Parki logistyczne: ule SEGRO wśród Dobrych Praktyk 2019

Ule_w_parkach_SEGRO

Ule i hotele dla owadów zainstalowane w ubiegłym roku na terenie trzech parków logistycznych SEGRO w Polsce to ekologiczna inicjatywa, która została wyróżniona wśród działań CSR zaprezentowanych w dorocznym raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu „Odpowiedzialny biznes w Polsce 2019. Dobre praktyki”.

Ule, o których mowa w raporcie, stanęły na terenie SEGRO Logistics Park Warsaw, Pruszków, SEGRO Logistics Park Poznań, Gądki oraz SEGRO Logistics Park Gliwice, a wprowadziło się do nich już ponad pół miliona pszczół. Wybór parków podyktowany był ich lokalizacją pod kątem bliskości upraw – pszczoły zapylają aż 3/4 głównych roślin uprawnych. Według wstępnych szacunków, zamieszkujące parki SEGRO pszczoły mogą produkować nawet 200 kilogramów miodu rocznie.

Inicjatywa SEGRO została doceniona przez FOB w kategorii „bioróżnorodność”, w obszarze „środowisko”. Firma SEGRO to jedyny deweloper i właściciel nieruchomości magazynowych, znajdujący się w zestawieniu wszystkich praktyk zgłoszonych przez 214 firm.

– Ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej jest dziś, abyśmy wspólnymi siłami starali się zminimalizować skutki działalności człowieka i jego negatywnego wpływu na środowisko naturalne. Cieszymy się, że instalacja uli, czyli jeden z wyjątkowych, ekologicznych projektów wdrożonych w parkach logistycznych SEGRO, spotkał się z wyróżnieniem i trafił do zestawienia Dobrych Praktyk 2019. Zainteresowanie tym tematem pokazuje, że z roku na rok nabiera on coraz większego znaczenia – mówi Waldemar Witczak, Dyrektor Regionalny SEGRO.

Raport „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki” to najważniejsza cykliczna publikacja Forum Odpowiedzialnego Biznesu wydawana od 2002 roku. Jest to coroczny przegląd aktywności firm, które zgłosiły swoje działania w zakresie CSR oraz podsumowanie najważniejszych kwestii związanych z odpowiedzialnym biznesem w Polsce.

Na co zwrócić uwagę przy kupnie mieszkania

RO_Jagodno_9

Szukasz mieszkania? Zastanawiasz się, na co zwrócić uwagę i co możesz zrobić zdalnie? Chcesz spotkać się z doradcą? Poprowadzimy Cię przez cały proces krok po kroku. Składa się z kilku prostych etapów: przygotowanie, spotkanie, pytania, wybór i podpisanie umowy.

Ograniczenia w poruszaniu się oraz w działalności handlu i usług spowodowały, że Polacy masowo ruszyli na zakupy internetowe. W sieci można kupić nawet mieszkanie, ale najpierw trzeba się odpowiednio przygotować i poświęcić czas na poszukiwanie ważnych informacji. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przy wyborze i jak kupić mieszkanie online.

Przygotowanie

Decyzja o kupnie mieszkania nie może być podjęta pochopnie. Jest przecież jedną z najważniejszych w życiu.
Warto dobrze wykorzystać czas spędzony w domu na zastanowienie się, porozmawianie z doradcą i dokonanie właściwego wyboru – radzi Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Grupy ROBYG. Deweloper buduje na wrocławskim Jagodnie wieloetapowe osiedle o zróżnicowanej zabudowie.

Na etapie przygotowania warto odpowiedzieć sobie na kilka fundamentalnych pytań i określić swoje potrzeby: w jakiej części miasta chcę zamieszkać? czego oczekuję od osiedla? czy potrzebuję mieszkania z balkonem, czy domu z ogródkiem? Odpowiedzi na te pytania na pewno ułatwią wybór. Czasami trudno znaleźć je samodzielnie, dlatego warto poprosić o pomoc specjalistę, którego można zapytać o wszystko, np. o aktualne oferty specjalne, których teraz nie brakuje. – Mamy dostępne mieszkania z atrakcyjnym systemem płatności 60/40 lub garażem za pół ceny, a także domy ze zniżką 200 zł na każdym metrze kwadratowym. Po szczegóły zapraszamy do biura sprzedaży – informuje Joanna Chojecka.

Spotkanie z doradcą i rozmowa

Większość spraw można załatwić bez wychodzenia z domu: na video czacie, czacie tradycyjnym, przez telefon lub e-mail. Video czat to nowość, podobnie jak możliwość używania podpisu elektronicznego. – Ten system ułatwia naszym klientom podejmowanie decyzji w zakresie zakupu mieszkania i utrzyma płynność zawierania umów rezerwacyjnych – podkreśla Joanna Chojecka z Grupy ROBYG. – Wiele elementów zostanie już na stałe  w kanałach online, co w przyszłości usprawni proces analizy i podejmowania decyzji z punktu widzenia klienta – dodaje. Podczas zdalnego spotkania doradca zaprezentuje zdjęcia, wizualizacje osiedla oraz mieszkań, przygotuje także dedykowaną ofertę. Odpowie na wszystkie pytania, doradzi i pomoże dokonać najlepszego wyboru. Na co zwrócić uwagę podczas podejmowania decyzji?

Po pierwsze okolica. Jedni wolą zgiełk centrum, inni spokojniejsze i bardziej zielone części miasta. Warto pamiętać, że już w trakcie poszukiwań trzeba myśleć o przyszłości.  Sprawdźmy nie tylko najbliższe, ale i dalsze otoczenie pod względem zaplanowanych inwestycji. – Dobrym wyborem jest rozwijająca się i zmieniająca w szybkim tempie część miasta. Taka, która przystosowuje się do dzisiejszych potrzeb mieszkańców. Te wszystkie cechy spełnia np. wrocławskie Jagodno – ocenia Joanna Chojecka.

Jagodno kojarzone jest dziś z potencjałem, rozwojem i perspektywami. To jedna z niewielu części miasta, gdzie przemiana przebiega tak dynamicznie. Do najważniejszych planowanych inwestycji publicznych należy nowa szkoła i przedszkole przy ul. Asfaltowej dla ponad 1000 uczniów i przedszkolaków, a także Zielony Klin Południa Wrocławia, czyli teren rekreacyjny o powierzchni 63 ha pomiędzy Jagodnem a Wojszycami. Ponadto Jagodno staje się coraz bardziej dostępne dzięki np. przedłużonym liniom autobusowym, remontom dróg i budowie ścieżek rowerowych. – To coraz bardziej nowoczesny rejon, położony niedaleko centrum, ale wciąż charakteryzujący się spokojem i rodzinną atmosferą – wymienia Joanna Chojecka.

Po drugie osiedle. Z jakiego rodzaju zabudowy się składa i jakie są na nim udogodnienia? Najlepiej znaleźć osiedle z niską zabudową wielorodzinną uzupełnioną domami jednorodzinnymi z prywatnym terenem zielonym. Mieszkanie w budynku wielorodzinnym może być dobrym wyborem dla inwestorów, singli czy seniorów, podczas gdy dom to właściwe miejsce dla młodych małżeństw planujących dzieci lub rodzin. Bardzo ważne są dodatkowe elementy, takie jak osiedlowe przedszkole i park, zewnętrzna siłownia, lokale usługowe czy miejsca postojowe dla gości. – To cechy osiedla kompletnego, swoistego miasta w mieście, gdzie możemy załatwić najpotrzebniejsze codzienne sprawy i zbudować relacje z sąsiadami – wskazuje Joanna Chojecka.

Po trzecie standard budynku. Można zapytać doradcę o jakość użytych materiałów budowlanych i wykończeniowych, o części wspólne, parkingi podziemne i oszczędne systemy. Korzystnym rozwiązaniem dla mieszkańców są np. panele fotowoltaiczne i oświetlenie LED w częściach wspólnych. To przyczynia się do mniejszych rachunków. Dużym udogodnieniem jest także lobby z recepcją i  portierem.

Po czwarte mieszkanie lub dom. Dwa, trzy, a może cztery pokoje z myślą o przyszłości? Z balkonem czy z ogródkiem na parterze? Jeżeli dom, to szeregowy czy atrialny? – Wybór jest naprawdę duży. Wszystkie układy mieszkań i domów zostały starannie przemyślane tak, aby każdy znalazł coś dla siebie. Kompetentny doradca potrafi dobrać mieszkanie do potrzeb i podczas rozmowy odpowie szczegółowo na wszystkie dociekliwe pytania – zachęca Joanna Chojecka. Warto jeszcze spytać, co jest w cenie. Grupa ROBYG oferuje np. system Smart House, który pozwala oszczędzać, kontrolować multimedia i zarządzać bezpieczeństwem, a także rolety antywłamaniowe i ogrzewanie podłogowe.

Po piąte – renoma i wiarygodność dewelopera. Bardzo ważne jest doświadczenie dewelopera na rynku, liczba zrealizowanych inwestycji, wybudowanych mieszkań i zadowolonych klientów. – Grupa ROBYG to ponad 15 lat doświadczenia, ponad 21 tysięcy sprzedanych mieszkań w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. Zaufało nam już 63 tysiące nabywców – wymienia Joanna Chojecka.

Na koniec warto skontrolować postęp na budowie. Można zapytać doradcę, kiedy mieszkanie będzie gotowe do odbioru i czy prace budowlane przebiegają zgodnie z harmonogramem.

Rezerwacja

Ostatnie dwa etapy to już czysta formalność i postawienie kropki nad i. Po rozmowie z doradcą, pogrupowaniu informacji, przemyśleniu sprawy i sprawdzeniu tego, co dzieje się na budowie, czas na dokonanie ostatecznego wyboru i zrobienie bezpłatnej rezerwacji na kilka dni. To także można zrobić bez wychodzenia z domu – podczas wirtualnego spotkania z doradcą, telefonicznie lub mailowo. Zarezerwowanie mieszkania to dodatkowy czas do namysłu.

Podpisanie umowy

Piątym – ostatnim etapem jest podpisanie umowy zdalne. Umożliwiają to nowe procedury wdrożone przez niektórych deweloperów. – Pomożemy wypełnić komplet dokumentów niezbędnych do zakupu i sfinalizowania umowy. Wszystkie działania są prowadzone z przestrzeganiem przepisów RODO, a korespondencja jest szyfrowana. Nabywca podpisuje umowę w domu, a my odsyłamy ją kurierem – tłumaczy Joanna Chojecka.

Jeżeli nabywca woli podpisać umowę osobiście, to deweloper zorganizuje bezpośrednie spotkanie z doradcą, oczywiście z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. Jedyną procedurą, która musi być przeprowadzona osobiście – zgodnie z polskim prawem – jest notarialne podpisanie umowy. To jednak często tylko formalność, bo w obecnej sytuacji kancelarie dogadują z klientem wszystkie szczegóły telefonicznie lub mailowo.

Grupa Robyg to jeden z największych deweloperów w kraju, działający już od 15 lat. W tym czasie sprzedał 18 tysięcy mieszkań, w których zamieszkało ok. 60 tys. osób. Obecnie buduje ponad 6 tys. mieszkań, a w ofercie ma łącznie ponad 2 tys. lokali. Do tej pory budował w Warszawie oraz w Gdańsku. Inwestycją Robyg Jagodno debiutuje we Wrocławiu.

Źródło: Grupa Robyg.

Apetyt na V.Offices nie słabnie

V.Offices
Scanmed, firma oferująca kompleksowe usługi medyczne, podpisała umowę najmu blisko 500 m kw. w krakowskim biurowcu V.Offices. Do nowego biura wprowadzi się latem br. Właściciela biurowca, firmę AFI Europe, reprezentowała firma doradcza Knight Frank. Najemcy doradzała firma Corees.

Poszukując nowego biura dla Scanmedu kierowaliśmy się przede wszystkim komfortem pracy naszych pracowników. Lokalizacja oraz zaproponowana przestrzeń z widokiem na zielone i ciche patio przekonały nas do wyboru V.Offices. Jestem pewna, że nowoczesne biuro, gwarantujące znakomite warunki pracy wpłynie pozytywnie na naszą organizację.” – dodaje Karolina Radomyska, Członek Zarządu i Dyrektor HR Scanmed SA

„Biurowiec cieszy się dużym zainteresowaniem firm, które doceniają jego nowoczesne rozwiązania oraz atrakcyjną lokalizację, blisko Starego Rynku. Walory te docenił także Scanmed, który będzie pierwszym najemcą z branży medycznej pod dachem V.Offices. Do tej pory biurowiec przyciągnął już firmy z branży technologicznej i finansowe.j” –  mówi Klaudia Rydz, Młodszy Negocjator w Knight Frank

Scanmed to sieć medyczna, która świadczy kompleksowe usługi medyczne, poczynając od konsultacji lekarskich i diagnostyki, po wysokospecjalistyczne leczenie szpitalne. Aktualnie posiada 41 placówek w 23 miastach w Polsce.

V.Offices jest atrakcyjnym miejscem pracy, oferującym ponad 21 400 m kw. powierzchni biurowej. To  świetnie zlokalizowany punkt na mapie Krakowa pod względem dostępu do komunikacji miejskiej. Ponadto biurowiec zorientowany jest na ekologię, oferując możliwość ładowania samochodów elektrycznych oraz stacje rowerowe, będące odpowiedzią na potrzeby pracowników wybierających transport nieszkodliwy dla środowiska. V.Offices na etapie projektowania został wyróżniony certyfikatem „International New Construction”.

Źródło: Knight Frank.

Nie ma powrotu do „wczoraj” na rynku biurowym

Magdalena Czempińska_Dyrektor w Dziale Badań Rynku_Knight Frank

W czasach niepewności jedno jest pewne – skala wpływu pandemii COVID-19 będzie zależała od tego, jak długo gospodarka będzie wychodziła z recesji. Rynek nieruchomości już w I kwartale odczuł skutki „zamrożenia” gospodarki, choć w niewielkim stopniu. Najbliższe kwartały zweryfikują obraz rynku. W najnowszym raporcie eksperci Knight Frank zastanawiają się jak będzie wyglądał sektor biurowy w epoce post-COVID-19, analizując czynniki wpływające na poszczególne grupy jego uczestników: najemców, właścicieli obiektów biurowych oraz deweloperów.

Umowy z elastycznymi warunkami na celowniku najemców

Po pierwszym szoku związanym z przestawieniem się z tradycyjnego trybu pracy na pracę zdalną oraz wzrostem niepewności w wielu sektorach gospodarki, najemcy rozpoczęli poszukiwania dogodnych rozwiązań, które wpłynęłyby na zachowanie stabilności finansowej firmy oraz takich, które sprawdzą się w nowej rzeczywistości po pandemii. Redukcja zatrudnienia oraz wprowadzenie na stałe home office w przypadku niektórych pracowników, prawdopodobnie wpłyną w najbliższej przyszłości na zrewidowanie zapotrzebowania na powierzchnię biurową. Część najemców może w krótkim okresie zdecydować się na podnajem zajmowanej powierzchni lub renegocjacje podpisanej umowy typu prelease (pod kątem wielkości powierzchni najmu, jak i warunków finansowych).

W dłuższej perspektywie zakładamy, że najemcy będą preferowali elastyczne umowy najmu np. pod względem ich długości czy możliwości wprowadzenia „zapasowych” przestrzeni. Możemy również spodziewać się wprowadzenia zmian w aranżacji przestrzeni biurowych poprzez zwiększenie powierzchni przypadającej na pracownika, wstawienia większych biurek czy podwyższenia przegród biurkowych. Prawdopodobnie wielu najemców rozważy wprowadzenie modelu typu activity-based workplaces, zakładającego podział przestrzeni biurowej na kilka obszarów, z których pracownicy wybierają najbardziej odpowiadający ich potrzebom, np. praca zespołowa, praca indywidualna, tele- i wideokonferencje.

Dylemat właścicieli – balans pomiędzy utrzymaniem płynności i najemców

W krótkiej perspektywie wielu właścicieli budynków biurowych odczuje negatywne skutki pandemii. Wielu najemców powierzchni biurowych zaczyna zwracać się do wynajmujących z prośbą o obniżenie zobowiązań czynszowych lub o udzielenie okresów bezczynszowych w związku z ograniczeniem działalności.

