Firma Savpol dołączyła do grona najemców nieruchomości inwestycyjnej MLP Pruszków I

MLP Pruszków I news Savpol
Firma Savpol dołączyła do grona najemców nieruchomości inwestycyjnej MLP Pruszków I.

Polska spółka świadcząca usługi dla branży piekarniczej, cukierniczej, lodziarni oraz sektora horeca wynajęła blisko 3000 m2 przestrzeni magazynowej w parku logistycznym MLP Pruszków I. Na cele magazynowe przeznaczonych będzie ok. 2600 m2, a kolejne 400 m2 stanowić będzie budynek biurowo-socjalny.
W transakcji najemcę wspierała spółka MAXON Nieruchomości.
Przekazanie obiektu dostosowanego do potrzeb najemcy zaplanowane jest już w II kwartale 2022 r.

Colliers zarządcą trzech magazynowych nieruchomości komercyjnych Peakside Capital

City Point TargówekColliers jest zarządcą trzech magazynowych nieruchomości komercyjnych Peakside Capital.

Colliers, wiodąca firma doradcza na rynku nieruchomości, przejęła w zarządzanie trzy kompleksy budynków magazynowych o łącznej powierzchni bliskiej 180 tys. mkw. Są to magazynowe nieruchomości inwestycyjne: City Point Targówek, Logistics Point Piaseczno i Logistics Point Raszyn. Ich Investment Managerem jest firma Peakside Capital.

– Magazyny zajmują istotne miejsce w naszym portfolio – po przejęciu obiektów Peakside Capital’s and Partners Group będziemy mieć w ich zarządzaniu prawie 650 tys. mkw. Cieszymy się, że nasze bogate doświadczenie i wiedza ekspercka stanowią wsparcie dla klientów, którzy przyczyniają się do dynamicznego rozwoju sektora magazynowego. Polski rynek w ubiegłym roku odnotował kolejny rekord w inwestycjach logistyczno-przemysłowych, które stanowiły blisko 50% zaangażowanego kapitału w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – 3 mld euro1 i wiele wskazuje, że wciąż będą to jedne z najbardziej pożądanych aktywów – mówi Agnieszka Krzekotowska, Partner, Dyrektor Działu Zarządzania Nieruchomościami w Colliers.

Wszystkie kompleksy magazynowe Parkside Capital’s and Partners Group zlokalizowane są w warszawskich strefach (I i II), gdzie popyt ze strony najemców jest największy w Polsce. Aby zwiększyć efektywność powierzchni magazynowej i dostosować ją do standardów ESG, właściciel zaplanował modernizację obiektów. W procesie tym wesprą go eksperci Colliers.

Apsys Polska z kolejną biurową nieruchomością komercyjną w portfolio zarządczym

ECHO_REACT_LODZ_LowRes-0916

Apsys Polska z kolejną biurową nieruchomością komercyjną w portfolio zarządczym.

W styczniu 2022 roku Apsys Polska rozpoczął współpracę w zakresie zarządzania łódzką nieruchomością komercyjną – budynkiem biurowym REACT w Łodzi. Nieruchomość inwestycyjna należy do Echo Investment. To nowy biurowiec na mapie miasta, powstały w ramach I etapu realizacji nowoczesnego kompleksu biurowego.
Obiekt został oddany do użytkowania z początkiem tego roku – Apsys Polska jest jego pierwszym zarządcą. Budynek oferuje ponad 14 tys. m2 nowoczesnej i funkcjonalnej powierzchni biurowej klasy A.

Nieruchomość komercyjna REACT jest drugim projektem biurowym w portfolio zarządczym Apsys Polska. W listopadzie 2021 roku firma przejęła zarządzanie budynkiem Arkada Business Park w Bydgoszczy.

– Jesteśmy bardzo dumni z tego, że konsekwentnie udaje nam się zdobywać zaufanie kolejnych firm tworzących rynek biurowy w Polsce. Wysoki standard usług, dbałość o aspekty kosztowe oraz wprowadzanie zielonych standardów, obniżanie negatywnego wpływu inwestycji na środowisko, troska o komfort użytkowania, tworzenie społeczności w miejscu pracy i kreowanie doświadczeń – to cele Apsys, określone w naszym autorskim programie zarządzania obiektami biurowymi, które doskonale wpisują się w potrzeby właściciela REACT, Echo Investment. – mówi Magdalena Błądek, Dyrektorka Działu Zarządzania Nieruchomościami Biurowymi w Apsys Polska. – Dodatkowo cieszymy się, że nowy budynek biurowy w naszym portfolio zlokalizowany jest właśnie w Łodzi. Znamy doskonale to dynamiczne miasto, jego charakter i potencjał – tu mieści się jeden z najbardziej spektakularnych projektów deweloperskich Apsys, kultowa Manufaktura, będąca największą w tej części Europy, rewitalizacją miejskich terenów poprzemysłowych. Poza Manufakturą, Apsys od lat z sukcesem zarządza 3 innymi łódzkimi obiektami handlowymi. Zrozumienie potrzeb i specyfiki lokalnego rynku na pewno będziemy wykorzystywać w zarządzaniu budynkiem REACT. – dodaje.

WGN agentem sprzedaży hotelowej nieruchomości komercyjnej położonej w sąsiedztwie Puszczy Kozienickiej

608-1
WGN Radom jest agentem sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości komercyjnej. Chodzi o czterokondygnacyjny obiekt hotelowy o powierzchni 3299,8 metrów kwadratowych.

Nieruchomość inwestycyjna zlokalizowana jest w sąsiedztwie Puszczy Kozienickiej.
Pensjonat jest obiektem nowo wybudowanym – w bardzo dobrym stanie technicznym oraz odpowiednio wyposażonym. W budynku znajdują się meble, jak i specjalistyczny sprzęt oraz system przywoławczy. Budynek spokojnie pomieści stu pensjonariuszy oraz zapewni im efektywny odpoczynek wśród natury.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 11 000 000 złotych.

Trudności na rynku nieruchomości inwestycyjnych: start sezonu budowlanego pod znakiem rosnących cen materiałów i kosztów budowy

ej-yao-194786-unsplash
Wiosna sprzyja remontom domów. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2022 roku oddano do użytkowania 54,7 tys. mieszkań. Z miesiąca na miesiąc liczba lokali gotowych do wykończenia rośnie – w marcu było ich o 14% więcej niż w lutym – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Duży popyt na usługi remontowo-budowalne połączony z trudnościami w dostępie do materiałów przekładają się na wzrost kosztów takich przedsięwzięć – tylko w marcu ceny materiałów budowlanych wzrosły średnio o 30%, jak wskazują dane PSB. Eksperci Wiener przypominają, że wykańczając mieszkanie, warto pamiętać o jego ubezpieczeniu, szczególnie w obecnej sytuacji, gdy na materiały i wyposażenie wydajemy coraz więcej.

Spis treści:
Prawie 870 tys. mieszkań w budowie
Koszty budowy rosną

Według najnowszych danych GUS1, w I kwartale 2022 oddano do użytkowania 54,7 tys. mieszkań. To o 3,2% więcej niż przed rokiem i o 14% więcej w porównaniu do lutego. Deweloperzy przekazali do eksploatacji 29,3 tys. mieszkań – o 3,6% mniej niż w I kwartale 2021 r., natomiast inwestorzy indywidualni – 24,2 tys. lokali, czyli o 12,6% więcej.

– Najwięcej mieszkań w I kwartale oddano do użytkowania w województwie mazowieckim (9,3 tys.), wielkopolskim (6,7 tys.) i małopolskim (5,9 tys.). Dla właścicieli to czas pełen wydatków, szczególnie w obliczu rosnącej inflacji i cen produktów budowlanych. Kwoty, jakie obecnie trzeba wydać na remont czy wykończenie własnego „M” potrafią mocno odbić się na domowym budżecie, dlatego tym bardziej powinniśmy zadbać o odpowiednie ubezpieczenie naszych czterech kątów. To nie tylko zabezpieczenie samego miejsca, ale również przedmiotów, które się w nim znajdują – ubrań, elektroniki, mebli, czy nawet biżuterii oraz sprzętu medycznego – wskazuje Agnieszka Włodarska-Poloczek, ekspertka Wiener.

Prawie 870 tys. mieszkań w budowie

W I kwartale 2022 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym dla 77,8 tys. mieszkań. To 8% mniej niż̇ w analogicznym okresie 2021 roku. W marcu, w porównaniu do lutego br. zanotowano wzrost o 17,8%. W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku rozpoczęto budowę 53,3 tys. mieszkań, to aż 16,3% mniej niż przed rokiem. Ich liczba w samym marcu wzrosła w porównaniu do lutego o 32,4%. Według szacunków na koniec marca 2022 roku w budowie pozostawało prawie 870 tys. mieszkań.

– Nie możemy też zapomnieć o osobach budujących własne domy, które z powodu czynników zewnętrznych znalazły się teraz w niełatwej sytuacji. Przez utrudniony dostęp do niektórych materiałów koniecznych do wykończenia, budowa może się znacznie przeciągać, a jej koszty z miesiąca na miesiąc rosną. Jednocześnie część osób czeka z ubezpieczeniem budynku dopiero do momentu ukończenia prac. Tymczasem nie każdy zdaje sobie sprawę, że można ubezpieczyć dom już w trakcie jego budowy, a wraz z nim m.in. narzędzia i materiały budowlane. Przykładowo, Pakiet 4 KĄTY w Wiener zabezpiecza w razie kradzieży z włamaniem, dewastacji, pożaru czy powodzi, a także przed wieloma innymi czynnikami, na które nie mamy wpływu, a które mogą w znaczy sposób opóźnić czy wręcz uniemożliwić dokończenie budowy. Dlatego warto zadbać o odpowiednie ubezpieczenie już na początkowym etapie prac, by niespodziewane trudności nie przyćmiły nam radości z budowy własnego „M” – dodaje Agnieszka Włodarska-Poloczek.

Koszty budowy rosną

Według danych Grupy PSB2 ceny materiałów budowlanych wzrosły w marcu 2022 r. średnio o prawie 30% w stosunku do marca 2021 r. Podwyżki odnotowano we wszystkich 20 grupach towarowych. Najmocniej podrożały izolacje termiczne (+63%), płyty OSB (+50%) i sucha zabudowa (+43%). Wyższe ceny zanotowały również dachy i rynny (+37%), ściany, kominy (+37%), izolacje wodochronne (+33%), instalacje, ogrzewanie (+26%) oraz wykończenia (+25%).

1 https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/przemysl-budownictwo-srodki-trwale/budownictwo/budownictwo-mieszkaniowe-w-okresie-styczen-marzec-2022-roku,5,125.html
2 https://www.grupapsb.com.pl/centrum-prasowe/trendy-cenowe/trend/zmiany-cen-materialow-budowlanych-oraz-do-domu-i-ogrodu-w-marcu-i-za-3-miesiace-2022-r.html

Źródło: Wiener.

PlanRadar: kryzys w branży budowlanej – czy nowe technologie wspomogą przedsiębiorców?

PlanRadar_foto_1

Gdy wydawało się, że po pandemii branża budowlana będzie stopniowo i konsekwentnie wychodzić na prostą, optymistyczne prognozy stłumiła wojna i inflacja. Niedobory materiałów oraz ich szalejące, zmieniające się często z dnia na dzień ceny paraliżują niezliczone projekty, których realizacja w skrajnych przypadkach przestaje się opłacać. W tak kryzysowym czasie przedsiębiorcy i inwestorzy intensywnie poszukują sposobów na oszczędności. Szczególnie chętnie zwracają się w stronę cyfrowych narzędzi takich jak oprogramowanie PlanRadar.

Spis treści:
Cyfrowa elastyczność
Bezbłędne oszczędzanie

Zakup stali wymaga w ostatnich tygodniach od inwestorów stalowych nerwów. Z poziomów w okolicach 2 tys. zł, ceny tony materiału wzrosły do ponad 8 tys. zł. Cenowe szaleństwo to zarówno efekt galopującej inflacji, jak i niedoborów wynikających z sytuacji geopolitycznej: według danych GUS, w 2021 roku Rosja i Ukraina były największymi importerami stali do Polski zaraz po Niemczech. W przypadku pozostałych materiałów budowlanych sytuacja jest nie lepsza: w marcu 2022 roku ich ceny wzrosły średnio o 30% w porównaniu z marcem 2021 roku, a największy skok tradycyjnie już odnotowały instalacje termiczne.

Problemy rodzi nie tylko wzrost cen, ale też dynamika tego procesu. Wahania często występują z dnia na dzień, czego przyczyną jest wojna w Ukrainie. Rosyjska agresja przerwała bądź zdestabilizowała łańcuchy dostaw, a także wpłynęła znacząco na ceny paliw i transportu. Dla wykonawców oznacza to, że skalkulowana dziś oferta może już następnego dnia być nieopłacalna. Jak w takich warunkach prowadzić działalność i realizować inwestycje?

Cyfrowa elastyczność

Optymalizacja kosztów zawsze była, jest i będzie jednym z priorytetów przedsiębiorców i inwestorów. A w dobie powszechnej cyfryzacji zyskują oni na tym polu wyjątkowe możliwości. Wartość cyfrowych narzędzi widać zwłaszcza teraz, w niespokojnych czasach wymagających dużej elastyczności i szybkości działania – zwraca uwagę Bartek Pietruszewski, Country Manager PlanRadar w Polsce.

Według wyliczeń firmy opartych na ankietach przeprowadzonych wśród kilku tysięcy użytkowników, oprogramowanie PlanRadar potrafi skrócić czas pracy o nawet 7 godzin tygodniowo na pracownika. Skąd takie oszczędności czasu, przekładające się na oszczędności finansowe?

Łatwa w obsłudze aplikacja, dostępna zarówno z poziomu komputerów stacjonarnych jak i urządzeń mobilnych, pozwala na zdalne zarządzanie procesem budowy. Gromadzi i udostępnia dane, a także umożliwia ich wymianę i edycję, przy zapewnianiu bieżącej komunikacji wszystkich użytkowników. Dzięki funkcjom takim jak czat czy powiadomienia push, ważne informacje są przekazywane w czasie rzeczywistym wszystkim zainteresowanym. Dotyczy to również oznaczania zadań bezpośrednio na rzutach 2D wraz z opisami tekstowymi, graficznymi, zdjęciami czy nagraniami głosowymi. Oprogramowanie jest także zintegrowane z technologią BIM, pozwalającą na modelowanie poszczególnych projektów w modelu 3D.

Bezbłędne oszczędzanie

Funkcje oprogramowania PlanRadar dają użytkownikom szansę na skuteczne stawienie czoła niepewności co do cen i dostępności materiałów budowlanych. – Bieżąca komunikacja zespołu umożliwia kontrolowanie stanu magazynowego, co pozwala szybko reagować na zmieniające się zapotrzebowanie projektu i dokonywać tylko niezbędnych, precyzyjnie skalkulowanych zakupów. To przekłada się na konkretne oszczędności, tak ważne w czasach, gdy przed wydaniem każdej złotówki inwestor obraca ją w dłoni nie dwa, ale dwadzieścia razy – mówi Bartek Pietruszewski.

