Tylko co czwarta polska firma jest gotowa na powrót do biura po pandemii – jak je przygotować by zapewnić pracownikom wygodę i bezpieczeństwo?

Fot.4
Tylko co czwarta polska firma jest gotowa na powrót do biura po pandemii[1] – jak je przygotować by zapewnić pracownikom wygodę i bezpieczeństwo?

Pandemia zrewolucjonizowała znany dotychczas model pracy i być może na długo sposób funkcjonowania w biurze nie będzie już taki sam. Jednak ponad 30 procent polskich pracodawców nie podjęło jeszcze żadnych kroków w celu reorganizacji biurowej przestrzeni[2]. To wyzwanie nie musi być jednak ani trudne ani bardzo wymagające. Jest także szansą na bardziej funkcjonalne przearanżowanie miejsca pracy, co jego użytkownicy z pewnością docenią w przyszłości.

Po kilku miesiącach na home office pracownicy przyzwyczaili się do domowych wygód i nieformalnego stylu pracy. Przygotowując się na ich powrót warto pomyśleć nie tylko o tym jak zapewnić im maksymalne bezpieczeństwo, ale też co zrobić, by biuro było jak najbardziej elastyczne – dawało łatwą możliwość zmiany w obliczu nowych wyzwań oraz odpowiadało na ewoluujące potrzeby jego użytkowników.

Komfort na równi z bezpieczeństwem

Niemal 50 procent pracodawców twierdzi, że zapewnienie poczucia bezpieczeństwa w biurze jest dla nich największym wyzwaniem w związku z powrotem do regularnego funkcjonowania. Oprócz oczywistych zasad społecznej izolacji, takich jak powiększenie stanowisk pracy i zachowanie zalecanej odległości między nimi, warto zadbać o bardziej zaawansowane rozwiązania designerskie zwiększające poczucie komfortu. W obecnej sytuacji sprawdzą się liczne udogodnienia proptechowe jak na przykład bezdotykowe wejścia, wyposażone w zdalny system kontroli dostępu, dzięki któremu każdy pracownik może odblokować wstęp do budynku za pomocą swojego telefonu. Przydatne będą też dwuskrzydłowe drzwi przesuwne czy światła z czujnikami ruchu lub z funkcją głośnomówiącą, które pomagają zredukować ilość zarazków w miejscach o dużym natężeniu ruchu.

Jakość powietrza i skuteczna wentylacja

Przygotowanie biura na powrót po pandemii to dobra okazja żeby przyjrzeć się systemom wentylacyjnym. Właściwa filtracja pomaga rozcieńczać i usuwać patogeny, co w dobie powszechnych zmagań z niską jakością powietrza pracownicy z pewnością docenią, nie tylko w czasach epidemii. Poprawę systemu warto zacząć od oceny poziomu zanieczyszczeń atmosfery, a następnie zaprojektować i wdrożyć wytyczne inżynieryjne w celu poprawy skuteczności wentylacji. Dobrą inwestycją będzie też wprowadzenie mechanizmu długoterminowego monitorowania jakości powietrza, by móc usprawniać jego cyrkulację w zależności od potrzeb.

Intymna przestrzeń

Postpandemiczna modernizacja powierzchni biurowej wymaga również reorganizacji obszarów wspólnych oraz zapewnienia większej liczby zacisznych stref do pracy. Budki telefoniczne do intymnych rozmów czy dźwiękoszczelne boksy spełnią swoje zadanie tylko, jeśli zadbamy o ich regularną dezynfekcję, która w nowej rzeczywistości biurowej jest absolutnym priorytetem. Na otwartej przestrzeni warto zainstalować specjalne przegrody, na przykład mobilne ścianki wolnostojące lub ekrany nabiurkowe dzielące stanowiska pracy. Choć częściowe osłonięcie przed współpracownikami pozwoli na ograniczenie stresu związanego z przebywaniem w bliskiej odległości od drugiej osoby. Ponadto dobrymi praktykami będą wyznaczenie ścieżek jednokierunkowego ruchu czy zmniejszenie wydajności wind.

Dostosowując przestrzeń biurową do warunków post-epidemicznych powinniśmy wziąć pod uwagę szybkość zmian dzisiejszego świata i wyzwania jakie przed nami stawia. Na kryzysie wygrają te firmy, które do zmian podejdą dojrzale i systemowo. Kluczem do zapewnienia efektywnego funkcjonowania biura w każdych warunkach jest elastyczność, zarówno na poziomie organizacji przestrzeni jak i sposobu zarządzania nią – mówi Piotr Szawernowski, Business Development Executive w JMP Project, pracowni specjalizującej się w projektowaniu korporacyjnych wnętrz biurowych. Epidemia Covid-19 przeobraziła nasze dotychczasowe zwyczaje biurowe, ale stworzyła też szansę na usprawnienie miejsca pracy, które ze pewnością zaprocentuje w przyszłości – dodaje.

Domowy charakter i wellbeing

W ciągu ostatnich miesięcy wyrażenie „home office” zostało odmienione przez wszystkie przypadki. Według badań aż 75 proc. pracowników chciałoby częściowo kontynuować wykonywanie obowiązków służbowych z domu, a 40 proc. opowiada się za możliwością swobodnego wyboru między pracą zdalną a stacjonarną.[3] Dlatego pracodawcy muszą się jeszcze bardziej postarać, aby ich biura były przyjazne i atrakcyjne. Jednocześnie profilaktyka i ochrona zdrowia stała się absolutnym priorytetem w hierarchii potrzeb. Warto to uwzględnić przy rearanżacji biura. Podstawą są profesjonalne i wysokiej jakości meble – wygodne i ergonomiczne fotele i solidne biurka, najlepiej z opcją regulacji wysokości blatu. Pracownicy z pewnością docenią też miękkie sofy i pufy na których można odpocząć po kilku godzinach za biurkiem.

Kluczowe znaczenie ma też odpowiedni dostęp do światła, które pełni ogromną rolę w zachowaniu zdrowia i dobrego samopoczucia. Najważniejsze jest jak najbardziej optymalne wykorzystanie oświetlenia naturalnego, które sprzyja lepszej jakości snu, pozytywnie wpływa na metabolizm i poziom koncentracji. W trosce o zdrowie użytkowników biura doskonale sprawdzą się także oczyszczacze, dyfuzatory czy nawilżacze powietrza, zmniejszające ryzyko alergii wziewnych czy skórnych. Przytulnego i domowego charakteru przestrzeni nadadzą zaś liczne rośliny czy zielone ścianki, np. bardzo popularne panele ścienne z naturalnego mchu.

[1] Badanie Deloitte; webinar „Office reopening – czyli bezpieczny powrót do pracy po pandemii”, maj 2020

[2] Badanie Deloitte, webinar „Office reopening – czyli bezpieczny powrót do pracy po pandemii”, maj 2020

[3] Badanie analityczne IBM, maj 2020; https://biznes.wprost.pl/gospodarka/10330529/czy-mordor-i-inne-biurowe-centra-czeka-powolna-smierc.html

 

Autor: JMP Project.

CPI przejmuje zarządzanie w biurowcu Equator I

Equator I_photo_2
CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych

w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, przejmuje zarządzanie w kolejnym, należącym do portfolio grupy biurowcu – Equator I.

Przejście na właścicielski model zarządzania w posiadanych nieruchomościach biurowych w Warszawie, to jeden z kluczowych elementów strategii CPIPG w Polsce.

Equator I został oddany do użytku w 2008 r. Biurowiec dysponuje ponad 19,5 tys. mkw. powierzchni biurowej klasy A, położonej na 15 kondygnacjach oraz przestrzenią handlowo-usługową. Budynek posiada certyfikat BREEAM in use na poziomie Very Good. Transakcja zakupu budynku Equator I została sfinalizowana w marcu 2020 r.

Zakończenie procesu przejmowania property management w biurowcach CPIPG, zlokalizowanych w korytarzu Alej Jerozolimskich, pozwala nam na intensyfikację budowania synergii między biurowcami, zarówno w kwestii infrastruktury, jak i szybkiego wprowadzania ujednoliconych procedur. Będziemy się również koncentrować na promowaniu rozwiązań, jakimi dysponują poszczególne biurowce, wśród pracowników wszystkich naszych sąsiednic inwestycji. Dzięki takiemu założeniu będziemy mogli spełniać o wiele szersze potrzeby najemców, a tym samym podnosić jakość i komfort pracy.” – komentuje Marcin Mędrzycki, P.O. Head of Asset Management w CPIPG Polska.

Obecnie CPIPG jest właścicielem 13 biurowców w Warszawie, o łącznej powierzchni przekraczającej 305 000 mkw.

mat.pras.

Nowi najemcy we wrocławskim Pasażu Grunwaldzkim

alex-holyoake-361922-unsplash

Do oferty należącego do EPP Pasażu Grunwaldzkiego we Wrocławiu dołączyły dwie nowe marki: drogeria Hebe (218 mkw.) i salon DlaSpania (206 mkw.). Ponadto sklep Levi’s otworzył się w nowej odsłonie i większej lokalizacji (140 mkw.).

W dostępnej teraz we wrocławskim centrum nowej drogerii Hebe, zlokalizowanej na poziomie -1 Pasażu Grunwaldzkiego, na klientów czeka wyselekcjonowany asortyment produktów dla zdrowia i urody, w tym duży wybór kosmetyków profesjonalnych.

Drugi nowy najemca – zlokalizowany na poziomie +1 salon DlaSpania – zapewnia możliwość indywidualnego doboru materacy, łóżek, poduszek i kołder z pomocą profesjonalnych konsultantów.

Zaaranżowany w odświeżonym koncepcie salon marki Levi’s w nowej lokalizacji na poziomie +1 centrum handlowego, to z kolei nie lada gratka dla wszystkich fanów tej kultowej dżinsowej marki.

Dążymy do tego, aby Pasaż Grunwaldzki wyróżniał się na lokalnym rynku, stale podnosząc atrakcyjność i różnorodność tenant-mixu. Dzięki temu oferta centrum jest maksymalnie komplementarna i jak najlepiej odpowiada na potrzeby szerokiej grupy klientów. Widzimy, że szczególnie doceniają oni bogaty wybór marek z segmentu beauty, który obok Hebe – jednego z najbardziej popularnych sklepów z kosmetykami – tworzą teraz wszystkie największe sieci drogerii i perfumerii, czyli Sephora, Rossmann, Douglas, Natura, Super-Pharm, Notino czy Kontigo – mówi Tomasz Nowakowski, Asset Manager w EPP.

Zlokalizowany w samym sercu Wrocławia Pasaż Grunwaldzki to jedno z największych centrów handlowo-rozrywkowych na Dolnym Śląsku. Kompleksową ofertę centrum tworzy blisko 200 punktów handlowych, usługowych oraz restauracyjnych. Do dyspozycji klientów jest 1400 miejsc na zadaszonym parkingu z możliwością dokonywania mobilnych płatności za pomocą nowoczesnej aplikacji Admyt.

mat.pras.

Ceny nieruchomości pod lupą

olloweb-solutions-520914-unsplash
Od kilku miesięcy śledzę różnorodne prognozy dotyczące cen nieruchomości. Jedną z ostatnich jest szeroko publikowany w mediach raport
Emmerson Evaluation, zgodnie z którym do końca 2022 roku powinniśmy spodziewać się postępujących spadków cen mieszkań. Spadków wyjątkowo dużych, rzędu aż 15-20% w porównaniu do hossy z przełomu 2019/2020. Taki scenariusz budzi nadzieje wśród części kupujących, ale nie spodziewam się jego realizacji.

Kluczem do zrozumienia trendów cen nieruchomości na rynku, jest dostrzeżenie korelacji pomiędzy ich wysokością a średnimi wynagrodzeniami w kraju. Na podstawie danych NBP i GUS możemy stwierdzić, że w Polsce w ostatnich 5 latach stosunek ten wynosił blisko 95%. W ciągu najbliższych 2 lat oczekiwany jest spadek tempa wzrostu wynagrodzeń do 3-4% rocznie. Oznacza to, że na koniec 2022 roku średnia pensja brutto w polskim sektorze przedsiębiorstw wyniesie 6000 zł brutto. Tymczasem, mimo rosnących pensji, eksperci Emmerson Evaluation oczekują aż 15-20% spadku cen nieruchomości. Spełnienie takiej prognozy oznaczałoby zmianę poziomu korelacji Pearsona (określającego relację wynagrodzeń do cen) z 95% do – 98%! Jest to więc scenariusz skrajnie mało prawdopodobny.

W raporcie podnoszony jest także argument, że „liczba osób mogąca pozwolić sobie na zakupy gotówkowe jest ograniczona”. Oczywiście, jest to założenie całkowicie poprawne, bo w zasadzie wszystkie zasoby w ekonomii są ograniczone. Warto jednak dodać, że grupa osób, które stać na kupno mieszkania za gotówkę liczy aż ok. 250 tys. (jeśli koszt to 250 tys. zł) lub 100 tys. (jeśli koszt to 500 tys. zł). Oznacza to potencjalny popyt w wysokości ok. 50 mld zł, który w dobie niskich stóp procentowych na lokatach, może zostać łatwo i szybko przeniesiony na rynek nieruchomości.

Dla lepszego zobrazowania – w ciągu roku buduje się w Polsce ok. 200 tys. mieszkań.

Na polskim rynku nieruchomości bardzo prawdopodobny jest za to scenariusz, który jest już od lat realizowany na Węgrzech. Niskie stopy procentowe obowiązujące obecnie w naszym kraju będą stanowiły bardzo silny bodziec wspierający popyt na rynku nieruchomości. Obniżka stóp sprawiła, że rata modelowego kredytu hipotecznego (300 tys. zł, 30 lat) spadła z ok. 1400 zł do ok. 1200 zł.

Z drugiej strony, banki w ostatnich miesiącach bardzo zaostrzyły procedury kredytowe, wymagając wyższego niż dotychczas wkładu własnego, obniżając zdolność kredytową, odmawiając udzielenia kredytów osobom pracującym w wybranych gałęziach gospodarki. W tym momencie mamy więc dwie znoszące się siły – tani kredyt i zaostrzone wymogi jego udzielania. Wiele wskazuje jednak na to, że po tej stanowczej interwencji banków, z biegiem czasu będą one łagodzić warunki kredytowania (pierwsze oznaki tego trendu pokazuje już majowy raport Związku Banków Polskich). Dzięki temu warunki finansowania w najbliższych kwartałach staną się przystępniejsze niż przed epidemią.

Prognozy dotyczące przyszłości polskiego rynku po pojawieniu się koronawirusa, dobrze konfrontować z danymi nie tylko z naszego kraju, ale też z innych państw, których gospodarki zmierzyły się z epidemią. W maju ceny nieruchomości w Chinach rosły w tempie 4,9% (liczone rok do roku). Choć to najniższy wynik od ponad dwóch lat, to o żadnych spadkach cen nie ma tam mowy. Jak donosi agencja prasowa Bloomberg, sprzedaż nieruchomości w Wielkiej Brytanii właśnie wróciła do poziomu sprzed koronawirusa.

Biorąc pod uwagę niski koszt kredytowania, brak alternatyw inwestycyjnych, analogie z innych państw, jak Chiny czy Wielka Brytania, prognozy dla zmian wynagrodzeń w Polsce oraz historyczne korelacje między cenami nieruchomości a poziomem płac, możemy zarysować dwie prognozy. Po pierwsze, w 2020 roku ceny nieruchomości najprawdopodobniej pozostaną stabilne. W grudniu za 1 m2 mieszkania w największych polskich miastach będziemy płacili mniej więcej tyle samo, co obecnie. Po drugie, w latach 2021-2022 rynek powróci do wzrostów. Spodziewam się, że nieruchomości będą drożeć w tempie ok. 6% w skali roku, a w grudniu 2022 roku cena 1 m2 w będzie o ok. 13% wyższa niż obecnie.

Wśród ekspertów często pojawiają się też prognozy zwiastujące wyprzedaże na rynku wtórnym. Powodem jest m.in. zdecydowane ograniczenie najmu krótkoterminowego w ostatnich miesiącach. Właściciele tego typu lokali mogą zmienić rodzaj działalności na najem długoterminowy lub sprzedać inwestycję. Druga opcja, jeśli nie mamy przysłowiowego „noża na gardle” jest jednak nieopłacalnym rozwiązaniem. Inwestorzy nie mają powodów, by w czasach niskich stóp procentowych na lokatach i wysokiego prawdopodobieństwa powrotu do wzrostów cen nieruchomości, wyprzedawać mieszkanie kupione w celach zarobkowych.

