Firma CPI ma już kompletny Dział Leasingu Biurowego

CPI_Office_Leasing_Team
CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych

w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, zakończył rozbudowę Działu Leasingu Biurowego w polskim oddziale firmy. Do zespołu dołączyło pięciu nowych specjalistów.

CPIPG, konsekwentnie realizując strategię powiększania portfolio na warszawskim rynku nieruchomości biurowych, intensywnie pracował nad rozwojem Działu Leasingu Biurowego. Do zespołu dołączyło pięciu specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w polskich i międzynarodowych firmach z branży nieruchomości komercyjnych. W aktualnej strukturze poszczególni członkowie zespołu odpowiadać będą za procesy komercjalizacyjne w przypisanych biurowcach z posiadanego i zarządzanego portfela nieruchomości CPIPG w Polsce.

„Powiększenie działu o wysokiej klasy ekspertów z doświadczeniem w czołowych firmach na rynku, pozwoli nam na dynamiczny rozwój procesów komercjalizacji, zarówno w obrębie portfela biurowego jak i handlowego. Dzięki odpowiednio ułożonej strukturze będziemy mogli również w pełni skoncentrować się na wzmacnianiu synergii między posiadanymi i zarządzanymi budynkami.” – komentuje Agnieszka Ciupak, Head of Office Leasing, CPIPG Polska.

Do zespołu dołączyli:
Marcin Sabowicz – Senior Leasing Manager w CPIPG odpowiadać będzie za komercjalizację: Warsaw Financial Center, Atrium Centrum i Atrium Plaza oraz Green Corner A. Na stanowisku Associate Director w Colliers International odpowiedzialny był m.in. za proces najmu powierzchni biurowych w Warszawie. Wcześniej pracował również dla firmy UBM Polska oraz Wood Lark Group. Absolwent zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim.
Wojciech Korzeniowski – Senior Leasing Manager zajmie się procesami najmu w biurowcach: Moniuszki 1A, Equator I, Equator II i Equator IV oraz Chałubińskiego 8. Z branżą nieruchomości jest związany od 16 lat. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w Polskim Holdingu Nieruchomości SA, gdzie odpowiedzialny był za wynajem portfela 63 nieruchomości o wartości ponad 1,4 mld PLN. Wcześniej pracował w Emmerson SA. Z wykształcenia jest ekonomistą ze specjalizacją gospodarowania nieruchomościami.
Joanna Bartosiewicz – Leasing Manager będzie odpowiedzialna za komercjalizację biurowców Eurocentrum, Prosta 69 oraz Moniuszki. Do zespołu CPI PG dołączyła po dziesięciu latach spędzonych m.in. w Liebrecht & Wood Poland oraz Colliers International Poland. Ukończyła Ekonomię w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego.
Katarzyna Szumańska-Kalisz – Leasing Negotiator skoncentruje się na Warsaw Financial Center oraz Green Corner A. Od ponad 10 lat związana z branżą nieruchomości. W firmach Skanska Property Poland, UBM Polska oraz agencji Kostrzewa PR, zajmowała się marketingiem oraz aktywnie współpracowała z zespołem leasingu, wdrażając strategie marketingowe dla projektów biurowych na terenie całej Polski. Absolwentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim i studiów deweloperskich na Akademii Leona Koźmińskiego.
Paweł Zieliński – Junior Leasing Manager odpowiadać będzie za komercjalizację Atrium Centrum, Atrium Plaza, Central Tower, Prosta 69 oraz Chałbińskiego 8. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w Dom Development, Deloitte oraz Nuvalu Polska, gdzie zajmował się procesem leasingu w budynkach Atrium Centrum oraz Prosta 69. Absolwent Wydziału Zarządzania na Uniwersytecie Koźmińskiego.

Źródło: CPIPG.

Klienci wybierają jakość – dynamiczna kariera części wspólnych w sektorze mieszkaniowym

Nowe Orłowo 1
Rozwój dla większości branż to nieustanne innowacje, ściśle związane z coraz to nowszymi trendami. Celem tych zmian jest poprawa jakości i uatrakcyjnienie oferty skierowanej do coraz bardziej wymagających klientów. W ostatnich latach sytuacja ta nie omija również rynku deweloperskiego, zwłaszcza w sektorze mieszkaniowym.