Można oczekiwać, że obecna sytuacja na rynku wymusi na właścicielach budynków konieczność uelastycznienia swojej postawy w zakresie długości trwania umów, zachęt w postaci dopłaty do kosztów aranżacji czy okresów bezczynszowych, zarówno w przypadku negocjacji nowych umów, jak i renegocjacji

istniejących. Zapewne rozszerzone i doprecyzowane zostaną ustalenia dotyczące np. skutków działania tzw. siły wyższej (force majeure) czy aspektów związanych z ewentualnym wystąpieniem nagłych przerw w działaniu firmy wynikłych ze zdarzeń losowych, czyli warunków, które do tej pory uważano za czysto teoretyczne.

W najbliższej przyszłości niewykluczone również jest wprowadzenie kultury miejsca pracy, która ogranicza, a docelowo eliminuje tzw. prezenteizm pracowników, polegający na obecności w pracy mimo choroby z obawy przed negatywnymi konsekwencjami wyciąganymi przez pracodawcę w przypadku niestawienia się w biurze. Po doświadczeniach związanych z pandemią, dużą wagę będzie się przywiązywać do jakości powietrza w budynkach, której zagwarantowanie wiązać się będzie z poniesieniem dodatkowych kosztów, aby zapewnić wydajność systemu wentylacji czy klimatyzacji na najwyższym poziomie. Niewykluczone, że w przyszłości właściciele będą zmuszeni do posiadania np. certyfikatów czystości.

Bolączki deweloperów – opóźnienia dostaw i niedobór rąk do pracy

Sektor budowlany nie został dotychczas objęty restrykcyjnymi obostrzeniami, dlatego większość budów jest kontynuowana. Niemniej jednak w związku ze spowolnieniem wydawania pozwoleń opóźnić się może realizacja niektórych projektów. Ponadto, w najbliższym czasie deweloperzy mogą się mierzyć z problemami związanymi z dostępnością materiałów budowlanych, spowodowanych naruszeniem płynności łańcucha dostaw z zagranicy. W związku z powrotem do domu części ukraińskich pracowników i absencjami pracowników, pozostającymi w domach, aby opiekować się dziećmi w czasie zamknięcia szkół, odczuwane są również braki kadrowe. Gdyby ten scenariusz się nasilił, można oczekiwać opóźnień w terminach rozpoczęcia budów.

Źródło: Knight Frank.

Firma Igepa wynajmuje biuro w Fabryczna Office Park

Fabryczna Office Park_Kraków
Firma Igepa, międzynarodowy dystrybutor papieru i podłoży do druku, wynajęła nowe biuro o powierzchni 1300 mkw. w Fabryczna Office Park w centrum Krakowa. Najemcę reprezentowała firma doradcza Cresa Polska.

Igepa Polska sp. z o.o. jest polską filią międzynarodowego koncernu Igepa Group, jednego z największych dostawców materiałów poligraficznych w Europie. Na polskim rynku firma działa od 1995 roku, stale utrzymując się w czołówce dystrybutorów papieru, materiałów poligraficznych i opakowań. Decyzja o przeniesieniu się z własnego budynku do bardziej nowoczesnego kompleksu biurowego, podyktowana została troską o komfort pracowników. Igepa wprowadzi się do nowego biura jeszcze w tym roku.

– Przy wyborze nowej lokalizacji dla Igepy ważna była opinia pracowników, dla których lokalizacja w Fabryczna Office Park była najwygodniejsza ze względu na bardzo dobre skomunikowanie z poszczególnymi dzielnicami miasta. Cieszymy się, że Igepa zdecydowała się na ponowną współpracę z firmą Cresa po tym, jak jesienią ubiegłego roku doradzaliśmy tej firmie przy wyborze nowego magazynu – mówi Karolina Słysz, Doradca, Business Development Coordinator w dziale reprezentacji najemców biurowych Cresa Polska.

Kompleks biurowy Fabryczna Office Park, w którym mieści się nowe biuro firmy Igepa, zlokalizowany jest w dzielnicy Grzegórzki, w centrum Krakowa, kilkaset metrów od Alei Pokoju. Stanowi część większej inwestycji biurowo-mieszkaniowej Fabryczna City realizowanej przez Grupę INTER-BUD, która łączy nowoczesne biurowce, komfortowe budynki mieszkalno-usługowe i rewitalizowane obiekty z funkcją m.in. rekreacyjną. Za komercjalizację budynku odpowiedzialna jest firma Cushman & Wakefield.

– Ponad pół roku przed planowaną datą uzyskania pozwolenia na użytkowanie, komercjalizacja trzeciego budynku biurowego kompleksu Fabryczna Office Park jest bardzo zaawansowana. Cieszy nas podpisanie umowy najmu z firmą Igepa Polska, która doceniła m.in. komplementarność usług i atrakcji dostępnych w kompleksie – mówi Michał Galimski, Dyrektor regionalny odpowiedzialny za Polskę Południową w Cushman & Wakefield.

Trwa budowa kolejnych mikroapartamentów przy wrocławskim lotnisku

Minimaxy_Wroclaw_06
Przy wrocławskim lotnisku trwa realizacja drugiego etapu inwestycji Minimaxy, która cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko inwestorów. W budynkach hotelowych powstają uniwersalne lokale jedno- i dwupoziomowe z balkonami. Można już oglądać mikroapartament pokazowy.

Drugi etap inwestycji Minimaxy przy ul. Zarembowicza we Wrocławiu składa się z dwóch 4‑piętrowych budynków. Budowa jest już na etapie drugiego i trzeciego piętra. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Spółka Dzisiejszy Dom planuje zakończyć inwestycję w grudniu 2020 roku, a odbiór mikroapartamentów możliwy będzie w marcu 2021 roku. Generalnym wykonawcą jest przedsiębiorstwo Alfa-Dach.

W dwóch budynkach znajdzie się łącznie 136 lokali z balkonami. Większość z nich to wysokie na 4 metry mikroapartamenty z antresolą. – Dodatkowa przestrzeń to wielkie udogodnienie – uważa Krzysztof Jabłoński, prezes biura Iglica Nieruchomości. – Antresola pozwala na swobodne rozdzielenie funkcji pomieszczeń. Dzięki niej w tego typu mikroapartamentach mogą nocować nawet cztery osoby – zauważa.

Na ostatnich piętrach zaprojektowano mikroapartamenty jednopoziomowe o powierzchni 24 mkw. Ich lokatorzy będą mieli do dyspozycji pokój dzienny z aneksem kuchennym, łazienkę i przedpokój. Wszystkie lokale mają duże okna, klimatyzację oraz rekuperację w standardzie. Krzysztof Jabłoński zapewnia, że mikroapartamenty z powodzeniem mogą zostać wyposażone we wszystkie niezbędne elementy. – Dzięki przemyślanym układom pomieszczeń są one uniwersalne, choć funkcja hotelowa jest tu dominująca – podkreśla. – Właściciele mikroapartamentów hotelowych przeznaczają je na wynajem. Minimaxy to także odpowiednie lokum na czas studiów – dodaje.

Duże zainteresowanie inwestorów

Inwestorzy mogą zająć się wynajmem samodzielnie lub skorzystać z usług operatora. – Inwestycja w Minimaxy jest bezpieczna nie tylko z tego powodu. Budowa finansowana jest kredytem bankowym, a pieniądze klientów, wpłacane transzami zgodnie z harmonogramem budowy, zabezpiecza zablokowany rachunek wyodrębnionych wpływów – zaznacza Krzysztof Jabłoński.

Lokale tego typu przyciągają uwagę coraz większej liczby osób. Inwestorzy z Polski i zagranicy szukają w ten sposób alternatywy dla niskooprocentowanych lokat i obligacji, natomiast firmy upatrują w nich alternatywy dla hoteli, w których zatrzymują się pracownicy przebywający w mieście na delegacjach i kontraktach. – Inwestycja Minimaxy od pierwszego etapu cieszy się dużym zainteresowaniem osób prywatnych i firm, także ze względu na zachęcającą lokalizację – informuje Krzysztof Jabłoński. – Etap pierwszy charakteryzował się bardzo szybkim tempem sprzedaży. Już we wczesnej fazie budowy etapu drugiego widać, że będzie podobnie – dodaje.

Dwa etapy inwestycji to łącznie 264 mikroapartamenty w czterech budynkach hotelowych z lokalami usługowymi. Budowa dwóch pierwszych właśnie się kończy. Można oglądać lokal pokazowy, który wyposażono i zaaranżowano w zgodzie z najnowszymi trendami. Powstały także miejsca postojowe oraz ok. 300-metrowa droga dojazdowa od ul. Zarembowicza do Minimaxów. Ponadto trwa budowa chodników i montaż oświetlenia. Ceny w drugim etapie to: 178 000 zł netto za lokal z antresolą i 168 500 zł za lokal jednopoziomowy. Miejsce parkingowe kosztuje 25 000 zł netto.

materiał prasowy

Jak ubezpieczyć mieszkanie bez papierowych dokumentów

mieszkanie_foto
Ubezpieczenie mieszkania można kupić na podstawie wyłącznie elektronicznych dokumentów.

  • Dzięki temu da się uniknąć osobistego kontaktu z agentem.
  • Zgłoszenie szkody także odbywa się zdalnie – bezpośredni kontakt jest więc ograniczony do minimum przez cały okres korzystania z ubezpieczenia.

Tak zwane zdarzenia losowe nie znają pojęcia epidemii. Ubezpieczyciele każdego dnia przyjmują setki zgłoszeń dotyczących pożarów, zalanych mieszkań czy domów zniszczonych przez silny wiatr. To oznacza, że ubezpieczenie nieruchomości przydaje się dziś w nie mniejszym stopniu, niż przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce. Jak kupić taką polisę, skoro nie można spotkać się z doradcą?

– Wiele osób wciąż jest przekonanych, że ubezpieczenie domu czy mieszkania można kupić tylko osobiście u agenta i że trzeba podpisać papierową polisę. Nie musi tak być. Na rynku są ubezpieczyciele przygotowani do w pełni elektronicznego obiegu dokumentów i kontaktu z klientami. W Compensie już od kilku lat ok. 45% polis sprzedajemy w ten sposób. To rozwiązanie ma szczególne znaczenie w czasie pandemii koronowirusa. Jestem przekonany, że ta metoda wyraźnie zyska na popularności także dlatego, że przyspiesza proces zakupu ubezpieczenia – mówi Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Jak kupić lub przedłużyć ubezpieczenie mieszkania bez osobistego spotkania z doradcą? Poniżej instrukcja w 4 krokach.

Krok 1. Kontakt ze sprzedawcą

W przypadku zakupu ubezpieczenia na odległość, ustalenia z doradcą odbywają się telefonicznie, mailowo lub poprzez rozmowę wideo. Agent proponuje formę, która najbardziej odpowiada klientowi. Jeśli zakup polega na przedłużeniu ochrony, przedstawiciel ubezpieczyciela skontaktuje się z klientem.

– Klienci, którzy korzystają u nas z klauzuli automatycznego wznowienia umowy, dostają propozycję kontynuacji ochrony na dotychczasowych warunkach. W tym przypadku w ogóle nie muszą kontaktować się z naszym przedstawicielem – dodaje Andrzej Paduszyński z Compensy.

Aby zawrzeć nową polisę, należy zainicjować kontakt z agentem. Telefon i e-mail doradcy najłatwiej znaleźć na stronie internetowej ubezpieczyciela.

Krok 2. Wybór zakresu ochrony

W rozmowie z doradcą klient podaje dane osobowe (swoje oraz ewentualnie osób, które z nim mieszkają), a także podstawowe informacje na temat nieruchomości, którą chce ubezpieczyć. Przede wszystkim określa wartość domu czy mieszkania oraz osobno znajdujących się w nim przedmiotów (tzw. ruchomości domowych). Ma to olbrzymie znaczenie dla ceny polisy i wartości odszkodowania. Klient powinien także wziąć pod uwagę, jakie dodatkowe elementy ochrony mogą mu się przydać

– Podstawowy zakres ubezpieczenia można rozszerzyć. Najpopularniejszym dodatkiem jest assistance, dodawane w zasadzie do każdego ubezpieczenia. Usługi obejmują wizytę np. hydraulika, elektryka czy ślusarza, ale również dozoru ubezpieczonego mieszkania, domu oraz przewóz i przechowywanie mienia po szkodzie. Ponadto warto rozważyć zakup OC w życiu prywatnym, które przyda się np. wtedy, gdy zalejemy sąsiadów. Umowę można również  rozszerzyć m.in. o ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków czy zdalną pomoc informatyczną – tłumaczy Andrzej Paduszyński z Compensy.

Krok 3. Odbiór dokumentów e-mailem

Ustalony z doradcą zakres ochrony musi zostać potwierdzony. Ta część zakupu odbywa się mailowo, a następnie na specjalnym portalu zakupowym (można powiedzieć, że to sklep internetowy ubezpieczyciela). Agent przygotowuje i wysyła do klienta ofertę wraz z wyceną. To zestaw kilku dokumentów opisujących ubezpieczenie i kwestie regulaminowe, m.in. administrowanie danymi osobowymi. Do maila dołącza link do wspomnianego portalu.

Na tym etapie klient sprawdza, czy propozycja ubezpieczenia przesłana mailem zgadza się z wcześniejszymi ustaleniami i jego potrzebami. Jeśli nie lub po prostu chce coś zmienić, może poprosić doradcę o korektę zakresu ochrony.

Krok 4. Akceptacja oferty i płatność

Gdy oferta zgadza się z ustaleniami z doradcą, klient samodzielnie finalizuje transakcję w portalu. Aby to zrobić potwierdza ubezpieczycielowi, że:

    • zaakceptowana oferta jest zgodna z jego potrzebami,
    • otrzymał i przeczytał Ogólne Warunki Ubezpieczenia,
    • zapoznał się z informacjami na temat zarządzania danymi osobowymi,
    • deklaruje zapłatę za polisę.

Ostatni etap to płatność, np. przelewem bankowym czy systemem PayU.

– Dzięki elektronicznym dokumentom można załatwiać ubezpieczeniowe formalności z domu. Polisy nie wystawia algorytm, ale doradca, który na bieżąco odpowiada na pytania,  pomaga i dopasowuje zakres ochrony do potrzeb klienta. To ważne. Nasze doświadczenia pokazują, że Polacy czują się pewniej, gdy kupując produkty finansowe mogą porozmawiać z drugim człowiekiem. Również likwidację szkody można przeprowadzić z pominięciem fizycznego kontaktu z naszym przedstawicielem dzięki udostępnianej przez nas aplikacji do samodzielnej likwidacji – dodaje Andrzej Paduszyński z Compensy.

materiał prasowy

Jak urządzić home office? Radzi Häfele

Hafele_Ellipta_01

Największą swobodę w aranżacji biura daje możliwość wydzielenia gabinetu. W wielu domach trzeba jednak wygospodarować kawałek miejsca w sypialni lub w salonie. Wtedy z pomocą przychodzą ergonomiczne rozwiązania.

Dziś pracować można zewsząd. W niektórych branżach wystarczą telefon i komputer z dostępem do sieci. Praca zdalna stała się powszechnym zjawiskiem, nie tylko wśród osób prowadzących niewielkie firmy lub pracujących na umowy zlecenie i o dzieło, ale także wśród pracowników biurowych zatrudnionych na etat. Oni najczęściej wybierają pracę z domu, tzw. home office.

Aranżując strefę do pracy w domu można zatroszczyć się o własne preferencje i upodobania. Należy pamiętać, że jej elementy muszą pobudzać kreatywność i nie mogą rozdrażniać czy dekoncentrować. – Koniecznie trzeba zachować zasady ergonomii i funkcjonalności. Warto również stosować rozwiązania, które nie zabierają miejsca i ułatwiają pracę – doradza Michał Kichler, ekspert z firmy Häfele.

Prywatny gabinet

W najlepszej sytuacji są osoby, które mogą pozwolić sobie na wygospodarowanie osobnego pomieszczenia na gabinet. One mają największe możliwości i pole manewru. Zmieści się duże biurko z szufladami, kanapa lub fotele ze stolikiem do przyjmowania gości, będzie także sporo miejsca na przechowywanie. – Funkcjonalne systemy szuflad, kontenery biurowe, wkłady i systemy zamknięć pozwalają łatwo porządkować dokumenty, przechowywać potrzebne przedmioty oraz chronić cenne dane – zauważa Michał Kichler.