Zostawiając na marginesie wszystkie prognozy, możemy być natomiast pewni jednego. Koronawirus i lockdown zmieniły preferencje klientów na rynku nieruchomości, co jest już widoczne. Spada sprzedaż małych mieszkań i kawalerek, rośnie zainteresowanie dużym metrażem. Przejście do home office zmieniło podejście do organizacji pracy. Właściciele firm z segmentu SOHO (small office, home office) rozpoczęli intensywne poszukiwania mieszkań komfortowo łączących funkcje biura z codziennym życiem. Rozpędu nabiera rynek second home, co widać zwłaszcza w Trójmieście, gdzie jedną z ciekawszych inwestycji jest apartamentowiec Tarasy Bałtyku. Dla mieszkańców polskich miast posiadanie drugiego, atrakcyjnie zlokalizowanego mieszkania to nie tylko szansa na bezpieczny odpoczynek i niezależność, ale też możliwość budowania portfela inwestycyjnego. W samym Gdańsku w maju ceny nieruchomości wzrosły o 1,36% w porównaniu do kwietnia. Nadmorskie nieruchomości premium to stabilne inwestycje w niepewnych czasach pandemii.

Autor: Piotr Tarkowski – od kilkunastu lat związany z branżą, jest ekspertem rynku nieruchomości miesięcznika Manager. Jego teksty publikowane są również na łamach innych mediów.

Akcja Dziś dla Jutra objęta Honorowymi Patronatami Prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu

wspolpraca

Do Honorowych Patronów akcji Dziś dla Jutra – Prezydentów Gdyni i Sopotu, dołączyła Prezydent Gdańska. Wsparcie uzyskały już m.in. szpitale, hospicja, domy dziecka i szkoły.  Wspólna  praca  miast, inicjatora akcji – Invest Komfort – oraz  22 firm, które przyłączyły się do przedsięwzięcia,  zaowocowała działalnością pomocową o łącznej wartości 605 000 złotych.

W czwartek, 2 lipca pracownicy akcji Dziś dla Jutra przekazali 11 laptopów od firmy Refinitiv Gdańskim Domom Dziecka, jednostce miejskiej administrującej 6 placówkami. Z kolei 15 tabletów podarowanych przez firmy: Intuo oraz Doradztwo Techniczne Monika Ruchniewicz trafiło do Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci w Gdańsku. Z tabletów będzie korzystał zespół medyczny. Od teraz możliwe będzie szybkie uzupełnienie dokumentacji medycznej w czasie odwiedzin  w domach podopiecznych.

W ostatnich dniach do akcji dołączył JBS Kisielewski Turos Kisielewski Sp.J. – oficjalny dystrybutor marki GOLDWELL w Polsce, przekazując aż 150 000 maseczek (75 000 do szpitala Copernicus w Gdańsku i 75 000 maseczek do Szpitali Pomorskich) za łączną kwotę około 307 tys. zł.

To 22 firma, która zasiliła szeregi akcji Dziś dla Jutra, zapoczątkowanej w kwietniu przez Invest Komfort. Wśród darczyńców są zarówno korporacje, jak i mniejsze przedsiębiorstwa.

Dzięki Dziś dla Jutra zaopatrzenie w postaci niezbędnych środków ochrony osobistej otrzymało 11 domów pomocy społecznej i  9 hospicjów. Sprzęt elektroniczny w postaci laptopów i tabletów otrzymali natomiast podopieczni i uczniowie 12 trójmiejskich domów dziecka i trzech szkół w Sopocie i Gdyni.

mat.pras.

Rozwija się rynek magazynowy w Szczecinie

claudio-schwarz-purzlbaum-B5Uxl-QEGOE-unsplash
Rozwija się rynek magazynowy w Szczecinie. Największe miasto województwa zachodniopomorskiego, które położone jest na Pobrzeżu Szczecińskim, nad Odrą i jeziorem Dąbie, przyciąga coraz większą liczbę inwestorów i najemców powierzchni komercyjnych.

Szczeciński rynek magazynowy umacnia swoją pozycję na rynku nieruchomości. Wzrasta zainteresowanie powierzchniami magazynowymi na wynajem w tym regionie. Wraz za wzrostem zainteresowania, pojawiają się inwestorzy, którzy realizują kolejne komercyjne projekty magazynowe.

Parki magazynowe w Szczecinie i okolicy

Na terenie województwa zachodniopomorskiego powstaje coraz więcej parków logistycznych. Najwięcej magazynów przybywa głównie w Szczecinie. Według ekspertów firmy Cresa Polska, na terenie Szczecina funkcjonuje lub jest obecnie w budowie 9 parków logistycznych (wg danych ujętych w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowych. Należy zaznaczyć, że mapa stworzona przez ekspertów firmy Cresa Polska obejmuje zestawienie najważniejszych obiektów przemysłowo-magazynowych w Polsce).
Według danych ujętych w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowych, szczecińskie zestawienie parków logistycznych przestawia się następująco: JW.Construction Szczecin, 7R City Flex Szczecin, Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz), Exeter Park Szczecin 1, Exeter Park Szczecin 2, North-West Logistic Park 1 i 2, Panattoni Park Szczecin I (Załom), Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów, Waimea Logistic Park Stargard.
Wśród parków magazynowych ujętych w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowych znajdują się także parki położone w dwóch pobliskich miejscowościach – Goleniowie (Panattoni Park Szczecin Goleniów oraz Mapletree Park Szczecin) i Łozienicy (Park magazynowy).

Co oferują centra logistyczne zlokalizowane na terenie Szczecina?

Poniżej prezentujemy opisy kilku wybranych parków magazynowych, aby zobrazować ofertę rynkową na terenie Szczecina.

– 7R City Flex Szczecin
Inwestycja ta powstaje w Szczecinie w ramach sieci miejskich magazynów 7R City Flex Last Mile Logistics. Za realizację projektu odpowiada 7R – ogólnopolski, dynamicznie rozwijający się deweloper, który działa na rynku nieruchomości komercyjnych.
7R City Flex Szczecin powstaje przy ulicy Andrzeja Struga. W bliskim sąsiedztwie znajduje się centrum handlowe oraz sklepy sieciowe, co stanowi dodatkowy atut. Jak podkreśla deweloper, lokalizacja parku magazynowego 7R City Flex jest atrakcyjna zarówno dla działalności typu e-commerce, jak również firm logistycznych , które planują działania w tym regionie.
Całkowita powierzchnia najmu w ramach tej inwestycji wyniesie 10 500 metrów kw. Wielkość minimalna modułu wynosi ok. 900 metrów kw.
W standardzie technicznym najemcy 7R City Flex Szczecin mogą liczyć na takie udogodnienia, jak: wysokość składowania – 10 m, siatka słupów – 22,5 x 12 m, nośność posadzki – 5T/mkw., obciążenie ogniowe powyżej 4 000 MJ/mkw., bramy wjazdowe z poziomu ,,0″, doki hydrauliczne, świetliki oraz klapy dymowe, doświetlenie światłem dziennym strefy rozładunkowej, energooszczędne oświetlenie LED, ogrzewanie gazowe poprzez promienniki lub nagrzewnice, instalacja tryskaczowa zgodnie z NFPA 13, place manewrowe o szerokości – 28 m + 7 m, min. 15°C wewnątrz magazynu przy temperaturze do -20°C na zewnątrz. Dodatkowo w ramach modułu mogą powstać powierzchnie biurowe, zgodnie z zapotrzebowaniem najemcy.
Lokalizacja inwestycji zapewnia sprawny dojazd do autostrady A6, która położona jest zaledwie 2 km od 7R City Flex Szczecin. 7 km od parku magazynowego 7R City Flex Szczecin znajduje się PKP Szczecin Port Centralny. Ponadto inwestycja mieści się 10 km do centrum miasta Szczecin, 11 km do Portu Morskiego Szczecin z terminalem kontenerowym oraz 25 km do Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów im. NSZZ ,,Solidarność”.

verstappen-photography-532656-unsplash

– Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz)
Inwestycja Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz) powstaje w odpowiedzi Za inwestycję odpowiada deweloper Panattoni Europe. Inwestycja położona jest na szlaku komunikacyjnym, który zapewnia dogodny dojazd do granicy z Niemcami, w tym do Berlina. Park magazynowy znajduje się nie tylko blisko centrum Szczecina, jest także położony blisko autostrady A6. Następnym atutem centrum logistycznego Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz) jest jego położenie w bezpośrednim sąsiedztwie Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSE w Szczecinie)  oraz w granicach administracyjnych miasta.
Na inwestycję Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz) składają się dwa budynki magazynowe klasy A.
Budynek A ma powierzchnię 50 548 metrów kw., natomiast budynek B ma powierzchnię 18 700 metrów kw. Łącznie dostarczyły one na szczeciński rynek ponad 69 000 metrów kw. nowoczesnej powierzchni komercyjnej. Magazyny wyposażone są m.in. w doki rozładunkowe, bramy wjazdowe z poziomu „0”, obszerne place manewrowe oraz dodatkowe miejsca parkingowe. Wysokość magazynów wynosi 10 m, natomiast siatka słupów – 22,5×12 m. Wielkość minimalnego modułu wynosi 1000 metrów kw.
Deweloper – Panattoni Europe, tak opisuje tę inwestycję na swojej oficjalnej stronie internetowej, na której prezentuje zalety Panattoni Park Szczecin II (Trzebusz) : „Projekt ten stanowi naturalne uzupełnienie naszej oferty o rejon Zachodniego Pomorza i gwarantuje najkrótsze trasy transportowe do głównych miast Niemiec i północnej Polski. Miasto Szczecin dysponuje również bezpośrednimi połączeniami kolejowymi z największymi miastami Europy, a także pełnomorskim Portem Szczecin-Świnoujście, który wraz ze Świnoujściem tworzy jeden z największych w regionie uniwersalnych kompleksów portowych”.

– Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów
Terminal Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów jest obiektem multimodalnym. Za inwestycję odpowiada deweloper – WAIMEA HOLDING S.A. Projekt realizowany jest wspólnie  ze spółką Rose Hall International LLP.
Inwestycja mieści się na terenie Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów, powstała na działce o powierzchni ok. 4,5 ha. Lokalizacja obiektu zapewnia dogodne połączenie do trasy S6 i S3. Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów znajduje się zaledwie 30 km od Szczecina. Lokalizacja inwestycji jest doskonała do obsługi  transportu multimodalnego – lotniczego oraz kołowego.
Inwestycja Waimea Cargo Terminal Szczecin-Goleniów oferuje nowoczesne przestrzenie magazynowo-produkcyjne klasy A oraz powierzchnie biurowo-socjalne.
W specyfikacji technicznej obiektu ujęte zostały takie udogodnienia, jak: wysokie składowanie: 10 m, niepyląca posadzka o obciążeniu ciągłym >5 t/m2, nowoczesne urządzenia przeładunkowe, urządzenie rentgenowskie do kontroli towarów lotniczych, systemy bezpieczeństwa w tym detektor śladowych ilości materiałów wybuchowych, dostęp do płyty lotniska.

Szczecin corocznie przyciąga coraz większą liczbę firm, które właśnie w tym mieście lub w jego najbliższej okolicy poszukują nowoczesnych powierzchni magazynowych oraz produkcyjnych. Rosnący popyt zauważany jest przez deweloperów, którzy coraz chętniej właśnie w tym regionie budują centra logistyczne i nowoczesne magazyny oferujące szereg udogodnień.

Redakcja
Komercja24.pl

W dobie pandemii e-arbitraż ważnym elementem nowej rzeczywistości. Liczba zapisów na Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny Ultima Ratio wzrosła w ciągu ostatniego kwartału o… 1000%

RS_ULTIMA RATIO_resize
Z tygodnia na tydzień znoszone są kolejne obostrzenia wprowadzone w celu powstrzymania rozwoju pandemii. Dotyczy to także sposobu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, choć do normalności na wokandzie jeszcze daleka droga. Eksperci podkreślają, że taka sytuacja jest szansą dla elektronicznych sądów arbitrażowych, takich jak Ultima Ratio, które wydają wyrok nawet w 14 dni od złożenia pozwu, czyli nieporównywalnie szybciej niż sądy tradycyjne. To szczególnie ważne, bo jak wynika z raportów firm windykacyjnych, po 3 miesiącach statystyczny przedsiębiorca ma jeszcze 90% szans na odzyskanie zaległości, zaś po roku, szanse takie spadają do 10%. Może dlatego w dobie pandemii liczba zapisów na Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny Ultima Ratio wzrosła o … 1000%.

Mimo że odwieszone zostały terminy procesowe i sądowe, to jednak sądy powszechne nadal pracują w ograniczonym zakresie. Praktycznie nie prowadzą rozpraw na posiedzeniach jawnych, natomiast te w drodze wideokonferencji są ograniczone ze względów technicznych. To wszystko sprawia, że wymiar sprawiedliwości w coraz większym stopniu boryka się z nawałem spraw – już nie tylko tych bieżących, lecz także tych zaległych. Lekarstwem na ten swoisty zator mogą się okazać sądy arbitrażowe online, takie jak Ultima Ratio.  Arbitraż to sąd prywatny, który na mocy porozumienia stron zastępuje sąd państwowy. Aby można było z niego skorzystać, należy to wcześniej uzgodnić z kontrahentem. Wielu przedsiębiorców czyni to poprzez dodanie do umowy tzw. klauzuli arbitrażowej.

Pandemia koronawirusa nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie elektronicznego arbitrażu Ultima Ratio. Postępowania toczą się wyłącznie w sieci, na specjalnie zaprojektowanej platformie elektronicznej. Doręcza się na niej korespondencję i zdalnie przesłuchuje świadków, a do rozmów z arbitrami i przeciwnikiem służy dobrze wszystkim znany czat. Arbitrami są notariusze odznaczający się wybitną znajomością prawa i umiejętnością wyważenia racji obu stron sporu. Co ważne, sąd arbitrażowy rozpoznaje sprawę niezależnie od tego, czy dłużnik zdecydował się wziąć w niej udział, czy nie. Po wydaniu wyroku, strony powinny niezwłocznie go wykonać. Należy bowiem pamiętać, że zgodnie prawem wyrok sądu arbitrażowego ma taką samą moc prawną, jak wyrok sądu państwowego, po nadaniu mu klauzuli wykonalności. Można go zatem oddać do komornika. Jeżeli strona wyroku nie wykona, sprawa trafia do sądu apelacyjnego, który nadaje klauzulę wykonalności – takie wnioski rozpoznawane są zwykle na posiedzeniach niejawnych, a średni czas ich załatwienia to około półtora miesiąca.

„Sądy polubowne często mylone są z mediacjami, a więc z czymś dobrowolnym, co dodatkowo nie daje wiążącego w świetle prawa rezultatu, a przecież, według zapisów kodeksu postępowania cywilnego arbitraż to alternatywny wobec sądów państwowych sposób rozpoznawania sporów. Strony mogą samodzielnie zdecydować, czy poddać swój spór rozstrzygnięciu sądu arbitrażowego – tak jak w przypadku mediacji. Jednakże, jeśli już postanowiły o arbitrażu, nie mogą się z niego wycofać – co bardzo często dzieje się w przypadku mediacji, które są całkowicie dobrowolne i nie mają mocy prawnej. Strony nie mogą też wnieść jednocześnie sprawy do sądu powszechnego. Sąd powszechny powinien taki pozew odrzucić na zarzut pozwanego”- mówi prof. dr hab. Jacek Gołaczyński z Uniwersytetu Wrocławskiego, Przewodniczący Rady Ultima Ratio.

Z miesiąca na miesiąc elektroniczny arbitraż cieszy się coraz większym zainteresowaniem, szczególnie w dobie pandemii. Zdecydowanie wzrasta liczba prawników zainteresowanych usługami Ultima Ratio, a także firm i przedsiębiorstw, które wpisują to rozwiązanie do umów z kontrahentami i podwykonawcami. E-sąd polubowny przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP zajął się już ponad 100 sprawami gospodarczymi. Średnia wartość sprawy wyniosła około 40 tyś złotych, a średni czas rozpoznania sprawy przez arbitra wynosi aktualnie około dwóch tygodni.

Według naszych ostrożnych szacunków, w ciągu ostatniego kwartału ilość zapisów na nasz sąd w umowach między przedsiębiorcami wzrosła o 1000%. Jeżeli dodamy do tego sprawy konsumenckie, co do których spodziewamy się, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli je rozpoznawać, oznacza to, że w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy zdecydowanie zwiększy się liczba spraw rozstrzyganych przez naszych arbitrów.” – dodaje Robert Szczepanek.

