Zbliża się odbicie w branży nieruchomości inwestycyjnych

M. Sapota_Mat. prasowy
Trudne czasy na rynku deweloperskim paradoksalnie budują coraz mocniejsze firmy deweloperskie. Skala inwestycji wskazuje, że tak ciekawej sytuacji nie mieliśmy od bardzo dawna.

Spis treści:
Inflacja i nieruchomości
Rosnące koszty budowy
Wyzwania dla rynku

Gdy we wrześniu 2008 roku w Nowym Jorku upadł z wielkim hukiem bank Lehman Brothers, rozpoczął się kryzys finansowy, który w większym lub mniejszym stopniu dotknął cały świat. Warto zdać sobie sprawę z tego, że Lehman Brothers był zwykłym bankiem, który zajmował się finansowaniem potężnych inwestycji od prawie 160 lat.

I właśnie wtedy w prasie pojawiły się nagłówki: „Nieruchomości zaczną tanieć”, „To koniec inwestycji w nieruchomości”, „Czekający na tanie mieszkania wreszcie się doczekają” itd. Czy faktycznie tak było? Od czasu wielkiego kryzysu tylko w Warszawie mieszkania zdrożały dwukrotnie. Zresztą w Bydgoszczy, Pszczynie, Ostródzie i Zgorzelcu również. Gdzie ten krach? Przez chwilę rzeczywiście rynek zatrząsł się w posadach, ale szybko wrócił do dawnej formy.

Inflacja i nieruchomości

Obecnie w czasie wielkiej inflacji, nieruchomości w skali makro też wydają się być w świetnej kondycji. Najnowszy raport firmy Knight Frank pokazuje, że wystarczył rok, by w tureckim Stambule ceny nieruchomości wzrosły o ponad 180%. To imponujący wynik, zważywszy na fakt, że według oficjalnych danych inflacja w tym kraju sięga prawie 80%. Dobry, nawet wtedy, gdy przyjmiemy w wyliczeniach inflację w Turcji na poziomie 164%. Tyle nieoficjalnie poszły w górę ceny produktów i usług w drugim kwartale w tym kraju.

Czy to pokazuje, że nieruchomości bronią się przed inflacją? Jakie wyzwania czekają branżę? Aktualna sytuacja jest trudna. Niepewność geopolityczna nie zachęca do inwestowania, a groźba stagflacji i spadająca zdolność kredytowa nie ułatwiają inwestycji w branży nieruchomości. Czy jednak na pewno? Rynek jest na tyle złożony, że daje nam szansę osiągnięcia ciekawych stóp zwrotu nawet w trudnych czasach. Firmy działające w tym sektorze, jeśli mają odpowiednio ułożony model biznesowy, są w stanie nie tylko przetrwać najtrudniejszy czas, ale wyjść z kryzysu wzmocnione, tym bardziej że nieruchomości pozwalają zarabiać w przeróżny sposób. To nie tylko sprzedaż konkretnego mieszkania czy domu albo budynku biurowego, ale także możliwość zarabiania na najmie. I to na całym świecie. Nie można też zapominać o tym, że wartość nieruchomości mieszkaniowych cały czas rośnie.

Wspomniany już raport Knight Frank na temat dynamiki zmian cen mieszkań w 150 miastach na świecie wskazuje, że tylko w ostatnim roku aż w 138 miastach wzrosła wartość mieszkań. W 66 lokalizacjach wzrosty przekroczyły 10%.

Rosnące koszty budowy

Koniec pandemii, a także początek wojny na terenie Ukrainy spowodowały nagły wzrost cen materiałów budowlanych. Wydawać by się mogło, że ograniczy to działalność deweloperów. Nic bardziej błędnego. Firmy budujące osiedla mieszkaniowe chcą już teraz przygotować się na czas, gdy gospodarka na nowo dostanie rozpędu. Będą one mieć w portfelach gotowe do sprzedaży nieruchomości, które będzie można sprzedać drogo. Wszystko przy realizacji scenariusza, że polityka monetarna pójdzie w kierunku ułatwienia kredytowania na zakup nieruchomości.

To jednak nie wszystko. Zebrane przez HREIT dane sugerują, że ceny mieszkań rosną wyraźnie szybciej, gdy mamy do czynienia z wyższą inflacją. Inflacja to utrata siły nabywczej przez pieniądze. W tym samym czasie użyteczność mieszkania się nie zmienia. Gdy założymy, że w okresie inflacji powinny rosnąć też przynajmniej nominalne wynagrodzenia, to jednocześnie trzeba pamiętać, że koszty budowy powinny iść w górę. To znaczy, że budowa nowego lokum staje się coraz droższa, a więc w górę powinna co do zasady iść też jego cena.

Wyzwania dla rynku

Obecnie rynek deweloperski zmaga się z dwoma poważnymi wyzwaniami. Pierwszy to rosnący koszt finansowania, zarówno ze strony klientów indywidualnych, którzy mają kupować nieruchomości od deweloperów i coraz wyższy koszt kredytów dla samych deweloperów, co podnosi cenę nieruchomości. Branża deweloperska jest bardzo kapitałochłonna i energochłonna. Sprawia to, że działalność obarczona jest sporym ryzykiem nieoczekiwanych kosztów. Nie można jednak zapominać o tym, że na rynku działa sporo deweloperów dysponujących dużymi środkami finansowymi, którzy w obawie przed inflacją będą chcieli inwestować je w nowe projekty.

Firmy z dużym doświadczeniem w branży deweloperskiej wiedzą bowiem, że im więcej niepewności na rynku, tym większa szansa na tom by właściwie wykorzystać pojawiające się okazje rynkowe. To wszystko przyczynia się do wzrostu ich skali działalności.

Autor: Michał Sapota, Prezes Heritage Real Estate Investment Trust.

Polski sektor nieruchomości inwestycyjnych oraz budownictwa stawia na digitalizację z aplikacją BauApp

Copy of IMG_6407 ipad pro mockup_m
Polski sektor nieruchomości inwestycyjnych oraz budownictwa stawia na digitalizację z aplikacją BauApp.

Rosnące tempo digitalizacji sektora nieruchomości i budownictwa w Polsce sprzyja rozwojowi cyfrowych rozwiązań jakim jest aplikacja mobilna BauApp. Za sukcesem innowacyjnej technologii stoi łatwość obsługi, co w prosty i skuteczny sposób pozwala zarządzać procesami administracyjnymi na placach budowy. Obecnie oprogramowanie wykorzystywane jest już przez ponad 100 generalnych wykonawców i deweloperów oraz ponad 500 podwykonawców. W 2021 r. aplikacja BauApp została uznana za najlepsze proptechowe rozwiązanie roku. To wszystko w zaledwie dwa i pół roku od debiutu na polskim rynku.

– Cieszę się, że nasza aplikacja każdego dnia ułatwia cyfryzację polskiego sektora budowlanego poprzez obecność na setkach polskich budów. Cieszy nas każdy kolejny zadowolony klient, a w szczególności fakt, że wielu z nich postanawia rozszerzyć współpracę na kolejnych budowach i projektach – mówi Adam Dalnoki, CEO firmy BauApp

Obecnie aplikacja BauApp używana jest przez ponad 600 uczestników rynku nieruchomości i branży budowlanej, wśród których można wymienić ponad 100 generalnych wykonawców i deweloperów takich jak m.in. Cavatina, Cordia, PHN czy Grupa Unibep. Ilość klientów BauApp wzrosła od początku 2020 roku o 300%. Łącznie aplikacja jest wykorzystywana na setkach budów realizowanych w Polsce, zarówno projektów mieszkaniowych jak i komercyjnych.

– Jesteśmy rozwiązaniem, które jest najlepiej dopasowane do potrzeb deweloperów i generalnych wykonawców działających na polskim rynku nieruchomości. Nasza aplikacja zapewnia nie tylko redukcję zbędnych kosztów i skrócenie czasu prac administracyjnych. Jest także dostosowana do wymogów polskiego prawa budowlanego. Skuteczność naszej technologii potwierdzają nasi zadowoleni klienci z branży budowlanej – powiedział Paweł Smolarek, Dyrektor Techniczny w BauApp Polska.

BauApp to aplikacja do digitalizacji procesów budowlanych, która wykorzystywana jest na różnych etapach inwestycji. Oprogramowanie stworzone zostało dla firm z sektora nieruchomości, najczęściej stosowane jest przez deweloperów oraz generalnych wykonawców.

Oprogramowanie jest budowane specjalnie z myślą o polskich firmach. Rozwiązanie jest dostępne zarówno w polskiej wersji językowej, jak i wielu innych językach ułatwiając tym samym pracę osób innych narodowości, które zatrudnione są na polskich placach budowy. Wdrożenie oprogramowania jest natychmiastowe i przynosi wymierne korzyści, szczególnie w zakresie oszczędności czasu i pieniędzy. Dzięki czemu aplikacja jest chętnie wykorzystywana nie tylko przez deweloperów, czy generalnych wykonawców, a także przez podwykonawców zaangażowanych w projekty budowlane. W 2021 r. rozwiązania BauApp zostały uznane za najlepszą technologię dla nieruchomości, zwyciężając konkurs PropTech Festival zorganizowany w ramach Property Forum.

Źródło: BauApp.

E-commerce SHEIN pod Wrocławiem otworzy nieruchomość inwestycyjną na Europę Środkowo-Wschodnią

GLP_Wrocław V Logistics Centre_2

E-commerce SHEIN pod Wrocławiem otworzy nieruchomość inwestycyjną na Europę Środkowo-Wschodnią. Powstanie tam nowoczesne centrum dystrybucyjne.

Nieruchomość komercyjna GLP Wrocław V Logistics Centre będzie wyposażona w rozwiązania sprzyjające oszczędzaniu energii. Oświetleniem wewnątrz 12-metrowych budynków będzie można sterować za pomocą systemu DALI, a zapotrzebowanie na światło sztuczne będzie mniejsze dzięki dodatkowym świetlikom dachowym. Drogi dojazdowe i parkingi na terenie inwestycji zostaną doświetlone lampami LED. Przewidziano też możliwość montażu paneli fotowoltaicznych, odpowiednio przygotowując dachy budynków.
Docelowo w ramach projektu powstaną tu budynki o łącznej powierzchni około 240 tys. mkw., certyfikowane w systemie BREEAM na poziomie „Very Good”.

Atrakcyjna nieruchomość inwestycyjna: WGN pośredniczy w sprzedaży pałacu w Jeleniej Górze za 3 499 000 zł

12985-1
WGN Bolesławiec pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej. Jest nią klimatyczny pałac w Jeleniej Górze.

Nieruchomość inwestycyjna, którą jest pałac, zlokalizowana jest przy głównej drodze łączącej centrum miasta Jelenia Góra z uzdrowiskiem Cieplice. Pałac z przeznaczeniem na cele hotelowe, biznesowe typu biurowego lub domu seniora, mieszkaniowe z możliwością nowej zabudowy oraz inne. Na tyłach pałacu znajduje się jedyne w regionie pole golfowe, które nierozerwalnie może łączyć się biznesowo z istniejącym pałacem. MPZP dopuszcza nową zabudowę z obowiązkiem dostosowania jej do historycznej kompozycji przestrzennej. Pałac wybudowany został na przełomie XIX i XX wieku wpisany do rejestru zabytków.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 3 499 000 złotych.

Spłaty rat kredytów hipotecznych napędzają właścicielom mieszkań obaw. Grupa Murapol oferuje urlop od kredytu

Kat DT 1

Spłaty rat kredytów hipotecznych napędzają właścicielom mieszkań obaw. Grupa Murapol oferuje urlop od kredytów hipotecznych przy zakupie nowego mieszkania z rynku pierwotnego.

