Wybór odpowiedniej nieruchomości – mały dom czy duże mieszkanie?

maria-ziegler-jJnZg7vBfMs-unsplash
Decydując się na zakup nieruchomości, kupujący stają często przed dylematem – wybrać duże mieszkanie, czy mały dom?

Wybór nie jest prosty. Ciężko jednoznacznie określić, w jaki typ nieruchomości lepiej zainwestować. Kupujący musi wziąć pod uwagę wszystkie zalety i wady zakupu mieszkania oraz domu. Ważne są także indywidualne preferencje, które w dużej mierze warunkują ostateczny wybór nieruchomości.
Kupujący powinni zweryfikować zawartość portfela i oszacować, ile – poza zakupem nieruchomości – pochłonie wykończenie wnętrz oraz ewentualny remont w przypadku zakupu nieruchomości z rynku wtórnego.

Nieruchomość inwestycyjna Panattoni Park Kalisz na finiszu – blisko 4 500 m kw. dla Poczty Polskiej S.A.

0183edf02af165431aed561340aa6e6d (1)
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, wykonał kolejną realizację dla Poczty Polskiej S.A.

Spółka już wynajmuje powierzchnię dewelopera w Białymstoku, a teraz zajmie prawie 4 500 m kw. w ramach nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Kalisz. Tym samym dobiega końca realizacja pierwszego parku logistycznego klasy A w drugim największym mieście Wielkopolski.
Panattoni Park Kalisz to kompleks dwóch budynków klasy A, który powstaje zgodnie z formułą Small Business Units (SBU). W ramach budynków, klienci mogą skorzystać z segmentów już od 1 380 m kw.
– Nasza kolejna współpraca z Poczta Polska S.A. potwierdza, jak ogromne znaczenie dla usług pocztowych i kurierskich ma rozwój rynków wschodzących. Dostarczając powierzchnie bliżej miast, które jeszcze parę lat temu pozbawione były magazynów klasy A, umożliwiamy sprawniejszą obsługę klienta końcowego. Lokalizacje takie jak: Kalisz, Białystok, Lublin, czy Siedlce to już nie przyszłość, a teraźniejszość sektora magazynowego, dlatego nie dziwią kolejne parki w pełni skomercjalizowane – mówi Katarzyna Osińska, Development Director z Panattoni.

Firma Bird & Bird przenosi się do nieruchomości komercyjnej Central Point w Warszawie

Central Point_Immobel_1 low res

Międzynarodowa kancelaria prawna Bird & Bird podpisała umowę najmu z belgijskim deweloperem Immobel. W efekcie firma dołączy do powiększającego się grona najemców nieruchomości komercyjnej Central Point.

Biurowiec zlokalizowany jest w samym centrum Warszawy przy zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Nowy najemca wynajął 2545 mkw. i zajmie prawie trzy piętra wieżowca. W transakcji najemcy doradzała firma Savills.

„Obecność tak prestiżowej firmy prawniczej, jak Bird & Bird i jednocześnie drugiej już kancelarii we flagowym projekcie biurowym Immobel Polska, to dla nas dowód na to, że stworzyliśmy fantastyczny budynek, który odpowiada na potrzeby nawet najbardziej wymagających najemców. Międzynarodowy charakter działalności Bird & Bird na dużą skalę wymaga odpowiedniej infrastruktury budynku, którą Central Point jest w stanie zaoferować. Wybór naszego projektu to gwarancja najwyższej jakości powierzchni biurowej i jednocześnie wyraz troski o pracowników oraz środowisko” – mówi Richard Aboo, dyrektor zarządzający w Immobel Polska.

W procesie najmu kancelarię Bird & Bird kompleksowo wspierała firma Savills. Świadczyła ona dla najemcy usługi doradztwa komercyjnego związanego z wyborem optymalnej lokalizacji i negocjacji warunków najmu. Dział doradztwa budowlanego i projektowego Savills będzie w imieniu najemcy odpowiadał za zarządzanie projektem i koordynację prac wykończeniowych związanych z aranżacją biura.

WGN pośredniczy w sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej w Gorzowie Wielkopolskim

3276-2
WGN Polkowice pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej – zabytkowego budynku biurowo-usługowego w Gorzowie Wielkopolskim.

Przedmiotem sprzedaży jest nieruchomość inwestycyjna przeznaczona na cele usługowo-biurowe. Obiekt znajduje się na działce o powierzchni 2 966 metrów kwadratowych.
Kompleks składa się z 2 budynków – biurowego, o powierzchni 4566,89 mkw oraz gospodarczego (garażowy) – 324,51 mkw. Obiekt posiada 3 kondygnacje oraz piwnicę, liczne powierzchnie biurowe oraz gospodarcze i techniczne. Na terenie działki znajdują się miejsca parkingowe.
W bliskiej lokalizacji biurowca stanowi duży teren zielony, a także obiekty handlowo-usługowe, placówki oświatowe.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 3 500 000 złotych.

Design nieruchomości inwestycyjnych: mieszkania kupowane wraz z pakietem wykończenia stają się standardem

064a95ba08a820fad3810a0a9f251dd7 (1)
Rośnie zainteresowanie klientów zakupem lokali, które są w pełni wykończone i gotowe do zamieszkania w ciągu 90 dni od odbioru.

Spis treści:
Dlaczego coraz chętniej kupujemy mieszkanie pod klucz?
Gotowy pakiet, spokojna głowa

Najnowsze dane Echo Investment i Galerii Venis pokazują, że udział takich mieszkań w sprzedaży wzrósł blisko dwukrotnie, z 10% w 2020 roku do 18% w 2021 r. Za ten wzrost odpowiadają głównie projekty mieszkaniowe w standardzie B+ i B, czyli przeznaczone dla klasy średniej, a nie wyłącznie najbogatszych Polaków. Klienci coraz chętniej sięgają po pakiety wykończeniowe z uwagi na gwarancję ceny, terminowe wykonanie prac oraz szeroki wybór wysokiej jakości materiałów.

Do tej pory większość pakietów sprzedawaliśmy w naszych inwestycjach premium i tak też kojarzono wykończenie pod klucz – jako luksusową usługę. Ubiegły rok okazał się przełomem – odnotowaliśmy 80% wzrost popytu, dzięki czemu prawie co piąte sprzedane przez nas mieszkanie zostanie wykończone pod klucz. Tę dynamikę zawdzięczamy głównie inwestycjom w średnim i popularnym standardzie. Można więc powiedzieć, że obserwujemy demokratyzację, czyli proces upowszechniania się pakietów wykończeniowych na rynku deweloperskim. Nasi klienci najchętniej wybierali pakiet Midi – ze stałą stawką za mkw. i określoną pulą materiałów do wyboru, co pomaga zmieścić się w założonym budżecie – mówi Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży mieszkań Echo Investment.

Dlaczego coraz chętniej kupujemy mieszkanie pod klucz?
Na coraz wyższą popularność pakietów wykończeniowych ogromny wpływ mają rosnące ceny robocizny i materiałów, a także kłopoty z ich dostępnością. Wiele osób, które zdecydowały się przeprowadzić ten proces na własną rękę, zmaga się z nie lada wyzwaniami lub jest zmuszona przeznaczyć na wykończenie lokalu dodatkowe pieniądze. Często okazuje się, że te osoby są zmuszone iść na daleko idące kompromisy i zamawiać np. drzwi lub płytki w innym niż planowali kolorze, ponieważ magazyny budowlane świecą pustkami. Stąd rośnie grupa osób, które decydują się powierzyć proces zaprojektowania oraz wykończenia mieszkania profesjonalnym partnerom, którzy gwarantują jakość, terminowość oraz ceny.

– Mieszkania kupowane wraz z pakietem wykończenia stają się standardem. Nasi klienci doceniają oszczędność czasu i pieniędzy. Wiedzą też, że możemy im zaoferować fachowe doradztwo i prace wykończeniowe oraz szeroki wybór materiałów od najlepszych, zagranicznych dostawców i designerów. Ważnym argumentem, przy tak szybko zmieniających się kosztach towarów i robocizny, jest gwarancja ceny po podpisaniu umowy. Np. jeśli już dziś kupimy pakiet na mieszkanie, które będziemy odbierać dopiero pod koniec 2023 r., nie musimy obawiać się szalejącej inflacji, ponieważ lokal zostanie wykończony po dzisiejszej, niższej stawce. Na pakiet wykończeniowy w prosty sposób można także dobrać kredyt w ramach hipoteki. Dlatego spodziewamy się, że także w bieżącym roku wykończenie pod klucz będzie zyskiwać na popularności – mówi Anna Czub, dyrektor generalna Galerii Venis.

Gotowy pakiet, spokojna głowa
Polscy konsumenci w coraz większym stopniu doceniają możliwość skorzystania z gotowych pakietów wykończeniowych. Ich największą zaletą jest tzw. „spokojna głowa”. Klient nie musi co chwilę odwiedzać sklepów, uzupełniać materiałów, tym wszystkim w jego imieniu zajmuje się specjalista. Klient zyskuje także gwarancję jakości i rękojmię, może więc skupić się na wybieraniu dodatków, które upiększą jego nowe mieszkanie.

Echo Investment jest największym polskim deweloperem, jedynym na rynku z bogatym doświadczeniem w trzech sektorach rynku nieruchomości: mieszkaniowym, handlowo-usługowym oraz biurowym. Jako firma współodpowiedzialna za rozwój miast, Echo Investment angażuje się w duże miastotwórcze projekty łączące różne funkcje, jak Browary Warszawskie czy Fuzja w Łodzi. To miejsca, w których ludzie mogą pracować, mieszkać, bawić się i zaspokajać potrzeby dnia codziennego.
Od 1996 roku Echo Investment jest notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Od 2019 roku głównymi akcjonariuszami Echo Investment S.A. są węgierski Wing IHC Zrt oraz partnerzy Griffin Real Estate.

Galerie Venis to marka obecna na polskim rynku wnętrzarskim od blisko 30 lat. Architekci i eksperci firmy z pasją realizują marzenia klientów o pięknych i funkcjonalnych wnętrzach. Galerie Venis aranżują wnętrza przy użyciu najwyższej jakości materiałów, wspierają klientów w wyborze, a każdy etap prac wykonują pod czujnym okiem ekspertów. Dzięki temu czas od odbioru mieszkania do wprowadzenia się zostaje skrócony do minimum. Galerie Venis to 7 oddziałów w całej Polsce, 35 doświadczonych architektów, architektów wnętrz, projektantów, dekoratorów oraz koordynatorów prac wykończeniowych. Firma zrealizowała już 100 tysięcy zamówień.
Źródło: Echo Investment i Galerie Venis.

Walter Herz skomercjalizuje warszawską nieruchomość inwestycyjną Blue Office

Blue Office

Firma Walter Herz skomercjalizuje warszawską nieruchomość inwestycyjną Blue Office. Obiekt certyfikowany jest BREEAM na poziomie Very Good.

Firma doradcza Walter Herz wybrana została do roli wyłącznego agenta, odpowiedzialnego za proces komercjalizacji powierzchni w kompleksie Blue Office. Obiekt stanowi komplementarną część biurową warszawskiego centrum Blue City.
Pięciokondygnacyjny budynek biurowy Blue Office usytuowany jest przy Alejach Jerozolimskich 179 w Warszawie, na terenie kompleksu popularnego Centrum Handlowego Blue City. Nowoczesny i zaawansowany technologicznie budynek biurowy oferuje 32 tys. mkw. powierzchni do wynajęcia w modułach od 500 mkw. do 4500 mkw.