Elektroniczne sądy arbitrażowe dają niemal gwarancję, że sprawa zostanie rozstrzygnięta szybciej – nawet w 14 dni od złożenia pozwu – niż gdyby została skierowana na wokandę sądu powszechnego. Tam sprawy gospodarcze potrafią ciągnąć się miesiącami, a niekiedy nawet latami. Co ważne w dobie pandemii, elektroniczny arbitraż z definicji działa jedynie w sposób zdalny i jest nieporównywalnie tańszy – nawet do 70% – niż sądy tradycyjne. Nic dziwnego, że ten alternatywny sposób rozpatrywania spraw spornych powoli staje się nieodłącznym elementem krajowego wymiaru sprawiedliwości.

Źródło: Ultima Ratio.

 

Grupa kapitałowa DOR Group sfinalizowała zakup gruntu i powierzchni handlowej w Częstochowie od sieci Tesco

Inwestycja w Czestochowie
Grupa kapitałowa DOR Group sfinalizowała zakup gruntu i powierzchni handlowej przy ul. Drogowców w Częstochowie od sieci Tesco. Transakcja dotyczy zakupu gruntu o łącznej powierzchni 65 tys. mkw., w tym powierzchni komercyjnej sięgającej 20 tys. mkw. Dzięki tej inwestycji DOR Group zwiększa swój portfel w segmencie nieruchomości dochodowych do ponad 50 tys. mkw. i zapowiada kolejne inwestycje do końca roku.

DOR Group jest nowym właścicielem hipermarketu Tesco, stacji benzynowej oraz parkingu w Częstochowie przy ul. Drogowców. Inwestor zamierza zmodernizować obiekt i stworzyć atrakcyjną galerię handlową, która przyciągnie klientów i różnorodne portfolio najemców.

DOR Group to doświadczony deweloper znany głównie ze swoich realizacji projektów mieszkaniowych takich jak: Szucha Residence, Nad Jeziorem, Anielin Park, Wilanów Residence czy Bemowo Park. Oprócz inwestycji mieszkaniowych możemy znaleźć w ofercie grupy również powierzchnie biurowe, jak i wielkopowierzchniowe projekty usługowo-techniczne.

Jako grupa rośniemy i poszerzamy portfel o nowe projekty, aby wzmocnić naszą pozycję na rynku nieruchomości – mówi Joanna Piechotka, Commercial Director, DOR Group. – W kwietniu ruszyliśmy z budową nowoczesnego budynku biurowego Dor Plaza u zbiegu ulic 1 sierpnia i Iłżeckiej w Warszawie, o łącznej powierzchni najmu 15 000 mkw. Planujemy oddać tę inwestycję w pierwszym półroczu 2022 roku. W grudniu 2019 roku zakupiliśmy Park Technologiczny w Piasecznie o powierzchni najmu 23 000 mkw. Dzięki transakcji z Tesco nasz portfel w segmencie nieruchomości dochodowych zwiększa się do ponad 50 tys. mkw. Pomimo okresu COVID-19, wciąż poszukujemy kolejnych możliwości biznesowych, które zdywersyfikują nasz portfel, szczególnie w segmencie małych i średnich parków biznesowych – dodaje Joanna Piechotka z firmy DOR Group.

Źródło: DOR Group.

Warszawa wśród najatrakcyjniejszych miast dla branży fintech

Jarosław Pilch_Savills_low res

Warszawa znalazła się w pierwszej dziesiątce najatrakcyjniejszych europejskich miast dla branży fintech. Zgodnie z analizą międzynarodowej firmy doradczej Savills, która przygotowała zestawienie, pandemia Covid-19 przyśpiesza cyfryzację sektora bankowego, a Polska stwarza dobre warunki do rozwoju dla firm zaangażowanych w ten proces.

Według Savills, wraz ze stopniowym wychodzeniem Europy z lockdownu i powrotem aktywności najemców do „nowej normalności” możemy być świadkami silnego popytu na powierzchnię biurową ze strony firm z branży fintech. Jest to spowodowane głównie przez zmiany strukturalne, które zaszły w czasie najintensywniejszego okresu izolacji społecznej, kiedy tymczasowe zamknięcie większości obiektów, w tym banków, zmusiło firmy i konsumentów do szybkiego dostosowania się do nowych okoliczności.

Matthew Fitzgerald, dyrektor, dział usług doradztwa dla najemców międzynarodowych, Savills, komentuje: „Pandemia Covid-19 pokazała światu, jak szybko mogą nastąpić zmiany, i przyśpieszyła proces cyfryzacji tradycyjnego sektora bankowego i finansowego na kluczowych rynkach europejskich. Globalny kryzys finansowy sprzed lat przyczynił się do rozwoju przedsiębiorczości, co w połączeniu z kontrowersjami wokół dużych banków, zaowocowało pojawieniem się nowych podmiotów finansowych, tzw. banków-pretendentów, oraz różnego rodzaju startupów. Jestem przekonany, że branża ta wyjdzie wzmocniona także z obecnego kryzysu spowodowanego przez Covid-19”.

W przypadku branży fintech lokalizacja biura jest szczególnie istotna, ponieważ firmy na wczesnym etapie rozwoju mogą zyskać na bliskości klastrów usług finansowych, klientów i konkurencji. Często lokują się w przestrzeni inkubatorów lub w biurach elastycznych, ale zwykle szybko przenoszą się do tradycyjnych biur, ułatwiających rekrutację specjalistów z różnych dziedzin. Z badań przeprowadzonych przez Savills wynika, że firmy fintech zazwyczaj przeprowadzają się do nowego biura średnio po czterech i pół miesiąca od otrzymania finansowania w postaci venture capital.

Sporządzony przez Savills ranking European Fintech Occupier Index prezentuje zestawienie najbardziej atrakcyjnych miast europejskich dla firm z branży fintech. W czołówce najlepszych lokalizacji znalazły się Londyn, Berlin, Paryż, Barcelona i Manchester, ponieważ miasta te łączą w sobie takie cechy jak istniejąca infrastruktura usług finansowych, korzystna struktura demograficzna, duże zasoby specjalistów i innowacyjność, względna przystępność cenowa i atrakcyjne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej.

Dzięki światowej klasy usługom finansowym, dostępowi do utalentowanych specjalistów z sektora technologicznego i finansowego oraz przyjaznemu środowisku regulacyjnemu, Londyn przyciągnął najwięcej inwestycji w branżę fintech spośród wszystkich miast europejskich. Jest oczywistym wyborem dla wielu firm z branży fintech, a jego klastry usług finansowych oferują dla nich potencjał wzrostu. Ponadto zapewnia dostęp do świetnie wykształconej kadry – trzy londyńskie uniwersytety znalazły się na liście 100 najlepszych uczelni świata według The Times University Guide.

Konkurencja jednak rośnie, a firmy z branży fintech z siedzibą w Londynie zaczynają powoli ekspansję na inne rynki. „Berlin szybko staje się bardzo pożądaną lokalizacją dla europejskich firm z branży fintech. Liczba studentów i młodych profesjonalistów w stolicy Niemiec szybko rośnie. Miasto dzięki temu staje się coraz bardziej innowacyjne. W 2019 roku zarejestrowano w Niemczech więcej patentów niż w jakimkolwiek innym kraju w Europie, a w Berlinie swoją siedzibę ma N26, jeden z najszybciej rozwijających się banków-pretendentów w świecie. Ponadto czynsze za najlepsze powierzchnie biurowe w Berlinie są wciąż o 50 proc. niższe niż w Londynie” – mówi Mike Barnes, Associate, dział badań rynków europejskich, Savills.

Warszawa została sklasyfikowana na dziesiątej pozycji, wyprzedzając m.in. Monachium, Kopenhagę, Mediolan czy Pragę. „Polskę można postrzegać jako lidera w Europie Środkowej pod względem atrakcyjności dla firm z branży fintech. Naszymi atutami są nie tylko koszty zatrudnienia, ale i prognozowany wzrost liczby wysoko wykwalifikowanych pracowników z branży IT w perspektywie najbliższych 10 lat. Warszawa to ważny ośrodek akademicki, nie tylko w kraju, ale i na mapie Europy. W mieście studiuje blisko 220 tys. osób, z czego ponad 10% stanowią studenci zagraniczni. Najbardziej popularnymi kierunkami studiów są te związane z biznesem i administracją, ale ważną grupę stanowią również kierunki związane z technologią teleinformacyjną. Firmy fintechowe mogą się u nas rozwijać również dzięki dostępności wysokiej jakości powierzchni biurowej i konkurencyjnemu w stosunku do Europy Zachodniej poziomowi czynszów. Pandemia Covid-19 przyspiesza cyfryzację sektora bankowego, a Polska niewątpliwie jest jednym z krajów, który ma szansę na tym najbardziej skorzystać” – mówi Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy, Savills Polska.

Savills podkreśla, że również Paryż, będący ważnym ośrodkiem bankowości w świecie, jest jedną z kluczowych lokalizacji dla branży fintech. Firmy z tego sektora, takie jak Wynd, Invyo i Tinubu Square, zawdzięczają swój dynamiczny rozwój dostępowi do wykwalifikowanej kadry i rosnącej popularności bankowości internetowej we Francji.

W Hiszpanii swoje siedziby ma obecnie 70 najszybciej rozwijających się firm w Europie, a Barcelona, która zajęła czwarte miejsce w rankingu przygotowanym przez Savills, przyciągnęła w ostatnich pięciu latach inwestycje w branżę fintech o wartości 182 mln euro. „Dzięki dobrym prognozom wzrostu zatrudnienia w sektorze technologicznym i znacznie niższym kosztom pracy oraz najmu powierzchni biurowej niż w Londynie i Paryżu, Barcelona z pewnością może rywalizować z najsilniejszymi” – dodaje Mike Barnes.

Manchester jest obecnie częściej postrzegany jako atrakcyjna i przystępna lokalizacja alternatywna w stosunku do Londynu. Wiele dużych banków, między innymi Barclays, HSBC i Bank of America Merrill Lynch, ma rozbudowane zaplecze technologiczne w tym mieście. Manchester jest również największym w Wielkiej Brytanii ośrodkiem sektora ICT poza Londynem.

Według Savills, atrakcyjnymi lokalizacjami dla firm fintech mogą być także Dublin i Sztokholm. Dzięki dostępności specjalistów technologicznych i niskiej stawce podatku dochodowego od osób prawnych, Dublin przyciąga w ostatnich latach wiele globalnych firm z branży nowych technologii, a niewygórowane ceny przekładają się na wysoką jakość życia. Sztokholm jest siedzibą firmy Klarna, wycenianej na ponad 5,5 mld dolarów, jednej z największych w Europie firm z branży fintech. Wartość kapitału zainwestowanego w tym sektorze w stolicy Szwecji w ostatnich pięciu latach przekroczyła 1,5 mld euro.

„Jednym ze skutków pandemii jest przyśpieszenie procesu cyfryzacji usług finansowych w Europie. Przewidujemy szybki rozwój tego sektora, a ekspansji firm fintechowych będzie towarzyszył popyt na powierzchnię biurową. W związku z tym, że wiele firm obecnie zastanawia się nad tym jak najefektywniej korzystać z biura w świecie po pandemii, lokalizacja firmy zaczyna mieć większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej” – komentuje Matthew Fitzgerald z Savills.

Źródło: Savills.

Biuro w duchu „less waste” – trend, za którym warto podążać

Tétris
Moda na wzory i kolory przychodzi falami. Są jednak trendy, przed którymi nie powinno być odwrotu, które powinny zagościć w naszych wnętrzach na stałe. I tak jak już od kilku lat sektor biurowy przoduje na polskim rynku nieruchomości w kwestiach związanych z prośrodowiskowymi certyfikatami, tak teraz wyznacza kierunek kolejnych zmian – i nie chodzi tu jedynie o segregację odpadów. W pierwszej kolejności myślmy o minimalizacji zużycia zasobów, a w drugiej – o ponownym wykorzystaniu już zużytych. Podpowiadamy kilka sposobów na urządzenie biura, które będzie „less waste”.

Co do zasady biura nie urządza się na chwilę, a myśli o nim bardziej długoterminowo. Jednak do niedawna przy remontach powierzchni czy planowaniu nowego miejsca do pracy głównymi czynnikami branymi pod uwagę przy podejmowaniu decyzji były koszty, funkcjonalność i estetyka, natomiast niewiele uwagi poświęcano wpływowi tych wyborów na środowisko naturalne. Dziś na szczęście mocno wzrasta świadomość w tym zakresie i coraz częściej słowo „zrównoważone” towarzyszy słowom „budownictwo” oraz „biuro”.

Na rynku dostępnych jest coraz więcej rozwiązań sprzyjających projektowaniu w duchu less waste. Zdecydowanie też coraz więcej klientów zainteresowanych jest tym, aby ich biuro było bardziej przyjazne środowisku, nie tylko dzięki zastosowaniu zdrowych, certyfikowanych materiałów. Dla nas, projektantów wiąże się to wciąż z dodatkowym wysiłkiem, ale zdecydowanie wartym zachodu.

Danuta Barańska, Dyrektor Kreatywna w Tétris

Remont z głową

Już na etapie remontu, jeżeli przenosimy się w miejsce wcześniej zajmowane przez kogoś innego lub chcemy zmienić wystrój naszego dotychczasowego biura, warto zadbać o odpowiedni demontaż poprzedniej aranżacji. Np. powoli dostawcy wprowadzają możliwość demontażu i recyclingu sufitów podwieszanych. Do ponownego przetworzenia można oddać także np. wykładziny winylowe. Warto także zabezpieczyć elementy drewniane, odnowić je lub przekazać do wykorzystania w innym miejscu.
Z kolei szykując nowe powierzchnie dobrze jest wcześniej podejść do optymalizacji przestrzeni i sprzętu dla danej firmy, a także postawić na wykorzystanie materiałów, które w przyszłości będą łatwe do utylizacji lub ponownego wykorzystania. Zastosowanie zielonych ścian, naturalne materiały wykończeniowe dostępne lokalnie, bez konieczności sprowadzania ich z daleka – to tylko wybrane pomysły na mniej obciążające naszą planetę rozwiązania.

Wykorzystaj ponownie, nie wyrzucaj

Nowe biuro nie oznacza też konieczności zakupu wszystkich elementów jego wyposażenia na nowo. Tworząc nowoczesną, spełniającą nasze oczekiwania aranżację przestrzeni możemy śmiało wykorzystać wcześniej używane meble poddając je odświeżeniu czy modyfikacji.

Reuse to wciąż zbyt rzadko wykorzystywany przez nas element filozofii less waste. A czasem wystarczy zmiana koloru, konfiguracji, dołożenie nowoczesnego elementu, żeby całkiem zmienić wygląd mebli biurowych.

Danuta Barańska, Dyrektor Kreatywna w Tétris

Do odzyskania i ponownego wykorzystania nadają się też często elementy oświetlenia.

Materiały z recyklingu, pomysłowość i białe kruki

Prowadząc prace wykończeniowe można też sięgnąć po wciąż zwiększającą się gamę materiałów pochodzących z recyclingu. Na rynku dostępne jest już sporo ciekawych pokryć np. blatów z przetworzonego plastiku, plastikowa imitacja powracającego do łask lastryko czy meble z bloczków papierowych z przetworzonych gazet.

Jeżeli chodzi o materiały pochodzące z recyklingu, to nie są one jeszcze tak powszechnie dostępne, jak byśmy chcieli. Jednak oferta mocno się rozwija i każdy, kto tylko chce, znajdzie coś dla siebie. Zespół architektów i designerów Tétris prowadzi własną bazę takich materiałów, żeby móc szybko zaproponować klientowi do wyboru dostosowaną do jego potrzeb propozycję.

Danuta Barańska, Dyrektor Kreatywna w Tétris

Kolejnym sposobem na sprawienie, że biuro będzie nie tylko „less waste”, ale będzie też mogło pochwalić się wyjątkowym klimatem, jest wyszukiwanie używanych mebli do renowacji i wkomponowanie ich w aranżacje przestrzeni. Jedną z marek, które chętnie stosują w swoich wnętrzach odnowione meble oraz dekoracje oddające lokalny charakter danej lokalizacji jest Mindspace. Obecnie we wnętrzach biurowych mile widziany jest przytulny, niemal domowy charakter. Często też firmy wzorują się na luksusowych, osadzonych w różnej stylistyce lobby hotelowych. Tym bardziej w biurach nieraz widzimy odrestaurowane, pełne uroku meble „z odzysku”, niebędące typowymi biurkami i krzesłami.
Zdrowa moda na powtórne wykorzystanie różnych przedmiotów w wystroju wnętrz daje bardzo dużo nowych możliwości.

