Innowacyjny projekt logistyczny o powierzchni 17 960 mkw. k. Warszawy ukończony

1_Logicor_BTS_Błonie
Logicor zakończył budowę nowoczesnego obiektu logistycznego, który będzie stanowił centrum dystrybucji produktów leczniczych i pochodnych na rynku szpitalnym i farmaceutycznym.

Inwestycja komercyjna o powierzchni 17 960 metrów kw. powstała w Strefie Przemysłowej Pass w Błoniu k. Warszawy. Projekt zrealizowano zgodnie ze standardem BREEAM Very Good. Ponadto podczas budowy zadbano o to, aby  wykorzystane zostały liczne dodatkowe rozwiązania ekologiczne.
Obiekt logistyczny dostarczył 16 650 mkw. powierzchni magazynowej oraz 750 mkw. przestrzeni socjalno-biurowej.

„Tylko obiekty o najwyższej jakości są w stanie spełnić rygorystyczne wymagania branży farmaceutycznej dotyczące składowania leków. Nowa realizacja w Błoniu to przemyślana inwestycja, która spełnia oczekiwania naszego klienta zarówno pod względem standardów technologicznych, jak i doskonałej lokalizacji. Obiekt został zrealizowany w oparciu o strategię zrównoważonego rozwoju Logicor, standard BREEAM z oceną Very Good i z zastosowaniem dodatkowych ekologicznych środków. Naszym celem jest wdrażanie takich innowacyjnych rozwiązań we wszystkich nowych projektach” – powiedział Bartosz Mierzwiak, Dyrektor Zarządzający CEE & Northern Europe w Logicor.

„Zgodnie z polityką Logicor wszystkie nowe obiekty certyfikujemy w standardzie BREEAM Very Good. Ponadto zaproponowaliśmy najemcy szereg rozwiązań proekologicznych. Budynek wyposażony został w panele fotowoltaiczne, które mogą w całości zasilić klimatyzację części biurowej. Instalacja paneli solarnych jest wystarczająca do podgrzania zapotrzebowania na wodę użytkową. Cały obiekt posiada najwyższy standard instalacji oświetlenia LED z pełną automatyką DALI w tym czujniki ruchu i światła dziennego. Instalacja została zaprogramowana zgodnie z wytycznymi klienta, aby zmaksymalizować oszczędności w zużyciu energii.” – powiedział Ernest Ziółkowski, Head of Project Management CEE w Logicor.

 

Polscy przedsiębiorcy zwracają się ku Ameryce Łacińskiej

andres-garcia-196740-unsplash
Rośnie atrakcyjność rynków Ameryki Łacińskiej w oczach polskich przedsiębiorców. 

Ameryka Łacińska to region z ponad 600 mln konsumentów w 20 krajach.
Rynkami Ameryki Łacińskiej zainteresowane są firmy, które aktywnie rozwijają relacje handlowe z Meksykiem, Brazylią, Argentyną ale również z Chile czy Kolumbią.
W okresie od stycznia do kwietnia 2021 roku dało się dostrzec dynamiczny wzrost eksportu i obrotów handlowych z Meksykiem, Chile i Argentyną.
Z danych Santander Bank Polska wynika, że w minionym roku najczęściej możliwości rozwoju za granicą poszukiwały polskie firmy z branży maszyn i urządzeń, środków ochrony osobistej, meblarskiej, kosmetycznej, środków czystości i produktów higienicznych.
W ostatnich latach obserwujemy duże zainteresowanie wśród naszych klientów krajami Ameryki Łacińskiej. Ze względu na wielkość wewnętrznych rynków, głównie Meksykiem, oraz Brazylią, ale również Chile, Kolumbią czy Argentyną. Aby ułatwić wejście na nowe rynki, wspólnie z naszymi partnerami, takimi jak Polsko-Latynoamerykańska Rada Biznesu, Pomorski Broker Eksportowy, czy Polsko-Portugalska Izba Handlowa, przygotowaliśmy serię webinariów poświęconych tym krajom. Biorąc pod uwagę wiodącą pozycje grupy Santander w Ameryce Łacińskiej, możemy zaproponować naszym klientom unikalne rozwiązania, takie jak pomoc w rejestracji działalności na tych rynkach, zdalne otwarcie rachunków firmowych, czy pomoc w pozyskiwaniu lokalnych partnerów – wyjaśnia Adam Styś, International Business Manager w Santander Bank Polska.

Źródło: Santander Bank Polska.

Zrównoważony rozwój ważny dla przedsiębiorców

bbe26c01c44ed18b86e07e7a17b0b3f0

Przedsiębiorstwo Xylem jest jedną z najbardziej zrównoważonych firm z sektora wod-kan.

Wiodąca globalna firma, która zajmuje się technologią wodną – Xylem – opublikowała Raport Zrównoważonego Rozwoju za 2020 rok. Jako swoje główne cele firma obrała stawianie czoła największym wyzwaniom związanym z wodą, takim jak ponowne wykorzystanie tego surowca, czyli jego recykling. Drugim celem firmy Xylem jest zapobieganie zanieczyszczeniom wód pitnych. Zdaniem przedstawicieli spółki  niezbędne jest pilne podjęcie kompleksowych działań, mających na celu zapobieganie suszom i masowym problemom z dostępem do wody.
Xylem pomógł swoim klientom w ponownym wykorzystaniu 4,3 mld m3 wody, co odpowiada objętości prawie 2 milionów basenów olimpijskich.

BoConcept rozszerza kultową kolekcję mebli

mat. BoConcept (10)

Duńska marka meblowa BoConcept, postanowiła rozszerzyć swoją kultową kolekcję Princeton.

Firma BoConcept wprowadza na rynek nowe meble.
W ofercie meblowej kolekcji Princeton pojawiła się nowa ławka i stołek barowy. Obie nowości zaprojektowane są przez utalentowanego skandynawskiego designera Mortena Georgsena. Designer zasłynął projektem flagowego krzesła powyższej kolekcji. Meble łączą lekkość z wizualnym komfortem pięknych zakrzywionych linii. Nadaje to im subtelną, kobiecą ekspresję.

Polak wybiera ubezpieczenie mieszkania

fabian-blank-78637-unsplash
Polacy chcą ubezpieczać swoje domy oraz mieszkania. Fakt ten potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Wiener. 

Jak wynika z badania, 84% respondentów posiada nieruchomość objętą ubezpieczeniem. Posiadanie rozszerzonego ubezpieczenia deklaruje co czwarty ubezpieczony (24%). Zakres ubezpieczenia najczęściej obejmuje: ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (52%), ruchomości domowe (52%), oraz OC w życiu prywatnym (48%). Aż 54% badanych uważa, że kompleksowe pakiety ubezpieczeń pozwalają na łatwiejsze zarządzanie ubezpieczeniami.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 01.06-06.06.2021 przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 1220 ankiet z osobami posiadającymi dom lub mieszkanie.

Łódzka Sokołówka ma podpisane pierwsze umowy, budowa inwestycji trwa

sokolowka

Deweloper SGI realizuje prace w ramach swojej łódzkiej inwestycji mieszkaniowej zgodnie z harmonogramem.

Realizacja Sokołówki w Łodzi wchodzi w kolejny etap budowy. Prace posuwają się zgodnie z założonym harmonogramem. Obecnie powierzchnia garażu oraz poziom zero są już ukończone. Trwają prace nad budową pierwszego piętra, deweloper podpisał też pierwsze umowy sprzedaży.
Budynek mieszkalny dostarczy 63 lokale o powierzchni od 52 do 123 mkw. W ofercie znalazły się także cztery apartamenty z dużymi tarasami.
Oddanie inwestycji do użytku deweloper zaplanował na połowę 2023 roku.

 

Magazyn i przestrzeń socjalno-biurowa dla najemcy w parku logistycznym 7R Park Kraków

7R Park Kraków IX budynek

Firma Styler z Krakowa wynajęła 2 900 mkw. powierzchni magazynowej i biurowej w parku logistycznym 7R Park Kraków.

Nowa lokalizacja firmy Styler ma służyć jako magazyn wyrobów gotowych. dodatkowo będzie to też centrum dystrybucyjne przygotowujące wysyłki do kluczowych klientów w Polsce i 40 krajach świata.
Powierzchnia magazynowa zajmie ponad 2 700 mkw. z wynajmowanej powierzchni. Natomiast ponad 150 mkw. to przestrzeń socjalno-biurowa.
Kompleksową obsługą najemcy zapewniła firma doradcza AXI IMMO.

Zdecydowaliśmy się współpracować z firmą AXI IMMO, z uwagi na ich wszechstronną i profesjonalną wiedzę na temat rynku nieruchomości w interesującej nas okolicy. Nie znaliśmy jej wcześniej, gdy się zorientowałem, jaki mają potencjał, zrezygnowaliśmy z samodzielnego poszukiwania oraz innych agencji doradczych. Zadanie nie było proste, ponieważ na lokalnym rynku nie znaleźliśmy satysfakcjonującej nas powierzchni. Doradca AXI IMMO przygotował rozwiązanie umożliwiające nam zajęcie magazynu zgodnego z oczekiwanymi parametrami technicznymi w lokalizacji, która była wkrótce oddawana do użytku. Bez ich wsparcia taka operacja byłaby raczej niemożliwa. Dzięki wiedzy i możliwościom AXI IMMO wynegocjowaliśmy bardzo korzystną stawkę za wynajem, otrzymaliśmy też pomoc przy załatwianiu wszelkich formalności i negocjacjach – mówi Szymon Romaniewski, właściciel, Styler.

7R Park Kraków to nowoczesny A-klasowy park magazynowy składający się z dziesięciu hal o łącznej powierzchni około 213 332 mkw.

Inwestycje typu build-to-suit dla firmy Amazon w ramach joint venture dwóch firm inwestycyjnych

DCIM100MEDIADJI_0030.JPG

Firmy Griffin Real Estate i Madison International Realty łączą siły –  zrealizują wraz z Panattoni dwa nowe projekty dla rynkowego giganta, firmy Amazon.

Griffin Real Estate i Madison International Realty są wiodącymi firmami inwestycyjnymi typu private equity. Firmy utworzyły joint venture, aby móc zrealizować pierwsze wspólne inwestycje na terenie Niemiec. Wraz z partnerem Griffin Real Estate, firmą Panattoni podejmą się realizacji dwóch nieruchomości typu build-to-suit. Będą to inwestycje o powierzchni odpowiednio ponad 7000 mkw. i 9100 mkw., które zostały wynajęte firmie Amazon na okres 15 lat.
Łączna wartość inwestycji wyniesie ponad 80 mln EUR.