Użytkownicy aplikacji podkreślają, że jedną z jej największych zalet jest minimalizacja ryzyka pomyłek i błędów w komunikacji między uczestnikami projektu. Dodając do tego łatwość w przekazywaniu informacji o wprowadzeniu zmian, napraw i poprawek, w końcowym rozrachunku oprogramowanie znacznie przyspiesza i przez to obniża koszty całej inwestycji.

W obecnych realiach wyraźnie widać, że lepiej zorganizowany i poprowadzony projekt to szansa na jego szybsze zakończenie, co z kolei jest jednoznaczne z oszczędnościami. Każdy miesiąc szybszego lub opóźnionego sfinalizowania inwestycji, przy obecnej, często jednodniowej dynamice zmian cen i kosztów jest bowiem – i to dosłownie – na wagę złota – podsumowuje Bartek Pietruszewski.

Źródło: PlanRadar.

Specjalista z rynku nieruchomości komercyjnych Tomasz Medygrał w zespole Walter Herz

Tomasz Medygrał, Associate Director w dziale Landlord Representation w Walter Herz
Specjalista z rynku nieruchomości komercyjnych Tomasz Medygrał dołączył do zespołu Walter Herz.

Walter Herz rozbudowuje dział Landlord Representation. Do firmowego teamu dołączył Tomasz Medygrał, obejmując stanowisko Associate Director.
Tomasz Medygrał legitymuje się ponad dwudziestoletnim doświadczeniem w pracy w sektorze nieruchomości komercyjnych w Polsce, które zdobył m.in. w globalnej agencji doradczej, skąd przeszedł do Walter Herz oraz w spółkach prowadzących działalność w segmencie biurowym, w tym w dziedzinie rozwiązań typu flex w firmach Senatorska Investment czy Regus. Jest ekspertem z wieloletnią praktyką w branży, specjalizującym się w wynajmie powierzchni biurowych po stronie reprezentacji wynajmującego. W Walter Herz będzie odpowiadał za wynajem powierzchni, tworzenie procedur, standardów oraz strategii związanych z komercjalizacją budynków biurowych.

Cieszę się, że do naszej firmy dołączył Tomasz Medygrał, doświadczony ekspert, który przez wiele lat pracował po stronie globalnej agencji. Rozwój usług świadczonych na rzecz właścicieli i inwestorów to kolejny krok w budowie kompetencji Landlord Representation w naszej organizacji. Dzięki połączeniu kompetencji Walter Herz oraz doświadczenia Tomasza dział poszerzy możliwości, a nasi partnerzy i klienci zyskają jeszcze wyższy poziom obsługi. Wieloletnie doświadczenie korporacyjne Tomasza będzie z pewnością wartością dodaną dla naszej organizacji, pozwoli wyznaczyć kolejne, strategiczne kierunki rozwoju biznesu w tym zakresie – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner /CEO w Walter Herz.

– To nowy, pełen wyzwań rozdział w mojej karierze. W Walter Herz jestem odpowiedzialny za realizację celów sprzedażowych i finansowych związanych z projektami prowadzonymi w dziale Landlord Representation, w tym m.in. za koordynację procesu komercjalizacji prowadzonego w ramach wyłącznej reprezentacji projektu Blue Office zlokalizowanego w obrębie warszawskiego kompleksu Blue City – informuje Tomasz Medygrał, Associate Director w dziale Landlord Representation w Walter Herz.

 

Sytuacja na wrocławskim rynku mieszkań na wynajem

joks

Jak prezentuje się obecnie sytuacja na wrocławskim rynku nieruchomości w sektorze mieszkań na wynajem?

W każdym na wrocławski rynek najmu trafia średnio 4,5 tysiąca nowych mieszkań. Dotychczasowa baza ponad 24 000 mieszkań na wynajem we Wrocławiu, plus kolejnych 4,5 tysiąca, które będą oddane do użytku w tym roku, może jednak nie wystarczyć do zaspokojenia potrzeb lokalowych wszystkich najemców.
Pozytywną wiadomością jest to, ze na rynek najmu powrócą mieszkania wycofane z oferty przez właścicieli z powodu zakazu eksmisji wynikającego z ochrony lokatorów w okresie pandemii Covid 19.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Miloni: nowoczesne mieszanie z nutką orientu i wysmakowanego polskiego wzornictwa

design: Kowalczyk-Gajda Studio Projektowe photos: Katarzyna Seliga-Wróblewska, Marcin Wróblewski / Fotomohito

design: Kowalczyk-Gajda Studio Projektowe
photos: Katarzyna Seliga-Wróblewska, Marcin Wróblewski / Fotomohito

Mieszkanie na osiedlu Browar Gdański zostało zaprojektowane przez Sylwię Kowalczyk-Gajdę dla dziennikarki, będącej koneserką sztuki i polskiego designu. Aranżacja 50-metrowego wnętrza miała realizować założenia stworzenia nowoczesnej przestrzeni z nutką orientu. Współczesne wzornictwo prowadzi tu dialog ze sztuką i podkreśla piękno oryginalnych dekoracji. W mieszkaniu wybrzmiewają też akcenty nawiązujące do licznych pasji właścicielki. Nie brakuje odniesień do modernistycznej architektury Gdyni, w której właścicielka mieszkała przez wiele lat.

We wnętrzu pokazywanego dziś mieszkania dominują jasne kolory, komponujące się z ciepłą barwą dębowego drewna na podłodze. Biel ścian buduje wrażenie większej przestrzeni, a jasne tło eksponuje i uwydatnia walory obrazów, które odgrywają niebagatelną rolę w aranżacji. Z każdym z nich właścicielka związana jest emocjonalnie – są wśród nich dzieła bliskich jej osób i pamiątki przywiezione z podróży. Z obrazami współgrają liczne pamiątki i przedmioty zaliczane do ikon designu. Zamiłowanie dziennikarki do czytelnictwa ilustruje bogata biblioteczka.

Okazały dębowy regał na książki stał się punktem odniesienia dla wystroju części dziennej. Króluje tu współczesne polskie wzornictwo, tak bardzo cenione przez właścicielkę. Strefę wypoczynku tworzy wygodna modułowa sofa (SITS) i dekoracyjny stolik w kształcie toczonej bryły. Kompozycję zamyka pamiątkowy fotel z gdyńskiego mieszkania klientki. Jego ciekawie profilowane elementy drewniane doskonale współgrają z detalami nowych mebli. Oryginalność stylu wnętrza uwydatniają dwie komody (TAMO), w których dębowe drewno połączono ze stalą i ciekawymi detalami. Meble wyprodukowane w Gdyni, w starym portowym magazynie tytoniowym, to dla dziennikarki nie tylko wybór ciekawego wzornictwa, ale też wyraz sentymentu do ulubionego miasta.

W części jadalnianej stanął dębowy stół Avangarde z doskonale znanej polskiej manufaktury MILONI, o oryginalnej formie, nawiązującej do współczesnej architektury. Ciekawy efekt dekoracyjny uzyskano wybierając do stołu różnorodne krzesła wiodących polskich producentów (PAGED, FAMEG).

W mieszkaniu kochającej podróże dziennikarki, doniosłą rolę odgrywa ratan. Jego kolonialny sznyt doskonale wkomponował się w aranżację nowoczesnego wnętrza. Ten naturalny materiał występuje jako komponent mebli i tworzy dekoracyjne ścianki. Ratanowe przepierzenie, oddzielające korytarz od salonu i kuchni, wprowadza do wewnątrz ażurową lekkość i elegancję. Ratan ozdabia także ścianę pod kuchennym oknem.

Kuchnia powiela kompozycyjne założenia z salonu, który tutaj ma swoją reprezentację w postaci półki do eksponowania ciekawych wzorniczo przedmiotów. Ścianę z płytek o zielonym przykuwającym wzrok odcieniu zestawiono z drewnem frontów dolnych szafek i czernią blatu roboczego. Takie połączenie wprowadza przyjemny i bliski naturze nastrój. Forma górnej, białej części zabudowy z charakterystycznie zaokrąglonym narożnikiem to z kolei cytat z modernistycznej architektury Gdyni.

Ekspresyjne zaokrąglenie pojawia się także w korytarzu na froncie szafy. Jego ciekawa konstrukcja i biało-zielona kolorystyka stanowi łącznik miedzy przestrzenią kuchni i części dziennej.

Wystrój sypialni jest zestawieniem elegancji z nutą egzotyki. Zagłówek łóżka tworzy ratan, podobnie jak front szafy garderobianej, w który wkomponowano lustro o modernistycznych zaokrągleniach. Orientalny charakter ratanowych elementów podkreśla tapeta z motywem przypominającym afrykański busz. Jasne kolory ścian i zwiewnych zasłon uwydatniają naturalność materiałów i nadają przytulny, klimatyczny charakter wnętrzu. Designerskiego szyku dodają oryginalne lampy, które są częścią większej kolekcji właścicielki mieszkania.

W łazience zestawiono zabudowę w kolorze dębu z płytkami o wzorze szarego lastryko. Mocnym akcentem wystroju jest czerwona umywalkowa szafka z intrygującym frezowaniem frontu. Znajdujące się nad szafką ogromne lustro doświetla i powiększa tę przestrzeń. Ciekawym detalem jest łukowaty element lastryko, który subtelnie nawiązuje do elementów aranżacyjnych mieszkania.

Realizacja autorstwa Sylwii Kowalczyk- Gajdy, odzwierciedla bogactwo osobowości właścicielki. Śmiałe nawiązania do jej pasji, zamiłowań oraz kolekcjonerskiej żyłki, nadały mieszkaniu dzięki koncepcji architektki indywidualny charakter i stworzyły wyjątkową atmosferę. Mieszkanie spełnia marzenie klientki o ciepłym i przytulnym, a przy tym bardzo osobistym miejscu.

Źródło: Miloni.

Nieruchomości komercyjne w Warszawie rozwijają się w sektorze magazynowym

verstappen-photography-532656-unsplash
Nieruchomości komercyjne w Warszawie rozwijają się w sektorze magazynowym. Stolica może pochwalić się naprawdę imponującą liczbą magazynów. Wiele inwestycji komercyjnych w sektorze magazynowym powstaje także w podwarszawskich miejscowościach. Ten region na mapie kraju notuje stały, dynamiczny rozwój, a popyt na nowe powierzchnie magazynowe do wynajęcia, jak również magazyny na sprzedaż, utrzymuje się na wysokim poziomie.

Spis treści:
Na mapie Warszawy przybywa magazynów
Najwięcej inwestycji magazynowych znajduje się w stolicy
Pod Warszawą też powstaje dużo inwestycji magazynowych
Rynek e-commerce dołożył cegiełkę do rozwoju sektora magazynowego
Rynek magazynów w Warszawie 2022 roku

Bieżąca sytuacja na rynku magazynów w Polsce jest korzystna. Najemców nie brakuje, a deweloperzy stale starają się dostarczyć na rynek kolejne powierzchnie magazynowe na wynajem. Rosnącą popularnością cieszą się też nieruchomości inwestycyjne powstające w formule BTS (build-to-suite) oraz BTO (build-to-own).

Na mapie Warszawy przybywa magazynów

Według ekspertów firmy Cresa Polska, na terenie Warszawy funkcjonuje lub jest obecnie w budowie aż 101 parków magazynowych (wg danych ujętych w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych zlokalizowanych na terenie Polski. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że mapa stworzona przez ekspertów firmy Cresa Polska obejmuje zestawienie najważniejszych obiektów przemysłowo-magazynowych w naszym kraju).

Najwięcej inwestycji magazynowych znajduje się w stolicy

Zgodnie z danymi ujętymi w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych opracowanej przez ekspertów firmy Cresa, w Warszawie znajdują się 32 parki magazynowe, którymi są: Platan Park, Brokerska Office & Distribution Center, City Logistics Warsaw Airport II, Krakowska Distribution Center, Warsaw Distribution Center, Logicor Okęcie, Prologis Park Warsaw Żegań, SEGRO Business Park Warsaw-Żerań, Logicor Annopol, Distribution Park Żerań, NordKapp Business Complex, City Logistics Warsaw II oraz City Logistics Warsaw IV, Prologis Park Warsaw II, Hillwood Targówek, Warsaw East Distribution Center, City Point, City Logistics Warsaw I, Norblin Industrial Park, Diamond Business Park Ursus, Ursus Logistic Center, Logicor Warszawa, Ideal Distribution Center, Gate Business Park, SEGRO Business Park Warsaw-Okęcie, Airport House, 7R City Flex Warszawa Airport oraz Manhattan Distribution Center, a także 5 innych parków magazynowych w Warszawie.
Jak widać, stolica kraju może poszczycić się naprawdę imponującą liczbą parków magazynowych. Najemców nie brakuje, popyt utrzymuje się na zadowalającym poziomie. Inwestycje komercyjne, którw powstają na terenie Warszawy, oferują nowoczesne powierzchnie magazynowe na wynajem, niejednokrotnie certyfikowane w BREEAM lub LEED.

Pod Warszawą też powstaje dużo inwestycji magazynowych

Nie tylko sama stolica może pochwalić się licznymi inwestycjami komercyjnymi o charakterze magazynowym. W pobliskich miejscowościach rynek magazynowy również tętni życiem.

Zgodnie z danymi ujętymi w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych opracowanej przez ekspertów firmy Cresa, w miejscowości:
– Radom: znajdują się 3 parki magazynowe: 2 parki magazynowe Panattoni Park Radom I oraz TG Park Radom;
– Błonie: znajduje się 5 parków magazynowych: P3 Błonie, Hillwood Błonie I oraz Hillwood Błonie II, Logicor Błonie, Mapletree Park Błonie II;
– Sokołów znajdują się 4 parki magazynowe: Panattoni Park Janki I, Hillwood Janki II, Hillwood Janki Sokołów, Prologis Park Janki;
– Piaseczno: znajdują się3 parki magazynowe: Logicor Piaseczno, Piaseczno Business Park, Techniczna Industrial Park;
– Lubna: znajdują się 3 parki magazynowe: Hillwood Kalwaria I, Hillwood Kalwaria II oraz Hillwood Kalwaria III;
– Pruszków: znajdują się 2 parki magazynowe: MLP Pruszków I, Panattoni Park Pruszków II;
– Ożarów Mazowiecki: znajdują się 2 parki magazynowe: Ożarów II Logistics Centre, West Park Ożarów;
– Święcice: znajdują się 2 parki magazynowe: Logicor Święcice I oraz Logicor Święcice II;
– Jawczyce: znajdują się 2 parki magazynowe: Panattoni Park Konotopa I, City Logistics Warsaw III;
– Bronisze: znajdują się 2 parki magazynowe: 7R Park Warsaw West I, Ożarów Logistics Centre;
– Puchały: znajdują się 2 parki magazynowe: Raszyn Business Park oraz Diamond Business Park Warsaw;
– Ołtarzew: znajdują się 2 parki magazynowe: West Park Pruszków, SEGRO Logistics Park Warsaw-Pruszków;
– Kampinos, znajdują się 2 parki magazynowe: Logicor Teresin oraz MLP Teresin;
– Teresin: znajdują się 2 parki magazynowe: Prologis Park Teresin, Waimea Logistic Park Teresin;
– Parzniew: znajdują się 2 parki magazynowe: Panattoni Park Pruszków IV, Hillwood Pruszków.