– Użytkownicy Blue Office mogą korzystać z wielu zniżek oferowanych w ramach programu lojalnościowego przez placówki gastronomiczne i usługowe, jak również sklepy mieszczące się w Blue City. Tego typu udogodnienia i bonusy oraz podstawowe, praktyczne funkcje skupione w tej lokalizacji czynią z kompleksu wygodne miejsce do rozwoju biznesu dla firm oczekujących komfortowych warunków pracy z możliwością korzystania z pełnego zaplecza usług – mówi Tomasz Medygrał, Associate Director w Walter Herz.

Budynek Blue Office wynajęty jest aktualnie w ponad 70 procentach. Dostępne jest przeszło 9 tys. mkw. powierzchni, nad komercjalizacją których pracujemy. Prowadzimy negocjacje z potencjalnymi najemcami, które są na różnym poziomie zaawansowania – informuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz. – Standardowe moduły biurowe zaprojektowane w budynku mają powierzchnię od 500 mkw. Istnieje jednak możliwość wydzielenia i aranżacji mniejszych przestrzeni biurowych, jeśli firmy zgłaszają takie potrzeby. Inwestorzy zainteresowani wynajmem powierzchni w Blue Office mogą liczyć na elastyczne podejście dotyczące warunków kontraktacji. Indywidualne traktowanie odnosi się także do preferowanego przez klientów okresu najmu – dodaje Bartłomiej Zagrodnik.

– Blue Office to biurowiec, który spełni oczekiwania zarówno dużych, jak i mniejszych firm, ceniących funkcjonalne i nowoczesne biura oraz zrównoważany rozwój w budownictwie. Jestem przekonany, że dobór odpowiedniej strategii, jak i profesjonalnie przeprowadzony przez Walter Herz proces komercjalizacji z umiejętnie skoordynowanymi działaniami przyniesie w szybkim czasie zadawalający rezultat, przyczyniając się jednocześnie do wzrostu popularności Blue Office na warszawskim rynku – mówi Ron Melchet from Blue Office.

Pożyczka czy kredyt? Który produkt finansowy wybrać?

SuperGrosz_Mat. prasowy
Pojęcia „kredyt” oraz „pożyczka” bardzo często są używane wymiennie, mimo że z formalnego punktu widzenia znacznie różnią się od siebie, wywołując inne skutki prawne. Kredyt jest zarezerwowany wyłącznie dla banków. Pożyczkę natomiast można zaciągnąć zarówno w instytucji pozabankowej, jak i u osoby fizycznej.

Umowa kredytu musi zostać zawarta na piśmie oraz jednoznacznie określać cel kredytu – np. zakupu mieszkania lub działki budowlanej. Jego udzielenie wiąże się również z określonymi kosztami, jak prowizje czy odsetki. W przypadku podpisania umowy, uzyskane środki nie stają się automatycznie własnością kredytobiorcy. Warto także wiedzieć, że kredyt jest zawsze udzielany z pieniędzy klientów banku, natomiast w kontekście pożyczek, to pożyczkodawca musi być właścicielem udzielanej kwoty.

Niewątpliwą zaletą kredytu jest możliwość otrzymania bardzo wysokiej kwoty, która pozwoli sfinansować m.in. zakup mieszkania, domu, samochodu czy działki. Największym wyzwaniem jest jednak określona zdolność kredytowa, będąca efektem odpowiednich miesięcznych zarobków, umowy o pracę lub stałych dochodów osiąganych z własnej działalności gospodarczej. Ponadto, przed decyzją o kredycie, bank zawsze dokładnie weryfikuje historię kredytową oraz rachunku bankowego, regularność wpłat, przelewów na konto czy comiesięcznych wydatków. Bez zdolności kredytowej, trudno oczekiwać pozytywnej decyzji. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku pożyczki ratalnej.

Szybka pożycza ratalna obejmuje kilka charakterystycznych cech. Co istotne z perspektywy konsumentów, dostęp do niej jest o wiele łatwiejszy niż w przypadku kredytu. Jest regulowana nie prawem bankowym, a prawem cywilnym – dlatego też może być udzielona przez osobę fizyczną. W przypadku kwot poniżej 500 zł, nie jest wymagana pisemna umowa. Pożyczka może być również przeznaczona na dowolny cel. Nie ma konieczności określania, na co gotówka zostanie wydana, dlatego dużym zainteresowaniem cieszy się zaciąganie niższych zobowiązań np. na remont mieszkania, zakup sprzętu AGD i RTV, nabycie używanego auta lub wakacyjny wyjazd – mówi Marta Fila, Marketing Manager w AIQLabs, właściciela marki SuperGrosz.

W przeciwieństwie do kredytu, otrzymane środki stają się od razu własnością pożyczkobiorcy. Formalności są natomiast ograniczone do niezbędnego minimum. Pożyczkodawcy nie wymagają na przykład udokumentowanych potwierdzeń regularnych dochodów, weryfikując wiarygodność klienta w oparciu o zaawansowane modele scoringowe. Podjęcie decyzji o kredycie lub pożyczce nie należy natomiast do najłatwiejszych. Jest ona uzależniona od kilku czynników, w tym od sytuacji finansowej i zawodowej, a także od tego, jak pilna jest sprawa wymagająca dodatkowej gotówki.

Źródło: SuperGrosz.

Rynek nieruchomości inwestycyjnych: Pozytywny sygnał ze strony najemców w I kw. 2022 na warszawskim rynku biurowym

Magdalena Czempinska_Knight Frank

Rynek nieruchomości inwestycyjnych w Polsce odbiera pozytywne sygnały w sektorze biurowym. I kwartał na rynku biurowym w Warszawie potwierdził wcześniejsze przewidywania dotyczące nowej podaży, ale przyniósł również kilka zaskakujących obserwacji w kwestii popytu.

Spis treści:
Sytuacja na rynku nieruchomości inwestycyjnych
Nowe powierzchnie biurowe w drodze
Najemcy chętnie wybierają strefy centralne

O ile deweloperzy w dalszym ciągu ostrożnie podchodzą do rozpoczynania nowych projektów, o tyle najemcy już chętniej podpisują nowe umowy oraz umowy przednajmu. Pierwszy raz od ponad dwóch lat współczynnik pustostanów zanotował spadek. Czy rynek biurowy odczuwa już skutki wojny w Ukrainie i jakie to może mieć przełożenie na przyszłe wyniki?

Sytuacja na rynku nieruchomości inwestycyjnych
Wolumen nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie w trzech pierwszych miesiącach 2022 roku powiększył się o około 90 000 m kw. Porównując to z analogicznym okresem w roku ubiegłym wynik był o 60% mniejszy, jednak biorąc pod uwagę skalę powierzchni biurowej w budowie wolumen ten nie był zaskoczeniem dla rynku. Niemal 80% nowej powierzchni zlokalizowane było w Forest Tower (51 500 m kw., HB Reavis) oraz w trzecim budynku kompleksu Lixa (19 500 m kw., Yareal).

„Z naszych analiz wynika, że wysoka dostępność powierzchni biurowej na warszawskim rynku (w tym również w nowo oddanych budynkach) pozostanie jedną z przyczyn dalszego ograniczania liczby budów rozpoczynanych w 2022 roku. Ten trend może kształtować również sytuacja w sektorze budowlanym, będąca konsekwencją trwającej od 24 lutego br. wojny w Ukrainie. Następstwem tego są trudności z pozyskaniem materiałów budowlanych (w następstwie zerwanych łańcuchów dostaw), ich dynamicznie rosnące ceny, a także problemy z siłą roboczą w związku z naborem ukraińskich pracowników do armii i ich wyjazdem do Ukrainy. W konsekwencji realizacja kontraktów budowlanych również może ulec tymczasowemu zahamowaniu,” – wyjaśnia Magdalena Czempińska, Dyrektor w Dziale Badań Rynku w Knight Frank.

Nowe powierzchnie biurowe w drodze
Na koniec I kwartału na etapie budowy zidentyfikowano 282 000 m kw. powierzchni biurowej, z czego około 183 000 m kw. planowane jest do oddania w kolejnych kwartałach 2022 roku, a kolejne 100 000 m kw. w latach 2023-2024. Można zatem przewidywać, że trend spadkowy rocznej podaży w Warszawie utrzyma się co najmniej do 2023 roku. Podobnie jak w ubiegłym roku, również obecnie lokalizacje centralne dominują w strukturze lokalizacyjnej budowanej podaży, chociaż ich udział spadł z 75% w ostatnim kwartale 2021 roku do 60% na koniec marca 2022 roku.

Pozytywne sygnały płyną ze strony najemców, którzy od stycznia do marca 2022 roku podpisali umowy najmu na 273 000 m kw., co było rezultatem 2,5 raza większym niż w analogicznym okresie 2021 roku. Duży wpływ na ten wynik miały dwie umowy typu pre-let zawarte przez podmioty z sektora bankowego: wynajęcie przez bank PKO BP całego, nowo powstającego biurowca SKYSAWA (35 000 m kw., PHN) oraz wynajęcie 30 000 mkw. przez poufnego najemcę w budynku Forest Tower. Ponadto, podmioty z grupy ING odnowiły istniejące kontrakty oraz powiększyły powierzchnię w budynku Plac Unii (łącznie 23 500 m kw.).

Skala podpisanych umów w pierwszym kwartale cieszy nas, ale wciąż pozostajemy umiarkowanie optymistyczni w zakresie popytu na biura w Warszawie. Można oczekiwać utrzymania aktywności najemców w Warszawie w kolejnych miesiącach 2022 roku, chociaż szacowanie popytu na podstawie danych z jednego kwartału może być obarczone błędem. Nową grupą najemców powierzchni biurowych w Warszawie w kolejnych kwartałach mogą być ukraińskie, białoruskie czy rosyjskie firmy przenoszące swoje biura do stolicy Polski. Kolejne miesiące pokażą z jaką skalą relokacji rynek będzie miał do czynienia,” – komentuje Izabela Dąbrowska, Dyrektor w Dziale Reprezentacji Najemcy w Knight Frank.

Najemcy chętnie wybierają strefy centralne
Podobnie jak inwestorzy pod względem lokalizacji, najemcy równie chętnie wybierają strefy centralne. Tylko w I kw. 2022 roku stanowiły blisko 80% wynajętego wolumenu. Drugi i trzeci w kolejności pod względem popularności obszar to Służewiec oraz Aleje Jerozolimskie, które osiągnęły udział po ok. 6% (z wynajmem ok. 17 000 m kw. każdy).

Dzięki podpisaniu dwóch znacznych umów typu pre-let, udział tego rodzaju kontraktów w strukturze popytu wyniósł niemal 25%. Niewiele większy udział osiągnęły nowe umowy w budynkach istniejących oraz kontrakty renegocjowane (odpowiednio 28% i 26%). Ekspansje stanowiły ponad 13% kwartalnego wolumenu najmu a powierzchnia przeznaczona na potrzeby własne właścicieli – niemal 8%,” – dodaje Magdalena Czempińska.

Wysoki wolumen podpisanych umów najmu zauważalnie wpłynął na poziom dostępnej powierzchni biurowej i wskaźnik pustostanów. Na koniec marca 2022 roku na rynku warszawskim do natychmiastowego wynajęcia oferowano 760 000 m kw. powierzchni, co stanowiło 12,2% nowoczesnych zasobów stolicy. W porównaniu z końcem 2021 roku wskaźnik ten obniżył się o 0,5 pp. a dostępna powierzchnia zmniejszyła się o 20 000 m kw. Co więcej, systematycznie spada również dostępność powierzchni biurowej oferowanej w formule podnajmu. Na koniec I kw. 2022 roku na rynku zidentyfikowano ok. 60 000 m kw. takiej powierzchni.

