BNP Paribas Real Estate Poland wzmacnia dział Office

Kinga Kolberg
Kinga Kolberg, ekspertka z bogatym doświadczeniem w sektorze biurowym dołączyła do Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych. Na stanowisku Senior Consultant odpowiada za kompleksową reprezentację najemców w procesie poszukiwania lokalizacji, a także negocjacji i renegocjacji umów.

Kinga Kolberg ma kilkunastoletnie doświadczenie na rynku nieruchomości komercyjnych w sektorze biurowym, które zdobywała w wiodących firmach doradczych, w tym między innymi w Cushman & Wakefield i Knight Frank. W dziale kierowanym przez Mikołaja Laskowskiego będzie wspierać projekty realizowane zarówno na rynku warszawskim, jak również na rynkach regionalnych.

Pozyskanie do naszego zespołu Kingi Kolberg to bardzo mocny transfer. Jej wiedza, doświadczenie i zaangażowanie, wszechstronne kompetencje oraz unikalna umiejętność budowania relacji to patrząc z perspektywy dzisiejszego, mocno wymagającego rynku, wartości bezcenne. Jestem przekonany, że z Kingą w drużynie zrealizujemy ambitne cele biznesowe, które sobie postawiliśmy

Mikołaj Laskowski, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych, BNP Paribas Real Estate Poland

Obecny czas na rynku biurowym jest z jednej strony pełen wyzwań, ale z drugiej także nowych, biznesowych szans. Cieszę się, że dołączyłam do zgranego i ambitnego zespołu. Zamierzam wykorzystać moje doświadczenie i umiejętności przy wielu nowych projektach, które są aktualnie prowadzone

Kinga Kolberg, Senior Consultant, BNP Paribas Real Estate Poland.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Jakość w przedsiębiorstwie produkcyjnym – dlaczego jest taka ważna?

Cedo_Katarzyna_Molter_Gawel
Aż 74,3% konsumentów twierdzi, że jakość to czynnik decydujący o ich wyborach zakupowych. Za nim plasuje się cena i kraj pochodzenia produktu – tak wynika z badań przeprowadzonych w 2019 roku przez ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku. Nie dziwi więc fakt, że marki przywiązują szczególną wagę do jakości produkowanych towarów, budując tym samym reputację marki. Za utrzymanie stabilnej jakości i bezpieczeństwa produktu odpowiada dział jakości. O jego roli w organizacji opowiada Katarzyna Molter-Gaweł – Grupowy Kierownik Jakości i Regulacji w firmie Cedo.

Spis treści:
Aby mieć wszystko pod kontrolą
Jakość – nasza wspólna sprawa

Rozwój globalnego rynku sprawił, że podobne towary czy usługi oferuje wiele marek, dlatego wartością nie do przecenienia jest pozytywny wizerunek firmy. To on ma często decydujący wpływ na zakup danego produktu, jeśli konsument ma do wyboru kilka zbliżonych ofert. Budowanie dobrej reputacji, która odzwierciedli misję i wartości marki, to wyzwanie, przed którym stoi biznes. To wieloetapowy i długi proces, na który składa się wiele czynników. Warto pamiętać, że jego istotnym elementem jest zadowolenie klienta końcowego z otrzymanego produktu. Dlatego tak ważne jest, aby każdy etap procesu wytwórczego w przedsiębiorstwie był kontrolowany.

Aby mieć wszystko pod kontrolą

Żadna firma nie zyska na spadku jakości. Cechą dobrej organizacji jest stworzenie takich rozwiązań, które pozwolą szybko zdiagnozować problem i go naprawić, ograniczając straty jakościowe do minimum. Mimo że błędy w toku produkcji nie powinny wystąpić, nie można założyć, że się nie zdarzą – awaria maszyny, wady materiałowe czy wreszcie czynnik ludzki. Choć proces produkcji jest ściśle zaplanowany, a jego kolejne etapy regulują procedury i instrukcje, potrzebne jest nie tylko czujne oko kontrolera jakości, ale nierzadko także specjalistyczna aparatura.

– W zależności od charakteru produktu wykonujemy skrupulatne testy manualne i mechaniczne. Te ostatnie wymagają specjalistycznego sprzętu laboratoryjnego – na przykład w przypadku worków na śmieci sprawdzamy grubość i wytrzymałość folii oraz odporność na rozdzieranie – mówi Katarzyna Molter-Gaweł. – Część naszej oferty to produkty przeznaczone do kontaktu z żywnością, które muszą spełnić dodatkowe kryteria. Testujemy zarówno surowce i komponenty, jak i wyrób gotowy, ale także zlecamy przeprowadzenie badań migracji w laboratoriach akredytowanych. Dzięki symulacji użytkowania wyrobu z wykorzystaniem różnych typów żywności, określonych przez regulacje prawne, mamy pewność, że żadna z substancji chemicznych z naszego produktu nie przenika do pokarmu – tłumaczy Grupowy Kierownik Jakości i Regulacji w firmie Cedo.

Jakość – nasza wspólna sprawa

Zapewnienie wysokiej jakości produktów powinno być wspólnych celem całej organizacji. Stawianie wymagań jakościowych i konsekwentne ich realizowanie to nie tylko zadowolenie klienta i oszczędności w procesie produkcyjnym, ale także rozwój marki oraz budowanie jej renomy, na czym skorzystają wszyscy.

Na wszystkich firmach produkcyjnych ciąży pewna odpowiedzialność – za zadowolenie, komfort użytkowania, a niekiedy nawet za zdrowie i życie klientów. W Cedo dbamy o to, aby dostarczać wartościowe produkty gospodarstwa domowego w przystępnej cenie. Nie mam wątpliwości, że troska o jakość produktu może przynieść tylko dobre efekty – podsumowuje Katarzyna Molter-Gaweł, Grupowy Kierownik Jakości i Regulacji w firmie Cedo.

Autor: Katarzyna Molter-Gaweł, Grupowy Kierownik Jakości i Regulacji w firmie Cedo.

Polskie Domy Drewniane podpisały umowę na zakup gruntu w Środzie Śląskiej

ziemia

Polskie Domy Drewniane zakupiły grunt w Środzie Śląskiej przy ul. Gen. W. Sikorskiego o łącznej powierzchni 157 tys. mkw. Powstanie tam osiedle mieszkaniowe z ponad 800 lokalami w zabudowie wielorodzinnej. Wspólnie z władzami miasta, PDD przyczyni się do powstania nowej dzielnicy, w której mieszkania znajdą zarówno mieszkańcy Środy Śląskiej, jak również osoby z Wrocławia, szukające przyjaznego i ekologicznego miejsca do życia, z dobrym dojazdem do stolicy Dolnego Śląska.

Zakupiony grunt to teren Winnej Góry, która znajduje się w północnej części Środy Śląskiej. Przylega ona bezpośrednio do terenów dobrze zurbanizowanych i dlatego jest naturalnym kierunkiem rozwoju miasta. Dogodne położenie daje deweloperowi możliwość skorzystania z mediów, niezbędnych do zapewnienia infrastruktury dla nowej zabudowy, a przyszłym mieszkańcom gwarantuje dostęp do dobrze rozwiniętych usług publicznych.

Środa Śląska to nieprzypadkowy wybór na powstanie pierwszego w Polsce wielorodzinnego osiedla mieszkaniowego budowanego w technologii drewnianej. Duża skala i całościowe podejście do inwestycji pozwolą na stworzenie przemyślanej zabudowy z ekologicznymi i energooszczędnymi rozwiązaniami. Mieszkańcy nowopowstałego osiedla mogą liczyć na to, że wprowadzą się do przyjaznych, zdrowych mieszkań, zbudowanych w oparciu o najnowsze technologie, przyjazne zarówno ludziom, jak i środowisku naturalnemu – mówi Tomasz Szlązak, Prezes Zarządu Polskich Domów Drewnianych S.A.

Z analiz spółki Polskie Domy Drewniane wynika, że na zakupionym obszarze powstanie osiedle składające się z ok. 27 czterokondygnacyjnych budynków, z ok. 800  lokalami mieszkalnymi (ok. 40 tys. PU). Spółka planuje budowę mieszkań, o różnej powierzchni użytkowej. Ostateczna wielkość poszczególnych lokali zostanie ustalona po wcześniejszej analizie potrzeb lokalnej społeczności.

Budynki mieszkalne, jak i zaplanowane punkty usługowe, zostaną zaprojektowane i wykonane w technologii prefabrykowanego szkieletu drewnianego. Montaż pierwszych budynków w Środzie Śląskiej w technologii prefabrykowanego szkieletu drewnianego planowany jest na pierwszą połowę 2022 roku.

 

Inwestycja warszawskiej spółki Polskie Domy Drewniane na Winnej Górze będzie silnym impulsem rozwojowym Środy Śląskiej i okolic. Nasi mieszkańcy muszą mieć nie tylko miejsca pracy, ale chcemy też zadbać o to, aby mieszkali w jak najbardziej przyjaznych warunkach. Lokalizacja tak ważnej inwestycji mieszkaniowej w naszym mieście to dowód na trafność strategii rozwoju Miasta i Gminy przyjętej przez nas w 2015 roku – mówi Adam Ruciński, Burmistrz Środy Śląskiej.

mat.pras.

Wygrany przetarg na grunt: deweloper 7R planuje inwestycję przy porcie oraz terminalu DCT Gdańsk

7R Park Gdańsk Port_wizualizacja
Deweloper 7R wygrał przetarg na zakup 20 ha gruntu na terenie parku przemysłowego Pomorskie Centrum Inwestycyjne. Na działce powstanie kompleks logistyczny 7R Park Gdańsk Port o łącznej powierzchni ok. 123 000 mkw. Nieruchomość położona jest w bezpośrednim sąsiedztwie Portu Gdańsk oraz największego głębokowodnego terminalu na Morzu Bałtyckim – DCT Gdańsk.

Pozyskanie działki na terenie Pomorskiego Centrum Inwestycyjnego to przełomowy krok 7R w umacnianiu sieci parków logistyczno-przemysłowych na północy kraju. DCT Gdańsk jest najszybciej rozwijającym się polskim terminalem kontenerowym oraz jedynym terminalem głębokowodnym w rejonie Morza Bałtyckiego. Zawijają tu statki z całego świata, w tym z Dalekiego Wschodu. W tej strategicznej dla transportu morskiego lokalizacji deweloper planuje realizację nowoczesnych obiektów magazynowo-produkcyjnych klasy A, w którym zastosuje rozwiązania z zakresu nowych technologii dla budynków – PropTech. Zadba także o zminimalizowanie oddziaływania planowanych obiektów na środowisko naturalne.

Zależało nam na realizacji parku logistycznego w pobliżu największego i najszybciej rozwijającego się polskiego terminalu kontenerowego. Dzięki temu poszerzymy nasze portfolio o projekt specjalistyczny, dostosowany do prowadzenia działalności okołoportowej oraz związanej z gospodarką morską. Warto podkreślić, że ten dogodnie zlokalizowany oraz dobrze skomunikowany teren doskonale wpisuje się także w potrzeby branży logistycznej, magazynowej oraz przemysłu lekkiego. Jesteśmy przekonani, że taki kompleks jak 7R Park Gdańsk Port jest potrzebny do dalszego rozwoju gdańskiego transportu morskiego,

mówi Ryszard Gretkowski, wiceprezes 7R.

Inwestycja znajduje się we wczesnej fazie projektowania i planowania.
mat.pras.

Wydawnictwo WSIP pozostaje w biurowcu Equator II w Warszawie na kolejnych 5 lat

Equator_II_fot

CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych
w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, przedłużył umowę najmu z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi w biurowcu Equator II.

Equator II  położony jest w Alejach Jerozolimskich, na pograniczu Śródmieścia i Ochoty i Warszawie. Oddany do użytku w 2011r, 14-piętrowy budynek klasy A dysponuje powierzchnią o wartości 23 100 mkw. GLA.
Powierzchnia zajmowana przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne w Equator II wynosi 2 459 mkw. Umowa z CPIPG została przedłużona na ponad 5 lat.

„Ogromnie cieszymy się z zaufania, jakim obdarzył nas kolejny prestiżowy najemca – Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, przedłużając umowę najmu o ponad 5 lat. Mamy nadzieję, że przejście na właścicielski model zarządzania w Equator II pozytywnie wpłynie na zacieśnianie relacji z obecnymi w biurowcu firmami, a także na stałe podnoszenie komfortu pracy i standardów obsługi, co pozwoli na utrzymanie wysokiego poziomu najmu w perspektywie długoterminowej.” – komentuje Agnieszka Ciupak, Head of Leasing Office w CPIPG Polska.

Obecnie CPIPG jest właścicielem 14 biurowców w Warszawie (zarządza właścicielsko trzynastoma z nich), o łącznej powierzchni przekraczającej 314 000 mkw.

mat.pras.

