Szybki szacunek produktu krajowego brutto za I kwartał 2021 roku

DeathtoStock_Wired4
Szybki szacunek produktu krajowego brutto za I kwartał 2021 roku został opracowany przez ekspertów Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

Eksperci GUS opracowali szacunek produktu krajowego brutto za I kwartał 2021 roku. Według raportu GUS, produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w I kwartale 2021 roku zmniejszył się realnie o 1,2% rok do roku, wobec wzrostu o 2,0% w analogicznym okresie 2020 r.
Szybki szacunek opublikowany został na oficjalnej stronie Głównego Urzędu Statystycznego.

Wolumen transakcji w Trójmieście wyższy niż przed rokiem

Michal_Rafałowicz_Cresa Polska_media
Według raportu „Office Occupier: Rynek biurowy w Trójmieście” firmy doradczej Cresa, wolumen transakcji zawartych w pierwszym kwartale bieżącego roku na rynku trójmiejskim wyniósł 37.900 mkw. i był wyższy o 18% w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Stanowił on aż 39,5% średniej rocznej z lat 2015-2020.

– Dynamikę na trójmiejskim rynku powierzchni biurowej stale napędza sektor BSS, głównie w branżach IT, TSL i farmacji. Dane za pierwszy kwartał bieżącego roku wskazują na wzrost wskaźnika pustostanów w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Obserwując rynek i zaplanowane inwestycje w Trójmieście, przewidujemy, że udział wolnej powierzchni w zasobach rynku może nadal rosnąć. Warto także zauważyć, że nowa podaż w porównaniu rok do roku jest większa o blisko 25.000 mkw., a do końca grudnia całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Trójmieście mogą przekroczyć próg 1 mln mkw. – mówi Michał Rafałowicz, Dyrektor regionu pomorskiego w firmie Cresa Polska.

Na koniec pierwszego kwartału 2021 roku zasoby powierzchni biurowej w Trójmieście wynosiły 913.600 mkw. i powiększyły się w ciągu roku o 9%. W pierwszym kwartale 2021 roku oddano do użytku 2 budynki zlokalizowane w Gdańsku: Palio A (16.500 mkw., Cavatina) oraz LPP Fashion Lab I (8.500 mkw., LPP). Nowa podaż wyniosła łącznie ok. 25.000 mkw., o 66% więcej od średniej z poprzednich 4 kwartałów.
Wolumen transakcji zawartych w pierwszym kwartale bieżącego roku na rynku trójmiejskim wyniósł 37.900 mkw. i był wyższy o 18% w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Największy udział miały renegocjacje (52%), a w dalszej kolejności nowe umowy (25%), wynajem na potrzeby własne właściciela (22%) oraz ekspansje (1%).

Do największych transakcji w pierwszym kwartale 2021 roku zaliczamy: renegocjację 9.800 mkw. przez firmę Intel w biurowcu Tryton Business House, zajęcie 8.500 mkw. przez LPP w LPP Fashion Lab 1 (na potrzeby właściciela) oraz renegocjację umowy najmu 7.000 mkw. przez poufnego najemcę w Baltic Business House.
Absorpcja między styczniem a marcem 2021 roku wyniosła 26.600 mkw., co jest rezultatem ponad czterokrotnie lepszym w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.

W porównaniu z poprzednim kwartałem wskaźnik pustostanów obniżył się o 0,4 p.p. do poziomu 9,1%, ale wzrósł o 5 p.p. względem analogicznego okresu w ubiegłym roku.
– Trójmiasto jest jednym z trzech analizowanych rynków biurowych, w którym wskaźnik pustostanów nie osiągnął dwucyfrowej wartości, a odnotowany popyt był wyższy niż przed rokiem – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

Czynsze wywoławcze w Trójmieście w nowoczesnych budynkach utrzymują się na poziomie od 10 EUR/mkw./mc do 15,5 EUR/mkw./mc (w okolicach Al. Grunwaldzkiej w Gdańsku).
Źródło: Cresa.

Inwestycje komercyjne: trzy nowe obiekty handlowe od Trei Real Estate Poland

f8d1af06c689158d0fa97f2a64929888
Deweloper Trei Real Estate Poland powitał maj oddając do użytku trzy obiekty handlowe: w Myśliborzu i Koszalinie w województwie zachodniopomorskim oraz w Piekarach Śląskich na Górnym Śląsku. Trzy nowe Vendo Parki dostarczyły w sumie 17 800 mkw. powierzchni najmu. Deweloper sprowadził do każdej z tych lokalizacji nowe marki, wzbogacając tym samym ofertę handlową miast.

Myśliborski Vendo Park to obiekt typu park handlowy o powierzchni powyżej 4 000 mkw. Składa się z dwóch oddzielnych budynków położonych na działce o wielkości 15 000 mkw. Na terenie inwestycji znajduje się sześć sklepów – Biedronka, Martes Sport, a także debiutujące w mieście: Hebe, Tedi, Action i Smyk. Najemcą inwestycji jest także operator spożywczy – Biedronka. Dzięki szerokiej ofercie zakupowej, Vendo Park umożliwia dostęp do wszelkich niezbędnych produktów w jednym miejscu. Do dyspozycji odwiedzających jest 160 miejsc postojowych.

Vendo Park w Koszalinie jest drugą inwestycją Trei w województwie zachodniopomorskim. W obu przypadkach generalnym wykonawcą była firma Daldehog Poland. Park handlowy w Koszalinie to projekt, w ramach którego powstaną dwa budynki o łącznej powierzchni 8 200 mkw. Znajdzie się tam docelowo aż 10 sklepów, między innymi Biedronka, Media Expert oraz KiK. Najemcami nowo otwartej 7 maja, drugiej fazy inwestycji są: Rossmann, Maxi Zoo oraz TEDi. Obiekt zapewnia 360 miejsc parkingowych. Obecnie planowana jest kolejna faza projektu, która zgodnie z harmonogramem ma zostać oddana do użytkowania we wrześniu bieżącego roku.

Mimo chwilowych utrudnień wynikających z obostrzeń wprowadzonych wiosną w sektorze handlu, udaje nam się zrealizować nasz tegoroczny plan deweloperski. W kwietniu oddaliśmy pierwszy w tym roku park handlowy w Zielonce, który jest już naszą siódmą inwestycją tego typu na Mazowszu. W maju wzbogaciliśmy nasze portfolio o dwa Vendo Parki w Zachodniopomorskiem i jeden na Górnych Śląsku. Wzmacniamy naszą obecność na terenie całego kraju i podtrzymujemy plan oddania do grudnia łącznie siedmiu obiektów,

mówi Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland.

Trzeci Vendo Park w Piekarach Śląskich ma powierzchnię ok. 5 600 mkw. i działa w nim dziewięć sklepów. Wśród najemców znajdą się takie marki jak Biedronka, Orange, KiK, a także sześć sklepów – Hebe, TEDi, Dealz, Neonet, Sinsay i Smyk – które zadebiutowały w mieście. Oferuje swoim klientom 145 miejsc parkingowych. Obiekt w Piekarach Śląskich to już trzeci Vendo Park w województwie śląskim i 25. park tej sieci w Polsce. W latach poprzednich Trei oddał do użytku dwa projekty – w Dąbrowie Górniczej i Częstochowie. Generalnym wykonawcą Vendo Parku w Piekarach Śląskich była firma Investdom.

Międzynarodowa firma Trei Real Estate, z siedzibą w Niemczech, rozwija sieć Vendo Parków w Polsce, Czechach i na Słowacji. Łącznie powstały już 35 obiektów, z czego aż 25 zlokalizowanych jest w naszym kraju. Polskie plany dewelopera na 2021 rok zakładają budowę oraz oddanie do użytku łącznie siedmiu Vendo Parków. Poza otwartymi już parkami handlowymi w Zielonce, Myśliborzu, Koszalinie i Piekarach Śląskich, Trei przygotowuje kolejne obiekty między innymi w Oświęcimiu i Inowrocławiu.
Źródło: Trei Real Estate Poland.

Polskie biurowce coraz bardziej ekologiczne

Giant Office

Biurowiec Giant Office usytuowany przy ul. Głogowskiej 151 w Poznaniu to najnowocześniejszy budynek biurowy na terenie miasta. Wyposażony w technologie sprzyjające zrównoważonemu rozwojowi poparte uzyskanym certyfikatem BREEAM na poziomie VERY GOOD zapewnia najwyższe standardy zdrowego środowiska pracy sprzyjające rozwojowi.

Giant Office został pozytywnie oceniony mi.in. pod kątem efektywności energetycznej, wykorzystania najlepszej jakości materiałów budowlanych, racjonalnej gospodarki odpadami czy też oszczędnego zużycia wody. Uzyskany certyfikat BREEAM na poziomie VERY GOOD jest potwierdzeniem spełnienia wysokich standardów budowlanych oraz wdrożenia najlepszych praktyk w zakresie projektowania, budowy i eksploatacji zrównoważonego budownictwa. Budynek został wyposażony w nowoczesne systemy wentylacyjne oraz klimatyzacyjne (system MVAC), które zapewniają komfort użytkowania.
Przestrzeń biurowca Giant Office sprzyja rozwiązaniom ECO. Budynek otoczony jest zielonymi nasadzeniami, wzbogaconymi o miododajne rośliny. Wokół budynku ustawione są hotele dla owadów oraz budki lęgowe dla nietoperzy. Na dachach biurowca znajdują się zielone ogrody widoczne z przestronnych tarasów znajdujących się na najwyższych kondygnacjach budynku.

mat.pras.

Nowa inwestycja mieszkaniowa od dewelopera Develia w Gdańsku w przedsprzedaży

0_Szmaragdowy Park_m

Szmaragdowy Park to nowa inwestycja Develii, jednej z największych firm deweloperskich w Polsce. Kameralne osiedle powstanie w Gdańsku na zielonych Łostowicach, bezpośrednio przy malowniczym zbiorniku wodnym „Kolorowy”. Deweloper otrzymał właśnie pozwolenie na budowę i rozpoczyna przedsprzedaż mieszkań w tej inwestycji.

W I etapie Szmaragdowego Parku, w czterech niskich, 3-piętrowych budynkach o eleganckiej, subtelnej architekturze powstanie w sumie 175 mieszkań o metrażach od 32 do 79 m kw. Duży wybór funkcjonalnych rozkładów – od kawalerek po mieszkania 4-pokojowe – gwarantuje, że każdy zainteresowany znajdzie tutaj lokal odpowiadający jego potrzebom. W zależności od kondygnacji mieszkania będą posiadać antresole z przestronnymi tarasami, przeszklone balkony lub ogródki. Do dyspozycji mieszkańców będą również podziemna hala garażowa z komórkami lokatorskimi oraz naziemne miejsca parkingowe. W budynkach znajdą się również cichobieżne windy – w tak niskiej zabudowie jest to rzadko spotykane rozwiązanie.

– Dynamicznie rozwijające się w ostatnich latach Łostowice to idealna lokalizacja dla tych, którzy cenią sobie ciszę i spokój, ale nie chcą rezygnować z wygód, jakie oferuje miejska infrastruktura. Rozległe tereny zielone idealnie nadają się do spacerów i rowerowych wycieczek. O atrakcyjności tej dzielnicy świadczy fakt, że to już trzecia inwestycja Develii tej okolicy – zapowiada Andrzej Oślizło, prezes Develii.
W niewielkiej odległości od osiedla znajdują się liczne sklepy, szkoły i przedszkola. Do centrum Gdańska samochodem można stąd dojechać w kilkanaście minut. Wyjazd z osiedla na Łostowicach będzie jeszcze łatwiejszy, dzięki planowanej budowie ul. Nowej Świętokrzyskiej.

Budowa I etapu Szmaragdowego Parku ma zostać zakończona do końca 2022 roku Sprzedaż inwestycji właśnie się rozpoczęła. Ceny zaczynają się od 7350 zł za m2.
Szmaragdowy Park to już trzecia inwestycja Develii na Łostowicach. Dotychczas deweloper zrealizował Osiedle przy Srebrnej. W czerwcu br. zostanie ukończona budowa VII etapu inwestycji Świętokrzyska Park. Wszystkie lokale w ramach tego projektu zostały już sprzedane.

Źródło: Develia.

Powstaje nowoczesny obiekt komercyjny w formule BTS

foto_02_uzice
Nowy, wyjątkowy budynek  BTS w Prologis Park Prague-Uzice już powstaje, a na klienta będzie czekać szereg rozwiązań wspierających działalność najemcy.

CRUSSIS podpisał długoterminową umowę najmu na całe 21 000 metrów kwadratowych powierzchni w budynku 4B. Tym samym producent dołączył do świetnie prosperującej społeczności biznesowej w Prologis Park Prague-Uzice. W transakcji pośredniczył agent nieruchomości Marek Sykora.

„Cieszymy się, że możemy powitać CRUSSIS w Prologis Park Prague-Uzice. Z radością przyjęliśmy fakt, że nasza oferta BTS przekonała klienta, że jego nowy magazyn powinien powstać właśnie tutaj” – mówi Anna Juzova, Leasing & Customer Experience Manager Prologis.

Na powierzchni zaprojektowanej dla CRUSSIS znajdzie się wiele funkcji, które zmaksymalizują wydajność i zadbają pracowników. Oświetlenie LED o wysokim natężeniu światła w obszarze produkcyjnym będzie wykorzystywało systemy czujników ruchu i światła dziennego, aby zapewnić optymalne wykorzystanie energii elektrycznej oraz komfort w miejscu pracy. W niewielkim wewnętrznym pomieszczeniu magazynowym będą przechowywane baterie elektryczne używane przez firmę CRUSSIS do wyrobu jej produktów, a świetliki dachowe będą wpuszczać obfite naturalne światło dzienne, poprawiając tym samym samopoczucie pracowników.

„W naszej działalności skupiamy się na innowacjach, dlatego postawiliśmy szczególne wymagania naszej nowej powierzchni. Cieszymy się, że prace w naszym nowym obiekcie już się rozpoczęły. Rozwiązania, które wdraża Prologis dokładnie odpowiadają naszym potrzebom i mamy nadzieję, że to posunięcie przyniesie ogromne korzyści zarówno naszej firmie, jak i naszym pracownikom”- mówi Petr Výkruta, dyrektor wykonawczy CRUSSIS Elektrobikes.

Rozwój Prologis Park Prague-Uzice jest dowodem na to, że istnieje wysoki popyt na strategicznie lokalizacje w pobliżu autostrady D8, w odległości kilku kilometrów na północ od Pragi. Park Prague-Uzice to usługi zorientowane na klienta i najnowocześniejsze udogodnienia wykraczające poza cztery ściany i dach magazynu, dodatkowo z łatwym dostępem do stolicy Czech, lotniska w Pradze oraz międzynarodowych rynków.

Źródło: Prologis.

Hotel Crowne Plaza® Warsaw – The HUB zaprasza do skybaru z widokiem na panoramę Warszawy

PG_210428_547

Po miesiącach lockdownu, 15 maja br. na warszawską mapę „miejsc, które musisz zobaczyć” powraca The Roof!

Skybar zaczyna swoją działalność od otwarcia tarasu z przepięknym widokiem na panoramę Warszawy.
The Roof  to niepowtarzalne miejsce na 21. piętrze kompleksu Crowne Plaza® Warsaw i Holiday Inn Express® Warsaw – The HUB. Od najbliższej soboty będzie otwarty dla wszystkich gości. Na początek, zgodnie z obecnymi obostrzeniami, z niezwykłej oferty skybaru, będzie można skorzystać na tarasie, pod gołym niebem, z zapierającym dech w piersiach widokiem na panoramę Warszawy.
mat.pras.

Apartamenty w górach na sprzedaż – luksusowe mieszkanie z malowniczym widokiem

rawpixel-1053187-unsplash
Rynek apartamentów położonych w górach cały czas się rozwija. Corocznie przybywa nowych inwestycji mieszkaniowych, które oferują apartamenty w górach na sprzedaż. Luksusowe mieszkanie z malowniczym widokiem to zachęta dla wielu miłośników gór.

Spis treści:
Zalety mieszkania w górach
Ograniczenia związane z mieszkaniem w górach
Czy warto?
Oferta górskich miejscowości – na co mogą liczyć kupujący?

Górski apartament przywodzi na myśl nieco wakacyjny klimat. Cisza, spokój i brak miejskiego zgiełku – właśnie tego poszukuje coraz więcej osób. Deweloperzy coraz częściej interesują się miejscowościami położonymi nie tylko w miejscowościach stricte turystycznych, ale ogólnie znajdujących się blisko gór.