Do niedawna potencjalni nabywcy mieszkań, dokonując wyboru, kierowali się trzema zasadniczymi czynnikami – lokalizacją, ceną i metrażem. W efekcie, największym zainteresowaniem cieszyły się mieszkania o stosunkowo niskiej cenie metra kwadratowego i zlokalizowane możliwie blisko miejsca pracy, szkoły czy terenów rekreacyjnych. Atrakcyjne rozwiązania przygotowane w budynku, które przekładały się na jakość życia, w procesie zakupu nie grały pierwszoplanowej roli. Sytuacja ta w ostatnich latach uległa jednak zmianie spowodowanej popularyzacją rozwiązań, które dotychczas zarezerwowane były niemal wyłącznie dla inwestycji klasy premium. Oferta związana z częściami wspólnymi osiedli stała się czwartym, równie istotnym czynnikiem przy wyborze własnego M.

Klienci coraz częściej zwracają uwagę na rodzaj oferowanych części wspólnych – mówi Bartłomiej Oset, wiceprezes NDI Development. Atrakcyjne i estetyczne rozwiązania wpływają na ich codzienne poczucie komfortu. Obecnie wszyscy uczymy się doceniać te walory, szczególnie w czasach, kiedy z najróżniejszych powodów zmuszeni jesteśmy spędzać więcej czasu w domu niż wcześniej. Tereny zielone, tarasy widokowe, czy strefy lounge mogą również przyczyniać się do budowania kontaktów sąsiedzkich. Rozwiązania te docenią również klienci, którzy dokonują zakupów inwestycyjnych. Wysokiej jakości części wspólne będą charakterystyczną cechą przygotowywanej przez nas inwestycji Chlebova Apartamenty w Gdańsku. W budynku położonym tuż nad Motławą znajdzie się m.in. recepcja, strefa zabaw dla najmłodszych oraz taras dachowy z widokiem na panoramę Starego Miasta.

Recepcje, tarasy dachowe, strefy fitness, przestrzenie zielone czy strefy zabaw dla dzieci – wszystkie te części wspólne podnoszą jakość inwestycji, nadając jej dodatkowego prestiżu. Rynkowy zwrot klientów w stronę jakości danej inwestycji sprawił, że tego typu rozwiązania cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony klientów, którzy zaczęli doceniać niewątpliwe walory nowocześnie zaprojektowanych części wspólnych, nawet jeżeli kupno mieszkania wiązałoby się z nieco większym kosztem.

Przestrzenie wspólne w budynkach mieszkalnych to nie tylko tzw. wizytówki inwestycji, które mają zachęcić potencjalnego klienta do kupna mieszkania, ale także miejsca, w których mieszkańcy mogą się spotkać, spędzić czas na odpoczynku, czynnym czy biernym, lub oddać się swojemu hobby. W czasie wspólnych dyskusji z inwestorami pojawiają się najróżniejsze pomysły na ich wykorzystanie. Oprócz obligatoryjnych placów zabaw projektowaliśmy wspólne tarasy dachowe, siłownie, małe SPA, kluby sąsiedzkie, czy mini warsztaty – mówi Michał Baryżewski, współzałożyciel biura Arch-Deco.

Każda z części wspólnych pełni więc ściśle określoną funkcję, której celem jest podniesienie komfortu życia mieszkańców. Sprawdźmy zatem, jak obecność poszczególnych części wspólnych wpływa na różne aspekty życia codziennego.

Recepcja

Obecnie trudno jest wyobrazić sobie nowoczesną inwestycję mieszkaniową bez recepcji. Stała obecność portiera bezpośrednio przekłada się nie zapewnienie porządku i bezpieczeństwa. Dodatkowo, portier jako przedstawiciel mieszkańców może również pomóc w organizacji drobnych spraw codziennych, jak przekazanie kluczy czy odbiór przesyłek od kuriera. Recepcja to również główny punkt nadzoru nad osiedlem. Zawsze kiedy pojawią się problemy, które wymagają pilnej interwencji, jak choćby naprawy techniczne, mieszkańcy mogą liczyć, że w recepcji znajduje się ktoś, komu można sprawę zgłosić i kto szybko się nią zajmie. Posiadający numery kontaktowe do mieszkańców portier może wyjątkowo szybko zareagować w sprawie awarii, czy najdrobniejszych nieprawidłowości w domu. Świadomość tego, że każdy problem mieszkaniowy może być rozwiązany bez naszego udziału z pewnością pozwala zaoszczędzić wiele nerwów, zapewniając nam większy komfort psychiczny.

