Jak branża budowlana radzi sobie z inflacją?

guilherme-cunha-222318-unsplashBranża budowlana mierzy się z problemem dużego wzrostu cen materiałów – np. izolacje termiczne wzrosły w czerwcu o 62% (r/r), a dachy i rynny o 43%. Łącznie ceny materiałów budowlanych wzrosły o 32% w stosunku do cen z czerwca 2021 r.

 

Dla wielu firm oznacza to balansowanie na granicy opłacalności, a opóźniane przelewy to poważne ryzyko zatorów finansowych. Część faktur wystawionych teraz zostanie zapłacona jesienią. Zapisane na fakturach kwoty będą już znacznie mniej warte.

 

Zabezpieczenie szybkiego przepływu środków staje się kluczowe -zwiększa płynność finansową i pozwala z wyprzedzeniem, czyli taniej kupować materiały budowane.

Spis treści:
Budowlańcy więcej zarabiają, ale na pieniądze długo czekają
Szybki przepływ środków i zakupy na zapas odpowiedzią na budowlaną drożyznę

W 2022 roku ceny materiałów budowlanych osiągają rekordowe poziomy. Jak wynika z danych Grupy PSB Handel opublikowanych 11.07 w czerwcu 2022 r., w stosunku do czerwca 2021 r., wzrosły aż o 32%, a w okresie styczeń-czerwiec 2022 – o 30% r/r. To znacznie powyższej średniego wskaźnika inflacji, którego najnowszy odczyt wskazuje wartość 15,6%. W budownictwie odnotowano podwyżki we wszystkich 20 grupach towarowych, a najbardziej podrożały (czerwiec 2022 r. w stosunku do czerwca 2021 r.): izolacje termiczne (o 62%), ściany i kominy (o 48%) oraz dachy i rynny (o 43%).

Firmy budowlane muszą sobie także radzić z brakami kadrowymi, związanymi m.in. z odpływem ukraińskich pracowników. W rezultacie więcej płacą nie tylko za materiały, ale i pracowników. W dużych miastach walka o nich jest bardzo ostra i wykrwawia małe firmy.

Nie da się także zauważyć bolesnego wpływu na branżę rosnących cen energii, paliw czy gazu. Uderzają w producentów materiałów budowlanych, ale i firmy realizujące inwestycje.
Budowlańcy więcej zarabiają, ale na pieniądze długo czekają

Z najnowszych danych GUS wynika, że także cennik niektórych robót budowlanych wystrzelił znacznie powyżej poziomu inflacji. Dotyczy to zarówno inwestycji realizowanych przez firmy czy instytucje publiczne, jak i gospodarstwa domowe. Chociażby koszt wykonania nawierzchni na budowanych czy remontowanych mostach wzrósł w ujęciu rocznym aż o ponad 23 proc. Z kolei, ludzie planujący remonty w swoich domach najbardziej odczują podwyżkę cen prac przy użyciu gipsu i prefabrykatów gipsowych. Poszły one w górę aż o 19,5% proc. r/r.

– Inflacja wymusza wzrost kwot na fakturach firm budowlanych, co jest dla nich pozytywnym czynnikiem, jednak zamawiający nie są skłonni płacić od razu. Ta branża jest jedną z najbardziej dotkniętych opóźnieniami w płatnościach. Niemal normą jest, że przelew za usługę budowlaną firmy otrzymują nawet 60 dni po jej wykonaniu. W czasie galopującej inflacji otrzymana po tak długim czasie kwota nie jest już warta tyle samo, co w momencie wystawienia faktury. Przy branżowej inflacji rosnącej o kilka procent miesięcznie, koszt styropianu czy płyt OSB we wrześniu będzie dużo wyższy niż dzisiaj. Z tego powodu coraz więcej przedsiębiorców budowlanych przynosi do nas faktury do sfinansowania faktoringowego, dzięki czemu mogą kupić materiał dzisiaj i zaoszczędzić więcej niż wynosi koszt faktoringu – Mateusz Skowronek z firmy faktoringowej eFaktor.

Dla części firm budowlanych, które nie zapewnią sobie finansowania, takie zatory finansowe i związany z tym brak środków na materiały czy wypłaty kończą się nawet bankructwem. Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej w 2021 roku budownictwo było trzecią branżą z największą liczbą odnotowanych upadłości.
Szybki przepływ środków i zakupy na zapas odpowiedzią na budowlaną drożyznę

Branża budowlana musi niestety być przygotowana na to, że wzrosty cen nie skończą się nawet w perspektywie kilkunastu miesięcy. Z szacunków Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych wynika, że co prawda w 2023 roku poziom inflacji będzie niższy niż obecnie, lecz w dalszym ciągu znacznie powyżej celu inflacyjnego NBP. Firmy muszą więc walczyć o skrócenie obiegu pieniądza, co pozwoli im zwiększyć stabilność finansową. W tym celu coraz więcej z nich skłania się ku skorzystaniu z faktoringu.

– To metoda bezpieczniejsza niż kredyty, bo opiera się na środkach zarobionych przez daną firmę, a nie pożyczonych z banku. Firma faktoringowa, wykupuje od przedsiębiorcy należność z tytułu faktury, pobierając za to prowizję. Dzięki temu budowlaniec otrzymuje natychmiast przelew na konto, bez konieczności czekania na zapłatę od kontrahenta przez długie tygodnie czy nawet miesiące. Mówiąc wprost – pieniądze dostaje zaraz po wystawieniu faktury zamiast jesienią. Może więc planować dalszą działalność i kupować na zapas materiały, które najszybciej drożeją. Ma środki na realizację zleceń czy wypłaty dla swoich pracowników. W dodatku są to jego własne, już zarobione pieniądze, a nie pożyczone, które kiedyś musiałby oddać, co przy rosnących stopach może budzić niepokój. To ważne szczególnie dla najmniejszych, rodzinnych form budowlanych – zauważa Marek Sikorski z Finea – firmy mikrofaktoringowej.

Jak podkreśla ekspert Finea, rynek spodziewa się coraz większego zainteresowania faktoringiem ze strony budowlańców. Wielu przedsiębiorców z branży, obserwując szybko rosnące ceny, chce jak najszybciej uzyskać środki pieniężne, by z wyprzedzeniem i jeszcze po niższych stawkach zakupić materiały budowlane „na zapas”, na potrzeby prac w przyszłości.

Źródło: Finea.
 

Niemal dwukrotny wzrost renegocjacji na warszawskim rynku biurowych nieruchomości komercyjnych

Agnieszka Giermakowska Newmark-Polska-1-scaled

Według raportu firmy doradczej Newmark Polska „Office Occupier – Rynek biurowy w Warszawie” aktywność najemców w drugim kwartale na warszawskim rynku nieruchomości biurowych nadal utrzymywała się na stosunkowo wysokim poziomie, a dostępność powierzchni ponownie nieznacznie się zmniejszyła, potwierdzając trend spadkowy współczynnika pustostanów.

W pierwszej połowie 2022 r. popyt brutto na warszawskim rynku biurowym wyniósł prawie 480 000 mkw., z czego ponad 44% przypadło na II kw. (212 200 mkw.). Stanowi to wzrost rok do roku o 92,7 % (w pierwszej połowie 2021 roku wynajęto 250 tys. mkw.). Największym zainteresowaniem najemców niezmiennie cieszą się centralne lokalizacje, w których podpisano umowy na ponad 343 700 mkw., co stanowiło prawie 72% całkowitego zarejestrowanego popytu. Pomimo obecnych napięć geopolitycznych nie obserwujemy znacznego spowolnienia działań najemców czy też wydłużenia się procesu decyzyjnego.

– Wraz z upowszechnianiem się hybrydowego modelu pracy wzrasta zainteresowanie firm reorganizacją biur na takie, które stawiają na wzmocnienie integracji i współpracy pracowników w miejscu pracy – mówi Joanna Bartosiewicz, Senior Associate w Dziale Reprezentacji Najemców Biurowych, Newmark Polska. – Biorąc pod uwagę obecny poziom aktywności najemców i niską podaż nowej powierzchni biurowej w najbliższym czasie, przewidujemy wzrost liczby renegocjowanych umów najmu, których udział w strukturze popytu na koniec czerwca 2022 r. wzrósł do 48% z niewiele ponad 27% w I kw. 2022 r.– dodaje ekspertka Newmark Polska.

W pierwszej połowie 2022 r. renegocjacje stanowiły łącznie 36,5% całkowitego wolumenu. Na pozostałe 63,5% złożyły się nowe umowy (33%), umowy przednajmu (15%), ekspansje (11%) i transakcje na potrzeby własne (4,5%). Najbardziej aktywnymi najemcami na warszawskim rynku biurowym w pierwszej połowie 2022 r. nadal były firmy z sektora finansowego (31,5%) oraz IT (17,5%). Największą umową najmu podpisaną w drugim kwartale roku była renegocjacja umowy przez Samsung Electronics Polska w Warsaw Spire C (21 000 mkw.).

Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wynoszą obecnie 6,27 mln mkw. W II kw. 2022 r. na stołecznym rynku oddano do użytku tylko dwa projekty biurowe o łącznej powierzchni 35 600 mkw., dzięki czemu całkowita podaż od początku bieżącego roku przekroczyła już 129 000 mkw.

Wśród największych ukończonych inwestycji w pierwszej połowie 2022 r. znalazły się: Forest Tower (51 500 mkw., Północne Centrum, I kw.), kompleks SKYSAWA I&II (łącznie 31 300 mkw., Centralny Obszar Biznesu, I i II kw.) czy LIXA C (19 400 mkw., Zachodnie Centrum, I kw.).

– W drugim kwartale wolumen powierzchni w budowie nieznacznie wzrósł w porównaniu z końcem I kw. 2022 i na koniec czerwca wynosił on prawie 300 000 mkw. Warto jednocześnie podkreślić, że po zaplanowanym na ten rok oddaniu do użytku wieży Varso Tower czy biurowca P180, kolejne większe budynki biurowe powstaną najwcześniej pod koniec 2023 r. i na przełomie lat 2024/2025 – mówi Agnieszka Giermakowska, Dyrektor Działu Badań Rynkowych i Doradztwa, Newmark Polska.

Na koniec czerwca 2022 r. wskaźnik pustostanów w Warszawie wyniósł 11,9%, co stanowi spadek o 0,3 p.p. w porównaniu z poprzednim kwartałem oraz o 0,6 p.p. w ujęciu rok do roku. W budynkach wybudowanych po 2016 roku współczynnik powierzchni niewynajętej jest niższy od średniego poziomu odnotowanego w stolicy i wynosi 9,1%, natomiast w biurowcach ukończonych w 2010 roku i wcześniej sięga on 14,8%. W kolejnych kwartałach spodziewamy się dalszego spadku dostępnej powierzchni biurowej.

Na koniec II kw. 2022 r. na stołecznym rynku powierzchni biurowych utrzymywała się presja na wzrost czynszów, szczególnie w budynkach i lokalizacjach cieszących się największym zainteresowaniem najemców. Ponadto, ze względu na wysokie koszty wykończenia biur oraz zakłócenia łańcuchów dostaw czas potrzebny na realizację prac wykończeniowych znacząco się wydłużył.

Źródło: Newmark Polska.

PINK: rynek nieruchomości w segmencie biurowym w Warszawie w II Q 2022 r.

daniel-chen-108577-unsplash
Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK) opublikowała zagregowane dane na temat warszawskiego rynku najmu powierzchni biurowych w II kwartale 2022 roku. Źródłem danych są firmy doradcze działające na rynku nieruchomości komercyjnych (BNP Paribas Real Estate, CBRE, Collier s, Cushman&Wakefield, JLL, Knight Frank, Newmark, Savills), a informacje dotyczą zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej, nowych projektów oddanych do użytku, wielkości transakcji wynajmu oraz powierzchni niewynajętej.

Na koniec czerwca 2022 roku zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły niespełna 6 270 300 m kw.
W II kwartale 2022 roku na stołeczny rynek dostarczono 35 600 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej w dwóch projektach – SkySAWA (22 800 m kw.) zlokalizowanego w Centralnym Obszarze Biznesu oraz Intraco Prime (12 800 m kw.) w strefie Centrum. Od początku 2022 roku na rynek dostarczono ponad 129 000m kw. powierzchni biurowej, włączając w to sześć projektów oddanych do użytkowania w I kwartale br.
Na koniec II kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 11,9% (spadek o 0,3 pp. w porównaniu z poprzednim kwartałem i o 0,6 pp. w odniesieniu do analogicznego okresu w 2021 roku). Dostępność powierzchni biurowej była na poziomie 747 700 m kw. W strefach centralnych współczynnik pustostanów spadł do 11,6%, natomiast poza centrum miasta sięgnął 12,2%.
W drugim kwartale 2022 roku popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe osiągnął wynik 212 200 m kw. Największym zainteresowaniem najemców cieszyły się strefy COB oraz Centrum. W I połowie roku łączny popyt na biura wyniósł niemal 479 400 m kw.
W okresie od kwietnia do końca czerwca 2022 roku najwyższy udział w strukturze popytu przypadł renegocjacjom – 48%, oraz nowym umowom – 45% (włączając umowy przednajmu). Natomiast ekspansje stanowiły 7% zarejestrowanego popytu.
Największymi transakcjami były renegocjacje – odnowienie umowy najmu niemal 21 000 m kw. przez Samsung Electronic Polska (R&D) w budynku Warsaw Spire C, renegocjacja kontraktu na 9 800 m kw. podpisana przez KOWR w Karolkowa Business Park oraz odnowienie umowy najmu na 9 500 m kw. przez poufnego najemcę z branży IT w budynku Warsaw Financial Center.

Źródło: Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK).

WGN: nieruchomość inwestycyjna w Wielkopolsce wystawiona na sprzedaż

2183-1
WGN Leszno jest wyłącznym agentem sprzedaży nieruchomości inwestycyjnej w Wielkopolsce.

Przedmiotem sprzedaży jest nowoczesny obiekt komercyjny w bardzo atrakcyjne lokalizacji. Nieruchomość inwestycyjna mieści się w strefie przemysłowej Gostyń-Czachorowo. Obiekt wykonany jest z najwyższej jakości materiałów.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 2 420 000 złotych.

 

Deweloper Invest Komfort zaprasza na dni otwarte inwestycji Gdańska w Trójmieście

GDAŃSKA_INVEST KOMFORT-małe

Projekt Gdańska to nadmorska inwestycja dewelopera Invest Komfort. Inwestycja ta jest już gotowa do odbiorów.

W dniach 23 i 24 lipca inwestor zaprasza wszystkich zainteresowanych na dni otwarte osiedla.
Inwestycja mieszkaniowa Gdańska to klimatyczny projekt zrealizowany w dzielnicy Brzeźno, w jednej z najbardziej atrakcyjnych części Trójmiasta. Na osiedlu panuje spokojna atmosfera, która sprzyja codziennemu relaksowi. Ważnym walorem tej lokalizacji jest także sprawny dojazd do centrum i innych dzielnic metropolii.
Klimat nadmorskiego kurortu Brzeźna był inspiracją dla architektów z ROARK Studio. W ramach inwestycji zrealizowano słoneczne mieszkania od 2 do 4 pokoi i metrażu od 40 do 117 mkw.

Deweloper SGI z nową nieruchomością inwestycyjną w Warszawie

SGI_Łopuszańska 47_ wiz (2)

Deweloper SGI z nową nieruchomością inwestycyjną w Warszawie – osiedle „Łopuszańska 47″ powstanie w dzielnicy Włochy.

Osiedle „Łopuszańska 47” powstanie we Włochach w Warszawie. Inwestycja uzyskała już pozwolenie na budowę i rozpoczęto jej realizację. W projekcie docelowo powstanie 500 mieszkań, a pierwszy etap zapewni 96 lokali o metrażach od 39 do 98 mkw. Oddanie do użytkowania zaplanowane jest na początek 2025 roku. Na przyszłych mieszkańców czekać będą mieszkania z ogrodami do 100 mkw., a także z balkonami do 17 mkw. i tarasami do 33 mkw.
Projekt inwestycji powstał w renomowanej i wielokrotnie nagradzanej warszawskiej pracowni HRA Architekci.

