Polacy nie lubią ryzyka: większość wybiera inwestycje, które gwarantują bezpieczeństwo kapitału, a nie zyski

Udział aktywów finansowych
Zdaniem Polaków, jeśli lokować swoje oszczędności, to bezpiecznie. Z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020” wynika, że większość z nas preferuje bezpieczne sposoby zarządzania nadwyżkami finansowymi. Zazwyczaj wolimy nisko oprocentowaną lokatę niż instrumenty obarczone jakimkolwiek ryzykiem, jak akcje czy fundusze inwestycyjne. Jak dotąd przyzwyczajeń tych nie zmieniły rekordowo niskie stopy procentowe, w tym roku już trzykrotnie obniżane przez Radę Polityki Pieniężnej.

Na koniec ubiegłego roku depozyty stanowiły aż 72 proc. aktywów finansowych gospodarstw domowych w Polsce, podczas gdy średnia europejska wynosiła 37 proc. Wyższy udział lokat w aktywach posiadali jedynie mieszkańcy Grecji i Cypru. Wysoki udział depozytów jest charakterystyczny dla krajów byłego Bloku Wschodniego. Z kolei w funduszach, w tym emerytalnych oraz akcjach, Polacy posiadali w 2019 roku 28 proc. swoich aktywów, podczas gdy średnia europejska wynosi ponad dwukrotnie więcej – 63 proc.

 

Polacy na tle mieszkańców Europy Zachodniej są bardziej ostrożni i mniej chętnie akceptują jakiekolwiek ryzyko inwestycyjne. Świadczy o tym dużo wyższy udział lokat oraz niższy udział akcji i jednostek funduszy w posiadanych aktywach, w porównaniu z innymi nacjami. W krajach Europy Zachodniej udział innych niż depozyty aktywów finansowych jest mocno zróżnicowany, co zależy przede wszystkim od rozwoju rynku funduszy emerytalnych. W Wielkiej Brytanii i Niderlandach aktywa w nich zgromadzone stanowią ponad 50 procent oszczędności mieszkańców. W Skandynawii akcje ma średnio kilkanaście procent społeczeństwa – mówi Monika Szlosek, odpowiedzialna za ofertę inwestycyjno-oszczędnościową w Santander Bank Polska.

 

Na czym najwięcej się zarabia?

Nieruchomości to, zdaniem Polaków, niezmiennie, od wielu lat najbardziej zyskowne inwestycje. Aż 65 proc. badanych uważa, że mogą przynieść wysokie albo bardzo wysokie zyski. Grupą najsilniej przekonaną o dużych zyskach z takiej inwestycji są osoby w wieku 40-49 lat (77 proc. wskazań w tej grupie). Na kolejnych miejscach pod względem potencjalnie wysokiej stopy zwrotu zdaniem Polaków znalazły się inne aktywa materialne, jak złoto, diamenty i dzieła sztuki. Za zyskowne lub bardzo zyskowne uznała je około połowa respondentów.
Młodzi są bardziej skłonni do ryzyka

Z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020” wynika, że znacznie mniej osób uznaje za zyskowne inwestycje w waluty (27 proc.), kryptowaluty (21 proc.), oraz inwestycje na giełdzie (20 proc.). W przypadku ostatniej kategorii uwagę zwraca fakt, że przekonanie o zyskowności takich aktywów z wiekiem maleje. Za najbardziej zyskowne uważają je badani w wieku 18-29 lat, około 30 proc. z nich, a za najmniej – w wieku powyżej 70 lat – tylko 6 proc. badanych z tej grupy. Także inwestowanie w kryptowaluty jest szczególnie dobrze postrzegane wśród osób w młodym wieku (18-29 lat). Aż 79 proc. z nich uznało je za inwestycję z dużym potencjałem zysku.

Wyniki pochodzą z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, wykonanego w wrześniu br. przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS na zlecenie Santander Bank Polska. Raport z badania powstał we współpracy z firmą analityczną Analizy Online SA. Badanie ogólnopolskie zrealizowano na pełnoletnich mieszkańcach Polski metodą (CATI). Próba wyniosła 1002 osób.

Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A.

Czy Polska ma szansę zostać nowym Hollywood?

Jarosław Pilch_Savills_foto_braz

Los Angeles, Nowy Jork i Londyn znalazły się w czołówce rankingu „Miast Przemysłu Mediowego” sporządzonego przez firmę doradczą Savills. Uwzględnia on najważniejsze miasta na świecie, w których odbywa się produkcja, montaż i konsumpcja filmów, programów telewizyjnych i muzycznych. Tuż za podium uplasowały się Atlanta, Pekin, Mumbaj (siedziba Bollywood) i Paryż, ale w siłę rosną szybko także nowe lokalizacje. Czy Polska ma szansę znaleźć się wśród nich?

Zdaniem ekspertów firmy Savills, w najbliższych latach w rankingu mogą awansować m.in. Dublin, ale również Lagos czy Buenos Aires, m.in. ze względu na otwartość odbiorców na treści powstające w językach obcych oraz postępującą globalizację branży dzięki wykorzystywaniu nowych technologii. Według Savills, w dłuższej perspektywie w zestawieniu mogą znaleźć się także takie lokalizacje jak Singapur, Kapsztad, Albuquerque w USA, Manchester w Wielkiej Brytanii oraz Changsha, Hengdian i Xiangshan w Chinach.

Jak podaje Savills, z powodu utrzymujących się ograniczeń związanych z Covid-19, które utrudniają konsumpcję mediów i kultury na żywo, konsumenci coraz częściej korzystają z usług streamingowych, co przekłada się na przyspieszenie trendu obserwowanego już od dawna. W związku z tym produkcje regionalne, dotychczas uważane za zbyt niszowe, stają się dostępne dla coraz szerszego grona odbiorców na całym świecie. Przykładem są seriale koreańskie („K-Dramas”) obecnie emitowane na wielu niekoreańskich wersjach platformy Netflix. Według Savills, przyczyni się to do rozwoju produkcji w lokalizacjach spoza grupy głównych miast światowego przemysłu mediowego.

„Zmiany w branży produkcji filmowej następowały jeszcze przed wybuchem pandemii, ale gwałtowny wzrost popytu na treści cyfrowe w tym roku ma ogromny wpływ na to, jak i gdzie powstają produkcje medialne. Każdy ośrodek o ugruntowanej pozycji i każde aspirujące miasto z naszego rankingu ma swoje atuty. Tradycyjne lokalizacje nadal pozostają liderami, ale w wyniku postępującej globalizacji tego sektora powstaną liczne nowe ośrodki, które umożliwią rozwój branży medialnej, tworzenie nowych treści dla konsumentów i zabezpieczenie się przed niepewnością jutra” – komentuje Sophie Chick, dyrektor w dziale badań globalnych w Savills.

Według Savills, firmy z branży mediowej, podejmując decyzje o lokalizacji swoich biur i miejsc produkcji, biorą pod uwagę koszty i dostępność studiów, wysokość stawek czynszowych za najlepsze powierzchnie biurowe oraz koszty życia dla pracowników. Producenci medialni muszą znaleźć złoty środek pomiędzy jakością a kosztami życia oferowanymi przez daną lokalizację. Spośród pierwszej dwudziestki rankingu Miast Przemysłu Mediowego, najwyższe koszty życia są w Nowym Jorku, a najniższe – w Mumbaju (Bollywood). Pekin, Montreal i Madryt mogą awansować w rankingu, jeżeli koszt życia dla twórców zyska na znaczeniu w najbliższych latach.

„Branża medialna jest coraz bardziej zainteresowana posiadaniem hal zdjęciowych i produkcyjnych, niż ich wynajmem na czas realizacji danego przedsięwzięcia. Na przykład Netflix podpisał umowę z brytyjską wytwórnią filmową Shepperton Studios w celu utworzenia bazy produkcyjnej oraz przejął studio filmowe ABQ Studios w stanie Nowy Meksyk w ramach zwiększania swoich mocy produkcyjnych. W Los Angeles obserwujemy niedobór nowej powierzchni studyjnej, co zmusza wiele firm produkcyjnych do poszukiwań w bardziej odległych lokalizacjach, natomiast w Londynie, Nowym Jorku, Atlancie oraz w Nowej Zelandii na te cele adaptowane są opuszczone obiekty magazynowe. Najbliższa dekada w branży mediowej upłynie pod znakiem innowacyjności oraz ekspansji w rejony, które charakteryzują się niskimi kosztami nieruchomości, ale jednocześnie zapewniają dostęp do utalentowanych twórców i specjalistów z obszaru nowych technologii” – dodaje Joshua Gorin, wiceprezes i dyrektor biura Savills w Los Angeles.

„Produkcje filmowe i telewizyjne realizuje się w Polsce póki co niemal wyłącznie na potrzeby lokalnego rynku. Nie pozwala nam to konkurować ze światowymi stolicami przemysłu mediowego. Oprócz nadawców telewizyjnych i producentów filmów fabularnych funkcjonują u nas liczne mniejsze studia, w których kręcone są produkcje reklamowe, nagrania czołowych twórców internetowych, czy ostatnio coraz popularniejsze profesjonalne webinary. Wraz z rozwojem platform streamingowych nie można wykluczyć, że będą one poszukiwały miejsc, gdzie mogłyby zlokalizować swoje międzynarodowe centra usług wspólnych, a na tym polu Polska od lat jest bardzo ceniona wśród firm technologicznych” – mówi Jarosław Pilch, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy, Savills.

Źródło: Savills.

Ruszają prace budowlane Central House firmy Okam na warszawskim Mokotowie

deborah-cortelazzi-615800-unsplash

Pod koniec października OKAM podpisał umowę z firmą FineTech Construction na wykonawstwo inwestycji mieszkaniowej CENTRAL HOUSE przy ul. Domaniewskiej w Warszawie.

Umowa przewiduje, iż na działce o powierzchni 10.213 metrów kw. powstanie budynek o łącznej powierzchni 51.560 metrów kw. Inwestycja dostarczy na warszawski rynek 474 mieszkania w dwóch etapach. W ramach osiedla powstanie też 540 miejsc parkingowych oraz z 540 miejscami parkingowymi w 2-poziomowym garażu podziemnym, a także miejscami dla gości na poziomie parteru, na zewnątrz. Rozpoczęcie budowy planowane jest jeszcze w IV kwartale 2020, a zakończenie całego projektu w IV kwartale 2022.

 CENTRAL HOUSE jest wyrazem innowacyjnego podejścia do mieszkań na polskim rynku i pierwszym projektem, który realizujemy w ramach Nowej Polityki Jakości. W samym sercu mokotowskiej dzielnicy biznesu powstanie przemyślany projekt z użyciem wysokiej jakości materiałów budowlanych oraz rozwiązań proekologicznych, które zostaną wprowadzone jako standard np. wypożyczalnia pojazdów elektrycznych i rowerów do wyłącznej dyspozycji mieszkańców, oczyszczacze powietrza w każdym mieszkaniu, solary, punkty do ładowania aut, etc. Dbamy również o przestrzeń do wypoczynku dlatego zaplanowaliśmy lokal mieszkańca z przestrzenią do spotkań, fitnessem i sauną, wewnętrzne zielone patio w dwóch odsłonach (dla dzieci i z przeznaczeniem dla dorosłych) a także ogólnodostępny taras o pow. ok. 220 mna dachu budynku. – mówi Arie Koren, CEO OKAM.

mat.pras.

 

Zużywamy 1,7 razy więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie odtworzyć

daria-from-taskarmy-nl-258665-unsplash
Jak wynika z szacunków Global Footprint Network, 7,8 miliarda ludzi zużywa znacznie więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie w naturalny sposób odnowić i emituje znacznie więcej odpadów, niż może wchłonąć. Szacuje się, że na obecnym poziomie konsumpcji zużywamy ekwiwalent 1,7 zasobów planety[1]. Nadmierna eksploatacja Ziemi prowadzona przez ludzi poważnie osłabia zdolność przyrody do podtrzymywania życia, funkcjonowania społeczeństw i gospodarek. Postępująca urbanizacja, a także dotychczasowe modele produkcji i konsumpcji powodują, że przyroda ulega degradacji w tempie szybszym niż kiedykolwiek wcześniej. Aby odwrócić ten trend potrzeba pilnych działań ze strony nas wszystkich.

 Spis treści:
Czym jest konsumpcja?
Co możemy zrobić jako konsumenci?

W tym roku dzień długu ekologicznego przypadł na 22 sierpnia, podczas gdy 30 lat temu wypadał 19 grudnia. Jest to data, w której zapotrzebowanie i zużycie przez ludzkość surowców naturalnych przekracza zdolność ich dostarczenia lub odtworzenia w ciągu roku przez Ziemię i wylicza się go dzieląc ogół zasobów naturalnych biosfery przez światowy ślad ekologiczny, a następnie mnożąc przez liczbę dni w roku. W ten sposób wiemy, że światowa konsumpcja jest na wysokim poziomie wynoszącym 1,7 zasobów planety. Jak podaje Eurostat, Polacy nie odbiegają znacząco od średniej unijnej. Jak wynika z raportu „Konsumenci a gospodarka obiegu zamkniętego”, kupujemy dużo za dużo, nie licząc się z kosztami ekologicznymi. A przecież nasze codzienne nawyki i wybory konsumenckie mają istotny wpływ na środowisko i walkę ze zmianami klimatu, które stają się coraz bardziej odczuwalne także w Polsce.

Czym jest konsumpcja?

Termin konsumpcjonizm pochodzi od łacińskiego słowa „consumptio” oznaczającego „spożycie” i jest pojęciem określającym postawę człowieka, polegającą na nadmiernym i nieusprawiedliwionym zdobywaniu dóbr materialnych oraz usług, przy jednoczesnym ignorowaniu kosztów społecznych, ekologicznych i indywidualnych. Taka konsumpcja zaspokaja potrzeby wtórne, do których zaliczamy pragnienia związane z pożądaniem władzy, prestiżu, dominacji, wpływów i wyższej pozycji społecznej[2]. Często sprowadza się ona do stylu życia, który nastawiony jest w głównej mierze na konsumowanie i posiadanie.

– Człowiek wytwarzając produkty wpływa na środowisko – bezpośrednio i pośrednio – na wiele sposobów: poprzez zużywanie zasobów środowiska przyrodniczego, takich jak woda, minerały, gleba, ale też emisje zanieczyszczeń do wody, gleby, powietrza oraz zakłócenie struktur i procesów przyrodniczych, wreszcie wytwarzanie ścieków i odpadów. Uświadomienie sobie wszelkich wpływów związanych z konsumpcją jednego produktu powinno skłaniać do nabywania dóbr rzeczywiście potrzebnych oraz tych, których wytworzenie jest możliwie neutralne dla środowiska – komentuje dr inż. Krystian Szczepański, Dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, realizującego projekt Klimada 2.0.

Marnotrawstwo odbija się nie tylko na domowym budżecie, ale ma swoje konsekwencje ekonomiczne, społeczne i ekologiczne wykraczające poza wymiar indywidualny.

W Europie jedna osoba wyrzuca średnio ok. 179 kg żywności rocznie. Szacuje się, że w Polsce ilość ta wynosi aż 235 kg, a do kosza najczęściej trafia 1/2 kupionego pieczywa oraz 1/3 warzyw i wędlin.

Produkcja żywności stanowi obciążenie dla środowiska, między innymi poprzez nakłady wody i energii, które są marnotrawione wraz z wyrzuconą żywnością. Wyrzucenie do kosza 1 kg wieprzowiny wiąże się ze zmarnowaniem ok. 6 000 litrów wody użytej do jej wyprodukowania, a 1 kg wyrzuconego chleba to 1 600 litrów wody.

Co możemy zrobić jako konsumenci?