Park logistyczny MLP Poznań pozyskał nowego najemcę

mlp_poznan_koninko_uj01_crop
Pneuhage Serwis Opon Sp. z o.o. dołączył do grona najemców MLP Poznań Europejski dystrybutor opon i felg otrzyma ok. 6 000 m kw. nowoczesnej przestrzeni magazynowej. Spółkę podczas negocjacji reprezentowała firma JLL.

Najemca podpisał z MLP Group umowę dotyczącą najmu około 6 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni w parku logistycznym MLP Poznań. Z tego na cele magazynowe przeznaczonych będzie ok. 5,7 tys. m kw., a część biurowo-socjalną stanowić będzie ok. 225 m kw. Przekazanie gotowego obiektu planowane jest na styczeń 2021 r.

„Jesteśmy bardzo zadowoleni z zawarcia nowej umowy najmu. Rynek magazynowy w okolicach Poznania cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem wśród najemców. Nasz projekt MLP Poznań aktualnie oferuje 4 budynki o łącznej powierzchni najmu prawie 49 tys. m kw. natomiast docelowa jego przestrzeń to prawie 90 tys. mkw. Niewątpliwym atutem tego parku to przede wszystkim atrakcyjna lokalizacja oraz dostosowanie magazynów do indywidualnych potrzeb naszych klientów” – mówi Agnieszka Góźdź Dyrektor Sprzedaży w MLP Group S.A.

Projekt MLP Poznań zlokalizowany jest w miejscowości Koninko, w pobliżu drogi ekspresowej S11 łączącej Poznań z Katowicami. Park znajduje się ok. 16 km od centrum Poznania i 4 km od autostrady A2. Docelowo inwestycja będzie obejmować 90 tys. m kw. powierzchni magazynowo –produkcyjnej, które powstaną na terenie o powierzchni 19 ha.

„Współpraca pomiędzy Pneuhage, a firmą MLP jest kolejnym pozytywnym przykładem tego, w jaki sposób deweloperzy magazynowi wychodzą naprzeciw potrzebom najemców. W tym przypadku przygotowanie przestrzeni poprzedziła kompleksowa analiza między innymi w zakresie przepisów przeciwpożarowych, dzięki którym obiekt spełnia wszystkie wymagania bezpieczeństwa w zakresie składowania opon”, tłumaczy Klaudia Dąbroś, Konsultant w Dziale Wynajmu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych JLL.

mat.pras.

SEGRO Business Park Łódź przedłuża umowę z najemcą

SEGRO_Business_Park_Łódź
Firma BekaertDeslee,
producent poszyć do materacy, zdecydowała o przedłużeniu umowy najmu nieruchomości magazynowej, zlokalizowanej w SEGRO Business Park Łódź. Na terenie parku już od pięciu lat BekaertDeslee prowadzi swój zakład produkcyjny. W transakcji przedłużenia najmu klientowi doradzała agencja AXI IMMO.

Powierzchnia dedykowana BekaertDeslee przeznaczona jest na cele produkcyjne oraz biurowo-socjalne i liczy ponad 3 300 m2. Od października 2015 roku, na terenie SEGRO Business Park Łódź, funkcjonuje jedyny polski oddział tego belgijskiego producenta komponentów do materacy.

Nasza działalność stale się rozwija, a wielkość produkcji wzrasta, nie bez znaczenia jest zatem dla nas elastyczne podejście SEGRO jako właściciela parku oraz atrakcyjna lokalizacja nieruchomości  – mówi Nikita Naumov, Plant Manager Poland & Estonia, BekaertDeslee.

Grupa Bekaert Textiles została założona w 1892 roku w Belgii jako firma rodzinna specjalizująca się w produkcji tkanin materacowych. BekaertDeslee działa w 27 lokalizacjach na terenie 6 kontynentów, zatrudniając ponad 3500 osób i zapewniając spokojny sen 600 milionom ludzi każdej nocy. Obroty firmy oscylują w granicach 350 mln euro.

Łódź to miasto, które wyróżnia się strategicznym położeniem na mapie Polski, dlatego stanowi doskonałą lokalizację dla powierzchni magazynowych. Cieszymy się z faktu, iż długofalowo realizując projekt dla BekaertDeslee możemy przyczynić się do rozwoju naszego klienta, jak również z tego, że firma postanowiła ponownie nam zaufać – mówi Waldemar Witczak, Dyrektor Regionalny SEGRO.

SEGRO Business Park Łódź jest zlokalizowany w bliskiej odległości od centrum Łodzi. Oferowane przez dewelopera SEGRO obiekty do wynajęcia w Łodzi pozwalają na swobodną komunikację z każdym regionem Polski. Park oferuje standardowe powierzchnie magazynowe, jak również magazyn typu small business units o wysokim standardzie, w którym znajdują się mniejsze powierzchnie magazynowe oraz wystawienniczo-biurowe.

mat.pras.

Webinar: Prowadzenie działalności gospodarczej w USA – praktyczne aspekty prawne, bankowe i podatkowe

ben-rosett-10614-unsplash
Jak sprostać barierom finansowym i organizacyjnym na amerykańskim rynku? Jak przygotować się na wyzwania związane z pozyskiwaniem kapitału czy zawieraniem umów?

Na te i inne pytania odpowiedzą eksperci, podczas webinaru „Prowadzenie działalności gospodarczej w USA – praktyczne aspekty prawne, bankowe i podatkowe”, 15 października o godz. 15:00.

W trakcie webinarium eksperci z kancelarii Barnes & Thornburg LLP, Santander Bank Polska S.A. oraz firmy audytorskiej i doradczej RSM Poland podzielą się swoimi doświadczeniami i przekażą praktyczne wskazówki dla przedsiębiorców, którzy chcą spełnić swój „American dream”.

Werinar odbędzie się online w dniu 15.10.2020 r. w godzinach 15:00 – 17:30.

Źródło: Santander Bank Polska S.A.

CEVA Logistics wzmacnia pozycję na polskim rynku logistyki kontraktowej i przedłuża dwa długoletnie kontrakty

CEVA_logistyka_kontraktowa

CEVA Logistics, wiodący globalny operator logistyczny, wzmacnia swoją pozycję na polskim rynku logistyki kontraktowej – niedawno firma przedłużyła dwie długoterminowe umowy z kluczowymi klientami w naszym kraju. Jednym z nich jest światowy producent oświetlenia, z którym CEVA Logistics współpracuje od ponad 10 lat. Drugi to SVP Worldwide, wiodący na rynku producent maszyn do szycia, akcesoriów i części zamiennych, którego CEVA obsługuje od ponad 5 lat.

 

W dwóch magazynach w Polsce, prawie 400-osobowy zespół CEVA Logistics zapewnia ciągłość operacji światowego producenta oświetlenia, w oparciu o umowę przedłużoną do końca 2022 roku. W obu lokalizacjach, o łącznej powierzchni 60 tys. mkw., CEVA Logistics odpowiada za kompleksową obsługę magazynową, w tym operacje przychodzące i wychodzące, magazynowanie, organizację transportu (planowanie, „cut-off” zamówień klientów, konsolidacja zamówień, komunikacja operacyjna z przewoźnikami) oraz usługi o wartości dodanej.

CEVA Logistics obsługuje od ponad 5 lat SVP Worldwide, wiodącego na rynku producenta maszyn do szycia, akcesoriów i części zamiennych. Kontrakt pomiędzy SVP a CEVA został przedłużony do 2023 roku, a obie firmy już teraz planują dalsze rozszerzenie współpracy. CEVA będzie świadczyć dla SVP Worldwide pełen zakres usług magazynowych i logistycznych. Z magazynu w Stargardzie w północno-zachodniej Polsce operator będzie organizować transporty i dystrybucję towarów SVP do krajów Europy Środkowej i Północnej.

„Budowanie długotrwałych, partnerskich relacji z klientami w obszarze logistyki kontraktowej jest kluczowym elementem sukcesu naszego biznesu w Polsce. Dwóch naszych klientów przekonało się, że jesteśmy zaufanym partnerem, z którym mogą się rozwijać i rozszerzać swoją działalność biznesową w całym regionie. Cieszymy się, że postanowili przedłużyć umowy z CEVA Logistics” powiedział Guillaume Sauzedde, dyrektor zarządzający CEVA Logistics na Europę Wschodnią.

 mat.pras.

Centra danych – nowy sektor nieruchomości komercyjnych z potencjałem wzrostu

Roger Mroczek
Centra danych stają się ważnym segmentem rynku nieruchomości komercyjnych, a pandemia Covid-19 okazała się impulsem do ich dalszego dynamicznego rozwoju. Obecnie w Polsce istnieje 115 centrów danych, z czego najwięcej jest zlokalizowanych w Warszawie (38), Katowicach i Krakowie (po 13). Dalszy wzrost przed nami, szczególnie po decyzji gigantów IT Google i Microsoft o dodaniu Warszawy do listy globalnych regionów chmurowych i zainwestowaniu w tym celu odpowiednio 2 mld USD i 1 mld USD. Eksperci AXI IMMO przygotowali raport na temat rynku centrów danych, jego wymaganiach i specyfiki na polskim rynku.  

Centra danych jako sektor nieruchomości są inne od tradycyjnych segmentów rynku. Wiele czynników, które odgrywają ograniczoną rolę w przypadku biur, powierzchni handlowych czy magazynów jest absolutnie kluczowa przy wyborze działki pod centrum danych. Do takich aspektów należy infrastruktura instalacji elektrycznej, koszt energii, dostęp do internetowej sieci szkieletowej i bliskość punktów wymiany ruchu internetowego.

„Typowy magazyn nie zawierający chłodni ani mroźni wymaga około 50kW energii na 1000 mkw. powierzchni. Tymczasem centrum danych o identycznej powierzchni, ze średniej jakości infrastrukturą i typową gęstością serwerów wymaga około 2MW energii czyli 40 razy więcej! Centrum danych musi być w stanie działać w trybie nieprzerwanym. Dlatego powinno być zabezpieczone przed przerwami w dostawach prądu, przepięciami w instalacji elektrycznej i awariami w sieci internetowej. Wymaga to dostępu do przynajmniej dwóch źródeł energii oraz instalacji zapasowego systemu zasilania. Ponadto, konieczny jest dostęp do przynajmniej dwóch źródeł Internetu światłowodowego oraz istnienie oddzielnej infrastruktury dla poszczególnych dostawców Internetu” –  wyjaśnia Janusz Gutowski, CEO AXI IMMO Services.

Centra danych zaczęły powstawać początkowo w Warszawie, gdzie znajduje się większość instytucji rządowych i finansowych. Stolica pozostaje najważniejszym rynkiem centrów danych w Polsce i wciąż skupia dużą część działalności w tej dziedzinie. To tu giganci Google i Microsoft postanowili ulokować swoją infrastrukturę chmurową, która ma obsługiwać region CEE oraz inne części Europy. A już teraz w Warszawie znajduje się aż 35 ze wszystkich 115 polskich centrów danych. Jednak stolica może niedługo nie być w stanie zapewnić wystarczająco dużo energii na potrzeby większych centrów danych biorąc pod uwagę, że niektóre z nich potrafią zużyć tyle energii, co cała dzielnica. Ponadto, koszt energii w stolicy jest relatywnie wysoki, szczególnie w porównaniu do tych lokalizacji, które są położone blisko odnawialnych źródeł energii.

„Niezaprzeczalnie, Warszawa pozostanie ważnym hubem centrów kolokacyjnych, czyli takich, które są zajmowane przez wielu użytkowników o niskim zapotrzebowaniu na przestrzeń serwerową. Natomiast największe centra danych użytkowane przez duże firmy technologiczne i operatorów chmury, które wymagają wyjątkowo dużo prądu, będą w przyszłości częściej lokowane w miejscach, które są w stanie zapewnić niedrogą energię. Konieczność spełnienia unijnych standardów dotyczących zielonej energii powinno wypromować lokalizacje z dostępem do źródeł energii odnawialnej. Ulokowanie centrum danych na przykład w pobliżu farm wiatrowych w północnej Polsce może pomóc spełnić normy unijne jak i wygenerować znaczne oszczędności. Dziesięcioletnia korporacyjna umowa na dostawę energii z farm wiatrowych do miejsca położonego w bliskiej odległości od takiej farmy jest o ok. 30% tańsza w porównaniu do standardowej umowy podpisanej przez firmę z siedzibą w Warszawie z tradycyjnym dostarczycielem energii. Lokowanie centrów danych w dalszej odległości od miast w innych częściach świata już się rozpoczęło. W niektórych krajach, na przykład w Skandynawii, centra danych są oddalone od najbliższej konurbacji nawet o kilkaset kilometrów. Umożliwił to postęp technologiczny, a w szczególności fakt, że nowoczesne centrum danych może być zarządzane niemal w całości zdalnie” –  komentuje Roger Mroczek, Investment Sales & Capital Markets Director, AXI IMMO.