Skanska ze stylową i ekologiczną realizacją. W lobby Generation Park Y powstała 15-metrowa zielona ściana

12072021_zielona ściana Generation Park Y_Skanska (3)

Zielona ściana w Generation Park Y ma 22 metry długości, 15 metrów wysokości, kilkadziesiąt gatunków, ponad 6000 roślin.

Realizacja inspirowana jest naturą. Została ona zainstalowana w lobby warszawskiego biurowca Generation Park Y, zrealizowanego przez spółkę biurową Skanska. Projekt można podziwiać zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz budynku.

Generation Park Y to najwyższy biurowiec spółki Skanska w tej części Europy. Biurowiec ubiega się o prestiżowy certyfikat WELL Core&Shell, który weryfikuje  zastosowane rozwiązania pod kątem wpływu na zdrowie i samopoczucie pracowników, a także o certyfikat LEED na poziomie Platinum oraz certyfikat Obiekt bez Barier.

 

Biurowce w Katowicach cieszą się zainteresowaniem najemców

ba74a37526c80d096fd554fa745cc435
Cavatina Holding, która jest właścicielem Global Office Park w Katowicach, może pochwalić się kolejną dużą transakcją. 


Do katowickiego biurowca wprowadzi się UPC Polska, lider usług cyfrowych, oferujący internet oparty na światłowodzie, telewizję cyfrową, telefonię oraz usługi mobilne. Firma wynajęła niemal 4,3 tys. metrów kw. brutto. Najemcę w trakcie procesu wyboru lokalizacji i negocjacji umowy najmu reprezentowała firma CBRE.
Global Office Park znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Dąbrówki w Katowicach. Obiekt posiada certyfikat BREEAM na poziomie Excellent.

Firma Totalbud została generalnym wykonawcą III etapu „Starej Cegielni” w Poznaniu

2 (2)

Warszawska firma Totalbud została generalnym wykonawcą III etapu „Starej Cegielni” w Poznaniu.

Stołeczna spółka rozpoczyna realizację III etapu poznańskiej inwestycji mieszkaniowej „Stara Cegielnia”, która powstanie w dzielnicy Grunwald. Budynek na planie litery „C” będzie się znajdował nad Stawem Baczkowskim przy ul. Ceglanej. Projekt opracowała  Pracownia Architektoniczna Ewy i Stanisława Sipińskich. Deweloperem inwestycji jest Poznań Kartuska sp. z o.o. sp. k. Obiekt powstaje na działce o powierzchni 8576 mkw.
Oddanie budynku C do użytkowania przewidziane jest na pierwszą połowę grudnia 2022 r.

Gdzie warto budować parki handlowe?

Pan Sebastian Wiśniewski_Fortis Investments

Od kilku lat rynek nieruchomości handlowych w Polsce zmienia swoją strukturę. Ze względu na wysoką saturację rynku widać ograniczone zainteresowanie deweloperów realizacją śródmiejskich galerii. Zwiększa się natomiast udział w rynku mniejszych obiektów handlowych, zlokalizowanych zarówno w dużych miastach, jak i kilkutysięcznych miejscowościach. Parki handlowe i obiekty typu convenience są bardzo dobrymi i stabilnymi inwestycjami, które cechuje duża odporność na różne rynkowe zawirowania. „Natomiast zanim przystąpi się do realizacji takiej inwestycji należy precyzyjnie określić kilka czynników, które determinują sukces przyszłego projektu” – mówi Sebastian Wiśniewski, Prezes spółki Fortis Investments, która realizuje parki handlowe pod marką Premium Park.

Spis treści:
PARKI HANDLOWE NA FALI WZNOSZĄCEJ
LOKALIZACJA PARKU HANDLOWEGO, A WIELKOŚĆ MIASTA
PARKI HANDLOWE A FUNKCJE INTEGRACYJNE

PARKI HANDLOWE NA FALI WZNOSZĄCEJ

Dynamika rozwoju segmentu mniejszych obiektów handlowych, jak parki handlowe (od 5 tys. mkw. do kilkunastu tys. mkw.), centrów zakupów codziennych (poniżej 5 tys. mkw.), czy też wolno stojących sklepów spożywczych i marketów budowlanych, przyspiesza z roku na rok. Jest to trend widoczny nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach w regionie CEE. Jednak największy wzrost zainteresowania deweloperów realizacją obiektów z segmentu parków handlowych nastąpił w 2020 roku. Jak wynika z prognoz firmy JLL opublikowanych po I kwartale 2021 roku udział parków handlowych w całkowitym wolumenie nowopowstających powierzchni handlowych ma w całym 2021 roku wynieść 36% (27% ma przypaść na wielkoformatowe sklepy wolnostojące, a jedynie około 18% na centra handlowe), co oznacza fundamentalną zmianę, jako że w minionych latach to centra handlowe odpowiadały za największą część wolumenu nowych powierzchni handlowych.

W dużej mierze do tej reorientacji przyczyniła się pandemia i wprowadzone przez regulatora obostrzenia często uniemożliwiające funkcjonowanie większym obiektom handlowym. Podczas ostatnich miesięcy klienci również preferowali parki handlowe, ponieważ łatwiej w nich zachować zasady dystansu społecznego i przestrzegać sanitarnych wytycznych. Architektura parków handlowych zakłada dostęp do większości lokali z zewnątrz obiektów, a więc nie ma konieczności gromadzenia się na częściach wspólnych wewnątrz nieruchomości, jak w przypadku dużych obiektów handlowych. Część klientów zauważyła również, że parki handlowe to idealne miejsca do szybkich zakupów, które w wystarczający sposób zaspokajają ich codzienne potrzeby.

LOKALIZACJA PARKU HANDLOWEGO, A WIELKOŚĆ MIASTA

Tego typu inwestycje realizowane są przede wszystkim w mniejszych miastach (od kilku tysięcy do około 100 tys. mieszkańców), w których nasycenie nowoczesnymi powierzchniami handlowymi jest stosunkowo niskie w porównaniu do większych metropolii. Ponadto w mniejszych miastach dostępność gruntów pod zabudowę handlową wciąż jest większa, a ich ceny umożliwiają realizację projektów o bardzo zróżnicowanej ofercie. Dzięki zazwyczaj niższym stawkom czynszów niż w przypadku dużych galerii oferta parków handlowych obejmuje zarówno sklepy i punkty sieciowych najemców, jak również lokalnych przedsiębiorców, a takie połączenie jest bardzo dobrze widziane przez lokalne społeczności.

Parki handlowe wkraczają również na rynki największych miast. Najczęściej lokowane są przy dużych osiedlach mieszkaniowych lub na obrzeżach aglomeracji, gdzie tworzą nową tkankę miejską wspólnie z nieruchomościami o innych funkcjach niż handlowe, jak szkoły, przedszkola czy urzędy. Parkom towarzyszą często stacje benzynowe lub lokalne targowiska. Są to koncepty uzupełniające się, które pozwalają klientom korzystać ze zróżnicowanej oferty w przystępnych cenach. Istotnym elementem dla powodzenia parku handlowego jest jego dobre skomunikowanie. Zarówno dostęp do środków komunikacji publicznej, jak i infrastruktury drogowej odgrywa kluczową rolę dla zapewnienia sprawnego przepływu klientów.

PARKI HANDLOWE A FUNKCJE INTEGRACYJNE

Jak zauważa Sebastian Wiśniewski z Fortis Investments: „duży potencjał handlowy lokalizacji przejawiający się znacznym przepływem osób o określonej sile nabywczej nie wyczerpuje tematu atrakcyjności inwestycyjnej danego terenu”.

Uważna analiza lokalnego rynku handlowego pod względem oczekiwań konsumentów zarówno tych komercyjnych, jak i społecznych oraz kulturalnych pozwala zbudować właściwą ofertę, która nie tylko zaspokoi potrzeby zakupowe, ale stanowić będzie integralną część miejskiej tkanki. Najczęściej w tego typu projektach pojawiają się sklepy z branży spożywczej, elektronicznej, modowej, obuwniczej, sportowej, drogeryjnej, a także oferujące artykuły dziecięce czy wielobranżowe dyskonty. Dodatkowo oferta ta uzupełniana jest o aptekę, sklep zoologiczny, czy bank. Parki handlowe wzmacniając swoją rynkową pozycję ewoluują i coraz częściej stają się także głównymi miejscami spędzania czasu dla mieszkańców. Dlatego deweloperzy i właściciele takich obiektów zaczynają poszerzać ofertę o punkty gastronomiczne, place zabaw dla dzieci czy kluby fitness, a także przygotowywać przestrzenie rekreacyjne, na których odbywają się festiwale food trucków czy wydarzenia rozrywkowe lub kulturalne, których organizatorem nierzadko są lokalne samorządy.

„Istotnym elementem wpisanym w DNA mniejszych obiektów handlowych jest ich elastyczność i możliwość łatwego przystosowania powierzchni do zmieniających się oczekiwań konsumentów. Nie wymaga to znaczącego, długotrwałego procesu inwestycyjnego, a efekt w postaci zadowolenia klientów i ich lokalizacji wynagradza trudy nieustannego śledzenia lokalnych trendów – podkreśla Sebastian Wiśniewski. Poszukując lokalizacji pod realizację naszych obiektów funkcjonujących pod marką Premium Park, uważnie analizujemy nie tylko kontekst komercyjny i techniczne parametry danego terenu, ale także jego walory społeczne i możliwość zbudowania wartości dodanej dla lokalnych społeczności, co w średnim i dłuższym okresie przynosi wymierne korzyści zarówno dla inwestorów, jak i najemców oraz klientów naszych obiektów” – podsumowuje Prezes Fortis Investments.

Autor: Sebastian Wiśniewski, Prezes spółki Fortis Investments.

Rozpoczęły się zapisy do III edycji Programu Mentoringowego Top Woman in Real Estate

Grafika

Rozpoczęły się zapisy do III edycji Programu Mentoringowego Top Woman in Real Estate.

Program Mentoringowy Top Woman in Real Estate skierowany jest do kobiet działających w branży nieruchomości. Zarejestrować mogą się wszystkie Panie, które chcą zainwestować w rozwój osobisty oraz chcących czerpać wiedzę od najbardziej rozpoznawalnych i doświadczonych osób z branży nieruchomości.
W tym roku przygotowane zostały dwie ścieżki programu rozwojowego:
– dla kobiet z minimum 3 letnim doświadczeniem w branży,
– dla kobiet z minimum 7 letnim doświadczeniem zawodowym w branży.
Jest to jedyny tego typu program w branży dedykowany młodym, ambitnym kobietom.
Celem Programu jest wspieranie kobiet w rozwoju osobistym i zawodowym oraz promocja różnorodności w biznesie.

Apartamentowiec Złota 44 notuje kolejne wzrosty wartości transakcji w I kwartale 2021

adeolu-eletu-38649-unsplash

Segment nieruchomości luksusowych z sukcesem opiera się kryzysowi wywołanemu pandemią COVID-19.