W dobie rosnących stóp procentowych wiele osób marzących o własnym mieszkaniu obawia się spłaty rat kredytu hipotecznego. By wesprzeć ich w tej decyzji zakupowej Grupa Murapol, jeden z czołowych graczy na rynku nieruchomości, przygotowała specjalną akcję promocyjną, w której stawia do dyspozycji klientów 400 lokali. Decydując się na zakup mieszkania z promocyjnej oferty można liczyć na wsparcie w spłacie rat kredytowych.
Promocyjna pula obejmuje 400 lokali w 18 inwestycjach zlokalizowanych w: Bydgoszczy, Gdańsku, Gliwicach, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Siewierzu, Sosnowcu, Toruniu, Tychach, Warszawie, Wieliczce i we Wrocławiu.
Grupa Murapol w ramach nowej akcji przygotowała dla swoich klientów atrakcyjną propozycję – wybierając lokal z puli promocyjnej można otrzymywać przez 2 lata co kwartał, premię w wysokości rat kredytowych za zakupione mieszkanie. Dodatkowo, w cenie lokalu deweloper oferuje ubezpieczenie od utraty stałego źródła dochodu.

 

Nieruchomość komercyjna Skylight & Lumen w Warszawie z nowym najemcą – firma Apleona zostaje z operatorem Globalworth

a2e5c61aa721efe975b43e17cb2b2fc9

Apleona jest międzynarodową firmą, która specjalizuje się w usługach z zakresu administrowania nieruchomościami i wsparcia facility managementu dla portfolio nieruchomości zlokalizowanych w całym regionie EMEA.

Firma Apleona zmieniła swój dotychczasowy adres, równocześnie pozostając najemcą Globalworth. Firma przeprowadziła się ze Spektrum Tower na 17. piętro budynku Skylight, gdzie zajęła biuro o powierzchni blisko 800 mkw.
Kompleks Skylight & Lumen został zrealizowany w zgodzie z zasadami zrównoważonego budownictwa, posiada certyfikację BREEAM na poziomie „Excellent” oraz certyfikat WELL Health & Safety 2022. Łącznie oferuje ponad 49 000 mkw. komfortowej powierzchni biurowej. Oba budynki znalazły się w portfelu Globalworth w 2018 roku.

 „Apleona to długoletni najemca należącego do Globalworth biurowca Spektrum Tower. W ostatnim czasie podczas naszych rozmów z najemcą pojawiła się potrzeba relokacji związanej z nowymi potrzebami firmy. Jako Globalworth dysponujemy bardzo szeroką ofertą powierzchni biurowych w najlepszych lokalizacjach Warszawy i zawsze staramy się bardzo elastycznie podchodzić do potrzeb zgłaszanych przez naszych najemców i szukać niestandardowych rozwiązań. Zaproponowana przez nas powierzchnia na 17. piętrze biurowca Skylight spełniła oczekiwania i potrzeby Apleona. Bardzo nas cieszy, że będziemy mogli kontynuować długotrwałą współpracę z tą firmą.” – mówi Anna Korwin-Kulesza, Asset Management & Leasing Director w Globalworth Poland.

Redan opublikował sprawozdanie finansowe za pierwsze półrocze 2022 roku

ben-rosett-10614-unsplash
Firma Redan opublikowała sprawozdanie finansowe za pierwsze półrocze 2022 roku.

W pierwszym półroczu 2022 roku spółka wypracowała nieco lepsze wyniki operacyjne niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży wzrosły w ujęciu r./r. o 7% do 45,6 mln zł. Spółka zanotowała również niższą stratę na poziomie wyniku na sprzedaży, wyniku operacyjnego oraz EBITDA. Wynik netto został jednak obciążony dodatkowymi odpisami zawiązanymi w związku ze złożeniem przez spółkę Top Secret Sp. z o.o. wniosku o ogłoszenie upadłości.

– W pierwszym półroczu br., w przeciwieństwie do 2 poprzednich lat, nie mieliśmy bezpośrednich ograniczeń w handlu związanych z pandemią COVID-19, co zapowiadało znaczne wzrosty w poziomach sprzedaży r./r. Jednak przyspieszająca inflacja i rosnące stopy procentowe, wybuch wojny w Ukrainie, a następnie kryzys energetyczny i dalsze wzmocnienie presji inflacyjnej, ograniczyły poziomy sprzedaży w sklepach detalicznych na rynku krajowym i zagranicznym. Pomimo trudnej sytuacji w branży osiągnęliśmy nieco lepsze wyniki na działalności operacyjnej niż rok wcześniej. Wynik netto został natomiast obciążony odpisami, jakie musieliśmy zawiązać w konsekwencji złożenia przez spółkę Top Secret Sp. z o.o. wniosku o ogłoszenie upadłości. Z operacyjnego punktu widzenia upadłość tej spółki jednak nic nie zmienia. Wszystkie sklepy stacjonarne pod tą marką, jak również sklep internetowy działają bez żadnych zakłóceń. Zapewnia to możliwość kontynuowania działalności również przez Redan – powiedział Bogusz Kruszyński, Prezes Redan S.A.

Zagraniczne podmioty finansujące mogą zwiększyć swój udział na rynku w Polsce

Jan Gąsiorowski

Sytuacja polityczna, wzrost inflacji, a w ślad za nią stóp procentowych oraz rosnąca presja na banki, która może przyczynić się do zwiększenia marż na udzielanych kredytach, to czynniki nasilające zainteresowanie polskich przedsiębiorców finansowaniem inwestycji zagranicznym kapitałem. Zjawisko to widoczne jest już dziś, krajowe podmioty coraz częściej decydują się na skorzystanie z alternatyw, jakie daje finansowanie transgraniczne i wybierają tę opcję zamiast ofert banków działających w Polsce.

Zgodnie z polskim prawem w obszarze B2B nie ma większych przeszkód, by zagraniczne instytucje finansowały inwestycje polskich przedsiębiorców. Działalność ta zazwyczaj jest podejmowana w ramach wspólnotowej swobody świadczenia usług, przy wykorzystaniu zasady jednego paszportu europejskiego. Oznacza to, że instytucja kredytowa, która otrzymała zezwolenie (licencję) na prowadzenie działalności bankowej w jednym z państw członkowskich EOG nie musi uzyskiwać dodatkowych zezwoleń na prowadzenie takiej działalności w innych państwach członkowskich. Jak wynika z zestawienia opublikowanego na stronach Komisji Nadzoru Bankowego1 (KNF), obecnie w Polsce działa 591 zagranicznych instytucji, których notyfikacje wpłynęły do KNF. Co ciekawe, najwięcej tych podmiotów pochodzi z Francji (99), wyprzedzając Niemcy (89 notyfikacji) jak i Wielką Brytanię (82). Wysoko w zestawieniu znajduje się także Austria (47), którą nieznacznie wyprzedził Luksemburg (52). Zasada jednego paszportu europejskiego wykorzystywana jest również przez instytucje spoza Unii Europejskiej. Mogą one bowiem świadczyć swoje usługi w całej wspólnocie dokonując tylko jednej rejestracji w wybranym przez siebie kraju.

Pozytywnie na wzrost udziału zagranicznych instytucji na polskim rynku finansowym wpływa na pewno dzisiejsza sytuacja na rynku bankowym w Polsce. Po serii podwyżek stóp procentowych, WIBOR 3M wynosi2 7 proc., a WIBOR 6M 7,29 proc. Jeśli chodzi o stawki związane z finansowaniem zobowiązań denominowanych w euro, to w przypadku EURIBOR stawki rynkowe wynoszą około 0,2 dla 3M i 0,7 dla 6M. Już tu zauważa się znaczącą dysproporcję, a należy pamiętać również o marży banku lub instytucji finansowej. Od kilku tygodni narasta bowiem presja na instytucje finansowe w Polsce, która może zakończyć się nieuchronnym wzrostem marż – zwłaszcza na produktach kredytowych. 29 lipca 2022 roku w życie wchodzi ustawa wprowadzająca tzw. wakacje kredytowe. Dzięki nim posiadacze złotowych kredytów mieszkaniowych, będą mogli do końca 2023 roku bezpłatnie przenieść aż 8 z 17 rat kredytowych na koniec okresu kredytowania. Kluczowe jest tu określenie „bezpłatnie”. Dotychczasowe rozwiązania funkcjonujące na rynku, w przypadku wakacji kredytowych, przenosiły daną ratę na koniec okresu rozliczeniowego, ale bank do tej operacji doliczał należne odsetki. Teraz koszt wakacji kredytowych ma według uchwalonych i podpisanych przez prezydenta przepisów odbyć się na koszt banku. Regulacja ta, choć dotyczy rynku konsumenckiego, znajdzie swoje odbicie na sytuacji finansowej banków w Polsce – oznacza nawet wiele miliardów złotych dodatkowych kosztów, z którymi będą musiały się zmagać rodzime instytucje kredytujące. Już teraz obserwujemy jej negatywny wpływ na banki. Przykładowo, niedawno zarząd Banku Millennium podjął decyzję o uruchomieniu planu naprawczego, ze względu na wspomniane wyżej nowe przepisy o „wakacjach kredytowych”, gdyż współczynniki kapitałowe spadną poniżej minimalnych wymogów określonych przez KNF.

Z analiz Narodowego Banku Polskiego (NBP) wynika, że koszt wyżej wspomnianych wakacji kredytowych może sięgać ok. 20 mld zł. Według szacunków Związku Banków Polskich (ZBP), przy założeniu, że z tego rozwiązania skorzysta 80% uprawnionych, łączny koszt dla banków osiągnąłby poziom 13,1-16,4 mld zł w 2022 roku oraz 21,3-27,9 mld zł w okresie 2022-2023.

Poza podatkiem dochodowym instytucje finansowe płacą w Polsce tzw. podatek bankowy, z którego wpływy wynoszą ponad 5,5 mld zł rocznie. Ponadto uiszczają składkę na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), gdzie koszt dla całego sektora szacowany jest na 3,7 mld zł, oraz składkę na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców (FWK) – 1,5 mld zł, a także utrzymują system nadzoru nad sektorem bankowym.

Mając powyższe na uwadze, nie możemy zapomnieć o sytuacji na rynku kredytów hipotecznych, gdzie można się spodziewać dalszego wyhamowania udzielania kredytów, z uwagi na działania KNF, która od kwietnia zaleciła bankom przy badaniu zdolności kredytowej uwzględnianie wyższego bufora na podwyżki stóp procentowych – wcześniej 2,5 proc., a obecnie nawet do 5 proc. Już dziś powoduje to, że maleje zdolność kredytowa konsumentów. Analitycy rynkowi mówią wręcz o zapaści na rynku hipotecznym.

To jednak nie koniec presji jaka wywierana jest na sektor bankowy. Z ust najważniejszych polityków padają już kolejne zapowiedzi związane z obciążeniem banków podatkiem od nadmiarowych zysków, w przypadku niepodnoszenia oprocentowania depozytów dla klientów indywidualnych. Choć to tylko zapowiedzi, to w połączeniu z uchwalonymi dotychczas przepisami muszą one przyczynić się także do wzrostu marż na wszystkich produktach bankowych, w tym tych związanych z kredytowaniem inwestycji i biznesu.

