Ile musisz mieć na najtańsze mieszkanie w mieście

LC Corp Rokokowa Residence

Ile kosztują najtańsze mieszkania w ofercie deweloperów w poszczególnych miastach? Jaki mają metraż? W których osiedlach można je znaleźć? Sondę prezentuje serwis nieruchomości dompress.pl

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Ceny najtańszych mieszkań, które oferujemy zaczynają się od 170 tys. zł. Lokale w tej kwocie można kupić w inwestycji Słoneczne Miasteczko w Krakowie. W Warszawie, Wrocławiu, czy Gdańsku, z uwagi na specyfikę lokalizacji danych inwestycji, ceny mieszkań zaczynają się od 250 tys. zł.

W Warszawie najkorzystniejsze cenowo oferty mamy w osiedlu Miasto Moje, położonym na Białołęce. Kawalerkę można kupić w nim za 210 tys. zł, mieszkanie dwupokojowe za 271 tys. zł, a ceny mieszkań trzypokojowych zaczynają się od 299 tys. zł. Bardzo atrakcyjne ceny oferujemy też w naszym nowym projekcie Ursus Centralny, gdzie ceny mieszkań dwupokojowych zaczynają się od 292 tys. zł. W Poznaniu już od 267 tys. zł dostępne są trzypokojowe minidomy w osiedlu Chilli City, natomiast w szczecińskiej Panoramice najtańsza kawalerka kosztuje 191 tys. zł.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Ceny wrocławskich mieszkań w naszej ofercie zaczynają się od nieco ponad 250 tys. zł. W tej kwocie dostępne są lokale dwupokojowe o powierzchni 35 mkw. w osiedlach społecznych Cztery Poru Roku, Forma i Słoneczne Stabłowice. W cenie, poza samym lokalem, klienci zyskują liczne dodatkowe walory, jak własny, osiedlowy klub fitness i klub mieszkańca, sąsiedztwo rzeki, czy w pełni zagospodarowane miejsca do wypoczynku i rekreacji na świeżym powietrzu.

Mieszkania w bardzo przystępnych cenach oferujemy także w Łodzi i Poznaniu. Przykładowo, 45-metrowy lokal w poznańskiej inwestycji Przylesie Marcelin można kupić za niespełna 300 tys. zł.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W inwestycji Apartamenty Przy Arsenale, zlokalizowanej w centrum Warszawy przy alei Solidarności najmniejsze mieszkanie ma powierzchnię 26 mkw. i kosztuje 452 tys. zł. Na warszawskim Tarchominie w projekcie Moja Północna, położonym przy ulicy Kościeszów  mieszkanie o najmniejszej powierzchni 35 mkw. można kupić w kwocie 281 tys. zł. W projekcie Wolne Miasto w Gdańsku Ujeścisko można nabyć lokal o metrażu 33 mkw. w cenie 255 tys. zł.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Najtańsze mieszkania w naszej ofercie można znaleźć na Targówku w inwestycji Warszawski Świt, zlokalizowanej przy ulicy Poborzańskiej, gdzie lokal dwupokojowy o powierzchni 39 mkw. kosztuje ponad 309 tys. zł brutto. W budynku Willa Ochota przy ulicy Mszczonowskiej w Warszawie, którego budowa dobiega końca, mieszkanie dwupokojowe o powierzchni 33 mkw. można z kolei nabyć w cenie 382 tys. zł brutto. Aby zostać właścicielem lokalu jednopokojowego o metrażu ponad 41 mkw. w warszawskiej inwestycji Apartamenty Okopowa 59A, zlokalizowanej na pograniczu warszawskiej Woli i Śródmieścia, trzeba dysponować kwotą 483 tys. zł brutto.

 

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W Osiedlu Łomianki oferujemy mieszkania 51 metrowe w cenie 297 tys. zł. Z kolei w Osiedlu Natura w Wieliszewie ceny naszych największych mieszkań zaczynają się od 3890 zł za mkw. i bez wątpienia należą do najniższych na rynku stołecznym i podwarszawskich nieruchomości, nie wspominając o obrzeżnych dzielnicach Warszawy, gdzie na zakup mieszkania trzeba wydać często znacznie więcej.

W Osiedlu Natura w Wieliszewie dostępne są lokale o powierzchni od 27 mkw. do 67 mkw., zaś w Łomiankach metraże mieszkań zaczynają się od 36 mkw., a kończą na rodzinnych i przestronnych lokalach 102-metrowych.

Marta Drozd – Piekarska, pełnomocnik zarządu w Allcon Osiedla

W naszej aktualnej ofercie najtańsze opcje możemy zaproponować w inwestycji NEXO w Pucku. To wakacyjne mieszkania jednopokojowe w metrażu 26 mkw. w cenie od 220 tys. zł brutto. W Trójmieście dobrą ofertą jest Osiedle Gdyńskie z mieszkaniami dwupokojowymi w cenie od 300 tys. zł brutto. Ciekawe propozycje lokali mamy też w Kamienicach Malczewskiego w Gdańsku, gdzie ceny mieszkań dwupokojowych o powierzchni 46- 58 mkw. kształtują się w przedziale 415 tys. zł do 550 tys. zł brutto.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

W tej chwili najtańsze spośród mieszkań w naszej ofercie to 31-metrowa kawalerka w poznańskim Fyrtlu Wilda, którą można kupić w cenie nieco ponad 269 tys. zł oraz 25-metrowa kawalerka w Diasferze Łódzkiej, której cena wynosi 194 tys. zł.

 

Autor: Dompress.pl

Już po raz 29. przyznano nagrodę „Piękny Wrocław”

Budynek_biurowy_CU_Office
Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk wraz z Towarzystwem Miłośników Wrocławia nagrodzili laureatów w trakcie tegorocznego Święta Wrocławia. Nagroda za „Budynek Użyteczności Publicznej” trafiła do Cu Office (proj. Medusa Group), którego inwestorami są Grupa BUMA wraz z REINO Deweloperski FIZ.

Konkurs promuje wartościową, nową architekturę we Wrocławiu. Podczas tej edycji konkursu jury oceniało 35 zgłoszonych obiektów oraz 11 rekomendowanych przez architekta miasta w kilku kategoriach. Oprócz Cu Office nagrodę za „Budynek Użyteczności Publicznej” otrzymał m.in. Budynek Centrum Operacyjnego i Bazy Transportowo Logistycznej MPWiK, ul. Na Grobli. Podczas gali Prezydent gratulował wszystkim inwestorom oraz architektom, którzy tworzą nowe, ciekawe obiekty na terenie Wrocławia. Głównym kryterium wyboru obiektów w konkursie „Piękny Wrocław” są walory architektoniczne, przestrzenne oraz funkcjonalno-użytkowe.

– Jestem dumny z przyznania nagrody „Piękny Wrocław” dla Cu Office. Szczególnie cieszy nas, że otrzymaliśmy ją w kategorii „Budynek Użyteczności Publicznej”. Jakość architektury naszych budynków i jej wpływ na przestrzeń publiczną od lat jest dla nas priorytetem. Miło nam, że jesteśmy doceniani nie tylko na naszym lokalnym rynku, ale i w pięknym Wrocławiu. Słowa uznania należą się również autorom projektu – Medusa Group. Tego typu nagrody czy wyróżnienia są na pewno dodatkową formą reklamy budynku, a dla naszych najemców potwierdzeniem, że dokonali najlepszego wyboru nowej siedziby – mówi Konrad Dziewoński, prezes Grupy BUMA.

Cu Office to dwa budynki biurowe zlokalizowane w najstarszym i najbardziej rozwiniętym rejonie komercyjnym Wrocławia – Zachodnim Obszarze Biznesu. Pierwszy z budynków oferujący najemcom blisko 13 tys. m kw. powierzchni biurowej został już oddany do użytku i przekazany pierwszym najemcom, a budowa drugiego z nich zakończy się jeszcze w tym roku. Kompleks biurowy Cu Office wzbogaci wrocławski rynek biurowy o 23,5 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Inwestycja jest efektem współpracy Grupy BUMA ze współinwestorem – Funduszem Deweloperskim zarządzanym przez REINO Partners.

P&G rozpoczyna wieloletni program edukacji ekologicznej „Czysta Ziemia”

ziemia
Procter & Gamble, lider branży FMCG na świecie, rozpoczął w Polsce pierwszą edycję programu „Czysta Ziemia”.

To wieloletnia inicjatywa stanowiąca element strategii zrównoważonego rozwoju koncernu. W realizację projektu, który edukuje uczniów szkół podstawowych w zakresie segregacji odpadów, procesu odzyskiwania tworzyw sztucznych oraz dbania o środowisko naturalne, zaangażowani są wolontariusze firmy oraz Fundacja Nasza Ziemia.

Pierwsza edycja programu „Czysta Ziemia” realizowana jest w 20 szkołach na terenie Aleksandrowa Łódzkiego oraz warszawskiego Targówka, czyli w lokalizacjach, gdzie P&G prowadzi swoją działalność operacyjną. Dzięki przygotowanym przez P&G oraz Fundację Nasza Ziemia materiałom edukacyjnym, uczniowie wzięli udział w zajęciach, podczas których dowiedzieli się w jaki sposób należy segregować odpady, jak odzyskiwać surowce wtórne z odpadów oraz poznali zasady, dzięki którym proces ten jest maksymalnie skuteczny. Do akcji włączyli się również wolontariusze firmy, którzy wczesną wiosną tego roku przeprowadzili lekcje w kilkunastu szkołach.

„Inicjatywa „Czysta Ziemia” ma na celu kształtowanie proekologicznej postawy wśród najmłodszych. Mamy nadzieję, że udział w porządkowaniu najbliższej okolicy pozwoli młodzieży nie tylko utrwalić zdobytą podczas zajęć lekcyjnych wiedzę poprzez wprowadzenie jej w praktykę, ale także uwrażliwi młodzież na kwestie czystości jej najbliższego otoczenia i będzie wspierał poczucie odpowiedzialności za środowisko, w którym żyjemy” – powiedziała Małgorzata Mejer, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Procter & Gamble w Europie Środkowej.