O odporności segmentu luksusowego świadczy wzmożone zainteresowanie tym rynkiem wśród inwestorów w czasie pandemii. Apartamentowiec ZŁOTA 44 odnotował kolejne wzrosty wartości sprzedanych apartamentów. Wartość transakcji przeprowadzonych w drugim kwartale 2021 roku wzrosła o 28% względem najlepszego w 2020 roku czwartego kwartału. Pierwsze półrocze 2021 roku Złota 44 zamknęła z wynikiem o 83,5% wyższym w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 roku. Obecnie ofercie biura sprzedaży inwestycji Złotej 44 pozostaje już tylko kilkanaście apartamentów.

Aktualnie możemy już mówić o ograniczonej dostępności produktu, jakim jest luksusowa nieruchomość” – mówi Michał Skotnicki, Prezes Zarządu BBI Development i Złotej 44. „Zapotrzebowanie na dobra luksusowe rośnie, a wraz z nim grupa zamożnych i bardzo bogatych nabywców, którzy świadomie lokują kapitał. Po zamknięciu sprzedaży Złotej 44 może się okazać, że kolejna tak luksusowa inwestycja nie powstanie szybko. Wyprodukowanie luksusowego apartamentowca zajmuje kilka lat, a każda nowa inwestycja zmierzy się z rosnącymi cenami materiałów budowlanych – na przykład cena stali już wzrosła o 150% od sierpnia zeszłego roku. Budowa mieszkalnej wieży wymaga odpowiedniej lokalizacji, która charakteryzuje luksus, a nie jest tajemnicą, że w centrum Warszawy powierzchnia gruntów jest ograniczona, a ich ceny także rosną”. – dodaje Michał Skotnicki.

 

Porady: Aranżacja małego ogródka

ORLANDO SET_mat. Heima PR
Zielona trawa, skrawek kwietnej łąki, może trochę ziół, wygodny leżak i kącik do porozmawiania czy poczytania, słońce… Najlepszy relaks to relaks w przyjemnym otoczeniu. Do zaaranżowania kameralnego, przydomowego ogrodu wystarczy kawałek miejsca, ciekawy pomysł i trochę pracy. O czym warto pamiętać przy urządzaniu takiej przestrzeni?

Spis treści:
Najważniejsza rzecz w centrum
Miejsce na relaks
Najlepszy grill domowej roboty

Najważniejsza rzecz w centrum
Właściciele niewielkich przestrzeni powinni skupić się na wyznaczeniu i zagospodarowaniu środka swojego ogrodu. To miejsce, wokół którego będzie toczyło się życie i od niego warto zacząć planowanie i urządzanie innych części. W środku może się znaleźć drzewo, większy ozdobny krzew albo skalniak z różnego rodzaju kwiatami, krzewinkami i roślinami płożącymi. Do jego realizacji można śmiało wykorzystać przeróżne kamienie, żwir czy korę.
– Plusem skalniaków jest to, że nie tylko urozmaicą wygląd, ale też przełamią monotonię płaskiego terenu. Najciekawsze są takie, w których unika się symetrii, którą ciężko znaleźć w kamienistych pagórkach, do których mają upodabniać się skalniaki. Dodatkowo, sama centralna lokalizacja będzie im sprzyjać. Skalniaki bowiem lubią miejsca charakteryzujące się dużym nasłonecznieniem – mówi Ziuta Mieleszczuk, ogrodniczka.
Innym ciekawym uzupełnieniem miejsca w centrum może być oczko wodne albo kaskada, którą ciekawe da się wpisać w skalniak.

Miejsce na relaks
W przemyślanej aranżacji małego ogrodu nie może zabraknąć miejsca do organizacji rodzinnych i towarzyskich spotkań, czy też po delikatnej zmianie oprawy, miejsca idealnego do wypoczynku i wyciszenia. Dobrze, jeśli jest ono usytuowane po drodze do wejścia do domu, ale jednocześnie jest w ustronnym miejscu, najlepiej z widokiem na pozostałą część ogrodu. To pozwoli mieć na oku na przykład bawiące się małe dzieci. Głównym elementem tego typu aranżacji są meble. Przy wyborze foteli, sof i stolików do ogrodu ważne są nie tylko gabaryty, wygląd czy kolor, ale także surowce, z których zostały wykonane. Pod chmurką najlepiej sprawdzą się meble z tworzyw gwarantujących wytrzymałość, odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne i promienie UV, dzięki czemu produkty nie blakną, nie rdzewieją ani nie butwieją. Równie ważna jest łatwość utrzymania ich w czystości, w tym przypadku wystarczy woda z dodatkiem delikatnego detergentu i miękka ściereczka. Będąc właścicielem niewielkiego ogrodu warto wybierać sprytne i wielofunkcyjne rozwiązania. Takim jest właśnie zestaw mebli Orlando marki Keter, składający się z wygodnej dwuosobowej sofy i dwóch foteli z poduszkami oraz dwupozycyjnego stołu Lyon, którego wysokość można regulować w zależności od potrzeb użytkowników, na wysokość blatu 40 lub 65 cm. Dzięki takiemu rozwiązaniu meble mogą stanowić zarówno wygodny zestaw wypoczynkowy z kawowym stolikiem, jak również służyć jako praktyczny komplet z przeznaczeniem do spożywania posiłków. Warto dodać, że meble wykonane są w 97% z tworzyw pochodzących z recyklingu, tak ważną dla naszego środowiska.

Najlepszy grill domowej roboty
Grill może być prawdziwą ozdobą małego, przydomowego ogrodu. Można go samemu zaprojektować i zbudować, wykorzystując przy tym kamienie i cegły klinkierowe. Ważny jest wybór miejsca, w którym stanie grill. Najrozsądniej odsunąć go nieco od miejsc, w których się odpoczywa albo spędza czas przy wspólnym stole po to, żeby dym nie stanowił przeszkody w swobodnym biesiadowaniu. Jednocześnie, warto znaleźć lokalizację, która jest skomunikowana z kuchnią. Ułatwi to organizację przygotowania produktów i samych potraw. Natomiast w niewielkich ogrodach praktycznym rozwiązaniem będzie umieszczenie w pobliżu miejsca, na którym stanie grill skrzyni ogrodowej. Sprawdzi się ona nie tylko w przechowywaniu przydatnych grillowych i ogrodowych akcesoriów, ale może być także dodatkowym miejscem do siedzenia dla dwóch dorosłych osób. Na rynku dostępnych jest wiele modeli skrzyń marki Keter o różnych wymiarach, pojemnościach kształtach, fakturach i kolorach. Średniej wielkości schowki takie jak 305-litrowa skrzynia Capri albo mniejsza 270-litrowa Samoa doskonale nadają się do bezpiecznego przechowywania narzędzi ogrodowych, zabawek czy innych akcesoriów ogrodowych. Ponadczasowy design inspirowany naturalnym splotem rattanowym wyróżnia skrzynie spośród innych oferowanych na rynku. Produkty wykonane są w 60% z tworzywa recyklingowanego co jest ich dodatkowym atutem.

Na pytania odpowiada Ziutka Mieleszczuk – ogrodniczka.

Nieruchomości premium notują większy popyt dzięki pandemii

chastity-cortijo-604616-unsplash
Nieruchomości z sektora premium notują większy popyt dzięki pandemii wirusa SARS-CoV-2.
Inwestycje mieszkaniowe cechujące się dobrą lokalizacją i wysokim standardem wykończenia są obecnie wabikiem na kupujących, którzy mają wysokie oczekiwania. Pomimo trwającej pandemii koronawirusa, popularność luksusowych nieruchomości mieszkalnych nie maleje.

Spis treści:
Koronawirus uderzył w rynek nieruchomości, ale sektor mieszkaniowy ma się dobrze
Nieruchomości premium pod lupą kupujących
Kupujący mają coraz większe wymagania
Mieszkania z segmentu premium
Luksusowe mieszkania nie tylko do zamieszkania…
Jakie apartamenty czekają w Polsce na kupujących?

Koronawirus uderzył w rynek nieruchomości, ale sektor mieszkaniowy ma się dobrze

Mieszkaniówka wyszła ze skutków pandemii koronawirusa obronną ręką. Deweloperzy cały czas trzymali rękę na pulsie, dzięki czemu w szybkim tempie dostosowywali metody sprzedaży do aktualnych możliwości na rynku. Co ciekawe, kupujący wychodzili nowym propozycjom deweloperów naprzeciw. Chętnych do zakupu mieszkania nie brakowało. Mimo tego, że w kraju trwa pandemia COVID-19, Polacy starają się nie odkładać decyzji i zakupie lokum na później. Co więcej, rośnie zainteresowanie luksusowymi mieszkaniami w wysokim standardzie. Polacy poszukują coraz większych metraży, zwracają również uwagę na standard wykończenia oraz infrastrukturę otoczenia.

Nieruchomości premium pod lupą kupujących

Standardy, jakimi kierują się osoby kupujące mieszkania, stale się zmieniają. Dotyczy to zarówno rynku pierwotnego jak i wtórnego. Wymagania kupujących względem mieszkań na sprzedaż stale rosną. Zwracają oni uwagę na standard wykończenia, sąsiedztwo, ilość lokali mieszkalnych znajdujących się w jednym budynku, dostęp do podziemnego parkingu itp. Wprawdzie obecnie prawdziwe oblężenie przeżywają mieszkania dedykowane młodym rodzinom w inwestycjach położonych blisko dużej liczby terenów zielonych, to jednak inwestycje z segmentu premium, zlokalizowane częściej bliżej centrum, także notują ożywienie wśród kupujących.

Kupujący mają coraz większe wymagania

Już od kilku lat dało się zaobserwować rosnące wymagania kupujących względem oglądanych przez nich mieszkań. Kupujący poszukiwali coraz wyższego standardu wykończenia. Zwracali również uwagę na takie udogodnienia, jak winda w budynku (najlepiej cichobieżna), monitoring osiedla czy parking w podziemnej kondygnacji budynku mieszkalnego. Coraz bardziej istotna stała się dla kupujących prestiżowa lokalizacja inwestycji.

Mieszkania z segmentu premium

Kupujący w najbardziej prestiżowych inwestycjach często mają bardzo wysokie wymagania. Liczy się dla nich prestiżowa lokalizacja osiedla mieszkaniowego a także historia samego dewelopera, który stoi za inwestycją. Ważny jest wygląd budynku mieszkalnego. Kupujący cenią sobie ponadto duże, przeszklone tarasy oraz ogrody przynależne do mieszkań.
Monitoring osiedla, ochrona w budynku, recepcja to dodatkowe plusy. Kupujący poza takimi udogodnieniami liczą także na prywatne siłownie dla mieszkańców czy strefy relaksu na zielonym skwerku, który znajduje się na terenie osiedla.