Zalety mieszkania w górach

Górskie miejscowości przyciągają coraz większą liczbę mieszkańców. Często mieszkańcy dużych metropolii miejskich marzą właśnie o tym, by zamieszkać w górskiej miejscowości.
Taka lokalizacja posiada wiele zalet. W pierwszej kolejności należy wspomnieć o ciszy i spokoju jakie gwarantują miejscowości położone w górach. Mieszkańcy mogą liczyć na brak miejskiego zgiełku i wolniejsze tempo życia. Niewątpliwym plusem jest tutaj bliskość natury, którą można podziwiać – krajobraz zmienia się w ciągu roku, zachwycając swym naturalnym piętnem i wprowadzając poczucie ładu i harmonii.
Mieszkanie w górach to idealna propozycja dla osób ceniących sobie aktywny tryb życia. Liczne szlaki turystyczne czy dzikie ścieżki zapewniają codzienne piesze wędrówki w pięknym otoczeniu. Zimą mieszkańcy mogą liczyć na obfite opady śniegu, które zapewnią możliwość całodziennego korzystania z tras snowboardowych i wielogodzinnego szusowania na desce lub nartach.
Wiele osób ceni sobie również rześki górski klimat.
Przepiękne krajobrazy niczym wyjęte z obrazu to dopełnienie zalet, jakie idą w parze z mieszkaniem w górach.

Ograniczenia związane z mieszkaniem w górach

Zachwycając się myślami o życiu pośród gór, łatwo popaść w idealizację wybranego miejsca. Należy jednak pamiętać o tym, że mieszkanie w górach niesie ze sobą szereg ograniczeń. Przede wszystkim górskie miejscowości nastawione są mocno na handel i turystykę. Dotyczy to zwłaszcza tych najbardziej popularnych miejsc, corocznie odwiedzanych przez urlopowiczów. Co za tym idzie – po przeprowadzeniu się w góry kłopotliwe może się okazać znalezienie pracy nie związanej z handlem czy usługami (zwłaszcza noclegowymi). Praca w górskich miejscowościach jest też często sezonowa. Oczywiście nie oznacza to, że po przeprowadzeniu w góry jesteśmy skazani na pracę w ściśle określonych branżach, jednak z pewnością ciężej tu o pracę innego rodzaju (porównując zwłaszcza do dużych aglomeracji miejskich, gdzie na rynku dostępne są bardzo zróżnicowane oferty pracy).
Kolejnym minusem mieszkania w górach jest ograniczony dostęp do niektórych sklepów i punktów usługowych. O ile w dużym mieście niemal na każdym rogu znajdują się sklepy, punkty usługowe, galerie, siłownie, kina, muzea, apteki, szkoły, przedszkola itp., o tyle w górach możemy liczyć co najwyżej na bogatą ofertę gastronomiczną. Zazwyczaj do placówek edukacyjnych czy punktów rozrywkowych trzeba podjechać dłuższy kawałek drogi.
nie każdego zachwycą też zmieniające się warunki pogodowe. Wiatr halny i mroźne zimy mogą odstraszyć niejednego miłośnika górskich widoków.

Czy warto?

Każdy, kto podejmuje decyzję o przeprowadzce w góry, powinien ją starannie przemyśleć. Mieszkanie w górach to bliskość natury i brak miejskich korków na zatłoczonych skrzyżowaniach, ale mieszkanie w takim miejscu to także szereg wyrzeczeń.

ziemia

Oferta górskich miejscowości – na co mogą liczyć kupujący?

W górskich miejscowościach powstają obecnie bardzo nowoczesne i luksusowe nieruchomości o charakterze mieszkalnym. Deweloperzy dbają o to, aby ich oferta była konkurencyjna i wyróżniała się na tle innych. Co więcej, wielu z nich oferuje możliwość nie tylko zamieszkania w otoczeniu gór, ale i uzyskiwania stałego, comiesięcznego przychodu z tytułu najmu apartamentu.

Poniżej prezentujemy przykładowe inwestycje, które oferują apartamenty oferujące możliwość zamieszkania jak i zarobku z tytułu najmu.

– Apartament w Karpaczu: jedną z przykładowych propozycji mieszkania w górach jest inwestycja HILLSIDE Karpacz. Jest to kameralne, nowoczesne osiedle apartamentów usytuowane w bardzo atrakcyjnym miejscu Karpacza. Osiedle zostało zaprojektowane i realizowane jest przez Pre-Fabrykat Sp. z o.o. – dewelopera i generalnego wykonawcę z prawie 20-letnim doświadczeniem. W ramach inwestycji powstaje 48 apartamentów z niezależnym wejściem, 16 apartamentów w budynku głównym. Kupujący mają do wyboru luksusowe mieszkania o powierzchni od 32 do 53 metrów kw.
Do zalet inwestycji należy zaliczyć przemyślany układ pomieszczeń, dogodną lokalizację, nowoczesną architekturę oraz miejsce postojowe wliczone w cenę apartamentu.
W ramach inwestycji HILLSIDE Karpacz powstaje łącznie 11 budynków czterolokalowych oraz 2 budynki dwulokalowe z niezależnymi wejściami. W przypadku apartamentów usytuowanych w budynku głównym, na jego parterze zlokalizowane będą recepcja, strefa spa oraz lokal usługowy.
Dużym plusem inwestycji jest fakt, że powstaje ona w sąsiedztwie z dwoma stokami narciarskimi „Karpatka” oraz „Karpatka SKI Panorama”.
Inwestor sprzedaje apartamenty w stanie deweloperskim. Podjął jednak współpracę z firmą MAXFLIZ, która na życzenie klienta może zająć się kompleksowym wykończeniem mieszkania w jednym z trzech proponowanych przez siebie standardów.
Jak podkreśla deweloper, kompleks HILLSIDE Karpacz to świetne miejsce do  zamieszkania, a również inwestycja w stałe źródło z wynajmu. W procesie wynajmowania apartamentów może pomóc polecana przez dewelopera firma Wonder Home™ z Karpacza, która zatroszczy się o mieszkanie na wynajem w terminach, które będą dostosowane do preferencji właściciela apartamentu.

– Apartament w Szklarskiej Porębie: kolejną propozycją jest Rezydencja AQUA położona w Szklarskiej Porębie. Jest to zespół komfortowych apartamentów zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu narciarskiego SKI Arena Szrenica. Jak podkreśla deweloper, jest to połączenie idealnej lokalizacji w mieście z perspektywami, gdzie sezon wypoczynkowy trwa cały rok.  Szklarska Poręba wyróżnia się walorami przyrodniczymi i krajobrazowymi dwóch pasm górskich – Karkonoszy oraz  Gór Izerskich. Do tego liczte trasy turystyczne i atrakcje sportowo-rekreacyjnymi oraz unikatowy alpejski klimat sprawiają, że miejsce to jest tak popularne i doceniane przez turystów.
W ramach inwestycji powstaje 97 nowoczesnych apartamentów rozlokowanych w trzech budynkach. Kupujący mają doi wyboru apartamenty na sprzedaż 1- oraz 2-pokojowe z aneksem kuchennym, łazienką i balkonem. Mieszkania na sprzedaż dostępne są w metrażu od 23,6 do 41,7 metrów kwadratowych.
dla mieszkańców zapewnione będą miejsca postojowe na parkingu podziemnym i nadziemnym. W każdym z budynków znajduje się winda, narciarnia i rowerownia a także zaplecze do przechowywania sprzętu sportowego. Do dyspozycji mieszkańców będzie ponadto restauracja i luksusowe SPA. Wybrane apartamenty wyposażone są w sauny typu infrared, w tym jeden apartament z jacuzzi. Budowa inwestycji rozpoczęła się w lutym 2020 roku, a jej zakończenie i oddanie do użytku deweloper zaplanował na II kwartał 2021 roku.
Deweloper wychodzi do kupujących z ofertą zarabiania na apartamencie: oferta obejmuje zakup apartamentu w Rezydencji AQUA i przekazanie go w wynajem na podstawie długoletniej umowy najmu. Umowa najmu przewiduje system rozliczenia z właścicielem oparty o podział zysku wypracowanego przez doświadczonego Operatora.

Redakcja
Komercja24.pl

Wiecha zawisła nad inwestycją Jabłoniowa Aleja w Choroszczy – zaoferuje nowoczesne domy na sprzedaż

Choroszcz_2
Kolejny etap inwestycji Jabłoniowa Aleja w Choroszczy, realizowanej przez Unihouse SA na zlecenie spółki Polskie Domy Drewniane, dobiegł końca. Wszystkie domy zostały zmontowane, a przed ekipą budowlaną pozostały prace wykończeniowe oraz podłączenie instalacji. Z tej okazji odbyło się zawieszenie wiechy.

Inwestycja składa się z dziesięciu dwulokalowych domów oraz jednego budynku usługowego – wszystkie zostały wykonane w technologii panelowej, co pozwoliło znacząco zredukować zarówno czas trwania całej inwestycji, jak również koszty finansowe i środowiskowe.

– Zawieszenie wiechy ma symboliczny wymiar. To okazja do podziękowania inwestorom, wykonawcom, projektantom i innym osobom zaangażowanym w budowę oraz podsumowania całego projektu. Wspólne świętowanie, czyli tzw. gościna, z powodu pandemii COVID-19, nie była możliwa, ale mamy nadzieję, że spotkamy się przy okazji zamknięcia całej inwestycji – mówi Marcin Gołębiewski, Prezes Unihouse SA.

Z okazji zmontowania ostatniego budynku w Choroszczy, zawieszono wiechę – przystrojony wielokolorowymi wstążkami wieniec, który zawisł w górnej części jednego z budynków. Wiecha jest i była wieszana na szczęście – do dziś niektórzy wierzą, że jej brak ściągnie na budynek i jego właścicieli pecha.

– Misją naszej spółki jest promowanie budownictwa drewnianego oraz ułatwianie dostępu do mieszkań, które są wysokiej jakości i w dobrej cenie. Współczesne budownictwo drewniane oferuje szereg zalet, których inne sposoby budowy nie są w stanie zapewnić. Na korzyść tej technologii przemawia przede wszystkim jej ekologiczny wymiar. Znakomita część prac w Choroszczy, czyli cały proces prefabrykacji, wykonywany jest w fabryce Unihouse. To bezpośrednio przekłada się na doskonałą precyzję, skrócenie czasu budowy oraz redukcję kosztów środowiskowych, zużycia energii oraz emisji gazów cieplarnianych. Domy o konstrukcji szkieletowej, drewnianej odpowiadają na wyzwania, które współczesnemu budownictwu stawiają zmiany klimatu. Pamiętajmy, że każdy metr sześcienny drewna pochłania aż 1 tonę dwutlenku węgla z atmosfery – mówi Tomasz Szlązak, Prezes Zarządu Polskich Domów Drewnianych S.A.

Na terenie osiedla znajdą się zbiorniki na wodę opadową do podlewania zieleni. Każde mieszkanie będzie wyposażone w wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (rekuperację), a dachy budynków będą przystosowane pod montaż paneli fotowoltaicznych 5kW. To przełoży się na niższe koszty utrzymania.
Oficjalna sprzedaż rusza już w czerwcu, a oddanie całej inwestycji planowane jest jeszcze w trzecim kwartale br.
Źródło: Spółka Polskie Domy Drewniane SA (PDD).

Osiedle mieszkaniowe w Warszawie Villa de Charme gotowe

Bouygues Immobilier_Villa de Charme_Warszawa_fot. Maciej Lulko PR Expert_08
Zakończyła się budowa osiedla Villa de Charme na Bemowie w Warszawie. Już niebawem rozpocznie się przekazywanie kluczy. Osiedle wzbudziło duże zainteresowanie. Na jego podstawie widać zmiany w preferencjach nabywców.

Villa de Charme to kameralne osiedle 52 domów szeregowych położone przy ul. Szeligowskiej 25A. Prace budowlane właśnie dobiegły końca i rozpoczęły się przygotowania do odbiorów lokatorskich. – Przekazywanie kluczy planujemy rozpocząć w drugiej połowie maja – informuje Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Bouygues Immobilier Polska. – Teraz sadzimy jeszcze rośliny, porządkujemy teren, podłączamy domofony i wykonujemy inne drobne prace – dodaje.

Każdy dom składa się z czterech poziomów: podziemnego z dwoma miejscami garażowymi i dwoma pomieszczeniami gospodarczymi, parteru i dwóch pięter. Przykładowy układ części mieszkalnej domu to na parterze: strefa dzienna z aneksem, toaleta, hol i taras z ogrodem, na pierwszym piętrze: korytarz, dwa pokoje i łazienka, i na drugim piętrze: korytarz, dwa pokoje, łazienka i dodatkowy taras. Łączna powierzchnia dochodzi do 161 mkw.

Domy cieszyły się dużą popularnością. Wszystkie mają właścicieli. – Naszym klientom najbardziej spodobał się komfortowy i funkcjonalny układ, w którym w prosty sposób można wydzielić przestrzeń dla rodziców, dzieci, a także część wspólną – mówi Cezary Grabowski. – Dużym atutem, który w ostatnich miesiącach stał się jeszcze bardziej doceniany, jest prywatny ogródek, zapewniający przyjemne miejsce relaksu. Większa popularność ogródków i tarasów to jedna z najbardziej zauważalnych zmian w preferencjach klientów. Wyraźnie widać także rosnące zainteresowanie domami – zauważa.

mat.pras.

Polski rynek magazynowy w I kw. 2021 r. – koniec spowolnienia w podaży

Renata Osiecka MRICS, Partner Zarządzająca AXI IMMO

Kondycja polskiego rynku nieruchomości magazynowych pozostaje na wysokim poziomie. Sektor jest nadal atrakcyjny w oczach inwestorów, a napędzająca go hossa w segmencie e-commerce ma bezpośrednie przełożenie na wysokie wskaźniki popytu. Aktywność najemców w I kw. 2021 była o 59% wyższa w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku (1,6 mln mkw.). Ponadto nowe źródła finansowana, a także większa pewność deweloperów skutkowały wzrostem powierzchni w budowie, która na zakończenie marca br. wyniosła 2,3 mln mkw. (+11% r/r). Firma AXI IMMO prezentuje najnowszy raport „Polski Rynek Magazynowy w I kwartale 2021 r.”.

Po spektakularnym i historycznym rezultacie uzyskanym w 2020 r. na rynku inwestycyjnym w sektorze magazynowym (2,6 mld EUR), pierwszy kwartał 2021 r. przebiegł w równie dobrych nastrojach, uzyskując 425 mln EUR. Wynik ten stanowi ponad 30% kapitału zainwestowanego w nieruchomości komercyjne nad Wisłą i jest przede wszystkim efektem transakcji z rynku pierwotnego, czyli nabyciu nieruchomości planowanych lub będących na etapie budowy. Tylko jedna sprzedaż dotyczyła rynku wtórnego. Była to transakcja zakupu budynku BTS Castorama w Strykowie (101 500 mkw.) za ok. 65,5 mln EUR przez Savills Investment Management.

– Sektor logistyczny utrzymał ubiegłoroczne wyniki na rynku inwestycyjnym. Niemniej duża liczba transakcji w modelu forward funding jest oznaką braku wystarczającej liczby produktu inwestycyjnego w sektorze. Już w ubiegłym roku sygnalizowaliśmy, że sytuacja ta może być pewnego rodzaju wyzwaniem ograniczającym obrót nieruchomościami przemysłowymi. Niedobór ten w połączeniu z wysokim popytem na rynku najmu skutkuje dalszą kompresją stóp procentowych. Dynamiczny rozwój sektora e-commerce, a także spodziewana większa regionalizacja czy skrócenie łańcuchów dostaw powoduje, że segment logistyczny i produkcyjny jest dla wielu inwestorów bezpieczną przystanią do alokowania kapitału – komentuje Renata Osiecka, Partner Zarządzająca, AXI IMMO.

Na zakończenie I kw. 2021 r. całkowita aktywność najemców na rynku powierzchni magazynowych wyniosła 1,6 mln mkw. (+59% r/r i +3% kw./kw.). Popyt napędza hossa w sektorze e-commerce, która bezpośrednio wpływa na liczbę zawieranych umów przez firmy z branży logistycznej. Przejawem tego trendu może być rozwój firmy InPost w całym kraju, również na mniejszych rynkach magazynowych. Kurierski gigant planuje otworzyć swoje centra dystrybucyjne m.in. w Kaliszu, Koszalinie, Siedlcach czy Wałbrzychu. Wśród trzech największych transakcji znalazły się umowa najmu 109 000 mkw. podpisana przez firmę kurierską w Panattoni BTS Poznań, 53 700 mkw. podpisane przez Auchan w GLP Lędziny, a także 50 000 mkw. przez niemieckiego operatora e-commerce, który wprowadzi się do SEGRO LP Poznań w Gołuskach.

– Co ciekawe to poznański rynek magazynowy okazał się najgorętszym w I kw. 2021 r. Najemcy wynajęli tam łącznie ponad 426 000 mkw. w ramach małych i średnich umów, a także kilku mega transakcji. To również najlepszy w historii wynik dla tego regionu, który stanowi aż 20% całkowitych zasobów przemysłowych Poznania. Natomiast w kontekście całej Polski widzimy posuwający się trend rozwoju sektora e-commerce, który wpływa bezpośrednio na branżę logistyczną – mówi Anna Głowacz, Dyrektor w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, AXI IMMO.

