Peakside zamyka swój fundusz na rynku CEE ze stopą zwrotu 20%

volkan-olmez-73767-unsplash

Peakside Capital Advisors jest niezależnym inwestorem oraz zarządcą inwestycji i funduszy inwestycyjnych na rynku nieruchomości. Firma w imieniu inwestorów instytucjonalnych zarządza aktywami o wartości ok. 1,4 mld EUR.

Firma Peakside Capital Advisors zakończyła sprzedaż portfela nieruchomości
o powierzchni 240 000 mkw. Pakiet nieruchomości należał do funduszu inwestycyjnego realizującego strategię typu „value-add” na rynku Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Łączne przychody ze sprzedaży przekroczyły ponad 160 milionów euro. Pozwoliło to  wygenerować dla inwestorów Peakside wewnętrzną stopę zwrotu (IRR) na poziomie 20% oraz mnożnik kapitału (MoC) powyżej 1,7x.

Elite Partners inwestuje w nieruchomości i kupuje magazyn w Polsce

LOOGIC Park Radomsko

Firma Elite Partners Capital zakończyła proces przejęcia i nabycia magazynu w Radomsku za blisko 30 milionów euro.

Jest to już trzecia transakcja firmy w ciągu sześciu tygodni, po ogłoszeniu zakupów w Wielkiej Brytanii i Holandii. Nieruchomość inwestycyjna znajduje się w centralnej Polsce, w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A1, dróg krajowych DK 42 i DK 91 oraz kluczowych węzłów kolejowych. To pierwszy obiekt w ramach parku logistycznego „LOOGIC Park Radomsko”, w którym na 80 hektarach znajdzie się 11 hal magazynowych o łącznej powierzchni 380 000 mkw.
Magazyn o łącznej powierzchni użytkowej około 54 000 mkw. uzyskał certyfikat BREEAM na poziomie „Excellent”. Inwestycja została zrealizowana przez FB ANTCZAK, polskiego generalnego wykonawcę, jako obiekt typu Built-to-Suit dla JYSK, dużego dystrybutora artykułów gospodarstwa domowego.
W transakcji DLA Piper (Legal) doradzał Elite Partners Capital, a firma AXI IMMO Group działała w imieniu Sprzedającego.

Przytulne i funkcjonale hotelowe nieruchomości: wnętrza hoteli B&B Hotels świecą przykładem

BB_Lublin_Centrum

Hotele należące do sieci B&B Hotels wyróżniają się nie tylko świetną lokalizacją i komfortowo urządzonymi pokojami, lecz także oryginalnym wystrojem części wspólnych, który goście bardzo sobie cenią. Przyjrzyjmy mu się bliżej.

W zależności od lokalizacji obiektu przestrzenie wspólne w hotelach B&B Hotels dostarczają podróżnym innych, ciekawych doświadczeń estetycznych. Oprócz recepcji, na gości czeka hotelowe lobby ze strefą relaksu, a w niektórych obiektach także kameralna sala konferencyjna. Całość natomiast wpisuje się w ideę otwartego domu.

Zatrzymując się w naszym hotelu, goście liczą na to, że będą dobrze się w nim czuć. Dlatego przy każdej realizacji naszym celem jest stworzenie dla nich nowoczesnej, funkcjonalnej, a zarazem klimatycznej, przytulnej przestrzeni, w której będą mogli przyjemnie i wygodnie spędzać czas. We współpracy ze świetnymi projektantami staramy się tworzyć wnętrza emanujące ciepłem oraz domową atmosferą. Takie, które inspirują i do których chce się wracać – podkreśla Beatrice Bouchet, Prezes Zarządu B&B Hotels Polska.

Kompaktowe apartamenty trendem wśród deweloperów

chastity-cortijo-604616-unsplash
Segment mieszkaniowy na rynku nieruchomości w Polsce wciąż rozwija się  pomimo niesprzyjającej na rynku sytuacji.

Deweloperzy nagminnie stosują określenia, które nie pasują do sprzedawanych nieruchomości. Jednym z takich przykładów są kompaktowe apartamenty. To w rzeczywistości niewielkie metrażowo mieszkania. Wyróżnia je jednak wysoki standard wykończenia, bardzo dobra lokalizacja itp.
Stosowanie określenia „apartament” ma za zadanie podwyższyć poczucie luksusu wśród kupujących. To także świetny sposób na zwrócenie spojrzeń kupujących ku konkretnej ofercie.

Colliers: Coraz więcej najemców handlowo-usługowych wprowadza się na osiedla

Michnikowska_Katarzyna_Colliers
Jeszcze do niedawna za ulice handlowe uważano jedynie główne ciągi miejskie, jak np. ul. Nowy Świat czy ul. Marszałkowską w Warszawie. Pandemia to zmieniła. Zamknięte galerie handlowe oraz zmiana zachowań zakupowych Polaków przyczyniły się do rozkwitu ulic handlowych w osiedlach mieszkaniowych.

Ten niesłabnący trend sprawia, że najemcy, także sieciowi, chętnie lokują działalność w parterach budynków mieszkaniowych. Równocześnie inwestycje w osiedlowe lokale użytkowe stały się atrakcyjnym sposobem na lokatę kapitału – podaje najnowszy raport firmy Colliers pt. „Ulice handlowe w warszawskich osiedlach mieszkaniowych”. Przeanalizowano w nim strukturę 40 ciągów handlowych w 14 dzielnicach Warszawy, o dynamicznie rozwijającym się budownictwie mieszkaniowym.

Dostępność wolnych lokali użytkowych na potrzeby handlu, usług i gastronomii w osiedlach mieszkaniowych należy ocenić jako stosunkowo niską. Łącznie w badanych obszarach zidentyfikowano ok. 440 takich lokali (12-proc. współczynnik pustostanów), o szacowanej łącznej powierzchni 4 700 mkw.

Większość z nich stanowią lokale dobrej jakości, znajdujące się w parterach nowych budynków mieszkaniowych, z witrynami i bezpośrednimi wejściami z ulicy. Zdarza się jednak, że projekty architektoniczne budynków mieszkaniowych nie uwzględniają specyficznych potrzeb sektora handlowo-usługowo-gastronomicznego. Niektóre lokale znajdują się w podcieniach, ich widoczność ograniczona jest zielenią lub elementami małej architektury, a do lokalu dojść można tylko schodami, co zdecydowanie obniża ich atrakcyjność – mówi Katarzyna Michnikowska, Dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

Ceny najmu za lokale handlowo-usługowe w budynkach mieszkaniowych wahają się w granicach 44-150 zł/mkw./miesiąc w zależności od ich lokalizacji, wielkości i jakości.

Źródło: Colliers.

 

PB Górki otwiera trzecią hotelową nieruchomość inwestycyjną – Browar Hevelius Apartments w Gdańsku

Q82A6398
PB Górki otwiera trzecią hotelową nieruchomość inwestycyjną, którą jest Browar Hevelius Apartments w Gdańsku.

Browar Hevelius Apartments to prestiżowe przedsięwzięcie realizowane na terenie dawnego browaru, przy ul. Kilińskiego w Gdańsku. Inwestycja zrewitalizowana została na obszarze 6 hektarów w historycznej części Gdańska Wrzeszcza. Inwestor Przedsiębiorstwo Budowlane Górski postanowił zmienić przemysłowy charakter tego miejsca w nowoczesny miastotwórczy projekt, otwarty na nowe potrzeby i zrównoważony ekologicznie. To trzecia tego typu inwestycja rewitalizacyjna PB Górski po luksusowym Hotelu Quadrille w Gdyni oraz Leśnym Dworze w Sulęczynie na Kaszubach.

 

Firmy walczą z inflacją prosząc o uwolnienie środków z rachunków VAT-owskich

ministerstwo_finansow_c_mondaynews

Według danych resortu finansów, w I kwartale br. wpłynęło o prawie 18% więcej wniosków o uwolnienie środków zgromadzonych na rachunku VAT w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Wnioskowana kwota do uwolnienia wzrosła rdr. o przeszło 69%. Z kolei ogólnie uwolniona suma wyniosła ok. 7,3 mld zł, co oznacza wzrost o blisko 96%. Liczba wydanych zgód podskoczyła o ok. 20%, a odmów – o ponad 9%. Najwięcej pozwoleń otrzymały podmioty, w przypadku których brakuje informacji o PKD. Natomiast z odpowiedziami odmownymi zetknęli się głównie wnioskodawcy zajmujący się sprzedażą herbaty, kawy, kakao i przypraw. Zarówno na początku 2022 roku, jak i rok wcześniej, średni czas procedowania w sprawie wyniósł 21 dni.