Luksusowe mieszkania nie tylko do zamieszkania…

Pandemia koronawirusa wystawiła polskich przedsiębiorców na dużą próbę. Wielu z nich zrezygnowało z wynajmu biur i lokali usługowych, gdyż generowały one zbyt duże comiesięczne koszty, w efekcie przynosząc przedsiębiorcom straty.
Coraz częstszym rozwiązaniem, jakie dało się zauważyć, jest kupowanie przez przedsiębiorców luksusowych mieszkań. Wybierają oni lokale mieszkalne cechujące się dużym metrażem, wysokim standardem. Jeśli kupujący poszukują tego rodzaju mieszkań zlokalizowanych na parterze, to często zależy im na dostępie do własnego ogródka.
Skąd tak duże zainteresowanie mieszkaniami z segmentu premium wśród przedsiębiorców? Wielu z nich doszło do wniosku, że o ile utrzymywanie lokalu na wynajem jest obecnie nieopłacalne, o tyle inwestycja w mieszkanie, które może służyć jako miejsce do prowadzenia biznesu, a które dodatkowo stanie się ich własnością, jest zdecydowanie lepszą formą inwestycji kapitału. W efekcie wiele osób decyduje się na zakup mieszkania w wysokim standardzie i przekształceniu go pod prowadzenie swojej działalności gospodarczej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, zamiast płacić comiesięczny czynsz za wynajem lokalu biurowego lub usługowego, mogą oni opłacać ratę kredytu za mieszkanie, które w przyszłości stanie się ich własnością. Mieszkania w segmentu premium są wybierane często z tego względu, że oferują dogodny parking, są przestronne, do ich wykonania użytej są wysokiej jakości materiały, a kupujący mogą liczyć na własny ogródek lub przestronny taras. Co więcej, mieszkania takie dostępne są w prestiżowych inwestycjach, a dla przedsiębiorców siedziba – niezależnie od profilu działalności – stanowi wizytówkę. Dlatego zdecydowanie częściej poszukiwane są mieszkania w nowych inwestycjach, które prezentują się nowocześnie i zachęcająco.

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash

Jakie apartamenty czekają w Polsce na kupujących?

Poniżej prezentujemy przykładowe, prestiżowe inwestycje, które obrazują czego od rynku premium mogą oczekiwać kupujący.

Pierwszym przykładem luksusowej inwestycji jest szczeciński projekt Wielka Odrzańska Invest. Inwestycja oferuje apartamenty  dla kupujących, którzy ceną sobie luksus, piękne widoki na Odrę i prestiżową lokalizację. Luksusowe mieszkania dostępne są w metrażach od 26 do 65 metrów kw. Część apartamentów posiada przeszklenia od podłogi aż do sufitu. Deweloper dopuszcza możliwość połączenia ze sobą dwóch apartamentów. Ponadto deweloper oferuje kupującym możliwość skorzystania z profesjonalnej kadry, która zajmuje się projektowaniem wnętrz. Doskonała, prestiżowa lokalizacja zapewnia łatwe i szybkie skomunikowanie z każdą częścią miasta. Mieszkańcy mogą ponadto korzystać ze wspaniałej okolicy, udając się na spacery po malowniczej okolicy. Budynek został zaplanowany w taki sposób, by mieszkańcy apartamentów mogli swobodnie korzystać z takich usług, jak na przykład: zabiegi piękności, SPA, fitness, kawiarnia, bar czy nawet basen.

Inną inwestycja z rynku premium są Ogrody Graua we Wrocławiu. Jest to inwestycja spod szyldu ECHO Investment. Inwestycja mieszkaniowa Ogrody Graua stanowią przestrzeń z historią i duszą. Deweloper z wielką dbałością przywrócił świetność pałacykowi z XIX wieku, usytuowanemu w centrum Wrocławia. W sąsiedztwie zrewitalizowanej architektury wybudowane zostaną nowoczesne budynki apartamentowe. Deweloper stawia na najwyższy standard wykończenia oraz wygodę przyszłych mieszkańców. Do budowy inwestycji wykorzystywane są najwyższej jakości materiały i technologie przyszłości. Projekt każdego pomieszczenia w każdym apartamencie powstaje z dużym naciskiem na wygodę i ergonomię.
W ramach inwestycji powstaje 49 inteligentnych apartamentów z rozwiązaniami Somfy. Do dyspozycji mieszkańców będzie prywatny park w sercu miasta, ale z dala od zgiełku miasta. Na terenie inwestycji znajdują się miejsca parkingowe dla przyszłych mieszkańców oraz stacja ładowania samochodów. Dla najmłodszych mieszkańców deweloper przygotowuje kreatywny plac zabaw z historyczną piaskownicą. Apartamenty na sprzedaż dostępne będą w metrażu od 35 do 137 metrów kw. powierzchni. Będą to apartamenty 2-, 3-, 4- i 5-pokojowe. W standardzie każdego luksusowego mieszkania znajda się rozwiązania Echo Smart.

Redakcja
Komercja24.pl

Grupa WGN podsumowała pierwsze półrocze 2021 roku

biznesman
Grupa WGN podsumowała działalność w pierwszym półroczu 2021 roku.

WGN działa na rynku od ponad 30 lat. W ramach Grupy działają 92 biura franczyzowe, z czego tylko w I półroczu przyłączyło się 12 nowych biur. Kolejnych 6 jest na etapie weryfikacji.
Cała Grupa WGN zatrudnia ponad 570 w tym blisko 480 agentów.
Najlepsi doradcy w Grupie WGN zrealizowali tylko w czerwcu 203 transakcje. Cała Grupa przeprowadziła w sumie ponad 1400 transakcji. Ilość transakcji w historii WGN  bliska jest liczbie 210 000.
WGN posiada własne tytuły wydawnicze, są to: APARTAMENTY REZYDENCJE oraz INVESTMENT PROPERTIES WGN. Ponadto Grupa posiada 53 własne portale Internetowe.
Partnerem strategicznym Grupy WGN jest amerykański Koncern Obrotu Nieruchomościami REALTY EXECUTIVES INTERNATIONAL.

BPI zwiększa portfel działek komercyjnych pod swoje inwestycje w Polsce

Projekt inwestycji planowanej przez BPI i Revive w Poznaniu (1)

BPI Real Estate Poland kupiło działkę w centrum Wrocławia pod realizację kolejnej inwestycji.

Po Poznaniu, Warszawie i Trójmieście, jest to następna lokalizacja w Polsce, w której w ostatnim czasie zakupił grunt inwestycyjny pod nowy projekt. Zakup działek pod nowe inwestycje, których łączna powierzchnia wynosi 200.000 mkw brutto, jest ściśle związany z dalszymi planami belgijskiego dewelopera. Skala działalności dewelopera, który jest częścią Grupy CFE, w Polsce sukcesywnie rośnie.
BPI Real Estate Poland działa na polskim rynku od 2009 roku. W tym czasie deweloper zrealizował siedem inwestycji, w ramach których wybudował i sprzedał łącznie ponad 2 tys. mieszkań.

Zgodnie z naszą strategią, inwestujemy jedynie w najlepsze lokalizacje. Zarówno grunt we Wrocławiu, jak i pozostałe ostatnio zakupione przez nas tereny w Poznaniu, Warszawie i Trójmieście charakteryzuje bardzo atrakcyjne położenie. Aktualnie przygotowujemy się do realizacji kolejnych inwestycji. Przed nami ogrom pracy, ale jestem przekonany, że już wkrótce będziemy mogli przedstawiać bardziej szczegółowe informacje nt. każdego z planowanych projektów – mówi Béranger Dumont, Dyrektor Generalny BPI Real Estate Poland.

Trwa budowa inwestycji mieszkaniowej we Wrocławiu – osiedle Bacciarellego 54 dostarczy nowe mieszkania

Osiedle Bacciarellego 54 we Wrocławiu
Trwa trzeci etap budowy wrocławskiej inwestycji mieszkaniowej. Jest to inwestycja spod szyldu Trei Real Estate Poland.

Deweloper Trei Real Estate Poland realizuje obecnie trzeci etap budowy osiedla Bacciarellego 54 we Wrocławiu. W ramach inwestycji powstanie 91 mieszkań. Lokale będą dostępne w metrażu od 29 do ponad 120 mkw. powierzchni. Planowany termin zakończenia tego etapu inwestycji deweloper wyznaczył na III kwartał 2022 roku.

Nie pozostajemy obojętni wobec kurczącej się oferty mieszkaniowej i wprowadzamy na rynek kolejne etapy naszych inwestycji. Wrocławskie osiedle, z uwagi na bardzo zróżnicowane metraże, stanowi propozycję zarówno dla osób, które poszukują mieszkań na własny użytek, jak i tych, kupujących w celach inwestycyjnych. Dążąc do stworzenia miejsca komfortowego dla wszystkich – rodzin, singli, osób starszych oraz inwestorów – czerpiemy z dobrodziejstw okolicy: lokalizacji w Śródmieściu, kameralnego charakteru Wielkiej Wyspy oraz bogactwa natury,

mówi Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland.

SAVILLS: starzenie się społeczeństwa wpływa na rynek nieruchomości alternatywnych

Jacek Kałużny_Savills_low res

Międzynarodowa firma doradcza Savills w swoim najnowszym raporcie Global Living przyjrzała się strukturze demograficznej Europy i oceniła jej wpływ na sektor nieruchomości alternatywnych. Polska znalazła się w pierwszej piątce krajów z największą liczbą miast, które za pięć lat będą miały najwyższy odsetek osób powyżej 65 roku życia. Trend ten rodzi szanse dla inwestorów.

Savills wytypował europejskie miasta, które za pięć lat będą uważane za „młodsze” ze względu na najwyższy odsetek mieszkańców w wieku 20-39 lat, oraz te, które zostaną zaliczone do „najstarszych” z powodu największej liczby osób w wieku 65 lat i więcej. Według Savills, w miastach „młodszych” demografia będzie powodowała wzrost popytu na prywatne akademiki, co-living i mieszkania na instytucjonalny wynajem (Build-to-Rent), a w miastach „starszych” będzie ona stymulowała rynek domów seniora i prywatnych domów opieki.

Za pięć lat w Europie najwięcej „młodych” demograficznie miast będzie znajdować się w Wielkiej Brytanii (22), Niemczech (18) i we Francji (14). Proces starzenia się społeczeństwa będzie z kolei odczuwalny w największej liczbie metropolii w Niemczech (25), Francji (15) i we Włoszech (14).

W 2026 r. Niemcy będą mieć najwięcej miast z najstarszą populacją w Europie, ale jednocześnie zajmują drugie miejsce pod względem liczby miast „młodych”. Ważnym czynnikiem jest również skala. W Europie Zachodniej tylko Berlin dorównuje Londynowi i Paryżowi pod względem odsetka osób w wieku 20-39 lat ” – mówi Paul Tostevin, dyrektor działu badań globalnych w Savills.