Wywoławcze stawki czynszu za powierzchnię biurową w Warszawie pozostały stabilne w I kw. 2022 roku. W najlepszych budynkach biurowych w Centralnym Obszarze Biznesu stawki miesięczne kształtowały się na poziomie 20-25 EUR/m2. W pozostałych lokalizacjach centralnych wyjściowe czynsze znajdowały się w przedziale od 15 do 24 EUR/m2/miesiąc. Czynsze wywoławcze poza centrum wynoszą od 10 do 16 EUR/m2/miesiąc. Wysoka dostępność powierzchni na rynku skłania najemców do negocjacji wywoławczych warunków najmu. W konsekwencji stosowania szerokiego pakietu zachęt, stawki efektywne w Warszawie pozostają o ok. 20% niższe niż poziom wywoławczy.

Źródło: Knight Frank.

Colliers podsumowuje I kw. 2022 na polskim rynku handlowym

Michnikowska_Katarzyna_Colliers
Rynek handlowy, wciąż odczuwający skutki pandemii, a także dwucyfrowej i wciąż rosnącej inflacji, zakończył I kw. 2022 r. z wynikiem 30,6 tys. mkw. GLA nowej podaży. Tym samym całkowite zasoby powierzchni w tym sektorze przekroczyły 12,4 mln mkw. GLA. W planach deweloperów na bieżący rok jest dostarczenie kolejnych 350 tys. mkw. 
GLA powierzchni handlowej, z czego 244 tys. mkw. GLA jest w budowie.

Spis treści:
Małe parki handlowe wciąż górą
ESG trwałym trendem

Nowe inwestycje komercyjne przyjmą formę głównie małych parków handlowych o profilu zakupów codziennych – wynika z najnowszych danych firmy Colliers.

Małe parki handlowe wciąż górą
Na 30,6 tys. mkw. GLA powierzchni handlowej oddanej do użytku w I kw. 2022 r. składa się m.in. otwarcie nowej części Gemini Park Tychy (ponad 7 tys. mkw.) z Multikinem oraz I etapu kompleksu Karuzela powstającego w Kołobrzegu (market budowlany z ok. 10 tys. mkw. GLA).

W planach deweloperów na rok bieżący jest oddanie ok. 350 tys. mkw. GLA powierzchni handlowej ulokowanej głównie w małych parkach handlowych o profilu zakupów codziennych, które zyskały na popularności podczas pandemii. Nowe inwestycje nie przekroczą swoimi rozmiarami 30 tys. mkw. GLA. Do największych obiektów, które mają zostać oddane do użytku w tym roku, zaliczają się Karuzela Kołobrzeg, Atut Ruczaj II Kraków i Bawełnianka Bełchatów.

– W I kw. 2022 r. zaobserwowaliśmy wzrost aktywności w zakresie najmu ze strony podmiotów wielko- i średniopowierzchniowych, m.in. z sektorów spożywczego, dyskontowego, mody i rekreacji. Powstają również innowacyjne koncepty, które są odpowiedzią sieci handlowych na zmieniające się potrzeby klientów. Jako przykład warto wymienić np. Żabkę Nano w sklepach wielkopowierzchniowych, paczkomaty InPost w sklepach Żabka, sklep cyrkularny Less.store, Homla showroom czy TOP&POP Inmedio. Miniony kwartał upłynął również pod znakiem kilku debiutów m.in. Philipp Plein czy Snipes – mówi Katarzyna Michnikowska, Dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

ESG trwałym trendem
Wartości, jakie niesie za sobą idea ESG (społecznej, środowiskowej i ekonomicznej odpowiedzialności biznesu), wkraczają do sektora handlowego w Polsce, przybierając postać konkretnych strategii, harmonogramów zmian, programów pilotażowych czy doraźnych akcji w codziennej działalności. Projekty ESG realizują zarówno inwestorzy, deweloperzy, jak i sieci handlowe. Dotyczą one m.in. ograniczania śladu węglowego, reorganizacji łańcuchów dostaw, gospodarki cyrkularnej czy wzrostu znaczenia badań i konsultacji społecznych w procesach inwestycyjnych.
– Przykładem rozwijanych działań w branży handlowej jest wprowadzenie opakowań wielokrotnego użytku czy biodegradowalnych reklamówek, dążenie do zmniejszenia negatywnego wpływu procesu dostaw i zwrotów towarów na środowisko. Wzrasta również rola zarządzania, sprawiedliwego wynagradzania, inwestycji w kapitał ludzki czy dbania o interesy społeczności lokalnej – wymienia Katarzyna Michnikowska.

– Testem na wierność ideom ESG było także zachowanie firm w sytuacji wojny w Ukrainie. Na znak protestu przeciwko rosyjskiej agresji znaczna część organizacji podjęła decyzję o wycofaniu się lub zawieszeniu działalności na terenie Rosji oraz Białorusi i usunięciu z oferty produktów pochodzących z tych krajów. Jednocześnie sektor handlowy aktywnie włączył się w pomoc uchodźcom przybywającym do Polski. Działania objęły m.in. udostępnianie obiektów na tymczasowe miejsca noclegowe, pomoc finansową i rzeczową, zbiórki żywności i leków, opiekę nad dziećmi oraz wsparcie dla uchodźców na polskim rynku pracy – dodaje Dominika Jędrak, Dyrektor Działu Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

Źródło: Colliers.

Kupiec SA wygrała przetarg na zakup nieruchomości komercyjnej za niemal 3,3 mln zł

Leszek Wróblewski - KUPIEC SA
Tarnowska spółka z branży TSL – Kupiec SA – zajmująca się międzynarodową spedycją oraz działająca na rynku wynajmu nieruchomości komercyjnych, wygrała przetarg na zakup budynku administracyjno-biurowego w Tarnowie oraz gruntu w Bochni.

Łącznie za te nieruchomości spółka zaoferowała 3,3 mln zł. Transakcja zostanie sfinalizowana w ciągu najbliższych 60 dni. To kolejny krok w stronę dywersyfikacji biznesowej Kupiec SA, który jest zgodny z przedstawioną strategią rozwoju.
We wrześniu ubiegłego roku spółka sprzedała nieruchomość w Gliwicach o powierzchni 0,6 hektara wraz z budynkiem biurowym o powierzchni 1,9 tys. m2 za łączną kwotę 6,4 mln zł netto.

– Zakup nieruchomości w Tarnowie i Bochni stanowi ważny element w budowaniu drugiej odnogi naszego biznesu. Decyzja o dywersyfikacji działalności była bardzo trafna i już przynosi spółce wymierne korzyści, zapewniając stabilność finansową. W obecnych czasach jest to szczególnie ważne – mówi Leszek Wróblewski, prezes zarządu Kupiec SA. – Planujemy w dalszym ciągu dywersyfikować działalność Kupca oraz rozwijać obszar działalności w sektorze nieruchomości komercyjnych. Analizujemy rynek i poszukujemy kolejnych okazji inwestycyjnych. Mam nadzieję, że wkrótce poinformujemy rynek o kolejnych transakcjach – dodaje Leszek Wróblewski.

Nieruchomość komercyjna Inchcape Park – multifunkcyjna przestrzeń od Logicor

Inchcape_Logicor_Areal

Logicor zakończył modernizację multifunkcyjnej nieruchomości inwestycyjnej dla Inchcape Motor Polska.

Logicor, wiodący właściciel i zarządca nieruchomości logistycznych w Europie, zakończył modernizację wielofunkcyjnej nieruchomości inwestycyjnej w Warszawie dla firmy Inchcape Motor Polska. Jest to członek globalnej grupy Inchcape, oferującej sprzedaż i serwis samochodów i motocykli marek premium (w tym BMW i Mini). Modernizacja tej multifunkcyjnej powierzchni pozwoli dealerowi na maksymalizację wzrostu i potencjału na polskim rynku motoryzacyjnym, umożliwiając obsługę klientów z nową jakością i kompleksowością.

Bartosz Mierzwiak, Managing Director, CEE & Northern Europe w Logicor, stwierdził: „Obecnie, często jedyną szansą na rozwój potencjału firmy w dużych aglomeracjach miejskich, gdzie zabudowa nie pozwala już na nowe inwestycje, jest modernizacja i adaptacja istniejącej przestrzeni. Takie zadania wymagają szczególnej kreatywności i niekonwencjonalnego podejścia podczas ich projektowania i tworzenia funkcjonalności. Obiekt dla Inchcape Motor Polska w Warszawie jest doskonałym przykładem tego, jak wykorzystujemy to podejście do tworzenia wartości dla klientów.”

„Nasza firma jest w fazie intensywnego rozwoju, stąd potrzeba nowej przestrzeni, dostosowanej do profilu świadczonych usług” – mówi Witold Wcisło, Prezes Zarządu Inchcape Polska. „Dzięki efektywnej współpracy i wspólnej wizji z Logicor uzyskaliśmy nowoczesną siedzibę w doskonałej lokalizacji w centrum stolicy, posiadającą wszystkie potrzebne nam funkcje – magazynową, serwisową, ekspozycyjną oraz biurową. Tak zaprojektowany budynek oraz zastosowane w nim innowacyjne rozwiązania architektoniczne i technologiczne pozwolą nam na szybką i kompleksową obsługę klientów.”

Jak stwierdził Paweł Tarkowski, Asset Manager w Logicor, „Projekt ten wymagał od nas kreatywnego spojrzenia na samą przestrzeń i jej podział funkcjonalny, wliczając w to efektywną i zrównoważoną adaptację oświetlenia zarówno naturalnego, jak i sztucznego. Przeprojektowaliśmy elewację i dodaliśmy większe przeszklenia zapewniające dużą ilość światła dziennego w strefie serwisowania aut i w strefie biur. We wnętrzu obiektu zastosowaliśmy nowoczesne oświetlenie LED wraz z pełną automatyką i pięciostopniowym poziomem regulacji natężenia. Taka maksymalizacja potencjału przestrzeni i dostosowanie jej do potrzeb klienta charakteryzuje nasze podejście w jej projektowaniu, tworzeniu oraz zarządzaniu.”

WGN agentem nieruchomości sprzedaży hotelu w strefie Uzdrowiska Świeradowie-Zdroju

3100-1
WGN Wrocław Commercial jest agentem nieruchomości sprzedaży renomowanej nieruchomości inwestycyjnej.

Jest nią hotel położony na działce o powierzchni 3255 metrów kwadratowych w strefie Uzdrowiska Świeradowie-Zdrój. Na pięciokondygnacyjny budynek składa się 13 pokoi dwuosobowych, 2 apartamenty dwupokojowe z pięknym widokiem na góry Izerskie. Każdy z pokoi posiada własną łazienkę z prysznicem i toaletą. Zagospodarowano również powierzchnię pod salę konferencyjną, jak i restaurację z kominkiem, mieszczącą 35 osób. Przed salą restauracyjną mieści się ogródek letni, który zapewnia większą ilość miejsc dla gości w sezonie letnim. Klienci mogą także korzystać z wyznaczonych miejsc parkingowych.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 3 900 000 złotych.

 

Kameralna inwestycja premium dla koneserów – Opacka w Gdańsku Oliwie

Inwestycja-Opacka-wizualizacja-z-widokiem-na-katedre
Sąsiedztwo zabytkowej archikatedry oraz Parku Oliwskiego, kameralność i jakość wykończenia – to najważniejsze zalety inwestycji klasy premium Opacka.