W pierwszych trzech miesiącach 2021 roku aktywność deweloperów wyniosła 710 000 mkw. (+48% r/r), co pozwoliło na zwiększenie całkowitych zasobów na polskim rynku magazynowym do 21,2 mln mkw. (+12% r/r). Wśród największych oddanych w tym okresie inwestycji znalazły się m.in. Prologis Janki – BTS Euronet (73 400 mkw.), Panattoni Park Gdańsk Airport (71 600 mkw. w dwóch budynkach), Panattoni BTS OTCF Czeladź (67 000 mkw.), 7R Beskid Park II (54 400 mkw., jeden budynek BTS & multi tenant) i Hillwood Piekary Śląskie (42 500 mkw.). Po uwzględnieniu nowej podaży największym logistycznym rynkiem pozostaje Warszawa (ponad 4,88 mln mkw.) przed Górnym Śląskiem (3,7 mln mkw.) i Polską Centralną (3,3 mln mkw.). Największe wzrosty w całkowitych zasobach powierzchni magazynowej zanotowano w regionach Trójmiasta, do poziomu 901 000 mkw. (+21% r/r), Dolnego Śląska, do 2,6 mln (18% r/r) i Małopolski do 558 000 mkw. (17% r/r).

Według analityków firmy AXI IMMO w I kw. 2021 r. mogliśmy zaobserwować kolejne oznaki odwilży w nowej podaży. Złożyły się na nie zmiana polityki kredytowania przez banki, rozpowszechnienie się nowych kanałów finansowania jak np. forward funding czy silny popyt ułatwiający deweloperom start nowych inwestycji. Na koniec marca w budowie znajdowało się 2,3 mln mkw. (+11% r/r i +23% kw./kw.), przy czym najwięcej w Warszawie (415 000 mkw.), Polsce Centralnej (385 000 mkw.), Poznaniu (308 000 mkw.), Polsce Zachodniej (302 000 mkw.) i Górnym Śląsku (276 000 mkw.). Największymi projektami pozostającymi w budowie są dwa obiekty Panattoni. Pierwszym jest obiekt BTS dla firmy Amazon w Świebodzinie na 203 500 mkw., a drugim również szyty na miarę magazyn dla firmy Media Markt w ramach łódzkiego kompleksu CEL HUB o powierzchni 158 000 mkw. Podium domyka BTS w Strykowie dla poufnego najemcy przygotowywany przez Hillwood (73 000 mkw.).

– Spodziewamy się, że obecnie wciąż niski udział projektów spekulacyjnych wynoszący zaledwie 26% w kolejnych kwartałach będzie powoli rósł. Potwierdzeniem tej tezy jest sytuacja na Dolnym Śląsku, gdzie odsetek powierzchni budowanej spekulacyjnie wyniósł ponad 60% – dodaje Anna Głowacz.

Silny popyt wraz z utrzymującym się niskim poziomem powierzchni budowanej spekulacyjnie skutkował wysoką absorpcją dostępnych zasobów. Sytuacja wpływa na kontynuację trendu spadkowego we wskaźniku pustostanów, który na koniec I kw. 2021 wyniósł 6,4% (-1,4 p. proc. r/r). W analizowanym okresie najwyższy współczynnik wolnej powierzchni zanotowano na Górnym Śląsku (10,6%) i w warszawskiej strefie II (8,5%), z kolei najniższy w warszawskiej strefie III (0,6%), Polsce Wschodniej (1,2%) i Polsce Zachodniej (1,3%).

Niski poziom pustostanów nie wpłynął znacząco na zmianę w wysokości stawek czynszów. Niewielki wzrost widoczny jest w stawkach bazowych nowo budowanych projektów w lokalizacjach o najsilniejszych fundamentach rynkowych. Średnie stawki w projektach typu big box wahają się w przedziale pomiędzy 3,3 – 3,6 EUR/mkw. na głównych rynkach. Wyjściowy czynsz za najlepsze projekty miejskie w nieruchomościach typu last mile i SBU zaczynają się od 3,9 EUR/mkw., przy czym tu tradycyjnie Warszawa pozostaje najdroższą lokalizacją ze stawkami powyżej 5 EUR/mkw. W najbliższym czasie można spodziewać się wzrostu stawek ofertowych w nowo powstających projektach, ze względu na skokowe wzrosty cen surowców, które mają bezpośrednie przełożenie na ceny materiałów budowlanych.

– Nowe źródła finansowania, a także silny popyt zachęca deweloperów do zwiększenia swojej aktywności w zakresie dostarczania nowej powierzchni magazynowej w kolejnych kwartałach 2021 r. Większa równowaga pomiędzy popytem a podażą przynieść nieco wolniejszy spadek pustostanów, a w dalszej perspektywie wpłynie na wzrost średnich stawek czynszów. Natomiast w zakresie rynku inwestycyjnego spodziewamy się wysokiego zainteresowania polskim rynkiem nieruchomości magazynowych przy dalszej kompresji stóp kapitalizacji spowodowanej niedoborem wysokiej klasy obiektów magazynowych na sprzedaż – dodaje Renata Osiecka.

Źródło: AXI IMMO.

Mennica Skarbowa w I kwartale br. sprzedała 842 kg złota

Gold bars and stack of gold coins macro. Rows of coins and gold ingots for finance and banking concept. Economy trends background for business idea. Trade in precious metals. Close up,Selective focus.

Mennica Skarbowa, największy w Polsce dealer złota inwestycyjnego i innych metali szlachetnych, zanotowała w I kwartale 2021 r. sprzedaż na poziomie 201,6 mln złotych. To najlepszy okres w historii spółki, biorąc pod uwagę wygenerowane przychody. Warto zaznaczyć, że wysokość sprzedaży zanotowana w I kwartale 2021 r. jest zbliżona do tej wygenerowanej w całym 2019 roku. W porównaniu do I kwartału 2020 (przychody 120,6 mln złotych) wzrost sprzedaży wyniósł 67%. W opinii Zarządu Spółki, obserwując obecny wysoki poziom zamówień na złoto oraz sytuację makroekonomiczną w Polsce, złoto nie powinno tracić na popularności wśród inwestorów jeszcze w perspektywie co najmniej kilku kwartałów.

W pierwszym kwartale 2021 roku spółka sprzedała ponad 840 kg złota w porównaniu do 530 kg w analogicznym okresie roku ubiegłego, co stanowi wzrost na poziomie 59%. Najchętniej kupowanymi produktami były sztabki złota o wadze 100g i 1 uncji, a także uncjowe monety bulionowe. W strukturze sprzedaży nieznaczną przewagę mają monety, stanowiąc 52% całego sprzedanego w tym czasie złota inwestycyjnego.

Mennica Skarbowa systematycznie zwiększa udziały w rynku zyskując nowe grupy klientów, co wiąże się z wyższym poziomem kosztów. Zysk netto w I kwartale wyniósł 4,52 mln złotych w porównaniu do 5,5 mln złotych wygenerowanych w I kwartale roku ubiegłego. Na poziomie zysku operacyjnego spółka zanotowała 5,9 mln złotych w porównaniu do 7,1 miliona złotych z analogicznego okresu w 2020 r.

„W I kwartale tego roku zanotowaliśmy poziom przychodów, który jest porównywalny ze sprzedażą jaką wygenerowaliśmy w… całym 2019 r. To pokazuje skalę wzrostu spółki, a z drugiej strony rosnącej wśród Polaków popularności złota jako celu inwestycyjnego. Niewątpliwie zwiększamy nasz udział w rynku, konkurując czasami z podmiotami, które stosują ceny dumpingowe albo dostarczają klientom kruszec dopiero po kilku tygodniach mimo przyjętej zapłaty z góry. W Mennicy Skarbowej inwestorzy mogą nabyć w zasadzie dowolną ilość złota na miejscu w oddziałach lub w sprzedaży online. Poziom zamówień na ten kruszec nadal jest wysoki i moim zdaniem nie zmieni się w perspektywie co najmniej kilku kwartałów. Złoto, podobnie jak mieszkania czy działki inwestycyjne, sprzedaje się jak ciepłe bułki, bo inwestorzy przy rosnącej inflacji, braku możliwości oszczędzania w bankach, nie mają zbyt wielkiego wyboru w szukaniu celów inwestycyjnych. Dodatkowo złoto to inwestycja na lata, trudno na niej stracić biorąc pod uwagę perspektywę 10 czy 15 lat- komentuje Jarosław Żołędowski, Prezes Mennicy Skarbowej.

Wzrost wolumenu sprzedaży miał oczywiście wpływ na wzrost kosztów działalności operacyjnej. W I kwartale 2021 r. koszty działalności operacyjnej wyniosły 195,7 mln zł (wzrost o 72,3% w stosunku do I kwartału 2020 r.), z czego aż 98,2% stanowiła wartość sprzedanych towarów i materiałów. Bardzo wysoka sprzedaż spowodowała też wzrost kosztów usług obcych, związanych bezpośrednio ze sprzedażą oraz wzrost kosztów wynagrodzeń, gdyż koszt większości usług obcych oraz wynagrodzeń pracowników w oddziałach Mennicy Skarbowej uzależniony jest od wysokości osiągniętych marż, które dyktuje popyt rynkowy. Trzecim bardzo istotnym czynnikiem, który wpłynął na wzrost kosztów działalności Emitenta, było wprowadzenie nowego podatku od sprzedaży detalicznej, który objął Spółkę od stycznia 2021 r. Niższy wynik na poziomie zysku netto był efektem zmiany sposobu rozliczania podatku dochodowego, który w poprzednich latach rozliczany był metodą uproszczoną (zaliczkową), a od stycznia 2021 rozliczany jest na bieżąco. Wzrost wolumenu sprzedaży spowodował wzrost aktywów obrotowych Spółki. Stan towarów na koniec pierwszego kwartału 2021 r. wyniósł blisko 33 mln zł, czyli o blisko 10 mln zł więcej niż na koniec pierwszego kwartału 2020 r. Wysoki stan towarów był wypadkową dwóch czynników. Część towarów stanowiły zamówienia Klientów, które zostały odebrane dopiero w kwietniu, czyli po zakończeniu kwartału. Drugą część stanowiły towary zgromadzone na poczet sprzedaży w kolejnym kwartale. Zaspokojenie ogromnego popytu, jaki panuje obecnie na rynku złota, wymaga bowiem zgromadzenia towaru w celu płynnej realizacji sprzedaży. Analogicznie, w związku ze zwiększoną skalą zamówień, wzrosły też zaliczki na dostawy i usługi z 19 mln zł na koniec pierwszego kwartału 2020 r. do 34 mln zł na koniec pierwszego kwartału 2021 r.

Mimo ogromnego zaangażowania w bieżące działania, Spółka systematycznie realizowała przyjęte w 2020 r. plany rozwoju działalności. W styczniu 2021 r., we współpracy z podmiotem partnerskim Bezpieczny Skarbiec, Mennica Skarbowa poszerzyła swoją ofertę o nową usługę – możliwość wynajmu indywidualnej skrytki depozytowej w jednym z największych i najlepiej zabezpieczonych skarbców w Polsce. Skrytki, wyposażone w przenośny lokalizator GPS, spełniają najwyższe światowe standardy bezpieczeństwa i stanowią doskonałą alternatywę dla znacznie droższych skrytek bankowych. Usługa cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród firm, jak i klientów indywidualnych – tylko w ciągu pierwszego kwartału ponad 20 proc. schowków zostało zapełnionych. Spółka konsekwentnie realizowała również plany związane z rozszerzeniem oferty w zakresie sprzedaży biżuterii. Poszerzeniu uległ asortyment towarów oferowanych za pośrednictwem sklepów internetowych i oddziałów stacjonarnych Mennicy Skarbowej. Ponadto w pierwszym kwartale 2021 r., we współpracy ze sklepem partnerskim Jubiler.pl, Mennica Skarbowa przygotowała szereg kampanii promocyjnych dla swoich Klientów.
Źródło: Mennica Skarbowa.

Nowe firmy z nagrodą od Santandera

umowa

Coraz więcej Polaków ma pomysł na własny biznes i decyduje się na założenie firmy. Osoby, które do końca lipca 2021 roku zarejestrują nową działalność przez Santander internet, zdecydują się na konto firmowe z kartą Visa i odpowiedzą na pytanie konkursowe mogą w promocji wygrać atrakcyjne nagrody.

Liczba firm działających w Polsce sukcesywnie rośnie, w ciągu ostatnich 5 lat o prawie 600 tysięcy. Obecnie w Polsce jest około 2,5 mln aktywnych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Coraz popularniejszym sposobem zakładania nowych firm jest załatwianie wszystkich formalności przez internet, bez konieczności wizyt w urzędach. Z danych CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wynika, że w ciągu trzech ostatnich lat liczba firm założonych przez internet wzrosła ponad dwukrotnie, z około 50 tysięcy w 2018 roku do prawie 110 tysięcy w roku ubiegłym.

– Coraz więcej firm w Polsce jest zakładanych zdalnie, proces ten jest szybki i prosty, dlatego z każdym rokiem cieszy się większą popularnością. Dzięki Santander Bank Polska można założyć nową firmę w kilku krokach poprzez bankowość elektroniczną – wystarczy wypełnić wniosek online i potwierdzić go podpisem zaufanym. Teraz dodatkowo dla wszystkich nowych przedsiębiorców, którzy rozpoczną działalność z naszą pomocą, przygotowaliśmy akcję promocyjną, w którym można wygrać między innymi elektroniczne karty podarunkowe, a także promocję nowo założonej firmy na profilu banku na Facebooku – mówi Monika Mikowska – ekspert w obszarze bankowości dla MŚP z Santander Bank Polska.

Aby wygrać elektroniczną kartę podarunkową o wartości 200 zł do wykorzystania w sieci sklepów RTV EURO AGD wystarczy opisać swój pomysł na firmę, produkty i plany rozwoju, a w następnych miesiącach utrzymać aktywne konto, kartę i zgody marketingowe.

Dodatkowo, w każdym z trzech miesięcy trwania akcji, wyróżniane będą trzy najciekawsze odpowiedzi z danego miesiąca. Santander Bank Polska nagrodzi je elektronicznymi kartami podarunkowymi w wysokości 1000 (3. miejsce), 2000 (2. miejsce) oraz 3000 złotych (1. miejsce). Dla dziewięciu chętnych zwycięzców bank przygotował też możliwość promowania swojej firmy na fanpage’u banku na Facebooku. Nagroda w postaci wpisu sponsorowanego kwotą 2000 złotych, będzie okazją do zaprezentowania swojej firmy i jej oferty. Posty w ramach kampanii zostaną opublikowane na profilu we wrześniu 2021 roku.

Źródło:  Santander Bank Polska.

Mieszkanie od dewelopera w atrakcyjnej ofercie cenowej – Victoria Dom z nową propozycją dla kupujących

M63_4_trejaż

Victoria Dom przygotowała wyjątkową ofertę dla swoich klientów. Przez cały maj mieszkania dewelopera będzie można kupić z rabatem do 20 tys. zł, w cenach już od 6700 za m2! Po pandemicznej przerwie wracają także „Wieczory otwarte z Victorią Dom” – w dniach 13-15 maja biura sprzedaży będą otwarte dłużej – w czwartek i piątek nawet do godz. 21-tej. To kolejny etap ofensywy dewelopera, który w I kwartale 2021 r. był wśród liderów pod względem liczby sprzedanych mieszkań na warszawskim rynku pierwotnym.

Spis treści:
Powrót optymizmu zakupowego
Mieszkania na start i dla młodych rodzin

Według raportu Rednet Consulting, w kolejnym kwartale trudnych, pandemicznych ograniczeń deweloperzy sprzedali w stolicy 6 751 mieszkań. W stosunku do ostatniego kwartału ub.r. oznacza to wzrost o 1 545 lokali. Średnia ofertowa cena mieszkań w pierwszych trzech miesiącach br. osiągnęła 10 656 zł/m2 przy czym w końcu marca było to już 11 772 zł/m2. Majowa promocja dotyczy także osiedla Viva Piast, krakowskiej części oferty dewelopera. Zgodnie z przyjęta filozofią firmy, kupno nowego mieszkania ma być przede wszystkim łatwe. Mieszkania, które oferuje Victoria Dom są dobrze zlokalizowane, funkcjonalnie zaprojektowane, ustawne i wygodne, a przede wszystkim dostępne cenowo.

