Rekordowy przyrost klientów wirtualnych biur to wyzwanie dla ich oprogramowania

DeathtoStock_Meticulous-09
Faktury Pro-forma to pierwsza funkcjonalność, która uzupełnia oprogramowanie do zarządzania wirtualnymi biurami o funkcjonalności księgowe. Docelowo, użytkownicy platformy zyskają pełen zakres funkcjonalności związanych z fakturowaniem oraz możliwość integracji Desktomy z wybranymi programami księgowymi.

Fakturowanie to najczęstsza czynność realizowana przez wirtualne biura, której brakowało do tej pory użytkownikom Desktomy. Uruchomienie „pro formy” rozpoczyna proces etapowe wprowadzanie kolejnych funkcjonalności fakturowania.

Generator Faktur Pro Forma – udostępniony w ramach wrześniowej aktualizacji – daje możliwość wygenerowania dokumentu za wybrane usługi w formie najbardziej odpowiedniej dla wystawiającego. Obecnie  trwają prace na funkcjonalnością umożliwiającą wystawianie Faktur VAT.

– Na ten moment tworzymy zarys funkcji wystawiania faktur VAT, obserwujemy poczynania Klientów z generatorem faktur Pro Forma, co pozwoli w pełni dostosować się do ich potrzeb czy nawyków – komentuje Kacper Kozioł, Desktomy Product Owner

W planach twórcy Desktomy mają również funkcjonalność wystawiania faktur VAT dla użytkowników platformy spoza Polski.

Desktomy stanie się również platformą otwartą na integracje z wybranymi programami do obsługi księgowej. Twórcy nie zamykają się na żadne rozwiązanie, a wiele będzie zależeć od oczekiwań użytkowników Desktomy. Pierwsze działania integracyjne obejmą platformę inFakt. Wybór optymalnego zakresu funkcjonalnego oraz kolejnych platform księgowych ma następować sukcesywnie.

– Dążymy do modelu, w którym zarządzanie wirtualnym biurem w wymiarze księgowym będzie równie sprawne i wygodne, jak w przypadku naszych pozostałych funkcjonalności – takich jak e-kancelaria, rezerwacja sal konferencyjnych czy bieżąca komunikacja z klientami – podkreśla Kacper Kozioł – Nasze dotychczasowe analizy wykazały, że właśnie model łączony – autorskie rozwiązania oraz integracje z oprogramowaniem finansowo-księgowym funkcjonującym już u naszych klientów – z wielu powodów będzie najbardziej korzystny – dodaje Kacper Kozioł.

Co ważne dla wszystkich użytkowników Desktomy, szersza funkcjonalność nie wpłynie na koszty, a wprowadzane kolejno rozwiązania będą częścią oferowanych wszystkim aktualizacji.

– Usługi Desktomy – zarówno te zupełnie nowe jak i te uzupełniane o kolejne funkcje, są dostępne dla wszystkich użytkowników, bez względu na to z jakiego pakietu zdecydowali się korzystać. Ograniczenia wynikające z wyboru pakietu, są niezmienne i niezależne od rodzaju wprowadzanych funkcjonalności – podsumowuje Kacper Kozioł.

Źródło: Desktomy.

Wrocław podczas pandemii, czyli dlaczego miasto nie może chorować

fcdeb622762e6c33a7595e83a247b0d8
Eksperci szacują, że COVID-19 jest jak dotąd najbardziej szkodliwym zdarzeniem wśród innych nasilających się od jakiegoś czasu sytuacji kryzysowych w obszarach miejskich. Według OECD trendy, o których mówiło się wcześniej, przyspieszają tylko przejście aglomeracji w tryb miast inteligentnych i zielonych, bardziej innowacyjnych i samodzielnych. Jak Wrocław na tle miast europejskich buduje swoją odporność podczas pandemii i czego potrzebują mieszkańcy?

Spis treści:
Zwrot ku naturze
Bezpieczny transport
Żyjemy lokalnie: kierunek miasto 15-minutowe
Architektura i infrastruktura osiedla – ważniejsze niż kiedykolwiek

Według międzynarodowej ankiety przeprowadzonej przez duńską pracownię Gehl wśród mieszkańców miast z 60 krajów 65% respondentów korzystało w trakcie pandemii z przestrzeni publicznych. 81% z nich wybierało miejsca pozwalających na aktywność fizyczną. Natomiast 72% potrzebowało się zrelaksować na zewnątrz. Dlatego wiele europejskich aglomeracji wprowadziło rozwiązania, ułatwiające zachowanie dystansu społecznego na ulicach i w parkach. Sprawdziliśmy, jak m.in. Wrocław radzi sobie z bezpieczeństwem w miastach podczas pandemii?

Zwrot ku naturze

Pandemia zmieniła nasze potrzeby i codzienne zwyczaje. Uwypukliła wagę obszarów zielonych oraz potrzebę kreowania wspólnej przestrzeni dla ludzi z uwzględnieniem zasad dystansu społecznego. Przykładem może być rozwiązanie z jednego z parków w Bristolu, gdzie bezpieczne odległości pomiędzy odpoczywającymi na trawie zostały zaznaczone kształtem serca. Pojawiają się też mikrotargowiska podwórkowe jak na przykład pracowni Shift z Rotterdamu. Koncept takiego lokalnego handlu opiera się na 16-komórkowej siatce, gdzie każda z komórek zaznaczona na ziemi dedykowana jest wyłącznie dla jednej osoby.

Szerokie arterie komunikacyjne wyprowadzane będą poza obszary śródmiejskie, a miasto zaczną odzyskiwać piesi i rowerzyści. Będzie się to dziać stopniowo poprzez punktowe interwencje w przestrzeni miejskiej, czyli tzw. akupunkturę miejską. W pandemii dla wszystkich stało się jasne, że dobrze zaprojektowana przestrzeń to nie luksus i zbytek, a podstawa bezpiecznego życia w mieście. Warto też zauważyć, że sytuacja ostatnich miesięcy przywróciła potrzebę rewitalizacji usług w centrach miast i w dzielnicach, w parterach pierzei miejskich, poza dużymi skupiskami, jak np. galerie,

zauważa Marcin Major z pracowni major architekci, Wrocław.

Zmiany w przestrzeni mogą być naprawdę niewielkie i w zasięgu możliwości każdego mieszkańca. Dobrą propozycję dały władze Rotterdamu, namawiając do wyrywania płytek z chodników wzdłuż budynków i tworzenia tzw. ogrodów fasadowych. Każdy, bez pozwolenia, może usunąć 45 cm chodnika i stworzyć mini ogródek tuż pod swoimi oknami. Poprawia się dzięki temu estetyka ulicy, a większa ilość zieleni czyni miasto bardziej odpornym na zmiany klimatu. W tym samym celu tworzy się niebieską i zieloną infrastrukturę, czyli zielone dachy, ściany i ogrody deszczowe. One również kształtują koncepcję trzeciego miejsca – przestrzeni przeznaczonej do odpoczynku.

Bezpieczny transport

Obawa przed zakażeniem w komunikacji miejskiej wpłynęła na większe wykorzystanie rowerów jako środka transportu. Dużym wyzwaniem dla zwiększenia odporności miast jest transport publiczny. Trudno jest w nim zachować wymogi dystansu społecznego. Starając się rozwiązać ten problem, jeszcze w czasie pandemii wiele miast zdecydowało się na rozbudowę ścieżek rowerowych. Od wybuchu pandemii Paryż dodał 650 km ścieżek, Nowy York 64 km, a Londyn przygotowuje się na dziesięciokrotny wzrost liczby rowerzystów i pięciokrotne zwiększenie liczby pieszych. Komunikacja rowerowa jest też coraz bardziej popularna w polskich miastach, chociaż to ciągle niewielki procent wszystkich podróży. Na początku pandemii polskie samorządy zareagowały odmiennie od miast europejskich, zamykając system rowerów publicznych. Dodatkowo zwolnienie z opłat parkingowych w niektórych z miast zachęciło do korzystania z samochodów jako głównej, bezpiecznej alternatywy dla komunikacji miejskiej. Jednak wraz z upływem kolejnych tygodni to podejście zmieniło się. Tak reaguje między innymi Wrocław.

Czas pandemii utwierdził nas w przekonaniu, że inwestycje w miejski węzeł rowerowy to właściwa polityka i optymalne sterowanie ruchem. Zresztą w tym czasie oddaliśmy drogę dla rowerów w ścisłym centrum – wzdłuż ulicy Krasińskiego, Dworcowej z fragmentami Podwala oraz Komuny Paryskiej. Stoimy na stanowisku, że na czas pandemii Wrocławski Rower Miejski jest doskonałym środkiem transportu. Można z niego bezpiecznie korzystać przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności, jak maseczki i rękawiczki. We Wrocławiu mamy 222 stacje WRM, które obsługują 2285 rowerów miejskich. W naszym mieście cykliści mają już do dyspozycji ponad 1 100 km tras i ta liczba stale rośnie. Realizujemy program łączenia tras w spójną sieć, a niebawem w 190 miejscach pojawi się 1000 nowych stojaków,

mówi Wojciech Koerber, Wydział Komunikacji Społecznej, Urząd Miejski Wrocławia.

Żyjemy lokalnie: kierunek miasto 15-minutowe

Obecnie częściej robimy zakupy w pobliskich, małych sklepach czy osiedlowych parkach handlowych, spotykamy się w plenerze na zielonych skwerach i placach. Tu, gdzie mieszkamy, chcemy zaspokoić wszystkie swoje potrzeby zakupowe czy socjalne, a w przypadku braku możliwości pracy w domu, wykonać ją w pobliskiej kawiarni lub coworku. Na to wszystko odpowiada koncepcja 15-minutowego miasta, której realizację zapowiedziała sieć największych miast na świecie zaangażowanych w walkę ze zmianami klimatycznymi – C40, do których należą np. Paryż, Londyn i Warszawa. Idea ta polega właśnie na możliwości realizowania potrzeb zawodowych i prywatnych lokalnie, w zasięgu 15 minut pieszo lub rowerem.

Architektura i infrastruktura osiedla – ważniejsze niż kiedykolwiek

Dzięki popularyzacji pracy zdalnej nie ograniczamy się w decyzjach mieszkaniowych odległością od miejsca naszego biura. Ludzie pracujący z domu chcą mieszkać blisko miejsc wypoczynkowych i terenów zielonych. Ważna jest dla nich przestrzeń, niska intensywność zabudowy osiedli, niewielka wysokość budynków. Oczywiście nie chcą przy tym rezygnować z wygodnej infrastruktury takiej jak sklepy, szkoły czy przedszkola. Deweloperzy widzą te zmiany, odnotowując wzrost zainteresowania lokalizacjami blisko centrum miasta, ale równocześnie w otoczeniu terenów zielonych, a także w domach lub mieszkaniach na parterze, z ogródkiem.

Lockdown uświadomił nam wszystkim, jakim skarbem może być balkon, czy mały ogródek. Okazuje się, że niedaleko centrum miast także można żyć kameralnie i blisko natury. Warto wybierać osiedla o niskiej zabudowie czy tak zwane wille miejskie. Tak właśnie zaprojektowane jest nasze osiedle przy Bacciarellego 54 we Wrocławiu. Mieszkańcy mają tu nie tylko komfort niskiej zabudowy, ale także dużych, zielonych przestrzeni między domami. Wszystkie miejsca parkingowe i ruch aut znajduje się pod ziemią. Dzięki temu za oknami mieszkańców widoczne są zielone strefy, plac zabaw dla dzieci oraz osiedlowy park. W trakcie prac nad kolejnymi etapami inwestycji, będziemy zapraszać mieszkańców do projektowania i współtworzenia terenu wokół budynków, by sami mieli wpływ na przestrzeń, w której mieszkają i odpoczywają. Dodatkowo dużym atutem osiedla jest otoczenie terenów spacerowych i rekreacyjnych, takich jak zielona Wyspa Opatowicka, parki Szczytnicki i Biskupiński,

dodaje Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland.

Świadomość rozwiązań służących zwiększeniu odporności miast jest już wysoka. Wiele samorządów buduje odpowiednią infrastrukturę, jednak ostateczny ich kształt będzie zależał także od inwestorów, deweloperów i samych mieszkańców – od tego jak bardzo sami się zaangażują, jasno przedstawiając swoje oczekiwania, rozwiązania i potrzeby.
Źródło: Trei Real Estate Poland.

Raport nt rynku mieszkaniowego w Łodzi

92b6f13ec8a5eff63504847f1f8dfe05Jaki był ten rok dla sektora mieszkaniowego w Łodzi? Jak na dynamiczną sytuację związaną z pandemią koronawirusa reagowali kupujący i deweloperzy? Jakie perspektywy malują się przed lokalnym rynkiem pierwotnym w najbliższym czasie? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można znaleźć w najnowszym raporcie łódzkiej firmy OPG Property Professionals.

Spis treści:
Pomimo niepewności, budowy bez zmian
Moment przestoju
Rosnące zróżnicowanie oferty – nieoczywiste zjawisko w tym roku
Pełny raport

Firma OPG Property Professionals wraz z Katedrą Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego oraz Studenckim Kołem Naukowym „Real Estate” zaprezentowało kolejny raport podsumowujący ostatni rok na pierwotnym rynku mieszkaniowym w Łodzi. Badaniem objętych zostało ponad 120 znajdujących się w trakcie realizacji lub zrealizowanych inwestycji deweloperskich, gdzie wciąż trwa sprzedaż mieszkań.

Pomimo niepewności, budowy bez zmian

Pomimo trwającej od marca pandemii, deweloperzy nie wycofali się z krótko- i średnioterminowych planów względem Łodzi. Począwszy od II kwartału 2019 roku, w mieście rozpoczęto budowę 34 nowych inwestycji mieszkaniowych, co jest sumą niemal identyczną do analogicznego w roku poprzednim, kiedy to uruchomiono realizację 35 projektów. Aktualnie, w Łodzi na różnych etapach budowy znajduje się ok. 11 300 mieszkań.
– Rynek mieszkaniowy wykazuje większą odporność na skutki pandemii, niż inne segmenty sektora nieruchomości. Brak ryzyka wstrzymania rozpoczętych projektów czy zaniechania lub odroczenia zaplanowanych przez deweloperów inwestycji był dla Łodzi bardzo dobrym sygnałem – komentuje Michał Styś, Prezes Zarządu OPG Property Professionals. – Wiosenny lockdown nie pozostał jednak całkowicie bez echa. W wyniku okresu pewnego przestoju na rynku, zaobserwowaliśmy mniejszą, niż rok wcześniej liczbę transakcji oraz słabnące tempo wzrostu cen nieruchomości – dodaje.

Moment przestoju

Zmiany nastrojów wśród kupujących bardzo dobrze odzwierciedlała dynamika cen mieszkań na rynku pierwotnym. Do pierwszego kwartału 2020 r. tempo wzrostu cen przybierało na sile: średnie stawki ofertowe przekroczyły w tym czasie poziom 6600 zł/mkw., a transakcyjne – 6250 zł/mkw. Wprowadzone na wiosnę obostrzenia oraz towarzysząca im niepewność społeczno-gospodarcza na jakiś czas zahamowały aktywność transakcyjną. Od połowy 2019 do połowy 2020 roku deweloperzy sprzedali w Łodzi 3150 mieszkań – o 4,3% mniej, niż w roku poprzednim. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zaobserwowano także spadek cen mieszkań.
 – Wielu klientów odłożyło swoją decyzję o kupnie mieszkania lub nie było w stanie spełnić wyższych wymagań kredytodawców. Nie wszyscy deweloperzy byli zaś gotowi na wprowadzenie internetowych narzędzi sprzedaży. Po kilku tygodniach sporej niepewności, rynek zaczął jednak wracać na dawne tory i dziś można pokusić się o stwierdzenie, że zainteresowanie mieszkaniami w Łodzi względnie wróciło do poziomu sprzed pandemii – wyjaśnia dr Konrad Żelazowski z Katedry Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego. – Co przyniesie przyszłość? Jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę, jednak na pewno wiele zależeć będzie od ogólnej sytuacji makroekonomicznej oraz od sytuacji na łódzkim rynku pracy – dodaje.