Spis treści:
Miliardowe zwroty
Więcej zgód
Branże pod lupą

Miliardowe zwroty

Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, od początku stycznia do końca marca 2022 r. wpłynęło 7 715 wniosków o uwolnienie środków zgromadzonych na rachunkach VAT przedsiębiorców. To więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku, kiedy było ich 6 550. Ostatnio wnioskowana kwota do uwolnienia wyniosła 7,212 mld zł, a rok wcześniej – 4,265 mld zł.

– Obecna sytuacja gospodarcza jest dla większości przedsiębiorstw większym wyzwaniem niż pandemia. Przedsiębiorcy nie chcą, aby ich pieniądze leżały bezproduktywnie zamrożone na koncie VAT i traciły na wartości ze względu na wysoką inflację. Jeśli więc te środki nie będą w miarę szybko spożytkowane, to ich trzymanie na dłuższy czas jest dla nich niekorzystne – komentuje doradca podatkowy Jerzy Martini.

Jak zaznacza doradca podatkowy Ewa Flor, liczba wniosków rdr. zwiększyła się o 1 165, a kwota do uwolnienia wzrosła o prawie 3 mld zł. Według eksperta, obecnie podatnikom bardziej potrzebna jest gotówka, którą mogą dysponować w nagłych i nieprzewidzianych sytuacjach. Atak militarny Rosji na Ukrainę, inflacja i odczuwalne wciąż skutki pandemii sprawiły, że przedsiębiorcy musieli natychmiastowo rozwiązać problemy płynności finansowej.

– Przyczyn wzrostu liczby wniosków o zwrot VAT, jak i samej kwoty podatku do zwrotu, może być wiele i ciężko wskazać tę wiodącą. Natomiast prawdopodobne wydaje się być to, że duży wpływ mogło mieć pogorszenie się sytuacji ekonomicznej w kraju i na świecie, a także sukcesywne zmniejszanie niepotrzebnych lub mniej znaczących wydatków. Wtedy na rachunkach VAT zostaje wyższa kwota do zwrotu podatnikom. Ale jednocześnie firmy, z uwagi na swoje potrzeby, mogą wnioskować o większe kwoty, które pozostały im z wcześniejszych okresów – mówi doradca podatkowy Emil Paduch.

Więcej zgód

Resort informuje również, że w pierwszych trzech miesiącach br. wydano 7 502 postanowień dotyczących zgody na uwolnienie środków zgromadzonych na rachunku VAT. W analogicznym okresie ubiegłego roku takich decyzji było 6 265. Ostatnio łączna kwota uwolnionych środków przekroczyła 7,282 mld zł, natomiast rok wcześniej – 3,719 mld zł.

– Wzrost uwolnionych środków może być oznaką trudności finansowych, walką z inflacją czy wojną na Ukrainie. Ciężko to stwierdzić, bo sam wniosek nie wymaga podawania uzasadnienia prośby. Podatnik, który otrzyma środki na rachunek ogólny, może zareagować gotówką w sposób natychmiastowy. Dzięki temu jest w stanie podjąć kroki, które zabezpieczą lub po prostu pozwolą prowadzić działalność w sposób nieprzerwany ze względu na nieprzewidywalne czynniki zewnętrzne – podkreśla Ewa Flor.

Od stycznia do marca br. było 48 wniosków z decyzjami odmownymi. Wskazana w nich kwota do uwolnienia wyniosła ponad 9,496 mln zł. Natomiast w statystykach za pierwszy kwartał ub.r. widzimy 44 odmowy dotyczące przeszło 10,221 mln zł.

– Różnice pomiędzy tymi dwoma analizowanymi okresami są zbyt małe, aby można było formułować na ich podstawie konkretne wnioski. Na szczęście prawo do odmowy uwolnienia środków z konta VAT nie jest nadużywane przez KAS. To zapewne ogranicza się do przypadków naprawdę mocno uzasadnionych z punktu widzenia interesów państwa – stwierdza Jerzy Martini.

Branże pod lupą

Udostępnione dane pokazują, w których branżach było najwięcej zgód i odmów. Jak wyjaśnia biuro prasowe Ministerstwa Finansów, w tym celu posłużono się klasyfikacją PKD wskazaną przez podmiot. 3 559 zgód dotyczy wnioskodawców, u których brakuje PKD. To oznacza, że w bazie POLTAXPlus nie ma informacji o kodzie podmiotu, dla którego została wydana decyzja. Dalej widzimy kierowanie podstawowymi rodzajami działalności publicznej – 2 670, transport drogowy towarów – 2 545, a także roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych – 1 415.  W przypadku decyzji odmownych, listę otwiera sprzedaż hurtowa herbaty, kawy, kakao i przypraw – 37. Dalej są podmioty, u których brakuje PKD – 22, roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych – 12, a także transport drogowy towarów – 12.

– W mojej ocenie, są to obszary gospodarki, np. transport drogowy, roboty budowlane, w których stosunkowo częściej istnieje konieczność pozyskiwania środków z rachunku VAT-owskiego. W przypadku odmów, podmioty bez kodu PKD mogą być dla organów podatkowych uznawane za mało transparentne. Moim zdaniem, na ogół nie powinniśmy przykładać wagi do relacji PKD a postanowienia ws. uwolnienia środków – analizuje doradca podatkowy Ewa Flor.

Zarówno w pierwszym kwartale 2022 roku, jak i rok wcześniej, średni czas trwania postępowania wyniósł 21 dni. Jak zaznacza Ewa Flor, nie wydłużyło się oczekiwanie na decyzję. Zdaniem eksperta, w naszych realiach fakt ten należy ocenić pozytywnie. Można więc domniemywać, że organy podatkowe działały przynajmniej tak samo sprawnie jak w 2021 roku, pomimo zmian związanych np. z Polskim Ładem. Okres 21 dni może się wydawać długi, ale biorąc pod uwagę czas oczekiwania na decyzje podatkowe w innych obszarach, należy jednak zaznaczyć, że to i tak stosunkowo krótki okres, na co wskazuje Ewa Flor. Ale nie wszyscy eksperci ocenią to w ten sam sposób.

– Okres 21 dni mimo wszystko wydaje się zbyt długi. Pracownicy KAS wyposażeni w tak nowoczesne narzędzia weryfikacyjne powinni sporo szybciej zidentyfikować ewentualne ryzyko uzasadniające odmowę uwolnienia ww. środków. Prawdopodobnie wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur pozwoli na jeszcze szybszą weryfikację – podsumowuje doradca podatkowy Jerzy Martini.

Źródło: Mondaynews.

Rynek nieruchomości zabytkowych z dużym potencjałem inwestycyjnym

zamek
Zabytkowe dwory i pałace to budynki, które kryją w sobie duży potencjał inwestycyjny.

Zabytkowe nieruchomości inwestycyjne stanowią rynkowe perełki. To obiekty, które wyróżniają się na tle innych budynków. Stanowią łakomy kąsek dla inwestorów, jednak nie wszystkich. Dla części jest to inwestycja zbyt ryzykowna, lub nie posiadają odpowiedniego budżetu. Jeszcze inni zdają sobie sprawę, że poza budżetem, trzeba też dysponować odpowiednią wiedzą przy tego typu inwestycjach. Niemniej nieruchomości zabytkowe to ciekawy pomysł na biznes.

Grupa Archicom podsumowała pierwsze półrocze 2022 w działalności

olbryk
Grupa Archicom podsumowała pierwsze półrocze swojej działalności w 2022 roku.

Archicom przez 35 lat swojej działalności, która od zawsze jest skoncentrowana na potrzebach mieszkańców, wielokrotnie potwierdzał, że doskonale sprawdza się w roli wiarygodnego partnera, co ma szczególne znaczenie w niepewnych czasach.
W pierwszej połowie 2022 r. Archicom sprzedał 532 lokale i dokonał 382 przekazań. Wrocławski deweloper wprowadził do sprzedaży również 841 mieszkań na czterech inwestycjach – River Point, Browary Wrocławskie, Olimpia Port oraz Planty Racławickie.
W samym drugim kwartale 2022 r. Archicom sprzedał 198 lokali i przekazał klientom klucze do 100 mieszkań.

W pierwszej połowie 2022 r. sprzedaliśmy 532 lokale, wprowadzając przy tym do oferty 841. Okresowy spadek sprzedaży nie jest dla nas zaskoczeniem i w żaden sposób nie wpływa na dalszą realizację naszej strategii. Warto wspomnieć, że nie obserwujemy aktualnie braku zainteresowania zakupem naszych mieszkań wśród potencjalnych nabywców. Dostrzegamy jednak zmiany w popycie efektywnym, który jest wyrażany fizyczną możliwością zakupu. Z pewnością należy docenić fakt, że w obliczu aktualnych wyzwań na rynku nieruchomości udało nam się zrealizować założony plan, co potwierdza, że w niepewnych czasach klienci nadal stawiają na sprawdzonego partnera. Transparentność finansowa, wieloletnia obecność na rynku oraz GPW, a także szereg działań gwarantujących wsparcie i kompleksowe doradztwo naszym klientom pozwalają nam budować trwałe, partnerskie relacje z mieszkańcami. W nadchodzącym kwartale niezmiennie będziemy koncentrować się na jakości budowanych przez nas osiedli, utrzymaniu bezpieczeństwa dla organizacji, a także obronie marży wypracowanej w minionym roku – mówi Waldemar Olbryk, Prezes Zarządu Archicom S.A.