W zależności od obranego tematu, we wnętrzu możemy wykorzystać niemal wszystko. Robiliśmy już np. lampy z abażurami z bębnów od pralek. Stoły z drewna rozbiórkowego, półki ze zużytych opon czy siedziska z palet, to tylko niektóre przykłady zabawy formą we współczesnych wnętrzach.

Danuta Barańska, Dyrektor Kreatywna w Tétris

Ekspertka z Tétris podkreśla jednak, że ta droga do stworzenia ciekawego wnętrza, chociaż bardzo potrzebna i polecana, wymaga większego nakładu pracy po stronie architektów – zarówno na etapie poszukiwań, wyboru, projektowania, jak i tworzenia dokumentacji do późniejszej certyfikacji. Z oczywistych powodów stare meble i inne elementy wtórnie wykorzystane, nie posiadają odpowiednich dokumentów formalnych, co tworzy pewne bariery do pokonania w momencie odbiorów.
Bez wątpienia w związku z rosnącą potrzebą tworzenia przestrzeni z większą troską o środowisko naturalne, wkrótce dostosowane zostaną do tego nurtu i oferty producentów i podejście ze strony podmiotów certyfikujących oraz ustawodawców. Jednak już dziś warto postawić na odpowiedzialność wobec środowiska i ograniczyć ilość odpadów oraz wykorzystanie nowych zasobów.
Źródło: Tétris.

FRAIKIN Polska prezentuje nową strategię i umacnia swoją pozycję na polskim rynku

Fraikin_foto_1
Polski oddział FRAIKIN planuje jeszcze mocniej wspierać klientów, zwłaszcza tych, którzy wymagają indywidualnych i specjalistycznych rozwiązań w obszarze floty.  

FRAIKIN Polska działa na rynku od 14 lat i jest w Polsce liderem w unikalnej usłudze – wynajmie pojazdów dostawczych i ciężarowych. Współpracuje z globalnymi dostawcami pojazdów i urządzeń, a także ze stałymi lokalnymi partnerami finansowymi, którzy zapewniają jej stabilność finansowania w oparciu o plany biznesowe na kolejne lata. Partnerzy finansowi umożliwili FRAIKIN Polska zakup kolejnych nowych pojazdów i obecnie ich liczba wynosi ponad 4 000. Są to dostawcze samochody typu furgon, podwozia pojazdów dostawczych i ciężarowych z zabudowami kontenerowymi, skrzyniowymi, izotermicznymi i chłodniczymi, a także takie samochody specjalistyczne, jak: wywrotki, hakowce, śmieciarki, cysterny, bankowozy, ambulanse, wszystkie rodzaje ciągników siodłowych i naczep.

FRAIKIN zarządza również pojazdami specjalistycznymi będącymi własnością klientów. Dysponuje rozbudowaną siecią serwisów partnerskich (ponad 500) oraz zespołami pracowników (również mobilnych) ze specjalistyczną wiedzą. Dlatego w przypadku konieczności wizyty w warsztacie lub awarii pojazdu na drodze, firma szybko reaguje, minimalizując czas naprawy lub niezwłocznie podstawiając pojazd zastępczy z floty ponad 750 dostępnych pojazdów.

Inną przewagą biznesową FRAIKIN Polska jest młoda flota. Podczas gdy średni wiek samochodu dostawczego w Polsce wynosi 14 lat, auta we flocie FRAIKIN mają średnio 3,5 roku. Oznacza to, że ich silniki, spełniają najnowsze normy emisji spalin.

FRAIKIN Polska obsługuje ponad 200 Klientów w wynajmie długoterminowym oraz ponad 1000 Klientów w wynajmie krótkoterminowym. Markę na polskim rynku wyróżnia dodatkowo: nowoczesny warsztat serwisowy w Błoniu, pod Warszawą, który zapewnia mobilne pogotowie techniczne 24h.

– Systematycznie usprawniamy struktury i procesy organizacyjne, poprawiamy poziom świadczonych usług koncentrując się na elastyczności i indywidualnym podejściu do naszych kontrahentów. Intensywnie penetrujemy rynek w poszukiwaniu nowych Klientów, otwierając się również na nowe branże – informuje Michał Iwanek, CEO FRAIKIN Polska.

FRAIKIN Polska w ostatnim czasie nawiązała nowe kontakty biznesowe m.in. z liderem usług pocztowych w Polsce, firmami z branży e-commmerce, z branży spożywczej oraz przedsiębiorstwami świadczącymi usługi komunalne.

– Rozumiemy biznes naszych Klientów, dlatego skupiamy się na minimalizacji czasu wyłączenia pojazdów z użytkowania. Dzięki szerokiej gamie aut, w tym samochodów specjalistycznych w wynajmie oraz zastępczych, oferujemy ciągłość i mobilność floty – dodaje Michał Iwanek.  

Grupa FRAIKIN oferuje wysoką jakość i konkurencyjne rozwiązania dla każdej floty handlowej.

Szczyci się ponad 75 letnim doświadczeniem w branży, flotą 60 000 pojazdów i łączeniem wysokiej technologii z ludzkim podejściem. Jako pionier smart outsorcingu, żeby sprostać wymaganiom swoich 7000 Klientów, stawia na ciągłe innowacje i ulepszenia.

Strategia rozwoju naszej grupy zakłada wiele inwestycji, które umocnią Grupę Fraikin
w branży wynajmu pojazdów dostawczych i ciężarowych w Europie, w tym oczywiście również w Polsce. Polski oddział FRAIKIN jest dla nas bardzo ważnym podmiotem, który wspieramy w każdym aspekcie jego działalności
– mówi  Philippe Cuoc, Członek Zarządu Grupy FRAIKIN.

Źródło: FRAIKIN Polska.

Rozpoczyna się przebudowa dworca Kraków Swoszowice

Kraków Swoszowice - wizualizacja 1

PKP S.A. podpisały umowę na przebudowę dworca, a niebawem rozpoczną się prace budowlane. Dzięki inwestycji budynek pochodzący z końca XIX wieku odzyska historyczne piękno oraz zostanie przystosowany do współczesnych wymogów i przepisów budowlanych oraz przeciwpożarowych. Renowację przejdzie elewacja budynku. Wymianie ulegną poszycie dachowe wraz z więźbą, a także stolarka okienna i drzwiowa (odtworzona na wzór historycznej). Projekt przebudowy dworca zakłada również wykonanie izolacji przeciwwilgociowej, a także wzmocnienie i wykonanie nowych stropów.

Program Inwestycji Dworcowych działa w całej Polsce. Budujemy i modernizujemy prawie 200 dworców w całym kraju. Jednym z nich jest dworzec Kraków Swoszowice. To kolejny krok na drodze do celu, jakim jest bezpieczna, komfortowa i przewidywalna polska kolej – mówi Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.

Dworzec Kraków Swoszowice, który został wybudowany w XIX wieku, odzyska nie tylko historyczne piękno, ale stanie się obiektem funkcjonalnym, komfortowym, ekologicznym i przystosowanym do potrzeb wszystkich grup podróżnych, w tym osób z niepełnosprawnościami i opiekunów z małymi dziećmi. Ze wsparciem funduszy europejskich z Programu Infrastruktura i Środowisko w województwie małopolskim zmodernizowane lub przebudowane zostaną 4 dworce kolejowe – mówi Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej.

Program Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023 w województwie małopolskim nabiera rozpędu. Zakończyliśmy już przebudowę dworca w Miechowie, a niedawno także budowę nowego dworca w Oświęcimiu. Ponadto w trakcie są inwestycje realizowane w formule „Projektuj i buduj”, czyli 12 dworców w Dolinie Popradu oraz obiekty w Biadolinach, Sterkowcu i Jasieniu Brzeskim. Dziś rozpoczynamy przebudowę dworca Kraków Swoszowice. To drugi obok dworca Mydlniki, dworzec aglomeracyjny w Krakowie, który przebudujemy w obecnym Programie Inwestycji Dworcowych – mówi Małgorzata Zielińska, członek zarządu PKP S.A.

Na dworcu po przebudowie zostanie przywrócona funkcja obsługi podróżnych. Na parterze zlokalizowano pomieszczenia komercyjne, ogólnodostępne toalety oraz hol pełniący jednocześnie funkcję poczekalni. Będzie ona wyposażona w siedziska, a także systemy dynamicznej informacji podróżnych (elektroniczne tablice odjazdów i przyjazdów pociągów) oraz głosowej. Budynek zostanie również przystosowany do obsługi osób o ograniczonej mobilności, m.in. poprzez usunięcie barier architektonicznych, wprowadzenie ścieżek prowadzących z polami uwagi oraz montaż specjalnej mapy dotykowej dworca. Będzie bezpieczniej, gdyż w ramach inwestycji wykonawca zamontuje nowoczesny system monitoringu, kontroli dostępu oraz sygnalizacji włamania i napadu. Projekt zakłada również wymianę pozostałych instalacji, których prace będzie nadzorował system BMS (Building Management System).

Metamorfozę przejdzie także bezpośrednie otoczenie budynku. Na nowo zostaną ułożone chodniki (z liniami prowadzącymi dla osób niewidomych lub niedowidzących) i wykonana zostanie droga, przy której zlokalizowano 15 miejsc postojowych, w tym dwa dla osób niepełnosprawnych. W otoczeniu dworca pojawią się nowe oświetlenie, mała architektura (ławki, kosze) oraz stojaki rowerowe. Uporządkowana zostanie także okoliczna zieleń. Na ulicę Hubalczyków z placu przed dworcem dostaniemy się za pomocą schodów i pochylni.

Koszt przebudowy dworca Kraków Swoszowice to prawie 8 mln złotych. Jest ona finansowana ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Planowany termin udostępnienia dworca podróżnym po przebudowie to przełom 2021 i 2022 roku. Wykonawcą robót budowlanych jest Zakład Remontowo Budowlany MURDZA z Miechowa.

Przebudowa dworca Kraków Swoszowice jest jednym z zadań realizowanych w ramach Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023 r. Do tej pory w ramach największego w historii programu modernizacji dworców kolejowych w Polsce, w województwie małopolskim udostępniono podróżnym po przebudowie dworce w Miechowie i Oświęcimiu.

materiał prasowy

Gospodarka odbiła, ale przedsiębiorcy są ostrożni

problemy_z_platnosciami_efaktor (1)
Po kwietniowej zapaści w maju działalność firm rozkwitła – wg danych Faktura.pl wystawiono o 26% faktur więcej niż miesiąc wcześniej. 
Największy wzrost liczby wystawianych faktur miał miejsce w przypadku firm działających na 8% i 5% stawce VAT (odpowiednio o 62% i 70%). To sektor budowlany i gastronomia. Odmrożenie działa, ale przedsiębiorcy są ostrożni – nie chcą podejmować długoterminowych zobowiązań, wartość faktur wystawionych z maju jest niższa niż tych z kwietnia. W postepidemicznej gospodarce narasta problem terminów płatności – zamawiający chce szybko otrzymać towar, ale zapłacić później. Wykonawca nie może jednak czekać na pieniądze.

Majowe odmrożenie gospodarki umożliwiło powrót do działania wielu przedsiębiorcom. Widać to w danych Faktura.pl. Serwis działa od 19 lat, a obecnie korzysta z niego blisko 50 tysięcy polskich firm, w znacznej większości mikroprzedsiębiorców (serwis udostępnia program do faktur online pozwalający na szybkie wystawienie dokumentu).

– W maju za pomocą naszego serwisu wystawiono o 26% więcej faktur niż w kwietniu – wzrost jest znaczący, to więcej niż ¼. Firmy wznawiają działalność i zaczynają wystawiać faktury. Największy wzrost ich liczby dotyczy przedsiębiorców działających na 8% i 5% stawce VAT (odpowiednio o 62% i 70%). W pierwszym przypadku są to często małe firmy remontowo-budowlane. W kwietniu nie pracowały, bo w obawie przed zakażeniem ludzie niechętnie wpuszczali fachowców do domów. W maju te obawy zmniejszyły się, a Polacy otworzyli drzwi dla usług remontowo-budowlanych. 70% wzrostu liczby faktur ze stawką 5% (w maju w stosunku do kwietnia) to naturalnie efekt odmrożenia turystyki i gastronomii – ocenia Grzegorz Grodek, Prezes Zarządu Faktura.pl

Wg badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Państwowego Funduszu Rozwoju przeprowadzonego w ostatnich dniach maja, 31% firm odczuło poprawę sytuacji. W maju 28,7 tys. firm wznowiło działalność i zaczęło ponownie wystawiać faktury.

Przedsiębiorcy boją się podejmowania długoterminowych zobowiązań

Odbicie w gospodarce jest jednak bardzo ostrożne i niejednoznaczne – wg badania „KoronaBilans MSP”, przeprowadzonego przez IMAS na zlecenie KRD, 77,6% firm MSP nie planuje inwestycji w najbliższych 3 miesiącach. Wg Deloitte, jedynie 2% przedsiębiorców uważa, że pandemia nie będzie ingerować w plany inwestycyjne. Ostrożność widać też w danych Faktura.pl – pomimo większej liczby dokumentów wartość wystawionych w maju faktur była mniejsza niż w tych z kwietnia (o 18%).

– Optymizm jest stonowany, a wartość wystawianych faktur jest daleka od tej sprzed epidemii. W lutym, czyli ostatnim pełnym miesiącu funkcjonowania przedcovidowej gospodarki, wartość faktur była o 23% większa niż w maju. Nasze rozmowy z przedsiębiorcami wskazują, że boją się zobowiązań długoterminowych. Widać to także w naszej branży. W faktoringu standardowym modelem jest przekazywanie do finansowania pakietów faktur. To bezpieczniejsze dla faktora, bo przy kilku dokumentach ryzyko nieuregulowania zobowiązań przez zamawiającego towar czy usługę rozkłada się. Teraz wiele firm – szczególnie tych bez długiej historii współpracy z faktorem – niechętnie przekazuje do finansowania pakiety faktur, nie chcąc wiązać się długoterminowo. Wolą przynosić pojedyncze zobowiązania. My nie obrażamy się na takie realia i odpowiednio dostosowaliśmy naszą ofertę, tak aby móc finansować pojedyncze faktury– mówi Aneta Radomska, Dyrektor Sprzedaży eFaktor.

Towar na już, płatność w przyszłości

Problemem pozostają terminy płatności faktur – zamawiający chce otrzymać towar, ale z odroczonym terminem przelewu. Wykonawca też nie ma możliwości czekać na pieniądze – po trudnym kwietniu potrzebuje ich na płace, surowce czy materiały. Taka rozbieżność w oczekiwaniach sprzedających i kupujących zwiększa rolę i znaczenie faktoringu – modelu finansowania łączącego przeciwstawne oczekiwania biznesu. Konkurencyjne formy pozyskiwania środków, jak kredyty dla firm, w dalszym ciągu funkcjonują w niewielkim zakresie, a odmrożenie akcji kredytowej na dużą skalę spodziewane jest dopiero na wrzesień, październik.

 – W kwietniu większość korzystających z faktoringu (w naszym przypadku było to 70%) stanowiły firmy transportowe. W maju i czerwcu to się zmieniło. Pojawiają się przedstawiciele branż, których wcześniej nie widzieliśmy u siebie np. reklamowej, edukacyjnej, kosmetycznej czy z farmacji. Równocześnie spada udział firm transportowych. Biznes restartuje, ale na rynku brakuje pieniędzy. Producenci i usługodawcy chcieliby jak najszybciej sprzedawać i otrzymywać wynagrodzenie, ale kupujący negocjują możliwie najdłuższe terminy zapłaty. To sprawia, że tacy przedsiębiorcy trafiają do nas – mówi Piotr Więcek, Dyrektor ds. Rozwoju i Bezpieczeństwa z Finea.

Liczba wystawionych faktur wg różnych stawek w odniesieniu do kwietnia, w przeliczeniu na procenty. Dane Faktura.pl

Przykład (ostatnia kolumna – wszystkie faktury): w maju wystawiono 126% faktur w stosunku do liczby faktur wystawionych w kwietniu. W marcu wystawiono 127% faktur w stosunku do liczby wstawionych w kwietniu.

 

 

Miesiąc 23% 8% 5% Wszystkie

faktury

marzec 124% 136% 231% 127%
kwiecień 100% 100% 100% 100%
maj 121% 162% 170% 126%
       

mat.pras.

Galeria Katowicka z nowymi umowami najmu powierzchni

Galeria Katowicka_photo (1)
Chcąc zapewnić jak najbogatszą ofertę dostosowaną do rosnących wymagań rynku, Galeria Katowicka otwiera się na kolejne nowości. W ostatnim czasie swoją ofertę handlowo-usługową uzupełniła o sześć nowych propozycji. Tezenis, Many Mornings, Crocs, Semilac, IQOS oraz PANEK Car Sharing wzmacniają poszczególne kategorie branżowe, dając klientom dodatkowe powody do odwiedzin w obiekcie.