Chcemy dalej poszerzać ofertę mieszkaniową stolicy, dostarczając wysokiej jakości lokale, które spełnią oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów. Stale śledzimy sytuację na rynku nieruchomości, sprawdzamy i weryfikujemy trendy tak, aby jak najlepiej dostosować nasze projekty do aktualnych potrzeb kupujących. Dostrzegamy potencjał w dzielnicy jaką są Włochy, między innymi ze względu na jej dobre skomunikowanie z pozostałymi częściami miasta. Wiemy jak ważny jest to aspekt dla klientów podczas decyzji o kupnie mieszkania. Osiedle „Łopuszańska 47” spełnia te wymogi – mówi Robert Stachowiak, Prezes Zarządu SGI.

Grupa Atlas sprawdziła, jak remontujemy nieruchomości inwestycyjne

rawpixel-1053187-unsplash
Grupa Atlas sprawdziła, jak remontujemy nieruchomości inwestycyjne, takie jak domy i mieszkania.

Ponad 70 proc. Polaków korzysta ze wsparcia dodatkowych osób podczas remontu – wynika z najnowszego badania „Zwyczaje remontowe Polaków” zrealizowanego na zlecenie Grupy Atlas. Boom na rynku mieszkaniowym, a także pandemia wpłynęły na decyzje remontowe Polaków. Wielu konsumentów zdecydowało się w ostatnim czasie na odświeżenie mieszkania lub całościowe wykończenie, w przypadku lokalu w standardzie deweloperskim. Prawie połowa z nich miała problem ze znalezieniem fachowca do wykonania remontu. Jak się okazuje, najtrudniej jest o specjalistów do wykonywania prac hydraulicznych, a także układania płytek czy podłóg.
Grupa Atlas od lat współpracuje z fachowcami, szkoląc ich i certyfikując. Dzięki temu dba o jakość wykonywanej pracy oraz profesjonalizację zawodu fachowca. W związku z tym zaangażowaniem, lider rynku chemii budowlanej w Polsce, postanowił sprawdzić, jaką rolę w procesach remontowych odgrywają fachowcy oraz kto i dlaczego korzysta z ich usług. W tym celu przeprowadził badania na reprezentatywnej grupie Polaków w wieku 25-55 lat, którzy w ostatnim czasie wykonywali remont domu lub mieszkania.

Do zaspokojenia potrzeb konsumentów niezbędni są wykwalifikowani specjaliści, o których coraz trudniej. Badania pokazują, że ponad 40 proc. Polaków ma problem ze znalezieniem odpowiedniej ekipy remontowej. Rynek fachowców w Polsce jest bardzo dynamiczny. Zawód ten nie jest niestety uregulowany i na rynku pojawia się spora grupa osób, która nie do końca posiada odpowiednią wiedzę i umiejętności, jakie z pewnością posiadają chociażby Certyfikowani Fachowcy Atlas. Popyt na usługi remontowe na pewno będzie rosnąć. Konieczna jest więc inwestycja w szkolnictwo zawodowe, dalsza edukacja środowiska branżowego w zakresie utrzymywania standardów jakości, jak też zachęcenie młodych ludzi, do tego, by związali swoją przyszłość z branżą budowalną 

– mówi Paweł Kisiel, Prezes Zarządu Grupy Atlas.

Źródło: Grupa Atlas.

Spółka Develia sprzedała ponad 50% mieszkań we wrocławskiej inwestycji Kaskady Różanki

develia-wroclaw-kaskady-rozanki-1880x1344Deweloper Develia sprzedał już ponad połowę mieszkań powstających we wrocławskiej inwestycji Kaskady Różanki.

Zakończenie budowy nowej inwestycji i przekazanie właścicielom gotowych lokali planowane jest do końca 2022 roku. W ramach inwestycji Kaskady Różanki z oferowanych 128 lokali zawartych zostało już ponad 70 umów deweloperskich i rezerwacyjnych. Do wyboru pozostała mniej niż połowa mieszkań o zróżnicowanych metrażach – od 25 m kw. w przypadku kompaktowych kawalerek do blisko 95 m kw. rodzinnych, czteropokojowych powierzchni. Ceny w realizowanym projekcie zaczynają się od 9499 zł za metr kwadratowy. 

Ciekawy architektonicznie projekt i dobra lokalizacja sprawiają, że inwestycja Kaskady Różanki jest atrakcyjna dla osób kupujących mieszkanie na własne potrzeby oraz w celach inwestycyjnych na wynajem. Dużą zaletą dla potencjalnych nabywców jest także możliwość otrzymania kluczy do gotowego lokalu jeszcze w tym roku – mówi Tomasz Kaleta, dyrektor departamentu sprzedaży Develia S.A.

Colliers: Rośnie popyt na magazyny typu SBU i LML w Europie Środkowo-Wschodniej

Chmielewski_Maciej_Colliers

Według danych z najnowszego raportu firmy Colliers „ExCEEding Borders Small Business Units & Last Mile Logistics Sector in CEE-15”, obejmującego analizę 15 krajów Europy Środkowo Wschodniej1, widoczny jest wzrost liczby zapytań o powierzchnie typu SBU (Small Business Units) oraz LML (Last Mile Logistics) – obiekty logistyczne do obsługi ostatniego etapu dostaw. Całkowite zasoby powierzchni SBU/LML w krajach CEE-15 wynoszą ponad 3 mln mkw., ale nie są równomiernie rozłożone. Z raportu wynika, że największą podaż – blisko 2 mln mkw. – odnotowuje Polska. W nadchodzących kwartałach możemy spodziewać się dalszego dynamicznego rozwoju tego segmentu rynku, jak również generalnie rosnącego popytu na powierzchnie przemysłowe i logistyczne (I&L) w tym regionie.

Spis treści:
Polska na czele
Zróżnicowane tempo rozwoju
Stawki czynszów
Magazyny liderem
Wpływ wojny w Ukrainie
Dostępność gruntów

Popyt najemców z sektora przemysłowo-logistycznego w regionie CEE-15 w ciągu ostatnich kilku lat był silny i napędzany głównie przez sektory 3PL, handlu detalicznego i dystrybucji, a w dalszej kolejności przez lekką produkcję, przemysł motoryzacyjny i FMCG. Podczas pandemii odnotowaliśmy większe zainteresowanie najemców z sektora e-commerce oraz operatorów logistycznych oferujących swoje usługi sprzedawcom detalicznym i firmom handlującym w Internecie. Wzrost zapytań o powierzchnie SBU/LML jest również konsekwencją tego trendu – mówi Kevin Turpin, Regionalny Dyrektor ds. Rynków Kapitałowych w Europie Środkowo-Wschodniej w Colliers.

Polska na czele

Polski rynek I&L jest największy w całym regionie CEE-15 – całkowita podaż nowoczesnej powierzchni magazynowej na koniec I kw. 2022 r. przekroczyła 25 mln mkw. W samym ubiegłym roku deweloperzy dostarczyli ok. 3,1 mln mkw. nowej powierzchni, co jest najwyższym rocznym wynikiem w historii polskiego rynku I&L. 2022 r. nie pozostaje w tyle – w ciągu I kw. 2022 r. wolumen nowej podaży wyniósł prawie 1,3 mln mkw., a w budowie pozostaje obecnie blisko 4,8 mln mkw.

Pomimo znacznego rozwoju rynku zjawisko nadpodaży nie jest obecne, gdyż mamy do czynienia z utrzymującym się bardzo dużym zapotrzebowaniem na powierzchnie przemysłowe i logistyczne. W 2021 roku rynek magazynowy pobił rekord pod względem popytu brutto – wynajęto aż 7,5 mln mkw., w porównaniu do 4,2 mln mkw. w 2019 r., czyli jeszcze przed pandemią COVID-19. W I kw. 2022 r., popyt wyniósł 1,6 mln mkw., a wskaźnik pustostanów osiągnął 3,1% i był najniższy w historii rynku – mówi Maciej Chmielewski, Senior Partner, Dyrektor Działu Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers.

Wraz z rosnącym popytem na powierzchnie przemysłowe i logistycznie oraz podażą tego typu projektów, wzrasta również zainteresowanie obiektami SBU/LML, które sukcesywanie zwiększają swój udział w rynku I&L w Polsce.

Wzrost liczby tego typu magazynów obserwujemy z roku na rok. Łączna podaż obiektów SBU/LML na koniec ubiegłego roku wyniosła blisko 2 mln mkw., co stanowi wzrost o 15% w porównaniu do I kw. 2021 (podaż wynosiła w tym okresie 1,7 mln mkw.). Tym samym sektor ten odpowiada za ok. 8% całkowitych zasobów nowoczesnej powierzchni I&L w kraju. Choć największym rynkiem lokalnym pod względem istniejącej podaży SBU/LML pozostaje Warszawa, w której ulokowana jest ponad połowa wszystkich tego typu inwestycji w Polsce, dynamicznie rozwijają się również miasta takie jak Poznań i Wrocław, a także mniejsze ośrodki, np. Kalisz czy Elbląg – dodaje Maciej Chmielewski.

Zróżnicowane tempo rozwoju

W Albanii czy Bośni i Hercegowinie typowe obiekty SBU/LML w ogóle nie występują – najemcy decydują się tym samym na najem mniejszych modułów w dużych magazynach typu big box lub mniejszych obiektach przemysłowo-logistycznych o niższym standardzie. Niektóre projekty są realizowane według koncepcji przypominającej nowoczesne obiekty SBU/LML, ale do użytku prywatnego. Krajem o największym udziale SBU/LML w zasobach przemysłowo-logistycznych jest Bułgaria, gdzie obiekty te stanowią 59% całkowitej podaży powierzchni magazynowej.

Stawki czynszów

W krajach CEE-15 w budowie jest obecnie ok. 500 tys. mkw. powierzchni SBU/LML, z czego większość powstaje w Polsce (310 tys. mkw.). Zazwyczaj czynsze i opłaty eksploatacyjne w tego typu obiektach są znacznie wyższe niż w standardowych inwestycjach I&L, tak samo jak koszty budowy. Magazyny SBU i LML rekompensują to jednak doskonałymi lokalizacjami i znakomitym dostosowaniem do potrzeb najemców. W większości krajów CEE-15 oferowane stawki czynszu dla tego typu powierzchni wahają się od 4 do 10 euro/mkw./miesiąc, ale np. w Czechach i Estonii sięgają nawet 12 euro/mkw./miesiąc.

Magazyny liderem

Ze względu na znaczące zmiany lub zakłócenia w zachowaniach konsumentów, produkcji towarów i globalnych łańcuchach dostaw, spowodowane pandemią i wojną w Ukrainie, powierzchnie przemysłowe i logistyczne stały się jednymi z najbardziej poszukiwanych zarówno w regionie CEE, jak i na całym świecie. Transakcje inwestycyjne w sektorze I&L stanowiły średnio ok. 25% wszystkich transakcji w krajach CEE-62 w ciągu ostatnich 5 lat. Zapewniły sobie również pierwsze miejsce w 2021 r. z 37% udziału w wolumenie. Kapitał europejski (w tym z CEE) od 2017 r. nieznacznie przewodzi aktywności inwestycyjnej z 33-proc. wolumenem, wyprzedzając kapitał z Azji i Pacyfiku (31%).

Wpływ wojny w Ukrainie

Wojna w Ukrainie w różny sposób dotknęła poszczególne kraje CEE-15. W niektórych z nich wpływ wojny na sektor przemysłowo-logistyczny jest już zauważalny, podczas gdy inne nie odczuwają jeszcze jej skutków. Wszystkie mierzą się jednak z rosnącymi cenami paliw i materiałów budowlanych, ich mniejszą dostępnością i częściowym załamaniem łańcuchów dostaw, co wpływa na kondycję sektora przemysłowo-logistycznego w całym regionie. Wydłużone terminy budowy nowych obiektów lub wstrzymanie realizacji tych rozpoczętych i planowanych mogą spowolnić wzrost podaży powierzchni magazynowych w przyszłych kwartałach w porównaniu z okresem bieżącym.

Dostępność gruntów

Cała Europa Środkowo-Wschodnia boryka się z coraz mniejszą dostępnością gruntów, zwłaszcza w najatrakcyjniejszych lokalizacjach. Niektórzy z bardziej aktywnych deweloperów w segmencie przemysłowo-logistycznym w ciągu ostatnich kilku lat zajmowali się zabezpieczaniem banku ziemi pod przyszłe inwestycje. Inne działki, zwłaszcza w obrębie lub w pobliżu dużych miast, mogą znaleźć się na celowniku deweloperów mieszkaniowych, którzy często są w stanie zaoferować korzystniejszą cenę.

Obecnie sektor przemysłowo-logistyczny radzi sobie dobrze i nie spodziewamy się w najbliższym czasie znaczących zmian tego trendu. Istnieje szansa, że nastąpi pewne spowolnienie wzrostu tego sektora, dopóki rynki budowlane i łańcuchy dostaw się w pewnym stopniu nie ustabilizują. To spowolnienie będzie jednak raczej krótkoterminowe niż długoterminowe – podsumowuje Kevin Turpin.

1 Niniejszy raport obejmuje Albanię, Białoruś, Bośnię i Hercegowinę, Bułgarię, Chorwację, Czarnogórę, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry.
2 Do regionu CEE-6 zaliczamy Bułgarię, Czechy, Węgry, Polskę, Rumunię i Słowację.

Źródło: Colliers.

Nieruchomość inwestycyjna MLP Pruszków I zatrzymuje przy sobie długoletniego najemcę

MLP_Pruszkow_0051m

Nieruchomość inwestycyjna MLP Pruszków I zatrzymuje  przy sobie długoletniego najemcę, firmę Angelini Pharma.

Firma farmaceutyczne przedłużyła najem około 1,5 tys. m2 powierzchni w centrum logistycznym MLP Pruszków I. MLP Pruszków I należy do bardzo popularnych wśród najemców centrów logistycznych znajdujących się w portfolio MLP Group.  Nieruchomość inwestycyjna MLP Pruszków I łącznie oferuje prawie 170 tys. m2 nowoczesnej powierzchni magazynowo-produkcyjnej. Z powierzchni tej korzysta blisko 40 najemców.

„Centrum logistyczne MLP Pruszków I jest naszym pierwszym i jednym z najpopularniejszych projektów, który pozostaje w 100% wynajęty. Praktycznie wszyscy najemcy regularnie przedłużają umowy. Jeśli natomiast zwolni się jakaś przestrzeń to jest ona bardzo szybko zajmowana przez nowych lub obecnych najemców. Pomimo, że jest to również nasze najstarsze centrum to obiekty są systematycznie modernizowane i dopasowywane do naszych wewnętrznych bardzo wysokich standardów” – powiedział Tomasz Pietrzak, Leasing Director Poland w MLP Group S.A.

Jaka przyszłość czeka biurowe nieruchomości komercyjne? Rośnie popularność pracy hybrydowej

jaka_przyszlosc_czeka_biuraWydarzenia minionych dwóch lat doprowadziły do głębokich zmian społecznych, politycznych i ekonomicznych. Sektorem, który wciąż odczuwa skutki licznych przeobrażeń jest branża nieruchomości, w tym rynek biurowy. Firmy reorganizują swoje biura i wprowadzają nowe modele pracy. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez międzynarodową firmę doradczą Cushman & Wakefield wśród najemców biurowych, 3 na 5 z nich docelowo wdroży hybrydowy model pracy – jest to o 14 pp. więcej niż w ubiegłym roku. Jakie inne wnioski płyną z raportu pt. „Jaka przyszłość czeka biura?”?

Spis treści:
Praca hybrydowa popularniejsza niż rok temu
Pandemia zmienia oblicze biur
Jak pracodawcy motywują pracowników do powrotu do biura?