Pozostałe parki magazynowe to: City Logistics Warsaw Airport (Opacz Kolonia), Ideal Idea City Park (Raszyn), Hillwood Marki (Marki), Goodman Warsaw III Logistics Centre (Kobyłka), Panattoni Park Warsaw North (Radzymin), Pannatoni Park Warsaw East (Stary Konik), Panattoni Park Mińsk Mazowiecki (Jakubów), Panattoni Park Siedlce (Siedlce), Panattoni Park Konotopa II (Konotopa), Panattoni Park Konotopa III (Piastów), SEGRO Business Park Warsaw-Ożarów (Duchnice), Prologis Park Błonie (Kopytów), Park Sochaczew (Sochaczew),MLP Pruszków II (Brwinów), Panattoni Park Pruszków III (Koszajec), A2 Warsaw Park (Adamów), Goodman Warsaw I Logistics Centre (Natolin), Panattoni Park Grodzisk II (Radonice), Panattoni Park Grodzisk III (Chlebnia), Distribution Park Grodzisk Mazowiecki (Grodzisk Mazowiecki), TriStar Grodzisk (Radonice), Panattoni Park Janki II (Pęcice), Panattoni Park Janki III (Suchy Las / Sokołów), Goodman Warsaw II Logistics Centre (Wypędy), Panattoni Park Warsaw South (Sękocin), SEGRO Logistics Park Warsaw, Nadarzyn (Nadarzyn), Waimea Małe Magazyny Kajetany (Kajetany, Nadarzyn), Mapletree Park Nadarzyn (Młochów), Panattoni Park Nadarzyn (Urzut), P3 Mszczonów (Mszczonów) oraz Logicor Łazy (Łazy).

samuel-zeller-14256-unsplash

Rynek e-commerce dołożył cegiełkę do rozwoju sektora magazynowego

Rynek e-commerce, który rozwinął się bardzo dynamicznie krótko po wybuchu pandemii koronawirusa, był swego rodzaju motorem napędowym dla rynku nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym.
W okresie pełnego lockdownu znacząco zwiększyła się liczba zakupów dokonywanych drogą online. Polacy mieli okazję do przekonania się, że zakupy przez Internet są nie tylko bezpieczne, ale i bardzo intuicyjne. Firmy działające w branży e-commerce musiały szybko zwiększyć zajmowane przez siebie powierzchnie magazynowe. Efektem tego był duży wzrost zainteresowania magazynami na wynajem.

Rynek magazynów w Warszawie 2022 roku

Bieżący rok jest kontynuacją dobre passy dla stolicy z roku poprzedniego. Obserwując obecną sytuację na rynku magazynów – nie tylko w Warszawie, ale w zasadzie w całym kraju – można spodziewać się dużej działalności deweloperskiej w najbliższej przyszłości na rynku nieruchomości komercyjnych w segmencie magazynowym. Coraz większą popularnością wśród najemców, których wymagania także stale wzrastają, cieszą się najbardziej nowoczesne obiekty magazynowe, które oferują powierzchnie magazynowe klasy A. Najemcy zwracają również uwagę na to, czy obiekt jest certyfikowany. W Polsce najbardziej znany i popularny jest system certyfikacji BREEAM oraz LEED, które stanowią metody oceny budynków pod kątem ich ekologiczności.
Obserwując bieżącą sytuację na rynku nieruchomości, można się spodziewać, że w 2022 roku sektor magazynów w dalszym ciągu będzie się prężnie rozwijał.

Redakcja
Komercja24.pl

Czy kryzys zastopuje zrównoważony rozwój na rynku nieruchomości inwestycyjnych?

jodkoWysokie raty kredytów wynikające głównie z rosnących stóp procentowych oraz słabego złotego, ale także wydłużający się czas oczekiwania na pozwolenia na budowę i zaburzone łańcuchy dostaw to najczęściej wymieniane problemy rynku nieruchomości. Problemy przekładające się na dynamiczny wzrost cen, gdzie z dnia na dzień ustalana jest cena. Co to oznacza dla ambitnie nakreślonych celów klimatycznych?

Spis treści:
Net-zero na rynku nieruchomości wcale nie jest takie proste
Rynek nieruchomości inwestycyjnych ważny dla osiągniecia celów klimatycznych
Innowacje na rynku nieruchomości
Dekarbonizacja gospodarki nie wydarzy się sama

Net-zero na rynku nieruchomości wcale nie jest takie proste
– Presja inwestorów jest oczywista, ale net-zero na rynku nieruchomości wcale nie jest takie proste i oczywiste do osiągnięcia – uważa ekspert ds. inwestycji Radosław Jodko.

Raportowanie ESG, wprowadzone i wymuszone przez Unię Europejską, z pewnością wprowadziło zasadniczą zmianę, którą najszybciej odczuły – i do której dostosowały się najsprawniej – duże firmy deweloperskie działające przede wszystkim na rynku przemysłowym. Dziś inwestorzy oceniając ryzyko inwestycyjne, biorą pod uwagę także raporty dotyczące zrównoważonego rozwoju. ESG w branży nieruchomości to znacznie więcej niż tylko marketingowy zabieg bycia eko.

Rynek nieruchomości inwestycyjnych ważny dla osiągniecia celów klimatycznych
Rynek nieruchomości jest zresztą kluczowy dla osiągnięcia celów klimatycznych. Wystarczy spojrzeć na ostatni raport (z marca 2022 roku) firmy doradczej ThinkCo, w którym wyraźnie wskazano, tylko w 2020 roku budynki były odpowiedzialne za zużycie 36% światowego zapotrzebowania na energię, emisję CO2 na poziomie 37%, wyprodukowanie 1/3 światowych odpadów oraz zużycie 3 mld ton surowych materiałów. 2/3 zużywanej energii pochodzi z paliw kopalnych.

Budownictwo należy do najbardziej materiałochłonnych sektorów gospodarki i zużywa ponad 50% światowej produkcji stali. Jej brak na globalnym rynku z pewnością nie pomaga dziś żadnej z firm realizującej zlecenia w nieruchomościach.
Sektor nieruchomości odpowiada za 30% globalnej emisji gazów cieplarnianych i zużywa ok. 40% całkowitej energii. Niemal 75% budynków w Europie wykazuje niską efektywność energetyczną.

Innowacje na rynku nieruchomości
Innowacje na rynku nieruchomości są z pewnością jednymi z tych, które mogą pomóc w osiąganiu neutralności emisyjnej. Redukcja emisji CO2 coraz częściej odbywa się nie tylko na etapie użytkowania, ale i w trakcie budowania. I to ostatnie właśnie bywa najtrudniejsze do osiągnięcia. Podobnie zresztą jak to, że deweloperzy muszą grać w zielone z excelem – czyli brać pod uwagę trendy, ale i koszt utrzymania czy wybudowania.

Nie każdy wynajmujący bowiem zapłaci za budynek ze wzmocnionym dachem tylko po to, żeby można było na nim położyć panele fotowoltaiczne. Szczególnie kiedy rosną nie tylko koszty budowy, ale i koszty materiałów. To właśnie presja cenowa i zaburzone łańcuch dostaw są dziś największymi problemami, które znacząco wpływają na rynek nieruchomości.

Do tego dochodzi brak regulacji na poziomie krajowym – żeby jedna branża mogła się dostosować, musi pójść za tym presja w każdej z branż współpracujących.
Najciekawszym jednak trendem, o którym stosunkowo mało się mówi, jest brownfield, czyli rewitalizacji obiektów i gruntów. Coraz częściej myślimy o tym, jak adaptować na nowo grunty przemysłowe na przykład. Czy da się adaptować budynki, tak żeby spełniały normy?

Tu odpowiedź częściej zależy od tego, o jaki budynek chodzi.
Ale coraz częściej na terenach, na których znajduje się stara fabryka czy stara cegielnia szuka się takich możliwości realizacji inwestycji, która uwzględnia zagospodarowanie właśnie tych dawnych obiektów, traktując je jako dodatkową atrakcję. Kilku takim projektom przyglądam się od jakiegoś czasu i widzę ogromny potencjał inwestycyjny – atrakcyjności wynikającej z przemyślanego zagospodarowania terenu z jego elementami zabytkowymi.

Dekarbonizacja gospodarki nie wydarzy się sama
Nie bez znaczenia jest fakt, na ile prawo lokalne – a co za tym idzie sektor – nadąża za potrzebami zrównoważonego rozwoju. Ciekawie będzie obserwować przypadek Wielkiej Brytanii, w której w 2023 roku zaostrzą się przepisy dotyczące charakterystyki energetycznej budynków, a jak wynika z analiz tamtejszych firm – tylko jedno na 10 londyńskich biur spełnia normy, które mają obowiązywać w 2030 roku. To z pewnością także będzie miało wpływ na ceny nieruchomości i czynsze tych wynajmowanych.
Autor: Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji.

MNK Partners podsumowuje rok działalności w Polsce na rynku nieruchomości inwestycyjnych

Malgorzata Cieslak-Belgy
Firma MNK Partners podsumowuje rok działalności w Polsce na rynku nieruchomości inwestycyjnych.

W ubiegłym roku MNK Partners ogłosiła rozpoczęcie działalności w Polsce. Celem francuskiej firmy było otwarcie się na rynek nieruchomości w Polsce i Europie Środkowo-WschodniejPierwszą inwestycją – debiutem, na który MNK Partners zdecydowała się w naszym kraju, był biurowiec klasy A w Warszawie, oddany do użytku w 2016 r. i w całości wynajęty polskiej centrali firmy GPoland.

Polska jest dla nas i dla naszych inwestorów rynkiem o dużym potencjale. Planujemy tu kolejne transakcje, które przyniosą zwroty i potencjalne zyski naszym inwestorom – mówi Mansour Khalifé, założyciel i prezes MNK Partners.

O ile rok 2021 upłynął głównie pod znakiem poszukiwania potencjalnych celów inwestycyjnych i negocjacji umów, o tyle początek 2022 roku zaowocował dwiema transakcjami. Na przełomie roku MNK Partners ogłosiło nabycie budynku Point.44 w Piasecznie pod Warszawą, a dwa miesiące później zakup biurowca NC3 w sercu Mokotowa.

Obecnie koncentrujemy naszą uwagę na biurowcach, parkach handlowych i logistyce, ale jak pokazują nasze transakcje w innych krajach, takie jak nabycie budynku uniwersyteckiego w Budapeszcie czy hotelu w Lizbonie, każda okazja z dobrymi fundamentami rynkowymi, która może realnie zwiększyć wartość i zyski naszych funduszy jest dokładnie analizowana i oceniana – wyjaśnia Małgorzata Cieślak-Belgy, Dyrektor Inwestycyjny w MNK Partners.

Polski oddział MNK Partners mieści się w Warszawie. Warto zaznaczyć, że zespół ekspertów w stolicy jest obecnie odpowiedzialny za pozyskiwanie inwestycji i zarządzanie aktywami funduszy MNK Partners w całej Europie.

Źródło: MNK Partners.

Prognozy dla rynku nieruchomości inwestycyjnych: wysokie ceny i spadek sprzedaży po pierwszym kwartale

fot.1 (1)

Za nami pierwszy kwartał tego roku. Dwucyfrowa inflacja, kolejne podwyżki stóp procentowych oraz nowa rekomendacja KNF, znacznie ograniczyły możliwości kredytowe kupujących, a co za tym idzie przełożyły się na spore spadki sprzedaży mieszkań. Wojna w Ukrainie, spowodowała boom na rynku najmu, jednak deweloperzy mimo zachwianych warunków i wchodzącej w życie za dwa miesiące nowej ustawy deweloperskiej, wciąż rozpoczynają budowę kolejnych inwestycji, a liczba ofert na rynku rośnie – wynika z danych redNet Consulting.

Spis treści:
Ceny wciąż rosną….
Sprzedaż wyhamowała
Co wpływa na spadek sprzedaży w stolicy?

Na czterech największych rynkach nieruchomościowych w Polsce, po pierwszych trzech miesiącach tego roku jedynie Wrocław, zaliczył spadek ofert mieszkań w ujęciu I kwartał tego roku do ostatniego kwartału zeszłego roku (-4%). W Warszawie i Krakowie liczba ofert wzrosła o ponad 9%, a najwięcej w Trójmieście – o ponad 12%. Stolica wciąż jest w czołówce i spośród wspomnianej czwórki I kwartał roku zamyka z ponad 13 tys. ofert mieszkaniowych.

– Wpływ na wzrost podaży ma spadek sprzedaży, jednak moim zdaniem nie są to, aż tak drastyczne zmiany i trzeba obserwować rynek w kolejnych kwartałach, bo sytuacja może się zmienić. Wszystko zależy od sytuacji geopolitycznej, a w konsekwencji ekonomicznej w Polsce – zauważa Maciej Dymkowski, prezes zarządzający serwisem tabelaofert.pl

Ceny wciąż rosną….

Jak wynika z danych redNet 24, w ostatnich kwartałach średnie ceny mieszkań w największych polskich miastach cechuje tendencja wzrostowa. W Warszawie na koniec marca za 1mkw. trzeba było zapłacić średnio blisko 13,5 tys., co daje 5% wzrost w porównaniu z ceną z końca zeszłego roku. Mniejsze podwyżki zaobserwować można było w Krakowie (+2,7%) oraz w Trójmieście (2,3%), a także we Wrocławiu ( + 1,6%)

Sprzedaż wyhamowała

Cztery największe aglomeracje na rynku nieruchomości zaliczyły spore spadki sprzedażowe, choć nie są one tak duże, jak wcześniej przewidywano. Najtrudniejsza sytuacja panuje w stolicy, w porównaniu do IV kwartału 2021r. nastąpił spadek o 26%. O 1168 mniej mieszkań zostało sprzedanych w trzech ostatnich miesiącach roku. Nieco mniejsze spadki zanotowały Kraków ( -16,3%) oraz Wrocław ( -15,7%), najmniejsze Trójmiasto (-9,3%).

Co wpływa na spadek sprzedaży w stolicy?

