Firma Polbrass z nową halą produkcyjną w Bielsku-Białej

Panattoni Park Bielsko-Biała III

Firma Polbrass wprowadziła się do nowej hali produkcyjnej o metrażu prawie 2800 mkw. powierzchni magazynowo-produkcyjnej w Panattoni Park Bielsko-Biała III. Najemcę reprezentowała firma doradcza Cresa Polska.

Polbrass Sp. z o.o. to rodzimy producent wyrobów z miedzi, mosiądzu i brązu. Nowa siedziba firmy Polbrass zajmuje 2500 mkw. powierzchni produkcyjnej i magazynowej i 270 mkw. powierzchni biurowo-socjalnej.

Panattoni Park Bielsko-Biała III to już trzeci obiekt Panattoni położony na terenie Bielska-Białej, w bezpośrednim sąsiedztwie drogi S52. Park jest aktualnie rozbudowywany o drugi budynek, o powierzchni użytkowej 68 500 mkw. Obiekt pełni głównie funkcję produkcyjno-magazynową, jest także wyposażony w powierzchnie biurowo-socjalne dla najemców.

Firma Polbrass poszukiwała optymalnej powierzchni, która pozwoli jej na poszerzenie linii produkcyjnych. Zaprezentowaliśmy klientowi nieruchomości magazynowo-przemysłowe na terenie Bielska-Białej i w najbliżej okolicy. Lokalizacja położona w mieście okazała się bardziej przyjazna nie tylko dla pracowników firmy, ale i kontrahentów – mówi Miłosz Borkowski, Starszy doradca w dziale powierzchni przemysłowych i magazynowych firmy Cresa Polska.

 Źródło: Cresa Polska.

Dobry partner w biznesie to najlepsza wizytówka firmy

Cedo_Magdalena_Leszczynska_Trela_Kierownik_Dzialu_Zakupow
Potrzeba jest matką wynalazków, a w przypadku działu zakupów pierwszym krokiem do rozpoczęcia procesu zakupowego. Zanim jednak dojdzie do finalizacji i nowa usługa, komponent czy surowiec trafią do firmy, kupców czeka wieloetapowa praca. Spoczywa na nich także duża odpowiedzialność – w myśl zasady: pokaż mi swoich dostawców, a powiem ci, jaką firmą jesteś. O tym, jak wygląda praca kupca opowiada Magdalena Leszczyńska-Trela – Kierownik Działu Zakupów w firmie Cedo.

Spis treści:
Zasada numer jeden: weryfikować
Zasada numer dwa: być wiernym swoim zasadom

Czym zajmuje się kupiec? Kupowaniem. Choć wydaje się to logiczne, to rzeczywistość jest bardziej złożona, a sam zakup materiałów niezbędnych do produkcji jest wierzchołkiem góry lodowej. Dział zakupów przede wszystkim dba o prawidłowość funkcjonowania procesu zakupowego i kontroluje wszystkie jego etapy, tak aby finalny zakup spełniał kryteria jakościowe, kosztowe i operacyjne. Do tego dochodzi przestrzeganie wewnętrznych procedur, dopilnowanie wydatkowania, tak aby było zgodne z założonym budżetem oraz budowanie długofalowych relacji z dostawcami. Słowem – mnóstwo zadań. Dlaczego są one takie ważne? Bo wiele mówią o samej firmie – o jej kondycji i pozycji na rynku, ale przede wszystkim o wartościach, jakie wyznaje i jakim jest partnerem w biznesie. Dział zakupów w pewien sposób stoi na straży tego, by określony przez firmę kierunek był nie tylko ładnie brzmiącym hasłem, ale także realnym działaniem. Jak do tego podejść w praktyce?

Zasada numer jeden: weryfikować

W życiu nie warto wierzyć na słowo. W biznesie tym bardziej – trzeba sprawdzać i testować zanim zapadną kluczowe decyzje. Weryfikacja oferty handlowej, a także możliwości operacyjnych i jakościowych potencjalnych dostawców to jedno z podstawowych zadań kupca.

Zasada numer dwa: być wiernym swoim zasadom

Świat, w którym żyjemy ciągle się zmienia – jako świadomi konsumenci coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na jakość produktu, ale także na warunki pracy i przestrzeganie norm etycznych w przedsiębiorstwach. I tu właśnie dużą rolę odgrywa dział zakupów. Jeśli jako firma chcemy, by nasze produkty odpowiadały na te oczekiwania, wspomniany dział powinien zadbać o dobór właściwych dostawców, urzeczywistnić nasze założenia co do misji, wizji i wartości firmy.

Źródło: Cedo Sp. z o. o.

Rusza III etap inwestycji ART MODERN w Łodzi

art modern
Osiedle ART MODERN wkracza w kolejny, trzeci już etap inwestycji. To doskonały moment, by przyjrzeć się dokładniej ofercie łączącej wygodę mieszkań z charakterystycznym dla Łodzi, artystycznym sznytem i wybrać swoje wymarzone M.

Jednym z największych atutów osiedla położonego w kwartale ulic Wróblewskiego – Wólczańska – Skrzywana – Politechniki jest połączenie kameralnego charakteru z bliskością łódzkiego śródmieścia. ART MODERN to idealny dowód na to, że można wieść spokojne życie w komfortowej odległości od centrum, jednocześnie korzystając z całego dobrodziejstwa znajdującego się na wyciągnięcie ręki.
Powstający w ramach III etapu, nowy budynek H położony będzie bliżej ulicy Skrzywana. Obiekt o zróżnicowanej wysokości, mierzący od 3 do 5 pięter, pomieści 5 lokali użytkowych na parterze oraz 106 funkcjonalnych mieszkań o zróżnicowanym metrażu – od kompaktowych kawalerek (25-30 m2), przez rozkładowe mieszkania trzy- i czteropokojowe, aż po luksusowe penthouse’y o powierzchni ponad 100 m2 z przestronnym tarasem.
Budowa III etapu ruszy już w I kwartale 2021 roku.

mat.pras.

YIT podłącza Henryków do miejskiej sieci ciepłowniczej w Warszawie

Aroma Park_2
Firma YIT, przy współpracy z Veolia Energia Warszawa, wybudowała 864 metry rurociągu ciepłowniczego na odcinku od ul. Mehoffera 72/74 do ul. Klasyków 10 w Warszawie. Dzięki temu do miejskiej sieci ciepłowniczej zostało już podłączone osiedle Aroma Park. Dodatkowo z ciepła systemowego będą mogli skorzystać również mieszkańcy i pracownicy innych obiektów wielorodzinnych i wielkokubaturowych na terenie Henrykowa. Przejście na ogrzewanie miejskie pozwoli ograniczyć tzw. niską emisję oraz emisję CO2 do atmosfery, co przyczyni się do znacznej poprawy jakości powietrza na Białołęce.

W obecnej strategii neutralności emisyjnej YIT Corporation wyznaczyła sobie cel redukcji emisji CO2 o 50% do 2030 roku. Dzięki rozbudowie miejskiej sieci ciepłowniczej w Warszawie, w praktyce realizujemy założenie „myśl globalnie, działaj lokalnie” – mówi Tomasz Konarski, prezes zarządu YIT w Polsce. – Po dokończeniu tej inwestycji mieszkańcy Henrykowa będą mogli zamienić własne kotłownie na bardziej ekologiczne ciepło miejskie. Cieszymy się, że możemy w ten sposób przysłużyć się lokalnej społeczności, ograniczając jednocześnie emisję szkodliwych substancji w Warszawie – dodaje Tomasz Konarski.

Korzystanie z ciepła systemowego zapewnia przede wszystkim stabilne i bezpieczne dostawy ciepła przez cały rok i przyczynia się do redukcji tzw. niskiej emisji, czyli zanieczyszczeń powietrza utrzymujących się na wysokości mniejszej niż 40 metrów. W Warszawie ciepło systemowe powstaje w kogeneracji – bardzo efektywnym procesie, w którym równocześnie produkowane jest ciepło i energia elektryczna. Dzięki takiemu wytwarzaniu ciepła i energii elektrycznej możemy ograniczyć spalane paliwa aż o 30% w stosunku do wytwarzania ciepła i energii elektrycznej rozłączenie, co przekłada się na zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery – podkreśla Rafał Utecht, dyrektor Biura Rozwoju Rynku, Veolia Energia Warszawa S.A.

Z danych Głównego Inspek­to­ratu Och­rony Śro­do­wi­ska wynika, że przy­czyną niskiej emi­sji jest nie­efek­tywne spa­la­nie paliw, a czę­sto także śmieci w indy­wi­du­al­nych piecach i lokal­nych kotłow­niach – tutaj powstają głów­nie bezno(a)piren (86% całkowitej emi­sji tego związku) oraz pyły PM10 i PM2,5 (nie­mal 50% cał­ko­wi­tej emi­sji każ­dego z nich). Instytut Certyfikacji Emisji Budynków podaje, że zastępując piece węglowe ciepłem systemowym, można ograniczyć emisję pyłów zawieszonych ponad 65-krotnie, a benzo(a)pirenu prawie 150-krotnie.

Odcinek rurociągu ciepłowniczego wybudowany przez YIT ma średnicę 150 milimetrów i biegnie od Stołecznego Centrum Opiekuńczo-Leczniczego, znajdującego się przy ul. Mehoffera 72/74, wzdłuż ulic Modlińskiej, Geograficznej i Stągiewnej do osiedla Aroma Park, przy ul. Klasyków 10.

Źródło: YIT.

Lokalizacja, cena i dobre relacje z sąsiadem – to jest dla nas ważne przy wyborze mieszkania

wizualizacja osiedla Zielone Rybitwy
Lokalizacja i cena nowego lokum to jedne z najważniejszych czynników decydujących o zakupie nieruchomości. Jednak preferencje mieszkaniowe Polaków ewoluują. Atrakcyjna inwestycja to taka, która odpowiada potrzebom nabywcy i w której panują pozytywne relacje sąsiedzkie.

Spis treści:
Spokojnie, ale blisko centrum
Architektura na miarę potrzeb
Dobry sąsiad poszukiwany

Spokojnie, ale blisko centrum

Lokalizacja wciąż pozostaje jednym z najważniejszych parametrów branych pod uwagę podczas zakupu mieszkania. Z badania przeprowadzonego przez Finansowy barometr ING “Jak Polacy kupują mieszkania i domy” wynika, że aż 41 proc. respondentów zaczyna poszukiwanie mieszkania od wyboru konkretnej lokalizacji. Cena znajduje się na drugim miejscu, za priorytetową uznało ją 36 proc. badanych.

– Idealna inwestycja to taka, która usytuowana jest  w pobliżu miejsca pracy, a jednocześnie blisko sklepów, placówek edukacyjnych oraz innych punktów usługowych. Z rozmów z klientami wynika, że podczas wyboru lokalizacji istotny jest również wygodny dostęp do komunikacji miejskiej, przystanków i parkingów. Pamiętajmy, że nawet najpiękniejsze mieszkanie na obrzeżach miasta wyda nam się mało atrakcyjne, jeżeli każdego dnia będziemy pokonywali wiele kilometrów w drodze do pracy czy szkoły – zwraca uwagę Witold Indrychowski, prezes spółki Merari. – Jednak pojęcie mieszkania blisko rozbudowanej infrastruktury nie oznacza wcale mieszkania w centrum. Najbardziej poszukiwane są mieszkania w spokojniejszych okolicach, lecz dobrze skomunikowane z resztą miasta– dodaje.

Architektura na miarę potrzeb

Pomimo tego, że lokalizacja i cena mieszkania to najważniejsze kryteria wyboru mieszkania, w ostatnich latach coraz bardziej na znaczeniu zyskuje nowoczesne podejście do projektowania inwestycji, bazujące na metodzie human-centered. Podejście to stawia człowieka w samym sercu procesu projektowania. Uświadamia, że nabywca mieszkania, to nie tylko klient, który dokonuje transakcji, ale przede wszystkim człowiek, który ma konkretne potrzeby i pragnienia. W metodzie tej istotna jest odpowiedź na pytanie, kim są przyszli mieszkańcy osiedla, czy są to rodziny z dziećmi, a może single czy seniorzy. Wiedza o realnym użytkowniku pozwala zrozumieć problemy, z którymi mierzą się na co dzień przyszli mieszkańcy, a tym samym zaproponować odpowiednie dla nich  rozwiązania.

– W dobie dużej konkurencji, często to właśnie projektowanie zorientowane na człowieka przesądza o wyborze konkretnego mieszkania. Rodziny z dziećmi najczęściej poszukują przestronnych lokali w inwestycjach zlokalizowanych blisko placówek oświatowych. Klienci cenią sobie również dużo loggie i tarasy, gwarantujące większą przestrzeń i lepsze nasłonecznienie salonu. W jednej z naszych inwestycji rozwiązaniem, które ułatwia funkcjonowanie, jest usytuowanie komórki lokatorskiej na tym samym piętrze, co mieszkanie, dzięki temu komórka może pełnić na co dzień funkcję spiżarni – mówi Witold Indrychowski.

Dobry sąsiad poszukiwany

Mieszkanie to przede wszystkim przyjazne miejsce do życia, o czym decydują nie tylko piękne wnętrze, funkcjonalna przestrzeń czy świetna lokalizacja, ale też pozytywne relacje sąsiedzkie. Z badania przeprowadzonego przez Instytut Socjologii UAM w Poznaniu oraz firmę Amica wynika, że aż 93 proc. Polaków uważa za potrzebne utrzymywanie pozytywnych kontaktów z sąsiadami. Tylko 6 proc. spośród respondentów twierdzi, że nie przyjaźni się z żadnym z sąsiadów. Natomiast ponad ⅓ deklaruje, że zna imiona większości osób z sąsiedztwa, a co czwarta osoba wie, czym zajmują się te osoby. Poza tym badani wskazują szereg korzyści płynących z pozytywnych relacji sąsiedzkich, należą do nich m.in. pomoc w odebraniu paczki, opieka nad dziećmi, przyjazna atmosfera, a także poczucie bezpieczeństwa.

Po czasie boomu na osiedla grodzone i społeczną izolację, obserwuję wśród klientów potrzebę powrotu do tzw.” osiedli z dawnych lat”, gdzie sąsiedzi się znają, pomagają sobie, jednocześnie czuwając nad wzajemnym bezpieczeństwem i to dużo lepiej niż najnowocześniejszy system ochrony. Uważam, że największą barierą do zaistnienia takich relacji jest rotacja mieszkańców w inwestycjach, gdzie duża część lokali przeznaczona jest na wynajem. Siłą rzeczy studenci przychodzą, a wraz z końcem roku akademickiego odchodzą, rzadko poznając się z mieszkańcami i angażując w życie wspólnoty. W naszych inwestycjach rozwiązaniem problemu częstego wymieniania się lokatorów jest projektowanie większych mieszkań przeznaczonych typowo do długoletniego zamieszkania, rzadko kupowanych w celach inwestycyjnych – twierdzi prezes spółki Merari.

Źródło: Merari.