Mennica Skarbowa wygenerowała zysk netto o 120% wyższy niż w I półroczu zeszłego roku

IMG_9339

W I półroczu 2022 roku Mennica sprzedała już niemal 2,4 t złota w porównaniu do 1,7 t złota sprzedanego w I półroczu 2021 roku.

Mennica Skarbowa, największy w Polsce dealer złota inwestycyjnego i innych metali szlachetnych, w II kwartale bieżącego roku sprzedała 0,9 t złota. Oznacza to, że łącznie w pierwszych sześciu miesiącach 2022 roku spółka sprzedała już 2,4 t kruszcu, co stanowi 141% sprzedaży zrealizowanej w I półroczu 2021 roku (1,7 t). Pierwsze półrocze 2022 roku było zdecydowanie lepsze pod względem przychodów ze sprzedaży, które wyniosły 598,5 mln zł w porównaniu do 426,5 mln złotych zanotowanych w analogicznym okresie 2021 r. (wzrost o 40%). Spółka wygenerowała jednocześnie zysk netto na poziomie 20,5 mln zł w porównaniu do 9,2 mln zł w pierwszym półroczu 2021 roku, co oznacza wzrost o ponad 120%. Zarząd Mennicy podkreśla, że tak wysoki wzrost sprzedaży to wielki sukces Spółki, gdyż już 2021 rok był rokiem bardzo korzystnym. W ubiegłym roku rosnące zapotrzebowanie na złoto wynikało z trwającej pandemii oraz chęci lokowania w bezpieczne aktywa. Obecnie do zwiększonego popytu na złoto przyczynia się sytuacja geopolityczna oraz wysoka inflacja.

Nieruchomości biurowe open-space wciąż modne?

copernico-p_kICQCOM4s-unsplash
Koronawirus mocno zweryfikował biurowe zwyczaje pracownicze Polaków. Zmianie uległo postrzeganie bezpieczeństwa w biurach.

W efekcie w początkowym okresie po zniesieniu lockdownu spadło zainteresowanie biurami typu open-space. Pracownicy czuli się bezpieczniej w pomieszczeniach gabinetowych. Wiele osób zwyczajnie nie wróciło do biur, w związku z czym wynajem dużych otwartych powierzchni był dla przedsiębiorców mniej opłacalny. Obecnie jednak sytuacja zdaje się stabilizować. Biura typu open-space wciąż cieszą się uznaniem wielu firm, w których wzajemna i bezpośrednia komunikacja między pracownikami jest bardzo istotna.

Nowość dla nieruchomości inwestycyjnych: rewolucyjny system siedzisk modułowych autorstwa Toma Lloyda oraz Luke Pearsona

SSW-6 Revo W240 Cura 61168 B180 Oceanic OOC08 SSW-7 W240 Remix 242 B180 Remix 252 W180 Steelcut trio 213 P60 Remix 252

Revo to rewolucyjny system siedzisk modułowych autorstwa Toma Lloyda oraz Luke Pearsona. Sprawdzą się one doskonale w prywatnym domu, jak i wnętrzu nieruchomości komercyjnej.

Polska marka Profim wprowadza Revo – system mebli modułowych zaprojektowany przez znane londyńskie studio Pearson Lloyd.
Wprowadzanie nowych, cyrkularnych rozwiązań w odpowiedzi na kryzys klimatyczny oraz dynamicznie zmieniającą się kulturę pracy to dwie kluczowe ścieżki, jakimi podąża Profim. Pierwszym krokiem w kierunku produkcji zamkniętego obiegu było wszechstronne, trwałe i cyrkularne krzesło Normo zaprojektowane przez Maję Ganszyniec. Kolejnym kamieniem milowym jest Revo – rewolucyjny system siedzisk modułowych stworzony przez Toma Lloyda oraz Luke Pearsona.

Studio Pearson Lloyd jest jednym z najlepszych w identyfikowaniu trendów społecznych. To niesamowite, jak wiele zmian, które przewidzieli na początku projektu – jeszcze przed pandemią – stały się szybko naszą nową rzeczywistością: hybrydowe modele pracy, rosnące znaczenie współpracy i interakcji społecznych oraz swoboda, jaką daje rewolucja technologiczna w komunikacji versus naturalna chęć kontaktu twarzą w twarz. Dzięki takim projektom jak Revo jesteśmy doskonale przygotowani do zaspokojenia tych nowych potrzeb – Magdalena Borowiec, Dyrektor Marketingu Profim

WGN pośredniczy w sprzedaży hotelu w Komornikach koło Poznania

418-2
WGN Poznań Grunwaldzka 3b pośredniczy w sprzedaży hotelu w Komornikach koło Poznania.

Przedmiotem sprzedaży jest renomowany hotel, który powstał w 1996 roku. Obiekt mieści się w Komornikach koło Poznania. Hotelowa nieruchomość komercyjna przez lata była doceniana przez gości zarówno z Polski jak i za granicy.
Powierzchnia użytkowa hotelu wynosi 5.155,2 mkw. W budynku mieszczą się 44 pokoje. Całość założenia znajduje się na terenie składającym się z 4 działek o łącznej powierzchni 17.005 mkw.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 12 900 000 złotych.

Aranżując przestrzeń do pracy w systemie home office pamiętaj o oświetleniu

16_08_mono_7716_point_tone_8224_nowodvorski_lighting_
Praca w systemie domowym niesie wiele korzyści, ale też wymaga od nas dobrej organizacji – również, jeżeli chodzi o przygotowanie miejsca wykonywania obowiązków. Wygodny fotel czy biurko ustawione przodem do okna to nie wszystko. O tym na co zwrócić uwagę dobierając oświetlenie opowiada Paulina Boś, ekspert marki Nowodvorski Lighting.

Spis treści:
Precyzyjnie i w kolorze
Lampy w pokoju dziecka i nastolatka

Projektując oświetlenie miejsca pracy powinniśmy pamiętać przede wszystkim o tym, aby całą przestrzeń wypełnić równomiernym światłem o odpowiednim natężeniu. W tej roli najlepiej sprawdzą się oprawy sufitowe – zarówno dekoracyjne np. w kształcie gruszki z kolekcji PEAR, jak i punktowe, np. FLEA czy POINT TONE, które zapewnią odpowiednie oświetlenie, jednocześnie nie konkurując estetycznie z przewodnimi elementami aranżacyjnymi wnętrza. Bardzo wygodnym rozwiązaniem są długie belki MONO 3 i 4 m. Z ich pomocą możliwe jest oświetlenie nawet bardzo przestronnego pomieszczenia przy wykorzystaniu tylko jednego źródła zasilania. Dopracowana budowa główek każdej z lamp z tej kolekcji pozwala na precyzyjne nakierowanie światła, a opatentowany One-Click System na wygodną i szybką wymianę żarówki. Innym rozwiązaniem, które zyskało ogromną popularność są szynoprzewody. Zapewniają one elastyczność w rozmieszczeniu punktów świetlnych, a także w dostosowaniu kąta padania strumienia świetlnego do bieżących potrzeb. Centralne łączniki zasilające umożliwiają podłączenie zasilania nie tylko na końcach, jak było to możliwe do niedawna, ale właściwie na całej długości systemu szynoprzewodów PROFILE. Nowość w ofercie PROFILE MONO pozwolą nam skorzystać z estetyki i funkcjonalności kolekcji MONO w połączeniu z jednoobwodowymi szynoprzewodami, mówi Paulina Boś, ekspert marki Nowodvorski Lighting. Niezależnie od rodzaju oświetlenia sufitowego przy wyborze miejsca montażu lampy dobrze pamiętać o tym, aby umieścić źródło światła tak, aby nie powodowało zjawiska olśnienia, a także aby nasza sylwetka nie rzucała cienia na stanowisko robocze.

Lampy stojące czy biurkowe to oświetlenie uzupełniające, które pozwoli na dodatkowe doświetlenie przestrzeni, w których wykonujemy najbardziej precyzyjne prace, czytamy dokumenty czy wykonujemy ręczne notatki. Idealnie sprawdzą się tu np. lampy MONO o nowoczesnej stylistyce i ruchomych główkach lub STYLE LED i SMART LED – multi-funkcyjne, lampy z dotykowym włącznikiem, funkcją ściemniania, regulacją barwy światła i funkcją ładowania telefonu, dodaje Paulina Boś.