Zmiana sposobu myślenia i naszych przyzwyczajeń wymaga wysiłku, jednak dla naszej planety jest to niezwykle istotne. Coraz większą popularnością cieszy się idea „zero waste”, co dosłownie oznacza „zero odpadów”. Jej najważniejszą zasadą jest 5R:

  1. Refuse – Odmawiaj
  2. Reduce – Redukuj
  3. Reuse – Użyj ponownie
  4. Recycle – Przetwarzaj i przerabiaj
  5. Rot – Kompostuj

Życie według zasad 5R ma na celu zmniejszenie ilości odpadów wytwarzanych przez gospodarstwa domowe, ograniczenie konsumpcji, zmniejszenie liczby nieprzemyślanych zakupów i marnowania żywności. Konsekwentne wdrożenie wszystkich 5 zasad do codziennego życia nie jest łatwe. Wymaga od nas zmiany przyzwyczajeń oraz rezygnacji z wielu udogodnień, z których korzystamy każdego dnia. Dlatego wielu stosuje zasadę „less waste”, czyli stopniowo ogranicza wytwarzania odpadów. Już samo wyhamowywanie konsumpcji istotnie wpływa na ilość wytwarzanych odpadów. Obecnie zaledwie 43% z nas decyduje się na naprawę popsutej elektroniki i 37% na serwis sprzętu AGD[3]. Optymizmem napawa fakt, że coraz częściej decydujemy się przekazywać niepotrzebne już nam sprzęty innym osobom. Danie produktom drugiego życia bądź zakup ich z drugiej ręki, realnie przyczynia się do zmniejszenia wpływu naszych decyzji zakupowych na środowisko.

[1] https://www.earthovershoot.org/what-we-do/footprint.html

[2] Jasiulewicz, A. (2015). Konsumpcjonizm i  dekonsumpcja jako  współczesne trendy rynkowe. Zachowania  polskich konsumentów,J. Agribus. Rural Dev., 3(37), 417–425

[3] ARC Rynek i Opinia, Forum Odpowiedzialnego Biznesu, Konsumenci a gospodarka obiegu zamkniętego, wrzesień 2019

 

materiał prasowy

Inwestor Zeitgeist Asset Management rozbudowuje portfel mieszkań na wynajem w Polsce

nieruchomość przy ul. Czyżewskiego 34 w gdańskiej Oliwie
Inwestor Zeitgeist Asset Management poinformował o rozbudowie portfela mieszkań na wynajem w Polsce. W zakupie nieruchomości przy ul. Czyżewskiego 34 w gdańskiej Oliwie inwestorowi doradzali eksperci JLL.

Inwestycja przy ul. Czyżewskiego 34 to cztery budynki mieszkalne, w których powstanie 210 mieszkań z przeznaczeniem na najem instytucjonalny, średnio- i długoterminowy. Budowane są w bezpośrednim sąsiedztwie terenów AWF i historycznej części Gdańsk-Oliwa. Zaletą lokalizacji jest bliskość biznesowego centrum Trójmiasta, z licznymi biurowcami i zapleczem komercyjnym. Mieszkania mają być oddane do użytku w marcu 2022 r.
Zeitgeist Asset Management działa na polskim rynku od 2016 r. W swoim portfelu posiada już nieruchomości w Warszawie i Krakowie. Dotychczas pozyskiwał jednak budynki „z historią”, co wpisuje się w strategię działalności firmy w całej Europie. Inwestycja w Gdańsku to pierwszy polski projekt deweloperski firmy budowany od podstaw w Polsce.

Zeitgeist lubi obiekty historyczne. Inwestycja w ich przypadku trwa dłużej o 2-3 lata, ale ten dodatkowy czas i wysiłek się opłacają. Są to nieruchomości w bardzo dobrych lokalizacjach, a ich unikalny charakter przyciąga lokatorów, którzy chcą mieszkać we wnętrzach z duszą. Z kolei inwestycja na etapie greenfield daje nam wpływ na planowanie rozkładu różnych funkcji, takich jak łazienki, toalety, wielkość pokoi w budynkach, co z punktu widzenia naszego biznesu jest zasadnicze. Dzięki temu możemy profilować nieruchomości pod różne grupy klientów.

mówi Peter Noack, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Zeitgeist Asset Management

Inwestycję, przy nabyciu której inwestora wspierali eksperci z Zespołu Inwestycji Mieszkaniowych JLL, realizuje trójmiejski deweloper – grupa BMC.

Inwestorzy – zarówno ci, którzy już działają w Polsce jak i ci, którzy chcą wejść na nasz rynek – są zmuszeni działać w modelu build-to-rent, bo brakuje gotowych portfeli o odpowiedniej skali, które mogłyby stać się przedmiotem transakcji. Dotychczas ta okoliczność stanowiła istotne ograniczenie w szybkiej rozbudowie portfela, ponieważ tylko nieliczni deweloperzy decydowali się na współpracę z funduszami. W sytuacji, w której pandemia może wpłynąć na dynamikę sprzedaży detalicznej i istotnie wydłużyć proces komercjalizacji obiektów, współpraca z inwestorem w formule forward funding może stać się istotnym zabezpieczeniem płynności finansowej firmy deweloperskiej.

komentuje Maximilian Mendel, kierujący Zespołem Inwestycji Mieszkaniowych JLL

mat.pras.

Allcon zrealizuje nową inwestycję na Górnym Tarasie Gdańska

LINEA-MIESZKANIA-MORENA-JASIEŃ-ALLCON-Uslugi
Allcon Osiedla, trójmiejski deweloper znany z inwestycji takich jak Tarasy Bałtyku, Domy pod Koroną, Królewskie Wzgórze czy Zielona Aleja przygotowuje się do realizacji nowego, dużego projektu. Na granicy Jasienia i Moreny powstanie świetnie skomunikowane, zielone osiedle LINEA. Ważnym celem dla jej twórców była troska o relacje międzyludzkie i budowanie przyjaznej atmosfery sąsiedzkiej. W ofercie dostępne będą mieszkania, domy jednorodzinne oraz lokale usługowe.

Budowa osiedla przy al. Pawła Adamowicza i ul. Kraśnięta rozpocznie się w marcu 2021 roku i będzie podzielona na 4 etapy. Łącznie powstanie 6 budynków wielorodzinnych o wysokości 4 i 5 pięter, 27 domów w zabudowie szeregowej oraz 14 lokali usługowych.  Wkrótce do przedsprzedaży trafi 80 mieszkań o powierzchni od 40 do 108 m2 oraz 3 domy o metrażu do 185 m2. Dodatkowym atutem osiedla będą przestronne ogrody aż do 194 m2, które zaplanowano zarówno przy domach, jak i mieszkaniach na parterze.

 

Nazwa LINEA nawiązuje do nowej linii komunikacyjnej Gdańska – alei Pawła Adamowicza, która sąsiaduje z inwestycją, jak i linearnego rozmieszczenia budynków i zieleni. Lokalizacja jest mocnym atutem osiedla Allconu. Wyjątkowo gęsta sieć komunikacji w tej części Gdańska, łącząca się z całym miastem i aglomeracją, pozwala na oszczędność czasu i wygodne przemieszczanie się do pracy, szkoły, rodziny oraz znajomych. Aleja Pawła Adamowicza umożliwia sprawny dojazd do centrum Wrzeszcza, Gdańska Głównego oraz obwodnicy. Szybką komunikację zapewnia też bliskość przystanków tramwajowych (Stolema i Łabędzia) i autobusowych oraz dwóch stacji Pomorskiej Kolei Metropolitarnej (Jasień i Brętowo). W sąsiedztwie osiedla znajduje się też pełna infrastruktura – od galerii handlowych po przychodnie, szkoły, restauracje i siłownie.

Na popularność Górnego Tarasu Gdańska duży wpływ ma jego korzystna reputacja. – mówi Piotr Tarkowski, członek zarządu Allcon Osiedla – Świadomość tutejszych mieszkańców daje o sobie znać na każdym kroku: dzielnicę zamieszkują ludzie zaangażowani, aktywnie uczestniczący w życiu miasta i lokalnej społeczności, żywo zainteresowani planami i realizacją nowych inwestycji. Osiedle jest zlokalizowane na urozmaiconym, zielonym terenie. Przyjazne otoczenie i walory krajobrazowe podnoszą komfort życia i dają możliwość nieograniczonego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Lumeny na balkonach gwarantują dobre warunki do korzystania z tej przestrzeni przez cały rok, np. na potrzeby pracy zdalnej. Ważnym atutem Linei jest też praktyczne strefowanie mieszkań, które pozwala wygodnie łączyć różne funkcje mieszkania – rodzinne, gościnne i coraz bardziej popularny w obecnych czasach home office.

 

mat.pras.

Nowy wymiar biur w Gliwicach dzięki DL Invest Group

DL Prime Gliwice_DL Invest Group

DL Invest Group wprowadza do Gliwic, kolejnej lokalizacji na Śląsku koncept nowoczesnego kampusu mixed-use. DL Prime dostarczy na gliwicki rynek powierzchnie biurowe, handlowe oraz hotelowe. Dzięki temu projektowi rozbudowana również zostanie infrastruktura komunikacyjna w mieście: powstanie nowoczesne centrum przesiadkowe, które inwestor planuje tuż obok DL Prime, aby ułatwić komunikację z pozostałymi częściami Gliwic i Regionu. Projekt o powierzchni użytkowej 19 000 mkw. zostanie oddany do użytku w III kwartale 2022 roku.

W DL Prime swoje biura będzie miała między innymi ista Shared Service Polska, która jest nowoczesnym centrum outsourcingowym, prowadzącym działalność dla Grupy ista i wspierającym oddziały firmy na całym świecie. DL Invest Group prowadzi zaawansowane rozmowy z kolejnymi najemcami zainteresowanymi nowoczesną powierzchnią w kampusie DL Prime.

DL Prime Gliwice to wyjątkowy projekt w naszym portfolio, który wyróżniać będzie nie tylko jakość wykonania, ale także mnogość funkcji, które znajdą się w obiekcie, a także infrastruktura komunikacyjna. Obok projektu zlokalizowane zostanie nowoczesne centrum przesiadkowe, z którego odjeżdżać będzie 10 linii łączących Gliwice z innymi śląskimi miastami. W odległości 500 metrów od kampusu znajduje się dworzec PKP, który umożliwia szybką komunikację ze stolicą Regionu – Katowicami. Sam kampus zlokalizowany jest u zbiegu ulic Piwnej i Jagiellońskiej. Dojazd do centrum miasta samochodem zajmuje około 6 minut, a położenie przy głównych arteriach komunikacyjnych gwarantuje sprawny dojazd osobom zmotoryzowanym. Do dyspozycji najemców będzie także duża ilość miejsc parkingowych: jedno takie miejsce przypadać będzie na 30 mkw. powierzchni biurowych. Na terenie kampusu znajdzie się także wypożyczalnia rowerów miejskich, co dodatkowo ułatwi poruszanie się – wylicza zalety projektu Dominik Leszczyński, CEO DL Invest Group.

Nasze biurowe kampusy powstają w unikalnej w skali kraju konfiguracji. Dokładamy starań, aby funkcje handlowe i usługowe znajdujące się w kompleksach zaspokajały codzienne potrzeby naszych najemców biurowych oraz były komplementarne względem otoczenia obiektów. Z punktów handlowych i usługowych, które otwierane są w kampusach biurowych często korzystają także okoliczni mieszkańcy – podkreśla Aneta Kulik, Dyrektor ds. Komercjalizacji w DL Invest Group. Przy projektowaniu budynków korzystamy z naszego wieloletniego doświadczenia w budowie i zarządzaniu nieruchomościami handlowymi. Stąd planujemy, że w DL Prime znajdą się między innymi: przedszkole oraz żłobek, klub fitness, pralnia, punkty handlowe w tym piekarnia i drogeria, kantyna, przestrzeń coworkingowa oraz strefa wypoczynku. Taka oferta pozwoli osobom pracującym na terenie kampusu zaoszczędzić mnóstwo czasu. Między innymi za to doceniają nas najemcy naszych nieruchomości. Dodatkowo należy podkreślić, że naszym celem jest wybudowanie i zatrzymanie obiektu w naszym portfelu stąd wysoka dbałość o szczegóły, ponieważ z najemcami chcemy współpracować długoterminowo. Sprzyja temu także nasza polityka inwestycyjna: każdy projekt posiada możliwości rozbudowy, co najemcom pozwala na rozwój w ramach zajmowanego kompleksu i nie zmusza ich do poszukiwania innych lokalizacji. Aby najemcy byli zadowoleni rozbudowaliśmy także dział facility management oraz usługi wsparcia dla ich biznesu. Pomagamy im zarówno w przypadku drobnych usterek technicznych, jak i na przykład w kontekście doradztwa prawnego czy choćby ekspansji. Dostrzegamy duże zmiany pod kątem rynków regionalnych, w szczególności w zakresie świadomości najemców, którzy dokonując wyboru lokalizacji rezygnują z brokerów, kierują się opinią swoich pracowników pod kątem oceny na przykład komunikacji, dojazdu oraz udogodnień związanych z codziennym funkcjonowaniem. Również coraz większe znaczenie dla najemców ma fakt, że deweloper pozostaje właścicielem i zarządzającym kompleksem przez cały okres obowiązywania umowy najmu w szczególności pod kątem zmian aranżacyjnych czy też ekspansji. To duże atuty tworzonych przez nas kompleksów. Co więcej coraz częściej najemcy w pierwszej fazie rozwoju sięgają po nasz koncept DL Space, w ramach którego mogą budować struktury HR pod rozwój biznesu w regionie w oparciu o elastyczną i krótkoterminową powierzchnię najmu, nie ponosząc dużych nakładów na nieruchomości. W szczególności dotyczy to okresu, kiedy definiują docelowe, na okres minimum pięciu lat, zapotrzebowanie pod kątem powierzchni – zauważa Aneta Kulik.

To już drugi projekt biurowy, który realizujemy na terenie Gliwic. Pierwszą naszą inwestycją jest DL Vintage Post, w ramach której odrestaurowaliśmy dawną Pocztę Główną i dostarczyliśmy na gliwicki rynek ponad 8 000 mkw. powierzchni biurowych, które w tym momencie są w całości wynajęte. Dodatkowo obok DL Vintage Post realizujemy aktualnie kolejny wyjątkowy projekt komercyjny: w budynku dawnej Giełdy Zbożowej z XIX wieku otwarte zostaną wyjątkowe koncepty gastronomiczne wzbogacające kulinarną ofertę Gliwic. Otwarcie Giełdy Zbożowej dla mieszkańców miasta i ich gości planujemy na II kwartał 2021 roku – mówi Łukasz Tomczyk, Dyrektor ds. Komercjalizacji w DL Invest Group. Pochodząc z pobliskich Katowic gliwicki rynek znamy bardzo dobrze. Przyciąga nas tutaj rozwinięta infrastruktura, przyjazny klimat inwestycyjny, doskonała lokalizacja oraz przede wszystkim dostępność wykwalifikowanej kadry dla naszych najemców i jest to na pewno element, który wyróżnia cały śląski region spośród innych części kraju – zaznacza Łukasz Tomczyk.

Najcenniejszym zasobem Śląska są ludzie, co zauważyły i doceniły już międzynarodowe koncerny otwierając na terenie regionu swoje oddziały usług wsparcia dla biznesu. Na terenie Śląska swoje biura otworzyły między innymi: Accenture, IBM, Fujitsu Technology Solutions, Honeywell, ista, PwC, Capgemini czy Huawei – podsumowuje Łukasz Tomczyk.

Śląsk jest strategicznie ulokowany na skrzyżowaniu głównych szlaków transportowych w tym kolejowych (E 30, E 65 i C-E 65) i drogowych obejmujących autostrady A1 i A4 oraz drogi ekspresowe S1 i S86. W promieniu 90 km od śląskiej stolicy – Katowic znajdują się 3 międzynarodowe porty lotnicze o znaczeniu regionalnym (Katowice Airport, Kraków Airport oraz Airport Ostrava). Także sieć lokalnych szlaków komunikacyjnych w tym dróg i kolejowych jest bardzo dobrze rozwinięta. Bierze się to stąd, że województwo śląskie to najgęściej zaludnione województwo w kraju oraz o największym stopniu urbanizacji (369 osób na 1 km2 przy średniej krajowej na poziomie 123 osoby na km2). Na obszarze stanowiącym niecałe 4% powierzchni Polski żyje ponad 4,5 miliona mieszkańców, tj. ponad 12% ludności kraju. W promieniu 100 km od Katowic mieszka 8,5 miliona osób[1]. Na Śląsku w 2017 roku na uczelniach wyższych studiowało ponad 120,5 tyś. osób, a poziom bezrobocia wynosił 5,2% przy średniej krajowej na poziomie 6,6%[2].