Powyżej opisane okoliczności stanowią szansę dla zagranicznych instytucji finansujących inwestycje na znaczący wzrost udziału w polskim rynku. Mogą one bowiem zastosować znacznie korzystniejsze warunki finansowania niż zmagający się ze spadającymi zyskami sektor bankowy w Polsce. Aktualnie duże inwestycje budowlane, np. na rynku nieruchomości magazynowych czy biurowych, są coraz częściej finansowane przez instytucje zagraniczne, zwłaszcza z Austrii, Niemiec, czy Skandynawii.

Czy polscy przedsiębiorcy skorzystają z nadarzającej się szansy? Mimo wzrostu ryzyka związanego z sytuacją geopolityczną i możliwością spowolnienia gospodarczego czy spadku koniunktury w Polsce, z pewnością będą podejmowali takie próby, zwłaszcza na rynku budowlanym (wspomniane magazyny, ale również biura i rynek PRS), który jest odporniejszy na spadek wartości i wahania koniunktury.

1https://www.knf.gov.pl/podmioty/Podmioty_sektora_bankowego/zestawienie_notyfikacji_instytucji_kredytowych_na_terytorium_RP
2 Dane na dzień 22.07.2022

Autor: Dr Jan Gąsiorowski, jest Associate w warszawskim biurze kancelarii Wolf Theiss.

Nieruchomość komercyjna Bełchatów Bawełnianka ze znanym najemcą

Bełchatów_wizka

Nieruchomość komercyjna Bawełnianka będzie w najbliższych latach jednym z nielicznych nowych centrów handlowych powstających w Polsce. Otwarcie obiektu nastąpi 1 marca 2023r.

Najnowszy koncept marketu Biedronka otworzy się wraz z całą bełchatowską Galerią Bawełnianka w marcu przyszłego roku. Dyskont spożywczy zajmie powierzchnię ponad 1,2 tys. m.kw. Wraz z oddalonym od galerii o 100 metrów marketem Lidl – stworzą najszerszą, atrakcyjną ofertę spożywczą dla klientów z miasta i regionu.
Galeria Handlowa Bawełnianka zlokalizowana jest w historycznym sercu miasta, na terenie dawnych Bełchatowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego. W obiekcie o powierzchni ponad 33.000 m.kw. znajdować się będzie ok. 80 sklepów i punktów usługowych, strefa rozrywki z kinem i klubem fitness.
Inwestorem Bawełnianki jest firma GBB Invest sp. z o.o., której większościowym udziałowcem jest spółka TG Capital Sp. z o.o., należąca do holdingu finansowego działającego głównie w branży deweloperskiej oraz inwestycyjna spółka RM Investments Sp. z o.o., działająca na rynku nieruchomości. Wynajem prowadzi międzynarodowa firma Cushman&Wakefield, natomiast nadzór inwestorski nad komercjalizacją obiektu odpowiada firma Mallson Polska.

Podczas targów SCF CEE 2022 ROS przedstawi projekt rozbudowy nieruchomości komercyjnej Designer Outlet Gdańsk

WIZ_DOG_rozbudowaPodczas targów  SCF CEE 2022 ROS przedstawi projekt rozbudowy nieruchomości komercyjnej Designer Outlet Gdańsk.

ROS Retail Outlet Shopping, zarządca Designer Outlet Warszawa, Designer Outlet Gdańsk, Designer Outlet Sosnowiec oraz nowego obiektu Designer Outlet Kraków, będzie obecny podczas Shopping Center Forum 2022, które odbędzie się w Warszawie w dniach 21-22 września. Shopping Center Forum jest największym miejscem spotkań branży centrów handlowych w Europie Środkowo-Wschodniej i co roku przyciąga dużą liczbę wystawców i przedstawicieli branży.
Plany powiększenia gdańskiego centrum outletowego Designer Outlet Gdańsk zakładają dobudowanie 2 000 mkw. dodatkowej powierzchni handlowej. Dzięki temu centrum zyska 14 nowych lokali handlowych, w których zagoszczą nowi najemcy.
Targi odbędą się w dniach 21-22 września br. w Warszawie.

Frankowicze w pół roku złożyli w sądach blisko 30 tys. pozwów, jednak widać wyhamowanie

frank_szwajcarski_foto_c_mondaynews

Według danych z sądów okręgowych, w I połowie br. wpłynęło do nich ok. 29,5 tys. spraw frankowych. To spadek o ponad 1% rdr. Eksperci zwracają uwagę na coraz trudniejszą sytuację finansową frankowiczów, w tym wysokość rat kredytowych. Z zebranego materiału wynika, że ostatnio blisko połowa pozwów trafiła do stolicy. Na kolejnych miejscach widać Gdańsk i Poznań, a na końcu listy znajdują się Zamość, Łomża i Krosno. Natomiast największy wzrost rdr. odnotowano w Suwałkach – o ponad 104%. Najmocniejszy spadek miał miejsce w Opolu – o przeszło 82%.

Spis treści:
Równomierne wpływy
Od Warszawy do Zamościa
Wzrosty i spadki

Równomierne wpływy

Z danych uzyskanych z 47 sądów okręgowych w całym kraju wynika, że w pierwszej połowie br. wpłynęło do nich ok. 29,5 tys. spraw frankowych. To o 1,3% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich ok. 29,9 tys. Jak stwierdza radca prawny Adrian Goska z Kancelarii SubiGo, niewielki spadek jest bez znaczenia dla utrzymującej się wysokiej tendencji zainteresowania kredytobiorców w podejmowaniu akcji procesowych. Jednocześnie ekspert zwraca uwagę na coraz trudniejszą sytuację finansową kredytobiorców. Wzrost kursu franka do złotego oraz wzrost stóp procentowych przekłada się na wyższą ratę od wielu miesięcy. To z pewnością motywuje frankowiczów do składania pozwów.

Temat kredytów frankowych, ale także udzielanych w euro czy rzadziej w jenach lub dolarach, mimo tych danych, nadal jest bardzo aktualny. W sądach znajduje się ok. 130-150 tys. spraw, co stanowi ok. 15-20% wszystkich umów kredytowych. Stabilny wpływ świadczy także o okrzepnięciu rynku. Kolejni klienci decydują się na składanie pozwów. Jednak dzieje się to równomiernie, a nie falami, jak to można było obserwować do tej pory – komentuje adwokat Jakub Bartosiak z Kancelarii MBM Legal.

Z kolei mecenas Goska przekonuje, że pozycja banków nie uległa zmianie. One nadal w ogromnej większości przegrywają sprawy z frankowiczami. Ekspert też dodaje, że notowana jest coraz większa liczba wyroków prawomocnych potwierdzających słuszność wyboru drogi sądowej przez kredytobiorców.

Bardzo istotnym argumentem za rozpoczęciem sprawy jest zawieszenie wpłat. Jest to możliwe, jeśli spłacona została kwota odpowiadająca otrzymanemu kapitałowi. Ponadto klienci odczuwają wzrost raty i decydują się definitywnie rozwiązać kwestię kredytu. Okolicznością, która czasami zniechęca do wniesienia pozwu, jest długi czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy. Dlatego frankowicze powinni mieć świadomość tego, że muszą być gotowi nawet na 3-4 lata procesu – dodaje ekspert z Kancelarii MBM Legal.

Od Warszawy do Zamościa

W pierwszych sześciu miesiącach br. najwięcej spraw frankowych wpłynęło do Sądu Okręgowego w Warszawie – 13 266 (I poł. 2021 r. – 13 529). Mecenas Bartosiak zaznacza, że większość banków ma siedzibę na terenie stolicy, dlatego ten sąd jest właściwy miejscowo dla spraw z ich udziałem. Ekspert zaznacza, że zaletą postępowań przed tym sądem jest funkcjonowanie wydziału zajmującego się tylko sprawami kredytowymi i wynikające z tego jednolite orzecznictwo. Jednak m.in. wskutek bardzo dużej liczby spraw czas oczekiwania na ich rozstrzygnięcie faktycznie jest bardzo długi.

Duży napływ pozwów w Warszawie związany jest m.in. z praktycznie stuprocentowymi pozytywnymi dla kredytobiorców wynikami spraw. Ponadto wydział frankowy w bardzo krótkim czasie, do około jednego miesiąca, wydaje postanowienia o zabezpieczeniu powództw. Z punktu widzenia frankowiczów ta sytuacja jest dość korzystna. Nie tylko zabezpiecza interes kredytobiorcy, ale i niejako rekompensuje mu dłuższy czas oczekiwania na wyrok – analizuje ekspert z Kancelarii SubiGo.

Na kolejnych miejscach widzimy sądy okręgowe w Gdańsku – 2 199 (w I poł. 2021 r. – 1 867), Poznaniu – 1 805 (1 760), we Wrocławiu – 1 001 (1 212), a także w Szczecinie – 953 (792). Dalej jest SO Warszawa-Praga w Warszawie – 912 (996), a następnie SO w Katowicach – 899 (855), Krakowie – 869 (912), Łodzi – 793 (1 146) i Olsztynie – 506 (486). Natomiast najmniej spraw frankowych wpłynęło w I połowie br. w Zamościu – 25 (I poł. 2021 r. – 43), Łomży – 30 (26), Krośnie – 36 (43), Przemyślu – 37 (48) i Tarnobrzegu – 45 (43).

Duży wpływ spraw frankowych w Gdańsku spowodowany jest znaczącą liczbą udzielonych kredytów dla mieszkańców obszaru właściwości tamtejszego sądu. Należałoby postulować o utworzenie tam wydziału frankowego, takiego, jaki działa w Warszawie. Natomiast mniejsze ośrodki istotnie notują mniejszy napływ spraw frankowych. Być może jest to spowodowane większymi obawami mieszkańców tych obszarów o ostateczny sukces, a także wyczekiwaniem na większą liczbę spraw zakończonych korzystnym wyrokiem w dużych miastach – dodaje radca prawny Goska.

Wzrosty i spadki

Biorąc pod uwagę liczbę wpływu spraw frankowych, największy wzrost rdr. odnotowano w Sądzie Okręgowym w Suwałkach – o 104,3% (z 46 do 94). Dalej widać Białystok – o 88,3% (z 239 do 450), Siedlce – o 54,9% (z 113 do 175), Piotrków Trybunalski – o 46,5% (z 129 do 189), a także Toruń – o 33,2% (z 301 do 401). Natomiast do największych spadków rdr. doszło w Opolu – o 82,1% (z 236 na 168), Legnicy – o 61,5% (z 629 na 242) i Rybniku – o 44,3% (z 332 na 185).

Choć procentowo wzrosty są dość istotne, to w liczbach bezwzględnych, w świetle wszystkich spraw, nie są to aż tak poważne zmiany. Skoki mogą wiązać się np. z podjęciem tego typu spraw przez prawników praktykujących w danym mieście. Z kolei źródła spadków upatrywałbym w sposobie prowadzenia postępowań sądowych – mówi adwokat Jakub Bartosiak.

Jak podsumowuje radca prawny Adrian Goska, zwiększony wpływ pozwów w niektórych sądach w mniejszych okręgach spowodowany jest sprawnym rozpoznawaniem spraw oraz korzystnymi wyrokami. Natomiast w Opolu, Rybniku i Legnicy czas oczekiwania na rozstrzygnięcie jest długi. Ponadto stosunek spraw wygranych do przegranych jest niekorzystny dla frankowiczów. Wiąże się to z koniecznością składania przez nich apelacji, którą w większości wygrywają kredytobiorcy, gdyż wyroki pierwszej instancji są zmieniane.

materiał prasowy

ALDI z pierwszą nieruchomością inwestycyjną w Ostródzie

ALDI in Poland_2 (2)

ALDI otworzył swoją pierwszą nieruchomość inwestycyjną w Ostródzie.