Precyzyjnie i w kolorze

Na pytanie, ile światła powinniśmy zapewnić we wnętrzu do pracy nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Jego ilość powinniśmy dopasować do wielkości pomieszczenia, dominującej kolorystki, a przede wszystkim rodzaju wykonywanych prac. Im nasze działania wymagają większej precyzji, tym jaśniejszego światła potrzebujemy. Przy mało skomplikowanych czynnościach wystarczy czasem nawet 200 luksów, do prac typowo biurowych np. przy komputerze zalecaną wartością jest 500-600 luksów, a do pracy z bardzo drobnymi elementami lub testowaniem grafik i wydruków należy zapewnić nawet powyżej 1000 luksów. Przy wyższych wartościach musimy zachować szczególną ostrożność – zbyt jasne światło, tak samo jak zbyt ciemne, może powodować złą widoczność i negatywnie wpływać np. na koncentrację, mówi Paulina Boś.

Ważnym parametrem jest również współczynnik CRI – im wyższy, tym wierniejsze odwzorowanie kolorów. Jeśli pracujemy nad projektami graficznymi albo wykonujemy czynności, przy których odbiór barwy ma szczególne znaczenie powinniśmy wybierać lampy i/lub żarówki w przypadku lamp na wymienne źródło światła o odpowiedniej mocy i kolorze światła, ale także o współczynniku CRI powyżej 90%, radzi Paulina Boś.

Lampy w pokoju dziecka i nastolatka

Przestrzenie dziecięcych pokoi powinny nie tylko być funkcjonalne, ale również ujmować fantazyjnym wykończeniem. Idealnym rozwiązaniem dla najmłodszych pociech będą lampy sufitowe w lubianym kształcie np. PUZZLE, które posiadają aż cztery źródła światła, oraz PLANE, w kształcie samolotu, w wariancie ściennym i sufitowym. Lampa sufitowa posiada trzy ruchome źródła światła, natomiast ścienna jedno albo dwa, również o regulowanym kącie padania światła.

Dla nieco starszych dzieci w wieku szkolnym warto już sięgnąć po uniwersalne rozwiązania, ale z nutką awangardy czy geometrycznej formy. Lampy z kolekcji PILLS, przypominające przestrzennie rozłożone dropsy, to rozwiązanie wpisujące się w przestrzenie o zróżnicowanym metrażu – możliwy jest wybór lampy zarówno o jednym, jak i pięciu źródłach światła – w formie plafonu bądź kinkietu, w kolorach bieli i czerni.

W przypadku aranżacji wymagającej oświetlenia o stonowanej estetyce oraz zapewniającej maksymalną funkcjonalność warto skorzystać z możliwości, które oferuje zastosowanie szynoprzewodów. Pozwoli nam to na wprowadzenie do przestrzeni potrzebnej ilości światła z zachowaniem nowoczesnej stylistyki, podpowiada Paulina Boś.

Wszystkie rozwiązania przytoczone w materiale pochodzą z oferty Nowodvorski Lighting.

materiał prasowy

ALDI z nową nieruchomością komercyjną – nowy sklep w Szczecinie od dziś otwarty

ALDI in Poland_2
Od dzisiaj swoje progi dla klientów otworzy nowy sklep ALDI w Szczecinie. Nieruchomość komercyjna mieści się przy ul. Sobola 1.

Z okazji otwarcia nowego obiektu sieć zaplanowała specjalne promocje sięgające nawet do 50%, ponadto w dniu otwarcia pojawi się foodtruck z poczęstunkiem. Sieć zatrudniła kilkunastu pracowników na potrzeby nowo otwartej lokalizacji.
Sklep w Szczecinie przygotowany jest zgodnie z nowym konceptem wizualnym marki, którego motywem przewodnim jest świeżość, widoczna zarówno w sposobie aranżacji przestrzeni, jaki i asortymentu oraz jego ekspozycji. Łączna powierzchnia nowego ALDI wynosi ok. 1500 m2.

Cieszymy się, że w Szczecinie otwieramy już trzeci sklep ALDI. Jest to dla nas ogromna radość, ponieważ mieszkańcy Szczecina będą mogli udać się na zakupy do ALDI w kolejnej części miasta – mówi Dariusz Kujaczyński, Kierownik Sprzedaży ALDI w Polsce. Nasi klienci wiedzą, że w ALDI znajdą bardzo dobre – międzynarodowe i lokalne – produkty wysokiej jakości, ponieważ ALDI ma to coś, czego nie ma nigdzie indziej, po co warto wracać do nas, w myśl hasła Raz ALDI zawsze ALDI. Wierzymy, że klienci naszej nowej lokalizacji w Szczecinie znajdą również to „coś” i zyskają przekonanie, że ALDI to pewność udanych zakupów – dodaje Kujaczyński.

W Europie trwa bitwa o nieruchomości inwestycyjne. Czy Polska ma szansę ją wygrać?

Fot_Walter Herz_Warszawa

W Europie trwa w chwili obecnej bitwa o nieruchomości inwestycyjne. Czy Polska ma szansę ją wygrać? Jak podają eksperci Walter Herz, Polska ma wszelkie szanse stać się największym w Europie beneficjentem globalnej transformacji gospodarczej. Jesteśmy atrakcyjniejsi kosztowo od państw zachodnich, dysponujemy dobrą infrastrukturą transportową i zapleczem magazynowym oraz wykształconą kadrą. Najbliższe miesiące pokażą, czy największe, światowe koncerny na jeszcze większą skalę niż dotychczas będą przenosić na nasz rynek swoją produkcję.

Spis treści:
Rekordowa wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich
Mamy swoje argumenty
Sprawna logistyka przyciąga inwestycje

Konieczność zmian dobitnie uświadamiają inwestorom zaburzenia łańcuchów dostaw związane z lockdownami w Azji, czy blokadą kanału Sueskiego, które wygenerowały poważne opóźnienia w dostawach i bezprecedensowy wzrost kosztów transportu międzynarodowego.

Już w ubiegłym roku, dzięki trendowi związanemu z alokacją produkcji bliżej miejsca sprzedaży i powrotowi firm do lokowania działalności w kraju pochodzenia znacznie zyskaliśmy. Na polu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w UE wyprzedziły nas w 2021 roku tylko Niemcy i Szwecja, choć jeszcze w 2019 roku wygrywaliśmy pod tym względem z naszymi zachodnimi sąsiadami. Zdystansowaliśmy już natomiast Węgry i Rumunię, z którymi jeszcze niedawno konkurowaliśmy.

Rekordowa wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich

W 2021 roku, jak wynika z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Polska odnotowała rekordowo wysoką wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), zajmując 14. pozycję na świecie. W naszym kraju zainwestowane zostało 24,8 mld dol., podczas gdy w 2020 roku – 13,8 mld dol., a w 2019 roku – 13,5 mld dol. Na polski rynek postawili przede wszystkich inwestorzy z sektora usług dla biznesu BSS (IT+SSC), badań i rozwoju, branży motoryzacyjnej, medycznej i elektronicznej oraz firmy z segmentu elektromobilności.

– Mamy mocne atuty by zyskać prymat na kontynencie i skorzystać na przetasowaniach w światowej gospodarce. Wykorzystać osłabienie pozycji Azji jako głównego światowego odbiorcy inwestycji w efekcie tarć USA – Chiny oraz trend skracania łańcuchów dostaw i przenoszenia produkcji i usług do Europy – informuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz. – 2021 rok przyniósł już przemysłowi europejskiemu wzrost inwestycji o jedną trzecią licząc r/r. Polska jest dla przykładu europejskim liderem w produkcji AGD, a chińscy potentaci w tej branży, jak również koreańscy producenci, którzy mają już u nas fabryki rozważają poważne rozszerzenie swojej produkcji na polskim rynku – dodaje.

Niestety w tym roku pogorszył się klimat i otoczenie inwestycyjne dla biznesu. Poza wojną w Ukrainie, musimy mierzyć się dziś z szybkim wzrostem cen, podbijającym inflację, co wymusza podnoszenie stóp procentowych przez banki centralne i przekłada się na wyższe koszty finansowania inwestycji. UNCTAD wskazuje już na pierwsze symptomy spowolnienia na świecie i spadek wartości inwestycji typu greenfield oraz międzynarodowego finansowania projektów. Walka o inwestycje zagraniczne będzie więc teraz tym bardziej zacięta.