Śląsk to region, z którego się wywodzimy i rozwijamy tutaj naszą działalność we wszystkich sektorach rynku nieruchomości komercyjnych, ale nasze plany zakładają także ekspansję na inne regiony kraju, co umożliwi nam już zbudowany i ciągle rozwijany bank ziemi. Poza działalnością na rynku biurowym posiadamy silną platformę handlową, na którą składają się parki handlowe i inne dopasowane w największym możliwym stopniu do wymagań lokalnych rynków nieruchomości handlowe. W 2020 roku silnie zaznaczyliśmy i planujemy dynamicznie rozwijać naszą obecność na rynku magazynowym podejmując współpracę z firmą DHL Supply Chain i wspólnie realizując projekt DL Invest Park Psary, który zakłada budowę 200 000 mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej z możliwością dalszej rozbudowy. Przygotowaliśmy także szereg projektów typu BTS dla takich firm jak Hutchinson czy InPost, a zadowolenie naszych klientów jest najlepszym wskaźnikiem profesjonalizmu z jakim podchodzimy do realizacji każdej inwestycji. W najbliższych latach mamy w planach realizację kolejnych kilkunastu projektów BTS. Słuszność naszych biznesowych założeń podkreśla poziom wynajmu powierzchni w naszych nieruchomościach. W całym portfelu posiadanych obecnie nieruchomości wynajętych jest ponad 97% istniejącej powierzchni – podsumowuje Dominik Leszczyński.

[1] https://invest-in-silesia.pl/

[2] Województwo Śląskie Statystycznie, Urząd Statystyczny w Katowicach

 

Źródło: DL Invest Group.

WGN sprzedaje hotel z dużym potencjałem inwestycyjnym

16006-17

WGN Wrocław został wyłącznym agentem sprzedaży hotelu położonego w miejscowości Kostomłoty.

Przedmiotem sprzedaży jest obiekt hotelowo-restauracyjny położony w miejscowości Kostomłoty, tuż przy zjeździe z autostrady A4,w odległości 25 km od Wrocławia. Jest to budynek mieszkalno-użytkowy o powierzchni 625 metrów kw. Na parterze znajduje się restauracja z barem oraz piękną i przestronną salą restauracyjno-bankietową, mogąca pomieścić do 100 osób. Na piętrze w części hotelowej mieści się recepcja hotelowa oraz 10 pokoi z łazienkami. Obecnie hotel zapewnia łącznie 30 miejsc noclegowych. Obiekt stale funkcjonuje, prowadzi działalność w zakresie organizacji przyjęć okolicznościowych, imprez towarzyskich i rodzinnych.
Cena ofertowa nieruchomości wynosi 690 000 złotych.

Szybki szacunek produktu krajowego brutto za trzeci kwartał 2020 roku wg GUS

analiza
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował szybki szacunek produktu krajowego brutto. Jest to informacja za trzeci kwartał 2020 roku.

Szybki szacunek produktu krajowego brutto obejmuje trzeci kwartał br. Według szybkiego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w III kwartale 2020 roku zmniejszył się realnie o 1,6% rok do roku, wobec wzrostu o 4,4% w analogicznym okresie 2019 r – informuje GUS.

Sektor magazynowy odporny na pandemię

2020_q3_marketbeat
Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield podsumowała trzeci kwartał 2020 roku na rynku powierzchni magazynowych w Polsce.

  • Już drugi raz z rzędu popyt kwartalny przekroczył poziom 1,25 mln mkw.
  • Czynsze stabilne, ale w perspektywie krótkoterminowej możliwe jest ich niewielkie obniżenie.
  • Aktywność deweloperska jest niższa o 18% w porównaniu z wrześniem 2019 roku.
  • Silna podaż i relokacje spowodowały wzrost wskaźnika pustostanów do 8,5%.

Spis treści:
Popyt
Podaż
Czynsze
Wskaźnik pustostanów
Prognoza

Rynek powierzchni magazynowych jest obecnie najprężniej rozwijającym się sektorem nieruchomości komercyjnych. Na bardzo dobre wyniki odnotowane po stronie popytu złożyły się takie czynniki jak potrzeba utrzymywania wyższych zapasów przez firmy chcące zapewnić ciągłość dostaw czy też dalszy rozwój branży e-commerce i strategii sprzedaży wielokanałowej, która w warunkach ograniczeń handlu stacjonarnego zyskuje na znaczeniu. Potwierdzają to wyniki wolumenu transakcji najmu, który od początku roku osiągnął rekordowe 3,5 mln mkw., z czego, co warte podkreślenia, aż 71% stanowiły nowe umowy i ekspansje.

Polska zyskuje na znaczeniu jako hub produkcyjny i logistyczny Europy Zachodniej. Firmy, zarówno już obecne na tym rynku, ale także planujące inwestycje w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, będą zabezpieczać dodatkową powierzchnię tak, aby przygotować się na ryzyka potencjalnych zakłóceń w łańcuchu dostaw w przyszłości – mówi Joanna Sinkiewicz,  Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, Cushman & Wakefield.

Popyt

W okresie lipiec-wrzesień całkowity wolumen transakcji najmu wyniósł 1,28 mln mkw., co stanowi drugi najwyższy wynik popytu kwartalnego w historii. Najwięcej powierzchni wynajęli operatorzy logistyczni z udziałem 29% wszystkich transakcji oraz sieci sklepów (23%), wśród których najbardziej aktywne były sklepy spożywczo-dyskontowe. Aktywne były także firmy z branży lekkiej produkcji (7%), motoryzacyjnej (7%), spożywczej (7%) oraz sklepy internetowe (7%).

W ujęciu regionalnym około 46% całkowitego popytu stanowiły umowy zawarte na Górnym Śląsku, gdzie odnotowano rekordowy dla tego rynku wolumen na poziomie 387 000 mkw. oraz w okolicach Warszawy (221 000 mkw.). Wysoki popyt obserwowano również we Wrocławiu, Polsce Centralnej, Poznaniu i Trójmieście. Na każdym z tych rynków zawarto transakcje najmu na poziomie ponad 100 000 mkw., a ich łączny udział w całkowitym popycie wyniósł 40%.

Podaż

W trzecim kwartale deweloperzy oddali do użytku 676 000 mkw. i prawie 1,7 mln mkw. od początku roku. Na koniec września 2020 roku całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce wyniosły 20,4 mln mkw. Największe wolumeny podaży odnotowano na rynkach: Warszawa – okolice, Górny Śląsk i Wrocław, gdzie łącznie oddano do użytku prawie 1,14 mln mkw. Znacząco wzrosły również zasoby powierzchni magazynowej w Trójmieście, które w krótkim czasie awansowało na 6. miejsce wśród największych rynków w Polsce. Przejściowo słabsza aktywność deweloperska dotyczy regionu Polski Centralnej, co związane jest z bardzo silną podażą obserwowaną w ostatnich latach oraz relokacjami niektórych głównych najemców do większych obiektów budowanych w formule BTS, co łącznie doprowadziło do wzrostu pustostanów. Na koniec III kwartału w budowie znajdowało się prawie 1,54 mln mkw. powierzchni magazynowej (-18% r/r).

Ten, jakkolwiek wysoki wolumen inwestycji, oznacza dalszy spadek aktywności deweloperskiej, który w naszej opinii jest tymczasowy i wynika ze wzrostu pustostanów oraz bardziej restrykcyjnej polityki w zakresie umów typu pre-let, co przekłada się na ograniczenie inwestycji o charakterze spekulacyjnym. Największym zainteresowaniem nadal cieszą się duże aglomeracje, co wynika m.in. z ich silnej pozycji i kontynuacji rozwoju logistyki „ostatniej mili” – mówi Adrian Semaan, Senior Research Consultant, Cushman & Wakefield.

Aktywne są również mniejsze rynki regionalne dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową oraz odpowiedniej lokalizacji dla skrócenia łańcuchów dostaw na rynki zagraniczne. Potwierdzają to nowe projekty realizowane w Polsce Wschodniej, Bydgoszczy, a także w Polsce Zachodniej, gdzie realizowany jest duży projekt dla międzynarodowej firmy e-commerce.

Czynsze

W trzecim kwartale nie odnotowano istotnej zmiany poziomu czynszów. Stawki bazowe wahają się od 2,50-3,80 EUR/mkw./miesiąc w przypadku modułów BIG-BOX do 4,00-5,25 EUR/mkw./miesiąc w przypadku modułów SBU (Small Business Units) w obszarach miejskich największych aglomeracji. Czynsze efektywne wynoszą 2,00-3,20 EUR/mkw./miesiąc w przypadku modułów BIG-BOX i 3,00-4,50 EUR/mkw./miesiąc w przypadku SBU. Ze względu na przejściowy stan nadpodaży na niektórych rynkach takich jak Warszawa, Górny Śląsk, Polska Centralna czy Trójmiasto skala zachęt finansowych oferowanych najemcom może nieznacznie wzrosnąć, co oznaczać może czasowe obniżenie poziomu czynszów efektywnych.

Wskaźnik pustostanów

Na koniec III kwartału niewynajętych pozostawało blisko 1,7 mln mkw. powierzchni magazynowej, co stanowi 8,5% całkowitych jej zasobów w Polsce. Wskaźnik pustostanów wzrósł o 1,5 pp. w stosunku do poprzedniego kwartału oraz o 1,9 pp. w skali roku. Wśród głównych rynków regionalnych,  największy wzrost tego wskaźnika na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy odnotowano na Górnym Śląsku (z 6,7% do 10,8%) oraz na rynku Warszawa-okolice (z 6,8% do 8,8%), w obu przypadkach głównie za sprawą nowej podaży oraz w Polsce Centralnej (z 6,8% do 9,6%), gdzie kluczowym czynnikiem wzrostu dostępności były zwolnienia powierzchni przez najemców, którzy zdecydowali się na relokację do nowych inwestycji. Spadki odnotowano we Wrocławiu (z 10,4% do 8,4%) oraz w Poznaniu (z 8,0% do 7,1%).

Prognoza

Pomimo drugiej fali pandemii Covid-19 nadal obserwujemy wysoką aktywność najemców, co świadczy o dobrej kondycji rynku magazynowego. Zwiększona dostępność powierzchni magazynowej jest korzystna w warunkach wysokiego popytu, w szczególności dla tych najemców, którzy poszukują powierzchni magazynowej dostępnej do wynajęcia w krótkim czasie od podjęcia decyzji. Ponadto na rynku aktywne pozostają firmy poszukujące nowych projektów i inwestycji BTS dostosowanych do indywidualnych potrzeb, co będzie miało pozytywny wpływ na dalszy rozwój sektora przemysłowego w Polsce – dodaje Joanna Sinkiewicz.

Źródło: Cushman & Wakefield.

Nowy apartament pokazowy w ZŁOTEJ 44 w Warszawie

1
Wśród nielicznych już przestrzeni pozostających w ofercie sprzedaży
ZŁOTEJ 44 znajduje się wyjątkowy apartament pokazowy 383. Aranżacja bazuje na ikonicznym designie i projektach sztuki użytkowej czy mebli z lat 50. i 70.  Wyrazu dodają prace cenionych na świecie polskich artystów: Marzeny Turek i Lecha Batora. Wnętrze pozostaje spójne w swoim wyrazistym charakterze opartym na barwach, geometrycznych kształtach i kontrastujących rozwiązaniach.

 

Wysokie, trzydzieste ósme piętro i panoramiczne okna skierowane na zachodnią i północą stronę Warszawy – stolica z tej perspektywy oferuje poetyckie widoki i romantyczne zachody słońca. Mieszkańcy apartamentu 383. mając do wyboru aż trzy sypialnie, znajdą w nim swoje ulubione miejsce. Ponad 170 metrów kwadratowych przestrzeni oferuje dogodne możliwości aranżacji. Każda z sypialni sprawdzi się także jako domowe biuro lub pokój dziecięcy. Sama część dzienna to przestronny salon i jadalnia, które razem zajmują powierzchnię ponad 45 metrów kwadratowych. Sąsiadują z wygodnie zaaranżowaną kuchnią, którą wyposażono w najwyższej jakości sprzęt marki Gaggenau, w tym w chłodziarkę na wino.

Apartament 383. zaaranżowany został przez renomowaną Galerię Heban, która w swojej ofercie proponuje najlepsze światowe wzornictwo. Wykończony został przez renomowaną londyńską pracownię architektoniczną Woods Bagot. Na podłogach znajdziemy naturalne drewno orzecha amerykańskiego. Łazienki wykończono marmurem Carrara Gioia i Black Aziza. Surowe elementy konstrukcyjne stojąc w opozycji do ciepłego drewna, razem stanowią doskonałą całość.

mat.pras.

Bezpieczny powrót do biur – kosmiczna technologia w CitySpace

CitySpace_Kraków_fot. Maciej Lulko PR Expert_01

Zdrowe, wygodne i bezpieczne – takie warunki pracy zapewnia CitySpace – nawet podczas wzmożonego zagrożenia epidemiologicznego. Operator wprowadził do swoich biur w całej Polsce szereg rozwiązań, które zapewniają bezpieczne warunki. Dzięki temu biura są gotowe na przyjęcie większej liczby pracowników planujących powrót po okresie pracy zdalnej. Stosowane przez operatora praktyki to element nowego projektu Echo Investment „Zdrowe biurowce”. Za bezpieczeństwo biur CitySpace odpowiadać będzie m.in. technologia certyfikowana przez NASA.

Spis treści:
Bezpieczne biura gotowe
Rozwiązanie uznane przez NASA
Powrót do biur

W dobie epidemii praca zdalna jest skutecznym środkiem zaradczym, jednak w długim okresie nie zastąpi całkowicie pracy z biura. Badania potwierdzają, że pracownicy nie chcą w nieskończoność pracować z domu. Część z nich już wróciła do biur, chociaż na kilka dni w tygodniu. Dlatego oprócz prewencyjnych rozwiązań wspierających bezpieczeństwo pracy stacjonarnej konieczne jest wprowadzenie narzędzi, które mogą firmom ułatwić decyzję o elastycznym planowaniu pracy swoich zespołów.

Swoje przestrzenie już dziś zmienia operator biur elastycznych CitySpace. Tak, aby były bezpieczniejsze, wygodniejsze i lepiej przygotowane na zagrożenia epidemiologiczne teraz i w przyszłości. – Naszą rolą jako czołowego operatora biur elastycznych jest zapewnienie organizacjom i ich pracownikom jak najbardziej bezpiecznych i zdrowych warunków do pracy. Po okresie pracy zdalnej nasi klienci wracają stopniowo do biur. Jesteśmy na to gotowi – zapewnia Jarosław Bator, dyrektor zarządzający CitySpace.

Bezpieczne biura gotowe

Biura CitySpace są przygotowane na powrót pracowników oraz bezpieczny pobyt osób niemogących skorzystać z pracy zdalnej. Zespół sprzątający dostał instrukcje w zakresie odkażania newralgicznych powierzchni. Zwiększyła się częstotliwość sprzątania (rano i wieczorem). Wprowadzono drukowanie bezdotykowe. W biurze obieg powietrza jest otwarty. Płyny do dezynfekcji są dostępne na recepcji, w kuchni i toaletach. Rozdawane są maseczki i rękawiczki. Z kolei jadalnie podzielono między wyspy i stoliki. Ważnymi elementami są również plakaty z zasadami i dobrymi praktykami, przygotowane na podstawie materiałów WHO, oraz katalog dodatkowego, opcjonalnego wyposażenia biurowego (przegrody, plexy, dozowniki bezdotykowe).

Dodatkowo bezpiecznej pracy sprzyjają takie rzeczy jak całodobowa ochrona i weryfikacja gości z poziomu recepcji biurowca i recepcji CitySpace. – Niezwykle istotne jest także najmniejsze na rynku zagęszczenie stanowisk pracy w naszych pomieszczeniach. Osiągnęliśmy je np. poprzez odsuwanie biurek od siebie i rezygnację z dużych biur typu open space – dodaje Magdalena Śnieżek, Regional Director South Poland w CitySpace.

Na plus działają także ostatnie zmiany w strukturach powierzchni biurowych. Na przykład w powiększonym centrum Beethovena w Warszawie nowością jest sektor z własną kuchnią – to przestrzeń biurowa stworzona z myślą o jednej firmie. W nowej strefie jest także sala spotkań na wyłączność, która może posłużyć jako gabinet. Do strefy wchodzi się przez niezależne wejście.

Kolejnym istotnym czynnikiem, wpływającym na wzmocnienie bezpieczeństwa, jest sama koncepcja biur elastycznych. Ich mocną stroną są prywatne pomieszczenia: czy to open space na wyłączność, czy oddzielne gabinety. Innymi pozytywnymi atrybutami są systemy kontroli dostępu do biur oraz własne serwerownie.