Spółka ALDI w Polsce posiada 210 sklepów i zatrudnia blisko 3700 pracowników. Na początku sierpnia otwarty został nowy sklep ALDI w Ostródzie, który zlokalizowany jest przy ul. Jana III Sobieskiego 11a. Sklep ALDI został zbudowany pod okiem konserwatora zabytków i doskonale wpisuje się w tkankę miejską. Sieć zatrudniła kilkunastu pracowników na potrzeby nowo otwartej lokalizacji. Łączna powierzchnia nowego ALDI wynosi ok. 1500 m2.

– Cieszymy się, że sklep ALDI znajduje się w tak prestiżowym, zabytkowym otoczeniu i że przygotowując się do otwarcia mieliśmy okazję poznać historię Ostródy. Poszanowanie tradycji jest dla nas bardzo ważne, dlatego starannie dbamy o to, by nasze sklepy wpisywały się w architektoniczną strukturę miasta. To dla nas podwójna radość, bo mieszkańcy Ostródy będą mogli również poznać markę ALDI i nasze świeże produkty. Mamy nadzieję, że ALDI stanie się ich ulubionym sklepem codziennych zakupów oraz, że znajdą u nas bardzo dobre – międzynarodowe i lokalne – produkty wysokiej jakości, ponieważ ALDI ma to „coś”, czego nie ma nigdzie indziej, po co warto wracać, w myśl hasła Raz ALDI zawsze ALDI – tłumaczy Kinga Abramik, Kierownik Sprzedaży ALDI w Polsce.

Medallia: umacniaj konkurencyjność biznesu wsłuchując się w opinie klientów

biznes_Medallia

Gusta i preferencje klientów – zarówno tych z sektora B2B, jak i konsumentów – mogą ulegać zmianom w ułamku sekundy. Funkcjonowanie w świecie wysokiej dostępności ogromnej ilości produktów i usług jest znacznym plusem z perspektywy kupującego, jednak może staje się wyzwaniem sprzedającego. Stały kontakt konsumentów z różnymi formami komunikatów reklamowych – na bilbordach, przy drogach, bannerach na portalach, materiałach wideo i audio w TV, radiu, czy Internecie po media społecznościowe – stawia przed markami duże wyzwanie, aby skutecznie dotrzeć do przedstawicieli grupy docelowej. Chcąc zachować konkurencyjność, firmy muszą sprawnie dostarczać ulepszone doświadczenia i oraz coraz lepsze produkty, które mogą powstać dzięki dogłębnemu zrozumieniu potrzeb i oczekiwań klientów.

Analiza tego, co mówią klienci i jak zachowują się w przestrzeni cyfrowej, dostarcza ogromne ilości wartościowych danych i zasobów umożliwiających odpowiednie zarządzanie zmianą w organizacji. Dlatego właśnie technologia analizy tekstu – czyli wydobywanie kluczowych informacji ze wszystkich modeli interakcji z klientem, wyciąganie odpowiednich wniosków i podejmowanie działań na ich podstawie – stała się kluczowym rozwiązaniem w przedsiębiorstwach. Pojawienie się tego typu technologii na rynku, wykorzystanie jej w chmurze/SaaS, wgląd w opinie klientów w czasie rzeczywistym oraz funkcje sztucznej inteligencji (zwłaszcza sieci transformatorowe) znacząco wpływają na sposób, w jaki organizacje wykorzystują analitykę tekstową, a tym samym ułatwiają poprawę doświadczeń konsumentów. Customer experience analytics (analiza doświadczeń klienta), contact center conversation intelligence (analiza nagrań w call center), employee experience analytics (analiza doświadczeń pracowników), social listening analytics (analiza opinii w mediach społecznościowych) oraz market intelligence (analiza rynku) to najczęściej używane funkcje platform i rozwiązań analityki tekstowej zorientowanej na ludzi. Szczegółowa identyfikacja każdej z nich oraz skuteczne wykorzystanie mają kluczowe znaczenie dla budowania konkurencyjności, oraz prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorstwa w środowisku, w którym najważniejszą rolę odgrywa klient. Jednocześnie, poza analizą języka pisanego, rewolucyjnym rozwiązaniem w kształtowaniu pozytywnego CX i EX jest wykorzystanie języka naturalnego (NLU – Natural-Language Understanding). Narzędzia do rozumienia go – interpretowane jako technologia namierzania i rozróżniania części mowy, tematów i podmiotów (ludzi, miejsc, wydarzeń) z tekstu – stały się „chodliwym” towarem. Jednak to interpretacja języka naturalnego (NLI – Natural-Language Inference) i analizowanie tekstu pod względem złożonych koncepcji językowych, takich jak sentyment, emocje, empatia, intencje pozostają kluczowym narzędziem, które umożliwia dogłębne zrozumienie potrzeb i oczekiwań klientów, nawet jeżeli nie zostaną one otwarcie zakomunikowane.

„Zrozumienie potrzeb klienta oraz sprostanie jego oczekiwaniom jest nadrzędnym celem każdej organizacji. Warto jednak zauważyć, że budowanie pozytywnych doświadczeń klienta powinno być oparte na wnikliwiej interpretacji wysyłanych przez niego sygnałów” – Ryszard Regucki z firmy Medallia. „Medallia nieustannie zajmuje pozycję lidera w zakresie rozwiązań do analizy tekstowej, potwierdzają to badania The Forrester Wave™, swoją platformę rozwija od 2008 roku. Jednak nadal, takie i podobne technologie pozostają innowacją na rynku, a dla wielu przedsiębiorstw stanowią barierę w drodze do ulepszania i poprawy doświadczeń klientów” – dodaje ekspert.

Obecność marki na rynku związana jest ze stałą rywalizacją i walką o klienta. Budowanie konkurencyjności i utrzymanie pozycji lidera nie może udać się obecnych realiach gospodarczych bez dbania o pozytywne doświadczenia konsumentów. Chcąc skutecznie wsłuchać się w głos klienta, organizacje muszą nie tylko na stałe wdrożyć rozwiązania z obszaru CX, ale również znaleźć sprawdzonego partnera technologicznego, który będzie posiadał odpowiednie narzędzia do interpretacji nawet tych nieoczywistych sygnałów – bo to właśnie one mogą okazać się rozwiązaniem, które pozwoli marce być „o krok przed konkurencją”.

Źródło: Medallia.

Nowość dla rynku nieruchomości inwestycyjnych – nowe narzędzie do planowania od PlanRadar

PlanRadar_foto_2
Nowa funkcja planowania wspomaga nadzór nad zespołem i przyczynia się do terminowej realizacji projektów budowlanych.

Nowe narzędzie od PlanRadar do tworzenia harmonogramów ułatwi nadzorowanie projektów budowalnych.
Nowość, jaką jest „diagram Gantta”, wzbogaca istniejącą platformę PlanRadar o wizualizację kluczowych faz projektu. Dzięki połączeniu przyjaznego interfejsu z układem wizualnym ułatwiającym przeglądanie, oprogramowanie pozwala użytkownikom tworzyć harmonogramy projektów według standardowego, powszechnie uznawanego wykresu.
W przeciwieństwie do innych, podobnych narzędzi, „diagram Gantta” działa w ramach istniejącej funkcji Ticket PlanRadar, dzięki czemu jest bardziej wydajny, elastyczny i łatwy w obsłudze.

– Sukces każdego projektu sprowadza się do zdolności zespołu do utrzymania wytyczonego kursu – komentuje wprowadzone ulepszenia Ibrahim Imam, współzałożyciel i jeden z dyrektorów generalnych Plan­Radar. – W żadnej branży nie sprawdza się to bardziej niż w budownictwie, gdzie najmniejszy błąd czy wada mogą pociągać za sobą ogromne konsek­wencje. Przy tak wielu różnych podmiotach zaangażowanych w fazę planowania, budowy i od­bio­ru inwestycji, nadążenie za wszystkimi aspektami projektu wymaga przejrzystego i rzetel­nego planu, z jasno przydzielonymi obowiązkami. Jego brak grozi nie­dot­rzymaniem terminów, co powoduje kosztowne opóźnienia. Harmonogram PlanRadar został zaprojektowany po to, aby temu zapobiec i dostarczyć menadżerom projektów intuicyjne narzędzie, za pomocą którego mogą śledzić postępy projektu i dzielić się nimi z innymi pracownikami odpowiedzialnymi za nadzór przebiegu budowy.

Nieruchomość komercyjna Galeria Solna w Inowrocławiu z nowymi umowami najmu powierzchni

EPP_Galeria Solna_HalfPrice_CCC
Nieruchomość komercyjna Galeria Solna w Inowrocławiu z nowymi umowami najmu powierzchni.

Zarządzana przez EPP Galeria Solna aktualizuje swoją ofertę modową i wzmacnia współpracę z Grupą CCC. Inowrocławskie centrum handlowe stało się miejscem regionalnego debiutu nowoczesnego konceptu eobuwie.pl z interaktywnymi przymierzalniami MODIVO. Ponadto HalfPrice otworzył pierwszy salon w Inowrocławiu, a wieloletni najemca Solnej – marka CCC – przeniósł się do nowego lokalu. Łączna powierzchnia wynajętej przestrzeni liczy ponad 4000 mkw.

– W Galerii Solnej idziemy z duchem czasu – podążamy za najnowszymi trendami
i odpowiadamy na oczekiwania konsumentów. Przykładem może być wzmocnienie oferty łączącej świat zakupów offline i online, którą reprezentuje nowy koncept eobuwie.pl z interaktywnymi przymierzalniami MODIVO. Rozwijamy się, co doceniają marki, które wybierają nasze centrum na swój lokalny debiut, jak HalfPrice oraz nasi wieloletni partnerzy. Także nowy, omnikanałowy lokal CCC z urozmaiconą ofertą powstał z myślą o komforcie zakupów mieszkańców Inowrocławia i okolic
– komentuje Adam Kłos, Asset Manager w EPP.

NEPI Rockcastle wzmacnia zespół specjalistów na rynku komercyjnym

NEPI Rockcastle wzmacnia zespół
Magdalena Gibney obejmuje stanowisko Group Head of Sustainability, Marcin Czarkowski Group Head of Property Management a Cristina Teodor-IIie będzie pełnia rolę Group Procurement Directora.

– Rozwój NEPI Rockcastle, planowane projekty, ale też rynkowe wyzwania sprawiają, że wzmacniamy nasze struktury i pod kierownictwem Rudigera Dany, budujemy jeszcze bardziej efektywną i zwinną organizację, przygotowaną do realizacji złożonych i wielowymiarowych projektów – powiedział Marek Noetzel, Chief Operating Officer, NEPI Rockcastle.

Magdalena Gibney będzie odpowiedzialna za tworzenie i nadzorowanie wdrażania średnio- i długoterminowej strategii ESG NEPI Rockcastle na poziomie Grupy oraz realizację inicjatyw wspierających NEPI w budowaniu jeszcze silniejszego i bardziej zrównoważonego biznesu.
Do zespołu NEPI Rockcastle dołączył również Marcin Czarkowski w roli Group Head of Property Management oraz Cristina Teodor-Ilie, która będzie pełniła rolę Group Procurement Directora. Marcin Czarkowski dołączył do zespołu NEPI Rockcastle z misją kierowania zespołem Property Management na poziomie portfela Grupy.
Zadaniem Cristiny jest zbudowanie i prowadzenie działu zakupów na poziomie Grupy, zgodnie z ustaloną strategią oraz przyjętymi celami.