Relaks

Części wspólne to również przemyślane strefy relaksu – tarasy dachowe czy przestrzenie zielone, które umożliwiają zaspokojenie codziennej potrzeby odpoczynku po pracy. Niegdyś stanowiły one synonim architektonicznego luksusu, dziś są coraz częściej stosowanym rozwiązaniem. Dzięki nim rodzinne przebywanie na świeżym powietrzu w otoczeniu natury nie wiąże się już z wielokilometrową wycieczką poza miasto. Obecność tego typu przestrzeni w obrębie inwestycji powala zatem zaoszczędzić sporo czasu na przemieszczaniu się, co niejako umniejsza rolę lokalizacji, jako czynnika decydującego o atrakcyjności danej inwestycji. Ponadto, warto zaznaczyć, że współczesne tarasy na dachach budynków są czymś więcej niż tylko punktem widokowym czy miejscem relaksu. To również miejsca spotkań i integracji mieszkańców. Dobrostan w miejscu do życia to bowiem również dobre relacje międzyludzkie, które niejednokrotnie stanowią istotną cechę komfortu życia. Obecnie, dzięki wypełnieniu części wspólnych zielenią, coraz więcej deweloperów i architektów przypisuje im jeszcze jedną funkcję, którą jest troska o środowisko, z uwagi na obecność przestrzeni biologicznie czynnej. Zielone tarasy wypoczynkowe, to najlepszy dowód na to, że dobry styl i prestiżowe rozwiązania idą w parze z podnoszeniem jakości życia.

Profesjonalny trening

Strefy fitness były jednymi z pierwszych części wspólnych, które szybko zyskały ogromną popularność. Również one przekładają się na oszczędność czasu spędzonego na dojazdach do swoich miejskich i przede wszystkim – płatnych odpowiedników. Profesjonalnie wyposażone siłownie czy sale do aerobiku znajdujące się w obrębie miejsca zamieszkania są już na tyle powszechne, że wielu trenerów czy instruktorów oferuje organizację wspólnych zajęć dla mieszkańców właśnie w nich. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest unikanie nadmiernego kontaktu z innymi osobami w publicznych siłowniach, zwłaszcza w dobie pandemii. Co również istotne, po wyczerpującym treningu powrót do domu i swojego własnego prysznica nie powinien zająć nam więcej niż kilka minut.

Atrakcje dla najmłodszych

Strefy zabaw dla dzieci są nieocenionym atutem przy wyborze konkretnej inwestycji mieszkaniowej dla młodych rodziców. Zjeżdżalnie, baseny z kulkami czy urządzenia do wspinaczki są znakomitym uzupełnieniem placów zabaw znajdujących się na świeżym powietrzu, ponieważ można z nich korzystać również przy niesprzyjających warunkach pogodowych, przez co znalezienie najmłodszym zajęcia podczas deszczu nie będzie stanowić problemu. Podobnie jak w przypadku innych części wspólnych, strefy zabaw dla dzieci także eliminują potrzebę dojazdów do parków rozrywki, nierzadko oddalonych nawet o kilka kilometrów, co również pozwala zaoszczędzić sporo czasu, który w przypadku młodych, pracujących rodziców jest szczególnie cenny.

Przyszłość trendu

Wiele wskazuje więc na to, że dobrze zaprojektowane części wspólne w najbliższych latach mogą stać się jednym z kluczowych czynników decydujących o wyborze danej inwestycji. Dynamiczna popularyzacja tych rozwiązań, idąca w parze z zaledwie nieznacznie wyższym kosztem, sprawia że deweloperzy i architekci w niedalekiej przyszłości będę coraz bardziej skupiać się na oferowaniu kolejnych typów nowatorskich części wspólnych, ułatwiając w ten sposób wiele aspektów codziennego życia przyszłych mieszkańców.