Działający w pięciu miastach Polski operator zapewnia bezpieczeństwo nie tylko na płaszczyźnie osobistej, ale także finansowej. – Przez bezpieczeństwo finansowe rozumiemy możliwość podpisywania krótkich umów najmu oraz dostosowywania liczby stanowisk pracy do zmieniającej się często liczebności firmy – tłumaczy Magdalena Śnieżek.

Rozwiązanie uznane przez NASA

CitySpace wprowadził powyższe rozwiązania, podążając za pilotażowym projektem „Zdrowe biurowce” stworzonym przez swojego właściciela – Echo Investment – w odpowiedzi na post-covidowe potrzeby. Projekt powstał na podstawie wyników badań i analiz przeprowadzonych z ujęciem nowych wymogów i zaleceń higienicznych. – Epidemia wymaga od nas myślenia o zupełnie nowych wymiarach funkcjonowania biur. W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy zachowania pracowników biurowych, analizowaliśmy sposoby utrzymywania podwyższonych standardów higieny oraz wyszukiwaliśmy punkty, które sprawiały największe trudności. Zebraną wiedzę przełożyliśmy na wprowadzenie do planowanych oraz już budowanych biurowców takich rozwiązań, które eliminują większość ryzyk i wzmacniają bezpieczeństwo użytkowników – mówi Rafał Mazurczak, członek zarządu odpowiedzialny za dział biur w Echo Investment.

Tworząc nowe standardy budynków biurowych w dobie pandemii, Echo Investment używa np. technologii RCI ActivePure oczyszczającej powietrze z wirusów – w tym SARS-CoV-2 – bakterii, grzybów, alergenów, a nawet cząsteczek smogu. NASA uznała tę technologię za jedno z najważniejszych odkryć amerykańskich naukowców. W grupie technologii oczyszczających powietrze jest jedyną na świecie, która posiada certyfikat „Fundacji Kosmicznej”. Jej niespełna 100-procentową skuteczność potwierdzają także badania wielu renomowanych instytucji, takich jak Stowarzyszenie Rozwój Mikrobiologii i Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.

W Polsce RCI ActivePure stosuje się głównie w szpitalach, ale także w innych miejscach np. Porcie Lotniczym Kraków Balice, w biurowcu Tryton Bussines House w Gdańsku i w gmachu Akademii Muzycznej w Łodzi. – Jesteśmy pierwszym deweloperem w Polsce, który wprowadza to rozwiązanie do projektów biurowych na tak szeroką skalę – zaznacza Rafał Mazurczak. – Rozwiązania zapewniające czyste powietrze muszą być dostarczane najemcom jako standard – dodaje.

Powrót do biur

Badania przeprowadzone przez EY wskazują, że ponad połowa Polaków spodziewa się, że powrót do tradycyjnego trybu pracy nastąpi w ciągu dni lub tygodni po ustąpieniu pandemii. –Powrót do biur w dłuższej perspektywie jest nieunikniony, dlatego już teraz zrobiliśmy wszystko, aby stworzyć ku temu bezpieczne warunki – podkreśla Jarosław Bator.

Bezpieczne, elastyczne i serwisowane biura CitySpace znajdują się w 10 centrach rozmieszczonych w 5 miastach Polski: Beethovena, Galeria Młociny, Plac Unii, Rondo 1, Park Rozwoju (wszystkie w Warszawie), O3 Business Campus (Kraków), Aquarius Business House i Nobilis Business House (oba we Wrocławiu), Tryton (Gdańsk) oraz Supersam (Katowice). W 2021 roku CitySpace powiększy sieć o nową lokalizację: w biurowcu Face2Face Business Campus w Katowicach.

 

Źródło: CitySpace.

MODERN LOFT w Łodzi odkrywa ofertę penthouse’ów

92b6f13ec8a5eff63504847f1f8dfe05
Choć być może nie jest to najszczęśliwszy rok dla rynku mieszkaniowego, sytuacja w Łodzi jawi się obiecująco, a deweloperzy poszerzają swoje oferty o nowe, coraz bardziej zróżnicowane projekty. Na tle mieszkań o mniejszych metrażach znacząco wyróżnia się propozycja typu premium w postaci dwupoziomowych, luksusowych loftów przy ulicy Wróblewskiego 8. Czym projekt MODERN LOFT przyciąga uwagę?

Łódź od lat kojarzona jest z rewitalizacją. MODERN LOFT jest tego dobrym przykładem – inwestycja powstanie na osiedlu ART MODERN, w budynku dawnej farbiarni pamiętającej czasy rozkwitu przemysłu w mieście włókniarzy. Obiekt nie tylko zostanie odrestaurowany, dzięki czemu zachowa pierwotną, ceglaną elewację – zyska również dodatkową, nowoczesną kondygnację, która stanie się domem dla czterech dwupoziomowych, luksusowych penthouse’ów o powierzchni nawet 120 mkw.

– Choć penthouse’y w Łodzi nie są aż tak popularne, jak choćby w Warszawie, nie oznacza to jednak, że nie budzą emocji wśród kupujących – mówi Anna Osińska, szefowa biura sprzedaży inwestycji. – Nasz projekt jest unikatowy i na chwilę obecną stanowi jedyną tego typu ofertę premium w mieście, w związku z czym cieszy się dość sporym zainteresowaniem. Ograniczona liczba lokali sprawia, że z decyzją o zakupie tego typu mieszkania nie warto długo zwlekać – dodaje specjalistka.

Luksusowe, dwupoziomowe apartamenty zlokalizowane na drugim i trzecim piętrze budynku MODERN LOFT to propozycja dla tych, którzy przede wszystkim cenią sobie przestrzeń. Na dwóch najwyższych kondygnacjach znajdować się będą cztery luksusowe penthouse’y z prywatnym tarasem.

mat.pras.

Savills wzmacnia swój dział magazynowy

Patryk Romanowski_Savills_low res
Do działającej na rynku nieruchomości komercyjnych firmy doradczej Savills dołączył Patryk Romanowski, który zasilił dział powierzchni magazynowych i przemysłowych.

Patryk Romanowski objął w Savills stanowisko konsultanta. W zespole powierzchni magazynowych i przemysłowych będzie doradzał najemcom poszukującym nieruchomości na wynajem w regionie Polski Centralnej oraz współpracował z doradcami firmy odpowiedzialnymi za obsługę regionu warszawskiego.

Patryk ma bogate doświadczenie w obsłudze najemców z sektora logistycznego i przemysłowego. W przeszłości doradzał m.in. firmom z branży spedycji międzynarodowej, elektroniki użytkowej oraz operatorom logistycznym. Przed dołączaniem do Savills przez ponad trzy lata pracował jako menadżer ds. rozwoju biznesu w jednej z agencji nieruchomości dedykowanych sektorowi magazynowemu.

„Polska Centralna to jeden z największych i najaktywniejszych rynków magazynowych w Polsce. Jestem przekonany, że Patryk wniesie dużo świeżej i pozytywnej energii do naszego zespołu i pozwoli nam rozwijać usługi w tej części Polski” – mówi Kamil Szymański, dyrektor działu powierzchni magazynowych i przemysłowych w Savills.

Źródło: Savills.

3,5 mln mkw. wynajętej powierzchni magazynowej od początku roku

Renata Osiecka Managing Partner

Polski rynek powierzchni magazynowych zgodnie z zapowiedziami przekroczył w III kw. 2020 r. granicę 20 mln mkw. całkowitych zasobów i nadal pomimo pandemii utrzymuje wysoki poziom projektów w budowie (ponad 1,5 mln mkw.). Po stronie popytowej w okresie od lipca do końca września 2020 r. zanotowano drugi w historii rekordowy poziom aktywności najemców, który wyniósł 1,22 mln mkw. (+49% r/r), a od początku roku wynajęto 3,5 mln mkw. Sektorowi magazynowemu towarzyszą również dobre nastroje z rynku inwestycyjnego, gdzie również pobito dotychczasowy rekord łącznej wielkości transakcji. Firma AXI IMMO prezentuje najnowszą publikację, raport „Polski Rynek Magazynowy w III kwartale 2020 r.”

W pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 roku na rynku inwestycyjnym w sektorze magazynowym w Polsce zawarto transakcje na sumę 1,9 mld EUR, przy czym tylko w III kw. 2020 r. właścicieli zmieniły aktywa o wielkości około 740 mln EUR. Wśród największych zamkniętych transakcji w III kw. 2020 r. wymienia się finalizację przejęcia środkowoeuropejskiego portfela Goodmana przez GLP (1 mld EUR, 66% obiektów ulokowanych jest w Polsce tj. ok. 880 000 mkw.), zakup przez Kajima Properties Europe i Savills Investment Management inwestycji Central European Logistics HUB (145 000 mkw.) zarządzanej przez firmę Panattoni oraz sprzedaż przez P3 magazynu BTS PepsiCo w Mszczonowie (58 500 mkw.) za 30 mln EUR firmie Elite Partners Capital.

„Trend przesunięcia się zainteresowania funduszy w kierunki sektora magazynowego jest bardzo silny, efektem tego jest ponad 48% udział magazynów w całości wolumenu transakcji inwestycyjnych od początku roku. Produkty magazynowego stały się inwestycjami pierwszego wyboru, co pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość, pomimo ograniczeń jakie niesie ze sobą pandemia. Jednocześnie niska podaż produktów na rynku będzie jeszcze bardziej widoczna, a stopy kapitalizacji w perspektywie średnio i długoterminowej mogą wykazywać trend spadkowy”, mówi Renata Osiecka, Partner Zarządzająca, AXI IMMO.

Całkowity wolumen transakcji najmu w okresie od lipca do końca września 2020 r. wyniósł 1,22 mln mkw. (+49% r/r), wśród najaktywniejszych regionów znalazły się Górny Śląsk (297,5 tys. mkw.), Warszawa (253 tys. mkw.) i Dolny Śląsk (147 tys. mkw.). Sumarycznie w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku najemcy wynajęli łącznie prawie 3,5 mln mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej i produkcyjnej, a najwięcej w Warszawie (871 000 mkw.), Górnym Śląsku (689 000 mkw.), Polsce Centralnej (491 000 mkw.), Poznaniu (373 000 mkw.) i Dolnym Śląsku (325 000 mkw.).

Największy udział w popycie w analizowanym okresie miały logistyka (32,9%), sieci handlowe (16,3%), e-commerce (12,3%), produkcja (7,8%) oraz Elektronika/RTV i AGD (7,5%).

Aktywność deweloperów w okresie od lipca do końca września 2020 r. wyniosła 641 tys. mkw. (-36.3% r/r), co pozwoliło na spodziewane przekroczenie w III kw. br. bariery 20 mln mkw. i uzyskanie wyniku 20,2 mln mkw. (+12,6% r/r) w całkowitych zasobach nowoczesnej powierzchni magazynowo produkcyjnej. Od początku roku najwięcej powierzchni dostarczono w regionie Warszawy (419 tys. mkw.), Górnym Śląsku (414 tys. mkw.) i na Dolnym Śląsku (316 tys. mkw.). Obecnie w budowie znajduje się 1,56 mln mkw., (-15,5% r/r), z czego najwięcej na Górnym Śląsku (373 tys. mkw.) i w regionie Warszawy (343 tys. mkw.). Na trzecim miejscu uplasował się region Polski Zachodniej ze względu na rozpoczęcie inwestycji BTS o powierzchni użytkowej 200 000 mkw. dla najemcy z sektora e-commerce w Świebodzinie. Wśród największych zrealizowanych w III kw. 2020 r. projektów magazynowych znalazły się m.in. Hillwood Oleśnica (52 975 mkw.), Panattoni Bielsko-Biała III (41 798 mkw.), Panattoni Sosnowiec II (30 000 mkw.), Hillwood Gliwice Sośnica (27 792 mkw.), Panattoni Gdańsk South II  (26 431 mkw.) i MLP Pruszków II – rozbudowa (26 220 mkw.).

Na skutek pandemii Covid-19 obserwujemy ograniczenie w nowej podaży w projektach budowanych typowo spekulacyjnie. Deweloperzy w porównaniu do poprzednich kwartałów dużo ostrożniej podejmują decyzję o realizacji nowych inwestycji. Wpływ na taką politykę mają przede wszystkim niepewna sytuacja rynkowa oraz zaostrzona polityka kredytowa banków tj. min. 50% wkład własny. W efekcie współczynnik powierzchni budowanej spekulacyjnie spadł pod koniec III kw. 2020 r. do 26,3%, podczas gdy na koniec 2019 wynosił on prawie 50%,” mówi Anna Głowacz, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, AXI IMMO.

Na koniec III kw. 2020 r. współczynnik powierzchni niewynajętej wyniósł 8% (+1,5 pp. r/r), przy czym najwyższy poziom pustostanów odnotowano w regionie Górnego Śląska (10,3%) i w Polsce Centralnej (9,30%), z kolei najniższy w Szczecinie (0,6%) i Polsce Wschodniej (1,1%). Niewielki wzrost w powierzchni dostępnej od ręki tłumaczy się oddaniem do użytku części inwestycji, których budowa spekulacyjna rozpoczęła się na początku roku. Sytuacja ta nie wpłynęła na zmianę polityki cenowej większości właścicieli i na większości obserwowanych rynków magazynowych nie zaobserwowano istotnych zmian w zakresie stawek czynszowych. Na zakończenie III kw. średnie czynsze bazowe (w obiektach big box) wynosiły 3,2 – 3,6 EUR/mkw./m-c, a czynsze efektywne uwzględniające okresy zwolnione z opłat i zachęty od deweloperów utrzymały się na poziome 2,4 – 2,7 EUR/mkw./m-c, czyli średnio od 20 do 30% niższej.

W ostatnich trzech miesiącach 2020 r. spodziewamy się zdecydowanego wzrostu transakcji krótkoterminowych, jak również nowych umów w formułach pre-let i BTS, które pozwolą na zakończenie roku z wynikiem ponad 4 mln mkw. wynajętej powierzchni. Popyt będzie głównie generowany przez najemców z sektora dóbr szybko zbywalnych i e-commerce. Z kolei po stronie podażowej ze względu na bardziej restrykcyjne finansowanie nowych projektów, w kolejnych kwartałach możemy spodziewać się ograniczenia aktywności deweloperskiej w zakresie uruchamiania nowych projektów.  Spodziewanym skutkiem w perspektywie średnio i długoterminowej będzie spadek poziomu pustostanów, który może wpłynąć na tendencję wzrostową w zakresie stawek czynszów, szczególnie w inwestycjach typu last mile na terenie miast,” podsumowuje Anna Głowacz.

Źródło: AXI IMMO.

W perspektywie spadku zamówień z rynku retail firmy FM poszerzają swoje kompetencje

Three businessmen inspecting corridor in factory

W tym roku popyt na usługi FM w biurach jest tylko nieznacznie zmniejszony, załamania nie odnotowano. Skokowy wzrost zapotrzebowania na usługi związane z zachowaniem czystości, dezynfekcją i odkażaniem w części zastąpił nieco zmniejszone zapotrzebowanie na innych polach. Pojawiły się też liczne zamówienia wynikające z konieczności dostosowania biurowców i infrastruktury do pracy zdalnej czy też hybrydowej. Wiele biur wymaga ogromnej ilości działań związanych z integracją realnej przestrzeni z profesjonalnymi narzędziami pracy zdalnej. W perspektywie kilku miesięcy zmniejszenie zapotrzebowania na pewne usługi w parkach biurowych jest jednak możliwe.

Popyt na usługi FM rośnie w parkach magazynowych

W I połowie 2020 r. wzrosło natomiast zapotrzebowanie na przestrzeń magazynową, wynajęto niemal 2,43 mln mkw. To rekordowa ilość powierzchni, o 25% więcej, niż w tym samym okresie zeszłego roku (dane raport CBRE „Rynek powierzchni magazynowych w Polsce”). Tę przestrzeń trzeba przygotować do pracy i zagospodarować od strony usług FM.

Jednym z ważniejszych powodów zwiększenia zapotrzebowania jest fakt, że podczas pandemii duża część handlu przeniosła się do sieci – przy obecnym poziomie e-zakupów ich wartość na koniec roku może przekroczyć 15 mld euro*. Masowo powstają nowe sklepy internetowe – blisko 5,5 tys. w pierwszym półroczu* Polacy chętnie robią zakupy w internecie, ale żeby przesyłki docierały do nich szybko i sprawnie, potrzebne są inwestycje w parki magazynowo-logistyczne.