Nowe wnętrza biurowe z fabrycznym szlifem

707942ae7b544310e357ce831ac3af51

W nowoczesnym biurowcu w centrum Warszawy można też z powodzeniem stworzyć efektowne, pełne światła wnętrze w industrialnym klimacie. W Polna Corner Tétris zaprojektował i wykonał biuro pełne indywidualnych rozwiązań dla ponad 20-osobowego zespołu firmy REINO Capital.

Na swoją nową siedzibę w centrum Warszawy firma REINO Capital wybrała oddany niedawno do użytku biurowiec Polna Corner. Zespołowi REINO zależało na tym, aby wnętrza były eleganckie i sprzyjały spotkaniom formalnym, ale także aby były przestronne, z wykorzystaniem naturalnych materiałów, przyjazne dla pracowników.
Projektem i realizacją biura zajęli się eksperci od rozwiązań Design + Build z Tétris. W trakcie przygotowania koncepcji poszczególnych pomieszczeń, architekci Tétris konsultowali się z pracownikami, którzy mieli z nich korzystać. Dzięki temu powstał projekt w pełni odpowiadający użytkownikom.

W biurze REINO Capital zaproponowaliśmy motywy industrialne, wykorzystaliśmy beton, tynk imitujący zardzewiałą blachę, elementy ze stali i rur w połączeniu z deskami drewnianymi i ciepłymi, naturalnymi materiałami wykończeniowymi. Dzięki prostym, efektownym zabiegom, uzyskaliśmy w nowoczesnym biurowcu efekt pofabrycznego wnętrza. Na przykład salki spotkań i gabinety wydzielone są za pomocą przeszkleń ze stalowymi, czarnymi szprosami.

Hanna Ruszkowska-Świąder, architekt w Tétris

Na powierzchni ok. 360 mkw powstały strefy do pracy dla ponad 20-osobowego zespołu, sale do spotkań, a także przestrzenie do relaksu i wspólnego spędzania czasu. Szczególnego charakteru wnętrzu nadają oryginalne, industrialne lampy sufitowe i ścienne. A chłód betonu i stali został przełamany drewnianymi regałami, elementami zabudowy kuchennej, miękkimi fotelami w ciepłych, camelowych odcieniach czy też huśtawkami podwieszonymi pod sufitem w strefie chillout. Przy wejściu jedną ze ścian biura ozdabia oryginalny mural przedstawiający nosorożca — maskotkę firmy. Malunek wykonał Adam Jastrzębski z IXICOLOR na podstawie rysunku autorstwa dziecka.
 

Pracownicy firmy mają taką tradycję, że niektórzy z nich gotują czasem posiłki dla wszystkich. Dlatego zaprojektowaliśmy dla nich otwartą, wygodną kuchnię połączoną ze strefą jadalną. Przy długim stole z drewnianym blatem zespół REINO może wspólnie spędzać czas w przyjemnej, nieformalnej atmosferze.

Hanna Ruszkowska-Świąder, architekt w Tétris

W efekcie 6 miesięcy prac, powstało eleganckie wnętrze ujmujące wysokiej klasy minimalizmem.

We wnętrzu zaprojektowanym i wykonanym przez ekspertów Tétris doskonale nam się pracuje. Jest ono jednocześnie przestronne i zapewnia niezbędną do skupienia i pracy prywatność. Na szczególne podkreślenie zasługuje jakość detali i spójność projektu.

Justyna Tinc, partner w REINO Capital

Tétris jest promotorem modelu Design + Build, czyli kompleksowego podejścia do projektowania i wykonawstwa przestrzeni. Taki sposób pracy zapewnia synergię między wizją architekta a sprawnym wykończeniem wnętrz w lokalnych realiach. Zespół projektantów i project managerów Tétris ma bogate doświadczenie w realizacji zarówno niewielkich biur, jak i dużych powierzchni czy też pracy w całym budynku dla wielu najemców.

mat.pras.

Większą szansę na podnajem mają powierzchnie mniejsze

Sułdecka-Karaś Monika Color 15072020
Na koniec I półrocza 2020 roku w Polsce dostępne było około 130.000 metrów kwadratowych powierzchni w podnajmie. Jest to przede wszystkim skutek ograniczeń związanych z pandemią, które bezpośrednio miały wpływ na wyniki finansowe wielu firm. Niektóre z nich zmuszone były do wygenerowania natychmiastowych oszczędności między innymi poprzez zmniejszenie kosztów utrzymania biura. W poprzednich latach podnajem nie był badany ze względu na jego marginalny udział w rynku.

Skoro już teraz wzrasta dostępność powierzchni w formule podnajmu, a skutki pandemii dla wielu firm będzie można ocenić w skali długoterminowej, to możemy się spodziewać jego dalszego wzrostu. Prawdziwą skalę powinniśmy poznać pod koniec drugiej połowy 2020 roku, albo nawet na początku przyszłego roku. Przewidywania dotyczą zarówno Warszawy, jak i rynków regionalnych.

Podnajem zawsze był i będzie funkcjonował jako sposób na optymalizację kosztów. Szukając oszczędności natychmiastowych jest to najlepsze rozwiązanie pozwalające zmniejszyć koszty utrzymania biura. Patrząc na Kraków, Katowice i Wrocław trudno zdefiniować najbardziej popularne metraże. Nasi klienci w miastach regionalnych decydują się na udostępnienie zarówno 3.000 m2 jak i 300 m2 powierzchni. Oczywiście większą szansę na szybkie podnajęcie mają powierzchnie mniejsze. Dla przykładu, na zlecenie jednego z naszych klientów,  podnajem powierzchni 250 metrów kwadratowych w centrum miasta udało nam się sfinalizować w tydzień. Niezależnie kilka dni temu sfinalizowaliśmy umowę podnajmu dla naszego stałego klienta w biurowcu Zabłocie Business Park A w Krakowie, który zdecydował się na przeniesienie swojego zespołu do przestrzeni co-workingowej. Nowy najemca zajmie więc całe biuro, czyli 800 metrów kwadratowych.” – analizuje Monika Sułdecka-Karaś, Partner i Dyrektor Regionalna w Knight Frank.

Od strony firm poszukujących takich okazji jak podnajem, do zalet tej formy najmu niewątpliwie należy zaliczyć elastyczność umowy, jej krótkoterminowość oraz możliwość szybkiego wprowadzenia się, ponieważ powierzchnia jest już wykończona. Oczywiście wszystko zależy od podnajmującego, biorąc pod uwagę fakt, że dla wielu firm brak możliwości re-aranżacji powierzchni i dostosowania jej do własnych potrzeb jest wadą. Firmy decydując się na podnajem powierzchni od kogoś muszą też wiedzieć, że nie mogą liczyć na zwolnienia z czynszu i że nie są stroną głównej umowy najmu. – dodaje.

Autor: Monika Sułdecka-Karaś, Partner, Dyrektor Regionalny, Knight Frank.

Jaką strategię przyjęli deweloperzy mieszkaniowi?

W II_06

Czy firmy weryfikują założenia sprzedażowe i inwestycyjne? Czy deweloperzy wstrzymują się z zakupem gruntów? Jakie nastroje daje się zauważyć wśród nabywców? Czy zainteresowanie kupnem mieszkań wróciło do poziomu sprzed lockdownu? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl  

 

Paweł Ruszczak, p.o. prezesa Develii

Cały czas uważnie obserwujemy sytuację na rynku i nastroje wśród klientów. W zależności od tego, elastycznie reagujemy i uruchamiamy nowe inwestycje. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wprowadziliśmy do sprzedaży mieszkania w kolejnych etapach osiedli Mała Praga w Warszawie, Słoneczne Miasteczko w Krakowie oraz Ceglana Park w Katowicach. Projekty z pozwoleniem na budowę wchodzą na rynek w zakładanych terminach. Pomimo sezonu urlopowego, klienci interesowali się ofertą, poszukują mieszkań, a nastroje są coraz bardziej optymistyczne. Obecnie dla projektów etapowanych notujemy podobną lub większą liczbę kontaktów niż przed rokiem. Ma to swoje odzwierciedlenie w liczbie podpisywanych umów, która dochodzi do poziomu sprzed lockdownu.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Przez ostatnie miesiące cała branża przystosowywała się do nowych okoliczności związanych z pandemią koronawirusa. Co istotne, utrzymaliśmy płynność obsługi i sprzedaży. Realizacja inwestycji przebiega bez zakłóceń, a prowadzone prace budowlane zgodnie z harmonogramami. Jednocześnie rozpoczynamy przedsięwzięcia inwestycyjne według wcześniej przyjętego planu na ten rok. Nie zmieniamy długofalowych planów i strategii. Postanowiliśmy także nie zmieniać celu sprzedażowego na ten rok aż do czasu zakończenia epidemii, wówczas nastąpi jego weryfikacja. Polityka zakupu gruntów również pozostaje niezmienna. Nieustannie poszukujemy atrakcyjnych działek pod nowe inwestycje.

W kolejnych miesiącach drugiego kwartału br. notowaliśmy coraz większe zainteresowanie klientów naszą ofertą i rosnącą liczbę zawieranych umów rezerwacyjnych. W maju nastąpiło odbicie i powrót do poziomów sprzedaży zbliżonych do notowanych na początku roku.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Duża część klientów wstrzymała się z kupnem mieszkań w momencie wprowadzenia przez rząd obostrzeń związanych z koronawirusem. Osoby, które były zdecydowane na zakup i przesunęły decyzję wyłącznie w oczekiwaniu na obniżki cen już do nas wróciły, ponieważ okazało się, że oferta szybko się kurczy a ceny utrzymują się na tym samym poziomie. Jednak wiele osób nie może sobie pozwolić na zakup mieszkania z uwagi na to, że banki zaostrzyły kryteria udzielania kredytów. Kolejnym, negatywnym czynnikiem jest

spadek podaży najbardziej popularnych, małych mieszkań. Ta sytuacja wynika z faktu, że wielu deweloperów nie rozpoczyna nowych inwestycji.

Przeszkodą są liczne związane z pandemią zalecenia rządowe, czy ograniczenia, a także wprowadzone przez urzędy skomplikowane procedury i znaczne wydłużenie oczekiwania na wydanie decyzji administracyjnych i pozwoleń na budowę.

Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że jako firma osiągająca przez lata ustabilizowane przychody, jesteśmy przygotowani na różne scenariusze i możemy elastycznie reagować na nadchodzące wydarzenia. Dysponujemy bankiem ziemi na ponad 5 tys. lokali w bardzo dobrych lokalizacjach, który konsekwentnie budowaliśmy od lat, ale nie rezygnujemy z zakupu atrakcyjnych gruntów, jeśli pojawi się okazja.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Grupa Robyg ma obecnie w budowie ponad 5000 mieszkań. Wszystkie prace budowlane przebiegają zgodnie z harmonogramami. Rozbudowaliśmy swój potencjał sprzedażowy o kolejne 800 lokali, finalizując umowę zakupu Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego, które od wielu dekad prowadzi działalność deweloperską we Wrocławiu. Grupa Robyg, przy wsparciu inwestora strategicznego z Grupy Goldman Sachs, ma stabilną pozycję gotówkową i planuje kolejne inwestycje, a także akwizycje w Polsce. Spółka ocenia niezaspokojony popyt na mieszkania na nadal bardzo wysokim poziomie ponad 2,5 mln lokali.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Nie zmieniliśmy strategii w czasie trwania epidemii, za wyjątkiem czasowego przeniesienia sprzedaży do kanałów zdalnych. Biura stacjonarne są już otwarte, ale zachowaliśmy część rozwiązań zdalnych. Prowadzimy budowy bez zakłóceń i wprowadzamy na rynek nowe osiedla. Koncentrujemy się na działalności deweloperskiej w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu, gdzie budujemy ponad 1000 mieszkań. Nie było konieczności weryfikowania założeń sprzedażowych i inwestycyjnych. Zamierzamy oddać do użytku ponad 600 mieszkań w ramach kilku inwestycji. Niebawem rozpoczniemy budowę trzech osiedli: Essentiel Talarowa na Białołęce w Warszawie, Lumea na Bemowie w Warszawie oraz Perspective – Wille Miejskie na Kowalach we Wrocławiu.

Sytuacja jest bardzo stabilna, a drugi kwartał roku był dla nas udany pod względem sprzedaży. Od kwietnia do czerwca sprzedaliśmy 180 mieszkań, więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach tego roku popyt utrzyma się na obecnym, zadowalającym poziomie.

Nie wstrzymujemy zakupu gruntów. Przeciwnie, zintensyfikowaliśmy działania w tym zakresie. Stale analizujemy sytuację na rynku i poszukujemy atrakcyjnych działek pod przyszłe inwestycje. Oprócz Warszawy i Poznania interesują nas działki na terenie Krakowa i Trójmiasta. Planujemy wejść na nowe rynki.

Po chwilowym spadku popyt powrócił do poziomu sprzed początku epidemii i obecnie jest na zadowalającym poziomie. Widać to zarówno na podstawie zainteresowania naszymi mieszkaniami, jak i w raportach rynkowych. Pojawiła się również potrzeba zdalnego kontaktu z biurem sprzedaży, która spowodowała, że większego znaczenia dla klientów nabrały: wirtualny spacer, film prezentujący inwestycję, spotkanie video z doradcą i podpisywanie umowów on-line.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Zdecydowanie nie wstrzymujemy się z inwestycjami i zamierzamy wciąż dynamicznie rozwijać portfolio naszych projektów w Polsce. Dość powiedzieć, że już w okresie trwającej pandemii aktywnie pracowaliśmy nad nowymi projektami, dokonując aż czterech akwizycji gruntów. Jesteśmy przekonani, że tworząc komfortowe i przyjazne projekty mieszkaniowe właśnie w okresie zmian i nowych wyzwań możemy odpowiedzieć na potrzeby naszych klientów. Planujemy właśnie zakupy nowych gruntów oraz rozpoczęcie kolejnych budów na obydwu kluczowych dla nas rynkach tj. w Warszawie i Krakowie. W obydwu miastach obserwujemy w naszych biurach sprzedaży wciąż duże zainteresowanie klientów zakupem mieszkań. Widzimy jednocześnie też nieco dłuższy proces podejmowania decyzji.