Zespół Alides Polska wsparty przez architekt Luizę Grunwald

Alides Polska_Luiza Grunwald
Alides REIM SA to rodzinna firma działająca na rynku nieruchomości, będąca częścią gandawskiej Group Maes, założonej w 1892 r. Alides od pokoleń jest uznanym podmiotem w sektorze nieruchomości dzięki hybrydowemu profilowi inwestora i dewelopera.

Z początkiem sierpnia 2022 roku do zespołu Alides Polska dołączyła Luiza Grunwald, która objęła stanowisko Dyrektora Projektu. Jako architekt z wykształcenia i doświadczony menedżer Luiza odpowiada za całokształt działalności Alides Polska. Ekspertka dba o budowanie struktur firmy, rozwijanie oraz monitorowanie portfolio oraz dbanie o relacje z Interesariuszami.

 

„Rozwijanie struktur firmy z tak długą tradycją i perspektywą inwestycyjną jest wyjątkowym wyzwaniem. Jestem przekonana, że moje dotychczasowe doświadczenie w połączeniu z ambitnymi planami rozwoju firmy przełożą się na równie duży i długofalowy sukces Alides w Polsce.” – mówi Luiza Grunwald.

 

Grupa Inelo: 5 kluczowych parametrów, których nie zmierzysz w swojej firmie dobrze bez telematyki

rodrigo-abreu-565091-unsplash
Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej zarządcy flot wiedzą, że inwestycja w technologie to konieczność. Raport Commercial Vehicle Telematics szacuje, że globalny rynek telematyki wzrośnie o 20 proc. do 2027 roku, a jego wartość może wynieść nawet 37 miliardów dolarów.[1] W polskim TSL, jak rzadko w której dziedzinie gospodarki, można zauważyć efekt skali, który oznacza, że nawet drobne oszczędności kumulują się do znaczących kwot. Kupując nowe pojazdy, warto pomyśleć o telematyce, która w perspektywie czasu zrównoważy przewoźnikom zainwestowane pieniądze w technologię. To za sprawą oszczędności, jakie dzięki niej zyskają firmy transportowe – Telematyka nie musi być dużym wydatkiem, a stosowana zgodnie z założeniami, przynosi znaczne oszczędności i generuje dodatkowe przychody – podkreśla Dawid Kochalski, koordynator ds. integracji i wdrożeń, Grupa Inelo.

Spis treści:
Telematyka – w czym pomaga?
Parametr nr 1: Telematyka a czas pracy kierowcy
Parametr nr 2: Telematyka zapewnia swobodny przepływ informacji
Parametr nr 3: Telematyka i TMS utrzymają koszty w ryzach
Parametr nr 4: Telematyka wyeliminuje puste przebiegi
Parametr nr 5: Telematyka monitoruje stan pojazdu

Telematyka – w czym pomaga?

Telematyka transportu to narzędzie, które zbiera dane z pojazdu i udostępnia je w czasie rzeczywistym osobie zarządzającej przejazdami w firmie. Dlaczego jest tak przydatna?  Dostarcza danych, na podstawie których można decydować nie tylko o kolejnej trasie pojazdu, ale też o kierunku rozwoju firmy. Osoby zarządzające transportem, mogą łatwo planować trasy w taki sposób, aby odbywały się one jak najmniejszym kosztem, jak najszybciej, z jak najmniejszą liczbą „pustych” przejazdów.

– Ustalając taką trasę, uwzględnia się również postoje, wyznacza bezpieczne parkingi czy stacje benzynowe z największymi rabatami. Z kierowców zdejmuje się z kolei zbędne czynności administracyjne – wszystko za sprawą kontaktu z bazą w czasie rzeczywistym, łatwego przepływu dokumentów i ich digitalizacji, która minimalizuje ryzyko pomyłek w dokumentacji – i pozwala skupić na bezpiecznej jeździe. Dla właściciela to korzyść w postaci dostępu do danych z całej floty. Taki całościowy obraz pomaga podejmować przemyślane decyzje – komentuje Dawid Kochalski, koordynator ds. integracji i wdrożeń, Grupa Inelo.

Parametr nr 1: Telematyka a czas pracy kierowcy

Przy skomplikowanych zapisach pakietu mobilności szczegółowa kontrola czasu pracy kierowców jest konieczna. Pakiet wymaga od przedsiębiorców transportowych dużej uważności, żeby planować rozsądnie pracę – wyeliminować puste przejazdy i rozpisać kierowcom delegacje w limicie ich godzin za kółkiem. Dzięki telematyce transportu, przewoźnik i kierowca wiedzą dokładnie, jaki jest status czasu pracy kierowcy. Nie są to jednak wszystkie zalety wdrożenia telematyki do przedsiębiorstwa.

– Odczyty telematyczne są na tyle dokładne w zakresie możliwości danego transportu przez przewoźników, że eliminują niedomówienia, które mogłyby się pojawić, biorąc pod uwagę ludzki margines błędu. W czasie rzeczywistym możemy określić, czy dany pojazd jest w stanie zrealizować zlecenie w wyznaczonym do tego terminie. Dodatkowo telematyka pozwala planować z wyprzedzeniem trasy z uwzględnieniem niezbędnych rekompensat czy skróconych odpoczynków kierowcy. Firmy, które nie mają podglądu na żywo o dostępności kierowców, bazują na informacjach od nich otrzymanych. Zdarzają się sytuacje, w których oszacowany czas pracy kierowcy może nie do końca odzwierciedlać jego rzeczywistą dyspozycyjność, a to z kolei może zmienić przebieg realizacji całego zlecenia. Dlatego też informacje o czasie pracy kierowców są fundamentalnymi danymi, na podstawie których można dobierać zlecenia, dostępne na giełdzie – komentuje Dawid Kochalski, Inelo.

Parametr nr 2: Telematyka zapewnia swobodny przepływ informacji

Coraz więcej kontrahentów zawiera umowy z przewoźnikami tylko wtedy, kiedy mają dostęp do danych na temat położenia pojazdu, a w przypadku szczególnie wrażliwych towarów, nawet do warunków panujących w środku pojazdu. Dzięki szczegółowym danym dojazdu klient może zaplanować dalsze etapy postępowania z towarem. To ważne w przypadku firm działających np. w branży produkcyjnej. Telematyka w połączeniu z TMS (transport management system) pozwala firmom transportowym dzielić się z klientami tą wiedzą.

Parametr nr 3: Telematyka i TMS utrzymają koszty w ryzach

Zdaniem eksperta Grupy Inelo, to m.in. po stronie spedytora leży odpowiedzialność zaplanowania dobrej trasy – optymalnej czasowo i kosztowo, czyli takiej, która maksymalizuje zyski i minimalizuje niepotrzebne straty.

– Prostym przykładem jest kontrola tego, ile kierowca wydaje na opłaty drogowe. Nie zawsze musimy jeździć odcinkami płatnymi, bo nie zawsze goni nas czas. Jeśli spedytor sprawdzi, że do godziny rozładunku zostało jeszcze dużo czasu i kierowca nie musi wjeżdżać na płatny odcinek, może skierować go na darmową trasę – dodaje Dawid Kochalski, koordynator ds. integracji i wdrożeń, Grupa Inelo i dodaje, że telematyka w połączeniu z TMS pozwala spedytorom podejmować lepsze decyzje, co do przebiegu przejazdu. – W przypadku telematyki Inelo trasę pozwala planować bezpłatnie wgrana mapa z wbudowanymi atrybutami ciężarowymi – długością, szerokością i wysokością pojazdu, masą całkowitą, kategorią ADR i naciskiem na oś. To standardowa funkcjonalność GBox Assist 3.0 – podsumowuje ekspert.

Parametr nr 4: Telematyka wyeliminuje puste przebiegi

Kontrola spalania paliwa jest kluczowa, zwłaszcza, gdy spojrzymy na obecne ceny oleju napędowego. Osłabienie polskiej waluty, wojna w Ukrainie, konieczność kupowania benzyny i gazu za granicą przyczyniają się do tego, że tankowanie stało się niemiłym obowiązkiem. Choć ceny oleju napędowego ostatnio nieznaczenie się poprawiły, to trudno prognozować, jak będą wyglądały one w przyszłości. Dzięki telematyce, zarządzający transportem ma wgląd w statystyki kierowców i może reagować, jeśli nie jeżdżą oni ekonomicznie i ekologicznie. Jazda ze stałą prędkością i niskie spalanie oznacza niższą emisję, czyli coś, na co zwracają uwagę przez zawarciem kontraktu klienci. Z raportu TLP Transport drogowy 2021+ w Polsce, opracowanego przy współpracy z Grupą Inelo, Grupą Wielton i SpotData, wynika, że od 62 proc. badanych firm transportowych, zleceniodawcy wymagają spełnienia najwyższych norm środowiskowych.

Jednak kontrola zużycia paliwa nie ogranicza się wyłącznie do spalania. Za pomocą systemów telematycznych przewoźnicy dowiedzą się też o innych powodach, dla których z baku ubywa oleju napędowego.

– Ponownie widzimy wzmożone zainteresowanie sondami paliwowymi podłączonymi do telematyki, których przewaga nad pływakiem polega na tym, że działają również wtedy, kiedy pojazd ma wyłączony zapłon. To oznacza, że poziom paliwa można śledzić w czasie rzeczywistym, także podczas postoju – dodaje Dawid Kochalski, koordynator ds. integracji i wdrożeń, Grupa Inelo.

Parametr nr 5: Telematyka monitoruje stan pojazdu

W transporcie, a zwłaszcza w przewozach międzynarodowych liczy się przede wszystkim niezawodność pojazdów. Dłuższe trasy wymagają od przewoźników zapewnienia nowoczesnej floty, aby była ona bezpieczna dla kierowców, a także konkurencyjna na rynku. Dodatkowo, flota wyposażona w nowoczesne rozwiązania technologiczne niezwykle ułatwia pracę kierowcom, jak i spedytorom. Przykładowo przypomina o kwestiach technicznych pojazdu, które mogłyby umknąć w dobie codziennych obowiązków, gdyby nie alerty przychodzące automatycznie.

Jak podkreśla Dawid Kochalski, telematyka Inelo w połączeniu z TMS daje przedsiębiorcy transportowemu informacje o ogólnym stanie pojazdu.

– Podłączenie do szyny CAN dostarcza danych do podjęcia decyzji, kiedy planować serwisy olejowe auta, a kiedy przyjrzeć się uważniej oponom lub klockom hamulcowym. Zaplanowanie tych czynności powoduje, że nie wystawimy do przejazdu ciężarówki, która może łatwo ulec usterce. Dzięki temu, unikniemy również nałożenia kary, jaka mogłaby nas spotkać w przypadku, gdyby okazało się, że nie możemy zrealizować danego zlecenia, a pojazd byłby już w trasie. Warto dodać, że telematyka zintegrowana z systemem TMS sprawia, że część zadań pojawia się z wyprzedzeniem w terminarzu spedytora, a dzięki temu można zaplanować wiele czynności  odpowiednio wcześniej  – podsumowuje Dawid Kochalski.

 

[1]https://www.researchandmarkets.com/reports/344066/commercial_vehicle_telematics_global_market?gclid=CjwKCAjwiJqWBhBdEiwAtESPaD9ao1uzJh6tm52uPBzLKYknqAIDGUYGtynw1kcQSMfhsZacp88JvBoCIWgQAvD_BwE

Autor: Dawid Kochalski, koordynator ds. integracji i wdrożeń, Grupa Inelo.