Nowa koncepcja biur w centrum Wrocławia

City_Space-Aquarius_7
Open space’y, osobne biura, współdzielone kuchnie i recepcja, a to wszystko z zachowaniem prywatności firmy i bez coworkingu. Tak wygląda nowa przestrzeń biurowa we Wrocławiu. Po sukcesie w Nobilis Business House, City Space niedawno zaczęło działać także w centrum Wrocławia. Tego typu biur nie ma nigdzie indziej w mieście.

Wrocławskie biurowce stają się coraz bardziej atrakcyjne dla dynamicznie rozwijającego się w mieście biznesu. W prestiżowym Aquarius Business House przy ul. Swobodnej otworzyła się niedawno przestrzeń biurowa inna niż wszystkie. City Space, bo tak nazywa się nowość, oferuje 277 stanowisk pracy w open space’ach i gabinetach. Co ważne w tym przypadku – bez coworkingu. Tu nie wynajmuje się biurek na godziny czy dni (tzw. hot desków), co wyróżnia ją od innych wrocławskich biur tego typu. W City Space stanowiska czekają na różnego rodzaju firmy z wszystkich branż, np. na korporacje i zespoły projektowe, regionalne oddziały, ukształtowane start-upy i małe firmy. – Kolejna inwestycja City Space we Wrocławiu potwierdza, że nasz rynek jest bardzo atrakcyjny i ma duży potencjał wzrostu. Widzimy to na co dzień pracując z dużymi i małymi firmami technologicznymi, ale także analizując raporty niezależnych ekspertów. Tylko w tym roku międzynarodowa organizacja Mind the Bridge wskazała, że perspektywy Wrocławia, jeśli chodzi o rozwój start-upów należą do najbardziej obiecujących w Europie – podkreśla Michał Karbowiak z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. – Gdy dodamy do tego wciąż aktywnych w mieście zagranicznych inwestorów, czy mniejsze, międzynarodowe zespoły projektowe, to widzimy, że inwestycja City Space odpowiada na duże rynkowe zapotrzebowanie – dodaje.

Pełen serwis, wszystko w cenie
Jako elastyczne biuro serwisowane City Space oferuje ciszę, spokój oraz bezpieczeństwo informacji, przechowywania i transferu danych (własne serwerownie). Na czym polega elastyczność? Firmy mogą w dowolnej konfiguracji wynajmować tu open space’y (z wydzielonym gabinetem i salką spotkań) i zamykane, kilkuosobowe biura. City Space może być zatem siedzibą jednej lub kilku firm, z której każda ma osobne pomieszczenia z kontrolą dostępu. Możliwość wynajmu krótkookresowego (min. 3 miesiące) odróżnia City Space od standardowej powierzchni biurowej. – Nasi klienci łatwo i szybko wynajmą w pełni umeblowane, prywatne biuro z elastycznymi warunkami umowy i dobiorą udogodnienia odpowiednie do swoich potrzeb. Niezależnie od tego, czy szukają miejsca dla jednej, pięciu czy 150 osób. Można się do nas wprowadzić praktycznie od zaraz. City Space zawsze oferuje fantastyczną lokalizację, nowoczesność, bliskość lokali usługowych i najwyższy standard budynku – zapewnia Magdalena Śnieżek, regional manager City Space.

City Space to biuro serwisowane, które można porównać do wakacji all inclusive. Firmy nie płacą dodatkowo za prąd, papier do ksero, Internet czy sprzątanie. Jedynym kosztem jest najem z serwisem. Ma własną recepcję i managera biura. Są tu także w pełni umeblowane sale konferencyjne, pokoje do rozmów telefonicznych oraz ogólnodostępne (współdzielone) kuchnie z wszelkim niezbędnym wyposażeniem, bezpłatną kawą, herbatą, innymi napojami, owocami i słodkim poczęstunkiem.

Jak to działa w praktyce?
Przykład? 10 osobowa firma może wynająć tu 3 gabinety zlokalizowane obok siebie. W jednym pomieszczeniu pracują 4 osoby, w dwóch pozostałych – po 3. W innej konfiguracji cała dziesiątka może pracować w jednym biurze. Inna firma, 40 osobowa, woli open space z wyodrębnionym pokojem dla managera. Obie pracują po sąsiedzku, ale zachowują pełną prywatność. Jednoczesne wynajmowanie open space i kilku dodatkowych pokoi przez jedną firmę również jest w City Space możliwe. Kiedyś skorzystała z tego Nokia.

Aquarius Business House to drugi biurowiec we Wrocławiu, w którym działa City Space. Pierwszym jest Nobilis Business House koło placu Grunwaldzkiego. Łącznie jest tu 168 stanowisk pracy. Do tego m.in. 5 sal spotkań i konferencyjnych, recepcja i dwie kuchnie. Ok. 60% powierzchni czeka na najemców.

City Space tworzy przestrzeń, w której pracuje się wygodniej, przyjaźniej i nowocześniej. To przestrzeń biurowa skrojona na miarę. Będąc polskim operatorem elastycznych powierzchni biurowych City Space dysponuje największą siecią lokalizacji w całym kraju. Zarządza biurami serwisowanymi, biurami hybrydowymi i wirtualnymi, a także salami konferencyjnymi i salami spotkań. City Space wybiera biurowce, które spełniają najwyższe standardy techniczne. W wyjątkowych lokalizacjach tworzy ergonomiczne, inteligentne miejsca pracy blisko wszystkiego, czym żyje miasto; blisko spotkań, zakupów, restauracji i kawiarni, a także kultury.

Autor: City Space.

Projekt logistyczno-magazynowy w Świebodzinie z wiechą

ej-yao-194786-unsplash
Kolejny etap realizacji projektu logistyczno-magazynowego w Świebodzinie został zwieńczony wiechą. Oznacza to zakończenie prac konstrukcyjnych i rozpoczęcie realizacji prac budowlanych wewnątrz budynku.

Projekt w formule BTS (built to suit) powstaje we współpracy Polskiego Holdingu Nieruchomości i Hillwood Polska.

Realizacja nowej inwestycji magazynowej w Świebodzinie przebiega sprawnie i terminowo, a nowy najemca jeszcze w tym roku w pełni skorzysta z nowoczesnego magazynu. Osiągnęliśmy stan surowy otwarty budynku, a przed nami okres intensywnych prac wykończeniowych. Sukces naszych projektów magazynowych – pierwszego w Pruszkowie, a teraz w Świebodzinie utwierdza nas w przekonaniu, że powinniśmy realizować kolejne projekty w innych naszych lokalizacjach. – powiedział Marcin Mazurek, Prezes Zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości S.A.

Ta inwestycja to podwójny powód do radości. Z jednej strony Hillwood Polska otwiera się na nowe lokalizacje, dzięki którym nasze portfolio będzie jeszcze lepiej spełniało oczekiwania obecnych i przyszłych klientów. Jesteśmy przekonani o atrakcyjności Świebodzina i jego okolic. Jego położenie w zachodniej Polsce, zapewni najemcom dostęp do kluczowych dróg w kraju oraz bliskość Niemiec, kluczowego partnera handlowego polskich przedsiębiorstw. Cieszy nas również rozwijająca się współpraca z Grupą PHN. Obiekt w Świebodzinie to kolejna udana, wspólna inwestycja realizowana w modelu joint venture. Znaleźliśmy partnera, z którym możemy efektywnie rozwijać się w Polsce – powiedział Jan Kaliński, Business Development Director Hillwood Polska.

Budowa magazynu rozpoczęła się w marcu br., a zakończenie prac zaplanowano na grudzień 2019 r. W ramach projektu wybudowanych zostanie 10 tys. metrów kw. nowoczesnej powierzchni magazynowej.

Hines doradza Mirae Asset Global Investments przy zakupie nieruchomości w Polsce

Centrum logistyczne k. Wrocławia

Hines, międzynarodowa firma działająca na rynku nieruchomości, informuje, że podczas transakcji nabycia dwóch centrów logistycznych przez seulski fundusz inwestycyjny, spółce Hines Polska powierzono rolę doradcy oraz Asset Managera tych powierzchni magazynowych.

Nieruchomości o łącznej powierzchni 163 135 metrów kw. zlokalizowane są nieopodal Wrocławia oraz Konina i zostały zakupione przez Mirae Asset Global Investments („MAGI”), firmę oferującą kompleksowe usługi inwestycyjne. MAGI nabył je od Blackstone, poprzez zakup udziałów w spółkach celowych, które były właścicielami tych obiektów. Hines został wybrany na lokalnego zarządcę aktywami MAGI
w całym horyzoncie inwestycyjnym.

Pierwszą z nieruchomości jest centrum logistyczne znajdujące się na Bielanach Wrocławskich przy ul. Logistycznej 6. Wyłącznym najemcą obiektu jest Amazon – globalny lider na ryku sprzedaży internetowej. Amazon wynajmuje całość dostępnej powierzchni budynku – 123 469 metrów kw. Wrocławski magazyn, w którym prowadzi działalność od 2014 roku, jest pierwszym centrum dystrybucyjnym firmy w Polsce.

Kolejna inwestycja to centrum logistyczne zlokalizowane przy ul. Kasztelańskiej 35 w Krągoli k. Konina. Jedynym najemcą obiektu oferującego 39 666 metrów kw. powierzchni magazynowej jest grupa Eurocash – wiodący dystrybutor produktów FMCG w Polsce.

 

Biurowa Łódź przyspiesza

Dworzec Łódź Fabryczna_fot.inwestor
Łódź ma szansę w tym roku zwiększyć swoje zasoby biurowe o prawie jedną piątą. Takie projekty jak Fuzja, Nowe Centrum Łodzi, HI Piotrkowska, czy Monopolis pozwolą podbić pozycję miasta na biznesowej mapie Polski   

Łódź jest siódmym rynkiem biurowym w kraju. Dziś miasto może się pochwalić dużymi, miastotwórczymi realizacjami i wielofunkcyjnymi projektami, w których rewitalizowana jest historyczna zabudowa dawnych fabryk. Stąd w łódzkiej ofercie znaleźć można wiele ciekawych powierzchni o charakterze loftowym.