W aspekcie rozmieszczenia mebli jest pełna dowolność. Biurko warto postawić koło okna, aby jak najdłużej wykorzystywać światło słoneczne. Podobnie jest z kolorami. Odradza się jedynie bardzo intensywne i jaskrawe, bo takie barwy mogą zaburzać koncentrację. Z drugiej strony pastele pobudzają kreatywność. Wybór zależy zatem od rodzaju wykonywanej pracy.

Kolejna dobra rada to nie przesadzać z dodatkami, bo i one potrafią zbytnio odwracać uwagę. Bardzo ważną kwestią jest także dobór odpowiednich systemów oświetleniowych, zwłaszcza w przypadku pracy po zmroku. Dzięki tym inteligentnym, takim jak LOOX LED z modułami Bluetooth możemy zdalnie sterować światłem dostosowując jego intensywność i barwę do aktualnych potrzeb. Taki system oczywiście sprawdzi się w całym domu.

W sypialni czy w salonie

W nieco mniej komfortowej sytuacji są osoby, które urządzają strefę do pracy w małych mieszkaniach. Wtedy trzeba ją zaaranżować w salonie lub w sypialni i przede wszystkim kierować się rozsądkiem oraz troską o komfort i zdrowie.

Można zastanowić się nad oddzieleniem strefy biurowej – regałem, kotarą lub ścianką działową. Innym pomysłem jest biuro zabudowane we wnęce. – Dobrym rozwiązaniem są systemy przesuwne, dzięki którym biuro znajduje się w szafie. Chcemy pracować, otwieramy składane fronty i chowamy je we wnęce konstrukcyjnej. W środku jest miejsce na biurko, monitor, szuflady i półki. Kiedy przestrzeń robocza nie jest potrzebna, zamykamy fronty – wymienia Michał Kichler z Häfele.

Najważniejsza jest jednak ergonomia. Przede wszystkich chodzi o wygodne krzesło z możliwością regulacji, odpowiedni kąt nachylenia monitora, a także o właściwą wysokość biurka. Nowoczesne rozwiązania umożliwiają nawet pracę na stojąco, co daje chwilę wytchnienia dla pleców. – Pracę w pozycji stojącej umożliwia Offices TE651 – podaje przykład ekspert. – To metalowy stelaż z elektryczną regulacją wysokości w zakresie od 600 do 1260 mm i udźwigiem do 120 kg – dodaje.

Aby maksymalnie wykorzystać wielkość biurka, warto pomyśleć o uchwycie do monitora, takim jak Ellipta, który jest wyposażony w regulowane w kilku płaszczyznach ramiona i bazę mocującą posiadającą 4 złącza USB. – Uchwyt daje możliwość niezależnej regulacji każdego monitora. To niezwykle funkcjonalne i ergonomiczne rozwiązanie zapewnia oszczędność miejsca na biurku – twierdzi Michał Kichler z Häfele.

W kwestii oświetlenia praktycznym rozwiązaniem do niewielkich biur jest elastyczna oprawa ze stacją ładowania USB (np. LOOX LED 2034), którą można przymocować do ściany tuż przy biurku.

Biuro w domu to pomocna, a dla wielu nawet konieczna rzecz. Sposób jego aranżacji zależy przede wszystkim od wielkości przestrzeni do dyspozycji. Niekiedy możliwości są ograniczone, na szczęście na rynku istnieją produkty, które pozwolą zaaranżować praktyczne, komfortowe i ergonomiczne biuro domowe.

Źródło: Häfele.

Kolejne kamienie milowe inwestycji Develii w Gdańsku

ej-yao-194786-unsplash
Realizacja projektów Bastion Wałowa oraz Osiedla Latarników wkroczyły w kolejne fazy. W marcu zrealizowano stan surowy otwarty III etapu inwestycji Bastion Wałowa. Ponadto na początku kwietnia wykonano obudowę wykopu i pale fundamentowe I etapu Osiedla Latarników.

– Zrealizowaliśmy kolejne kamienie milowe naszych dwóch inwestycji mieszkaniowych w Gdańsku. Na ten moment budowy przebiegają bez zakłóceń, a oba projekty powstają zgodnie z planem. Tegoroczna łagodna zima pozwoliła nam nawet wypracować zapas czasowy w zakresie prac budowlanych. Między innymi dzięki temu kolejny kamień milowy III etapu inwestycji Bastion Wałowa został zrealizowany 3 miesiące przed planowanym terminem – mówi Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii.

Pod koniec marca dokonano wpisu do dziennika budowy potwierdzającego wykonanie stanu surowego otwartego budynku III etapu prestiżowej inwestycji Bastion Wałowa zlokalizowanej w pobliżu gdańskiej starówki. W 5-piętrowym budynku powstają 133 mieszkania oraz 5 lokali usługowych. W ofercie dostępne są już ostatnie mieszkania 2 i 3-pokojowe. Przekazania kluczy nabywcom planowane jest na I kwartał 2021 r.

W kolejną fazę wkroczyła także budowa Osiedla Latarników przy ul. Letnickiej, blisko plaż Zatoki Gdańskiej. Projekt powstaje na intensywnie rewitalizowanym w ostatnich latach terenie, którego lokalizacja zapewnia dogodny dojazd do centrum miasta oraz bliskość terenów rekreacyjnych. W ramach I etapu inwestycji powstanie 131 mieszkań. Na początku kwietnia wykonano obudowę wykopu i pale fundamentowe pod budynkami B1 i B2. Realizacja etapu przebiega zgodnie z planem, a w ofercie dostępne są jeszcze mieszkania o powierzchniach od 40 do 83 mkw. Oddanie do użytkowania planowane jest na II kwartał 2022 r.

6 powodów, dla których w czasie pandemii koronawirusa – i nie tylko – warto skorzystać z elektronicznego arbitrażu

RS_ULTIMA RATIO_resize
W ostatnim czasie znacząco wzrosło zainteresowanie e-arbitrażem. Z powodu pandemii i odroczenia rozpraw w sądach powszechnych, coraz więcej firm decyduje się na korzystanie z innych możliwości rozpatrywania spraw spornych. Firmy wnoszą o rozstrzygnięcie konfliktów z kontrahentami na kilkaset złotych, ale także na ponad 100 tys. złotych. Wyroki zapadają w 3 tygodnie, a zaległa płatność trafia od dłużnika na konto firmy. O tym, jakie korzyści niesie e-arbitraż opowiada Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

Firmy z branży transportowej, budowalnej, nieruchomości czy usługowej z powodu pandemii koronawirusa coraz częściej mają trudności z utrzymaniem płynności finansowej. Co gorsza, w związku z wprowadzonymi obostrzeniami sądy powszechne zawiesiły rozpatrywanie spraw, a co za tym idzie przedsiębiorcom ciężko jest obecnie dochodzić swoich praw, a to dopiero początek potencjalnego paraliżu. W optymistycznym scenariuszu, gdy opadnie kurz, na wokandzie zrobi się spory korek, w pesymistycznym, nasz wymiar sprawiedliwości będzie przypominał brazylijski, gdzie na załatwienie czeka blisko 100 milionów spraw. Ratunkiem może okazać się elektroniczny arbitraż. Dlaczego? Jest kilka powodów.

Skuteczność

„Elektroniczne sądy arbitrażowe, w tym także Ultima Ratio, działają na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o sądach polubownych. Są więc alternatywnym wobec sądów państwowych sposobem rozpoznawania sporów. Rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego ma taką samą moc prawną, jak decyzja sądu powszechnego. Jeśli dłużnik nie wykona wyroku, wystarczy wnieść orzeczenie do sądu apelacyjnego o nadanie mu klauzuli wykonalności. Takie wnioski rozpoznawane są zwykle na posiedzeniach niejawnych, a średni czas ich załatwienia to około półtora miesiąca.” – komentuje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

Szybkość, wyrok po 14 dniach w e-sądach arbitrażowych

Elektroniczne sądy arbitrażowe działają znacznie szybciej niż sądy powszechne, którym wydanie wyroku w sprawach gospodarczych zajmuje od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy! W przypadku Ultima Ratio arbitrzy – notariusze przeszkoleni przez Stowarzyszenie Notariuszy RP – mają, zgodnie z regulaminem, 3 tygodnie na wydanie wyroku. Warto jednak zaznaczyć, że jak pokazuje praktyka, średni czas trwania sprawy to aktualnie 14 dni. Oznacza to, że – doliczając, czas potrzebny na nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności przez sąd apelacyjny, jeśli dłużnik nie wykona od razu wyroku, czyli około półtora miesiąca – pozwany już po dwóch miesiącach od złożenia pozwu może odzyskać dług od niesolidnego kontrahenta. Po potwierdzeniu wyroku przez sąd apelacyjny, do akcji wkraczają komornicy, a oni działają efektywnie i co ważne szybko. Zgodnie z różnymi statystykami po roku od zaistnienia opóźnienia w płatności jest tylko 10% szans na odzyskanie długu.

Dłużnik nie opóźni celowo postępowania  

„W sądach powszechnych dłużnicy celowo wnoszą sprzeciwy do nakazów zapłaty czy odpowiedzi na pozwy. Można to zrobić za darmo, a zdecydowanie opóźnia to wydanie wyroku. W Ultima Ratio od momentu doręczenia pozwu za pośrednictwem poczty elektronicznej pozwany ma siedem dni na sformułowanie swojej odpowiedzi. Aby ukrócić celowe opóźnianie postępowania, za przedstawienie przez pozwanego kontrargumentów elektroniczne sądy arbitrażowe pobierają opłatę w takiej samej wysokości, jak opłata od pozwu. Dzięki temu istnieje mniejsze ryzyko gry na czas – wniesienie odpowiedzi na pozew zależy bowiem od tego, na ile pozwany jest przekonany co do siły swoich argumentów.- dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

Niższe koszty e-arbitrażu nawet o 70%

Pobierane opłaty związane z prowadzeniem sprawy są niższe niż w sądach powszechnych, szczególnie dla spraw dotyczących zaległych płatności na sumę powyżej 100 tys. złotych. W Ultima Ratio arbitrzy rozstrzygają konflikty dotyczące płatności o wartości zarówno 500 złotych jak i 150 tys. złotych. Dodatkowo nie ma wydatków związanych z koniecznością stawienia się w sądzie – koszty delegacji – a co za tym idzie nieobecnością osób decyzyjnych w pracy. Nie ma też kosztów druku i wysyłki pism ani zaliczek na świadków. To pozwala znacznie ulżyć kieszeni przedsiębiorców – według różnych wyliczeń elektroniczny sąd arbitrażowy może być nawet do 70% tańszy niż sąd powszechny.

Cały proces zdalnie i online

Elektroniczne sądy arbitrażowe, takie jak Ultima Ratio, z definicji działają jedynie w sposób zdalny. Sprawy rozpoznawane są wyłącznie przez internet – nie ma budynku, w którym trzeba się stawić, ani rozpraw, na które trzeba dojechać. Całe postępowanie toczy się online, a wszystkie czynności można załatwić bez wychodzenia z biura, a nawet z domu. To duże ułatwienie w obecnej sytuacji – panującej epidemii koronawirusa – gdy priorytetem jest ograniczenie kontaktów z innymi. – dodaje Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

Zwyczajowo w elektronicznych sądach arbitrażowych wszystkie czynności, od złożenia pozwu, przez przedstawienie materiału dowodowego, po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Dzięki porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji, w Ultima Ratio strony potwierdzają swoją tożsamość poprzez Profil Zaufany, podpis kwalifikowany oraz e-dowód. Cały materiał dowodowy jest przesyłany za pośrednictwem bezpiecznych łącz, a arbitrzy mogą kontaktować się ze stronami korzystając ze specjalnie dedykowanego czatu.

Nieodwołalność zapisu arbitrażowego

Po podpisaniu umowy w której zawarto tzw. klauzulę arbitrażową, strona nie może się już później z arbitrażu ani wycofać, ani zmienić zdania, chyba, że za zgodą drugiej strony. Zapis arbitrażowy jest przez prawo traktowany tak samo, jak inne istotne zapisy kontraktu, na przykład ilość towaru, cena czy gwarancja jakości. Sprawa z zapisem na Ultima Ratio może więc toczyć się tylko w Ultima Ratio. Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, gdyby trafiła ona do sądu powszechnego, sąd ten musiałby ją na wstępie odrzucić, na zarzut drugiej strony.

Źródło: Ultima Ratio.

Grupa INPRO zwiększa przychody i wynik netto

Brawo Inpro (1)
Grupa
INPRO podsumowała wyniki finansowe za 2019 rok. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 270,5 mln zł, co stanowi o 4% więcej niż w okresie porównywalnym. Zysk netto za 2019 rok wzrósł o 7% i wyniósł 43,5 mln zł. Od stycznia do grudnia 2019 r. Grupa sprzedała łącznie 769 mieszkań i domów jednorodzinnych netto. Udany pod względem sprzedaży był także I kwartał 2020 r., w którym podpisano 190 umów netto.

W minionym roku Grupa INPRO wypracowała skonsolidowane przychody ze sprzedaży na poziomie 270,5 mln zł, co stanowi o 4% więcej niż w poprzednim roku. Rentowność netto pozostała na poziomie 16 %. Zysk netto za 2019 wzrósł w odniesieniu do 2018 roku o 7 % do poziomu 43,5 mln zł. Praktycznie każda spółka zależna w Grupie zanotowała wzrost wartości zysku netto w porównaniu do roku ubiegłego. Jedynie INPRO SA z uwagi na przesunięcie na rok 2020 daty uzyskania pozwolenia na użytkowanie osiedla Azymut, osiągnęła niższy poziom zysku netto, przy jednoczesnym utrzymaniu poziomu rentowności.

W dalszym ciągu rośnie udział segmentu prefabrykatów w Grupie – w ostatnich latach spółka inBet Sp. z o.o. zanotowała bardzo dynamiczny wzrost sprzedaży. Przychody w 2019 roku wzrosły o 29% w porównaniu do 2018 roku. inBet Sp. z o.o. kończy właśnie proces gruntownej modernizacji, co powinno przełożyć się na dalszy rozwój spółki. Dodatkowo w okresie sprawozdawczym po raz pierwszy od wielu lat spółka wypłaciła dywidendę (za rok 2018).

W 2019 roku Grupa sprzedała łącznie 769 mieszkań i domów netto (w rozumieniu zawartych umów przedwstępnych sprzedaży netto). Dla porównania w roku 2018 Grupa sprzedała 801 lokali, a w roku 2018 sprzedała 739 mieszkań i domów. W 2019 roku Grupa przekazała nabywcom 569 lokali, co stanowi spadek o 16% w stosunku do roku poprzedniego, kiedy wydano 679 lokali.

Grupa INPRO podsumowała także wyniki sprzedaży za I kwartał 2020 roku. W tym okresie zrealizowała przedsprzedaż na poziomie 190 umów. Dla porównania w I kwartale 2019 Grupa sprzedała łącznie 186 lokali, a w IV kwartale 2019 roku 185 lokali. W I kwartale 2020 roku Grupa przekazała łącznie 167 lokali, w porównaniu do 52 sztuk w I kwartale roku ubiegłego, wydania dotyczyły głównie osiedla Azymut w Gdyni.

Zgodnie z założeniami w 2019 r. Grupa zakończyła prace przy 8 przedsięwzięciach deweloperskich, w ramach których łącznie wybudowano 538 lokali. W 2019 roku INPRO S.A. oraz PB Domesta Sp. z o.o. wprowadziły do sprzedaży łącznie 849 lokali w następujących projektach: Debiut etap III, domy jednorodzinne Golf Park, Brawo, Start etap I, Ostoja etap I, domy jednorodzinne Wróbla Staw, dwa budynki na osiedlu Nowa Niepołomicka, trzy budynki na osiedlu Havlove, jeden budynek na osiedlu Traffic oraz budynek usługowy w gdańskiej dzielnicy Matarnia.

Zarówno INPRO SA, jak i Przedsiębiorstwo Budowlane DOMESTA Sp. z o. o., kontynuowały strategię rozbudowy banku gruntów, zapewniającego warunki do dalszego rozwoju Grupy. Bank ziemi obu spółek powiększył się w 2019 roku o 124,7 tys. m2 gruntów, co pozwala na realizację około 1.500-1.600 mieszkań.