Nowe kompetencje FM

Firmy FM nie czekają z założonymi rękami na rozwój wypadków, ale aktywnie poszerzają swoje kompetencje dostosowując się do zmieniających się okoliczności. Jednym z przykładów podejmowania nowych zleceń przez firmy z branży FM jest realizowana przez SPIE Building Solutions budowa stacji uzdatniania wody dla nowego zespołu obiektów logistyczno-magazynowych pod Poznaniem.

– Park logistyczny będzie miał powierzchnię 250 tys. mkw. Taka powierzchnia wytworzy ogromne zapotrzebowanie na wodę, bo aż 15 m3 na godzinę. Dokładnie taką wydajność będzie też miał zastosowany przez nas system odżelaziania i odmanganiania  – mówi Maciej Mielęcki Kierownik Grupy Projektowej SPIE Building Solutions Sp. z o. o.  — Zmianowy tryb pracy sprawi, że zużycie wody nie będzie rozkładało się równomiernie w ciągu doby. Największego zapotrzebowania spodziewamy się w porze posiłków i pod koniec zmian pracy. To dodatkowo sprawia, że realizacja tej inwestycji jest trudna i wymaga zastosowania odpowiednio dużych parametrów stacji. Od wielu lat obsługujemy parki logistyczne od strony eksploatacyjnej, dostarczania mediów, ochrony. Teraz inwestor zaufał naszym kompetencjom w zakresie kompleksowego przygotowania stacji uzdatniania wody. Zlecenie tego typu prac firmie FM to ewenement na rynku. Mają do nas zaufanie, to procentuje, to otwiera nowe możliwości – dodaje ekspert.

Produkcja wody zdatnej do picia to skomplikowany proces

Aby woda ze studni wykonanej na terenie inwestycji osiągnęła parametry możliwe do wykorzystania, musi być poddawana procesom napowietrzającym. Przechodzi także przez sterowane automatycznie filtry wypełnione złożem katalitycznym. Dodatkowo, w zbiorniku magazynowym planuje się dozowanie podchlorynu sodu urządzeniem wyposażonym w pompę dozującą, sondę wtryskową, zasobnik na preparat chemiczny oraz wodomierz kontaktowy. Za zbiornikiem magazynowym zainstalowany zostanie 4-pompowy zestaw hydroforowy. Po procesie ochronnego oczyszczania na filtrach mechanicznych woda trafia na filtr multifunkcyjny (wymiany jonowej w mieszaninie kationitów). System multifunkcyjny zostanie wyposażony w zawór do proporcjonalnej regulacji twardości wody z możliwością blokady nastaw. W celu zagwarantowania jakości mikrobiologicznej wody, przewiduje się zamontowanie lampy UV. Nad całością pracy stacji czuwać będzie centralna rozdzielnica sterownicza – sterownik mikroprocesorowy zapewnia automatyczne działanie stacji w trakcie normalnej pracy oraz płukania filtrów.

– Wszystkie te procesy są konieczne, bo woda z odwiertu wykonanego w miejscu inwestycji (o głębokości 60 m) nie spełnia parametrów wymaganych do użytkowania socjalnego — mówi Maciej Mielęcki ze SPIE Building Solutions. — Charakteryzuje się ponadnormatywną ilością żelaza i wysokim poziomem manganu. Jest również twarda. W procesie jej uzdatniania współpracujemy z czterema wysokiej klasy laboratoriami badającymi jakość wody. Analiza wszystkich ekspertyz pozwoli na optymalne wyregulowanie stacji i produkcję wody na oczekiwanym poziomie jakości.

* prognozy organizacji eCommerce Europe i RetailX

 

Autor: SPIE Building Solutions.

Budowa VI etapu Osiedla Świętokrzyska Park w Gdańsku zakończona

ej-yao-194786-unsplash

Budowa VI etapu Osiedla Świętokrzyska Park w Gdańsku, inwestycji realizowanej przez Develię, została zakończona. Deweloper otrzymał również decyzję o pozwoleniu na użytkowanie budynku. W październiku zakończyła się także budowa III i IV etapu inwestycji Bastion Wałowa.

– W minionym miesiącu sfinalizowaliśmy budowę dwóch inwestycji w Gdańsku, z czego III i IV etap projektu Bastion Wałowa udało się zakończyć cztery miesiące przed zakładanym w harmonogramie terminem. W związku z tym spodziewamy się również wcześniejszych przekazań mieszkań. Zgodnie z planem, zakończyliśmy także przedostatni etap Osiedla Świętokrzyska Park. Mamy już pozwolenie na użytkowanie budynku, a obecnie trwają odbiory mieszkań przez klientów – mówi Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii.

W ramach VI etapu Osiedla Świętokrzyska Park przy ul. Niepołomickiej w Gdańsku powstał budynek mieszkalny z 54 lokalami, z czego wolne są już tylko dwa. Większy wybór mieszkań dostępny jest w VII etapie inwestycji, w ramach którego powstaje 108 mieszkań o metrażach od 26 do 78 mkw.

Osiedle Świętokrzyska Park składa się z kameralnych 4-piętrowych bloków. Zielona, spokojna okolica jest atrakcyjną alternatywą dla tłocznego centrum miasta. Jednocześnie mieszkanie na Osiedlu Świętokrzyska Park oferuje bliskość ważnych arterii drogowych, w tym obwodnicy Trójmiasta i dostępność komunikacji miejskiej. W sąsiedztwie osiedla znajdują się sklepy, szkoły czy przedszkola, a infrastruktura w tej okolicy stale się rozwija.

W III etapie prestiżowej inwestycji Bastion Wałowa, zlokalizowanej w pobliżu gdańskiej starówki, powstały 133 mieszkania oraz 5 lokali usługowych. W ramach IV etapu powstało 111 apartamentów z funkcją hotelową oraz 4 lokale usługowe. W ofercie dostępne są już ostatnie mieszkania oraz apartamenty inwestycyjne w cenie od 255 tys. złotych netto.

Wśród inwestycji realizowanych przez Develię w Gdańsku znajdują się także Baltea Apartments na Przymorzu oraz Osiedle Latarników w dzielnicy Letnica. Oba projekty charakteryzują się atrakcyjną lokalizacją, w niedalekiej odległości od plaż Zatoki Gdańskiej.

mat.pras.

Ponad 20 proc. wzrostu przychodów Plantwear w III kwartale

matthew-guay-148463-unsplash

Plantwear, lider internetowej sprzedaży drewnianych akcesoriów lifestylowych, w III kwartale 2020 r. odnotował 2 546 tys. zł przychodów oraz 305 tys. zł zysku netto. Przychody wzrosły r/r o ponad 20 proc. a wynik netto był prawie 5-krotnie lepszy. W minionym kwartale spółka rozpoczęła sprzedaż w Rumunii i dynamicznie zwiększała sprzedaż w nowym serwisie Giftbay.pl. W ostatnich tygodniach Plantwear przeprowadził się do nowej siedziby, dzięki czemu spółka jest w pełni gotowa do najlepszego okresu sprzedażowego w roku i spodziewa się znaczącego wzrostu przychodów w IV kwartale.

– Przed nami najgorętszy okres sprzedażowy w roku. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jesteśmy na niego przygotowani – zarówno pod kątem logistyki, jak i stanu magazynów. Zamknięcie galerii handlowych z pewnością przełoży się na wzrost zainteresowania zakupami on-line – komentuje Wiktor Pyrzyk, prezes Plantwear.

Nieustannie wzrasta popularność serwisu Giftbay.pl. Działająca od kwietnia br. platforma oferująca spersonalizowane prezenty oraz gadżety w III kwartale wypracowała 149 tys. zł przychodu. W najbliższych tygodniach spółka planuje uruchomienie rumuńskiej wersji serwisu – dobiegły końca prace związane z tłumaczeniem strony.

W minionym kwartale odbyła się przeprowadzka do nowej siedziby. Nowy zakład produkcyjny otwiera przed Plantwear szerokie możliwości rozwoju. Spółka zamierza zintensyfikować prace związane z rozwojem marek Plantwear Home i Plantwear Kids. Zapowiada także rozwój kolejnych marek, a także dalszą ekspansję geograficzną.

– Sytuacja rynkowa dla biznesów e-commerce jest sprzyjająca, dlatego zamierzamy maksymalnie wykorzystać nadchodzące tygodnie. Cieszymy się, że udało nam się zakończyć przeprowadzkę do nowej siedziby. Teraz czas na intensywną realizację naszych planów biznesowych – dodaje Ewelina Bury, wiceprezes zarządu.

mat.pras.

Barometr PINK: Tereny poprzemysłowe – jak je odzyskać?

Puchalski_Daniel_P9250056_small
Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych PINK zapytała swoich członków o perspektywy i możliwości wykorzystania terenów poprzemysłowych, z korzyścią dla miast i środowiska naturalnego.

Wraz z rozwojem gospodarczym Polski zmienia się postrzeganie terenów poprzemysłowych. Kurczą się tereny inwestycyjne, uwalnianie terenów rolniczych trwa długo, a wykorzystanie terenów zielonych nie jest uzasadnione z punktu widzenia bioróżnorodności środowiska. Dlatego dawne tereny przemysłowe zlokalizowane w obrębie dużych aglomeracji stają się kuszącą alternatywą dla inwestorów.
To, co jednak stanowi dużą barierę wykorzystania tych gruntów w przypadku ich zanieczyszczenia, jest remediacja, czyli ich przekształcenie i dostosowanie, tak aby były bezpieczne dla zdrowia mieszkających lub pracujących tam w przyszłości ludzi.
Łączna powierzchnia gruntów wymagających rekultywacji wynosi w Polsce około 65 tys. ha*, z czego najwięcej znajduje się w województwach: wielkopolskim, dolnośląskim, śląskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim. Stopień rekultywacji i zagospodarowania gruntów zdewastowanych i zdegradowanych od wielu lat kształtuje się na niskim poziomie. W 2017 r. stanowił odpowiednio 2,1% i 0,8% ogólnej powierzchni gruntów zdewastowanych i zdegradowanych*.
Z punktu widzenia inwestorów, ważnym czynnikiem w uzdatnianiu terenów poprzemysłowych są przepisy i wyzwania oraz rozwiązania, które przynoszą. Jak podkreśla mecenas Ewa Rutkowska-Subocz, Partner kierująca Praktyką Ochrony Środowiska Dentons w Polsce oraz współkierująca Praktyką Ochrony Środowiska w Europie:

Nie ma odpowiednich przepisów prawnych, które dotyczą wszystkich aspektów związanych z oczyszczaniem powierzchni ziemi. O ile istnieją przepisy i standardy jakości dla gleby i ziemi to brakuje ich dla wód gruntowych, zatem plany remediacji dotyczą formalnie obecnie wyłącznie gleby i ziemi.

Ewa Rutkowska-Subocz, Partner kierująca Praktyką Ochrony Środowiska Dentons w Polsce

Jednocześnie mecenas Ewa Rutkowska-Subocz podkreśliła, że te same przepisy przynoszą rozwiązania remediacyjne, które warto brać pod uwagę w procesach inwestycyjnych dotyczących terenów poprzemysłowych. Rozwiązania te pozwalają na jednoczesne ograniczenie kosztów remediacyjnych i spełnienie wszystkich wymogów prawnych.

Brak odpowiednich regulacji, skomplikowana procedura i wysokie koszty remediacji to najczęstsze przeszkody wskazywane przez deweloperów planujących inwestowanie na terenach poprzemysłowych. Oczywiście istnieją sposoby na ograniczenie ryzyka i zabezpieczenie przed skutkami zanieczyszczenia w transakcjach kupna i sprzedaży gruntów, jednak nie jest to rozwiązanie istoty problemu, co ma duże znaczenie w dobie grożących nam niedoborów wody, czy ogólnie pogarszającego się stanu środowiska. O ile rozwinięte gospodarki etap rewitalizacji terenów poprzemysłowych mają już za sobą, my jesteśmy na początku tej drogi i konieczne jest ustalenie dla niej najlepszej i odpowiedzialnej strategii. Mamy już wiele przykładów udanych projektów inwestycyjnych przeprowadzonych właśnie na terenach poprzemysłowych jak Prologis Park w Rudzie Śląskiej czy Segro Business Park Warsaw, Żerań. Stoimy na stanowisku, że deweloperzy nie mogą jednak ponosić wszystkich kosztów związanych z zanieczyszczeniem terenów, zwłaszcza jeśli do ich powstania doszło w wyniku działań spółek Skarbu Państwa. Zrównoważony rozwój naszych miast wymaga współdziałania wielu podmiotów w tym władz samorządowych, centralnych, deweloperów jak i samych mieszkańców.

Agnieszka Jachowicz, członek zarządu PINK

Atrakcyjność terenów poprzemysłowych w ocenie członków PINK

Czy tereny poprzemysłowe mogą być atrakcyjne dla inwestorów i dlaczego?

Tereny poprzemysłowe są atrakcyjne dla inwestorów szczególnie w przypadku ograniczonej dostępności niezagospodarowanych przestrzeni. To sytuacje, w których np. brakuje Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego, obszar jest już intensywnie zagospodarowany, ale cały czas atrakcyjny i cieszy się dużym popytem. Nieruchomości poprzemysłowe położone w granicach dużych ośrodków miejskich są dla inwestorów bardziej atrakcyjne niż takiego rodzaju powierzchnie położone poza granicami miast, ponieważ dają możliwość zmiany funkcji i sposobu zagospodarowania.

Michał Żelazek, Zastępca Dyrektora, Dział Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych CBRE

Na inwestycje w tereny poprzemysłowe warto spojrzeć też z perspektywy realizowania strategii zrównoważonego rozwoju i prowadzenia biznesu odpowiedzialnego społecznie. Zagospodarowanie tych często opuszczonych i zaniedbanych terenów, które straciły swoją pierwotną funkcję, daje impuls do rozwoju lokalnej gospodarce. To sytuacja win-win. Klientom możemy zaoferować położone na zrewitalizowanych terenach nowoczesne obiekty logistyczne w pożądanych lokalizacjach, a społecznościom dajemy realne korzyści – od nowych miejsc pracy, przez zmodernizowaną infrastrukturę przekładającą się na większą wygodę dla mieszkańców, po zadbanie o historyczną tkankę np. miasta.

Paweł Sapek, Senior Vice President, Regional Head CEE Prologis

Jakie są największe bariery związane z wykorzystaniem terenów poprzemysłowych?

Największą barierą w takich inwestycjach są zbyt długo trwające procedury administracyjne związane z remediacją. Pamiętajmy, że bardzo często tereny takie są zanieczyszczone, zatem inwestycje na nich wymagają przejścia odpowiednich procedur, które niestety trwają, a dla inwestorów czas to pieniądz. Drugą największą barierą jest niepewność związana z licznymi problemami, które występują na takich nieruchomościach. Takie „niespodzianki” to właśnie niewystarczająco rozpoznane zanieczyszczenie środowiska gruntowo-wodnego, ale także istniejące odpady niebezpieczne, azbest, rtęć lub PCB, gdzie często ściany, posadzki oraz dachy starych budynków produkcyjnych mogą stanowić zagrożenie i muszą być utylizowane w kosztowy sposób. Często problemami są nieuregulowane struktury własnościowe – np. formą własności jest użytkowanie wieczyste, a nie własność oraz w księgach wieczystych mogą wystąpić niekorzystne wpisy. Pamiętajmy, że tereny poprzemysłowe kiedyś należały do zakładów, które już nie istnieją, czyli upadły i sam teren może stanowić masę upadłościową. Co więcej, włodarze miast i gmin, sporządzając miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego często otwierają łatwą pod względem biznesowym furtkę dla inwestycji przemysłowych na terenach zielonych. Inwestorzy, mając do dyspozycji prosty, nigdy wcześniej niezagospodarowany teren zielony, uznają zanieczyszczony teren poprzemysłowy za mało atrakcyjny z biznesowego punktu widzenia.

Sebastian Stachowski, Dyrektor Zarządzający Lion Environmental sp. z o.o.

Jakie rozwiązania mogą wpłynąć na większe wykorzystanie terenów poprzemysłowych?