Zainteresowanie inwestorów tym szczególnym sektorem rynku rośnie. Atrakcyjność centrów danych jako produktu inwestycyjnego wynika ze stabilności przychodu w związku z niskim stopniem relokacji najemców.  Klienci są przywiązani do swoich centrów danych ze względu na wysokie początkowe koszty najmu, w tym dedykowaną infrastrukturę IT oraz zaawansowany system wentylacji, chłodzenia i klimatyzacji oraz znaczne ryzyko i koszt, jakie niesie ze sobą migracja danych. Jakiekolwiek błędy popełnione w czasie przeprowadzki do nowego centrum danych mogą być niewybaczalne dla użytkowników końcowych. Na przykład najkrótsza przerwa w dostępie do środków na kontach bankowych mogłaby spowodować trwały uszczerbek na reputacji banku. Inwestorzy są w związku z tym w stanie wynegocjować długie terminy najmu – nawet 15 lat, jak w przypadku umowy podpisanej w Gate One Business Park w Warszawie w czerwcu 2020 roku.

Centra danych są atrakcyjną inwestycją ze świetnymi prognozami wzrostu. Ich rozwój w kolejnych latach będzie napędzany przez dalszy skokowy wzrost popularności mediów społecznościowych, Internetu rzeczy, big data, sztucznej inteligencji i technologii VR (virtual reality) i AR (augmented reality), które otrzymały dodatkowy impuls do wzrostu ze względu na pandemię Covid-19. Wszystkie te technologie będą wymagać skrócenia czasu w przesyłaniu danych, co będzie się wiązało z koniecznością stworzenia większej liczby lokalnych serwerowni, bliżej użytkownika końcowego. Większy nacisk na ochronę danych osobowych, w tym unijne RODO, również będą napędzać rozwój lokalnych centrów danych w Polsce, podobnie jak nasilający się trend przenoszenia danych do chmury przez polskie firmy.

„Polska ma również szansę stać się europejskim hubem danych. Unijne prawo z 2019 ułatwiło przepływ danych nieosobowych między krajami członkowskimi. Drugie najniższe koszty energii w Unii Europejskiej oraz planowany gazociąg do Norwegii, który poprawi bezpieczeństwo energetyczne kraju, mogą przyciągnąć kolejne firmy oferujące rozwiązania chmurowe w całej Europie. Na korzyść rodzimego rynku przemawiają też atrakcyjne koszty budowy i relatywnie niskie ceny gruntów, połączone ze stale rozwijającą się infrastrukturą transportową i cyfrową oraz duże zasoby wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w sektorze IT” podsumowuje Roger Mroczek.

Źródło: AXI IMMO.

Budynek biurowy Grzybowska Park w Warszawie przechodzi modernizację

Grzybowska Park_showroom_1_low resBudynek biurowy Grzybowska Park przechodzi modernizację. Pod koniec roku zaprezentowane zostaną odnowione powierzchnie wspólne oraz nowe lobby recepcyjne, informuje firma doradcza Savills, która jest agentem wyłączonym nieruchomości. Już teraz najemcy zainteresowani wynajmem powierzchni biurowych mogą oglądać przykładowe aranżacje w nowo otwartym showroomie.

Powierzchnie pokazowe w Grzybowska Park zlokalizowane są na dwóch piętrach –  pierwszym i siódmym, które jest jednocześnie najwyższą kondygnacją budynku. To właśnie z niej rozpościera się widok na panoramę Śródmieścia, plac Grzybowski oraz park tuż obok budynku.

Dzięki showroomowi, najemcy odwiedzający budynek są w stanie wyobrazić sobie, jak w przyszłości może wyglądać ich biuro. Można w nim zobaczyć przykładowe aranżacje gabinetów, sal konferencyjnych, kuchni i miejsc do wypoczynku.

Grzybowska Park oferuje szeroki wybór dostępnych modułów biurowych od 300 m kw. do ok. 5000 m kw., a dzięki prowadzonym pracom modernizacyjnym nieruchomość już wkrótce dodatkowo zwiększy swoją atrakcyjność. Właścicielowi obiektu w procesie wynajmu powierzchni biurowych i handlowych doradza firma Savills.

„Grzybowska Park to znakomita lokalizacja biznesowa położona w kameralnym zakątku Śródmieścia, w pobliżu placu Grzybowskiego. Nowa przestrzeń pokazowa prezentuje potencjał budynku, a trwający remont powierzchni wspólnych po ukończeniu dodatkowo podkreśli jego atuty, zwłaszcza wysoką jakość architektury oraz bliskość natury” – mówi Agnieszka Węgrzyńska, Associate w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja wynajmującego, Savills.

Budynek Grzybowska Park zlokalizowany jest przy ul. Grzybowskiej 5A w Warszawie, 500 metrów od stacji Świętokrzyska, na której przecinają się dwie warszawskie linie metra. Oferuje 9600 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Oddana do użytku w 2008 r. nieruchomość wyróżnia się przeszkloną fasadą, zapewniającą dobry dostęp do światła dziennego i wpisującą się w reprezentacyjny charakter ul. Grzybowskiej.

mat.pras.

REDD: Nowe rekordy w Warszawie – w nowoczesnych obiektach biurowych w Warszawie wynajęto ok. 220 tys. mkw. powierzchni

REDD_1 (3)
Według danych REDD, w drugim i trzecim kwartale 2020 roku w nowoczesnych obiektach biurowych w Warszawie wynajęto ok. 220 tys. mkw. Ponad 55 proc. tej powierzchni wynajęto na Woli, w ścisłym sąsiedztwie Ronda Daszyńskiego.

–  Jak pokazują dane REDD, na tym obszarze mniejszym niż 1/2 kilometra kwadratowego podpisano umowy najmu na łączną powierzchnię ponad 120 tys. mkw. – mówi Judyta Bartnicka, analityczka REDD.

Wyniki wynajmu na Woli są czterokrotnie wyższe niż w następnej dzielnicy w zestawieniu. Na Mokotowie zarejestrowano umowy najmu na łączną powierzchnię 31 tys. mkw. Na kolejnych miejscach plasują się: Śródmieście (22,5 tys. mkw.), Ochota (19,4 tys. mkw.) oraz Włochy (12,9 tys. mkw.).

Months of supply: Średnia dla całego kraju lekko powyżej roku

Months of supply („MoS”) to teoretyczny wskaźnik relacji popytu do podaży, który symuluje ile trwałoby wynajęcie wszystkich dostępnych biur na danym rynku, biorąc pod uwagę obecne zasoby i tempo wynajmu.

–  Średnia wartość MoS dla głównych rynków w Polsce wynosi obecnie 13,5 miesiąca. Najniższy wskaźnik w granicach sześciu miesięcy zanotowało Trójmiasto, natomiast najwyższy – ponad półtora roku – Katowice – wymienia Judyta Bartnicka, analityczka REDD.

Autor: REDD.

Chiński rynek e-commerce może być szansą dla polskich producentów?

Janina_Karasek

Pandemia koronawirusa w znaczący sposób zmieniła postrzeganie prowadzenia biznesu. Firmy z dnia na dzień musiały znaleźć nowe rynki zbytu i jak najszybciej odnaleźć się w nowych realiach ekonomicznych. Wiele z nich skierowało swoją uwagę w stronę Dalekiego Wschodu.

Spis treści:
Nieograniczony potencjał
Intensywny marketing przepisem na sukces

Rynek chiński to dla wielu polskich firm mityczne Eldorado. W dobie Internetu jego podbój stał się łatwiejszy, a granice otworzyły się szerzej niż zwykle. Pierwsze rodzime marki przetarły wschodnie szlaki, umożliwiając innym sprzedaż produktów w Państwie Środka. Do grona pionierów zalicza się Primavera Parfum. Jeden z największych w kraju operatorów e-commerce uruchomił kilka miesięcy temu usługę wsparcia przy wejściu na rynek chiński dla producentów z niemal wszystkich branż. Wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie sprzedażowe w tym regionie, oferuje możliwość wprowadzenia rodzimych marek za pomocą e-commerce. Droga do krajów azjatyckich stoi zatem dla wielu otworem. Czy jednak krajowi producenci są przygotowani na to, aby zawładnąć wyobraźnią milionów chińskich konsumentów?

Nieograniczony potencjał

Jedno jest pewne – Chiny to kraj wielu możliwości. Mimo ogromu wyzwań, jakie wiążą się z jego potencjalną ekspansją, liczby związane z Państwem Środka robią wrażenie. Mowa o 1,4 miliarda potencjalnych konsumentów, dzięki którym transgraniczny import e-commerce w samym 2020 roku wzrósł o 86,2% do wartości 11,8 mld euro. Jak wynika z badań, aż 61,2% chińskiej ludności miało dostęp do Internetu w pierwszej połowie 2020 roku. Innymi słowy to blisko 854 mln użytkowników sieci. Niemal wszyscy (dokładnie 99,1%) korzystają z niej za pomocą telefonu komórkowego.

Biorąc pod uwagę dzielący nas dystans oraz różnice kulturowe, droga wejścia do Chin może wydawać się trudna. W rzeczywistości cały proces nie jest aż tak bardzo skomplikowany, jeśli tylko posiadamy doświadczonego i sprawdzonego partnera. W przypadku przedsiębiorstw z branży kosmetycznej dodatkowym atutem jest fakt, że nie muszą one potwierdzać prowadzenia testów na zwierzętach. Duża skala i różnorodność tego rynku praktycznie przekreślają szanse samodzielnego sforsowania wszystkich kanałów sprzedaży w tym kraju jednocześnie. Zamiast tego marki mogą wybrać łatwiejszą drogę, czyli tzw. e-commerce transgraniczny. W tym modelu współpracy produkty sprzedaje się online na autoryzowanych platformach przeznaczonych dla zagranicznych firm. Chińscy konsumenci ufają tego typu witrynom i chętniej z nich korzystają niż z dedykowanych e-sklepów. Co istotne, przy działaniach typu cross-border producent nie musi oklejać towarów chińskimi etykietami, co zazwyczaj rodzi spore koszty i komplikacje językowe. Lista korzyści jest znacznie dłuższa – m.in. zapewniona obsługa klienta (zgodnie z rynkowymi standardami) oraz pełne wsparcie logistyczne. – Współpraca ze sprawdzonym partnerem, rozumiejącym i znającym specyfikę rynku chińskiego oraz potrafiącym szybko skalować markę daje nie tylko możliwość pojawienia się na kluczowych platformach, ale również – a może przede wszystkim – wyróżnienia się spośród setek dostępnych tam produktów. Właśnie taką usługę oferujemy polskim firmom – tłumaczy Janina Karasek, dyrektor ds. rozwoju w Primavera Parfum. – Rynek ten cechuje się dużą różnorodnością oraz skalą działalności. My współpracujemy z najlepszymi chińskimi platformami e-commerce, między innymi JD.com, VIP.com, Little Red Book, Kaola czy Tmall – uzupełnia swoją wypowiedź.

Intensywny marketing przepisem na sukces

Samo pojawienie się na kluczowych platformach e-commerce to dopiero połowa sukcesu. Największym wyzwaniem jest skłonienie chińskiego konsumenta do zakupu konkretnego produktu. Jak przekonują specjaliści od tego rynku, proces budowania rozpoznawalności marki jest bardzo czasochłonny i wymaga wiedzy nt. specyfiki danego regionu oraz dostępnych narzędzi promocji. Okazuje się, że przeciętny, chiński klient zwykle potrzebuje 8 punktów kontaktowych przed zakupem, co wymusza na producentach konieczność prowadzenia stałych i przede wszystkim skutecznych działań marketingowych. Najlepiej poprzez: współpracę z lokalnymi influencerami (zwanymi KOL, czyli Key Opinnion Leader), chińskie media społecznościowe (np. Weibo, Wechat i Red Book), z użyciem popularnego w tym kraju streamingu na żywo, a także narzędzi marketingowych oferowanych przez same platformy. – Nie ma sposobu na poprawę pozycjonowania marki online bez ogromnej świadomości istnienia tego brandu w Europie lub trwałych inwestycji w marketing. Tylko w ten sposób chiński klient trafi na stronę z wybranym produktem. Kluczowe jest zwiększenie jego rozpoznawalności oraz późniejsze przekucie jej w sprzedaż – wylicza Stephanie Gordon, zajmująca stanowisko Chinese Market Director w Primavera Parfum.

Jak pokazuje przykład Primavery, sama dystrybucja to zdecydowanie za mało, aby podbić wschodnie rynki. Konieczne jest mocne wsparcie promocyjne. W przypadku polskiego dystrybutora e-commerce współpraca z chińskimi agencjami marketingowymi nie przynosiła spodziewanych rezultatów. Większość lokalnych podwykonawców była mniej zorientowana na osiągnięcie efektu sprzedażowego niż sama marka czy prowadzący ją dystrybutor. Chcąc zapewnić polskim firmom w tej części świat skuteczną promocję bez wysokich marż, Primavera Parfum postanowiła samodzielnie nadzorować i wspierać działania marketingowe wokół wprowadzanych przez siebie produktów. Kluczowa dla powodzenia projektu okazała się rezygnacja z tego, co modne i skupienie się na obszarach, przynoszących wymierne rezultaty sprzedażowe w krótkiej i dłuższej perspektywie czasu. – Łączymy wiedzę na temat polskich produktów i oczekiwań klientów ze zrozumieniem reguł rządzących chińskim rynkiem – twierdzi Janina Karasek.