Jedną z nowości, inaugurujących swoją obecność w Galerii Katowickiej, jest Tezenis, który otworzył w centrum lokal o powierzchni 130 m kw. Włoska marka należąca do grupy Calzedonia doskonale uzupełnia dotychczasową ofertę Galerii o modną bieliznę i odzież.
W gronie miejsko-modowych debiutantów w Katowickiej znalazła się także polska firma Many Mornings, oferująca najmodniejsze dodatki ostatnich sezonów: kolorowe skarpetki dla dorosłych i dzieci. Nowością, idealnie wpisującą się w oczekiwania dynamicznych i wymagających mieszkańców miejskiej aglomeracji, jest Crocs, wracający do obiektu w formie wyspy na poziomie 0. Klienci mogą tu już wybierać swoje ulubione pary spośród kilkudziesięciu barwnych wzorów obuwia. Kolejnym nowym najemcą Katowickiej, uzupełniającym branżę health&beauty, jest Semilac® z bogatym asortymentem głównie lakierów do paznokci. Serię nowych otwarć uzupełnia IQOS, zlokalizowany na powierzchni ponad 85 m kw. poziomu 0. Sklep IQOS to miejsce, gdzie dorośli użytkownicy wyrobów tytoniowych lub wyrobów zawierających nikotynę mogą kupić podgrzewacze do tytoniu IQOS, wkłady tytoniowe oraz akcesoria do personalizacji takie jak etui, nakładki, nasadki, futerały czy ładowarki. W czerwcu, dzięki obecności PANEK Car Sharing, Galeria poszerzyła także swoją ofertę usługową.

Dzięki nowym najemcom realizujemy nasze plany związane z powiększaniem i dostosowaniem oferty zakupowej Galerii Katowickiej. Pięć nowych propozycji oraz usługa carsharingowa doskonale uzupełniają naszą ofertę i zapewniają Klientom szeroki zakres usług. To także kolejny ważny krok do budowania odpowiedniej frekwencji w obiekcie, szczególnie teraz, po czasowym ograniczeniu funkcjoniwania Galerii. Mamy nadzieję, że zarówno nowe marki, wzbogacające dotychczasowe propozycje zakupowe Katowickiej, jak i ściśle przestrzegany przez nas reżim sanitarny oraz nadchodzące otwarcie Multikina, będą dla klientów dodatkową zachętą do odwiedzin – podkreśla Joanna Bagińska, Dyrektor Galerii Katowickiej.

mat.pras.

eFaktoring, eWindykacja i eUmowy – ułatwienia dla przedsiębiorców w Santander Bank Polska

okulary
Santander Bank Polska przygotował pakiet e-usług dla mikro i małych firm.
W bankowości internetowej Mini Firma oprócz m.in. eKsięgowości i Kantoru Santander, klienci skorzystają z usługi szybkiej wymiany faktur na gotówkę, czyli z eFaktoringu oraz z narzędzi do windykacji zaległych należności i zawierania umów online.
– W Santander Bank Polska wprowadzamy rozwiązania, aby pomóc klientom w prowadzeniu i rozwijaniu ich biznesu. Tym razem w bankowości internetowej Mini Firma udostępniliśmy zestaw nowych możliwości, które będą wspierać i ułatwiać codzienne zarządzanie biznesem – to profesjonalne wsparcie ekspertów usług prawnych i windykacyjnych. Dzięki rozwiązaniom eUmowy, eFaktoring i eWindykacja, nasi klienci mogą szybko i sprawnie załatwić dużą część formalności. Wspieramy w codziennym prowadzeniu biznesów, aby nasi klienci – przedsiębiorcy, mogli je z sukcesami rozwijać – mówi Arkadiusz Przybył, wiceprezes Zarządu Santander Bank Polska.
mat.pras.

Opracowane przez Mostostal Warszawa kompozyty ponownie zastosowane w obiekcie mostowym

20200629_Ozorków_Kładka (4)
Lekkie panele pomostowe z kompozytu FPR znacznie skracają proces budowy i zapewniają maksymalną ochronę przed korozją.

Kładka, która powstała w Ozorkowie, łączy brzegi rzeki Bzury. Jest zlokalizowana w centralnej części parku miejskiego i już z daleka zauważalna jest ze względu na charakterystyczną bryłę i biały kolor.

Jest to drugi, po kładce w Nowym Sączu, zrealizowany przez nas kontrakt będący wdrożeniem opracowanej technologii w inwestycji komercyjnej – mówi Juliusz Żach, Kierownik Działu Badań i Rozwoju w Mostostalu Warszawa.

Panele wyprodukowane zostały, pod nadzorem specjalistów Działu Badań i Rozwoju, w oparciu o know-how Mostostalu Warszawa, wypracowany przy wcześniejszych realizacjach mostów z kompozytów FRP. Zdobyte przy budowie kładki w Ozorkowie praktyczne doświadczenie, służy aktualnie przygotowaniu kolejnych innowacyjnych projektów.

Poza oryginalnymi cechami estetycznymi w kładce zastosowane zostały także unikalne rozwiązania techniczne i materiałowe. Na stalowej konstrukcji zamontowano płyty pomostowe wykonane z kompozytu FRP – laminatu włókien szklanych i żywicy epoksydowej. Na uwagę zasługuje także zastosowana na płytach pomostowych nawierzchnia wykonana z żywicy poliasparginowej z luminoforem. Jest to prawdopodobnie pierwsza tego typu aplikacja na świecie. Nawierzchnia posiada właściwości fotoluminescencyjne – w ciemnościach emituje delikatne zielone światło. Podnosi to bezpieczeństwo użytkowania obiektu nocą i stanowi dodatkową atrakcję.  – mówi Lech Własak z Działu Badań i Rozwoju Mostostalu Warszawa.

Podobnie jak przy poprzednich realizacjach, budowa wspierana była przez Obszar Infrastruktury Mostostalu Warszawa. Pomimo ograniczeń i utrudnień wynikających z koniecznej izolacji społecznej, budowa kładki ukończona została przed wyznaczonym na koniec czerwca 2020 r. terminem.

Źródło: Mostostal Warszawa.

Inwestycje mieszkaniowe z rynku pierwotnego – co oferuje Wrocław?

rawpixel-1053187-unsplash
Wrocławski rynek mieszkaniowy notuje dynamiczny rozwój. Pomimo faktu, iż pandemia covid-19 odbiła się na rynku nieruchomości, segment mieszkaniowy wstaje na nogi.

Inwestycje mieszkaniowe z rynku pierwotnego we Wrocławiu cieszą się ponownie dużym zainteresowaniem. Po wybuchu pandemii koronawirusa rynek wstrzymał oddech a zainteresowanie zakupem mieszkań spadło. Wielu kupujących zdecydowało się odłożyć poszukiwania na później. Teraz jednak rynek mieszkaniowy na powrót odżywa, a zainteresowanie mieszkaniami z rynku pierwotnego wzrasta.

Mieszkania z rynku pierwotnego we Wrocławiu – jakie mieszkania są najczęściej poszukiwane?

Według ekspertów biura nieruchomości WGN można zauważyć, że największą popularnością cieszą się nowe mieszkania o powierzchni około 55 metrów kwadratowych, które mają co najmniej dwa pokoje.  Niemniej wrocławianie coraz częściej decydują się także na zakup mieszkań o większej powierzchni.  Rośnie zainteresowanie mieszkaniami o powierzchni 65-80 metrów kwadratowych z trzema lub nawet czterema pokojami.
Lokalizacja jest często najważniejszym kryterium, jakie kupujący określają na początku poszukiwań idealnego mieszkania. Niemniej często okazuje się, że w wybranej lokalizacji nie ma zbyt dużego wyboru wśród lokali mieszkalnych. Niejednokrotnie dochodzi więc do sytuacji, gdzie kupujący zaniechują lokalizację starając się zachować inne obrane przez siebie kryteria wyboru. Rzeczą, na jaką kupujący bardzo często zwracają uwagę jest to, czy do mieszkania przynależy balkon lub taras. Rosnącą popularnością cieszą się także mieszkania z własnym ogródkiem. Nawet nieduży ogródek jest często bardzo dużym atutem, zwłaszcza w dużych miejskich metropoliach, gdzie mieszkańcy chcieliby odpocząć od miejskiego zgiełku. Dodatkowo w dobie pandemii, kiedy to Polacy zmuszeni byli do pracy zdalnej w domu i mieli maksymalnie ograniczać wychodzenie z domu, posiadanie własnego kawałka ziemi zyskało na wartości.
Bardzo ważna jest obecność parkingu. Możliwość swobodnego zaparkowania samochodu po powrocie z pracy jest jednym z istotniejszych kryteriów wyboru mieszkania.
Kolejną rzeczą, jaka jest dla kupujących ważna, jest łatwy dostęp do komunikacji miejskiej.

daniil-silantev-574966-unsplash

Inwestycje mieszkaniowe we Wrocławiu

Popyt na wrocławskim rynku mieszkaniowym nie słabnie. Deweloperzy stale realizują kolejne inwestycje mieszkaniowe. Co obecnie oferuje wrocławski rynek? Prezentujemy kilka przykładowych inwestycji mieszkaniowych z rynku pierwotnego.

– Buforowa 89, Vantage Development
Na wrocławskim Jagodnie powstaje nowoczesna inwestycja mieszkaniowa – osiedle Buforowa 89. Lokalizacja zapewnia funkcjonalną infrastrukturę oraz bliskość rozległych terenów zielonych.
Osiedle Buforowa realizowane jest w III etapach, docelowo zaoferuje około 400 funkcjonalnych mieszkań. Na osiedlu Buforowa 89 znajduje się plac zabaw dla najmłodszych mieszkańców oraz zielone strefy relaksu. Oprócz podziemnego parkingu, który jest bardzo dużym atutem inwestycji, na terenie osiedla znajdują się liczne, ogólnodostępne miejsca parkingowe. Kolejną zaletą jest fakt, że na osiedlu powstaną lokale usługowe. W budynkach mieszkalnych zlokalizowane są pomieszczenia na rowery, komórki lokatorskie oraz wózkownie.
W ramach I etapu inwestycji, który obecnie jest w fazie realizacji, powstaje 121 nowoczesnych mieszkań. Kupujący będą mogli wybierać spośród różnorodnego metrażu lokali mieszkalnych – od 41 do 85 metrów kw. Do mieszkań przynależą balkony, przestronne tarasy lub ogródki o powierzchni do 115 metrów kw.

– Brzozowe Zacisze, DOM Developer
Na wrocławskich Maślicach powstaje kolejna inwestycja mieszkaniowa warta uwagi. Obecnie realizowany jest IV etap inwestycji, w ramach którego powstają trzy niskie, kameralne budynki mieszkalne. W ramach tego etapu powstanie 120 mieszkań zlokalizowanych na parterze, do których przynależeć będą tarasy lub ogródki. Na pierwszym oraz drugim piętrze będą się natomiast mieścić mieszkania z ustawnymi antresolami lub przestronnymi balkonami. Pod budynkami mieszkalnymi zlokalizowane będą hale garażowe. Do dyspozycji kupujących będą mieszkania trzypokojowe o zróżnicowanym metrażu. Bezpieczeństwo na osiedlu Brzozowe Zacisze będzie zapewniał monitoring.
Niewątpliwym atutem inwestycji jest plenerowa siłownia, z której będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy.
Dużym atutem lokalizacji jest duża liczba terenów zielonych – parków i skwerów oraz bliskość Odry. Infrastruktura stale się tu rozwija, stale przybywa punktów usługowych oraz sklepów.
Za projekt osiedla odpowiadają architekci z pracowni Dziewoński Łukaszewicz Architekci z Wrocławia.

– Olimpia Port, Archicom
Inwestycja Olimpia Port zlokalizowana na wrocławskim Sępolnie oferuje nowoczesne mieszkania położone blisko Odry. Kupujący mają do wyboru mieszkania dwu-, trzy-, cztero- oraz pięciopokojowe. Do każdego z mieszkań przynależy balkon, taras lub ogródek.
Dużym atutem osiedla jest bogata infrastruktura otoczenia. Mieszkańcy mają łatwy dostęp do sklepów, restauracji oraz terenów zielonych. Dla miłośników sportu zaletą będą trasy biegowe, ścieżki rowerowe oraz pomosty rekreacyjne nad rzeką z bazą kajakową. Do dyspozycji mieszkańców będą także boiska. W klubie mieszkańca będzie można zagrać w bilard lub gry planszowe.
W ramach inwestycji powstały garaże podziemne, rowerowanie oraz komórki lokatorskie. Osiedle Olimpia Port zapewni swoim mieszkańcom bezpieczeństwo dzięki całodobowej ochronie oraz monitoringowi. Dodatkowo mieszkania zlokalizowane na parterze posiadają antywłamaniowe drzwi i rolety w oknach. Ponadto do dyspozycji  mieszkańców Olimpia Port Waterfront oddana została duża przestrzeń rekreacyjna znajdująca się na dachu budynku.
W ramach inwestycji Olimpia Port dostępne są także luksusowe apartamenty (Olimpia Port Waterfront). Apartamenty zlokalizowane są w pierwszej linii przy Odrze. Apartamenty posiadają klimatyczne detale architektoniczne takie jak drewniane wykończenia elewacji  czy szklane balustrady. Dodatkowym atutem są panoramiczne okna, zapewniające wspaniały widok na panoramę Sępolna.

– Lokum Porto, Lokum Deweloper
Osiedle Lokum Porto powstaje na Starym Mieście, tuż przy Odrze. Mieszkańcy mogą tu liczyć zarówno na miejskie udogodnienia, jak i tereny zielone. Na terenie osiedla powstaje siłownia terenowa oraz plac zabaw dla dzieci.
W ramach inwestycji powstają komfortowe mieszkania o powierzchni od 27 do 120 metrów kw. Do mieszkań przynależeć będą balkony lub tarasy. Dostępne są przestronne kawalerki, jak również mieszkania dwu-, trzy-, cztero- a nawet pięciopokojowe.
Do dyspozycji mieszkańców dostępne będą podziemne jak i naziemne miejsca parkingowe.
Osiedle będzie monitorowane, co zwiększy poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
W niewielkiej odległości od osiedla Lokum Porto zlokalizowane są liczne ośrodki biznesowe, biura, sklepy, restauracje oraz centrum handlowe. Zamieszkanie w tej lokalizacji zapewni mieszkańcom możliwość korzystania z aktywnego życia w mieście, przy równoczesnej bliskości natury, a więc ciszy i spokoju.

Redakcja
Komercja24.pl

Dobry komunikat to komunikat właściwie zaadresowany – o komunikacji wewnętrznej w zakładzie produkcyjnym

Cedo_Dominika_Frydlewicz_HR_Manager
Jak wynika z raportu Deloitte Trendy HR 2018 poczta elektroniczna (98%) i telefon (92%) to 2 najczęściej wykorzystywane firmowe kanały komunikacyjne. Ale co w sytuacji, jeśli znaczna część zespołu nie posiada służbowego telefonu i adresu mailowego – jak chociażby w przypadku dużych zakładów produkcyjnych? Komunikacja online nie wystarczy, a do gry wchodzą inne narzędzia. Jak je dobrać i dlaczego to tak istotne? Opowiada o tym Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.

Nowy program do zgłaszania innowacji, event firmowy, dodatek za rekomendację kandydatów do pracy – przez dział HR (i nie tylko) przechodzi naprawdę dużo ciekawych inicjatyw skierowanych do pracowników. Jaka jest ich rola? Najczęściej chodzi o poprawę warunków pracy, usprawnienie pewnych procesów – po prostu o uatrakcyjnienie i polepszenie codzienności w firmie. Czy wszystkie wprowadzane rozwiązania zdają egzamin? Nie. I nie zawsze jest to wina samego rozwiązania – czasami zwyczajnie brakuje informacji na jego temat.