Rosnące zróżnicowanie oferty – nieoczywiste zjawisko w tym roku

W ofercie deweloperów w dalszym ciągu dominują mieszkania dwu- i trzypokojowe, choć sukcesywnie rośnie odsetek lokali o metrażu do 45 mkw., co w sporej części wynika z aktywności inwestorów lokujących oszczędności w mieszkania na wynajem. Realizowane w Łodzi projekty cechują się coraz bardziej zróżnicowaną skalą. Obok dużych przedsięwzięć, takich jak Drewnowska 77, Apartamenty Arte (Tree Development Group), Apartamenty Drewnowska (Atal) czy Przy Sarniej (Profit Development), realizowane są projekty kameralne, w niektórych przypadkach skierowane do klienta zamożniejszego – np. MODERN LOFT (OPG Property Professionals).
– Pojawiające się na „lokalnym podwórku” nowe formaty w postaci loftów czy mieszkań na wynajem, jak w przypadku inwestycji Vantage Rent na terenie Nowego Centrum Łodzi, a także spektakularne projekty wielofunkcyjne, takie jak Fuzja czy nowa Wi-Ma, stanowią jasny sygnał, że inwestorzy wierzą w potencjał i pofabryczną unikatowość Łodzi – podkreśla Michał Styś. – Kiedy czasy są trudne, sama wiara może jednak nie wystarczyć. Optymalizacja – to słowo klucz dla kolejnych inwestycji w Łodzi. Jako profesjonalni doradcy, chętnie pomożemy firmom wchodzącym na nasz lokalny rynek – podsumowuje szef OPG Property Professionals.

Pełny raport

Więcej informacji na temat pierwotnego rynku mieszkaniowego w Łodzi, w tym dane dotyczące wskaźników makroekonomicznych, struktury popytu i podaży z podziałem na dzielnice, chłonności oraz cen na rynku, znajdą Państwo w raporcie PIERWOTNY RYNEK MIESZKANIOWY W ŁODZI 2020. Pełną publikację można pobrać bezpłatnie ze strony internetowej OPG Property Professionals.

Źródło: OPG Property Professionals.

Biel i faktury – przestronny apartament w starej kamienicy

Biel i faktury – przestronny apartament w starej kamienicy, proj. Joanna Kulczynska-Dolowy_Fot. Hanna Dlugosz_Mat. prasowe Kulczynski Architekt (4)

Mieszkanie już od progu wita gości wszechobecną bielą, otwartą przestrzenią i niesamowitą ilością naturalnego światła. Takie było założenie – ma być jasno i przestronnie, co nie znaczy, że nudno. Autorka projektu wnętrz, Joanna Kulczyńska-Dołowy z pracowni Kulczyński Architekt, zrealizowała plan inwestorów z dbałością o najmniejsze detale i „smaczki”, które sprawiają, że wnętrze jest jedyne w swoim rodzaju.

Spis treści:
Otwarty plan
Różne faktury bieli
Komfortowa część dzienna
Wygodna strefa prywatna
Tło dla sztuki

Apartament położny na czwartym piętrze zrewitalizowanej i rozbudowanej, zabytkowej kamienicy w centrum Warszawy ma 130 m kw. powierzchni. Inwestorom zależało na nowoczesnej, jasnej aranżacji i otwartej przestrzeni nie stwarzającej barier dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.

Otwarty plan

Do mieszkania wchodzi się bezpośrednio z windy, której szyb umiejscowiony jest tak, że można go obejść dookoła. Na lewo od wejścia znajduje się otwarta część dzienna – kuchnia z dużym, jadalnianym stołem, salon oraz „kącik biurowy”. W prawej części mieszkania znajdują się sypialnia z garderobą. Łazienka umieszczona jest na tyłach szybu windowego i jest pomieszczeniem przechodnim – można do niej wejść zarówno z sypialni, jak i z kuchni. – Przestrzeń sama w sobie była niezwykle ciekawa – opowiada Joanna Kulczyńska-Dołowy. – Widoczny na pierwszy rzut oka dualizm światów był inspiracją samą w sobie – z jednej strony stare, ceglane ściany z zabytkową stolarką okienną, z drugiej zaś zupełnie nowa część, nowe okna. Wykorzystana jako wspólny mianownik aranżacji biel ujednoliciła to wnętrze, a jednocześnie pozostawiła takim, jakie jest – nie udajemy,
że stare jest nowe, a nowe jest stare – mówi architekt.

Różne faktury bieli

Białe jest tu niemal wszystko – ściany, podłoga i większość mebli. Jednak wszystkie powierzchnie są bardzo zróżnicowane pod względem faktury. Obok nierównych, chropowatych ścian z cegły pojawiają się gładki corian, żłobiony MDF czy naturalne drewno na podłodze. Poza bielą we wnętrzach wykorzystano przede wszystkim różne odcienie szarości i czerń. Ta mnogość materiałów i faktur sprawia, że mimo skromnej palety barw aranżacja jest różnorodna i ciekawa.

Komfortowa część dzienna

W dużym salonie pierwsze skrzypce grają wygodne meble tapicerowane ze sterowanymi pilotem oparciami. Sofa i fotele kształtem przypominają wielkie miękkie poduchy, a kanciaste stoliki kawowe z kamiennymi blatami i cienkimi, stalowymi nóżkami, atrakcyjnie z nimi kontrastują. Uwagę przykuwają również nisko zawieszone lampy o geometrycznej formie. Zabudowa wzdłuż ściany została zaprojektowana przez Joannę. Fronty z MDF-u mają wyżłobione szczeliny, przez które przedostaje się światło umieszczone wewnątrz mebli – wieczorem zabudowa staje się wyjątkową świetlną dekoracją. W części dziennej znajduje się także przestrzeń do pracy – biurko o nowoczesnej, niesymetrycznej formie to także projekt Joanny Kulczyńskiej-Dołowy. W jego sąsiedztwie, jako dekoracja, pojawia się jedyny w całym mieszkaniu, multikolorowy akcent – duże, stojące lustro oparte o ścianę.

Salon jest otwarty również na kuchnię i jadalnię. Zabudowa kuchenna składa się z dwóch elementów zaprojektowanych przez Joannę. Pierwszy z nich, na ścianie sąsiadującej z pomieszczeniem gospodarczym obok szybu windy, to przestrzeń robocza z dolnymi i górnymi szafkami, płytą do gotowania, piekarnikiem oraz zabudowaną lodówką. Powierzchnia frontów wykonanych z MDF-u została urozmaicona płytkimi żłobieniami. Część szafek ma fronty lustrzane, tak aby osoba stojąca przy blacie, miała kontakt wzrokowy z ludźmi siedzącymi przy stole. Drugi element to wyspa z corianu ze zmywarką i zlewozmywakiem, do której przylega asymetryczny, drewniany stół, również projektu Joanny. Drzwi sięgające sufitu, znajdujące się po prawej stronie zabudowy kuchennej prowadzą do toalety i łazienki, przez którą (tak jak korytarzem po lewej stronie kuchni) można przejść do sypialni.

Wygodna strefa prywatna

Wystrój sypialni konsekwentnie nawiązuje stylem do całego mieszkania. Tutaj również dominują białe płaszczyzny o ciekawej fakturze, takie jak ściana za łóżkiem o powierzchni przypominającej piłkę golfową, zrobiona ze żłobionego MDF-u. Zlicowane z nią drzwi o takiej samej fakturze, znajdujące się po lewej stronie łóżka, prowadzą do garderoby. Przytulność wprowadzają zwieszające się z sufitu lampy, dające przyjemne, ciepłe światło, tapicerowane fronty komody oraz tekstylne dodatki zaprojektowane przez Joannę, takie jak narzuta czy poduszki dekoracyjne. Obok sypialni znajduje się łazienka gospodarzy z wanną zamontowaną w podłodze przy dużym, starym oknie zwieńczonym łukiem. W dalszej części łazienki znajduje się robiona na zamówienie umywalka z corianu oraz prysznic ze ścianą i drzwiami z mlecznego szkła, prowadzącymi do części z toaletą i drugą umywalką.
To rozwiązanie sprawia, że kiedy gospodarzy odwiedzają goście, wystarczy zamknąć szklane drzwi aby oddzielić toaletę od prywatnej łazienki.

Tło dla sztuki

Biel w tym wnętrzu jest także doskonałym tłem dla licznych dzieł sztuki, które zawsze pojawiają się w projektach Joanny Kulczyńskiej-Dołowy. Wchodzących do mieszkania wita drewniana rzeźba Michała Rząsy, artysty urodzonego i tworzącego w Zakopanem. W apartamencie podziwiać można fotografie, których autorem jest Ireneusz Luty,  a także stalowe dodatki projektu Oskara Zięty. Wszystko jest idealnie wkomponowane we wnętrza, stanowi przysłowiową kropkę nad i aranżacji. Właściciele marzyli o nowoczesnym, nieco futurystycznym, ale przyjaznym i komfortowym wnętrzu, w którym
po prostu dobrze się mieszka – ich wizję Joanna Kulczyńska-Dołowy zrealizowała w charakterystyczny dla siebie sposób: używając nieszablonowych, jedynych w swoim rodzaju  rozwiązań, projektując „szyte na miarę” wyposażenie, zestawiając je designerskimi oraz polską sztuką współczesną. Efekt –
jak zwykle – robi świetne wrażenie.

Źródło: Kulczyński Architekt.

Na terenie Stoczni Gdańskiej otwarty został pierwszy w historii warsztat MakerSpace

CUMY Team
Otwarty został pierwszy w historii warsztat MakerSpace na terenie Stoczni Gdańskiej. Celem jest zachowanie tradycyjnego rzemiosła i połączenie go z nowymi technologiami, aby stworzyć oparty na tradycjach miejsca, warsztat na miarę XXI wieku.

CUMY to mieszcząca się w pięknym budynku Hartowni, przy Żurawiu M3, społeczność rzemieślników, artystów, projektantów i twórców nowych technologii, oparta na idei MakerSpace.

Jest otwartym warsztatem, którego celem jest zjednoczenie środowiska rzemieślniczego, umożliwienie współpracy, edukacji i wymiany informacji.

Utrzymanie przy życiu wartości niematerialnych jest równie ważne, jak ochrona i rewitalizacja samych obiektów” – mówi Gerard Schuurman, dyrektor projektu Stoczni Cesarskiej.

Stocznia była miejscem produkcji, innowacji i rzemiosła. Jednak wraz z opuszczeniem tego obszaru ponad 20 lat temu przez społeczność stoczniowców i rzemieślników zmieniła się tożsamość stoczni. Dlatego jest nam niezmiernie miło powitać inicjatywę, która będzie kontynuowała tradycję i prowadziła warsztat na miarę XXI wieku” – dodał Schuurman.

Cumy jest przyjazny dla wszystkich rzemieślników i składa się na warsztaty stolarskie i ślusarskie, laboratorium drukowania 3D i biomateriałów, małą przestrzeń biurową i salon wystawowy. Wszystkie działania odbywają się na otwartej przestrzeni i w duchu kolektywizmu. Niektóre narzędzia są dostępne do użytku ogólnego, podczas gdy inne maszyny wymagają wcześniejszego przeszkolenia w miejscu pracy.

Przez wiele lat dostęp do tego terenu i hal mieli tylko pracownicy Stoczni. Dzięki możliwości, jaką daje nowy właściciel – Stocznia Cesarska Development, który otworzył teren dla wszystkich, mamy szansę zjednoczyć społeczność trójmiejskich rzemieślników. Jesteśmy wdzięczni, że możemy to zrobić w tak ważnym dla rzemiosła miejscu – Stoczni” – mówi Blanka Brywa, założycielka CUMY.

Stocznia nauczyła nas, że tylko pracując ręka w rękę można osiągnąć cele. Dlatego oprócz umiejętności praktycznych, chcemy kultywować etos pracy stoczniowej – zbiorowej, wymagającej komunikacji wielu specjalistów i wykonawców” – dodaje Brywa.

Warsztat jest otwarty dla rzemieślników, artystów, projektantów, studentów i hobbystów, reprezentujących zarówno osoby z wieloletnim stażem, wykształcone w szkołach zawodowych, jak i młodych, innowacyjnych i kreatywnych rzemieślników, którzy bardzo często są samoukami, poszukującymi miejsca do pracy, współpracy i nowych możliwości biznesowych.

mat.pras.

Umowy najmu: Rekordowy październik na rynku biurowym

Ostatni kwartał roku zaczął się od rekordowej liczby wynajętych modułów biurowych w Polsce – podliczają analitycy REDD, niezależnej firmy dostarczające dane o rynku biurowym w Polsce. W sumie w październiku i do połowy listopada (17.11.2020) odnotowano 971 transakcji.

– Tylko w październiku zarejestrowaliśmy 663 transakcje biurowe — jest to najwyższy wynik zanotowany w 2020, prawie dwukrotnie wyższy niż w poprzednim miesiącu – mówi Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.

REDD1 (9)

W październiku wynajęto biura o łącznej powierzchni 130,559 m2. – Warto zwrócić uwagę, że wynik ten jest mniejszy niż marcowy rekord, kiedy w 360 transakcjach wynajęto ponad 154,000 m2 – podkreśla Judyta Bartnicka, analityczka REDD.

Średnia powierzchnia wynajętego modułu biurowego w październiku wyniosła 197 m2.

REDD2 (7)

– Ostatni kwartał na rynku nieruchomości zawsze był tym zamykającym rok, a co za tym idzie, finalizowanych było najwięcej transakcji. Nasze dane pokazują, że w tym roku jest podobnie. Zauważalny jest jednak fakt mniejszej liczny wynajętej powierzchni, co może świadczyć o ostrożnym podejściu firm w realizacji zapotrzebowania na nowe biura. Nie zapominajmy, że rynek biurowy mierzy się z drugą falą pandemii oraz z przywracanymi ograniczeniami, co sprawia, że praca zdalna stała się dla wielu firm rzeczą naturalną. Ostatnie miesiące tego roku będą niezwykle ciekawym okresem, pokazującym rzeczywisty obraz rynku – podsumowuje Piotr Smagała, dyrektor zarządzający, REDD.

Źródło: REDD.

Rynek komercyjny w Polsce wobec „drugiej fali” pandemii

Elżbieta Czerpak_Head of Reserach_Knight Frank_Color 2018

Dobre wyniki odnotowane w I połowie roku w sektorze biurowym, rosnąca odwiedzalność centrów handlowych po wiosennym lockdownie, czy wzrost obłożenia hoteli w okresie wakacyjnym mogły napawać optymizmem. Jednak już III kwartał 2020 roku przyniósł zdecydowanie słabsze rezultaty po stronie popytu w sektorze biurowym, a skutki obostrzeń wprowadzonych przez rząd ze względu na rosnącą liczbę zachorowań są obecnie bardzo dotkliwe dla sektora handlowego i hotelowego. Optymizm utrzymuje się z kolei na rynku inwestycyjnym, ponieważ wolumen transakcji zawartych w tym roku jest stosunkowo wysoki w porównaniu z długoterminową średnią. Czwarty kwartał, który zazwyczaj cechuje największa dynamika i który zwykle przynosi najwięcej transakcji w roku, dostarczy dalszych wskazówek co do kierunków zmian na rynku nieruchomości komercyjnych.