Rynek chiński przypomina dziś pole bitwy, na którym walczą firmy z całego świata. Bez wcześniejszego zbadania i przetestowania rynku szanse na sukces sprzedażowy są bliskie zeru. To jeden z powodów, dla których Primavera Parfum oferuje tzw. miękkie wprowadzenie produktów na rynek i podejście typu „zobacz, co się sprzedaje”. Jest to szczególnie wskazane w przypadku rodzimych marek, które nieco później otworzyły się na Chiny niż ich zachodnioeuropejskie odpowiedniki. Krajowa branża kosmetyczna oferuje dziś wiele młodych, ekologicznych oraz innowacyjnych brandów. Aby je sprzedać na Dalekim Wschodzie, trzeba wiedzieć, jak edukować klientów. Umieć zbudować wokół produktów odpowiednią historię, opowiedzieć o ich korzyściach i przewagach konkurencyjnych. Tylko w ten sposób można odnieść sukces w tej części świata. – Europejskie marki często nie rozumieją w pełni rynku chińskiego. Zaczynając od tego, czego szukają konsumenci, po to kim są główni odbiorcy i jak można promować produkty. Wiele z tych marek woli mieć partnera, który zna i rozumie chiński rynek i przede wszystkim wie jak szybciej go skalować, najlepiej z chińskim zespołem – podsumowuje Stephanie Gordon.

Chiny to rynek nieograniczonych możliwości. Jego wielkość, a tym samym potencjał mierzony jest nie tylko dostępnym asortymentem, ale również możliwościami wzrostu działających na nim firm. Tylko ci, którzy przyswoją wiedzę na temat rządzących nim reguł oraz zaadaptują się do tamtejszych warunków rynkowych i oczekiwań konsumentów, wyjdą z ekspansji obronną ręką. Każde inne rozwiązanie to droga na skróty, a Państwo Środka nie uznaje półśrodków.

materiał prasowy

WGN został wyłącznym agentem sprzedaży atrakcyjnej kamienicy w Częstochowie

709-7
WGN z Oddziałem w Myszkowie pośredniczy w sprzedaży kamienicy w Częstochowie o dużym potencjale inwestycyjnym.

Przedmiotem sprzedaży jest unikatowa kamienica pochodząca z 1887 roku. Kamienica zlokalizowana jest w ścisłym centrum Częstochowy przy głównym deptaku miasta – Alei Najświętszej Maryi Panny.

Jest to czterokondygnacyjna prestiżowa kamienica składająca się z: części frontowej, 2-ch oficyn, budynku hotelowo – gastronomicznego oraz nowo – budowanego apartamentowca. Obiekt o łącznej powierzchni całkowitej ponad 3000 m2 usytuowany jest na zagospodarowanej działce o powierzchni 2117 m2 (kostka brukowa) z zabytkowym Kasztanowcem Pospolitym na reprezentacyjnym dziedzińcu. Największym atutem prezentowanej nieruchomości jest jej idealna lokalizacja w centrum miasta przy deptaku około 150 m do Parku Jasnogórskiego i Jasnej Góry.

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 5 000 000  złotych.

BNI Polska przenosi się ze Spektrum Tower do Warsaw Trade Tower w Warszawie

Warsaw Trade Tower w Warszawie
Międzynarodowa organizacja biznesowa – BNI Polska – przenosi się ze Spektrum Tower do przestronnego biura na 38 piętrze budynku Warsaw Trade Tower, również należącego do Globalworth. W biurowcu na Woli firma zajmie blisko 1 000 mkw. W transakcji kompleksowo doradzała firma Walter Herz.

BNI Polska to wieloletni najemca naszego Spektrum Tower, który postanowił poszukać większej przestrzeni dla rozwoju swojego biznesu. Firma specjalizuje się w biznesowym networkingu, dlatego zależało jej nie tylko na przestronnym biurze, ale również na reprezentacyjnej przestrzeni, w której można komfortowo organizować spotkania biznesowe. Zaoferowaliśmy 38. piętro w Warsaw Trade Tower z pięknym widokiem na panoramę Warszawy. BNI Polska zostaje z Globalworth, zmieniając swój warszawski adres i niemal trzykrotnie zwiększając powierzchnię biurową. Jesteśmy przekonani, że przestronne wnętrza u szczytu Warsaw Trade Tower staną się idealnym miejscem do pracy i organizowania wyjątkowych spotkań networkingowych

Anna Korwin-Kulesza, Senior Leasing Manager w Globalworth

BNI Polska szukał przestrzeni, która będzie wyróżniać się wśród warszawskich biur, ale także umożliwi mu nieograniczony oraz stabilny rozwój biznesu. W związku z tym wspierając kompleksowo naszego klienta zaproponowaliśmy powierzchnię spełniającą jego oczekiwania, a także zadbaliśmy o jak najlepsze warunki kontraktu negocjując ofertę finansową oraz umowę najmu. Biuro w WTT jest idealnie dostosowane do wymogów BNI Polska. Dobrze skomunikowana lokalizacja w centrum Warszawy, możliwość dalszego rozwoju w ramach budynku, a także zaplecze konferencyjne to atuty, które przyczyniły się do podjęcia decyzji o zlokalizowaniu w nim głównej siedziby naszego klienta

Martyna Markiewicz, Senior Leading Negotiator w Walter Herz

W  związku z dynamicznym rozwojem podjęliśmy decyzję o zmianie lokalizacji Biura Narodowego BNI. Nowa, trzykrotnie większa powierzchnia biurowa umożliwi podjęcie współpracy z nowymi ekspertami. To z kolei wpłynie na rozwój organizacji i skalowalność biznesu. Nowa lokalizacja zapewni nie tylko przestrzeń biurową, ale również sale konferencyjne do spotkań z przedsiębiorcami odwiedzającymi biuro oraz profesjonalne studio nagraniowe wykorzystywane przez BNI do nagrań materiałów szkoleniowych. Obecnie trwają prace nad aranżacją nowego biura. Przygotowujemy się do ważnego i oczekiwanego przez cały zespół  wydarzenia w historii firmy, jakim będzie przeprowadzka i zmiana siedziby planowana już wkrótce, bo na przełomie marca i kwietnia 2021 roku

Ryszard Chmura, Prezes Zarządu BNI.

BNI to największa na świecie organizacja rekomendacji biznesowych, zrzeszająca ponad 270 tysięcy przedsiębiorców w ponad 9400 Grupach BNI w 70 krajach.

Warsaw Trade Tower to 42-piętrowa wieża biurowa zlokalizowana na warszawskiej Woli i jeden z najwyższych wieżowców w stolicy. W kwietniu ubiegłego roku nieruchomość uzupełniła portfolio Globalworth – czołowego inwestora biurowego w Europie Środkowo-Wschodniej. Budynek oferuje ponad 45 000 mkw. powierzchni biurowej.

mat.pras.

Deweloper Trei buduje wille na osiedlu Bacciarellego 54 we Wrocławiu

osiedle baciarellego
Startuje drugi etap budowy inwestycji Osiedle Bacciarellego 54 na Wielkiej Wyspie we Wrocławiu, którego sprzedaż rozpoczęła się w kwietniu tego roku.

W ramach projektu powstaną trzy wille z 27 lokalami mieszkalnymi. Deweloper, Trei Residential, tworzy unikatowe miejsce na mapie miasta, stawiając na tereny zielone, naturalne otoczenie osiedla oraz podwyższony standard przestronnych mieszkań. Jednocześnie ruszyła sprzedaż kolejnej, trzeciej fazy projektu.

Osiedle Bacciarellego 54 położone jest w dzielnicy Biskupin-Bartoszewice i docelowo liczyć będzie 14 budynków. Pierwszy etap projektu, z 62 lokalami, został oddany do użytku w kwietniu bieżącego roku i do niego wprowadzają się już mieszkańcy. W drugim etapie Trei zbuduje trzy wille, gdzie będzie można zamieszkać w lokalach o podwyższonym standardzie. Mieszkania o powierzchni 41-81 mkw., 2-,3- i 4-pokojowe będą mieć duże okna i niestandardową wysokość, tj. 3,05 m, a niektóre z nich w salonie nawet do 3,75 m. Budowa willi ma się zakończyć w IV kwartale 2021 roku. Generalnym wykonawcą inwestycji jest firma AWM Budownictwo.

mat.pras.

Przestrzeń domowa bez kompromisów

Domy Malczewskiego Siłownia i sauna ALLCON 1Na przełomie XX i XXI wieku w Polsce zapanował trend na domy na przedmieściach. Sielskie marzenia o życiu w wygodnej i naturalnej przestrzeni w wielu wypadkach nie przetrwały jednak konfrontacji z rzeczywistością. Dla wielu codzienne długie dojazdy do pracy, zmarnowany czas w korkach i ograniczony dostęp do wszelkiej infrastruktury okazał się frustrujący. Szybko powrócił więc trend na mieszkanie w centrum. Tymczasem, na rynku pojawiają się perełki w postaci domów w centrach miast, jak Domy Malczewskiego w Gdańsku.

Spis treści:
Limitowana wygoda w mieście
Opłacalne metry
Domowe biuro, siłownia i kino

Limitowana wygoda w mieście

Pandemia koronawirusa udowodniła jak ważna w naszym codziennym życiu jest przestrzeń i niezależność. Potrzeba wygospodarowania w mieszkaniu dodatkowych miejsc do pracy i nauki dla wielu okazała się trudna lub wręcz niemożliwa do realizacji. Dotkliwie odczuliśmy też brak możliwości uprawiania sportu i kontaktu z naturą. Wszystko to sprawia, że na rynku nieruchomości domy znów zyskują popularność. Klienci są jednak bardziej świadomi kosztów wyprowadzki na przedmieścia niż kilkanaście lat temu. Pragną mieszkać wygodnie, ale nie chcą przy tym tracić korzyści wynikających z mieszkania w mieście. Domy zlokalizowane w centrum są więc idealnym rozwiązaniem. Jest to jednak oferta wyjątkowo limitowana. W Polsce domy stanowią zaledwie 10 % wszystkich nieruchomości mieszkalnych oferowanych na sprzedaż w największych miastach. Struktura tego rynku różni się w zależności od miasta. Proporcjonalnie najwięcej domów na sprzedaż oferowanych jest w Warszawie (14%), natomiast najmniej w Gdańsku (6%). W Warszawie liczba domów sięga 4,5 tysiąca, w Gdańsku zaledwie 400, a w Gdyni 300. Najlepiej zlokalizowane domy na sprzedaż w centrach miast stanowią już głęboką niszę. Ich udział w rynku wynosi mniej niż 1% w skali kraju.

Opłacalne metry

Wyjątkowość domów w miastach oczywiście nie pozostaje bez wpływu na ich wartość. To dobra inwestycja, której cena będzie rosła wraz z upływem czasu. Od 2012 roku domy w Gdańsku drożały średnio o 5% (rynek wtórny) i 5,5% (rynek pierwotny) rocznie. Co ciekawe, gdy porównamy ceny za metr kwadratowy dużych mieszkań i domów, oferta domów okaże się bardziej korzystna. Mieszkania o powierzchni powyżej 120 m2 to najczęściej apartamenty lub penthouse’y o podwyższonym standardzie, w najlepszej lokalizacji. Cena za metr takiej nieruchomości jest zazwyczaj o kilkadziesiąt procent wyższa niż domów. Statystyka ta dotyczy głównie Warszawy, Krakowa oraz Trójmiasta. Jeśli poszukujemy więc wyjątkowo dużej przestrzeni do życia w mieście, warto przyjrzeć się nie tylko ofercie apartamentów. Największą powierzchnię oferują domy w Gdyni i Warszawie – przeciętnie ok. 300 m2. Koszt tak dużej przestrzeni to ponad 2 miliony złotych. Z kolei w Gdańsku znajdują się również mniejsze i relatywnie tańsze domy z ogrodami, zlokalizowane w centrum. Przykładem są Domy Malczewskiego.

Domowe biuro, siłownia i kino

Pandemia koronawirusa nie pozostała bez wpływu na preferencje Klientów – mówi Piotr Tarkowski, członek zarządu Allcon Osiedla sp. z o.o. – Obserwujemy m.in. wzmożone zainteresowanie ofertą domów. Klienci poszukują atrakcyjnie zlokalizowanej, dużej przestrzeni, która pozwoli im komfortowo łączyć życie rodzinne z pracą i realizacją pasji.

Domy Malczewskiego to 6 gotowych domów w zabudowie bliźniaczej. Powstały one w sercu Gdańska, w bezpośrednim sąsiedztwie Śródmieścia, mniej niż 15 minut spacerem do ul. Długiej. Ich mieszkańcy mogą w pełni korzystać z gotowej infrastruktury, wygody i bezpieczeństwa tej inwestycji.