Emil Basta z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

Pomimo chwilowego wstrzymania oddechu w branży wszystko dość szybko wraca do normy. Powiem więcej, osoby posiadające wolną gotówkę obawiają się inflacji i tym chętniej kupują mieszkania traktując nieruchomości jako pewną lokatę kapitału. Ceny lokali nie spadły, ogólne zainteresowanie zakupem również. Niektóre grupy odroczyły w czasie decyzję o nowym mieszkaniu, jednak w tym samym czasie, na przykład wspominani inwestorzy, kupują tym chętniej. We wrześniu braliśmy udział w pierwszych stacjonarnych targach mieszkaniowych po lockdownie i byliśmy zaskoczeni dużą frekwencją oraz zainteresowaniem nabywców.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Od początku maja br. obserwujemy zwiększone zainteresowanie zakupem mieszkań wśród klientów. Nadal jest też widoczny bardzo duży poziom niepewności, co do sytuacji ekonomicznej, co wpływa na podejmowanie decyzji zakupowych. W związku z tym nadal podtrzymujemy decyzję o wstrzymaniu realizacji dwóch kolejnych etapów inwestycji.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

W sprzedaży mamy aktualnie sześć inwestycji na terenie Warszawy. Wszystkie realizowane są zgodnie z przyjętym harmonogramem. W ostatnim czasie zauważyliśmy wzmożony powrót klientów do zakupów mieszkań, które wydają się być najbezpieczniejszą inwestycją w tych niepewnych czasach. W związku z tym, nieustannie poszukujemy gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Widzimy spore zainteresowanie mieszkaniami,  na porównywalnym poziomie jak przed wybuchem pandemii. Obserwujemy również duży przypływ klientów gotówkowych, co bez wątpienia związane jest z rekordowo niskimi stopami procentowymi. Wiele osób doceniło fakt, że zakup mieszkania to długoterminowa lokata i zabezpieczenie przed inflacją. Niestety proces uzyskiwania kredytu bardzo się wydłużył. Planujemy dalsze zakupy gruntów i rozwijamy kolejne projekty bez zakłóceń.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Cały czas analizujemy atrakcyjność dostępnych na rynku gruntów i rozważamy zakup nowych działek pod kolejne inwestycje. COVID nie zmienił naszego podejścia w tym zakresie. Zgodnie z planem realizujemy także wszystkie bieżące projekty. Wiele z nich jest już gotowych do odbioru, co cieszy tych naszych nabywców, którzy np. kierują się potrzebą zwiększenia własnego M. W wielu przypadkach pandemia spowodowała, że klientom w obecnych mieszkaniach brakuje niezbędnego miejsca, między innymi do pracy.

 

Autor: dompress.pl

PDD wybrało generalnego wykonawcę dla inwestycji w Łodzi

wapk_lodz_wizualizacja
Spółka Polskie Domy Drewniane podpisała umowę z generalnym wykonawcą inwestycji w Łodzi. Realizacją osiedla domów jednorodzinnych zajmie się konsorcjum firm RISER i RISER.domy.

W  Łodzi w zabudowie jednorodzinnej, powstanie 11 lokali z 14 miejscami parkingowymi. Całość inwestycji zostanie zrealizowana w oparciu o technologię szkieletu drewnianego. Prace budowlane rozpoczną się w ostatnim kwartale tego roku. W pierwszym etapie przeprowadzone zostaną prace konstrukcyjne oraz ziemne.

Przy wyborze generalnego wykonawcy zależało nam na tym, aby postawić na firmę, która nie tylko ma doświadczenie i świadczy kompleksowe usługi, ale też rozumie naszą filozofię. Chcemy budować zdrowe, przyjazne dla mieszkańców budynki drewniane, jednocześnie dbając o jak najmniejszy ślad węglowy, który zostawiamy. Działamy zgodnie z naszym harmonogramem. Już za kilka dni przekażemy plac budowy generalnemu wykonawcy, który będzie mógł rozpocząć swoje działania, które zakończą się w czwartym kwartale przyszłego roku – mówi Tomasz Szlązak, Prezes Zarządu Polskich Domów Drewnianych S.A.

Konsorcjum firm RISER i RISER.domy będzie miało pełen nadzór inwestorski nad powstaniem osiedli budynków jednorodzinnych z uwzględnieniem prac konstrukcyjnych, sanitarnych oraz elektrycznych. Do zadań generalnego wykonawcy będzie też należało zaprojektowanie infrastruktury zewnętrznej i wewnętrznej, ciągów pieszo-jezdnych oraz innych niezbędnych usług towarzyszących.

Wspólnie z Polskimi Domami Drewnianymi rozwijamy budownictwo szkieletowe
w Polsce. Cieszę się, że nasza Spółka, jej Zespół i kompleksowe podejście do inwestycji zostały zauważone i docenione. Tym bardziej, że przyszłość budownictwa dla nas, stoi pod znakiem ekologii i stałego zmniejszania degradacji środowiska. Wyzwaniem przy tej budowie jest krótki czas realizacji. Mamy pół roku na wybudowanie osiedla w stanie deweloperskim wraz z całą infrastrukturą. Profesjonalna kadra, odpowiednia organizacja budowy i stosowanie przez nas zmodułowanego systemu Wood Core House pozwala mi ze spokojem zagwarantować wykonanie i oddanie inwestycji w umówionym terminie
– mówi Piotr Góralczyk, Prezes Zarządu RISER i RISER.domy.

Konstrukcja drewniana zastosowana przy budowie osiedla wytworzona będzie przez spółkę Wood Core House – to polska firma zajmująca się produkcją konstrukcji szkieletowych w autorskiej i zgłoszonej do opatentowania technologii, którą rozwija dzięki środkom z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Cieszymy się, że jako polski producent zmodulowanych konstrukcji szkieletowych, możemy realizować pilotażową inwestycję promującą budownictwo szkieletowe w Polsce. Krótki czas, w którym mamy dostarczyć konstrukcje drewniane budynków idealnie odzwierciedla zalety naszej technologii. Opracowany przez nas modułowy system konstrukcji pozwala nam w kilka dni wyprodukować zamówienie a ekipa montująca w ok. 6 dni postawi obiekt w stanie surowym otwartym. Kluczową zaletą dla przyszłego mieszkańca jest gwarantowana i potwierdzone przez nas trwałość i wytrzymałość budynku. Przez 3 lata poddawaliśmy testom każdy element systemu a finalnie przebadana została cała konstrukcja budynku. Badania przeprowadzane były w skali rzeczywistej na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej. Cieszymy się, że wspólnie z Polskimi Domami Drewnianymi pokażemy i rozwiniemy na rynku Polskim nowoczesne technologie ekologicznego, drewnianego budownictwa – mówi Radosław Bańkowski, Dyrektor ds. technicznych, współzałożyciel Wood Core House.

Zakończenie prac w Łodzi planowane jest na ostatni kwartał 2021 roku.

mat.pras.

 

Raport: Archicom sprzedał 341 lokali w III kwartale 2020

Archicom_Olimpia_Port (1)

Grupa Archicom sprzedała w III kwartale 2020 roku 341 lokali – to najlepszy wynik sprzedażowy spółki od czterech kwartałów. Liczba przekazanych aktami notarialnymi lokali wyniosła w tym okresie 295 sztuk.

– Począwszy od marca tego roku na znaczeniu zyskuje zaufanie do marki Archicom, na które pracowaliśmy przez trzy dekady. Namacalne dowody obietnic zrealizowanych dla mieszkańców są najlepszą referencją naszej oferty – powiedział członek zarządu Grupy Archicom, Tomasz Ślęzak – pierwotny rynek mieszkaniowy stoi w obliczu osłabionego pandemią popytu, który odbudowując się napotyka jednak na ograniczoną podaż. Konsekwetnie realizujemy nasze założenia podtrzymując prognozowaną sprzedaż na poziomie 1.000 – 1.200 lokali. Po trzecim, bardzo dobrym sprzedażowo kwartale wynik Grupy wynosi 855 podpisanych umów deweloperskich.

Wśród inwestycji, które cieszyły się największym zainteresowaniem klientów w minionym kwartale znalazło się zlokalizowane tuż nad Odrą kompletne osiedle Olimpia Port (80 sprzedanych lokali) oraz historyczny kompleks Browarów Wrocławskich (52 lokale). Inwestycję Poleskie Ogrody w Poznaniu wybrało 26 klientów.

W czwartym kwartale Grupa planuje wprowadzenie do oferty ponad 500 nowych lokali w czterech inwestycjach we Wrocławiu oraz jednej Gdyni.

W czerwcu bieżącego roku Archicom wprowadził do sprzedaży 102 lokale w nowej inwestycji Gardenia w Gdyni, wyróżniającej się bogatym zagospodarowaniem zieleni oraz przestrzeni rekreacyjnych dla mieszkańców.

Bank ziemi Grupy wynosi aktualnie 6.800 lokali, z czego aż 45% stanowią działki poza rodzimym Wrocławiem.

Źródło: Archicom.

Inwestycja SKYSAWA w Warszawie – wizualizacja łącznika ze stacją metra Rondo ONZ

SKYSAWA_łącznik ze stacją metra ONZSkysawa to kompleks biurowo-handlowy, który powstaje obecnie w stolicy kraju.

Skysawa to kompleks biurowo-handlowy o powierzchni ok. 40 000 mkw. powstający przy ul. Świętokrzyskiej 36 w Warszawie. Inwestorem jest Polski Holding Nieruchomości. Za projekt architektoniczny inwestycji Skysawa odpowiada pracownia Projekt Polsko-Belgijska Pracownia Architektury.
Budowa inwestycji rozpoczęła się w czerwcu 2019 roku.
Obecnie prezentowana jest wizualizacja łącznika ze stacją metra Rondo ONZ.

Nowa inwestycja mieszkaniowa w gdańskiej Oliwie oddana do użytku

Oliva Koncept 29Jedna z ciekawszych inwestycji mieszkaniowych w Trójmieście, Oliva Koncept, otrzymała właśnie pozwolenie na użytkowanie. Osiedle ulokowane jest w przepełnionej historią i cieszącej się wielką popularnością dzielnicy Gdańska – Oliwie, na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Deweloper finalizuje sprzedaż mieszkań zapraszając klientów do apartamentu pokazowego.

Luksusowe apartamenty zawsze przyciągają zainteresowanie rynku. To właśnie w nich, jak w lustrze, przeglądają się najnowsze architektoniczne i wnętrzarskie trendy. Są źródłem inspiracji i wyznaczają poziom kolejnych powstających inwestycji. Nie inaczej jest w przypadku Olivy Koncept, a można to odczuć na każdym kroku wizyty na osiedlu – zaczynając od brył budynków, przez użyte materiały i zagospodarowanie terenu.

To flagowa trójmiejska realizacja dewelopera Budner Inwestycje, za której projekt odpowiada renomowane gdyńskie biuro architektoniczne Arch-Deco.

Wysoki standard osiedla widoczny jest na klatkach schodowych, korytarzach i w innych częściach wspólnych budynków. Nowoczesny design oraz inteligentne technologie dostępne są również we wnętrzach apartamentów, czego można osobiście doświadczyć w udostępnionym apartamencie pokazowym. Utrzymany jest on w modnym ostatnimi czasy stylu „modern elegant”. Cechuje go powściągliwość i pewien minimalizm formy, stonowana kolorystyka, nie stroniąca jednak od mocniejszych akcentów, oraz użycie naturalnych materiałów, takich jak kamień, drewno czy wysokiej jakości tkaniny obiciowe użyte do wykończenia wnętrz.

– Naszym zamysłem było, aby wnętrze mieszkań w Oliva Koncept było miejscem, które działa kojąco, gdzie można się wyciszyć i odpocząć – tłumaczy Anna Trzcińska, jedna z architektek z biura Arch-Deco. – Chcieliśmy, aby przestrzeń ta korespondowała z elegancką, klinkierową elewacją oraz przepełnionymi zielenią widokami z okien, była stylowa, ale stonowana. Fronty fornirowane w kolorze orzecha amerykańskiego, dobór eleganckich lamp i mebli renomowanych firm, naturalny gres w łazience – wszystko to tworzy wnętrze o wysublimowanym, nienachalnym stylu – dodaje Anna Trzcińska.

Na standard inwestycji Oliva Koncept składa się również funkcjonalność i zastosowane w niej rozwiązania ułatwiające życie i podnoszące komfort użytkowania. Każde z mieszkań wyposażone jest w najnowsze rozwiązania z zakresu smart living. Dzięki nim, za pomocą kilku kliknięć w telefonie, można dowolnie sterować wieloma funkcjami mieszkania lub programować regularne polecenia, takie jak automatyczne podniesienie rolet, uruchomienie muzyki czy ekspresu do kawy. System smart living pozwala również m.in. na regulację temperatury w każdym z pomieszczeń, kontrolę pracy urządzeń czy wyłączanie prądu nawet, gdy przebywa się poza mieszkaniem. Można go także dowolnie rozbudowywać, dodając do sieci kolejne elementy.

Oliva Koncept bez wątpienia dołącza do grona najciekawszych realizacji premium, które w ostatnim czasie pojawiły się w Trójmieście. Jej lokalizacja, wtapiający się w otoczenie, nienachalny projekt, wysoki standard i dbałość o detal zwiastują ponadczasowość tej inwestycji.

Organizacja biura i pracy – dzisiejsze wyzwania

Hubert_Abt_foto
Wyzwania związane z pandemią koronawirusa zrewolucjonizowały tradycyjny model pracy. – W efekcie rola biura ewoluuje – przed COVID ważne było budowanie społeczności. Dziś bardziej istotne są wymagania dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa, możliwość pracy zdalnej oraz równowaga między życiem zawodowym i prywatnym – mówi Hubert Abt, założyciel i dyrektor generalny firmy New Work, niezależnego operatora powierzchni elastycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Odpowiedzią na te potrzeby są biura serwisowane nowej generacji.

 Spis treści:
1. Lokalizacja firmy
2. Dystans społeczny i wymogi bezpieczeństwa
3. Serwis i infrastruktura biurowa
4. Prywatność
5.Elastyczność rozwiązań
6. Relacje i komfort pracy

Pandemia koronawirusa sprawiła, że w wielu firmach zmieniło się podejście do pracy. Przeszkodą w powrocie do biur stały się wymagania dotyczące bezpieczeństwa w biurze związane z koniecznością zapewnienia odpowiedniej przestrzeni pozwalającej zachować dystans społeczny.

Tę tendencję doskonale obrazuje sierpniowe badanie BBC. Zapytano 50 przedstawicieli brytyjskich dużych firm  o powrót pracowników do biura na stałe. Aż 24 przedsiębiorstwa  nie planują na razie powrotu, jednak 20 udostępniło swoje przestrzenie dla osób, które nie mogą lub nie chcą pracować z domu. Wiele firm stwierdziło, że nie jest w stanie pomieścić tak dużej liczby pracowników w biurze, zachowując jednocześnie wymagany dystans społeczny, aby zapewnić im bezpieczeństwo.

Z raportu CBRE „CEE Occupier Survey”, który także został opublikowany w sierpniu, wynika natomiast, że 75 proc. najemców w Europie Środkowo-Wschodniej zwiększyło udział pracy zdalnej, a 45 proc. pracodawców planuje zmniejszenie zagęszczenia osób w biurze.

W tej niecodziennej sytuacji doskonale sprawdzają się elastyczne przestrzenie biurowe. Wbrew powszechnym przekonaniom nie są one przeznaczone wyłącznie dla freelancerów, start-upów i małych firm. Dlaczego tego typu powierzchnie są teraz tak bardzo popularne?

  1. Lokalizacja firmy

Osoby pracujące zdalnie lub w systemie rotacyjnym, nie chcą dojeżdżać do centrali firmy tylko po to, aby odbyć jedno spotkanie. Ułatwieniem byłaby możliwość pracy w biurze sąsiadującym z miejscem zamieszkania, w którym zapewnione są nie tylko standardy IT, ale również wymagania dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa.