Powrót optymizmu zakupowego
Majową ofertą Victoria Dom wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy chcą zamieszkać w nowym mieszkaniu jeszcze w tym roku. – I mają taką gwarancję, bo nie mamy opóźnień w oddawanych lokalach. Nasze atuty to są od lat niezmienne: dobra lokalizacja, funkcjonalność i konkurencyjna cenowo oferta. Ceny mieszkań Victorii zaczynają się od 6700 za m2 – mówi Anna Krystecka, dyrektor marketingu Victorii Dom. – Termin promocji nie jest przypadkowy. Zaplanowaliśmy go w środku wiosny, tradycyjnego okresu wzrostu entuzjazmu zakupowego Polaków w kwestiach mieszkaniowych. W obecnych warunkach towarzyszy mu nowy czynnik wpływający na jeszcze większy optymizm – zapowiedź realnego luzowania obostrzeń związanych z pandemią. Co prawda wszystkie nasze biura pracowały online, jednak bardzo liczymy na osobisty kontakt. Jesteśmy przekonani, że nasi klienci także – wyjaśnia dyr. Krystecka. Podczas takich bezpośrednich relacji nabywcy nie tyko poznają na miejscu samą ofertę lokalową. Mogą także skorzystać ze wsparcia ekspertów Domu Kredytowego Victoria.

Mieszkania na start i dla młodych rodzin
– Nasi klienci w istotnym odsetku to młodzi szukający mieszkania na start. Oferujemy lokale szyte na ich miarę. Lokale o powierzchni 30-40 m2 w pełni zaspokoją oczekiwania singli i par marzących o szybkim usamodzielnieniu się. Oczywiście mamy także bardzo ostatnio popularne, funkcjonalne mieszkania o powierzchni 50-70 m2, zaspokajające aspiracje rodzin z dziećmi. Dostrzegamy również zmiany klimatu. Stale wydłużająca się liczba dni z temperaturami oscylującymi wokół 30 st. C skłania do częstszego relaksu na powietrzu. W warunkach miejskich takie minimum komfortu zapewniają balkony, loggie i tarasy. W niektórych mieszkaniach zaprojektowaliśmy nawet dwa balkony. Normą dla mieszkających na parterze są coraz większe (nawet do 180 m2) i cieszące się ogromną popularnością ogródki – dodaje Anna Krystecka.

Źródło: Victoria Dom.

Na jaki zastrzyk gotówki może liczyć senior, czyli pożyczki i kredyty dla pokolenia Silver

ibrahim-rifath-789914-unsplash

Osoba w wieku 30-45 lat. Spłaca kredyt mieszkaniowy, raty za samochód. Ma otwarty limit na karcie kredytowej. Na koncie spłaconych kilka drobniejszych pożyczek. Tak wiele osób wyobraża sobie portret typowego kredytobiorcy w naszym kraju. Do tej grupy zaliczają się również osoby w wieku 60 lat i starsze, co niektórych może dziwić. Pojawią się bowiem pytania w stylu: po co seniorowi kredyt lub w ogóle wątpliwości czy konsumenci w późniejszym wieku mogą być klientami banków i klasyfikują się do pożyczania pieniędzy. Dane Biura Informacji Kredytowej pokazują, jaka jest prawda. Aż 2,9 mln osób w wieku 65+ spłaca zobowiązanie finansowe, co stanowi blisko połowę wszystkich emerytów[1]. Dlaczego seniorzy decydują się sięgnąć po kartę kredytową lub wziąć kredyt oraz jakie mają szanse na jego uzyskanie? Na te pytania odpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Spis treści:
Korona-kryzys oszczędził seniorów?
Po co emerytowi kredyt?
Na co może liczyć kredytobiorca 60+?
Bogaci w doświadczenie… i historię kredytową

Korona-kryzys oszczędził seniorów?

Decyzja o zaciągnięciu kredytu nie zawsze jest łatwa. Może budzić wątpliwości zwłaszcza w obecnych, pandemicznych czasach, kiedy boimy się m.in. utraty pracy czy zmniejszenia dochodów, co spowoduje trudności w spłacie zaciągniętego zobowiązania. Banki również uważniej przyglądają się klientom w obecnej rzeczywistości, szczególnie tym, którzy pracują w branżach najbardziej dotkniętych kryzysem, lub którzy nie posiadają stałego źródła utrzymania. Emeryci, jak mogłoby się wydawać, są w dość komfortowej sytuacji ze względu na stałe, comiesięczne źródło dochodu w postaci emerytury. Z tego powodu mogą być wiarygodniejszym kredytobiorcą w oczach banków niż np. 30-letni freelancer.  Pokazują to również dane zebrane przez Intrum[2]. Pandemia obniżyła dochody 45 proc. konsumentów w naszym kraju. W grupie wiekowej 18-21 lat ten odsetek wzrasta do 63 proc. Jeżeli chodzi o osoby w wieku 65+ to ten problem dotyczy „tylko” 23 proc.

Po co emerytowi kredyt?

Otrzymywana emerytura w korona-kryzysie może się wydawać stabilnym źródłem utrzymania, ale to nie oznacza, że seniorzy nie są „zmuszani” do sięgnięcia po zewnętrzne źródła finansowania. Nie chodzi zawsze o ratowanie budżetu z powodu niskich świadczeń – chociaż trzeba zaznaczyć, że najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz renta socjalna wynosi jedynie 1250,88 zł brutto, a kolejne waloryzacje świadczeń nie są w stanie wyrównać rosnących kosztów życia w naszym kraju. Seniorzy wspierają finansowo swoich najbliższych. Taką pomoc zadeklarowało 34% ankietowanych badania „Sytuacja finansowa seniorów w pandemii”[3]. Emeryci są także w stanie zapożyczyć się, by kupić wymarzony prezent swoim wnukom lub wyjechać z nimi na wakacje.

Żyjemy coraz dłużej, w coraz lepszym zdrowiu, co w praktyce oznacza, że powiększa się grupa osób, które po przejściu na emeryturę funkcjonują w społeczeństwie jeszcze przez dwie, a nawet trzy dekady. To pozwala seniorom tworzyć plany, spełniać marzenia w nowym okresie życia, po zakończeniu pracy zawodowej. Na to potrzebne są środki. Dlatego w naszym kraju przybywa kredytobiorców po 60. roku życia. Według danych BIK, osoby z tej grupy wiekowej spłacają przede wszystkim kredyty mieszkaniowe (8,92 mld zł), konsumpcyjne (20,39 mld zł), karty kredytowe (1,35 mld zł), co pokazuje, że seniorzy mają udział we wszystkich rodzajach kredytów, a 63% wartości wszystkich zobowiązań konsumentów z pokolenia Silver to kredyty konsumpcyjne, czyli gotówkowe i ratalne[4].

Przybywa kredytobiorców w wieku 60+, niestety także tych nierzetelnych. W tej grupie wiekowej udział zaległych zobowiązań na koniec 2018 r. wynosił 8,44 proc., w 2019 r. poprawił się na 8,36 proc, ale na koniec 2020 r. wzrósł do 8,91 proc.[5].

Dlatego to takie ważne, aby seniorzy zawsze podejmowali świadomą decyzję o zaciągnięciu nowego zobowiązania. Tym bardziej, że para-banki i firmy oferujące „szybkie pożyczki”, nierzadko wykorzystują brak rozeznania części seniorów w świecie nowoczesnych finansów osobistych, aktualnym prawie, a także ich ciężką sytuację finansową. Zachęcają do sięgania po pożyczki i podobne produkty, które dedykowane są tej grupie, reklamując je hasłami „pożyczka na leki”, „weź kredyt na prezent dla wnuka”, itp. Atrakcyjna reklama najczęściej nie współgra z atrakcyjnymi warunkami finansowania. Bardzo szybko okazuje się, że osób po 60. roku życia, szczególnie kiedy otrzymują niskie emerytury, nie stać jest na spłatę takiego zobowiązania – zauważa Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Na co może liczyć kredytobiorca 60+?

Wiek 60+ nie stanowi bariery w korzystaniu z takich produktów bankowych, jak kredyt czy pożyczka, a banki nie mają w tej kwestii z góry ustalonych „zakazów” dla osób starszych. Możemy mówić jedynie o pewnych ograniczeniach czy zastrzeżeniach, tak jak w przypadku kredytu hipotecznego.

To zobowiązanie zaciągane przeważnie na 20, 30 lat, więc automatycznie bank będzie niechętny do udzielenia środków wnioskodawcy, który ma 45, 50 lat. Trzeba wziąć również pod uwagę fakt, że przeważająca liczba banków działająca na naszym rynku ma ustaloną górną granicę wieku klientów przy kredytach mieszkaniowych. Zazwyczaj wiek kredytobiorcy w momencie spłaty ostatniej raty nie powinien przekraczać ok. 70 lat. Często też banki przy osiągnięciu pewnego wieku przez klienta wymagają wykupienia polisy na życie. Ale nawet i starsza osoba może starać się o kredyt mieszkaniowy, jeżeli będzie o niego wnioskować z drugim kredytobiorcą, np. córką czy synem, który będzie posiadać odpowiednią zdolność kredytową. Bank nie powinien odmówić udzielenia kredytu również w przypadku, gdy potencjalny kredytobiorca, nawet ten zbliżający się do wieku emerytalnego, będzie gotowy wnieść wkład własny wyższy niż 20 proc. i będzie w stanie spłacić kredyt w ciągu kilku lat – wyjaśnia Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Bogaci w doświadczenie… i historię kredytową

Osoba z pokolenia Silver jest traktowana przez bank jak każdy inny klient, a to oznacza, że przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu środków kredytodawca będzie brał pod uwagę te same czynniki, co w przypadku analizy wniosku 20-, 30- czy 40-latka. Przede wszystkim będzie oceniać zdolność kredytową. Jednym z najważniejszych elementów, które na nią wpływają, jest otrzymywany dochód oraz jego źródło.

Seniorzy-emeryci nie są już aktywni zawodowo, ale posiadają stałe źródło dochodu w postaci emerytury, które jest mniej narażone na wydarzenia gospodarcze niż wynagrodzenie za pracę. To sprawia, że w wielu przypadkach, szczególnie teraz w korona-kryzysie, taka osoba będzie w oczach banku bardziej wiarygodnym kredytobiorcą niż klient zatrudniony w oparciu o umowę o dzieło czy zlecenie. Potencjalny kredytobiorca z pokolenia Silver to również przeważnie osoba o ustabilizowanej sytuacji życiowej, posiadająca własne mieszkanie czy dom, utrzymująca na co dzień wyłącznie siebie lub dodatkowo partnera, co sprawia, że ma mniejsze wydatki niż ktoś, kto prowadzi gospodarstwo domowe liczące kilka osób. Ten bilans dochodów i kosztów życia pozytywnie wpływa na ocenę zdolności kredytowej seniora – komentuje Michał Krajkowski, Notus Finanse, ekspert ZFPF.  

Osoba z grupy wiekowej 60+ ma także dodatkową przewagę nad młodszymi kredytobiorcami. Jest nią historia kredytowa. – Młodsi konsumenci przeważnie nie mają szans, by wypracować historię kredytową. W zupełnie innej sytuacji są seniorzy. W tym przypadku czas i doświadczenie grają na ich korzyść. „Długa”, udokumentowana i oczywiście pozytywna historia kredytowa – czyli terminowe wywiązywanie się ze zobowiązań finansowych w przeszłości, zdecydowanie jest tym czynnikiem, który pomaga uzyskać kredyt czy pożyczkę – dodaje Michał Krajkowski, Notus Finanse, ekspert ZFPF.  

[1]Dane: ZUS i Biuro Informacji Kredytowej, styczeń 2021.

[2] Intrum, European Consumer Payment Report 2020, wrzesień 2020.

[3] Badanie opinii, pt. „Sytuacja finansowa seniorów w pandemii”, wykonane na zlecenie Biuro Informacji Kredytowej S.A. przez firmę Research&Grow, CAWI, osoby w wieku 65+, N=500, grudzień 2020 r.

[4] Dane: BIK.

[5] Tamże.

 

Źródło: ZFPF.

Polacy stawiają na ekologię, również w transporcie

Cezary Chybowski, prezes Reliance Polska

Pandemia zadała mocny cios branży dóbr luksusowych. Mimo to obronną ręką wychodzą z niej luksusowe samochody, kojarzące się z komfortem i wysoką ceną. W dobrej kondycji są też zabytkowe auta, które stanowią prestiżowy produkt inwestycyjny. Które marki  sprzedają się w Polsce najlepiej i dlaczego? Jakie są perspektywy branży na najbliższe lata?

Spis treści:
Dobra luksusowe w czasie Covid-19
Drogie samochody odporne na wirusa
Luksusowy produkt inwestycyjny

Dobra luksusowe w czasie Covid-19

Z raportu KPMG wynika, że pomimo trwania globalnej epidemii, wartość majątku gospodarstw domowych w naszym kraju na koniec I połowy 2020 roku wzrosła o 8,4 proc. i wynosiła prawie 2,4 biliona złotych. Szerząca się pandemia i jej gospodarcze skutki spowodowały jednak osłabienie rynku dóbr luksusowych. W porównaniu do roku 2019 zmniejszył się on o 4,9 proc., a jego wartość wyniosła 24 mld zł. Segmentem, który najbardziej ucierpiał na społecznej izolacji, są luksusowe hotele i SPA. Jego wartość w 2020 roku osiągnęła 748 mln zł, a więc o 50 proc. mniej niż w analogicznym czasie w roku poprzednim.
Sprzedaż luksusowej biżuterii i zegarków zmniejszyła się w porównaniu do roku 2019 aż o ⅓, osiągając wartość 376 mln zł. Spory spadek odnotował też rynek luksusowej odzieży i akcesoriów, który w ciągu roku zmniejszył się o 19,9 proc., a jego wartość równa była 2,5 mld zł. Sprzedaż luksusowego obuwia spadła o 20,7 proc. (415 mln zł), luksusowej odzieży o 20,3 proc. (1,6 mld zł), okularów o 19,4 proc., a pozostałych dodatków premium o 14,4 proc. W 2020 roku niższa o 16,6 proc. w porównaniu do 2019 roku była również wartość luksusowych kosmetyków i perfum (833 mln zł), a o 15,2 proc. zmniejszyła się sprzedaż luksusowych alkoholi. Najniższy spadek wartości odnotowały z kolei samochody luksusowe i premium. Ich sprzedaż spadła zaledwie o 1,6 proc. w relacji rok do roku (KPMG, Rynek dóbr luksusowych w Polsce. Edycja XI).
– Obecnie mamy do czynienia z lekkim spowolnieniem rynku dóbr luksusowych, wywołanym ogólnoświatowym kryzysem. Na wynik całego sektora największy wpływ ma segment luksusowych hoteli i SPA, które już od długiego czasu pozostają zamknięte. W najlepszej sytuacji są marki samochodów premium, na które popyt wciąż jest bardzo wysoki – mówi Cezary Chybowski, prezes spółki Reliance Polska, właściciel portalu inwestycyjnego Obligain. – Podobnie jak w przypadku innych kryzysów, tak i teraz największe firmy jeszcze bardziej rosną w siłę, a małe tracą na znaczeniu bądź są całkowicie eliminowane przez rynek – dodaje.

Drogie samochody odporne na wirusa
Największym segmentem dóbr luksusowych w Polsce są samochody marek premium i luksusowych. W 2020 roku zarejestrowano ich w naszym kraju 76,6 tys., a ich całkowita wartość wyniosła 16,3 mln zł. Jak podaje KPMG, w całym minionym roku sprzedano 207 samochodów uznawanych za luksusowe. Wśród nich znalazło się m.in. 58 pojazdów marki Bentley, 53 Lamborghini, 31 Maserati, 31 Ferrari, 12 samochodów marki Rolls-Royce, 9 marki McLaren, 3 samochody Morgan, i 1 Lotus.
Jeżeli chodzi o samochody klasy premium, to jak podaje IBMR Samar ich sprzedaż w 2020 roku zmniejszyła się względem analogicznego okresu jedynie o 4,63 proc. Przy czym niektóre marki odnotowały wyższe wskaźniki sprzedaży niż przed nastaniem epidemii. W tym gronie znalazła się marka Audi, która w całym ubiegłym roku sprzedała 15 602 sztuk samochodów premium, a więc o 13,25 proc. więcej niż w 2019 roku. Najczęściej kupowanym modelem był Q5 (2902 sztuki), następnie Q3 (2216 sztuk) oraz A3 (2091 sztuk). Znaczący wzrost odnotował również Lexus, którego sprzedaż względem roku 2019 zwiększyła się o 12,57 proc.
Pomimo nieznacznego spadku sprzedaży, liderem marek premium pozostaje Mercedes. Koncern ten zarejestrował w ubiegłym roku 19 653 pojazdy, a więc o 6,74 proc. mniej niż w 2019. Najlepiej sprzedawała się klasa A (2808 sztuk), na drugim miejscu GLC (2078 sztuk) oraz GLE (1953 sztuki). Równie popularną marką premium jest BMW. W 2020 roku zarejestrowano takich samochodów 18 290 (spadek o 11,64 proc. r./r.). Najbardziej popularne modele to BMW serii 3 (3465 sztuk), X3 (2262 sztuki) oraz BMW X5 (2241 sztuk). W 2020 roku na wysokim poziomie utrzymywała się też sprzedaż Volvo, w ciągu roku sprzedano 10 926 sztuk, a więc zaledwie o 0,45 proc. mniej niż przed rokiem. Największym zainteresowaniem cieszył się model XC60 (4533 sztuki), następnie XC40 (2482 sztuki) i XC90 (1099 sztuk). (Dane IBMAR Samar).
– W Polsce mieszka coraz więcej osób zamożnych, które stać na zakup samochodów klasy premium czy nawet tych uznawanych za kategorię luksusową. Wciąż największą popularnością cieszą się auta marki Mercedes i BMW, które wielu kojarzą się z niezawodnością, wyjątkowym designem oraz prestiżem, a przy tym ich najtańsze modele są już w zasięgu ręki wielu Polaków. Sądzę, że w perspektywie najbliższych lat rynek tego typu samochodów będzie w naszym kraju coraz silniejszy. Pandemia pokazała nam, że najdroższe dobra luksusowe w czasie kryzysu mają się wyjątkowo dobrze i są odporne na wszelkiego typu zawirowania – zwraca uwagę Cezary Chybowski.

zdjęcie mercedes

Luksusowy produkt inwestycyjny
Poczucie prestiżu daje nie tylko kupowanie najnowszych modeli marek luksusowych dostępnych w salonach. Prestiż to przede wszystkim unikatowość danego egzemplarza, trudność jego pozyskania i oczywiście odpowiednio wysoka cena, świadcząca o tym, że na zakup danego auta mogą pozwolić sobie wyłącznie osoby wyjątkowo zamożne.  Knight Frank Luxury Investment Index podaje, że w ciągu 10 lat (lata 2008-2018) inwestowanie w zabytkowe samochody przynosiło najwyższy dochód spośród innych alternatywnych źródeł aktywów równy 334 proc., co dawało roczny zwrot na poziomie 16 proc.