Domy zostały zaprojektowane tak, by tworzyć przemyślaną i wygodną przestrzeń, która pogodzi wszystkie aspekty życia – od pracy i nauki po realizację pasji, wspólne spędzanie czasu i odpoczynek.  Projektanci i deweloper dużo uwagi poświęcili strefowaniu wnętrz. Celem było wydzielenie trzech sfer życia – rodzinnej, zawodowej i hobbystycznej. Część mieszkalna Domów Malczewskiego, o powierzchni do 245 m2, składa się więc z trzech poziomów. Pierwsza to gościnna część dzienna na parterze – kuchnia z jadalnią oraz duży salon z instalacją kominkową z wyjściem do ogrodu lub na taras. Drugi poziom to prywatna strefa nocna z trzema sypialniami oraz dwoma łazienkami. Na poziomie -1 przy dwustanowiskowym garażu znajdzie się np. przestrzeń dla warsztatowych majsterkowiczów. Największym atutem tego poziomu jest ponadstandardowe pomieszczenie o wysokości 5 metrów, które można dowolnie zaaranżować. Ta dodatkowa, duża przestrzeń umożliwia stworzenie np. prywatnej sali kinowej lub siłowni na antresoli z zejściem do sauny. Można też urządzić tu biblioteczkę, salkę konferencyjną z rzutnikiem, pokój gier czy dobrze wyciszone studio nagrań z salą prób. W tej części domu znajduje się również pomieszczenie z niezależnym wejściem, idealne do aranżacji gabinetu, pracowni lub biura. Docenią je wszyscy pracujący w trybie home office, którzy wiedzą, jak ważne jest skupienie oraz oddzielenie spraw zawodowych od życia rodzinnego. To też świetne rozwiązanie dla przedsiębiorców, którzy będą mogli prowadzić biuro przy własnym domu w centrum Gdańska i zapraszać tu klientów.

 

mat.pras.

Deweloper Panattoni buduje magazyn BTS w Ostródzie

Panattoni buduje magazyn BTS w Ostródzie
Panattoni, lider rynku powierzchni przemysłowych w Europie, buduje obiekt magazynowy dla producenta i eksportera mięsa. Budynek o charakterze BTS (built-to-suit) i powierzchni 10 153 m kw. powstaje pod Ostródą w województwie warmińsko-mazurskim.

Budowa centrum magazynowo-dystrybucyjnego dla producenta i eksportera mięsa wieprzowego i drobiowego właśnie ruszyła. W ramach inwestycji Panattoni wybuduje halę magazynową o łącznej powierzchni 10 153 m kw. z czego nieco ponad 330 m kw. przeznaczono na pomieszczenia socjalno-biurowe. Ponad 4500 m kw. zajmą trzy chłodnie, w których temperatura może się wahać w zakresie od 0 do +6 stopni C. Będzie je obsługiwać 8 doków z domkami przeładunkowymi. Na kolejnych 2500 m kw. hali utworzona zostanie mroźnia z temperaturą kontrolowaną na poziomie -22 stopni C. Blisko 2000 m kw. przeznaczono na magazyn suchy. Obiekt oddany zostanie do użytku w pierwszym kwartale 2021 roku.

Marek Foryński, Dyrektor Zarządzający BTS Group w Panattoni przyznaje, że budowa tej inwestycji będzie wyzwaniem: „Obiekt nie jest duży, ale ma powstać zaledwie w siedem miesięcy. Przy czym, ze względu na branżę to obiekt wymagający. Mamy do czynienia z żywnością więc trzeba pozyskać dla zastosowanych rozwiązań niezbędne certyfikaty, takie jak m.in. HACCP, które będą potwierdzać bezpieczeństwo przechowywanej żywności. Zgodna z normami musi być też izolacja termiczna dostosowana do pomieszczeń chłodniczych branży spożywczej”.

Nowa realizacja BTS, tym razem dla branży mięsnej, powstanie w Tyrowie pod Ostródą na działce o powierzchni 2,7 hektara.

mat.pras.

Okrągły stół ws. arbitrażu korporacyjnego obradować będzie z inicjatywy Sądu Arbitrażowego przy KIG

DeathtoStock_Wired3Rozwój arbitrażu korporacyjnego w Polsce to główny cel okrągłego stołu zwołanego przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Zasiądą przy nim teoretycy i praktycy arbitrażu – przedstawiciele środowisk akademickich, biznesowych oraz sędziowie. Uczestnicy ocenią opublikowany przez SA KIG projekt przepisów służących rozwiązywaniu sporów o zaskarżanie uchwał spółek kapitałowych. Obrady ruszą jeszcze w październiku.

Inicjatywa SA KIG jest wynikiem nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego w zakresie sądownictwa polubownego, która weszła w życie we wrześniu ub. roku. Nowelizacja daje silny impuls do umocnienia polskiego arbitrażu, znosi bowiem wątpliwości, które mogły pojawiać się po stronie przedsiębiorców przy dokonywaniu zapisów na sądy polubowne. Wprowadzone zmiany rozwiązują najistotniejsze problemy w debacie nad arbitrażowością sporów uchwałowych.

Od chwili wejścia w życie nowelizacji, w Sądzie Arbitrażowym przy KIG toczą się prace nad projektem przepisów służących rozwiązywaniu sporów o zaskarżanie uchwał spółek kapitałowych. W tym celu w SA KIG powstał projekt regulaminu dodatkowego dotyczącego sporów uchwałowych. Od czerwca br. Sąd prowadzi szerokie konsultacje tego dokumentu.

Jesteśmy zdania, że sukces powyższej inicjatywy – a także szerzej przyszłość arbitrażu korporacyjnego w Polsce – zależy od współpracy różnych środowisk prawniczych, w szczególności środowiska arbitrażowego z prawnikami wyspecjalizowanymi w prawie spółek oraz z sędziami. Wierzymy, że pomocna w rozwoju arbitrażu korporacyjnego będzie międzyśrodowiskowa debata na temat nowelizacji prawa arbitrażowego w Polsce, połączona z dyskusją nad opublikowanym przez SA KIG projektem – mówi Agnieszka Durlik, dyrektor generalny Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Powołanie Zespołu ds. Arbitrażu Korporacyjnego to kolejny etap prowadzonych przez SA KIG prac. Zespół będzie obradował w formule okrągłego stołu, a do jego zadań należeć będzie ocena opublikowanego przez SA KIG projektu przepisów. Zaproszenie do współpracy otrzymali:

  • Andrzej Szumański, Członek Rady Arbitrażowej, Uniwersytet Jagielloński
  • Katarzyna Bilewska, Dentons, Uniwersytet Warszawski
  • Jacek Siński, kancelaria SK&S
  • dr Bartosz Karolczyk, kancelaria DZP
  • SSR Zbigniew Miczek, Sąd Rejonowy Tarnów
  • dr Konrad Czech, UKSW, redaktor naczelny Biuletynu Arbitrażowego SAKIG
  • Piotr Bytnerowicz, White & Case
  • dr Marcin Dziurda, Uniwersytet Warszawski
  • dr hab. Grzegorz Suliński, Uniwersytet Jagielloński
  • SSO Maciej Kruszyński, Sąd Apelacyjny Warszawa
  • Luiza Modzelewska, dyrektor Departamentu Osób Prawnych I, Prokuratoria Generalna

Wszystkim – niezależnie od tego czy mowa o prawnikach zajmujących się prawem spółek, procesualistach, prawnikach wewnętrznych, reprezentantach środowiska sędziowskiego, czy o pracownikach naukowych – powinno zależeć na spożytkowaniu nowelizacji (art. 1157 i 1163 k.p.c.) w możliwie optymalny i nierodzący wątpliwości sposób. Ważnym jest znalezienie w instrumentach proceduralnych i statutach spółek takich rozwiązań, które cieszyć się będą szeroką aprobatą – podkreśla Agnieszka Durlik.

Pierwsze spotkanie Zespołu ds. Arbitrażu Korporacyjnego odbędzie się pod koniec października br. w formie wideokonferencji.

Autor: Agnieszka Durlik, dyrektor generalny, Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Era terabajtów – dynamiczny rozwój centrów danych

Piotr LitwinRynek data center wciąż należy uznać za dość niszowy, ale jego ekspansja w ostatnich latach jest widoczna. O ile pandemia dotkliwie dotknęła wiele branż, w tym niektóre sektory nieruchomościowe, o tyle obszar centrów danych nie tylko na tym nie stracił, ale wręcz nabrał jeszcze większej dynamiki. Cyfryzacja wielu procesów, która jeszcze do niedawna była traktowana jako przyszłość, nagle stała się niezbędną teraźniejszością.

Spis treści:
Przyśpieszona transformacja cyfrowa
Rynek data center w Polsce
Wysokie wymagania sektora

Przyśpieszona transformacja cyfrowa

Zwiększenie udziału pracy zdalnej w tradycyjnym do tej pory modelu narzuciło szybkie dostosowanie systemów do potrzeb aktualnej sytuacji. Duże, międzynarodowe firmy, które możliwość częściowej pracy z domu stosowały już od dawna, były znacznie bardziej przygotowane technologicznie. Większa świadomość, dostęp do danych z dowolnego miejsca i wzrost wagi bezpieczeństwa informacji wpływają na rozwój rynku data center.

Rynek data center w Polsce

Polskie zasoby centrów danych w porównaniu do takich europejskich krajów jak Niemcy, Wielka Brytania, Holandia czy Francja, są wciąż daleko w tyle. Za inwestowaniem w ten sektor w Polsce przemawia jego centralne położenie w Europie, dość dobrze rozwinięta infrastruktura komunikacyjna, stabilna sytuacja gospodarczo-polityczna i dobrze wykwalifikowana kadra. Charakterystyka polskiego rynku centrów danych jest jego rozdrobienie, duża liczba małych obiektów i brak większych inwestycji. Odpowiedzią na to może być podana do wiadomości publicznej w ostatnim czasie informacja, że dwaj najwięksi dostawcy chmury publicznej na świecie – Google Cloud i Microsoft –  planują w Polsce duże inwestycje.

Wysokie wymagania sektora

Inwestorzy chętnie wybierają działki w obrębie miasta. Przykładem takiej lokalizacji jest warszawski LIM Data Center w budynku, w którym znajduje się hotel Marriott. Jednak dostępność takich terenów jest bardzo ograniczona, a dodatkowe wymagania są bardzo wyśrubowane. Podstawą jest zagwarantowanie stałości w dostępie do prądu oraz zasilania awaryjnego. Pracujące serwery generują znaczną ilość ciepła, które negatywnie wpływa na ich funkcjonowanie, dlatego niezbędne jest intensywne chłodzenie, co wymaga energii. Tereny podmokłe lub zagrożone zalaniem w ogóle nie są brane pod uwagę.

Według Piotra Litwina, Dyrektora Działu Gruntów Inwestycyjnych w firmie Knight Frank, wyszukanie odpowiednich działek na centra danych poza centrami miast w Polsce wiąże się często z łączeniem kilku sąsiadujących gruntów kupowanych od prywatnych właścicieli. Muszą one bowiem mieć odpowiednią szerokość, aby budynek pomieścił całą infrastrukturę. W centrach miast natomiast przy spełnieniu odpowiednich wymogów centra mogą zadomowić się w nowoczesnych biurowcach.  Dobrym wyborem są też grunty poprzemysłowe, często gwarantujące odpowiedni zasób infrastruktury.

Najczęściej poszukujemy działek od 2 do 5 hektarów, ale bywają również zapytania o dwukrotnie większe. Nowi gracze rozważają zarówno wejście na rynek data center na zasadzie najmu, jak i własności gruntu i budynków. To obecnie bardzo przyszłościowa nisza, gdzie ceny są odpowiednio wyższe niż te pod logistykę, tj. o około 50% — dodaje Piotr Litwin.

Equator II zatrzymuje przy sobie najemcę – firma Medicover przedłuża umowę najmu

Equator II

CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych
w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, przedłużył umowę najmu z Medicover Polska, w należącym do portfolio Grupy biurowcu Equator II.  

Medicover Polska, to grupa podmiotów, świadczących usługi z zakresu opieki zdrowotnej, działająca na rynku od 25 lat. Aktualnie Medicover zapewnia swoim pacjentom pełną opiekę medyczną, obejmującą usługi ambulatoryjne, diagnostykę laboratoryjną i obrazową oraz stomatologię w ponad 120 własnych oraz 2700 placówkach partnerskich. Firma posiada 6 szpitali oraz sieć aptek. Jest częścią Medicover – wiodącej międzynarodowej spółki, specjalizującej się w najwyższej jakości opiece zdrowotnej oraz diagnostyce m.in. w Polsce, Niemczech, Rumunii i na Ukrainie.

Siedziba Medicover Polska będzie się nadal mieścić w biurowcu Equator II, na powierzchni 6 200 mkw. Umowa najmu została przedłużona o 8 lat.