Niezwykle duże znaczenie może mieć tu konsekwentna polityka państwa, polegająca na współdziałaniu z deweloperami w zakresie oczyszczania terenów poprzemysłowych z niebezpiecznych substancji, tym bardziej, że wiele tego typu obiektów było bądź jest własnością Skarbu Państwa. Obserwujemy dużą konkurencję o tereny poprzemysłowe z branżą mieszkaniową, co prowadzi do wypychania przemysłu z miast. Program jego ochrony w ramach miast mógłby doprowadzić do szerszego zagospodarowania na ten cel. Obecnie zbyt wysokie koszty inwestycji są dla wielu podmiotów barierą, która w znacznym stopniu ogranicza zagospodarowanie poprzemysłowych gruntów, a tym samym uniemożliwia ich rekultywację. Pomocne byłoby również stworzenie spójnego systemu identyfikacji terenów poprzemysłowych, co bezsprzecznie stanowiłoby duże wsparcie dla inwestorów oraz miałoby wpływ na proces rewitalizacji takich przestrzeni. Podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu krajach Europy Zachodniej, gdzie polityka prowadząca do rekultywacji terenów poprzemysłowych przybrała ramy konsekwentnie realizowanej strategii.

Bartosz Michalski, Dyrektor Dewelopmentu SEGRO

Główne rozwiązania, które mogłyby wesprzeć inwestorów i przyspieszyć cały proces to przede wszystkim odpowiednie przepisy prawne. Tereny poprzemysłowe stanowią wyjątkową przestrzeń do zaaranżowania, a trudności prawne w wielu przypadkach zniechęcają inwestorów. Legislacyjne rozwiązania, które ułatwiłyby uruchomienie inwestycji, uzyskanie pozwolenia na budowę czy wydanie decyzji środowiskowej na pewno byłyby docenione przez rozważających zakup inwestorów. Samorządy również powinny być bardziej otwarte wprowadzając regulacje, które uprościłyby cały proces. Warto przy tej okazji wspomnieć o możliwości systematycznej aktualizacji planów miejscowych, aby wykorzystać potencjał, którym dysponują grunty i obiekty poprzemysłowe.

Daniel Puchalski, Managing Partner w Knight Frank.

Kto powinien wziąć odpowiedzialność za rewitalizację terenów poprzemysłowych?

Rewitalizacja terenów poprzemysłowych to bardzo szerokie zagadnienie, każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność powinna być współdzielona między wszystkimi uczestnikami procesu, lokalną administracją samorządową, inwestorami, organizacjami pozarządowymi, w połączeniu z dialogiem społecznym. Natomiast odpowiedzialność za niewygodny „spadek” w postaci zanieczyszczenia powierzchni ziemi generalnie spoczywa na władającym – właścicielu nieruchomości. Wynika to głównie z faktu, że wskazanie sprawcy „starego” zanieczyszczenia jest skomplikowane, szczególnie w przypadku zanieczyszczeń spowodowanych przez podmioty już nieistniejące, o wieloletniej historii oraz braku danych o ilości i wielkości zdarzeń awaryjnych, podczas których mogło dochodzić do wycieków zanieczyszczeń. Jednak przy założeniu, że tereny poprzemysłowe leżą w strategicznych lokalizacjach, a inwestycja to przyszłe źródło dochodów, poniesione koszty na remediacje powinny zwrócić się z nawiązką.

Katarzyna Jankowska, Główny Specjalista ds. Planów Remediacji w Arcadis

*Dane: Wskaźniki zielonej gospodarki w Polsce 2019, GUS.

Źródło: PINK.

W jaki sposób kupujemy dziś mieszkania od deweloperów?

Ustronie Mokotów_Warszawa_SGI.

Jak najczęściej dokonujemy teraz zakupu nowych mieszkań? Czy decydujemy się na kontakt on-line i telefoniczny czy na wizytę w biurze sprzedaży? Jak proces zakupu wygląda dziś w praktyce? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii

Pandemia w pewnym stopniu zmieniła sposób komunikacji z klientami. Szybko dostosowaliśmy proces sprzedaży do nowej sytuacji i wprowadziliśmy możliwość wideorozmów z doradcą oraz zdalnego podpisywania umów rezerwacyjnych. Dodatkowo klient może porozmawiać z doradcą poprzez czat dostępny na stronie internetowej. Klienci chętnie korzystają z tych kanałów kontaktu. Warto jednak zaznaczyć, że zakup mieszkania to jedna z najpoważniejszych decyzji w życiu, a wprowadzone usprawnienia mogą w niektórych sytuacjach nie zastąpić wizyty w biurze sprzedaży. Nasze biura są otwarte dla klientów przy zachowaniu zalecanych środków ostrożności. 

Angelika Kliś, dyrektor Zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w Atal

Biura sprzedaży są otwarte i wielu naszych klientów decyduje się na wizytę w placówkach, aby podczas rozmowy ze sprzedawcą zapoznać się z ofertą. Mamy też rozwiązania pozwalające na zdalną formę kontaktu m.in. wideorozmowy z doradcami oraz możliwość podpisania umów drogą elektroniczną z wykorzystaniem podpisu cyfrowego. Co istotne, zarówno rezerwacja mieszkania, jak i podpisanie przedwstępnej umowy, o ile nie jest finansowana przez bank, jest u nas możliwa do przeprowadzenia online, bez wychodzenia z domu.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Pomimo możliwości spotkań wirtualnych, klienci preferują wizyty w biurach sprzedaży. Tam oprócz doradców czekają na nich m.in. wirtualne makiety osiedli, które wprowadziliśmy we wszystkich biurach jako pierwszy deweloper w Polsce. Podczas spotkań zachowujemy wszelkie środki ostrożności zgodnie z zaleceniami WHO i GIS.

Najbardziej zauważalną zmianą jest bardzo istotny odsetek umów zawieranych drogą elektroniczną – przy pomocy aplikacji Autenti. To rozwiązanie wprowadziliśmy w czasie, kiedy biura sprzedaży były zamknięte. Pozostało na stałe i cieszy się dużym zainteresowaniem klientów.

Małgorzata Ostrowska, Dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Nasze biura sprzedaży, po wprowadzeniu nadzwyczajnych środków ostrożności, były otwarte przez cały okres lockdown-u. W okresie od marca do maja przeważał kontakt online i telefoniczny. Od czerwca sytuacja powróciła do normy sprzed COVID-19. Klienci umawiają się na spotkania i prezentacje na budowie. Pierwszy kontakt zazwyczaj jest mailowy lub telefoniczny, przed wizytą zwykle odbywa się kilka rozmów. Klienci dokonują zakupu w biurze handlowym lub kancelarii notarialnej.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Widzimy, jak chętnie klienci korzystają  opcji zdalnych, które rozszerzyliśmy w tym roku. Coraz częściej wybierają osiedle i mieszkanie w trybie online, analizują możliwości z biurem sprzedaży za pośrednictwem video czatu, a umowę podpisują elektronicznie. Takie opcje na stałe pozostaną na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Klienci oczekują szybkiej reakcji i mobilności. Nadal wiele osób preferuje kontakt osobisty w biurze sprzedaży, jednak sądzimy, że kanał online będzie się systematycznie rozwijał. To także szansa dla deweloperów na zwiększenie dotarcia i w efekcie sprzedaży.

Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group

Oferujemy klientom, zarówno możliwość dokonywania transakcji w sposób standardowy – stacjonarnie, jak i poprzez internet. Obydwie formy są równie popularne, a wybór sposobu zakupu mieszkania jest uwarunkowany przede wszystkim wygodą klienta. Specyfika rynku nieruchomości luksusowych na długo przed pandemią wymogła na nas dostosowanie całego procesu sprzedaży tak, by mógł się on odbywać zdalnie.

Obsługujemy inwestorów z całego świata, którzy nie zawsze mają możliwość znaleźć się w danej chwili w Polsce. Umowy rezerwacyjne podpisywane są w miejscu zamieszkania klienta, a następnie wysyłane skanem drogą email. Wielokrotnie sprzedawaliśmy apartamenty za pośrednictwem wideokonferencji. Klienci mogli zobaczyć inwestycję na makiecie. Do umowy rezerwacyjnej taka forma prezentacji jest w zupełności wystarczająca.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Klienci korzystają ze wszystkich form kontaktu z doradcami – telefonicznego, on-line, jak i bezpośredniego w salonach sprzedaży czy na terenie inwestycji, którą są zainteresowani. Wybór sposobu komunikacji jest uzależniony od wielu czynników, m.in. etapu procesu zakupowego, zaawansowania realizacji osiedla, czy miejsca zamieszkania, ponieważ część naszych klientów mieszka w innych miastach i za granicą. Osoby, które preferują zapoznanie się z ofertą poza salonem sprzedaży, szczegółowe informacje znajdą na naszej stronie internetowej, mogą również skorzystać z formularzy kontaktowych, poczty elektronicznej, czy kontaktu telefonicznego. Mimo możliwości, jakie daje współczesna technologia, dla znaczącej części nabywców wciąż niezastąpiony jest osobisty kontakt z doradcą, a w przypadku gotowych inwestycji wizyta na terenie osiedla. Z przyjemnością spotykamy się z naszymi klientami, jednak z uwagi na szczególną sytuację prosimy o wcześniejsze umówienie się, a także przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Wbrew szumnym komunikatom marketingowym niektórych firm, w polskim prawie nie ma możliwości zakupu nieruchomości on-line. Dziś wszystkie sprawy przed zakupem mieszkania można załatwić zdalnie: telefonicznie, mailem przez skpea, ale umowa deweloperska czy ostateczne przeniesienie własności musi mieć formę aktu notarialnego w obecności stron umowy i notariusza.

W tej kwestii niewiele się zmieniło co do możliwości, bo i 15 lat temu kiedy zakupy inwestycyjne robili w Polsce Hiszpanie czy Irlandczycy wszystko było załatwiane zdalnie, a akt końcowy podpisywał pełnomocnik. Niestety nic nowego w tej kwestii nie udało się wprowadzić.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Klienci w większości przypadków wybierają tradycyjną formę kontaktu podczas zakupu mieszkań. W związku z tym ostateczną decyzji o wyborze konkretnego mieszkania najczęściej podejmują na spotkaniu podczas rozmowy z naszymi doradcami w biurze sprzedaży. Staramy się zapewnić jak najbardziej komfortowe warunki dla klientów, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i bezpieczeństwa. Co nie zmienia faktu, że w ogóle jednym z pierwszych kontaktów ze strony klientów zawsze była i jest droga telefoniczna lub zapytanie mailowe w celu poznania oferty cenowej w danej inwestycji.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Na pewno lockdown dał nowe możliwości w zakresie pracy zdalnej. Dysponujemy nowymi, użytecznymi narzędziami i wirtualnymi biurami sprzedaży, jednak widzimy zdecydowany powrót do  biur lokalnych na budowach. Klienci zdecydowanie preferują możliwość bezpośredniego spotkania w przypadku tak ważnego zakupu, jakim jest mieszkanie.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Klienci nie zmienili preferencji, jeśli chodzi o sposób komunikowania się z nami. Większość kontaktuje się telefonicznie i umawia na spotkanie w biurze sprzedaży. Oczywiście dokładamy wszelkich starań, aby zachować wszelkie środki ostrożności, które są zgodne z zaleceniami Sanepidu. Ponadto istnieje możliwość kontaktu z nami za pośrednictwem aplikacji Skype, do której wtyczka jest na naszej stronie.

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Od września br. przy inwestycji Atol w Gdańsku funkcjonuje biuro sprzedaży. Zaobserwowaliśmy grono klientów, którzy chętnie korzystają z możliwości kontaktu z doradcą nieruchomości na miejscu i doceniają możliwość obejrzenia inwestycji. Oczywiście biuro sprzedaży funkcjonuje z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i zaleceń sanitarnych. Oprócz kontaktu bezpośredniego, klienci wciąż wybierają telefoniczną oraz internetową drogę kontaktu. Mają również możliwość korzystania z dodatkowych narzędzi prezentujących ofertę w bezpieczny sposób, bez wychodzenia z domu. Jest to mi.in wirtualny spacer po mieszkaniach.

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

W obecnych czasach większość naszego życia przeniosła się do online’u. Niezależnie od panującej sytuacji epidemicznej, klienci w pierwszej kolejności robią rozeznanie w internecie, przeglądają strony deweloperów, czytają opinie, chodzą na wirtualne spacery po okolicy i w ten sposób zapoznają się z interesującą ich inwestycją. Kolejnym krokiem jest zwykle telefon do biura sprzedaży, który pozwala poznać ceny, dostępność danego lokalu, czy też umówić się na spotkanie. Przy tak poważnej decyzji, jak kupno mieszkania informacje zebrane w internecie nie wystarczają. Klienci chcą osobiście odwiedzić teren inwestycji, porozmawiać z doradcą, poznać walory lokalizacji oraz samego projektu.

Nie oznacza to, że pandemia nie wpłynęła na sposoby dokonywania zakupu mieszkania. Zdecydowanie rośnie liczba spotkań uprzednio umówionych. Klienci rzadziej przychodzą bez zapowiedzi, wolą ustalić konkretny termin i godzinę. Dlatego nasze biura sprzedaży cały czas funkcjonują, a wszystkie spotkania odbywają się przy zachowaniu wszelkich obowiązujących wytycznych Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Jakub Orski z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

Jako jedni z nielicznych deweloperów we Wrocławiu mamy jawną politykę cenową. Wszystkie ceny mieszkań dostępne są na naszej stronie internetowej. Dlatego kontaktują się z nami głównie osoby, które znają podstawowe warunki i są już wstępnie zainteresowane mieszkaniem. Pierwszy kontakt zazwyczaj odbywa się telefonicznie. Dodatkowe informacje przesyłane są mailowo, a na kolejnym etapie spotykamy się już w biurze sprzedaży, gdzie zazwyczaj następuje podpisanie umowy przedwstępnej. Mam wrażenie, że już przyzwyczailiśmy się do obostrzeń w nowej rzeczywistości i obowiązkowa maseczka czy dezynfekcja rąk naszych klientów już nie dziwi.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Klienci wrócili do bezpośrednich kontaktów. Zakup mieszkania to dla większości osób bardzo poważna decyzja, stąd konieczność przyjrzenia się mieszkaniom z bliska jest dla nich bardzo ważna. Oczywiście zachowujemy wszelkie środki ostrożności, aby zadbać zarówno o naszych klientów, jak i pracowników.

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Klienci przez podjęciem decyzji zakupowej dążą do tradycyjnego spotkania twarzą w twarz w biurze sprzedaży. Odbywa się to po uprzednim umówieniu wizyty oraz przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa. Warto wspomnieć, że dzięki dostosowaniu naszego sposobu pracy i komunikacji do aktualnych potrzeb klientów jesteśmy w stanie przeprowadzić transakcję zakupu mieszkania ograniczając spotkania na żywo do niezbędnego minimum. Klienci mogą skorzystać z elektronicznego podpisywania dokumentów, poznawać naszą ofertę poprzez wirtualne spacery po mieszkaniach. Naszym klientom oferujemy również możliwość spotkania z handlowcem i doradcą finansowym, którzy służą pomocą w ocenie sytuacji i pozyskania finansowania zakupu.

Sylwester Śniadecki, prezes firmy Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group

Większość deweloperów o swoich nieruchomościach informuje w internecie, więc szukający mieszkania zwykle najpierw zapoznają się z ofertą, a dopiero później decydują się na spotkanie. Pomimo naszej gotowości do obsługi on-line, zainteresowani mieszkaniem lub domem preferują kontakt osobisty. Dlatego często spotykamy się z klientami w biurze lub bezpośrednio na budowie.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Nasze biura sprzedaży działają normalnie, ale oczywiście z zachowaniem wszelkich procedur sanitarnych . Klienci coraz częściej decydują się na kontakt telefoniczny oraz online. Wszystkie potrzebne informacje dotyczące dostępności poszczególnych lokali, ich plany czy opis inwestycji są dostępne w internecie. To bardzo pomaga kupującym w podjęciu racjonalnej decyzji.

Autor: Dompress.pl

W gdańskim biurowcu Wave pojawią się niebawem przestrzenie coworkingowe

10112020_Skanska Wave (1)

W gdańskim biurowcu Wave, realizowanym przez spółkę biurową Skanska, na początku drugiego kwartału 2021 r. uruchomione zostanie pierwsze w Trójmieście biuro coworkingowe marki Spaces z grupy IWG. Nowy najemca będzie rozwijał swoją działalność na ponad 3 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. W procesie transakcji uczestniczyli eksperci firmy JLL.