Przeciętne, miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Warszawie wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie – na koniec marca wyniosło 7632,8 zł brutto. Wynagrodzenie rośnie, ale ceny nieruchomości również, czy to wpływ spadku sprzedaży w stolicy?

– Na spadek sprzedaży wpływ ma wiele czynników, nie tylko ceny. Warszawski rynek nieruchomości ponad dwa lata temu najbardziej dotknęła pandemia spowodowana wirusem COVID-19. Kiedy rynek w miarę się ustabilizował na koniec zeszłego roku, to w lutym wybuchła wojna w Ukrainie, która spowodowała spadki sprzedażowe, a rynek najmu w szybkim czasie nabrał rozpędu. Dodatkowo wpływ na obecną sytuację ma najwyższa w XXI w. inflacja i ciągłe podwyżki stóp procentowych, które zmniejszą zdolność kredytową kupujących. Nie przesądzałabym sytuacji w stolicy po pierwszym kwartale, ale wszystko wskazuje na to, że w dłuższej perspektywie można spodziewać się mniejszych spadków sprzedażowych, około 15-16% w ujęciu kwartał do kwartału – podkreśla Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca redNet 24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań deweloperskich

 

Źródło: REDNET 24 tabelaofert.pl.

Olivia Home – nowa marka wchodzi na rynek mieszkaniowy

PLATYNOWA 01-220428
Wyselekcjonowane działki w Gdańsku, Sopocie i Gdyni, dedykowane inwestycjom skierowanym do zróżnicowanych grup klientów oraz nowoczesne i ekologiczne technologie wznoszenia budynków łączą się z ambitnymi planami wejścia na lokalny rynek mieszkaniowy. 

Wszystkie te plany podparte są wieloletnim doświadczeniem zdobytym w sektorze budownictwa na dużą skalę.

Firma stworzona przez zespół profesjonalistów rynku mieszkaniowego i komercyjnego wykorzystuje między innymi doświadczenie zdobyte podczas realizacji najbardziej zaawansowanych konstrukcyjnie i technologicznie obiektów komercyjnych Olivia Centre w Gdańsku. To największy w Polsce Północnej zespół budynków biurowych i usługowych. Wykorzystując technologiczne zaplecze organizacji powołano markę Olivia Home.

Plany dewelopera koncentrują się na realizacji inwestycji mieszkaniowych w wygodnych, dobrze skomunikowanych lokalizacjach, w pierwszej kolejności na terenie Trójmiasta. Dobrano je na podstawie zróżnicowanych potrzeb poszczególnych grup klientów: zakupy na cele mieszkaniowe, inwestycyjne czy second home. Wyróżnikiem w ofercie Olivia Home będą również inwestycje realizowanie w formule „pod klucz”.
Olivia Home stawia na wdrażanie nowoczesnych technologii, spełniających wymogi ekologicznego budownictwa.
Premierowym projektem Olivia Home jest inwestycja Platynowa Park w Gdańsku.

Ewa Nowicka, dyrektor ds. sprzedaży Olivia Home: Stawiamy na nowoczesność, innowacyjność, ekologię, wyjątkowy design oraz rozwiązania wspierające komfort życia przyszłych mieszkańców. Priorytetem jest dla nas jakość realizowanych projektów. Dowiedliśmy tego naszymi dotychczasowymi realizacjami w kilku segmentach rynku nieruchomości. Doświadczenie naszej kadry w tym zespołu budowlanego, jak i wykończeniowego pozwala nam na bardzo ambitne plany rozwoju. Sprzyja temu również potencjał Trójmiasta, które stało się lokalizacją pierwszego wyboru młodych profesjonalistów, podejmujących decyzję o swoim preferowanym miejscu do życia. Doskonałe warunki naturalne Trójmiasta oraz utrzymująca się od wielu lat na wysokim poziomie pozycja aglomeracji w zakresie atrakcyjności dla inwestorów, pozwalają prognozować jego duży potencjał rozwoju. Między innymi te czynniki w sposób naturalny wyznaczyły miejsce pierwszych realizacji mieszkaniowych w ramach nowego profilu działalności grupy związanej dotychczas z budownictwem nieruchomości komercyjnych w Oliwie czy PRS (private rented sector) na Zaspie.

Firma Matexi Polska kupiła działkę komercyjną o powierzchni 33 arów pod budowę nowej inwestycji mieszkaniowej w Krakowie

Matexi Polska_Portowa_KRK
Firma Matexi Polska kupiła działkę komercyjną o powierzchni 33 arów pod budowę nowej inwestycji mieszkaniowej w Krakowie.

Nowa inwestycja powstanie ulicy Portowej na Zabłociu w Krakowie. Projekt inwestycji powstaje zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zakłada on budowę 7-piętrowego budynku mieszkalnego, w którym znajdzie się około 100 mieszkań o różnych metrażach, lokale usługowe w części parterowej oraz 2-poziomowy parking podziemny. Nowoczesny, elegancki projekt budynku to efekt prac biura architektonicznego Manufaktura Architektury pod kierownictwem Tomasza Fudali.

Projekt Portowa realizuje strategię rozszerzenia portfolio Matexi Polska o kolejne inwestycje zlokalizowane w Krakowie. To już nasza czwarta inwestycja w tym mieście i z pewnością nie ostatnia. Jeszcze w tym roku planujemy zakup kolejnych działek i rozpoczęcie procedur administracyjnych i prac projektowych dla już zakupionych gruntów. Popyt na mieszkania w Krakowie i satysfakcja klientów z oddanych już inwestycji sprawiają, że rozwój krakowskiego rynku to jeden z naszych głównych planów inwestycyjnych i rozwoju na ten rok i najbliższe lata” – mówi Piotr Byrski, Business Manager Portfolio Kraków w Matexi Polska, odpowiedzialny za jej rozwój na krakowskim rynku.

 

Polska firma Scallier rośnie na rynku nieruchomości komercyjnych w Rumunii

Retail park_Scallier_Rosiorii de Vede

Scallier w 2021 roku zakończył budowę i otworzył nieruchomości komercyjne: parki handlowe w Rosiorii de Vede i Focsani.

W 2022 roku firma kontynuuje budowy i planuje otwarcia obiektów handlowych w Turdzie, Timisoarze i Vaslui, aby bieżący rok zamknąć wolumenem oddanych do użytku ponad 40 000 mkw. nowoczesnej handlowej powierzchni wynajmowalnej (GLA). Na rok 2023 planowane są otwarcia następnych obiektów zlokalizowanych w miastach: Mosnita, Arad, Ploiesti, Otopeni, Ovidiu i Reghin. Łącznie na przestrzeni najbliższych kilkunastu miesięcy portfolio Scallier w Rumunii obejmować będzie 11 parków handlowych o łącznej powierzchni wynajmowalnej ponad 90 000 mkw. Firma pracuje jednocześnie nad rozbudową banku ziemi w celu realizacji kolejnych obiektów handlowych na rumuńskim rynku. Wszystkie parki handlowe realizowane przez Scallier podlegają certyfikacji w systemie BREEAM.

 

Uważnie analizujemy wszystkie lokalizacje. Naszym celem jest tworzenie miejsc, które na długi czas stanowić będą handlową destynację dla lokalnych mieszkańców. Parki handlowe to koncepty sąsiedzkie, których sukces polega na dostarczaniu rozbudowanej, dopasowanej do wymagań konkretnych społeczności oferty. Przy tym są to formaty umożliwiające dokonywanie zakupów w wygodny sposób – parkom towarzyszy rozbudowana infrastruktura komunikacyjna” – zauważa Wojciech Jurga, Partner Zarządzający w Scallier.Dodatkowo, w sąsiedztwie naszych obiektów znajdują się także projekty o funkcjach komplementarnych względem naszych nieruchomości. Są to między innymi wielkopowierzchniowe sklepy spożywcze. W ten sposób tworzymy kompleksową ofertę, która z jednej strony dostarcza klientom niezbędnych towarów i usług, a z drugiej zapewnia niezbędny przepływ osób i obrót najemcom, co przyczynia się do ich dalszego rozwoju” zauważa Wojciech Jurga.

 

Częstochowa, miasto z rozwijającym się potencjałem na rynku nieruchomości inwestycyjnych

DL Jagiellońska_Częstochowa

Częstochowa to miasto z rozwijającym się potencjałem na rynku nieruchomości inwestycyjnych.

Częstochowa to miasto o dużej rozpoznawalności, które coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność na biznesowej mapie Śląska i Polski. Rozwój Częstochowy obrazują między innymi dane na temat systematycznie rosnącego rynku pracy, spadku bezrobocia, rozwoju inwestycji związanych ze wsparciem usług dla biznesu, ale także w przemyśle, w tym w branżach automotive i w tradycyjnych dla Częstochowy: przetwórstwa metali i hutnictwa szkła. Trwają również zakrojone na szeroką skalę inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną zarówno lokalną, jak i łączącą Częstochowę z najważniejszymi szlakami komunikacyjnymi w tej części kraju i Europy to jest: TENT Bałtyk – Adriatyk oraz autostradą A1 przebiegającą w bezpośrednim sąsiedztwie miasta. Strategiczne położenie Częstochowy w centrum kraju, bardzo dobra komunikacja drogowa i kolejowa z największymi polskimi miastami oraz dostęp do dużej ilości osób – w promieniu kilkudziesięciu minut jazdy samochodem mieszka kilka milionów osób – to jedne z podstawowych zalet tego rozwijającego się miasta.

 “Częstochowa zrealizowała rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 908 w granicach miasta – ul. Monte Cassino – oraz prowadzi przebudowę drogi DK-46, która stanowi jeden z kluczowych wjazdów z A1 prowadzącą do centrum miasta – ulice Główna, Przejazdowa oraz obejście Św. Barbary. Prowadzona jest również przebudowa na dużą skalę mocno obciążonych miejskich fragmentów DK-91, co obejmuje budowę trzech skrzyżowań bezkolizyjnych – estakad. – mówi Piotr Grzybowski, Zastępca Prezydenta Miasta Częstochowy.Powstały także trzy zintegrowane węzły przesiadkowe umożliwiające zespolenie wszystkich dostępnych w mieście środków transportu zbiorowego z transportem indywidualnym. Centra przesiadkowe posłużą też rozwojowi i integracji systemu dróg rowerowych, których jest obecnie w mieście około 76 kilometrów. Rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej jest jednym z naszych priorytetów, ponieważ chcemy wykorzystać fakt, że w zasięgu 90 minut jazdy samochodem od Częstochowy mieszka 8,5 miliona osób. W samym tylko 2020 roku na modernizację układu drogowego przeznaczyliśmy 65 milionów złotych z ogólnej puli 155 milionów złotych zainwestowanych w tym czasie na terenie miasta. Pozostałe środki były przeznaczone między innymi na budowę parku wodnego, remont promenady śródmiejskiej, czy termomodernizację obiektów publicznych” – zaznacza Piotr Grzybowski.

 

Knight Frank rozpoczyna komercjalizację biurowe nieruchomości komercyjnej Aquarius w Krakowie

AquariusKnight Frank rozpoczyna komercjalizację biurowe nieruchomości komercyjnej Aquarius w Krakowie.

Knight Frank został agentem wyłącznym nieruchomości biurowej w Krakowie. Firma doradcza będzie odpowiedzialna za komercjalizację budynku Aquarius, położonego na terenie krakowskiej dzielnicy Czyżyny. Inwestorem i właścicielem nieruchomości jest spółka ABP Investments.

Knight Frank, w roli agenta wyłącznego, poprowadzi proces wynajmu drugiego z zespołu budynków „Nautilus – Aquarius”. Nieruchomość komercyjna należy do ABP Investments. Obiekt o łącznej powierzchni blisko 10 500 m kw., został oddany do użytku w listopadzie ubiegłego roku.

„Zdecydowaliśmy się na wybór Knight Frank, jako naszego partnera w procesie komercjalizacji obiektu. W tej decyzji utwierdziła nas nie tylko mocna pozycja i doświadczenie krakowskiego zespołu doradców, prężnie działającego na lokalnym rynku od blisko 25 lat, ale również wiele zakończonych sukcesem transakcji w ramach agencji komercyjnej Knight Frank, dobra opinia i relacje,” – komentuje Bartosz Kowalski, Prokurent w spółce ABP Investments.

Cieszymy się, że właściciel budynku biurowego Aquarius zaufał i powierzył nam proces jego komercjalizacji. Naszym zdaniem obiekt ma bardzo duży potencjał. Najemcy powinni docenić nie tylko dobre skomunikowanie z resztą Krakowa, ale również zastosowanie nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych, które zdecydowanie ułatwią swobodną i efektywną aranżację wnętrz. Nie bez znaczenia pozostaje też to, że coraz więcej zagranicznych firm docenia możliwości, jakie zapewnia stolica Małopolski” – komentuje Karolina Daniec – Franczyk, Negocjator w Dziale Wynajmu Powierzchni Biurowych w Knight Frank.

 

Statuetka ORŁA BROKERA WGN 2021 dla WGN Poznań ul. Grunwaldzka

7 poznań
W dniu 20 kwietnia 2022 roku Kapituła Orła Brokera WGN przyznała prestiżową statuetkę Orła Brokera WGN.

Statuetka Orła Brokera trafiła do Biura WGN Poznań / Grunwaldzka. Biuro to jest w Grupie WGN od 4 lat, a prowadzi je Szymon Tamborski.
Biuro uzyskało tą nagrodę za całokształt działalności w roku 2021, w szczególności za: stałą wysoką jakość usług, wysoki poziom uzyskanego obrotu, profesjonalne prowadzenie transakcji i promocję Marki WGN, w tym na rynku nieruchomości komercyjnych.

Czytaj więcej: TUTAJ.

Czy Ukraińcy kupują mieszkania w Polsce?

Lokum Porto_Lokum Deweloper
Czy osoby przyjeżdżające z Ukrainy zainteresowane są zakupem mieszkań w naszym kraju? Czy odwiedzają biura sprzedaży deweloperów? Jakimi lokalami się interesują? W jakich lokalizacjach? Czy wśród kupujących są również Rosjanie i Białorusini? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży Develia S.A.