W obliczu zbliżającej się recesji na horyzoncie i niepewnej sytuacji rynkowej, wiele firm poszukuje sposobów obniżenia kosztów poprzez zmniejszenie powierzchni biurowej i zwiększenie roli pracy zdalnej / rotacyjnej. W przypadku zmniejszenia powierzchni biurowej w centrali firmy, może pojawić się również potrzeba udostępnienia pracownikom biura w innej lokalizacji, nie wymagającej długiego dojazdu, a jednocześnie zapewniającej niezbędny komfort pracy.

W efekcie operator elastycznych biur coraz częściej oferuje jednemu klientowi dostęp do wielu lokalizacji zamiast tradycyjnego podejścia budowania jednej siedziby firmy. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, powstają takie usługi, jak dostęp do wielu lokalizacji jednocześnie,  co znacząco obniża koszty wynajmu – podkreśla Hubert Abt, założyciel i CEO New Work.

  1. Dystans społeczny i wymogi bezpieczeństwa

Organizacja przestrzeni biurowej jest dla firm ogromnym wyzwaniem. Po raz pierwszy w historii wzrośnie średnia powierzchnia przypadająca na stanowisko pracy. W ciągu ostatnich 20 lat było zupełnie inaczej. Redukcja kosztów spowodowała zmniejszenie średniej powierzchni stanowiska pracy z 20 do 7 m kw. Teraz ten trend odwróci się, a wartość wzrośnie do 10 m kw, gdy firmy wdrożą wymogi zasady „6 Feet Office” zaproponowanej przez Cushman & Wakefield, której głównym założeniem jest utrzymanie bezpiecznego dystansu 2 metrów, czyli około 6 stóp pomiędzy poszczególnymi osobami.

  1. Serwis i infrastruktura biurowa

Oprócz wynajęcia samego biura, operator biur elastycznych gwarantuje szeroki wachlarz usług. Najemcy mają do dyspozycji umeblowane biura, dostęp do drukarki i  powierzchni wspólnych. Mogą również korzystać z centrum konferencyjnego oraz w pełni wyposażonej kuchni z ekspresem do kawy i dystrybutorem wody. Najemcy nie muszą martwić się o kluczowe w codziennej pracy biura elementy: sprzątanie, dostępność Internetu czy rachunki za wodę. W przypadku New Work, obok typowych udogodnień, najemcy zwracają uwagę na wyjątkowy serwis recepcyjny – ponad 90 procent klientów ocenia tę usługę jako dostarczaną na najwyższym poziomie.

  1. Prywatność

Brak prywatności to największa wada przestrzeni typu open space oraz coworków. W erze Covid-19 i zwiększonej potrzeby wyraźnego wydzielenia swojej przestrzeni, ten temat jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek. Elastyczne biura serwisowane, często stawiane w tym samym segmencie, co klasyczne coworkingi, oferują znacznie wyższy poziom prywatności dzięki wydzielonym gabinetom.

  1. Elastyczność rozwiązań

Przedsiębiorcy mierzą się obecnie z niepewnością wynikającą z pandemii i jej skutków oraz nadchodzącą recesją.  Dlatego tak ważna jest dla nich elastyczność. W różnych wymiarach. Chodzi np. o możliwość dowolnej konfiguracji przestrzeni, czasu umowy, zakresu usług. Takie rozwiązania pozwalają swobodnie powiększyć zajmowaną przestrzeń w przypadku rozbudowania zespołu. Cenioną przez najemców usługą jest również możliwość zarejestrowania firmy pod adresem biura serwisowanego.

W naszych biurach klienci mogą dziś podpisać umowę i jutro rozpocząć pracę. Ponadto mają swobodę w kwestii czasu trwania umowy – od 3 miesięcy w górę. W ostatnich kilku miesiącach widzimy zwiększone zainteresowanie ze strony firm, które poszukują szybkich rozwiązań „tu i teraz”, nadążających za dynamiczną sytuacją związaną z rynkiem pracy – wylicza Hubert Abt.

 

  1. Relacje i komfort pracy

Praca w biurze i praca zdalna wzajemnie się uzupełniają i dla większości osób żadna z nich nie może całkowicie zastąpić drugiej opcji. Pracownicy po kilku miesiącach na home office tęsknią za wyraźnym podziałem między życiem zawodowym, a prywatnym i relacjami z współpracownikami. Badania CBRE „Working from home survey 2020” wskazują również, że minimalizm domowego biura przestaje być atrakcyjny,  szczególnie w kontekście braku dostępu biurka i wygodnego krzesła.

Mierzymy się tutaj jednocześnie z kilkoma problemami. Z jednej strony, zmniejsza się powierzchnia w centralach firm,  a z drugiej – długotrwała praca w domu stwarza problemy niektórym pracownikom. To nie tylko brak interakcji społecznych z członkami zespołu. To również brak prywatności do pracy, braku wsparcia informatycznego czy po prostu kwestia ubezpieczenia. Jeśli coś się wydarzy w domu, pojawi się pytanie o zasadność realizacji świadczeń przez ubezpieczyciela. To wszystko można rozwiązać na przykład dzięki cyfrowej przepustce biurowej, która działa w wielu lokalizacjach i pozwala pracować w dogodnym miejscu – podkreśla Hubert Abt.

 

Źródło: New Work.

Innowacyjne, podziemne centrum logistyczne od SEGRO w samym centrum Paryża

Paris-Gobelins
Firmy SEGRO i Icade, jeden z wiodących deweloperów komercyjnych we Francji, podpisały wstępne umowy nabycia gruntów pod przebudowę stacji kolejowej Gobelins w 13. dzielnicy Paryża.

To znaczący krok ku realizacji projektu Reprendre Racines („Powrót do naszych korzeni”), planu rozwoju zaproponowanego przez SEGRO i Icade oraz wybranego przez francuskie krajowe przedsiębiorstwo kolejowe SNCF i miasto Paryż w ramach konkursu Reinventing Paris 2.

Plan generalny został opracowany we współpracy z firmami architektonicznymi i urbanistycznymi Data Architectes i Anyoji Beltrando oraz firmą zajmującą się projektowaniem krajobrazu Wagon Landscaping. Projekt obejmie połączenie przestrzeni biurowej, logistycznej i publicznej. Przewidywana data jego ukończenia to 2025 rok. Plan połączy ze sobą zastosowania komercyjne na powierzchni i w podziemiach, w mieście o ograniczonej powierzchni do zabudowy.

SEGRO odpowiedzialne będzie za budowę podziemnego centrum logistycznego o powierzchni 75 000 m2, przeznaczonego do dystrybucji miejskiej i logistyki ostatniej mili. Hub zostanie rozbudowany zgodnie z wysokimi standardami środowiskowymi, łącznie z infrastrukturą do ładowania pojazdów elektrycznych i dostawczych trójkołowców, a także punktów recyklingu i centrum naprawy rowerów.

Icade dostarczy dwa budynki biurowe o łącznej powierzchni około 14 000 m2, zapewniając tym samym miejsca do pracy zarówno lokalnym start-upom, jak i firmom o ugruntowanej pozycji w regionie paryskim. Na esplanadzie Olympiades powstaną dedykowane obiekty sportowe, w tym ścianki wspinaczkowe i boiska do koszykówki, miejskie szklarnie i ogród o powierzchni 1,3 ha.

– To kamień milowy w naszej działalności, ponieważ rozwijamy pionierski system logistyki podziemnej na dawnej stacji kolejowej Gobelins. Rozwój handlu elektronicznego napędza popyt na powierzchnie logistyczne w głównych ośrodkach miejskich, w których grunty pod zabudowę stanowią rzadki zasób. Podziemny węzeł logistyczny zaproponowany na stacji kolejowej Gobelins to innowacyjny model dostarczania powierzchni logistycznej na dużą skalę w jednym z najgęściej zaludnionych miast Europy, w zupełnie nowym, światowej klasy miejscu o zróżnicowanym przeznaczeniu. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z naszymi partnerami Icade, SNCF, miastem Paryż i lokalną społecznością, aby zrealizować te ekscytujące plany – mówi Laurence Giard, Dyrektor Generalna SEGRO na Francję.

Źródło: SEGRO.

Termomodernizacja domu – poradnik o tym, co zrobić, żeby ciepło i pieniądze nie uciekały z naszych czterech ścian

daniil-silantev-574966-unsplash
Za chwilę początek sezonu grzewczego i warto się na niego przygotować. Nieszczelne okna, drzwi czy przestarzała instalacja grzewcza nie zapewnią nam w okresie jesienno-zimowym komfortu cieplnego. Niewłaściwie ocieplony dom to duże straty ciepła, a co za tym idzie, wyższe rachunki i zwiększenie naszego śladu węglowego na Ziemi. W opisany sposób możemy tracić nawet 3 tys. zł rocznie. Co zatem zrobić, żeby z naszego portfela niepotrzebnie nie uciekały pieniądze i w jaki sposób możemy efektywnie ogrzać swoje domy? Odpowiedzią jest termomodernizacja budynku. Warto postawić na taką inwestycję właśnie teraz, póki jest na to czas i nie mamy jeszcze niskich temperatur. A co zrobić, kiedy nie jesteśmy finansowo przygotowani na taki krok? Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) podpowiadają, w jaki sposób można uzyskać fundusze na termomodernizację domu.

Spis treści:
Jak rozpocząć projekt termomodernizacji budynku, czyli najpierw uszczelniamy okna i drzwi
Projekt termomodernizacji domu, krok drugi: wymiana okien
Kiedy wymiana pieca okazuje się potrzebna
Najdroższy punkt kosztorysu termomodernizacji domu: docieplanie budynku
Finansowanie termoizolacji i dopłaty do termomodernizacji domów jednorodzinnych

Jak rozpocząć projekt termomodernizacji budynku, czyli najpierw uszczelniamy okna i drzwi

Ciepło w naszych domach znajduje różne kierunki ucieczki – przez okna, drzwi, ściany, a także dach, co jest niekorzystne, ponieważ naraża nas na dodatkowe wydatki

– Nieszczelne okna lub stary piec to nie tylko niedogrzane pomieszczenia, ale również strata pieniędzy. Ta kwestia jest bardzo ważna, ponieważ aż ponad 60 proc[1]. sumy wszystkich rachunków domowych w okresie grzewczym stanowią koszty ogrzania domu. Dlatego warto dokonać przeglądu naszych miesięcznych wydatków i zobaczyć, ile wydajemy na ten cel i czy przypadkiem te kwoty nie wydają nam się podejrzanie wysokie. W tym celu warto porównać wydatki z okresu grzewczego z kilku lat – radzi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse. A co, jeśli okaże się, że płacimy za dużo i chcemy zmniejszyć wysokość płaconych rachunków? – W pierwszej kolejności zacznijmy od prostych rozwiązań. Sprawdźmy, czy przypadkiem ciepło nie ucieka przez nieszczelne okna, a potem, na ile wydajne są nasze kaloryfery. Sprawdźmy również, jak można to naprawić. Jest to zdecydowanie tańsze rozwiązanie niż rozpoczynanie od montowania nowej instalacji grzewczej – dodaje Leszek Zięba.

Większość popularnych okien, które mamy zamontowane w domach i mieszkaniach po kilkunastu latach użytkowania stają się mniej energooszczędne. Jak możemy je uszczelnić? Wyregulujmy okucia, wymieńmy uszczelki, a także uszczelnijmy tynki. Jest to jedno z tańszych rozwiązań, które pomoże nam w utrzymaniu komfortu termicznego w domuNa rynku dostępne są tzw uszczelki samoprzylepne, dzięki czemu ich montaż jest prosty i możemy wykonać go samodzielnie, bez ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z zatrudnianiem fachowca. Możemy także użyć folii termokurczliwej – materiału, dzięki któremu pomiędzy szybą, a pomieszczeniem tworzy się dodatkowa warstwa powietrza, pełniąc rolę izolatora. Oznacza to, że ciepło nagromadzone dzięki systemowi ogrzewania nie wypromieniuje tak szybko przez okna.

Kolejnym krokiem jest wymiana nieszczelnych bądź przestarzałych grzejników, jeżeli odkryjemy, że nie funkcjonują, jak należy. Jeżeli zdecydujemy się na zwykłe, pokojowe grzejniki drabinkowe, koszt jednego powinien wahać się w granicach 300-400 zł. W przypadku, kiedy zdecydujemy się na bardziej nowoczesne modele, koszt jednego grzejnika może wynieść nawet 3 tys. zł.

Projekt termomodernizacji domu, krok drugi: wymiana okien

Jeżeli powyżej zaproponowane zabiegi nie wystarczą, by podnieść efektywność cieplną naszego domu, warto zwrócić uwagę także na takie kwestie, jak np. wymiana okien, instalacji i kotła grzewczego, a także ocieplenie domu.

W ramach takiej „szerokiej” termomodernizacji domu, możemy zdecydować się na wymianę szyb lub nawet całych okien. Uśrednione ceny standardowych wariantów wykonanych z materiału PCV wahają się od około 700 do 1000 złotych. Okna drewniane są oczywiście droższe, dlatego ich średnie ceny mieszczą się w przedziale od 1000 do 1400 złotych. Wybierając okna, zwróćmy uwagę na tzw. współczynnik przenikania ciepła. Warto zainwestować w okna energooszczędne. Różnią się od tych zwykłych grubością ram – ponieważ im grubsza rama, tym przenikanie ciepła jest mniejsze, a liczba komór powietrznych jest większa. Tak samo jak w przypadku okien, powinniśmy postąpić z drzwiami, ponieważ przez nie ucieka równie dużo ciepła, jeżeli są nieszczelne. Wymiana drzwi wejściowych to koszt zaczynający się od 3 tys. wzwyż.

Kiedy wymiana pieca okazuje się potrzebna

Jeżeli staniemy przed koniecznością wymiany pieca grzewczego, musimy być świadomi, że będzie to wydatek zdecydowanie większy niż te dotychczas omawiane. Ważne, aby taki piec był jak najbardziej ekologiczny, abyśmy nie przyczyniali się do problemu zanieczyszczania powietrza. Jeżeli posiadamy już w domu instalację gazową, koszt wymiany samego pieca to około 5 tys. zł. Na rynku dostępne są oczywiście też droższe rozwiązania, natomiast wspomniany wydatek powinien wystarczyć na efektywne ogrzanie powierzchni do 200 mkw. Zwróćmy uwagę na możliwości takiego sprzętu. Istnieją piece, które potrafią odzyskiwać energię z kondensacji pary wodnej, nawet do 5 proc. energii. Jest to nie tylko ekologiczne rozwiązanie, ale też ekonomiczne. Wymiana pieca na odpowiedni pozwoli nam zaoszczędzić nawet do 2 tys. zł w sezonie grzewczym.