Deweloper Invest Komfort odtworzył tu również część historycznych ogrodów ze specjalnie wyselekcjonowanymi gatunkami roślin. To wkład firmy w przestrzeń wspólną, ogólnie dostępną. Deweloper rozpocznie sprzedaż apartamentów dopiero, gdy zostaną one ukończone.

– Na to, co najlepsze, warto poczekać. Opacka jest jedną z najciekawszych inwestycji w naszym portfolio. Wyróżnia ją kameralny charakter, architektura, która nawiązuje do otoczenia, najwyższej klasy materiały, rzemieślnicze wykonawstwo. Trzeba być w tym miejscu, wśród zieleni, między archikatedrą a Stawem Młyńskim, by w pełni dostrzec jej wartość – mówi Anna Tuzek, dyrektor marketingu Invest Komfort.

Invest Komfort kieruje swoją ofertę do osób, które poszukują spokoju i zieleni, ale równocześnie chcą być blisko miasta. Opacka może również pełnić rolę drugiego domu. Jest inwestycją, której wartość, podobnie jak dzieł sztuki, będzie wzrastać wraz z upływem czasu.

– Rynek nieruchomości premium w Polsce wciąż się rozwija, dlatego systematycznie zyskuje na wartości, przy czym apartamenty premium to segment, który jest najbardziej odporny na wahania rynku. Inwestowanie w tego typu nieruchomości jest też dobrym pomysłem na dywersyfikację portfela – mówi Michał Ciomek, członek zarządu Invest Komfort.

Do realizacji inwestycji deweloper zaprosił wysokiej klasy twórców:
Architekt inwestycji: Jakub Bladowski, ROARK Studio
Architekci wnętrz: Hanna Bialic, Jakub Piórkowski, PB Studio
Architekt krajobrazu: Magdalena Sobótka, Studio Krajobraz.

Stan surowy nieruchomości inwestycyjnej CENTRAL HOUSE w Warszawie zakończony

Central House 6

W dniu 7 kwietnia br. odbyła się uroczystość zawieszenia wiechy na terenie warszawskiej nieruchomości inwestycyjnej.

Tym samym został osiągnięty stan surowy projektu CENTRAL HOUSE przy ul. Domaniewskiej w Warszawie. To pierwsza inwestycja OKAM, która zostanie zrealizowana zgodnie z Nową Polityką Jakości – z licznymi udogodnieniami dla mieszkańców jak ogród na dachu, dwa wewnętrze zielone dziedzińce, strefa lokatora z częścią relaksacyjną, siłownią, sauną czy wypożyczalnia rowerów i pojazdów elektrycznych. Inwestycja jest także największą realizowaną w jednym etapie przez dewelopera.
Na projekt składać się będzie blisko 480 mieszkań – od 1 do 5 pokoi i metrażu między 26 a 114 mkw – a także lokale usługowe. Oddanie do użytkowania mieszkań i pierwsze odbiory planowane są na przełom 2022 i 2023 roku.

Ogromnie cieszymy się z zakończenia tego ważnego etapu inwestycji na warszawskim Mokotowie, które potwierdzone zostało zawieszeniem tradycyjnej wiechy. CENTRAL HOUSE to nasz największy projekt realizowany finalnie w ramach wyłącznie jednego etapu. Cieszy się on ogromnym zainteresowaniem ze strony klientów, przede wszystkim z uwagi na swoje wyjątkowe atuty – to nie będzie zwyczajne miejsce do mieszkania, tylko wyjątkowa przestrzeń do życia w fantastycznie skomunikowanej części Mokotowa. – podkreśla Marcin Michalec, CEO OKAM Capital.

Nieruchomości komercyjne ewoluują. Inteligentny parking dla zrównoważonej przyszłości

B. Czerwiński_Mat. prasowy

Nieruchomości komercyjne ewoluują. Inteligentny parking dla zrównoważonej przyszłości? Dostęp do parkingu ma duże znaczenie zarówno dla firm, jak również ich klientów. Analizując koszty budowy i utrzymania parkingów, firmy poszukują inteligentnych rozwiązań pozwalających na efektywne zarządzanie przestrzenią parkingową. Prognozy analityków na kolejne lata zakładają wzrost zastosowania rozwiązań Smart Parking aż o 65% i zastępowanie dotychczasowych rozwiązań tzw. inteligentnym parkingiem.

Spis treści:
Automatyzacja procesów
Ekologiczne trendy

Automatyzacja procesów
Poszukiwanie parkingu powoduje korki i zanieczyszczenie powietrza. Bardzo często są one zupełnie niewidoczne dla kierowców lub dostęp do nich jest ograniczony. Wiele z nich nie jest natomiast optymalnie wykorzystanych. Inteligentny parking umożliwia cyfryzację parkingu, zwiększenie obłożenia i lepszą alokację miejsc parkingowych. Nowe technologie ułatwiają elastyczne zarządzanie parkingiem i odpłatne udostępnienie miejsc parkingowych. Dzięki aplikacji mobilnej, parkingi stają się natomiast widoczne dla kierowców, którzy są kierowani do najbliższych wolnych miejsc.

Dotychczas niewykorzystane zasoby parkingowe mogą stać się źródłem dochodu. Płatności mobilne są wygodne dla użytkowników, a cyfryzacja parkingu zmniejsza koszty operacyjne, w tym koszt biletów parkingowych i automatów. Współdzielenie parkingu z sąsiadującymi firmami redukuje z kolei potrzebę jego rozbudowy. Zarządzanie parkingiem za pomocą rozpoznawania obrazu z kamer automatyzuje procesy. Poprzez dedykowany panel w pełni online, właściciel parkingu może obserwować jego obłożenie i generowane przychody. Zmniejszając korki i zanieczyszczenie spowodowane poszukiwaniem parkingu, możemy realnie wspierać zrównoważony rozwój miast z myślą o przyszłych pokoleniach. Wdrażanie inteligentnych rozwiązań na pozór kojarzone jest z dużymi kosztami, jednak w rzeczywistości w sferze parkingów takie rozwiązania pozwalają obniżyć koszty infrastruktury nawet o połowę.

Ekologiczne trendy
Termin „inteligentne miasta” pojawił się jeszcze przed 2000 r. i był od tamtej pory odmieniany przez niemal wszystkie przypadki. Nie istnieje jedna, odgórnie przyjęta definicja „smart city”, choć na przestrzeni lat pojawiło się wiele propozycji. Potocznie rozumie się inteligentne miasto jako obszar miejski, który wykorzystuje nowe technologie do poprawienia jakości świadczonych usług publicznych. Hub dla miejskiego transportu multimodalnego powinien zatem w pełni koncentrować się na skutecznej implementacji zrównoważonych i zdigitalizowanych rozwiązań parkingowych zarówno dla szeroko pojętego biznesu, jak i użytkowników końcowych. Dodatkowe możliwości stwarza wpisanie się w zielone trendy między innymi poprzez popularyzację samochodów elektrycznych, zmierzenie się z wyzwaniem pierwszej i ostatniej mili czy zachęcanie do używania ekologicznych środków transportu oraz transportu miejskiego. Współdzielona mobilność już teraz kształtuje zrównoważoną przyszłość inteligentnych miast.

Cyfryzacja i automatyzacja parkingu wpływa na redukcję kosztów i optymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni z uwzględnieniem zmieniającego się zapotrzebowania użytkowników. Główną zaletą cyfrowego parkingu jest jego elastyczność – może być współdzielony, zarządzany w czasie rzeczywistym, posiada różne warianty cenowe i usprawnia proces parkowania. Dedykowana platforma udostępnia informacje dotyczące dostępności pobliskich parkingów w czasie rzeczywistym. Inteligentne zarządzanie przestrzenią parkingową opiera się na integracji innowacyjnych technologii wykorzystujących między innymi sztuczną inteligencję, sensory i czujniki, systemy rozpoznające obraz z kamer ANPR oraz CCTV, rozwiązania IoT oraz platformę NaviParking as a Service służącą do przetwarzania danych w chmurze. Dzięki publicznemu REST API platforma jest otwarta na integrację z zewnętrznymi partnerami, wspierając tym samym interoperacyjność w ekosystemie Smart City.

Autor: Bartosz Czerwiński, CTO, NaviParking,

Firma Intrum przedłuża umowę najmu powierzchni w nieruchomości komercyjnej Promenady Business Park

Promenady Business Park

Firma Intrum przedłuża umowę najmu powierzchni we wrocławskiej nieruchomości komercyjnej Promenady Business Park.

Intrum, lider rynku zarządzania wierzytelnościami, przedłużył umowę najmu ponad 1500 m2 powierzchni biurowej we wrocławskim kompleksie Promenady Business Park – Zita. W procesie renegocjacji umowy najmu uczestniczyły agencje doradcze Corees Polska, reprezentując najemcę oraz Knight Frank po stronie wynajmującego firmy TRUDO.

Zita jest jednym z dwóch budynków należących do kompleksu Promenady Business Park we Wrocławiu. To budynek o standardzie A, oferujący 21 122 m2 powierzchni do wynajęcia.

Bardzo cieszymy się, że INTRUM zdecydowało się na to by na kolejne lata związać się biurowcem ZITA. – mówi Krzysztof Hołub, Prezes Zarządu TRUDO Sp. z o.o., właściciela kompleksu Promenady Business Park – Wierzymy w długoterminowe relacje w biznesie i doceniamy zaufanie naszych partnerów. Promenady to dobre miejsce do pracy – łączy ono wysoki standard budynkowy z atrakcyjnym otoczeniem. Do jego atutów należy z pewnością bliskość zaplecza mieszkaniowego i punktów usługowych oraz dobra infrastruktura komunikacyjna.

Kompleks Promenady Business Park na dobre wpisał się w świadomość lokalnego rynku biurowego. Cieszymy się, że Intrum, dla którego jakość na każdej płaszczyźnie jest niezwykle istotna, zdecydował się zostać w budynku Zita na kolejne lata. Każda umowa przedłużenia jest potwierdzeniem, że najemcy doceniają zaplecze i otoczenie kompleksu – mówi Maciej Moralewicz, Regional Director Knight Frank Poland.

– W procesach doradczych dotyczących najmu powierzchni podchodzimy bardzo indywidualnie do potrzeb naszych Klientów, prowadząc je tak, by optymalizować ich potrzeby, a przede wszystkim stanowiąc profesjonalne wsparcie w negocjacjach. Bardzo dziękuję za zaufanie ze strony Intrum, a wszystkim stronom zaangażowanym w proces dziękuję za owocną i sprawną współpracę – podsumowuje Marek Ciunowicz, CEO w Corees Polska.

Nieruchomości inwestycyjne: IMV Polska jednym z liderów obsługi rynku wynajmu instytucjonalnego PRS

IMV (2)
W ostatnim okresie obserwujemy dynamiczne zmiany strukturalne na rynku nieruchomości inwestycyjnych, w tym w sektorze mieszkaniowym w Polsce.

Eksperci prognozują w najbliższych latach znaczący wzrost popytu na rynku najmu. Ze względu na rosnące stopy procentowe i wysokie ceny nieruchomości klienci borykają się z coraz większym problemem z zakupem mieszkania.
Lukę na rynku w coraz większym stopniu starają się wypełnić inwestorzy działający w sektorze PRS (Private Rental Sector) czyli wynajmu instytucjonalnego. W ubiegłym roku już niemal 1 na 5 mieszkań zostało sprzedane z takim przeznaczeniem, a jak podaje dr Adam Czerniak ze Szkoły Głównej Handlowej do końca 2023 roku liczba lokali w sektorze najmu instytucyjnego może sięgnąć niemal 33 tys.