Mamy swoje argumenty

– Silnym argumentem przemawiającym za inwestowaniem w Polsce są nasze kompetencje. Młodzi, wykwalifikowani ludzie z ambicjami i solidnym podejściem do pracy, których w naszym kraju nie brakuje, a potencjał rozwojowy dodatkowo zapewniają inwestorom fachowcy, którzy przenoszą się do nas zza wschodniej granicy. Do lokowania w Polsce biznesu skłaniają także publiczne zachęty inwestycyjne, w tym specjalne strefy inwestycyjne stworzone w całym kraju. Naszym atutem jest również położenie oraz nowoczesna infrastruktura transportowa, łącząca główne miasta regionu, jak również wciąż korzystne koszty pracy w porównaniu z innymi państwami europejskimi. Należy tu wspomnieć też o dobrym poziomie PKB i samej wielkości rynku wewnętrznego, która dla inwestorów jest także sporą zachętą – mówi Kamil Kowalewski, Senior Negotiator w Walter Herz.

O dobrej kondycji naszego rynku świadczą także wskaźniki dotyczące rynków najmu. – Spada stopa pustostanów i rośnie popyt na powierzchnie komercyjne. Na rynku wybija się sektor logistyczny, który notuje rekordowe wyniki. Inwestycje magazynowe realizowane są często spekulacyjnie, bo brakuje powierzchni, mimo szybkiego przyrostu krajowych zasobów. Nasz rynek magazynowy z roku na rok umacnia swoją pozycję w Europie. W pierwszym kwartale 2022 roku dostarczyliśmy jedną czwartą nowej podaży powierzchni magazynowych na kontynencie. A rekordowa chłonność, jaką notuje polski rynek logistyczny przyniosła nam w pierwszym kwartale br. trzecią pozycję w Europie pod względem wielkości nowego popytu – informuje Bartłomiej Zagrodnik.

Sprawna logistyka przyciąga inwestycje

Utrzymujące się w naszym kraju od dawna wysokie zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe podbija w ostatnich miesiącach także wzrost aktywności najemców z branży produkcyjnej. Dopinguje to inwestorów do realizacji kolejnych projektów, mimo sporego ryzyka związanego z błyskawicznym wzrostem kosztów budowy i finansowania inwestycji. Z danych Walter Herz wynika, że w całej Polsce w budowie pozostaje 4,8 mln mkw. powierzchni magazynowych.

Nieruchomości logistyczne budzą też szczególne zainteresowanie na rynku inwestycyjnym. Po rekordowym dla polskiego sektora magazynowego 2021 roku, w którym zawarte zostały transakcje inwestycyjne o wartości 2,8 mld euro, aktywność inwestorów na naszym rynku chwilowo osłabła ze względu na zawirowania makroekonomiczne i niepewność związaną z wybuchem wojny w Ukrainie. Biznes dostrzega już jednak stabilizację sytuacji, popartą obecnością Polski w strukturach NATO i UE.

Doradcy uważają, że w dłuższej perspektywie zainteresowanie inwestorów obiektami logistycznymi w naszym kraju będzie rosło. Przemawia za tym zapotrzebowanie na magazyny zgłaszane przez sektor e-commerce, sieci handlowe i firmy produkcyjne oraz poprawa rentowności nieruchomości logistycznych związana z podwyżkami stawek czynszowych na naszym rynku.

 

Źródło: Walter Herz.

Trwa ekspansja polskiego sektora e-commerce na rynki zagraniczne

Infografika
Trwa ekspansja polskiego sektora e-commerce na rynki zagraniczne. Marka Morele ze swoją ofertą produktową już od 2021 jest obecna na 10 rynkach europejskich.

W pierwszym półroczu bieżącego roku GMV firmy z rynków zagranicznych był o ponad 9 mln wyższy niż w analogicznym okresie w 2021 roku. Po prawie półtorarocznej ekspansji za granicą marka chwali się wynikami sprzedażowymi.

Morele ekspansję na rynki zagraniczne rozpoczęły na początku ubiegłego roku. Od tego czasu asortyment sklepu można znaleźć już na 10 rynkach europejskich. Co ciekawe wśród oferowanych przez polską firmę produktów sporym zainteresowaniem zagranicznych konsumentów cieszą się jej marki własne z kategorii fitness.

– W pierwszym kwartale 2021 GMV z rynków zagranicznych wynosił ponad 230 tys. złotych, a w analogicznym okresie bieżącego roku już blisko 2,5 mln złotych, to wzrost o prawie 975%. W drugim kwartale 2022 roku również odnotowaliśmy spore wzrosty w zestawieniu z tym samym okresem w roku poprzednim. W Q2 w 2021 roku GMV wyniósł zaledwie 110 tys. złotych, a w tym roku współczynnik ten przekroczył 6,9 mln złotych. Te wyniki to podsumowanie sprzedaży ogólnej, w której jednak największy udział mają nasze marki własne – mówi Michał Waliłko, Kierownik ds. Sprzedaży w Morele.

Polski rynek złota wciąż się rozwija – do czerwca br. Polacy kupili 8 ton królewskiego kruszcu

michal-teklinski-goldenmark (1)

W 2021 roku wielkość polskiego rynku złota – zgodnie z szacunkami firmy Goldenmark – wyniosła 14,2 tony. Pierwsze półrocze 2022 utrzymało popyt na królewski kruszec na wysokim poziomie, który eksperci oszacowali na 8 ton. Dla porównania, w całym roku 2020 Polacy zakupili 9,3 tony złota, a w 2019 – 5 ton.

Jak wynika z raportu „Pierwsze półrocze 2022 na rynku złota” opracowanego przez ekspertów Goldenmark, wiodącego dostawcy metali szlachetnych w Polsce, oznacza to, że rodzimy rynek złota dynamicznie rozwija się, co związane jest z kluczowymi czynnikami ryzyka dotyczącymi ogółu – inflacją i wojną.

Czynnikiem, który również wpłynął na polski rynek złota, były rekordowo niskie stopy procentowe w okresie pandemicznym – w okresie od maja 2020 do września 2021 roku stopa referencyjna wynosiła 0,1 proc. Przełożyło się to m.in. na symboliczne oprocentowanie lokat bankowych, co – wraz z rosnącą już wtedy inflacją – sprawiało, że Polacy szukali sposobów na ochronę swoich oszczędności – wyjaśnia Dariusz Świętek, dyrektor sprzedaży w Grupie Goldenmark.

Podobnie jak w poprzednich latach, największą popularnością w Goldenmark cieszyły się monety bulionowe i sztabki o wadze 1 uncji.

Wśród monet prym wiodły najpopularniejsze z nich, czyli Krugerrand, Wiedeńscy Filharmonicy, Australijski Kangur, Kanadyjski Liść Klonowy i Amerykański Orzeł. Klienci chętnie kupowali także małe sztabki o wadze 1, 2 i 5 gramów. Odczytujemy to niezmiennie jako fakt, że w złocie lokują swoje oszczędności także osoby o nieco mniej zasobnych portfelach, ale również mające na uwadze swoje bezpieczeństwo finansowe. To bardzo pozytywny sygnał – dodaje Dariusz Świętek.

Globalny popyt na złoto też rośnie

Jak wynika z danych Światowej Rady Złota, popyt na królewski kruszec w pierwszym półroczu 2022 wyniósł 2188,5 ton i tym samym przewyższał zarówno popyt z analogicznego okresu ubiegłego roku (1950,6 t), jak i z drugiego półrocza 2021 (2070,1 t).

Pod względem struktury popytu najwyższy wzrost widać w kategorii „inwestycje” (złoto fizyczne + fundusze ETF oparte o złoto). W pierwszym półroczu 2021 było to 469,8 ton, w drugim – 537,5 t, zaś w pierwszej połowie 2022 roku – 760,1 ton. Zmalał z kolei popyt biżuteryjny.

Jeśli chodzi o sektor technologiczny, w każdym z tych okresów popyt był podobny i wynosił ok. 160 ton, przy czym najwyższy był w drugim półroczu 2021 i wyniósł 169,3 ton. Tłumaczyć to można faktem, że w drugim półroczu ubiegłego roku przemysł znajdował się jeszcze w tendencji wzrostowej po pandemii, zaś w 2022 roku na fali niepokojów geopolitycznych produkcja w pewnych sektorach znów zaczęła spowalniać – wylicza Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.

Ponownie wzrosło zainteresowanie złotem wśród banków centralnych, które w pierwszej połowie 2022 roku kupiły około 270 ton królewskiego kruszcu, czyli zdecydowanie więcej niż w drugiej połowie roku ubiegłego. Do największych kupujących należały: Turcja (63,5 t), Egipt (44,11 t), Irak (33,97 t) i Indie (14,71 t).

Wzrosty w kategorii „inwestycje” i „banki centralne” wyraźnie obrazują rosnący popyt na bezpieczeństwo, zaś spadek w kategorii „biżuteria” i lekki spadek technologiczny wskazują jednocześnie na ograniczenie konsumpcji i produkcji, które wynikają z niepewności geopolitycznej oraz rosnącej inflacji – dodaje Michał Tekliński.

Źródło: Goldenmark.

Dekpol Budownictwo wykonawcą nieruchomości inwestycyjnej – nowej hali Finarto w Gdyni

rawpixel-749494-unsplash
Dekpol Budownictwo został wybrany wykonawcą nieruchomości inwestycyjnej, tj. nowej hali Finarto w Gdyni.