Aktualnie przed Grupą jedno z największych wyzwań w historii działania – epidemia koronawirusa Covid-19. Jesteśmy świadomi zagrożeń, jakie pandemia niesie dla polskiej i globalnej gospodarki. Priorytetem jest dla nas zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników, klientów oraz współpracowników. Prowadzimy działania dostosowujące funkcjonowanie poszczególnych spółek do zmieniających się warunków, tak aby w sposób bezpieczny zapewnić kontynuację działalności. Zarządy poszczególnych podmiotów Grupy będą reagowały na bieżąco na zmieniające się warunki rynkowe– powiedział Piotr Stefaniak, Prezes Zarządu INPRO SA.

W 2020 roku Grupa INPRO SA planuje oddać do użytkowania następujące przedsięwzięcia: Azymut, Harmonia Oliwska IV, Debiut etap III, Optima etap II, domy jednorodzinne na osiedlu Golf Park oraz Wróbla Staw, budynki 1, 3, 4-5, 6 na osiedlu Havlove oraz budynki 1 i 2 na osiedlu Nowa Niepołomicka. Łącznie te inwestycje obejmują około 900 lokali.

Zakładając szybkie zakończenie epidemii Covid-2019 Grupa INPRO powinna w 2020 roku  uzyskać poziom przychodów ze sprzedaży na poziomie zbliżonym do wyników 2019 r. Na chwilę obecną trudne są jednak do oszacowania skutki wpływu długotrwałej epidemii oraz ewentualnej recesji na wyniki Grupy – dodał Piotr Stefaniak.

Osiedle w Bronowicach rośnie w oczach

Mieszkaj w Miescie – Osiedle Wizjonerow 04
Ulice, place i parki pustoszeją, tymczasem na krakowskim rynku nowych mieszkań prace nie zwalniają. W Bronowicach budynki osiedla Mieszkaj w Mieście wyłoniły się już w sąsiedztwie Ronda Ofiar Katynia.

Większości deweloperów udaje się przy zachowaniu należytych środków ostrożności kontynuować budowy. Jednym z przykładów wysokiego zaawansowania prac jest osiedle powstające u zbiegu ulic Armii Krajowej oraz Radzikowskiego i w pobliżu przystanku Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (oddanie w czerwcu tego roku).

Do przystanku SKA zbliżają się już nowe budynki mieszkalne Mieszkaj w Mieście – Osiedla Wizjonerów. Projekt realizowany od sześciu lat zakłada powstanie samowystarczalnej dzielnicy mieszkaniowo-usługowej. Trzeci etap wyłania się już od strony Ronda Ofiar Katynia. Do tej pory na MWM oddano przeszło 600 mieszkań, ponad 200 nowych jest aktualnie w ofercie, a 50 z nich gotowych jest do odbioru.

Jak zapewnia inwestor plany związane z realizowanymi kolejno po sobie częściami tej, nowej dzielnicy miasta nie ulegają zmianie. – Jesteśmy w trakcie budowy następnych etapów i wszystkie prace są pod kontrolą, niektóre nawet wyprzedzamy o kilka miesięcy z uwagi na łagodną zimę. Mimo, że część osób z przyczyn zależnych od bieżącej sytuacji nie sfinalizowała zakupu, cieszymy się, że zainteresowanie rynkiem pierwotnym nie słabnie. Nasi klienci wybierają MWM nie tylko pod kątem mieszkania, ale również pomysłu na osiedle, który wyróżnia nas od innych inwestycji w Krakowie – mówi Szymon Domagała, Prezes Zarządu spółki Henniger Investment S.A.

Dynamicznie rozwija się również infrastruktura Bronowic. Jeszcze przed oddaniem pierwszego z budynków MWM, inwestor wybudował i przekazał miastu blisko dwa kilometry dróg, tworząc nowy układ drogowy i urbanistyczny osiedla wokół ulicy Wizjonerów.

Na czerwiec zaplanowane jest również oddanie w Bronowicach przystanku Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, który jest już w fazie prac wykończeniowych. Umożliwi on komunikację w kierunku Dworca Głównego, portu lotniczego w Balicach oraz Katowic. Przy bronowickiej stacji SKA gmina ogłosiła także przetarg na budowę centrum przesiadkowego typu park & ride, które zintegrowane będzie z istniejącymi liniami tramwajowymi i przystankami autobusowymi.

W styczniu bieżącego roku na terenie MWM został otwarty publiczny żłobek, w kolejnym z etapów ma powstać przedszkole, zaś aktualnie w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji rozbudowywana jest Szkoła Podstawowa nr 50. Przybywa też usług niezbędnych w Bronowicach. W przestrzeni Mieszkaj w Mieście znalazły już swoje miejsce piekarnia, sklep spożywczy oraz ze zdrową żywnością, kawiarnia baristów działająca w klubie osiedlowym oraz dostępna dla mieszkańców myjnia.

Globalworth Foundation startuje w Polsce

Globalworth Foundation
Globalworth Foundation rozpoczyna działalność w Polsce przeznaczając 200 000 euro na finansowanie zaopatrzenia medycznego i posiłków dla trzech szpitali – w Warszawie, Łodzi i Chorzowie.

W tych niezwykle trudnych czasach z dumą ogłaszamy uruchomienie Globalworth Foundation w Polsce i gotowość pomocy w walce z epidemią COVID-19. Na dobry początek wybraliśmy dwa szpitale – Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi i Szpital Specjalistyczny w Chorzowie. Kwota 200 000 euro umożliwi zakup 21 łóżek m.in. na oddziałach intensywnej terapii, 5000 masek chirurgicznych, 2600 kombinezonów ochronnych i 7500 masek ochronnych (FFP2 i FFP3). Poza tym, razem z najemcami Hali Koszyki, postanowiliśmy przez miesiąc finansować i dostarczać 3000 posiłków dla pracowników Szpitala Wolskiego w Warszawie

Dimitris Raptis, CEO i CIO Globalworth

Globalworth Foundation jest również mocno zaangażowana we wspieranie walki z epidemią koronawirusa w Rumunii. W marcu tego roku, przekazała 200 000 euro Rumuńskiemu Czerwonemu Krzyżowi, aby pomóc w finansowaniu sprzętu medycznego. Zakupione zaopatrzenie trafiło do Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych „Prof.Dr. Matei Bals” w Bukareszcie, największej placówce medycznej specjalizującej się w leczeniu chorób zakaźnych w Rumunii, która stanowi pierwszą linię obrony w nagłym wypadku COVID-19. Do tej pory Globalworth Foundation przeznaczyła w obu krajach na pomoc w walce z COVID-19 ponad 550 000 euro na siedem szpitali.

W Globalworth jesteśmy przekonani, że powinniśmy działać tak szybko, jak to możliwe starając się zminimalizować wpływ COVID-19 na nasze społeczności w budynkach w Polsce i Rumunii, a także na całe społeczeństwo, w którym żyjemy. Globalworth Foundation przez lata zrobiła wiele wspaniałych rzeczy w Rumunii i cieszę się, że teraz będziemy mogli pomagać również w Polsce

Dimitris Raptis, CEO i CIO Globalworth

Fundacja Globalworth została założona w 2018 r. przez firmę Globalworth, największego inwestora biurowego w Europie Środkowo-Wschodniej, jako organizacja non-profit niezależna od działalności handlowej grupy. Misja fundacji polega na opracowywaniu projektów opartych na trzech filarach: ludziach, miejscach i technologii. Wychodząc z założenia, że przyszłość społeczeństwa stanowią młodsze pokolenia, fundacja przede wszystkim dba o ludzi, realizując programy edukacyjne i projekty ułatwiające dostęp do wysokiej jakości usług medycznych, niezależnie od kategorii społecznej, do jakiej należą. Równie ważne są inicjatywy na rzecz mobilności społecznej, ekologizacji, inteligentnych miast czy rewitalizacji przestrzeni na potrzeby naszej społeczności. Ponadto Fundacja Globalworth jest przekonana o pozytywnym oddziaływaniu projektów wykorzystujących technologię, takich jak inkubatory dla młodych przedsiębiorców, i wspiera finansowanie innowacji, które łączą ludzi.

W tydzień na Ukrainie przybyło 36 tys. bezrobotnych

matthew-guay-148463-unsplash
Epidemia koronawirusa spowodowała, że część pracowników z Ukrainy wyjechała z Polski. Co więcej, zamknięcie granic zatrzymuje przepływ nawet 160 tys. osób miesięcznie. Nie pozostaje to bez znaczenia dla ukraińskiego rynku pracy. Z danych State Employment Service of Ukraine wynika, że w kwietniu w tydzień zarejestrowano ponad 36 tys. bezrobotnych. Eksperci Personnel Service wskazują, że ta liczba wzrośnie. Natomiast w Polsce mamy do czynienia ze zmianą trendu. Na stanowiska, które do tej pory zajmowali głównie Ukraińcy, zgłaszają się Polacy, którzy w trakcie epidemii stracili pracę.

Emigracja z Ukrainy do Polski ma charakter czysto zarobkowy. Nasi sąsiedzi przyjeżdżają do nas podreperować domowy budżet, bo w Polsce zarabiają nawet trzykrotnie więcej niż u siebie. Teraz, w związku z koronawirusem, część podjęła decyzję, aby wrócić na Ukrainę. Sytuacja w ich ojczyźnie, podobnie zresztą jak wszędzie, nie sprzyja szukaniu pracy. Wskazują na to wyraźnie dane dotyczące liczby bezrobotnych. A to dopiero początek. Ostatecznie bez pracy na Ukrainie może zostać nawet do 450 tys. osób, które wrócą z emigracji – mówi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.

Na Ukrainie wystrzeliła liczba bezrobotnych

Opierając się na szacunkach związanych z liczbą aktywnych telefonów komórkowych użytkowanych w Polsce i obsługiwanych przez ukraińskich operatorów, można przyjąć, że w ostatnich latach przebywało u nas co roku ok. 1,2 mln obywateli Ukrainy. W momencie wybuchu epidemii koronawirusa część przebywającej w Polsce kadry ze Wschodu, zdecydowała się na powrót do ojczyzny, co wpłynęło na stopę bezrobocia. Z danych State Employment Service of Ukraine wynika, że tylko w ciągu pięciu dni – od 6 do 10 kwietnia br. – liczba bezrobotnych na Ukrainie wzrosła o 36,2 tys. osób.

Decyzja części osób o wyjeździe była związana z tym, że pracownicy z Ukrainy, w ramach uproszczonej procedury zatrudniania mogą pracować w Polsce legalnie tylko przez pół roku. Ci, którym wiza wygasała w niedługim czasie, nie chcieli ryzykować, mimo że całkiem szybko okazało się, że w Tarczy Antykryzysowej uwzględniono postulat, związany z odnawianiem prawa do pracy i przebywania w Polsce dla cudzoziemców. Daje im on możliwość legalnego pobytu w okresie trwania stanu epidemicznego oraz 30 dni po jego zakończeniu – zwraca uwagę Krzysztof Inglot.

Zmiana trendu w Polsce

Pracownicy z Ukrainy często pracowali na stanowiskach, których polscy pracownicy nie chcieli zajmować. Epidemia koronawirusa spowodowała jednak, że trend się zmienił. Pracownicy, którzy stracili pracę, w tym przede wszystkim w sektorze HoReCa, szukają teraz pracy w innych branżach, również na stanowiskach, które do tej pory zajmowali głównie Ukraińcy.

W Polsce zagrożonych jest ok. 2 mln stanowisk pracy, w tym wiele z nich należy do sektora HoReCa. Przy czym osoby, które stracą zatrudnienie niekoniecznie muszą zasilać kręgi bezrobotnych. Część z nich znajdzie pracę w innej branży, co dzieje się już teraz. Polacy nagminnie zgłaszają się na stanowiska, na które do tej pory firmy szukały pracowników z Ukrainy – podsumowuje Krzysztof Inglot.

 Źródło: Personnel Service.

Budowa VIII etapu osiedla Słoneczne Miasteczko w Krakowie na ukończeniu

dan-gold-220226-unsplash
Zakończyła się kolejna faza budowy VIII etapu inwestycji Słoneczne Miasteczko, w ramach której wykonano
m.in. elewację oraz tynki wewnętrzne w budynku. Do zrealizowania pozostały zagospodarowanie terenu oraz finalizacja prac związanych z wykończeniem części wspólnych tj. klatek schodowych i korytarzy. Na osiedlu powstanie 108 mieszkań, z czego 107 znalazło już nabywców. W ofercie zostało ostatnie mieszkanie 3-pokojowe. Rozpoczęcie przekazań planowane jest na III kwartał 2020 roku.

Dotychczas w projektach Develii w dzielnicy Bieżanów-Prokocim powstało ponad 900 mieszkań, a w budowie są trzy następne etapy, w których będzie kolejne 318 mieszkań oraz lokale usługowe.

W powstających etapach ponad 80% mieszkań znalazło już swoich nabywców. Słoneczne Miasteczko to inwestycja w zielonej części Krakowa z dobrym dojazdem do obwodnicy. To sprawia, że jest atrakcyjna z perspektywy mieszkańców Krakowa. W przygotowaniu jest kolejny, XI etap, w którym zaplanowane są 102 mieszkania – mówi Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii.

Słoneczne Miasteczko tworzą kameralne, 3-piętrowe budynki z mieszkaniami o powierzchni od 42 do 85 m² z balkonami lub tarasami. Spokojna i zielona okolica pozwalają odetchnąć od zgiełku miasta. Dzięki bliskości obwodnicy mieszkańcy mogą sprawnie dojechać do innych dzielnic Krakowa. Dostępna jest także komunikacja miejska, a w budowie jest szybka kolej aglomeracyjna. W okolicy osiedla znajdują się sklepy, punkty usługowe, szkoła oraz przedszkole. W ramach Słonecznego Miasteczka powstaje pełna infrastruktura, z drogami wewnętrznymi, alejkami, zielonymi skwerami i placami zabaw. Inwestycja realizowana jest przez Develię od 2010 roku.

SAVILLS: nieznaczna poprawa nastrojów na rynku nieruchomości

Savills Mat Oakley_low res
Drugie z badań ankietowych dotyczących wpływu pandemii Covid-19 na globalny rynek nieruchomości, przeprowadzone przez firmę doradczą Savills wśród dyrektorów działów badań i analiz Savills, wskazuje na nieznaczną poprawę nastrojów.

Udział respondentów oceniających wpływ pandemii na rynek nieruchomości jako bardzo negatywny spadł z 29% (zgodnie z badaniem przeprowadzonym na koniec marca br.). do 19%, natomiast udział respondentów oceniających wpływ pandemii na poziomie umiarkowanie negatywnym wzrósł z 67% do 74%.

Nastroje w Chinach nieznacznie się poprawiły. W pierwszej połowie kwietnia, wraz ze spadkiem wskaźnika nowych zakażeń, wzrosła aktywność na rynku najmu nieruchomości handlowych i biurowych. Wskaźniki wykorzystania powierzchni również wzrosły dzięki otwarciu większej liczby biur i sklepów, ale nadal utrzymują się poniżej normalnych poziomów wskutek obowiązującego nakazu zachowania dystansu społecznego. Szybki spadek zakażeń wpływa pozytywnie także na nastroje rynkowe w Korei Południowej i Wietnamie, gdzie określane są już jako neutralne.

Celem najnowszego badania jest przegląd nastrojów na 31 rynkach świata* na podstawie oceny sytuacji w poszczególnych regionach przez dyrektorów działów badań i analiz Savills. Prezentowane wyniki dotyczą badania przeprowadzonego 15 kwietnia 2020 roku.

Czynsze

Stawki czynszu utrzymują się na stabilnym poziomie w 60% sektorów i krajów biorących udział w badaniu, przy czym w sektorze biurowym czynsze pozostają na stabilnym poziomie w 71% krajów w przypadku budynków biurowych. Największymi beneficjentami są najemcy powierzchni handlowych, którzy mogą liczyć na różne formy zwolnienia z płatności czynszu w 80% krajów. Kolejnym popularnym rozwiązaniem jest odroczenie płatności kosztów eksploatacyjnych i zmiana struktury płatności – korzystają z niego właściciele nieruchomości handlowych w 40% krajów.