Domy atrialne na polskim rynku nieruchomości inwestycyjnych

tierra-mallorca-NpTbVOkkom8-unsplash
Domy atrialne nie są jeszcze zbyt popularne na polskim rynku nieruchomości inwestycyjnych. Mimo to projektów tego rodzaju powoli przybywa. Domy atrialne zaczynają być doceniane za swoje liczne zalety. To idealne rozwiązanie dla osób, które posiadają niewielką działkę budowlaną. Budynki tego rodzaju to także doskonałe rozwiązanie dla osób, które cenią sobie bliskość zieleni.

Spis treści:
Domy na sprzedaż przyciągają nabywców
Nawet niewielki dom lepszy, niż mieszkanie?
Niewielka działka budowlana? Dom atrialny doskonałym rozwiązaniem
Czym są domy atrialne?
Duże możliwości atrium
Dziedziniec na… dachu?
Dom, który zaprasza słońce do wnętrza
Dobre rozwiązanie dla osób, które lubią się wyróżniać
Potrzebny projekt domu
Deweloperzy również zwracają się ku niestandardowym projektom
Domy atrialne zyskają na popularności?

Domy na sprzedaż przyciągają nabywców

Pomimo trudnej sytuacji na rynku nieruchomości, domy spotykają się z rosnącym zainteresowaniem ze strony kupujących. Osoby, które czekają na poprawę rynkowej sytuacji również nie wykluczają, że pod uwagę biorą zakup domu. Niekiedy osoby dysponujące własnym gruntem podejmują decyzję o samodzielnej budowie domu. Jeśli działka, którą dysponują, nie jest duża, dobrym rozwiązaniem jest wybudowanie domu atrialnego. Można bowiem dopasować kształt i wielkość budynku do działki budowlanej, na której ma powstać.

Nawet niewielki dom lepszy, niż mieszkanie?

Wielu Polaków marzy o tym, aby przeprowadzić się z mieszkania do własnego domu. Oczywiście nie wszyscy – wielu bowiem woli lokale mieszkalne ze względu na ich liczne atuty. Jednak Ci, którzy chcieliby zamieszkać na własnej, prywatnej przestrzeni, bez sąsiadów za ścianą, niekiedy nie mają odpowiednich funduszy. Aby zrealizować swoje marzenie, wybierają posiłkowanie się kredytem hipotecznym. Osoby, które dysponują własnym kawałkiem ziemi, często rozważają budowę domu od zera. W takiej sytuacji mogą wybrać tradycyjny projekt budowlany, lub projekt domu atrialnego.

Niewielka działka budowlana? Dom atrialny doskonałym rozwiązaniem

Osoby, które dysponują własnym gruntem budowlanym, coraz chętniej biorą pod uwagę alternatywną opcję, jaką jest budowa domu atrialnego. Wybór tego rodzaju nieruchomości daje im dużą plastyczność i nie ma nieograniczone możliwości aranżacyjne. Budujący mogą bowiem dopasować kształt obiektu do kształtu działki, jaką dysponują. Jest to więc bardzo ciekawe rozwiązanie w sytuacji, kiedy grunt budowlany ma nieregularny kształt. Osoba budująca dom może wówczas wybrać taki projekt, który pozwoli mu na maksymalne wykorzystanie dostępnego gruntu pod cele budowlane.

Czym są domy atrialne?

Na samym początku należy przybliżyć definicję domów atrialnych. Są to budynki, których styl architektoniczny upodabniany jest do stylu starożytnego Rzymu lub starożytnej Grecji. Spoglądając na domy atrialne od góry, ich kształt często przypomina litery alfabetu, takie jak chociażby L, U, O czy Z. Budynki mieszkalne tego rodzaju często odznaczają się posiadaniem wewnętrznych dziedzińców. Te ogrodowe przestrzenie mogą być zarówno otwarte, jak i zamknięte, najczęściej przeszklone. Dziedziniec czy ogród może znajdować się zarówno w centralnym punkcie nieruchomości, jak również na jednej z jej ścian.

Duże możliwości atrium

Posiadanie atrium wewnątrz domu to bardzo interesujące rozwiązanie, które stwarza przed właścicielem domu szereg możliwości. Może on zaaranżować tę przestrzeń nie tylko jako część ogrodową. Atrium sprawdzi się doskonale także w roli pomieszczenia funkcjonalnego, jak na przykład biblioteczki lub strefy wypoczynku. Możliwości są praktycznie nieograniczone i ostateczne zaadaptowanie przestrzeni atrialnej zależy od właściciela nieruchomości.

Dziedziniec na… dachu?

Projektowanie domów atrialnych stwarza przed projektantami szerokie pole do popisu. Jednym z popularnych w ostatnich latach rozwiązań jest budowa domów atrialnych z zielonymi dachami. Posiadanie niewielkiego tarasu na dachu stanowi ogromną wartość dodaną. Przyszli właściciele domu będą mogli spędzać na takiej przestrzeni wolny czas, z poczuciem prywatności. Dodatkowym atutem są widoki na panoramę okolicy.

Dom, który zaprasza słońce do wnętrza

Projekty domów atrialnych często charakteryzują się dużymi przeszkleniami. Zamiast tradycyjnych ścian, na przyszłych właścicieli czekają duże, przesuwne przeszklenia. Takie rozwiązanie pozwala wprowadzić do wnętrza domu więcej światła słonecznego. Rozwiązanie to sprawia również, że mieszkańcy czują większą bliskość z naturą. Oczywiście nie jest to rodzaj domu, w którym każdy poczuje się swobodnie. Na realizację projektu domu atrialnego z dużymi przeszkleniami decydują się często osoby odważne i otwarte na świat, które nie obawiają się ciekawskich spojrzeń. Należy przy tym zaznaczyć, że tego rodzaju projekty wybierane są często w przypadku gruntów zapewniających przyszłym lokatorom duże poczucie komfortu i prywatności. Mowa tu na przykład o działkach budowlanych blisko lasów, jezior czy na typowych odludziach, gdzie sąsiedzi są oddaleni od siebie na spore dystanse.

Dobre rozwiązanie dla osób, które lubią się wyróżniać

Domy atrialne to nie tylko dobry wybór w przypadku posiadania niewielkiej działki budowlanej. Tego rodzaju domy często przypadają do gustu osobom, które lubią niestandardowe rozwiązania budowlane. Posiadanie domu z oryginalną bryłą sprawia, że wiele osób uważa swoje domy za niepowtarzalne i wyjątkowe. Rzecz jasna mają one po części rację, gdyż trudno jest wyobrazić sobie, aby dwa te same projekty domów atrialnych zostały zrealizowane obok siebie. Mowa tu oczywiście o prywatnych inwestycjach, realizowanych przez przyszłych właścicieli nieruchomości.

Potrzebny projekt domu

Decydując się na budowę nieruchomości atrialnej, przyszły właściciel domu musi zdawać sobie sprawę z pewnych ograniczeń. Przede wszystkim nie wszystkie pracownie projektowe posiadają w swoich ofertach projekty domów atrialnych. To sprawia, że ich klienci mają ograniczony wybór. Niekiedy konieczne jest wręcz skorzystanie nie z gotowego projektu, lecz indywidualnego, przygotowanego przy współpracy z architektem. Taka inwestycja oznacza oczywiście podwyższone koszty realizacji inwestycji.

Deweloperzy również zwracają się ku niestandardowym projektom

Nie tylko osoby prywatne, ale również deweloperzy coraz chętniej zwracają uwagę na niestandardowe rozwiązania techniczne. Unikalne projekty, które wyróżniają się na rynku, szybko przyciągają uwagę potencjalnych nabywców. Deweloperzy podejmują się już pierwszych odważnych realizacji z dużymi przeszkleniami i niesztandarowymi projektami domów, które realizowane są w ramach willowych osiedli mieszkalnych.

Domy atrialne zyskają na popularności?

Czy domy z atrium mają szansę zyskać dużą popularność? Jeszcze kilka lat będzie trzeba zapewne poczekać, aby stały się one bardziej rozsławione. Obecna sytuacja w kraju nie pomaga w rozwoju tego segmentu rynku nieruchomości. Uzyskanie kredytu hipotecznego w bankach jest obecnie bardzo utrudnione. Do nabywania nieruchomości nie zachęcają również ceny za metr kwadratowy.

Niemniej coraz więcej biur projektowych posiada w swoich ofertach projekty domów atrialnych, które przyciągają do ich oferty zaciekawionych potencjalnych klientów. Można się więc spodziewać, że znajomość tego rodzaju budownictwa w sektorze mieszkaniowym będzie się w dalszym ciągu rozwijać. Z pewnością domy atrialne stanowią ciekawą propozycję dla osób, które dysponują niewielką działką budowlaną o nieregularnym kształcie.

Redakcja
Komercja24.pl

REDD PRESS: spada liczba budowanych biurowych nieruchomości komercyjnych

Krzysztof_Foks
Spada liczba budowanej powierzchni biurowej w Polsce. Jak pokazuje raport REDD, na początku września w budowie pozostawało 639 tys. mkw. i jest to najniższy wynik od początku 2022 roku. W sumie do wynajęcia pozostaje w Polsce ponad 2,8 mln mkw. powierzchni biurowej w budynkach dostępnych oraz pozostających w budowie, ale już komercjalizowanych.

Spis treści:
Zasoby biurowe w Polsce
Średni czas wynajmu biur w Polsce

Jeszcze w styczniu 2022 roku w budowie pozostawało ponad 1,2 mln mkw., w kwietniu budowało się 875 tys. mkw., a w sierpniu w budowie pozostawało 700 tys. mkw. Jak pokazuje raport REDD, na początku września w budowie pozostawało 639 tys. mkw. i jest to najniższy wynik od początku 2022 roku.

Zasoby biurowe w Polsce

Według analityków REDD zasoby powierzchni biurowej w całej Polsce wynosiły na początku września 13,7 mln mkw. – Przez ostatni miesiąc zasoby zwiększyły się o 66,4 tys. mkw. – mówi Krzysztof Foks, head of research w REDD. Na najemców w całej Polsce czeka w sumie ponad 2,8 mln mkw. powierzchni biurowej. W budynkach oddanych to 2,3 mln mkw., a w budynkach w budowie 522 tys. mkw. wolnej powierzchni.

Z danych REDD wynika, że w Warszawie tzw. współczynnik pustostanów to 11,1 proc., we Wrocławiu 17 proc. w Trójmieście 12,3 proc. w Katowicach 16,4 proc. w Poznaniu 11,3 proc., w Łodzi 15,7 proc., a w Krakowie 12,6 proc. Od początku roku średni poziom pustostanów spadł we Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Warszawie i w Trójmieście. – Znacznie wzrósł w Katowicach, na co wpływ ma oddanie do użytku sporej liczby biur, które teraz czekają na najemców – wyjaśnia Krzysztof Foks.

Średni czas wynajmu biur w Polsce

Z analiz REDD wynika, że średni czas wynajmu biur w Polsce wynosi 420 dni. – W I kw. odnotowywaliśmy stopniowy wzrost liczby dni, kiedy biura stałe puste. W II kw. czas ten się skrócił, ale teraz znów się wydłuża – dodaje Krzysztof Foks. Raport pokazuje, że najszybciej biura wynajmują się w Poznaniu (362 dni), a najdłużej biura czekają na najemców w Trójmieście, gdzie REDD Index wynosi 550 dni. – Nasze dane pokazują, że szybciej wynajmują się stosunkowo niewielkie moduły. Ze względu na pracę zdalną wiele firm szuka mniejszych biur – zaznacza Foks.