IMV Immobilien Management GmbH jest liderem jeśli chodzi o obsługę mieszkań pod wynajem z sektora PRS. Obecnie w samej Austrii obsługuje ponad 3 000 000 m2 mieszkań pod wynajem i drugie tyle w Niemczech. IMV Immobilien Management GmbH współpracuje z wszystkimi największymi funduszami oraz obsługuje również Bank Austria Real Invest Immobilien- Kapitalanlage GmbH. Jeśli chodzi o polski rynek PRS, IMV Polska podpisało kontrakt z PFR Nieruchomości S.A. na zarządzanie inwestycją w Mińsku Mazowieckim na ponad 200 mieszkań. Firma obok ogromnego doświadczenia w zarządzaniu nieruchomościami w sektorze PRS korzysta także z najnowszych rozwiązań technologicznych wspierających zarządzanie mieszkaniami.

Jak konflikt w Ukrainie wpływa na nasz rynek nieruchomości mieszkaniowych

Osiedle Franciszkańskie_TDJ

Czy inwazja na Ukrainę wywarła wpływ na decyzje zakupowe nabywców mieszkań? Jak konflikt w Ukrainie wpływa na nasz rynek nieruchomości mieszkaniowych? Czy są opóźnienia w realizacji projektów mieszkaniowych? Czy pojawiły się trudności z pracownikami na budowach lub terminami dostaw materiałów budowlanych? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży Develia S.A.
Po wybuchu konfliktu w Ukrainie duża część pracowników z tego kraju udała się w kierunku przejść granicznych, by pomóc swoim rodzinom w ewakuacji do Polski. Spodziewamy się jednak, że grupa ta będzie stopniowo wracać do pracy. W naszych inwestycjach utrzymujemy pełne załogi i nie przewidujemy opóźnień z tego tytułu.
Większym wyzwaniem dla branży mogą być terminowe dostawy stali, miedzi, cementu i kruszyw do produkcji betonu, które Polska importowała w dużych ilościach z Rosji, Białorusi i Ukrainy. W tej chwili trudno oszacować, jakie znaczenie ten problem będzie miał dla rynku nieruchomości. Można się jednak spodziewać, że w przypadku niektórych realizacji może dojść do przesunięć terminów ich ukończenia.
Jeśli chodzi o nabywców, wojna w Ukrainie ma wpływ na ich decyzje zakupowe. W pierwszych tygodniach marca odnotowaliśmy w naszych biurach sprzedaży nawet o 50 proc. mniej zapytań. Obecnie sytuacja wraca do normy, a zainteresowanie klientów jest na poziomie sprzed 24 lutego br. W kolejnych miesiącach spodziewamy się, że większy wpływ na nastroje konsumenckie w sektorze mieszkaniowym będą miały rosnące stopy procentowe oraz nowa rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego, nakazująca bankom, aby do analizy zdolności kredytowej klientów przyjmowały oprocentowanie powiększone o 5 proc.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Z naszych obserwacji wynika, że na wahania popytu większy wpływ miał Polski Ład, wzrost stóp procentowych i obniżenie zdolności kredytowej niż wojna w Ukrainie.
W pierwszych tygodniach roku okazało się że w związku ze zmianami podatkowymi realne zarobki klientów są niższe. Osoby, które sprawdzały zdolność kredytową pod koniec 2021 roku, decydując się na zakup już w 2022 roku, były niemiło zaskoczone niższą zdolnością kredytową wyliczaną przez banki.
Oczywiście w pierwszych dniach wojny zaobserwowaliśmy duże obawy klientów przed podejmowaniem decyzji o zakupie mieszkań. Mieliśmy też przypadki rezygnacji z zakupu np. przez osoby, które biznesowo były związane z Ukrainą lub Rosją. W tej chwili w jakimś stopniu rynek zaakceptował fakt toczącej się za naszą granicą wojny i od strony popytowej nie widzimy większego wpływu.
Od strony podażowej natomiast wojna w Ukrainie z pewnością będzie miała wpływ na nasz rynek. Mieliśmy sygnały od podwykonawców, że część ukraińskich pracowników wróciła do kraju walczyć. Na ten moment jednak nie wpływa to na opóźnienia prac. Być może wpłynie to jednak na koszty realizacji przyszłych budów ze względu na mniejszą dostępność wykwalifikowanych pracowników.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal S.A.
Wojna w Ukrainie wydłuża proces decyzyjny nabywców. Podobnie wyglądało to na początku pandemii. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Oddziałuje to również na nas. Na naszych budowach pracowało bardzo dużo pracowników z Ukrainy, którzy musieli wrócić do kraju. Nastąpiła redukcja o 10-15 proc. załogi Ukraińców. Ta skala odpływu nie jest jednak tak duża, żeby skutkowała brakiem możliwości wykonania zdań. W ciągu ostatnich lat grupy podwykonawców zmodyfikowały się w ten sposób, że częściowo składają się z Polaków, a częściowo Ukraińców. Nie mamy już sytuacji, że cała firma podwykonawcy czy cały zespół składa się z pracowników z Ukrainy. Obecnie we wszystkich miastach, w których działa Atal, wakaty są uzupełniane od razu pracownikami z Polski.

Eyal Keltsh, wiceprezes zarządu Grupy Robyg
W pierwszych miesiącach 2022 roku mieliśmy wiele wydarzeń w Europie i w Polsce. Istotny wpływ na rynek miała wojna na Ukrainie, napływ uchodźców, a także nowe przepisy podatkowe. Sprzedaż mieszkań w pierwszym kwartale była trudniejsza. Wysoki poziom niepewności, wynikający z wprowadzenia nowych przepisów podatkowych, wzrostu stóp procentowych i wyższej inflacji, a także nowych regulacji zdolności kredytowej banków doprowadził do presji wśród klientów w zakresie ich możliwości uzyskania finansowania i ich sytuacji finansowej.
Wojna między Rosją a Ukrainą i wywołany przez nią kryzys humanitarny oraz uchodźczy również przyczyniły się do niepewności i strachu ludzi. Dodatkowymi wyzwaniami są szybki wzrost kosztów budowy, niedobór materiałów budowlanych, ogólny wzrost cen, niska dostępność gruntów pod budowę w dużych miastach, co prowadzi do niedoboru mieszkań i wzrostu cen.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development
Branża deweloperska mierzy się dzisiaj kilkoma wyzwaniami. Są wśród nich rosnące ceny wykonawstwa i odpływ pracowników firm budowlanych. Niepewność cenowa i zawirowania na rynku materiałów sprawiają, że generalni wykonawcy renegocjują terminy zakończenia budów i kwestie dopłat. To wszystko wpływa na koszty działalności deweloperów i będzie miało przełożenie na wzrost cen mieszkań. Z punktu widzenia klientów natomiast ewentualne zmiany terminów oddania projektów nie powinny być odczuwalne.
Sytuacja w Ukrainie nie powstrzymuje już klientów przed zakupem mieszkania. Na wstrzemięźliwość kupujących większy wpływ mają dzisiaj rosnące stopy procentowe i ich przełożenie na zdolność kredytową i koszt samego kredytu.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska
W pierwszych tygodniach po wybuchu wojny rynek nieruchomości nieco zwolnił. Teraz obserwujemy powrót zainteresowania kupujących do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji. Wydaje się, że wojna nie spowodowała więc zmian, jeśli chodzi o decyzje zakupowe, a jedynie czasowe ich zawieszenie i to też tylko w ograniczonym zakresie.
Widać już jednak, że wojna w Ukrainie odbije się na całej gospodarce, choćby poprzez wzrost cen paliw i materiałów budowlanych. Warunki działania stały się na pewno mniej stabilne i dotyczy to również branży deweloperskiej. Dziś trudno jednak prognozować, jak rozwinie się sytuacja geopolityczna i makroekonomiczna nawet w najbliższych miesiącach.
Jeśli chodzi o realizację projektów, to dynamiczne zmiany na rynku stanowią oczywiście wyzwanie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że przygotowanie i finalizacja inwestycji mieszkaniowych to długotrwały proces, liczony w latach, nie w miesiącach. Dysponujemy jednak zapleczem pozwalającym na realizację inwestycji również w tak zmiennych warunkach.

Teresa Witkowska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Napollo Residential
Generalni wykonawcy realizujący dla nas inwestycje nie informują obecnie, aby braki personelu na budowach były znaczne. Inaczej wygląda jednak kwestia dostaw materiałów budowlanych. Tu wiemy, że pojawiają się problemy z terminowością. Nasi wykonawcy starają się jednak na bieżąco rozwiązywać te kwestie. Przez ostatni miesiąc obserwowaliśmy pewne spowolnienie procesu decyzyjnego klientów. Było ono związane nie tylko z wojną w Ukrainie, ale przede wszystkim z czynnikami, takimi jak inflacja czy wzrost stóp procentowych. Dotyczyło to głównie klientów kredytowych w segmencie popularnych. Trzeba jednak podkreślić, że zainteresowanie mieszkaniami jest nadal duże i klienci są chętni, aby inwestować.

Marcin Żurek, dyrektor działu inwestycji w Nickel Development 
Najbardziej widocznym dla konsumenta efektem wojny w Ukrainie jest dalszy wzrost cen nieruchomości związany z kosztem wytworzenia inwestycji. Mam tu na myśli przerwane łańcuchy dostaw z Rosji, Białorusi i objętej działaniami zbrojnymi Ukrainy. Trzeba sobie natomiast zdawać sprawę z tego, że to nie jedyna przyczyna rosnących cen, ale kolejny z czynników, które mają na to wpływ. Jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało, wojna zwiększyła popyt na mieszkania. Wprawdzie kupujący na własne potrzeby stali się ostrożniejsi, ale za to inwestorzy widząc rosnący popyt na najem, zwiększyli swoją aktywność. Mogą mieć rację analitycy, którzy twierdzą, że uciekający przed wojną Ukraińcy, ale także Rosjanie i Białorusini, którzy nie godzą się żyć w kraju agresora przyjeżdżają do Polski i zasilają rynek najmu. Do tego grona dołączają Polacy, którzy z powodu trudniejszego dostępu do kredytowania z powodu kolejnych podwyżek stóp procentowych i utraty zdolności kredytowej również wybiorą najem zamiast zakupu.
Na budowach, które prowadzimy nie ma problemu z opóźnieniami, ponieważ braki kadrowe związane z powrotem do kraju pracowników z Ukrainy udaje nam się na bieżąco uzupełniać. Jeśli chodzi o dostawy materiałów, mamy je zabezpieczone i na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby miało to wpływ na terminy przewidziane harmonogramami budowy.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus
Wojna w Ukrainie wpłynęła na sprzedaż i decyzje klientów, choć jak często podkreślam, nie jest to jedyny czynnik, który ma wpływ na to, co dzieje się aktualnie na rynku mieszkaniowym. Bez wątpienia trzeba jednak powiązać z nią mocne wstrzymanie decyzji po stronie nabywców w pierwszych dwóch tygodniach od rosyjskiej agresji. Po tym okresie nastąpiło odbicie rynku, ale zainteresowanie klientów nie powróciło do stanu sprzed wojny. Naszym zdaniem nie ma to jednak związku z wojną, tylko kolejnymi decyzjami Rady Polityki Pieniężnej o podniesieniu stóp procentowych.
Według naszych obserwacji wojna wywołała więcej trudności po stronie produkcyjnej. Szacujemy, że między 20 proc. a 30 proc. Ukraińców pracujących na budowach wróciło do ojczyzny walczyć z najeźdźcą. To przekłada się na 10-15 proc. osób łącznie zatrudnionych na budowach. Staramy się na bieżąco uzupełniać te braki, co jest nie lada wyzwaniem i wiemy, że w związku z tymi trudnościami będziemy musieli zmierzyć się z koniecznością wydłużenia terminów zapisanych w początkowych harmonogramach prac. Do tego dochodzą również utrudnienia w dostawcach materiałów budowlanych. Szczególnie mam tu na myśli stal i beton, importowane zarówno z Ukrainy, jak i z Rosji, a także białoruskie drewno. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że w połowie marca Unia Europejska wydała zakaz importu rosyjskiej stali, której zaopatrzenie pokrywało 10 proc. potrzeb produkcyjnych w Polsce. Na to wszystko jednak nakłada się zwiększony popyt na mieszkania do wynajęcia. Według danych, które posiadamy, koszty dla najemców podrożały w Poznaniu o 22 proc., a w innych miastach nawet więcej, licząc od początku wojny. Należy więc w dalszej kolejności spodziewać się przypływu inwestorów skłonnych kupować z myślą o późniejszym wynajmie. W tym gronie z pewnością znajdą się fundusze inwestycyjne, zarówno z Polski, jak i z zagranicy.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Wojna w Ukrainie oddziałuje na kondycję polskiego rynku mieszkaniowego w sposób zauważalny. W bardzo krótkim czasie wzrosły ceny surowców na rynkach światowych, głównie ropy, gazu i metali. Pojawił się problem z dostępnością materiałów budowlanych ze wschodu i bardzo wysokie koszty ich transportu. Choć trzeba mieć świadomość tego, że jeszcze przed wybuchem konfliktu ceny materiałów były bardzo niestabilne. Niektóre produkty drożały w krótkim czasie nawet o kilkadziesiąt procent.
Ponadto, w związku z działaniami wojennymi wielu Ukraińców pracujących w Polsce wróciło do ojczyzny, a warto wiedzieć, że stanowią oni około 60 proc. wszystkich pracowników w polskich firmach budowlanych. Szacuje się, że od początku agresji Rosji na Ukrainę polskie budowy opuściło nawet 20–30 proc. ukraińskich pracowników. A to skutkuje znaczącymi brakami personalnymi.