W ostatnich latach obcokrajowcy stanowili grupę około 2-4 proc. wszystkich kupujących, z czego obywatele Ukrainy aż połowę. W najbliższej przyszłości liczby te powinny wzrosnąć. Faktem jest, że w wyniku rosyjskiej agresji liczba transakcji spadła, a ukraińscy nabywcy odstępowali od umów z uwagi na chęć zabezpieczenia środków. W dłuższej perspektywie jednak to się zmieni. Podobnie, jak po aneksji Krymu część osób zdecyduje się zostać w pierwszej kolejności zasilając rynek najmu, potem nabywając własne mieszkanie. Widzimy zainteresowanie różnymi rodzajami lokali we wszystkich segmentach. W przypadku klientów z Rosji i Białorusi nie zauważyliśmy jak dotąd zmian trendu.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

W związku z zaistniałą sytuacją za wschodnią granicą spodziewaliśmy się większego zainteresowania mieszkaniami ze strony emigrujący do Polski. Jak wiemy, Ukraińcy wybierają na miejsce swojego pobytu większe miasta. Z tego względu Poznań stoi w orbicie zainteresowań naszych wschodnich sąsiadów. Odnotowaliśmy wzmożone zainteresowanie naszymi miejskimi inwestycjami, w przeciwieństwie do podmiejskiej Dąbrówki. Odbieraliśmy zapytania mailowe, ale także zdarzały się pojedyncze wizyty w salonie sprzedaży. Poszukający mieszkań mają podobne oczekiwania, jak klienci z Polski. Interesuje ich lokalizacja, skomunikowanie z centrum miasta, dodatkowe przestrzenie, jak balkon czy ogród oraz miejsce postojowe. W zależności od potrzeb szukają zwykle dwu, trzypokojowych mieszkań. Część przyjezdnych to osoby w dobrej sytuacji finansowej, które dysponują gotówką na zakup mieszkania. Spotkaliśmy się także z osobami młodymi, które nie posiadają oszczędności i pytają o możliwość kredytowania zakupu mieszkania przez dewelopera. Pojedyncze zapytania o ofertę mieszkań odnotowaliśmy także ze strony Rosjan i Białorusinów.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus

Na ten moment odnotowujemy tylko pojedyncze wizyty klientów z Ukrainy, a Białorusinów i Rosjan nie widzieliśmy w biurze od bardzo dawna. Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie by mówić o ich wyraźnym wpływie na rynek. Nikt nie wie, jaki będzie ten wpływ, ponieważ nie wiemy jak długo potrwa jeszcze wojna i jakie decyzje będą podejmować osoby, które przed nią uciekły do Polski. Nie można co do tego wysnuwać żadnych prognoz związanych z popytem, ale mamy nadzieję, że część z nich zostanie i wejdzie na rynek pierwotny mieszkań.

Widzimy natomiast wyraźne przyspieszenie na rynku nieruchomości na wynajem. Szybko rosną czynsze najmu. Notowane są nawet 30 proc. podwyżki względem cen z połowy marca. To przyciąga na rynek dużych klientów instytucjonalnych zainteresowanych kupnem całych budynków z myślą o późniejszym wynajmie, To raczej oni będą mieli wpływ na rynek, a nie klienci indywidualni przybyli do Polski zza wschodniej granicy.

Zbigniew Juroszek, prezes zarządu Atal S.A.

Z pewnością nie można wykluczyć sytuacji, że wzrośnie zainteresowanie zakupem mieszkań przez Ukraińców. Nasi sąsiedzi są obecni w Polsce już od kilku lat. Część z nich zdecydowała się już wcześniej na zakup nieruchomości. Mamy historię sprzedaży mieszkań Ukraińcom.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Od 5 lat wśród cudzoziemców kupujących nieruchomości w Polsce to właśnie Ukraińcy stanowią najliczniejszą grupę. Jednak takie transakcje stanowią zaledwie drobny procent rynku. Mamy szerokie grono klientów, także z Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi, którzy mieszkają w Polsce już od dłuższego czasu i mają stałą pracę poszukują mieszkań do zakupu. Obcokrajowcy mogą swobodnie nabywać nieruchomości w Polsce. Zazwyczaj barierą przy zakupie jest konieczność posiadania gotówki na pokrycie całkowitego kosztu mieszkania, bowiem obcokrajowcy, aby otrzymać kredyt potrzebują, poza stałym miejscem pracy, również kartę stałego pobytu, na której wydanie czeka się bardzo długo. Obecnie nie widzimy zwiększonego zainteresowania zakupem mieszkań przez Ukraińców. Obserwujemy za to wzmożone zainteresowanie zakupem lokali przez inwestorów z przeznaczeniem na wynajem.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Klienci z Ukrainy są obecni na naszym rynku o kilku lat. Obecnie nie zauważyliśmy zwiększonego zainteresowania ze strony naszych sąsiadów. Myślę, że na wzmożone zainteresowanie ze strony tych klientów jest jeszcze za wcześnie. Musimy pamiętać, że Ukraińcy, którzy przyjechali do nas w ciągu ostatnich tygodni uciekali. To nie jest normalny „tryb” zmiany miejsca zamieszkania. Nawet, jeżeli są to osoby które będą mogły sobie pozwolić na zakup mieszkania to są jeszcze w szoku. Być może ściągają do Polski rodzinę, a może nie chcą zostawać w Polce i liczą na powrót do kraju. Z ostatnich badań wynika, że 80 proc. Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie chciałoby wrócić.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Nasza działalność koncentruje się na dwóch dużych rynkach – wrocławskim i krakowskim. Oba miasta na długo przed rozpoczęciem agresji przez Federację Rosyjską należały do głównych ośrodków skupiających Ukraińców. W związku z tym, już od kilku lat obywatele tego kraju znajdują się w gronie klientów wybierających nasze mieszkania jako miejsce swojego życia w Polsce. Kryteria, którymi się kierują analizując lokalizacje inwestycji są takie same, jak w przypadku tych przyjmowanych przez Polaków. W zależności od sytuacji rodzinnej, finansowej, czy na przykład rodzaju wykonywanej pracy zainteresowaniem cieszą się, zarówno osiedla położone w centrum, jak i te usytuowane na obrzeżach. Wojna spowodowała, że cześć obywateli Ukrainy przebywających w Polsce podejmuje ostateczną decyzję o zakupie nieruchomości. Spodziewamy się, że popyt ze strony naszych sąsiadów będzie stopniowo wzrastał. Przyczyni się do tego rozwiązanie sytuacji w ich kraju i związane z tym konsekwencje oraz proces łączenia rodzin, które obecnie są często rozdzielone. Obecnie napływ obywateli Ukrainy silnie wpływa na rynek najmu, co może powodować wzrost popytu wśród inwestorów indywidualnych, a także przyczynić się szybszego rozwoju sektora PRS w Polsce. Nie odnotowujemy zapytań ze strony Rosjan i Białorusinów.

Teresa Witkowska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Napollo Residential

Widzimy zainteresowanie ze strony Ukraińców, zarówno inwestycjami z segmentu popularnego, jak tymi położonymi w bardziej atrakcyjnych dzielnicach stolicy – na Mokotowie czy na Targówku. Osoby zainteresowane zakupem nieruchomości mieszkają już od dłuższego czasu w Polsce. Nie odnotowaliśmy zapytań dotyczących naszej oferty ze strony Białorusinów i Rosjan.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Oczywiście obserwujemy w ostatnim czasie wzrost zainteresowania mieszkaniami ze strony klientów zza naszej wschodniej granicy. Nie jest to jednak znacząca skala. Sporo osób pyta też o możliwość wynajęcia lokali.

Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu PCG S.A.

Zainteresowanie obywateli Ukrainy mieszkaniami zależy od lokalizacji. Jesteśmy obecni z inwestycjami w 6 miastach zachodniej Polski, dlatego możemy szerzej patrzeć na rynek i obserwować tendencje. W miastach, które są położone w strefie nadgranicznej, jak Wałbrzych i Szczecin zakup mieszkania własnościowego przez osoby z innym obywatelstwem wymaga zgody ministerstwa, dlatego procedura jest wydłużona o kilka miesięcy i na ten moment decydują się na nią nieliczni. Zainteresowanie obywateli Ukrainy w tych miastach nie przekracza 10 proc. Podobny poziom liczby zgłoszeń od tych osób notujemy w Zielonej Górze. We Wrocławiu mamy dość częste zapytania, większość osób szuka gotowych mieszkań z terminem odbioru w tym roku. Nie mamy zapytań ze strony Rosjan i Białorusinów, w przeszłości też nie było ich dużo.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

W tej chwili na polskim rynku jest duża grupa obywateli Ukrainy, którzy wynajmują i kupują mieszkania. Według oficjalnych danych w 2020 roku obywatele Ukrainy kupili w Polsce 3000 mieszkań, a przed agresją Rosji około 300-400 tys. mieszkań było przez nich wynajmowanych. Klienci z Ukrainy kupują mieszkania z segmentu popularnego. Część z nich pracuje w Polsce na tyle długo, że może starać się o kredyt w polskich bankach. Ale są także klienci, którzy nabywają mieszkania, żeby zabezpieczyć swój kapitał. Wśród nich są osoby kupujące na własne potrzeby i takie, które inwestują w nieruchomości w Polsce.

Adam Urbański, dyrektor Sprzedaży w TDJ Estate

Jak wiemy, wojna nie oszczędza nikogo. Z Ukrainy migruje cały przekrój społeczeństwa od osób biednych, po klasę średnią i ludzi zamożnych. Nic więc dziwnego, że osoby bardziej majętne, widząc jak rozwija się sytuacja w ich ojczyźnie podejmują decyzję o osiedleniu się na stałe bądź tymczasowo w Polsce. Część z tych osób posiada kapitał pozwalający na zakup mieszkania, jednak w naszym odczuciu większość zdecydowała się na wynajem mieszkań, w nowo oddanych do użytkowania osiedlach.

Od końcówki lutego zauważyliśmy szczególne zainteresowanie obcokrajowców naszą inwestycją Zielona Dolina w Zabrzu. Potencjalni nabywcy zwracają uwagę nie tylko na standard osiedla i jego otoczenie, ale również na to w jakim czasie zostanie oddane do użytkowania, a to projekt, który oferuje najkrótszy czas oczekiwania na mieszkanie. Mamy również kilka zapytań dotyczących innych inwestycji i pojawiły się już pierwsze rezerwacje. Metraże, o jakie najczęściej pytają to mieszkania trzypokojowe o powierzchni około 60 mkw.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. rozwoju w Wawel Service

Klientów z Ukrainy, Białorusi i Rosji mieliśmy zawsze, ponieważ wielu z nich od lat mieszka w Polsce. Pracują tu, zarabiają, przywożą kapitał i mają zdolność kredytową. I nie wygląda na to, żeby nie kontynuowali tej formy lokowania pieniędzy także teraz. Jeżeli chodzi o uchodźców, musimy pamiętać, że te osoby dopiero od kilku tygodni przebywają w Polsce i próbują na nowo poukładać swoje życie. Nie wiemy, ile jeszcze potrwa wojna, ciężko więc podejmować im decyzje o wyborze i kupnie mieszkania. Tutaj większe zainteresowanie notowane jest na rynku najmu.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Tak duży napływ obywateli Ukrainy z pewnością zmieni nasz rynek mieszkaniowy, ale będzie to następowało stopniowo i w dłuższym czasie. Na rynku najmu te zmiany są już widoczne. W tym segmencie popyt wzrósł znacznie praktycznie z dnia na dzień.

Z biegiem czasu, po ustabilizowaniu swojej sytuacji życiowej i zawodowej wiele osób wynajmujących mieszkania zdecyduje się na zakup własnej nieruchomości. To naturalny proces. Tym bardziej, że zapewne nie wszyscy obywatele Ukrainy będą chcieli wracać do swojego kraju po zakończeniu wojny.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Relacji z Klientem w Aria Development

Obecnie nie obserwujemy zwiększonego popytu ze strony klientów z Ukrainy, którzy w ostatnich latach systematycznie nabywają nasze mieszkania. Trudno na tym etapie oszacować, ilu przekraczających naszą granicę uchodźców traktuje Polskę jako przystanek, jak wiele osób zechce zostać na dłużej i pracować, a ile wracać po zakończeniu wojny. Jeśli zostaną i zaczną zarabiać w Polsce zebranie wkładu własnego i osiągnięcie zdolności kredytowej może być niełatwe i czasochłonne.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Już przed konfliktem w Ukrainie bardzo dużo obywateli ukraińskich przybyło do Gdańska w celach zarobkowych i decydowało się tu osiąść na stałe podejmując działania odnośnie zakupu nieruchomości. Od dawna obserwujemy zainteresowanie mieszkaniami, zarówno ze strony Ukraińców, Białorusinów czy też innych przyjezdnych. Od czasu wybuchu konfliktu zbrojnego w Ukrainie nie zauważyliśmy jednak tendencji wzrostu zainteresowania zakupem nieruchomości przez ludność z tamtych rejonów.

Marcin Michalec, CEO Okam

Znaczna część uciekających przed wojną obywateli Ukrainy udaje się do dużych polskich miast, między innymi z uwagi na potencjał rynku pracy czy posiadanie tam rodzin i znajomych. Od początku konfliktu zauważalny jest znaczący wzrost popytu na rynku najmu. Niezależnie od rozwoju sytuacji w Ukrainie obywatele tego kraju, którzy zostaną w Polsce, będą zainteresowani długofalowym najmem, ale część z nich w dłuższej perspektywie także zakupem mieszkań. Do Polski przybywają również obywatele innych wschodnioeuropejskich krajów, w tym Białorusini. Jeśli chodzi o nasze projekty, zaczynamy zauważać wzrost zainteresowania lokalami wśród tych narodowości. Mając jednak na uwadze, że nasze inwestycje realizowane są w dużych miastach takich jak Warszawa, Łódź czy Katowice, w których odsetek cudzoziemców będzie najwyższy, a także fakt, że z niektórymi inwestycjami dopiero ruszamy, z pewnością wkrótce będziemy obserwować jeszcze większy popyt.

 

Źródło: dompress.pl.

Firma Randstad wprowadzi się do biurowej nieruchomości inwestycyjnej Młyńska.6 w Katowicach

Młyńska.6

Firma Randstad wprowadzi się do biurowej nieruchomości inwestycyjnej Młyńska.6 w Katowicach.

Randstad, globalny lider branży HR specjalizujący się w usługach doradztwa personalnego i pracy tymczasowej. Firma wynajęła 411 mkw. pod przyszłe biuro w nowoczesnej inwestycji Młyńska.6 w Katowicach. Wyłącznym doradcą odpowiedzialnym za komercjalizację obiektu jest firma Colliers.

Nieruchomość inwestycyjna Młyńska.6, oddana do użytku w lipcu 2021 r., oferuje blisko 2,6 tys. mkw. najwyższej klasy powierzchni biurowej. 8-piętrowy, kameralny budynek wyróżnia wyjątkowa, pokryta roślinnością fasada i nietuzinkowe wnętrza o wysokim standardzie wykończenia umożliwiające elastyczną aranżację pod konkretne potrzeby najemców. Randstad zajmie przestrzeń na parterze i pierwszym piętrze biurowca.