Pandemia spowodowała poważny wstrząs w polskiej gospodarce obniżając PKB o -8,4% w II kw. 2020, co jest pierwszym ujemnym wynikiem od 1991 roku, kiedy to zanotowaliśmy spadek PKB o -7%. Co prawda w III kwartale spadek PKB wyniósł już tylko -1,6% (r-d-r) ale prognozy dla całego 2020 roku nadal pokazują PKB na poziomie niższym niż ubiegłoroczny. Bank Światowy zrewidował w październiku prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2020 rok i oczekuje spadku PKB o 3,9%. Według Banku Polska prawdopodobnie powróci na umiarkowaną ścieżkę wzrostu w 2021 roku, osiągając 3,5% wzrostu PKB. Prognozy dotyczące Polski są bardziej optymistyczne niż te dla państw Unii Europejskiej. Według prognozy Komisji Europejskiej gospodarka całej UE skurczy się o 7,4% w 2020 roku, a następnie wzrośnie o 4,1% w 2021 roku. W porównaniu z prognozą gospodarczą z lata 2020 r. przewidywany wzrost gospodarczy zarówno dla UE jest nieco wyższy na 2020 r. i niższy na 2021 r. Oznacza to, że zgodnie z oczekiwaniami w 2022 r. produkcja nie osiągnie poziomu sprzed pandemii – ani w strefie euro ani w UE.

Rynek centrów handlowych to ten, który obok turystyki został najbardziej dotknięty skutkami zamrożenia gospodarki, w postaci przede wszystkim zamknięcia większości sklepów w centrach handlowych i ograniczenia przemieszczania się. Po ponownym otwarciu centrów handlowych na początku maja, każdy kolejny tydzień przynosił coraz bardziej optymistyczne dane dotyczące zarówno odwiedzalności, jak i obrotów, chociaż do końca września jedynie bardzo niewielka część obiektów mogła pochwalić się wynikami porównywalnymi z danymi z analogicznego okresu 2019 roku. Frekwencja w centrach handlowych we wrześniu osiągnęła poziom średnio o ok. 20% niższy niż we wrześniu 2019 roku. Co więcej, osłabiona przez brak działalności kondycja niektórych najemców i porażka w negocjacjach nowych warunków najmu sprawiły, że część podmiotów musiała wycofać się z centrów handlowych, co spowodowało wzrost współczynnika pustostanów. Badanie pustostanów przeprowadzone na przełomie sierpnia i września 2020 roku wyraźnie pokazało pierwsze negatywne skutki pandemii. W 8 największych aglomeracjach wskaźnik pustostanów wzrósł w ciągu 9 miesięcy z 4,1% do 4,8%.

W trzecim kwartale roku też już można dostrzec wpływ COVID-19 na wyniki rynku biurowego. O ile pierwsza połowa roku napędzona była negocjacjami rozpoczętymi jeszcze przed pandemią, to obecne dane już wyraźnie pokazują spowolnienie na rynku. W Warszawie w III kwartale 2020 roku wynajęte zostało najmniej powierzchni od dekady (113.000 m2), natomiast w regionach najemcy wynajęli o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie przed rokiem (125.000 m2). Spadek aktywności najemców przełożył się na zdecydowany wzrost współczynnika pustostanów odnotowany w ciągu minionego pół roku. Od marca do września 2020 oferta powierzchni niewynajętej w największych ośrodkach biznesowych powiększyła się o 300.000 m2. W rezultacie, w ciągu minionego pół roku współczynnik pustostanów w Warszawie wzrósł o ponad 2 pp. (do poziomu 9,6%), a w miastach regionalnych – o ponad 2,5 pp. (osiągając wynik 11,9%).

Sektor turystyczny, czyli również hotelowy jest jednym z tych najbardziej dotkniętych obostrzeniami wprowadzanymi w związku z pandemią. W 2020 roku dynamika wzrostu sektora hotelowego zdecydowanie spadła. Na koniec trzeciego kwartału 2020 w Polsce funkcjonowało niemal 3.000 hoteli, co stanowiło 0,61% wzrost w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, podczas gdy średnie tempo przyrostu liczby obiektów w latach 2017-2019 wynosiło 3,9% r/r. W wyniku spadku obłożenia hoteli oraz problemów z płynnością finansową część właścicieli zdecydowała się na zamknięcie swoich obiektów. Do grupy zamkniętych hoteli należą m.in. pięciogwiazdkowe Sofitel Wrocław Old Town i Blow Up Hall w Poznaniu. Na koniec trzeciego kwartału 2020 roku w budowie pozostawało jednak 38 obiektów, mających otworzyć się pod sieciowymi markami po zrealizowaniu planów inwestorów, wzbogacając tym samym ofertę rynkową o około 6.500 nowych pokoi. Dla porównania w analogicznym okresie poprzedniego roku na etapie budowy znajdowało się 46 sieciowych hoteli.

Sektor nieruchomości magazynowych, jako jedyny segment nieruchomości komercyjnych pozostaje odporny na skutki pandemii COVID-19 i wywołanego obostrzeniami społeczno-ekonomicznymi lockdownu. Pierwsze trzy kwartały 2020 roku to kontynuacja dobrych wyników zarówno po stronie podaży, która na koniec września przekroczyła próg 20 mln m2, jak i popytu, który w III kw. 2020 roku osiągnął wolumen 3,72 mln m2 wynajętej powierzchni, przekraczając dotychczasowe wyniki z analogicznych okresów ubiegłych lat. Polskim rynkiem magazynowym nadal interesują się przede wszystkim firmy logistyczne, dystrybucyjne, produkcyjne, sieci handlowe oraz branża e-commerce. Wzmożony popyt ze strony sektora e-commerce obserwowany w ostatnim półroczu, przyczynia się również do wzrostu zainteresowania wśród deweloperów magazynowych gruntami w okolicach dużych miast i rozwoju jednostek SBU (small business units) oraz magazynów tzw. ostatniej mili.

Rynek inwestycyjny, obok magazynowego, radzi sobie stosunkowo dobrze. Nie możemy oczekiwać rekordu z 2019 roku, kiedy inwestorzy wydali na zakupy nieruchomości w Polsce 7,8 mld EUR, ale widać stabilne podejście do akwizycji. Od stycznia do końca września 2020 roku inwestorzy ulokowali w Polsce niemal 4 mld EUR, co stanowiło nieznaczny spadek w porównaniu z wynikiem osiągniętym w analogicznym okresie 2019 roku. Zmieniły się jednak proporcje alokacji. W I połowie 2020 r. aż 46% wszystkich akwizycji dotyczyło biurowców. W III kwartale br. proporcje się znacznie zmieniły i biurowce ustąpiły miejsca logistyce, która stanowiła aż 70% całkowitego wolumenu transakcji.

Zmianie uległo także pochodzenie kapitału. Korea Południowa jeszcze kilka miesięcy temu była jednym z ważniejszych źródeł inwestycji w Polsce, ale zmieniło się to ze względu m.in. na regulacje koreańskich funduszy inwestycyjnych, które wymagają osobistych oględzin nieruchomości, co przy ograniczeniach w przemieszczaniu się jest o wiele trudniejsze. Jeśli chodzi o źródła pochodzenia kapitału, nieruchomości w Polsce będą głównie obiektem zainteresowania tradycyjnych funduszy z Europy, takich jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Austria. Stanowili oni główną grupę inwestorów jeszcze przed pandemią, ale przez obecne globalne ograniczenia w przemieszczaniu się kraje te będą wolały zostawić w naszym regionie jeszcze więcej pieniędzy.

Pandemia negatywnie wpłynęła na większość gałęzi nie tylko polskiej, ale i globalnej gospodarki. Nie wiedząc jak będzie się dalej rozwijać i jakie będą podejmowane decyzje administracyjne trudno wyrokować jak będą kształtowały się kolejne miesiące. Pewne jest natomiast, że jest to sytuacja przejściowa i wraz z wygaszaniem pandemii świat będzie się musiał skupić na wychodzeniu z gospodarczego załamania.

Autorkami tekstu są:
Elżbieta Czerpak, Dyrektor Działu Badań Rynku, Knight Frank
Magdalena Czempińska, Dyrektor w Dziale Badań Rynku, Knight Frank

Grupa BIK utrzymuje portfel najemców

biznesman
Grupa BIK opublikowała wyniki finansowe, zgodnie z którymi w trzecim kwartale br. osiągnęła 4,3 mln zł skonsolidowanych przychodów, czyli tyle samo w ujęciu r./r. Od lipca do września br. wypracowała jednocześnie ponad 0,6 mln zł zysku netto, co oznacza podwojenie wyniku uzyskanego w analogicznym okresie rok wcześniej. Wartość kapitałów własnych od początku roku wzrosła o 6% do 97,5 mln zł. W okresie rozprzestrzeniania się COVID-19, żadna z umów najmu nie została rozwiązania z powodów związanych z okolicznościami pandemii.

Deweloper nowoczesnych powierzchni magazynowych i handlowych w trzecim kwartale br. osiągnął blisko 4,3 mln zł skonsolidowanych przychodów i był to wynik niemal identyczny z uzyskanym w tym samym okresie poprzedniego roku.  Grupa BIK od lipca do września br. wypracowała natomiast 0,6 mln zł zysku netto, podwajając tym samym osiągnięcia z analogicznego okresu poprzedniego roku. Narastająco przez trzy kwartały br. Grupa wypracowała 12,2 mln zł skonsolidowanych przychodów, 14,6 mln zł zysku na działalności operacyjnej oraz 5,2 mln zł zysku netto.

„Branża magazynowa pozostaje odporna na kryzys wywołany pandemią COVID-19. Na stabilnym poziomie utrzymują się zarówno czynsze oraz wskaźniki pustostanów. Również działalność Grupy BIK prowadzona jest bez zakłóceń. W minionym okresie żadna z naszych umów najmu nie została rozwiązana z powodów związanych z pandemią COVID-19, a na początku października w Centrum Logistycznym Kraków II podpisaliśmy nową 10-cio letnią umowę najmu. Jedynie w przypadku naszego parku handlowego, dla pojedynczych klientów wdrożone zostały czasowe zwolnienia z opłat wynikające z przepisów ustawy lub czasowe obniżki czynszów (od 10% do 30%) przy jednoczesnym przedłużeniu umów najmu. Wpływ tych działań na nasze przychody był jednak niewielki. Towarzysząca pandemii deprecjacja naszej waluty względem euro miała natomiast wpływ na wzrost wyceny zobowiązań kredytowych wyrażonych w euro. Jednocześnie nastąpił wzrost wartości nieruchomości wycenianych w tej walucie” – powiedział Mirosław Koszany, Prezes Zarządu Biura Inwestycji Kapitałowych S.A.

Wartość kapitałów własnych (aktywów netto) wzrosła od początki roku o 6% do 97,5 mln zł. Z kolei wartość nieruchomości inwestycyjnych zwiększyła się o blisko 7% do poziomu 189,6 mln zł. W tym roku Grupa BIK oddała do użytkowania centrum logistyczne BIK Park Wrocław I o powierzchni 25 tys. m2„Obecnie mamy możliwość rozbudowy naszych centrów logistycznych pod Wrocławiem oraz w pobliżu Sosnowca. Wszystkie nasze inwestycje mają bardzo dobre lokalizacje w pobliżu ważnych węzłów komunikacyjnych. Oferujemy jednocześnie możliwość wynajmu niewielkich modułów co jest atrakcyjnym rozwiązaniem dla inwestorów, lokujących swoje przedsięwzięcia w bezpośrednim sąsiedztwie dużych aglomeracji” – podkreślił Mirosław Koszany.

Źródło: BIK.

Niemal połowa polskich firm uważa, że wyniku pandemii wzrosną długi w wyniku pandemii

adeolu-eletu-38649-unsplash
Niemal połowa polskich firm uważa, że z powodu recesji będącej następstwem pandemii COVID-19, w ciągu dwunastu miesięcy ryzyko występowania opóźnionych płatności lub braku płatności ze strony dłużników ich firm wzrośnie.

Intrum, międzynarodowa firma zajmująca się obrotem wierzytelnościami i windykacją, obecna w 24 krajach Europy, zaczyna korzystać z e-arbitrażu Ultima Ratio. Od teraz będzie proponować osobom zadłużonym zawarcie zapisu na sąd polubowny w zawieranych ugodach dotyczących spłaty zaległych zobowiązań. Jak podkreślają przedstawiciele firmy, Ultima Ratio to dla nich zabezpieczenie sprawnej ściągalności kwot wynikających z ugód, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów windykacji. Dzięki współpracy z Intrum, założyciele Ultima Ratio liczą na znaczący wzrost liczby rozstrzyganych spraw.

Intrum to kolejny międzynarodowy gracz, który zdecydował się na skorzystanie z usług Ultima Ratio. Globalna marka z ponad 120-letnią historią specjalizuje się w zarządzaniu wierzytelnościami i windykacją, obsługując w tym zakresie ponad 80 tysięcy klientów w 24 krajach Europy. Od teraz Intrum będzie proponować dłużnikom, których wierzytelnościami będzie zarządzać, zawarcie zapisu na sąd polubowny w zawieranych ugodach. Co ważne, w przypadku tzw. wierzytelności konsumenckich, mając na uwadze dążenie do minimalizowania kosztów ich windykacji, w ostatecznym rozrachunku obciążających właśnie konsumentów, Ultima Ratio, zgodnie
z ustaleniami, rozpozna jedynie spory, w których wierzyciel wniósł wcześniej pozew w EPU (Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym) i postępowanie to zostało umorzone, np. z powodu wniesienia przez dłużnika sprzeciwu.

Ultima Ratio to dla nas zabezpieczenie tego, że kwoty wynikające z ugód z osobami zadłużonymi zostaną uregulowane. To szczególnie ważne, biorąc pod uwagę obecną sytuację, która ma wpływ na płynność finansową wielu firm i osób prywatnych. Przedłużająca się pandemia COVID-19 i związana z nią recesja sprawia, że osoby zadłużone wolą trzymać gotówkę na rachunkach bankowych jako rezerwę bezpieczeństwa, nawet kosztem regulowania swoich zobowiązań. To zresztą potwierdzają wyniki naszego specjalnego badania ”European Consumer Payment Report 2020. Special Edition Covid-19”: aż 75% osób deklaruje, że od czasu wybuchu pandemii skupia się tylko na kupowaniu najpotrzebniejszych rzeczymówi Piotr Gajda, Członek Zarządu Intrum. – Ponadto, e-arbitraż pozwala nam bez większych trudności normalnie pracować w tych trudnych czasach, jakie mamy obecnie. W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo, większość naszej załogi została skierowana do pracy zdalnej, dlatego doceniamy i wdrażamy wszystkie inicjatywy, które pozwalają na ograniczenie służbowej mobilności naszych pracownikówdodaje Piotr Gajda.

Według raportu ”European Payment Report 2020” przygotowanego przez Intrum, niemal połowa polskich firm uważa, że z powodu recesji będącej następstwem pandemii COVID-19, w ciągu dwunastu miesięcy ryzyko występowania opóźnionych płatności lub braku płatności ze strony dłużników ich firm wzrośnie. Już teraz różnica między oferowanymi terminami płatności, a czasem, w którym płatności są faktycznie dokonywane, jest w naszym kraju zauważalna. Z największą mamy do czynienia w przypadku firm z sektora publicznego, na drugim miejscu jest sektor B2B. Najbardziej rzetelnymi płatnikami są konsumenci, jednak i oni coraz częściej borykają się z problemami finansowymi. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, w czasie drugiego i trzeciego kwartału tego roku zaległości konsumentów z tytułu nieopłaconych rachunków i rat kredytowych, podniosły się o niemal 3,5 mld zł do 83,2 mld zł. Wzrost ten był o prawie 800 mln zł wyższy niż w analogicznym okresie minionego roku. Liczba niesolidnych dłużników spadła o 12 tys. osób, do blisko 2 mln 822 tys., co oznacza, że wzrasta liczba niezapłaconych faktur na osobę, a co za tym idzie, coraz więcej płatności ma coraz dłuższy okres przeterminowania.