Jak czytamy w najnowszym raporcie Knight Frank, po dość powolnym 2019, gdy wartość indeksu obliczanego dla klasycznych samochodów spadła o 7 proc., rok 2020 r. pomimo pandemii przyniósł wzrost indeksu o 6 proc., a najlepiej sprzedającym się autem było Ferrari. Z danych firmy Hagerty wynika, że najdroższy wylicytowany w ubiegłym roku pojazd to Bugatti Type 59 Sports z 1934 roku, który został sprzedany za około 46,74 mln zł. Drugie miejsce zajął Bugatti Type 57S Atalante z 1937 roku, sprzedany za ok. 38,5 mln zł. W czołówce znalazł się też Bugatti Type 55 Super Sport z 1932 roku, nabyty za około 26,2 mln zł.

– W porównaniu do innych rynków europejskich w Polsce inwestowanie w zabytkowe modele samochodów rozpoczęło się ze znacznym opóźnieniem, dlatego wciąż jest to w naszym kraju rynek młody, ale dynamicznie rozwijający się. Najlepiej sprzedającymi się markami są zabytkowe modele mercedesa i jaguary – mówi Cezary Chybowski, właściciel portalu inwestycyjnego Obligain. – Pomimo tego, że klasyczne auta należą do inwestycji, które mogą przynieść oczekiwaną stopę zwrotu, są to inwestycje wysokiego ryzyka – na tym trzeba się po prostu znać, aby nie paść ofiarą oszustwa. Do najważniejszych parametrów, które służą określeniu wartości zabytkowego samochodu, należą m.in. prestiż danej marki, wyjątkowość konkretnego egzemplarza, rok produkcji, liczba wyprodukowanych sztuk, stopień oryginalności czy przebieg auta. Na cenę wpływa również historia danego modelu. Jeżeli należał kiedyś do znanej osobistości, jego wartość automatycznie rośnie. Nie bez znaczenia pozostaje również obecność w kulturze popularnej. Pojawienie się konkretnego modelu auta w znanej produkcji filmowej, może kilkakrotnie podnieść jego wartość. Inwestując w samochody klasyczne, trzeba pamiętać też o tym, że jest to inwestycja emocjonalna, która przede wszystkim ma sprawiać nam przyjemność i cieszyć oko. Takiego auta nie można trzymać zamkniętego w garażu, należy z niego korzystać, aby jego stan nie uległ pogorszeniu, a tym samym, aby z upływem czasu nie stracił na wartości – dodaje.

 

Źródło: Obligain.

Nowe funkcje platformy SAS Viya wspierają organizacje w zarządzaniu zbiorami big data

Cropped shot of a young computer programmer looking through data

Zróżnicowane i złożone środowiska danych stanowią wyzwanie dla organizacji szukających możliwości operacjonalizacji analityki i wykorzystania najnowszych technik AI w celu podejmowania lepszych decyzji biznesowych. Lider analityki, firma SAS, rozbudowuje platformę cloud-native SAS Viya o nowe funkcje ułatwiające zarządzanie danymi.

Spis treści:
SAS Studio Analyst
SAS Information Governance

Analityka pozwala organizacjom wykorzystać potencjał big data do identyfikowania nowych możliwości biznesowych. Aby odnieść sukces, należy zacząć od wdrożenia technik umożliwiających odkrywanie, przygotowywanie i zarządzanie danymi – mówi Tapan Patel, senior marketing manager ds. sztucznej inteligencji i analityki w SAS. Nowe funkcje SAS Viya pozwalają firmom na katalogowanie zasobów informacyjnych zarówno w ramach środowiska chmurowego, jak i własnej infrastruktury IT organizacji, a także bezproblemowe przygotowywanie danych do analizy. To kluczowe działania zapewniające sukces procesów analitycznych – dodaje.

W procesach analitycznych najwięcej czasu zajmuje przygotowywanie danych. Tymczasem specjaliści powinni bardziej skupić się na budowaniu dobrych modeli i szczegółowej prezentacji wniosków z analiz. Niezależnie od tego, czy dane są proste czy złożone, organizacje potrzebują innowacyjnych rozwiązań, które pozwalają opanować chaos informacyjny, zwiększają elastyczność i ułatwiają ich efektywne wykorzystanie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom biznesu, SAS prezentuje dwie nowe funkcje platformy SAS Viya.

SAS Studio Analyst
Analityka i sztuczna inteligencja stają się nieodłącznymi elementami codziennych działań. Organizacje muszą mieć dostęp do jakościowych danych we właściwym miejscu i czasie.
SAS Studio Analyst umożliwia analitykom i specjalistom data science szybkie dostarczanie danych na potrzeby procesów analitycznych. SAS Studio Analyst pozwala użytkownikom na przygotowanie danych w taki sposób, aby umożliwić efektywne zarządzanie nimi i ponowne wykorzystanie w kolejnych projektach. Dzięki temu organizacje mogą szybciej przeprowadzać inicjatywy z zakresu analityki i efektywnie przygotowywać dane na swoje potrzeby.

SAS Information Governance
W świecie nieograniczonych źródeł danych wiele organizacji ma trudności z pozyskaniem wszystkich dostępnych informacji, identyfikowaniem zawartości zbiorów danych czy ich oceną na potrzeby projektów analitycznych. Wraz ze wzrostem liczby danych pochodzących z coraz to nowych źródeł, problemy te stają się bardziej złożone, co wpływa na efekty analiz.
SAS Information Governance zapewnia intuicyjny katalog danych i możliwość wyszukiwania metadanych zarówno analitykom, jak i użytkownikom biznesowym czy specjalistom IT. Dzięki temu mogą oni wprowadzać, zarządzać i odkrywać źródła danych, jednocześnie dbając o ich bezpieczeństwo. Nowa funkcja platformy SAS Viya daje analitykom możliwość spędzenia większej ilości czasu na analizach, a nie na poszukiwaniu i organizacji danych.

Źródło: SAS Institute.

Czy deweloperzy planują dywersyfikację działalności?

VRimg File Description =Attributes= Version: 1.3 Compressed: true Resolution { width: 5000  height: 3125  pixelAspectRatio: 1 } Render Region { renderRegion: false  xmin: 0  ymin: 0  width: 5000  height: 3125 } Regions Info { regWidth: 16  regHeight: 16  whatsXY: MaxSize } Camera Info { transform: matrix  projection: perspective  aperture: 36  fov: 58.7025  targetDistance: 12038.7  nearRange: 0  nearClip: 0  farClip: 1e+030  focalLength: 32  fNumber: 8 } =Channels= Alpha (float3) M_0_100_2001 (float3) M_0_3003_3004 (float3) M_2002_2003_2004 (float3) M_2005_2009_2010 (float3) M_2012_2015_2016 (float3) M_2018_2020_2101 (float3) M_2102_2103_2104 (float3) M_2105_2106_2107 (float3) M_2108_2109_2110 (float3) M_2111_2112_2113 (float3) M_2114_2115 (float3) M_3005_3006_3007 (float3) M_3008_3010_3014 (float3) M_3015_3016_3035 (float3) M_501_502_503 (float3) RGB color (float3) VRayRawLighting (float3) VRayRawReflection (float3) VRayRawRefraction (float3) VRayRawShadow (float3) VRayShadows (float3) VRayZDepth (float) defocusAmount (float) diffuseFilter (float3) effectsResult (float3) noiseLevel (float) okna_3011_3012_3013 (float3) reflectionFilter (float3) refractionFilter (float3) tYNK_3001_3002 (float3) worldNormals (float3) worldPositions (float3)

Czy firmy budujące mieszkania biorą pod uwagę zmianę kierunku działalności? Czy zamierzają wejść w nowe sektory rynkowe, segment PRS albo współpracę z innymi podmiotami przy realizacji projektów? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl      

 

Andrzej Oślizło, prezes Develii

W lutym br. opublikowaliśmy nową strategię na lata 2021-2025, która przewiduje zwiększenie wartości spółki poprzez wzrost skali działalności. Chcemy skoncentrować się na segmencie mieszkaniowym i istotnie zmniejszyć zaangażowanie w segmencie komercyjnym, a odzyskane środki reinwestować w mieszkania i segment najmu instytucjonalnego. Na rynku PRS zamierzamy realizować powtarzalne projekty w skali 300-400 lokali rocznie. Rozważamy rozwój tego segmentu działalności w oparciu o partnerstwo z jednym z wybranych graczy strategicznych. Struktura udziału mieszkań na wynajem jest w Polsce sporo niższa niż na wybranych rynkach zachodnich, więc widzimy w tym obszarze potencjał do wzrostu. Ponadto wartość transakcji instytucjonalnych na rynku mieszkaniowym wzrosła w Europie siedmiokrotnie w ostatnich 10 latach, co jest dowodem na to, że jest to obszar rozwijający się i atrakcyjny dla inwestorów. W Polsce również pojawiają się kolejne podmioty zainteresowane tego typu działalnością. Czynnikiem przemawiającym za atrakcyjnością segmentu PRS jest również to, że pozwala na szybszą rotację kapitału i zwiększa elastyczność związaną z zagospodarowaniem dostępnych gruntów.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Jesteśmy świadkami wielu zmian na rynku mieszkaniowym, w tym również tych właścicielskich. Jednak od początku funkcjonowania stawiamy na organiczny rozwój. W taki sposób debiutowaliśmy w kolejnych miastach w Polsce. Z uwagi na czołową pozycję na polskim rynku dostajemy propozycje i pytania o zaangażowanie w prywatny sektor nieruchomości na wynajem. Jednak obecnie nie przewidujemy przesunięcia sprzedaży z rynku detalicznego na rynek PRS. Taki model współpracy z klientem instytucjonalnym i funduszami na ten moment nie jest dla nas atrakcyjny. Realizowany model działalności firmy w oparciu o sprzedaż detaliczną pozostaje tym docelowym.

Polacy wolą posiadać mieszkania niż je wynajmować. Dlatego sprzedaż skierowana do klientów indywidualnych jest modelem efektywnym, który zapewnia satysfakcjonujące marże. Choć zakupy inwestycyjne na polskim rynku mieszkaniowym odpowiadają za istotną część popytu, wciąż są one jednak domeną głównie osób prywatnych.

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home

Rynek deweloperski w Polsce jest bardzo rozdrobniony i mocno lokalny. Co jakiś czas pojawia się temat jego konsolidacji. Niektóre firmy łączą siły. Aurec Home jest niezależnym deweloperem z dużym doświadczeniem na międzynarodowych rynkach. Dlatego bierzemy pod uwagę i jesteśmy otwarci na realizacją różnych inwestycji we współpracy z innymi inwestorami i instytucjami.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Mamy już duże doświadczenie jako inwestor realizujący projekty aparthotelowo-komercyjne. Jesteśmy właścicielem Aparthotelu Jerozolimskie Invest, w którym część apartamentów wprowadziliśmy do sprzedaży, a część można wynająć w atrakcyjnej cenie. Lokale wyposażone są w aneks kuchenny, więc mogą być przeznaczone na potrzeby biurowe albo mieszkaniowe. Dla kupujących ważne jest, że mają indywidualną księgę wieczystą. Jesteśmy również zarządcą i właścicielem Aparthotelu Varsovia Apartamenty Kasprzaka, w którym oferujemy lokale na wynajem. Z końcem bieżącego roku powstanie jeszcze 170 nowych apartamentów inwestycyjnych w warszawskim, mieszkalno-biurowo-aparthotelowym wieżowcu Bliska Wola Tower.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Jesteśmy jednym z liderów i prekursorów rynku PRS w Polsce. W 2016 roku jako pierwsi przeprowadziliśmy transakcję sprzedaży będącego w budowie całego budynku mieszkalnego Apartamenty Pereca na rzecz wyspecjalizowanego funduszu inwestycyjnego. Rok temu sfinalizowaliśmy druga transakcję  na rynku PRS, będący w trakcie budowy projekt przy ulicy Puławskiej 186 dostosowany został do potrzeb najmu. Planujemy dalsze działania z wykorzystaniem dotychczasowych doświadczeń w sektorze PRS.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Na rynku pojawiają się nowi, zagraniczni gracze, tak było także w czasie poprzedniego kryzysu gospodarczego. Obecnie przyglądamy się temu z zainteresowaniem, ale rynek naszych klientów podstawowych, osób kupujących pierwsze lub kolejne mieszkanie jest wciąż relatywnie mocny. W przyszłości nie wykluczamy transakcji opartych na dużych inwestorach.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Planujemy wejść we współpracę i realizować projekty z gminami na terenie województwa śląskiego. Chcielibyśmy wykorzystać nową ustawę „lokal za grunt” i we współpracy z gminą budować mieszkania statusowe na potrzeby gminy. Inicjatywa polega na tym, że inwestor buduje budynek  i przekazuje część mieszkań samorządowi gminnemu w zamian za grunt, a gmina może w ten sposób zwiększyć swoje zasoby mieszkaniowe. W kwestii konsolidacji z innymi deweloperami jesteśmy zawsze otwarci na propozycje i bierzemy pod uwagę wszelkie możliwości.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Oczywiście bierzemy pod uwagę różne kierunki działania na przyszłość. Jednak obecnie najbardziej skupiamy się na pozyskaniu nowych gruntów pod kolejne inwestycje mieszkaniowe. Chcemy jak najlepiej wykorzystać czas, w którym zapotrzebowanie na mieszkania ze strony klientów indywidualnych jest największe. Oczywiście obserwujemy także coraz większe zainteresowanie naszymi inwestycjami ze strony klientów instytucjonalnych.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Jesteśmy otwarci na nowe inicjatywy i propozycje współpracy. Na bieżąco analizujemy sytuację rynkową, dane ekonomiczne i rozważamy różne możliwości rozwoju.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Naszą strategią jest konsekwentny, stabilny rozwój firmy, dlatego stale szukamy możliwości podjęcia dodatkowych działań. Nie zapominamy jednak, że naszą główną aktywnością jest sprzedaż mieszkań ich ostatecznym nabywcom. Ku naszej wielkiej radości, wielu deweloperów i inwestorów uważa Ronson Development za stabilną i profesjonalną firmę, a w związku z tym otrzymujemy wiele propozycji współpracy.  Oczywiście nie wykluczamy wspólnych przedsięwzięć z innymi deweloperami bądź inwestorami, pod warunkiem, że będą one zgodne z obszarem naszej działalności i realizowane z zachowaniem najwyższych standardów.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Obserwujemy rynek i obecnie nie wykluczamy żadnego ze scenariuszy współpracy z podmiotami zewnętrznymi. Wszystko zależy jednak od konkretnych projektów i warunków współpracy, jakie potencjalni partnerzy są skłonni nam zaproponować.