Praca hybrydowa popularniejsza niż rok temu

59% ankietowanych pracodawców wskazało, że wdrożyło lub wdroży hybrydowy model pracy. To wzrost o 14 pp. względem badania z czerwca 2021 roku. Najczęstszą wskazywaną przez respondentów formą pracy hybrydowej była ta zakładająca pełną elastyczność i możliwość podjęcia decyzji przez pracownika odnośnie tego, kiedy pracuje z biura, a kiedy z domu – tę formę wybrało 30% pracodawców, o 3 pp. więcej niż rok temu.

Tradycyjny model pracy jako docelowy wskazało blisko 27% ankietowanych pracodawców, z czego ¾ dopuszcza pracę zdalną w wyjątkowych sytuacjach. Tryb pracy wyłącznie zdalnej nie został wskazany przez żadnego z respondentów. 14% badanych nie podjęło jeszcze decyzji w tym zakresie, co stanowi spadek o 16 pp. w porównaniu do badania z czerwca 2021 roku.

Pandemia zmienia oblicze biur

Ponad 10% badanych wprowadziło zmiany w funkcjonowaniu przestrzeni biurowej w trakcie pandemii, a niemal co czwarty (24%) planuje wprowadzić je w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Blisko ¼ ankietowanych nie podjęła jeszcze decyzji w tym zakresie, co stanowi spadek o 6 pp. względem badania z czerwca 2021 roku. 32% zadeklarowało z kolei, że nie wprowadzi żadnych zmian.

Brak decyzji o wprowadzeniu jakichkolwiek zmian w przestrzeni biurowej, zadeklarowane przez ponad 30% ankietowanych, może wynikać z etapu trwania umowy lub braku nakładów kapitałowych udzielanych zwyczajowo przez właścicieli na wykończenie lub modernizację powierzchni. Ograniczeniem dla planów inwestycyjnych najemców może być również wzrost kosztów wykończenia powierzchni obserwowany od początku 2022 roku – komentuje Jan Szulborski, starszy konsultant w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Cushman & Wakefield.

Powszechnym narzędziem wykorzystywanym przez 43% badanych w zakresie planowania pracy w biurze okazały się aplikacje używane do obsługi procesu rezerwacji biurek, sal oraz miejsc parkingowych.

Z badania wynika, że pracodawcy zwiększyli liczbę małych sal lub budek do spotkań i wideokonferencji – te udogodnienia wprowadziło ponad 40% respondentów. Wśród pożądanych przez najemców elementów wyposażenia biura znalazły się również restauracja/kantyna, bankomat oraz infrastruktura dla rowerzystów, które wskazało odpowiednio 67%, 43% i 40% badanych pracodawców.

Jak pracodawcy motywują pracowników do powrotu do biura?

Z przeprowadzonego przez Cushman & Wakefield badania wynika również, że w ocenie pracodawców nastawienie pracowników do powrotu do biura jest gorsze niż rok temu. W ubiegłym roku blisko połowa badanych wskazywała, że nastawienie pracowników do powrotu do biura było pozytywne. Jeśli zsumujemy odpowiedzi „pozytywne” i „raczej pozytywne” dla badania przeprowadzonego w 2022 roku, to udział pracodawców, których nastawienie do powrotu do biura było pozytywne, spadł o 11 pp.

Wszystkie działania, które podejmujemy każdego dnia mają ogromny wpływ na budowanie doświadczeń zarówno po stronie naszych pracowników jak i naszych klientów. Świadomość i konsekwencja są niezbędne w tworzeniu miejsca pracy przyszłości – takiego, które zachęca do wymiany doświadczeń, wzmacnia poczucie przynależności, daje przestrzeń do realizacji celów i rozwoju w sposób zrównoważony, a jednocześnie odzwierciedla kulturę i wartości firmy – dodaje Anna Trochim, Head of Human Resources  Poland, Cushman & Wakefield.

Z badania wynika, że aż co czwarty ankietowany pracodawca wprowadził rozwiązania mające na celu poprawę dobrostanu swoich pracowników. Aż 59% ankietowanych zwiększyło ilość zieleni w biurze (59%). 28% zadbało o wyposażenie biura w fotel do masażu, 23% o zapewnienie usługi masażysty, czy wymianę mebli na bardziej ergonomiczne. Niemal co czwarty (23%) poprawił akustykę, a 18% – jakość powietrza w biurze.

Badanie wykonane zostało metodą CAWI w czerwcu 2022 roku na próbie 103 osób decyzyjnych w zakresie zarządzania przestrzenią biurową (CEO, Dyr. Administracyjny, Dyr. Operacyjny, Office Manager).

 

Źródło: Cushman & Wakefield.

Panattoni buduje nieruchomość komercyjną BTO w Robakowie pod Poznaniem

49a8c60dce16cb9ebc0dabd46b619849
Deweloper Panattoni buduje nieruchomość komercyjną BTO w Robakowie pod Poznaniem.

Światowy lider logistyki skorzysta z 32 000 m kw. powierzchni w ramach obiektu BTO, który powstaje w Robakowie pod Poznaniem. Budowa ruszyła w maju, a już na przełomie 2022 i 2023 r. klient uzyska dostęp do nieruchomości. Ponad 20 000 m kw. zajmie automatyczna sortownia paczek. Inwestycja przejdzie certyfikację metodą BREEAM, zostanie wyposażona m.in. w fotowoltaikę o mocy 900 kWp i pompy ciepła.

 

Po raz kolejny szycie na miarę w wykonaniu Panattoni doskonale łączy implementację szeregu zaawansowanych technologii z bardzo szybkim tempem realizacji, które pozwala na wczesne rozpoczęcie zagospodarowywania przestrzeni przez klienta. Stawiając na BTO, firma ma pewność, że Panattoni dostarczy produkt skrojony na miarę, w terminie i wysokiej jakości wykonania. Światowi liderzy potrzebują indywidualnego podejścia, dlatego nasze portfolio nieruchomości typu BTS cały czas rośnie – mówi w Katarzyna Kujawiak Development Director Panattoni i dodaje: – Dla firm logistycznych dostarczyliśmy już w Europie kilka milionów metrów kwadratowych, a nasze doświadczenie procentuje także w inwestycjach szytych na miarę. Nasze know-how pozwala poszerzać perspektywę klientów, dlatego regionalni, jak i globalni liderzy tak chętnie na nas stawiają.

Aktualna oferta aparthoteli w Polsce – czego mogą oczekiwać inwestorzy indywidualni?

brett-campbell-61762-unsplash
Aktualna oferta aparthoteli w Polsce – czego mogą oczekiwać inwestorzy indywidualni?
Obecnie w Polsce pojawia się coraz więcej inwestycji w aparthotele. W Polsce inwestowanie w nieruchomości komercyjne cały czas utrzymuje dużą popularność. Nie dziwi więc, że inwestorzy pod lupę biorą również aparthotele, które prezentują swoją ofertę współpracy jeszcze na etapie projektu. Dzięki temu inwestorzy mogą śledzić postępy prac i zweryfikować, czy dana inwestycja spełnia ich oczekiwania.

Spis treści:
Sektor hotelarski podnosi się z kolan
Kolejny sezon wakacyjny w natarciu
Nieruchomości komercyjne w Polsce wciąż na fali
Aparthotele oferują możliwość zarobku – czy warto?
Oferty aparthoteli nad morzem
Oferty aparthoteli w górach
Aparthotele – można zarobić, ale trzeba uważać

Sektor hotelarski podnosi się z kolan
Krótko po wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce poszczególne sektory rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce zaczęły odczuwać negatywne skutki. Jedne poradziły sobie z nimi całkiem dobrze, inne gorzej. W tej drugiej grupie znalazł się sektor hotelarski, którzy w okresie lockdownu został w zasadzie unieruchomiony. Hotele zostały zamknięte i hotelarze musieli starać się utrzymywać swoje nierentowne obiekty z innych źródeł przychodów. Niektórzy posiłkowali się też kredytami, aby przetrwać trudny okres.
Obecnie sektor hotelarski podnosi się z kolan i odzyskuje stabilizację. Pomocny w tym był poprzedni sezon wakacyjny.
Wielu Polaków rezygnowało wówczas z zagranicznych wyjazdów wakacyjnych, na czym zyskały krajowe obiekty wypoczynkowe.

Kolejny sezon wakacyjny w natarciu
Nie da się ukryć, że hotelarze pokładają równie duże nadzieje, jak w poprzednim sezonie wakacyjnym, również w tym roku. Obecnie jednak osoby, które rok temu wstrzymywały się przed wyjazdem poza granice kraju, w tym roku wyjeżdżają poza Polskę. Oczywiście wiele osób w dalszym ciągu woli wakacje w Polsce, czując się bezpieczniej. Hotelarze mogą też liczyć na napływ zagranicznych turystów, zwłaszcza z Niemiec, których nam polskim morzem jest w tym roku bardzo dużo.

Nieruchomości komercyjne w Polsce wciąż na fali
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce cały czas się rozwija. Deweloperzy dostrzegają potencjał w poszczególnych regionach, nie brakuje również inwestorów indywidualnych, którzy chętnie uczestniczą w realizowanych projektach, nabywając swój kawałek nieruchomości lub udziały.
Od kilku lat w kraju wyraźnie rozwinął się sektor aparthoteli. Nieruchomości tego typu posiadają ofertę dla inwestorów indywidualnych. Propozycja wydaje się być kusząca, zwłaszcza że potencjalni inwestorzy nie muszą posiadać dużej wiedzy na temat zarządzania pokojami hotelowymi. Zazwyczaj, w ramach zawartej umowy, obsługa hotelu robi to w ich imieniu.

Aparthotele oferują możliwość zarobku – czy warto?
W Polsce zwiększa się liczba nowych obiektów hotelowych. Wypoczynkowych nieruchomości komercyjnych przybywa w dużej mierze nad morzem i w górach, zwłaszcza w miejscowościach typowo turystycznych. Deweloperzy, którzy realizują aparthotele, prezentują swoje oferty dla inwestorów indywidualnych, których podstawowe warunki można sprawdzić na stronach internetowych poszczególnych inwestycji.
Inwestycja w apartament hotelowy wydaje się być ciekawą formą inwestycji kapitału. Prywatny inwestor może ograniczyć się jedynie do zakupu apartamentu, a całą resztą zajmie się obsługa hotelowa. Będzie ona dbała o czystość w pokoju i jego dobry stan techniczny. Dodatkowo zajmie się prowadzeniem kalendarza wynajmów. Wydaje się to być atrakcyjną propozycją, jednak nie należy podchodzić do tego rodzaju inwestycji ze zbyt dużym optymizmem.

Oferty aparthoteli nad morzem
Bardzo bogata jest obecnie oferta inwestycji hotelowych w nadmorskich miejscowościach. Do mogą zaoferować aparthotele inwestorom indywidualnym, którzy są zainteresowani zakupem hotelowego pokoju?
Poniżej prezentujemy przykładow
ą ofertę hotelu nad morzem, która prezentowana jest na stronie internetowej poniższej inwestycji.
Radosson Blu Międzywodzie to 5.gwiazdkowy obiekt hotelowy, który oferuje możliwość wykupienia na luksusowych apartamentów. Dużym atutem inwestycji jest niewielka odległość od morza, która wynosi jedynie 150 metrów. Na inwestycję składają się 2 pięciokondygnacyjne budynki, które zaoferują ponad 200 stylowych apartamentów wypoczynkowych. Część z nich będzie posiadała osobną sypialnię oraz aneks kuchenny. Na gości czekać będzie rozbudowana oferta rekreacyjna, w którą wchodzi duża strefa basenowa, składająca się na basen wewnętrzny i zewnętrzny.
Model biznesowy zakłada podział zysku na poziomie 70/30 procent. Inwestor może liczyć na przywilej związany z posiadaniem Karty Właścicielskiej – 21 dni pobytu właścicielskiego, w tym aż 7 dni w sezonie wysokim. Umowa dzierżawy podpisywana jest na okres 15 lat. Inwestor zyskuje pełną własność apartamentu z wyodrębnioną księgą wieczystą. Koszty utrzymania apartamentu leżą po stronie operatora, co czyni tę inwestycję w pełni bezobsługową z punktu widzenia inwestora. Dodatkowo istnieje możliwość odzyskania 23% podatku VAT.

Oferty aparthoteli w górach
Poniżej prezentujemy przykładową ofertę hotelu w górach, która prezentowana jest na stronie internetowej poniższej inwestycji.
Inwestycja Aries Residence Krynica Zdrój to kompleks 10 kaskadowo rozmieszczonych na stoku butikowych apartamentowców, które powstają na wprost Jaworzyny Krynickiej. Nieruchomość inwestycyjna ma zostać ukończona i oddana do użytku w II kwartale 2024 roku. Obecnie hotel oferuje stopę zwrotu na poziomie 8%, przy czym jest to promocyjna stopa zwrotu, która jest ograniczona czasowo. Ponadto inwestor zyska możliwość korzystania z apartamentu w ramach 6 tygodni pobytu właścicielskiego. Za utrzymanie apartamentu w dobrym stanie technicznym oraz w czystości zadba operator obiektu. Hotel Aries Residence Krynica Zdrój oferuję 2 warianty umowy najmu:
1. stały zysk do 8% w skali roku,
2. 70% udziału w przychodach inwestycji.
O obu przypadkach umowa podpisywana jest 10 okres 10 lat z możliwością jej przedłużenia.
Nieruchomość komercyjna Aries Residence Krynica Zdrój to hotel w standardzie 5 gwiazdek, który oferuje lokale z saunami oraz tarasami. Obiekt będzie posiadał restaurację, strefę wellness oraz atrakcje dla dzieci. Dużym atutem jest lokalizacja w pobliżu stoku narciarskiego.

Aparthotele – można zarobić, ale trzeba uważać
Oferty aparthoteli, niezależnie od lokalizacji, są dość podobne. Oferują podobną stopę zwrotu z inwestycji w skali roku oraz przywileje inwestorskie. Nie oznacza to jednak, że inwestor może wybrać dowolny obiekt, by zyskać taki sam zwrot inwestycji. Wiele zależy od rzeczywistego obłożenia pokoju hotelowego w ciągu roku.
Osoba, która planuje zainwestowanie kapitału w apartament hotelowy powinna wziąć pod uwagę wiele czynników. Istotna jest lokalizacja nieruchomości inwestycyjnej, ilość oferowanych przez hotel pokoi do wyboru, dodatkowe atrakcje w obiekcie, bliskość lokalnych atrakcji itp. Istotny jest również standard techniczny samego pokoju hotelowego.
Bardzo ważną kwestią jest wczytanie się w szczegóły umowy najmu. Inwestor znajdzie w nich informacje na temat możliwych dodatkowych opłat, na przykład za prowadzenie kalendarza wynajmów apartamentu itp. Aby inwestycja w aparthotelowy apartament była opłacalna, należy dokładnie zaznajomić się ze szczegółowymi warunkami umowy i przekalkulować, czy jest to gra warta świeczki.

Redakcja
Komercja24.pl

Nowy najemca w nieruchomości inwestycyjnej SEGRO Logistics Park Warsaw, Nadarzyn

SEGRO_Logistics_Park_Warsaw_NadarzynW nieruchomości inwestycyjnej SEGRO Logistics Park Warsaw, Nadarzyn pojawił się nowy najemca.

LS Logistics, firma oferująca kompleksową obsługę logistyczną, operująca w Polsce i na rynku europejskim, przedłużyła istniejącą oraz podpisała kolejną umowę na dodatkową powierzchnię ponad 2 700 m2 w nieruchomości komercyjnej SEGRO Logistics Park Warsaw, Nadarzyn.
Po podpisaniu umowy firma zajmuje już w parku prawie 17 600 m2. Jest to związane z ekspansją działalności LS Logistics w sektorach OZE i e-commerce.

 

– Podpisujemy coraz więcej umów z firmami z sektora OZE, więc potrzebujemy więcej powierzchni magazynowej. Rozwijamy również współpracę z kolejnym sklepem internetowym – rozwój e-commerce stanowi dla nas coraz ważniejsze źródło przychodów. Jeżeli podobna dynamika się utrzyma, będziemy rozważać najem kolejnych m2 – komentuje Rafał Górski, Prezes Zarządu LS Logistics.