0,5 mln mkw. powierzchni biurowych

Już niebawem całkowite zasoby biurowe Łodzi przekroczą 500 tys. mkw. powierzchni. W realizacji i w fazie przygotowania do budowy jest w aglomeracji ponad 100 tys. mkw. biur, podają analitycy Walter Herz. Specjaliści szacują, że w projektach, których budowa ma zostać ukończona jeszcze przed końcem bieżącego roku do użytkowania oddane zostanie łącznie ponad 70 tys. mkw. powierzchni. Wśród budynków, których ukończenie planowanie jest  w tym roku znajduje się m.in. biurowiec, powstający w pierwszej fazie Bramy Miasta, oferujący ponad 27,8 tys. mkw., Imagine A&B z przeszło 17 tys. mkw. biur, czy pierwszy budynek realizowany w kompleksie Monopolis, który przyniesie 8,6 tys. mkw.

Dzięki wyraźnemu przyspieszeniu rozwoju segmentu biurowego w ciągu ostatnich lat miasto  stale umacnia swoją pozycję wśród największych centrów biznesowych w Polsce. – Zapotrzebowanie na nowoczesną powierzchnię w Łodzi jest coraz większe, dlatego mimo szybszego przyrostu podaży współczynnik pustostanów w tym regionie utrzymuje się na bardzo niskim poziomie wynoszącym 8,6 proc. Podobnie, jak w innych największych miastach regionalnych, większość zapotrzebowania na biura zgłaszają tu firmy z sektora usług dla biznesu. W 85 centrach BPO, SSC/GBS, IT, R&D zatrudnionych jest już 23,2 tys. osób. Roczny wskaźnik wzrostu zatrudnienia w tej branży sięga w Łodzi 14 proc. – informuje Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz.

Unikalne na skalę światową rewitalizacje

– Na dynamikę wzrostu rynku biurowego w regionie wpływa również pozytywie rozwój sektora mieszkaniowego i magazynowego, a także rozbudowa połączeń drogowych. Rynkowi łódzkiemu sprzyja również dobra dostępność atrakcyjnie położonych działek inwestycyjnych oraz szeroko zakrojony, miejski plan rewitalizacyjny. To w Łodzi znajdziemy takie unikalne realizacje, jak OFF Piotrkowska Center w zabudowaniach XIX wiecznej fabryki Ramischa, Monopolis w miejscu dawnego Monopolu Wódczanego, czy Fuzja w fabryce Scheiblera. Na terenie aglomeracji prowadzone są także duże, miastotwórcze projekty, jak Nowe Centrum Łodzi. Decydujące znaczenie dla rozwoju segmentu biurowego w mieście ma także szeroki dostęp do wykwalifikowanych pracowników oraz niższe w porównaniu z innymi regionami stawki czynszu, kształtujące się w przedziale 11,5 – 13,5 € / mkw. / miesiąc – dodaje Mateusz Strzelecki.

Przebudowa całych kwartałów miasta

Z danych Walter Herz wynika, że Łódź dysponuje dziś blisko 475 tys. mkw. powierzchni biurowych. Jej zasoby wzbogaciły się w zeszłym roku o biura oddane m.in. w inwestycji Ogrodowa Office, biurowcu TME, czy Sepia Office.

W budowie pozostają obecnie takie projekty jak Brama Miasta Łódź B1&B2 (41,4 tys. mkw.), Hi Piotrkowska 155 (21 tys. mkw.), Imagine A&B (17,2 tys. mkw.), czy biurowo-handlowy budynek Fern Office na terenie Off Piotrkowska Center, w którym znajdzie się ponad 3,6 tys. mkw. powierzchni.

Ponadto, w sercu miasta, pomiędzy ulicami Piotrkowską, Tymienieckiego, Kilińskiego i Milionową, na terenie dawnej fabryki Karola Scheiblera firma Echo Investment rozpoczęła niedawno budowę wielofunkcyjnego projektu Fuzja. Na niespełna ośmiu hektarach znajdzie się tam 20 budynków o różnorodnych funkcjach, z których 14 to zaadoptowane obiekty historyczne. Sercem kwartału, który zyska nowe życie będzie zabytkowy budynek dawnej elektrociepłowni. Powstaną także place miejskie, przestrzenie wspólne i tereny zielone.

brama-miasta-slanska-mat.for.inwestor

Dwa główne huby biurowe

Przy rogu ulicy Kilińskiego i alei Piłsudskiego deweloper prowadzi równocześnie budowę pierwszego budynku w kompleksie biurowym REACT, który w 2020 roku dostarczy blisko 15 tys. mkw. powierzchni. Realizacja całej inwestycji przynieść ma Łodzi blisko 50 tys. mkw. powierzchni.

Na start realizacji czeka też inwestycja P22 przy alei Piłsudskiego firmy Ghelamco i projekt HB Reavis na terenie Nowego Centrum Łodzi. Firma JJ Invest planuje natomiast budowę Centrum Biurowego Fabryczna przy rogu Kilińskiego i Narutowicza.

Biurowe huby w Łodzi rozwijają się głównie w dwóch lokalizacjach. Pierwszy znajduje się przy Centralnej Osi Łodzi, głównie w rejonie tzw. skrzyżowania marszałków, gdzie powstaje Monopolis oraz Imagine i mieszczą się takie biurowce jak Symetris Business Park, Forum 76, Łódź 1, Łódzkie Centrum Biznesu. Drugie zagłębie biurowe rozbudowuje się w okolicy dworca Łódź Fabryczna, gdzie tworzy się Nowe Centrum Łodzi. Powstaje tam m.in. Brama Miasta i funkcjonuje biurowiec Nowa Fabryczna oraz Przystanek mBank.

Autor raportu: Walter Herz

Dobry czas dla najemców biurowych w Łodzi

Marta_Pyziak_do_mediow
Na łódzkim rynku najmu powierzchni biurowych już od kilku lat obserwujemy stan równowagi pomiędzy popytem a podażą. Według raportu „Occupier economics: Rynek biurowy w Łodzi 1 kw. 2019 r.” firmy doradczej Cresa, zasoby powierzchni biurowej w tym mieście wzrosły o prawie 8% rok do roku i na koniec I kw. 2019 r. wyniosły 471 200 mkw. Wolumen transakcji w pierwszym kwartale 2019 roku wyniósł 15 100 mkw. i był o ponad 50% wyższy niż w analogicznym okresie 2018 roku.

 Istniejący stan równowagi rynkowej zapewne ulegnie zmianie w nadchodzących miesiącach, gdy do użytku oddanych zostanie kilka nowych budynków, w których znaczna ilość powierzchni biurowej pozostaje niewynajęta.

 – Łódź nadal przyciąga najemców, którzy w obecnej sytuacji rynkowej mogą liczyć na korzystniejsze warunki najmu niż dotychczas. Ponadto z powodu rosnącej konkurencji właściciele starszych budynków biurowych zmuszeni są do zwiększania nakładów inwestycyjnych w celu utrzymania aktualnych najemców – mówi Marta Pyziak, Dyrektor łódzkiego biura Cresa Polska.

 W pierwszym kwartale 2019 roku do użytku oddano tylko jeden budynek, Sepia Office (2300 mkw., OPG Property Professionals). Do końca bieżącego roku łódzkie zasoby powierzchni biurowej mogą się powiększyć o kolejne 60 000 mkw.

 Wolumen transakcji wyniósł 15 100 mkw., co było wynikiem wyższym o ponad 50% niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Nowe umowy najmu stanowiły połowę zawartych transakcji, natomiast renegocjacje i ekspansje – odpowiednio 43% i 7%. Największą transakcją była renegocjacja i ekspansja firmy Flint Group w biurowcu Łódź I Infosys (3 350 mkw.).

 – Absorpcja powierzchni biurowej w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 9800 mkw. i była o ponad 10 000 mkw. wyższa niż przed rokiem. Dla porównania średnia kwartalna absorpcji w latach 2017-2018 kształtowała się na poziomie ok. 11 000 mkw. Podobnie jak na większości rynków w Polsce absorpcja w Łodzi będzie wykazywać trend wzrostowy, jednak nie na tyle duży, aby w pełni odpowiedzieć na oczekiwania deweloperów – mówi dr Bolesław Kołodziejczyk, Dyrektor działu badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

 Poziom pustostanów na koniec pierwszego kwartału wyniósł 7,0% i w porównaniu z poprzednim kwartałem był niższy o 1,7 p.p. i aż o 2,6 p.p. niższy niż przed rokiem. Czynsze wywoławcze dla budynków wyższej klasy w Łodzi wynoszą między 11-14 EUR/mkw./mc., natomiast w budynkach niższej klasy 7,5-9,5 EUR/mkw./mc.

Autor: Cresa Polska.

SKYSAWA – wkrótce rusza budowa nowoczesnego kompleksu biurowo-handlowego w Warszawie

SKYSAWA
Już niebawem przy ul. Świętokrzyskiej 36 w Warszawie powstanie SKYSAWA. Nowa nazwa inwestycji Polskiego Holdingu Nieruchomości to połączenie nowoczesności i świeżego spojrzenia na dawną legendę stolicy.

Nazwa SKYSAWA powstała z połączenia słów sky (z ang. niebo) i Sawa. Pierwsze z nich nawiązuje do architektury, 155-metrowej wieży wchodzącej w skład kompleksu biurowego PHN, a także do możliwości rozwoju, jakie daje nowoczesna, doskonale zlokalizowana inwestycja. Sawa natomiast sięga do warszawskiej legendy, według której syrena Sawa wraz z Warsem założyła osadę Warszawa – dziś największe miasto Polski.

Budowa flagowej inwestycji Polskiego Holdingu Nieruchomości rozpocznie się w ciągu najbliższych dni. Na działce w kwartale ulic Świętokrzyskiej, Twardej, Mariańskiej i alei Jana Pawła II powstanie nowoczesny kompleks biurowo-handlowy o powierzchni ok. 40.000 metrów kw.
Za komercjalizację inwestycji odpowiada firma doradcza Colliers International.

Kompleks O3 Business Campus w Krakowie pozyskał nowego najemcę


Centrum medyczne LUX MED dołączyło do najemców kompleksu biurowego O3 Business Campus przy ul. Opolskiej w Krakowie. Nowa placówka z bogatą ofertą usług medycznych zajęła 2,2 tys. metrów kw. powierzchni i już przyjmuje pacjentów.

