Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Przemyśla udaremnili ostatnio próbę wwiezienia na teren Polski aż 21 ton niebezpiecznych odpadów, które były nieodpowiednio zabezpieczone. Niebezpieczne odpady (pestycydy) zostały cofnięte z granicy do nadawcy towaru czyli na Ukrainie. Jak powiedział pracownik BOSG „podczas kontroli samochodu ciężarowego na przejściu w Korczowej, funkcjonariusze stwierdzili, że na podłodze naczepy znajduje się brązowa substancja, która wydostała się z przewożonych opakowań” Cofnięty ładunek miał trafić do spalarni odpadów przemysłowych na Śląsku, w Dąbrowie Górniczej