 

Oświetlenie we wnętrzu nieruchomości, które buduje nastrój – o czym warto pamiętać?

05_07_pear
Światło we wnętrzu, poza czysto użytkową funkcją, ma też inne, równie ważne zadanie. To ono, obok kolorów i wystroju, odpowiada za klimat oraz charakter pomieszczenia. Właściwie dobrane lampy i źródła światła kreują odpowiednią atmosferę i nastrój. Mogą sprzyjać skupieniu albo wprowadzać w stan odprężenia i relaksu. Ile światła potrzebujemy i jakie parametry powinniśmy brać pod uwagę, aby oświetlenie spełniało nasze oczekiwania – o tym opowiada Karolina Cierpiał, ekspert firmy Nowodvorski Lighting.

Spis treści:
Ile światła potrzebujemy?
Jak budować nastrój?
Moc koloru, siła wzoru

Ile światła potrzebujemy?

Monet w swoim cyklu obrazów ukazujących katedrę w Rouen uwieczniał ten sam budynek, jednak za każdym razem w innym świetle. W wyniku tej zmiany na każdym płótnie świątynia jawi się w zupełnie odmienny sposób. Dokładnie taka sama zasada obowiązuje przy urządzaniu wnętrz – ilość światła, odmienne natężenie, barwa czy jego rozmieszczenie przełożą się na stworzenie innego efektu.

Ilość potrzebnego światła określają luksy i lumeny. Te pierwsze mówią o ilości światła, jaka pada na metr kwadratowy. Za pomocą lumenów określamy natomiast strumień światła, w pewnym uproszczeniu oznaczający moc. W pomieszczeniach, w których pracujemy, wartość ta powinna być wyższa – działa to bowiem aktywizująco i pozwala lepiej dostrzec wszelkie detale. Przyjmuje się, że w sypialni powinniśmy dążyć do zapewnienia 200-250 lumenów na m2, w salonie 250-500, a w kuchni, przy stanowiskach, przy których wykonujemy precyzyjne prace, czy przy toaletce nawet do 700 lumenów. Podane wartości są dobrym punktem wyjścia, nie są jednak bezwzględne. Przy jasnych ścianach, które odbijają światło, liczba ta może być nieco niższa. Różnice będą też występować w przypadku odkrytego lub ukrytego źródła światła w oprawie czy ukierunkowaniu żarówki. Przykładowo lampy PEAR z kolekcji Nowodvorski Lighting, dzięki transparentnym kloszom i skierowaniu światła w dół, pozwalają optymalnie wykorzystać moc żarówki, tym samym redukując ilość potrzebnych lumenów, mówi Karolina Cierpiał, ekspert Nowodvorski Lighting.

Jak budować nastrój?

W każdym pomieszczeniu wyróżnia się oświetlenie ogólne, odpowiadające za równomierne oświetlenie całego wnętrza i oświetlenie funkcyjne – skierowane na blat roboczy, kącik do czytania czy umiejscowione nad nocnym stolikiem w sypialni. Do oświetlenia ogólnego dobrze wykorzystać lampy zapewniające równomierne i rozproszone światło, jak np. te z kolekcji TURDA Nowodvorski Lighting, które doskonale sprawdzą się np. w salonie. Dzięki ukrytym źródłom światła nie powodują efektu olśnienia, a tkaniny, z których są wykonane, wprowadzają ciepłą i przytulną atmosferę.

W miejscach roboczych, tam, gdzie ważny jest odpowiedni kąt padania światła, warto sięgnąć po rozwiązania zapewniające światło skupione. Taki efekt osiągniemy np. dzięki lampom MONO Nowodvorski Lighting. W kolekcji znajdziemy zarówno modele biurkowe jak i stojące, których możemy użyć np. w kąciku do czytania, dodaje ekspert.

W sypialniach o małym metrażu sprawdzą się rozwiązania pełniące obie funkcje – np. kinkiety CHILLIN Nowodvorski Lighting, o dwóch źródła światła – jednym przeznaczonym do oświetlenia ogólnego i drugim skupionym z dodatkową możliwością dowolnego ukierunkowania.

Uzupełnieniem oświetlenia ogólnego i funkcyjnego jest oświetlenie dekoracyjne. Zazwyczaj zapewnia ono jedynie niewielką poświatę, wprowadzając spokojną atmosferę i działając lekko wyciszająco. Sprawdzi się ono zarówno w łazience i sypialni – czyli w pomieszczeniach, w których szukamy odprężenia, jak i w salonie, stanowiąc nie tylko element ozdobny, ale również chroniący przed nadmiernym wytężaniem wzroku podczas nocnych seansów filmowych. W roli oświetlenia dekoracyjnego w łazience sprawdzą się np. lampy z kolekcji PIN LED Nowodvorski Lighting ze źródłem światła umieszczonym na listwie i skierowanym w stronę ściany. Efekt w salonie zapewnią z kolei lampy z serii SUNSET Nowodvorski Lighting, które dzięki oryginalnym kształtom i wykonaniu ze sklejki z drzew liściastych połączonej z metalowymi elementami, stanowią niezwykle ciekawą i oryginalną ozdobę także w ciągu dnia, kiedy światło jest wyłączone.

Moc koloru, siła wzoru

Znaczenie w budowaniu nastroju mają również kolor oraz kształt lampy. Jeśli zależy nam na tym, aby lampa przyciągała uwagę, była głównym elementem wystroju, warto wybrać modele o nietypowym kształcie, materiale czy barwie. Na przykład lampy LASER z elementami wykonanymi z litego mosiądzu czy serie POLARIS i AMALFI Nowodvorski Lighting dostępne w modnych odcieniach dymionego szkła, złota, miedzi i chromu, to znakomity sposób na wprowadzenie akcentu podkreślającego charakter wnętrza i nawiązującego do innych dodatków – mówi Karolina Cierpiał.

W pokoju dziecka dla odmiany warto postawić na lampy, które nasyconymi barwami i finezyjną formą będą wspomagały wyobraźnię i wprowadzały atmosferę zachęcającą do zabawy. Taką rolę spełnią m.in. lampy PUZZLE w kształcie dziecięcych układanek, dostępne w odcieniach szarości i fioletu, PLANE z błękitnymi chmurami i samolocikami czy lampa MALWI pełna soczystych barw, które rozweselą każde wnętrze.

Niezależnie od wybranego rodzaju oświetlenia nastrój można budować również za pomocą barwy samego światła. We wnętrzach mieszkalnych najlepiej sprawdzą się barwy potocznie określane mianem ciepłych z przedziału od 2700K do 3300K. W miejscach, w których zależy nam na stworzeniu bardziej przytulnej atmosfery, jak np. wokół stołu jadalnego, warto użyć cieplejszych źródeł światła z przedziału od 2500 do 3000 K. Na końcowy efekt ma również wpływ współczynnik CRI, który odpowiada za stopień odwzorowania barw. Im bliżej 100, tym postrzeganie kolorów jest bliższe rzeczywistym barwom.

Autor: Nowodvorski Lighting.

Nieruchomość komercyjna Arkońska Business Park pozyskała nowego najemcę

Arkonska-Business-Park_2

Firma All for One Poland podpisała umowę na wynajem ponad 270 metrów kw. nowoczesnej powierzchni biurowej w nieruchomości komercyjnej Arkońska Business Park w Gdańsku.

Spółka skorzystała z doświadczenia firmy doradczej Newmark Polska, aby znaleźć optymalną lokalizację dla nowej filii oraz wynegocjować korzystne warunki najmu.

Ze względu na planowane otwarcie biura w Gdańsku, spółka All for One Poland poszukiwała odpowiedniej powierzchni biurowej. Wybór Arkońska Business Park pozwala naszemu Klientowi funkcjonować w biurowym centrum Trójmiasta i zapewnia dostęp do kadry IT. Gdańsk Przymorze to dzielnica, do której można wygodnie dojechać z okolicznych miejscowości i jest to lokalizacja ceniona przez pracowników – mówi Kaja Karbowska, Doradca w Newmark Polska.

Nieruchomość komercyjna Arkońska Business Park to kompleks budynków biurowych klasy A położonych w gdańskiej dzielnicy Przymorze. Jednym z jej atutów jest lokalizacja w pobliżu dwóch przystanków SKM – „Gdańsk Oliwa” i „Przymorze/Uniwersytet” oraz przystanków trzech linii tramwajowych.

Design nieruchomości komercyjnej na nowym poziomie: Warszawski salon fryzjerski Gaczorek przy ulicy Chmielnej 89 zyskał zupełnie nowe oblicze

©Tom Kurek_TS406179_32+1

Warszawski salon fryzjerski Gaczorek przy ulicy Chmielnej 89 zyskał zupełnie nowe oblicze. Sztuka łączy się tu z surowym pięknem stylu loftowego. Prezentujemy efekty metamorfozy autorstwa pracowni SIKORA WNĘTRZA w obiektywie fotografika Toma Kurka.

Spis treści:
Salon fryzjerski Gaczorek w Warszawie: odwaga i dystans
Piękno w surowości

Od samego początku intencją Sylwii Gaczorek było uczynienie z jej salonu, kreatywnej przestrzeni sztuki. Ma wyznaczać trendy i oddawać temperament pracujących w nim stylistów. Właścicielka salonu chciała urządzić wnętrze w stylu loftowym, które aż się prosi o zapełnienie go dziełami sztuki i awangardowymi rozwiązaniami. Autorem niezwykłego i odważnego projektu jest zespół architektów z prof. Janem Sikorą na czele, założycielem znanego gdańskiego biura Sikora Wnętrza i wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

Salon fryzjerski Gaczorek w Warszawie: odwaga i dystans

Projekt wnętrza salonu Sylwii Gaczorek otrzymał niedawno drugą nagrodę w konkursie Global Design & Architecture Design Awards 2022 w kategorii „Interiors – Hospitality”. Jurorzy docenili estetykę i nowatorski charakter wnętrza z jego kontrastowymi zestawieniami barw i materiałów. A co znajdziemy w środku?

Już od wejścia w oczy rzucają się jedne z najmocniejszych elementów wystroju wnętrza: ogromne bloki, które pokrywa srebrzysta folia budowlana. Skutecznie rozświetlają całą przestrzeń i jednocześnie dodają jej futurystycznego, awangardowego charakteru. Wrażenie robi też jasna betonowa posadzka, którą w strefie barbera ozdabiają różnokolorowe plamy z farb przypominające ekspresyjne ruchy pędzla. Skojarzenia z fantazyjną koloryzacją włosów? Jak najbardziej wskazane.

Zgodnie z intencją Sylwii, we wnętrzu swoje miejsce znalazło mnóstwo dzieł sztuki. Są tu zarówno współczesne rzeźby, nawiązujące do epoki antyku, jak i olejny obraz prof. Jana Sikory, do którego stworzenia inspiracji dostarczyła twórczość legendarnego nowojorskiego artysty, Jeana-Michela Basquiata. Tłem dla tego i kilku innych abstrakcyjnych dzieł sztuki są surowe ściany z płyt gipsowo-kartonowych. Dla uzyskania głębi wnętrza część ścian pomalowano czarną farbą.

Wszystkie te elementy sprawiają, że salon fryzjerski stał się miejscem intensywnej kreatywnej pracy. I tak rzeczywiście jest. W głębi salonu znajduje się oszklona salka konferencyjna, w której zbierają się członkowie zespołu salonu Gaczorek. Dużo się tu dzieje, jednak wnętrze dalekie jest od chaosu. Wręcz przeciwnie – pełno w nim lekkości i energii, a każdy element ma swoje miejsce. Wyodrębniono tu nawet przestrzeń… do gry w bilarda!

Musimy przyznać, że inwestorka odważnie przyjmowała każde pomysły od foli budowlanej na kubikach, przez stalową rzeźbę zasłon po podłogę zachlapaną różnobarwną farbą. Wnętrze miało być #instafriendly, miało być eksperymentalne i abstrakcyjne jak żaden inny salon fryzjerski w Polsce. Mimo to jest też funkcjonalny, mamy tutaj aż 16 stanowisk fryzjerskich i oddzielną strefę BARBERA z rzeźbą męskiego torsu. – mówi o projekcie architekt Dominik Tyburski, współpracujący przy realizacji.

Piękno w surowości

W głębi salonu klientów zaprasza stanowisko recepcyjne, które wykonano z surowego, porowatego betonu. Znajdująca się za nim stalowa zasłona doskonale współgra ze ścianami pokrytymi srebrną folią. Z kolei centralną część salonu zaaranżowano na poczekalnię z dwiema ogromnymi, wygodnymi, skórzanymi kanapami. Zestawiono je z dwoma stolikami: z przeźroczystego pleksi oraz z betonu i szkła.

Bardzo efektowna jest też strefa stanowisk fryzjerskich. Na ścianie znalazło się długie lustro, które złożono z szeregu nieregularnych segmentów, a czarne obramowanie jakby lewitowało w powietrzu. Całość wygląda niezwykle dynamicznie.

Gdzieniegdzie na gipsowo-kartonowych ścianach celowo zostawiono widoczne łączenia szpachlą. Ma to sprawiać wrażenie niedokończenia aranżacji, choć jest to kompletny, w pełni dokończony projekt. Całe wnętrze oświetlają dmuchane lampy, które podkreślają awangardowy charakter wnętrza.

Najlepszy komplement o tym wnętrzu usłyszeliśmy po otwarciu: „A kiedy to wnętrze będzie skończone?” Odpowiedź jest jedna: Nigdy. Niedokończenie jest odpowiedzią na przestrzeń prawdziwie artystyczną i wyznaczającą trendy. Pewien dystans do miejsca jest tu inspiracją i nieuchwytną wartością w kreacji. Odważny inwestor to podstawa! – mówi o realizacji prof. Jan Sikora.

Projekt: Jan Sikora / Sikora Wnętrza
Autor zdjęcia salonu: Tom Kurek

materiał prasowy

Ceny mieszkań trzymają się mocno, pomimo malejącego zainteresowania

Nowy-Horyzont-wizualizacja
Ceny mieszkań trzymają się mocno, pomimo malejącego zainteresowania ze strony kupujących.

Spis treści:
Mieszkania dłużej czekają na właścicieli
Sytuacja gospodarcza wymusza wzrost cen
Na pewno będzie drożej

Rynek mieszkaniowy przeżywa obecnie trudny okres. Galopująca inflacja wymusiła na NBP radykalne podwyżki stóp procentowych, co w prostej linii przełożyło się zmniejszenie zdolności kredytowej wielu klientów. Do listy problemów należy dopisać jeszcze skutki wojny, w tym zerwane łańcuchy dostaw. Nie widać jednak obniżek cen u deweloperów.

Mieszkania dłużej czekają na właścicieli

Podaż mieszkań spada. RynekPierwotny.pl informuje, że w maju w 10 największych polskich miastach do sprzedaży trafiło łącznie 2754 lokali, co jest liczbą aż o 34 proc. mniejszą, niż jeszcze miesiąc temu. W kwietniu natomiast klienci mieli do wyboru od 2 do 11 proc. mniej lokali niż w marcu – podaje portal GetHome.pl. Razem z podażą spada również popyt, jednak wbrew pozorom wcale nie przekłada się to na zmniejszenie cen mieszkań. Wręcz przeciwnie,  według danych Narodowego Banku Polskiego w I kwartale br. mieszkania były o 15 proc. droższe niż rok temu. W kwietniu 40 proc. nowych mieszkań w Krakowie i Gdańsku kosztowało ponad 12 tys. zł za mkw., a w Warszawie takich lokali jest już ponad 50 proc. – informuje GetHome.pl. To kontynuacja trendu cenowego z minionego roku. – Mimo wszelkich negatywnych zmian, jakich rynek zdążył doświadczyć na przestrzeni ostatnich miesięcy, jedno pozostało niezmienne – mieszkania wciąż drożeją. Nie są to już tak ogromne procentowe zmiany, jak  jeszcze 1-2 lata temu, ale trend nadal jest wzrostowy i moim zdaniem utrzyma się na takim poziomie jeszcze przez długi czas – mówi Marek Szmolke, wiceprezes spółki realizującej inwestycję Start City.