Obecnie coraz częściej stawia się na kreowanie miejsc spotkań – np. świetlicy osiedlowej, w której można obejrzeć mecz w towarzystwie sąsiada, pograć w bilard czy poczytać książkę w wygodnym fotelu. Bardzo pożyteczną przestrzenią wspólną cieszącą się ogromną popularnością są w pełni wyposażone małe warsztaty w garażach podziemnych. Moim zdaniem w obliczu odwrócenia się ku bardziej ekologicznemu stylowi życia, z korzyścią dla nas wszystkich, nadchodzącym trendem w projektowaniu takich przestrzeni mogą być wspólne ogródki warzywne czy nawet małe szklarnie – podsumowuje Michał Baryżewski, współzałożyciel biura Arch-Deco.

materiał prasowy

Sklepy dostosowują technologię do realiów pandemii

pomiar_temp_
Rozwiązania technologiczne, które w wielu sklepach wielkopowierzchniowych są dostępne od dawna, w czasie epidemii ujawniły swoje nowe i pomocne zastosowania. Bramki z licznikiem wchodzących osób pomagają regulować liczbę klientów, którzy mogą zgodnie z zaleceniami przebywać w sklepie jednocześnie. Natomiast kamery sygnalizują, jeśli w kolejce nie jest zachowywany dystans 2 metrów. Sieci handlowe, które takich rozwiązań nie miały, rozważają podobne inwestycje na jesień, kiedy spodziewana jest druga fala zachorowań.

Sieci handlowe szukają narzędzi, które pozwolą im efektywnie funkcjonować w czasie epidemii. Zdaniem ekspertów rynku TechFM wiele obiektów od dawna dysponuje technologiami, które wystarczy zaadaptować do bieżących potrzeb.

– Od kilku lat obserwujemy dynamiczny rozwój technologii w branży handlowej. Mimo tego, obiekty nie były przygotowywane na działanie dostosowane do czasu epidemii, bo nikt się jej nie spodziewał. W wielu przypadkach te rozwiązania są jednak elastyczne i dzisiaj dosyć łatwo można znaleźć dla nich nowe, adekwatne zastosowania. Dzięki temu galerie handlowe są w stanie bez dużych kosztów dodatkowych działać zgodnie z nałożonymi na nie epidemicznymi obowiązkami, np. dotyczącymi maksymalnej liczby klientów w sklepach – mówi Sylwia Gustkowicz ze SPIE Building Solutions.

Bramki wyposażone w moduł zliczający osoby wchodzące do sklepu to najlepszy przykład tego rodzaju uniwersalnej technologii. Przed epidemią pomagały przede wszystkim: dostosować liczbę pracowników do ruchu w sklepie oraz planować akcje marketingowe i oceniać ich skuteczność. Obecnie ich najważniejszą funkcją jest monitorowanie, ile osób robi w danym momencie zakupy.

– Odbywa się to w czasie rzeczywistym. Obsługa ma stały dostęp do aktualnych danych i może na ich podstawie szybko zareagować, jeśli klientów jest za dużo. Co ważne, bramki są traktowane jako „naturalny” element każdego sklepu i w przeciwieństwie do pracownika liczącego wejścia i wyjścia nie zniechęcają do zakupów – dodaje Sylwia Gustkowicz. 

Kamery poproszą o zachowanie odległości i zmierzą temperaturę?

Kolejny przykład technologii dostępnych w wielu dużych obiektach to kamery zsynchronizowane z systemem nagłośnienia. Odpowiednio zaprogramowane urządzenia automatycznie weryfikują dystans pomiędzy klientami. W przypadku przebywania zbyt blisko siebie, zostanie wyemitowany komunikat. To szczególnie przydatne w pobliżu kas, gdzie najtrudniej zadbać o wymagany dystans. Użycie systemu sprawia, że do kontroli nie trzeba angażować pracowników.

Nowoczesne kamery z wysoką dokładnością mierzą również temperaturę. Co ważne, pomiaru dokonują jednocześnie u kilku osób będących w ruchu. To przydatne zwłaszcza w dużych sklepach, w zespołach liczących kilkadziesiąt osób, z których znaczna część wchodzi do obiektu w tym samym czasie. Jednostkowe sprawdzanie temperatury mogłoby być zbyt czasochłonne. Z kolei brak weryfikacji oznaczałby ryzyko zarażenia załogi, a w rezultacie również ograniczeń w działaniu sklepu.