Popyt na rynkach najmu

Dynamika popytu uległa zmianie na wielu rynkach praktycznie z dnia na dzień. Jednak wraz z pierwszymi sygnałami wskazującymi na szczyt epidemii w wielu krajach, obserwujemy oznaki stabilizacji w niektórych sektorach. Popyt wśród najemców na powierzchnie biurowe utrzymuje się na stabilnym poziomie w 42% krajów, natomiast umiarkowane spadki dotyczą 55% rynków. Wyniki te świadczą o znacznej poprawie w porównaniu z końcem marca, gdy na umiarkowane spadki wskazało 70% respondentów.

Aktywność inwestycyjna

Z przeprowadzonego badania wynika, że wolumeny transakcji inwestycyjnych są niższe, ale nie spadają już tak gwałtownie jak w marcu. W pierwszej połowie kwietnia nie odnotowano zmian w aktywności inwestycyjnej w 44% krajów. Wolumeny transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości biurowych nie uległy zmianie od końca marca w niemal połowie krajów uwzględnionych w badaniu – wcześniej na umiarkowane lub duże spadki aktywności inwestycyjnej wskazywali respondenci z 73% krajów.

Ceny nieruchomości

Pandemia zasadniczo nie wpłynęła dotychczas na wartości nieruchomości – w 63% krajów uwzględnionych w badaniu nie zmieniły się, aczkolwiek wolumeny transakcyjne były niewielkie. W obecnej sytuacji nie dziwi to, że ceny nieruchomości logistycznych i obiektów z sektora opieki zdrowotnej utrzymały się na dotychczasowym poziomie bądź wzrosły odpowiednio w 87% i 95% analizowanych krajów. Popyt na nieruchomości w obu sektorach utrzyma się na wysokim poziomie w dającej się przewidzieć przyszłości, wpływając pozytywnie na ich wartość. Ceny nieruchomości biurowych i mieszkaniowych nie uległy zmianie w ponad dwóch trzecich krajów.

Wsparcie państwa

Na działania ze strony państwa w postaci obniżki podatków od nieruchomości lub tymczasowy zakaz eksmisji wskazują respondenci z 59% krajów uwzględnionych w badaniu.

Sophie Chick, dyrektor działu badań globalnych w Savills, powiedziała: „Od czasu naszego poprzedniego badania przeprowadzonego pod koniec marca liczba zachorowań na Covid-19 na całym świecie wzrosła ponad dwukrotnie, ale wraz osiągnięciem szczytu nowych zakażeń w wielu krajach, zaczynamy mieć większą jasność. Obecnie coraz częściej myślimy o przyszłości – w kilku krajach otwarte zostały sektory gospodarki, które nie są uważane za niezbędne.

W wielu krajach nadal obowiązuje izolacja, ale dopiero przyszłość pokaże, jakie będą długofalowe skutki pandemii Covid-19. Zdaniem wielu komentatorów świat będzie zupełnie inny. Przymusowa izolacja przyspieszyła upowszechnienie technologii komunikacyjnych i elastycznego modelu pracy z domu. Łańcuchy dostaw poddawane są analizie, czego efektem może być intensyfikacja działań zmierzających do lokowania działalności we własnym kraju lub w krajach sąsiednich przez producentów zainteresowanych dywersyfikacją sieci dostaw; niemniej jednak tempo zmian może spowolnić ze względu na konsumentów, dla których cena jest istotnym czynnikiem. Docenia się obecnie znaczenie dostępu do prywatnej przestrzeni zewnętrznej lub dużej przestrzeni ogólnodostępnej, a także do Wi-Fi i możliwości pracy z domu. Zdrowie i dobre samopoczucie, które już przed pandemią były w centrum naszych zainteresowań, mają teraz priorytetowe znaczenie dla nas wszystkich. Zmiany sposobu, w jaki pracujemy i spędzamy wolny czas, będą miały wpływ na rynki nieruchomości na całym świecie”.

Mat Oakley, dyrektor działu badań rynków nieruchomości komercyjnych w Savills w Wielkiej Brytanii i Europie, dodaje: „Niektóre kraje europejskie stopniowo łagodzą obostrzenia, co daje podstawy do optymizmu w dłuższej perspektywie, ale mimo to obserwujemy bardzo dużą ostrożność. Sytuacja na europejskich rynkach biurowych jest w dużym stopniu stabilna i odzwierciedla globalne trendy wśród najemców. Branże logistyczna i opieki zdrowotnej odnotowują zasadniczo wzrosty, a skutki pandemii Covid-19 są najbardziej dotkliwe dla sektorów handlowego i rozrywkowego, które stają się beneficjentami pomocy państwa.

Aktywność inwestycyjna w dużym stopniu sprowadza się do transakcji dotyczących najlepszych aktywów zawieranych przez inwestorów krajowych na rodzimych rynkach. Inwestorzy oportunistyczni szukają obniżek, ale wielu jest rozczarowanych brakiem większych przecen na większości rynków”.

Źródło: Savills.

Pełny obraz rynku biurowego w Polsce w I kw. 2020 roku

dominik-vanyi-469309-unsplash
Początek 2020 roku przejdzie do historii. Pierwszy kwartał zaczął się od rekordowych wartości, a zakończył niepewnością na rynku spowodowaną epidemią COVID-19. Cios dla światowej gospodarki może przełożyć się na rynek nieruchomości biurowych. Jako pierwsi w Polsce publikujemy dane z Q1 2020. Z tymi danymi będziemy porównywać wyniki po epidemii.

Całkowity zasób nowoczesnej powierzchni biurowej w Polsce osiągnął na koniec I kw. 2020 roku blisko 14 milionów mkw. Eksperci REDD – jako jedyni w Polsce – wzięli pod uwagę budynki oddane do użytku oraz komercjalizowane w budowie. Dane dotyczą budynków klas A, B i C. – Chcemy pokazać pełny obraz rynku biurowego w Polsce – mówi Piotr Smagała, Managing Director, REDD.

Warszawa to numer jeden

Największym rynkiem jest oczywiście Warszawa, gdzie zasoby komercjalizowanej powierzchni biurowej w budynkach oddanych i w budowie wyniosły 7,6 mln mkw. Największymi regionalnymi rynkami biurowymi pozostały Kraków (1,48 miliona mkw.), Wrocław (1,28 miliona mkw.), Trójmiasto (0,82 miliona mkw.) oraz Katowice i obszar metropolitalny (0,79 mln mkw.). Kolejnymi rynkami są Poznań (0,57 miliona mkw.) oraz Łódź (0,53 miliona mkw.). Nowa podaż na koniec I kw. 2020 roku wyniosła w Polsce 48 106 mkw. w 4 budynkach.

Na koniec I kw. 2020 roku w budowie znajdowało się 114 projektów o łącznej powierzchni 1,7 miliona mkw., z czego największa liczba nowych inwestycji powstanie w Warszawie (44), Krakowie (19), Trójmieście (10) , Katowicach (10), Wrocławiu (9) Łodzi (6) i Poznaniu (5).

Najemcy w pierwszym kwartale 2020 roku wynajęli łącznie prawie 395 tys. mkw. Najwyższy wskaźnik pustostanów w Polsce zanotowano na wrocławskim rynku. W budynkach oddanych oraz w budowie wyniósł 21,16%. Najniższy z kolei zanotowano w Trójmieście – 9,63%.

Systematycznie zwiększająca się jakość dostępnej powierzchni powoduje wzrost czynszów. Obecnie w najbardziej prestiżowych budynkach klasy A w centrum Warszawy czynsze ofertowe dochodzą do poziomu 31 EUR/m kw., co jest znaczącym odstępstwem od miast regionalnych. Wśród nich najdroższy jest Kraków, gdzie za najwyższej klasy budynek trzeba zapłacić 21,20 EUR/m kw.

Najniższy czynsz oferowany jest w budynkach klasy B i C. Na mapie przedstawiamy średnie liczby czynszu w budynkach klasy A, B i C na podstawowych rynkach.

Rynek biurowy i co dalej?

Rynek nieruchomości jest rynkiem o perspektywie długoterminowej, dlatego trudno po kilku tygodniach jednoznacznie ocenić, jakie będą skutki ciosu zadanego przez epidemię COVID-19. Liczby analizowane przez algorytmy REDD pokazują jednak pierwsze efekty.

W bazie prawie 2 tys. budynków widzimy coraz więcej pojawiającej się powierzchni, co może sugerować rozwiązywane umowy. Widzimy również rosnące zainteresowanie powierzchniami elastycznymi (coworkami). Powodem może być rodząca się niechęć do długoterminowych zobowiązań. Firmy chcą optymalizacji kosztów. W sytuacji kryzysowej być może będą wolały przenieść się na jakiś czas do biura elastycznego bez deklaracji wynajmu na kilka lat – komentuje Piotr Smagała, Managing Director, REDD.

Home office – w niespotykanej dotąd skali – może również spopularyzować zdalny tryb pracy. Jeśli pracodawcy nie odczują spadku jakości pracy swoich pracowników, dla rynku biurowego może to oznaczać spadek zapotrzebowania na powierzchnię biurową oraz lepsze jej wykorzystanie przez najemców. – Oddajemy w Państwa ręce kwartalny raport Platformy REDD, największego dostawcy danych z rynku nieruchomości biurowych w Polsce. Jako pierwsi w Polsce podsumowujemy Q1 na rynku biurowym w 2020 roku. Był to ostatni kwartał przed epidemią COVID-19. Z tymi danymi będziemy porównywać wyniki po epidemii – podsumowuje Piotr Smagała, Managing Director, REDD.

REDD Real Estate Digital Data jest największą bazą danych o rynku nieruchomości biurowych w Polsce. Misją ekspertów REDD jest dostarczanie najbardziej transparentnych i rzetelnych danych.

Źródło: REDD.

Bezpiecznie i funkcjonalnie w czasach pandemii. “New normal” handlu i usług

nanovo wizu
Firma Nanovo, lider rynku nowoczesnych rozwiązań komunikacji cyfrowej dedykowanych do przestrzeni handlowo-usługowych, stworzyło rozwiązanie, które powstało z myślą o potrzebach sieci handlowych po powrocie do zwykłego funkcjonowania. Nanovo Care Station to nowy typ stanowiska IoT, które łączy w jednym urządzeniu funkcje cyfrowej komunikacji, dystrybucji środków do dezynfekcji i bezstykowy pomiar temperatury.

Codziennie w punktach sprzedaży, obsługi klienta, obiektach biurowych czy urzędach mają miejsce miliony wizyt. Nie wszystko można załatwić przez internet. Cały czas odczuwamy również silną potrzebę wyjścia z domu. Według większości prognoz dotyczących rozwoju epidemii COVID-19 znajdujemy się w Polsce przed jej szczytem, który powinien nastąpić pod koniec kwietnia. Z tlącą się epidemią i ryzykiem jej powtórnego wybuchu będziemy mierzyć się prawdopodobnie jeszcze przez 18 do 24 miesięcy. Każdy biznes musi adaptować się do życia i pracy w zupełnie nowych warunkach.

Nowe wyzwania

W walce o bezpieczeństwo kluczowa jest profilaktyka, edukacja oraz minimalizowanie przenoszonych bakterii i wirusów. Wskazywanie potencjalnych zagrożeń dopełnia zbiór nowych dla nas wszystkich wymogów. Dlatego też firma Nanovo w ekspresowym czasie stworzyła rozwiązanie Nanovo Care Station, które dba o bezpieczeństwo osób korzystających z lub pracujących w obiektach handlowych i użyteczności publicznej.

Myślimy o naszej wspólnej przyszłości, dlatego już dziś proponujemy praktyczne, skalowalne rozwiązanie jakim jest Nanovo Care Station. Znaleźliśmy się w nowych realiach, wymagających nowego podejścia. Nowe wartości to przede wszystkim bezpieczeństwo, wspieranie odpowiedzialnych postaw oraz kontrola. Te elementy nabiorą nowego znaczenia w projektowaniu i funkcjonowaniu większości przestrzeni, do których mają dostęp klienci, goście, obsługa.

Dariusz Sobczak, członek zarządu Nanovo

Czym jest Nanovo Care Station?

Nanovo Care Station to połączone w kompaktowej formie moduły: nośnika cyfrowej komunikacji z klientami i/lub pracownikami, automatycznej dezynfekcji rąk oraz bezstykowego czujnika pomiaru temperatury ciała.
Urządzenie Nanovo Care Station umożliwia:
  • Dezynfekcję rąk
  • Pomiar temperatury ciała
  • Wyświetlanie informacji na temat liczby klientów przebywających w placówce i możliwość kolejkowania
  • Wysłanie do menedżera informacji o pojawieniu się osoby z gorączką
  • Edukację na temat bezpieczeństwa
  • Komunikację handlową i monetyzację czasu oraz przestrzeni
  • Możliwość zbierania, agregacji i udostępniania danych
Dzięki integracji, zastosowaniu modułów IoT, geolokalizacji oraz detekcji ruchu, Nanovo Care Station może wspierać również kontrolę przepływu osób w fizycznej lokalizacji, co będzie kluczowe w warunkach przyszłego obostrzenia reguł funkcjonowania przestrzeni handlowych. Nanovo Care Station będzie dostępne w dwóch wersjach: naściennej oraz wolnostojącej.

Powszechne zastosowanie

Nanovo Care Station jest przeznaczone dla szerokiego spektrum miejsc. Znajdzie swoje zastosowanie w sieciach handlowo-usługowych, w ich częściach sprzedażowych oraz na zapleczach. Dyskonty, apteki, galerie handlowe, placówki bankowe lub medyczne również będą podlegały nowym warunkom działania. Jest to też rozwiązanie, które sprawdzi się na rynku nieruchomości komercyjnych: w biurach, hotelach czy obiektach mixed-use. To produkt dla fabryk czy dużej logistyki. Sprawdzi się doskonale we wszystkich instytucjach publicznych oraz obiektach pożytku publicznego.

Pandemia wymusza na większości firm i instytucji zmianę podejścia w myśleniu o przestrzeni, którą udostępniają swoim klientom, gościom oraz pracownikom. Przestrzeń rozumiana jako usługa to niezmiennie dostępności do produktów i usług, ale także bezpieczeństwo korzystania z tych miejsc. W Nanovo zawsze dbamy o funkcję rozwiązań i kontekst użytkownika. Nanovo Care Station pokazuje jak można wprowadzać środki ochronne, narzędzia kontrolne i komunikację jednocześnie dbając o doświadczenia użytkowników.

Dariusz Sobczak, członek zarządu Nanovo

Źródło: Nanovo.

Grupa Kapitałowa Mostostal Warszawa z zyskiem i dobrymi perspektywami mimo pandemii

okulary
Grupa Mostostal Warszawa w 2019 r. osiągnęła przychody ze sprzedaży w wysokości 1,3 mld zł. Zysk brutto w wysokości 8,1 mln zł, a także wysoki poziom pozycji gotówkowej, połączony z zachowanym, mimo pandemii koronawirusa, silnym potencjałem produkcyjnym dają dobre perspektywy na najbliższe miesiące.

Mniejsze ryzyko obecnie realizowanych projektów

W okresie 12 miesięcy 2019 r. Grupa Kapitałowa Mostostal Warszawa zawarła nowe kontrakty o łącznej wartości 1.650 mln zł. Wartość portfela Grupy na koniec 2019 r. wyniósł 1.925 mln zł, co zapewnia uzyskiwanie przychodów w kolejnych 2 latach na poziomie zbliżonym do 2019 r. Portfel jest coraz bardziej zróżnicowany, ponieważ wypełniają go kontrakty z sektora ogólnobudowlanego w 41%, infrastrukturalnego w 42% oraz przemysłowego i energetycznego w 17%. Grupa powiększyła w ostatnich latach zespoły ofertowe i zdywersyfikowała portfel, dlatego teraz jest przygotowana na dalszy rozwój. W tym roku liczba zawartych umów wzrosła czwarty raz z rzędu.

Wyzwania ubiegłych lat, stojące przed sektorem budowlanym, do których zaliczyć należy: rosnące koszty materiałów budowlanych i usług podwykonawców, wzrastające koszty pracy, na tle wciąż długo trwających postępowań przetargowych, w których okres pomiędzy złożeniem oferty a rozstrzygnięciem sięga często wielu miesięcy – wciąż są odczuwalne dla branży. Grupa w 2019 r. realizowała jeszcze projekty pozyskane w latach poprzednich, które były podatne na w wyżej wymienione czynniki. Jednakże sytuacja ze wzrostem cen usług i materiałów ustabilizowała się w roku 2019 i bieżące projekty nie są już narażone w takim stopniu na fluktuację cen jak te pozyskane w latach poprzednich.