Rosnące ceny powodują przede wszystkim zwiększenie czasu oczekiwania na kupca. SonarHome informuje, że przeciętny czas ekspozycji ofert w Gdańsku wydłużył się z 78 do 86 dni. Nie jest to odosobniony, lokalny przypadek, gdyż we Wrocławiu czas ten wzrósł o tydzień, w Szczecinie o 10 dni, a w Lublinie aż o 12. – Chęć klientów do szybkiego kupna mieszkania była bardzo wysoka na początku wojny w Ukrainie, ale w miarę upływu czasu systematycznie malała. Dziś można powiedzieć, że ten silny bodziec trwał dość krótko. Tendencja wydłużania procesu zakupowego jest absolutnie jasna – ludzie nie będą kupować mieszkań tak szybko, jak jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy temu. Obecnie na rynku notujemy więc pewne wstrzymanie i wynika to z kolejnych czynników, które na niego wpływają – mówiła podczas 12. edycji Forum Rynku Nieruchomości w Sopocie Katarzyna Kuniewicz, analityk obido i otodom,

Sytuacja gospodarcza wymusza wzrost cen

Niepewna sytuacja gospodarcza odbija się negatywnie na portfelach i planach zakupowych konsumentów – bank BNP Paribas postanowił na przykład, że nie będzie już udzielał kredytów hipotecznych nowym klientom – podaje Rzeczpospolita. Biuro Informacji Kredytowej informuje natomiast, że w maju 2022 r. Polaków starających się o kredyt było aż o 50,6 proc. mniej niż jeszcze przed rokiem. Spadek zainteresowania jest także widoczny w skali miesiąca, bo od kwietnia liczba składanych wniosków kredytowych spadła o 16,2 proc. Deweloperzy jednak nie panikują, gdyż w naszym kraju wciąż jest dużo osób, które kupują mieszkania za gotówkę, bez finansowego wsparcia banku. Większym wyzwaniem jest dla nich skokowy wzrost cen materiałów budowlanych. Portal Rynekpierwotny.pl podaje, że to jeden z najważniejszych czynników wpływających na wygórowanie poprzeczki cenowej. Zmiany te najlepiej widać porównując strukturę cenową mieszkań – przez ostatni rok we wszystkich miastach ubyło lokali z ceną poniżej 8 tys. zł za mkw. Powód? Budowanie stało się w ostatnim czasie niezwykle drogie i musiało to znaleźć odzwierciedlenie w rosnących cenach ofertowych. Według danych zebranych przez PSB wzrost cen w tym obszarze wyniósł średnio 34 proc. rok do roku, a w niektórych kategoriach przekroczył lub zbliżył się do 50 proc. To m.in. izolacje termiczne (wzrost o 57 proc.), ściany (51 proc.), sucha zabudowa (45 proc.), dachy (45 proc.), czy płyty OSB (44 proc.). – Część mniejszych firm nie jest nawet w stanie ruszyć ze swoimi projektami, gdyż nie mają do tego sprzyjających okoliczności. Materiały drożeją skokowo albo, co gorsza, w ogóle nie ma ich na stanie, ze względu na zerwane łańcuchy dostaw. To niechciana „pamiątka” jeszcze po czasach pandemicznych, ale również sytuacja na Ukrainie dokłada do tego swoje przysłowiowe trzy grosze. Klienci już teraz zaczynają wstrzymywać się za zakupami, a warto pamiętać, że już wkrótce zacznie obowiązywać Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, na który deweloperzy będą odprowadzać składki od sprzedanych mieszkań. Najprawdopodobniej jeszcze bardziej podniesie to koszty inwestycji. – mówi Marek Szmolke.

Na pewno będzie drożej

Rosnące ceny to również skutek galopującej inflacji. Oznacza ona przecież podwyżki cen energii, transportu oraz presję płacową po stronie wykonawców. Prowadzi to do powstawania dużo wyższych kosztów generalnego wykonawstwa, które w pewnym stopniu będą musiały przejść na klientów. Do tego dochodzi ograniczona ilość działek budowlanych, szczególnie w dużych miastach. Wszystkie te czynniki, a także wchodzący od 1 lipca Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, spowodują zauważalny wzrost cen. – W mojej opinii nie można spodziewać się spadku cen tzw. dobrych inwestycji, czyli tych położonych w atrakcyjnych lokalizacjach – szczególnie jeśli nie były one z gruntu przeszacowane cenowo. W naszym przypadku sprzedaż utrzymuje się na wysokim poziomie, w zasadzie nie odczuliśmy w tym względzie żadnych turbulencji. Trzeba jednak pamiętać, że rosnąca inflacja oraz zapowiadane przez NBP kolejne podwyżki stóp procentowych, uniemożliwiają kolejnym grupom klientów pozyskanie kredytu na mieszkanie. Warto więc zastanowić się nad zaciągnięciem go teraz, gdyż za jakiś czas może zabraknąć nam zdolności kredytowej. Materiały budowlane stale drożeją i nie widać końca tego procesu, toteż ciężko zakładać, że będziemy świadkami dużych spadków cenowych w najbliższej przyszłości – mówi Grzegorz Woźniak, prezes spółki Quelle Locum, realizującej inwestycję Park Leśny Bronowice. W teorii sytuację mógłby poprawić rządowy program „Mieszkanie bez wkładu własnego”, dzięki któremu kredyt mieszkaniowy w zamierzeniach miałby być dostępny również dla osób bez wymaganych oszczędności. Jeszcze w czerwcu, podczas 12. edycji Forum Rynku Nieruchomości w Sopocie, analityk Marek Wielgo mówił o tym, że zainteresowanie programem ze strony banków było mizerne i tylko jeden z nich podpisał stosowną umowę z BGK. Po zmianie nazwy programu z „Mieszkanie bez wkładu własnego” na „Rodzinny kredyt mieszkaniowy” jest to już pięć banków – Alior Bank, Bank Pekao, BPS, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie i PKO Bank Polski. Marek Wielgo wciąż uważa jednak, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii pudruje tylko rzeczywistość – Fakty są takie, że banki miały aż pół roku na przygotowanie oferty kredytowej. Tymczasem chęć udzielania kredytów bez wkładu własnego zadeklarowało do tej pory tylko pięć, w tym absolutni pewniacy, czyli Bank Pekao SA i PKO Bank Polski. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy tego rodzaju kredyty pojawią się na rynku. Moje wątpliwości budzą przede wszystkim różnice w limitach dla poszczególnych miast, a także stosowanie niższych limitów dla rynku wtórnego. Przykładowo, w Warszawie, Gdańsku i Krakowie średnia cena mkw. mieszkań z drugiej ręki jest o 5-7 proc. wyższa niż od deweloperów, a mimo to limity dla rynku wtórnego są niższe. W Gdańsku i Gdyni średnie ceny mkw. nowych mieszkań są natomiast bardzo zbliżone, ale różnica w wysokości wskaźnika wynosi aż 12 proc. na korzyść Gdańska. Najciekawszy paradoks dotyczy Krakowa, gdzie średnia cena mkw. jest o 5 proc. wyższa niż w Gdańsku, ale to w tym drugim mieście limit jest wyższy – aż o 6 proc. Takie ustalanie „po uważaniu” wysokości limitów powoduje, że w poszczególnych miastach występują ogromne różnice w wielkości oferty mieszkań do kupienia za kredyt bez wkładu – mówi i dodaje – Nie wierzę w to, że program skłoni młode rodziny do ich powiększania. Mieszkanie dla Młodych, czyli sztandarowy program mieszkaniowy rządu PO-PSL, też miał być jednym z filarów rządowej polityki prorodzinnej, jednak ostatecznie okazał się klapą, bo w praktyce z dopłaty korzystały głównie osoby samotne i bezdzietne pary.

Od czasu wprowadzenia programu sytuacja na rynku mieszkaniowym drastycznie się zmieniła i głównym problemem klientów nie jest już wymagany wkład własny, a bardziej zdolność kredytowa, która w wyniku stałego podnoszenia stóp procentowych przez NBP drastycznie spadła. 28 czerwca program przeszedł więc fundamentalne zmiany – ma on od teraz otworzyć się także na osoby posiadające wkład własny, promować kredyty o stałej stopie procentowej oraz zachęcać do powiększania rodzin. Pomimo podpisania stosownych dokumentów przez banki, sam program nie jest nadal nigdzie dostępny. – Kredyt bez wkładu własnego to tak naprawdę niedźwiedzia przysługa dla tych osób, które się w ten program angażują. Dla banków klient, który wcześniej nie mógł uzbierać koniecznych 10-20 proc. jest dużo bardziej ryzykowny, niż ten klient, dla którego wkład własny nie był problemem – mówi dr Jacek Furga ze Związku Banków Polskich.

Trudno szukać nadziei na gwałtowne obniżki na rynku mieszkaniowym. Wiele wskazuje wręcz na to, że wciąż nie dotarliśmy jeszcze do sufitu cenowego i trend wzrostowy – mimo że mniejszy, niż jeszcze kilka miesięcy temu – pozostanie z nami na dłużej.

materiał prasowy

Nieruchomości komercyjne: czy to koniec rynku najemcy?

alexey-topolyanskiy-DJO2L1RQZZc-unsplash
Maleje ilość powierzchni biurowej w budowie. Według danych Newmark Polska obecnie w fazie realizacji w Warszawie znajduje się niecałe 260 000 mkw., z czego prawie 80 proc. zostanie oddane do użytkowania do końca 2023 roku. Porównując to z uśrednionym rocznym popytem na poziomie 600 000 mkw., wniosek jest jeden – nadciąga luka nowej podaży. Jak zmieni stołeczny rynek?

Spis treści:
Dobry adres i design zawsze w cenie
Zmiany w umowach najmu
Co wybiorą najemcy?
Warszawa stabilna dla biznesu

Najnowsza edycja badania Deloitte Warsaw Crane Survey 2022 wskazuje, że choć w zeszłym roku na warszawski rynek dostarczono największą liczbę budynków biurowych od 2016 roku, to w najbliższych dwóch latach będziemy obserwować wyhamowanie nowych inwestycji. Taki stan rzeczy spowodowany jest między innymi niską liczbą wydawanych pozwoleń na budowę – tylko dwa w 2021 roku, ograniczoną dostępnością działek w centralnych lokalizacjach, a także rosnącymi kosztami prowadzenia budów i wykończenia powierzchni.
Jak tłumaczy Henryk Bilski, Leasing Director w STRABAG Real Estate, biur do wynajęcia w Warszawie nie zabraknie. Luka podażowa, prognozowana na lata 2023-2024, dotyczyć będzie przede wszystkim powierzchni biurowych klasy A, co będzie miało jednak silne przełożenie na cały rynek najmu.
 

W związku z ograniczoną dostępnością nowych powierzchni o wysokim standardzie, uwaga najemców zostanie przekierowana na istniejące obiekty. Tym samym dojdziemy do kresu rynku najemcy, który uwidocznił się w czasie pandemii COVID-19, kiedy firmy zmniejszały swoje zasoby biurowe. Luka nowej podaży w Warszawie przywróci stan równowagi, a w przypadku prestiżowych produktów klasy A zbliżymy się do rynku dewelopera. 

Henryk Bilski, Leasing Director w STRABAG Real Estate

Dobry adres i design zawsze w cenie

Czas lockdownów uświadomił markom pracodawców, że atrakcyjnie zlokalizowane biuro to nie tylko przestrzeń pracy, ale jedno z kluczowych narzędzi do budowania tożsamości firmy, miejsce interakcji i umacniania więzi z zespołem. Dziś jeszcze bardziej niż kiedykolwiek liczą się dogodny dojazd do pracy, komfortowe warunki oraz przyjazny design wnętrz.

Warto zwrócić uwagę na dwa trendy, które wzmocniła pandemia. Z jednej strony mamy większą koncentrację na dobrostanie pracowników, z drugiej pracodawcy chcą poprzez dobrze zaprojektowaną przestrzeń przyciągnąć ich do pracy z biura. Istotne są więc czynniki wpływające na komfort i dobre samopoczucie, czyli odpowiednie oświetlenie, natężenie hałasu, czy ergonomiczne meble. Stosujemy więcej roślin zielonych, które poprawiają wilgotność powietrza i wprowadzają domową atmosferę. Poza tym teraz w naszych projektach dominują space plany uwzględniające model pracy hybrydowej – bo na taki decyduje się wiele korporacji. 

Hanna Ruszkowska-Świąder, Head of Design Services Poland, Tétris

Decyzja o wynajmie powierzchni w dostępnych na rynku, starszych nieruchomościach, czy budynkach klasy B, nie oznacza, że część firm będzie stratna. Wymogi Unii Europejskiej zobowiązują właścicieli tego typu obiektów do ich modernizacji między innymi w celu wsparcia neutralności klimatycznej. Atrakcyjny adres zawsze przyciągnie najemcę. Warto dodać, że na Zachodzie, gdzie baza biurowa powstawała wcześniej niż w Polsce, dziesięcioletnie budynki nie są postrzegane jako przestarzałe – to wciąż topowe lokalizacje.

Zmiany w umowach najmu

Według szacunków Cushman & Wakefield prognozowana luka podażowa uwidoczni się do 2025 roku, co związane jest głównie z niepewnością dotyczącą wzrostu kosztów budowy. Duża kontrybucja finansowa po stronie deweloperów przełoży się także na wydłużenie okresu trwania umów najmu. Co więcej, na popularności zyskają podpisywane z kilkuletnim wyprzedzeniem umowy pre-lease, typowe dla rynków austriackiego czy niemieckiego.

Konkurując o najatrakcyjniejsze budynki, najemcy będą zobligowani zabezpieczyć przestrzeń biurową na dwa lub trzy lata przed ukończeniem budowy. Spowolnienie w obszarze nowej podaży zmotywuje firmy do zmiany strategii i długofalowego planowania przeprowadzek, bowiem pozyskanie powierzchni biurowej z półrocznym wyprzedzeniem nie będzie już w Warszawie możliwe.

Henryk Bilski, Leasing Director w STRABAG Real Estate

Ostatni czas to także coraz wyraźniejszy wzrost znaczenia aspektów ESG (ang. environmental, social, governance), zakładających między innymi wdrażanie inteligentnych, ekologicznych i bezpiecznych rozwiązań, pozwalających z jednej strony na optymalne wykorzystanie zasobów i materiałów, a z drugiej – przyczyniających się do ochrony zdrowia i komfortu pracowników. Ze względu na powyższe cele, na rynku upowszechniać się będą zielone umowy najmu. Już teraz obserwujemy standaryzację zielonych klauzul zawierających postanowienia na temat podejmowania przez wynajmujących i najemców wspólnych starań, mających na celu gospodarowanie oraz użytkowanie nieruchomości biurowych w sposób zrównoważony.

Dominik Rafałko, partner w zespole nieruchomości i budownictwa kancelarii CMS

Co wybiorą najemcy?

Jak wskazuje Colliers w strukturze najmu w I kwartale tego roku największy udział przypadł w Warszawie nowym transakcjom (52 proc.). Dużą aktywnością wykazały się firmy z sektorów: finansów i bankowości czy IT. Według prognoz rynkowych luka nowej podaży zmieni układ sił i zwiększy udział na rynku biurowym renegocjacji oraz odnowienia umów najmu w dotychczas zajmowanych budynkach. Także najemcy, rozważający relokację, będą zmuszeni wybrać produkt z puli istniejących nieruchomości celując w cykle kończących się umów. To z kolei będzie stanowić wyzwanie dla zarządców starszych obiektów. Tego typu biurowce odżyły w obliczu wojny w Ukrainie i potrzeb przenoszonych do Polski operacji biznesowych. Jak sprawdzą się w przypadku luki nowej podaży?