Parafrazując słowa Hendersona Stuarta, działania firmy bez odpowiedniej komunikacji jest jak puszczanie oka do dziewczyny po ciemku – nikt poza nami nie wie, co robimy. Odnalezienie właściwego rozwiązania danego problemu to tak naprawdę połowa sukcesu. Możemy mieć pewność co do tego, że właśnie ten projekt będzie strzałem w 10-tkę, że pomoże pracownikom w określonym obszarze. I możemy mieć rację, ale sztuka polega na tym, aby odpowiednio przekazać to głównym zainteresowanym – mówi Dominika Frydlewicz, HR Manager Cedo Polska i dodaje: narzędzi do komunikacji wewnętrznej jest naprawdę dużo. Nie chodzi jednak o to, aby korzystać ze wszystkich – jest to nieefektywne budżetowo i niemal nieosiągalne czasowo. Najważniejszy jest dobór narzędzi z uwzględnieniem tego, kto jest adresatem naszych komunikatów. Intranet albo rozbudowany newsletter da nam wiele możliwości, ale są firmy, w których wciąż najlepszym rozwiązaniem będą ogólnodostępne materiały drukowane. Czego my jako Cedo jesteśmy najlepszym przykładem – nie możemy przecież bazować w komunikacji wewnętrznej wyłącznie na materiałach elektronicznych, jeśli ponad 70% naszych pracowników nie posiada służbowych adresów mailowych.

Szczególnym czasem, który pozwolił docenić wagę komunikacji wewnętrznej i sprawdzić to, czy jest ona właściwie zaprojektowana był okres największego niepokoju związanego z pandemią koronawirusa. Nie inaczej było w przypadku Cedo, które jak każda firma musiało się odnaleźć w tej specyficznej sytuacji.

To był bardzo wymagający czas dla wszystkich, jednak w przypadku Cedo dodatkowym wyzwaniem była zróżnicowana struktura naszej firmy. Wiedzieliśmy, że musimy mówić jednym głosem, dostarczyć każdemu pracownikowi taką samą ilość informacji – bez względu na to, czy ma dostęp do służbowego maila, czy jest pracownikiem produkcji – opowiada Dominika Frydlewicz i dodaje: chaos komunikacyjny nie wróży niczego dobrego – stąd tylko krok do snucia plotek, czarnych scenariuszy i spotęgowanej obawy zarówno o własne zdrowie, jak i stabilność zatrudnienia. Chcieliśmy, aby pracownicy otrzymali komplet rzetelnych informacji na temat koronawirusa i wiedzieli, jakie środki ostrożności mają stosować, aby uchronić się od zarażenia i czuć się bezpiecznie w pracy. Z uwagi na dynamiczny rozwój pandemii w Polsce, ale i specyfikę naszego zakładu produkcyjnego wiedzieliśmy, że jedno oficjalne oświadczenie to zdecydowanie za mało. Postawiliśmy na regularne, codzienne komunikaty dotyczące sytuacji w firmie, które były przekazywane przez kierowników poszczególnych zmian, ale można było je przeczytać także na tablicach informacyjnych. Sporządziliśmy także listę najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi, tak aby rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące nowej sytuacji.

Jeden przekaz, różni odbiorcy

Wyzwaniem komunikacyjnym było zaspokojenie potrzeb wszystkich grup docelowych – część osób przeszła w tryb pracy zdalnej i wyczekiwała elektronicznych wieści dotyczących sytuacji w Cedo. Z drugiej jednak strony pracownicy produkcyjni ciągle pozostawali przy swoich stanowiskach. W ich przypadku nawet najlepiej zaprojektowane mailingi nie były wystarczającym rozwiązaniem, bo nie mieli technicznej możliwości ich otrzymywać. Tu z pomocą przyszły materiały drukowane – ulotki, plakaty i wspomniane codzienne komunikaty.

Dobór narzędzi do komunikacji jest bardzo ważny, ale nie mniej istotny jest jej… język. – W szeregach Cedo około 150 osób pochodzi z Ukrainy i nie posługuje się biegle językiem polskim. Nie mogliśmy o tym zapomnieć, szczególnie przy tak niepewnej sytuacji jak pandemia koronawirusa. Prowadzenie dwujęzycznej komunikacji było wręcz naturalnym posunięciem – tłumaczy HR Manager Cedo Polska.

(Dez)aktualizacja informacji

Nakaz zasłaniania ust i nosa czy ograniczenie liczby osób przebywających w pomieszczeniach, a także inne regulacje rządowe miały swoje odzwierciedlenie w komunikacji wewnętrznej Cedo. Firma trzymała rękę na pulsie, edukując także w przypadku bezpiecznego spędzania czasu wolnego np. podczas majówki i apelowała o rozwagę. Po 2 miesiącach od wydawania codziennych komunikatów zmieniła się ich forma oraz częstotliwość – ewoluowały w biuletyn pracowniczy, który jest wydawany co 2 tygodnie i dotyczy różnych wydarzeń w firmie, niekoniecznie związanych z pandemią koronawirusa.

– Bardzo szybko otrzymaliśmy pozytywny feedback prowadzonych działań – nasze drukowane materiały cieszyły się dużym zainteresowaniem, podobnie jak codzienne komunikaty. Docierały do nas pytania pracowników, które często bazowały na tym, co zakomunikowaliśmy dzień wcześniej. To najlepszy dowód na to, że znaleźliśmy wspólny język ze wszystkimi pracownikami. Dialog zaowocował nie tylko większym poczuciem bezpieczeństwa osób zatrudnionych i przekładającą się na to wysoką frekwencją pracowniczą, ale także większym zaufaniem do pracodawcy, który potrafi zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników. To tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że dobra komunikacja wewnętrzna jest dla firmy wartością nie do przecenienia – podsumowuje Dominika Frydlewicz, HR Manager w Cedo Polska.

Źródło: Cedo Polska.

Polsko – słowacki pomysł na promocję: Pogranicze w obiektywie

Różnorodna kultura, ciekawa historia, unikatowa przyroda – to wiodące motywy tematyczne akcji promocyjnej oraz konkursu fotograficznego skierowanego do mieszkańców polsko-słowackiego pogranicza. Głównym organizatorem tego przedsięwzięcia  jest Starostwo Powiatowe w Rzeszowie, partnerem – miasto Svidnik.

Celem projektu jest wspólna transgraniczna promocja regionu.

– Realizacja  programu wzmacniającego lokalną tożsamość historyczną w sposób wyraźny i odczuwalny przyczyni się do profesjonalnego rozreklamowania zarówno powiatu rzeszowskiego, jak i okolic  Svidnika  To bardzo ważny argument wizerunkowy, zwłaszcza w przypadku młodych ludzi karmionych każdego dnia wszechobecną reklamą oraz wątpliwej jakości programami rozrywkowymi.

Dlatego dla naszego powiatu szczególnie ważne jest, aby mądrze i skutecznie promować walory turystyczne pogranicza – mówi Józef Jodłowski, Starosta Rzeszowski.

To również  rozwój lokalnej gospodarki

Polsko-słowackie pogranicze to swoista mieszanka kultur i społeczeństw,  kraina zabytkowych dworków i kościołów przeplatana malowniczą przyrodą oraz ciekawostkami etnograficznymi i historycznymi.

Przygotowywany przez organizatorów konkurs fotograficzny „Pogranicze w obiektywie”, skierowany głównie do młodzieży, będzie wyjątkową okazją dla uczestników do pokazania swojej wrażliwości i różnego spojrzenia na świat.

Zdjęcia zostaną ocenione  w czterech kategoriach tematycznych: pejzaż, elementy historii, wydarzenie kulturalne, „Twarze pogranicza”. Nagrodami dla zwycięzców będą m.in. profesjonalne kamery sportowe. Poza tym –  nagrodzone prace zostaną wydane w formie folderu z komentarzem w języku polskim i słowackim.

O transgranicznym charakterze projektu świadczyć będzie także realizacja filmu prezentującego walory pogranicza.

– Ten film pozwoli na nowo odkryć często zapomniane już  „perły”  związane z kulturą i przyrodą naszych „małych ojczyzn”. Taka promocja  będzie miała konkretny wpływ na popularyzację przygranicznej turystyki, a tym samym – na rozwój lokalnej gospodarki. A teraz, w czasie pandemii, gdy tak wiele mówi się o konieczności  wsparcia rynku turystycznego,  takie promocyjne działania nabierają szczególnego znaczenia – mówi Waldemar Pijar, sekretarz Powiatu Rzeszowskiego.

Takich atrakcji nie można przegapić

Dogodne położenie geograficzne sprawia, mieszkańcy powiatu rzeszowskiego mają wyjątkowo często okazję do zwiedzania terenów polsko – słowackiego pogranicza.

– Svidnik oddalony jest od Rzeszowa zaledwie 200 kilometrów. Oznacza to zatem, że bez większego wysiłku  można w tym mieście i okolicach, w ciągu jednego dnia, pozwiedzać, wybrać się na wycieczkę krajoznawczą i skorzystać ze słynnych już kąpielisk.  Takich  atrakcji turystycznych  nie można przegapić – zachęca Krzysztof Jarosz, dyrektor wydziału promocji Powiatu Rzeszowskiego.

W Svidniku działa państwowe muzeum kultury rusińsko  – ukraińskiej ze skansenem miejscowego budownictwa ludowego. W mieście znajduje się  muzeum wojenne upamiętniające zmagania I i II wojny światowej oraz Galéria Dezidera Millyho – zbiór ikon ze wschodniosłowackich cerkwi. Atrakcjami  miasta są także cerkwie – prawosławna i greckokatolicka – o ciekawej, nowoczesnej architekturze.

Svidniku znajduje się jedyne w całym regionie kąpielisko „Wodny Świat”, w którym można rozkoszować się wodnymi kąpielami w basenie ze sztucznymi falami.

Projekt  „Pogranicze w obiektywie” został dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Program Interreg V-A Polska – Słowacja 2014 – 2020. Termin nadsyłania prac konkursowych – do końca września 2020 r.

materiał prasowy

Victoria Dom w pierwszej połowie roku poprawiła sprzedaż o 14 proc.

OCXII_2
Victoria Dom zakontraktowała w pierwszej połowie br. 848 mieszkań co oznacza wzrost o 14% w ujęciu r./r. Popyt na rynku pierwotnym jest cały czas wysoki. Pandemia Covid-19 spowodowała jednak wydłużenie czasu uzyskiwania zgód na budowę, a tym samym ograniczyła podaż deweloperów. Zarząd spółki zakłada, że w przyszłym roku powróci do dynamicznego trendu wzrostowego w zakresie sprzedaży.

Victoria Dom, będąca jednym z największych warszawskich deweloperów, w pierwszej połowie 2020 r. sprzedała rekordową liczbę 848 mieszkań. Oznacza to wzrost o 14% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku kiedy zakontraktowano 745 lokali.  W samym drugim kwartale br. spółka podpisała 255 umów deweloperskich i płatnych umów rezerwacyjnych co jest wynikiem o 33% niższym niż rok wcześniej kiedy zawarto 380 umów.

„Osiągniętą sprzedaż w drugim kwartale br. oceniamy jako dobrą. Jest ona powyżej naszych założeń zweryfikowanych w reakcji na rozwój pandemii Covid-19. Widzimy wciąż silny popyt na nowe mieszkania. Zanotowana mniejsza kontraktacja wynika natomiast w dużym stopniu z wyprzedania naszej oferty i ograniczonej podaży. Nowe projekty wprowadzamy z opóźnieniem ze względu na   wydłużenie się okresu uzyskiwania odpowiednich pozwoleń  na budowę i zgód administracyjnych.  Obecnie zdecydowana większość naszych inwestycji, których termin przekazania mieszkań planowany jest na ten rok, jest już sprzedana. Oferujemy głównie lokale, które będziemy oddawać do użytkowania w kolejnych latach” – powiedział Waldemar Wasiluk, Wiceprezes Zarządu Victoria Dom.

„W kolejnych okresach zagrożeniem dla branży deweloperskiej może być wzrost cen mieszkań spowodowany m.in. wyższymi  kosztami gruntów oraz restrykcyjną polityką banków wprowadzoną od kwietnia br.  Oceniamy to ryzyko jednak jako niewielkie. W ostatnim czasie widzimy bowiem już pewne luzowanie polityki kredytowej ze strony instytucji finansowych. Mimo wyższego wkładu własnego i wyższych kosztów obsługi również klienci są cały czas mocno zainteresowani inwestycjami w mieszkania. Takie inwestycje traktują jako bezpieczne i perspektywiczne” – podkreślił Waldemar Wasiluk.

Zarząd Victoria Dom zapewnia, że realizacja projektów deweloperskich przebiega normalnie.  „Obecna uzyskiwana przez nas sprzedaż jest w pełni satysfakcjonująca i jest zbliżona do poziomów notowanych w zeszłym roku. Zakładamy, że do dynamicznego trendu wzrostowego powrócimy w przyszłym roku. W trzecim i czwartym kwartale br. planujemy  wprowadzenie do sprzedaży kilku nowych inwestycji. Będą to nowe projekty oraz kolejne etapy bardzo popularnych osiedli takich jak np. Nova Ochota oraz inne przedsięwzięcia na Białołęce i w Ursusie. W przygotowaniu mamy także pierwszy projekt w Krakowie, z którym ruszymy w ciągu kilku tygodni” – dodał Waldemar Wasiluk.

Victoria Dom utrzymuje bogaty bank ziemi, na którym może realizować inwestycje deweloperskie  przez co najmniej kolejnych kilka lat.

mat.pras.

Deweloper Dekpol zawiesił wiechę na budowie nowoczesnej ocynkowni

guilherme-cunha-222318-unsplash
Dekpol zakończył pierwszy etap budowy nowoczesnej ocynkowni przeznaczonej dla firmy Inter Metal. Inwestycja osiągnęła stan surowy i na szczycie budynku została zawieszona tradycyjna wiecha. Oddanie do użytkowania zaawansowanej technologicznie hali produkcyjnej o łącznej powierzchni ponad 6 000 metrów kw. planowane jest w trzecim kwartale 2020 r.

Uroczystość zawieszenia wiechy odbyła się na budowie nowoczesnej hali, przeznaczonej dla firmy Inter Metal wchodzącej w skład Grupy Saferoad. Inwestora reprezentował Grzegorz Bagiński, Prezes Saferoad Sp. z o.o., Prezes Iner Metalu Maciej Kaczalski oraz inni goście. W uroczystości wzięli także udział przedstawiciele Generalnego Wykonawcy czyli firmy Dekpol: Adam Olżyński, Dyrektor ds. Inwestycji Rozwoju oraz Rafał Glaza, Dyrektor Techniczny.

– Dzięki zaawansowanej technologii przygotowywany obiekt będzie najnowocześniejszą ocynkownią w naszym kraju, a nawet Europy – podkreślił Marek Mazurowski, Kierownik Budowy.

– Pomimo pandemii Covid-19 realizacja projektu odbywa się zgodnie z planem. Wdrożyliśmy procedury bezpieczeństwa pracy na budowie, dzięki którym planujemy zakończyć realizację inwestycji zgodnie z założonym harmonogramem. Zawieszenie wiechy jest tradycyjnym kamieniem milowym każdej inwestycji. Przed nami druga część projektu do której przystępujemy z pełną determinacją – powiedział Adam Olżyński, Dyrektor ds. Inwestycji i Rozwoju w Dekpol S.A.

W ramach realizowanego projektu powstaje ocynkownia ogniowa z wewnętrznymi instalacjami oraz część socjalno-biurowa składająca się z trzech niezależnych budynków. Zlecenie obejmuje również wykonanie zewnętrznej infrastruktury technicznej oraz aranżacje terenów zielonych o powierzchni ponad 12 0000  metrów kw. Zakończenie budowy oraz przekazanie obiektu inwestorowi ma nastąpić w III kwartale 2020 r.

Develia sprzedała 423 lokale mieszkalne w pierwszej połowie 2020 roku

daniil-silantev-574966-unsplash
Develia sprzedała 423 lokale w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2020 roku na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych wobec 618 w analogicznym okresie ubiegłego roku. Spółka przekazała 482 lokale, w tym 61 w II kwartale. Podczas gdy przekazania w pierwszej połowie 2019 roku wyniosły 1673 lokale.

Deweloper zawarł 315 umów rezerwacyjnych, które w najbliższym okresie, po podjęciu decyzji przez klientów, mogą przekształcić się w umowy deweloperskie. Liczba zawartych umów rezerwacyjnych wzrosła w pierwszej połowie 2020 roku o 88 sztuk, w tym o 38 sztuk w II kwartale.

Z powodu lockdownu i dużej niepewności odnośnie rozwoju sytuacji, sprzedaż na początku II kwartału wyhamowała. W kwietniu Develia zanotowała ujemną sprzedaż -7 lokali, ponieważ utrudnione było prowadzenie niemal każdej działalności gospodarczej, a klienci obawiali się o przyszłość i wstrzymywali się z decyzjami dotyczącymi zakupu mieszkania. W kolejnych miesiącach wraz z odmrażaniem gospodarki, sytuacja zaczęła wracać do normy i obserwowaliśmy stopniowy wzrost zainteresowania ofertą Develii. W maju sprzedaż wyniosła 40 mieszkań, natomiast w czerwcu 79. To oznacza tendencję wzrostową, jednak klienci są nadal ostrożni w podejmowaniu decyzji – mówi Paweł Ruszczak, p.o. prezesa Develii.