Na decyzje zakupowe klientów wpływa wyraźnie z kolei podwyżka stóp procentowych, której zmiany bezpośrednio przekładają się na wysokość rat kredytów z oprocentowaniem zmiennym, a te stanowią w Polsce około 98 proc. wszystkich kredytów hipotecznych. W efekcie podwyżek miesięczne raty kredytu wzrosły nawet o kilkaset złotych. Ostatnia podwyżka była spektakularna i wyraźnie wyższa niż spodziewał się rynek. Wyższe raty oznaczają niższą zdolność kredytową, co powoduje, że część zainteresowanych zrezygnuje lub odkłada w czasie decyzję o nabyciu mieszkania. Inni wstrzymają się z obawy o to, jak wysoko w przyszłości poszybuje oprocentowanie kredytów hipotecznych.

Adam Urbański, dyrektor Sprzedaży w TDJ
Rynek mieszkaniowy odczuł skutki konfliktu toczącego się za naszą wschodnią granicą, zarówno po stronie realizacji budów jak i popytu na nowe mieszkania. Szacuje się, że od początku prowadzenia działań zbrojnych polskie budowy opuściło od 20-30 proc. pracowników pochodzących z Ukrainy, którzy od kilku lat są znaczącą grupą pracowników zatrudnioną w polskim sektorze budowlanym. Obecnie inwestorzy borykają się nie tylko z niedoborem siły roboczej ale również dostaw – duża część chociażby stali wykorzystywana w polskim budownictwie była importowana z ukraińskich hut, które w obecnym czasie nie prowadzą produkcji. Te dwa czynniki mogą powodować wydłużenia terminów realizacji inwestycji, chociaż w TDJ Estate na ten moment wszystkie projekty prowadzone są zgodnie z harmonogramem.
Kolejną kwestią, której bezpośrednim powodem jest sytuacja na Ukrainie jest niepewność nabywców. Rosnące stopy procentowe, coraz większe trudności w uzyskaniu pozytywnej decyzji dotyczącej przyznania kredytu mieszkaniowego ale również zwyczajna ludzka ostrożność i zachowawczość w bardzo niepewnych czasach negatywnie wpływają na decyzje klientów związane z zakupem nowego „M”, część klientów wstrzymuje się z podjęciem decyzji podobnie jak to miało miejsce na początku wybuchu pierwszej fali pandemii.

Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu PCG S.A.
Konflikt w Ukrainie ma oczywiście wpływ na rynek mieszkaniowy. Wszyscy możemy obserwować duże zainteresowanie wynajmem mieszkań spowodowane w dużej mierze napływem uchodźców do Polski, a co za tym idzie, inwestorzy chętniej podejmują decyzje o zakupie lokalu pod wynajem.
Jeżeli chodzi o sytuację związaną z budową inwestycji, nie mieliśmy większych problemów z odpływem pracowników ukraińskich. Odnotowaliśmy pojedyncze przypadki wyjazdów, ale częściej był to wyjazd po rodzinę i powrót do pracy po kilku dniach niż rezygnacja z zatrudnienia. Nie spowodowało to opóźnień w realizacji osiedli. Największe opóźnienia dostrzegamy na polu dostaw, z którymi jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę były spore kłopoty. Obecnie ceny materiałów budowalnych szybują w górę z dnia na dzień, trudny do przewidzenia jest ostateczny koszt kupowanego surowca do momentu dostarczenia go na budowę. Na ten moment prowadzimy jednak nasze inwestycje zgodnie z harmonogramami, ponieważ mieliśmy zakontraktowane lub zmagazynowane zapasy z wyprzedzeniem.
W ciągu pierwszych dwóch tygodni od ataku na Ukrainę rzeczywiście zauważyliśmy spowolnienie rynku, zapytania od klientów pojawiały się sporadycznie. Jednak z czasem ludzie oswoili się z sytuacją i osoby zdecydowane już wcześniej na zakup wracają do poszukiwań lokali.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Relacji z Klientem w Aria Development
W następstwie wojny zostały zerwane niektóre łańcuchy dostaw materiałów z rynków wschodnich oraz część pracowników wróciła na Ukrainę. Nie ma to jednak wpływu na nasze budowy, które realizowane są zgodnie z harmonogramem. Mieszkania są podstawowym towarem, niezbędnym do ludzkiej egzystencji. Na rynku wciąż brakuje 3 mln mieszkań, więc nie spodziewamy się znacznego spadku popytu. Obecnie proces decyzyjny nabywców jest dłuższy niż kiedyś. Klienci obawiają się pogorszenia sytuacji gospodarczej i politycznej, a banki wydłużyły terminy weryfikacji wniosków kredytowych.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Wojna w Ukrainie mocno wpływa na rynek mieszkaniowy. Obecnej sytuacji towarzyszy niepewność. Rzeczywistość wokół nas jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Przekłada się to na osłabienie sprzedaży na rynku pierwotnym, co jest bezpośrednio związane z nagłym przeniesieniem uwagi na sytuację w Ukrainie. Wielu klientów wstrzymuje się z zakupem, aby zobaczyć, co przyniesie przyszłość. Bardzo duża cześć mieszkań w ostatnim czasie zniknęła z rynku najmu. Sprzedaż nowych projektów nieco wyhamowała, a budownictwo musi się zmierzyć z gwałtownym odpływem pracowników z Ukrainy.
Jednocześnie rosnące koszty kredytu oznaczają dla części osób zmniejszenie zdolności kredytowej i ograniczenie dostępu do zewnętrznego finansowania. Poza tym, mieszkania systematycznie drożeją. Mamy do czynienia z kolejnym skokiem cen materiałów budowlanych, który rozpoczął się wraz z wojną w Ukrainie. Po kilku miesiącach nieustannych zwyżek i windowania cen większość materiałów budowlanych jest na poziomie o około 30 proc. wyższym niż w 2020 roku. W lutym br. nastąpiła stabilizacja i gdyby nie wojna ceny rosłyby jedynie w relacji do inflacji. Widzimy jednak oznaki powolnego odbudowywania się popytu. Klienci zdają sobie sprawę, że ceny mieszkań nie spadną, a inwestycja w nieruchomości pozostaje jedną z najlepszych form ochrony kapitału.

Marcin Michalec, CEO Okam
Wojna w Ukrainie może powstrzymać czasowo niektórych inwestorów indywidualnych oraz instytucjonalnych polskich i zagranicznych od realizacji inwestycji w naszym kraju, w tym od lokowania kapitału w nieruchomości. Może również dojść do wstrzymania lub odłożenia w czasie części planowanych przez inwestorów projektów mieszkaniowych z uwagi choćby na braki lub opóźnienia w dostawie wybranych materiałów budowlanych czy właśnie to, co nazwałbym “niepewnością rynkową”. Podwykonawcy, z którymi współpracujemy, nie sygnalizują w tym momencie znaczących trudności kadrowych czy w kwestii dostępności materiałów budowlanych. Na razie w naszych inwestycjach nie odnotowujemy żadnych opóźnień w postępach prac.
Sytuacja na świecie jest jednak jak wiadomo dynamiczna i sektor budowlany może już wkrótce zmagać się ze wspomnianymi wyzwaniami, co może naturalnie skutkować opóźnieniami w realizacji inwestycji. W konsekwencji, z jednej strony może zostać oddanych do użytku mniej mieszkań niż było to zakładane na ten czy przyszły rok, z drugiej zaś może przełożyć się to na wzrost kosztów realizacji inwestycji, a tym samym wpłynąć na cenę końcową metra kwadratowego nowych lokali.
Jednocześnie na uwadze należy mieć to, że popyt na mieszkania na naszym rynku od dłuższego czasu przewyższał podaż. Widoczne było to przede wszystkim w największych miastach. Dodatkowo popyt w ostatnim czasie został również w pewnym stopniu wyhamowany przez wyższe stopy procentowe czy inflację. Część osób chętnych na zakup własnego M wstrzymywała się z tą decyzją albo miała problem z uzyskaniem kredytu hipotecznego. W perspektywie spodziewamy się dalszego wzrostu zainteresowania lokalami, nie tylko na najem, ale także zakup wśród obywateli Ukrainy, którzy zdecydują się związać z naszym krajem na dłużej.

Źródło: Dompress.pl

Rynek e-commerce kontra stacjonarne sklepy

mall galeria
Pandemia zmieniła strukturę handlu. Tylko w trakcie jednego roku sprzedaż produktów online zwiększyła się o 35 proc. (dane z raportu PwC, 2019 vs 2020 r.), ale w przypadku np. odzieży czy obuwia było to aż 46 proc.! Według Polskich Danych w 2021 roku na zakupy w sieci wydaliśmy ponad 120 mld zł. Pięć lat temu wartość polskiego rynku e-commerce wynosiła jedynie 27 mld zł. Przed pandemią szacowano go z kolei na 70 mld zł. Wg GUS, w grudniu 2021 r. obroty w handlu internetowym wzrosły o 35,3 proc. miesiąc do miesiąca. W kategorii odzieżowo-obuwniczej wzrost wyniósł jednak aż 56 proc.