W wyniku zmian, które zachodzą na rynku nieruchomości człowiek i jego potrzeby ponownie znalazły się w centrum zainteresowania, a biura, które gwarantują dobre samopoczucie oraz dbają o bezpieczeństwo, zdrowie i dobrostan pracowników, znów stały się wysokopopytowym produktem. Nowe nieruchomości, którymi zarządzamy, są wyposażone w wiele rozwiązań poprawiających komfort pracowników, z kolei starsze biurowce, które również mamy w portfelu, wymagają pewnych zmian, by w pełni odpowiadać na aktualne potrzeby rynku. Prowadzimy transformację biurowców do ich nowego przeznaczenia – spełnienia funkcji społecznej (ESG – „S”), gdzie biurowiec jest coraz mniej miejscem pracy, a coraz więcej miejscem spotkań współpracowników. Adaptacja do zmienionych standardów, dostosowanie się do nowych potrzeb pracowników oraz mocny nacisk na zrównoważone, zielone i zdrowe obiekty biurowe nie są już obecnie wyróżnikiem, a warunkiem koniecznym, żeby przyciągać najemców i inwestorów.

Łukasz Mazurczak, dyrektor zarządzający MVGM Polska

Warszawa stabilna dla biznesu

Ostatnie 11 lat pokazało stabilność stołecznego rynku biurowego. Wahania spowodowane globalnymi kryzysami i spadki popytu na poziomie 20 proc. nie są w stanie osłabić pozycji Warszawy, która zajmuje drugie miejsce w rankingu European Cities and Regions of the Future 2022/2023 – Business Friendliness. Jak będzie wyglądać rynek po 2025 roku?

Warszawski rynek biurowy będzie rósł, a popyt utrzyma się na stabilnym, wysokim poziomie. Także deweloperzy odpowiedzą na to nowymi projektami – choć na ten moment trzeba będzie trochę poczekać. W STRABAG Real Estate jakiś czas temu zakupiliśmy działkę z biurowcem Atrium International w centrum Warszawy. To teren, który nie wykorzystywał w pełni swojego potencjału i możliwości zabudowy. Dlatego planujemy rozbiórkę budynku oraz zastąpienie go nowoczesnym kompleksem klasy A.

Henryk Bilski, Leasing Director w STRABAG Real Estate

materiał prasowy

Jakie opcje realizacji projektów mieszkaniowych rozpatrują deweloperzy?

Develia_Ujescisko Vita_Gdansk
Czy deficyt gruntów w dużych miastach skłania firmy do poszukiwania alternatyw? Czy deweloperzy planują realizację inwestycji w mniejszych miejscowościach i lokalizacjach podmiejskich? Czy będą wchodzić w projekty typu mixed-use albo realizacje oparte o rewitalizację istniejących budynków? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl          

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Realizacja inwestycji w mniejszych miastach w obecnej sytuacji rynkowej jest trudna. O ile dostępność gruntów jest tam zdecydowanie lepsza, o tyle poważną barierę stanowi relacja akceptowalnej dla klientów ceny do realnych kosztów budowy. Trudno jest realizować projekt w lokalizacji, gdzie nabywcy są w stanie zapłacić nie więcej niż 7-8 tys. zł za metr mieszkania, a wydatki na generalne wykonawstwo wynoszą 5-6 tys. zł za mkw. Jeśli doliczymy do tego nakłady na działkę, finansowanie, czy koszty operacyjne taka inwestycja staje się nierentowna.

Spodziewałbym się raczej, że deweloperzy będą rozbudowywać ofertę tańszych mieszkań w miejscowościach satelitarnych na obrzeżach dużych aglomeracji, jak np. Piaseczno i Ząbki pod Warszawą czy Wieliczka pod Krakowem. Realizacja takich projektów wiąże się ze stosunkowo mniejszym ryzykiem. Nasza spółka nie wyklucza rozwoju w tym kierunku. Pozostajemy także otwarci na realizację projektów mixed-use czy rewitalizację istniejących obiektów.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Obecnie skupiamy się na 7 największych miastach, w których mamy zabezpieczone grunty. Nie zmieniamy więc modelu działania, choć nie wykluczamy obecności w mniejszych miastach w przyszłości. Przykładem tego są aktualnie prowadzone inwestycje w Piotrkowie Trybunalskim oraz Gliwicach, które są ważnym ośrodkiem w śląskiej metropolii.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. rozwoju w Wawel Service

Posiadamy banki ziemi w całej Polsce oraz środki własne, pozwalające na realizację kolejnych inwestycji. Jedna z naszych najnowszych inwestycji powstanie w Zagłębiu Dąbrowskim, około 15 km samochodem od centrum Katowic. To inwestycja idealna dla osób poszukujących odpoczynku od zgiełku miasta, ceniących sobie ciszę oraz bliskość terenów zielonych. Inwestycja łączy zielone otoczenie, rozbudowaną infrastrukturę oraz szybką komunikację z większymi ośrodkami miejskimi na Śląsku. Na tą chwilę nie planujemy budowy kompleksów typu mixed-use ani realizacji projektów opartych o rewitalizację istniejących już budynków.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus

Wyznajemy pogląd, że rozlewanie się miast jest niekorzystne z wielu względów. Począwszy od uszczuplania naturalnych terenów zielonych po niedostatecznie rozwinięty  transport publiczny i korkowanie się dróg na przedmieściach. Mamy jednak świadomość powodów, dla których proces ten nasila się coraz bardziej. Uważamy, że w Poznaniu jest jeszcze sporo do zrobienia. Jest wiele budynków, które wymagają rewitalizacji, co obejmuje również urbanizację terenów poprzemysłowych. To zagadnienia, które leżą w sferze naszych inwestycyjnych zainteresowań. Nowe projekty mieszkaniowe w centrum miasta powinny, oprócz zabudowy mieszkaniowej, obejmować właśnie rewitalizację oraz zakładanie nowych obszarów zielonych by podnieść komfort życia w mieście.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Od lat dewizą J.W. Construction jest stabilność i bezpieczeństwo funkcjonowania, które osiągamy przede wszystkim poprzez konsekwentne stosowanie zasady nie kupowania gruntów drogich, za wszelką cenę ponieważ mamy zasobny, budowany latami bank ziemi. Budujemy w różnych regionach Polski, co daje nam komfort i w jakimś stopniu ubezpiecza nas od wahań koniunktury. Obecnie prowadzimy inwestycje w Warszawie i aglomeracji warszawskiej – w Pruszkowie (Stacja Centrum) i Ożarowie Mazowieckim (Villa Campina), a także w Szczecinie (Nad Odrą), Gdańsku (Osiedle Horizon) i Chorzowie (Osiedle Kościuszki). Mamy w planie uruchomienie kolejnej, trzeciej już inwestycji w Szczecinie i w lokalizacji podmiejskiej, pod Krakowem.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Szukamy gruntów w różnych lokalizacjach i nie wykluczamy wejścia do nowych miast. Jednak od 2022 roku zmieniliśmy strategię w związku z pozyskaniem nowego właściciela i strategicznego partnera – Tag Immobilien. Naszym celem jest posiadanie 20.000 mieszkań do wynajęcia do końca 2027 roku i równolegle planujemy dalszą sprzedaż mieszkań na poziomie 2500 mieszkań rocznie.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Od lat koncentrujemy działalność w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Szczecinie. Te miasta są bardzo atrakcyjne dla klientów, dlatego będziemy je wzbogacać także o ofertę z segmentu PRS. Wierzymy, że dobra znajomość tych rynków pozwala nam dostarczać klientom produkty uszyte na miarę ich potrzeb, w dobrych lokalizacjach, w otoczeniu zieleni, przy wykorzystaniu wysokiej jakości materiałów budowlanych. W przypadku PRS odpowiadamy na rosnące zapotrzebowanie na wynajem. Tym samym naszą uwagę koncentrujemy na rozbudowywaniu banku ziemi w tych aglomeracjach lub w ich obrębie. Pod Szczecinem, w gminie Kołbaskowo powstaje duże osiedle Nowe Warzymice, a w maju uruchomiliśmy przedsprzedaż podwarszawskiej inwestycji EKO Falenty, gdzie powstaną 42 domy w zabudowie szeregowej. Oba te projekty powstają pod dużymi miastami i są dobrze skomunikowane z ich centralnymi częściami. W obu stawiamy na ekologię. Nasz bank ziemi jest aktualnie zabezpieczony na ponad 5.500 lokali o łącznej powierzchni ponad 313 tys. mkw.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Jesteśmy obecni w Sobótce, miejscowości charakteryzującej się dużym potencjałem i rozbudowaną infrastrukturą miejską. Dojazd samochodem do Wrocławia, ważnego ośrodka aktywności zawodowej zajmuje około pół godziny. Istnieje możliwość skorzystania również z połączeń autobusowych, a od niedawna do stolicy Dolnego Śląska można dojeżdżać w wygodny sposób pociągiem, dzięki nowej, bezpośredniej linii kolejowej. Właśnie w Sobótce, w niezwykle urokliwej lokalizacji, tuż przy parku krajobrazowym powstaje Lokum Monte, kameralne osiedle z prywatną strefą wellness. Na terenie inwestycji znajdują się pełne urozmaiconej zieleni strefy relaksu, a także place zabaw dla najmłodszych. Koncepcja architektoniczna nawiązuje do miejsca, w którym zlokalizowane jest osiedle. W ramach inwestycji do sprzedaży trafiły funkcjonalne mieszkania dwu, trzy i czteropokojowe o powierzchni od 39 mkw. do około 100 mkw. Część z nich wyposażona jest w ogródki, garderoby, antresole lub dwie łazienki. Zróżnicowana oferta sprawia, że inwestycja wzbudza zainteresowanie singli, par i rodzin z dziećmi, a także przyciąga osoby pracujące w trybie zdalnym i poszukujące spokojnej, zacisznej okolicy.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Stale monitorujemy rynek i analizujemy pojawiające się oferty sprzedaży działek pod kątem naszych potencjalnych inwestycji. Nie wykluczamy więc, że podejmiemy się projektu w innej lokalizacji niż Poznań i jego ościenne gminy, gdzie mamy zgromadzony bank ziemi. Rozpoczniemy wkrótce przedsprzedaż mieszkań i domów w podpoznańskiej Dąbrówce, w gminie Dopiewo, gdzie budujemy kolejny, dwunasty etap naszego flagowego osiedla. Osiedle Księżnej Dąbrówki jest sukcesywnie rozbudowywane zgodnie z długoletnią wizjonerską strategią. Mówiąc o mniejszych miejscowościach, mamy również na myśli kurorty. W takich lokalizacjach także mamy już zaplanowane projekty.

Co do inwestycji mixed-use, muszę przyznać, że ten koncept interesował nas już wcześniej i mamy inwestycję realizowaną według tej wizji. To będący już na zaawansowanym etapie budowy FIQUS Marcelin w Poznaniu.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Tak, planujemy projekty mixed-use oraz inwestycje w mniejszych ośrodkach miejskich. Wraz ze wzrostem cen w dużych miastach, rozpowszechnieniem pracy zdalnej, mniejsze i tańsze lokalizacje zyskały na znaczeniu. Jednak wzrost rynku pierwotnego w małych miastach też ma swoje ograniczenia ze względu na mniejsza chłonność i fakt, że koszty realizacji są porównywalne w całym kraju. Zdarza się też, że w mniejszych ośrodkach, w których w ostatnich latach zwiększyła się aktywność deweloperów, koszty wykonawstwa są wyższe niż w Warszawie, ze względu na duży popyt i mniejszą podaż firm budowlanych.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Dotychczas skupialiśmy swoją działalność wyłącznie na warszawskim rynku deweloperskim. Działamy na nim od ponad 17 lat. Jesteśmy przekonani, że Warszawa jest miejscem, gdzie mieszkania zawsze będą się sprzedawały. Mamy duży bank ziemi, więc z optymizmem patrzymy w przyszłość. Natomiast w ostatnim czasie udało nam się pozyskać grunt w jednym z miast zlokalizowanym pod Warszawą. W związku z tym, planujemy rozpocząć naszą, pierwszą inwestycję poza granicami stolicy.

Dariusz Nagórski, dyrektor ds. Inwestycji w Aria Development

Uważnie obserwujemy zmiany na rynku i jesteśmy otwarci na przygotowywanie projektów w różnych formułach. Od samego początku istnienia firmy realizujemy inwestycje na obrzeżach miast. Budujemy osiedla położone w otoczeniu zieleni i tuż obok stołecznych najważniejszych szlaków komunikacyjnych, metra oraz podmiejskich kolei, które zapewniają szybki i dogodny dojazd do centrum miasta. Wydaje się nam, że w związku z niską podażą gruntów w rozsądnych cenach, mniejsze miasta będą przyciągać uwagę deweloperów.

Marcin Michalec, CEO Okam

W większych miastach, szczególnie w centralnych częściach  jest ograniczona dostępność gruntów inwestycyjnych pod realizację projektów mieszkaniowych. Zakładamy, że naturalnie rozbudowywać się będą ich obrzeża, a także miejscowości podmiejskie. Powstawać tam będą osiedla z dogodnym dojazdem do pracy w sąsiadujących dużych miastach. Jeśli chodzi o mniejsze miasta, wszystko zależy od poziomu ich rozwoju. Obserwując od dłuższego czasu napływ ludności m.in. z przyczyn zawodowych do największych miast, zakładamy, że nie będzie to aż taka skala. Jednakże dostępne w mniejszych miastach przestrzenie z pewnością zostaną zagospodarowane i przeznaczone także pod inwestycje mieszkaniowe ze względu na migrację do nich osób z jeszcze małych miejscowości czy wsi.

Oczywiście na bieżąco obserwujemy rynek i rozglądamy za atrakcyjnymi terenami pod kolejne projekty. Aktualnie jesteśmy obecni przede wszystkim w dużych miastach, jak Warszawa, Katowice czy Łódź. Realizujemy w stolicy projekt Central House czy BOHEMA – Strefa Praga. W Katowicach z kolei rozwijamy kolejne etapy Inspire w Dolinie Trzech Stawów. Przed nami duża inwestycja CITYFLOW na warszawskiej Woli czy wieloetapowa inwestycja na 64 ha terenie na Żeraniu, która rozłoży się na najbliższe kilkanaście lat. Będziemy koncentrować się też na inwestycjach z dużym potencjałem, jak te typu mix-used. Zakładamy, że ten trend będzie się w najbliższych latach rozwijał. Nasz kompleks mieszkaniowy Strefa PROGRESS, który powstaje w Łodzi i sąsiaduje z projektem Strefa Piotrkowska 217 wspólnie stanowić będą taki właśnie obiekt łączący funkcje mieszkaniową, kulturową, rozrywkową i usługową.

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom S.A.

Musimy pamiętać, że inwestycje stawiane są tam, gdzie jest klient, a nie tam, gdzie jest grunt. Trudność w pozyskaniu atrakcyjnej lokalizacji w centrach dużych miast może kierować działania deweloperów w dwie różne strony. Pierwszą jest wybór nowych miejsc dla inwestycji, obrzeży rynków regionalnych oraz tych mniejszych, o ile będzie na nie popyt. Drugą, o wiele ciekawszą, która w perspektywie długoterminowej może znacząco zmienić rynek nieruchomości jest rewitalizacja istniejących budynków, tych najstarszych, niespełniających wymogów związanych z bezpieczeństwem, termoizolacją czy ekologią. Jako firma jesteśmy otwarci na nowe możliwości i rozpatrujemy wiele opcji z perspektywy potencjalnego klienta. Chcemy, żeby mieszkanie w nowym miejscu nie kojarzyło się z kompromisem, ale postępem i zmianą na lepsze.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Z perspektywy deweloperów duże miasta stają się coraz mniej przyjazne do realizacji inwestycji budowlanych. Aurec Home, jak i cała branża, pomimo ogromnego zainteresowania klientów zakupem mieszkań w dużych miastach, musi mierzyć się z wieloma trudnościami, jakie obecnie stawia rynek. Przede wszystkim brakuje gruntów z przeznaczeniem pod zabudowę wielomieszkaniową. Pojawiają się także trudności w uzyskaniu warunków zabudowy oraz bardzo długi czas oczekiwania na otrzymanie pozwolenia na budowę. Z pewnością miejscowości położone blisko dużych miast, posiadające dobrą infrastrukturę oraz sprawną komunikację stanowią atrakcyjne miejsce do inwestycji.