Nieruchomości alternatywne i mieszkaniowe okazały się wyjątkowo odporne na skutki gospodarcze pandemii. W ubiegłym roku odnotowano w nich większą dynamikę inwestycji niż w segmencie nieruchomości biurowych, handlowych czy hotelowych. 2021 rok pokazuje, że pozytywne nastroje w tym zakresie się utrzymują. Nasz raport pozwala inwestorom spojrzeć pięć lat w przód i przewidzieć miasta, w których może wzrosnąć popyt na te klasy aktywów” – mówi Marcus Roberts, dyrektor działu doradztwa inwestycyjnego w segmencie nieruchomości operacyjnych w Europie, Savills.

Według Savills, nieruchomości typu PRS (Private Rented Sector) mogą okazać się pomocne w poszukiwaniu odpowiedzi na problem samotności, który pogłębił się w społeczeństwie ze względu na pandemię. Domy seniora i prywatne domy opieki oferują poczucie przynależności do wspólnoty, natomiast co-living i akademiki mogą umożliwić osobom przeprowadzającym się do nowego miasta nawiązywanie kontaktów. Deweloperzy, inwestorzy i operatorzy, biorąc to pod uwagę, już teraz w swoich projektach chcą zapewnić nie tylko miejsce do mieszkania, lecz także starają się budować społeczność.

Trendy demograficzne w Polsce są często uważane za niepokojące, ale według Savills, mogą stworzyć nowe szanse dla inwestorów aktywnych na rynku nieruchomości komercyjnych.

„Polska zajmuje czwarte miejsce wśród krajów z najwyższą przewidywaną liczbą miast najstarszych demograficznie w 2026 roku. Mając, zgodnie z prognozami, 11 takich miast, wyprzedzamy niektóre kraje Europy Zachodniej takie jak Hiszpania i Holandia, ale wyróżniamy się również na tle państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej. To oznacza, że w najbliższych latach inwestorzy międzynarodowi mogą poszukiwać w naszym kraju atrakcyjnych możliwości lokowania kapitału ze względu na niewystarczającą podaż wysokiej jakości prywatnych domów seniora. Z drugiej strony, Polska nadal może się pochwalić miastami stosunkowo młodymi, jak Kraków czy Wrocław, które niewątpliwie będą przyciągały nowych inwestorów zainteresowanych nieruchomościami alternatywnymi, takimi jak prywatne akademiki czy mieszkania na instytucjonalny wynajem” – mówi Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych, Savills Polska.

Źródło: Savills Polska.

Deweloper Develia buduje VII etap osiedla Centralna Park w Krakowie

Develia_CEN_Photo - 14b

Deweloper Develia buduje obecnie kolejny etap osiedla Centralna Park w Krakowie.

W ramach VII etapu budowy inwestycji powstanie 216 mieszkań o metrażach od 25 do 86 m kw. Kupujący mogą wybierać od kawalerek po mieszkania 4-pokojowe. Do wszystkich lokali przypisane są balkony, a w mieszkaniach położonych na najniższych kondygnacjach – ogródki. Zakończenie budowy deweloper zaplanował na I kwartał 2023 r.

– Centralna Park to propozycja dla tych, którzy cenią sobie funkcjonalną, wygodną architekturę wraz z dostępem do pełnej infrastruktury wielkiego miasta. Mieszkańcy Krakowa cenią sobie takie połączenie. Lokale w VII etapie inwestycji Centralna Park znakomicie się sprzedają. Od wprowadzenia ich do oferty w lutym br., nowych właścicieli znalazło już blisko 30 proc. wszystkich mieszkań – mówi Andrzej Oślizło, Prezes Develia S.A.

Czy z Deweloperskim Funduszem Gwarancyjnym mieszkania na sprzedaż będą miały wyższą cenę?

Szmaragdowy Park_Develia_

Czy ceny mieszkań będą nadal rosły? Czy wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, postępująca inflacja, rosnące koszty budowy i zakupu gruntów, czy opóźnienia w wydawaniu decyzji administracyjnych przełożą się na dalszy wzrost cen na rynku mieszkaniowym? O ile w tym roku mogą zdrożeć mieszkania? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl    

 

Andrzej Oślizło, prezes Develia S.A.

Wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego jest z naszego punktu widzenia rozwiązaniem niepotrzebnym. Jesteśmy zdania, że od czasu wejścia w życie tzw. Ustawy deweloperskiej w 2011 roku nabywcy mieszkań w Polsce są należycie chronieni pod kątem obowiązującego prawa. Praktyka pokazuje, że ustawa ta w obecnym kształcie funkcjonuje bardzo dobrze. Dlatego też jesteśmy przekonani, że jedynym odczuwalnym skutkiem wprowadzenia DFG dla nabywcy będzie wzrost cen mieszkań o około 2 proc. To jednak nie koniec podwyżek. Deweloperzy mają ograniczone możliwości pozyskiwania gruntów pod nowe inwestycje, a koronawirusowe ograniczenia sprawiają, że uzyskiwanie stosownych pozwoleń na budowę znacznie się wydłużyło. Dodajmy do tego rosnącą inflację i rekordowy popyt na mieszkania. W I kw. 2021 roku w największych miastach Polski sprzedało się blisko 19 500 nowych mieszkań. To najwyższy wynik w historii naszej mieszkaniówki. Według różnych szacunków nieruchomości mieszkaniowe w Polsce w ubiegłym roku podrożały średnio od 10 do 12 proc. Wspomniane wyżej czynniki gwarantują, że w tym roku wynik ten zostanie co najmniej powtórzony.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego prawdopodobnie nie pozostanie bez wpływu na ceny mieszkań. Jednak na tym etapie nie możemy jeszcze jednoznacznie stwierdzić, z jaką podwyżką będzie się wiązał wymóg wnoszenia bezzwrotnych składek. To stanie się jasne dopiero po wejściu w życie funduszu.

Wzrost cen mieszkań jest mocno determinowany rosnącymi kosztami prowadzenia inwestycji. W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z istotnymi wzrostami kosztów budowy, zwyżki sięgają poziomu 10-12 proc. rok do roku. Główną przyczyną są znaczące podwyżki cen niektórych surowców i materiałów. Nie sprawdziły się także oczekiwania, że to sytuacja sezonowa czy przejściowa. Raczej wygląda na to, że ceny surowców zostaną na wyższych poziomach na dłużej. Kolejnym przekładającym się na wzrost aspektem są drożejące grunty i ograniczona dostępność działek. Należy się także liczyć z wyższymi cenami usług podwykonawców. Wszystko to ma swoje przełożenie na  ceny mieszkań. Warto jednak zaznaczyć, że choć ceny rosną, to na tle Europy nie są one wciąż wysokie, a tempo wzrostu na niektórych zagranicznych rynkach jest bardziej dynamiczne.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Zarówno deweloperzy, jak też Polski Związek Firm Deweloperskich są zdania, że projektowane przepisy i konieczność odprowadzania składek na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny jest, po nowych, zaostrzonych wymogach budowlanych i energetycznych, kolejnym czynnikiem, który wpłynie na wyższe koszty realizacji inwestycji. I to nie jedyny, bo nadal zbyt powolne jest uchwalanie planów miejscowych, co wpływa na niską podaż gruntów, nadal niepokojąca jest skala wzrostu cen większości surowców i presja na wynagrodzenia w związku z deficytem pracowników. Nie można zatem w najbliższych latach spodziewać się zwiększonej podaży. Jeżeli ziszczą się zapowiedzi o ułatwieniach w dostępie do kredytów hipotecznych, co wpłynie na wzrost popytu, można spodziewać się nieuchronnego wzrostu cen. Oceniam, że może on osiągnąć poziom 5 proc., chociaż znane są wypowiedzi ekspertów, którzy prognozują 7-10 proc. wzrost.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Ceny mieszkań są uzależnione od stosunku podaży i popytu, jak też kosztów wytworzenia mieszkań. Obecnie popyt jest bardzo silny, więc wielkość sprzedaży mieszkań ograniczana jest głównie przez możliwości uzupełniania oferty przez deweloperów. Zapowiedź wsparcia przez rząd zakupów poprzez udzielanie gwarancji na objęcie kredytem 100 proc. wartości mieszkania oraz dopłaty dla rodzin do realizowanych zakupów mieszkań, przyczynia się do poszerzenia grona klientów zainteresowanych realizacją własnych potrzeb mieszkaniowych. Jednocześnie powolne procesy administracyjne ograniczają możliwość budowy mieszkań.

Branża doświadcza wzrostu szeregu kosztów. Już nie tylko wyższe ceny wykonawstwa i materiałów, ale przede wszystkim galopujące ceny działek pod budownictwo oraz konieczność ich kredytowania przez kilka lat – do uzyskania pozwolenia na budowę, a także coraz bardziej wyśrubowane wymagania techniczne powodują nieubłagany wzrost kosztów wytworzenia mieszkań.

Obecnie rozważany Deweloperski Fundusz Gwarancyjny będzie miał tu także duży negatywny wpływ – składka 2 proc. ceny mieszkania, którą deweloper będzie zmuszony sfinansować już na etapie zawierania umowy, zanim środki te otrzyma od klienta oraz liczne obowiązki formalne związane z obsługą tych środków, przełożą się na realny wzrost kosztu mieszkania o ok. 2,5-3 proc. I tyle minimalnie będzie dodatkowo zmuszony zapłacić klient.