Pozycja gotówkowa Grupy Kapitałowej na koniec roku wyniosła 274 mln PLN. Grupa była w stanie wygenerować gotówkę z działalności operacyjnej na wysokim poziomie w tak trudnych czasach, co pozwoliło na spłatę części pożyczek korporacyjnych.

Na dzień 31 grudnia 2019 r. kapitał własny ogółem Grupy Kapitałowej Mostostal Warszawa wyniósł 50 mln zł. Zatrudnienie osiągnęło poziom 1.454 pracowników, utrzymując się na zbliżonym poziomie w porównaniu do stanu na koniec 2018 r.

Mimo pandemii Grupa Kapitałowa Mostostal Warszawa zachowuje potencjał produkcyjny

Wyzwaniem dla Grupy Kapitałowej Mostostal Warszawa na najbliższy rok będą skutki zagrożenia epidemicznego wywołanego koronawirusem SARS-CoV-2, jednak wszystkie spółki z Grupy zachowały ciągłość działalności. Budowy, zakłady i biura pracują, swoje obowiązki wykonują pracownicy Grupy, jak i firm podwykonawczych. Utrudnienia w funkcjonowaniu łańcucha dostaw, jak dotychczas, nie wpływają w sposób znaczący na działalność operacyjną. Również w sposób nieprzerwany realizowane są funkcje wsparcia produkcji, obejmujące m.in. aspekty zarządzania zasobami ludzkimi, aspekty prawne, bezpieczeństwo pracy, administrację, IT, zarządzanie ryzykiem, relacje inwestorskie.

Grupa identyfikuje i podejmuje działania mitygujące w zakresie ryzyk opóźnień ze względu na czynniki o charakterze siły wyższej, tj. brak zachowania ciągłości w łańcuchach dostaw, zakłócenia ze strony podwykonawców, absencje pracowników spowodowane sytuacją epidemiczną, ograniczenia w funkcjonowaniu władzy publicznej, decyzje zmawiającego lub administracji państwowej o zawieszeniu prac, dalsze możliwe ograniczenia wprowadzane przez administrację państwową czy instytucje unijne.

Powyższe ryzyka, zostały zidentyfikowane wcześniej i aktualnie nie wpływają w znaczny sposób na działalność Mostostalu.

Pomimo zidentyfikowanych zagrożeń celem Grupy na rok 2020 jest dalszy wzrost portfela zamówień i utrzymanie, a nawet poprawa wyników finansowych.

Sprawozdanie finansowe Grupy Kapitałowej Mostostal Warszawa za 2019 roku dostępne jest na stronie internetowej Mostostalu Warszawa SA w zakładce Raporty Okresowe.

Pogłębia się polaryzacja rynku handlowego w Polsce

RAPORT_RETAIL_MEDIA_pl
Firma doradcza Cresa przygotowała raport „Retail Occupier Economics 2019”. Jest to kompendium wiedzy na temat ostatnich lat rynku handlowego w Polsce. Najemcy i inni gracze branżowi mogą w nim znaleźć informacje na temat zasobów nowoczesnej powierzchni handlowej w Polsce, nasycenia i potencjału handlowego największych aglomeracji, a także dane dotyczące planowanej podaży, liczby nowych marek oraz listę obiektów i rozbudów ukończonych w ubiegłym roku.

– Raport jest naszą cykliczną publikacją. Z perspektywy aktualnej sytuacji ubiegły rok był stabilnym okresem dla rynku handlowego i – mimo zakazu handlu w niedziele – odnotował dobre wyniki. Znalezienie obecnie rozwiązania zabezpieczającego interesy najemców i wynajmujących, przywrócenie płynności finansowej, zachowanie miejsc pracy oraz większe wsparcie ze strony ustawodawcy będą kluczowymi kwestiami w najbliższych dniach i tygodniach. Coraz częściej podnoszonym tematem przez branżę jest także umożliwienie czasowego przywrócenia handlowych niedziel, aby złagodzić skutki obecnego kryzysu – mówi Szymon Łukasik, Dyrektor działu reprezentacji najemców handlowych w firmie Cresa Polska.

– Plany najemców i deweloperów z pewnością zostaną zweryfikowane z powodu wyhamowania gospodarczego spowodowanego epidemią COVID-19. Spowolni się proces dostarczania nowej powierzchni na rynek oraz jej komercjalizacji. Z pewnością wzrośnie wartość rynku e-commerce. Jednak wszyscy gracze rynku handlowego będą chcieli szybko, oczywiście w miarę możliwości, powrócić na tory normalnego funkcjonowania i stabilnego rozwoju – mówi Magdalena Sadal, Dyrektor działu badań rynkowych i doradztwa branży handlowej w firmie Cresa Polska, autorka raportu.

W 2019 roku przybyło w Polsce 28 nowych obiektów handlowych o łącznej powierzchni 406 tys. mkw. GLA. Tym samym łączne zasoby nowoczesnej powierzchni handlowej przekroczyły 15 mln mkw. GLA. Największym obiektem handlowym otwartym w 2019 roku była Galeria Młociny (76 tys. mkw. GLA), a największą rozbudową było powiększenie Morskiego Parku Handlowego o 16,5 tys. mkw. (do 58 tys. mkw. GLA) i powiększenie Centrum Janki o 11,9 tys. mkw. GLA (do 94 tys. mkw. GLA).

– W każdej kategorii przybyło nowej powierzchni handlowej – dzięki otwarciu nowych galerii, parków i centrów wyprzedażowych oraz rozbudowaniu istniejących obiektów. Warto zauważyć, że niemal jedną trzecią ubiegłorocznej podaży stanowiła powierzchnia nowo otwartych hipermarketów budowlanych i meblowych – mówi Magdalena Sadal.

– Mimo największej dynamiki przyrostu powierzchni handlowej miasta poniżej 100 tys. mieszkańców dalej notują zdecydowanie niższe wskaźniki nasycenia. W najbliższych dwóch latach ok. 33% planowanej podaży przypadnie na miasta poniżej 50 tys. mieszkańców. Plany te mogą zostać zweryfikowane lub opóźnione w związku z obecną sytuacją spowodowaną wyhamowaniem gospodarczym – komentuje Magdalena Sadal.

Popyt na powierzchnię handlową utrzymał się na stabilnym poziomie. W 2019 roku odnotowano 31 nowych marek i konceptów handlowo-usługowych. W sumie w ostatnich 5 latach do Polski weszło niemal 150 nowych marek, podczas gdy wycofało się 29. Świadczy to o atrakcyjności polskiego rynku handlowego, który wciąż charakteryzuje się dużym potencjałem, zwłaszcza w branży modowej.

– W 2019 roku umocnił się trend polaryzacji na rynku najmu w centrach handlowych. Najlepsze obiekty utrzymały swoje pozycje, podczas gdy słabsze obiekty były zmuszone do większej elastyczności, zwłaszcza w kwestiach strategii najmu i oferowanych stawek. Warszawski rynek handlowy coraz bardziej dystansuje pozostałe rynki największych aglomeracji pod względem stawek czynszów prime. Stawki są stabilne, ale różnica powiększa się. Jeszcze w latach 2011-2012 stawki warszawskie były dwukrotnie wyższe niż w pozostałych aglomeracjach. Natomiast w ostatnich trzech latach różnica ta powiększyła się do niemal trzykrotności – mówi Szymon Łukasik.

Średni wskaźnik poziomu pustostanów był stabilny, na koniec 2019 r. wynosił 3,9% (PRRF, badanie centrów handlowych w 18 największych miastach, które stanowią 60% rynku powierzchni handlowej w Polsce). Wzrost wolnej powierzchni w centrach handlowych o 0,3 punktu procentowego w drugiej połowie 2019 roku spowodowany był głównie zmniejszaniem powierzchni hipermarketów Tesco oraz zamknięciem hipermarketu tej sieci w centrum handlowym Europa Centralna. Wpływ na poziom pustostanów miało także wyjście Leroy Merlin z Bonarka City Center w Krakowie oraz utrzymujący się wakat po sklepie Praktiker w Częstochowie.

Źródło: Cresa Polska.

Perły Ceramiki UE 2019 – 7 nagród dla marki Opoczno

Arego Touch
Już po raz 16. zostały przyznane Perły Ceramiki UE dla najlepszych kolekcji płytek ceramicznych dostępnych na polskim rynku. Organizatorem konkursu co roku jest kwartalnik Wokół Płytek Ceramicznych. Marka Opoczno zdobyła aż 6 nagród oraz Wielką Perłę Ceramiki UE z diamentami dla właściciela marki – Cersanit S.A.

Konkurs Perły Ceramiki UE organizowany jest od 2004 r. Jego głównym celem jest wyłonienie kolekcji płytek ceramicznych polskich producentów, które wyróżniają się na tle innych oryginalnym wzornictwem, kolorystyką, dekoracjami czy dużym wyborem formatów. Uhonorowane zostają także zespoły zaangażowane w projektowanie oraz wdrażanie i promowanie płytek. Konkurs organizowany jest przez kwartalnik Wokół Płytek Ceramicznych – fachowe czasopismo upowszechniające wiedzę na temat rozwoju branży płytek ceramicznych oraz zasad prawidłowego ich doboru i stosowania.

Nowe kolekcje z nagrodami

W tym roku niewątpliwie prym wiodły nowe kolekcje marki Opoczno. Love You Navy zdobyła aż 3 nagrody: Perłę Ceramiki UE 2019, Perłę Ceramiki Dystrybutorów (kolekcje, które odniosły na rynku największy sukces sprzedażowy) oraz Perłę Ceramiki Projektantów – użytkowników CAD Decor. Ta ostatnia jest szczególnie ważna, bowiem przyznawana jest przez architektów i projektantów wnętrz. Jak przyznali jurorzy: kolekcja doskonale wpisuje się w aktualne trendy kolorystyczne. Świetny pomysł z wykorzystaniem wzoru chevron zarówno w dekoracjach strukturalnych, jak i mozaikach. Atrakcyjności kolekcji dodaje ładna kolorystyka i ciekawa satynowa powierzchnia.

2 Perły Ceramiki UE 2019 zostały przyznane kolekcji Grey Blanket oraz Arego Touch.

Kolekcja Grey Blanket uznana została jako: bardzo interesująca, piękna kolekcja o wyjątkowej kolorystyce i kamiennej grafice powierzchni. Płytki zachwycają szarością i strukturą gniecionego papieru. Atrakcyjności kolekcji dodaje różne świecenie mikrostruktury na powierzchni płytki w zależności od kąta padania światła.

Kolekcja Arego Touch poza Perłą Ceramiki UE 2019 zdobyła również wyjątkowe dla marki Opoczno – Wyróżnienie Specjalne SARP, wręczone przez Prezesa SARP Bohdana Lisowskiego. Seria ta została opisana przez jury jako: nowatorska, przepiękna, doskonale zaprojektowana kolekcja. Zachwyca mikrostrukturalną, delikatną powierzchnią przypominającą fakturę skóry. Atutem kolekcji jest kolorystyka i niezwykle atrakcyjny dekor. Kolekcja daje możliwości tworzenia różnorodnych aranżacji.

Wielka Perła Ceramiki UE 2019 z Diamentami dla Cersanit

Najważniejsze wyróżnienie, czyli Wielką Perłę Ceramiki UE 2019 z Diamentami otrzymał Cersanit S.A. – właściciel marek Opoczno oraz Cersanit. Nagroda ta przyznawana jest dla producenta, którego kolekcje płytek ceramicznych zdobyły najwięcej nominacji i nagród, a dodatkowo w poprzednich dwóch edycjach konkursu był już zdobywcą Wielkiej Perły Ceramiki UE.

Kuchnia i łazienka marzeń w czasie epidemii. Jak działają polskie firmy meblowe?

Leo Kuchnie
Cosentino, pochodząca z Hiszpanii firma produkująca wielkoformatowe powierzchnie architektoniczne, na co dzień współpracuje z producentami mebli, projektantami, a także pracowniami kamieniarskimi z całego kraju. Sytuacja związana z epidemią koronawirusa wpłynęła na funkcjonowanie całej branży, forsując wprowadzenie nowych rozwiązań i metod pracy. Zespół Cosentino poprosił swoich partnerów o komentarz na temat tego jak zmieniła się ich praca w związku z ograniczoną możliwością bezpośredniego kontaktu z klientami.

Obecna sytuacja paradoksalnie może okazać się sprzymierzeńcem planów i prac remontowych. Zwolnienie tempa życia niesie możliwość zebrania inspiracji, zapoznania się z ofertą producentów, przesłania próbek, kontaktu się z kamieniarzem, architektem czy studiem wykonującym zabudowy kuchenne lub łazienkowe. Praca nad koncepcją i finalizacją projektu jest zazwyczaj dość czasochłonna i wymaga wielu poprawek. Czy możliwe jest zrealizowanie tych zadań w trybie zdalnym? Wielu producentów szybko zareagowało na obecne warunki i przygotowało ofertę dostosowaną do wymogów sytuacji.

Rozwiązania cyfrowe w służbie klienta

Z pomocą producentom i projektantom przychodzą rozwiązania cyfrowe. W obecnych warunkach większość profesjonalistów decyduje się na konsultacje zdalne:

„W trosce o zdrowie naszych Klientów, pracowników i ich rodzin, wprowadziliśmy kampanię #zostańwdomu, poprzez którą chcemy zachęcić Klientów i Architektów do kontaktu z nami poprzez email, telefon czy skype. Obecnie cały proces zakupowy, projektowy oraz konsultacje można przeprowadzić bez konieczności wizyty Klienta w salonie Maxfliz.” – opowiada Martyna Kozłowska, Dyrektor ds. Marketingu sieci MaxFliz.

Pojawiły się również dedykowane platformy ułatwiające składanie zamówień:

„Aby umożliwić klientom bezproblemowe korzystanie z naszych usług wprowadziliśmy możliwość zamówienia kuchni bez wychodzenia z domu. Wystarczy tylko wypełnić formularz na naszej stronie internetowej i czekać na telefon od projektanta. Podczas rozmowy projektant wsłuchuje się w potrzeby klienta i jego oczekiwania, a następnie wykonuje projekt.” – tłumaczy Monika Odoj z sieci ernestrust.

Nacisk na bezpieczeństwo

Kolejny partner Cosentino, poznańska firma Zajc, oferuje możliwość umówienia się na wirtualny spacer po showroomie. Możliwe jest również wykonywanie pomiarów, jeśli klient udostępni puste pomieszczenie. Oczywiście odbywa się to przy zachowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa. W sytuacji, gdy przesłany projekt jest precyzyjny i nie budzi wątpliwości możliwe jest również zamówienie mebli i wyposażenia bez konieczności wykonywania dodatkowych pomiarów i wizyty w showroomie. Troskę o bezpieczeństwo podczas spotkań deklarują zresztą praktycznie wszystkie firmy. W tej chwili to priorytet podczas spotkań z klientami. Arleta Kuznowicz ze Studia De Gosh dodaje: „W razie konieczności organizujemy spotkanie, lecz zwracamy szczególną uwagę na zachowanie środków ostrożności. Niektórych kwestii nie da się omówić na odległość – Klient musi mieć możliwość ocenić czy proponowane materiały mają odpowiednią fakturę, głębię, wytrzymałość… Wprowadziliśmy więc obowiązek każdorazowej dezynfekcji omawianych materiałów.”