Obecnie skupiamy się na realizacji dwóch rozpoczętych inwestycji na terenie Warszawy: Miasteczko Jutrzenki i Fabrica Ursus, która powstała w wyniku rewitalizacji zabytkowych budynków. Ruszamy także z budowę nowego osiedla My Forest zlokalizowanego na warszawskiej Białołęce z prywatnym lasem o powierzchni 4.000 mkw. dostępnym tylko dla domowników. Zakupiliśmy także ziemię pod kolejną inwestycję w urokliwym sąsiedztwie Kępy Potockiej z dostępem do rzeki.

Teresa Witkowska, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu Napollo Residential

Obecnie Napollo nie planuje rezygnacji z budowy inwestycji w dużych miastach.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Lokalizacje ościenne w stosunku do dużych miast od dłuższego czasu cieszą się popularnością wśród klientów i deweloperów. Przewidujemy, że ten trend będzie się utrzymywał. Interesują nas, zarówno lokalizacje w dużych miastach, jak i te ościenne lub dobrze skomunikowane z dużymi miastami. Kluczowa przy tym jest infrastruktura komunikacyjna oraz łatwy dostęp do zaplecza handlowo-usługowego i społeczno-oświatowego. Jesteśmy otwarci na różne projekty i różne lokalizacje, rozważamy wiele opcji.

Źródło: dompress.pl      

Savills agentem wyłącznym nieruchomości inwestycyjnych w Gdańsku i Poznaniu

Cube Office Park (źródło TFG)_low res

Firma Savills jest agentem wyłącznym nieruchomości inwestycyjnych w Gdańsku i Poznaniu.

Firma Savills została powołana na wyłącznego doradcę ds. wynajmu powierzchni biurowych w dwóch kolejnych inwestycjach. Obiekty te są zarządzane przez TFG Asset Management. Savills został agentem budynków kompleksie CUBE Office Park w Gdańsku oraz kameralnym budynku Górki 7 w Poznaniu.

Dotychczasowa udana współpraca z Savills skłoniła nas do powierzenia firmie dwóch kolejnych nieruchomości, którymi zarządzamy. Od kilku lat Savills wspiera nas w Warszawie przy projekcie Stratos Office Center, a od niedawna również we Wrocławiu przy wynajmie West Forum. Mocna pozycja Savills w Poznaniu oraz nowy oddział firmy w Gdańsku sprawiają, że z nadzieją zapatrujemy się na wsparcie w komercjalizacji naszych projektów w tych lokalizacjach” – mówi Monika Sieradzan, dyrektor ds. wynajmu w TFG Asset Management.

Commercecon buduje dla Panattoni nieruchomość inwestycyjną w Centralnej Polsce

cbc6742e5cba095b5cf7101618558013
Commercecon, generalny wykonawca specjalizujący się w budownictwie przemysłowym, rozpoczął budowę parku logistycznego dla firmy Panattoni.

W Lućmierzu pod Łodzią docelowo w ramach budowanej nieruchomości inwestycyjnej powstanie ponad 32 tys. mkw. nowej przestrzeni magazynowej. Rozpoczęły się już prace wykonawcze hali o powierzchni 6,3 tys. mkw. Najemcą nieruchomości inwestycyjnej będzie firma DPD.
Budynek podzielony zostanie na przestrzeń magazynową, w której mieścić się będzie jeden z największych i najnowocześniejszych sorterów w kraj, oraz funkcjonalne zaplecze biurowo-socjalne – wszystko o łącznej powierzchni 6300 mkw.

– Hala będzie wyposażona w szereg rozwiązań zapewniających trwałe i efektywne jej wykorzystanie w myśl zasad zrównoważonego budownictwa przemysłowego. Zaplanowana jest instalacja fotowoltaiczna na terenie zielonym, dostępne będą także stacje ładowania samochodów elektrycznych – informuje Robert Mróz, Kierownik budowy w firmie Commercecon.

Przedsiębiorco uważaj: zakaz kupowania płatnych opinii i więcej ochrony dla kupujących w e-sklepach

Robert Szczepanek 2 small

W dniu 28 maja weszła w życie unijna dyrektywa, tzw. Omnibus, na nowo regulująca wiele obszarów e-commerce oraz wzmacniająca pozycję konsumentów wobec e-sklepów. Spośród nowych regulacji, na uwagę zasługuje unormowanie zasad publikowania opinii o sklepach internetowych. Jakie obowiązują teraz zasady? De facto nie można już kupować opinii, co nie ukrywajmy zdarzało się nagminnie. Trzeba będzie też szczegółowo informować o cenach produktów objętych promocją. Za łamanie zasad grożą surowe kary: 2 miliony złotych albo 10% dochodów. Prawo obowiązuje zgodnie z przepisami unijnymi ale w Polsce na razie nie ma instytucji, która może jego stosowanie kontrolować i nakładać kary. W naszym kraju nie dostosowano bowiem prawodawstwa. Nowe przepisy analizuje mec. Robert Szczepanek z kancelarii prawnej Causa Finita.

Spis treści:
Płatne opinie zakazane a promocje pod lupą
Więcej informacji o sprzedających, więcej ochrony dla kupujących
Wysokie kary za złamanie nowego prawa…. jednak na razie nie w Polsce

Płatne opinie zakazane a promocje pod lupą

Jak wiadomo, klienci sklepów internetowych czytają takie opinie przed dokonaniem zakupu. Tymczasem sklepy internetowe mogły je dotychczas bez większych problemów „kupować” u specjalistycznych firm. Teraz będą musiały weryfikować, czy ich autorzy rzeczywiście skorzystali z ich usług. Będą też musiały wskazać, jakie działania podejmują w celu weryfikacji opinii o produktach. To jednak nie jedyna zmiana mająca na celu podniesienie wiarygodności oferty.

Zmieniają się również zasady okresowych promocji i obniżek cen. Omnibus wprowadza wymóg, by w przypadku obniżki ceny, obok nowej ceny została umieszczona najniższa cena, jaka obowiązywała w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem promocji. Ma to zapobiec znanemu i powszechnie potępianemu zjawisku podnoszenia cen przed np. Black Friday po to, by je później obniżyć celem stworzenia wrażenia atrakcyjności danej oferty.

Więcej informacji o sprzedających, więcej ochrony dla kupujących

Kolejną ważną zmianą jest obowiązek ujawniania mechanizmów służących indywidualnemu dostosowywaniu cen do danej grupy konsumentów lub indywidualnych konsumentów na podstawie zebranych na ich temat danych. Sklepy online oraz platformy sprzedażowe będą musiały ujawniać główne parametry decydujące o widoczności produktów przedstawianych konsumentom w wynikach wyszukiwania. To np.: wskaźniki oceny jakości towarów lub usług, trafność słów, ogólny ranking sprzedawcy, cechy wizualne oferty, jakość obsługi klienta. Oczywiście, nie chodzi tutaj o przedstawianie konkretnego algorytmu działania wyszukiwarki, ale o ogólne zasady pozycjonowania ofert. Ma to dać klientowi pełną wiedzę co do tego, z jakiego powodu sklep oferuje mu akurat taki a nie inny towar.

Kupujący na platformach sprzedażowych typu Allegro, Amazon, czy Facebook, będą też mogli od razu dowiedzieć się, czy podmiot od którego kupują produkt, jest przedsiębiorcą, czy nie. Ma to dla konsumentów istotne znaczenie praktyczne. Dotychczas bowiem często konsumenci nabywali daną rzecz licząc na ochronę prawną w stosunkach z przedsiębiorcami, gdy tymczasem po fakcie okazywało się, że sprzedający wcale przedsiębiorcą nie jest. Pozbawiało to m.in. kupującego prawa do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od daty otrzymania towaru. Informacja jest teraz udzielana na podstawie oświadczenia sprzedającego, a nieudzielenie jej jest uznawane za nieuczciwą praktykę handlową.

Wysokie kary za złamanie nowego prawa…. jednak na razie nie w Polsce

Za niedostosowanie się do nowych wymogów będą grozić wysokie kary. To nawet 2 mln zł dla kierownika sklepu albo 10 proc. obrotu sklepu z poprzedniego roku. Za kontrole będzie odpowiadać Inspekcja Handlowa. Dodatkowo, jeżeli przedsiębiorcy będą stosować fikcyjne obniżki, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie mógł uznać taką praktykę za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Warto podkreślić, że sklepy są zobowiązane dostosować do nowych przepisów nie tylko swoje bieżące funkcjonowanie, ale także regulaminy sprzedaży oraz pozostałe dokumenty dotyczące sprzedaży i funkcjonowania sklepu.

Ponieważ nową dyrektywę da się stosować wprost, jej postanowienia wiążą już e-sklepy i platformy sprzedażowe w Polsce. Prace nad implementacją dyrektywy do krajowego porządku prawnego jednak jeszcze trwają. Oznacza to, że ani UOKiK, ani Inspekcja Handlowa nie mają na tym etapie szczególnych instrumentów prawnych, aby zapewnić przestrzeganie Omnibusa. Nie mogąc zatem nakładać na przedsiębiorców grzywien i kar związanych z niestosowaniem się do nowych reguł.

Autor: mec. Robert Szczepanek z kancelarii prawnej Causa Finita.

Nieruchomości komercyjne w Wielkopolsce – czy popyt na magazyny jest w tym regionie duży?


Nieruchomości komercyjnych w Wielkopolsce przybywa. Czy za podażą idzie również popyt? Jak dużym zainteresowaniem cieszą się magazyny w tym regionie? Okazuje się, że sektor magazynowy w tym regionie rozwija się całkiem dobrze. Najemców nie brakuje, a inwestorzy coraz częściej rozglądają się za atrakcyjnymi gruntami pod inwestycje magazynowe w Poznaniu oraz okolicznych miejscowościach.

Spis treści:
Nieruchomości komercyjne w sektorze magazynowym trzymają stabilną pozycję
Rynek e-commerce wciąż się rozwija, wraz z nim sektor magazynowy
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wsłuchuje się w potrzeby najemców
Parki magazynowe w Wielkopolsce do wynajęcia
Magazyny w Wielkopolsce – zestawienie nieruchomości inwestycyjnych na wynajem
Jaka będzie przyszłość rynku nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym
w 2022 roku?

Nieruchomości komercyjne w sektorze magazynowym trzymają stabilną pozycję
Sektor magazynowy nie doświadczył załamania, z jakim musiały borykać się inne sektory rynku nieruchomości komercyjnych w okresie pandemii. Również obecnie, kiedy na Ukrainie toczy się wojna, sektor magazynów – nie tylko w Wielkopolsce, ale w całym kraju – trzyma mocną, stabilną pozycję.

Rynek e-commerce wciąż się rozwija, wraz z nim sektor magazynowy
Niewątpliwym sojusznikiem dla sektora magazynowego na polskim rynku nieruchomości komercyjnych okazał się być rynek e-commerce. To właśnie sprzedaż internetowa rozwinęła się niezwykle dynamicznie w okresie pandemii koronawirusa, zwłaszcza w okresie lockdownu, który obowiązywał czasowo na terenie całego kraju.
Przedsiębiorcy działający w branży e-commerce szybko poczuli potrzebę zwiększenia zajmowanych powierzchni magazynowych dla potrzebnego im, dodatkowego towaru. W efekcie sektor magazynowy zaczął rozwijać się jeszcze szybciej. Wzrosło zapotrzebowanie zarówno na kompaktowe magazyny miejskie, jak również oferujące duże powierzchnie magazynowo-biurowe centra logistyczne, które zazwyczaj są oddalone od dużych aglomeracji miejskich, jednak zapewniają bardzo dobre połączenie komunikacyjne.

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wsłuchuje się w potrzeby najemców
Deweloperzy i inwestorzy, którzy podejmują się realizacji nowych inwestycji komercyjnych w sektorze magazynowym, zwracają uwagę na aktualne trendy rynkowe. Dzięki temu, że stale weryfikują potrzeby najemców, są w stanie dostarczyć na rynek wartościowe nieruchomości komercyjne, które będą atrakcyjne z punktu widzenia przyszłych najemców.
Rzecz jasna innymi kryteriami wyboru będą kierowali się najemcy, którzy poszukują niewielkich magazynów zlokalizowanych w mieście, a innymi przedsiębiorcy, którzy potrzebują kompleksowej przestrzeni zapewniającej dostęp do nie tylko magazynów, ale i biur. Tego rodzaj obiekty są zazwyczaj zlokalizowane na obrzeżach, lub w miejscowościach graniczących z dużymi aglomeracjami.
Widoczny jest trend nowoczesnych magazynów, które zapewniają dostęp do innowacji technologicznych usprawniających procesy logistyczne. Istotna jest wysokość składowania, wielkość placów manewrowych, dostęp do powierzchni biurowych, dojazd do obiektu itp. Wartością dodaną są dla przedsiębiorców ekologiczne certyfikaty LEED oraz BREEAM, które mówią wiele o standardzie technicznym obiektu.
Niezmiennie istotna pozostaje również cena za wynajem metra kwadratowego magazynu.

Parki magazynowe w Wielkopolsce do wynajęcia
W Wielkopolsce przybywa nowoczesnych parków magazynowych. Wg danych ujętych w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowyc, w regionie tym znajdują się 33 nieruchomości komercyjne o charakterze magazynowym. Należy zaznaczyć, że mapa stworzona przez ekspertów firmy Cresa Polska obejmuje zestawienie najważniejszych obiektów przemysłowo-magazynowych w naszym kraju. Poznań oraz okoliczne miejscowości to obszar, który w chwili obecnej znajduje się na celowniku wielu przedsiębiorców, dostrzegających potencjał biznesowy tego regionu.

Magazyny w Wielkopolsce – zestawienie nieruchomości inwestycyjnych na wynajem
Zgodnie z danymi ujętymi w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowych, w stolicy Wielkopolski, czyli Poznaniu, znajduje się niewiele obiektów komercyjnych o charakterze magazynowym. Mapa Cresa uwzględnia 4 parki magazynowe, którymi są: Goodman Poznań III Logistics Centre, Prologis Park Poznań III, MLP Poznań West oraz Panattoni Park Poznań IX.
Pozostałe parki magazynowe na terenie Wielkopolski według danych ujętych w „Space Map Poland: Warehouses” – Mapie Powierzchni Magazynowych, mieszczą się w pobliskich miejscowościach.
W miejscowości Gądki znajdują się 3 nieruchomości komercyjne o charakterze magazynowym, którymi są: Logicor Poznań I, Logicor Poznań II oraz SEGRO Logistics Park Poznań, Gądki.
W miejscowości Komorniki znajdują się również 3 parki magazynowe, a są nimi: Panattoni Park Poznań VIII, SEGRO Logistics Park Poznań, Komorniki oraz Panattoni Park Poznań IV.
W miejscowości Koninko znajdują się 3 parki magazynowe: Panarttoni Park Poznań III, Panattoni Park Poznań VI oraz MLP Poznań.
W miejscowości Robakowo znajdują się 2 parki magazynowe, a są nimi: Logicor Poznań III oraz P3 Poznań.
W miejscowości Swarzędz również znajdują się 2 parki magazynowe: CLIP Swarzędz oraz 7R Park Poznań East.
W Tarnowie Podgórnym mapa Cresa uwzględnia 3 parki magazynowe, którymi są: Prologis Park Poznań, Prologis Park Poznań II oraz Waimea Logistic Park Tarnowo Podgórne.
Wmiejscowości Niepruszewo znajdują się 2 parki magazynowe, którymi są: ILD Niepruszewo oraz Logicor Poznań IV.
W miejscowości Wysogotowo zlokalizowane są 2 parki magazynowe: Goodnam Poznań Airport Logistics Centre oraz TriStar Park Poznań.
W miejscowości Jaryszki zlokalizowane są 2 nieruchomości komercyjne o charakterze magazynowym, a są nimi: Panattoni Park Poznań V oraz Panattoni Park Poznań VII.
W pobliskich miejscowościach znajdują się również inne magazynowe nieruchomości komercyjne, jednak jest ich już mniej. Mapa Cresa uwzględnia takie obiekty magazynowe, jak: Doxler Business Park (miejscowość Kórnik), SEGRO Logistics Park Poznań, Gołuski (miejscowość Gołuski), MLP Poznań III (miejscowość Więckowice), Panattoni Park Września (miejscowość Września), CLIP Września (miejscowość Obłączkowo koło Wrześni), Panattoni Park Konin (miejscowość Konin), oraz Panattoni Park Kalisz (miejscowość Kalisz).