Istnieje bardzo wyraźna zależność pomiędzy okresem przeterminowania należności a szansą na jej odzyskanie. Jak wynika z raportów firm windykacyjnych, o ile po trzech miesiącach wierzyciel ma jeszcze 80% szans na odzyskanie należności, o tyle po roku szansa taka spada do 20%. Sprawnie przeprowadzone postępowanie sądowe ma tu więc charakter kluczowymówi Robert Szczepanek, współtwórca Ultima Ratio.Dzięki Ultima Ratio, sprawy nawet najbardziej sporne kończą się po około 3 tygodniach, co oznacza, że już po 2,5 miesiąca od złożenia pozwu, do drzwi osoby zadłużonej może zapukać komornik. W rezultacie takie osoby mają o wiele silniejszy bodziec do terminowego regulowania należności. Otrzymują w zamian sporo korzyści, jak choćby taką, że w sądzie online nie muszą obawiać się stresu i nerwów związanych z bezpośrednią konfrontacją z wierzycielem i jego prawnikiem, gdyż całość postępowania toczy się wirtualnie, na specjalnie zaprojektowanej platformie. Dzięki współpracy z Intrum, liczymy na znaczący wzrost liczby rozstrzyganych sprawdodaje Robert Szczepanek.

Ultima Ratio, Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP, rozpatruje sprawy wyłącznie przez Internet. Wszystkie czynności od złożenia pozwu, przez przedstawienie materiału dowodowego, po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Dzięki e-arbitrażowi rozwiązywanie sporów można przenieść do świata wirtualnego, co jest szczególnie istotne obecnie, w dobie pandemii, gdy priorytetem jest ograniczanie interakcji z innymi. Arbitraż to sąd prywatny, który zgodnie z prawem
i wolą stron zastępuje sąd państwowy. Dodatkowo, jest tańszy niż tradycyjne formy rozwiązywania sporów, a dodatkowo mniej sformalizowany, więc znacznie szybszy. Średni czas trwania postępowania arbitrażowego w Ultima Ratio aktualnie wynosi zaledwie 17 dni. Koszty postępowania są zaś, według wyliczeń e-sądu – nawet o 70% niższe, niż koszty postępowania prowadzonego przed sądem powszechnym.

materiał prasowy

Ile kosztują najtańsze mieszkania trzypokojowe u deweloperów?

osiedle Więcej_Robyg
W których osiedlach znajdziemy trzypokojowe mieszkania w niskich cenach? Ile kosztują? Jaki mają metraż? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii

Na cenę mieszkania wpływa wiele czynników, m.in. lokalizacja i standard inwestycji czy powierzchnia lokalu. Ceny mieszkań trzypokojowych o powierzchni 50-55 mkw. kształtują się na poziomie 310 tys. zł – 320 tys. zł w inwestycjach Słoneczne Miasteczko w Krakowie oraz Świętokrzyska Park w Gdańsku, a 400 tys. zł w osiedlach Między Parkami we Wrocławiu oraz Ceglana Park w Katowicach. W inwestycji Mała Praga w Warszawie ceny mieszkań trzypokojowych zaczynają się natomiast od 500 tys. zł.

Angelika Kliś, dyrektor zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w Atal

Najtańsze, trzypokojowe mieszkanie aktualnie dostępne jest w łódzkiej inwestycji Chojny Park IV. Lokal o powierzchni 56 mkw. z balkonem kosztuje zaledwie 316 594 zł. W warszawskiej ofercie najtańszy lokal z trzema pokojami znaleźć można w inwestycji Apartamenty Ostródzka. Ma nieco ponad 60 mkw. oraz balkon i kosztuje 402 611 zł.

We Wrocławiu za 353 653 zł kupić można liczące 52 mkw. mieszkanie w osiedlu Nowe Miasto Jagodno, a w Poznaniu za 368 406 zł można nabyć lokal o podobnym metrażu w projekcie Atal Warta Towers.

W trójmiejskiej ofercie najtańsze trzypokojowe mieszkanie dostępne jest w inwestycji Atal Bosmańska za 381 150 zł. To parterowy lokal wielkości 54 mkw. wraz z ogródkiem o pow. 45 mkw.

W aglomeracji śląskiej mamy trójkę w gliwickim osiedlu Apartamenty Karolinki o powierzchni 54 mkw. z przestronnym balkonem oraz miejscem garażowym, która kosztuje zaledwie 348 044 zł. W Krakowie natomiast najtańsze mieszkanie dostępne jest w projekcie Atal Kliny Zacisze. To wykończony pod klucz lokal o powierzchni 48 mkw. wraz z balkonem, który można kupić za 348 tys. zł.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W 27. piętrowym, prestiżowym wieżowcu Hanza Tower w centrum Szczecina, którego budowa właśnie dobiega końca, najtańsze mieszkanie trzypokojowe o powierzchni prawie 70 mkw. oferujemy w cenie 758 633 zł. Najtańsza trójka w inwestycji premium Bliska Wola Tower w Warszawie o metrażu 52 mkw. kosztuje 572 tys. zł.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W Warszawie w osiedlu Essentiel Talarowa mamy w sprzedaży trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 51 mkw. w cenie 399 tys. zł. We Wrocławiu w inwestycji Zajezdnia Wrocław lokal o metrażu 53 mkw. kosztuje 422 300 zł, a w Poznaniu w Soleil de Malta trzy pokoje wielkości 51 mkw. można kupić za 413 500 zł

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Najtańsze mieszkania trzypokojowe oferujemy w inwestycji Wolne Miasto w Gdańsku, gdzie lokal o powierzchni 74 mkw. mamy w cenie 7070 zł/mkw. W projekcie Moja Północna w Warszawie trzypokojowe mieszkanie o metrażu 70 mkw. dostępne jest w cenie 7850 zł/mkw.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Realizujemy inwestycje na terenie Warszawy. Jesteśmy obecni na Woli, Bielanach i Targówku. Najtańsze mieszkania trzypokojowe z naszej oferty można znaleźć na Targówku w najnowszym etapie inwestycji Warszawski Świt położonej przy ulicy Poborzańskiej. Lokal o powierzchni 57 mkw. kosztuje 449 tys. zł.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Najtańsze mieszkania trzypokojowe mamy w ofercie naszej, warszawskiej inwestycji Omulewska 26.

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Najtańsze mieszkania trzypokojowe oferujemy w inwestycji Atol w Gdańsku. Cena za metr kwadratowy wynosi nieco ponad 9,8 tys. zł. Lokale mają powierzchnię 82 mkw.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

W Warszawie najtańsze mieszkania trzypokojowe mamy w inwestycji Osiedle Życzliwa Praga. Ceny zaczynają się od 7700 zł/mkw. za mieszkanie o metrażu 55 mkw. We Wrocławiu w projekcie Uroczysko III 49 metrową trójkę można kupić w kwocie 7300 zł/mkw. W gdańskim osiedlu Więcej lokal o powierzchni 58 mkw. mamy w sprzedaży za 6200 zł/mkw., a w osiedlu Stacja Nowy Gdańsk mieszkanie wielkości 50 mkw. jest do nabycia za 6960 zł/mkw.

Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group

Najtańsze trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 67 mkw. we Wrocławiu oferujemy w inwestycji Angel City Wrocław w cenie 717 tys. zł. W Krakowie trójka o metrażu 73 mkw. w projekcie Angel Green  kosztuje 850 tys. zł.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

W inwestycji Osiedle Łomianki ceny najtańszych mieszkań trzypokojowych zaczynają się od 4870 zł/mkw. Są to dwupoziomowe mieszkania z antresolami. To przytulne i ekologiczne osiedle w bliskości Kampinoskiego Parku Narodowego, zlokalizowane jedynie 4 km. do stacji metra Młociny z rozwiązaniami ARIA Eco Smart, inteligentnymi systemami sterowania instalacjami oraz zieloną energią z paneli fotowoltaicznych. Wkrótce do sprzedaży trafi też Nowe Osiedle Natura 2 w Wieliszewie, w którego ofercie nie zabraknie mieszkań trzypokojowych.

Sylwester Śniadecki, prezes firmy Śniadecki Development oraz Śniadecki Investment Group

Oferta Śniadecki Development obejmuje m.in. zabudowę szeregową w Osiedlu Tuleckim w Gowarzewie, gdzie na parterach znajdują się właśnie trzypokojowe mieszkania. Mają one powierzchnię 62 mkw. i przynależy do nich taras oraz ogród. Ceny mieszkań zaczynają się od 299 tys. zł.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Mieszkania trzypokojowe oferujemy we wszystkich naszych inwestycjach. Najtańsze takie lokale proponujemy w osiedlu Nowe Rokitki koło Tczewa, gdzie lokal o metrażu ponad 65 mkw. można kupić za 340 tys. zł brutto. Blisko 50 metrowe mieszkania w inwestycji Lazur Park na Wyspie Sobieszewskiej można natomiast nabyć w cenie od 460 tys. zł brutto. W gdańskim osiedlu Pastelowe mamy w sprzedaży duże trójki liczące ponad 105 mkw. powierzchni, które są w sprzedaży za około 550 tys. zł brutto. W nieco wyższych cenach lokale trzypokojowe oferujemy również w osiedlu Foresta w Gdańsku (649 tys. zł brutto za ponad 77 mkw.), Villa Neptun na Wyspie Sobieszewskiej (686 tys. zł brutt za 58 mkw.) czy w prestiżowym kompleksie Sol Marina zlokalizowanym przy nabrzeżu Martwej Wisły (poniżej 900 tys. zł brutto za ponad 52 mkw.).

Jakub Orski z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

Jesteśmy deweloperem wrocławskim i tego rynku dotyczy nasza oferta. Najtańsze trójki kosztują u nas 409 883 zł (7110 zł/mkw.). Są to mieszkania o powierzchni ponad 57 mkw. w inwestycji Nova Stoczniova na Zakrzowie. W lokalach jest pokój z aneksem kuchennym, dwie sypialnie, łazienka oraz balkon o powierzchni prawie 8,5 mkw. Za nieco wyższą kwotę, 431 695 zł w tej samej inwestycji nabywcy otrzymają lokal trzypokojowy z ponad 60 metrowym, przydomowym ogródkiem.

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Obecnie realizujemy inwestycje w trzech atrakcyjnych lokalizacjach na terenie Warszawy: Mokotów, Gocław oraz pogranicze Żoliborza i Bielan. W drugim etapie mokotowskiego osiedla Holm House dostępne mamy wyjątkowe mieszkania zlokalizowane na wyższych piętrach, o powierzchni od 60 do 116 mkw. W trzecim etapie Osiedla Mickiewicza posiadamy w ofercie lokale, z których mieszkańcy będą mogli podziwiać widok pięknie zachowanego starodrzewia, a także spokojnie wypoczywać na tarasie umieszczonym od wewnętrznej strony patio. Dostępne lokale można znaleźć w przedziale od 68 do 133 mkw.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Posiadamy bardzo szeroki wachlarz inwestycji w wielu rejonach kraju. Każda z nich charakteryzuje się inną lokalizacją, standardem, stopniem zaawansowania. Działamy zarówno w wielkich ośrodkach miejskich jak Poznań, Warszawa, Wrocław, Bydgoszcz, jak i w mniejszych miejscowościach typu Wolsztyn, Buk, czy Opalenica. W każdej z nich posiadamy mieszkania jedno, dwu, trzy lub czteropokojowe.

 

Autor: Dompress.pl

Rusza sprzedaż 5 etapu inwestycji mieszkaniowej Miasteczko Nova Ochota w Warszawie

Victoria Dom. MNO5 (3)

Victoria Dom rozpoczęła piąty etap cieszącej się dużym zainteresowaniem kupujących inwestycji Miasteczko Nova Ochota. W 6-kondygnacyjnym budynku powstanie 80 funkcjonalnych mieszkań, do których będzie można wprowadzić się w IV kwartale 2022 r. Deweloper, za pośrednictwem Domu Kredytowego Victoria, przygotował dla klientów szybką ścieżkę dotarcia do atrakcyjnych kredytów.    

Miasteczko Nova Ochota zostało zaprojektowane jako nowoczesne, samowystarczalne osiedle praktycznie w środku miasta.

Na obecnym, 5. etapie inwestycji deweloper zaplanował nowoczesne przedszkole z placem zabaw zlokalizowane na parterze budynku, co z pewnością będzie doskonałym rozwiązaniem dla rodzin z małymi dziećmi. Deweloper ma także w ofercie Miasteczka powierzchnie usługowe w metrażach od 29 m2 do 233 m2.. Niewątpliwym atutem Miasteczka Nova Ochota jest dla tej grupy także sąsiedztwo terenów zielonych – parków Szczęśliwickiego i Cietrzewia, w których można uprawiać wszelkie formy ruchu: biegać, jeździć na rowerze oraz grać w piłkę. Zieleni nie zabraknie też tym, którzy postanowią pozostać na osiedlu – między budynkami zaprojektowano funkcjonalne skwerki, a centralnym punktem jest placyk z fontanną.

 

Poza funkcjonalnością, ważnym atutem osiedla jest lokalizacja na styku trzech dzielnic (Ochoty, Rakowa i Włoch), praktycznie w centrum miasta. Takie ulokowanie osiedla zapewnia mieszkańcom dogodny dojazd do innych dzielnic stolicy. Stacja kolejki WKD znajduje się w odległości zaledwie trzech minut pieszo od Miasteczka, co gwarantuje możliwość dotarcia do różnych miejsc w stolicy bez marnowania czasu w korkach.

Poszczególne etapy osiedla oddawane są zgodnie z planem. Łącznie powstanie 680 lokali. Dostępne są metraże od 28 m2 do 75 m2, a ceny mieszkań zaczynają się już od 289 tys. zł.

Źródło: Victoria Dom.

Ghelamco finalizuje transakcję sprzedaży wieżowca Silver Tower w Brukseli

IMG_20200915_133749

Pomimo pandemii koronawirusa Ghelamco wywiązało się ze zobowiązania ukończenia swojej belgijskiej inwestycji Silver Tower w uzgodnionym terminie 18 miesięcy i sfinalizowało jej sprzedaż firmie Deka Immobilien.

Budynek Silver Tower, który niedawno zmienił nazwę na Iris Tower, jest jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów Regionu Stołecznego Brukseli. Liczący 137 metrów i 34 pięter wieżowiec stał się znakiem rozpoznawczym okolic dworca kolejowego North Station. Na powierzchni blisko 45 tys. mkw. będzie w nim pracować ponad 2000 urzędników brukselskiej administracji publicznej i podatkowej.

Transakcja została sfinalizowana w ustalonej kwocie 205 mln euro, a budynek oddaliśmy zgodnie z harmonogramem określonym w ofercie. Szczególnym wyzwaniem było dla nas zaplanowanie logistyki, ponieważ musieliśmy pracować w bardzo ograniczonej przestrzeni, pomiędzy głównymi arteriami komunikacyjnymi i torami kolejowymi. Realizacja tak napiętego harmonogramu, na który wpływ miały również obostrzenia związane z koronawirusem, była możliwa wyłącznie dzięki znakomitemu przygotowaniu oraz dokładnemu monitorowaniu prac. To cecha charakterystyczna dla modelu biznesowego firmy Ghelamco, który opiera się na tzw. integracji pionowej, co oznacza, że mamy pełną kontrolę nad procesem budowy – od projektu po oddanie do użytku – mówi Michael Gheysens, dyrektor zarządzający Ghelamco Belgium.