W kompleksie O3 Business Campus pacjenci LUX MED mają dostęp do szerokiego grona specjalistów. W placówce można skorzystać z opieki lekarzy rodzinnych i internistów dostępnej 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

– Nasi pacjenci mogą skorzystać tu z pomocy najlepszych specjalistów, wykonać wiele badań w nowoczesnych przestrzeniach i bardzo komfortowych warunkach. Do ich dyspozycji jest 30 gabinetów lekarskich, trzy gabinety diagnostyczno-zabiegowe czy dział rehabilitacji, oferujący zabiegi dla dzieci i dorosłych – mówi Małgorzata Roman-Szteliga, dyrektor Centrum Medycznego.

Za wynajem kompleksu O3 Business Campus oraz dopracowanie warunków umowy z firmą LUX MED odpowiadał zespół leasingu biur Echo Investment.

O3 Business Campus to kompleks trzech budynków, z których dwa są własnością EPP, a ostatni jest przedmiotem przedwstępnej umowy sprzedaży z Echo Investment do EPP. LUX MED zajmuje powierzchnię w pierwszym i trzecim budynku.

Zespół kreatywny Viasat World zdobył dwie nagrody w konkursie Promax Global Excellence

SoE_Keyart_Kinsugi_Landscape_EPR

Międzynarodowy koncern medialny Viasat World został wyróżniony dwiema nagrodami na prestiżowej gali Promax Global Excellence Awards 2019 w Los Angeles. Uznanie jury zdobyła kampania kreatywna zrealizowana dla programu „Dzieje Europy“.

Rozdawane od 2003 roku nagrody Promax Global Excellence Awards to najbardziej prestiżowe wyróżnienia za wybitne osiągnięcia w dziedzinie rozrywki, marketingu i designu. Na tegorocznej gali, koncern medialny Viasat World został wyróżniony w dwóch z czterech kategorii, do których był nominowany. Obie statuetki przyznano kampanii kreatywnej zrealizowanej dla programu „Dzieje Europy”, emitowanego na kanale Polsat Viasat History, a zdobyte statuetki to srebrna nagroda w kategorii reklamy drukowanej i brązowa za key art stworzony na potrzeby promocji serii dokumentalnej.

Przyciągająca uwagę i ambitna kampania została oparta na podstawowych filarach historii Europy: wojnie, religii, sztuce, nauce, rewolucji, odkryciach i wyzysku. Podstawowym założeniem twórców było potraktowanie Europy nie jako kontynentu, lecz jako zbioru idei. Zespół kreatywny opracował w tym celu animację pokazującą kruche piękno Europy, zwizualizowane za pomocą rzeźb i popiersi kluczowych postaci w historii kontynentu. Do nadania kreacji wyjątkowego stylu twórcy wykorzystali starożytną japońską sztukę naprawy ceramiki zwaną Kintsugi. Autorem oprawy dźwiękowej było wielokrotnie nagradzane studio Echoic.

„Zdobycie tak prestiżowych wyróżnień traktuję nie tylko jako uznanie ze strony branży, lecz także jako potwierdzenie talentu i zaangażowania zespołu kreatywnego w tworzenie nowatorskich kampanii. Naszą misją jest wyprzedzanie oczekiwań odbiorców i realizowanie skłaniających do myślenia kreacji, które podkreślają wartości wyznawane przez naszą markę oraz przemawiają do widzów i partnerów. Cieszymy się, że nasz wielokrotnie nagradzany zespół stoi dziś obok najlepszych światowych twórców“ – komentuje sukces Paul Evans, szef zespołu kreatywnego Viasat World.

Zalando przestawi się na ekologiczne materiały opakowaniowe do 2020 roku

freestocks-org-402183-unsplash
Zalando to wiodąca platforma modowo-lifestylowa. Firma podejmuje kolejny ważny krok w celu minimalizowania swojego wpływu na środowisko – plastikowe torby na produkty z oferty Beauty zostają od teraz zastąpione papierowymi. Do 2020 roku spółka zobowiązuje się zaś do całkowitej wymiany materiałów opakowaniowych na ekologiczne, w 100 proc. pochodzące z recyklingu.

Obecnie prowadzimy proces zamiany plastikowych toreb, w których dostarczane są produkty kosmetyczne (tzw. „Beauty bags”) na papierowe. W tym momencie, jeśli klient zamówi na przykład szminkę i tusz do rzęs, pakujemy te dwa produkty w wyściełaną plastikową torbę i umieszczamy je w naszym pudełku Zalando. Artykuły urodowe wymagają dodatkowej ochrony, ponieważ są bardzo delikatne. Dla naszych „Beauty Bags” znaleźliśmy jednak alternatywę wykonaną z papieru, która pochodzi w 100 procentach z recyklingu i którą można użyć ponownie do innych celów. Jednocześnie wprowadziliśmy tak zwane polybags, cienkie rękawy ochraniające tekstylia, wykonane w ponad 60 procentach z recyklingowanego plastiku. Zmiany te zmniejszą nasze zużycie tworzyw sztucznych nie nadających się do recyklingu o około 625,6 ton w porównaniu z rokiem ubiegłym – mówi Uwe Streiber odpowiedzialny za obszar Packaging Management w Zalando SE.

Dla Zalando opakowania to jeden z najbardziej strategicznych tematów w całym e-commerce. Według badań kwestia ta jest także ważna dla polskich konsumentów – aż 77 procent z nich chciałoby bardziej ekologicznego sposobu transportu zamawianych towarów.

W ramach swojej strategii ochrony klimatu Zalando zainwestowało też w torby, w których przesyłane są ubrania, zamieniając surowiec z plastiku na tworzywo w 80 proc. pochodzące z recyklingu (PCR), oszczędzając tym samym do 40 proc. emisji dwutlenku węgla na kilogram.

Designer Outlet Gdańsk stale poszerza ofertę znanych marek

mall galeria
Nowe powierzchnie w centrum Designer Outlet w Gdańsku zyskały sklepy Guess oraz Venezia. Amerykańska marka zajmuje teraz aż 369 metrów kw., polska natomiast została relokowana na powierzchnię 140 metrów kw.

Zmiany są odpowiedzią na ogromne zainteresowanie klientów outletową ofertą tych marek. Do tej pory sklep Guess zajmował 236 metrów kw., zyskał więc ponad 100 metrow kw. powierzchni więcej.
W centrum znajduje się także drugi lokal tej marki – Guess Accessories z butami, torebkami, portfelami i innymi akcesoriami. Venezia natomiast została przeniesiona z 85 metrów kw. lokalu, zyskując dodatkowych 55 metrów kw. powierzchni.

 

Sieć ALDI przeniosła zabytkowy schron schron w Rybniku

DJI_0108s
Schron przy ul. Dąbrówki w Rybniku, który został odkryty na początku roku na placu budowy nowo powstającego sklepu ALDI, został wykopany w miniony czwartek z ziemi. Następnie został podniesiony i przygotowany do osadzenia w docelowej lokalizacji.

Obecnie trwają prace związane z wykonaniem podbudowy i wytyczeniem terenu. W trakcie podnoszenia okazało się, że obiekt waży więcej niż początkowo zakładano. Jego waga wynosi od 210 do 220 ton.

– Akcja zakończyła się sukcesem, co najważniejsze – schron bez żadnych uszczerbków został przesunięty zgodnie z planem. Doceniamy wsparcie i zaangażowanie współpracujących z nami instytucji. To dla nas szczególnie istotne, gdyż jedną z kluczowych wartości dla ALDI obok dbałości o to, aby nasze sklepy wpisywały się w historyczną i architektoniczną strukturę miasta, jest także wspieranie i rozwój lokalnej społeczności. Liczymy na to, że już wkrótce do nowo otwartego sklepu mieszkańcy przyjdą zarówno na zakupy, jak i po to, by zobaczyć historyczny schron -mówi Mariusz Gajda, Kierownik ds. Nieruchomości i Ekspansji ALDI Polska.

Sieć ALDI wraz z przedstawicielami grupy Zapomniany Rybnik oraz Grupy Operacyjnej „Bielsko” planuje również wykonanie tablicy informacyjno-edukacyjnej upamiętniającej odkrycie i historię schronu.

Hotelowe strefy SPA bardziej bezpieczne?

1_Spa Dekton Grip+_Trilium_cosentino
Nowa technologia Grip+ to zaawansowany, innowacyjny zabieg, który sprawia, że ultrakompaktowe powierzchnie Dekton posiadają wyjątkową odporność na poślizg i maksymalne bezpieczeństwo użytkowania bez utraty właściwości estetycznych materiału. To dobre rozwiązanie np. w strefach SPA, gdzie ryzyko poślizgnięcia się jest większe.

Cosentino, międzynarodowy lider w produkcji i dystrybucji innowacyjnych powierzchni dla architektury kubaturowej i wewnętrznej, wprowadza na rynek nowe rozwiązanie – Dekton Grip+, który swą teksturą i gładkością przypomina standardowe wykończenie materiału, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo i komfort podczas chodzenia po podłodze boso.
Grip+ łączy w sobie antypoślizgowe innowacje i rozwiązania, które Cosentino rozwija od lat. Materiał idealnie sprawdza się w często uczęszczanych miejscach publicznych, na chodnikach, rampach, tarasach oraz powierzchniach dookoła basenów, pryszniców czy stref SPA.

W zabrzańskim CH Platan pojawiło się dwóch nowych najemców

alex-holyoake-361922-unsplash
W zabrzańskim CH Platan swoją działalność rozpoczęły dwa nowe sklepy sportowe z Grupy MIG. Lokale zajęły powierzchnię 470 metrów kw.

W dniu 14 czerwca w CH Platan w Zabrzu zostały otwarte dwa salony z portfolio Grupy MIG. Do grona najemców obiektu dołączyły marki, Sizeer oraz 50 Style. Nowo otwarte salony łącznie zajmują powierzchnię 470 metrów kw.

Salon Sizeer zajął lokal o metrażu 221 metrów kw., natomiast 50 Style wynajął lokal o powierzchni 249 metrów kw.

Zainteresowanie inwestorów Służewcem nie słabnie

Mateusz_Polkowski_1
Najemcy nadal chętnie wybierają stołeczny Służewiec jako siedzibę dla swoich biur, intensywnie rozwija się tam również sektor mieszkaniowy. To wszystko będzie sprzyjać postrzeganiu tej dzielnicy jako atrakcyjnego miejsca do życia.   