Na początku roku szacowaliśmy, że wzrost cen mieszkań w br. osiągnie 10 proc. Po pierwszym kwartale było to już ok. 5 proc. Biorąc pod uwagę zapowiadane wprowadzenie DFG obawiam się, że wzrost ten może być jednak większy.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Ceny mieszkań od 2020 roku systematycznie rosną. W tym roku wzrosną o 5-10 proc. w zależności od lokalizacji. Zresztą od początku roku mieszkania podrożały średnio o 4 proc. Na pewno zmieniły się preferencje klientów, którzy w pierwszej kolejności szukają mieszkań z balkonami, tarasami lub ogródkami. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu w okresie roku – dwóch. Jeżeli w niektórych lokalizacjach ceny są wyższe, to najczęściej wynika to ze wzrostu cen gruntów, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie kurczy się baza ziemi w atrakcyjnych dzielnicach.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego oraz podwyżki cen gruntów spowodują wzrost cen mieszkań. Szacujemy, że przez rosnącą inflację, koszty budowy oraz opłaty administracyjne ceny mieszkań będą wyższe o około 4-5 proc. Wzrost spowodują też składki, które deweloperzy będą musieli odprowadzać do DFG. To dodatkowy koszt, ponoszony przez firmy, który wpłynie na ceny mieszkań. Tendencję tę widać w szczególności w Krakowie, gdzie podaż gruntów inwestycyjny jest niewielka. Kupujący odczują wzrosty cen nieruchomości przede wszystkim w największych miastach.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Według danych za I kwartał 2021 ceny mieszkań w Warszawie i Wrocławiu były wyższe o 5,5 i 5,7 proc., w Krakowie ponad 6 proc. rok do roku, a Trójmieście 1 proc. i to w czasie pandemii. W związku z tym w 2021 roku spodziewamy się kolejnych kilkuprocentowych wzrostów. Konieczność wpłaty 1-2 proc. na DFG w prosty sposób przełoży się na wzrost cen.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Ceny mieszkań od kilku miesięcy rosną i spodziewamy się dalszego ich wzrostu, przede wszystkim ze względu na niesłabnący popyt i ograniczoną podaż inwestycji na rynku mieszkaniowym. Natomiast Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, rosnące koszty budowy i gruntów dodatkowo podbiją ceny mieszkań. Przewidujemy, że stawki w tym roku mogą wzrosnąć jeszcze o kilka procent.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Każde prawo, które zwiększa pewność i bezpieczeństwo inwestorów na rynku nieruchomości jest dobre i zachęci kolejnych do inwestowania. Tym samym, Deweloperski Fundusz Gwarancyjny jest, co do zasady, bardzo dobrym rozwiązaniem, bo znacząco obniża potencjalne ryzyko finansowe klientów. Fundusz sprawi, że inwestowanie w nieruchomości będzie nie tylko bardziej opłacalne niż trzymanie pieniędzy w banku, ale także dużo mocniej zabezpieczone. Jeśli zaś chodzi o wzrost cen mieszkań, spowodowany koniecznością wpłaty do Funduszu, to z naszych doświadczeń wynika, że ceny mieszkań rosną konsekwentnie od wielu lat. Wynika to oczywiście z wielu czynników, takich jak opóźnienia w procesach administracyjnych, ograniczona dostępność atrakcyjnych gruntów oraz droższe materiały budowlane. Nie sądzę, aby wpłata do Funduszu automatycznie doprowadziła do wzrostu cen, a już na pewno nie w stosunku 1:1, jednak ten dodatkowy czynnik na pewno wpłynie na ostateczną cenę nieruchomości.

Jarosław Kozak, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Kolejny czynnik kosztowy, jakim będzie składka na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, może wpłynąć na finalną cenę produktu. Jednak projekt jest na etapie konsultacji, dlatego ciężko wypowiadać się jednoznacznie o ewentualnych skutkach. Dodatkowo rentowność realizowanych projektów może ulec zmianie, nie tylko z powodu wydłużających się procesów administracyjnych, ale i braku siły roboczej. Obserwowana, szczególnie w pierwszym kwartale, tendencja wzrostowa usług budowlanych oraz cen materiałów, m.in. stali, betonu, materiałów dociepleniowych i instalacji przewodowych prawdopodobnie również spowoduje wzrost kosztów realizacji, a tym samym cen mieszkań.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Uważamy, że coraz wyższe koszty budowy i materiałów budowlanych, gruntów, zastoje w wydawaniu pozwoleń oraz presja inflacyjna będą przyczyniać się do znaczącego wzrostu cen mieszkań w tym roku. Ale warto zauważyć, że choć ceny mieszkań w Polsce systematycznie rosną, to nie tak bardzo, jak w innych krajach europejskich. W Estonii podrożały o 12,1 proc., na Litwie o 15 proc., a w Luksemburgu aż o 19,2 proc. rok do roku.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home

Najprawdopodobniej powstanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego spowoduje wzrost cen, jednak nasi klienci nie powinni się tym martwić. Jako przedstawiciele branży walczymy o to, by wzrost ten był możliwie jak najmniej odczuwalny dla kupującego. Obecnie mówi się o dwóch procentach, jednak o ile samą ideę uważamy za dobrą, o tyle nie chcielibyśmy, żeby składka wynosiła powyżej 0,5 proc. wartości mieszkania.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Staram się być ostrożna w prognozach, więc przyznam tylko, że zgadzam się ze stwierdzeniem, iż ceny nadal będą rosnąć. Odnosząc się do rynku poznańskiego, który znamy najlepiej, sądzę, że będziemy tu mieli do czynienia z dalszym stabilnym wzrostem cen mieszkań.

Planowane inwestycje będą już uwzględniać obciążenia związane z nowymi przepisami o ochronie cieplnej oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Ograniczona podaż gruntów jest problemem narastającym od wielu lat i też będzie miała wpływ na podwyżki cen.

Chciałabym natomiast zwrócić uwagę na koszty budowy. Wiele zależy od kształtowania się płac w branży budowlanej, a także kosztów zakupu materiałów budowlanych, bo to one mogą mieć wpływ na ewentualną dodatkową podwyżkę cen mieszkań.

Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

DFG z pewnością zwiększy poziom bezpieczeństwa zakupu nieruchomości na rynku pierwotnym. Jesteśmy przekonani, że dzięki temu klienci będą lepiej nastwieni do kupna właśnie takiego lokalu zamiast mieszkań z rynku wtórnego. Natomiast niewątpliwie wzrost składek dotyczących deweloperów wpłynie na ceny mieszkań. Szacujemy, że może być to ok 2-3 proc. W zakresie wzrostu cen mieszkań należy natomiast dodatkowo wziąć pod uwagę wciąż rosnące ceny gruntów, materiałów budowlanych, braki pracowników budowlanych na rynku oraz wydłużające się terminy procedur administracyjnych związanych z rozpoczęciem i prowadzeniem inwestycji, jak również istniejącą pandemię. Szacujemy, że te wszystkie czynniki mogą przyczynić się do wzrostu cen lokali na poziomie około 3-5 proc.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny spowoduje podniesie cen przez deweloperów o tyle punktów procentowych, ile będzie wynosić składka. Nie zakładamy, aby którakolwiek z firm pokryła ten koszt bez rekompensaty w cenie gotowego produktu. Na pewno wzrost cen materiałów budowlanych ma olbrzymi wpływ na ceny mieszkań. Widać to szczególnie po cenach stali zbrojeniowej oraz styropianu. Szacujemy, iż w drugiej połowie roku ceny mieszkań wzrosną o kolejne 5 proc.

 

 

Autor: dompress.pl

Firma EPP podsumowała pierwsze miesiące działalności w 2021 roku

DeathtoStock_Wired6

Centra handlowe EPP odnotowały w maju wzrost odwiedzalności o 82%.

Obroty najemców centrów handlowych z portfela EPP w maju wzrosły o 13% w stosunku do okresu przed pandemią. Firma odnotowała wysoką konwersję, która jest wynikiem zmiany zachowań konsumentów.
Prezentowane dane stanowią odzwierciedlenie optymistycznych nastrojów konsumenckich w okresach następujących po zniesieniu ograniczeń . Świadczą także o tym, że Polacy są jednak przywiązani do zakupów stacjonarnych.

Wyniki odwiedzalności centrów potwierdzają, że klienci chętnie wracają do zakupów stacjonarnych w swoich ulubionych sklepach od razu po uruchomieniu szerokiej oferty centrów handlowych. Potrzeba fizycznego kontaktu z produktem i fachowej porady personelu, a także rosnąca liczba osób zaszczepionych, ponowne otwarcie szkół, przywrócenie imprez oraz powrót do kontaktów społecznych to czynniki, które obecnie napędzają footfall w centrach handlowych. O skali uwolnionego popytu świadczą też obroty w maju, które znacząco przekroczyły poziom z 2019 r., czyli sprzed pandemii, informacje od operatorów kart płatniczych oraz badania, które wskazują, że kupujący czekali na możliwość ponownych zakupów w sklepach stacjonarnych. Wszystko to pozwala z ostrożnym optymizmem spodziewać się szybkiej odbudowy wyników sieci i firm handlowych do poziomów sprzed pandemii. Niestety właściciele centrów handlowych nie są w podobnie dobrej sytuacji – planowane zmiany artykułu 15ze ustawy covidowej odbiorą jeszcze więcej przychodu centrom i spowodują, że ich sytuacja będzie jeszcze cięższa – powiedział Tomasz Trzósło, prezes EPP.

Innowacyjny koncept tymczasowego zagospodarowania terenu od BPI Real Estate Poland i Revive

2020-realestate-matejki-dzialka-dron-male-16
Dwie firmy z Belgii –  Revive i BPI Real Estate Poland, realizują wspólną inwestycję w Poznaniu.

Firmy oddadzą część terenu, na którym w przyszłości powstanie wielkomiejski projekt, pod tymczasowe zagospodarowanie. Działka została kupiona w centrum miasta w 2020 roku. Powstały tam Koszary Kultury, w których organizowane będą warsztaty oraz wydarzenia kulturalne dla mieszkańców. Ta niespotykana dotąd forma wykorzystania gruntu pod inwestycję będzie pierwszą taką inicjatywą w Poznaniu.
W celu realizacji inwestycji w Poznaniu belgijskie firmy BPI Real Estate Poland i Revive powołały spółkę joint-venture.

Grupa BIK odnotowała dużą poprawę obrotów

DJI_0205 Panorama_m

Grupa BIK opublikowała swoje wyniki finansowe za I kwartał 2021 roku.

Jak podaje Grupa BIK, w I kwartale 2021 roku spółka osiągnęła 5,4 mln zł skonsolidowanych przychodów. Jest to wynik o 47% większy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wartość kapitałów własnych wzrosła do 102,3 mln zł.
Grupa BIK w pierwszych trzech miesiącach br. wypracowała jednocześnie 3,5 mln zł zysku na działalności operacyjnej oraz 0,8 mln zł zysku netto. W analogicznym okresie poprzedniego roku było to odpowiednio: 13,7 mln zł oraz 5,5 mln zł. Wartość kapitałów własnych (aktywów netto) wzrosła od początku roku o blisko 1% do 102,3 mln zł.

awel Service sprzedaje nowe mieszkania w ramach osiedla przy ulicy Lema w Krakowie

Lema 28_Wawel Service

Deweloper Wawel Service wprowadził do sprzedaży 67 nowych mieszkań w osiedlu przy ulicy Lema w Krakowie. 

Osiedle Lema znajduje się obok krakowskiego Parku Lotników. Obecnie budowany jest tam powstanie trzeci budynek o tarasowym układzie. Kupujący będą mieli do wyboru mieszkania z rynku pierwotnego o powierzchni od 31 mkw. do 97 mkw. Lokale wyposażone będą w przestronne balkony o metrażu do 10 mkw., a część mieszkań w duże tarasy o powierzchni nawet do 52 mkw.
Za projekt Lema 28 odpowiadają architekci z pracowni Boniakowski i Skucińska – Dej Architekci we współpracy autorskiej z Małgorzatą Tobiasz, Jolantą Szot – Grzywnowicz, Barbarą Kopiec, Lucyną Malinowską, Anną Żydzik, Katarzyną Piekarz i Jesús’em Ramírez Fernández.