Iris Tower jest przede wszystkim bardzo efektywny energetycznie. Budynek uzyskał certyfikat BREEAM na poziomie Excellent. Duże przeszklenia nie tylko zapewniają odpowiednią ilość światła słonecznego, lecz także doskonałą izolację, co pozwala utrzymać wysoki poziom efektywności energetycznej.

Najważniejsze jest wykorzystanie odpowiednich technologii, a nasz sektor jest bardzo zaawansowany pod tym względem. Koronawirus przyspiesza ten trend, ponieważ budynki muszą spełniać coraz surowsze wymagania w zakresie zrównoważonego rozwoju, bezpiecznego środowiska pracy i miejsca spotkań. To stawia nas w doskonałym położeniu oraz dobrze rokuje na przyszłość. Popyt na nowe budynki wyposażone w efektywne technologie będzie rosnąć, ponieważ wiele spośród istniejących obiektów nie jest przygotowanych do spełnienia obecnych wymagań dotyczących środowiska pracy – mówi Paul Gheysens, dyrektor generalny Ghelamco Group.

Źródło: Ghelamco.

Sektor BPO/SSC jako stabilny fundament katowickiego rynku

Elżbieta Golik

Według raportu „Office Occupier – Rynek biurowy w Katowicach w 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa Polska, łączny wolumen transakcji w pierwszych trzech kwartałach br. wyniósł 34.000 mkw., co stanowi 70,5% średniej rocznej z lat 2015-2019. Wśród rodzajów umów dominowały nowe umowy (70%), a następnie ekspansje (16%) i renegocjacje (13%).

– Katowicki rynek biurowy znacząco spowolnił w trzecim kwartale 2020 roku. Inwestycje, które zostały rozpoczęte jeszcze przed pandemią, są kontynuowane, natomiast realizacja kilku zapowiadanych budynków została wstrzymana. Zmiany widać także w procesie podejmowania decyzji przez najemców, którzy coraz częściej decydują się na pozostanie w dotychczasowych lokalizacjach i skorzystanie z możliwości przedłużenia kontraktu na krótszy okres niż standardowe 5 lat. Uważam, że dzięki swoim licznym atutom Katowice pozostaną atrakcyjną lokalizacją dla nowych inwestorów – mówi Elżbieta Golik, Doradca w dziale reprezentacji najemców biurowych w firmie Cresa Polska.

Zasoby powierzchni biurowej w Katowicach wzrosły w ciągu roku o 5,2% i na koniec września 2020 roku wynosiły 559.500 mkw. W trzecim kwartale 2020 roku na katowickim rynku nie oddano do użytku żadnego nowego budynku biurowego. W trakcie realizacji pozostają duże inwestycje takie jak .KTW II, Face2Face B oraz dwa budynki w ramach projektu Global Office Park.

Firmy z sektora BPO/SSC stanowią stabilny fundament rynku biurowego w Katowicach. Do największych umów najmu powierzchni biurowej w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. zaliczamy: podpisanie dwóch umów przednajmu w budynku Face2Face B przez firmę Capgemini (11.000 mkw.) i firmę Honeywell (3.700 mkw.). Nową umowę w biurowcu .KTW I podpisała firma Sii (3.100 mkw.).

– Wskaźnik pustostanów na koniec września wzrósł o 0,9 p.p. w porównaniu z poprzednim kwartałem do poziomu 7%. Był jednak niższy o 0,7 p.p. w stosunku do odnotowanego rok wcześniej. Po trzecim kwartale bieżącego roku Katowice posiadają najniższy spośród ośmiu miast regionalnych udział powierzchni niewynajętej w całkowitych zasobach. Dalszy rozwój sytuacji na tym rynku w dużej mierze będzie uzależniony od zainteresowania najemców nowymi projektami, które w najbliższych kwartałach dostarczą kolejne tysiące metrów kwadratowych powierzchni biurowej – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

Absorpcja powierzchni biurowej na koniec trzeciego kwartału była ujemna i wyniosła -4.900 mkw., czyli dokładnie tyle, o ile wzrosła ilość pustostanów między drugim a trzecim kwartałem. Łączna absorpcja od stycznia do września wyniosła 21.600 mkw.

Czynsze wywoławcze w nowoczesnych biurowcach w Katowicach utrzymują się na poziomie od 9 EUR/mkw./mc do 15 EUR/mkw./mc (w centrum miasta).

 Źródło: Cresa Polska.

Biurowiec 3T Office Park w Gdyni w gronie laureatów European Property Awards 2020

3T Office Park z nagrodą European Property Awards

Gdyński biurowiec 3T Office Park został doceniony w prestiżowym konkursie International Property Awards. Obiekt znalazł się w gronie krajowych laureatów w kategorii „Office Development”.

Gdyńska inwestycja została nagrodzona na krajowym etapie konkursu European Property Awards 2020-2021 w kategorii „Office Development for Poland” za realizowaną budowę 3T Office Park. Plebiscyt jest organizowany od 1995 roku i uznawany za jeden z największych konkursów o charakterze branżowym. Nagrody przyznawane są w oparciu o podział na strefy geograficzne z wyróżnieniem dziewięciu regionów. Ponad 100-osobowe, międzynarodowe jury ocenia budynki m.in. na podstawie architektury, zastosowania innowacyjnych rozwiązań, oryginalności czy ich lokalizacji. Zwycięstwo w tym konkursie jest potwierdzeniem doskonałości nieruchomości, a jego laureatom przyznawane jest specjalne międzynarodowe odznaczenie. 11 grudnia 2020 podczas uroczystej Gali (w tym roku odbywa się online) zostaną podani laureaci na etapie Europejskim.

– Bardzo się cieszę z uzyskania tak prestiżowego wyróżnienia. Wynik międzynarodowego konkursu jest kolejnym potwierdzeniem, że tworzymy obiekt najwyższej jakości, ciekawy architektonicznie, funkcjonalny, uwzględniający innowacyjne i ekologiczne rozwiązania. 3T Office Park powstaje także w świetnej lokalizacji, co czyni go jeszcze bardziej atrakcyjnym dla najemców – komentuje Sergiusz Gniadecki, inwestor biurowca, prezes zarządu 3T Office Park Sp. z o.o.

Budynek 3T Office Park otrzymał dotychczas certyfikat BREEAM Interim na poziomie „Excellent”, co gwarantuje spełnianie najwyższych standardów pod względem zarządzania, energooszczędności, komfortu pracy użytkowników i wpływu na środowisko naturalne. Obiekt powstaje także w zgodzie z wymogami Fundacji „Integracja” – przyznany mu certyfikat „Obiekt bez barier” oznacza pełne przystosowanie budynku do pracy i poruszania się osób z niepełnosprawnościami.

mat.pras.

Grupa Develia publikuje wyniki za I-III kwartał 2020 r.

g-crescoli-365895-unsplash
W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2020 r. przychody ze sprzedaży wyniosły 318,5 mln zł wobec 714,2 mln zł rok wcześniej
. Spadek przychodów jest efektem znacznie mniejszej liczby przekazanych mieszkań w okresie styczeń – wrzesień br.

Zysk netto Grupy wyniósł 23 mln zł wobec 158,6 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. W ciągu pierwszych 9 miesięcy 2020 r. Develia sprzedała 781 lokali na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych wobec 928 w analogicznym okresie 2019 r. W ciągu trzech kwartałów deweloper przekazał 746 lokali wobec 1778 rok wcześniej. Na koniec września 2020 r. Develia posiadała 440,7 mln zł gotówki i krótkoterminowych aktywów finansowych, co pozwala realizować kolejne inwestycje. Na przełomie III i IV kwartału Spółka pozyskała prawomocne pozwolenia na budowę ponad 1800 lokali w inwestycjach Centralna Park w Krakowie, Ceglana Park w Katowicach i Prestovia House w Warszawie.

– Po wymagającym ze względu na pandemię pierwszym półroczu, w III kwartale br. nastąpiła stabilizacja sytuacji na rynku nieruchomości. Po słabszym II kwartale sytuacja sprzedażowa poprawiła się zauważalnie w III kwartale. Klienci, którzy ze względu na pandemię odkładali zakup w czasie, wrócili do biur sprzedaży i chętniej podejmowali decyzje zakupowe. Jednak sytuacja na rynku jest dynamiczna, a rosnąca liczba zachorowań nie pozostanie bez wpływu na nastroje konsumenckie. Mimo to, ze względu na dużą liczbę rezerwacji na koniec III kwartału i nowe inwestycje, które wprowadziliśmy do sprzedaży, liczymy na dobrą końcówkę roku – mówi Paweł Ruszczak, p.o. prezesa Develii. – Okres pandemii jest bardzo wymagający również dla segmentu komercyjnego, jednak podejmujemy aktywne działania i dostosowujemy obiekty oraz ofertę do nowej rzeczywistości. Dzięki temu w III kwartale obserwowaliśmy poprawę także w tej części działalności – dodaje Paweł Ruszczak.

mat.pras.

AMK Kraków z kolejnym kontraktem z Hutą Cynku „Miasteczko Śląskie”

umowa
W dniu 9 listopada 2020 r. AMK Kraków SA, spółka z Grupy Mostostal Warszawa podpisała umowę z Hutą Cynku „Miasteczko Śląskie” SA. Wartość umowy przekracza 10 mln zł netto.

Kontrakt dotyczący realizacji zadania pn.: „Przebudowa układu odciągowego i wentylacji namiarowni pieca szybowego z wentylacji mokrej na suchą z zastosowaniem filtra pulsacyjnego”. Inwestycja będzie realizowana w formule „pod klucz”, a wartość kontraktu to 10,40 milionów zł netto.

Zakończenie zadania planowane jest na 27 sierpnia 2021 r. Podpisanie umowy na realizację inwestycji poprzedzone było wielomiesięcznymi pracami projektowymi i uzgodnieniami z Klientem. Dostawa filtrów workowych pulsacyjnych, będąca jednym z zakresów podpisanego kontraktu, które stanowią jednocześnie nasz produkt, konsekwentnie rozwijany od początku istnienia Firmy, to kolejna realizowana przez naszą firmę inwestycja z tego obszaru.

Zawarta umowa to kolejny kontrakt realizowany przez AMK Kraków dla wieloletniego Klienta – Huty Cynku „Miasteczko Śląskie” SA, dla którego obecnie realizujemy zadanie pn. Zabudowa linii do produkcji dwu tonowych bloków czystego cynku i stopów cynku z aluminium na wydziale pieca szybowego (wartość zadania: 24,95 mln zł netto).

Cieszymy się, że możemy realizować tak odpowiedzialne zadania dla naszego Partnera, jakim jest Huta Cynku „Miasteczko Śląskie” S.A. To dla nas strategiczny obszar i będziemy nadal rozwijać nasze produkty i technologie w tym zakresie – mówi Piotr Sabiniok, Prezes Zarządu AMK Kraków.

mat.pras.

X Kongres Kolejowy online wystartuje już 18.go listopada br.

X Kongres Kolejowy online

Kongres Kolejowy stanowi najważniejsze wydarzenie w branży kolejowej. Odbywa się on corocznie w listopadzie.
Z racji bieżącej sytuacji spowodowanej pandemią koronawirusa, wydarzenie w tym roku będzie miało formę kongresu online.
Będzie ono transmitowane na portalu Rynku Kolejowego od 18 do 20 listopada.

W 2020 roku tematyka Kongresu skupi się na takich kwestiach jak m.in.: sytuacja branży kolejowej w obliczu pandemii, skuteczna i terminowa realizacja inwestycji infrastrukturalnych, czwarty pakiet kolejowy itp.

Trójmiejskie zasoby biurowe przekroczą wkrótce milion metrów kwadratowych

Według najnowszego raportu firmy Cresa Polska „Office Occupier: Rynek biurowy w Trójmieście w 1-3 kw. 2020 r.” zasoby powierzchni biurowej w Trójmieście wyniosły na koniec września br. 898.800 mkw. i powiększyły się w ciągu roku o prawie 13%, czyli o tyle samo, ile wynosi ich średnioroczne tempo wzrostu z ostatnich 5 lat.

– Zwiększona ilość pustostanów w trzecim kwartale, szczególnie w nowszych budynkach mających maksymalnie 5 lat, to znak, że najemcy są obecnie mniej skłonni do podejmowania decyzji o zawieraniu nowych umów. Skupiają się raczej na renegocjowaniu obowiązujących umów najmu. Mając na uwadze fakt, że w kolejnych kwartałach zostanie oddanych do użytku jeszcze kilka nowych projektów na trójmiejskim rynku, możemy mieć wówczas do czynienia z nadpodażą i wyhamowaniem aktywności deweloperów – mówi Michał Rafałowicz, Dyrektor regionu pomorskiego w firmie Cresa Polska. – Pozytywnym aspektem jest to, iż Trójmiasto utrzymuje silną pozycję wśród głównych ośrodków sektora nowoczesnych usług biznesowych, co może stanowić koło zamachowe dalszego rozwoju rynku biurowego w tym regionie – dodaje ekspert.

Od początku 2020 roku najemcy podpisali w Trójmieście umowy na łącznie ponad 82.100 mkw., co jest wartością o 11% wyższą niż rok temu. Wśród umów dominowały nowe umowy (45%), a następnie renegocjacje (43%), ekspansje (11%) i wynajem na potrzeby właściciela (1%).

Do największych umów najmu powierzchni biurowej w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku zaliczamy: wynajęcie ponad 12 tys. mkw. przez poufnego najemcę w biurowcu Alchemia IV – Neon, renegocjację umowy najmu 7.000 mkw. przez poufnego najemcę w Olivia Business Centre i renegocjację 6.400 mkw. przez firmę Nordea w Tensor Z.

W trzecim kwartale 2020 roku na trójmiejski rynek zostały dostarczone trzy nowe budynki biurowe: Wave A (23.600 mkw., Skanska), Stocznia Cesarska – Budynek Dyrekcji (4.000 mkw., Stocznia Cesarska Development) oraz Matarnia Office Park B (2.800 mkw., PB Domesta). Łączna nowa podaż z pierwszych trzech kwartałów 2020 roku wyniosła 30.400 mkw. i była ponad dwukrotnie wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

– Obecnie w Trójmieście w trakcie realizacji znajduje się osiem inwestycji, w ramach których dostarczone zostanie 100 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej. Możemy zatem spodziewać się, że do końca 2021 roku zasoby trójmiejskiego rynku biurowego przekroczą 1 mln mkw. – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

W związku z pojawieniem się nowej podaży na rynku, ilość powierzchni niewynajętej wzrosła w trzecim kwartale 2020 roku o ponad 30 tys. mkw., co spowodowało, że absorpcja na koniec września była ujemna (-1.800 mkw.). Łączna absorpcja od początku roku wyniosła 16.300 mkw.

Wskaźnik pustostanów wzrósł do poziomu 9,4%, co jest wartością wyższą o 4,6 p.p. niż w analogicznym okresie poprzedniego roku i o 3,3 p.p. względem drugiego kwartału 2020 roku.

Czynsze wywoławcze w Trójmieście w nowoczesnych budynkach utrzymują się na poziomie od 10 EUR/mkw./mc do 14,5 EUR/mkw./mc (w okolicach Al. Grunwaldzkiej).

Źródło: Cresa Polska.

„Spotkajmy się w połowie drogi”, czyli jak wybrać lokalizację dla firmy?