Grupa Finarto wzbogaci swój portfel nieruchomości o nową halę magazynowo-produkcyjną w klasie A o powierzchni 11 tys. metrów kwadratowych. Obiekt stanie w Gdyni przy ulicy Hutniczej 44. Generalnym wykonawcą nieruchomości inwestycyjnej jest spółka Dekpol Budownictwo. Autorem projektu jest architekt Bartosz Borkowski.
Planowany termin oddania inwestycji do użytku przewidziano na grudzień 2022 roku.

Grupa Finarto, jak i Dekpol wywodzą się z Pomorza. Ich pracownicy współpracują ze sobą już od ponad dwudziestu lat, ale jak podkreśla Adam Olżyński – dyrektor ds. handlowych Dekpol Budownictwo:
„Mieliśmy okazję współpracować z osobami, które dziś tworzą grupę Finarto. Przez dwa dziesięciolecia współpracy tworzyliśmy relacje biznesowe oparte na rozumieniu potrzeb i zaufaniu. Dzięki temu mogliśmy złożyć ofertę, która okazała się przekonywująca i została wybrana. Bardzo się z tego cieszymy i z dumą wpisujemy spółkę na listę naszych inwestorów. Mamy nadzieję, że to początek wspólnych realizacji.”.

Oszczędności, pożyczki pozabankowe lub kredyt gotówkowy – jak sfinansować wakacyjny wyjazd?

AIQLabs_Mat. prasowy

Wiele osób czeka na upragniony, wakacyjny wyjazd przez cały rok. Urlop stanowi doskonałą okazję do zwiedzenia nowych miejsc, podziwiania piękna architektury i przyrody, a przede wszystkim odpoczynku od codziennych obowiązków. Podczas planowania wakacji zawsze pojawia się kwestia, w jaki sposób optymalnie je sfinansować. Możliwości jest wiele i są one w głównej mierze uzależnione od tego, ile czasu pozostało do wyjazdu.

Jednym z najbardziej wygodnych sposobów finansowania wakacyjnego wyjazdu jest skorzystanie z własnych oszczędności. W tym przypadku warto zaplanować urlop już kilka miesięcy wcześniej. Odpowiedni komfort czasowy ułatwia stworzenie wstępnego kosztorysu, obejmującego podstawowe atrakcje, transport i wyżywienie. Planowanie wydatków z wyprzedzeniem pozwala odkładać co miesiąc wyznaczoną kwotę. Nawet jeśli bieżące wpływy nie dają gwarancji uzbierania wystarczającej sumy, na długo przed wyjazdem pojawiają się dodatkowe możliwości pozyskania finansowania.

W celu zwiększenia własnych zasobów finansowych, warto z wyprzedzeniem poszukać dodatkowego źródła dochodu. W zależności od doświadczenia zawodowego, można rozważyć nadgodziny w obecnym miejscu pracy, dodatkowe zlecenia freelancerskie lub znalezienie innego zajęcia na przykład na pół etatu. W ciągu roku wielu studentów udziela korepetycji, aby zebrać odpowiednie środki na sfinansowanie wakacji. Z drugiej strony, zawsze można rozważyć pozbycie się niepotrzebnych przedmiotów lub odzieży, a następnie wystawić je na sprzedaż.

Jeśli zaoszczędzony budżet nie wystarczy na pokrycie kosztów związanych z wyjazdem lub w ostatniej chwili pojawił się okazja last minute, wówczas można skorzystać z pożyczki pozabankowej. – Kwota, o jaką mogą zawnioskować nowi Klienci, to nawet 12,500 zł. Cała procedura przyznania finansowania jest bardzo szybka i w całości odbywa się drogą online, a środki niezwłocznie trafiają na konto. Jest to dogodne rozwiązanie dla osób ceniących sobie wygodę oraz czas, które decydują się na wczasy last minute i nie tylko. Zobowiązanie będzie do spłaty w wygodnych ratach, nawet 50 – mówi Marta Fila, Marketing Manager w AIQLabs, właściciela marki SuperGrosz.

Wakacje mogą również zostać sfinansowane przez kredyt gotówkowy, pod warunkiem że dysponuje się zdolnością kredytową i nieco większą ilością czasu. W zależności od konkretnej instytucji finansowej, możliwe jest przejście przez wszelkie formalności zarówno drogą online lub podczas indywidualnej wizyty w placówce. Sama procedura trwa dłużej niż w przypadku pożyczek pozabankowych. Należy natomiast mieć na uwadze, że osoby, które są obciążone innymi kredytami lub widnieją we wpisach BIK, mogą spotkać się z odmowną decyzją.

 

Źródło: SuperGrosz.

Wakacje kredytowe nie dla każdego korzystne

Nowy-Horyzont-wizualizacja
Nagły wzrost wysokości rat kredytów hipotecznych sprawił, że dla wielu osób wprowadzony przez Rząd projekt wakacji kredytowych okazuje się szansą na złapanie oddechu. Szacuje się, że Polacy dzięki tej regulacji mogą zaoszczędzić nawet 3 miliardy złotych. Nie ma jednak nic za darmo. Banki uważają, że rząd ich nie wysłuchał, dlatego planują odwet. 

Spis treści:
Czym są wakacje kredytowe?
Stanowcza odpowiedź banków
Podział na dwa obozy 

Czym są wakacje kredytowe?

Wakacje kredytowe to czasowe zawieszenie spłaty kredytu. Warunki są uzależnione od oferty danego banku i trwają najczęściej od 1 do 3 miesięcy, choć te wprowadzone przez rząd mają trwać 4 miesiące w 2022 i 4 miesiące w 2023 roku.

Co niezwykle istotne – projekt dotyczy osób, które swój kredyt hipoteczny zaciągnęły w złotówkach.  Haczyków jest jednak dużo więcej. Dla przykładu – z wakacji kredytowych – nie będą mogli skorzystać klienci, dla których kupowanie mieszkań to inwestycja.

Rząd twierdzi, że jedyne opłaty jakie mogą się pojawić w tym czasie to ubezpieczeniowe. Przyjęta ustawa zakłada też wzrost środków przeznaczonych na dopłaty z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Zgodnie z nią budżet funduszu już w 2022 r. zwiększy się o 1,4 mld zł i wyniesie w sumie ponad 2 mld zł. Dzięki temu będzie mógł zaoferować wsparcie większej liczbie kredytobiorców hipotecznych.

Stanowcza odpowiedź banków

Z szacunków HRE Investments wynika, że jeszcze w 2020 roku przeciętny kredytobiorca wydawał na ratę około 29% dochodu, dziś wydaje już około 40-45% wynagrodzenia. Problem jest duży i oczywiście skutkuje w sprzedaży kredytów mieszkaniowych.

Dla banków najważniejszy jest zysk, dlatego nie mogą udzielać finansowania, wiedząc, że przez cztery miesiące w roku, kredytobiorca nie będzie spłacał zadłużenia. Jeden z podstawowych postulatów wysłanych przez banki do rządzących brzmiałby – wakacje kredytowe były dla potrzebujących, a nie wszystkich. W ich opinii, współpraca na linii: Rząd – Banki przy wprowadzenia tego projektu do życia praktycznie nie istniała.

Według najnowszych statystyk o wakacje kredytowe może starać się nawet 450 tysięcy kredytobiorców, którzy zaciągnęli hipotekę w latach 2020-21. Roczne koszty sektora bankowego mogą sięgnąć nawet 20 miliardów złotych. To ogromne koszty dla wszystkich placówek bankowych w naszym kraju, które w jakiś sposób będą chciały sobie je zrekompensować.

– Po zakończeniu wakacji kredytowych należy się liczyć z wydłużeniem okresu spłaty. Problematyczne może okazać się także zaciągnięcie kolejnego kredytu, bo zawieszenie rat traktowane może być przez banki jako trudności ze spłatą należności. Wydaje mi się, że warto przemyśleć, czy ten dodatek jest dla nas niezbędny – mówi Marek Szmolke, wiceprezes spółki realizującej inwestycję Start City

Po ostatnim podniesieniu stóp procentowych w lipcu 2022 r. stopa referencyjna NBP wzrosła do poziomu 6,50 %, a WIBOR 3M osiągnął w sierpniu poziom 7.03%. Eksperci przewidują jednak, że czeka nas dalsza seria podwyżek stóp, a stopa referencyjna NBP pod koniec roku 2022 może wynieść nawet 7,5-7,75% (według stawki 7,75% KNF nakazała nawet bankom oceniać zdolność kredytową klientów). WIBOR 3M może więc wzrosnąć do końca roku do poziomu co najmniej 7,5%.