Jak w obliczu pandemii radzi sobie rynek biurowy w małych miastach?

DeathtoStock_Wired7
Jak w obliczu pandemii radzi sobie rynek biurowy w małych miastach? Czy został zdominowany przez duże miejskie metropolie, czy może wręcz przeciwnie – radzi sobie lepiej od nich?

Spis treści:
Pandemia osłabiła wszystkie miasta
Małe miasta nie maja się najgorzej
Kameralność w cenie
Standard jest ważny
Jakie biura na wynajem oferują mniejsze miasta?


Pandemia osłabiła wszystkie miasta
Wpływ pandemii koronawirusa w naszym kraju wpłynął znacząco na sektor nieruchomości biurowych w całym kraju – zarówno w małych miastach, jak i dużych aglomeracjach miejskich. Pełny lockdown, który został wprowadzony przez rząd krótko po wybuchu pandemii w zeszłym roku sprawił, że pracownicy biurowi zostali oddelegowani do pracy zdalnej. W efekcie biurowce opustoszały. Niektórzy przedsiębiorcy podjęli decyzję o rezygnacji z wynajmu powierzchni biurowych. Inni renegocjowali umowy, aby ograniczyć wynajmowaną przestrzeń biurową. Wszyscy dążyli do minimalizacji comiesięcznych kosztów.
Efekty odczuli właściciele biurowców. W całym kraju zwiększyła się liczba pustostanów. Dotyczy to dużych, jak i małych miast. Mimo wszystko regiony starały się walczyć ze skutkami pandemii i zachęcać najemców do powrotu do biur. Zniesienie lockdownu sprawiło, że pracownicy rzeczywiście zaczęli powracać za biurowe biurka. Mimo to wiele osób pozostaje w domach i pracuje zdalnie. Rośnie też popularność pracy hybrydowej, przez co rynek biurowy nie może liczyć póki co na dynamikę wynajmów, jaką notował przed wybuchem pandemii wirusa COVID-19.

Małe miasta nie maja się najgorzej
Rynek najmu powierzchni biurowych przed wybuchem pandemii koronawirusa rozwijał się dynamicznie nie tylko w dużych metropoliach ale też w mniejszych miastach. Rzecz jasna podaż i popyt na powierzchnie biurowe do wynajęcia w tych miastach zależy od wielu czynników (jak na przykład lokalizacja na mapie kraju, bliskość dużych metropolii miejskich, bliskość strefy ekonomicznej, niewielka odległość od głównej arterii komunikacyjnych itp). Mimo wszystko zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w mniejszych miejscowościach stale wzrastało.
Wybuch pandemii koronawirusa momentalnie zatrzymał ten rozwój, ale tylko na chwilę. Po zniesieniu lockdownu wielu przedsiębiorców zdecydowało się powrócić do biur. Wprawdzie praca zdalna i hybrydowa sprawiły, że ilość biurek do pracy nie jest firmom potrzeba w tej samej liczbie, co przed pandemią, ale pandemia nie tylko zmniejszyła zapotrzebowanie na miejsca pracy za biurkiem. Podczas pandemii rozwinął się bowiem dynamicznie sektor e-commerce, a co za tym idzie – zwiększyło się zapotrzebowanie na pracowników. O ile więc jedni przedsiębiorcy zmniejszyli swoje zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe, o tyle u innych – działających w branży e-commerce – ono wzrosło.

notes

Kameralność w cenie
Mniejsze miejscowości mogą poszczycić się inwestycjami, które obecnie – w dobie trwającej pandemii – są przed przedsiębiorców bardzo poszukiwane. Chodzi o biura zlokalizowane w niewielkich biurowcach lub zupełnie pojedyncze biura na wynajem. Zapewniają one przedsiębiorcom i ich pracownikom mniejszy kontakt z innymi (pracownikami innych firm wynajmującymi powierzchnie biurowe w tym samym budynku), a co za tym idzie – większe poczucie bezpieczeństwa. O ile w dużych metropoliach miejskich w ostatnich latach stawiano na duże inwestycje, dostarczające na rynek drapacze chmur z dużą liczbą biur, o tyle mniejsze miejscowości oferują bardziej kameralne obiekty.
W małych miastach deweloperzy częściej budują budynki mieszkalne z lokalami na parterze. Lokale takie mogą służyć pod działalność handlową, usługową a także biurową. Często można też znaleźć biuro na wynajem, którego powierzchnia wystarczy tylko dla jednego przedsiębiorcy. Można mówić o małym biurowcu na własny wynajem dla jednej firmy. Co równie ważne, w mniejszych miejscowościach łatwiej o miejsca parkingowe. często obiekty biurowe na wynajem posiadają własne posesje, na których można zaparkować samochód. W bardziej skrajnych lokalizacjach możliwe jest też bezpłatne parkowanie pojazdów na ulicy, niedaleko biura.
Należy zaznaczyć, że sektor biurowy w mniejszych miastach traktowany jest zazwyczaj jako towarzyszący. Oznacza to, że najczęściej wynająć można biuro w budynku, którego główna funkcja jest odmienna – na przykład jest to budynek mieszkalny lub pasaż handlowy z wydzieloną częścią biurową. Rzadkością jest budowanie samodzielnych budynków biurowych, a nawet jeśli takie są budowane, to nie dorównują one wielością biurowcom z wielkich miast. Są to w dalszym ciągu raczej kameralne obiekty, zapewniające stosunkowo niewielką przestrzeń biurową dla maksymalnie kilku najemców.

Standard jest ważny
Niezależnie od tego, czy mowa o biurach w dużych metropoliach miejskich, czy w małych miastach, wszędzie istotną rolę odgrywa standard. Dla najemców, niezależnie od lokalizacji na mapie kraju, istotny jest stan techniczny budynku. Liczy się też wystrój wnętrza lub możliwości adaptacyjne lokalu biurowego. Najemcy zwracają też uwagę, czy biuro mieści się na parterze czy na piętrze. Istotne są takie udogodnienia jak winda w budynku czy klimatyzacja. Powodzeniem cieszą się też biura, które posiadają dużą, przeszkloną witrynę. Obecność parkingu na terenie nieruchomości lub w jej pobliżu również ma ogromne znaczenie. Wartość dodaną znaczą również takie udogodnienia jak ochrona budynku czy monitoring. Istotna dla najemców jest też odpowiednia lokalizacja.

Jakie biura na wynajem oferują mniejsze miasta?
Biura na wynajem w mniejszych miejscowościach mają sporo do zaoferowania. Ich standard w porównaniu do ceny sprawia, że najemcy mogą liczyć na wysoki standard lub doskonałą lokalizację w atrakcyjnej (w porównaniu do cen w dużych miastach) ceny wynajmu.
Dla przykładu (przykładowe oferty z bazy wgn.pl), w centrum Sosnowca do wynajęcia wystawiono lokal o powierzchni 80 metrów kw. Lokal znajduje się na czwartym piętrze budynku. Jest urządzony w nowoczesnym stylu i wysokim standardzie. Istnieje możliwość wykupienia miejsca parkingowego. Lokal na wynajem jest przestronny i otwarty. Istnieje możliwość podziału powierzchni na mniejsze pomieszczenia. Lokal został wystawiony na wynajem za kwotę 1300 złotych miesięcznie, co daje 16 złotych za metr kw. powierzchni.
Ciekawą propozycją jest też przestronne biuro zlokalizowane w Wieluniu, którego powierzchnia wynosi 346 metrów kw. Lokal biurowy położony jest blisko centrum miasta. Budynek wyróżnia się atrakcyjną lokalizacją. Co istotne, na terenie nieruchomości znajduje się parking, z którego najemcy mogą swobodnie korzystać. Cena wynajmu wynosi 24 złote za metr kw., co daje 8304 złote za cały biurowiec.
W Tuchowie można wynająć lokal biurowy o powierzchni 127 metrów kw., usytuowany jest na parterze budynku mieszkalnego. Na biuro składa się 5 komfortowych gabinetów. W podwórku lokalu znajduje się parking, który jest przypisany dla najemców. Biurowiec, który charakteryzuje się funkcjonalnym rozkładem pomieszczeń, można wynająć za kwotę 2000 złotych, co daje 16 złotych za metr kw. powierzchni biurowej.
Powyższe przykłady obrazują, na jakie lokale mogą liczyć najemcy w mniejszych miejscowościach. Wiele wskazuje na to, że rynek biurowy, zarówno w małych miejscowościach jak i dużych metropoliach miejskich, odbudowuje swoją pozycję i wychodzi na prostą po wybuchu pandemii.

Redakcja
Komercja24.pl

Dwa biurowce od ATAL Business Centers z pozwoleniem na użytkowanie

Al_Pokoju81

ATAL Business Centers oddał do użytkowania dwa biurowce – Krakowska 35 we Wrocławiu i Aleja Pokoju 81 w Krakowie.

ATAL Business Centers to marka spod szyldu dewelopera ATAL, która działa na rynku komercyjnym. Firma zakończyła prace budowlane i uzyskała pozwolenie na użytkowanie dla dwóch obiektów biurowych – Krakowskiej 35 i Alei Pokoju 81. Już niebawem do obu inwestycji wprowadzą się pierwsi najemcy.
Obie inwestycje mają do zaoferowania doskonale zaprojektowaną, funkcjonalną przestrzeń do pracy.
W naszej ponad 30-letniej historii zrealizowaliśmy szereg obiektów z biurami. Pierwszy raz jednak oddajemy do użytku tak duże – liczące 13,5 tys. mkw. oraz 8,4 tys. mkw. – i innowacyjne kompleksy biurowe, które dostarczą nowoczesnej i zróżnicowanej przestrzeni do pracy. Cieszymy się, że możemy powitać w nich pierwszych najemców, którzy poza atrakcyjną ofertą powierzchni biurowych i inwestycyjnych mogą liczyć na szereg istotnych udogodnień: ofertę handlowo-usługową, gastronomiczną i edukacyjną, stanowiska do ładowania pojazdów elektrycznych czy infrastrukturę dla rowerzystów – mówi Zbigniew Juroszek, Prezes ATAL S.A.

Ile trzeba czekać, aby otrzymać na pozwolenie na budowę?