Blisko 35 000 mkw. wynajętych biur w I kw. 2019 roku, 3 900 mieszkań oddanych do użytku w ostatnich trzech latach i ponad 600 milionów euro w transakcjach na rynku biurowym od 2015 roku  – międzynarodowa agencja doradcza JLL przeanalizowała aktywność inwestorów na warszawskim Służewcu Przemysłowym.

Warszawski Służewiec to jeden z najważniejszych hubów biurowych w stolicy i Polsce. Świadczą o tym liczby – od 2013 roku wynajęto tam ponad 1 mln mkw. biur, a w samym pierwszym kwartale prawie 35 000 mkw., co było najwyższym wynikiem spośród wszystkich stołecznych dzielnic biurowych. W ostatnich latach największe umowy w tej części stolicy podpisały globalne marki takie jak AstraZeneca, Ringier Axel Springer Polska, Nestle, Nokia czy Schneider. Jeśli wysokiej aktywności najemców będą towarzyszyć działania mające na celu kreowanie większej liczby zielonych skwerów i projektów miastotwórczych oraz dalsze usprawnienia infrastrukturalne, Służewiec nadal będzie zyskiwał w oczach inwestorów i mieszkańców.

Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań i Doradztwa, JLL

Również na ryku mieszkaniowym popyt w tej części Warszawy jest duży. W ostatnich trzech latach deweloperzy oddali tam do użytku 3 900 mieszkań (z tego 44% stanowiły lokale o podwyższonym standardzie), czyli o blisko 1 000 więcej niż w latach 2010-2015. Dzielnica ta jest też często rozważana przez inwestorów planujących zakup „pod wynajem” ze względu na dużą liczbę miejsc pracy tworzonych przez lokalnych pracodawców. W kolejnych latach będziemy obserwować dalszy intensywny rozwój budownictwa mieszkaniowego w tej części miasta – w latach 2019 – 2021 deweloperzy zamierzają wybudować tam blisko 4 000 mieszkań.

Warto jednak podkreślić, że dostępność niezabudowanych gruntów w stolicy jest coraz mniejsza, co w przyszłości będzie generować konieczność zmiany funkcji wielu nieruchomości, również tych, które zostały już zrealizowane na Służewcu. W cenie będą zwłaszcza wielofunkcyjne kompleksy z budynkami biurowymi, mieszkalnymi i szeroką ofertą gastronomiczno-handlową, które stworzą atrakcyjne miejsce do życia. Doskonałym przykładem stołecznej dzielnicy, która pełni funkcję samowystarczalnego osiedla jest Miasteczko Wilanów. Służewiec ma jednak tę przewagę, że zadomowiło się tam wiele międzynarodowych pracodawców. Jego mieszkańcy mogą więc tutaj zarówno mieszkać, jak i pracować.

Daniel Puchalski, Dyrektor Działu Gruntów Inwestycyjnych, JLL

Wszystko wskazuje na to, że inwestorzy doskonale rozumieją, co musi się wydarzyć, aby rozwój tej dzielnicy nie stracił swojej dynamiki. Świadczą o tym niektóre z transakcji inwestycyjnych na Służewcu, które są dokonywane z myślą o rozbudowie czy zmianie funkcji budynków. Przykładem jest niedawny zakup dwóch biurowców przy ul. Cybernetyki 7 i 7a przez firmę White Stone. Nowy właściciel planuje gruntowną modernizację budynków, tak aby spełniały aktualne wymagania rynku.

Niewątpliwie w tym momencie potencjał tej części stolicy nie jest wystarczająco dobrze wykorzystany. Jeśli jednak za działaniami deweloperów i inwestorów pójdą również konkretne strategie celujące w dalsze usprawnianie transportu publicznego oraz infrastruktury parkingowej, Służewiec zyska dodatkowe możliwości rozwoju.

Daniel Puchalski, Dyrektor Działu Gruntów Inwestycyjnych, JLL

Autorami raportu są eksperci z JLL.

Warta przeniesie siedzibę do Warsaw UNIT

Od lewej -Jarosław Parkot (Warta), Grzegorz Bielec (Warta), Jeroen van der Toolen (Ghelamco)

Warta, jedna z wiodących firm ubezpieczeniowych na polskim rynku, została strategicznym najemcą biurowca Warsaw UNIT.

Firma Warta zajmie niemal 20 tys. metrów kw. powierzchni biurowej. To jedna z największych umów najmu podpisanych w ostatnich latach na stołecznym rynku biurowym.

Warsaw UNIT to najnowszy projekt Ghelamco w biznesowym centrum Warszawy. Ponad 200-metrowy wieżowiec położony przy rondzie Daszyńskiego 1 zapewni najemcom około 57 tys. metrów kw. nowoczesnej powierzchni biurowej na 45 piętrach. Inwestycja pozyskała właśnie strategicznego najemcę. Umowę podpisano na 10 lat. Podczas negocjacji Ghelamco wspierała firma JLL.

– Biuro w Warsaw UNIT to znakomita wizytówka nowoczesnej, dynamicznie rozwijającej się firmy, która dba o swój wizerunek i najwyższe standardy miejsca pracy. Cieszymy się, że tak rozpoznawalna firma ubezpieczeniowa z długimi tradycjami, jaką jest Warta, wybrała na swoją siedzibę nasz najnowszy projekt na warszawskiej Woli. To właśnie w tej lokalizacji bije dziś biznesowe serce stolicy – mówi Jeroen van der Toolen, dyrektor zarządzający Ghelamco Poland na Europę Środkowo-Wschodnią.

– Nowa siedziba Warty została wybrana w oparciu o wartości, na których jest budowana pozycja i siła naszej firmy: nowoczesne, innowacyjne rozwiązania mają dawać praktyczne i wymierne korzyści, podnoszące komfort naszych klientów. W tym kontekście poszukiwaliśmy budynku oferującego najwyższy standard biurowy w Warszawie, zapewniającego wyjątkowe rozwiązania i jak najlepsze warunki pracy naszego zespołu, dobrze skomunikowanego nie tylko z innymi punktami Warszawy, ale także innymi miastami Polski. Takim miejscem i nowym domem Warty od 2021 r. będzie biurowiec Warsaw UNIT – mówi Jarosław Parkot, prezes zarządu Warty, i dodaje: – W nowej siedzibie skupimy zespół Warty pracujący obecnie w trzech różnych miejscach Warszawy. To ważna zmiana dla działalności naszej firmy, która wraz z optymalnym układem funkcjonalnym budynku pozwoli nam na istotną modyfikację kultury organizacyjnej i efektywniejsze wykorzystanie potencjału naszych znakomitych specjalistów. Wierzę, że zaowocuje to dynamicznym rozwojem Warty w kolejnych latach.

– Wejście Warty do Warsaw UNIT potwierdza, że warszawska Wola staje się nowym hubem dla firm z branży BIFS w Polsce i regionie CEE. Na ogromną popularność tej części Warszawy wpływa znakomita lokalizacja z dostępem do komunikacji miejskiej i oczywiście nowoczesnych powierzchni biurowych. Warto również zwrócić uwagę na skalę realizowanych tutaj projektów, które umożliwiają dużym graczom konsolidację ich biznesu w jednym miejscu. Cieszę się, że współpracując z Ghelamco, firma JLL ma wpływ na dynamiczny rozwój tego wyjątkowego w skali regionu centrum biurowego – mówi Tomasz Czuba, dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych, JLL.

W projekcie zmiany siedziby Warta wspierana jest przez firmę doradczą CBRE oraz kancelarię Hogan Lovells.

Rośnie apetyt globalnych inwestorów na aktywa z obszaru Living

JLL 2019-02 Dzień 1

Jak wskazuje najnowsze badanie JLL, skala inwestycji w sektorze mieszkaniowym w Europie może wzrosnąć w tym roku nawet o 30%. Trend wzrostowy widoczny jest również w Polsce.

Sektor mieszkaniowy w Europie przyciąga coraz większe pieniądze. W 2018 roku łączna wartość inwestycji w projekty związane z szeroko rozumianym „zamieszkaniem” wyniosła 69 mld EUR. Inwestorzy najchętniej wybierali Wielką Brytanię. Na rynki CEE trafiło 16% zainwestowanego kapitału.
Według najnowszego badania JLL European Living Survey, przeprowadzonego na zlecenie JLL przez Aberdeen Standard Investments, aktywa z kategorii Living – obejmującej mieszkania na wynajem, mieszkania studenckie, nieruchomości typu coliving, oraz obiekty dedykowane seniorom – są brane pod uwagę przez 8 z 10 inwestorów, którzy chcą rozszerzyć działalność na nowe rynki europejskie. 41% tych, którzy już posiadają aktywa w sektorze mieszkaniowym, zamierza zwiększyć swoje zaangażowanie, a 45% tych, którzy w mieszkaniówkę jeszcze nie inwestowali poszukuje takiej możliwości. Oznacza to, że do sektora, w którym w 2018 r. zainwestowano 69 mld euro ma szansę trafić kolejne 40 mld. Produkty z segmentu Living kuszą inwestorów m.in. perspektywą stabilnego, długoterminowego zysku.

Czynnikiem najczęściej branym pod uwagę przez firmy rozważające inwestycje w nowe klasy aktywów jest przede wszystkim skala popytu, a ta, przy zmieniających się dynamicznie czynnikach demograficznych jest, w większości krajów Europy, wciąż wyższa niż podaż. To zapewnia stabilny strumień dochodów.

Maximilian Mendel, Dyrektor Działu Inwestycji Mieszkaniowych JLL

Demografia motorem zmian

Urbanizacja, starzenie się społeczeństwa, wzrost liczby studentów generują w regionie popyt na nową kategorię produktów inwestycyjnych, jakimi są aktywa z obszaru Living. Postępujące zmiany społeczne i demograficzne znajdują odbicie w sposobie alokacji środków. Dotychczas inwestorzy najchętniej wybierali mieszkania na wynajem. Ponad 3/4 podmiotów biorących udział w ankiecie zadeklarowało, że posiada aktywa tego typu, a ¼ ogranicza się niemal wyłącznie do nich (ponad 90% zainwestowanych środków). Kolejnym pod względem popularności był segment mieszkań studenckich, w który zainwestowała ponad połowa uczestników badania. Jednocześnie 75% inwestorów przyznało, że ich zdaniem w najbliższych latach najszybciej mają szansę rosnąć inwestycje w projekty colivingowe.
Zdaniem Maximiliana Mendla również w Polsce obserwujemy rosnącą rolę tych czynników w kształtowaniu rynku mieszkaniowego. „Zmiany na rynku pracy i odejście młodego pokolenia od własności na rzecz szeroko rozumianej elastyczności wyboru (pracy, miejsca i standardu zamieszkania), to jeden z głównych czynników zwiększających zainteresowanie mieszkaniami na wynajem. Młodzi Polacy żyją inaczej niż ich rodzice – nie chcą przywiązywać się do miejsca ani obciążać budżetu wieloletnim kredytem, znacznie później zakładają rodziny lub decydują się na życie w otwartych związkach, a to istotnie zmienia ich wymagania dotyczące formy zamieszkania. Postępująca nomadyzacja życia i rosnąca popularność rozwiązań opartych na ekonomii współdzielenia skłania do poszukiwania ich również w sferze dotyczącej zamieszkania.”