Stawiamy od lat na dywersyfikację portfela. Staramy się zawsze mieć w ofercie zróżnicowane produkty, atrakcyjne dla różnych grup klientów. Dużą wagę przywiązujemy do analizy potencjału poszczególnych projektów i realizacji. Spędzamy mnóstwo czasu na researchu i sprawdzaniu różnych scenariuszy, szukamy nisz. Dlatego z całą pewnością będziemy szczegółowo analizować tego typu możliwości.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

W najbliższym czasie nie planujemy rozwijać w naszych strukturach najmu instytucjonalnego. Wychodzimy z założenia, iż tym tematem zajmują się wyspecjalizowane podmioty, a my skupiamy się na zaspokajaniu potrzeb grupy naszych dotychczasowych klientów. Oczywiście śledzimy trendy rynkowe i być może w przyszłości zmienimy podejście.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Jesteśmy otwarci na różne formy współpracy i nie zamykamy się na żaden segment rynku.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Niezmiennie skupiamy się głównie na sprzedaży mieszkań klientom indywidualnym. W naszej opinii PRS może być jednak ciekawą alternatywą dla tradycyjnego modelu budowy i sprzedaży mieszkań użytkownikom końcowym. Z uwagą przyglądamy się inwestorom instytucjonalnym działającym na rynku PRS i w najbliższej przyszłości planujemy rozwijać współpracę z inwestorami instytucjonalnymi.

 

Autor: dompress.pl

W czasach pandemii chcemy mieszkać bliżej natury

Wizualizacja Osiedle Symbioza

Chociaż trwająca epidemia nie osłabiła rynku mieszkaniowego, to jednak wpłynęła na zmianę preferencji zakupowych i samego stylu życia konsumentów. Klienci deweloperów coraz bardziej zaczynają zwracać uwagę na aspekt środowiskowy w ich przyszłym codziennym otoczeniu. Na znaczeniu zyskały mieszkania blisko terenów zielonych, a także możliwość posiadania ogródka.

Spis treści:
Mieszkaniówka w dobrej kondycji
Pragniemy więcej zieleni
Ogród dla wszystkich

Mieszkaniówka w dobrej kondycji

Mimo trwającej pandemii w ubiegłym roku odnotowano rekord w liczbie oddanych do użytku mieszkań, którą GUS szacuje na ponad 222 tys., a ok. 65 proc. z nich jest zasługą inwestycji deweloperskich. Dla porównania w roku 2019 było to ponad 207 tys. mieszkań, a w 2018 roku – 184,8 tys. (Źródło danych GUS) Jak donosi serwis Money.pl, w 2021 r. nie ma podstaw do obaw o rynek nieruchomości, gdyż wahania i generalne wzrosty cen mobilizują ludzi do inwestowania we własne lokum. Banki w perspektywie dłuższych zmagań z pandemią poluzowały wcześniej podwyższone restrykcje. W porównaniu do roku poprzedniego popyt na kredyty mieszkaniowe wzrastał kolejno: w styczniu o 18 proc., w lutym o 17 proc., a w marcu aż o 37 proc., co wydaje się sytuacją zrozumiałą w odniesieniu do marca 2020 roku.
Ostatecznie okazuje się, że stałe zatrudnienie i wysokie dochody są siłą napędową tego rynku, nie zaś strach przed wirusem, który redukowany jest również dzięki pojawiającym się możliwościom szczepień. Zagrożenie epidemiologiczne jest także powodem do powstawania zupełnie nowych trendów konsumenckich, których rozwój zapewne będziemy śledzić w najbliższej przyszłości.

Pragniemy więcej zieleni
Niektóre trendy w potrzebach nabywców uwidoczniły się już wcześniej. W mieszkańcach miast, gdzie infrastruktura kulturalna, gastronomiczna czy edukacyjna rozwinięta jest na wysokim poziomie, budzą się potrzeby innego rodzaju. Jedną z nich jest chęć aktywności i rekreacji na łonie natury. Mówi o tym m.in. socjolog dr Hubert Kotarski na łamach Gazety Wyborczej: – Są one związane ze spędzaniem wolnego czasu, czyli tym, co robić po pracy. Ważne są tereny zielone, rekreacja, imprezy kulturalne – dodaje profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jest to szczególnie istotne dla osób młodych, dla których ruch i integracja zaczęły stanowić filar codzienności. Widzą to również deweloperzy.

– Na znaczeniu zyskały inwestycje położone nieco dalej od centrum, gdzie mieszkańcy mają większe możliwości obcowania z przyrodą. W Krakowie zjawisko to możemy obserwować na przykładzie Nowej Huty. Widać tu coraz większe zagospodarowanie przestrzeni zielonych, obecność parków, cyklicznie i równomiernie oddalonych od siebie ławek, a także ścieżki rowerowe i place zabaw, co pozytywnie wpływa na ocenę tego rejonu – mówi Bartłomiej Rzepa, członek zarządu spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza. – Dzisiaj już wiadomo, że pandemia koronawirusa wzmocniła świadomość zdrowotną wśród społeczeństwa oraz wyzwoliła większe potrzeby spędzania czasu poza czterema ścianami, co skutkuje wyborem inwestycji z dostępnością takich naturalnych ekspozycji – dodaje.

Ogród dla wszystkich
Klienci coraz częściej zwracają uwagę na otoczenie wybranych lokalizacji na równi ze standardami oferowanymi przez samo mieszkanie. Rynekpierwotny.pl przybliża korelacje dwóch trendów – więcej pracy zdalnej i więcej chęci obcowania z przyrodą. Przekłada się to na konieczność posiadania większej przestrzeni wewnątrz domu, by móc zadbać o własny komfort w trakcie wykonywania zdalnych obowiązków, przy jednoczesnym braku konieczności mieszkania w centrum. Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, zwraca również uwagę na to, że pandemia zwiększyła zainteresowanie ofertami mieszkań parterowych z ogródkami. W roku 2019, a więc okresie poprzedzającym erę COVID-19, średniomiesięczna liczba zapytań na danym portalu o takie lokale oscylowała w granicach 15-20 tys. W roku ubiegłym z kolei było to już ok. 20-25 tys. Ekspert uważa, że będzie to zapewne jedna z trwałych korekt preferencji nabywców nowych mieszkań wywołanych stanem pandemii (RynekPierwotny.pl). Jednak mieszkania z przynależnymi ogródkami to nie jedyne rozwiązanie. Ciekawym pomysłem może być udostępnienie ogrodu, z którego korzystać mogą wszyscy mieszkańcy.

– Mieszkanie w bloku, nawet na najwyższej kondygnacji, nie musi oznaczać braku kontaktu z naturą i niemożności korzystania z ogrodu. Dla każdego z nas ważna jest przyroda i jej pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. Przykładem ciekawego rozwiązania tej kwestii  jest zaplanowany dla naszych klientów ogród sąsiedzki – mówi Bartłomiej Rzepa ze spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza. – Otoczenie przyrody sprzyjać będzie rekreacji, która wpłynie również na zacieśnianie relacji sąsiedzkich. Dodatkowo w ogrodzie przewidzieliśmy wspólną przestrzeń do spotkań, zabaw dla dzieci, boisko do gry w piłkę, a także warzywnik, w którym każdy z mieszkańców będzie mógł uprawiać ulubione warzywa czy owoce – dodaje.
Wszystko wskazuje na to, że chęć zamieszkania na osiedlu otoczonym dużą ilością zieleni, nie jest chwilową modą wywołaną pandemią, a trwałą zmianą preferencji nabywców, którzy coraz bardziej doceniają wartości płynące z obcowania z naturą. Deweloperzy nie mogą wobec tej zmiany pozostać obojętni. W najbliższych latach będą musieli stanąć na wysokości zadania, oferując klientom nie tylko cztery ściany, ale również możliwość korzystania z dobrodziejstw natury, gdyż takie inwestycje będą cieszyły się największym powodzeniem.

mat.pras.

Polfa Warszawa z nowym centrum badawczo-rozwojowym w magazynie miejskim City Park od 7R

27d58226a50c3addfa377b71db699d49

Czas globalnej pandemii pokazał wyraźnie, jak istotne jest zabezpieczenie zapasów leków. Dzięki odpowiednio wzmocnionym i zaplanowanym operacjom logistycznym oraz procesom wytwarzania leków w Polsce, mamy szansę zapewnić ciągłość dostaw preparatów dla pacjentów. Z pomocą przychodzą deweloperzy magazynowo-przemysłowi, którzy na potrzeby firm farmaceutycznych tworzą dostosowane do ich wymagań specjalistyczne budynki. Przykładem takiej współpracy będą przestrzenie nowego centrum badawczo-rozwojowego Polfy Warszawa, jakie firma 7R przygotuje na terenie inwestycji 7R City Park Warsaw Airport III w Warszawie.

Planowana inwestycja 7R City Park Warsaw Airport III przy ul. Osmańskiej w Warszawie to kompleks dwóch budynków o łącznej powierzchni 24 000 mkw, które zaoferują zarówno powierzchnię magazynowo-produkcyjną, jak i wysoki standard przestrzeni biurowej.  Pierwszym najemcą nowego parku jest Polfa Warszawa, która zdecydowała się na wynajem 5 500 mkw nowoczesnej powierzchni magazynowo-produkcyjnej wraz z zapleczem.
Powierzchnia dla Polfy Warszawa będzie budowana według najwyższych, rygorystycznych standardów dotyczących rozwoju, produkcji i przechowywania leków. W trosce o zachowanie zdrowych parametrów akustycznych, w hali produkcyjnej oraz biurach zostaną zamontowane okna z zestawem trójszybowym oraz płyty elewacyjne o wyższym współczynniku akustycznym niż w typowych magazynach.
Na potrzeby operacji planowanych w obiekcie przez Polfę Warszawa,  zostanie zamontowana również specjalna antresola monolityczna na całej powierzchni magazynowo – produkcyjnej zajmowanej przez najemcę. Będą na niej rozmieszczone elementy technologii, jaką Polfa zamontuje w nowym centrum badawczo-rozwojowym, aby utrzymywała powierzchnię w najwyższym reżimie farmaceutycznym.

Rozmowy z Polfą Warszawa rozpoczęliśmy we wczesnej fazie planowania inwestycji, dzięki czemu mogliśmy zaplanować taki układ powierzchni centrum badawczo-rozwojowego, który sprosta wyzwaniom naszego klienta. Posiadamy doświadczenie w przygotowywaniu specjalistycznych obiektów dla branży farmaceutycznej, zatem możemy wykorzystać wszystkie nasze najlepsze praktyki, aby obiekt  spełniał najwyższe standardy,

mówi Bartłomiej Krawiecki, członek zarządu, Head of Development w 7R.

7R City Park to kolejny magazyn 7R, w którym prowadzona będzie działalność farmaceutyczna. Deweloper dostarczył wcześniej powierzchnię dla dwóch marek z grupy Pelion – Medezin i Pharmalink, a także dla firm Cefea i Marrodent.
Planowane oddanie obiektu przy ul. Osmańskiej to IV kwartał 2021 r. Za projekt architektoniczny odpowiada pracownia Kwadrat. Generalnym wykonawcą jest firma Goldbeck. Inwestycja jest objęta certyfikacją BREEAM na poziomie Excellent  i zaoferuje takie rozwiązania proekologiczne, jak m.in. fotowoltaika, system wody szarej, oświetlenie LED oraz zielone udogodnienia dla pracowników.

Źródło: 7R.

Biura, hotele i sklepy przenoszą dane do chmury

analiza
Pandemia przyspieszyła transfer danych na zewnętrzne serwery chmurowe.

Dane przechowywane w takich miejscach są nie tylko bezpieczniejsze, ale też pozwalają na szybszą reakcję w razie konieczności zmian w funkcjonowaniu obiektów. Zwiększa to efektywność energetyczną. Systemy takie jak BMS – Building Management System, czyli automatyka budynkowa przechodzą transformację cyfrową.

Spis treści:
Chmura zewnętrzna pozwala na zdalne zarządzanie
Większe bezpieczeństwo danych

Wg ekspertów pandemia może zwiększyć zaufanie do automatyki budynkowej wykorzystującej zewnętrzne serwery chmurowe. Takie rozwiązania mają wiele zalet w porównaniu do wykorzystywania lokalnych serwerów.

– Zauważam zmianę mentalną podejścia do takich rozwiązań. Jeszcze kilka lat temu lokalne serwery były dominującym modelem, teraz to się zmienia. To globalny trend związany z informatyzacją firm, który dotarł do Polski. Zarządzający parkami biurowymi, sieciami hoteli czy sklepów doceniają, że inwestowanie w nowoczesne rozwiązania technologiczne długofalowo przynosi oszczędności – mówi Mateusz Bogdański – Projektant BMS ze SPIE Building Solutions.

Chmura zewnętrzna pozwala na zdalne zarządzanie
Niższe koszty przechowywania danych w chmurze to nie jedyna zaleta takiego rozwiązania. Dane lokalne są wyizolowane, więc dostęp zdalny z dowolnego miejsca i o dowolnym czasie jest niemożliwy. Utrudnia to diagnostykę oraz optymalizacje systemów sterowania. Tam, gdzie BMS funkcjonuje w chmurze obliczeniowej, jest elastyczny i podatny na zmiany. Przy utrudnionym dostępie do obiektu np. w związku z Covidem serwisant może działać z zewnątrz, a część prac związanych z diagnostyką lub modernizacjami systemów można wykonać zdalnie.

– Podam przykład: jeśli sieć hoteli dysponująca np. 10 budynkami przechowuje lokalnie dane dla każdego obiektu z osobna, zdalny nadzór nad danymi jest znacząco utrudniony. Zbiorcze zarządzanie oraz analiza danych z budynku jest często niemożliwa, a to przekłada się na zmniejszoną efektywność energetyczną nadzorowanych obiektów. Aktualnie niektóre z przedsiębiorstw, w szczególności koncerny przemysłowe, wykorzystując chmurowe rozwiązania integrują systemy BMS ze sztuczną inteligencją, co również pozwala na podniesienie wspomnianej wcześniej efektywności energetycznej – mówi Tomasz Dżygało – Inżynier Systemów Automatyki, SPIE Building Solutions.

Większe bezpieczeństwo danych
Eksperci wskazują, że zewnętrzne serwery w ostatecznym rozrachunku są tańsze, ale koszty to tylko kolejna z zalet, inną jest wyższe bezpieczeństwo. Cyberataki od kilku lat w badaniach są wskazywane jako rosnące zagrożenie dla prowadzenia biznesu. 2020 rok, który ze względu na pandemię wpłynął na przenoszenie wielu operacji do Internetu, takie zagrożenia nasilił. Ataki na małe, lokalne, często zaniedbane serwery mają większą szansę powodzenia z punktu widzenia cyberprzestępcy. W dodatku liczba ataków na świecie nie pozostaje bez wpływu na Polskę. Wg danych Gigamon Cyberthreat Defense Report procent organizacji dotkniętych udanym cyberatakiem wzrósł w zeszłym roku do 80.7%. Ponad 1/3 firm doświadczyła sześciu lub więcej ataków. Rośnie liczba odpowiadających w badaniu, że udany atak jest bardzo prawdopodobny w najbliższym roku.

Dane w zewnętrznej chmurze są bezpieczniejsze niż te przechowywane na lokalnych serwerach. Systemy i mechanizmy bezpieczeństwa są gwarantowane przez dużą organizację np. taką jak Microsoft czy Amazon, która na bieżąco wdraża i przestrzega wysokich standardów dotyczących bezpieczeństwa.

– Oczywiście możliwe jest wysokie bezpieczeństwo systemów BMS zlokalizowanych na lokalnych firmowych serwerach, wymaga to jednak odpowiedniego podejścia do zagadnienia i inwestycji. Firma o skali regionalnej czy nawet ogólnopolskiej nie zawsze jest w stanie przeznaczać odpowiednio duże środki na takie zabezpieczenia. Poza tym bardzo ważne są procedury. Jeśli nawet przestrzegane są skrupulatnie, to chwila nieuwagi może wystarczyć do ataku niosącego poważne konsekwencje. W przypadku dużych, zewnętrznych dostawców rozwiązań chmurowych mamy większą pewność, dotyczącą zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa danych – mówi Mateusz Bogdański ze SPIE Building Solutions.

Błędy typowe dla lokalnych serwerowni wynikające z czynnika ludzkiego to np. nieprzestrzeganie wytycznych producenta oprogramowania (np. co do regularnej zmiany hasła), korzystanie ze sprzętu firmowego nie tylko do celów zawodowych, instalowanie prywatnych aplikacji, a szczególnie komunikatorów, które mogą być bramą do ataku. Wg raportu Gigamon właśnie ludzie są największym zagrożeniem dla ochrony baz danych. Przede wszystkim brak wykwalifikowanego personelu IT i niska świadomość zagrożeń.

Źródło: SPIE Building Solutions.

Rynek przemysłowo-magazynowy: Panattoni Park Gdańsk Airport z nowym najemcą na powierzchnie biurowe i magazynowe

Panattoni-Park-Gdansk-Airport
Firma Aura Herbals, producent suplementów diety, wynajęła magazyn i biuro o metrażu ponad 2.500 mkw. w Panattoni Park Gdańsk Airport położonym na terenie Trójmiasta. W poszukiwaniu lokalizacji oraz negocjacjach warunków najmu powierzchni magazynowo-biurowej najemcę reprezentowała firma doradcza Cresa.