Orange Plaza - widok z biura
Doświadczeni doradcy na rynku nieruchomości mają w zwyczaju powtarzać, że przy wyborze nowego biura kluczowe znaczenie mają 3 zasadnicze czynniki: lokalizacja, lokalizacja oraz lokalizacja. Przyjrzyjmy się aspektom, jakie warto wziąć pod uwagę, poszukując adresu dla naszej firmy.

Spis treści:
Dojazd – sprawa kluczowa
Biuro w śródmieściu? Najlepiej w Łodzi!
Spotkajmy się w połowie drogi

Pierwszy aspekt, nad jakim na pewno należy się pochylić, to ogólny scenariusz rozwoju firmy. Jeśli planujemy sukcesywny wzrost zatrudnienia, biura należy szukać w takim miejscu, w którym możliwe będzie wynajęcie dodatkowych powierzchni w nieodległym czasie. Aby pracować komfortowo, zespół potrzebuje przestrzeni – „upchnięcie” kolejnych pracowników w biurze, które wynajmowaliśmy z myślą o aktualnym na tamten czas składzie osobowym, rzadko kiedy sprawdza się w praktyce.

Wybór lokalizacji biura warto też uzależnić od rodzaju prowadzonej działalności. Dla firm, w których istotną rolę odgrywa bezpośredni kontakt z klientem, najlepszą opcją będzie reprezentacyjna siedziba w ścisłym centrum miasta. Ta zasada dotyczy szczególnie podmiotów z branży finansowej, ubezpieczeniowej czy prawnej, ale także dynamicznie rosnące firmy kreatywne i technologiczne, którym zależy na budowaniu wizerunku wśród obecnych i potencjalnych pracowników.

Dojazd – sprawa kluczowa
Kolejny aspekt jest dość prozaiczny, co bynajmniej nie umniejsza jego randze. Mowa tu oczywiście o skomunikowaniu naszego biura z innymi częściami miasta. Biuro to miejsce, w którym znajdujemy się zazwyczaj pięć dni w tygodniu (mniej, jeżeli firma pracuje w trybie zdalnym lub hybrydowym). Dobrze więc, jeśli wszyscy pracownicy będą mogli do niego wygodnie dojechać. Jak podpowiadają eksperci, nie tylko samochodem.

– W rozmowach z firmami poszukującymi biura kładziemy duży nacisk na kwestie dojazdu. Zawsze powtarzamy, że należy się dobrze wsłuchać w to, co mają nam do powiedzenia sami pracownicy, gdyż to oni stanowią najcenniejszy zasób organizacji – podkreśla Monika Hryniewicz, Head of Leasing w firmie OPG Property Professionals zajmującej się doradztwem i reprezentacją najemców w rozmowach z właścicielami biur. – Dostępność miejsc parkingowych to oczywiście zawsze kwestia kluczowa, choć w myśl ekologicznych trendów coraz więcej osób dojeżdża do pracy komunikacją miejską, rowerem lub hulajnogą. Poszukując biura, warto zatem zwrócić uwagę na znajdującą się w pobliżu infrastrukturę komunikacyjną – dodaje.

Warto jednocześnie pamiętać, że nawet mała firma z reguły zatrudnia pracowników zamieszkujących bardzo różne rejony miasta, a niekiedy wręcz osoby z obrębu aglomeracji miejskiej. W takim przypadku naszym atutem będzie wynajem biura w śródmieściu – nie tylko ze względu na to, iż jest to najbardziej „demokratyczny” wybór. To właśnie w środkowej strefie miasta zazwyczaj zlokalizowane są dworce kolejowo-autobusowe czy centra przesiadkowe komunikacji miejskiej.

Biuro w śródmieściu? Najlepiej w Łodzi!
Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione czynniki, szczególnie atrakcyjnym miejscem dla dynamicznie rozwijającej się firmy jest tzw. „łódzki Manhattan”, czyli kwartały na przecięciu ulicy Piotrkowskiej i alei Piłsudskiego. Bez problemu dojedziemy tu zarówno samochodem, jak i rowerem. Rytm życia w tej części miasta wyznacza zaś przystanek Piotrkowska Centrum, który obsługuje połączenia ze wszystkimi częściami Łodzi oraz jest świetnie skomunikowany z dworcami Łódź Kaliska (5 minut tramwajem) i Łódź Fabryczna (12 minut). Jest to także strefa, w której nie brakuje przestrzeni biurowych o zróżnicowanej charakterystyce i standardzie…
– Jeśli interesuje nas najwyższa półka i najnowocześniejsze udogodnienia techniczne, świetnym wyborem będzie obiekt klasy A – Teal Office. Jeśli zależy nam bardziej na unikatowym klimacie biura, tuż obok stoi odrestaurowany budynek z czerwonej cegły, czyli Sepia Office. Znajdujący się tu najemcy mają dostęp do znajdującej się po sąsiedzku przestrzeni coworkingowej Co\Walk HUB, a w niedalekiej przyszłości – do kolejnych powierzchni w nowym budynku Fern Office – wymienia Monika Hryniewicz. – Jeśli firma chce zoptymalizować koszt wynajmu biura, a przy tym zyskać doskonale skomunikowaną oraz klimatyczną przestrzeń z prywatnym tarasem, może udać się do budynku Orange Plaza. Centrum Łodzi daje elastyczność, jakiej próżno szukać w innych miejscach – podsumowuje ekspertka OPG.

Spotkajmy się w połowie drogi
Lokalizacja firmy może być zarówno jej atutem, jak i przeszkodą w realizacji założonych celów biznesowych. Szukając nowego biura, na pewno warto wziąć pod uwagę wiele czynników, na czele z preferencjami samych pracowników. Bo żeby wszystkim pracowało się dobrze, trzeba czasem spotkać się w połowie drogi – dosłownie i w przenośni.

Źródło: OPG Property Professionals.

Polacy nie są skorzy do biznesu w czasie pandemii. Mniej nowych firm na rynku

biznesman1
Zaledwie o 0,5% spadła liczba rejestracji podmiotów gospodarczych w trzecim kwartale 2020 roku w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to, że w tym czasie zarejestrowano o ok. 3 tys. podmiotów gospodarczych mniej niż rok temu. Największy spadek zanotowano w transporcie i gospodarce magazynowej (o 5,9%), usługach (o 2,7%), przemyśle (o 2,6%) czy zakwaterowaniu i gastronomii (o 1%). Eksperci Personnel Service zwracają uwagę na wpływ pandemii koronawirusa na proporcjonalne zwiększenie liczby upadłości gospodarczych w gastronomii, co przekłada się na problemy na rynku pracy w tym sektorze.

W trzecim kwartale 2020 roku zarejestrowano 87 360 podmiotów gospodarczych. To o 2754 mniej (o 0,5%) niż rok wcześniej, kiedy było ich 87,7 tys. Co istotne, liczba rejestracji spadła niemal we wszystkich analizowanych przez Główny Urząd Statystyczny rodzajach działalności. Najbardziej – w transporcie i gospodarce magazynowej, o 5,9%. Znaczące spadki odnotowały także takie sektory rynku, jak usługi (o 2,7%), przemysł (o 2,6%) oraz zakwaterowanie i gastronomia (1%). Wzrosty liczby rejestracji zanotowano w kontekście handlu i naprawy samochodów (o 9,2%) oraz informacji i komunikacji (o 2,5%). Zdaniem ekspertów Personnel Service, rynek pracy nie jest na te zmiany obojętny.

Mniejsze zainteresowanie działalnością gospodarczą zanotowaliśmy już w drugim kwartale tego roku. Wówczas spadki w zakresie rejestracji podmiotów były jeszcze wyższe. Średnio było ich o 31% mniej niż rok wcześniej. Lipiec, sierpień i wrzesień były dla przedsiębiorców bardziej łaskawe, ale nie oznacza to, że dobre. Mniej nowych firm to automatycznie mniej nowych miejsc pracy. Jako przykład możemy podać branżę gastronomiczną, w której zanotowaliśmy największy spadek zainteresowania nowymi pracownikami, co oczywiście jest związane z obawami o kolejne restrykcje – mówi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.

Kluczowy dla firm będzie ostatni kwartał roku

Liczba firm, które upadły w badanym przez GUS okresie, zmniejszyła się nieznacznie. Rok temu były 133 takie podmioty, natomiast w trzecim kwartale 2020 roku – 123. I choć skala porównania jest znacznie mniejsza, w tym przypadku także zanotowano negatywne tendencje. W branży gastronomii i zakwaterowania upadło 9 firm, a to o 4 więcej niż w trzecim kwartale 2019 roku oraz w handlu i naprawie samochodów – 34 (o 6 więcej). Największy spadek liczby upadłości odnotowano z kolei w budownictwie (18 wobec 28 rok temu). Zdaniem Krzysztofa Inglota, najtrudniejsza sytuacja czeka przedsiębiorców dopiero w ostatnim kwartale roku.

Kolejna fala zakażeń oraz wprowadzenie żółtej, a następnie czerwonej strefy na terenie całego kraju to kwestie, które z pewnością przełożą się na kryzys w wymienionych branżach w ostatnim kwartale. Ograniczenie działania wielu firm, w tym restauracji, jest dla nich dużym ciosem. Ewentualny lockdown te ograniczania tylko pogłębi. Warto pamiętać, że ostatni kwartał roku to trudny okres także z uwagi na konieczność „dopięcia” firmowych budżetów, które w tym roku odczuły efekty pandemii koronawirusa. Możliwe jest zatem dalsze redukowanie zatrudnienia. Szczególnie narażeni są pracownicy właśnie z tych sektorów rynku, w których dominuje zatrudnienie na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli m.in. w branży gastronomicznej. Z naszych niedawnych badań wynika, że pracownicy nie mają wątpliwości, że to najbliższe miesiące będą decydować o ich losie. 34% spośród obawiających się zwolnienia jest zdania, że utrata pracy jest najbardziej prawdopodobna jeszcze przed końcem 2020 roku, a 25% wskazuje, że newralgiczny będzie początek przyszłego roku – dodaje Krzysztof Inglot.

Metodologia: Badanie zostało przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1011 osób. Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji Internautów w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji to 16-20 października 2020. Metoda: CAWI.

Źródło: Personnel Service.

TXM zamierza przywrócić obrót akcjami spółki

rawpixel-com-603645-unsplash
Zarząd TXM podejmuje działania zmierzające do dopuszczenia do obrotu nowych akcji spółki powstałych w wyniku zatwierdzenia układu oraz wznowienia obrotu akcjami na GPW.  W tym celu planowane jest m.in. przeprowadzenie scalenia akcji w stosunku 25:1.

W celu umożliwienia wznowienia obrotu akcjami na rynku giełdowym zarząd TXM zamierza zaproponować akcjonariuszom dokonanie scalenia akcji w stosunku 25:1. Oznaczać to będzie  wymianę 25 akcji o wartości nominalnej 4 grosze każda na jedną akcję o wartości nominalnej 1 zł każda.

Przed zwołaniem walnego zgromadzenia akcjonariuszy, na którym głosowane będą uchwały dotyczące scalenia akcji,  planowane jest wcześniejsze zarejestrowanie podwyższenia kapitału wynikające z wykonania układu zatwierdzonego w czerwcu br. Przewidziana wówczas konwersja wierzytelności na akcje spółki przewiduje emisję 1.784.754.239 nowych walorów (obecnie kapitał dzieli się na 1.944.500.000 akcji). NWZA dotyczące podwyższenia kapitału zakładowego zostało zwołane na 3 grudnia br.

„Podejmujemy wszelkie działania zmierzające do wznowienia obrotu akcjami spółki, po zawieszeniu notowań, które nastąpiło 20 marca br. Planowane scalenie akcji, a tym samym podwyższenie ich wartości nominalnej prowadzić będzie do ustalenia kursu odniesienia na poziomie umożliwiającym realizację transakcji giełdowych. Umożliwienie inwestorom obrotu walorami TXM jest naszym priorytetowym celem jako spółki publicznej – powiedział Marcin Łużniak, Wiceprezes TXM S.A.

mat.pras.

Koszty eksploatacyjne w biurowcach w centrum zainteresowania najemców

Grafika do raportu

Knight Frank opublikował 6. edycję raportu pt. Koszty i opłaty eksploatacyjne w budynkach biurowych w latach 2011-2019. Ponownie pod lupę wzięte zostały koszty eksploatacyjne w wybranych biurowcach w Warszawie i miastach regionalnych.

Najemcy i właściciele budynków coraz chętniej analizują, porównują, kontrolują i starają się znaleźć sposób na ograniczenie kosztów eksploatacyjnych. Wynika to nie tylko z ich stałego wzrostu, ale też ze względu na coraz większy udział w całości kosztów ponoszonych przez najemców.

Koszty eksploatacyjne stanowią dla najemców – obok czynszu – znaczący element ponoszonych wydatków za wynajem powierzchni. Coraz częściej zdarza się, że decyzja o wynajmie biura lub lokalu usługowo-handlowego w danej nieruchomości jest uzależniona od wysokości opłaty eksploatacyjnej. Dzieje się tak z powodu względnie wyrównanych stawek czynszu kształtowanych przez mechanizmy rynkowe popytu i podaży.

„Miniony rok nie przyniósł znaczących zmian w całkowitym poziomie kosztów eksploatacyjnych. Oczywiście wzrosły te składowe kosztów, które ustawowo zostały zmienione – podatek od nieruchomości, ochrona i sprzątanie. Z maksymalnej możliwej stawki podatku od nieruchomości skorzystały wszystkie główne miasta, z wyjątkiem Krakowa. Ze względu na wzrost minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej wzrosły o kilka procent koszty ochrony obiektów oraz ich sprzątania. Jeśli chodzi o media to w 2019 roku koszt był na poziomie tego z roku 2018, głównie za sprawą odgórnych regulacji prawnych” – powiedziała Magdalena Oksańska, Head of Property Management Compliance w Knight Frank i jednocześnie autorka raportu.

W dalszym ciągu zdecydowanie najwyższy koszt stanowią media – 35,65% (w roku 2018 – 34,16%), podatki – ponad 13,31  (2018 – 13,61%), ochrona i recepcja – 10,99% (2018 – 11,86%) i obsługa techniczna – 11,14% (dla porównania w roku 2017 wynik ten wynosił 10,99%).

Do tej pory wyodrębnialiśmy do analiz w raporcie dziewięć głównych grup kosztów: zużycie mediów, obsługa techniczna, ochrona i recepcja, sprzątanie powierzchni wspólnych, zarządzanie nieruchomością, ubezpieczenie, podatek od nieruchomości, użytkowanie wieczyste i pozostałe usługi. Od 2019 roku rozszerzyliśmy listę grup kosztów eksploatacyjnych biurowca o dziesiąty element składowy – wywóz odpadów.

„Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ ostatnio w wielu miastach znacząco wzrosły koszty wywozu odpadów oraz w ostatnich latach kilka razy zmieniały się przepisy dotyczące ich odbioru. Największy problem występował w Warszawie, gdzie firmy odbierające odpady nie radziły sobie z ilością odbieranych odpadów z budynków komercyjnych. Zdarzały się sytuacje, w których odpady nie były odbierane wcale” – wyjaśnia Magdalena Oksańska.

We wrześniu 2020 roku zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Obiekty komercyjne zostały zwolnione z obowiązku wnoszenia opłat za wywóz odpadów w formie podatku i oddawania ich gminom. Zarządcy i właściciele biurowców na mocy nowego prawa mogą podpisać bezpośrednio umowę z wybranym przez siebie odbiorcą.

„Zmiany w przepisach dotyczących wywozu odpadów znacznie ułatwiły organizację samego procesu odbioru odpadów, jak i umożliwiły zdrową konkurencję cenową na rynku. W 2019 roku koszt wywozu odpadów w obiektach biurowych zarówno w Warszawie oraz w głównych miastach regionach wynosił 0,30 PLN na metr kwadratowy, a koszty całkowite stanowiły 1,40% wszystkich kosztów” – dodaje Magdalena Oksańska.