By zyskać pełne informacje o miejscach, gdzie bez przeszkód zamówimy teraz produkty Cosentino, warto odwiedzać regularnie stronę i media społecznościowe polskiego oddziału firmy, który regularnie aktualizuje listę swoich partnerów. Znajdziemy tam przydatne informacje o bieżącej działalności firm:

  • Zajc, Modern Studio, Studio DeGosh, Klaus Meble (ulokowanych w zachodniej części kraju),
  • Studio Kome, Hul Kuchnie, Kuchnie HDM, Werk Meble (na południowym zachodzie),
  • Homevest, Meble Klonex, Strefa Kuchni, Marpi (w centrum),
  • Meble Sądeckie, Leo Design, Aktywna Kuchnia, Opa Mebel (na południowym wschodzie),

czy ernestrust i MaxFliz, których salony znajdziemy w wielu lokalizacjach w Polsce.

materiał prasowy

Działania Ceetrus Polska wśród dobrych praktyk w dorocznym raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu

biznesman
W raporcie „Odpowiedzialny biznes w Polsce 2019. Dobre Praktyki”, ogłoszonym dzisiaj przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu, znalazło się dziesięć projektów z zakresu CSR, które Ceetrus Polska zrealizował w ubiegłym roku. Są to zarówno kampanie adresowane do lokalnych społeczności, działania mające na celu ograniczenie śladu węglowego, jak i rozwiązania kształtujące ład korporacyjny.

Raport „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki” to największy w Polsce przegląd działań odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju za dany rok. Publikacja przygotowana przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu dostarcza wiedzy na temat tego, jak rozwija się CSR w Polsce i pokazuje różnorodność praktyk i działań, a także liczbę firm angażujących się i komunikujących podejmowane inicjatywy.

– CSR, rozumiany jako Corporate Sustainable Responsibility, jest ważnym elementem strategii biznesowej oraz wizji naszego przedsiębiorstwa. To obszar, który traktujemy z dużą odpowiedzialnością, zwłaszcza w tak wymagających czasach, jakie mamy obecnie. Wierzymy, że odpowiedzialny biznes to nasza przyszłość, dlatego chcemy dzielić się doświadczeniem i współdziałać z organizacjami społecznymi – mówi Agnieszka Gutowska, dyrektor marketingu, lider komunikacji i CSR Ceetrus Polska.

Działania CSR Ceetrus Polska opierają się o strategię zrównoważonego rozwoju „Carbon Neutral, Territory Positive (C- T+)”. Firma z zaangażowaniem uczestniczy w wydarzeniach promujących ideę zrównoważonego rozwoju, w tym w targach i dyskusjach organizowanych przez FOB. Dlatego w 1 kwietnia 2020 roku Ceetrus Polska przystąpił do prowadzonego przez organizację Programu Partnerskiego. Partnerzy Forum Odpowiedzialnego Biznesu, czyli grono liczące obecnie blisko 60 firm, to liderzy odpowiedzialnego biznesu w Polsce, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami w tym zakresie i zobowiązują się wspierać rozwój koncepcji CSR i zrównoważonego rozwoju.

Czynsze i wartości kapitałowe pod silną presją w dół w obliczu globalnej pandemii

Monika Dębska-Pastakia FRICS, Knight Frank Polska
Wyniki najnowszego badania RICS, Poland Commercial Property Monitor, za I kw. 2020 r. pokazują, zgodnie z przewidywaniami, wyraźne osłabienie oczekiwań wobec rynku w związku z trwającą pandemią.

Wskaźnik sentymentu najemców spadł do -15 w pierwszym kwartale roku, w porównaniu do +1 w ostatnich 3 miesiącach 2019 i jest to najniższy wskaźnik od 2015 r. Mimo to odnotowany został wzrost popytu ze strony najemców zarówno w sektorze przemysłowym, jak i biurowym, w całym badanym okresie, należy jednak zauważyć, że był to czas, w którym następowała intesyfikacja środków podejmowanych przez poszczególne rządy w całej Europie w kierunku ograniczenia funkcjonowania gospodarki.

Znacząco ucierpiały również długofalowe prognozy na przyszłość; uczestnicy badania RICS ograniczyli dwunastomiesięczne oczekiwania wzrostu czynszów we wszystkich obszarach rynku. Oczekuje się, że sektor handlu detalicznego w największym stopniu zostanie dotknięty skutkami pandemii; respondenci przewidują spadek wartości czynszów w tym sektorze o nieco ponad -9% w lokalizacjach drugorzędnych i o -5,5% w lokalizacjach typu prime. Równolegle odnotowany został spadek wartości czynszów biurowych i przemysłowych o ponad 3%, choć oczekuje się, że czynsze dla najlepszych lokalizacji w obu sektorach (przynajmniej na razie) wykażą raczej tendencję w kierunku stagnacji niż spadku.

Wskaźnik sentymentu inwestorów spadł do -5 w pierwszym kwartale, w porównaniu do +14 w czwartym kwartale minionego roku. Także tu, w całościowym ujęciu, wskaźniki odzwierciedlające popyt inwestycyjny w minionych miesiącach sygnalizują niewielki wzrost, chociaż zapytania ze strony kupujących spadły w sektorze detalicznym.

Biorąc pod uwagę obecne obawy dotyczące wpływu pandemii Covid-19 na gospodarkę, nie dziwi fakt, że oczekiwania dotyczące wartości kapitałowych nieruchomości komercyjnych na nadchodzący rok uległy obniżeniu w ciągu kwartału. Uczestnicy badania RICS przewidują, że w nadchodzącym roku spadek wartości będzie miał miejsce na wszystkich drugorzędnych rynkach, szczególnie w sektorze sprzedaży detalicznej. Oczekiwania wobec wartości kapitałowych nieruchomości przemysłowych oraz biurowych są bardziej odporne na kryzys, pozostając w badanym okresie na nieznacznie dodatnim poziomie.

Polski rynek nieruchomości komercyjnych ma mocne podstawy, co z pewnością pomoże mu w walce z zawirowaniami związanymi z epidemią. Dotychczasowe dane za I kwartał 2020 r. pokazują, że zarówno deweloperzy, jak i najemcy, w wielu obszarach są bardzo aktywni.

Sytuacja na rynku biurowym w Polsce cały czas utrzymuje się na dobrym poziomie. W stolicy ilość wynajętej powierzchni była podobna do tej z zeszłego roku, a w miastach regionalnych było to ponad 220 tys. mkw. powierzchni, co jest drugim najlepszym w historii kwartalnym wynikiem. Sektor logistyczno-przemysłowy, poprzez rozwój branży e-commerce nawet zyskał w obecnej sytuacji. Największe skutki pandemii odczuwalne są oczywiście w obszarze handlu tradycyjnego. Dlatego należy się spodziewać dalszego rozwoju usług online i ich znaczenia dla gospodarki. 

Pomimo spowolnienia na rynku przewidywanego w drugim i trzecim kwartale tego roku, spodziewamy się, że w dłuższej perspektywie zainteresowanie inwestorów Polską się nie zmieni” – Daniel Bienias MRICS, Dyrektor Zarządzający CBRE.

„W ramach przygotowań do ponownego otwarcia gospodarki, spodziewany jest proces stopniowego przejścia do „nowej normalności”, uwzględniający w najbliższych miesiącach jeszcze wiele restrykcji nałożonych w związku z pandemią COVID-19.

W sektorze biurowym już widać, że w II kwartale tego roku najemcy będą przenosić swoich pracowników z powrotem do biur, zachowując odpowiednie środki ostrożności. Docierają do nas wyraźne sygnały, że najemcy zweryfikują swoje zapotrzebowania odnośnie do wielkości powierzchni biurowej oraz jej wykorzystania pod kątem kosztów najmu, wpływu środowiska pracy na zdrowie i dystansu społecznego, które stają się priorytetami. W ostatnim czasie widoczna jest zdecydowana presja na czynsze, ponieważ najemcy biurowi oczekują obniżek w okresie obowiązywania pandemii. W ciągu najbliższych kilku miesięcy popyt na biura może być ograniczony, przy czym już obserwujemy większy nacisk na przedłużenia i renegocjacje umów najmu. Niemniej jednak nowe umowy najmu nadal są zawierane, choć ich wolumen jest mniejszy, gdyż najemcy dostosowują skalę swojej działalności do nowej rzeczywistości.

Ze wszystkich sektorów nieruchomości, najbardziej dotknięty jest rynek handlowy, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami najemcy w centrach handlowych o powierzchni przekraczającej 2000 m2 GLA są zwolnieni z płacenia czynszów i opłat eksploatacyjnych do końca okresu pandemii. W efekcie zaistniała istotna rozbieżność w podejściu do właścicieli i najemców, co zwiększyło ryzyko biznesowe obu stron. Szanse na otwarcie placówek handlowych, z zachowaniem oczywiście licznych ograniczeń, są jednak coraz większe. Okres rekonwalescencji rynku detalicznego potrwa zapewne dłużej, co może doprowadzić w rezultacie do ukształtowania się nowego modelu biznesowego sektora handlowego.

Najbardziej odpornym segmentem rynku pozostaje sektor magazynowy ze stosunkowo stabilnymi wynikami i perspektywami.

Podczas pandemii aktywność większości inwestorów działających na rynku nieruchomości uległa znacznemu spowolnieniu, choć obserwuje się pewne zainteresowanie sektorem biurowym i magazynowym. Podsumowując nastroje na rynku, oczekiwana jest dekompresja stóp kapitalizacji i korekty cenowe przede wszystkim w najbardziej dotkniętych sektorach nieruchomości” Monika Dębska-Pastakia FRICS MRTPI, dyplomowany mediator RICS, Partner, Prezes Zarządu Knight Frank.

„W obliczu sytuacji globalnej pandemii Covid–19 rynek nieruchomości komercyjnych w połowie 1 kw. 2020 roku chwilowo spowolnił. Ma to związek głównie z reakcją na obecną sytuację, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy. Brak gotowych rozwiązań i mechanizmów działania w przypadku wystąpienia siły wyższej (jaką z pewnością jest pandemia) doprowadziły do zawieszenia działań wielu firm w różnych sektorach naszej gospodarki. Konsekwencją jest również przesunięcie kluczowych decyzji w czasie dla wielu procesów, jakie były aktywne jeszcze w 1 kw. 2020 roku oraz przejście wielu firm na pracę zdalną. Z pewnością w perspektywie najbliższych kilku miesięcy nie będzie łatwo podać konkretnej prognozy, w jakim kierunku rynek nieruchomości komercyjnych będzie dalej zmierzał. Jednak na tym etapie rozwoju sytuacji możemy potwierdzić, że zmiany spowodowane pandemią będą miały duży wpływ na kształtowanie się nowych trendów rynkowych.

W obliczu globalnej pandemii Covid–19 w sektorze nowoczesnych powierzchni biurowych obserwujemy sporą aktywność podjętych rozmów związanych z renegocjacją umów najmu. Najczęściej podejmowane działania zmierzają do uzyskania dodatkowych upustów czynszowych, które mogą zostać wykorzystane przez najemców jeszcze w 2020 roku w zamian za przedłużenie umowy najmu. Trudno mówić tu o standardach rynkowych, bo każdy proces renegocjacji i uzyskane nowe warunki najmu zależą od konkretnej sytuacji. Jednak z własnego doświadczenia, na podstawie rozmów jakie przeprowadziliśmy w ostatnich kilku tygodniach, możemy potwierdzić, że w przypadku krótkoterminowych przedłużeń dodatkowy pakiet zachęt w postaci zwolnienia z czynszu najmu za powierzchnię biurową waha się w przedziale 1–1,5 miesiąca zwolnienia z czynszu najmu za 9–12 miesięcy przedłużenia umowy. W kontekście przedłużeń długoterminowych (powyżej 3 lat) jest możliwość uzyskania dużo większych oszczędności w zamian za dodatkowe kwestie, które mogą zostać ponownie przenegocjowane w umowie przez obie strony.

Z przeprowadzonego przez Colliers badania (ponad 100 ankietowanych firm), wynika że wielu najemców (ponad 55%) uważa, że długofalowo po ustaniu pandemii popyt na powierzchnie biurowe nie ulegnie zmianie. Około 19% ankietowanych wykazało w swoich odpowiedziach, że może dojść do zmniejszenia zajmowanych obecnie przestrzeni biurowych, a około 12% twierdzi, że zapotrzebowanie na powierzchnię biurową wzrośnie w przyszłości. Jedno jest pewne, praca zdalna w trybie ciągłym nie zdaje egzaminu, a powierzchnia biurowa jest niezbędnym narzędziem dla zachowania optymalizacji pracy nad większością prowadzonych procesów. Co więcej, odpowiednie środowisko pracy wpływa pozytywnie na relacje międzyludzkie, co jest podstawą dla dalszego efektywnego rozwoju wielu firm” Dorota Kościelniak MRICS, Dyrektor regionalnego wrocławskiego oddziału Colliers International.

Źródło: RICS.

Strefa Wilanów pierwszym osiedlem Yareal z końcowym certyfikatem BREEAM

ben-rosett-10614-unsplash
Zamieszkana od kilku miesięcy inwestycja mieszkaniowa Yareal w warszawskim Wilanowie uzyskała końcowy certyfikat BREEAM. To pierwsze osiedle wielorodzinne wybudowane przez Yareal, które przeszło pełny proces nadzoru audytorów – począwszy od certyfikacji samego projektu, aż po końcową weryfikację już funkcjonujących budynków. Certyfikat BREEAM dla Strefy Wilanów to wyróżnienie potwierdzające spełnienie wszystkich rygorystycznych standardów projektowania i budownictwa.

Strefa Wilanów to jedyne certyfikowane osiedle na terenie dzielnicy – powstało na 3,5 hektarowej działce obok ratusza dzielnicy, w najbardziej reprezentacyjnej części Miasteczka Wilanów. Inwestycja Yareal zlokalizowana jest ok. 300 m od parkowego kompleksu pałacowego, wzniesionego jako letnia rezydencja króla Jana III Sobieskiego, od której nazwy – Villa Nova – powstała nazwa całej dzielnicy. Najwyższą ocenę audytorów inwestycja uzyskała w kategorii Zagospodarowanie terenu i ekologia.

„Dzięki rozległemu wewnętrznemu patio – z tysiącami starannie rozplanowanych krzewów, bylin i traw, a także kilkumetrowych drzew ozdobnych i kwietnych łąk – nasze osiedle w szczególny sposób zapracowało na końcowy certyfikat BREEAM. Bioróżnorodne zagospodarowanie przestrzeni odpornymi na zmiany klimatyczne rodzimymi gatunkami, ekologiczny charakter projektu oraz ekstensywna zabudowa, sprawiły że niezależni audytorzy przyznali Strefie Wilanów najwyższą ocenę właśnie w tej kategorii” – wyjaśnia dyrektor generalny Yareal Polska, Jacek Zengteler.

W ramach końcowej certyfikacji BREEAM Strefa Wilanów uzyskała wysokie oceny również w kategoriach dotyczących zarządzania procesem budowlanym, wykorzystania materiałów i gospodarki odpadami. Blisko 75 % odpadów wytworzonych podczas budowy zostało odzyskanych do recyklingu, a odpady komunalne trafiają do podziemnych komór śmietnikowych, skąd są transportowane przy pomocy specjalnej windy przeznaczonej wyłącznie do tego celu.

Budowa Strefy Wilanów, w ramach której powstało 9 kameralnych budynków z 300 mieszkań o podwyższonym standardzie, zakończyła się jesienią ubiegłego roku.

MLP Group z zielonym certyfikatem dla inwestycji MLP Poznań West

1024-683

MLP Group, jeden z wiodących deweloperów na rynku nieruchomości magazynowych w Europie, rozwijający działalność w Polsce, Niemczech i Rumunii otrzymał dla swojej zrealizowanej inwestycji w Centrum logistycznym MLP Poznań West certyfikat BREEAM in Use International na poziomie Very Good.

Certyfikacja BREEAM jest obecnie jedną z najczęściej stosowanych metod oceny budynków, pod względem ekologiczności oraz funkcjonalności. Ponadto jest potwierdzeniem, że oceniony projekt powstał zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju oraz że jest to budynek nie tylko przyjazny dla środowiska naturalnego, ale także dla osób z niego korzystających.

Pierwszym wyróżnionym projektem dewelopera został obiekt zrealizowany dla spółki InPost o łącznej powierzchni 8800 mkw. w parku logistycznym MLP Poznań West w Dąbrówce k. Poznania. Budynek został oddany do użytkowania na początku Q3 2019 roku.

W ramach certyfikacji BREEAM wysoko ocenione zostały rozwiązania zastosowane przez dewelopera w zakresie m.in. „zdrowie i dobre samopoczucie”, „transport”, „woda”, „wykorzystanie terenu i ekologia”. Ponadto maksymalny komplet punktów został przyznany w kategoriach „zarządzanie odpadami” i „materiały”. Konsekwentna polityka MLP Group w zakresie rozwiązań przyjaznych środowisku sprawia, iż nowe inwestycje realizowane przez dewelopera są obligatoryjnie objęte certyfikacją. Ma to na celu analizę wskaźników zrównoważonego rozwoju, które obejmują szereg zagadnień środowiskowych.