International Workplace Group (IWG plc) to światowy leader na rynku elastycznych powierzchni biurowych, obecny w ponad 120 krajach i 1100 miastach na świecie. W Polsce pod marką Spaces znaleźć można biura w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, a obecnie firma przygotowuje się do dalszej ekspansji, planując otwarcie pierwszego centrum biznesowego Spaces na północy kraju w Gdańsku. Będzie ono zlokalizowane na dwóch ostatnich piętrach trójmiejskiego biurowca Wave, skąd roztaczać się będzie piękny widok na panoramę miasta. Do dyspozycji najemców oddane zostanie ponad 3 tys. mkw nowoczesnej powierzchni biurowej, a pierwsi z nich wprowadzą się do Spaces już na początku drugiego kwartału 2021 r.

– Otwarcie biura Spaces w Gdańsku, to ważny krok w dalszym rozwoju firmy i umacnianiu pozycji lidera w zakresie elastycznych powierzchni biurowych na polskim i światowym rynku. Współpraca ze Skanska oraz JLL jest dla nas wielkim zaszczytem i przede wszystkim gwarancją wyboru najlepszej z możliwych lokalizacji na otwarcie kolejnego centrum biznesowego. Patrząc na ostatnie trendy i zmiany w podejściu do sposobu wykonywania pracy, jesteśmy przekonani, iż produkty oraz rozwiązania oferowane przez Spaces znajdą szerokie uznanie zarówno wśród przedstawicieli małych jednoosobowych działalności gospodarczych, jak i firm średniej wielkości oraz wielkich międzynarodowych korporacji – powiedział Patrik Olveback, Country Manager dla Polski.

– Współpraca JLL z IWG trwa w Polsce od lat. Wspólnie podbijamy kolejny rynek otwierając nowe biuro Spaces w Trójmieście. Zajmie ono dwa ostatnie piętra w budynku Wave A, zapewniając tym samym użytkownikom powierzchni imponujące widoki. Ten nowoczesny budynek wybudowany przez Skanska z pewnością zapewni niebanalne przestrzenie z charakterem, idealne dla pracowników korzystających z elastycznych przestrzeni biurowych – dodaje Jarosław Kwiecień, Starszy Konsultant w Dziale Reprezentacji Najemcy, JLL.

– Niewątpliwym atutem Wave jest jego lokalizacja – to centrum biznesowe miasta, z bardzo dobrym połączeniem komunikacyjnym, w sąsiedztwie Uniwersytetu Gdańskiego. Dodatkowo, dojazdy do pracy i powroty do domu ułatwia City Hub – stworzony przez nas węzeł współdzielonej mobilności. Z pewnością pomoże to przyciągnąć potencjalnych użytkowników przestrzeni coworkingowej naszego nowego Najemcy. Bardzo się cieszymy, że jakość proponowanych przez nas rozwiązań przekonała Spaces do podjęcia współpracy – mówi Agnieszka Krawczyk- Rogowska, dyrektor ds. wynajmu w spółce biurowej Skanska. – Wave to pierwszy budynek biurowy w trójmieście, który ubiega się o certyfikat WELL. Wytyczne i rozwiązania związane z tą certyfikacją pozwolą na bezpieczne korzystanie z przestrzeni biurowych, nawet jeśli epidemia koronawirusa zostanie z nami na dłużej. Budynek ubiega się także o nowy certyfikat WELL Health-Safety Rating, przyznawany powierzchniom biurowym o najwyższych parametrach bezpieczeństwa, zmniejszających ryzyko przenoszenia chorób, a także umożliwiających tworzenie zdrowych i bezpiecznych miejsc pracy w związku z trwającą epidemią – dodaje Agnieszka Krawczyk- Rogowska.

Biurowiec Wave, który w lipcu 2020 r. został dopuszczony do użytkowania, zaprojektowano z myślą o wygodzie jego użytkowników. W budynku zastosowano m.in. autorski i innowacyjny system Connected by Skanska ułatwiający użytkownikom biura codzienne funkcjonowanie w przestrzeni biurowej oraz zarządzanie budynkiem.

 

mat.pras.

Apartamentowiec Tarasy Bałtyku w Gdańsku z trzecim budynkiem na ukończeniu

Tarasy Bałtyku_przeszklenia

Trwają prace wykończeniowe w Tarasach Bałtyku – pierwszym gdańskim zdobywcy międzynarodowej nagrody European Property Awards w kategorii High-Rise Development. Zamysł architektów staje się rzeczywistością, z zewnątrz można podziwiać już nowoczesną elewację obiektu z przeszkleniami. Luksusowy apartamentowiec Allcon Osiedla i zarazem najwyższy budynek mieszkalny w Gdańsku w pierwszej linii zabudowy od morza będzie gotowy w czerwcu 2021 roku.

Tarasy Bałtyku powstają w dzielnicy Przymorze, w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Reagana, 10 minut spacerem od plaży. To jeden z najlepiej skomunikowanych obszarów Trójmiasta. Bliskość morza zainspirowała twórców z BJK Architekci do zaprojektowania inwestycji przypominającej ekskluzywny statek pasażerski.

Ze względu na ekspozycję na park i morze od strony wschodniej, w budynku zaprojektowano dużą ilość przeszkleń na pełną wysokość pomieszczeń. – mówi architekt Tomasz Janiszewski – Wyzwanie stanowiła elewacja północna, gdzie mamy mniejszą ilość okien przy zwartej bryle od strony skrzyżowania ulic. Zaprojektowano tam okładziny szklane w pasach okien, w celu uzyskania wrażenia większej lekkości.

 

Nowoczesny apartamentowiec realizowany przez Allcon Budownictwo posiada też szereg rozwiązań ekologicznych, m.in.: zielony dach oraz wypełnione roślinnością patio ze strefą wypoczynku lub spotkań dla mieszkańców, panele fotowoltaiczne oraz stację szybkiego ładowania i indywidualne gniazda dla pojazdów elektrycznych oraz windy wyposażone w system odzyskiwania energii.

Tarasy Bałtyku to flagowy projekt Allcon Osiedla – mówi Piotr Tarkowski – To też najbardziej prestiżowy gdański wysoki budynek w pierwszej linii zabudowy od morza. Inwestycja jest dopracowana w każdym detalu, dlatego nie mogło w niej zabraknąć także rozwiązań ekologicznych.

Gdańskie Tarasy Bałtyku to obecnie jedna z najciekawszych ofert premium na polskim rynku. W czerwcu 2021 roku oddanych zostanie 148 apartamentów o powierzchni od 43 do 166 m2 oraz 10 lokali usługowych na parterze. Ceny zaczynają się obecnie od 630 tys. do 2 200 tys. zł. Na najwyższym piętrze znajdują się luksusowe penthousy.

mat.pras.

Mostostal Warszawa wybuduje Halę Sportową AGH

Wizualizacja2
10 listopada br. Mostostal Warszawa SA i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie zawarły umowę na budowę wielofunkcyjnej Hali Sportowej. Wartość umowy wynosi 61,87 mln zł brutto.

Najnowszy, pięciokondygnacyjny obiekt, zlokalizowany na terenie Miasteczka Studenckiego AGH, będzie pełnił przede wszystkim funkcje widowiskowo-sportową. W hali będą mogły obywać się równolegle treningi sekcji wyczynowych oraz rozgrywki sportowe na poziomie I ligi piłki siatkowej, ręcznej i koszykówki. Budynek będzie wyposażony między innymi w salę sportową wraz z trybunami na blisko 600 osób, w tym w boisko do gier zespołowych oraz stanowiska do badmintona. Ponadto w obiekcie znajdą się siłownia, sale gimnastyczne, sale przeznaczone do odnowy biologicznej zawodników typu sauna czy pomieszczenia do masażu oraz korty do squasha.

– Hala sportowa AGH to kolejny projekt realizowany przez Mostostal Warszawa na zlecenie uczelni wyższej. Jesteśmy aktywni w obszarze inwestycji uczelnianych, ale również sportowych, o czym świadczą realizowane obecnie inwestycje w Puławach i Zduńskiej Woli – mówił Jorge Calabuig Ferre, Wiceprezes Zarządu Mostostalu Warszawa. – Realizując tę inwestycję, wzmacniamy naszą aktywność na terenie województwa małopolskiego, na którym obecnie wykonujemy również m.in. Klaster Innowacji Społeczno-Gospodarczych Zabłocie.

Rektor AGH prof. Jerzy Lis podkreślił: Wielofunkcyjna hala sportowa jest odpowiedzią na rosnące potrzeby społeczności Akademii oraz licznych sekcji sportowych skupionych w AZS AGH. Co roku około 900 sportowców reprezentuje  AGH  na  arenach  sportowych  zarówno  krajowych,  jak  i  międzynarodowych. Prócz rozwoju badań, dydaktyki czy kultury stawiamy silny akcent na rozwijanie pasji i działalności sportowej. Cieszę się, że nowy obiekt na Kampusie będzie służył naszym sportowcom. 

W podpisaniu umowy uczestniczyli Rektor AGH prof. Jerzy Lis, Kwestor AGH Maria Ślizień oraz Kanclerz AGH Henryk Zioło. Mostostal Warszawa reprezentowali Maciej Sasak, Dyrektor Obszaru Wschodniego oraz Artur Sikora, Dyrektor Grupy Kontraktów.

Źródło: Mostostal Warszawa.

Hillebrand rozwija największe w Europie Wschodniej centrum magazynowe w Rydze

Hillebrand_Hub Ryga

Hillebrand, światowy operator logistyczny specjalizujący się w obsłudze rynku beverage, konsekwentnie umacnia swoją pozycję na rynkach wschodnich i azjatyckich. Po integracji biznesu w krajach byłej WNP, firma stawia na rozwój największego centrum przeładunkowego i magazynu w Rydze – bałtyckiej bramy do Rosji, na Białoruś i Ukrainę oraz rynków Azji Środkowej, w tym Kazachstanu, Uzbekistanu oraz Kirgizji.

Rosja oraz kraje regionu Azji Środkowej, które odnotowują stały wzrost konsumpcji importowanych napojów alkoholowych, stały się atrakcyjnym rynkiem zbytu dla branży beverage. To ważny kierunek rozwoju także dla firmy Hillebrand, która od ponad 175 lat specjalizuje się w jej obsłudze. Kluczową rolę w organizacji łańcuchów dostaw między Zachodem a Wschodem odgrywa największe w regionie centrum przeładunkowe i magazynowe w Rydze, połączone z ponad 20 tys. winiarni, destylarni i browarów w Europie i na świecie. Zlokalizowane w stolicy Łotwy, dużym mieście portowym, z dobrze rozbudowaną infrastrukturą składów podatkowych i akcyzowych stanowi doskonałą bazę logistyczną i magazynową dla importerów i eksporterów. Obiekt o powierzchni 30 tys. mkw. położony jest 30 km od portu morskiego i w dość niedalekiej odległości od granicy z Rosją (ok. 900 km).  Zespół Hillebrand, przy wsparciu sieci partnerów, obsługuje tu ponad 50 mln butelek różnego rodzaju alkoholi rocznie.

– Hub Ryga pełni nie tylko kluczową rolę w organizacji łańcuchów dostaw na Wschód, ale jest też jednym z największych magazynów obsługujących branżę alkoholową i beverage w Rosji. Jego rozwój z pewnością pozwoli nam na wzmocnienie oferty usług dla polskich oraz innych europejskich eksporterów, dla których Rosja i kraje Azji Środkowej stają się coraz ważniejszymi miejscami zbytu i prowadzenia biznesu. Z drugiej strony, pomoże też otworzyć nasz rynek na nowe możliwości współpracy z eksporterami z rynków wschodnich i azjatyckich – zapowiada Ellina Lolis, wiceprezes zarządu Hillebrand Poland i prezes zarządu Hillebrand Russia.

 

Hub Hillebrand w Rydze usprawnia obsługę dostaw eksportowych i importowych dla branży beverage, jednocześnie aktywnie wspierając klientów w rozwoju ich biznesu na rynkach wschodnich i Środkowej Azji.

Oferuje pełen zakres zintegrowanych usług logistycznych, w tym składowanie, dekonsolidację i konsolidację ładunków, banderolowanie oraz zarządzanie formalnościami celnymi. Dzięki temu importerzy i eksporterzy mogą być bardziej elastyczni, szybciej reagować na zmiany popytu, poprawić przepływy pieniężne i obniżyć koszty transportu nawet o 10 do 20 proc. Zastosowanie różnego rodzaju rozwiązań w zakresie magazynowania i cross-dockingu, pozwala przyspieszać wprowadzenie towarów na rynek i tym samym skrócić czasu realizacji zamówień. Z kolei usługi o wartości dodanej, w tym etykietowanie czy opakowania specjalne, pomagają importerom i eksporterom lepiej dostosować się do potrzeb konsumentów. Zarządzanie procesami transportowymi i magazynowymi w czasie rzeczywistym umożliwiają klientom dedykowane platformy cyfrowe, takie jak myHillebrand.

Źródło: Hillebrand.

 

 

Panele – solidna podstawa dla nowego wnętrza

foto Castorama

Jeśli marzysz o zupełnie odnowionym wnętrzu, ale nie chcesz robić dużego remontu pomyśl o wymianie podłogi i drzwi – to nada mieszkaniu zupełnie nowy wygląd. A w dodatku, dzięki panelom laminowanym i winylowym, możesz taki remont przeprowadzić łatwo, prosto, przyjemnie i – co najważniejsze – samodzielnie. Jak do tego dobrze podejść, radzi Dawid Hajdamowicz, ekspert Castorama Polska.

 Spis treści:
Praktyczne rozwiązanie – panele podłogowe
Idealne dopełnienie – drzwi wewnętrzne i zewnętrzne

Praktyczne rozwiązanie – panele podłogowe

Na rynku dostępny jest szeroki wachlarz podłóg, jednak coraz większa popularnością cieszą się różnego rodzaju panele, w tym laminowane i winylowe, nie bez powodu – są trwałe, występują w wielu wzorach i kolorach, łatwe w ułożeniu, a co najważniejsze – dostosowane do różnych opcji budżetowych. Na jakie więc się zdecydować, aby odmienić wnętrze?

Panele laminowane wyróżniają się bogatym wzornictwem, szeroką gamą rozmiarów. Warstwa dekoracyjna znajdująca się na wierzchu paneli laminowanych może imitować praktycznie dowolny gatunek drewna, np.: świerk, jesion, dąb, orzech i sosnę.

Panele laminowane różnią się między sobą kolorem, rozmiarem i grubością, ale głównym parametrem decydującym o cenie, jakości i miejscu w którym panel może być zastosowany jest klasa użyteczności lub klasa ścieralności. W przypadku klasy użyteczności możemy spotkać się z jednym z 6 oznaczeń: 21,22 ,23 ,31, 32, 33.  Pierwsza cyfra oznacza pomieszczenie do którego produkt jest przeznaczony: 2 – pomieszczenia mieszkalne, 3 – pomieszczenia publiczne. Druga cyfra oznacza stopień natężenia ruchu, gdzie 1 oznacza najmniejsze natężenie, a 3 największe. Klasa ścieralności jest oznaczana symbolem AC oraz cyfrą od 1 do 6. Praktycznie nie spotyka się na rynku paneli laminowanych oznaczonych jako AC1 i AC2. Produkty oznaczone jako AC3 układa się w pomieszczeniach o małym natężeniu ruchy, AC4 mogą być stosowane zarówno w mieszkaniach, jak i w domach, natomiast AC5 i AC6 przeznaczone są dla powierzchni najbardziej eksploatowanych. Nowością na rynku są panele laminowane o zwiększonej wodoodporności, są one jeszcze łatwiejsze w utrzymaniu z uwagi na dużo mniejszą wrażliwość na rozlewane płyny. – tłumaczy Dawid Hajdamowicz, kierownik działu drewno szczecińskiej Castoramy.

Panele winylowe to nowość na polskim rynku, choć od paru lat królują na podłogach domów w Europie Zachodniej. Mimo, że w porównaniu do paneli laminowanych jest to produkt nowy, to szybko zyskuje popularność, a jego technologia rozwija się w bardzo szybkim tempie. Pierwsze panele winylowe LVT składały się z kilku warstw winylu z dodaną warstwą dekoracyjną, w konsekwencji czego były elastyczne. W panelach typu SPC został dodany mineralny rdzeń, czyli warstwa specjalnego materiału zwiększająca wytrzymałość, sztywność oraz trwałość poszczególnych desek. Dzięki zastosowanej technologii cyfrowego nadruku, panel idealnie odwzorowuje naturalne materiały takie jak drewno lub kamień. Cyfrowy nadruk sprawdza się doskonale zarówno na panelach winylowych typu LVT jak SPC, ale dopiero w przypadku tych drugich wygląda naprawdę realistycznie. Główną zaletą paneli winylowych jest ich pełna wodoodporność. Oznacza to, że przy odpowiednim zabezpieczeniu dylatacji mogą być bezpiecznie układane w pomieszczeniach takich jak łazienka czy kuchnia. Są również wykonane z materiałów trudnopalnych .