Nowe kierunki rozwoju

W oparciu o bieżące i planowane inwestycje, najbardziej atrakcyjnym rynkiem dla ankietowanych inwestorów pozostaje Wielka Brytania, gdzie 68% z nich działa aktywnie lub zamierza ulokować kapitał w najbliższych latach. Przy tym dominującym segmentem są tu mieszkania studenckie. Na drugim miejscu pod względem dotychczasowej alokacji środków znajdują się Niemcy. Tu z kolei kluczową rolę odgrywają inwestycje w segmencie mieszkań na wynajem. Na największy wzrost zaangażowania inwestorów w najbliższych latach mogą liczyć Francja, Holandia i Szwecja, a tuż po nich – zgodnie z deklaracjami złożonymi na potrzeby JLL European Living Survey – Hiszpania i Irlandia. Rynki Europy Środkowej i Wschodniej, na których znajduje się obecnie 16% kapitału zainwestowanego w sektorze mieszkaniowym w Europie, jako nowy cel inwestycyjny wskazane zostały przez 18% respondentów.

Wskazuje to na rosnące zainteresowanie regionem, w którym jeszcze 5 lat ten segment rynku nie istniał w ogóle. Ostrożne jeszcze plany inwestycyjne w tej części Europy wynikają m.in. z braku gotowych produktów o określonej wielkości. Gdybyśmy mieli w Polsce i innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej ustabilizowane portfele odpowiedniej skali, przyciągnęlibyśmy również tych inwestorów, których strategia inwestycyjna wyklucza transakcje typu forward purchase czy forward funding.

Maximilian Mendel, kierujący Działem Inwestycji Mieszkaniowych JLL

Autor: JLL.

IMMOFINANZ nabywa warszawski wieżowiec Warsaw Spire Tower

Photo_Warsaw_Spire_Ghelamco (1)
IMMOFINANZ nabywa budynek Warsaw Spire Tower poprzez zakup odpowiednich spółek holdingowych. 

Warsaw Spire Tower to niemal 220-metrowa wieża, która oferuje łącznie 71.600 metrów kw. powierzchni pod wynajem, z ok. 65.000 metrów kw. powierzchni biurowej. Pozostała część przeznaczona jest głównie na cele tzw. retailu. Uzgodniona wartość nieruchomości wynosi ok. 386,0 mln euro. Oczekiwany roczny przychód z najmu na podstawie fakturowanych czynszów to około 19,6 mln euro. Sprzedawcami są firma Ghelamco Group, która ukończyła budowę wieży w 2016 r., oraz Madison International Realty, globalna firma Private Equity z sektora nieruchomości.

„Transakcja ta reprezentuje silny krok dla dalszego wzrostu IMMOFINANZ. Zgodnie z naszą strategią najpierw skoncentrowaliśmy nasz portfel na sektorze biurowym i handlowym, teraz natomiast znacząco wzmocnimy go, jak również naszą stabilną stopę zwrotu, dzięki tej wyjątkowej nieruchomości”, powiedział Oliver Schumy, CEO IMMOFINANZ, w sprawie planowanej akwizycji. „Warszawa jest jednym z najbardziej obiecujących rynków biurowych spośród wszystkich tych, na których funkcjonujemy, ze względu na dynamiczny rozwój i korzystne wskaźniki ekonomiczne.”

Nowy trend na rynku nieruchomości – bioróżnorodność

Camelia_5
29 proc. Polaków uważa, że degradacja środowiska naturalnego jest jednym z największych zagrożeń dla współczesnej cywilizacji. Wzrastająca świadomość Polaków, jak ważna jest dbałość o naszą planetę, przekłada się na coraz to nowe sfery życia codziennego. Trend ten dostrzegła branża deweloperska, w wyniku czego na polskim rynku nieruchomości zaistniał temat bioróżnorodności, jako nowego aspektu branego pod uwagę przez klientów przy wyborze mieszkania.

W branży deweloperskiej określenie bioróżnorodność, inaczej różnorodność biologiczna, wyraża dbałość o integrację gatunków fauny i flory oraz zapewnienie istnienia obszarów rekreacyjnych i zielonego otoczenia w sąsiedztwie inwestycji. Termin ten dotyczy również złożoności wymian, spontanicznych interakcji, naturalnej dynamiki i poziomów organizacyjnych (tj. ekosystemy, gatunki, geny). Te elementy oddziałują między sobą i stabilizują się w miarę upływu czasu zgodnie z lokalnym kontekstem. Natomiast miejska różnorodność biologiczna składa się z flory i fauny obecnej w biologicznym środowisku miasta, tj. na otwartym terenie, na patio lub dziedzińcu, parkingach, trawnikach, czy balkonach. Jej istnienie oznacza cały szereg korzyści.

Bioróżnorodne inwestycje
Wobec alarmujących danych o coraz poważniejszych zaburzeniach w różnorodności biologicznej miast, do projektów nowych inwestycji deweloperzy zaczęli wprowadzać rozwiązania wspierające lokalną faunę i florę.
– W praktyce, do działań chroniących bioróżnorodność miejską, należy przykładowo sadzenie drzew, których owoce stanowią pożywienie dla ptaków oraz montaż budek lęgowych na drzewach, tworzenie domków dla jeży czy instalacja tablic edukacyjnych na terenie inwestycji. Działania te pomagają zadbać o utrzymanie populacji różnych gatunków fauny i pozytywnie oddziałują na samopoczucie mieszkańców, żyjących dzięki temu bliżej natury – mówi Olivier Durix, Dyrektor Generalny Bouygues Immobilier Polska.
Ponadto, wśród praktyk dotyczących bioróżnorodności, Bouygues Immobilier Polska przewiduje także działania na rzecz lokalnych społeczności, poprzez współpracę z ekologiem oraz zaangażowanie w organizację wydarzeń edukacyjnych, jak również sprzyjające integracji mieszkańców.

Certyfikacja zielonych inwestycji
Na rynku deweloperskim powstało pytanie jak mierzyć bioróżnorodność. Odpowiedzią jest certyfikat BiodiverCity® który pozwala zapewnić najwyższą jakość rozwiązań konsumentom, którzy zdecydują się na zakup nieruchomości w inwestycji posiadającej rozwiązania wspierające różnorodność biologiczną.
BiodiverCity® to pierwszy międzynarodowy certyfikat podkreślający bioróżnorodność biologiczną w nowopowstałych budynkach oraz ich otoczeniu. Ma on docenić projekty, które uwzględniając bioróżnorodność biologiczną, biorą pod uwagę samopoczucie mieszkańców na które dane rozwiązania wpływają.
Na rynku istnieją rozmaite międzynarodowe certyfikaty, które uwzględniają cechy różnorodności biologicznej, niekoniecznie przyjmując dogłębną ocenę tych parametrów. Certyfikat BiodiverCity® uzupełnia je i dlatego posiadanie go przyczynia się do zwiększenia wartości certyfikowanej nieruchomości.
Certyfikowane projekty znajdują się m. in. we Francji, we Włoszech oraz na Kubie. Bouygues Immobilier Polska może się pochwalić inwestycją Camelia przy ul. Potrzebnej 52 w Warszawie, która jako pierwsza w Polsce została pre-certyfikowana w ramach BiodiverCity®. Obecnie zespół projektowy skupia się na wdrażaniu wymaganych rozwiązań oraz ścisłej współpracy z zewnętrznym audytorem, co pozwoli uzyskać finalny certyfikat jesienią tego roku. Dzięki temu projekt Camelia może stać się pierwszym w Polsce projektem certyfikowanym w systemie BiodiverCity® – mówi Olivier Durix, Dyrektor Generalny z Bouygues Immobilier Polska.

Autorem raportu jest Bouygues Immobilier Polska.

Dawniej i dziś – Społeczne znaczenie największych placów Gdańska

motlawa
Targi, będące najstarszą formą handlu, najczęściej organizowane były w miastach położonych wzdłuż głównych szlaków handlowych. W Polsce najważniejszą śródlądową drogą wodną była oczywiście Wisła, dzięki której towary z miast położonych wzdłuż jej biegu (np. Sandomierza, Kazimierza Dolnego, Warszawy, Płocka, Torunia, Bydgoszczy czy Grudziądza) mogły w szybki i relatywnie tani sposób znaleźć się Gdańsku – porcie będącym dla ówczesnej Rzeczypospolitej strategicznym ogniwem w dalekosiężnym handlu z zachodem. Dostęp do Morza Bałtyckiego i dobre skomunikowanie z Mazowszem, Wielkopolską i Kujawami, sprawiły że Gdańsk szybko stał się prawdziwą ikoną europejskiego handlu spławnego – „spichlerzem Europy”, czyniąc z Wisły najważniejszą gospodarczo rzekę Starego Kontynentu.

Tak strategiczny węzeł komunikacyjny wymagał naturalnie odpowiedniego zaplecza i rozbudowanej infrastruktury. Na terenie miasta powstawały więc liczne magazyny, sortownie, przystanie, kantory wymiany, urządzenia wagowe, składy czy zajazdy. Wszystko po to, aby wymiana towarów mogła odbywać się jak najsprawniej. Władze miasta, chcąc umożliwić kupcom jeszcze efektywniejszy handel, zdecydowały się w końcu przeznaczyć największe place miejskie na potrzeby targów, które z założenia miały być dostępne dla każdego mieszkańca Gdańska.