Podział na dwa obozy 

Spekuluje się, że wprowadzenie wakacji kredytowych może najmocniej dotknąć nowych klientów starających się o zakup wymarzonego mieszkania, jednak część ekspertów jest odmiennego zdania – Wakacje kredytowe nie powinny wpływać na zdolność kredytową. Wszelkie ulgi i dotacje powinny być udzielane wszystkim – w tym kredytobiorcom bez kryteriów dochodowych. Ponadto jak pokazuje ostatni czas, oprocentowanie kredytów w oparciu o stopę WIBOR może być problematyczne. Rynek kredytów hipotecznych się załamał. Nie powinny być one oprocentowane wyżej niż na 5 % – inaczej niemożliwa jest trwała zmiana rynku nieruchomości i nadal będzie kontynuowany trend budowy niewielkich mieszkań i małych domów, które wymagają zaciągania niewielkich kredytów. Jeśli zależy nam na dobrobycie i powiększeniu metraży mieszkań i domów – kredyt nie może być drogi. Na wakacje kredytowe zapracowały Banki, które obecnie realizują mocno ponadstandardowe zyski, gdyż dla większości z nich podstawa WIBOR, która obecnie wynosi dwukrotność marży bankowej lub więcej jest dodatkowym zyskiem. Banki państwowe równie chętnie jak prywatne korzystają na wysokich stopach WIBOR, więc nie widać, by Rząd chciał ulżyć kredytobiorcom. Państwo polskie powinno wprowadzić instrumenty kreujące rynek tak, by kredyt hipoteczny był nie wyższy niż 5% albo wprost takich kredytów przez swoje banki udzielać – mówi Witold Indrychowski, prezes spółki Merari.

Być może w najbliższej przyszłości, jeśli sytuacja się nie unormuje – duża część naszego społeczeństwa może podążyć śladem rynku niemieckiego, gdzie społeczeństwo woli wynajmować mieszkanie niż starać się o jego zakup. Choć wakacje kredytowe z założenia mają pomóc kredytobiorcy w uporaniu się z przejściowymi kłopotami finansowymi, nie zawsze okazują się korzystne. Przed zdecydowaniem się na to rozwiązanie, warto dokładnie przeanalizować wszystkie zalety i wady. Należy bowiem pamiętać, że po zakończeniu wakacji kredytowych odroczone raty nie zostaną umorzone, lecz trzeba będzie je spłacić. Może więc to skutkować albo podwyższeniem kolejnych rat, albo wydłużeniem okresu spłaty zobowiązania.

materiał prasowy

Colliers skomercjalizuje biurową nieruchomość komercyjną P4 w Warszawie

P4

Firma doradcza Colliers została odpowiedzialna za komercjalizację biurowca P4 przy ul. Postępu 4 na warszawskim Mokotowie.

Warszawska nieruchomość inwestycyjna oferuje łącznie 4500 tys. mkw. powierzchni biurowo-usługowo-handlowej na czterech kondygnacjach. Do wynajęcia dostępne jest obecnie 4000 mkw. nowoczesnej powierzchni, z czego 850 mkw. na cele handlowo-usługowe. Na parterze P4 mieści się już Europejskie Przedszkole Językowe. Niespotykanym atutem obiektu są prywatne tarasy dostępne na wyłączność dla każdego z najemców biurowca.

Mokotów to jedna z najdynamiczniej rozwijających się dzielnic Warszawy pod kątem inwestycji biurowych. Cieszy się również bardzo dużym zainteresowaniem najemców, co potwierdzają dane Colliers z raportu „Przewodnik po strefach biurowych Warszawy” – według nich Mokotów zarówno pod kątem istniejącej podaży biur, jak i popytu zajmuje drugie miejsce wśród warszawskich stref biurowych. Biurowiec P4 ze swoim wyróżniającym się designem, lokalizacją i rozwiązaniami skierowanymi do najemców jest bardzo ciekawą ofertą w tej części miasta – mówi Izabela Kapil, Dyrektor Działu Powierzchni Biurowych | Reprezentacja Właściciela w Colliers.

Nieruchomość komercyjna Fabryka Norblina z nowym konceptem

moxo_1
Nieruchomość komercyjna Fabryka Norblina to wielofunkcyjny kompleks w sercu warszawskiej Woli. Obiekt jeszcze w tym roku powita w swoich przestrzeniach kolejny wyjątkowy koncept będący połączeniem restauracji i klubu muzycznego.

Nowy najemca zajmie powierzchnię w jednym z historycznych budynków dawnych zakładów Norblin, Bracia Buch i T. Werner, XIX-wiecznej Hali Odlewni. MOXO, którego twórcami są Tomik Grewiński i Bertrand Jasiński z Amvox International zajmie w Fabryce Norblina 1200 mkw. powierzchni. Autorem aranżacji wnętrz jest biuro projektowe PRC Design. MOXO otworzy swoje podwoje dla gości w IV kwartale 2022 roku.
Aranżacja przestrzeni i design wnętrza MOXO to dzieło zespołu PRC Architekci i PRC Design – pracowni odpowiedzialnej również za projekt całego kompleksu Fabryki Norblina.

– Oferta MOXO będzie skierowana do wszystkich miłośników dobrej kuchni i muzyki. Chcemy by było to miejsce spotkań z wyśmienitym jedzeniem, muzyką i dobrą energią, nawiązujące do najlepszych tradycji klubów Londynu, Paryża i Berlina. W MOXO będzie można zjeść elegancką kolację, a następnie zatańczyć w rytm największych hitów, które dla naszych gości dobierać będą najpopularniejsi polscy i zagraniczni DJ-e. Szukaliśmy idealnego miejsca do realizacji naszego konceptu, w którym będziemy mogli stworzyć niepowtarzalny klimat. I takie znaleźliśmy. MOXO otworzy się w samym sercu Warszawy, we wnętrzu zapierającej dech w piersiach, pięknej XIX – wiecznej Hali Odlewni Fabryki Norblina – mówią inwestorzy z Amvox International.

 

Mieszkać czy inwestować? Na Witolinie w Warszawie powstaje osiedle atrakcyjne dla mieszkańców i inwestorów

KADR3_31.05
Kupić dla siebie, czy pod inwestycję? Na Witolinie w Warszawie powstaje osiedle atrakcyjne dla mieszkańców i inwestorów.

Warszawski deweloper, firma Profbud rozpoczęła sprzedaż nowej inwestycji, zlokalizowanej przy ulicy Marii Rodziewiczówny na warszawskim Witolinie. Osiedle Symbio City Live & Invest to z jednej strony przestrzeń mieszkalna stanowiąca propozycję dla współczesnych rodzin, z drugiej z kolei miejsce dla inwestorów, chcących ulokować kapitał w bezpiecznym, stałym źródle dochodu.
Bryła budynku zaprojektowana jest w układzie kaskadowym na planie prostokąta, dzieląc się na część mieszkalną po stronie zachodniej oraz inwestycyjną na wschodzie. Zgodnie z zamysłem architekta do obu przestrzeni prowadzą oddzielne klatki schodowe z osobnymi wejściami do budynku. W części mieszkalnej znajdą się 52 lokale o powierzchni od 45 do 171 m². W ofercie dewelopera klienci będą mieli do dyspozycji szeroki wybór lokali, zaczynając od 1-, a kończąc aż na tych 7- pokojowych. Wszystkie mieszkania od strony parku, będą posiadały balkony lub przestronne tarasy o powierzchni nawet 85 m².
Szacowany termin zakończenia inwestycji to IV kwartał 2023 roku.

Nowa inwestycja mieszkaniowa BPI Real Estate Poland na Starołęce w Poznaniu

PANORAMIQA wizualizacja 02 — small

Na rynku pojawi się nowa inwestycja mieszkaniowa BPI Real Estate Poland na Starołęce w Poznaniu. Chodzi o inwestycję Panoramiqa.

BPI Real Estate Poland rozszerza swoje portfolio inwestycji mieszkaniowych, które realizowane są na terenie Poznania. Najnowszy projekt dewelopera powstanie przy ul. Wagrowskiej w dzielnicy Starołęka. W ofercie sprzedaży są 272 mieszkania o powierzchni od 26 do 82 mkw. i strukturze od 1 do 4 pokoi. Inwestycję wyróżnia nowoczesna, kaskadowa architektura i taras widokowy na najwyższej kondygnacji jednego z budynków.

Na polskim rynku biur elastycznych pojawia się marka Loftmill

biuro_Fabryczna_1
Od lipca 2022 roku Rise.pl zamienił się w Loftmill. Firma zwiększa sukcesywnie liczbę swoich biur elastycznych w Polsce.

Firma Loftmill zarządza na chwilę obecną 11 biurami elastycznymi w Krakowie, Łodzi, Lublinie, Wrocławiu i Rzeszowie. Na przełomie roku 2022/2023 otworzone zostaną kolejne cztery biura, po jednym w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Warszawie. Po uruchomieniu wszystkich nowych lokalizacji firma będzie dysponowała 5200 biurkami w biurach o łącznej powierzchni 35.000 mkw.