W Randstad chcemy być blisko naszych kandydatów, dlatego lokalizacja biura w nowoczesnej przestrzeni w samym centrum Katowic, zaledwie kilka kroków od tętniących życiem okolic dworca kolejowego i miejskiego rynku, pozwoli dotrzeć do nas wszystkim zainteresowanym rozmową o zawodowych perspektywach. Zależy nam, aby takie spotkania były komfortowe dla naszych kandydatów. Wiemy z doświadczenia, że ważne jest dla nich nie tylko profesjonalne wsparcie w rozwoju kariery oferowane przez naszych konsultantów, ale także przyjazna i dostępna przestrzeń, tworząca warunki do otwartej rozmowy o możliwościach zawodowych – podkreśla Piotr Kośla, Facility Manager z Randstad Polska.

Warszawski rynek biurowych nieruchomości komercyjnych w I kw. 2022 roku

warszawa
Jak prezentuje się sytuacja na warszawskim rynku nieruchomości komercyjnych? Biurowa Warszawa mierzy się z poważnymi wyzwaniami: pogarszającymi się wskaźnikami makroekonomicznymi, rosnącymi kosztami budowlanymi i mediów, a także presją na wzrost czynszów i opłat serwisowych. Do tego dochodzą opóźnienia wynikające z przerwanych łańcuchów dostaw, widmo luki podażowej i mocne przetasowanie w strukturze popytu. Z drugiej strony, stołeczny rynek notuje kwartalny rekord w podpisanych umowach najmu i przyciąga informatycznego giganta, który kupuje jeden z najnowszych kompleksów biurowo-handlowych; wszystko to wynika z podsumowania pierwszego kwartału na warszawskim rynku biurowym, które opracowali eksperci BNP Paribas Real Estate Poland.

Spis treści:
Wraca aktywność najemców
Luka zbliża się wielkimi krokami
Biura bardziej elastyczne
Jak nie flex, to może podnajem?

Łączne biurowe zasoby Warszawy na koniec pierwszego kwartału zbliżyły się do poziomu 6,24 mln m kw., z czego ponad 93 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni zostało oddanej do użytku między styczniem a marcem 2022 roku. Największą ukończoną inwestycją był kompleks biurowy Forest. W 120-metrowej wieży wybudowanej przez HB Reavis znalazło się ponad 51,5 tys. m kw. biur, które w większości zostały wynajęte już na etapie budowy.

Wraca aktywność najemców
Autorzy raportu podkreślają, że pomimo wielu wyzwań, stołeczny rynek biurowy powoli wraca do aktywności sprzed pandemii. W pierwszym kwartale popyt na nowe biura kontynuował trend wzrostowy, czego efektem był rekordowy łączny wolumen podpisanych kontraktów, który przekroczył  270 tys. m kw. Pod względem najmu pierwszy kwartał należał zdecydowanie do firm z sektora finansowego. Największą nowo podpisaną umową okazał się najem około 30 tys. m kw. przez instytucję bankową w kampusie przy Arkadii. Po raz kolejny siedzibą wszystkich spółek z Grupy Kapitałowej ING będzie ponownie Plac Unii. W dotychczas zajmowanym przez bank ING kompleksie, Grupa wynajęła prawie 23,5 tys. m kw. powierzchni. Oprócz biur bank zamierza urządzić na niej nowoczesne centrum szkoleniowo-konferencyjne, a część przeznaczy na Innovation Lab. Siedzibę zmieni PKO Bank Polski, który zajmie cały kompleks biurowo-handlowy Skysawa przy ul. Świętokrzyskiej. Na mocy długoterminowej umowy najmu, deweloper PHN przekaże bankowi cały budynek w IV kwartale 2022 roku.

Dużym wydarzeniem inwestycyjnym pierwszego kwartału było przejęcie przez Google kompleksu The Warsaw HUB. Na flagowy projekt Ghelamco informatyczny gigant wyłożył ponad 3 miliardy złotych. To ważny i pozytywny sygnał dla sektora biurowego w kontekście niższych wolumenów obserwowanych w ubiegłych dwóch latach, które były skutkiem pandemii i opustoszenia biur niemal z dnia na dzień.
Z opracowanego przez BNP Paribas Real Estate raportu wynika, że w strukturze popytu w pierwszym kwartale dominowały nowe umowy. To one stanowiły ponad połowę podpisanych kontraktów. Eksperci oceniają, że jest to jeden ze zwiastunów zbliżającej się luki podażowej, kiedy to najemcy próbują wykorzystać dostępne zasoby i zabezpieczyć je na przyszłość. W strukturze popytu około 27 proc. przypadło na odnowienia najmów, a 13 proc. stanowiły ekspansje, resztę stanowiły nowe umowy.

Luka zbliża się wielkimi krokami

Obserwowany wzrost zainteresowania biurami najemców, odmrażanie negocjacji i powroty pracowników do biur, a w tle mniejsza aktywność deweloperów, inflacja, wzrost kosztów budowy, przedłużające się okresy wykańczania powierzchni przez porozrywane łańcuchy dostaw i odpływ ukraińskich pracowników z polskiego rynku pracy – to mieszanka, której efektem w latach 2023 i 2024 będą w Warszawie luka podażowa, wzrost atrakcyjności istniejących już biurowców i rosnąca popularność różnych form biur elastycznych.

 

W najbliższych kwartałach luka podażowa będzie jednym z głównych czynników kształtujących strukturę najmu w Warszawie. Najemcy coraz częściej będą decydować się na negocjacje w dotychczasowych lokalizacjach i przedłużenia umów. A te, w cieniu braku nowej podaży, wysokich kosztów budowy, wykończenia i utrzymania budynków, najchętniej zawierane będą na okres od 3 do 5 lat

podkreśla Ewa Nicewicz, Konsultant z Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych, BNP Paribas Real Estate Poland.

Z raportu wynika, że na koniec pierwszego kwartału nieco ponad 12 proc. biur w Warszawie stała pusta (12,2 proc.). Odbudowujący się popyt na biura spowodował spadek pustostanów w Centralnym Obszarze Biznesu z 14,3 proc. w IV kwartale 2021 r. do 11,2 proc. na koniec I kwartału 2022 r. Na drugim biegunie znalazła się strefa Zachód, w której zasoby wolnej powierzchni urosły z 8,2 proc. na koniec grudnia 2021 do 11,3 proc. na koniec marca 2022 roku.

Ożywiony popyt i niedobory podaży nowej powierzchni przełożą się na wyraźny spadek wskaźnika wolnych biur. Zasobem, który będzie brany pod uwagę, będą starsze budynki, których właściciele albo będą decydować się na remonty i modernizacje funkcji biurowej, albo zmiana funkcji (np. na PRS-y, które mają szansę na przyspieszenie swojego rozwoju na skutek zwiększonego popytu obserwowanego w ostatnich tygodniach), albo czeka ich perspektywa optymalizacji stawek czynszowych, gdyż duża ich część nie jest tak zaawansowana technologicznie, by skutecznie obniżać koszty utrzymania

dodaje Klaudia Okoń, Konsultant z działu Business Intelligence & Consultancy HUB.

Renegocjacje kontraktów, optymalizacje i niższe czynsze w starszych budynkach mają pozwolić najemcom zrekompensować sobie wyższe opłaty serwisowe.

Biura bardziej elastyczne
Stołeczne biura sprzyjają rozwojowi operatorów biur serwisowanych i powierzchni coworkingowych. Pomimo powrotów pracowników do biur, dwa lata pandemii, a na dodatek niepewna przyszłość podyktowana wojną w Ukrainie i sytuacją gospodarczą, są wystarczającymi argumentami, żeby elastyczność, także tą biurową, traktować jako ważny element długoterminowych strategii biznesowych. W pierwszym kwartale Warszawa wzbogaciła się o nowego operatora elastycznych powierzchni biurowych, firma BeIN Offices została najemcą biurowca Central Point. Na ósmym i dziewiątym piętrze zajmie 1,9 tys. m kw. na których urządzi biura do wspólnej pracy.

Jak nie flex, to może podnajem?
Aktualnie, w Warszawie jest ok. 100 000 m kw. powierzchni dostępnej do podnajmu. Ten produkt, będący metaforą odzwierciedlającą rynkową niepewność, doszedł do głosu przez wybuch pandemii w 2020 roku. Po okresie wymuszonego ‘home office’, bardzo wielu najemców przeszło na tryb pracy hybrydowej lub też rozszerzyło dotychczasowy system ‘hot-deskowy’. Dzięki temu powierzchnia biurowa najemcy podległa optymalizacji, stwarzając przestrzeń do wykorzystania przez innych, a w zamian oferując wykończoną powierzchnię oraz elastyczny okres najmu. Krótki termin najmu może być bowiem motywatorem dla firm, które nie mogą pozwolić sobie na długoletnie zobowiązanie się umową najmu, w związku z potrzebą ustrukturyzowaniu firmy i niepewną sytuacją na globalnym rynku lub też dla podmiotów, które przechodzą przez okres dynamicznego rozwoju i nie osiągnęły jeszcze swojej masy krytycznej. Kwartał I 2022 roku zdaje się potwierdzać, że podnajem pozostanie alternatywą dla najemców jeszcze przez jakiś czas.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Czy wojna może być powodem do zerwania umowy kontrahentami?

rudnik
Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę spowodowała, że nie tylko firmy objęte sankcjami gospodarczymi zdecydowały się wycofać z Rosji lub zawiesić swoją działalność. Wiele firm nieobjętych sankcjami decyduje się na zerwanie stosunków gospodarczych z rosyjskimi przedsiębiorcami. Co zatem mogą zrobić polskie firmy, związane umowami z rosyjskim kontrahentami, aby „wyjść” z takiego kontraktu nie narażając się przy tym na odpowiedzialność odszkodowawczą.

– W pierwszej kolejności powinniśmy sięgnąć do zapisów umowy by sprawdzić czy nie ma tam postanowień, które umożliwiłyby jej przedterminowe rozwiązanie lub chociaż tymczasowe zawieszenie jej wykonania. Nie oczekiwałabym jednak, że strony uregulowały stosunki między sobą na wypadek zaistnienia sytuacji w jakiej znaleźliśmy się obecnie. Jeżeli już, znajdowałby się tam zapewne ogólne postanowienia dotyczące siły wyższej (tj. działania wojenne, zmiany w ustawodawstwie itd.) uniemożliwiające lub tymczasowo utrudniające wykonanie umowy. Niewątpliwe, inwazja militarna na Ukrainę prowadzona z terytorium Rosji i Białorusi oraz wprowadzone na jej skutek sankcje finansowe i gospodarcze spowodowały ogromne problemy z łańcuchem dostaw, płatnościami jak i z transportem towarów do Rosji mówi Joanna Gąsowski, Counsel z kancelarii Wolf Theiss.

Eksperci podkreślają, że jeżeli umowa rządzona prawem polskim milczy co do możliwości odstąpienia przez jednego z kontrahentów lub co do innych uprawnień przedterminowego jej rozwiązania, zastosowanie będę miały ogólne przepisy kodeksu cywilnego. Jednym z takich instrumentów jest możliwość wstrzymania świadczenia przez jedną stronę, która zobowiązana jest do wcześniejszego świadczenia do czasu, aż druga strona nie zaoferuje świadczenia wzajemnego lub nie da zabezpieczenia.

-Prawo polskie przyznaje wierzycielowi szczególne uprawnienie do powstrzymania się ze spełnieniem świadczenia w pewnych sytuacjach. Dostawca, który zobowiązany jest do dostarczenia kupującemu w Rosji towarów, będzie mógł powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia do czasu, gdy kupujący zaoferuje płatność jednocześnie z dostawą lub przedstawi zabezpieczenie np. gwarancję bankową. Oprócz utrudnień logistycznych spowodowanych inwazją na Ukrainę, spadek wartości rubla oraz sankcje nałożone na banki rosyjskie, wpłynęły na możliwość realizacji płatności w walutach obcych przez rosyjskiego kontrahenta. Po wprowadzeniu sankcji przeprowadzenie operacji finansowych w walutach obcych stało się dla rosyjskich kontrahentów przynajmniej utrudnione. To wszystko może dawać asumpt, że zapłata ceny przez kupującego w Rosji w walucie obcej jest bardzo wątpliwa. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę pogłębiający się konflikt zbrojny i groźbę wprowadzenia kolejnych sankcji gospodarczych wskazuje Marcin Rudnik, Counsel z kancelarii Wolf Theiss.

Prawnicy wskazują również, że dodatkowe uprawnienia zostały przewidziane w Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów (CISG), która ma zastosowanie do sprzedaży lub dostaw, jeżeli strony w umowie wyraźnie nie wyłączyły jej obowiązywania. Zgodnie z CISG, jeżeli przed terminem realizacji umowy okaże się, że kupujący nie zapłaci za towary, dostawca będzie mógł wstrzymać się z realizacją umowy albo rozwiązać umowę. To jednak nie wszystkie narzędzia jakimi dysponuje polski przedsiębiorca. Specjaliści wskazują również na takie instytucje, jak niemożność świadczenia czy klauzulę nadzwyczajnej zmiany stosunków.

– Jeżeli strona nie może spełnić świadczenia na skutek okoliczności, za które nie ponosi winy, zobowiązanie wygasa. Chodzi tutaj o stan trwałej niemożliwości, który przejawia się w tym, że nie tylko dłużnik, ale nikt inny, w danych okolicznościach nie jest w stanie spełnić świadczenia. Można uznać, że taki właśnie stan zaistniał na skutek wprowadzonych licznych sankcji finansowych i gospodarczych lub rosyjskich regulacji w odwecie za te sankcje, które mogą czynić świadczenia obu stron niemożliwe do wykonania. Po stronie kupującego może to być niemożność realizacji płatności w walucie przewidzianej w umowie, chociażby z uwagi na odłączenie banku rosyjskiego przedsiębiorcy od SWIFT, a ze strony polskiego dostawcy niemożność transportu towarów ze względu na siłę wyższą, jaką jest zamknięcie przestrzeni powietrznej czy obostrzenia w transporcie śródlądowym na skutek działań wojennych prowadzonych z terytorium Rosji i Białorusi – wskazuje Joanna Gąsowski.

Podobnie jak w przypadku pandemii COVID-19, wojna w Ukrainie oraz wywołane przez nią skutki mogą uzasadniać zastosowanie klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków (tzw. rebus sic stantibus). W sytuacji, w której z uwagi na nadzwyczajną zmianę okoliczności spełnienie świadczenia połączone byłoby z nadmiernymi trudnościami lub groziło jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Z naszej praktyki wynika, że dotychczas sądy dość ostrożnie podchodziły do możliwości zastosowania tej instytucji i w konsekwencji daleko idącej ingerencji w stosunki umowne. Jednakże wojna w Ukrainie oraz jej skutki są sytuacją bez precedensu, co daje podstawy do poszukiwania nowych argumentów prawnych i może przyczynić się do powstania nowej linii orzeczniczej w oparciu o te wydarzenia – dodaje Marcin Rudnik.