– Wielu naszym partnerom pomagamy obecnie dostosować posiadane technologie do bieżących, związanych z epidemią potrzeb. W niektórych przypadkach wystarcza przeprogramowanie urządzeń lub przeszkolenie pracowników. Dostrzegamy także, że wiele sieci sprzedaży zaczęło się interesować innowacyjnymi rozwiązaniami. Widzą w nich element zabezpieczenia biznesu w obliczu ewentualnej drugiej fali epidemii, która może pojawić się jesienią – Sylwia Gustkowicz ze SPIE Building Solutions.

Pierwsze ograniczenia w handlu wprowadzono w związku z koronawirusem 16 marca 2020 r. Branża wyraźnie je odczuła – wynika z raportu Deloitte, przygotowanego na zlecenie „Grupy 305”. Już w marcu rynek odnotował spadek przychodów na poziomie 0,3–0,7 mld zł (w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r.). W kwietniu było to już 0,5–1,2 mld zł. Ograniczenie liczby klientów wpłynęło także na wyniki w maju. Wg danych Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH) liczba odwiedzających galerie handlowe w całej Polsce w pierwszym tygodniu otwarcia tychże punktów wyniosła od 53 do 68 procent (zależnie od dnia), w porównaniu do zeszłego roku. W drugim tygodniu dzienne poziomy odwiedzalności wyniosły od 60 do 68 procent. W dalszej części minionego miesiąca coraz więcej kupujących wracało do galerii handlowych.

Źródło: SPIE Building Solutions.

Minimalizm z industrialną nutą: hostel A&O Wola w Warszawie

mat. pras. Tremend fot. Łukasz Zandecki

mat. pras. Tremend fot. Łukasz Zandecki / materiał prasowy

Bywają miejsca, które, dzięki swojej historii i osobowości, same w sobie stanowią inspirację dla architektów. Tak właśnie było w przypadku budynku na warszawskiej Woli, w którym od niedawna działa pierwszy w Polsce hostel niemieckiej sieci A&O.

Sieć A&O niedawno otworzyła pierwszy hostel – to największy tego typu obiekt w Polsce, oferujący ponad 200 pokoi. Brand zadebiutował w Warszawie, w dawnym biurowcu na Woli przy ul. Kasprzaka 18/20. Wcześniej mieściła się tu siedziba Zakładów Radiowych im. M. Kasprzaka. Doskonała lokalizacja blisko Centrum oraz architektura obiektu to niewątpliwe zalety tego miejsca. Odmieniony wygląd dawnego biurowca to efekt współpracy pracowni architektonicznej Tremend oraz BWM Architekten und Partner ZT GmbH.

W duchu dawnej fabryki

O pracy nad projektem opowiedziała prezes pracowni Tremend, architekt Magdalena Federowicz-Boule.

-Obiekt jest starym biurowcem, który dawniej stanowił część fabryki. Najważniejsza była minimalistyczna modernizacja…. Bez zbędnych detali i ozdób – szanujemy architekturę z poprzedniej epoki. Staramy się też być eko, wykorzystaliśmy wszystko, co zastaliśmy. Mimo to, surowość typowa dla postindustrialnej architektury została nieco złagodzona. Przed rozpoczęciem projektowania zwiedzaliśmy w Berlinie obiekt tej sieci i zachowaliśmy charakter brandu – przyjazny, swobodny klimat. Jest to hostel w którym panuje atmosfera lifestylowa. Zapraszające części wspólne, stoły coworkingowe, bar, bufety. Można zagrać w bilarda i miło spędzić czas.

Subtelny lifting

Powstały w latach 50. XX wieku budynek zachował swój dawny kształt. Prosta bryła pozostała w niezmienionym kształcie,  odnowiono natomiast elewację. Jasną zieleń zastąpiła biel. W połączeniu z niebieskim logo hostelu daje poczucie świeżości i dobrze komponuje się z jego minimalistycznym charakterem.

Jedna przestrzeń, wiele funkcji

Już od wejścia funkcja i design mają duże znaczenie. Każdy znajdzie tu swoje miejsce. Strefy są wielofunkcyjne, zmieniają się w zależności od pory dnia i potrzeb. Z miejsca serwowania śniadań, w strefy coworkingowe, a wieczorem – w przestrzeń przeznaczoną do gier i zabaw. Goście mają dostęp do prostych, dwu- oraz wieloosobowych pokoi. Całość jest funkcjonalna, łatwa do utrzymania w czystości. Króluje przytulny minimalizm.

Źródło: Tremend.