Najwięcej mieszkań znalazło nowych właścicieli w inwestycjach Na Woli w Warszawie i Słoneczne Miasteczko w Krakowie. Aby uzupełnić ofertę w II kwartale deweloper wprowadził do sprzedaży kolejne etapy inwestycji: V etap osiedla Mała Praga w Warszawie oraz XI etap osiedla Słoneczne Miasteczko w Krakowie.

W jaki sposób technologia pomaga zarządcom nieruchomości sprostać wyzwaniom związanym z COVID-19

technologie budynkowe

Rozprzestrzenienie się wirusa COVID-19 z całą pewnością odbiło się negatywnie na globalnym rynku nieruchomości. Sytuacja, w której się znaleźliśmy doprowadziła do tego, że zarówno właściciele nieruchomości, jak i zespoły zarządzające nieruchomościami na całym świecie nagle musiały stać się o wiele bardziej kreatywne. Ta innowacyjność w podejściu przejawia się przede wszystkim w tworzeniu nowej, odpowiednio dopasowanej oferty dla najemców.

Kryzys stwarza wielką szansę przede wszystkim dla elastycznego podejścia do zarządzania nieruchomościami. Ci, którzy znajdą oryginalne sposoby na utrzymanie zaangażowania najemców, nawet jeśli znajdują się oni poza przestrzenią biurową, mogą zyskiwać w oczach użytkowników przestrzeni.

Wyzwania związane z epidemią, spowodują, że zapotrzebowanie na zaawansowane rozwiązania technologiczne stosowane w zarządzaniu budynkami będzie rosło coraz dynamiczniej. Pod pewnymi względami sytuacja spowodowana epidemią COVID-19 stanowi próbę ognia. Kto jest gotów wykorzystać nowe rozwiązania technologiczne, aby utrzymać zadowolenie najemców i ich komfort z korzystania z powierzchni biurowej, a z drugiej strony dostarczyć wartość właścicielom nieruchomości i wesprzeć ich w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości?

Można dziś zadać wiele pytań dotyczących rozwiązań technologicznych wykorzystywanych w zarządzaniu i z całą pewnością pojawi się wiele odpowiedzi, ale obecnie skoncentrujemy się wyłącznie na kilku wybranych obszarach: utrzymaniu czystości, kreowaniu doświadczenia najemcy, komunikacji wewnątrz-zespołowej i technologii bezkontaktowej.

  1. Bezpieczeństwo i czystość

Po pierwsze, utrzymanie bezpieczeństwa w budynkach musi być najwyższym priorytetem dla każdego zespołu zarządzającego nieruchomościami. Dlatego utrzymanie w bezwzględnej czystości miejsc o dużym natężeniu ruchu jest kluczowe.  Częstotliwość czyszczenia i dezynfekcji powierzchni znacznie wzrosła, jak wynika z naszych rozmów z zarządcami nieruchomości. Prognozujemy, że stworzy to potrzebę stałego monitorowania przestrzeni, w celu optymalizacji takich usług. Zarządzający będą mogli wykorzystać w tym celu zarówno informacje z inteligentnego systemu BMS, jak i z innych źródeł np. dedykowanych sensorów lub innych urządzeń, które pomogą w takich działaniach.

Kolejnym wyzwaniem, przed którym stoją zarówno właściciele budynków, jak i sami najemcy jest bezpieczeństwo pracowników w strefach wspólnych oraz w samych biurach. „Zdajemy sobie sprawę z ogromnego wyzwania, jakim jest przygotowanie odpowiedniej strategii obejmującej wszystkie wytyczne związane z zapewnieniem bezpieczeństwa pracownikom po ich powrocie do biur. W związku z tym przygotowaliśmy przewodnik dotyczący ponownego zajmowania powierzchni biurowych. W ten sposób wspieramy naszych klientów w przygotowaniu strategii minimalizacji ryzyka, a także w opracowaniu procedur i wytycznych dotyczących dostosowania powierzchni biurowej do nowych wymogów bezpieczeństwa” – mówi Neil McLocklin, partner w Knight Frank, szef działu Doradztwa Strategicznego EMEA.

Nawet gdy sytuacja już się ureguluje, konieczne będzie stałe monitorowanie kwestii bezpieczeństwa poprzez wykorzystanie danych, a nie tylko czynnika ludzkiego np. pracowników ochrony.

  1. Doświadczenie najemcy i komunikacja

W kwestii kreowania doświadczenia najemców właściciele  nieruchomości, a także zarządcy mają do dyspozycji szeroki wachlarz możliwości. Łatwym do wdrożenia rozwiązaniem są aplikacje budynkowe, które pozwalają zarządcom na bieżąco informować pracowników najemców o tym, co się dzieje w budynku. Przykładem takiej aplikacji jest rozwiązanie Spaceflow: „Zarządzający mogą informować najemców o wielu kwestiach np. przekazywać informacje dotyczące zasad korzystania z budynku, statusu sprzątania powierzchni wspólnych, wprowadzonych środków ostrożności, a także dzielić się dobrymi radami na temat tego, co powinni robić sami użytkownicy, aby zachować bezpieczeństwo w biurze.” – mówi Lukas Balik, dyrektor generalny i współzałożyciel Spaceflow. „Dzięki aplikacji Spaceflow zarządcy nieruchomości mogą korzystać z istniejących szablonów wiadomości, stworzonych przez zespół Spaceflow, ale mogą również tworzyć własne posty oraz wysyłać specjalne powiadomienia z ważnymi informacjami.” – dodaje Lukas Balik.

Dzięki aplikacjom do kreowania i zarządzania aktywnościami i doświadczeniami najemców, użytkownicy mogą również łączyć się ze sobą wirtualnie bez potrzeby bezpośredniego kontaktu ze sobą. Coraz popularniejsze są wirtualne wydarzenia zmierzające do budowania społeczności, takie jak wspólne gry, które można łatwo organizować za pomocą narzędzi do prowadzenia wideokonferencji, np. Zoom, MS Teams czy Hangout. Te narzędzia mogą być także wykorzystywane przez zarządców nieruchomości do organizowania różnych ciekawych wyzwań czy zajęć dla najemców.

  1. Komunikacja wewnątrz-zespołowa

Ważne jest zachowanie stałego kontaktu ze swoimi najemcami, ale również, aby ten kontakt utrzymywać ze współpracownikami odpowiedzialnymi za różne obszary w budynku np. ochronę, serwisy sprzątające i techniczne etc. Wcześniej wspomniane narzędzia służące do efektywnej wymiany informacji i wideokonferencji będą tutaj również niezwykle użyteczne.

  1. Technologia bezdotykowa

Kontrola dostępu to kolejny obszar, w którym zarządcy nieruchomości mogą wykorzystywać technologię do zapewnienia bezpieczeństwa i płynnej obsługi najemców.

Istnieją rozwiązania, które łączą zabezpieczenie wejścia do budynku za pomocą nadzoru wideo i wirtualny system do obsługi gości. Jeśli taki system jest dodatkowo zintegrowany z aplikacją w telefonie każdego użytkownika budynku, to nie ma wówczas potrzeby używania magnetycznych, dotykowych kart wejściowych, bowiem karta ta jest wyświetlana w aplikacji. To zmniejsza potencjalne ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa, bowiem zmniejszamy znacząco liczbę bezpośredniego kontaktu z jakąś powierzchnią. Taki system może też pomóc w dokładnym określeniu ścieżki gościa, który przyszedł do budynku.

Wedle danych WHO wirus może pozostawać na powierzchniach metalowych nawet przez 2 dni, dlatego tak ważne jest, aby do minimum ograniczyć takie zachowania użytkowników, w których mogą oni bezwiednie dotykać powierzchni, która może stanowić dla nich źródło zakażenia. Integracja systemów dostępu z aplikacjami mobilnymi może pozwolić użytkownikom na otwieranie drzwi bez ich dotykania. „Dzięki możliwości bezdotykowej rezerwacji pokoi pomagamy zminimalizować niepotrzebny kontakt” – mówi Lukas Balik, dyrektor generalny i współzałożyciel Spaceflow.

Zarówno właściciele nieruchomości, jak i zarządcy mają teraz przed sobą ogromne wyzwanie. Na szczęście nowoczesne technologie sprawiają, że ich praca jest znacznie łatwiejsza i bezpieczniejsza, a dzięki odpowiedniemu połączeniu planowania i podejmowania strategicznych inwestycji technologicznych, mogą nadal oferować wartościowe usługi nawet w czasie post-pandemii.

Źródło: Knight Frank.

Firma GFT przeprowadza się do nowej siedziby w łódzkiej Bramie Miasta

30062020_Skanska Brama Miasta 2_fot. Rafał Tomczyk

GFT, międzynarodowa firma dostarczająca oprogramowanie m.in. dla największych banków na świecie, zlokalizowana w Łodzi, Poznaniu, Warszawie i Krakowie, przenosi swoją łódzką, główną siedzibę do pierwszego budynku Bramy Miasta. Zajmie tam 3 piętra o powierzchni 4700 mkw., łącznie z tarasem, z którego rozciąga się widok na Nowe Centrum Łodzi.

Nowe biuro to rodzaj podziękowania dla naszego zespołu za ich świetną pracę i wyjątkową atmosferę, jaką tworzy. Uważamy, że zasługuje na to, co najlepsze. Z niecierpliwością czekamy na dobrą sytuację epidemiologiczną, żeby móc wrócić do biur. Cieszę się, że po długiej pracy z domu będziemy mogli spotkać się w zupełnie nowej przestrzeni w tym samym, doskonałym składzie – komentuje Wojciech Mach, Dyrektor Zarządzający GFT Polska.

Biuro GFT znajdzie się na 9, 10 i 11 piętrze budynku B i będzie obejmowało taras z niezwykłym widokiem na Nowe Centrum Łodzi.

W procesie poszukiwania tej najlepszej lokalizacji dla GFT w Łodzi oraz w negocjacjach warunków najmu, firma reprezentowana była przez CBRE, największą na świecie firmę doradczą w sektorze nieruchomości komercyjnych.

Autorem koncepcji architektonicznej odpowiedzialne jest studio medusa group, które zaprojektowało dwa wcześniejsze projekty biurowe Skanska w Łodzi – Infosys Green Horizon oraz Nową Fabryczną.

Hotele B&B ponownie otwarte. Sieć planuje dalszy rozwój w Polsce

Beatrice_Bouchet_Prezes_Zarzadu_BB_Hotels_Polska_04
Niezależnie od wyzwań, którym obecnie musimy stawić czoło, chcemy kontynuować nasz rozwój – mówi Béatrice Bouchet, Prezes Zarządu B&B Hotels Polska. Wszystkie hotele B&B są ponownie otwarte dla gości, a sieć planuje w Polsce kolejne inwestycje.

Hotele B&B w Polsce ponownie przyjmują gości, ale nie w każdym z miast zdecydowano się na ten krok od razu po zniesieniu zakazu działalności hoteli. – Decyzje o uruchomieniu naszych obiektów podejmowaliśmy na podstawie aktualnej sytuacji w poszczególnych regionach. 4 maja br. otworzyliśmy hotele w Warszawie, Wrocławiu i Łodzi. W następnym tygodniu dołączyły do nich Toruń, Kraków oraz Rzeszów. W kolejnym uruchomiliśmy nasz obiekt w Nowym Targu. Jako ostatni, ze względu na zwiększenie liczby przypadków koronawirusa na Śląsku, otworzyliśmy hotel w Katowicach. Tym samym od 1 czerwca br. wszystkie nasze hotele są otwarte i gotowe na przyjęcie gości – relacjonuje Béatrice Bouchet, Prezes Zarządu B&B Hotels Sp. z o.o.

– Najważniejsze jest dla nas zdrowie i bezpieczeństwo naszych gości oraz pracowników, dlatego wprowadziliśmy dodatkowe procedury higieniczne w naszych hotelach. Na bieżąco monitorujemy sytuację epidemiczną i stosujemy się do zaleceń krajowych służb sanitarnych precyzuje.

Choć COVID-19 bardzo mocno uderzył w branżę hotelową, długoterminowe plany rozwoju sieci B&B Hotels w naszym kraju nie uległy zmianom. – Niezależnie od wyzwań, z którymi obecnie musimy się zmierzyć, chcemy kontynuować nasz rozwój w Polsce. Poszukujemy istniejących hoteli, które możemy wynająć, projektów hotelowych lub typu mixed-used, w których będziemy wynajmować hotel, po ich zrealizowaniu przez inwestora – dodaje Béatrice Bouchet.

Najważniejszym dla B&B Hotels elementem pozostaje lokalizacja. – Zależy nam szczególnie na powierzchniach w centrach miast, w pobliżu miejsc o przeznaczeniu biznesowym oraz walorach turystycznych i rozrywkowych, z dobrą widocznością i łatwym dostępem. Chcielibyśmy zagościć z naszą marką w wielu miastach, nie tylko w tych największych, na przykład: w Gdańsku, Gdynii, Szczecinie, Białymstoku, Olsztynie, Gliwicach, Zabrzu, Częstochowie, Opolu czy Zielonej Górze. Jesteśmy zainteresowani również zwiększeniem naszej bazy noclegowej w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie, gdzie mamy już swoje obiekty, ale wciąż dostrzegamy zapotrzebowanie na wysokiej jakości usługi hotelowe w doskonałej lokalizacji i korzystnej cenie – wyjaśnia Béatrice Bouchet.

Atrakcyjne położenie to strategiczny element, na którym opiera się model biznesowy sieci i wizytówka wszystkich hoteli B&B Hotels. Dla przykładu rzeszowski obiekt, podobnie jak wrocławski, mieści się w pobliżu rynku Starego Miasta oraz Dworca Głównego PKP. Krakowski natomiast za bliskich sąsiadów ma Wawel oraz Centrum Konferencyjne ICE Kraków, a warszawski – lotnisko.

B&B Hotels to znana i ceniona sieć hoteli ekonomicznych, obecna we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Austrii, Belgii, Czechach, Portugalii, Słowenii i Szwajcarii, a także w Brazylii. Wśród ponad 500 hoteli, którymi zarządza, osiem z nim mieści się w Polsce: w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Toruniu, Nowym Targu oraz w Rzeszowie.

Źródło: B&B Hotels.

Udany początek sezonu wakacyjnego w Centrum Handlowo-Rozrywkowym Nowa Stacja w Pruszkowie

Nowa_Stacja_chillout

W dniach 26-28 czerwca w Nowej Stacji  odbył się zlot Foodtrucków. To pierwsze tego typu wydarzenie, które zorganizowano na dachu galerii handlowej. Pod względem odwiedzalności był to zdecydowanie najlepszy weekend w Nowej Stacji w tym roku.

W tych dniach na klientów Nowej Stacji czekało kilkanaście foodtrucków oferujących znakomite jedzenie inspirowane kuchniami świata. Serwowano między innymi niemieckie kiełbaski, meksykańskie quesadille, amerykańskie pastrami czy słynny tajski pad-thai. Całe wydarzenie miało charakter rodznnego pikniku odbywającego się na świeżym powietrzu. Do dyspozycji uczestników była strefa chillout z kolorowymi leżakami, wygodnymi meblami z palet i parasolami chroniącymi przed słońcem. Klientów do centrum przyciągnęła również ponownie otwarta w całości strefa rozrywki z Multikinem, siłownią Zdrofit i salą zabaw dla dzieci Fikołki.

Strefa chill-out na dachu pozostanie dostępna do jesieni i będą w niej organizowane różne zajęcia i wydarzenia. Już w najbliższą sobotę 4 lipca rusza cykl bezpłatnych sobotnich treningów na dachu, pod patronatem klubu fitness Zdrofit. O godzinie 12.00 można wziąć udział w energetycznej, tanecznej Zumbie, a o 13.00 zadbać o ciało i umysł podczas zajęć z Yogi. Program obu treningów został tak opracowany, żeby mogli w nich uczestniczyć wszyscy, niezależnie od wieku i stopnia zaawansowania. Kolejną propozycją przygotowaną przez Nową Stację są koncerty muzyki na żywo. Będzie ich można posłuchać w każdy wakacyjny czwartek, w godzinach 17.00-19.00 w strefie relaksu na parterze. Poza tym w Nowej Stacji można nadal obejrzeć wystawę Men’s Art, unikalny projekt przygotowany przez kolektyw 6 artystów, sercem związanych z Pruszkowem. Reprezentują różne rodzaje twórczości  – rysunek, fotografię, aerografię, film i muzykę, a łączy ich pasja, oryginalne spojrzenie na sztukę oraz pochodzenie z tego samego regionu. Swoje prace umieścili na 11-metrowej ścianie na pierwszym piętrze galerii, tworząc inspirującą całość, wyróżniającą się surowym pięknem.