Innym rozwiązaniem są olejowe kotły niskotemperaturowe. Tak samo, jak w przypadku ogrzewania gazowego, jest to wygodne i „bezobsługowe” rozwiązanie, będące źródłem czystej energii bez produktów ubocznych, takich jak sadza i popiół, natomiast cechuje go znacznie wyższy koszt eksploatacji, niż w przypadku wcześniej omawianego sprzętu. Następnym sposobem ogrzewania domu, uważanym za jeden z tych droższych, jest wykorzystanie energii elektrycznej. Nie wymaga ono specjalnych pomieszczeń w domu typu kotłownia. Minusem takiego rozwiązania jest to, że w przypadku przerwy w dostawie prądu, nasz dom przestaje być ogrzewany. Ze wszystkich dostępnych opcji na rynku, ogrzewanie na paliwa stałe jest względnie tanim „systemem” grzewczym. Droższym rozwiązaniem jest wykorzystanie alternatywnych źródeł grzewczych – pomp ciepła i biopaliw. Jest to tani sposób pozyskiwania energii, natomiast koszt przygotowania instalacji jest bardzo wysoki. Pamiętajmy
o tych faktach, planując termomodernizację.

Najdroższy punkt kosztorysu termomodernizacji domu: docieplanie budynku

A co, jeśli problemem są stare mury lub przestarzałe budownictwo i nawet przy szczelnych oknach oraz sprawnej instalacji grzewczej, w okresie jesienno-zimowym narzekamy na brak komfortu termicznego? Wtedy powinniśmy rozważyć zewnętrzne docieplenie budynku. Decydując się na takie rozwiązanie, musimy wziąć pod uwagę koszty związane nie tylko z użytymi materiałami, ale również z pracą fachowców. Jest to droga inwestycja, do której musimy się właściwie przygotować.

Bardzo ważnym elementem tego procesu jest wybór odpowiedniej jakości materiałów izolacyjnych – te najbardziej popularne to styropian lub wełna mineralna. W przypadku styropianu, zwróćmy uwagę na jego grubość. Standardowo wynosi ona od 10 do 15 cm. Wełna mineralna posiada lepsze właściwości izolacyjne od styropianu, natomiast jest o wiele droższa. W ofertach producentów znajduje się już styropian o współczynniku izolacji termicznej 0,031 W/mK. Niestety, jest to także opcja najdroższa, która podniosłaby koszty ocieplenia budynku przynajmniej o dodatkowe 7 tys. zł. Można oszacować, że całkowity koszt termomodernizacji domu wynosi od 200 do 400 zł za 1 mkw. powierzchni użytkowej. Oznacza to, że w przypadku budynku o powierzchni użytkowej 150 mkw. będzie to aż 30-60 tys. zł.

Finansowanie termoizolacji i dopłaty do termomodernizacji domów jednorodzinnych

Jak wynika z przedstawionych szacunków, koszt termomodernizacji domu nie jest niski. Nie każdy jest przygotowany na taki wydatek, szczególnie teraz, kiedy z powodu kryzysu wywołanego pandemią Covid-19, dochody wielu Polaków znacznie się zmniejszyły. A co, jeżeli taki „remont” jest po prostu potrzebny? Skąd wziąć na niego pieniądze? Jednym z dostępnych rozwiązań jest „ekokredyt”.

– Część banków oferuje kredyty preferencyjne na tzw. cele modernizacyjne. W ramach takiego finansowania możemy zakupić i zamontować instalację centralnego ogrzewania, wymienić piec z węglowego na gazowy, a także docieplić budynek. Wysokość takiego wsparcia może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy zł. Dodatkowo, niektóre banki oferują niskie, stałe oprocentowanie lub małą marżę, a nawet zwolnienie klientów z prowizji. Ponadto, istnieje możliwość skorzystania z Funduszu Termomodernizacji i Remontów Banku Gospodarstwa Krajowego[2], w ramach którego możemy ubiegać się o tzw. premię termomodernizacyjną. Polega ona na spłacie przez Państwo części kredytu zaciągniętego na termomodernizację m.in. budynków jednorodzinnych – jest to 16 proc. wysokości zobowiązania[3]. O taki kredyt można ubiegać się w bankach współpracujących z BGK – podpowiada Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF, Gold Finance.

Jak dodaje Ewa Kozłowska, innym sposobem na otrzymanie funduszy, jest skorzystanie z dopłaty do termomodernizacji z rządowego programu Czyste Powietrze, w ramach którego możemy otrzymać od 10 do 30 tys. zł na przeprowadzenie kompleksowego remontu. Dla części społeczeństwa niemogącej pozwolić sobie na większe wydatki, wysokość dofinansowania może sięgać nawet 37 tys. zł[4]. W ramach tego programu dostępne są 3 opcje, dzięki którym umożliwiona jest m.in. wymiana starego źródła ciepła na paliwo stałe oraz zakup i montaż pompy ciepła, a także dodatkowe prace demontażu/zakupu/montażu: instalacji fotowoltaicznej, instalacji c.o. oraz cwu, wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, docieplenie przegród budowlanych, wymiana okien, drzwi zewnętrznych, drzwi/bram garażowych, a także dokumentacja projektowa oraz ekspertyzy dotyczące powyższego zakresu. Wnioski składa się w postaci elektronicznej. Szczegółowe informacje wraz z załącznikami, które musimy wypełnić, znajdziemy na stronie: http://czystepowietrze.gov.pl/wez-dofinansowanie/.

 – Podatnicy PIT wypełniając zeznanie podatkowe, powinni pamiętać, że istnieje ulga podatkowa na termomodernizację budynku, która obowiązuje od 1 stycznia 2019 r.  Według niej, podatnik może odliczyć wydatki poniesione w danym roku m.in. na materiały budowlane, urządzenia i usługi związane z realizacją przedsięwzięcia termomodernizacyjnego. Maksymalnie odliczyć można 53 tys. w odniesieniu do wszystkich realizowanych przedsięwzięć – zaznacza Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Termomodernizacja czterech ścian, szczególnie w tym szerokim zakresie, polegająca na wymianie pieca lub nawet całej instalacji grzewczej, nie zawsze jest tanim rozwiązaniem, ale warto zainwestować w takie prace, bo w długiej perspektywie czasowej pozwoli zaoszczędzić nam zdecydowanie więcej pieniędzy i zapewni nam komfort w najchłodniejsze dni roku.

 

[1] Analiza na podstawie danych GUS i KRD.

[2] https://www.bgk.pl/osoby-fizyczne/fundusz-termomodernizacji-i-remontow/

[3] Tamże.

[4] Na zwiększenie finansowania do 32 tys. zł będą mogły liczyć osoby, których przeciętny miesięczny dochód na członka rodziny nie jest wyższy niż 1,4 tys. zł, a dla osób samotnych 1,96 tys. zł. Dodatkowo można się starać o 5 tys. zł dopłaty do fotowoltaik.

 

Autor: Związek Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Pięć centrów handlowych Atrium z certyfikatem BREEAM

19922_atrium_logo_pantone bzc

Należące do Atrium Poland warszawskie centra handlowe  –  Atrium Promenada, Atrium Reduta, Atrium Targówek, Wars Sawa Junior oraz King Cross Praga – otrzymały międzynarodowy certyfikat BREEAM. Wyróżnienie potwierdza najlepsze praktyki Atrium w zakresie zrównoważonego budownictwa. O jego przyznaniu przez BRE (Building Research Establishment) decyduje ocena systemu jakości i wpływu budynku na środowisko.

Certyfikat BREEAM przyznawany jest przez BRE na podstawie raportu i materiałów przygotowanych przez niezależnego licencjonowanego asesora, który w trakcie procesu certyfikacji współpracuje z zespołem projektowym. Pięć warszawskich centrów otrzymało ocenę Very Good w kategorii Building Management i Asset Performance. Wysokie noty są potwierdzeniem stosowania w obiektach ekologicznych rozwiązań zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Najwyższe noty dla warszawskich obiektów Atrium przyznano w kategoriach „Waste” oraz „Materials”. Wpływ na nie miały zastosowane w centrach rozwiązania, które mają na celu minimalizowanie zużycia wody, energii elektrycznej oraz recykling odpadów.

– Bardzo dobre noty przyznane przez BRE aż pięciu centrom handlowym Atrium potwierdzają skuteczność wdrażanych przez nas zrównoważonych rozwiązań. Staramy się minimalizować nasz wpływ na środowisko i wykorzystywanie zasobów naturalnych oraz być przyjaznym miejscem zakupów i spędzania czasu wolnego. Nieustannie pracujemy nad rozwojem naszych obiektów oraz pozytywnie motywujemy klientów do włączania się w sprawy ważne lokalnie, w tym kwestie środowiskowe – w trosce o najbliższe otoczenie oraz  przyszłość kolejnych pokoleń – mówi Joanna Pintal, Head of Marketing, Atrium Poland Real Estate Management sp. z o.o.

Atrium obserwuje trendy i zmieniające się oczekiwania, w tym zapotrzebowanie na wysokiej jakości, zrównoważone i przyjazne architektonicznie przestrzenie o funkcjach społecznych, sprzyjające spotkaniom, budowaniu i zacieśnianiu relacji, wspólnemu spędzaniu czasu, nowym doświadczeniom. Spółka rozwija i unowocześnia swoje centra handlowe tak, by mogły pełnić ważną społecznie funkcję w przestrzeni publicznej.

Źródło: Atrium.

Firma MAAN pozostaje w parku logistycznym MLP Pruszków I

MLP_Pruszków_I
Europejski producent i dystrybutor okapów kuchennych kontynuuje współpracę z MLP Group i pozostaje w parku logistycznym MLP Pruszków I. Spółka MAAN otrzyma ponad 8 000 mkw. nowoczesnej przestrzeni produkcyjno-magazynowej.

Spółka MAAN współpracuje z MLP Group od roku 2013. W ramach podpisanej umowy Grupa otrzyma ponad  8 000 mkw. Z tego na cele produkcyjno-magazynowe przeznaczone jest ok. 6 700 mkw., a resztę ok. 1 400 mkw. stanowić będzie przestrzeń biurowo-socjalna. Najemca wprowadzi się do obiektu w styczniu 2021. Hala magazynowa zostanie dostosowana do indywidualnych potrzeb najemcy.

MAAN to polski producent okapów kuchennych działający na rynku europejskim od ponad 30 lat. Produkty spółki są odpowiedzią na potrzeby klientów poszukujących oryginalnych modeli o wysokiej estetyce wykonania i najwyższych parametrach technicznych.

Ze spółką MAAN związani jesteśmy już od ponad 7 lat. Cieszymy się, że nasza oferta spełnia oczekiwania klienta, czego najlepszym dowodem jest przedłużenie umowy najmu na kolejny okres. Elastyczna współpraca z naszymi najemcami polega m.in. na optymalnym dostosowaniu wielkości wynajmowanej przestrzeni do ich bieżących potrzeb. Ponadto atrakcyjna lokalizacja centrum MLP Pruszków I jest niewątpliwie ogromnym atutem przy wyborze obiektu – powiedział Tomasz Pietrzak, Senior Leasing Manager w MLP Group S.A.

Zdecydowaliśmy się na wynajem nowej przestrzeni i równocześnie dalszą współpracę z MLP Group, ponieważ chcemy zagwarantować naszym pracownikom najwyższy komfort do codziennej pracy . Dogodna lokalizacja parku logistycznego MLP Pruszków I pozwala swobodnie rekrutować pracowników, a relacje z Wynajmującym zachęcają do utrzymania stabilności miejsca naszej firmy – powiedział Adam Malinowski, Wiceprezes Zarządu, MAAN Sp. z o.o.

Projekt MLP Pruszków I to pierwszy park stworzony przez MLP Group, łącznie oferuje prawie 170 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowo-produkcyjnej.

mat.pras.

NoVa Park podsumowuje trzeci kwartał 2020 roku

NoVa Park 4

Trzeci kwartał 2020 roku w NoVa Park w Gorzowie Wielkopolskim był czasem nowych otwarć, intensywnych działań wspierających najemców oraz systematycznego dbania o bezpieczeństwo zakupów w Centrum. Z miesiąca na miesiąc klienci coraz chętniej wracali i dokonywali zakupów w NoVa Park, co potwierdzają rosnące liczby odnoszące się do frekwencji i obrotów. W trzecim kwartale były już zauważalne wzrosty obrotów w wybranych kategoriach najemców w stosunku do analogicznego okresu w 2019 roku, a frekwencja jest już bliska osiągnięcia poziomu z roku poprzedniego.

Spis treści:
Nowe otwarcia pomimo pandemii
Intensywne wsparcie najemców
Bezpieczeństwo przede wszystkim

Nowe otwarcia pomimo pandemii

Niepewność związana z rozwojem pandemii koronawirusa miała hamować decyzje inwestycyjne, jednak przeczą temu działania leasingowe NoVa Park. W trzecim kwartale 2020 roku do grona najemców gorzowskiego Centrum dołączyły nowe marki – tysięczny sklep PEPCO w Polsce i zarazem największy salon PEPCO w Gorzowie Wielkopolskim, pierwszy w województwie lubuskim sklep marki Homla, a także drogeria Silcare. Wielu najemców zdecydowało się prolongować swoje umowy na kolejne lata, a marka Kubenz niemal trzykrotnie powiększyła swój salon w NoVa Park. Zmiany na mapie najemców potwierdzają wielki potencjał gorzowskiego centrum handlowego, które jest odpowiednim miejscem do prowadzenia i rozwijania swojego biznesu, a także pokazują, że realizowana w czasie pandemii koronawirusa polityka Centrum sprawdziła się.

Intensywne wsparcie najemców

Jednym z głównych celów stojących przed marketingiem NoVa Park po lockdownie jest odzyskanie footfall oraz odbudowa obrotów. Realizacji tych celów ma służyć zmodyfikowana w obliczu pandemii koronawirusa strategia marketingowa, w której bardzo duży nacisk kładzie się na intensywną promocję najemców NoVa Park. Głównym narzędziem wspierającym najemców stały się akcje prosprzedażowe, które odpowiadają zarówno na potrzeby najemców, jak i klientów Centrum. W trzecim kwartale 2020 roku przeprowadziliśmy aż 4 akcje z cyklu „Doceniamy, nagradzamy”, podczas których zakupy w NoVa Park premiowaliśmy upominkami np. w postaci deski longboardowej czy gadżetów idealnych na powrót do szkoły. Tym samym nie tylko wspieraliśmy sprzedaż, ale także docenialiśmy lojalność regularnie odwiedzających nas klientów.

Uzupełnieniem akcji prosprzedażowych były działania aktywizujące footfall, które powoli wprowadzaliśmy w trzecim kwartale, ale w zmienionej formule – jako akcje realizowane na zewnątrz, na placu przed NoVa Park. W takiej formie odbył się w sierpniu piknik rodzinny, a we wrześniu turniej tańca ulicznego FG CHAMP 2020.