Zdaniem eksperta Knight Frank w chwili obecnej trudno jest prognozować jak zmienią się koszty w 2021 roku. Pewne jest, że stawki za energię elektryczną nieco spadły. Natomiast wzrostu spodziewamy się po stronie serwisów budynkowych – ochrony i sprzątania, ze względu na standardowe, coroczne wzrosty minimalnego wynagrodzenia i stawek godzinowych, jak i podatku od nieruchomości (zgodnie z obowiązującymi przepisami).

Metodologia badania

Analizując koszty i opłaty eksploatacyjne eksperci Knight Frank dysponują zarówno danymi z nieruchomości zarządzanych, jak i z innych budynków biurowych z Warszawy i miast regionalnych, które są zbierane regularnie od 2011 roku.

Źródło: Knight Frank.

CEVA Logistics i Teksid Iron Poland świętują 20-lecie współpracy i kolejny kontrakt

Teksid_Iron_CEVA

CEVA Logistics, wiodący globalny operator logistyczny świętuje w tym roku 20-lecie współpracy z Teksid Iron Poland, światowym liderem w produkcji żeliwa i odlewów dla przemysłu motoryzacyjnego. Co ważne, w tym roku Teksid Iron po raz kolejny przedłużył umowę o współpracy z CEVA.

Teksid Iron Poland rozpoczął działalność na polskim rynku w 1992 roku. Obecnie odpowiada za produkcję blisko 30 proc. żeliwa sferoidalnego, głównie na potrzeby branży motoryzacyjnej. Firma posiada w Skoczowie k/Bielska-Białej zakład produkcyjny. Wytwarzane tu komponenty i detale z żeliwa trafiają do odbiorców w różnych krajach europejskich m.in. Włoszech, Niemczech, Rumunii, Francji, Słowacji i na Węgrzech. Roczna zdolność produkcyjna wynosi ok. 65 tys. ton odlewów.

Po raz pierwszy Teksid Iron Poland podpisał umowę na obsługę logistyczną z CEVA Logistics już w 2000 roku. Od tego czasu, dzięki bardzo dobrej i efektywnej współpracy, firmy już kilkukrotnie ją przedłużały. Tak też się stało w tym roku, umowa została przedłużona na 2021 rok.

W ramach umowy CEVA Logistics odpowiada za zarządzanie magazynem materiałów i wyrobów gotowych oraz obsługą przepływu towarów w procesie produkcji. Do zadań operatora należy transport do zakładu produkcyjnego komponentów i materiałów potrzebnych do produkcji oraz krajowa i międzynarodowa dystrybucja wyrobów gotowych. Zespół CEVA zapewnia też dostawy suchego piasku w cysternach (ok. 600 ton miesięcznie) oraz koordynuje operacje przeprowadzane na bocznicy kolejowej.

mat.pras.

 

Jak uchronić firmę przed postojem? Bezdotykowość kluczem do sukcesu

Spy Shop_AdobeStock_02
Podstawowe środki prewencyjne to konieczność, żeby chronić pracowników i firmę w czasie epidemii. W pierwszej kolejności trzeba pomyśleć o pomiarze temperatury i dezynfekcji. Jakie metody najlepiej sprawdzają się w biurach, w galeriach handlowych, w fabrykach, a jakie w innych obiektach?

Spis treści:
Szybki i bezdotykowy pomiar temperatury
Dezynfekcja, nie tylko części ciała

Zaraz po dotarciu epidemii do Polski do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wpłynęło niemal ponad 60 tys. wniosków dotyczących zawieszenia i likwidacji działalności.
W kwietniu br. przybyło ich niemal 32 tys. Do tych wydarzeń przyczyniły się m.in. ograniczenia wprowadzone przez rząd. Tej jesieni polskie firmy mierzą się z kolejnymi restrykcjami, ale prócz systemowych regulacji istnieje inne duże zagrożenie dla biznesu – dzienne rekordy w liczbie nowych przypadków COVID-19.

Owszem, profilaktycznie można zarządzić pracę zdalną i wysłać pracowników do domu, lecz w wielu przypadkach nie jest to możliwe. W magazynach, halach produkcyjnych, sklepach stacjonarnych, centrach logistycznych, sortowniach itp. trzeba być na miejscu. Nawet jeden chory na terenie zakładu może w konsekwencji sparaliżować pracę całej firmy. Oczywiście, to skrajny przypadek, ale na jakość i szybkość pracy przekłada się nawet nieobecność kilku osób lub konieczność dzielenia zespołów na mniejsze grupy pracujące w systemie zmianowym. Przy wskaźniku reprodukcji wirusa na poziomie 1,36 – co oznacza, że jeden zakażony zaraża więcej niż jedną osobę – trzeba liczyć się z ryzykiem przestoju w pracy, a w konsekwencji poniesienia strat finansowych. Aby to ryzyko ograniczać do minimum, oraz aby zapewniać bezpieczne warunki pracy i chronić pracowników, firmy korzystają z nowoczesnych rozwiązań i specjalistycznych urządzeń, których dostępność w Polsce znacznie wzrosła od wiosny.

Szybki  i bezdotykowy pomiar temperatury

Absolutną koniecznością jest pomiar temperatury. Metodę pomiaru najlepiej dostosować do rodzaju budynku. Trzeba przy tym pamiętać, że zawsze powinien być przeprowadzany wewnątrz budynku. W małych sklepach i hotelach, w biurach, bibliotekach, zakładach fryzjerskich i kosmetycznych w zupełności wystarczy termometr, najlepiej bezdotykowy, który umożliwia błyskawiczny i precyzyjny pomiar. – Model SA200P mierzy w 2 sekundy z dokładnością do 0,3°C. Badanie odbywa się poprzez zbliżenie czoła lub nadgarstka do sensora. Taki termometr może być zawieszony na ścianie lub na framudze drzwi, a inną jego zaletą jest inteligentny system zapobiegający fałszywym alarmom – rekomenduje Paweł Wujcikowski, właściciel sklepu Spy Shop, największego polskiego dystrybutora sprzętu detektywistycznego i ochrony bezpieczeństwa osób, informacji i mienia.

Regularne badanie temperatury to podstawowy środek prewencyjny. Stosowanie systematycznych pomiarów wobec personelu oraz interesantów znacznie zwiększa bezpieczeństwo w trudnym czasie zagrożenia epidemiologicznego – podkreśla.

Podobnym rozwiązaniem, także możliwym do przymocowania do ściany, jest terminal kontroli dostępu z wyświetlaczem – TKD-IR8i. Oprócz tego, że urządzenie mierzy temperaturę, potrafi zweryfikować noszenie maseczki oraz zidentyfikować twarz. Przydaje się m.in. w szpitalach, szkołach i zakładach produkcyjnych. – Spektrum niewielkich urządzeń jest naprawdę szerokie. Firmę można wyposażyć także w kamerę termowizyjną UTi220K – wspomina ekspert.

W większych obiektach, z których korzysta dużo osób, takich jak lotniska, stacje kolejowe czy supermarkety, znakomicie sprawdzają się bramki detekcyjne z wbudowanym termometrem bezdotykowym. Istnieją modele, np. SE-1008, o dużej przepustowości osób na minutę. To wystarczy, żeby utrzymać płynność ruchu. Czuły detektor natychmiast reaguje na temperaturę powyżej 37°C i automatycznie informuje o tym poprzez wyświetlacz LED. Warto pamiętać, że tego typu bramki są przeznaczone do użytku wewnątrz budynku.

Na dworcach, w galeriach handlowych, obiektach sportowych czy muzeach  jedną z najlepszych metod jest rutynowe badanie kamerą termowizyjną. Ta metoda umożliwia sprawdzenie na odległość jednocześnie kilkudziesięciu osób. Przykładem nowoczesnego systemu CCTV jest Sunell SN-T5G-A.
Dodatkowo, inteligentna funkcja rozpoznawania twarzy dokona błyskawicznej identyfikacji potencjalnie chorej osoby – zaznacza Paweł Wujcikowski.

Dezynfekcja, nie tylko części ciała

Bardzo przydatne są także urządzenia wielofunkcyjne stosowane do ochrony sanitarnej wewnątrz budynków. Mowa o mobilnej i automatycznej kabinie do dezynfekcji powierzchni ciała i dłoni, która opcjonalnie może być wyposażona w czujnik podczerwieni do zdalnego pomiaru temperatury.
Kabina KD-19 Bryza B posiada cztery dysze, które zdezynfekują przechodzącą osobę metodą atomizacji ultradźwiękowej. Czas dezynfekcji wynosi od 5 do 15 sekund. Procedura jest nie tylko szybka, ale i nieinwazyjna – sucha mgła nie pozostawia śladu na skórze i ubraniu. W środku jest wmontowany 15-litrowy pojemnik z płynem do dezynfekcji całego ciała – tłumaczy ekspert.

Wirusy i bakterie przenoszą się nie tylko na powierzchni ciała, ale także na przedmiotach codziennego użytku, takich jak telefony, klucze bądź słuchawki. Do dezynfekcji tzw. kieszonkowych rzeczy osobistych służy praktyczny sterylizator UV VMAX. Jego konstrukcja jest prosta, odporna na uszkodzenia, a co najważniejsze w pełni przenośna. Co więcej, urządzenie nie tylko sterylizuje, ale także ładuje telefon.

W zależności od potrzeb firmy, wielkości obiektu i liczby korzystającej z niego osób, można korzystać z urządzeń pojedynczo lub łączyć je w zestawy. Ich użycie niewątpliwie zwiększają bezpieczeństwo pracowników oraz minimalizuje ryzyko ich tymczasowej utraty. Jak dodaje ekspert, firmy już dziś muszą zadbać o to, by dostosować się do nowych warunków funkcjonowania w erze post pandemii oraz uwzględniać możliwość wprowadzenia nowych przepisów, dlatego większość firm będzie potrzebowała nowoczesnych i niestosowanych dotąd rozwiązań.

Źródło: Spy Shop.

Elastyczne biura znów na topie

????????????????????????????????????

Wraz z rozpowszechnieniem się elastycznego modelu pracy zyskaliśmy pewność, że biura pozostaną niezbędnym elementem dla funkcjonowania firm. Transformacja oczekiwań pracowników, co do sposobu wykonywania pracy, wpłynie jedynie na zmianę ich funkcji 

Spis treści:
Optymalne ceny
Warszawa z największą elastyczną ofertą

Ogłoszenie pandemii stało się jednym z punktów zwrotnych dla sektora biurowego. Na początku tego roku rynek elastycznych powierzchni biurowych przeżywał inwestycyjny boom. We wszystkich, dużych ośrodkach biznesowych w kraju zasoby powierzchni coworkingowych i biur serwisowanych szybko rosły. Za wzrostem podaży szło coraz większe zapotrzebowanie na tego typu przestrzeń do pracy. Po marcowym przełomie wszystko się zmieniło. W obecnej rzeczywistości elastyczne biura mają jednak szansę wrócić na ścieżkę wzrostu. Oferują bowiem gotową, dobrze wyposażoną powierzchnię w atrakcyjnym środowisku pracy, a do tego bardzo wygodne warunki najmu i niewygórowane ceny.

– Prawie połowa firm, które myślą o zmianie strategii wobec miejsca pracy rozważa  wykorzystanie dostępnej na rynku oferty biur serwisowanych i centrów coworkingowych. Elastyczne przestrzenie biurowe są coraz bardziej dostosowane, zarówno do nowych wymagań najemców, jak i rosnących wymogów sanitarnych. Klienci poszukują takich rozwiązań, szczególnie jeśli mają na uwadze czas obowiązywania umowy najmu albo możliwości, jakie niosą w przypadku konieczności szybkiej ekspansji czy redukcji powierzchni biurowej. Miejsca pracy w niektórych elastycznych przestrzeniach biurowych można wynająć na bardzo krótki okres, nawet jednego miesiąca, a w niektórych obiektach istnieje możliwość wynajęcia ich na dni czy godziny – mówi Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz.

Optymalne ceny 

Plusem elastycznych powierzchni jest na pewno prosta forma rozliczenia kosztów. Zamiast opłacać czynsz, regulować opłaty eksploatacyjne oraz rozliczać się za media, jak w przypadku regularnego najmu, najemca płaci tylko jedną, stałą kwotę na rzecz wynajmującego. W tej cenie zawarte są wszystkie podstawowe opłaty, a często obejmuje ona również dostęp do sal konferencyjnych.

Przyczyn powodzenia, jakim na powrót cieszą się coworkingi i biura serwisowane upatrywać można również w chęci optymalizacji kosztów, co wiąże się z szybkim przechodzeniem firm na pracę zdalną, najczęściej w modelu hybrydowym. W związku z popularnością elastycznych biur firma Walter Herz uruchomiła dedykowaną im wyszukiwarkę z ofertami z całej Polski. – Duże zainteresowanie budzą przede wszystkim biura serwisowane w układzie gabinetowym, przeznaczone dla kilku osób i powierzchnie coworkingowe ze specjalnie wydzielonymi unitami dla poszczególnych najemców. Oferowane formy najmu różnią się kosztami. Cena wynajęcia biurka rotacyjnego, tzw. HotDesk w zależności od lokalizacji waha się między 300 zł a 900 zł za miesiąc. Miesięcy koszt stałego miejsca pracy kształtuje się w przedziale od 400 zł do 1300 zł. Prywatne biuro, które jest najbardziej zbliżone do wynajmu w tradycyjnej przestrzeni biurowej kosztuje zwykle od 600 zł do 1800 zł za stanowisko za miesiąc – informuje Krzysztof Foks.

Nowa sytuacja na rynku skłania firmy do stosowania modelu hybrydowego, który skupia się na połączeniu długoterminowych umów najmu powierzchni z krótkoterminowym wynajmem przestrzeni coworkingowej, co pozwala zaoferować pracownikom możliwość pracy zdalnej nie tylko z domu. Elastyczne biura stają się coraz bardziej pożądanym rozwiązaniem rynkowym, w miarę jak wrasta liczba freelancerów i osób, które nie chcą dojeżdżać do siedziby firmy i nie mogą stale pracować w domu. Od marca br. pracodawcy tworzą i rozwijają siatki umożliwiające wykonywanie pracy w różnych miejscach. To sprawia, że wzrasta zapotrzebowanie na elastyczną i łatwo dostępną przestrzeń biurową.

Warszawa z największą elastyczną ofertą  

Jak wynika z danych zawartych w raporcie – Coworking i powierzchnie serwisowane w Polsce 2020 opracowanym przez Walter Herz, największą ilością elastycznych przestrzeni do pracy dysponuje Warszawa, w której jest blisko 2/3 krajowych zasobów tego rodzaju powierzchni. Największym powodzeniem firm poszukujących takich biur w stolicy cieszą się lokalizacje centralne oraz Mokotów. Na ich obszarze skupionych jest blisko 75 proc. warszawskich centrów coworkingowych. Kolejne miejsce po Warszawie na mapie podaży elastycznych przestrzeni biurowych w Polsce z 13 procentowym odsetkiem krajowej oferty zajmuje Kraków. Za nim plasuje się Wrocław (7 proc.), Poznań (3 proc.) i Trójmiasto (3 proc.).

Biura serwisowane i centra coworkingowe oferują kilka form najmu przestrzeni. Najtańszą opcją jest HotDesk, kiedy najemca zyskuje dostęp do przestrzeni biurowej, w której może zająć dowolne, wolne miejsce rotacyjne. Kolejna opcja to dedykowane biurko, kiedy najemca dostaje wyznaczone, stałe miejsce w przestrzeni open space lub w gabinecie. Do wyboru jest także prywatne biuro w gabinecie dedykowanym tylko jednemu najemcy.