Spis treści:
Pozytywne doświadczenia zakupowe po stronie galerii handlowych
Sklepy stacjonarne walczą też technologią – zainwestuj lub zgiń
Wypełnianie luk między online i offline

Zmiany zaczęły się jednak dużo wcześniej. W ciągu ostatnich siedmiu lat w polskim e-handlu o 53,3 proc. zwiększyła się liczba domen umożliwiających zakupy online – tak wynika z analizy agencji badawczej Dun & Bradstreet. Według danych serwisu ecommercedb, Polska jest już na 18 miejscu pod względem wielkości rynku e-commerce na świecie, co plasuje nas m.in. przed Szwecją i Meksykiem.
Pozytywne doświadczenia zakupowe po stronie galerii handlowych

Wzrost sprzedaży w e-commerce odbywa się kosztem udziału rynkowego handlu tradycyjnego. Presja do zachowania dystansu społecznego i lockdown, który zamknął na wiele miesięcy sklepy w galeriach handlowych, wpłynęły na to, gdzie i jak kupujemy. Poluzowanie pandemii nie odwróciło tej tendencji. W dalszym ciągu rośnie udział sprzedaży przez Internet w ogólnej wartości sprzedaży detalicznej w Polsce. W I kwartale 2021 r. 44 proc. handlu odzieżą i obuwiem odbyło się właśnie on-line. Sklepy stacjonarne mają jednak w ręku swoje atuty.

W coraz większym stopniu liczą się bowiem tak zwane „pozytywne doświadczenia zakupowe”. W badaniu Gemius jako decydujące przy wyborze miejsca zakupów wymienia je aż 33 proc. ankietowanych. Oczywiste jest, że wrażenia zakupowe w sklepie stacjonarnym są nieporównywalnie bogatsze niż przy zakupach on-line. To wiele wrażeń oddziaływających na zmysły kupującego, możliwość przymierzenia ubrania, ocenę koloru bezpośrednio, a nie tylko za pośrednictwem ekranu monitora czy dotyk faktury materiału.
Sklepy stacjonarne walczą też technologią – zainwestuj lub zgiń

Drugą linią obrony sklepów stacjonarnych jest technologia znana z e-commerce. Coraz większa liczba właścicieli placówek handlowych interesuje się rozwiązaniami typu RFiD, czyli systemami (zdalnej) identyfikacji radiowej (z ang. Radio-frequency identification). To narzędzia ułatwiające sprzedaż i pomagające zapanować na stanami magazynowymi.

– Rzeczywiście zarówno pojedyncze sklepy, jak i mniejsze sieci podążając za większymi konkurentami w coraz większym stopniu interesują się takimi rozwiązaniami. Dzięki nim zwiększają efektywność sprzedaży – zarówno fizycznie w sklepie, jak i w innych kanałach, np. w sytuacji, kiedy sklep stacjonarny sprzedaje też przez Internet lub umożliwia zakupione online produkty przymierzyć i odebrać stacjonarnie. Część takich rozwiązań to stosunkowo nieduża i prosta inwestycja, która jest w coraz większym stopniu dostępna finansowo. Dla większych sieci rozwiązania RFiD to zwiększenie satysfakcji klientów, wzrost przyszłych obrotów oraz szansa na zmniejszenie kosztów obsługi centrów logistycznych poprzez m.in. wysyłki bezpośrednio ze sklepów stacjonarnych – mówi Sylwia Gustkowicz Kierownik Sprzedaży Materiałów Eksploatacyjnych w SPIE Building Solutions.

Wg ekspertki SPIE: – Koszt wdrożenia technologii RFiD systematycznie spada. Stąd też jest coraz więcej zapytań i wycen kosztów uruchomienia, pojawiają się także liczne wdrożenia. Dla części handlowców, którzy przekonali się o skuteczności i efektywności takiej technologii, jest ona początkiem do wdrożenia kompleksowych rozwiązań RFiD – Sylwia Gustkowicz – SPIE Building Solutions.

Wdrożenie elektronicznych systemów poprawia dokładność inwentaryzacji o 99 proc. Długofalowo przynosi też oszczędności w nakładzie pracy, co w efekcie może przełożyć się na niższe ceny lub wyższe marże.

Elektroniczna inwentaryzacja pozwala na gromadzeniu tzw. inteligentnych informacji o stanach magazynowych, co przekłada się na ocenę dokładnej dostępności zapasów w czasie rzeczywistym. Umożliwia to bardziej efektywne ich uzupełnianie. W przypadku kilku sklepów moduł pozwala na widoczność zapasów we wszystkich punktach w czasie rzeczywistym. Co więcej, system pokazuje każdy artykuł i jego lokalizację np. na sali sprzedaży, w magazynie czy w miejscu przeznaczonym na rzeczy zamówione i czekające na odbiór.
Wypełnianie luk między online i offline

W przyszłości, żeby móc skutecznie działać na rynku, sprzedawcy detaliczni będą potrzebowali podobnego poziomu wiedzy o kupujących do tego, jaki posiadają sprzedawcy internetowi. Stworzenie cyfrowego planu sklepu stacjonarnego i preferencji klientów wymaga technologii opartych na inteligencji magazynowej. Dane wewnątrz sklepowe takie jak liczniki ruchu, czujniki RFiD, bluetooth, kamery i inne zintegrowane w jeden system dają cenne źródło informacji. Np. o tym, kiedy najlepsi klienci przychodzą do sklepu po odbiór zamówionych produktów. Taka wiedza może być cenna w kontekście personalizacji zakupów i zwiększania sprzedaży. Pracownik wyposażony w informacje o preferencjach zakupowych i zwyczajach klienta może otrzymywać powiadomienia o jego spodziewanej wizycie, co pozwoli mu przygotować dodatkowe oferty. System umożliwi także wgląd w transakcje w sklepie, co zapewni ochronę przed oszustwami.

– Dzięki wdrożeniu technologii RFiD sklep stacjonarny działa szybko i sprawnie, podobnie jak internetowy. Poza tym rozwiązania są skalowalne, więc przejście z jednego czy dwóch sklepów fizycznych do większej liczby i połączenie ich ze sprzedażą on-line jest stosunkowo proste. A to oznacza wzrosty przychodów i skuteczną rywalizację z typowo e-commercowymi konkurentami. Poza tym w dalszym ciągu sklep stacjonarny ma nad handlem w Internecie jedną istotną przewagę w postaci pozytywnego doświadczenia zakupowego klientów – podsumowuje Sylwia Gustkowicz ze SPIE.

Źródło: SPIE Building Solutions.

Rozwój na rynku nieruchomości inwestycyjnych – ID Logistics finalizuje przejęcie Kane Logistics

ID_Logistics_magazyn
Czołowe firmy rozwijają się na rynku nieruchomości inwestycyjnych. ID Logistics, jeden z europejskich liderów logistyki kontraktowej, ogłosił zakończenie procesu przejęcia 100% udziałów amerykańskiej firmy Kane Logistics.

Kane Logistics jest firmą specjalizującą się w logistyce kontraktowej i usługach magazynowych z wartością dodaną. została założona w 1930 r. w Stanach Zjednoczonych przez rodzinę Kane.
Od 2019 r. Kane Logistics odnotowywał rocznie wzrost przychodów o 20%, osiągając poziom 235 mln USD w 2021 r. Obecnie posiada 20 centrów logistycznych w całym kraju (szczególnie w Pensylwanii, Georgii, Ohio, Illinois i Kalifornii) o powierzchni 725 tys. m².
Przejęcie Kane Logistics ma duże znaczenie ze względu na bliskość kultur korporacyjnych, uzupełniające się portfolio klientów oraz szerokie możliwości współpracy biznesowej z ID Logistics.

Wyniki sprzedaży na rynku nieruchomości inwestycyjnych po I kwartale 2022 r. spółki Lokum Deweloper

biznesman
Lokum Deweloper opublikował wyniki sprzedaży na rynku nieruchomości inwestycyjnych po I kwartale br.

Deweloper oferuje mieszkania o podwyższonym standardzie we Wrocławiu i Krakowie. Według raportu finansowego, w pierwszym kwartale 2022 roku Lokum Deweloper zawarł 73 umowy deweloperskie i przedwstępne, odnotowując spadek o 47% w stosunku do analogicznego okresu w roku poprzednim, co odpowiadało spadkowi oferty: na początku I kwartału 2022 Grupa posiadała w sprzedaży 443 mieszkania względem 949 na początku I kwartału zeszłego roku (-53% r/r). Od początku stycznia do końca marca br. Lokum Deweloper przekazał klientom 63 lokale (+215% r/r).
Lokum Deweloper dysponuje bogatym bankiem ziemi o powierzchni blisko 100 ha i potencjale inwestycyjnym ponad 15 tys. lokali.

Colliers podsumowuje rynek inwestycyjny w CEE

Mirowski_Piotr_Colliers

Trwająca w Ukrainie wojna może przyczynić się do wstrzymania części inwestycji komercyjnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Ceny paliw, energii i materiałów budowlanych będą mieć kluczowy wpływ na budowę, eksploatację, finansowanie, rozwój i nabywanie nieruchomości komercyjnych w 2022 r. i w kolejnych latach. Towarzyszyć im będą wyzwania związane z zachowaniem łańcucha dostaw, nearshoring, czyli przenoszenie produkcji bliżej rynków zbytu, oraz szybko rosnąca inflacja. Wszystkie wymienione czynniki przełożą się także na ceny sprzedaży nieruchomości i wysokość czynszów płaconych przez najemców – wynika z raportu Colliers pt. „CEE Investment Scene 2021/2022”.

Pomimo zakłóceń związanych z pandemią, wolumen inwestycyjny za rok 2021 wzrósł o 6% rok do roku i wyniósł łącznie 11,07 mld euro. Był jednak o 20% niższy niż w 2019 r. W ostatnim kwartale roku nastąpiło wyraźne ożywienie, przy czym niektóre rynki nadal borykały się z brakiem dostępnych produktów. Polska z 57-proc. udziałem w wolumenie w regionie CEE, jest jednym z nielicznych krajów, który powrócił do swojej 5-letniej średniej sprzed pandemii.

– Polska wychodzi z okresu pandemii wzmocniona, z większą płynnością i rekordami wycen w większości sektorów rynku. Polski rynek udowodnił, że pomimo obostrzeń pandemicznych i związanych z tym ograniczeń dla inwestorów cieszy się dużym i wciąż dynamicznie rosnącym zainteresowaniem globalnego kapitału i będzie odgrywał coraz większą rolę wśród kluczowych europejskich rynków nieruchomości – mówi Piotr Mirowski, Senior Partner, Dyrektor Działu Doradztwa Inwestycyjnego w Colliers w Polsce.

Pełna treść raportu Colliers pt. „CEE Investment Scene 2021/2022” dostępna jest na oficjalnej stronie internetowej Colliers.

 

Źródło: Colliers.

WGN pośredniczy w sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej w centrum Słupska

3431-1
WGN Głogów pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej położonej w centrum Słupska.

Przedmiotem sprzedaży jest kompleks budynków biurowo-mieszkalnych o łącznej powierzchni 8761,1 metrów kwadratowych. Biurowiec posiada wewnętrzny parking, co stanowi dodatkowy atut tej nieruchomości inwestycyjnej.
Na ogrodzonej działce o powierzchni 6 054 metrów kwadratowych, znajduje się 5 budynków mieszkalno-biurowych: trzy obiekty biurowe, dwa budynki mieszkalne i techniczne a także budynek wartowni, który pełni funkcję wartowni oraz usługową.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 6 300 000 złotych.

 

ABB sprzedało nieruchomości inwestycyjne do Panattoni

ABB has sold real estate to Panattoni
ABB sprzedała nieruchomości w Łodzi pod obiekt City Logistics Panattoni.