Od 2007 r. Aura Herbals specjalizuje się w wytwarzaniu zdrowej, ekologicznej żywności oraz suplementów diety. Do ich produkcji firma wykorzystuje surowce pochodzące od sprawdzonych dostawców z całego świata. Aktualnie Aura Herbals posiada w portfolio kilka marek: Argentum 200, Candica, linia Moje Zdrowie, Nalewki Paracelsusa, Suplementy Diety i Witaminy Premium. Tym, co wyróżnia żywność i suplementy tego producenta, jest prosty i naturalny skład – zgodnie z zasadą Clean Label.

Panattoni Park Gdańsk Airport to park magazynowo-biurowy o docelowej powierzchni około 108.000 mkw. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Portu Lotniczego Gdańsk, 18 km od Portu Gdańskiego i głębokowodnego terminala kontenerowego DCT Gdańsk oraz 15 km od centrum Gdańska. Niewątpliwym atutem lokalizacji jest także bliskość autostrady A1. Ze względu na zastosowanie przez firmę Panattoni Europe, dewelopera kompleksu, wysokiego standardu wykonania i ekologicznych rozwiązań budynek jest certyfikowany w systemie BREEAM.

– Firma Aura Herbals szukała zarówno powierzchni produkcyjnej, magazynowej, jak i biura. O wyborze Panattoni Park Gdańsk Airport zdecydowała elastyczność wynajmującego. Powierzchnia została dostosowana do indywidualnych potrzeb najemcy. Nasz Klient docenia również dobrą lokalizację oraz korzystne warunki najmu powierzchni magazynowo-biurowej. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc w znalezieniu optymalnej lokalizacji dla Aura Herbals – mówi Michał Rafałowicz, Dyrektor Regionu Pomorskiego w firmie Cresa Polska.

 

Źródło: Cresa.

Rośnie rynek logistyczny. CEVA gotowa na obsługę logistyczną Europy Wschodniej

rawpixel-1065679-unsplash
CEVA Logistics, wiodący globalny operator logistyczny, podsumowuje potencjał w zakresie obsługi dynamicznie rosnącego rynku logistycznego i usług fullfilment w Europie Wschodniej. Niesłabnący popyt na powierzchnie magazynowe, wzrost rynku e-commerce i stale rozwijające się gospodarki tego regionu wymagają coraz bardziej zaawansowanej logistyki. Dzięki silnemu know-how, szerokiemu wachlarzowi usług, innowacjom oraz rozbudowanej sieci transportowej i magazynowej, CEVA jest przygotowana na wsparcie rozwoju regionu EE i spełnienie wysokich wymogów klientów.

Spis treści:
Europa Wschodnia najatrakcyjniejszym rynkiem magazynowym

CEVA w pełni gotowa na zwiększony popyt na usługi logistyczne
Silny potencjał 7 krajów

Europa Wschodnia najatrakcyjniejszym rynkiem magazynowym
Europa Wschodnia, pomimo pandemii, potwierdza ogromny potencjał rozwoju i kluczową rolę na logistycznej mapie Europy. W regionie EE odnotowano najwyższy wzrost popytu na powierzchnie logistyczne w Europie, szczególnie w Czechach, Polsce, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech. Motorem popytu byli operatorzy logistyczni i branża e-commerce oraz firmy produkcyjne i dystrybucyjne, które zaopatrują stąd nie tylko rynki lokalne ale także Europy Zachodniej. Na przykład w Polsce na koniec roku 2020 całkowita podaż nowoczesnej powierzchni magazynowej wyniosła około 20 mln mkw., a wynajmu ponad 5 mln mkw., zaś w budowie pozostawało ponad 2 mln mkw., to ok. 6 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r. Według raportu Global eCommerce 2020, region CEE odnotował, najwyższy na świecie, wzrost sprzedaży w kanale e-commerce na poziomie ok. 21,5 proc. To właśnie ten segment usług ma też mieć decydujący wpływ na tegoroczny wzrost usług logistycznych w tym regionie. Dalszemu rozwojowi rynku Europy Wschodniej sprzyjać też będą m.in. trend nearshoringu, czyli relokacja funkcji produkcyjnych i logistycznych z Azji i krajów Europy Zachodniej.

CEVA w pełni gotowa na zwiększony popyt na usługi logistyczne
CEVA jako dostawca zintegrowanych rozwiązań logistycznych, w tym frachtu lotniczego, morskiego, drogowego, logistyki kontraktowej a także usług celnych i project cargo, jest w stanie spełnić najwyższe wymagania klientów. Szczególnie jeśli chodzi o obsługę fulfillment, w ramach której świadczy usługi pakowania, zarządzania zwrotami, usługi o wartości dodanej (kompletowanie, paletyzacja, etykietowanie, itp.), kontroli jakości, czy obsługi pogwarancyjnej. Wszystko to w oparciu o innowacyjne rozwiązania i systemy tj. CEVA Matrix WMS, automatyzacji i robotyzacji (RPA). CEVA, będąc częścią Grupy CMA CGM, ma również dostęp do szerokiego zaplecza we frachcie morskim i lotniczym. To pozwala na tworzenie usług cross-sellingowych takich jak short sea shipping LCL między Europą Wschodnią a Wielką Brytanią z wykorzystaniem kontenerowców Containerships zasilanych LNG. CEVA Logistics Europa Wschodnia ma również swój wkład w rozwój nowo utworzonej dywizji CMA CGM AIR CARGO, posiadającej 4 własne frachtowce Airbus A330-200F.

Silny potencjał 7 krajów
W regionie Europy Wschodniej potencjał CEVA opiera się na rozbudowanej sieci oddziałów w Polsce, Rumunii, Czechach, Słowacji, na Węgrzech, Łotwie i w Rosji. W sumie region ten dysponuje ponad 40 magazynami i innymi obiektami o łącznej powierzchni blisko 600 tys. mkw., na które składają się dedykowane powierzchnie oraz powierzchnie typu multi-user. Pracuje tu ponad 2,2 tys. osób. Operator współpracuje z firmami z branży przemysłowej, automotive, farmaceutycznej, technologicznej oraz e-commerce. W tym roku CEVA uruchomiła nowy serwis we frachcie morskim dla ładunków drobnicowych (LCL) pomiędzy Chinami a Europą Wschodnią, z trzech głównych portów w Hong Kongu, Szanghaju i Ningbo. O silnej pozycji i tym samym wysokiej jakości usług CEVA na tym rynku świadczy też podpisany w marcu br. kontrakt z polskim Ministerstwem Obrony Narodowej na obsługę dostaw lotniczych general cargo z USA. Liderem i głównym wykonawcą kontraktu, realizowanego w ramach konsorcjum trzech firm, jest CEVA.

Guillaume Sauzedde, dyrektor zarządzający, CEVA Logistics Europa Wschodnia, mówi: „Europa Wschodnia jest dla nas ważnym strategicznie rynkiem, ze względu na ogromny potencjał gospodarczy i wyjątkową pozycję, jaką zajmuje na europejskim rynku usług logistycznych. Mamy ambitne plany rozwoju w tym regionie, w tym rozszerzenie działalności o nowe kraje w ciągu najbliższych lat. Dzięki zasobom grupy CMA CGM, której jesteśmy częścią, naszej rozległej sieci logistycznej, know-how i doświadczeniu lokalnych zespołów, połączonych z innowacyjnością i kompleksową ofertą zintegrowanych usług logistycznych, możemy elastycznie reagować na potrzeby rynku i klientów z różnych branż”.

Źródło: CEVA Logistics.

W Gdańsku powstaje nowa inwestycja mieszkaniowa

INPRO - inwestycja Koncept

Deweloper INPRO S.A. rozpoczął sprzedaż nowej inwestycji – Osiedla Koncept. Kompleks powstaje w gdańskim Zakoniczynie. W ramach pierwszego etapu inwestycji powstaną dwa budynki mieszczące łącznie 87 lokali. Projekt wyróżnia elegancka architektura oraz liczne, funkcjonalne udogodnienia takie jak parking ze stacją ładowania pojazdów elektrycznych, bawialnia, place zabaw, sfera fitness, a także ogrody deszczowe i strefy wypoczynkowe wypełnione zielenią. Planowany termin zakończenia budowy to 30 października 2022 roku.

Koncept to powstające w dwóch etapach nowoczesne osiedle, które obejmuje utworzenie łącznie 6 budynków o niskiej, czteropiętrowej zabudowie. Kompleks zlokalizowany będzie na malowniczych wzniesieniach, co zapewni mieszkańcom piękne widoki i bliskość natury. W ramach pierwszego etapu inwestycji powstaną dwa budynki mieszczące łącznie 87 lokali o powierzchniach liczących od 41 do 89 m2. Co ważne, do metrażu mieszkań nie są doliczane powierzchnie znajdujące się pod ścianami działowymi, dzięki czemu nabywcy płacą za realnie wykorzystywaną powierzchnię. W ofercie znajdują się 2-, 3- i 4-pokojowe mieszkania o funkcjonalnie rozplanowanych rozkładach, co pozwoli na maksymalne zagospodarowanie przestrzeni. Dodatkowo do każdego lokalu przynależeć będzie loggia, balkon lub ogródek.

Za projekt architektoniczny odpowiada pracownia Proconcept, a funkcję Generalnego Wykonawcy pełni INPRO S.A. Ceny lokali kształtują się w przedziale od ok. 8 100 zł do ok. 9 600 zł brutto za metr kwadratowy. Planowany termin zakończenia I fazy inwestycji to 30 października 2022 roku.

mat.pras.

CPI rewolucjonizuje własną przestrzeń biurową – przestrzenie open-space zastąpią komfortowe gabinety

WFC_fot
CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych

w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, zmienia koncepcję organizacji pracy biurowej. Przeprowadzka do nowego biura oznacza koniec pracy w open space na rzecz komfortowej i bezpiecznej przestrzeni gabinetowej.

Od maja br. CPIPG rozpoczął pracę w nowym biurze, które mieści się na 9. piętrze należącego do portfolio grupy biurowca Warsaw Financial Center. Decyzja o zmianie siedziby to efekt wdrożenia nowej koncepcji organizacji pracy, opartej na pełnym poczuciu bezpieczeństwa oraz komforcie pracowników.

Na niemal 800 mkw ulokowały się: Dział Leasingu, Dział Prawny, Dział Techniczny oraz Dział Marketingu i PR. Przestrzeń została zaaranżowana, tak by zapewnić wszystkim odpowiedni dystans społeczny oraz wygodę komunikacyjną. Na osi północ – południe znajdują się maksymalnie dwuosobowe, doskonale doświetlone pokoje biurowe, z recepcją w centralnym punkcie. Do dyspozycji zespołu są 4 sale konferencyjne, łatwo dostępne print roomy, kuchnia oraz dodatkowy aneks kuchenny, ułatwiający serwis gości podczas spotkań. Standard budynku oferuje najwyższej klasy rozwiązania w zakresie wentylacji.

„Coraz więcej naszych pracowników deklaruje chęć stałej pracy w biurze. W tej chwili już 80% zespołu korzysta z pracy stacjonarnej. Przy organizacji nowej siedziby naszym naczelnym założeniem było absolutne odejście od open space, jako przestrzeni nie służącej efektywnej pracy, a w aktualnej sytuacji – nie mogącej zagwarantować pełnego bezpieczeństwa. Nasi pracownicy mają teraz do dyspozycji nie tylko jedno- i dwuosobowe pokoje, ale również znacznie większą i funkcjonalną przestrzeń ze wszystkimi udogodnieniami, służącymi bezpiecznej i komfortowej pracy.” – komentuje Marta Gąska, HR Manager CPIPG Polska.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w ciągu ostatniego roku zespół CPIPG został rozbudowany o ponad 80 pracowników wszystkich działów. Jest to wynik konsekwentnej realizacji ogłoszonej jesienią 2019r. strategii inwestycyjnej na rynku polskim. CPIPG w Polsce w ciągu półtora roku nie tylko stał się liderem na warszawskim rynku nieruchomości biurowych pod względem GLA – 14 biurowców o łącznej powierzchni przekraczającej 314 tys. mkw, ale również samodzielnym zarządcą wszystkich posiadanych nieruchomości.
Dzięki relokacji cały zespół CPIPG w jednym budynku. Na 24 piętrze WFC mieszczą się biura Działu Finansów oraz Działu Property Accounting.

Źródło: CPI Property Group (CPIPG).

Trójmiejski deweloper Allcon zapowiada II etap osiedla mieszkaniowego LINEA w Gdańsku

LINEA-MIESZKANIA-MORENA-JASIEŃ-ALLCON-Uslugi

Trójmiejski deweloper ALLCON przygotowuje się do sprzedaży kolejnego budynku w ramach inwestycji LINEA. Nowoczesne osiedle powstaje na granicy dzielnic Morena i Jasień. Wielką zaletą tej okolicy jest realizacja alei Pawła Adamowicza, która zapewnia dogodną komunikację z całą metropolią. LINEA przyciąga też przyjazną atmosferą, bogatą zielenią oraz rozwiniętą infrastrukturą osiedlową.
W ramach drugiego etapu budowy powstaną 74 mieszkania o powierzchni od 40 do 102 mkw. Nowa oferta obejmuje lokale z balkonami od 1 do 5 pokoi. Mieszkania na parterze posiadają dodatkowo ogródki od 30 do aż 110 mkw. Sprzedaż rozpocznie się w przyszłym miesiącu, ale już teraz można zapisać się na przedsprzedaż.

 

Zaprojektowane na osiedlu miejsca dają pełen wachlarz możliwości integracji społecznych: od sąsiedzkich dyskusji na zielonych dziedzińcach przy wejściach do budynków, poprzez spotkania na placach przy lokalach usługowych, aż po wspólny aktywny wypoczynek na placu zabaw i terenach rekreacyjnych. Takie było nasze założenie – stworzyć różnorodną przestrzeń pozostającą w bliskości z naturą, a jednocześnie zachowującą miejski charakter. – mówi arch. Karol Krzempek ze studia B1 Architekci.

Budynki LINEA osiągną wysokość 4 i 5 pięter. Zostaną ozdobione zielonymi dachami, przeszkleniami i ciemnymi liniami, które oplotą budynki niczym wstęgi, nawiązując do motywu przewodniego osiedla – linearności. Odnajdziemy ją także we wnętrzach inwestycji, gdzie będzie dominował nowoczesny design. Trwałe materiały, jak gres, beton, szkło oraz stal lakierowana zestawiono z ciepłem drewna dębowego. Wśród planowanych udogodnień można wymienić podziemne hale garażowe, komórki lokatorskie, pomieszczenia na rowery
i wózki oraz wideofony.

To idealna oferta zarówno dla osób poszukujących pierwszego mieszkania, jak i rodzin potrzebujących większej oraz bardziej atrakcyjnej niż dotychczas przestrzeni do życia. Dobrze odnajdą się tutaj osoby, które cenią kontakty rodzinne i przyjacielskie. Na osiedlu nie brakuje punktów spotkań, czy to na świeżym powietrzu, np. przy grillu, czy w kawiarniach i restauracjach. Świetna lokalizacja na granicy Moreny (Piecki – Migowo) i Jasienia oraz skomunikowanie z najważniejszymi punktami Trójmiasta czynią LINEĘ dobrą inwestycją na przyszłość. – mówi Piotr Tarkowski

Budowa II etapu zakończy się w 2023 roku.

mat.pras.

Inspiracje: wybieramy oświetlenie do ogrodu i na balkon

M Sponge_tarasowe akumulator USB_Nordlux_ArdantPrzytulne światło na balkonie, tarasie i w ogrodzie pozwala nam cieszyć się po zmroku ciepłymi miesiącami, niezależnie od tego czy przebywamy na zewnątrz, czy obserwujemy naturę z wnętrza domu. Dobrze zaaranżowana iluminacja, odpowiedni kierunek światła i jego właściwa moc, tworzy niepowtarzalny klimat  i nadaje przestrzeni zupełnie nowego wyrazu. Lampy skierowane na miejsca naszego wypoczynku, rośliny i alejki, są w stanie stworzyć wieczorem przepiękny pejzaż, w którym światło magicznie podkreśli scenerię i zaprosi, by pozostać na zewnątrz chwilę dłużej.