Nowi najemcy w handlowej nieruchomości inwestycyjnej Złote Tarasy w Warszawie

Outside-01

Do grona najemców Złotych Tarasów w Warszawie dołączył koncept gastronomiczny Curry Leaves & Noodle House oraz Nail Factory.

Dwóch nowych najemców, Curry Leaves & Noodle House to dwa punkty restauracyjne znajdujące się na poziomie 3. Restauracje oferują klientom dania oryginalnej kuchni indyjskiej.
Nail Factory to wielostanowiskowy punkty usługowy specjalizujący się w zabiegach manicure i pedicure oraz henny i regulacji brwi. Obsługa pracuje na znanych, światowych markach kosmetyków do pielęgnacji dłoni oraz stóp i paznokci. Lokal znajduje się na poziomie 2.

Polacy przenoszą się z mieszkań do domów

zdjęcie domu
Domy szybko zyskują na wartości oraz popularności wśród Polaków. Podobnie jak mieszkania są one dobrą inwestycją w dobie galopującej inflacji i potrafią ochronić oszczędności, a nawet je pomnożyć. Nic więc dziwnego, że przeznaczone pod nie grunty, sprzedają się dziś jak ciepłe bułeczki.

Spis treści:
Polacy preferują życie w domach
Grunty pod zabudowę dynamicznie drożeją
Wynajem domów powraca do łask?

Polacy preferują życie w domach

Wiele osób rezygnuje z życia w dużym mieście i przeprowadza się poza jego granice, za cenę mieszkania kupując dom. Według portalu Forsal.pl, na przestrzeni lat 2007-2017 odsetek Polaków mieszkających w domach wzrósł z 49,7 proc. do 57,4 proc. Więcej osób przeniosło się wtedy do domów wolnostojących, a nie do szeregowców czy bliźniaków. Natomiast w 2021 r. w czasie pandemii aż 50 tys. Polaków opuściło aglomeracje, by zamieszkać na obszarach podmiejskich – podaje portal FxMag. PKO BP informuje ponadto, że w tym czasie wzrosła liczba rozpoczynanych budów domów (o 17,5 proc. więcej r./r.), a w pierwszych miesiącach 2022 widoczna była kontynuacja tego wzrostu (styczeń – wzrost o 3,7 proc. r./r.; luty – wzrost o 14,1 proc. r./r.). Tendencje obserwowane wśród Polaków są jasne – preferujemy życie w domach, a pandemia dodatkowo sprawiła, że zatęskniliśmy za spędzaniem czasu w miejscach przestronnych i bliskich naturze. Ponadto istnieje przeświadczenie, że kupując dom, będziemy posiadać nie tylko miejsce do życia, ale również pewien kawałek ziemi, której wartość bardzo szybko rośnie w czasie.

Grunty pod zabudowę dynamicznie drożeją

Na rynek ziemi pod zabudowę wpływa obecnie wiele silnych szoków, powstałych w jego otoczeniu. Rosnąca inflacja, pandemia oraz wojna w Ukrainie sprawiają, że sytuacja branży jest znacznie mniej stabilna niż jeszcze kilka lat temu, a o trafne długookresowe prognozy jest coraz ciężej. Na podstawie dostępnych danych można jednak stwierdzić, że wzrosty cen gruntów najprawdopodobniej się utrzymają. Analitycy PKO Banku Polskiego podają, że rok 2021 charakteryzował się wzrostowym trendem cen gruntów pod zabudowę, który minimalnie osłabł w drugiej połowie roku. – Ograniczona dostępność działek budowlanych, a jednocześnie wysoki popyt na mieszkania, powodowały zauważalny wzrost cen gruntów. Tym samym malejąca liczba działek w największych miastach wzmocniła ich sprzedaż w mniejszych miejscowościach oraz na obszarach poza nimi – mówi Krystian Bielas, CEO & Head of Business Development w firmie Besim Group. Statystyka zarejestrowanych aktów notarialnych wskazuje na kontynuację ożywienia na rynku gruntów pod zabudowę od I do III kwartału ubiegłego roku – według wstępnych danych PKO BP liczba transakcji dotyczących nieruchomości gruntowych niezabudowanych wzrosła (+21 proc. r./r.). Szczególnie miało to miejsce w przypadku gruntów położonych poza miastami oraz w mniejszych ośrodkach (+ 24 proc. r./r.). W dużych miastach zanotowano natomiast mniej transakcji (-12 proc. r./r.).

Wynajem domów powraca do łask?

Warto zauważyć, że notowany jest zwiększony popyt na działki rekreacyjne oraz leśne. Rynek ten ożywił się po wybuchu pandemii. Ceny ofertowe działek rekreacyjnych wzrosły w 2021 roku o 22 proc. r./r., a leśnych o 13 proc. r./r. (dane PONT Info Nieruchomości). – Rosnący popyt na działki przeznaczone na cele wypoczynkowe, jest poniekąd konsekwencją wzrostu zainteresowania domami jednorodzinnymi, na które z kolei wpływają wysokie ceny w budownictwie wielorodzinnym. Zainteresowanie tymi działkami jest więc spójne z obserwowanym w ostatnich latach trendem większego nasilenia budownictwa w strefie podmiejskiej, która jest coraz lepiej skomunikowana z samym miastem – zauważa Krystian Bielas. W przypadku domów rekreacyjnych tzw. „second home”  dobrym rozwiązaniem wydaje się szczególnie najem krótkoterminowy – zwłaszcza w miejscowościach turystycznych oraz zyskujących na popularności wioskach turystycznych. W sezonie można z takiego wynajmu osiągnąć duże przychody. – Pandemia COVID-19 spowodowała wzrost zainteresowania wypoczynkiem w domach zlokalizowanych z dala od tłumów, co przekłada się znacząco na popularność wiosek wakacyjnych, które mają pełną infrastrukturę hotelową – baseny, jacuzzi czy sauny. Zamiast zatłoczonych kurortów i hoteli turyści coraz częściej wybierają małe miejscowości, w których panuje cisza i spokój. Popyt na second home poza miastem jest kilkukrotnie wyższy niż w poprzednich latach – mówi Krystian Bielas z Besim Group. Większość tego typu wiosek przyciąga turystów głównie swoją lokalizacją – za granicą są to punkty ulokowane zazwyczaj w pobliżu morza lub jeziora, z dala od zgiełku miasta i najbardziej popularnych destynacji. W Polsce takimi miejscami mogą być np. Mazury czy Bory Tucholskie.

materiał prasowy

Popularne mieszkania na sprzedaż – co interesuje inwestorów?

deborah-cortelazzi-615800-unsplash

Jakie mieszkania na sprzedaż najbardziej interesują inwestorów, którzy planują je wynajmować?

Inwestorzy często nabywają mieszkania z myślą o ich późniejszym wynajmowaniu. Dzięki temu dostarczają sobie stałe, regularne przychody. Część z nich poprzez opłatę od najemców spłaca raty kredytów.
Dużą popularnością cieszą się nieprzerwanie kawalerki, które dzięki niewielkiej powierzchni, są stosunkowo najtańsze. Inwestorzy chętnie kupują również mieszkania dwupokojowe.

Nieruchomość inwestycyjna FM Logistic w Będzinie nagrodzona certyfikatem LEED® GOLD

Bedzin 1

Nieruchomość inwestycyjna FM Logistic w Będzinie została nagrodzona certyfikatem LEED® GOLD.

Najnowszy etap rozbudowy platformy logistycznej FM Logistic w Będzinie został nagrodzony certyfikatem LEED® GOLD dla nowych budynków. Jest to też trzecia certyfikacja dla tej lokalizacji w systemie Warehouses and Distribution Centers (W&DC) LEED® v4. Zrównoważone budownictwo jest jednym z głównych elementów długofalowej strategii operatora.
Przedstawicielem Inwestora oraz Generalnym Wykonawcą budowy jest firma NG Concept Polska (spółka należąca do Grupy FM), która była również odpowiedzialna za przeprowadzenie procesu certyfikacji.

Tak wysoki wynik certyfikacji to dla nas prawdziwy powód do dumy. Dowodzi, że konsekwentnie realizujemy założenia naszej strategii Supply Change, która zakłada nie tylko poprawę wskaźników środowiskowych firmy, ale również projektowanie rozwiązań dla łańcucha dostaw wspierających odpowiedzialną konsumpcję i zrównoważoną gospodarkę – mówi Tomasz Oczkowski, Central Europe Commercial Director, FM Logistic i dodaje – Dzięki zastosowaniu proekologicznych technologii w naszych obiektach magazynowych możemy też realnie wspomóc naszych klientów w realizacji ich celów środowiskowych.