Najemców wspierały także kampanie wizerunkowe – kampania promująca letnie wyprzedaże oraz kampania promująca nowe kolekcje na sezon jesień-zima 2020. Obie podkreślały bezpieczeństwo zakupów w NoVa Park, a dzięki wykorzystaniu wielu kanałów komunikacji docierały do bardzo szerokiego grona mieszkańców Gorzowa i okolic.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

W swojej komunikacji kładziemy mocny nacisk na zasady bezpieczeństwa higienicznego obowiązujące w NoVa Park i zachęcamy Klientów do ich przestrzegania. Temu celowi służy chociażby akcja rozdawania Klientom jednorazowych maseczek, która ma pokazać, że NoVa Park podejmuje działania w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających na terenie Centrum. W niespełna 2 miesiące rozdaliśmy klientom NoVa Park 20 000 jednorazowych maseczek ochronnych. Innym przykładem działania na rzecz bezpiecznych zakupów była nietypowa akcja, którą przeprowadziliśmy z udziałem aktorów Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie. Aktorzy wcielili się w role sędziego piłkarskiego oraz asystenta sędziego i wręczali „żółte kartki” za nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa. Osoby, które dostosowywały się do obowiązujących procedur nagradzaliśmy wręczając im słodką niespodziankę. Akcja pozytywnie wpłynęła na wizerunek centrum, a przede wszystkim na zmianę zachowań klientów i stosowanie się do obowiązujących przepisów.

Nie tylko zachęcamy klientów do przestrzegania obowiązujących procedur, ale także stworzyliśmy wszystkim osobom przebywającym na terenie NoVa Park warunki do bezpiecznych zakupów. Od początku marcu podjęliśmy działania mające na celu profilaktykę i zapobieganie potencjalnemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Nie tylko dostosowaliśmy się do wytycznych dla funkcjonowania obiektów handlowych opracowanych przez Ministerstwo Rozwoju wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym, ale także wprowadziliśmy dodatkowe działania i procedury higieniczne mające na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom obiektu m.in. nielimitowany dostęp do środków dezynfekujących, przeszkolenie serwisów porządkowych i ochrony tak, by służyły odwiedzającym wsparciem i radą, oznaczenia zasad bezpieczeństwa praktycznie „na każdym kroku” w NoVa Park czy komunikaty wizualne i głosowe przypominające o stosowaniu się do wymogów.

„Podejmowane wysiłki procentują. Nasi klienci są świadomi, że zakupy w NoVa Park są bezpieczne oraz wiążą się pozytywnymi emocjami, chociażby w postaci możliwości otrzymania upominku. Nie bez znaczenia jest także mocna pozycja rynkowa NoVa Park jako największego centrum handlowego w regionie. Odwiedzają nas klienci z całego regionu, ponieważ nasza oferta jest kompleksowa oraz pełna marek nieobecnych dotąd na rynku lokalnym” – mówi Anna Krajczyńska, starszy specjalista ds. marketingu NoVa Park.

Źródło: NoVa Park.

Develia sprzedała 358 lokali w III kw. 2020 roku

deborah-cortelazzi-615800-unsplash
Develia sprzedała w III kw. 2020 r. na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych 358 lokali, co oznacza wzrost o 15% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Spółka przekazała 264 lokale, czyli o 151% więcej niż przed rokiem.

Deweloper ma również zawarte 308 umów rezerwacyjnych, które po podjęciu decyzji przez klientów mogą przekształcić się w umowy deweloperskie w najbliższym okresie.

– W trzecim kwartale obserwowaliśmy zdecydowane odbicie dynamiki sprzedaży po słabszym okresie spowodowanym lockdownem w I pół. 2020 r. Klienci coraz chętniej podejmują decyzje zakupowe. Liczymy na dobry IV kwartał, w osiągnięciu satysfakcjonującej sprzedaży powinna pomóc wysoka liczba rezerwacji – 308 lokali oraz plany wprowadzenia do oferty kolejnych inwestycji – mówi Paweł Ruszczak, p.o. prezesa Develii.

Od początku roku Develia sprzedała 781 lokali, wobec 928 w I-III kw. 2019 r. Przekazania w okresie styczeń – wrzesień 2020 r. wyniosły 746 lokali wobec 1778 rok wcześniej. Duża różnica w liczbie przekazywanych mieszkań jest pochodną harmonogramu kończenia inwestycji.

W III kw. 2020 r. najwięcej mieszkań znalazło nabywców w Gdańsku (128) i w Warszawie (96), a było to konsekwencją m.in. wprowadzenia do sprzedaży Baltea Apartments i kolejnego etapu osiedla Mała Praga.

Źródło: Develia.

Inwestowanie społecznościowe otwiera nowe możliwości finansowe dla mikroprzedsiębiorców

markus-spiske-484245-unsplash
Pandemia COVID-19 wpływa na poszukiwanie nowych form oszczędzania. 
Nieruchomości handlowe dają nowe perspektywy inwestycyjne. Estate otwiera możliwość inwestowania społecznościowego dla mikroinwestorów.

Spis treści:
Inwestowanie w niepewnych czasach
Inwestowanie w nieruchomości przez internet po raz pierwszy w Polsce
Biedronka, Netto, CCC, Rossmann – sposobem na zarobkowanie
Bezpieczeństwo transakcji

Inwestowanie w niepewnych czasach

Trwająca pandemia spowodowana wirusem SARS-CoV-2 sprawia, że inwestorzy poszukują nowych sposobów na ochronę własnych oszczędności. Niekorzystne okoliczności gospodarcze, które towarzyszą pandemii, wpływają na to, że wypróbowane metody pomnażania majątku zaczynają tracić na popularności. W obecnej sytuacji uwalnia się masowe, społeczne myślenie o zmianie form gromadzenia kapitału. Niepewność, nieprzewidywalność rynków finansowych i obniżenie oprocentowania lokat powodują, że zarówno mali, jak i więksi inwestorzy, starając się chronić swój majątek, zaczynają weryfikować formy oszczędzania i pomnażania funduszy.

W takich okolicznościach coraz większe znaczenie zyskuje oferta inwestowania społecznościowego, od wielu lat wykorzystywanego za granicą, a za sprawą platformy Social.Estate dostępnego już także w Polsce. W ramach tego projektu mikroinwestorzy mogą ulokować swoje pieniądze w nieruchomościach z przeznaczeniem dla dyskontów spożywczych lub nieruchomościach komercyjnych z przeznaczeniem handlowym. Inwestować można już od kwoty 3000 zł.

Inwestowanie w nieruchomości przez internet po raz pierwszy w Polsce

Dziś możliwość lokowania środków w sprawdzone inwestycje nieruchomości komercyjnych daje platforma internetowa Social.Estate, której właścicielem jest firma Petram House – specjalizująca się w nieruchomościach komercyjnych już od 2012 roku, odkąd inwestowanie społecznościowe funkcjonuje na całym świecie.

Social.Estate propaguje ochronę oszczędności przed inflacją i rozbudowę własnego kapitału oraz pozwala inwestować już od 3000 zł. Zarabiać można, nie wychodząc z domu. „Dając możliwość zainwestowania własnych środków od niskiej kwoty, stwarzamy szansę zarobkowania osobom, które dotychczas nie miały dostępu do podobnych form zarabiania na nieruchomościach komercyjnych. Zależy nam, by mikroinwestorzy dostrzegli realną korzyść z takiej inwestycji, gdyż dotąd w wielu przypadkach opierali swoją wiedzę na zyskach dotyczących nieruchomości mieszkaniowych i lokat bankowych” – mówi Marcin Pabijanek, CEO i założyciel Social.Estate, pierwszej w Polsce platformy inwestowania społecznościowego.

„Świat się zmienia. Dziś mikroinwestor nie potrzebuje specjalistycznej wiedzy finansowej, by zarabiać. Nie musi także poświęcać czasu na bieżące sprawdzanie inwestycji, w które włożył swoje środki finansowe. Udostępniona przez nas platforma jest całkowicie bezobsługowa, co zwalnia inwestora z tego obowiązku, jednocześnie dając możliwość cieszenia się regularnym zyskiem, wyższym niż na lokacie i niewymagającym zaangażowania, które występuje przy czerpaniu zysku z wynajmu mieszkań. Upowszechniamy ideę lokowania kapitału w nieruchomości komercyjne. To nowość dla osób, które inwestując od 3000 zł, mogą cieszyć się zyskiem do 7% w skali rocznej. To gwarantuje prawie czterokrotne przebicie oprocentowania z lokat bankowych, których oprocentowanie przeszło załamanie, do tego dochodzi dynamicznie rosnąca inflacja.  – dodaje Marcin Pabijanek.

Biedronka, Netto, CCC, Rossmann – sposobem na zarobkowanie

Aby rozpocząć inwestycję w nieruchomość komercyjną, wystarczy mieć dostęp do internetu. Na platformie Social.Estate wyszukuje się projekt do zainwestowania. W wyborze dostępne są stabilne sieci handlowe znanych i poszukiwanych przez Polaków marek, które od lat funkcjonują na polskim rynku. Można wybrać między innymi sklepy Biedronki, Żabki, Pepco czy Rossmanna. Użytkownik – adekwatnie do swoich preferencji lub możliwości finansowych – wybiera liczbę udziałów dostępnych w określonej spółce. Poprzez zakup udziałów staje się współwłaścicielem wybranej nieruchomości. Całość procesu odbywa się online. Po zaakceptowaniu umowy przedwstępnej nabycia udziałów i dokonaniu wpłaty w ramach wybranego projektu na platformie Social.Estate pozostaje podpisanie pełnomocnictwa albo umowy nabycia udziałów (forma zależna jest od danej inwestycji) u notariusza. Udział właścicielski wpisywany jest do KRS spółki.

Dzięki indywidualnemu kontu na platformie Social.Estate inwestor ma stały wgląd w aktualne informacje dotyczące spółki, w którą zainwestował, między innymi w bieżące dokumenty finansowe, wydatki i decyzje zarządu spółki.

Bezpieczeństwo transakcji

Proces przekazywania i przechowywania środków podczas obsługi transakcji odbywa się za pośrednictwem zewnętrznego podmiotu nadzorowanego przez KNF (Komisję Nadzoru Finansowego), co zapewnia bezpieczeństwo na każdym etapie realizacji. Platforma Social.Estate współpracuje z serwisem Dotpay, który 3 września 2013 roku otrzymał zezwolenie KNF nr IP14/2013 na oferowanie usług płatniczych jako instytucja płatnicza w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych. System Dotpay do zabezpieczenia przelewów wykorzystuje certyfikat PCI DSS Level 1, certyfikat Thawte Web Server Certificate z EV (Extended Validation) oraz certyfikat wydany przez Rzetelną Firmę. Dzięki temu każdy inwestor może mieć pewność, że wykonywany przez niego przelew jest zabezpieczony przed ingerencją zewnętrzną, a dane osobowe pozostają w pełni poufne. W celu podwyższenia standardów bezpieczeństwa platforma Social.Estate korzysta z technologii bezpieczeństwa SSL i nie przechowuje danych osobowych na prywatnych serwerach.

Wspólnik ma prawo zdecydować się na umorzenie swoich udziałów praktycznie w dowolnym momencie trwania inwestycji. Nabyte udziały można w dowolnej chwili zwrócić, sprzedając z powrotem spółce. Spółka celowa, do której inwestor przystąpił, ma wówczas obowiązek ich odkupienia.

Social.Estate to internetowa platforma do ochrony oszczędności przed inflacją i budowy majątku poprzez inwestowanie społecznościowe w nieruchomości komercyjne dla małych i średnich inwestorów, którzy dzięki nabyciu udziałów w spółkach celowych będą mogli czerpać korzyści z wynajętych dla sieci handlowhych na długi termin nieruchomości komercyjnych.

Inwestowanie społecznościowe w nieruchomości polega na wspólnym zakupie udziałów w spółce celowej, zwanej też spółką specjalnego przeznaczenia (SPV – Special Purpose Vehicle). Celem jej działania może być realizacja projektu deweloperskiego, przeprowadzenie jednorazowej transakcji czy przedsięwzięcie o charakterze długoterminowym. Wykupując udziały w spółce, inwestor staje się współwłaścicielem jej majątku.

Źródło: Social.Estate.

Wrocławskie nieruchomości czekają na najemców z sektora nowoczesnych usług biznesowych

Maciej Moralewicz_Dyrektor Regionalny_Knight Frank_small_28 04 2020

Polska z uwagi na swoje położenie geopolityczne, europejską strefę czasową, dostępność wykwalifikowanych pracowników, członkostwo w Unii Europejskiej i ekonomiczną stabilność, która jest kluczowa dla prowadzenia biznesu oraz szeroką ofertę wysokiej klasy biur jest liderem w Europie pod kątem liczby centrów nowoczesnych usług biznesowych.  

Przewidywania dla rozwoju sektora nowoczesnych usług biznesowych są stabilne. Ocenia się, że rozwój będzie miał charakter organiczny wynikający z ekspansji firm już obecnych w Polsce zwiększając zatrudnienie o około 1/3. Obecnie sektor zatrudnia 338 tysięcy pracowników w centrach zagranicznych i polskich. Sygnały płynące z rynku pozwalają przypuszczać, że będzie ich powstawało więcej. Patrząc na ciągle niewykorzystany potencjał Wrocławia powinniśmy walczyć o ściąganie biznesu właśnie tu.

„Wrocław jest na 3. miejscu pod kątem atrakcyjności lokalizacji centrów nowoczesnych usług biznesowych. Na koniec czerwca 2020 roku całkowite zasoby biurowe Wrocławia wynosiły 1,2 mln m2, osiągając drugi wynik na rynkach regionalnych po Krakowie, co stanowi istotny aspekt przy podejmowaniu decyzji o ekspansji lub otwieraniu nowego biura. Do końca roku na rynek najmu trafi 66.000 m2  z około 170.000 m2 znajdujących się w budowie, a co za tym idzie oferta dla firm szukających nowoczesnej powierzchni biurowej klasy A jeszcze się powiększy. Wolumen transakcji najmu po pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku wyniósł 62.600 m2. Popyt na powierzchnie biurowe osłabł w II kwartale 2020 roku, jednak skumulowany popyt w pierwszym półroczu 2020 roku był o około 40% wyższy niż wolumen odnotowany w analogicznym okresie 2019 roku” – przytacza Maciej Moralewicz, Dyrektor Regionalny w firmie Knight Frank.

„Najemcy we Wrocławiu zwracają uwagę, że centrale ich firm są zaskoczone szybkością z jaką polski biznes przestawił się na pracę zdalną zapewniając ciągłość usług. Jest to szczególnie dobra wiadomość w kontekście coraz częściej wspominanego trendu nearshoringu, na którym może skorzystać Polska. Nasi klienci z branży Software Development jednoznacznie przyznają, że jest rozwiązaniem idealnym dla nich. Tradycyjnie przenoszenie procesów biznesowych i rozwoju oprogramowania do innego kraju zawsze było postrzegane jako tańsza alternatywa dla wykonywania pracy na miejscu. Z ich doświadczeń wynika, że większość modeli outsourcingu wiąże się z większym ryzykiem ze względu na bariery językowe, nieprzewidziane różnice kulturowe i różne strefy czasowe, dlatego nearshoring oceniają jako najlepsze rozwiązanie dla prowadzenia biznesu” – dodaje.

 Autor: Maciej Moralewicz, Dyrektor Regionalny, Knight Frank.