Taki rozwój wypadków sprawił, że targi oprócz pełnienia funkcji stricte handlowej, bardzo szybko przerodziły się w miejsca towarzyskich spotkań, gdzie mieszkańcy mogli zabrać swoje dzieci, wymieniać poglądy czy też posłuchać najnowszych plotek z kraju i ze świata. Rosnąca popularność targów szybko sprawiła, że w krótkim czasie stały się one bardzo istotnym elementem życia społecznego dla wszystkich mieszkańców Gdańska, na stałe wpisując się w jego krajobraz.

Najchętniej odwiedzanym miejscem był Długi Targ wraz z owalnym placem. Ten najbardziej reprezentatywny fragment Drogi Królewskiej był jednocześnie ekskluzywną dzielnicą miasta. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z początków XIV wieku. Okazałe kamienice Długiego Targu zamieszkiwali najzamożniejsi kupcy i wysoko postawieni urzędnicy. Targ kończył się Bramą Kogi (obecnie Zielona Brama), do której mogły przybijać statki kupieckie, co znacznie ułatwiało szybką sprzedaż towarów. Na Długim Targu w każdą sobotę handlowano przede wszystkim mięsem. Według źródeł historycznych na odcinku pomiędzy Neptunem a ratuszem sprzedawano natomiast żywe prosięta, stąd też w średniowiecznych dokumentach można doszukać się nazwy Targ Prosiąt.

Kolejnym ważnym punktem był Targ Węglowy, nadany miastu przywilejem z 1342 r. Miał on wówczas zdecydowanie większą powierzchnię niż współcześnie – rozciągał się między wschodnim murem obronnym Głównego Miasta a kanałem Raduni przy Wałach Jagiellońskich. W obrębie placu znajdują się takie budynki jak Złota Brama, Katownia czy budynek Zbrojowni. Jak sama nazwa wskazuje, od początków swojego istnienia targ służył przede wszystkim handlowi węglem. W jego obrębie wyróżniano jednak również Targ Grochowy oraz pchli targ nazwany przez Kaszubów Tandetą. Targ Węglowy już od XV wieku był również sercem Jarmarku św. Dominika. Obecnie miejsce jest wykorzystywane do organizacji imprez, koncertów i festynów.

W czasach średniowiecznych Główne Miasto mogło pochwalić się jeszcze dwoma nieco mniejszymi targami – Drzewnym i Rybnym, które pełniąc rolę stricte handlową, walnie przyczyniały się do ekonomicznego rozwoju miasta. Targ Drzewny ma długość 180 m i łączy się z Targiem Węglowym od strony południowej. Obecnie w jego miejscu znajduje się rondo, w którego centrum stoi pomnik Jana III Sobieskiego. Targ Rybny był początkowo otwarty od strony Motławy, co znacznie upraszczało wyładunek ryb. W 1448 r. oddzielono go jednak murem, który miał zapewnić Krzyżakom pierwszeństwo w ich zakupie. Nieco później powstała tu Brama Straganiarska, którą obudowano domami, dzieląc targ na dwie części – Rybackie Pobrzeże i tzw. kartoflany targ rybny. Obecnie miejsce to jest odwiedzanie przede wszystkim podczas Jarmarku św. Dominika. Swoje stoiska mają tu głównie handlarze antykami.

Jak pokazują powyższe przykłady, targi i place Gdańska od zawsze były miejscami tętniącymi życiem i spajającymi lokalną społeczność. Zapotrzebowanie na tego typu przestrzenie spowodowane było więc nie tylko czynnikami ekologicznymi ale także społecznymi. Pomimo faktu, że obecnie najważniejsze targi Gdańska już dawno utraciły swoją pierwotną funkcję, to wciąż są ważnymi elementami na turystycznej mapie miasta. Dla rodowitych mieszkańców są one natomiast swoistym symbolem tożsamości – miejscem, który każdy zna i w którym chętnie się bywa.
Mając na uwadze ten fakt, władze miasta postanowiły przygotować kolejne tego typu przestrzenie. Na obecnie istniejących terenach zielonych tworzone są nowe funkcje, zachęcające do rekreacji i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Dzielnicą przyszłości Gdańska jest Młode Miasto, na którym dwaj inwestorzy – Stocznia Cesarska Development i Shipyard City Gdańsk przygotowują aż 14 nowych miejskich placów.

Podążanie za trendami nowego urbanizmu jest nie tylko ładnie brzmiącym sloganem ale i bardzo ważnym zjawiskiem w kwestii rozwoju naszych miast. Wydaje się, że jest to jedno z naszych głównych zadań w nadchodzącej perspektywie, w wyniku którego miasto coraz bardziej będzie przystosowywane do skali człowieka obcującego w nim tu i teraz. Uniwersalne projektowanie miejskich placów, pod względem funkcjonalnym jest kluczem do osiągnięcia tego sukcesu. Takie miejsca muszą wyjść naprzeciw problemowi ulic pustoszejących głównie porą wieczorową, oferując urozmaicone oraz atrakcyjne, całoroczne funkcje. Wyraz architektoniczny obiektów powinien natomiast oddawać ducha miejsca, proponować nowy trend, utożsamiając obraz estetyczny projektowanej przestrzeni z jej ponadczasową funkcją – mówi Tomasz Urbanowicz z sopockiej pracowni architektonicznej Ideograf.

Pierwszy nowy plac miejski powstanie na styku Głównego i Młodego Miasta Znajdzie się on nieopodal miejsca, w którym niegdyś zlokalizowana była Germania Brotfabrik. Ta historyczna fabryka chleba mieściła się przy ulicy Wiosny Ludów 4, gdzie obecnie powstaje nowoczesny apartamentowiec Chlebova, za który odpowiada spółka NDI Development. Budynek ma w założeniu balansować pomiędzy historią a nowoczesnością, dlatego też wnętrza zawierać będą historyczne artefakty odzyskane z fabryki podczas wyburzeń – cegły, lampy, elementy klatki schodowej, maszyn czy komina, co będzie podkreślać pamięć o przeszłości tego miejsca. Obiekt wyposażony będzie również w strefę usługową i gastronomiczną, co których celem jest zaspokojenie potrzeb mieszkańców i turystów odwiedzających plac.

Projektowany plac będzie miał powierzchnię około pół hektara. Jego urbanistyczne ściany stanowić będą: od północy budynek Chlebova, Brabank po jego południowej stronie oraz Motława od wschodu. W pierwszej fazie swojego istnienia plac będzie zakończeniem spacerowego szlaku brzegiem Motławy, lecz w mojej ocenie w przyszłości stanowić będzie największą przestrzeń publiczną wzdłuż deptaku łączącego Główne i Młode Miasto. Aby miejski plac stał się „żywym” miejscem, powinien być elastycznie zaprojektowany. Musi umożliwiać różnorodne sposoby jego użytkowania i być dostępny dla wszystkich ludzi w różnych grupach wiekowych, w tym z ograniczoną możliwością poruszania się (dzieci, osoby starsze, niepełnosprawni). Z uwagi na przyszłą budowę tunelu na tym terenie musimy ograniczyć nasadzenia zieleni wysokiej oraz duże powierzchnie utwardzone. Chcemy stworzyć miejsce o unikalnym charakterze, które – mamy nadzieję – przyciągnie do siebie wielu mieszkańców Gdańska i turystów – mówi Jakub Bladowski, Prezes Zarządu Roark Studio – pracowni odpowiedzialnej za projekt placu.

Rhenus Data Office Polska rozwija się na Mazowszu

umowa
Firma Rhenus Data Office Polska wynajęła 3 400 metrów kw. powierzchni magazynowej w centrum logistycznym Hillwood Janki Sokołów.

W procesie poszukiwania nowej, optymalnej lokalizacji oraz negocjowania warunków umowy najemcę reprezentowali eksperci JLL. W parku magazynowym Hillwood Janki Sokołów będzie mieściło się archiwum firmy. Umowa najmu została podpisana na 7 lat.
Rhenus Data Office Polska Sp. z o.o jest sprawdzonym dostawcą nowoczesnych usług dla biznesu, specjalizującym się w optymalizacji procesów biznesowych oraz zarządzaniu dokumentami i informacją.

Hillwood Janki Sokołów to nowoczesne centrum logistyczne przeznaczone dla średnich i dużych najemców zlokalizowane 17 km na południe od centrum Warszawy. Park magazynowy oferuje powierzchnię 33 000 metrów kw.

Śląska Silesia City Center z butikiem Lindt

mall galeria

W Silesia City Center otwarto butik Lindt. Jest to pierwszy salon premium szwajcarskiego giganta czekolady na Śląsku.

Najemca zajął lokal o powierzchni ok. 57 metrów kw. Klienci znajdą w nim pełny asortyment marki, łącznie z produktami dostępnymi wyłącznie w salonach firmowych.

Lindt w Silesia City Center jest salonem typu premium. Postawiono w nim na elegancki wystrój – meble zostały przygotowane i złożone z najwyższej jakości materiałów, a całość uzupełnia złoty żyrandol.

Firma ANTCZAK Construction będzie odpowiedzialna za realizację hali magazynowej w ramach inwestycji Panattoni Park Warszawa Konotopa II

image_processing20190319-4805-133nx7y
Należąca do FB ANTCZAK marka odpowiedzialna za segment generalnego wykonawstwa pozyskała nowego klienta z branży logistycznej. ANTCZAK Construction będzie odpowiedzialna za realizację hali magazynowej w ramach inwestycji Panattoni Park Warszawa Konotopa II w gminie Ożarów Mazowiecki.

Centrum logistyczne Panattoni Park Warszawa-Konotopa II to dwie nowoczesne hale magazynowe o łącznej powierzchni ponad 63 tys. metrów kw. Park jest optymalnie dopasowany nie tylko do wymogów magazynowych, ale i lekkiej produkcji. Wyposażony jest w oświetlenie LED, wygodne place manewrowe i parkingi. Oferuje możliwość wynajęcia powierzchni przemysłowej zarówno średnim jak i większym firmom.

ANTCZAK CONSTRUCTION zbuduje halę magazynowo- logistyczną o powierzchni około 22 500 metrów kw. z zapleczem socjalno-biurowym i infrastrukturą techniczną i komunikacyjną.