Zlokalizowany w korytarzu Alej Jerozolimskich biurowiec Equator II został oddany do użytku w 2011r. Do portfolio CPIPG wszedł w styczniu 2020r. Budynek dysponuje powierzchnią klasy A o wartości 23 100 mkw. Na 14 piętrach mieszczą się siedziby firm m.in.z branż; finansowej, informatycznej, wydawniczej oraz real estate. Equator II posiada certyfikat BREEAM In-Use na poziomie Very Gold.

„Czujemy się usatysfakcjonowani faktem, że położone w pasie Alej Jerozolimskich biurowce, należące do portfolio CPIPG, cieszą się stałym uznaniem wśród obecnych najemców. Przedłużenie współpracy z Medicover Polska o kolejnych 8 lat w Equator II, to najlepszy przykład, że oferowane przez nas przestrzenie spełniają wysokie wymagania nawet najbardziej uznanych na rynku firm.” – komentuje Agnieszka Ciupak, Head of Leasing Office w CPIPG Polska.

Obecnie CPIPG jest właścicielem 14 biurowców w Warszawie, o łącznej powierzchni przekraczającej 314 000 mkw.

Źródło: CPIPG Polska.

Wg GUS odnotowano 30% mniej wypadków przy pracy w pierwszej połowie 2020 r.

g-crescoli-365895-unsplash
Z danych GUS za pierwsze półrocze 2020 roku wynika, że aż o 30% spadła liczba wypadków przy pracy względem analogicznego okresu w 2019 roku. W pierwszej połowie 2020 w wypadkach poszkodowanych zostało 24040 osób vs. 34298 w 2019 roku.

Według analizy Głównego Urzędu Statystycznego wskaźnik wypadkowości czyli liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących, za pierwszą połowę wynosi 1,77. Wartość wskaźnika znacznie spadła względem pierwszych sześciu miesięcy 2019 roku kiedy wynosił on 2,54. Jednocześnie mniejsza liczba wypadków i poszkodowanych przełożyła się także na niższe statystyki dotyczące rodzajów wypadków. O 14,2% mniej osób zostało poszkodowanych w wypadkach ciężkich i o 30% mniej – w wyniku wypadków z innym skutkiem.

Można się zastanawiać czy wpływ na mniejszą liczbę zdarzeń miała pandemia COVID-19 i lockdown w początkowych miesiącach 2020 roku. Faktem jest, że właśnie w pierwszej połowie tego roku widoczne było spowolnienie we wszystkich częściach gospodarki. Dodatkowo pracodawcy znacznie ograniczali zespoły, aby nie narażać załogi na ewentualne zarażenie. To może być jedną z przyczyn, dla których wypadkowość zmalała – mówi Łukasz Wawrzyniak, W&W Consulting

Najwięcej wypadków miało miejsce w przetwórstwie przemysłowym. W sumie odnotowano 7938 zdarzeń. Co ważne, liczba ta zmniejszyła się o 3373 w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku. Jednak szczegółowa analiza charakteru danych wskazuję, że mimo spadku zdarzeń w całym sektorze, niestety wzrosła liczba wypadków o charakterze śmiertelnym (9 zdarzeń w 2019 r.; 10 zdarzeń w 2020 r.). Natomiast znacznie spadła liczba wypadków o charakterze ciężkim (81 zdarzeń w 2019 r.; 62 zdarzenia w 2020r.).

Drugi co do wielkości udział w wypadkach miał sektor związany z handlem (hurtowym i detalicznym) pojazdami samochodowymi. Tu także nastąpił spadek liczby wypadków. Tylko w pierwszym półroczu 2020 roku miało miejsce 3230 zdarzeń, z czego dwa zakończyły się śmiercią pracownika, 13 miało charakter ciężki. Na trzecim miejscu znalazł się transport i gospodarka magazynowa, w którym miało miejsce 2042 wypadki, w tym 2 śmiertelne i 13 o charakterze ciężkim.

Okazuje się także, że w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, nie zmieniły się przyczyny wypadków przy pracy – 61 proc. z nich była spowodowana nieprawidłowym zachowaniem pracownika. Pozostałymi najczęstszymi przyczynami były: niewłaściwy stan czynnika materialnego, niewłaściwe samowolne zachowanie się pracownika i niewłaściwe posługiwanie się czynnikiem materialny. Warto zwrócić uwagę, że jedną z przyczyn jest także niewłaściwa organizacja pracy i stanowiska pracy oraz brak sprzętu ochronnego.

Konieczne jest właściwe podejście do zagadnień związanych z BHP w miejscu pracy – niezależnie od rodzaju prowadzonej działalności. To jest obowiązek pracodawców, a brak odpowiedniego zabezpieczenia miejsca pracy i pracowników wiąże się z bardzo dotkliwymi konsekwencjami. Jak pokazują statystyki, wypadkowość w miejscu pracy nadal jest wysoka. Dlatego pracodawcy muszą pamiętać o tym, że to oni stoją na straży bezpieczeństwa w swoich firmach. Jednak nie możemy zapominać także o odpowiedzialności, która spoczywa na pracownikach. Ich rola jest przestrzeganie wytycznych wskazanych przez pracodawcę i zgłaszanie każdorazowo takich sytuacji, które zignorowane, mogą doprowadzić do wypadku – dodaje Łukasz Wawrzyniak, W&W Consulting

Pamiętać należy także, że każdy wypadek przy pracy to także dodatkowe koszty ponoszone przez pracodawcę związane z zatrudnieniem zastępstwa i wypłatą nadgodzin. To także problem związany z wdrożeniem nowego pracownika w proces funkcjonowania firmy. W zależności od sektora liczba dni niezdolności do pracy wynosi od 25 dni w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej do nawet 59,2 dni w górnictwie związanym z wydobyciem węgla kamiennego. Średnia czasowa niezdolność pracownika do pracy wynosi 31,5 dnia.

Źródło: W&W Consulting.

Firma Yareal z nową commercial director

anna_szelc_yareal
Od października do zespołu Yareal dołącza Anna Szelc, obejmując stanowisko commercial directora w dziale projektów biurowych. Anna Szelc odpowiedzialna będzie za wynajem i sprzedaż inwestycji biurowych dewelopera.

Dyrektor komercjalizacji i sprzedaży odpowiedzialna będzie za realizację strategii rozwoju projektów biurowych, ich wynajem oraz sprzedaż. Yareal, który w okresie ostatnich kilkunastu lat stał się ważnym graczem na warszawskim rynku nieruchomości biurowych, planuje dalsze zwiększanie aktywności w tym sektorze.

„Zgodnie z długofalową strategią firmy podejmujemy się coraz bardziej ambitnych projektów, a każdy nowy biurowiec staje się wizytówką Yareal, tworzącą wartość dodaną dla naszych klientów i otoczenia budynków, które tworzymy. Kolejne inwestycje biurowe w historii Yareal oznaczały podniesienie poprzeczki jakości naszych inwestycji na coraz wyższy poziom. Cieszymy się że Anna Szelc dołącza do naszego zespołu” – wyjaśnia prezes Yareal, Eric Dapoigny.

Anna Szelc jest prawnikiem i posiada ponad 17-letnie doświadczenie pracy m.in. w funduszach, firmach deweloperskich i kancelariach prawnych, w tym m.in. w hiszpańskim funduszu Azora oraz holenderskiej firmie deweloperskiej Breevast. Podczas swojej kariery koncentrowała się głównie na wynajmie powierzchni biurowych, zarządzaniu aktywami i transakcjach inwestycyjnych, doradzając zarówno inwestorom, jak i firmom deweloperskim.

„Doświadczenia i relacje z mojej dotychczasowej pracy w branży znakomicie pasują do profilu Yareal. Z przyjemnością zdecydowałam się na przyjęcie nowego wyzwania związanego z planami ekspansji Yareal na rynku biurowym. Wierzę, że moje zaangażowanie w komercjalizację obecnych i realizację nowych projektów biurowych Yareal, zaowocuje wkrótce kolejnymi sukcesami biznesowymi” – powiedziała Anna Szelc, commercial director Yareal Polska.

 

mat.pras.

Inwestycja HB 1820 – drugi projekt mieszkaniowy Eiffage Immobilier Polska we Wrocławiu

Eiffage Immobilier Polska_HB 1820_Wrocław
Po udanym debiucie deweloper zdradza szczegóły swojej drugiej inwestycji mieszkaniowej we Wrocławiu. Na Przedmieściu Oławskim EIP zbuduje elegancki budynek, który wypełni architektoniczną lukę, podnosząc atrakcyjność całej okolicy. Wśród głównych atutów są nietypowo położone ogródki z zielenią i tarasy z widokiem na panoramę Wrocławia.

Spis treści:
HB 1820 – największe atuty
Na Przedmieściu Oławskim
Zielone i podświetlone ściany

W połowie sierpnia br. spółka Eiffage Immobilier Polska rozpoczęła przedsprzedaż apartamentów Atmo – swojej pierwszej inwestycji mieszkaniowej we Wrocławiu, zlokalizowanej na Kępie Mieszczańskiej. Duże zainteresowanie tym projektem sprawiło, że kilka tygodni po debiucie deweloper rusza z kolejnym – HB 1820. To skrót od adresu Haukego-Bosaka 18 i 20 – ulicy, przy której EIP zbuduje swoją drugą inwestycję mieszkaniową we Wrocławiu. Będzie to kameralny, wielorodzinny budynek apartamentowy.

– Kolejny raz Eiffage Immobilier Polska prezentuje inwestycję zaprojektowaną z myślą o mieszkańcach, dla których ważne są prostota, estetyka i elegancja. Znaleźliśmy sposób na połączenie różnych oczekiwań: potrzeby życia w centrum Wrocławia i pragnienia zacisza – mówi Sebastian Bieńkowski, dyrektor ds. projektów Eiffage Immobilier Polska. – Największe atuty HB 1820 to prywatne ogródki w ścisłym centrum, widok na panoramę miasta, duża liczba miejsc postojowych, klimatyzacja, elegancka recepcja i wertykalna zielona ściana z intensywną roślinnością wzdłuż głównej ulicy oraz chodnika w strefie wejściowej – wymienia.

W 7-piętrowym budynku zaplanowano 96 apartamentów o różnorodnych układach od 1 do 4 pokoi. Ich wielkość to od 26 do 100 mkw. – Każde mieszkanie zostało dokładnie przemyślane i funkcjonalnie zaprojektowane tak, aby wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańca współczesnego miasta. Wszystkie wyposażono w duże okna, zapewniające optymalne doświetlenie i komfortowe wyciszenie miejskiego gwaru. Wielką zaletą będzie możliwość wykonania klimatyzacji we wszystkich apartamentach – opisuje Sebastian Bieńkowski.

HB 1820 – największe atuty

W zależności od usytuowania, HB 1820 oferować będzie apartamenty z balkonem, loggią, tarasem lub prywatnym ogródkiem. Ogródki nie są zaplanowane standardowo na parterze, lecz na pierwszym piętrze w układzie tarasowym, dzięki czemu mieszkańcy zachowają większą prywatność. Będą one stanowić oddzieloną od ulicy strefę. – Prywatne ogródki w ścisłym centrum, wpasowane w tradycyjną siatkę miejskich ulic, to cecha zupełnie nietypowa, unikalna na skalę całego kraju – zauważa Sebastian Bieńkowski. Wielkość niektórych ogródków sięga nawet 120 mkw.

Prywatne ogródki w centrum miasta to nie jedyny atut HB 1820. Kolejnym są położone na najwyższym piętrze tarasy, z których rozpościera się panoramiczny widok na miasto.

Trzecim największym atutem projektu jest reprezentacyjne lobby z recepcją. To elegancko zaprojektowana przestrzeń, która stanie się wizytówką budynku dla przyszłych mieszkańców. Deweloper zapewnia, że części wspólne będą wykończone z wykorzystaniem materiałów wysokiej jakości.

W budynku zaprojektowano też 115 miejsc postojowych. Zostały one rozmieszczone na poziome podziemnym i na parterze (parking dwupoziomowy). Do każdego mieszkania przypisane jest co najmniej jedno miejsce. To kolejna mocna strona inwestycji.

Na Przedmieściu Oławskim

Mieszkańcy HB1820 w zasięgu krótkiego spaceru będą mieli Stare Miasto, plac Dominikański i plac Grunwaldzki, a tym samym sklepy, restauracje, kawiarnie i inne niezbędne usługi, oraz instytucje kultury.

W bezpośredniej okolicy znajduje się kilkanaście placówek oświaty. Są także obiekty sportowe i rekreacyjne: boiska do gry w piłkę nożną i koszykówkę, rzeka Odra i Oława z szerokimi promenadami i bulwarami nadrzecznymi, a także Park na Niskich Łąkach, przy którym położony jest stadion sportowy. Poza tym jest wszystko to, czego oczekuje się od miejsca bezpośrednio graniczącego ze ścisłym centrum.