Jaka będzie przyszłość rynku nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym w 2022 roku?
Rekordowo niska liczba pustostanów w segmencie magazynowym sugeruje, że ten rok należy do inwestorów. Zapotrzebowanie na nowoczesne inwestycje magazynowe wciąż się utrzymuje. Można się spodziewać, że zainteresowanie ze strony najemców wciąż będzie wysokie do końca bieżącego roku. Wydaje się więc, że deweloperzy i prywatni inwestorzy w dalszym ciągu będą dostarczali na rynek kolejne projekty inwestycyjne. Rosnącą popularnością cieszą się obecnie nowoczesne obiekty oferujące magazyny klasy A i można się spodziewać, że trend ten się utrzyma.
Duże centra logistyczne, które powstają najczęściej na obrzeżach dużych miast lub w okolicznych miejscowościach, przyciągają większe przedsiębiorstwa, które potrzebują kompleksowej przestrzeni magazynowo-biurowej dla usprawnienia logistyki w firmie. Mniejsze firmy działające lokalnie kierują swoją uwagę znacznie częściej ku miejskim magazynom, które są bardziej kompaktowe i wyróżniają się dobrą lokalizacją.
Sektor magazynowy utrzymuje dobrą kondycję od początku wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce. Póki co wojna tocząca się na Ukrainie nie wpływa w sposób bardzo znaczący na zainteresowanie najemców w tym segmencie rynku nieruchomości komercyjnych. Można się więc spodziewać, że bieżący rok sektor magazynowy zamknie z dobrymi wynikami.

Redakcja
Komercja24.pl

Oprogramowanie wspierające zrównoważony rozwój w biznesie

Daniel Olejniczak
Chcąc odpowiednio zadbać o realizację firmowej polityki ESG, a także dostosować się do coraz bardziej restrykcyjnych norm europejskich, przedsiębiorstwa potrzebują szczegółowych informacji na temat wytwarzanego śladu węglowego. W odpowiedzi na potrzeby biznesu Fellowmind jako pierwszy dostawca na świecie włącza do swojej oferty rozwiązanie Cloud for Sustainability firmy Microsoft.

Spis treści:
Technologia dla dobra natury
Dbałość o środowisko Fellowmind zaczyna od siebie

Celem Unii Europejskiej jest znaczne ograniczenie emisji CO2 do 2030 roku oraz osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 roku. Firmy chcąc dostosować się do rygorystycznych wymogów, muszą nieustannie kontrolować swój wpływ na ekosystem. Dotychczas dla większości z nich pomiar i raportowanie poziomów emisji było zadaniem żmudnym i skomplikowanym. Narzędzie Cloud for Sustainability dzięki zautomatyzowanym połączeniom danych i ich analizie pomaga w rejestrowaniu, raportowaniu i ograniczaniu negatywnego oddziaływania na środowisko.

Technologia dla dobra natury

Rozwiązanie pozwala gromadzić, analizować, wizualizować i raportować zużycie zasobów przez organizację oraz jej wpływ na środowisko na podstawie danych wewnętrznych, jak i tych otrzymanych od partnerów biznesowych. Dzięki temu firma może wyznaczać kolejne cele w zakresie własnej polityki ESG, monitorować ich realizację w całym łańcuchu dostaw oraz identyfikować obszary wymagające poprawy.

Regularnie wspieramy naszych klientów w implementacji rozwiązań, które pozwalają na usprawnienie ich biznesu oraz budowaniu relacji między człowiekiem a technologią. Tym bardziej cieszymy się, że jako pierwszy partner Microsoft na świecie wdrożymy rozwiązanie, które nie tylko ułatwi pracę, ale również pozwoli budować politykę odpowiedzialności wobec środowiska – mówi Daniel Olejniczak, Fellowmind Poland.

Dodatkowo Fellowmind chcąc wesprzeć swoich klientów w budowaniu zrównoważonych procesów opartych na danych, tworzy Centrum Doskonałości – grupę specjalistów ze wszystkich sześciu krajów, w których działa firma, którzy będą pełnić funkcję doradczą w obszarach rozwiązań technicznych, legislacji oraz pomiarów emisji gazów cieplarnianych. Członkowie Centrum doskonałości będą ściśle współpracować z ekspertami Microsoft, aby jeszcze skuteczniej wspierać klientów w realizacji założeń ESG.

Grupa Fellowmind ma niezbędne doświadczenie, które pozwala na skuteczną implementację narzędzi wspierających zrównoważony rozwój w firmach. W ostatnim konkursie Microsoft  „Partner of the Year Awards” grupa została laureatem kategorii „Sustainability Changemaker” za wdrożenie autorskiej aplikacji FarmViewer pozwalającej rolnikom monitorować m.in. jakość powietrza, parametry gruntu i stan upraw.

Dbałość o środowisko Fellowmind zaczyna od siebie

Grupa Fellowmind w czerwcu br. opublikowała pierwszy Raport ESG, w którym dostępna jest pełna analiza działań i wpływu firmy na gospodarkę oraz środowisko naturalne, a także inicjatyw będących priorytetem z zakresu ładu korporacyjnego.

Wierzymy, że technologia i zrównoważony rozwój idą ze sobą w parze. Przy odpowiednim zaangażowaniu i determinacji takie połączenie jest w stanie odpowiedzieć na stojące przed nami wyzwania środowiskowe i społeczne. Chcąc rozwijać się w sposób odpowiedzialny, jako grupa stawiamy przed sobą jasno sprecyzowany cel – dążymy do zerowej emisji gazów cieplarnianych, którą chcemy osiągnąć do końca 2030 roku – komentuje Daniel Olejniczak, Fellowmind Poland.

Źródło: Fellowmind Poland.

WGN pośredniczy w sprzedaży hotelowej nieruchomości komercyjnej w Szklarskiej Porębie

2197-2....
WGN Leszno jest wyłącznym agentem sprzedaży malowniczego hotelu. Nieruchomość komercyjna położona jest w Szklarskiej Porębie.

Przedmiotem sprzedaży jest pensjonat ,,Jaś i Małgosia”. Jest to obiekt o powierzchni 800 m2 położony na 1200 m2 działce. Hotel położony jest 100m od wyciągu krzesełkowego Puchatek na Szrenicę. Jest to hotel w duchu Karkonoskiego klimatu, z pięknymi widokami. Obiekt może pomieścić 45 osób.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 4 100 000 złotych.

Innowacje na rynku nieruchomości komercyjnych: Smart parkowanie w postpandemicznej rzeczywistości

M. Cichoński_Mat. prasowy
Rozwiązania oraz narzędzia, które czynią transport miejski bardziej ekologicznym i zrównoważonym, w dobie postępującej cyfryzacji są pożądane jak nigdy wcześniej. Redukcja korków w centrach dużych miast czy zmniejszenie ruchu zmotoryzowanego wpisują się w założenia zarówno mikromobilności, jak i ekonomii współdzielenia. Inteligentne huby mobilności odpowiadają na trend smart mobility, kształtując elementy innowacyjnej infrastruktury miejskiej.

Spis treści:
Ekonomia współdzielenia
Technologiczne narzędzia

Podniesienie jakości życia i funkcjonowania w mieście, upłynnienie ruchu, poprawa komfortu przemieszczania się czy redukcja stresu, to tylko kilka wiodących obszarów odpowiadających na ideę Smart City w zakresie wykorzystania zaawansowanych technologii przekładających się na zmiany w transporcie miejskim. Rozwiązania informatyczne i komunikacyjne mają na celu wsparcie ekologicznych środków transportu, jednocześnie wywierając pozytywny wpływ na jakość powietrza.

Ekonomia współdzielenia

Miasta zorientowane na wdrożenie idei Smart City w dużej mierze powinny bazować na mobilności w oparciu o transport współdzielony. Idealnie, jeśli całość współgra z przyjaznym dla środowiska oraz mieszkańców transporcie zbiorowym i indywidualnym. Koncepcja współdzielenia daje możliwość bardzo komfortowego korzystania z różnych modeli samochodów, rowerów czy hulajnóg elektrycznych w dogodnym dla użytkownika miejscu i czasie, bez konieczności posiadania ich na własność. Z badań IPSOS wynika, że prywatne auta przez 96% czasu stoją niewykorzystane na parkingu. Pandemia odcisnęła jednak swoje piętno na transporcie współdzielonym, na co rynek musiał zareagować. Trudno bowiem w krótkim odstępie czasu skutecznie odejść od przyzwyczajenia do posiadania własnego pojazdu i wykorzystywania go w codziennej komunikacji. Niedostateczna liczba miejsc parkingowych nadal stanowi wyzwanie dla kierowców, którzy w dużych aglomeracjach nie tylko mieszkają czy pracują, ale również pojawiają się okazjonalnie.

Gdy niewiele ponad dwa lata temu wybuchła globalna pandemia, kadra kierownicza i pracownicy korporacji rozpoczęli pracę zdalną ze swoich domów, sporadycznie odwiedzając biura przez kilka miesięcy restrykcji. Wraz z pustymi biurami, pojawiły się puste miejsca parkingowe, co z kolei stało się budżetowym wyzwaniem – mimo braku użytkowania, nadal trzeba było opłacać czynsz. Obecnie, mimo mniejszej aktywności, a także rozluźnienia restrykcji, ludzie nadal często podróżują samochodem, a popyt na miejsca parkingowe w biurowcach wciąż istnieje.

Technologiczne narzędzia

Narzędziem, które wpisuje się w nową normalność, są hybrydowe parkingi funkcjonujące w oparciu o ekonomię współdzielenia. Częściowo puste parkingi ze względu na przyjazdy do biura w określonych dniach zostawiają pole do wynajmu miejsc parkingowych innym firmom lub osobom spoza organizacji. Dzięki temu korporacje mogą spieniężyć dotąd niewykorzystane przestrzenie i maksymalnie je wykorzystać. Właściwe wdrożenie technologicznych rozwiązań przekłada się na optymalizację i monetyzację miejsc parkingowych, zwiększa wydajność, a także daje możliwość zdalnego zarządzania i monitorowania przez administratorów obiektów.

Istotną rolę w zakresie promocji środków transportu w danym mieście pełnią huby mobilności. Nie stanowią one konkurencji dla transportu zbiorowego, ale są jego uzupełnieniem. Z drugiej strony korporacyjne zarządzanie parkingami dąży do dostosowania się do zmian wywołanych przez pandemię. Podmioty, które wyposażą się w elastyczne i innowacyjne rozwiązania parkingowe, są w stanie sprostać nowym wyzwaniom, znacznie lepiej dopasowując się do aktualnych potrzeb.

Autor: Maciej Cichoński, Hospitality Director, NaviParking.

Raport IdoSell: co Polacy kupują w internecie?

analiza
Co Polacy kupowali w czasie pandemii? Zwyczaje zakupowe się zmieniły.

Jak czytamy w raporcie IdoSell, najbardziej efektywnej sprzedażowo polskiej platformy sklepowej, pandemia Covid-19 sprawiła, że konsumenci zaczęli znacznie częściej kupować w sieci. Nawet po zniesieniu lockdownu ta tendencja się utrzymała. Zmieniają się jednak preferencje i tendencje zakupowe.
Z danych IdoSell wynika, że w pierwszym półroczu 2022 roku (przy GMV na poziomie 8,5 mld zł) znaczny wzrost sprzedaży zanotowały sklepy, które w asortymencie mają aparaty i kamery (305 proc.), sprzęt sportowy (198 proc.), rośliny (138 proc.), produkty tytoniowe (130 proc.).

Grupa Santander i Harvard Business Publishing uruchamiają stypendia wspierające rozwój kompetencji zawodowych

uscisk reki
Grupa Santander i Harvard Business Publishing uruchamiają stypendia wspierające rozwój kompetencji zawodowych.

Grupa Santander razem z wydawnictwem Harvard Business Publishing prowadzą nabór na 5000 stypendiów Santander Skills Scholarships | Business for All – Harvard Business Publishing. Program oferuje trzy kursy koncentrujące się na podstawach biznesu, poszerzaniu kompetencji zawodowych i rozwoju osobistym.

Stypendia będą dostępne dla rezydentów 13 krajów (Argentyny, Brazylii, Chile, Kolumbii, Niemiec, Meksyku, Peru, Polski, Portugalii, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Urugwaju). Zajęcia będą odbywały się zdalnie, a kurs potrwa 9 tygodni.

Jest to stypendium, które zapewnia kompleksową wiedzę potrzebną w biznesie. Biorąc udział w programie, uczestnicy zdobędą zarówno wiedzę techniczną jak i umiejętności miękkie. Są to kompetencje niezbędne do wyróżnienia się na rynku pracy i świadomego zarządzania swoją karierą, aby stać się wpływowym specjalistą. Jesteśmy bardzo dumni z tej inicjatywy i współpracy z Harvard Business Publishing – powiedziała Blanca Sagastume, zastępca Dyrektora Santander Universidades.

mat.pras.

Inflacja, recesja i stagflacja – złoto ma silne podstawy do wzrostów

michal-teklinski-goldenmark
Mamy już wysoką inflację, wchodzimy w recesję, a jedno w połączeniu z drugim daje stagflację. Globalne perspektywy nie wskazują, byśmy w najbliższym czasie uporali się z narastającymi problemami. Pomimo średnioterminowych spadków, z punktu widzenia fundamentów złoto ma silne podstawy do wzrostów.

W ubiegły czwartek Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe. Główna stopa poszła w górę o 50 punktów bazowych, do poziomu 6,5 proc. Była to niższa podwyżka niż szacował rynek, ale prawdopodobnie nie ostatnia. Mniejsza od oczekiwanej podwyżka może zdradzać rosnące obawy o recesję. Przeczy to słowom Adama Glapińskiego sprzed dwóch tygodni, że obawy o stagflację są przesadzone.

Z prognoz ekonomistów PKO BP wynika, że szczyt inflacji przypadnie na koniec III kwartału i znajdzie się ona na poziomie 16,-16,5 proc. Do tego czasu stopy procentowe prawdopodobnie osiągną poziom 7,5 proc.

Złoto ma silne podstawy do wzrostów

W obliczu dużej zmienności i niepewności oraz sygnałów recesyjnych, dolar amerykański wciąż umacnia się, osłabiając złoto. Cena złota w dolarze amerykańskim w ubiegłym tygodniu zanotowała spory spadek, kontynuując średnioterminowy trend spadkowy zapoczątkowany w marcu. W polskiej walucie złoto drożeje, co świadczy jednak o dużej słabości złotówki.

Globalne perspektywy nie wskazują, byśmy w najbliższym czasie uporali się z narastającymi problemami. Pomimo średnioterminowych spadków, z punktu widzenia fundamentów złoto ma silne podstawy do wzrostów. Warto przy tej okazji zwrócić uwagę na banki centralne – w maju Niemcy sprzedali 2,4 tony złota, za to wśród kupujących znalazła się Turcja, Uzbekistan, Kazachstan, Katar i Indie. Podobnie sprawa miała się w kwietniu.

Autor: Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.