Nowoczesny hotel ramię w ramię z zabytkową kamienicą

"Yassen Hristov/Hompics.com   +48697183174  hello@hompics.com"

Przylegające do siebie budynki hotelu ibis Styles Warszawa Centrum przy ulicy Zagórnej i zabytkowej kamienicy Wojciecha Sawickiego łączą się w intrygującą całość, która dowodzi, że przenikanie się trendów architektonicznych z różnych epok jest możliwe.

Projekt bryły hotelu ibis Styles Warszawa Centrum przy ulicy Zagórnej 1a jest dziełem warszawskiej pracowni architektonicznej Tremend. Budynek w kształcie litery L stanął nad zachodnim brzegiem Wisły, w sąsiedztwie kulturalnego i rozrywkowego centrum Warszawy z jednej strony i zabytkowej zabudowy Powiśla z drugiej.

Hotel ma sześć nadziemnych kondygnacji i jedną podziemną. Znajduje się w nim 179 pokoi. Architektom udało się umiejętnie połączyć inspiracje historyczne ze współczesnymi trendami w architekturze.

Właścicielem i inwestorem hotelu ibis Styles Warszawa Centrum jest Orbis S.A.

Łódzka Sukcesja negocjuje podpisanie umowy ze znanym operatorem spożywczym

sukcesja

Stokrotka być może zostanie nowym operatorem spożywczym Centrum Handlowo-Rozrywkowego Sukcesja w Łodzi. Byłby to pierwszy supermarket tej sieci w łódzkim centrum handlowym i jednocześnie pierwszy w tym rejonie miasta.

Otwarcie sklepu nowego najemcy zaplanowano na dzień 27 czerwca br.
Nowy supermarket w Sukcesji ma zająć lokal na poziomie 1 po delikatesach Piotr i Paweł, zamkniętych w związku z restrukturyzacją sieci.

– Jesteśmy przekonani, że supermarket tak popularnej i lubianej marki, jaką jest Stokrotka, stanie się dużym atutem Sukcesji. Nasi klienci zyskają doskonale zaopatrzony sklep, z bardzo urozmaiconą ofertą, dostosowaną do zróżnicowanych potrzeb i zasobności portfeli – mówi Sławomir Jędrzycki, wiceprezes spółki REM Sukcesja zarządzającej Centrum.

Należąca do Maxima Grupė Stokrotka jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się sieci handlowych w kraju.

Rynek nieruchomości potrzebuje dobrych doradców

Piotr Kaszynski_Cresa Polska_media
Chcemy być wszędzie tam, gdzie są nasi klienci. Taka jest strategia Cresy. Dużo rozmawiamy z partnerami w biznesie, którym doradzamy na rynku nieruchomości. Firmy planują rozwój w nowych lokalizacjach, a my chcemy im towarzyszyć – mówi Piotr Kaszyński, Partner Zarządzający w firmie Cresa Polska.

Ponad 50 zatrudnionych specjalistów, w dziewięciu działach i pięciu miastach – tak po dwóch latach wygląda Cresa Polska. Czy tak właśnie wyobrażał Pan sobie rozwój tej firmy, zakładając ją w maju 2017 roku?
To były dwa pracowite i bardzo dobre lata. Rynek nieruchomości – szczególnie w sektorach biurowym i magazynowym – jest bardzo dynamiczny, a jednocześnie coraz bardziej złożony. Najemcy mają więcej możliwości dopasowania powierzchni do swoich potrzeb przy różnym poziomie ryzyka i obowiązków wynikających z umowy najmu. Dlatego klienci we wszystkich segmentach rynku potrzebują fachowych doradców, ludzi z doświadczeniem, którzy będą w stanie skutecznie zabezpieczyć ich interesy przed zaciągnięciem jakichkolwiek zobowiązań.

Odpowiadając jednak na pytanie: tak, zakładając firmę doradczą Cresa Polska, wyobrażałem sobie, że połączy nas doświadczenie i pasja do nieruchomości, że przyjdą do nas właśnie tacy ludzie i to w stu procentach udało nam się osiągnąć. Cenię sobie kulturę organizacyjną Cresy i wysoką klasę osób zarządzających firmą. Nasi klienci doceniają odmienną od konkurencji filozofię pracy. Działamy w interesie najemcy w pełnym znaczeniu tego słowa.
Cieszy mnie też każde nowe biuro regionalne. Dzisiaj jesteśmy w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Łodzi i Trójmieście. I w tym temacie zdecydowanie nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Już niedługo planujemy kolejne otwarcie.

Ciągłe wzmacnianie pozycji w miastach regionalnych – czy taki jest cel Cresy na najbliższe lata?
Chcemy być wszędzie tam, gdzie są nasi klienci. Taka jest strategia Cresy. Dużo rozmawiamy z partnerami w biznesie, którym doradzamy na rynku nieruchomości. Firmy planują rozwój w nowych lokalizacjach, a my chcemy im towarzyszyć. Dla nas to też są nowe perspektywy, bo w miastach regionalnych, oprócz znanych i lojalnych klientów, znajdujemy nowych. Idziemy do przodu. Chcę też zaznaczyć, że już od wielu miesięcy prężnie działamy w miastach, które wymieniłem. Przykładem są chociażby renegocjacje umowy najmu blisko 12 000 mkw. dla Akamai Technologies w krakowskim Centrum Biurowym Vinci. Była to największa transakcja pierwszego kwartału br. w Polsce, a najemcy doradzała właśnie Cresa Polska we współpracy z Cresą w Bostonie.
Rynek biurowy w miastach regionalnych rośnie dynamiczniej niż w Warszawie. W dużym stopniu odpowiedzialne są za to centra SSC/BPO. Według danych firmy ABSL, sektor usług wspólnych do końca I kwartału 2020 roku będzie zatrudniał ok. 340 tys. osób w całym kraju. Zyskają na tym największe miasta, ale również Katowice, Rzeszów czy Bydgoszcz.

Biura regionalne są również dużym wsparciem dla działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych…
Oczywiście, to bardzo ważny dział w naszej firmie, a sektor magazynowo-produkcyjny obecnie stanowi jedną z głównych sił napędowych rynku nieruchomości komercyjnych w kraju. W ostatnich pięciu latach rynek powierzchni magazynowych i logistycznych w Polsce urósł dwukrotnie. Dzisiaj, z całkowitym wolumenem transakcji na poziomie ok. 4 mln mkw. rocznie, plasuje się w czołówce krajów w Europie.

Rozpędzony rynek, olbrzymie zainteresowanie najemców i ambitne plany deweloperów pozwalają prognozować, że czeka nas kolejny bardzo udany okres. O wysokim popycie ze strony najemców na powierzchnię produkcyjną i magazynową świadczą wyniki za I kw. 2019 r., w którym wynajęto łącznie prawie 1 milion mkw., czyli ponad 30 proc. średniego rocznego wolumenu transakcji najmu z ostatnich pięciu lat. Jednocześnie niski wskaźnik pustostanów, oscylujący od ponad roku wokół 5 proc., jest potwierdzeniem równowagi pomiędzy popytem i podażą. Aktualna sytuacja na rynku zachęca inwestorów do lokowania kapitału w wynajętych obiektach magazynowych.
Na sukces Cresy, oprócz biur i magazynów, pracują też inne działy. Dział reprezentacji najemców handlowych Cresa Polska znajduje się w ścisłej czołówce wśród agencji nieruchomości komercyjnych.

To prawda. Reprezentujemy dużych i znanych najemców, nie zawsze i nie wszystkim możemy się pochwalić, szczególnie współpracą z nowymi sieciami wchodzącymi na rynek. Ale bardzo często są to sieci handlowe, które wynajmują duże powierzchnie i przyciągają do galerii klientów oraz inne sklepy, jak chociażby TK Maxx czy SportsDirect.com.

Mimo że gwałtowny wzrost na tym rynku mamy już za sobą, to zasoby powierzchni handlowej w Polsce cały czas rosną (obecnie wynoszą ok. 15 mln mkw. GLA). Jednocześnie wzrost konkurencyjności na rynku handlowym wymusza wprowadzanie zmian jakościowych – stąd rosnąca popularność modernizacji, przebudów oraz nowych konceptów i formatów, które pozwolą przyciągnąć jak największą liczbę klientów.
Duże sukcesy odnosi również nasz Dział Wycen, który w ubiegłym roku wycenił kilkaset nieruchomości na terenie całego kraju. Prowadzimy także szereg projektów na rynku inwestycyjnym, które są obecnie na zaawansowanym etapie. Nowych klientów, również za granicą, zdobywa nasza spółka córka Smart M2. W ubiegłym roku nasi specjaliści workplace strategy opracowali koncepcję środowiska pracy dla firmy Amway w Niemczech.

Rozwijają Państwo również Dział Hotelowy. Co jest powodem tak dużego zainteresowania w tym segmencie?
Popyt na rynku usług hotelowych i turystycznych w Polsce systematycznie rośnie. Jednym z powodów, podobnie jak w przypadku rynku biurowego, jest dynamiczny rozwój biznesu oraz lokowanie się międzynarodowych firm w dużych miastach w naszym kraju. Dzięki temu rośnie liczba podróży biznesowych. Równocześnie w Polsce przybywa turystów, którzy potrzebują bazy hotelowej o często innym standardzie niż biznes. Na tym polu widzimy naprawdę ogromny potencjał, który mogą wykorzystać zarówno operatorzy, jak i deweloperzy. Dla tych ostatnich realizacja obiektu hotelowego zazwyczaj jest atrakcyjną alternatywą np. dla powierzchni biurowych oraz ważnym elementem dywersyfikacji portfela inwestycyjnego.

Jakie są plany Cresy na najbliższe dwa i kolejne lata?
Tak, jak już powiedziałem – rozwijamy się, zatrudniając nowych doświadczonych specjalistów. Tworzymy dynamiczny i zgrany zespół. Planujemy otwarcie kolejnych biur w regionach. Aby odnieść sukces, w każdym sektorze nieruchomości potrzebny jest doświadczony doradca. Partner, który wskaże szanse, ale i zagrożenia. Znajdzie alternatywne opcje na rynku, po to, żeby klient, podejmując ostateczne decyzje, miał komplet informacji i wybór. My właśnie jesteśmy takim partnerem, dlatego z dużym optymizmem patrzę w przyszłość.

Autor: Piotr Kaszyński, Partner Zarządzający w firmie Cresa Polska.