Wskazać należy, że powyższe rozwiązania prawne dotyczą sytuacji, w której umowa nie została naruszona przez stronę rosyjską. Gdyby tak było, np. kupujący nie dokonałby terminowej płatności, wówczas polski przedsiębiorca mógłby od umowy odstąpić po udzieleniu mu dodatkowego terminu na dokonanie płatności.

Prawnicy podkreślają jednak, że postanowienia każdej umowy należy poddać indywidualnej analizie prawnej mając na uwadze okoliczności jej zawarcia i wykonywania. Nie ma tutaj jednego klucza, który pasowałby do każdej sytuacji i stwarzał niepodważalne uprawnienia do zakończenia relacji kontraktowej. Ostatecznie decyzja o „wyjściu” z kontraktu musi być powiązana również z rozważeniem ryzyk polskiego przedsiębiorcy dotyczących ewentualnych roszczeń odszkodowawczych ze strony rosyjskiego kontrahenta.

Źródło: Wolf Theiss.

Deweloper LCube zyskał nowego udziałowca i planuje kolejne inwestycje komercyjne

adeb99a499af7e6042bd131fc40d2250
Deweloper magazynowy LCube pozyskał nowego udziałowca. Do założycieli i pomysłodawców projektu – Adriana Biesagi i Michała Stachury oraz firmy Adamietz, dołączył Ryszard Wójcik, właściciel Grupy Sindbad.

W ocenie władz spółki, pozwoli to na zwiększenie skali prowadzonej działalności i oznacza wsparcie w zakresie finansowania kolejnych inwestycji komercyjnej.
Sindbad jest jedną z największych firm przewozowych w Europie, a w Polsce zdecydowanym liderem wśród przewoźników autokarowych, która działa na rynku od 1983 roku. W 2019 r. Grupa rozszerzyła działalność o sektor nieruchomości i poprzez spółkę zależną Sindbad Dom rozpoczęła w Opolu realizację inwestycji mieszkaniowych. Z Grupą Sindbad, LCube już współpracuje przy realizacji kompleksu Logistic Park Wrocław, który powstaje w formule joint venture z jedną ze spółek grupy – Sindbad Finanse.

„Ważnym elementem naszej strategii jest podejmowanie szybkich, elastycznych decyzji w zakresie pozyskania nowych inwestycji i gruntów. W obecnej sytuacji na rynku jest to wręcz kluczowe dla poszczególnych podmiotów na rynku magazynowym. Dzięki nowemu udziałowcowi, zyskujemy jeszcze więcej pewności i zaplecze finansowe, które pozwoli nam zarówno zwiększyć w przyszłości skalę prowadzonych inwestycji jak i tempo pozyskiwania nowych gruntów pod kolejne parki logistyczne” – mówi Adrian Biesaga, członek zarządu, Head of Development w LCube.

LCube prowadzi obecnie 4 inwestycje magazynowe. Wspomniany wcześniej Logistic Park Wrocław, który docelowo będzie liczył 55 tys. m2. Kolejny obiekt powstaje w Rzeszowie, którego pierwszy etap został skomercjalizowany, a najemcy wprowadzili się do obiektu. Docelowo kompleks będzie liczył 24,4 tys. m2.

Biurowe nieruchomości komercyjne IMMOFINANZ w zarządzaniu MVGM

7b6e03fdfe8258bc859775ec39be6aa2

Aż siedem biurowych nieruchomości komercyjnych IMMOFINANZ w zarządzaniu MVGM.

IMMOFINANZ ponownie wybrał MVGM na zarządcę obiektów biurowych ze swojego portfela. Prolongata umowy oznacza, że siedem warszawskich nieruchomości, w tym jeden z najwyższych budynków w stolicy – myhive Warsaw Spire – pozostają w zarządzaniu MVGM na kolejne lata.

Umowa obejmuje ponad 230 000 mkw. nowoczesnej powierzchni zlokalizowanej w siedmiu nieruchomościach biurowych – łącznie trzynastu budynkach. Pod opieką ekspertów MVGM zostaje jeden z najwyższych i najbardziej rozpoznawalnych budynków w stolicy – myhive Warsaw Spire – oraz pozostałe nieruchomości, które IMMOFINANZ rozwija pod wspólnym brandem myhive. To biurowce myhive Nimbus, myhive I-O1, myhive Crown Tower oraz myhive Crown Point, a także dwa kompleksy biurowe składające się z czterech budynków – myhive Park Postępu oraz myhive Mokotów.

Przedłużenie strategicznej współpracy z naszym wieloletnim partnerem, jakim jest IMMOFINANZ, to najlepsze potwierdzenie jakości usług zarządczych, które realizujemy na polskim rynku. Przez poprzednie lata naszej obecności w tych nieruchomościach doskonale poznaliśmy ich specyfikę, a co najważniejsze – zbudowaliśmy stabilne i partnerskie relacje z najemcami. Prolongata umowy jest nie tylko wyrazem zaufania ze strony IMMOFINANZ, ale również potwierdzeniem faktu, że przyjęty przez nas model zarządzania jest w pełni zgodny ze strategią klienta, a my proaktywnie odpowiadamy na potrzeby użytkowników biurowców, którymi się opiekujemy. Dziękujemy za możliwość wspólnego rozwoju przestrzeni myhive offices,

mówi Łukasz Mazurczak, dyrektor zarządzający MVGM.

Firma Arteria Logistics przenosi się do nieruchomości komercyjnej Panattoni Park Warsaw North II

Panattoni-Park-Warsaw-North-II-2
Firma Arteria Logistics przenosi się do nieruchomości komercyjnej Panattoni Park Warsaw North II.

Spółka Arteria Logistics, która specjalizuje się w oferowaniu rozwiązań logistycznych dopasowanych do potrzeb klientów, wynajęła 7.400 mkw. powierzchni magazynowo-biurowej w Panattoni Park Warsaw North II. Na etapie poszukiwań większego magazynu oraz podczas negocjacji najemca skorzystał ze wsparcia doradców z Newmark Polska..

Panattoni Park Warsaw North II to certyfikowany w systemie BREEAM park magazynowy umiejscowiony w północnej części Obszaru Metropolitalnego Warszawy, w pobliżu węzła „Radzymin Południe”. Na najemców czekają m.in. nowoczesne magazyny klasy A do dowolnej aranżacji.

Spółka Arteria Logistics miała sprecyzowane oczekiwania względem poszukiwanej przestrzeni magazynowo-biurowej. Kluczowe było to, aby obiekt był dostępny od I kwartału 2022 r., dobrze zlokalizowany i umożliwiał firmie dalszą ekspansję na rynku ze względu na ambitne i długoterminowe plany wzrostu wolumenu sprzedaży usług logistycznych. Wybór Panattoni Park Warsaw North II zapewnił spółce możliwość efektywnej organizacji procesów logistycznych wewnątrz nowego magazynu, a także rozwoju w ramach parku – mówi Jakub Kurek, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w firmie doradczej Newmark Polska.

61,4% Polaków nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym

DeathtoStock_Wired3
Z badań wynika, że ponad połowa Polaków, bo aż 61,4% nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym[1]. Skąd ten brak zaufania do bliskich, jeśli chodzi o finanse? Odpowiedź może kryć się w tym, że niemal co 4. udzielający takiej pożyczki (23%), wskazuje, że musi czekać na swoje pieniądze jeszcze długo po ustalonym terminie.

Spis treści:
Pożyczka od członka rodziny to dobre rozwiązanie czy raczej kiepski pomysł?
Umowa pożyczkowa to podstawa bezpieczeństwa finansowego – także w rodzinie
Co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa pożyczki udzielanej w rodzinie?
Podatek od pożyczki w rodzinie – kiedy Cię dotyczy i jak jest wyliczany?
Kiedy do długu w rodzinie dochodzi dług w skarbówce…

„Boimy się” też „wymówek”: tłumaczenia się pożyczkobiorcy jego/jej trudną sytuacją finansową (43,4%) czy kłopotami rodzinnymi (20,5%). Dodatkowo ponad 19% osób, które pożyczają od krewnych, w ogóle nie czuje potrzeby usprawiedliwienia się i podania powodu opóźnienia zwrotu środków. Tymczasem, jeśli znajdujemy się z drugiej strony, czyli to my zwracamy się o finansowe wsparcie, pożyczka od rodziny ma niewątpliwie duże zalety: brak (albo ograniczone do minimum) formalności, a gdy mamy serdeczne relacje, rodzice czy rodzeństwo nawet nie poruszają tematu odsetek czy kar za zwłokę. Jednak obojętnie, czy jesteśmy tu pożyczkodawcą, czy pożyczkobiorcą, są w świetle prawa sytuacje, w których pożyczka w rodzinie przestaje być wyłącznie prywatną sprawą: przepisy wyraźnie określają to, że od pewnej kwoty powinniśmy spisać formalną umowę. Dla pożyczkobiorców zaskoczeniem może być fakt, że w niektórych sytuacjach powinni od takiej pożyczki zapłacić podatek! Jeśli tego nie zrobią, Urząd Skarbowy najpierw ściągnie sam podatek, a potem nałoży jeszcze grzywnę w wysokości nawet 20% pożyczonej kwoty! A wtedy pożyczkobiorca będzie miał nie tylko dług wobec rodziny, ale i wobec Urzędu Skarbowego. O co więc powinniśmy zadbać, aby bezpiecznie pożyczać pieniądze krewnym i od krewnych? O tym w kolejnym materiale Intrum z cyklu „Ogarniam finanse”!

Pożyczka od członka rodziny to dobre rozwiązanie czy raczej kiepski pomysł?

Pożyczkę od rodziny traktuje się jako świetną alternatywę dla kredytów bankowych czy pożyczek w parabankach, nie tylko ze względu na to, że najczęściej jest „tańsza”. Może być też szybsza (rodzina nie analizuje naszej zdolności kredytowej jak bank), a dodatkowo często możemy liczyć też na elastyczność w warunkach i terminie spłaty. Te ułatwienia mogą być szczególnie ważne dla osób, które potrzebują gotówki „na już” albo są w tak kiepskiej sytuacji finansowej, że na „oficjalny” kredyt nie miałyby szans. Finansowa pomoc od rodziny bywa wtedy nieoceniona. Nie można jednak zapomnieć, że pożyczka pozostaje pożyczką i ten, który jej udzielił, ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy. Ciągłe przedłużanie terminu spłaty czy niedotrzymywanie obietnic, niosą ze sobą ryzyko, że za taką pożyczkę strony zapłacą dużym stresem, utratą wzajemnego zaufania, które potem trudno odbudować.

– To, czy pożyczka w rodzinie to dobry pomysł, każdy musi rozważyć indywidualnie, nie tylko biorąc pod uwagę relacje łączące obie strony. Jako pożyczkobiorca musimy przede wszystkim realnie ocenić swoje możliwości spłaty, nie bagatelizować tego finansowego zobowiązania, tylko dlatego, że wierzycielem jest np. siostra czy brat, a nie bank. Jako pożyczkodawca przemyślmy, czy jesteśmy w stanie pogodzić się z ewentualnymi trudnościami w spłacie, czy opóźnieniem, które może być spowodowane nawet nie złą wolą, ale choćby chorobą albo tym, że nagle nasz krewny utraci pracę. Zadajmy sobie pytanie: czy nasz budżet będzie w stanie to udźwignąć? Czy to nie zagrozi naszemu osobistemu bezpieczeństwu finansowemu? – podkreśla Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Umowa pożyczkowa to podstawa bezpieczeństwa finansowego – także w rodzinie

Powszechne przekonanie, że jeśli chodzi o pożyczkę w rodzinie, pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy nie ograniczają żadne zapisy ustaw ani wymogi organów nadzorujących, nie do końca jest prawdą. Rzeczywiście, ograniczenia nie obowiązują, dopóki mówimy o pieniądzach przezywanych „z rąk do rąk”, bez formalności. A te w świetle prawa zaczynają obowiązywać od momentu, gdy pożyczka jest większa niż 1000 zł: powyżej tej kwoty powinniśmy udokumentować ją umową – regulują to zapisy Kodeksu Cywilnego[2].

–  Kwestia umowy pożyczkowej w rodzinie bywa sprawą drażliwą. Jako pożyczkodawcy często wstydzimy się choćby zaproponować podpisanie umowy członkowi rodziny – obawiamy się, że „nie wypada” i że może to być odebrane jako podejrzenie o brak uczciwości. Ale umowa leży przecież również w interesie pożyczkobiorcy: może dzięki niej uniknąć takich sytuacji jak chociażby nagłe wycofanie się pożyczkodawcy z możliwości spłacania w ratach i tego, że w ten sposób dług stanie się większym ciężarem, niż sądził. Formalna umowa daje dużą szansę na to, że obie strony zaoszczędzą sobie niepotrzebnego konfliktu i nieporozumień, które jak pokazuje praktyka, przy najgorszym scenariuszu czasem kończą się nawet w sądzie – zwraca uwagę Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa pożyczki udzielanej w rodzinie?

Trzeba też wiedzieć, że aby umowa pożyczkowa jak najlepiej zabezpieczała interesy obu stron, powinna zawierać określone zapisy, na podstawie których będzie można jednoznacznie wskazać strony zobowiązania oraz to, o jaką kwotę chodzi i kiedy ma nastąpić spłata.

W pisemnej umowie pożyczki od rodziny powinny znaleźć się następujące informacje:

  • dane pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy (imiona i nazwiska, numery PESEL, adresy zameldowania),
  • data i miejsce zawarcia umowy,
  • termin spłaty zobowiązania,
  • sposób przekazania środków pożyczkobiorcy,
  • sposób spłaty zobowiązania (w ratach/jednorazowo, w gotówce/bezpośrednio na konto),
  • kwota pożyczki,
  • informacja o stopniu pokrewieństwa między stronami (na tej podstawie Urząd Skarbowy ustali, czy w wyniku udzielenia pożyczki powstaje obowiązek podatkowy),
  • podpisy obu stron umowy.