„To zaledwie przedsmak tego co będzie się działo w tegoroczne wakacje w Nowej Stacji. Zgodnie z hasłem „Nowa Stacja łączy ludzi” będziemy proponować kolejne atrakcje przygotowane z myślą o mieszkańcach regionu pozostających latem w domach.”– mówi Maciej Krzewiński COO i Członek Zarządu firmy ECC Real Estate, dewelopera Nowej Stacji.  – „Widzimy, że od czasu ponownego otwarcia zainteresowanie naszym centrum wzrasta. Klienci chętniej decydują się na zakupy „w sąsiedztwie” i są spragnieni ciekawych propozycji spędzenia wolnego czasu. To dla nas szansa, którą zamierzamy jak najlepiej wykorzystać. Mamy nadzieję, że nasze kolejne inicjatywy spotkają się z równie fantastycznym przyjęciem, jak dopiero co zakończony zlot foodtrucków.”    

mat.pras.

Pięć placów Browarów Warszawskich – nowa przestrzeń publiczna w Warszawie

browary wawa
Już niebawem Browary Warszawskie otworzą dla mieszkańców Warszawy fragment warszawskiej Woli: kwartał ulic Grzybowskiej, Krochmalnej, Wroniej i Chłodnej. Zaawansowane prace wykończeniowe prowadzone są w biurowcu Biura przy Warzelni, ekskluzywnym budynku Apartamentów przy Warzelni oraz budynku mieszkań na wynajem Resi4Rent.

Trwa rewitalizacja XIX-wiecznej Warzelni, w której znajdzie się restauracja Roberta Lewandowskiego, piwnic Leżakowni, które przyciągną tu smakoszy piwa oraz znakomitego jedzenia, a także niewielkiego budynku dawnego Laboratorium. Deweloper projektu – Echo Investment – zadba również o jakość przestrzeni publicznej. Dwa z pięciu planowanych placów miejskich są już gotowe. To plac Brama Browarów przed budynkiem Biur przy Bramie od ul. Grzybowskiej oraz ukryty w sąsiedztwie budynków mieszkaniowych Plac Śniadaniowy. W planach ma również stworzenie pierwszego w Warszawie woonerfu, ulicy na której pierwszeństwo przed samochodami mają piesi i rowerzyści, a także trzech największych i najbardziej atrakcyjnych placów, które znajdą się wewnątrz projektu.
Browary Warszawskie będą gotowe do odwiedzenia już pod koniec 2020 roku.

Polska biurowcami stoi – gdzie jest ich najwięcej?

warszawa

Polska jest zalana biurowcami – gdzie znajduje się ich najwięcej? Największe miasta regionalne dynamicznie rozbudowują segment biurowy, jednak w dalszym ciągu triumfy święci stolica kraju.

Gdzie jest najwięcej biurowców w Polsce? Oczywiście w dalszym ciągu na piedestale stoi Warszawa.
Na początku 2020 roku podaż powierzchni biurowej w stolicy naszego kraju wyniosła ok. 5,6 mln metrów kw. powierzchni. Ta imponująca liczba zapewnia Warszawie pierwsze miejsce w rankingu największej liczby biurowców w kraju.

Biurowce w Warszawie – bogata oferta na rynku

Warszawa prezentuje bogatą biurową ofertę powierzchni najmu. Kilka inwestycji zostało w ostatnim czasie oddanych do użytku, w budowie są kolejne. Część z obiektów, które są dopiero w budowie, już teraz przechodzi proces komercjalizacji i znajduje pierwszych najemców. To dowodzi, że popyt na biura w Warszawie w dalszym ciągu jest bardzo duży.

Ukończone inwestycje biurowe w Warszawie

Warszawa może poszczycić się jednymi z najbardziej nowoczesnych i prestiżowych inwestycji o charakterze biurowym. Poniżej prezentujemy kilka przykładowych inwestycji biurowych w Warszawie, które zostały już oddane do użytku.

– Rondo 1
Rondo 1 to wieżowiec znajdujący się przy rondzie ONZ w Warszawie. Jako pierwszy biurowiec w stolicy otrzymał on certyfikat LEED Gold. Rondo 1 oferuje powierzchnie biurowe klasy AAA.
Inwestorem jest MGPA/Rondo Property Investments Sp. z o.o., natomiast za projekt architektoniczny odpowiadał Larry Oltmanns z pracowni architektonicznej Skidmore, Owings and Merrill przy współpracy z warszawską pracownią AZO. Generalnym wykonawcą inwestycji Rondo1 była firma Hochitief Polska. Jego wysokość strukturalna wynosi 192 metry, natomiast wysokość do dachu – 159 metrów. Wieżowiec liczy 41 kondygnacji nadziemnych oraz kondygnacje podziemne. Powierzchnia całkowita budynku wynosi 103 tys. metrów kw. powierzchni, z czego powierzchnia biurowa zajmuje 67 tys. metrów kw. W ramach inwestycji powstało 490 miejsc parkingowych.
Na inwestycję składają się dwa budynku. Liczący 10 pięter budynek A położony jest przy ulicy Świętokrzyskiej, ma charakterystyczną fasadę wykonaną z nieprzejrzystego matowego szkła. Budynek B natomiast to 40-piętrowa przeszkolą wieża usytuowana równolegle do alei Jana Pawła II oraz budynku A. Varso I w standardzie biur oferuje m.in.: kontrolę dostępu, klimatyzację, system zarządzania budynkiem BMS, czujniki dymu, łącze światłowodowe, otwierane okna, podnoszone podłogi oraz podwieszane sufity.

– Mennica Legacy Tower
Mennica Legacy Tower to inwestycja, która powstała w warszawskiej dzielnicy Wola. Budynek mierzy 130 metrów wysokości całkowitej. Na kompleks składają się dwa budynki biurowe klasy A+, które zrealizowali wspólnie Golub GetHouse i Mennica Polska. Budowa kompleksu nastąpiła na przełomie 2015 i 2016 roku, natomiast jego oddanie do użytku w 2020 rok. Inwestycja Mennica Legacy Tower powstała w miejscu dawnej siedziby Mennicy Polskiej, która została wyburzona w 2016 roku. Za projekt odpowiada pracownia architektoniczna Goettsch Partners z Chicago.

Mennica Legacy Tower liczy 32 kondygnacje naziemne oraz 4 kondygnacje podziemne. Inwestycja Mennica Legacy Tower dostarczyła na warszawski rynek łącznie 4500 metrów kw. nowoczesnej powierzchni handlowo-usługowej.

– Warsaw Financial Center (WFC)
Warsaw Financial Center  znajduje się w dzielnicy Śródmieście w Warszawie. Wieżowiec mierzy 165 metrów wysokości całkowitej, przy czym wysokość do dachu wynosi 144 metry. WFC liczy 32 kondygnacje, jego 6 pierwszych pięter przeznaczono na parking oferujący 350 miejsc, natomiast na pozostałych piętrach znajdują się powierzchnie biurowe.  Budowa Warsaw Financial Center rozpoczęła się w 1997 roku a zakończyła w 1999 roku. Pomimo, że budynek powstał stosunkowo dawno, w dalszym ciągu jest on bardzo reprezentacyjny.
Biurowiec Warsaw Financial Center został zaprojektowany przez amerykańskie firmy A. Epstein & Sons International i Kohn Pedersen Fox Associates przy współpracy z polskimi architektami z Biura Projektów Architektury J&J. Inwestorem WFC jest Golub & Company.
Biurowiec Warsaw Financial Center otrzymał certyfikat w systemie LEED na poziomie Gold. W chwili obecnej właścicielem biurowca jest konsorcjum Allianz Real Estate i Curzon Capital Partners III, fundusz inwestycyjny zarządzany przez Tristan Capital Partners.

alex-knight-309862-unsplash

Planowane inwestycje biurowe w Warszawie

W stolicy kraju stale powstają kolejne inwestycje. Zarówno te planowane jak i te będące już w budowie, dostarczą na warszawski rynek kolejne metry kwadratowe nowoczesnych powierzchni biurowych.

– Lilium Tower
W warszawskiej dzielnicy Śródmieście powstanie nowoczesny wieżowiec Lilium Tower. Budynek ma dostarczyć na warszawski rynek biurowy ponad 101 tys. metrów kw. powierzchni. Za inwestycję odpowiada spółka Lilium, natomiast projekt architektoniczny przygotowali architekci z pracowni APA Wojciechowski. Wieżowiec ma mieć wysokość 237 metrów i ma liczyć 51 kondygnacji nadziemnych oraz 3 kondygnacje podziemne. Budowa rozpoczęła się w 2019 roku natomiast oddanie inwestycji do użytku zaplanowano na 2022 rok.

– Varso Tower
Na warszawskiej Woli trwa budowa zespołu budynków o charakterze biurowym – Varso Tower (Varso Place). Varso Tower dostarczy na warszawski rynek 140 tys. metrów kw. nowoczesnej powierzchni, z czego część biurowa zajmie prawie 64 tys. metrów kw.
Za projekt gmachu odpowiada pracownia HRA Architekci. Deweloperem inwestycji jest HB Reavis Poland. Inwestycja jest realizowana w trzech fazach. Na wysokości 230 metrów będzie znajdował się taras widokowy. Nad projektem architektonicznym kompleksu czuwa pracownia Foster & Partners.
W tym nowoczesnym kompleksie znajduje się 4-gwiazdkowy hotel NYX, który do dyspozycji gości odda 331 pokoi hotelowych. Na terenie Varso Place znajduje się parking, który pomieści 717 pojazdów.
Budowa kompleksu biurowego Varso Place rozpoczęła się pod koniec 2016 roku, zaś jej zakończenie planowane jest na przyszły, 2021 rok.

– SKYSAWA
Na warszawskim Śródmieściu powstaje wieżowiec SKYSAWA, który znany jest także pod nazwą PHN Tower. Wieżowiec jest budowlany w miejscu biurowca z lat 60. Inwestycja dostarczy na rynek biura w standardzie klasy A. SKYSAWA dostarczy na warszawski rynek ok. 34 200 tys. metrów kw. nowoczesnej powierzchni, z czego powierzchnia biurowa zajmie prawie 37 tys. metrów kw. Za inwestycję odpowiada Polski Holding Nieruchomości z Warszawy, natomiast projekt inwestycji opracowało biuro Projekt Polsko – Belgijska Pracownia Architektury. Generalnym wykonawcą została spółka budowlana PORR. Na inwestycję składają się dwa budynki: budynek A od 4 do 9 kondygnacji będzie miał powierzchnię całkowitą na poziomie 9 800 tys. metrów kw.; budynek B (wieża), który dostarczy na rynek ok. 24 400 tys. metrów kw. powierzchni i sięgnie 40 kondygnacji naziemnych. W ramach inwestycji powstaną także 3 kondygnacje podziemne. Inwestycja będzie posiadała bezpośrednie połączenie ze stacją metra Rondo ONZ.
Prace budowlane wystartowały w połowie 2019 roku. Zakończenie niższej części budynku A zaplanowane jest na połowę 2021 r., natomiast wieży na połowę 2022 r.

Magdalena Paluch
Redaktor Naczelna
Komercja24.pl

CPI wraz z JMW Architekci, Integrated Professional Solutions i ECLIPSE Projekt pracuje nad wizją biura przyszłości

WFC_panorama

CPI Property Group (CPIPG), kontynuując program „Bezpieczni w Biurze”, wspólnie z pracownią architektoniczną JMW Architekci, integratorem teleinformatycznym Integrated Professional Solutions – IPS oraz specjalistą w zakresie projektowania instalacji wewnętrznych – ECLIPSE Projekt, pracuje nad modelem biura rzeczywistości postpandemicznej.

CPIPG jako lider na rynku nieruchomości biurowych w Warszawie, a także odpowiedzialny zarządca, we wdrażanym przez siebie właścicielskim modelu property management postawił na innowacje i wyznaczanie nowych trendów. Efektem prac jest program „Bezpieczni w Biurze”, którego kolejnym etapem jest stworzenie modelu idealnego biura, dopasowanego do wyznaczników nowej rzeczywistości oraz najwyższych standardów bezpieczeństwa.

„Naszą ideą biura nowej rzeczywistości jest zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa pracowników, przy jednoczesnym zachowaniu ekonomiki adaptacji przestrzeni i wydajności pracy. Stworzony nas model biura będzie uwzględniał odpowiednie warunki pracy oraz zasady przebywania w przestrzeniach wspólnych. Pragniemy też wdrożyć najlepsze rozwiązania technologiczne, np. minimalizujące bezpośredni kontakt z często używanymi powierzchniami.” – komentuje Agnieszka Ciupak, Head of Leasing Office, CPIPG Poland.

Projekt biura przygotowuje pracowania architektoniczna JMW Architekci, która posiada
w portfolio szereg zrealizowanych projektów aranżacji wnętrz biurowych i komercyjnych, wpisujących się w trendy i zasady projektowania tego typu przestrzeni. Architekci już mierzą się z nowatorskim podejściem, czego efektem będzie przestrzeń, która z jednej strony  zapewni wydajność pracowników w nowych warunkach, z drugiej strony postawi na podejście technologiczne i standardy higieny np. aplikacje sterujące funkcjonowaniem biura, stosowanie łatwych w utrzymaniu czystości materiałów wykończeniowych, bezdotykowość obsługi czy strefowanie i organizację komunikacji pracowników i gości wewnątrz biura.

„Powrót do biur po przerwie zawiązanej z pandemią powinien być świadomy i bezpieczny. Najważniejszym wyznacznikiem organizacji życia w biurze stanie się zachowanie zasad higieny i dystansu. Reorganizacja przestrzeni powinna zawierać także aspekt funkcjonalny i estetyczny, na co my jako architekci musimy szczególnie zwrócić uwagę. Wspomniane wyżej rozwiązania, to tylko część pomysłów, które będziemy implementować w projektach realizowanych przez pracownię JMW Architekci wspólnie z CPI Property Group w ramach programu „Bezpieczni w Biurze” – tłumaczy architekt Jakub Wiśniewski, Partner w JMW Architekci.

W projekcie  „Bezpieczni w Biurze” uczestniczą również specjaliści z zakresu technologii biurowych oraz rozwiązań technicznych, zwłaszcza systemów wentylacyjnych i klimatyzacji.

Za zaplanowanie i wdrożenie zintegrowanych systemów technologicznych odpowiadać będzie IPS. Firma zapewnia profesjonalne, a zarazem kompleksowe rozwiązania teleinformatyczne, multimedialne oraz wielofunkcyjne systemy sprzętowe dla biznesu. Specjaliści IPS zrealizowali ponad 500 projektów dla renomowanych firm.

ECLIPSE Projekt zajmie się unowocześnieniem systemów instalacyjnych. Misją firmy jest zapewnienie jak najbardziej proekologicznych rozwiązań przy jednoczesnym zachowaniu poczucia ładu estetycznego. ECLIPSE Projekt zrealizował projekty instalacji na łączną wartość 400 tyś mkw powierzchni biurowej z ponad 300 klientami.

Obecnie CPIPG jest właścicielem 13 biurowców w Warszawie, o łącznej powierzchni przekraczającej 305 000 mkw.

Źródło: CPIPG.

Nowe mieszkania na wrocławskim Jagodnie coraz bliżej

ROBYG Jagodno2Budowa jednego z największych osiedli mieszkaniowych na Krzykach nabiera tempa. Pierwsze budynki będą skończone jeszcze w tym roku, zaraz później rozpocznie się przekazywanie kluczy nowym mieszkańcom.

Widać już metę budowy pierwszej puli mieszkań na osiedlu ROBYG Jagodno (ul. Buforowa) – jednym z największych w tej części Wrocławia. – Wszystko przebiega po naszej myśli. Prace wykonywane są sprawnie, budowa posuwa się naprzód w zadowalającym tempie – informuje Mariusz Olejnik, kierownik projektu z Grupy ROBYG.

Grupa ROBYG buduje jednocześnie pięć wielorodzinnych budynków oraz ok. 30 domów w zabudowie jednorodzinnej: szeregowych i atrialnych. W największym z budynków wielorodzinnych, którego stan surowy jest już zakończony, trwają prace wewnątrz i na elewacjach. Natomiast w pozostałych montowane są okna oraz prowadzone są prace instalacyjne. Jeżeli chodzi o zabudowę jednorodzinną, to wykonywane są konstrukcje domów oraz instalacje pod posadzkami. Budowa pierwszych mieszkań skończy się jeszcze w tym roku.