Zielone i podświetlone ściany

HB 1820 ma zaimponować także architekturą. Twórcy z wrocławskiego Panda Studio przygotowali projekt eleganckiej bryły o wyważonej formie. – Zaprojektowaliśmy ten budynek z poszanowaniem dla historycznej zabudowy. Elewacja jest prosta i elegancka, utrzymana w stonowanej kolorystyce oraz zdobiona delikatnymi detalami – opisuje architekt Izabela Przybylska-Sobańska.

Front budynku uatrakcyjnia zielona ściana z bujną roślinnością. Elewacja będzie podświetlona. Oprócz walorów architektonicznych są jeszcze urbanistyczne. Kolejny ubytek w mieście zostanie wypełniony i to budynkiem aspirującym do statusu premium, co podniesie atrakcyjność całej okolicy.

Przedsprzedaż mieszkań w HB 1820 rozpocznie się na początku października. Budowa rozpocznie się na przełomie 2020 i 2021 roku. Budynek powinien być ukończony w trzecim kwartale 2022 roku.

HB 1820 to druga inwestycja mieszkaniowa dewelopera Eiffage Immobilier Polska zapowiedziana we Wrocławiu. Pierwszą jest Atmo na Kępie Mieszczańskiej, która już na wczesnym etapie sprzedaży mieszkań cieszy się dużym zainteresowaniem.

Źródło: Eiffage Immobilier Polska.

Homebook: TOP 5 trendów nowego sezonu

dekoria

Aura za oknem skutecznie sprawia, że o domowym wystroju myślimy coraz… cieplej. Wzrasta zainteresowanie dekoracjami i dodatkami, których zadaniem jest uczynienie czterech ścian bardziej przytulnymi i klimatycznymi. Najważniejsze trendy nowego sezonu komentuje platforma Homebook.pl.

Spis treści:
Przedłużenie wakacji
Eko i vintage – w trosce o planetę
Lagom – filozofia multifunkcjonalizmu
Velvet ciągle na topie

Jesień to czas, gdy wprowadzamy zmiany we wnętrzach przede wszystkim za pomocą niewielkich modyfikacji aranżacyjnych – zaawansowane remonty przeprowadzamy wiosną i latem (z badania przeprowadzonego przez Homebook.pl w maju wynika, że prace remontowe w ciągu ostatnich trzech miesięcy przeprowadziło 47% ankietowanych). W sezonie jesienno-zimowym zmiany najczęściej związane są z odświeżeniem wnętrz – jakie trendy warto uwzględnić podczas tworzenia nowych aranżacji?

Przedłużenie wakacji

Wszystko wskazuje na to, że styl boho, który tak polubiliśmy wiosną i latem zostanie w naszych domach zdecydowanie dłużej. Letnie aranżacje, zdominowane przez naturalne dodatki i subtelną kolorystykę będziemy uzupełniać mocniejszymi, jesiennymi akcentami, dostosowanymi do pory roku.

Letni minimalizm znajduje odzwierciedlenie przede wszystkim w kolorystyce. Po okresie, w którym w naszych domach królowały szarości i popiele, do łask wróciły kolory ziemi – khaki, oliwkowa, pistacjowa zieleń oraz ponadczasowy beż. W modnych wnętrzach mieszają się jego różne odcienie: od barwy piasku i kawy z mlekiem, po aromatyczny karmel i pikantny cynamon. Razem tworzą zmysłową i rozgrzewającą mieszankę – idealną na chłodne dni.

Eko i vintage – w trosce o planetę

Design z drugiej ręki to tendencja zyskująca rzesze zwolenników – używanych dodatków wnętrzarskich  poszukujemy już nie tylko na targach staroci i w serwisach ogłoszeniowych, ale również na grupach portalów społecznościowych i… w osiedlowych wiatach śmietnikowych. Te ostatnie nierzadko kryją prawdziwe gratki dla wszystkich miłośników stylu PRL. Dodatki i meble z drugiej ręki to ukłon w stronę odpowiedzialnego projektowania i wykorzystania przedmiotów, które zostały już wyprodukowane.

Na popularność stylu eko ma wpływ także rosnąca świadomość w zakresie materiałów i surowców. Po branży odzieżowej, przyszedł czas również na design – wybierając wyposażenie domów i mieszkań, coraz częściej zwracamy uwagę na to, z czego powstały przedmioty, którymi się otaczamy – mówi Anna Poprawska z platformy Homebook.pl.

Rośnie niechęć do plastiku, a coraz większym zainteresowaniem cieszą się ponadczasowe drewno, kamień oraz naturalne materiały (len, juta, bawełna), które pozostają w trendach, bez względu na sezon.

Lagom – filozofia multifunkcjonalizmu

W konsekwencji lockdownu i długiego czasu, który spędzaliśmy w domu, aranżacja wnętrza zaczęła spełniać funkcję psychologiczną, dając poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji. Zmianą jest także rozszerzenie funkcji mieszkania czy domu – tu pracujemy, odpoczywamy, gotujemy, realizujemy pasje. Na znaczeniu zyskał więc szwedzki lagom – pojęcie odnoszące się do balansu, multifunkcjonalności wnętrza, które ma odpowiadać na wszystkie potrzeby swoich mieszkańców. W odpowiedzi na ten trend, osoby urządzające swoje cztery kąty przywiązują wagę przede wszystkim do ich użyteczności, nierzadko stawiając tę kwestię ponad eleganckim (i niepraktycznym) wystrojem.

Velvet ciągle na topie

Zgodnie z trendami meblarskimi na jesień i zimę 2020/2021, w naszych domach będzie przybywać mebli o miękkich, opływowych kształtach. Tę zmianę najłatwiej zauważyć w salonie. Kanapy i fotele zyskują zaokrąglone kształty, a miejsce prostokątnych puf i stolików zajmują modele o cylindrycznej formie.  Welurowe  sofy nadal są najbardziej pożądanymi, zmienia się jednak kolorystyka – coraz mniejszą popularnością cieszą się ciemne odcienie, takie jak purpura, granat, butelkowa zieleń, a coraz większą – subtelne beże i pastele.

Zmiany aranżacyjne w nowym sezonie przeprowadzamy coraz częściej. Z danych Homebook.pl, platformy gromadzącej niemal 700 tysięcy zdjęć pomieszczeń, wynika, że we wrześniu br. użytkownicy najczęściej poszukiwali w sieci pomysłów na dekoracje ścienne (w tym tapety), nie spada także popularność inspiracji w duchu industrialnym oraz ze złotymi dodatkami w roli głównej.

Trendy wnętrzarskie na jesień i zimę 2020/2021 stanowią odpowiedź na palącą potrzebę stabilizacji i bezpieczeństwa. Stonowane kolory, naturalne materiały i opływowe formy budują we wnętrzu wrażenie harmonii, która sprawi, że każdy – bez względu na gust i preferowany styl – poczuje się w nim dobrze.

Źródło: Homebook.pl

Wieżowiec The Warsaw HUB z nowym najemcą – OmniOffice zapewni biura serwisowane

The Warsaw HUB sunset

Do grona najemców The Warsaw HUB dołączył OmniOffice, operator biur serwisowanych. Firma wynajęła w wieżowcu 1550 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, na której znajdą się gotowe do pracy gabinety, sale konferencyjne i biura wirtualne.

Umowa pomiędzy OmniOffice a deweloperem, firmą Ghelamco, została podpisana na okres 7 lat. Spółka przygotuje dla najemców 1550 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej w kompleksie The Warsaw HUB w samym sercu biznesowego centrum Warszawy. Powierzchnie OmniOffice to 180 gotowych stanowisk pracy na 26. piętrze wieżowca, przygotowanych w 52 gabinetach. Spółka zapewni też najemcom sale konferencyjne oraz komfortową strefę wypoczynku.

Najwyższej jakości przestrzenie coworkingowe i biura serwisowane od samego początku były ważną częścią programu funkcjonalnego The Warsaw HUB. Dlatego cieszymy się, że ofertę naszej flagowej inwestycji wzbogacą usługi świadczone przez doświadczonego gracza w tym segmencie – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco Poland.

Doskonale wiemy, że okolice ronda Daszyńskiego są najszybciej rozwijającą się dzielnicą biurową Warszawy i naszych biur nie mogło zabraknąć w tym miejscu. Dodatkowo, założenia funkcjonalne The Warsaw HUB uwzględniające serwisowane biura i najwyższą jakość są nam wyjątkowo bliskie. Jesteśmy przekonani, że nasi najemcy docenią naszą współpracę – podkreśla Piotr Woźny, CEO OmniOffice.

OmniOffice oferuje nowoczesne biura serwisowane, czyli wyposażone i gotowe do pracy gabinety i sale konferencyjne oraz biura wirtualne – udostępnienie adresu rejestrowego dla firmy z pełną obsługą korespondencji. Firma funkcjonuje na polskim rynku od 2013 roku, a swoje usługi świadczy w najlepszych lokalizacjach i biurowcach w centrum Warszawy.

OmniOffice dołączył do stale poszerzającego się grona prestiżowych najemców The Warsaw HUB, wśród których znajdują się uznane polskie i międzynarodowe firmy, m.in.: Getin Noble Bank, Standard Chartered, GATX, Atradius, Elanco, GrECo i Cushman & Wakefield. W jednej z trzech wież kompleksu wkrótce otworzą się hotele Crowne Plaza i Holiday Inn Express. W grupie najemców handlowych i usługowych są natomiast m.in. supermarket Biedronka, klub fitness Zdrofit, drogeria Rossmann oraz restauracja McDonald’s.

Ghelamco w transakcji doradzała firma JLL, która jest wyłącznym agentem odpowiedzialnym za wynajem powierzchni biurowej, handlowej i usługowej w The Warsaw HUB.
Źródło: Ghelamco.

W Bielsku-Białej powstaje antysmogowy mural

Mural_Bielsko Biala (2)
ALDI dba o środowisko i tworzy swój pierwszy antysmogowy mural w Bielsku-Białej. Przez ponad 10 lat zmniejszy on zanieczyszczenie powietrza tak, jak robiłby to las o powierzchni ponad 100 m2, z kilkoma tysiącami drzew. Oczyszczający powietrze mural to efekt współpracy ALDI i Klubu Gaja. Jego autorką jest Ewa Ciepielewska z Grupy LUXUS.

W 2019 roku Polska znalazła się na 10 miejscu w rankingu krajów pod kątem zanieczyszczenia powietrza w Europie. Problem jakości powietrza nie jest więc kwestią abstrakcyjną, ale wiąże się bezpośrednio z jakością życia w naszych miastach. Dlatego ALDI we współpracy z Klubem Gaja, Galerią Bielską BWA i artystką Ewą Ciepielewską zainicjowało stworzenie w Bielsku-Białej wyjątkowego muralu, który pochłania zanieczyszczenia z powietrza. Jego odsłonięcie odbędzie się 12 października o godzinie 12:00.

– Dbałość o środowisko i społeczna odpowiedzialność biznesu są wpisane w DNA marki ALDI.  Wierzymy, że wcielając je w życie przyczyniamy się do kształtowania postaw i przyjaznego otoczenia dla przyszłych pokoleń. Właśnie dlatego, naturalnym było dla nas zaangażowanie się po raz kolejny w inicjatywę Święta Drzewa w roli Partnera Strategicznego. W ten sposób wspieramy edukację ekologiczną i możemy stać się częścią większej zmiany. Tegoroczna współpraca cieszy nas tym bardziej, że oprócz wspólnego sadzenia kilku tysięcy drzew, udało nam się do tematu ochrony środowiska podejść w bardziej niestandardowy sposób i stworzyć proekologiczny mural, który przykuje uwagę i skłoni mieszkańców miast do refleksji na temat ekologii – mówi Agata Biernacka, Kierownik Działu Komunikacji i PR ALDI Polska.

Mural przedstawia fragment lasu prześwietlonego wiosennym słońcem. Do jego wykonania użyte zostały specjalne farby antysmogowe firmy Airlite, które  wykorzystują proces podobny do fotosyntezy – z tą różnicą, że w farbach obecny jest dwutlenek tytanu wytwarzający reaktywne cząsteczki, które neutralizują zanieczyszczenie powietrza w obojętne związki. Dzięki temu namalowany na muralu las zmniejszy zanieczyszczenie powietrza tak, jak zrobiłby to posadzony las z kilkoma tysiącami drzew.

– Aktywiści ekologiczni powinni głośno mówić o potrzebie ratowania planety i wspierać każde działanie na rzecz powstrzymania katastrofy klimatycznej. Mogą to robić na różne sposoby, wykorzystując na przykład sztukę. To wspaniale, że mural Święto Drzewa powstaje właśnie w Bielsku-Białej na ulicy Mickiewicza, tuż obok pierwszego biura Klubu Gaja. To symboliczne miejsce dla działań ekologicznych, ale i przypomnienie, że bez wspólnych wysiłków ratujących Ziemię, nasze życie może się dramatycznie zmienić. Sadźmy, malujmy, edukujmy i działajmy. Teraz!  –mówi Jacek Bożek, założyciel i prezes Klubu Gaja.