W ocenie eksperta szybciej wynajmują się także biura w tańszych lokalizacjach. Na początku września najwyższa stawka za mkw. była w Warszawie i wynosiła prawie 14 euro za mkw. Najmniej najemcy zapłacą z kolei w Łodzi — niecałe 10 euro za mkw.

Raport został opracowany przez Dział Analiz na podstawie zaktualizowanych danych w 95% budynków w Polsce.

Źródło: REDD Group.

W II półroczu wyniki Banku Pocztowego będą obciążone wpływem wakacji kredytowych

Prezes Banku Pocztowego_web (002)
Bank Pocztowy w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2022 roku wypracował wynik finansowy netto na poziomie 49,3 mln złotych, w porównaniu do 5,5 mln złotych wygenerowanych 
w analogicznym okresie roku 2021. Jest to najwyższy wynik w historii Banku Pocztowego odnotowany w tym okresie sprawozdawczym, jak również w ujęciu całorocznym. Wskaźnik ROE netto wyniósł 33,3%.

Spis treści:
Wyniki i wskaźniki ekonomiczne
Klienci, depozyty i działalność kredytowa
Nowoczesne rozwiązania i dalszy rozwój

Wynik Banku jest m.in. efektem zrealizowanego z sukcesem Planu Naprawy z obszaru rentowności, który pozwolił na obniżenie kosztów oraz ułatwił wprowadzenie do oferty nowych produktów oraz nowych kanałów sprzedaży. Dobre wyniki to także efekt utrzymania dobrej jakości portfela kredytowego Banku, skutkiem czego był niski koszt ryzyka kredytowego na poziomie 0,49%, oraz obserwowanego w tym okresie wzrostu stóp procentowych. Zarząd Banku wskazuje jednocześnie, że w II półroczu wyniki Banku będą obciążone wpływem wakacji kredytowych, co było już widoczne
w wynikach lipca br. Jednak w efekcie wypracowania bardzo dobrych wyników w I półroczu tego roku, Bank Pocztowy wygeneruje w całym 2022 r. zysk netto zbliżony do tego z I półrocza.

Wyniki i wskaźniki ekonomiczne

Wynik finansowy netto Banku Pocztowego wyniósł w I półroczu 2022 r. 49,3 mln zł i był wyższy o 43,7 mln zł w porównaniu do 2021 r. Jest to najwyższy wynik w historii Banku Pocztowego odnotowany po półroczu, jak również w ujęciu całorocznym. Miało to przełożenie na wysoką wartość wskaźnika zwrotu z kapitału – ROE netto – który wyniósł 33,3%. Należy podkreślić, że w omawianym okresie Bank zakończył wdrażanie Planu Naprawy,  którego celem było przywrócenie Bankowi Pocztowemu stabilności finansowej i poprawa rentowności.

– Bank Pocztowy zanotował w pierwszych sześciu miesiącach 2022 r. najlepsze wyniki finansowe w swojej historii zarówno w ujęciu półrocznym, jak i rocznym. To z jednej strony efekt zakończonego z sukcesem w I półroczu realizowanego przez nas Planu Naprawy, który pozwolił nam ograniczyć koszty, ale także ułatwił i przyśpieszył rozwój produktowy oraz cyfryzację Banku Pocztowego. Z drugiej zaś strony dobre wyniki Banku zostały osiągnięte w związku z podwyżkami referencyjnych stóp procentowych wprowadzanych przez Radę Polityki Pieniężnej. W II półroczu nasze wyniki będą obciążone wpływem wakacji kredytowych, w ramach których klienci zawieszają spłaty rat swoich kredytów hipotecznych. Do tej pory już 43% naszych klientów mogących skorzystać z tego rozwiązania złożyło stosowne wnioski. Szacujemy, że tylko w lipcu obniżyło to wynik Banku o 46-55 mln złotych na poziomie zysku brutto. Jednak w całym 2022 r. Bank zanotuje dodatnią rentowność, m.in. właśnie dzięki dobrym wynikom I półrocza tego roku. Mimo wypracowania rekordowych wyników musimy teraz zadbać o trwałą poprawę wskaźników adekwatności kapitałowej powyżej wymogów regulacyjnych w związku z trwającą przeceną skarbowych papierów dłużnych znajdujących się w bilansie Banku oraz zapewnić jego dalszy organiczny rozwój. To wymaga dokapitalizowania Banku. Razem z naszymi akcjonariuszami intensywnie pracujemy nad znalezieniem optymalnego rozwiązania – mówi Jakub Słupiński, Prezes Zarządu Banku Pocztowego.

Warto zaznaczyć, że o tak wysokim poziomie wskaźnika zwrotu z kapitału zadecydował wzrost zysku netto przy jednoczesnym spadku wartości kapitałów własnych Banku, wynikającym z ujemnej wyceny wartości portfela papierów wartościowych wycenianych do wartości godziwej. Wyższy wzrost dochodów (o 43,2%) niż kosztów działania (o 13,6%), przełożył się na polepszenie relacji koszty/dochody (C/I). Wskaźnik C/I dla Banku wyniósł 60,1%, i był niższy o 15,7 p.p. w porównaniu do 31.12.2021 r. Suma bilansowa na 30.06.2022 r. wyniosła 8 670,0 mln zł i była niższa o 442,2 mln zł, tj. o 4,9% w porównaniu ze stanem na koniec 2021 r.

Wynik finansowy Banku w I półroczu br. determinowany był przede wszystkim przez silny wzrost wyniku z tytułu odsetek, który na 30.06.2022r. wyniósł 174,9 mln zł i był wyższy o 77,1 mln zł (78,8%) niż w I półroczu 2021 r. Wzrost wyniku odsetkowego nastąpił m.in w efekcie wzrostu stóp procentowych zapoczątkowanego w październiku 2021 r., co przełożyło się na wzrost przychodów odsetkowych o 96,3 mln zł, a także kosztów odsetkowych o 19,2 mln zł. Wzrost przychodów odsetkowych z tytułu kredytów Klientów Banku dotyczył głównie produktów dedykowanych Klientom indywidualnym. W wyniku wyższego oprocentowania Bank uzyskał również wyższe dochody z tytułu inwestycyjnych aktywów finansowych wycenianych w wartości godziwej przez pozostałe całkowite dochody.

Na wyniki finansowe wpływ miało także obniżenie kosztów odpisów na straty kredytowe od aktywów finansowych niewycenianych w wartości godziwej przez wynik finansowy.
W porównaniu do I półrocza 2021 r., ich wartość była niższa o 12,2 mln zł (o 50,8%). Wpłynęła na to przede wszystkim poprawa sytuacji w obszarze Klientów Instytucjonalnych.

Wyższa rentowność to także efekt wzrostu wyniku z tytułu prowizji i opłat o 24,7% (tj. o 5,5 mln zł), w rezultacie wyższej dynamiki wzrostu przychodów prowizyjnych (wzrost o 16,8%) niż kosztów prowizyjnych (o 8,6%). Wzrost przychodów prowizyjnych był efektem działań podjętych w ramach Planu Naprawy.

Koszty działalności wzrosły o 9 mln złotych, na co wpłynęły przede wszystkim koszty niezależne od Banku, jak opłaty na BFG i Fundusz Wsparcia Kredytobiorców z uwagi na wzrost składek.

Klienci, depozyty i działalność kredytowa

Warto zaznaczyć, że w I połowie 2022 r. Bank pozyskał 25,7 tys. nowych Klientów detalicznych. Na koniec czerwca 2022 r. z usług Banku korzystało w sumie 770 tys. Klientów detalicznych (Klientów indywidualnych) oraz 27,8 tys. Klientów instytucjonalnych, w tym z segmentu Mieszkalnictwa ok. 11,7 tys. oraz 15,3 tys. z segmentu Mikroprzedsiębiorstw.

Na koniec czerwca 2022 r. Klienci indywidualni (osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej) ulokowali na rachunkach i lokatach w Banku łącznie
6 150 mln zł wobec 6 514 mln zł na koniec grudnia 2021 r.

Na dzień 30 czerwca 2022 r. należności kredytowe Banku od Klientów detalicznych wyniosły łącznie 3 750,8 mln zł, i były o 8,0% niższe niż na koniec 2021 r.

Warto podkreślić, że Bank skutecznie utrzymywał dobrej jakości portfel kredytowy, skutkiem czego był niski koszt ryzyka kredytowego na poziomie 0,49%. W I półroczu 2022 r. Bank zanotował w całym portfelu kredytowym nieznaczny wzrost udziału kredytów z rozpoznanym stanem niewykonania zobowiązania (NPL) do poziomu 11,21% (zmiana o 0,4 p.p. w porównaniu do grudnia 2021 r. ), co wynikało z wyższej dynamiki salda kredytów w koszyku 3 (o 2,5%) niż salda kredytów brutto ogółem (o 6,0%).

Nowoczesne rozwiązania i dalszy rozwój

W I pół. 2022 r. Bank realizował 29 projektów inwestycyjnych, na realizację których poniósł wydatki w wysokości 18,76 mln zł.

W omawianym okresie Bank Pocztowy m.in. rozpoczął wdrażanie systemu CRM opartego o rozwiązanie Microsoft w chmurze obliczeniowej, stając się jednym z pierwszych banków, które korzystają z rozwiązań typu cloud na rzecz budowania relacji ze swoimi klientami i odpowiadania na ich potrzeby. Partnerem wspierającym wdrożenie systemu było PwC. Na drugie półrocze zaplanowano zrealizowanie kolejnego etapu czyli rozwój zarządzania relacjami z prospektami oraz rozpoczęcie prac w zakresie zarządzania relacjami z Klientami.

Ponadto w obszarze produktowym w I półroczu 2022 r. po wcześniejszym udostępnieniu karty biometrycznej, w ręce Klientów oddana została ekologiczna karta wirtualna bez plastiku.  Karta ta występuje w postaci zapisu elektronicznego w bankowości internetowej, jednak posiada także wszystkie cechy karty plastikowej – numer, datę ważności oraz kod zabezpieczający CVC2, co umożliwia dokonywanie transakcji internetowych i płatności mobilnych. Co unikalne dla kart wirtualnych – karta Banku Pocztowego posiada także bezpłatny pakiet ubezpieczeń.

Bank prowadził także projekt, którego celem jest zwiększenie sprzedaży kredytów gotówkowych przez pośredników poprzez wdrożenie rozwiązań umożliwiających nowe sposoby obsługi Klienta pozyskanego przez Agenta Banku. Projekt skróci czas potrzebny na przeprowadzenie procesu sprzedaży i umożliwi dokładniejsze dopasowanie oferty do Klienta, co przyczyni się do zwiększenia efektywności sprzedaży.

Źródło: Bank Pocztowy.

Firma badawczo-rozwojowa: z jakiego powodu B+R to cenny partner w biznesie?

mat.-pras.-CBRTP-Firma-badawczo-rozwojowa-1
Przewagę konkurencyjną w biznesie możemy zyskiwać na różne sposoby, ale w wielu przypadkach droga do tego wiedzie przez innowacje. Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się ją obrać, mają przed sobą trudne zadanie związane z zaplanowaniem i realizacją działań R&D. Na szczęście mogą liczyć w tym względzie na wsparcie firm badawczo-rozwojowych. Dlaczego warto skorzystać z takiej pomocy?