Wiodąca globalna firmy technologiczna ABB sfinalizowała proces sprzedaży nieruchomości przemysłowo-magazynowych zlokalizowanych w Łodzi przy ulicy Lodowej z deweloperem powierzchni magazynowych Panattoni Europe. Wysokość transakcji sprzedaży nieruchomości nie została ujawniona.
Agencja doradcza Corees Polska koordynowała zamknięcie procesu kupna-sprzedaży.

– Taką jest lokalizacja zakupionej nieruchomości ABB przy ul. Lodowej w Łodzi, jednym z największych centrów logistycznych w kraju. Doskonale nam znana, bo w pobliżu istnieje lub jest w trakcie budowy aż sześć innych naszych obiektów. Teraz, w miejscu dawnej fabryki ABB, powstanie nowoczesny obiekt realizujący zasady gospodarki cyrkularnej i zrównoważonego rozwoju. Inwestycja typu brownfield przywróci starą, przemysłową tkankę miasta ponownie do życia a przyszłym pracownikom zapewni sprawne i szybkie połączenie z centrum miasta oraz dzielnicami mieszkaniowymi – mówi Katarzyna Kujawiak, Development Director w Panattoni.

Proces, którego finalizację mieliśmy przyjemność koordynować, jest idealnym przykładem skutecznych negocjacji które odbywających się w przyjemnej i ciepłej atmosferze. I nie ukrywam, że osobiście bardzo lubię tego typu projekty. Gratuluję zarówno stronie sprzedającej, jak i kupującej.– podsumowuje Marek Ciunowicz, CEO w Corees Polska.

Develia rozpoczyna sprzedaż lokali w ramach nieruchomości inwestycyjnej Przemyska Vita w Gdańsku

Przemyska Vita 2

Nieruchomość inwestycyjna Przemyska Vita to nowe osiedle wprowadzone do sprzedaży przez Develię na gdańskim Ujeścisku.

Oprócz dwóch kameralnych budynków w ramach inwestycji powstaną również wille. W pierwszym etapie inwestycji przewidziano w sumie 146 mieszkań.
Potencjalni nabywcy mogą wybierać z szerokiego wachlarza mieszkań o funkcjonalnych rozkładach. W 4-piętrowych budynkach wielorodzinnych znajdą się zarówno 32-metrowe kawalerki, jak i przestronne, ponad stumetrowe apartamenty z antresolami. Natomiast w każdej willi zaprojektowano po cztery lokale, po dwa na parterze i piętrze, z przypisanymi odpowiednio ogródkami oraz z dużymi balkonami.
Przemyska Vita to nie jedyny projekt Develii w Gdańsku. W sprzedaży znajdują się także: Baltea Apartments na Przymorzu, Marinus w Brzeźnie, Via Flora na Chełmie, Szmaragdowy Park w Oruni Górnej, Przy Alejach na Zaspie oraz Osiedle Latarników na Letnicy.

Ujeścisko to rejon Gdańska, który w ostatnich latach dynamicznie się rozwija. Powstaje coraz więcej nowych osiedli mieszkaniowych i rozbudowywana jest miejscowa infrastruktura. Dzięki temu większość codziennych potrzeb można zaspokoić na miejscu, bez podróżowania do innych części miasta. Zróżnicowana, kompleksowa oferta i atrakcyjna okolica sprawiają, że projektem Przemyska Vita mogą interesować się zarówno kupujący nieruchomości na własne potrzeby, jak i nabywcy inwestycyjni – komentuje Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

 

 

Deweloper Trei przygotowuje inwestycję komercyjną w Ciechanowie

DCIM100MEDIADJI_0048.JPG

Deweloper Trei Real Estate Poland wybuduje nieruchomość komercyjną – park handlowy w Ciechanowie.

Nieruchomość komercyjna powstanie pod marką Vendo Park. Obiekt dostarczy na lokalny rynek 6 000 mkw. nowoczesnej przestrzeni handlowej. Mieszkańcy będą mogli zrobić w nim zakupy jeszcze w tym roku. Vendo Park powstanie przy ul. Gostkowskiej w Ciechanowie. Deweloper nabył tam grunty o powierzchni 2,4 ha, na którym to powstanie inwestycja komercyjna.

Informacja o podmiotach gospodarki narodowej wpisanych do rejestru REGON wg GUS

DeathtoStock_Wired3
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował informację o podmiotach gospodarki narodowej wpisanych do rejestru REGON.

Raport dotyczy marca 2022 roku. Według stanu na koniec marca br. do rejestru REGON wpisanych było 4 859,1 tys. podmiotów gospodarki narodowej. Jak podają eksperci GUS, jest to o 0,2% więcej niż miesiąc wcześniej (3,5% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego).
Wzrost liczby podmiotów nowo zarejestrowanych w porównaniu do poprzedniego miesiąca odnotowano dla spółek handlowych (o 8,5%), w tym dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością (o 7,8%). Liczba nowo zarejestrowanych spółek cywilnych zwiększyła się o 2,4%. Wśród podmiotów nowo zarejestrowanych osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą stanowiły 77,1% ogółu nowo zarejestrowanych podmiotów – podsumowuje GUS.

XIII FORUM INNOWACYJNOŚCI „Klimat wobec wyzwań XXI wieku”

kongres

Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy wspólnie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Instytutem Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk zapraszają na XIII FORUM INNOWACYJNOŚCI „Klimat wobec wyzwań XXI wieku”.

Wydarzenie odbędzie się 20 kwietnia 2022 r. o godz. 10.00. Celem Forum jest zaprezentowanie możliwości wykorzystania zasobów geotermalnych w transformacji sektora ciepłowniczego w Polsce.

W spotkaniu udział wezmą:

· Minister Piotr Dziadzio – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa, Główny Geolog Kraju

· prof. dr hab. inż. Krzysztof Galos – Dyrektor Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· Piotr Sprzączak – Dyrektor Departamentu Ciepłownictwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska

· dr hab. inż. Wiesław Bujakowski – prof. Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· prof. dr hab. inż. Barbara Tomaszewska – Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· dr hab. inż. Leszek Pająk – prof. Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· Mateusz Żeruń – Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· dr Edyta Majer – Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· dr Mariusz Socha – Ekspert ds. geotermii, Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy

· dr hab. inż. Anna Sowiżdżał – prof. Wydz. Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie

· dr inż. Maciej Miecznik – Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· dr hab. inż. Beata Kępińska – prof. Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk

· dr hab. inż. Tomasz Śliwa – prof. Wydz. Wiertnictwa Nafty i Gazu Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie

Jak stworzyć wielkanocny klimat we wnętrzu nieruchomości?

Kolektywni1
W jaki sposób stworzyć wielkanocny klimat we wnętrzu nieruchomości? Okres wielkanocny to czas rodzinnego ciepła, radości i niekończących się rozmów przy pięknie udekorowanym stole. Dlatego już teraz warto pomyśleć o dekoracjach i dodatkach, które podkreślą jego odświętność i wyjątkowość wspólnie spędzonych chwil.

Bez względu na to czy zdecydujemy się na udekorowanie całej przestrzeni domu, czy będą to jedynie akcenty w jadalni, na stolikach kawowych czy komodzie – zacznijmy od wyboru kolorystyki. Jeśli gościmy większą liczbę osób – pamiętajmy o stole w wersji rozkładanej.

Czasy, w których nasze wielkanocne wnętrza były przepełnione zbędnymi kolorami i dodatkami, powoli przemijają. Dzisiejsze aranżacje – takie jak ta, stworzona przez polską grupę Kolektywni, wyróżniają się prostotą, subtelną kolorystyką i minimalizmem. W tak zaaranżowanym wnętrzu, odnajdziemy wewnętrzny spokój i znajdziemy czas na wspólne rozmowy po wielkanocnym śniadaniu. Drewniany stolik kawowy MILONI z serii OX z pomysłową dekoracją z kwiatów, gałęzi i piór, zaprosi do popołudniowej kawy przed zabawą z dziećmi. Sofa Margo od Nobonobo to must have tego roku, świetnie komponując się ze stonowanymi kolorami w salonie. Na komodzie Phab od Swallow’s Tail postawimy koszyk ze święconką, a na konsoli Hal od Borcas – mazurek i drożdżową babę. Stolik kawowy Peak autorstwa Loft Decora pozwoli na odłożenie kawałka ulubionego ciasta „na później”, bo świąteczne wypieki lubią szybko znikać. „Czego na pewno nie powinno zabraknąć przy stole podczas tegorocznych świąt wielkanocnych? Przede wszystkim tak bardzo potrzebnej nam wszystkich nadziei, czasu poświęconego na rozmowy z najbliższymi o sprawach ważnych i zupełnie błahych, bliskości i życzliwości” – nie tylko podczas wielkanocnego śniadania”- mówi Magda Nowotnik z MILONI, marki specjalizującej się w produkcji wielokrotnie nagradzanych stołów z drewna.

materiał prasowy

Jak inwestować w czasach inflacji?

DSC09604f
W dniu 7 kwietnia odbyło się kolejne webinarium, zorganizowane przez Klub Inwestorek Indywidualnych. Tym razem poświęcone było sposobom inwestowania w czasie szalejącej inflacji w taki sposób, by przynajmniej częściowo uchronić kapitał przed erozją.

Maciej Samcik, znany dziennikarz ekonomiczny i bloger, członek rady ekepsrtów Klubu Inwestorek Indywidualnych w bardzo przystępny i obrazowy sposób przedstawił możliwości dotyczące oszczędzania i inwestowania pod kątem ryzyka i możliwości ochrony przed inflacją. Dokonał przeglądu niemal wszystkich dostępnych na rynku metod i instrumentów finansowych, poczynając od lokat bankowych, poprzez obligacje, rynek akcji i funduszy inwestycyjnych, po złoto, pokazując jaka była ich skuteczność w ochronie przed inflacją w przeszłości, prezentując ciekawe dane liczbowe.

Poza szczegółowym omówieniem tych kwestii, Maciej Samcik podkreślił, że w inwestowaniu najważniejsze są dwie zasady: konsekwencja i systematyczność. W tej pierwszej chodzi o to, by nie poddawać się emocjom, szczególnie tym negatywnym i nie podejmować decyzji pod ich wpływem, bowiem zwykle prowadzi to do strat. Druga zaleca, by nie angażować wszystkich przeznaczonych na inwestycje pieniędzy jednorazowo, w jednym czasie, lecz rozkładać zakupy na transze i realizować je na przykład co kwartał, nawet w okresie kilku lat. To pozwala uniknąć kupowania w momencie gdy akcje, czy inne instrumenty są drogie, co może prowadzić do okresowego spadku wartości zaangażowanego kapitału. Nie warto też rezygnować z zaplanowanych zakupów wówczas, gdy na rynkach panują złe nastroje lub wręcz panika. Zwykle nawet po najbardziej dramatycznych wydarzeniach rynki wracają do równowagi, a ceny aktywów powracają do poziomu sprzed ich przeceny. Należy też zdawać sobie sprawę z tego, że pełne efekty inwestycji ujawniają się w każdym przypadku w pełni dopiero w długim okresie czasu.

Ewa Kumorek-Fedor, założycielka i szefowa Klubu Inwestorek Indywidualnych, podsumowując przebieg seminarium podkreśliła, że choć z tak wysoką inflacją, z jaką mamy obecnie do czynienia, wygrać jest bardzo trudno, to jednak nie należy rezygnować z walki o zachowanie choćby w części realnej wartości oszczędności, a rynek daje w tym zakresie naprawdę spore możliwości i każdy może znaleźć odpowiedni dla siebie sposób.
Opracowanie:
Klub Inwestorek Indywidualnych.