Wydarzeniem towarzyszącym odsłonięciu muralu będzie akcja sadzenia drzew i krzewów w Szkole Podstawowej  nr 27 w Bielsku-Białej, w ramach której przedstawiciele Klubu Gaja, uczniowie, a także pracownicy ALDI posadzą m.in. głogi, leszczyny, aronie i byliny. Przeprowadzony zostanie również warsztat budowy budek lęgowych dla wiewiórek, ptaków, nietoperzy i motyli.

Mural i akcja edukacyjna dla szkoły, to nie jedyne działania, w które w ramach obchodów Święta Drzewa zaangażowało się w tym roku ALDI. Jako Partner Strategiczny, wraz z Klubem Gaja sieć zasadziła na terenie Nadleśnictwa Bielsko 3000 buków zwyczajnych. Posadzone drzewa w przyszłości osiągną wysokość 40-50 metrów i staną się zielonymi płucami naszej ziemi, przyczyniając się do produkcji tlenu i oczyszczania powietrza, którym oddychamy.

Od ubiegłego roku wspólnie z Klubem Gaja ALDI zasadziło już prawie 6000 drzew. Sieć zaangażowała się także w stworzenie ogrodu polisensorycznego w Zespole Szkół Specjalnych w Sosnowcu. Misją Klubu Gaja jest ochrona i zachowanie środowiska naturalnego oraz ochrona praw i dobrostanu zwierząt. Już od 30 lat Gaja angażuje Polki i Polaków w realne działania wspierające środowisko, realizuje długofalowe programy i kampanie, które przynoszą konkretne korzyści dla przyrody i zwierząt.

Źródło: ALDI.

Już dzisiaj rozpocznie się Webinar z premierą raportu – Why invest in Poland

analiza
Firma doradcza Walter Herz ma przyjemność zaprosić na międzynarodowy Webinar: „Why invest in Poland”, który będzie jednocześnie oficjalną premierą raportu Why invest in Poland, stworzonego wraz z partnerami, PAIH – Polską Agencją Inwestycji i Handlu Grupa PFR oraz firmą doradztwa personalnego People.

Wydarzenie odbędzie się już dzisiaj, tj. 9.10.2020 w godz. 10.00 – 12.20.

Podczas webinaru poruszona zostanie tematyka dotycząca potencjału gospodarczego Polski i uwarunkowań rynkowych sprzyjających inwestowaniu w naszym kraju. Zagadnienia związane z możliwościami biznesowymi, jakie oferuje polski rynek nieruchomości komercyjnych w segmencie biurowym i hotelowym, a także mechanizmy wsparcia dla inwestorów i przedsiębiorstw oraz aspekty prawne i podatkowe związane z inwestycjami

Przybliży aspekty związane z aktualną sytuacją gospodarczą w kraju oraz wsparciem Państwa dla inwestycji w Polsce i dopłatami unijnymi oraz pokażemy możliwości i ofertę naszego rynku pracy i zasobów ludzkich.

mat.pras.

Prawie co piąty Polak (17%) uważa, że nie ma żadnej epidemii koronawirusa

rawpixel-656711-unsplash
Prawie co piąty Polak (17%) uważa, że nie ma żadnej epidemii koronawirusa i to tylko wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. A wśród osób między 18 a 34 rokiem życia ten pogląd podziela już prawie co trzecia osoba. 21% Polaków w ogóle nie boi się zakażenia koronawirusem, a 82% deklaruje, że zawsze zakłada maseczki w sklepach i środkach komunikacji publicznej – tak wynika z badania przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna.

Niemal co piąty badany (17%) nie wierzy w epidemię koronawirusa i jest zdania, że to tylko wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. Z kolei 7% twierdzi, że epidemia nie jest żadnym zagrożeniem dla ludzi. Prawie połowa Polaków (47%) uważa natomiast, że epidemia koronawirusa jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi, a 29% – że stanowi umiarkowane zagrożenie.

Najwięcej osób uważających, że epidemia koronawirusa jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi jest wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej (60%). Niewiele mniej jest takich osób wśród wyborców Lewicy (57%) oraz Prawa i Sprawiedliwości (54%). Na przeciwnym biegunie znajdują się wyborcy Konfederacji. Wśród nich zaledwie 17% uważa, że pandemia jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi, a łącznie prawie połowa wyborców tej partii twierdzi, że epidemia nie jest zagrożeniem dla ludzi (24%) lub że nie ma jej wcale (21%).

Zauważalna jest zależność między wiekiem a zdaniem na temat epidemii koronawirusa. Wśród osób z najstarszej grupy wiekowej 55 plus, dla których zakażenie koronawirusem jest wyjątkowo groźne, zdecydowanie dominuje pogląd, że epidemia jest bardzo poważnym zagrożeniem dla ludzi. Twierdzi tak 69% badanych. Z kolei wśród osób z najmłodszej badanej grupy wiekowej 18-24 lata, uważa tak zaledwie 23%, a prawie co trzeci (30%) twierdzi, że epidemia nie istnieje i jest to wymysł polityków, mediów i firm farmaceutycznych. Pogląd ten podziela również prawie co trzecia osoba w wieku 25-34 lata (29%).

Badanie pokazuje, że 21% dorosłych Polaków w ogóle nie boi się zakażenia koronawirusem. Z kolei prawie połowa (48%) boi się trochę, a 31% – bardzo.

Niemal połowa zwolenników Konfederacji (46%) w ogóle nie boi się zakażenia koronawirusem, podczas gdy w pozostałych elektoratach takich „odważnych” jest od kilku do kilkunastu procent (KO – 9%, PiS – 14%, Lewica – 18%).

Najwięcej osób, które nie boją się zakażania koronawirusem, podobnie jak tych, którzy nie wierzą w jego istnienie, jest w najmłodszych grupach wiekowych. Zakażenia nie boi się 36% osób w wieku 18-24 lata i 33% osób w wieku 25-34 lata.

„Badanie pokazuje, jak dużo osób w Polsce wierzy w teorie spiskowe. Bardzo niepokojąca jest beztroska młodego pokolenia, które w największym stopniu nie wierzy w istnienie koronawirusa, nie boi się go i nie przestrzega obowiązku noszenia maseczek. Młodzi są mniej narażeni na dotkliwe skutki zakażenia koronawirusem, ale absolutnie nie może ich to zwalniać z odpowiedzialności za zdrowie i życie starszych ludzi, w tym swoich najbliższych” – mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl

W badaniu pytano także o noszenie maseczek w sklepach i środkach komunikacji publicznej (pociągach, autobusach, tramwajach). Zdecydowana większość osób (82%) twierdzi, że zawsze zakłada maseczki w takich sytuacjach, a kolejne 13%, że czasem je zakłada, a czasem nie. Natomiast 5% badanych oświadczyło, że nigdy nie zakłada maseczki.

Tutaj znów najbardziej wyróżniają się zwolennicy Konfederacji, z których tylko 67% deklaruje, że zawsze nosi maseczki, a 11%, że nie zakłada ich wcale. Najwięcej osób deklarujących, że zawsze noszą maseczki jest wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej (92%). Na trochę niższych, ale zbliżonych poziomach były deklaracje wyborców PiS i Lewicy (odpowiednio 86% i 87%).

Podobnie, jak w poprzednich pytaniach, osoby z najmłodszych grup wiekowych (18-24 i 25-34) negatywnie wyróżniają się na tle pozostałych i w najmniejszym stopniu deklarują, że zawsze zakładają maseczki w sklepach i środkach komunikacji publicznej (64% i 70%).

Osoby, które nigdy nie zakładają maseczki w sklepach i środkach komunikacji publicznej, jako najczęstszy powód takiego postępowania wskazywały, że nie wierzą w epidemię koronawirusa (32%). Na drugim miejscu znalazło się przekonanie, że nie są chorzy, więc nikogo nie zarażą (20%).

————————————————————————————

Nota metodologiczna: Badanie przeprowadzone dla serwisu ciekaweliczby.pl na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1073 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 2 – 5 października 2020 roku. Metoda: CAWI.

Ciekaweliczby.pl to autorski projekt edukacyjny przybliżający opinii publicznej warte poznania fakty oparte o konkretne dane liczbowe. Ideą jest prezentowanie danych tak, by każdy mógł łatwo wyciągnąć z nich obiektywne wnioski i krytycznie spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. To cenna umiejętność w dobie post-prawdy, gdy granice między faktem i opinią, prawdą i fałszem, informacją
i dezinformacją coraz bardziej się zacierają.

Ariadna to ogólnopolski panel badawczy audytowany przez Organizację Firm Badania Opinii Rynku (OFBOR). 

materiał prasowy

Nieruchomości magazynowe odpowiadały za 70% wartości transakcji w 3 kw.

Tomasz Buras_Savills_2020_low res

Wartość transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce w trzecim kwartale 2020 roku szacowana jest wstępnie na 1,05 mld euro. Jak podała firma doradcza Savills za około 70% całkowitego wolumenu odpowiadał sektor magazynowy, co obrazuje aktualny sentyment inwestorów zwrócony w kierunku obiektów logistycznych, zwłaszcza dedykowanych sektorowi e-commerce.

Wartość transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości magazynowych w trzecim kwartale 2020 r., według wstępnych analiz Savills, wyniosła około 740 mln euro, co stanowi zdecydowaną większość całkowitego wolumenu w tym okresie. Firma zaznacza, że udział sektora magazynowego może ulec zwiększeniu po finalnym podsumowaniu danych za trzeci kwartał.

Jednocześnie jest to już teraz najlepszy wynik sektora magazynowego w ujęciu rocznym. Dotychczas najwyższy wolumen na tym rynku odnotowano w 2018 r., kiedy wyniósł on 1,8 mld euro. Wartość transakcji, których przedmiotem były obiekty logistyczne od początku 2020 roku osiągnęła już poziom blisko 1,9 mld euro, co stanowi około połowę całego kapitału zainwestowanego na rynku nieruchomości w tym okresie. Od początku 2020 r. do końca trzeciego kwartału magazyny odnotowały jednocześnie blisko 200% wzrost wartości transakcji inwestycyjnych w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

„Aktywność inwestorów w 2020 r. wyraźnie pokazuje dominację sektora magazynowego. Już teraz wiemy, że ten rok jest rekordowy dla magazynów, które nigdy wcześniej nie odnotowały tak wysokiego wyniku i również na koniec roku mogą pozostać liderem spośród wszystkich segmentów rynku nieruchomości komercyjnych pod względem wartości transakcji inwestycyjnych. Magazyny stały się klasą aktywów pierwszego wyboru wśród inwestorów, co przełożyło się na znaczny wzrost popytu inwestycyjnego, a ten z kolei przyczynił się do kompresji stóp kapitalizacji w przypadku najbardziej pożądanych aktywów” – mówi Tomasz Buras, CEO Savills w Polsce.

Całkowity wolumen inwestycyjny odnotowany w trzecim kwartale dla wszystkich sektorów rynku nieruchomości komercyjnych (1,05 mld euro) oznacza spadek o około 12% w stosunku do poprzedniego kwartału i o około 43% w relacji do trzeciego kwartału w roku ubiegłym. Wartość transakcji inwestycyjnych sfinalizowanych od początku 2020 roku do końca trzeciego kwartału szacowana jest na poziomie około 3,98 mld euro, czyli o około 14 pkt. proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Według analityków Savills spowolnienie aktywności inwestorów w trzecim kwartale jest efektem pandemii Covid-19. Na wynik w drugim kwartale złożyły się w przeważającej części transakcje rozpoczęte jeszcze w 2019 roku lub na początku 2020.  Relatywnie niski wolumen w trzecim kwartale jest efektem ograniczenia aktywności uczestników rynku podczas lockdownu i wywołanego pandemią spowolnienia gospodarczego mającego bezpośredni wpływ na spadek nastrojów inwestorów.

Sektor biurowy uplasował się na drugim miejscu z wolumenem transakcji w trzecim kwartale wynoszącym około 210 mln euro i 1,54 mld euro w okresie od początku roku. Aktywność inwestorów w segmencie nieruchomości handlowych pozostaje na niskim poziomie. W trzecim kwartale w sektorze tym zainwestowano zaledwie około 90 mln euro, a od stycznia jedynie 535 mln euro, co stanowi tylko 13% całkowitej wartości transakcji i odzwierciedla spadek o 43% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

„Prognozujemy, że tradycyjnie ostatni kwartał roku będzie kluczowy dla całorocznego wolumenu transakcji inwestycyjnych. Szacujemy, że na koniec roku wartość transakcji może przekroczyć 6 mld euro, co przełoży się na spadek o 20-25% rok do roku. Z dużym prawdopodobieństwem będzie to jednak trzeci najwyższy wynik w historii rynku inwestycyjnego w sektorze nieruchomości komercyjnych w Polsce, pomimo wyzwań związanych z Covid-19” – podsumowuje Tomasz Buras z Savills.

Autor: Tomasz Buras, CEO Savills w Polsce.