„MLP Group stawia na zrównoważony rozwój, świadomość użytkowników rynku i ekologiczne standardy. Zaczynają one już być wymagane przez obecnych, jak i potencjalnych klientów. Budowanie magazynów spełniających kryteria BREEAM to olbrzymia oszczędność zasobów, gdyż stosowane rozwiązania zakładają oszczędną eksploatację. W efekcie w dłuższym okresie zapewnia to dużo niższe zużycie mediów, co ma szczególne znaczenie przede wszystkim dla spółek posiadających umowy wieloletnie np. 10-letnie, a nawet dłuższe” – powiedział Radosław T. Krochta, Prezes Zarządu MLP Group S.A.

„Certyfikaty ekologiczne stały się także dodatkowym atutem przy wyborze obiektu – zielony pasek na naszych obiektach zobowiązuje” – dodał  Radosław T. Krochta, Prezes Zarządu MLP Group S.A.

MLP Poznań West to nowoczesne centrum dystrybucyjne zlokalizowane po zachodniej stronie Poznania, obok drogi ekspresowej S11 i zaledwie 7 km od skrzyżowania autostrady A2 i trasy S11. Centrum skierowane jest przede wszystkim do firm z sektora e-commerce, logistyki, dystrybucji oraz lekkiej produkcji. Docelowy potencjał projektu to ok. 83 tys. mkw. najnowocześniejszej powierzchni magazynowo-produkcyjnej. Niewątpliwym atutem tego projektu to nie tylko lokalizacja, ale także elastyczne przestrzenie dostosowane do indywidualnych potrzeb klientów.

Zakup mieszkania w czasie pandemii – jakie są teraz możliwości?

Haven House

Wiele osób, które planowało zakup mieszkania zastanawia się, jak ten proces wygląda przy obowiązujących obostrzeniach. Ograniczona możliwość kontaktów międzyludzkich, wcale nie oznacza konieczności rezygnacji z marzeń o własnym „M”. Deweloperzy proponują obecnie rozwiązania, które pozwalają do minimum ograniczyć konieczność spotkań i samodzielnego załatwiania formalności, już od chwili zapoznania się z ofertą. Jak wygląda to w praktyce?

Wybieraj przez Internet

Do tej pory, jeśli byliśmy zainteresowani konkretną inwestycją na rynku pierwotnym, odwiedzaliśmy biuro sprzedaży dewelopera, a w przypadku rynku wtórnego – umawialiśmy się na oglądanie mieszkania z właścicielem lub pośrednikiem. Bezpośrednie spotkania dawały nam przestrzeń do obejrzenia makiet, szczegółowego omówienia oferty czy sprawdzenia stanu lokalu, który na rynku wtórnym, dla większości kupujących nie jest bez znaczenia. O ile w tym ostatnim przypadku obowiązują nas obecnie pewne ograniczenia, o tyle na rynku deweloperskim, wbrew pozorom nie zmieniło się tak wiele. Niejednokrotnie decydując się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego, zwłaszcza, kiedy inwestycja nie jest jeszcze nawet na etapie wylania fundamentów, decyzja o zakupie lokalu bardzo często zapada na podstawie sprawdzenia najbliższego sąsiedztwa budynku i okolicy, w której ma powstać oraz wizualizacji, planów i innej dokumentacji. Branża deweloperska bardzo szybko przystosowała się do nowych warunków, przenosząc biura sprzedaży do strefy online. Dziś, każdy kto myśli o inwestycji w nieruchomość, obok rozmowy telefonicznej, może umówić się na wideorozmowę. Taki sposób komunikacji pozwala na zachowanie bezpośredniego kontaktu z drugą osobą, prezentację oferty i udzielenie odpowiedzi na wszystkie pytania. A tych, zwłaszcza teraz, pojawia się bardzo dużo. – Podczas spotkania w biurze sprzedaży, zwykle pokazujemy Klientowi plany, omawiamy wszystkie detale, doradzamy, jesteśmy w pełni do jego dyspozycji. Teraz, gdy przenieśliśmy się do Internetu, robimy to samo, tyle, że online, a Klienci mogą sprawdzić inwestycje na przykład na naszych interaktywnych modelach osiedli – mówi Aleksandra Stawiska, Lider Biura Sprzedaży Gocław z firmy Profbud. Jak widać, proces wyboru mieszkania na rynku pierwotnym nie zmienił się. Podobnie jak nie zmieniła się sytuacja na rynku wtórnym, jednak w tym przypadku, nadal konieczna jest wizyta w lokalu, ponieważ trudno wyobrazić sobie tu podjęcie tak ważnej decyzji jedynie w oparciu o zdjęcia.

Łatwiej nie tylko przy wyborze

Nowa rzeczywistość gospodarcza pociągnęła za sobą decyzje o zmianach kryteriów i warunków przyznawania kredytów. By odnaleźć się w formalnościach, warto skorzystać z pomocy, jaką dają deweloperzy, m.in. w postaci wsparcia doradców kredytowych, którzy są na bieżąco z wszelkimi zmianami i dużą część pracy wykonają za nas. – Dajemy naszym Klientom możliwość skorzystania z kompleksowej, bezpłatnej pomocy agentów naszych partnerów kredytowych przy wyborze najlepszej opcji kredytowej. Dedykowani agenci służą pomocą w trakcie całego procesu przyznawania kredytu, co zapewnia zarówno komfort, jak i bezpieczeństwo – dodaje Aleksandra Stawiska. Warto pamiętać, że również banki dbają obecnie o bezpieczeństwo swoich klientów i pracowników minimalizując ilość spotkań. W tej sytuacji wsparcie doradcy jest tym cenniejsze, że nie wymaga częstych wizyt w banku, jak to się zdarza przy pozyskiwaniu kredytu samodzielnie. Na wsparcie można liczyć również w kwestiach prawnych. Deweloperzy współpracują z kancelariami notarialnymi – nie wymagają korzystania z ich usług, ale dają możliwość podpisania dokumentów u notariuszy, którzy są sprawdzonymi partnerami. Doradcy zajmą się także ustaleniem terminów spotkań i dotrzymaniem ich. Przy rynku wtórnym kupujący niejednokrotnie chce zapoznać się z aktem notarialnym, sprawdzić wpisy do księgi wieczystej. Konieczne jest tu znalezienie kancelarii na własną rękę.

Ułatwieniem, na które warto zwrócić uwagę w przypadku rynku deweloperskiego jest opcja zdalnej rezerwacji lokalu, co do tej pory odbywało się wyłącznie stacjonarnie. – Uruchomiliśmy możliwość podpisania umowy rezerwacyjnej online. To bardzo bezpieczne, a zarazem komfortowe rozwiązanie. Sam proces przebiega szybko i odbywa się z poziomu przeglądarki internetowej, więc od Klienta nie jest wymagane instalowanie dodatkowego oprogramowania – dodaje Aleksandra Stawiska z firmy Profbud. Natomiast rezerwacja lokalu to przede wszystkim czas na spokojne sprawdzenie, czy otrzymamy kredyt, a także pewność, że nikt inny nie kupi mieszkania, które wybraliśmy.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Nawet jeśli wiele czynności czy formalności przeprowadza się obecnie online, nie można tracić czujności. Kupując mieszkanie sprawdzajmy dokładne zapisy umów, udostępnione dokumenty, jak również źródła finansowania inwestycji. Gdy już znajdziemy odpowiedni lokal, dowiedzmy się także jak najwięcej o deweloperze – jaka jest jego pozycja na rynku, jego poprzednie inwestycje, a także czy posiada on zadowolonych klientów. W końcu warto też zwrócić uwagę, czy generalny wykonawca ma dużo projektów zrealizowanych na wysokim poziomie. Przekłada się to na jakość lokali, które zostaną oddane do użytku. Jeśli dodatkowo jest w strukturach dewelopera, znacząco może to przyspieszyć kontakt i wszelkie procedury. Tylko zachowując ostrożność sprawiamy, że inwestycja w lokal jest bezpieczna, również teraz.

Źródło: Profbud.

Branża gastronomiczna w dobie koronawirusa

Klaudia Budny 2
Stare porzekadło mówi: „Nie kąsaj ręki, która Cię karmi”. No cóż… rząd nas kąsa – rozmowa z łódzką restauratorką Klaudią Budny, finalistką programu Master Chef.

 

  1. Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na waszą działalność w łódzkim zespole biurowym Textorial Park?

Jak wszystkie firmy gastronomiczne zmuszeni zostaliśmy do wstrzymania naszej działalności stacjonarnej. Przez pierwsze dwa tygodnie w pełni zawiesiliśmy nasze usługi, mając nadzieję, że ograniczenia zostaną szybko zniesione. Niestety było wręcz przeciwnie, restrykcje tylko się nasilały. Dlatego postanowiliśmy uruchomić sprzedaż na wynos, aby pokryć bieżące koszty, ale przede wszystkim ochronić stanowiska pracy. Pierwszoplanowym celem jest dla nas pokrycie kosztów produktów spożywczych i wynagrodzeń, dalej opłacenie kosztów eksploatacyjnych wynikających z użytkowania lokalu. Na szczęście czynsze za najem powierzchni zostały zmniejszone przez administratora zespołu biurowego Textorial Park. Ta prywatna – jak by nie było – forma udzielonego nam wsparcia ma zostać utrzymana do czasu zniesienia rządowych ograniczeń w prowadzeniu działalności gastronomicznej. Przedsiębiorcy nawzajem sobie pomagają. W niczyim interesie jest zawieszanie przez nas działalności. Nie ma co ukrywać, iż dostosowanie się do obecnej sytuacji i tak jest dla nas, przedstawicieli branży gastronomicznej, ogromnym wyzwaniem, a bez jakiegokolwiek wsparcia byłoby jeszcze trudniejsze, nawet niemożliwe.

 

  1. Wiele firm gastronomicznych zmuszonych było całkowicie zawiesić działalność. Prowadzony przez Panią Nie Lada Restobar działa na terenie popularnego zespołu biurowego Textorial Park w Łodzi. W jakim położeniu są lokale działające w formie biurowych kantyn? 

Należy wziąć pod uwagę, iż wszystkie korporacje mieszczące się w biurowcach narzuciły swoim pracownikom pracę zdalną z domu, co za tym idzie w biurowcach są dosłownie pojedyncze osoby z kilkuset lub w ogóle ich nie ma, a to są główni klienci kantyn. Znikoma liczba osób spoza biurowca korzysta z naszych usług, chyba że są to pracownicy sąsiadujących firm. Przyznajmy szczerze… kto z nas idzie do biurowca, żeby zjeść obiad z przyjaciółmi w miłej atmosferze. Jeśli tam idziemy, to dlatego, że jest blisko naszej pracy i wyskakujemy na szybki lunch, a z przyjaciółmi idziemy do miejsc, które są bardziej trendy. Moim zdaniem w czasie pandemii lokale w biurowcach są w gorszej sytuacji niż restauracje w innych lokalizacjach, ponieważ straciły głównego odbiorcę. Pracownicy korporacji prawdopodobnie więcej gotują teraz w domu, a reszta społeczeństwa jest przyzwyczajona do zamawiania jedzenia z lokali, które znają. Obroty spadły nam o jakieś 95 proc., co nie pozwala na utrzymanie działalności.

 

  1. Jak obecnie wygląda kontakt z klientami, jak zmieniła się oferta Państwa usług gastronomicznych dla pracowników biur? 

Nie mamy bezpośredniego kontaktu z klientami, ale wystąpiliśmy z prośbą do administracji biura o przesłanie do ich pracowników naszej obecnej oferty obiadowej z dowozem do domu oraz zaoferowaliśmy vouchery z rabatem 15 proc. Niestety na razie z mizernym efektem. Wkrótce ponowimy to działanie i zaproponujemy nową promocję. Nie poddajemy się.

 

  1. Czy nowe rozwiązania zostaną utrzymane po zakończeniu kwarantanny?

Oczywiście, tak jak wcześniej wspomniałam, zaczęliśmy dowozić jedzenie do domów i zapewne ta usługa pozostanie już na stałe w naszej ofercie.

 

 

  1. Jak ocenia Pani rozwiązanie mające wspierać przedsiębiorców zawarte w rządowym programie pomocowym tzw. tarczy antykryzysowej?

Uważam, że tarcza antykryzysowa została napisana tak, by pomóc jak najmniejszej liczbie przedsiębiorców, a żeby z dumą można było się nią chwalić. Jest ona bardzo nieuczciwa, biorąc pod uwagę, że to my utrzymujemy państwo polskie. Pozwolę sobie przewrotnie wykorzystać przysłowie „Nie gryź ręki, która Cię karmi”. No cóż… Rząd nas ugryzł.

 

  1. Dziś nikt nie wie, kiedy rząd zezwoli na ponowne otwarcie restauracji. Jak długo jeszcze jest Pani gotowa prowadzić działalność w obecnej formie? 

Wciąż szukam nowych rozwiązań, abyśmy przetrwali ten kryzys. Oszczędności kurczą się w zatrważającym tempie i nie wiem, jak długo się jeszcze utrzymamy. Mam nadzieję, że nowa oferta się sprawdzi i zwiększy to sprzedaż na tyle, aby ostateczny rachunek wyszedł chociaż na zero.

 

  1. Jakiej pomocy rządu najbardziej Pani dziś oczekuje?

Większych kwot wsparcia pomostowego i mniejszej liczby ograniczeń i wykluczeń. A jeśli te ograniczenia występują, to niech będą odnoszone do dochodu, a nie do przychodu, który nie jest wyznacznikiem rentowności firmy. Bo czym jest 15 000 zł przychodu, jeśli ma się 20 000 zł kosztów. My liczymy realne straty, a ja niestety na żadną pomoc liczyć nie mogę, co nie jest zbyt uczciwe. To, czego nam teraz potrzeba najbardziej, to wzajemna solidarność i poczucie, że nie jesteśmy pozostawieni sami sobie. Każdy przejaw wsparcia jest ważny, liczę, że nasi klienci niebawem do nas wrócą. Wierzę, że jeśli to przetrwamy, to doświadczenie nas umocni i pozwoli wprowadzić nowe rozwiązania, które poszerzą rynek naszych odbiorców w przyszłości.

materiał prasowy

WGN sprzedaje biurowiec w Sopocie za 5 100 000 zł

1537-4l
WGN z Oddziałem w Głogowie pośredniczmy w sprzedaży atrakcyjnie zlokalizowanego biurowca w Sopocie.

Przedmiotem sprzedaży jest działka o powierzchni całkowitej 1153 metrów kw. zabudowana budynkiem biurowo – technicznym o powierzchni użytkowej 884,36 metrów kw.

Nieruchomość położona jest zaledwie 200 m od dworca kolejowego.

Budynek biurowo-techniczny jest obiektem 3 kondygnacyjnym, podpiwniczonym. Działki o łącznej powierzchni 1153 metrów kw. o stosunkowo regularnym kształcie, położone na terenie płaskim. Poza zabudowaniem teren zagospodarowano na utwardzony plac. Działka położona w 2 linii zabudowy ulicy, wjazd od ul. Władysława Broniewskiego. W promieniu 1 km znajduje się deptak Bohaterów Monte Cassino oraz molo w Sopocie.

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 5 100 000 złotych.

WGN sprzedaje atrakcyjny grunt inwestycyjny za 1 480 000 zł

464
WGN Kwidzyn pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnego gruntu pod inwestycję.

Przedmiotem sprzedaży jest działka inwestycyjna o powierzchni ok. 1,2 ha w bardzo dobrej lokalizacji, na wyjeździe z Kwidzyna w stronę Sztumu, Malborka, Gdańska (droga krajowa nr 55) oraz przy zjeździe na most prowadzący na autostradę A1.

Bardzo dużym atutem przedmiotowej nieruchomości są bardzo proinwestycyjne zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, teren jest przeznaczony pod zabudowę mieszkalno-usługową (w ok. 90%) publiczna droga dojazdowa (w ok. 10%). Grunt posiada możliwość przyłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej (PEC).

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 1 480 000 złotych.