Osiedle Kościuszki_JWC

Jedną z największych przeszkód w budowie mieszkań są narastające opóźnienia w wydawaniu pozwoleń na budowę. Jak długo firmy muszą czekać na decyzje w poszczególnych miastach? Co uniemożliwia terminowe wydawanie decyzji? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl                                     

 

Mateusz Bromboszcz, wiceprezes zarządu ds. Prawno-Administracyjnych w Atal

Trudności administracyjne od dawna ciążą na branży budowlanej. Długotrwałe i nieprzewidywalne procedury związane z wydawaniem zgód i decyzji w urzędach, m.in. pozwoleń na budowę czy użytkowanie mają niekorzystny wpływ na sektor nieruchomości i są największą barierą z jaką od lat mierzą się podmioty z sektora deweloperskiego.

Największe opóźnienia są aktualnie przy wydawaniu pozwoleń na budowę. Jeszcze niedawno okres oczekiwania wynosił pół roku, teraz bywa, że może to być nawet 15-18 miesięcy. Tymczasem, zgodnie z przepisami czas oczekiwania na pozwolenie na budowę nie powinien przekraczać 60 dni.

Z punktu widzenia firmy deweloperskiej niezwykle istotne jest utrzymanie płynności działania organów administracji oraz digitalizacja procedur. Niepewność w aspekcie administracyjnym bezpośrednio przekłada się bowiem na poziom oferty oraz koszty prowadzenia inwestycji.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia SA.

Działamy obecnie w pięciu dużych miastach Polski i aktywnie rozglądamy się za ekspansją do kolejnego miasta, którego władze są przyjazne inwestorom i inwestycjom. Przedłużające się procedury administracyjne to problem, z którym branża deweloperska boryka się od lat. Opieszałość urzędów w podejmowaniu niezbędnych decyzji spotęgowały dodatkowo pandemiczne obostrzenia i niektóre z wprowadzonych niedawno regulacji prawnych. Są miasta i urzędy, które dobrze radzą sobie z tymi trudnościami, ale zdarzają się też niestety przypadki opóźniania wydawania pozwoleń przez urzędników niektórych miast. Największą barierą dla inwestorów pozostaje brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz konieczność uzyskania decyzji o Warunkach Zabudowy. Wszystko to sprawia, że obecnie średni czas od zakupu działki do rozpoczęcia budowy to około 2 lata. Kupno działki objętej planem zagospodarowania wcale nie gwarantuje skrócenia tego okresu.

Staramy się obecnie o kilka pozwoleń na budowę inwestycji, których rozpoczęcie jest torpedowane przez kompletną bierność urzędników i nieuprawnione protesty właścicieli sąsiednich działek. Grunty w tych przypadkach są objęte MPZP i jesteśmy gotowi wybudować na własny koszt drogi dojazdowe do tych osiedli, na czym skorzystaliby obecni i przyszli mieszkańcy. Lokalne władze jednak z jakiegoś powodu nie chcą, abyśmy wyręczali je z obowiązku budowy infrastruktury komunikacyjnej i nie wydają stosownych zgód. Start inwestycji często opóźniają również sąsiedzi, oprotestowujący wydane już pozwolenia na budowę. W myśl obowiązujących przepisów protestujący nie ponoszą żadnych konsekwencji, jeśli projekt okaże się zgodny z wszystkimi obowiązującymi przepisami. Protestują, bo po prostu mogą i chętnie z tego prawa korzystają. Jeśli nie zostaną wprowadzone kary za takie celowe, obstrukcyjne działania, ta praktyka będzie z pewnością kontynuowana.

Dariusz Nagórski, dyrektor ds. Inwestycji Aria Development

Od początku pandemii urzędy przyjęły specjalne procedury, tzn. wszelkie terminy wynikające z przepisów prawa stały się nieobowiązujące. Praca zdalna urzędników utrudniała analizę dokumentacji złożonej do pozwoleń na budowę. Wpłynęło to na wydłużenie okresu uzyskania decyzji. Brak spotkań oraz pozostawianie dokumentów w tzw. wrzutniach bez potwierdzenia ich złożenia powodowały perturbacje, a w skrajnych przypadkach uniemożliwiały wydanie decyzji ze względu na to, że część z dokumentów ginęła.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

W Katowicach oraz Krakowie czas oczekiwania na wydanie pozwolenia na budowę jest tak samo długi. Przed pandemią trzeba było czekać 4-5 miesięcy. Od momentu pandemii czas ten znacznie się wydłużył do 8-10 miesięcy, co bardzo utrudnia terminowe rozpoczynanie prac budowlanych w inwestycjach. Problem wynika z dostępności urzędników odpowiedzialnych za wydawanie decyzji. Często służby te pracują zdalnie lub w ograniczonym czasie, stąd wydłużona procedura.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home

W ostatnim czasie przyczyną największych, niezależnych od nas opóźnień była pandemia. Terminy ulegały przesunięciu nawet o kilka miesięcy. Urzędy przeszły na pracę zdalną lub hybrydową, w związku z czym niemożliwe stało się przyjście do urzędu bez uprzedniego umówienia się, a i to bywało trudne, gdy telefony w biurach nie były odbierane. Na szczęście sytuacja epidemiologiczna w kraju poprawia się, więc problem na chwilę obecną już nie jest tak palący, jak kilka miesięcy temu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding SA.

Jest to istotny problem, dotykający  deweloperów, skutkujący niższą podażą na rynku od popytu, co nie jest korzystne dla kupujących. Wpływa również na wzrost kosztów realizacji inwestycji. Niestety to nie jest sytuacja wywołana wyłącznie przez pandemię. Pandemia jednak jeszcze wydłużyła ten proces.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Opóźnienia dotyczą wszystkich decyzji administracyjnych. Ostatni przykład to 2 letnie procedowanie decyzji podziałowej. To jest największa przeszkoda w rozwoju rynku. Przesunięcie realizacji inwestycji o rok czy 2 lata z powodu przeciągających się procedur może zdecydować o sukcesie lub porażce biznesowej firmy. Mieszkań nie projektuje się dziś, a sprzedaje jutro. Projekty są „szyte na miarę” i dostosowywane do aktualnych potrzeb rynku, które nieustannie się zmieniają.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Obecnie w Warszawie trzeba czekać od kilku do kilkunastu miesięcy na pozwolenie na budowę, a nawet zdarza się zdecydowanie dłużej. Decyzje wydawane są z opóźnieniem głównie przez pandemię. Oczywiście są też inne czynniki wpływające na taką sytuację, chociażby to czy dla obszaru jest uchwalony miejscowy plan zagospodarowania terenu, czy też trzeba występować o warunki zabudowy dla działki. Dużo także zależy od specyfiki samego gruntu oraz tego, co konkretnie chcemy na nim zrealizować. Nie bez znaczenia jest również dzielnica Warszawy, w której będzie realizowana inwestycja.

Marcin Żurek, dyrektor do spraw realizacji inwestycji w Nickel Development 

W dalszym ciągu hamulcem, utrudniającym sprawne funkcjonowanie jest pandemia. Większość urzędów, a także firm nadal nie wróciła do normalnego trybu i pracuje w systemie hybrydowym. Niestety wiele wskazuje na to, że do takiego funkcjonowania będziemy musieli się przyzwyczaić. Wielopoziomowa struktura urzędów, w których pracownicy rotacyjnie są na miejscu lub ich nie ma utrudnia skuteczne i szybkie przekazywanie dokumentów do zatwierdzenia, co siłą rzeczy wydłuża wszystkie procesy. Musimy także pamiętać, że wiele z projektowanych inwestycji, szczególnie podmiejskich jest złożonych i wymaga licznych dodatkowych uzgodnień, pozwoleń, zezwoleń, opinii, ekspertyz. Zarówno takich, które przygotowujemy przed ubieganiem się o pozwolenie na budowę, jak i takich, które wyznacza nam w toku postępowania urząd. Są to m.in. uzgodnienia związane z budową infrastruktury drogowej, uzbrojeniem terenów w infrastrukturę techniczną jak np. sieci sanitarne, sieci deszczowe, instalacje wodociągowe itd. Mówiąc wprost, inwestorzy są szybsi w przygotowaniu projektów niż instytucje w zapewnieniu niezbędnej infrastruktury.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Miasta nie zwalniają terenów przygotowując i uchwalając plany zagospodarowania przestrzennego. Jest duży problem z pozwoleniami na budowę, na które kiedyś czekało się sześć miesięcy, a teraz nawet 18. Podczas, gdy zgodnie z przepisami powinno to być tylko 60 dni. Dla deweloperów ten drugi problem jest nawet bardziej dotkliwy. Dopóki miasta nie zaczną przygotowywać więcej planów zagospodarowania, ceny mieszkań będą rosły.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor działu sprzedaży Ronson Development

Opóźnienia w wydawaniu pozwoleń na budowę są pokłosiem pandemii, która znacznie spowolniła ten proces. Rzeczywiście najmocniej te opóźnienia odczuwamy w Warszawie, która jest największym i najbardziej intensywnym rynkiem jeśli chodzi o nieruchomości. Brakuje kadr, prawo bywa niespójne, a do tego dochodzą ustalenia związane z infrastrukturą, która w wielu miejscach Warszawy jest słabo rozwinięta. Zdarzały się w ostatnim czasie przypadki, kiedy proces wydawania pozwolenia na budowę przekraczał nawet rok. Szczęśliwie część projektów zaplanowanych do realizacji w tym roku, mamy zabezpieczone stosownymi pozwoleniami. Staramy się działać z wyprzedzeniem i przewidywać ewentualne trudności.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W teorii każdy urząd ma 65 dni na wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę niezależnie od miasta oraz dodatkowy czas na uzupełnienie postanowienia. Działamy głównie na rynku trójmiejskim. Z naszych doświadczeń w tym temacie wynika, że czas oczekiwania na wydanie pozwolenia na budowę z reguły mieści się w wyznaczonym terminie.

 

Autor: dompress.pl

Informacja o podmiotach gospodarki narodowej wpisanych do rejestru REGON

DeathtoStock_Meticulous-09
Główny Urząd Statystyczny opublikował informację o podmiotach gospodarki narodowej wpisanych do rejestru REGON.

Informacja opublikowana przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) dotyczy czerwca 2021 roku. Jak podaje GUS, według stanu na koniec czerwca 2021 roku do rejestru REGON wpisanych było 4 748,0 tys. podmiotów gospodarki narodowej. Jest to liczba o 0,4% większa niż miesiąc wcześniej. Ponadto Główny Urząd Statystyczny odnotował spadek liczby podmiotów nowo zarejestrowanych dla spółek cywilnych (o 20,9%) oraz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (o 1,4%). Wzrost natomiast w porównaniu do poprzedniego miesiąca odnotowano dla spółek handlowych (o 3,3%), w tym dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością o 3,9%.
W podsumowaniu swojego raportu GUS informuje, że w czerwcu 2021 r. wyrejestrowano z rejestru REGON o 4,8% więcej podmiotów niż przed miesiącem.