Dużym plusem podłóg winylowych jest ich dźwiękochłonność – jest to szczególnie ważne w przypadku budowy wielorodzinnej, gdzie panel niweluje przenikanie dźwięków między kondygnacjami. W dodatku, ponieważ ich powierzchnia ma właściwości  antystatyczne, nie przyciągają kurzu, a dzięki temu są mniej podatne na zabrudzenia.

Zarówno panele laminowane, jak i winylowe można położyć praktycznie na każdą podłogę – oczywiście pod warunkiem, że jest odpowiednio wypoziomowana i właściwie przygotowana (na przykład odtłuszczona w przypadku kładzenia samoprzylepnych paneli winylowych). Dzięki temu panele pozwalają na przeprowadzenie remontu bez nadmiernego bałaganu. Oba rodzaje idealne sprawdzają się również w przypadku ogrzewania podłogowego. Należy pamiętać, że panele winylowe wymagają dużo większej staranności przy przygotowaniu podłoża z uwagi mniejszą grubość samego panelu.

Szeroka gama podkładów podłogowych dostępnych w Castoramie, dedykowanych zarówno do paneli laminowanych jak i paneli winylowych, umożliwi samodzielny montaż tych produktów praktycznie na każdej powierzchni.

Układanie paneli winylowych jest bardzo proste. W naszej ofercie są obecnie dostępne dwa rodzaje takich paneli – montowane na click i samoprzylepne. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że są bardzo cienkie, dzięki temu nie potrzebujemy specjalnych narzędzi do przycinania, wystarczy zwykły nożyk z wysuwanym ostrzem. To właśnie dlatego ten typ podłogi jest idealnym rozwiązaniem dla każdego, kto chce samodzielnie wprowadzić szybkie zmiany bez rujnowania domowego budżetu – doradza ekspert, Dawid Hajdamowicz, kierownik działu drewno w Castorama Szczecin.

Idealne dopełnienie – drzwi wewnętrzne i zewnętrzne

Wymiana podłogi niejako zachęca do podjęcia innych działań, dzięki którym wnętrza zyskają nowy wygląd. Z szerokiej oferty Castoramy można dobrać drzwi wewnętrzne i zewnętrzne idealnie komponujące się z nowymi panelami. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na ich dźwiękochłonność (im wyższa wartość Rw*, tym są skuteczniejszą barierą dla dźwięków) czy przenikalność cieplną (im niższa wartość, tym dom jest lepiej izolowany od warunków zewnętrznych).

Głównym zadaniem drzwi zewnętrznych, zarówno tych prowadzących do domu, jak i do mieszkania,  jest przede wszystkim ochrona prywatności i zapewnienie bezpieczeństwa.  Dalego warto wybrać drzwi antywłamaniowe. Drzwi wewnętrzne w mieszkaniu mają nam przede wszystkim zapewnić poczucie intymności. Dzięki szerokiemu asortymentowi można tak dobrać oba rodzaje drzwi, by pasowały do siebie– proponuje Dawid Hajdamowicz ekspert Castorama Polska.

Jesienią spędzamy więcej czasu w domu, warto go wykorzystać jako okazję do zrobienia czegoś dla siebie i swojej rodziny – na przykład remontu, dzięki któremu będzie nam się mieszkało lepiej i przyjemniej.

* współczynnik izolacyjności akustycznej właściwej

Źródło: Castorama.

 

 

 

 

Przestrzeń do pracy na warszawskiej Pradze – nowe Work/Café light od Santander Bank Polska

YI DIGITAL CAMERA

Santander Bank Polska otwiera trzecią placówkę Work/Café. Nowy oddział na warszawskiej Pradze czeka na klientów i gości od 9 listopada.

Format Work/Café light to połączenie tradycyjnego oddziału – obsługi bankowej– z dodatkową strefą z miejscem do pracy i spotkań. W formule light nie ma kawiarni, natomiast pracownicy banku zaoferują gościom ciepłe i zimne napoje. Nowością jest ogólnodostępna strefa co-workingowa, w której można spokojnie popracować oraz nieodpłatnie skorzystać z sal do spotkań.

Liczymy, że klienci docenią nowy format, funkcjonalność obiektu oraz jego wyjątkowe wnętrze. Nowo otwarte Work/Café na warszawskiej Pradze będzie sprzyjać efektywnej pracy zdalnej i stanie się miejscem wymiany pomysłów i doświadczeń – mówi  Arkadiusz Mucha, menedżer w pionie bankowości detalicznej w Santander Bank Polska.

Work/Café mieści się naprzeciwko kultowego Bazaru Różyckiego, przy ulicy Targowej 49/51. We wnętrzach podkreślono charakterystyczną lokalizację placówki i nawiązania do historycznego oraz współczesnego oblicza Pragi.
W Work/Café przy Targowej klienci będą mieli dostęp do niezbędnych narzędzi biurowych – drukarki, ksero oraz bezpłatnego Wi-Fi.

– Przenoszenie pracy do trybu zdalnego to trend widoczny do dawna. Pandemia COVID-19 przyczyniła się do przyspieszenia tej transformacji. Eksperci przewidują, że po pandemii, nawet 48% pracowników nie będzie dojeżdżało do biur.[1] Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, otwieramy kolejne Work/Café, aby zaoferować przestrzeń do pracy i spotkań biznesowych, połączoną z możliwością załatwienia spraw w banku – Piotr Kajka, szef Efektywnej Dystrybucji w Santander Bank Polska.

 

[1] https://digitaluniversity.pl/9-trendow-pracy-post-covid/

Źródło: Grupa Santander.

Trzykrotne srebro dla NEPI Rockcastle w konkursie PRCH Retail Awards

PRCH Retail Awards

Aplikacja SEZAM, rozbudowa CH Solaris oraz wieńcząca ją kampania otwarcia pod hasłem Wschód Słońca o Zachodzie to projekty NEPI Rockcastle nagrodzone srebrną nagrodą podczas XI edycji konkursu PRCH Retail Awards.

Od 2010 r. jury złożone z ekspertów zgromadzonych wokół Polskiej Rady Centrów Handlowych wybiera najlepsze i najskuteczniejsze projekty zrealizowane w danym roku przez branżę retail. W minionej edycji, w 19 kategoriach rywalizowały 102 zgłoszenia – finalnie przyznano 28 nagród.

 

Aplikacja mobilna SEZAM to jedyny projekt wyróżniony w ramach nowo utworzonej kategorii Aplikacja Mobilna Obiektu Handlowego. Jest ona podstawowym narzędziem programu motywująco-lojalnościowego dostępnego we wszystkich galeriach polskiego portfolio NEPI Rockcastle. Głównym celem programu jest długofalowe wsparcie obrotów najemców, poprzez zwiększenie zaangażowania i lojalności klientów i zachęcanie ich do regularnych zakupów.

Centrum Handlowe Solaris z Opola otrzymało nagrody w kategoriach Przebudowa / Rozbudowa / Modernizacja Obiektu Handlowego oraz Kampania Otwarcia / Przebudowy / Rozbudowy / Modernizacji Obiektu Handlowego.

 

Srebro w PRCH Retail Awards to już kolejne wyróżnienie dla projektu rozbudowy CH Solaris – w lutym 2020 obiekt otrzymał nagrodę w kategorii „Rozbudowa Roku” podczas 12. edycji konkursu CEE Retail Estate Awards. Wyróżnienie przyznano za innowacyjność, wkład w rozwój rynku nieruchomości handlowych oraz sukces komercyjny wprowadzonych innowacji.

Źródło: NEPI Rockcastle plc.

Miasto Rawicz z nowymi peronami

tomas-anton-escobar-502628-unsplash

Podróżni w Rawiczu mogą korzystać z nowych peronów, wind i przejścia pod torami – informują PKP Polskie Linie Kolejowe.

W Rawiczu pojawiły się dwa nowe perony, z których korzystają już podróżni. Przebudowane przejście pod torami gwarantuje bezpieczne dojście podróżnych do pociągów. Zamontowane zostały również dwie windy. Na peronie nr 2 pojawiła się długa wiata, ławki i jasne oświetlenie. Wiaty pojawią się także na peronie pierwszym. Dla osób niewidzących i niedowidzących ułatwieniem są ścieżki naprowadzające.

Źródło: PKP PLK S.A.

 

Jak Polacy urządzają nieruchomości wielkopowierzchniowe?

Tomasz Porowski, Pantera Invest

Wille kojarzone są z kilkuhektarowymi posiadłościami z pięknym, dużym budynkiem w stylu dworkowym. Często wyróżniają się ogrodem z licznymi nasadzeniami krzewów, kwiatów i roślin. Obecnie spotkać możemy je głównie na przedmieściach miast. Zamożni klienci często decydują się natomiast na wybudowanie rezydencji, która jest bardziej nowoczesna, a zarazem klasyczna. W odróżnieniu do willi, nie muszą być one duże – ich powierzchnia zaczyna się już od 300 m2. Budowane są np. w stylu amerykańskim, z pięknymi elewacjami i dużymi oknami czy przeszkleniami sięgającymi od podłogi do sufitu.

Już na etapie projektowania warto określić, czego jako przyszły mieszkaniec oczekujemy od przestronnego domu. Z pomocą przychodzą wyspecjalizowane biura architektoniczne, których eksperci podpowiedzą, jak najłatwiej połączyć przestrzeń i swobodę z praktycznym wykorzystaniem dostępnego metrażu. Standardy wykończenia szybko się zmieniają.  Obecnie jednym z najlepszych materiałów izolacyjnych jest styropian grafitowy, odporny na praktycznie wszystkie warunki atmosferyczne. Zwłaszcza zimą skutecznie izoluje cały budynek, zapobiegając uciekaniu ciepła. W przypadku ocieplenia dachu stawia się na „pianę pur”, która wyróżnia się większymi współczynnikami ciepła niż wełna mineralna.

Klienci coraz większą wagę przykładają do układu pomieszczeń, w szczególności części prywatnych. W przypadku sypialni najważniejszy jest dla nich komfort, powierzchnia, prywatna łazienka oraz garderoba. Dodatkowym atutem będzie bezpośrednie wyjście na taras. Część wspólna powinna być z kolei zaprojektowana w sposób ułatwiający życie domownikom. Doskonałym rozwiązaniem jest otwarta przestrzeń w salonie – mowa tu o coraz częściej spotykanym stylu loftowym, z ogromnym prześwitem do sufitu, sięgającym nawet 8 metrów. Salon połączony z kominkiem oraz bezpośrednim wyjściem bezpośrednio na taras sprzyja klimatycznemu relaksowi. Ważne, by część kuchenna była połączona z jadalnią dla dużego grona rodziny i przyjaciół.

W Polsce, wiele osób budujących domy wielkopowierzchniowe decyduje się nietypowe rozwiązania na kondygnacji -1. Do najbardziej niecodziennych, ale coraz popularniejszych wyborów należą m.in. sala kinowa, w pełni wyposażona prywatna siłownia z profesjonalnym sprzętem do treningów, sauna lub jacuzzi, a także domowe SPA. Dla fanów wieczorowych imprez w gronie przyjaciół sprawdzi się kącik barowy, gdzie będzie można delektować się smakiem wieloletniej whisky czy cygar. W ogrodach standardem stają się baseny i kort tenisowy.

Od dłuższego czasu obserwujemy rozwój technologii stosowanej również w budownictwie domów jednorodzinnych. Z pomocą przychodzi szeroka kategoria smart home, umożliwiająca właścicielom sterowanie całym domem z pozycji smartfona. Najczęściej klienci stawiają na bezpieczeństwo. Wybierają czujniki w drzwiach i oknach, sygnalizujące nieproszonego gościa, rolety antywłamaniowe i zdalny dostęp do monitoringu, a dodatkowo także możliwość zdalnej regulacji ogrzewania oraz oświetlenia.

Jeśli sami nie chcemy planować budowy od początku do końca, rozwiązaniem jest skorzystanie z pośrednika sprzedaży nieruchomości – w renomowanych biurach znajdą się bowiem umeblowane, gotowe do zamieszkania posiadłości, które szukają nowego nabywcy, ale i oferty nieruchomości w stanie deweloperskim, które klienci zaaranżują według własnego uznania i gustu.

Polacy najchętniej decydują się na zakup rezydencji poza miastem, w cichej, spokojnej miejscowości, z dala od zgiełku dużych metropolii. Ważne jest dla nich, by znajdowały się w otoczeniu terenów zielonych, blisko lasów, jezior i gór. Osoby decydujące się na zainwestowanie w wymarzoną posiadłość najczęściej chcą spędzić w niej resztę życia, ale też realizują projekt pod kątem późniejszego przekazania majątku kolejnemu pokoleniu. Inną grupą są natomiast klienci decydujący się zamieszkać w rezydencji tylko przez kilka lat, z zamiarem odsprzedaży nieruchomości z zyskiem. Na takiej transakcji zarobić można nawet od ok. 1 mln zł.

Autorem komentarza jest Tomasz Porowski, doradca inwestycyjny ds. nieruchomości z Pantera Invest.

We Wrocławiu największy popyt na powierzchnię biurową

reiseuhu-MEQ5FsJe1eI-unsplash

Podsumowanie III kwartału 2020 roku na rynku biurowym nie zostawia już żadnych złudzeń, że pandemia miałaby ominąć rynek nieruchomości. W największych polskich miastach obserwujemy wzrost pustostanów, spadek popytu oraz narastającą liczbę ofert w podnajmie, co jeszcze pół roku temu było zjawiskiem marginalnym.

Pomimo negatywnych sygnałów płynących z rynku są miasta, które się bardzo dobrze bronią. Takim przykładem jest Wrocław, który w III kwartale 2020 r. zanotował najwyższy popyt spośród wszystkich miast regionalnych. Najemcy podpisali umowy łącznie na ponad 46 tys m kw.

„Warto zaznaczyć, że ponad połowę podpisanych umów stanowiły renegocjacje, a konkretniej były to dwie umowy po 14.000 m kw każda dla jednego najemcy w dwóch lokalizacjach. Podobnie jak w innych miastach, najemcy wstrzymują się z decyzjami o ekpansji lub zmianach lokalizacji wybierając łatwiejsze rozwiązanie jakim jest przedłużenie obecnych umów o kolejne 12 lub 24 miesiące. Najemcy obserwują rozwój pandemii oraz nowe obostrzenia i możemy oczekiwać, że odważniejsze decyzje długofalowe mogą zostać ponowanie podejmowane dopiero po jej wygaszeniu. Z rozmów z  najemcami wiemy jednak, że nawet jak wszystko wróci na właściwe tory, rynek nieruchomości nie będzie wyglądal tak samo. Chcą poznać preferencje pracowników, przeprowadziliśmy ankietę, w której spośród 1800 zapytanych respondentów niemal 80% wskazało, że po zakończonej pandemii chciałoby pracować w modelu łączącym pracę zdalną z pracą z biura. Już wiemy, że to zjawisko, które jest bezpośrednim efektem pandemii przerodzi się w długofalowy trend, który będzie za sobą niósł konsekwencje dla właścicieli nieruchomości” – podsumowuje Maciej Moralewicz, Dyrektor Regionalny, Wrocław, Knight Frank

W tym samym kwartale oferta biurowa Wrocławia zwiększyła się o 50 tys m kw nowej powierzchni, z czego aż 60%  pozostawało wolne. Doprowadziło to do wzrostu współczynnika pustostanów o 3,1 pp do poziomu który obecnie wynosi 14,3%.

Wrocław odnotował najwyższy wskaźnik pustostanów obok Łodzi. W obu miastach wynosi on 14,3%, czego przyczyną była duża podaż i niski popyt. Ze wszystkich analiz wynika, że niski popyt jest efektem wstrzemięźliwości najemców w zakresie podejmowania długoterminowych decyzji dotyczących strategii nieruchomości. Dlatego możemy przypuszczać, że dopiero wygaszanie pandemii spowoduje wzrost popytu i powolny powrót do rynkowej normalności.” – dodaje Maciej Moralewicz.

Źródło: Knight Frank.