W cenie najmu elastycznej powierzchni zawarte jest wiele udogodnień dla użytkowników, które w przypadku standardowego najmu pracodawca musiałby sam zorganizować. Chodzi m.in. o dostęp do części wspólnych, takich jak kuchnia i strefy wypoczynku. Użytkownicy mogą korzystać z Wi-Fi oraz podstawowych sprzętów biurowych typu skaner i drukarka, a także kawy, herbaty i wody. Mają również zapewnioną obsługę recepcji czy dostęp do zamykanych szafek i budek telefonicznych. Za dodatkową opłatą oferowana jest zaś zwykle obsługa korespondencji, wirtualny adres, obsługa księgowa, prawna i doradcza.

 

Źródło: Walter Herz.

Wieżowiec Mennica Legacy Tower w Warszawie oddany do użytkowania

MLT_2

Wieżowiec Mennica Legacy Tower, zlokalizowany przy skrzyżowaniu ulic Prostej
i Żelaznej na warszawskiej Woli, uzyskał prawomocne pozwolenie na użytkowanie. Już w najbliższych dniach do 140-metrowej wieży wprowadzi się główny najemca budynku – mBank.

Elegancka i ponadczasowa architektura to jeden z kluczowych elementów, wyróżniających wieżowiec Mennica Legacy Tower, wspólną inwestycję Golub GetHouse i Mennicy Polskiej S.A. Prawdziwym symbolem, oddanej właśnie do użytkowania 140-metrowej wieży jest całkowicie przeszklone lobby o wysokości 12 metrów, w którym znalazła się m.in. 9-metrowa ściana wodna, umiejscowiona tuż za recepcją główną. Prestiż tej przestrzeni podkreślają zastosowane naturalne materiały najwyższej jakości. Lobby Mennica Legacy Tower wyłożone zostało włoskim marmurem Rossa Verona Dark, a posadzki indyjskim granitem Shivakashi. Na ścianach trzonu budynku, w portalach i holach windowych pojawiło się Travertino Romano, które znalazło swoją kontynuację również na piętrach zajmowanych przez najemców. Wieżowiec obsługiwany jest przez 16 szybkobieżnych wind zintegrowanych z systemami bezpieczeństwa, na które czas oczekiwania w godzinach szczytu wyniesie zaledwie 30 sekund.

Mennica Legacy Tower to budynek, który wyznacza całkowicie nowy standard na rynku nieruchomości nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Nie ma obecnie na rynku nieruchomości komercyjnych równie zaawansowanego technologicznie budynku biurowego, w którym dostęp do poszczególnych funkcji kompleksu, zarządzanie windami czy komfortem pomieszczeń odbywa się za pomocą telefonu komórkowego. Projektując Mennica Legacy Tower skoncentrowaliśmy się na jakości dostarczanego projektu, która stanowi jego przewagę konkurencyjną. Realizacja tak nowoczesnego i zaawansowanego technicznie wieżowca stanowiła duże wyzwanie oraz wymagała doskonałej współpracy wielu osób i zespołów. Na etapie projektowym otrzymaliśmy najwyższą notę certyfikacji ekologicznej BREEAM – Outstanding. Stworzyliśmy, w naszym przekonaniu, wyjątkowy obiekt, który gwarantuje niezwykle komfortowe warunki do rozwoju biznesu. Nie zapominajmy również o jego miastotwórczym charakterze, przejawiającym się w ogólnodostępnych przestrzeniach miejskich i usługach, z których mogą skorzystać nie tylko pracownicy kompleksu, ale również mieszkańcy Warszawy. Po czterech latach od rozpoczęcia pierwszych prac budowlanych otwieramy Mennica Legacy Tower dla działalności operacyjnej najemców – powiedział Piotr Turchoński, Dyrektor Realizacji Inwestycji w firmie Golub GetHouse.

Dominującym najemcą 140-metrowej wieży jest mBank, który na swoją nową główną siedzibę wynajął 45 600 m kw. W przestrzeniach Wieży Mennica Legacy Tower, oprócz centrali mBanku, znajdą się również biura Golub GetHouse oraz Mennicy Polskiej S.A. Wyjątkową ofertę budynku uzupełniają przestrzenie handlowo-usługowe – koncept restauracyjny Meet & Eat oraz klub fitness Zdrofit, które wprowadzą się do obiektu w styczniu 2021 roku.

mat.pras.

Wspólny apel najemców i wynajmujących o przywrócenie pełnego funkcjonowania centrów handlowych

mall galeria
Polska Rada Centrów Handlowych, Związek Pracodawców Polskich Obiektów Handlowych i Partnerów oraz Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług – organizacje reprezentujące właścicieli i zarządców nieruchomości handlowych, najemców, w tym ponad sto polskich firm związanych z handlem detalicznym i branżą centrów handlowych – wspólnie apelują do Rządu o pełne przywrócenie działalności galerii handlowych nie później niż od 30 listopada br., aby umożliwić Polakom bezpieczne i spokojne przygotowanie się do Świąt Bożego Narodzenia. Centra handlowe były i są przygotowane do bezpiecznej obsługi klientów będąc jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych w czasach pandemii. Przedłużenie restrykcji dla handlu doprowadzi do bankructw wielu firm oraz likwidacji tysięcy miejsc pracy.

Podczas pierwszego lockdownu branża centrów handlowych w Polsce tylko w miesiącach marzec-maj 2020 r. odnotowała spadek obrotów netto o ponad 17,5 mld zł. Jednocześnie zarówno wynajmujący, jak i najemcy przygotowali się do spodziewanej drugiej fali zakażeń i do prowadzenia operacji w wysokim reżimie sanitarnym. Przeprowadzono szereg inwestycji w środki bezpieczeństwa (regularna dezynfekcja miejsc dotykanych przez ludzi, rękawiczki lub dyspensery z płynem dezynfekującym oraz bezpłatne maseczki dla klientów), prowadzony jest stały monitoring odwiedzalności oraz istnieje możliwość bieżącego ograniczania liczby osób przebywających w obiektach handlowych, a także egzekwowanie zgodnych z regulacjami i rekomendacjami zachowań klientów.

Zgromadzone przez PRCH dane wskazują również, że skala zakażeń wśród pracowników centrów handlowych od maja nie przekroczyła 1 promila. Co ważne, nie odnotowano przypadków z transmisją wirusa na współpracowników i klientów. Zastosowane środki bezpieczeństwa są dostrzegane przez klientów – większość z nich – 77 proc. czuje się bezpiecznie w centrach handlowych – potwierdzają to opublikowane 10 listopada br. badania agencji badawczej Inquiry.

Od przywrócenia działalności centrów handlowych 4 maja br., kolejne tygodniowe wyniki odwiedzalności kształtowały się poniżej poziomów z ubiegłego roku. W październiku br. wraz ze wzrostem zakażeń nastąpiły znaczne spadki odwiedzalności do poziomu 50-60 % sprzed pandemii (w zależności od wielkości miasta, wielkości obiektu oraz kategorii sklepów). W najtrudniejszej sytuacji obok rozrywki i gastronomii są branża modowa, usługi oraz fitness.

Badania konsumenckie oraz dane dotyczące obrotów i odwiedzalności wskazują także, że klienci zmienili sposób korzystania z centrów handlowych – odwiedzają galerie rzadziej, ale w bardzo konkretnych celach konsumenckich, szybko realizując swoje potrzeby. Zmienił się też profil klienta galerii handlowych – w czasach pandemii zakupy robią pojedyncze osoby, a nie całe rodziny, czy grupy młodzieży. Zjawisko to dostrzegalne jest od początku epidemii, czyli od marca.

Świadome i rozłożone w czasie zakupy na  4 tygodnie pozwolą polskim rodzinom przygotować się do tak ważnych w polskiej tradycji Świąt Bożego Narodzenia w bezpieczny i spokojny sposób.

 Odwiedzalność na poziomie 70 % r/r oznacza, że w centrach nie ma tłumów, zachowywana jest odległość między osobami oraz wymóg 1 osoby na 15 mkw. Jednocześnie daje ona możliwość utrzymania miejsc pracy oraz szansy na choćby częściowe odrobienie strat. Nie wyobrażamy sobie kontynuowania ograniczeń w grudniu – zwłaszcza, że w pełni dochowujemy wszelkich wymogów sanitarnych i zapewniamy stosowanie się na terenie obiektów handlowych do najważniejszej zasady zapobiegania zakażeniom – DDM – dezynfekcji, dystansu społecznego i noszenia maseczek– powiedział Radosław Knap, dyrektor generalny PRCH.

Ograniczenie działalności obiektów handlowych w najważniejszym dla handlu okresie jest dla branży ciosem, który może doprowadzić do bankructw wielu firm, w tym polskich marek, oraz likwidacji tysięcy miejsc pracy. Ostatni kwartał roku jest najważniejszy dla sektora – to czas zakupów dóbr takich jak odzież i obuwie oraz oczywiście zakupów związanych ze Świętami Bożego Narodzenia – stwierdza Zarząd ZPPHiU

Przedłużenie zamknięcia centów handlowych po 29 listopada pozbawi Polaków możliwości zrobienia zakupów przedświątecznych. Nie da się tego zrobić wyłącznie poprzez e-commerce, bo ten kanał stanowi tylko 20% średniej sprzedaży. Ponadto handel przyuliczny praktycznie nie istnieje, gdyż polski rynek był budowany od podstaw na bazie galerii handlowych. Zakupy w centrach handlowych przy stosownym reżimie sanitarnym są bezpieczne – dodaje Zarząd ZPPHiU.

Ograniczenie handlu tylko w samym listopadzie to dla branży strata obrotów w wysokości około 8 mld zł. Wydłużenie lockdownu na grudzień to kolejne nawet 12 miliardów utraconych obrotów. Takiej straty nie udźwignie wiele firm, nie tylko handlowych, ale także usługowych powiązanych z branżą.

Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług, Polska Rada Centrów Handlowych oraz Związek Pracodawców Polskich Obiektów Handlowych i Partnerów mając na uwadze dramatyczną sytuację branży oraz uzasadnione obawy o miejsca pracy i niemożność ponoszenia kosztów kolejnego lockdownu, postulują pełne otwarcie centrów handlowych nie później niż od poniedziałku, 30 listopada br., w warunkach wysokiego reżimu sanitarnego. Możliwe jest też wydłużenie godzin funkcjonowania centrów handlowych, aby jeszcze bardziej rozłożyć w czasie ruch odwiedzających.

Źródło: Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH).

Sukces Stowarzyszenia MIWO w przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji

olloweb-solutions-520914-unsplash

MIWO – Stowarzyszenie Producentów Wełny Mineralnej Szklanej i Skalnej uzyskało od Sądu Okręgowego w Lublinie XII Wydziału Własności Intelektualnej zabezpieczenie swoich roszczeń wobec Xpand Euro Group. W ocenie Sądu Okręgowego w Lublinie, MIWO słusznie wskazywało, że  w porównaniu pt. „Ocieplenie poddasza pianką a wełną mineralną” zamieszczonym na stronie eopin.org rozpowszechniane są informacje wprowadzające w błąd na temat materiałów termoizolacyjnych: wełny mineralnej i piany poliuretanowej.

Postanowienie Sądu Okręgowego jest wykonalne i prawomocne.

Sąd Okręgowy udzielił zabezpieczenia roszczeń MIWO w sprawie zaniechania rozpowszechniania wprowadzających w błąd treści na stronie eopin.org, usunięcia wprowadzających w błąd porównań wełny mineralnej i piany poliuretanowej oraz zamieszczenia przeprosin dla MIWO na stronach eopin.org oraz xpandeurogroup.eu w związku z publikowaniem takich treści w porównaniu pt. „Ocieplenie poddasza pianką a wełną mineralną”.

Porównania wełny mineralnej i piany poliuretanowej, opublikowane na stronie eopin.org, dotyczą m.in. odporności ogniowej obu materiałów, ich trwałości w czasie, izolacyjności cieplnej i wymogów montażowych.

Prawomocne postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia roszczeń otwiera możliwość przystąpienia do egzekwowania tego postanowienia Sądu w trybie postępowania egzekucyjnego cywilnego, w skutek którego może dojść do nałożenia na Xpand Euro Group grzywny aż do czasu wykonania postanowienia. Suma grzywien może dojść do 1 mln złotych.

MIWO od lat prowadzi działania na temat zaniechania rozpowszechniania wprowadzających w błąd treści i porównań w Internecie dotyczących materiałów izolacyjnych. Działania te są prowadzone dwutorowo: Stowarzyszenie wysyła sprostowania i wezwania bezpośrednio do tych firm, które publikują wprowadzające w błąd treści na swoich stronach internetowych, bądź w swoich materiałach reklamowych, stara się także zainteresować takimi praktykami inspektoraty budowlane oraz UOKiK,  a obecnie rozpoczęło prowadzenie spraw sądowych poprzez wybraną kancelarię prawną.

Decyzja sądu to dla nas sukces i cieszymy się, że podzielił on nasze stanowisko. Nierzetelne informowanie konsumentów w kwestii właściwości wyrobów budowlanych to nie tylko brak odpowiedzialności, ale przede wszystkim zagrożenie dla bezpieczeństwa czy wygody użytkowników. Rozumiemy chęć promowania swoich produktów, jednak należy to robić z poszanowaniem prawa. Będziemy nadal aktywnie monitorować wprowadzające w błąd treści i porównania materiałów izolacyjnych, które w sposób niezgodny z prawem dyskredytują wyroby konkurencji. Przypominam, że wiarygodne informacje o wyrobach izolacyjnych można znaleźć w Deklaracjach Wyrobów Użytkowych, które są obowiązkowo udostępniane przez producentów. W tych dokumentach deklarowane są parametry wyrobów w sposób jasny i zgodny z prawem – powiedziała Jolanta Ciesielska, kierownik komunikacji Stowarzyszenia MIWO.

Źródło: Stowarzyszenie MIWO.

Unikatowy dwór o dużym potencjale inwestycyjnym pod Koszalinem czeka na nowego właściciela

787-2
WGN został wyłącznym agentem sprzedaży malowniczo położonego dworku w niewielkiej odległości od Koszalina.

Malowniczy dwór położony jest wśród lasów i jezior. Nieruchomość jest po gruntownym remoncie do natychmiastowego zamieszkania. Dwór został wybudowany w końcu XIX wieku na działce o powierzchni 8130 metrów kw. Teren parkowy jest w całości ogrodzony i zagospodarowany z dużą ilość drzew oraz innych nasadzeń.
Pałac i część parku są wpisana do rejestru zabytków.
Pałac o dużym potencjale inwestycyjnym został wystawiony na sprzedaż za 1 550 000 złotych.

PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały z firmą Domost umowę przebudowy peronu między Siedlcami a Czeremchą

bert-sz-1196237-unsplash
PKP Polskie Linie Kolejowe SA podpisały umowę przebudowę peronu z Niemojek na trasie Siedlce – Czeremcha.

PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały z firmą Domost umowę na opracowanie projektu i wykonanie robót na peronie. Dzięki temu poprawi się komfort obsługi i bezpieczeństwo pasażerów.
W miejscu dotychczasowego peronu powstanie nowy, wyższy obiekt. Peron zostanie wyposażony w wiaty, ławki oraz tablice i gabloty informacyjne z rozkładem jazdy. Zainstalowane zostanie nowe nagłośnienie i informacja wizualna o przyjazdach i odjazdach pociągów. Powstanie także pochylnia oraz ścieżki dotykowe na potrzeby osób niepełnosprawnych. Nowe jaśniejsze oświetlenie LED umożliwi bezpieczne podróżowanie także po zmroku.

mat.pras.