Homepark Franowo w Poznaniu pozyskał nowego najemcę

homepark_franowo2
Sieć salonów z wyposażeniem łazienek JETA dołącza do grona najemców w poznańskim Homepark Franowo, należącym do funduszu Pradera European Retail Parks, zajmując lokal o powierzchni ponad 500 m kw. Za transakcję odpowiada międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield.

Firma JETA działa na rynku od ponad 30 lat. Obecnie działa, jako bezpośredni dostawca i dystrybutor uznawanych w świecie marek, takich jak: Aparici, Tubądzin, Paradyż, Cerrad, New Ker, Niro Granite, czy Opoczno. Działalność sieci opiera się na sprzedaży płytek ceramicznych i armatury sanitarnej w salonach łazienkowych. Domeną salonów JETA są piękne ekspozycje w postaci boksów łazienkowych dopełnione bibliotekami z płytek ceramicznych oraz wysoka, jakość dodatkowych usług projektowych.

Otwarcie salonu łazienkowego JETA w poznańskim Franowie przewidujemy na początek 2021 roku. Jest to nasz kolejny salon w Poznaniu. Pomimo trwającej pandemii widzimy zainteresowanie i jednocześnie duży potencjał w branży wyposażenia wnętrz wśród mieszkańców południowej wielkopolski.Jestem przekonany, że salon łazienkowy JETA sprosta oczekiwaniom i oprócz zaspokojeniu potrzeb remontowych będzie źródłem inspiracji – mówi Maciej Świątek, Prezes zarządu JETA Sp. z o.o.

Umowa z Jetą w Homepark Franowo sfinalizowana w połowie września potwierdza odporność obiektu i szerzej – retail parków – na zawirowania wywołane epidemią koronawirusa. Oferta obiektu, wynajętego w 100%,  koncentruje się na wyposażeniu wnętrz i stanowi destynację dla mieszkańców regionu poszukujących takiego asortymentu – mówi Ada Budynek z firmy Cushman & Wakefield.

Homepark Franowo to poznański park handlowy z szeroką ofertą dla całej rodziny, zlokalizowany na ponad 32 tysiącach m kw., z parkingiem na ponad 2,700 miejsc.

Właścicielem sieci parków handlowych Homepark, w tym zlokalizowanego w Poznaniu – Homepark Franowo, jest fundusz Pradera European Retail Parks – należący do Pradery, wiodącego na rynku specjalistycznego funduszu zarządzającego aktywami centrów oraz parków handlowych w Europie i Azji.

Homepark jest miejscem, w którym pragniemy prezentować wysokiej klasy rozwiązania w zakresie budowy, remontu oraz wyposażenia każdego rodzaju wnętrza. Obecność salonu Jeta w Homepark Franowo sprawi, że mieszkańcy Poznania będą mogli dokonać na jednej powierzchni kompleksowych zakupów w tym zakresie. Jednocześnie formuła parku, w której dominują otwarte przestrzenie, a do sklepów wchodzi się bezpośrednio z ulicy, zdecydowanie wpływa na poziom bezpieczeństwa, co doceniają zarówno nasi klienci, jak i najemcy – komentuje Agata Brzezińska, Head of CEE w firmie Pradera.

Parki handlowe HOMEPARK są zarządzane przez BNP Paribas Real Estate Poland.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Empik wdrożył Program Partnerski dla influencerów – pierwsze tego typu stałe rozwiązanie na rynku e-commerce w Polsce

heidi-sandstrom-466619-unsplash
Influencerzy mogą teraz promować produkty z oferty sklepu internetowego Empik.com w zamian za prowizję od sprzedaży i dodatkowe bonusy! Program Partnerski Empiku to pierwsze tego typu stałe rozwiązanie na rynku e-commerce w Polsce, w ramach którego influencerzy mogą polecać dokładnie te produkty, które sami wybiorą, w dogodny dla siebie sposób. Marka proponuje trzy modele rozliczeń – oparte na prowizjach od sprzedaży produktu (CPS), kliknięć (CPC) oraz hybrydowy, będący połączeniem obu wariantów.

Polecenia liderów opinii i influencerów wciąż stanowią jeden z najsilniejszych bodźców, pod wpływem których konsumenci dokonują decyzji zakupowych. Poziom zaufania do obserwowanych w mediach społecznościowych twórców i ich rekomendacje mogą wywoływać efekt zbliżony do opinii osób znajomych. W gąszczu reklam i wpisów sponsorowanych wartością stają się polecenia tych produktów, które nie wynikają z narzuconej umowy reklamowej, a stanowią w całości subiektywny wybór influencera. Sytuacja ta przynosi korzyści obu stronom – twórca może otrzymać środki finansowe za to, co jest dla niego naprawdę wartościowe, a obserwujący go fani mogą liczyć na rzetelną opinię.

Odpowiedzią na te potrzeby jest uruchomiony niedawno Program Partnerski Empiku – nowa platforma dla Influencerów, która umożliwia promowanie wybranych przez nich produktów (z oferty ponad miliona) w zamian za wynagrodzenie. Marka zaprasza do współpracy blogerów, vlogerów i twórców koncentrujących swoją działalność na wszystkich innych, szeroko dostępnych platformach społecznościowych. W ramach współpracy mogą oni liczyć nawet na 4% prowizji od sprzedaży. Od momentu startu w drugim tygodniu września na platformie zarejestrowało się ponad 200 twórców internetowych, którzy finalizują już pierwsze transakcje.

– Naszym priorytetem i misją jest dzielenie się zainteresowaniami, inspiracjami, pasjami oraz promowanie kultury na wiele sposobów. Za pomocą naszego nowego Programu Partnerskiego skierowanego do influencerów oferujemy im możliwość promowania dokładnie tych produktów z szerokiego asortymentu sklepu Empik.com, które szczerze polecają – bez narzucania konkretnych wytycznych. Taka polityka współpracy jest pierwszym tego typu rozwiązaniem na rynku i już zauważamy ogromne zainteresowanie ze strony twórców, którzy gromadzą na swoich profilach nawet kilkadziesiąt tysięcy fanów. Wszystkie zgłoszenia do naszego Programu Partnerskiego rozpatrywane są indywidualnie – komentuje Szymon Bujalski, dyrektor e-commerce w Empiku.

Źródło: Empik.

Student Depot otworzył swoją pierwszą przestrzeń coworkingową w Poznaniu

Student Depot_Poznań_3

Student Depot otworzył swoją pierwszą przestrzeń coworkingową w Poznaniu. Najnowsza inwestycja lidera na rynku prywatnych akademików w Polsce zlokalizowana jest w Centrum Akademickim Polonez przy al. Niepodległości 36. W nowoczesnej przestrzeni biurowej znajduje się 37 stanowisk pracy.

Najnowsza inwestycja Student Depot – lidera na rynku prywatnych akademików w Polsce to 300 metrów kwadratowych powierzchni coworkingowej, która wraz z dużym tarasem tworzy unikatową lokalizację biurową w stolicy Wielkopolski.

37  stanowisk pracy, nowoczesne rozwiązania architektoniczne i technologiczne, świetny design. Klienci zyskają dostęp do części wspólnych, sal konferencyjnych, nowocześnie urządzonej i wygodnej przestrzeni do wypoczynku  i innych udogodnień. Kompleks Centrum Akademickiego Polonez zaoferuje również komfortowy dostęp do klubu fitness i sklepu sportowego oraz licznych punktów handlowo-usługowych. Do dyspozycji użytkowników i ich gości będzie też ponad 80 miejsc postojowych. Kompleks mieści się w bardzo dogodnej  lokalizacji, w pobliżu głównych węzłów komunikacyjnych Poznania.

Co ważne dla przyszłych użytkowników, ze względu na zagrożenia związane z pandemią COVID-19 zarządca rygorystycznie stosuje się do zaleceń Sanepidu i Państwowej Inspekcji Pracy, m.in. dostosowując liczbę biurek i przestrzeń między stanowiskami pracy do zasad dystansu społecznego. Cała powierzchnia biurowa jest również regularnie dezynfekowana, a klienci mają stały dostęp do preparatów dezynfekcyjnych.

Przestrzeń coworkingowa to nowa inwestycja grupy Student Depot, która od lat zmienia oblicze domów studenckich w Polsce. Uważne podejście do potrzeb klienta i oferowanie najnowszych rozwiązań technologicznych charakteryzuje wszystkie biznesowe przedsięwzięcia warszawskiej spółki. Student Depot to dziś 37 biurek w poznańskim coworkingu i 2,5 tys. łóżek w 6 domach studenckich w całym kraju. Do 2025 udostępnione zostanie kolejnych 7,5 tys. łóżek.

Firma jest własnością podmiotów powiązanych z Griffin Real Estate oraz Kajima Student Housing Limited, podmiotu zależnego od Kajima Europe i stanowiącego część japońskiej Kajima Corporation.

Źródło: Student Depot.

Działania w erze postcovidowej – plany znanej marki

KiK_Robert_Boguszewski

Jeszcze kilka miesięcy temu wiele mówiło się o społecznych centrach handlowych, które nie tylko dawały możliwość zrobienia zakupów, ale dbały także o naszą rozrywkę, pozwalały ciekawie spędzić czas. Czy w „erze pocovidowej” ten trend zostanie podtrzymany? Czy sami najemcy wciąż będą wybierali takie przestrzenie na lokalizacje swoich sklepów? O tym rozmawiamy z Robertem Boguszewskim, dyrektorem generalnym sieci KiK, która wkrótce osiągnie w Polsce liczbę 350 sklepów i zapowiada dalszy rozwój.

Pierwsze półrocze 2020 roku KiK Polska zamknął liczbą 342 sklepów. Oznacza to, że szacowany wzrost powierzchni sprzedażowej marki na przestrzeni ostatniego roku wyniósł 24%* – dokładnie tyle, co rok wcześniej. Czy wobec tego KiK zamierza podtrzymać ten wynik także w przyszłym roku?

*(na koniec czerwca 2019 KiK mógł się pochwalić liczbą 275 sklepów w Polsce, a średnia powierzchnia sprzedażowa sklepów KiK wynosi 650 mkw.)

Rozwijamy się. Od kilku lat sukcesywnie, zwiększamy liczbę naszych sklepów w Polsce i nic nie wskazuje na to, aby to podejście miało się zmienić. Prawdopodobnie gdyby nie pandemia, moglibyśmy dziś rozmawiać o wzroście na innym poziomie niż 24%, jednak należy skupić się na tym, co „tu i teraz”. Patrząc przez pryzmat ostatniego półrocza mogę powiedzieć, że ograniczać nas mogą tylko kwestie od nas niezależne. Chcemy powiększać naszą sieć, a co więcej wiemy, że sami klienci także na to liczą – mówi Robert Boguszewski, dyrektor generalny sieci sklepów KiK i dodaje: dzięki zaangażowaniu zespołu KiK pierwsze „pocovidowe” otwarcia nowych sklepów KiK miały miejsce już w kilka dni po zniesieniu obostrzeń. To tylko potwierdza, że jesteśmy przygotowani, by zrealizować nasze plany.

Dotychczas sklepy KiK można było spotkać zarówno w dużych galeriach handlowych, mniejszych centrach typu convenience, jak i w postaci samodzielnych sklepów zlokalizowanych przy deptakach – czy pandemia przyniosła pewne wnioski, które lokalizacje są korzystniejsze z perspektywy KiK?

Nasza strategia od wielu lat zakłada pewną dywersyfikację lokalizacji. W praktyce oznacza to, że wybieramy różne miejsca – zarówno mniejsze i większe miejscowości, duże galerie, jak i małe retail parki. Warunek jest jeden: w centrum naszych działań pozostaje klient. Zespół naszych expansion managerów jest doskonale zorientowany w tym, jakie lokalizacje są dla nas odpowiednie i z uwzględnieniem pewnych standardów znajduje takie miejsca, w których możemy być jak najbliżej naszych klientów – tłumaczy dyrektor generalny KiK i dodaje: myślę, że ostatnie miesiące utwierdziły nas w przekonaniu, że takie zróżnicowanie lokalizacji jest właściwą strategią. Dzięki temu część naszych sklepów mogła funkcjonować pomimo panujących obostrzeń, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Poza tym centra convenience ze względu na swoją specyfikę szybciej powrócą na „normalne” tory niż duże galerie handlowe typu mixed use. Nie oznacza to, że rynek odwróci się o 180 stopni i zacznie się wycofywać z tego konceptu. Jeszcze przed pojawieniem się COVID-19 można było zaobserwować równoległy rozwój skrajnych obszarów rynku – zarówno niedużych retail parków z kilkoma najemcami, jak i centrów handlowych z ogromnym portfelem sklepów, strefą foodcourt, przestrzenią co-workingową i kinem. KiK pojawiał się w obu typach lokalizacji i nie zamierzamy z tego rezygnować, o czym mogą świadczyć chociażby ostatnie otwarcia – w minionym miesiącu pojawiliśmy się z jednej strony w Brzęczki Park w Mysłowicach, a z drugiej w Galerii Kupieckiej w Otwocku.

Niektórzy prognozują, że wydarzenia ostatnich miesięcy to swego rodzaju szansa dla dyskontów. W końcu klient prawdopodobnie zacznie zwracać jeszcze większą uwagę na swój budżet. Czy takie przewidywania zmieniły w jakiś sposób cele KiK, wpłynęły na planowany rozwój sieci?

– Dyskonty czy też „value retailers” to miejsca, które jeszcze przed pandemią cieszyły się dużą popularnością. Chociaż oczekiwania Polaków sukcesywnie rosły, to atrakcyjna cena wciąż odgrywała dużą rolę. Szczególnie jeśli mowa o tzw. produktach basicowych, które stanowią podstawę naszego asortymentu tekstylnego. Klienci byli nimi zainteresowani i to się nie zmieniło. Może po prostu poza wykorzystaniem ich do stylizacji mniej lub bardziej formalnych doszło jeszcze jedno zastosowanie – produkty basicowe świetnie odnajdują się także podczas home office – komentuje z lekkim uśmiechem Robert Boguszewski. – Poprzez naszą politykę cenową, która zawiera się w haśle „stale niskie ceny” nie zmuszamy klienta do kompromisów – w KiK można kupić to, co modne, dobrej jakości, a w dodatku niedrogie. I to faktycznie pozwala nam ze spokojem patrzeć na obecny etap, w który wszedł sektor retail. Komentując jednak ostatnie wydarzenia powiedziałbym raczej, że one nie tyle pomogły w naszym rozwoju, co mu nie przeszkodziły – podsumowuje dyrektor generalny KiK.

KiK niezmiennie realizuje plany rozwoju na polskim rynku. Chociaż marka deklaruje zindywidualizowane podejście do określenia potencjału każdej lokalizacji, to pewne wytyczne pozostają niezmienne. Wśród nich powierzchnia handlowa – preferowana to co najmniej 650 mkw., komfortowy dostęp do minimum 15 miejsc parkingowych, a także możliwość atrakcyjnej zewnętrznej ekspozycji towaru. Istotne jest również sąsiedztwo operatorów spożywczych, drogerii lub popularnych sklepów branżowych. Tylko w sierpniu sieć sklepów zadebiutuje w Chorzowie, Wieliczce i Solcu Kujawskim. Co dalej? Czas pokaże, ale KiK podkreśla, że jest otwarty na propozycje biznesowe wpisujące się w powyższy koncept.