 

– W teorii rolę pisemnej umowy może odgrywać nawet e-mail lub wiadomość SMS potwierdzająca, że doszło do pożyczenia pieniędzy. Ale bez dwóch zdań najbezpieczniejsza jest jednak pełna formalna umowa, czyli opatrzona podpisami obydwu stron. Dodatkowo na jej podstawie można z łatwością ustalić stopień pokrewieństwa między stronami. To niezwykle ważne, bo właśnie tu wkraczamy w kwestię tego, czy dla pożyczkobiorcy powstaje konieczność zapłacenia podatku. W takiej sytuacji dług zaciągnięty u członka rodziny wymaga odprowadzenia stosownych należności wobec Urzędu Skarbowego – komentuje Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Podatek od pożyczki w rodzinie – kiedy Cię dotyczy i jak jest wyliczany?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami[3] pożyczka w rodzinie jest rodzajem pożyczki prywatnej, która podlega opodatkowaniu od czynności cywilno-prawnych (PCC) w wysokości 0,5% wartości pożyczki. Do zapłacenia podatku PCC zobowiązany jest pożyczkobiorca. Istnieje jednak duża szansa, że pożyczka od rodziny nie będzie opodatko-wana. Dzieje się tak w sytuacji, gdy pożyczamy pieniądze od osób z tzw. I grupy podatkowej. Należą do niej: małżonkowie, zstępni (dzieci – także adoptowane – wnuki, prawnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), rodzeństwo, pasierb/pasierbica, ojczym/macocha. Nie trzeba płacić podatku od pożyczki udzielonej przez krewnych z tej grupy ani zgłaszać faktu jej otrzymania fiskusowi, jeśli jej łączna kwota nie przekroczy 9367 zł od jednej osoby w ciągu ostatnich pięciu lat, wystarczy złożyć w Urzędzie Skarbowym deklarację PCC-3 w ciągu 14 dni od dnia zawarcia umowy o pożyczkę oraz dostarczyć odpowiednio opisany dowód przekazania środków (może to być np. potwierdzenie otrzymania przelewu o tytule „Pożyczka od XXXX”). W przypadku pożyczek od dalszej rodziny (czyli np. rodzeństwa rodziców) obowiązek podatkowy nie powstaje, gdy kwota zaciąganych zobowiązań nie przekracza 5000 zł od jednej osoby w ciągu trzech lat oraz 25 000 zł od kilku osób w ciągu trzech lat. Jeżeli wartości te zostaną przekroczone, trzeba będzie zapłacić podatek PCC w wysokości 2% różnicy między sumą pożyczek a kwotą zwalniającą od podatku.

– W przypadku podatku PCC działa zasada samoopodatkowania, co znaczy, że podatnik sam musi zgłosić fakt udzielenia mu pożyczki, sam musi podjąć inicjatywę i zapłacić odpowiedni podatek. Urząd Skarbowy nie przyśle nam żadnego wezwania do opłaty takiej należności. Jeśli tego nie zgłosimy sami, musimy mieć świadomość, że właśnie popełniamy wykroczenie skarbowe, za które może zostać na nas nałożona dodatkowa grzywna oraz powodujemy powstanie długu wobec Urzędu Skarbowego ze wszystkimi jego konsekwencjami, bo jeśli Urząd ujawni fakt niezapłaconego podatku, zadba o wyegzekwowanie należności dobrowolnie lub przymusowo – ostrzega Agnieszka Siemieniuk ekspert Intrum.

Kiedy do długu w rodzinie dochodzi dług w skarbówce…

Jak widać, zatajenie otrzymania pożyczki od członka rodziny lub znajomego to nienajlepszy pomysł, który ostatecznie przynosi więcej szkód niż korzyści. Fiskus ma aż pięć lat na skontrolowanie naszych dochodów i innych wpływów. Co istotne, okres ten obowiązuje bez względu na formę, w jakiej zobowiązanie zostało udzielone (w gotówce czy poprzez przelew na konto bankowe). Przedmiotem szczególnego zainteresowania skarbówki zawsze będzie sytuacja, gdy kwoty, które wydajemy, są znacznie wyższe niż dochody deklarowane w składanych co roku zeznaniach podatko-wych. Stanowi to podstawę do przeprowadzenia kontroli skarbowej i dokładnego „prześwietlenia” naszej sytuacji finansowej. Warto podkreślić, że do wszczęcia postępowania skarbowego może przyczynić się również ktoś „życzliwy”, kto postanowił powiadomić fiskusa o fakcie niezgłoszenia przez nas otrzymania pożyczki, w związku z czym powstała zaległość podatkowa. Jeśli nie zgłosimy pożyczki od rodziny i nie złożymy deklaracji PCC w wymaganym terminie w naszym Urzędzie Skarbowym, będziemy musieli liczyć się ze sporymi konsekwencjami finansowymi: oczywiście im większa pożyczka, tym wyższy należny podatek. A na tym koszty wcale się nie kończą, bo Urząd Skarbowy może nałożyć na nas również grzywnę za wykroczenie skarbowe. W takich okolicznościach dopełnienie formalności, czyli zgłoszenie pożyczki i zapłacenie 0,5% podatku PCC po prostu się opłaca. I to nie tylko z finansowego punktu widzenia. Dzięki temu unikniemy problemów i zyskamy przysłowiowy święty spokój.

– W sytuacji, gdy pożyczkobiorca nie zgłosi faktu otrzymania pożyczki od członka rodziny lub nie złoży deklaracji PCC-3, zostanie wobec niego zastosowana tzw. sankcyjna stawka podatku wynosząca aż 20%[4] pożyczonej kwoty. Mamy okazję zaobserwować tu w praktyce działanie klasycznej zasady „nieznajomość prawa szkodzi”. Jeśli nie dopełnimy wymaganych formalności, może okazać się, że pozornie mało kłopotliwa pożyczka od członka rodziny stanie się źródłem daleko idących problemów. Nie dopuśćmy do tego, by niewiedza czy zignorowanie przepisów stały się powodem tego, że do spłaty będziemy mieli nie tylko dług wobec rodziny, ale dodatkowo także wobec Urzędu Skarbowego – podsumowuje Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Chociaż zaciągnięcie pożyczki u członka rodziny samo w sobie jest niezwykle proste, bez wątpienia wymaga wiedzy. Oczywiście, wiadomo, że nie każdy jest w stanie na bieżąco śledzić zmiany przepisów, ale przed pożyczeniem pieniędzy warto zapoznać się z ich aktualnie obowiązującą wersją dla własnego bezpieczeństwa finansowego.

 

[1] Badanie UCE Research i SYNO na reprezentatywnej grupie Polaków w wieku 18-80 lat, przeprowadzone w połowie lutego 2022 r.
[2] Chodzi o artykuł 720 § 2 Kodeksu Cywilnego.
[3] Ustawa z dnia 9 września 2020 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych.
[4] Zgodnie z artykułem 7 § 2 Ustawy z dnia 9 września 2020 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych.

Źródło: Intrum.

Nieruchomość inwestycyjna Centrum Południe we Wrocławiu z prestiżowym wyróżnieniem

Skanska_Centrum Południe_03

Deweloper Skanska przeciera certyfikacyjny szlak we Wrocławiu. Centrum Południe z prestiżowym wyróżnieniem WELL Core & Shell.

Pierwsza faza nieruchomości inwestycyjnej Centrum Południe, największego projektu biurowego Skanska w stolicy Dolnego Śląska, otrzymała właśnie prestiżowy certyfikat WELL Core & Shell. Potwierdza on, że w trakcie projektowania inwestycji najwyższy nacisk położono na rozwiązania koncentrujące się na ludziach, ich zdrowiu i potrzebach. To pierwsze takie wyróżnienie we Wrocławiu.
To, czy powierzchnie biurowe są przyjazne i w pełni bezpieczne dla ich użytkowników, jest weryfikowane przez międzynarodowe certyfikaty. Najważniejszy z nich – WELL Core & Shell – otrzymała właśnie pierwsza faza kompleksu Centrum Południe, realizowanego przez Skanska. To pierwsze takie wyróżnienie na rynku wrocławskim.

Rynek komercyjny: Dlaczego produkcja potrzebuje różnorodności?

Cedo_Dominika_Frydlewicz_HR_Manager

Według tegorocznego badania „Kobiety w przemyśle”, autorstwa HRK Engineering & Manufacturing, 34% firm z sektora produkcyjnego deklaruje wzrost zatrudnienia pań na stanowiskach specjalistycznych z obszaru naukowo–technicznego. Wyniki idą w parze z rozwijającym się trendem w biznesie, który daje równe szanse kobietom i mężczyznom, zgodnie z polityką różnorodności. Polski przemysł otwiera się na panie, jednak dzieje się to stopniowo. O tym, kogo potrzebuje industry 4.0 i dlaczego transformacja miejsc pracy jest potrzebna opowiada Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.

Spis treści:
Dlaczego przemysł potrzebuje kobiet?
Transformacja miejsc pracy

W polskich firmach produkcyjnych coraz częściej można spotkać operatorkę, liderkę czy specjalistkę do spraw jakości, jednak nie jest to standard. Z badania przeprowadzonego przez HRK wynika, że aż 71% kobiet zatrudnionych w sektorze przemysłowym pracuje w działach: administracji, finansów, księgowości, HR czy obsłudze klienta. Produkcję, montaż czy kontrolę jakości wciąż wybiera mniej niż ⅓ kobiet.

– Coraz więcej kobiet wybiera uczelnie techniczne albo wykonuje zawody, które w powszechnej opinii były do niedawna zarezerwowane wyłącznie dla panów. Nowoczesny przemysł potrzebuje wiedzy i umiejętności, a te nie mają płci. Jednak przez lata utrwalania stereotypów konieczna jest aktywizacja kobiet na stanowiskach dotychczas określanych jako „męskie”. Wiele firm podejmuje takie działania zarówno na zewnątrz – prowadzone są specjalne kampanie rekrutacyjne, a w ogłoszeniach o pracę pojawiają się feminatywy – jak i wewnątrz organizacji – poprzez szkolenia wewnętrzne i programy wspierające rozwój kompetencji. W Cedo od samego początku jesteśmy otwarci na zatrudnienie kobiet – ich udział w zespole wynosi 50%, a średni staż pracy to 5,8 lat – mówi Dominika Frydlewicz.

Dlaczego przemysł potrzebuje kobiet?

Globalna konkurencja, nowe oczekiwania klientów i wszechobecna digitalizacja wymuszają zmianę w zarządzaniu produkcją. Umiejętne połączenie automatyzacji z odpowiednimi kompetencjami pracowników to wyzwanie, przed którymi stoją duże firmy produkcyjne. Dziś jeszcze mocniej niż dotychczas liczą się kompetencje osób zatrudnionych – w tym kobiet.

– Nowatorskie podejście zarówno do rozwoju technologicznego, jak i czynnika ludzkiego procentuje w biznesie. Dobrze zarządzana organizacja stawia na wykwalifikowaną, różnorodną kadrę i rozwój kompetencji – cyfrowych, technicznych, społecznych – i zdolności poznawczych. W Cedo dajemy równe szanse wszystkim pracownikom, przełamując ograniczające stereotypy na temat ról społecznych – ważne są umiejętności i wiedza, ale także chęć jej zdobywania. Dlatego chcemy wspomóc kobiety w ich rozwoju zawodowym w oparciu o stworzone narzędzia: dedykowany program szkoleń, matrycę kompetencji, indywidualne plany rozwojowe czy wewnętrzne rekrutacje – mówi HR Manager firmy Cedo i dodaje: warto pamiętać, że aby kobiety mogły skorzystać z tego zaproszenia, jako organizacja musimy wywiązać się z jeszcze jednego zadania – realnego wsparcia w łączeniu pracy zawodowej z obowiązkami czekającymi na nas po pracy. W Cedo wspieramy wspólne rodzicielstwo i promujemy partnerstwo w życiu osobistym. Tworzymy warunki, w których matki i ojcowie mogą w równym stopniu korzystać z urlopów i innych form sprawowania opieki. Włączamy w to także powrót do pracy z urlopu rodzicielskiego.

Transformacja miejsc pracy

Mówiąc o otwartości na zatrudnienie kobiet w zespołach technicznych, nie można pominąć kwestii siły fizycznej, która w przypadku niektórych stanowisk jest równie ważna, co posiadane umiejętności. Aby zniwelować dysproporcje pomiędzy płciami, niezbędne jest wprowadzenie rozwiązań, zmniejszających jej wartość.

– Operator, kontroler jakości, lider produkcji, magazynier to stanowiska, które w strukturach Cedo zajmują także kobiety. Na przestrzeni lat ich udział wyraźnie się zwiększa, z czego jako organizacja jesteśmy dumni. To z pewnością efekt większej otwartości pań na rozwój i pokłosie takich działań jak kampanie promujące wewnętrzne rekrutacje czy zachęcające do udziału w szkoleniach i programach podnoszących kwalifikacje, ale nie tylko. Jesteśmy świadomi, jak ważna jest ergonomia na stanowisku pracy. Dlatego wprowadzamy takie rozwiązania technologiczne, które jednocześnie poprawiają komfort pracy oraz zmniejszają znaczenie siły fizycznej – np. ułatwiliśmy przenoszenie i podnoszenie produktów przy pomocy manipulatorów, elektrycznych wózków czy automatycznej stacji rozładunku – mówi Dominika Frydlewicz z firmy Cedo i podsumowuje: proces transformacji miejsc pracy jest konieczny, szczególnie w aktualnej sytuacji zwiększania się aktywności zawodowej kobiet. Dziś jeszcze mocniej niż wcześniej staramy się przyśpieszyć pewne działania, aby praca w obszarze produkcji była w pełni dostępna dla wszystkich.

Otwarcie przemysłu na kobiety to krok nie tylko w stronę równego rozwoju zawodowego, ale także budowania różnorodnych organizacji, których siłą są ludzie. Choć to długofalowy proces i wymaga wielu działań ze strony sektora przemysłowego, to transformacja już się rozpoczęła i przynosi efekty.

Źródło: Cedo Sp. z o. o.

IMMOFINANZ uruchomił już po raz szósty darmowy system rowerowy myhive dla najemców swoich budynków biurowych

rowery myhive (4)
IMMOFINANZ uruchomił już po raz szósty darmowy system rowerowy myhive dla najemców swoich budynków biurowych.

System rowerowy myhive jest dostępny dla wszystkich osób pracujących w budynkach pod tą marką. W tym roku oficjalnie sezon rozpoczął się 19 kwietnia i potrwa niemal do końca października. Korzystanie z nich jest darmowe, a użytkownik może na jednym wypożyczeniu przetrzymać rower do 24 godzin – tym samym ma możliwość zaparkowania go pod domem, by rano ponownie dotrzeć na nim do pracy.
Projekt rowerów myhive od samego początku jest realizowany we współpracy z firmą The Bike Company, która nie tylko dostarcza same rowery, aplikacje do wypożyczeń, ale także zajmuje się zarządzeniem flotą, bieżącymi naprawami oraz zwożeniem rowerów pod budynki biurowe myhive.
„Cieszy nas, że z roku na rok nasza flota rowerowa rośnie, bo i samo korzystanie z rowerów – jako alternatywnej formy dotarcia do pracy i z pracy do domu, jest coraz większe. Poprzez nasze działania promocyjne dołożyliśmy swoją cegiełkę w kontekście popularyzacji tej formy transportu. Zdrowszej, jak również – z perspektywy ostatnich dwóch lat pandemii – bezpieczniejszej. Co więcej, po raz kolejny – za pośrednictwem kolorowych opon w naszych rowerach – w na pozór prosty ale jakże widowiskowy sposób, wysyłamy w świat sygnał na temat wartości ważnych dla naszej firmy”, skomentował Jarosław Retmaniak, Country Manager Finance & Support Poland, IMMOFINANZ.