Spis treści:
Dobrze wymierzone
Do wyboru, do koloru
Ogrodowe akcenty
Przyjazne dla środowiska
Warto pamiętać

Wraz z początkiem maja posiadacze balkonów, tarasów, ogrodów i popularnych ogródków działkowych zacierają ręce na myśl o częstszym kontakcie z naturą, a dzięki wielu możliwościom nowoczesnego oświetlenia zewnętrznego, przyjemność przebywania na świeżym powietrzu nie kończy się dla nich tuż po zapadnięciu zmroku. „Poza zapewnieniem światła, odpowiednio rozmieszczone lampy pomagają w stworzeniu wyjątkowego nastroju, oświetlają podjazd, wskazują ścieżki komunikacyjne w alejkach, zapewniają bezpieczeństwo, eksponują walory architektoniczne budynku i odciągają uwagę od miejsc, których nie chcemy oglądać. Prawidłowo dobrane, odmieniają otoczenie domu i sprawiają, że chętniej spędzamy wolne chwile na zewnątrz. Większość osób zdaje sobie sprawę z zalet przyjemnego światła, ale części naszych klientów potrzebne są wskazówki, jaki rodzaj oświetlenia wybrać, ponieważ liczba dostępnych opcji potrafi przyprawić o zawrót głowy” – mówi Monika Sumorek, reprezentująca ceniony przez projektantów i architektów krajobrazu sklep oświetleniowy Ardant.pl, w którym znaleźć można wielokrotnie nagradzane propozycje lamp zewnętrznych Nordlux, Design For The People, Paulmann, Markslojd, Steinel, czy Norlys.

Dobrze wymierzone
Zanim wybierzemy rodzaj i model światła, zacznijmy pod początku, czyli pomiarów. Aby dobrze zaplanować oświetlenie warto zacząć od zmierzenia swojego ogrodu lub tarasu. Im większą przestrzenią zewnętrzną dysponujemy, tym uważniej powinniśmy przemyśleć koncepcję rozmieszczenia źródeł światła i elementów, które warto podkreślić ze względu na ich dekoracyjność lub oświetlić z uwagi na bezpieczeństwo. Spiszmy na kartce wymiary działki i najważniejsze odległości: długość podjazdu, wymiary tarasu, odległość od drzwi wejściowych do bramy wjazdowej, a także umiejscowienie wszystkich ważniejszych roślin, rabat, skalniaków i innych dekoracyjnych elementów.

Do wyboru, do koloru
Minęły na szczęście czasy, kiedy proste białe światła podłączone do kontaktu były jedyną opcją na rynku. W ofercie Ardant.pl znaleźć można sporo modeli, zarówno bardzo minimalistycznych, jak i stylizowanych na vintage. Lamp, które nie wymagają wcześniejszej instalacji elektrycznej; solarnych, jak i tych z ładowaniem za pomocą USB, a także reflektorów do oświetlenia dużych drzew, akcentujących dekorację trawnika i stylizujących miejsca, w których wypoczywamy. Warto wiedzieć, że poza lampami z neutralnym światłem, możemy zdecydować się na żarówki z ciepłą barwą, by wydobyć dodatkową przytulność lub stworzyć chłodną tonację, która pięknie podkreśli kolor jasnej elewacji. Popularne białe lub kolorowe kule posłużą do skupienia uwagi na najjaśniejszych punktach krajobrazu. Reflektory i naświetlacze LED idealnie oświetlą wjazd, bramę garażową, czy ogrodzenie. Zastosowane w nich czujniki ruchu, czujniki na podczerwień, czy czujniki na ultradźwięki, zapalą się nie tylko po wykryciu ruchu, ale także ciepła lub drgań. Pozwolą zwiększyć komfort i oszczędzą energię elektryczną.  Wybierając słupki LED z czujnikiem, ustawimy dowolne natężenie światła, decydując jak dużo światła ma się znaleźć w poszczególnych miejscach ogrodu.

Ogrodowe akcenty
Nawet małe światełka, tzw.”spoty” zebrane razem, ukryte w nasadzeniach i przy ścieżce mogą nadać obszarowi głębię lub stanowić dyskretny akcent przy wybranych elementach krajobrazu. W opozycji do małych lampek, modne są również duże, odważne światła funkcyjne. Architekci krajobrazu tworzą za pomocą dostępnych w naszym asortymencie lamp niesamowite stylizacje. Ze względu na stosunkowo niedrogi koszt zapewniają one niesamowicie wyrafinowany wygląd i mogą być bardzo dobrym punktem wyjścia do zagospodarowania całej przestrzeni.

Przyjazne dla środowiska
Wielu właścicieli domów szuka na swój balkon, taras czy do ogrodu oświetlenia, które wspiera ekologiczny styl życia. Tu poza wersjami opartymi o energię słoneczną, sprawdzi się także oświetlenie LED. Oprócz energooszczędności ma ono niewiarygodnie długą żywotność działania przez około 100 000 godzin. Wspomniane wcześniej lampy zasilane energią słoneczną (tzw. wersje solarne) stają się natomiast coraz bardziej popularne wśród właścicieli domów, którzy chcą wykorzystywać zasoby naturalne. Są one nie tylko przyjazne dla środowiska, nie wymagają instalacji elektrycznej, ale także wykorzystują energię odnawialną, wpływając na realne oszczędności w portfelu.

Warto pamiętać
„Podczas pracy z elementami zewnętrznymi, zawsze dobrze jest skonsultować się z doświadczonym elektrykiem. W przypadku bardziej znaczących, pokazowych projektów, osiągnięcie odpowiednich efektów w oświetleniu zewnętrznym stanowi bowiem nie lada wyzwanie. Jeśli planujecie oświetlenie zewnętrzne podłączone do instalacji 230V, nie zapomnijcie o wcześniejszym wyprowadzeniu kabli, w innym wypadku czeka was przekopanie działki, ponieważ takie kable muszą być wkopane na głębokość około 60cm, oznaczone specjalną folią ostrzegawczą i zabezpieczone warstwą ochronną piasku. Jeśli nie posiadamy 230V przygotowanych pod oświetlenie zewnętrzne, nie stanowi to już na szczęście żadnego problemu. Wystarczy niskonapięciowy system 24V lub oświetlenie solarne. System 24V wymaga jedynie podłączenia do gniazdka na zewnątrz, kable nie muszą być wkopane i mogą być przykryte chociażby korą. W ten sposób łatwo oświetlimy nasze drzewa, kwiaty czy oczko wodne. Aby wydobyć pełnię nastroju, cieni i magii ogrodu, warto skorzystać z doświadczonych firm zajmujących się architekturą krajobrazu lub poprosić o poradę w Ardant” – dodaje Monika Sumorek.

mat.pras.

Biurowy Wrocław powiększy się w tym roku tylko o 50 tys. mkw.

Klaudiusz_Pomykala_Cresa-Polska_photo

Według raportu „Office Occupier: Rynek biurowy we Wrocławiu” firmy doradczej Cresa, wolumen transakcji zawartych w pierwszym kwartale 2021 r. wyniósł 21.500 mkw., o 55% mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Najwięcej powierzchni wynajęto w ramach nowych umów (67%), a następnie renegocjacji (23%) i ekspansji (10%). Popyt na biura wygenerowała w dużej części branża finansowa.

– Pierwszy kwartał bieżącego roku upłynął we Wrocławiu pod znakiem dalszej obserwacji rynku przez najemców, co znalazło odzwierciedlenie w wolumenie transakcji, który był niemal taki sam jak w poprzednim kwartale. Niemniej jednak wzrost liczby nowych umów najmu w stosunku do renegocjacji świadczy o odwróceniu wcześniejszego trendu na rynku najmu powierzchni biurowej. Warto zaznaczyć, iż w minionym kwartale najbardziej aktywne były firmy z branży finansowej, które odpowiadały za blisko 40% całego wolumenu transakcji. Przewidujemy, że kolejne miesiące przyniosą poprawę nastrojów na rynku, co przełoży się na wzrost aktywności najemców poszukujących odpowiedniej powierzchni biurowej – mówi Klaudiusz Pomykała, Dyrektor wrocławskiego biura Cresa Polska.

Zasoby wrocławskiego rynku biurowego powiększyły się w ciągu roku o 3,4% i pod koniec pierwszego kwartału 2021 roku wynosiły 1,23 mln mkw. W pierwszym kwartale bieżącego roku we Wrocławiu nie oddano do użytku żadnego nowego budynku biurowego. Do końca roku we Wrocławiu zaplanowano ukończenie tylko dwóch budynków biurowych o łącznej powierzchni 50.400 mkw.

– Ze względu na niższą dynamikę nowej podaży, średni wiek budynków biurowych Wrocławia wzrósł do poziomu 7,5 lat – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

Między styczniem a marcem podpisano umowy na łącznie 21.500 mkw., o 55% mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Najwięcej powierzchni wynajęto w ramach nowych umów (67%), a następnie renegocjacji (23%) i ekspansji (10%).

Największe transakcje najmu w pierwszym kwartale 2021 roku to nowa umowa w biurowcu Carbon Tower (4.500 mkw., poufny najemca z sektora finansowego), renegocjacja umowy firmy Unit4 w budynku Globis (4.200 mkw.) oraz nowa umowa Banku Millennium w City Forum: City 2 (3.800 mkw.).

Absorpcja w pierwszych trzech miesiącach 2021 roku przekroczyła 9.600 mkw. i była o 29% niższa niż rok wcześniej.

Wskaźnik pustostanów na koniec marca 2021 roku był na poziomie 14,2%, co oznacza, iż obniżył się on względem poprzedniego kwartału o 0,8 p.p., natomiast w odniesieniu do analogicznego okresu poprzedniego roku wzrósł o 2,1 p.p.

Czynsze wywoławcze w budynkach biurowych we Wrocławiu wynoszą od 10 EUR/mkw./miesiąc w lokalizacjach poza centrum, do 15,75 EUR/mkw./miesiąc w centrum miasta.

Źródło: Cresa.

Operator biur elastycznych wprowadza zmiany na najwyższym szczeblu

Lisa Zettlin, dyrektor zarządzająca CitySpace

CitySpace, operator biur elastycznych, ma nowego dyrektora zarządzającego. To Lisa Zettlin, która wyróżnia się bogatym doświadczeniem oraz wysokimi kompetencjami w zakresie zarządzania i rozwoju. Objęcie przez nią nowego stanowiska jest ukoronowaniem jej sukcesów w okresie wyjątkowo aktywnej ekspansji CitySpace w Polsce.

Lisa Zettlin, która funkcję dyrektora zarządzającego objęła z dniem 1 maja, jest związana z CitySpace od 3 lat. Wcześniej pracowała na stanowisku Head of Business Development. W tej roli była odpowiedzialna za ekspansję, zarządzanie projektami i strategię marketingową.

– Ostatnie trzy lata były okresem dynamicznego rozwoju. W tym czasie podwoiliśmy powierzchnię biurową i liczbę stanowisk, którymi zarządzamy w Polsce. Ogromnymi sukcesami były także wprowadzenie do portfolio hot-desków, aplikacji mobilnej z usługami na życzenie czy rozbudowa zespołu o zupełnie nowe kompetencje – mówi Lisa Zettlin. – Ostatnie lata zaowocowały przygotowaniem firmy do dynamicznego skalowania oraz gruntowną digitalizacją procesów operacyjnych. CitySpace stał się jeszcze bardziej elastyczny i gotowy do dalszej ekspansji, którą planujemy na najbliższe miesiące i lata – podkreśla.

W poprzedniej roli do zakresu obowiązków Lisy Zettlin należało również prowadzenie transformacji i projektów strategicznych, takich jak rebranding, rozwój produktów i repozycjonowanie na rynku w odniesieniu do wzornictwa i marketingu.
Lisa Zettlin przejmuje stanowisko dyrektora zarządzającego od Jarosława Batora, który, pozostając w ramach Echo Investment, skoncentruje się teraz na rozwoju Resi4Rent – firmy zajmującej się dostarczaniem produktów mieszkaniowych na wynajem.
Zmiana na stanowisku dyrektora zarządzającego jest kolejnym krokiem w umacnianiu pozycji CitySpace na rynku polskich operatorów biur elastycznych. W kwietniu operator uruchomił nowe centrum biurowe w Face2Face Business Campus w Katowicach, a jeszcze w tym roku otworzy kolejne – we Wrocławiu. Następne ekspansje zaplanowane są na przyszły rok. Będą to dwie nowe inwestycje w miastach, w których operator jest obecny, oraz wejście na nowe rynki regionalne.

Nowa osoba na stanowisku dyrektora zarządzającego to jedna z dwóch zmian na wysokim szczeblu struktury kadrowej CitySpace. W marcu stanowisko dyrektora finansowego objęła Agnieszka Dębińska, absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, posiadająca uprawnienia biegłego rewidenta, która może pochwalić się kilkunastoletnim doświadczeniem w działach finansowych takich firm jak: Legia Training Center, HP i PwC.
CitySpace zarządza biurami elastycznymi w pięciu miastach Polski: Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Gdańsku. Obecnie w tych miastach posiada łącznie 11 lokalizacji biurowych.
Źródło: CitySpace.

MLP Group wzmacnia zespół, króry sprosta rosnącemu popytowi na obiekty magazynowe

MLP team

Dynamicznie rozwijający się deweloper, działający na rynku nieruchomości magazynowych w Europie (w Polsce, Niemczech, Austrii i Rumunii) powiększył swój zespół o nowych specjalistów. Do zespołu MLP Group dołączył Kacper Łycyniak – Leasing Manager, Piotr Meleszko – Junior Leasing Manager, Piotr Piątkowski – Sustainability Project Manager oraz Dominik Krawczyk – Project Manager. Jednocześnie z początkiem maja br. Karol Kondrat awansował na stanowisko Business Development Manager.

W związku z dynamicznym rozwojem rynku nieruchomości i rosnącym popytem na nowoczesne obiekty magazynowe, MLP Group powiększa i wzmacnia zespół odpowiedzialny za najem powierzchni komercyjnych oraz inwestycji.

Z początkiem maja br. Karol Kondrat awansował na stanowisko Business Development Manager i będzie odpowiedzialny za pozyskiwanie terenów inwestycyjnych w całej Polsce. Dotychczas zajmował się komercjalizacją parku MLP Gliwice, MLP Czeladź oraz odpowiadał za rewitalizację i renegocjacje umów miejskiego projektu MLP Business Park Poznań. Zrealizował również transakcje z zakresu zakupu nieruchomości gruntowych pod park MLP Wrocław West oraz powiększył teren inwestycyjny parku MLP Pruszków II.

Jednocześnie do zespołu dołączył Kacper Łycyniak jako Leasing Manager, który zajmować się będzie komercjalizacją parków logistycznych w okolicach Poznania. Posiada ponad dwunastoletnie doświadczenie w wynajmie nieruchomości handlowych i magazynowych. Zarządzał komercjalizacją i rekomercjalizacją wymagającego portfolio w całej Polsce. Doświadczenie zdobywał w m.in. w White Star, CBRE, Savills i Panattoni. Kacper Łycyniak jest absolwentem SGH w Warszawie, posiada Państwową Licencję Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami oraz Zarządcy Nieruchomości.

Dodatkowo dział odpowiedzialny za najem powierzchni komercyjnych został wzmocniony przez Piotra Meleszko, który objął stanowisko Junior Leasing Manager. W ramach MLP Group będzie odpowiedzialny za wynajem powierzchni magazynowych w centralnej Polsce. Posiada kilkuletnie doświadczenie w wynajmie powierzchni komercyjnych zdobyte w Knight Frank. Przed dołączeniem do zespołu MLP Group pełnił funkcję Negocjatora współpracując z wieloma międzynarodowymi funduszami inwestycyjnymi oraz deweloperami. Piotr Meleszko był także odpowiedzialny za komercjalizację projektów, opracowywanie strategii leasingowych i marketingowych oraz nowe technologie na rynku nieruchomości komercyjnych.

W dziale inwestycji stanowisko Project Managera objął Dominik Krawczyk. Do jego zadań będzie należał nadzór rozbudowy parków MLP Group. Ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu projektów budowlanych począwszy od momentu zakupu działki aż do uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Wcześniej współpracował ze spółką Less Mess Storage oraz AWBUD S.A. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej na wydziale Inżynierii Lądowej.

Z kolei za wdrażanie nowych proekologicznych standardów odpowiedzialny będzie Piotr Piątkowski, który objął stanowisko Sustainability Project Manger. Posiada bogate doświadczenie w zakresie OZE. Swoje doświadczenie zdobywał w spółce KAPE S.A. z którą współpracował od 2014 roku. Do głównych jego obowiązków należało prowadzenie inwestycji, przygotowywanie analiz techniczno-ekonomicznych, audytów energetycznych oraz innych strategicznych dokumentów dla przedsiębiorstw i jednostek samorządów terytorialnych w zakresie poprawy efektywności energetycznej i zastosowania OZE. Ponadto opracowywał optymalne modele biznesowe i koncepcje techniczne dla instalacji PV i modernizacji oświetlenia m.in. w formule ESCO (Energy Saving Company).

Troska o ekologię stała się już codziennością dla Dewelopera, który sukcesywnie podejmuje działania w celu ograniczenia negatywnego wpływu swojej działalności na środowisko naturalne. Zgodnie ze strategią spółki, MLP Group zamierza w ciągu 2-3 lat stać się firmą zeroemisyjną.

Źródło: MLP Group.