Źródło: KiK.

Victoria Dom planuje uruchomić program emisji obligacji na 200 mln zł

Victoria Dom_Miasteczko Nova Ochota
Wiodący warszawski deweloper z sukcesem zakończył publiczną emisję trzyletnich obligacji korporacyjnych pozyskując 11 mln zł. Oferta miała ponad 20% nadsubskrypcję. W celu dalszego finansowania dynamicznego rozwoju Zarząd Victoria Dom zamierza uruchomić program emisji obligacji o łącznej wartości 200 mln zł.

Wiodący warszawski deweloper przeprowadził z sukcesem emisję trzyletnich niezabezpieczonych obligacji w trybie oferty publicznej oferowanych na bazie memorandum informacyjnego. Łączna wartość emisji wyniosła 11 mln zł. Przydzielono wszystkie z oferowanych 11.000 sztuk obligacji serii „O”, przy nadsubskrypcji wynoszącej ponad 20%. Papiery obejmowane były przez inwestorów po cenie 1.000 zł każda. Wyemitowane obligacje mają oprocentowanie stałe w wysokości 6,65%, a odsetki będą płatne w okresach 6- miesięcznych. Oferta została przeprowadzona przez Michael / Ström Dom Maklerski.

„Cały czas bardzo pozytywnie oceniamy sytuacje na rynku deweloperskim. Pomimo pandemii koronawirusa atrakcyjne mieszkania nadal świetnie się sprzedają i są ciekawą alternatywą dla klientów na alokację posiadanych nadwyżek finansowych. Pozyskane ze sprzedaży obligacji 11 mln zł przeznaczymy na bieżące finansowanie projektów deweloperskich oraz zasilenie kapitału obrotowego. Bardzo cieszymy się z dużego zainteresowania i zaufania inwestorów, czego potwierdzeniem jest zanotowana ponad 20% nadsubskrypcja na oferowane papiery”– powiedział Waldemar Wasiluk, Wiceprezes Zarządu Victoria Dom.

Victoria Dom ma w planie dalszy bardzo dynamiczny rozwój. „W naszej ocenie warszawski rynek ma wciąż bardzo dobre perspektywy. Dlatego nie zwalniamy tempa i na bieżąco wprowadzamy do oferty nowe projekty oraz kolejne etapy bardzo popularnych osiedli. Skala naszej działalności jednocześnie systematycznie rośnie. W efekcie w celu zabezpieczenia finansowania realizacji przygotowywanych inwestycji zamierzamy uruchomić program emisji obligacji o łącznej wartości do 200 mln zł. W najbliższym czasie złożymy w tym zakresie prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego” – podkreślił Waldemar Wasiluk.

Victoria Dom utrzymuje bogaty bank ziemi, na którym może realizować inwestycje deweloperskie  przez co najmniej kolejnych kilka lat.

Źródło: Victoria Dom.

Forêt wkomponował się w zielone otoczenie. Budowa inwestycji w Warszawie dobiega końca

Bouygues Immobilier_Foret_Warszawa_fot. Maciej Lulko_01

Trwają prace wykończeniowe przy dwóch kameralnych budynkach Forêt, które mają być zieloną enklawą na warszawskiej Białołęce. Deweloper Bouygues Immobilier Polska chce uzyskać pozwolenie na użytkowanie przed końcem roku.

Oba 5-piętrowe budynki Forêt już stoją przy ul. Wyspiarskiej i niedługo będą gotowe do zamieszkania. Dobiegają końca prace przy elewacjach, trwa montaż balustrad na balkonach i schodach, a w środku toczą się prace wykończeniowe: kładzenie płytek i montaż drzwi. Teren wokół osiedla jest zagospodarowywany, realizowany jest zewnętrzny parking i sieci. Deweloper powinien uzyskać pozwolenie na użytkowanie przed końcem roku.

W Forêt są do wyboru mieszkania wielkości od 60 do 84 mkw.: 3-pokojowe i 4-pokojowe. Wszystkie zostały zaprojektowane w sposób ułatwiający praktyczną aranżację wnętrz. Plusem są duże okna, balkony, ogródki i przestronne tarasy na najwyższych piętrach. Oprócz nich w budynkach przygotowano podziemne miejsca parkingowe.

Nietypowość Forêt [fr. las] przejawia się w prywatnym, niewielkim lesie, który powstanie na terenie ogrodzonego osiedla. Forêt będzie zatem swojego rodzaju zieloną enklawą na warszawskiej Białołęce. Osiedlowy teren zielony zostanie połączony ze strefą rekreacji i rozrywki, przeznaczoną tylko dla mieszkańców, ze stołem do gry w ping-ponga i miejscem do gry w szachy. – Zielona okolica Kanału Żerańskiego z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiącym aktywność na świeżym powietrzu: biegaczom, rowerzystom i miłośnikom sportów wodnych – zapewnia Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska.

Źródło: Bouygues Immobilier Polska.

Wyniki Grupy Kapitałowej White Stone po I kwartale 2020 r.

adeolu-eletu-38649-unsplash
Konsekwentna realizacja planów inwestycyjnych w obszarze nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych przyczyniła się do wzrostu sumy bilansowej Grupy Kapitałowej White Stone w pierwszym półroczu 2020 r. o 7 proc. do poziomu przeszło 536 mln zł. Wzrost przychodów we wszystkich trzech podstawowych obszarach działalności do poziomu niemal 140 mln zł, stabilna sprzedaż lokali mieszkaniowych pomimo zawirowań rynkowych związanych z pandemią COVID-19, to dobre prognostyki na drugą połowę roku. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. White Stone zadbał o zwiększenie bazy gruntów pod kolejne projekty mieszkaniowe i komercyjne.

Grupa White Stone rozwija swoją strukturę i działalność w oparciu o trzy filary – inwestycje mieszkaniowe, komercyjne oraz budownictwo i technologie. W ciągu pięciu lat od rozpoczęcia łączenia i rozwoju działalności spółek w grupie, White Stone zbudował zdywersyfikowany portfel inwestycji, zyskał zaufanie inwestorów i planuje dalszy zdecydowany wzrost.
W ciągu pierwszego półrocza 2020 r., pomimo utrudnień związanych z wybuchem pandemii, firma White Stone zgodnie z planem realizowała projekty mieszkaniowe w Warszawie i Szczecinie, zmodernizowała zakupiony w 2019 r. kompleks biurowy HOL 7.7 przy ul. Cybernetyki 7 i 7a oraz prowadziła dalszy proces rewitalizacji Fortu Mokotów i szczecińskiej Willi Nellego. Ponadto deweloper sfinalizował zakup gruntu pod budowę osiedla mieszkaniowego w podwarszawskim Józefosławiu i prowadził działania przygotowawcze do kolejnej znaczącej inwestycji komercyjnej.
mat.pras.

Grupa Redan opublikowała sprawozdanie finansowe za I połowę 2020 r.

biznesman1
Grupa Redan opublikowała sprawozdanie finansowe za pierwszą połowę 2020 r., zgodnie z którym osiągnęła w tym okresie 62,5 mln zł przychodów. Zmiany w kolekcji oraz odpowiednio dobrana polityka handlowa zapewniły poprawę osiąganej marży o 12,1 p.p., co przełożyło się na lepszy o 9,4 mln zł wynik na działalności operacyjnej. Działalność Redan w obecnym modelu biznesowym opiera się na współpracy i świadczeniu usług w zakresie logistyki oraz IT na rzecz Top Secret.

Grupa Redan w pierwszym półroczu br. uzyskała 62,5 mln zł przychodów. To o 45,8% mniej w ujęciu r./r. wyłączając wpływ segmentu dyskontowego, którego wyniki nie są konsolidowane od lipca minionego roku. Grupa poniosła stratę na sprzedaży w wysokości -5,0 mln zł, co oznacza jednak poprawę wyniku w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku o 7,8 mln zł. Jednocześnie dzięki zwiększeniu marży handlowej o 12,1 p.p. do poziomu 50,9%, wynik na działalności operacyjnej poprawił się w ujęciu r./r. o 9,4 mln zł.

Na poziom sprzedaży oraz wyniki pierwszego półrocza 2020 r. wpłynęła przede wszystkim epidemia koronawirusa SARS-CoV-2. W kwietniu br. nastąpił spadek przychodów w sklepach Top Secret o 94% w porównaniu do roku poprzedniego, w maju -46%, w czerwcu -30%, natomiast w lipcu, tak samo jak w sierpniu -12%. „Odchylenie sprzedaży wynikało przede wszystkim ze spadku liczby wejść klientów do sklepów oraz zmniejszenia powierzchni sklepowych. Na podstawie doświadczeń z poprzednich sezonów dokonaliśmy natomiast rewizji modelu planowania, zasad projektowania kolekcji i polityki cenowej. Celem była optymalizacja sprzedaży oraz poziomu zapasu końcowego i zmiana charakteru kolekcji na bardziej handlowy. W kolekcji wiosna-lato 2020 wprowadziliśmy większe zróżnicowanie jakościowe i cenowe produktów, co skutecznie przełożyło się na zwiększone zainteresowanie klientów grupami asortymentowymi poddanymi tej strategii. Również wprowadzenie kolekcji jesień-zima 2020 spotkało się z pozytywnym odbiorem klientów” – powiedział Bogusz Kruszyński, Prezes Zarządu Redan.

W minionym półroczu, w przeciwieństwie do zeszłego roku, nie było potrzeby dokonania hurtowej wyprzedaży stoków. Wpłynęło to również na niższe obroty, ale ochroniło poziom wypracowanej marży handlowej. O 45% zmniejszyła się także sprzedaż do odbiorców hurtowych, czyli przede wszystkim na rynek rosyjski i do odbiorców eksportowych. Z kolei zwiększenie udziału nowych kolekcji w sprzedaży internetowej oraz możliwość zastosowania niższych upustów wpłynęło na poprawę w ujęciu r/r. marży procentowej w kanale e-commerce o 7,5 p.p. oraz o 1/3 w ujęciu wartościowym. Przy jednoczesnym spadku wydatków marketingowych pozytywnie przełożyło się to na rentowność działalności online.

Poziom kosztów bezpośrednich w pierwszym półroczu 2020 r. zmniejszył się natomiast o 36% czyli 20,8 mln zł w ujęciu r./r. Było to efektem spadku kosztów prowizji franczyzowych, spadku kosztów sklepów własnych, spadku kosztów obsługi działalności zagranicznej oraz niższych kosztów obsługi logistycznej i oszczędności na kosztach centrali, a także e-commerce. Na koniec czerwca br. łączna powierzchnia sklepów Top Secret oraz marki Troll i outletów wynosiła 29,2 tys. m2, co oznacza spadek o 21% r./r. Sieć handlowa liczy około 190 sklepów zlokalizowanych wyłącznie na polskim rynku.

Po sprzedaży udziałów zależnej spółki Top Secret pod koniec sierpnia br., działalność Redan cały czas jest ściśle związana z branżą odzieżową. W szczególności obejmuje ona różne usługi realizowane na rzecz marki Top Secret, które dotyczą m.in. wykonywania wszystkich operacji logistycznych, obsługi w zakresie IT oraz wsparcia w zakresie usług back-office. Redan posiada także opcję call uprawniającą do odkupienia udziałów w Top Secret Sp. z o.o. po 1 września 2022 r.

Głównym celem Top Secret na najbliższe okresy jest stopniowy wzrost sprzedaży oraz odzyskanie rentowności działania. W dalszej perspektywie planowane jest dostosowanie mapy kanałów dystrybucji do nowych warunków funkcjonowania po okresie pandemii, która już zmieniła nawyki zakupowe konsumentów. Zakładany jest także zrównoważony rozwój sieci sklepów.

Źródło: Grupa Redan.

Sektor IT wygenerował 65% popytu na biura we Wrocławiu w pierwszym półroczu

Wroclaw_Michal Grabikowski

Według raportu „Occupier Economics: Rynek biurowy we Wrocławiu I poł. 2020 r.” firmy doradczej Cresa, wskaźnik pustostanów na tym rynku na koniec czerwca 2020 r. wyniósł 11,2%. W stosunku do poprzedniego kwartału spadł on o blisko 1 p.p., a na rynku pozostawało prawie 132.700 mkw. wolnej powierzchni.

– Wrocław pokazał stosunkowo wysoką odporność na negatywne skutki pandemii. Mimo braku nowej podaży w drugim kwartale, nastąpił spadek pustostanów w istniejących budynkach, co wskazuje na dalsze zainteresowanie najemców tym regionem. Niektóre z firm zdecydowały się na podnajem powierzchni, aby zmniejszyć koszty najmu do czasu ustabilizowania się sytuacji. Nadal jednak nie słabnie pozycja Wrocławia wśród sektora IT, który postrzega stolicę Dolnego Śląska jako dobre miejsce do rozwijania działalności, przedłużając umowy najmu lub wynajmując nową powierzchnię – zarówno w ramach ekspansji, jak i relokacji – mówi Michał Grabikowski, Dyrektor wrocławskiego biura Cresa Polska.

Wolumen transakcji w drugim kwartale 2020 r. wyniósł ponad 14.700 mkw. Podpisane łącznie od początku tego roku umowy stanowią około 46% średniej rocznej z lat 2015-2019. Był to kolejny kwartał dominacji sektora IT, który wygenerował aż 83% popytu (w pierwszej połowie br. 65%). Wśród rodzajów umów przeważały ekspansje (39%), a następnie renegocjacje (35%) oraz nowe umowy (25%).

Największe transakcje najmu w pierwszej połowie 2020 roku to renegocjacja umowy firmy DXC Technology w Renomie (10.700 mkw.) oraz renegocjacja i ekspansja poufnego najemcy w Bema Plaza (10.100 mkw.). Zrealizowano również biurowiec firmy Techland o powierzchni 8.300 mkw.

W drugim kwartale w stolicy Dolnego Śląska nie został oddany żaden nowy budynek. Zasoby nowoczesnych powierzchni biurowych we Wrocławiu na koniec drugiego kwartału 2020 roku wyniosły 1,19 mln mkw. i powiększyły się o 11% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. W kolejnych kwartałach bieżącego roku spodziewane jest dostarczenie na rynek ponad 48.000 mkw. w ramach 3 projektów.

– Od stycznia do czerwca absorpcja wyniosła ponad 24.100 mkw., co oznacza wzrost o 5,5% względem średniej z poprzednich czterech kwartałów. Rynek ten wykazuje się wysoką chłonnością powierzchni biurowych, na co wpływ ma jego rosnąca popularność na tle innych rynków regionalnych – mówi dr Bolesław Kołodziejczyk, Dyrektor działu badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

Czynsze wywoławcze w budynkach wyższej klasy we Wrocławiu wynoszą 13,5 – 15 EUR/mkw./miesiąc, natomiast w budynkach niższej klasy 10 – 12,5 EUR/mkw./miesiąc.

Źródło: Cresa Polska.