Spis treści:
Dział R&D – własny czy zewnętrzny?
Kompleksowa pomoc w realizacji działań R&D
Outsourcing R&D – same korzyści

Uświadomienie sobie potrzeby inwestowania w działania R&D to połowa sukcesu, ale następnym ważnym krokiem jest dobra organizacja tych działań. Firmy najczęściej rozważają powołanie własnego, wewnętrznego działu R&D, jako że rozwiązanie to wydaje się najmniej kosztowne. Zatrudnienie kilku specjalistów lub nawet wyznaczenie ich spośród aktualnie zatrudnionych pracowników jest również stosunkowo łatwe i szybkie. Jednak czy faktycznie przybliża nas do celu, w jakim to robimy?

Dział R&D – własny czy zewnętrzny?

Wewnętrzne działy R&D to struktury, którym zwykle brakuje wyposażenia w narzędzia i kompetencje niezbędne do skutecznej pracy. Zupełnie inaczej jest w sytuacji, gdy działania R&D powierzane są zewnętrznej, wyspecjalizowanej jednostce naukowej. – Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. od wielu lat pełni rolę zewnętrznego hub’u R&D dla wielu krajowych przedsiębiorstw o różnych profilach działalności. Zespół CBRTP zasila ponad 50 doświadczonych pracowników naukowych, elektroników i inżynierów. Posiadamy także zaplecze specjalistów z zakresu prawa, administracji i finansowania projektów. To silna kadra, która poradzi sobie z każdym zadaniem – tłumaczy Grzegorz Putynkowski, Prezes Zarządu Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.

Jako wiodący ośrodek badawczy w Polsce, CBRTP dysponuje również rozbudowanym parkiem maszynowym i wszelkimi narzędziami, które umożliwiają opracowywanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych dla współpracujących z nią partnerów.

Kompleksowa pomoc w realizacji działań R&D

Stawianie pierwszych kroków w kierunku innowacji bywa trudne, ale z pomocą firm badawczo-rozwojowych przedsiębiorca z niczym nie zostaje pozostawiony sam. Kompleksowa oferta tego typu podmiotów obejmuje bowiem szereg działań – począwszy od opracowania strategii badawczo-rozwojowej dedykowanej danej firmie, przez jej realizację i wdrożenie opracowanych rozwiązań.

Przedsiębiorca chcący się zaangażować w projekty badawczo-rozwojowe wcale nie musi mieć pomysłu na innowację produktową czy procesową w swojej firmie. Jeśli korzysta ze wsparcia zewnętrznego podmiotu, wówczas to on zajmuje się szczegółową analizą potencjału R&D, doradztwem strategicznym, technicznym, technologicznym i pomiarem efektywności procesów aktualnie realizowanych w firmie, a następnie poszuka możliwości ich optymalizacji. Plan jest wnikliwie omawiany z klientem. Natomiast na etapie realizacji projektu, klient jest na bieżąco informowany o postępach.

Problematyczną kwestią dla wielu przedsiębiorców pozostaje finansowanie inwestycji w działania R&D. W tym względzie również można liczyć na wsparcie jednostek naukowych. Wiele z nich posiada własny fundusz inwestycyjny typu venture capital. Jeśli jednak firma nie zostanie zakwalifikowana do otrzymania z niego środków, otrzyma pełną pomoc w ubieganiu się o środki zewnętrzne. W ramach takich działań firma może liczyć na zasugerowanie potencjalnych źródeł finansowania oraz przygotowanie wszelkiej dokumentacji konkursowej. Pośrednictwo prestiżowej jednostki naukowej w tym procesie może zwiększyć szanse firmy na uzyskanie dofinansowania.

Outsourcing R&D – same korzyści

Prowadzenie działań R&D na własną rękę to duże ryzyko, że środki, które w nie zainwestujemy, nie przyniosą zakładanych rezultatów. Powierzenie tych działań wyspecjalizowanym jednostkom redukuje takie ryzyko do minimum. Należy też wziąć pod uwagę, że projektując własny dział R&D, oprócz kosztów widniejących czarno na białym na rachunkach, trzeba doliczyć też wiele ukrytych, związanych chociażby z czasem, jaki trzeba poświęcić na rekrutację pracowników i poszukiwanie niezbędnego sprzętu.

Współpraca z firmami badawczo-rozwojowymi to także sposób na szybsze osiągnięcie pożądanych efektów. Jak podkreśla Grzegorz Putynkowski, Prezes Zarządu CBRTP: – Wielu z naszych klientów już w pierwszym roku od rozpoczęcia współpracy odnotowało wyraźną poprawę swoich wskaźników biznesowych i finansowych. Podejrzewam, że wpływa na to nie tylko skuteczność naszych rozwiązań, ale także sam fakt współpracy z renomowaną jednostką naukową, który z pewnością stawia daną firmę wyżej w oczach klientów.

Źródło: CBRTP.

PROFIT Development: dlaczego warto kupić mieszkanie w Łodzi?

Fot.-NoweZlotno_PROFIT-DEVELOPMENT
Łódź – niegdyś zapomniana i traktowana jak sypialnia Warszawy – dziś zyskuje na popularności. To trzecie miasto co do wielkości w Polsce, które zachwyca różnorodnością, ciekawą tkanką miejską, a także przyciąga turystów ze względu na interesujące wydarzenia kulturalne. Łódź zwana jest także miastem akademickim i centrum BPO – coraz więcej międzynarodowych korporacji posiada właśnie tam swoje centra usług. Nie dziwi fakt, że wzrósł odsetek osób, które decydują się na zakup nieruchomości w centrum Polski.

Spis treści:
Gdzie najtaniej, a gdzie najdrożej zapłacimy za mieszkanie w Łodzi?
Ceny najmu w Łodzi. Wysoki zwrot z inwestycji?

 

Rynek nieruchomości w Polsce jest dynamiczny. Ceny mieszkań znacząco wzrosły, spadł natomiast popyt na lokale ze względu na niską dostępność kredytów hipotecznych. Wciąż jednak nie brakuje osób, które chcą kupić dom czy mieszkanie. Poszukują miast, które mają mieszkańcom wiele do zaoferowania i atrakcyjnych pod względem kosztów życia. Do takich niewątpliwe należy Łódź – miasto zlokalizowane w sercu Polski. Wielokulturowość jest wpisana w tkankę Łodzi. Miasto zachwyca kolorowymi kamienicami z dopracowanymi detalami, a także post-fabrykancką historią. I choć Łódź plasuje się w pierwszej trójce największych miast Polski (po Warszawie i Krakowie) – nadal jest atrakcyjna cenowo pod kątem cen nieruchomości. Średnia cena za m2 lokalu w Łodzi wynosi 8730 zł, w Krakowie 12 145 zł. zaś w Warszawie już 13 140 zł.

Gdzie najtaniej, a gdzie najdrożej zapłacimy za mieszkanie w Łodzi?

Do najdroższej i najbardziej prestiżowej dzielnicy Łodzi zalicza się Polesie. Średnia cena mieszkania jest o kilka procent wyższa niż w innych dzielnicach miasta. Osiedle Złotno, które znajduje się w zachodniej części Łodzi i stanowi część Polesia, jest chętnie wybierane przez rodziny, singli, a także osoby starsze – to miejsce, które spełnia wymagania konsumentów niezależnie od ich wieku.

– Realizujemy właśnie inwestycję przy ulicy Traktorowej i widzimy ogromny popyt na lokale. Złotno to „miasto w mieście”. Wokół osiedla zorganizowana jest pełna infrastruktura, która umożliwia funkcjonowanie i zaspokojenie wszelkich potrzeb w obrębie kilku kilometrów. Na potrzeby mieszkańców Złotna powstało centrum zakupowe, w którym znajdują się sklepy oferujące różnorodny asortyment – począwszy od produktów spożywczych, przez kosmetyki po ubrania. To także miejsce wypełnione kawiarniami, restauracjami serwującymi kuchnię polską, włoską czy japońską. Znajdziemy tu także mnóstwo terenów zielonych – wyjaśnia Bogdana Koczy, dyrektor oddziału łódzkiego, PROFIT Development.

Polesie – kojarzone niegdyś ze zniszczonymi kamienicami – dziś nabiera blasku. Powstają tam parki kieszonkowe, zlokalizowane między budynkami, a także nowoczesne inwestycje dedykowane miłośnikom miejskiego klimatu. Przykładem może być Pogonowskiego 73, gdzie w kaskadowej zabudowie powstaje prawie 150 mieszkań. Rozwój sukcesywnie rewitalizowanej dzielnicy Polesie zdecydowanie wpływa na komfort mieszkańców, a także ceny mieszkań.

Na drugim miejscu pośród najdroższych dzielnic Łodzi znajduje się Widzew, na trzecim Śródmieście, zaś na ostatniej pozycji plasuje się Łódź Górna. Każda z dzielnic posiada swój wyjątkowy charakter, jednak Polesie jest uznawane za najbardziej prestiżowe i przyjazne do życia miejsce.

Ceny najmu w Łodzi. Wysoki zwrot z inwestycji?

Łódź zwana jest m.in. miastem akademickim. Inwestorzy, którzy zdecydowali się na zakup lokali w centrum Polski nie mają problemu z ich wynajęciem. Popyt napędzają nie tylko studenci, ale także pracownicy międzynarodowych korporacji. Stosunkowo niska cena zakupu (w porównaniu do innych miast) zachęca inwestorów do kupowania lokali pod najem.

– Z danych Bankier.pl wynika, że najbardziej popularne na najem są mieszkania do 38 metrów kwadratowych. Ten sektor odnotował wzrost cenowy o prawie 40 proc. Na drugiej pozycji plasują się lokale od 60 do 90 metrów. Koszt najmu takiego mieszkania wzrósł prawie o jedną czwartą. Jest także problem z dostępnością lokali. Co te dane oznaczają dla inwestorów? Iż warto zakupić mieszkanie w Łodzi, ponieważ nie będzie problemu z jego najmem – dodaje Bogdana Koczy, dyrektor oddziału łódzkiego, PROFIT Development.

Co tak przyciąga do Łodzi? To przede wszystkim liczne imprezy kulturalne, świetne lokale gastronomiczne i przyjazna tkanka miejsca. Jakie wydarzenia odbywają się w Łodzi? To m.in. Festiwal Łódź Czerech Kultur, Jemy w Łodzi Food Fest, koncerty i eventy organizowane w Atlas Arenie, a także nowo otwarte obiekty, jak Orientarium.

W Łodzi planowanych jest wiele nowych inwestycji, które mają przyciągnąć kolejnych pracowników, studentów i turystów, co jeszcze zwiększy zapotrzebowanie na lokale.

Do najważniejszych inwestycji zaliczyć można rewitalizację Akademii Muzycznej, przebudowę Pasażu Schillera w centrum miasta, rewitalizację starej elektrowni czy odnowę zabytkowej fabryki Wigencji koło OFF Piotrkowska. Do życia w mieście zachęcają także liczne inwestycje pracodawców. Do Łodzi swoje siedziby przenoszą największe, światowe korporacje. Doceniają świetną lokalizację i atrakcyjne cenowo lokale. Analitycy przewidują, że liczne inwestycje spowodują wzrost liczby mieszkańców w ciągu najbliższych lat.

Źródło: PROFIT Development.

Panattoni sprzedaje za 53 mln euro nieruchomość komercyjną w formule BTS

created by dji camera

Panattoni sprzedaje za 53 mln euro nieruchomość komercyjną w formule BTS. Nabywcą obiektu jest inwestor z Niemiec. 

Panattoni, największy w Europie deweloper i inwestor kapitału na rynku nieruchomości przemysłowych oraz logistycznych, sprzedał obiekt BTS, zrealizowany w Stargardzie, z którego korzystać będzie firma TEDi. Budynek o powierzchni 87 000 m kw. został zakupiony za 53 mln euro przez niemieckiego inwestora z siedzibą w Dortmundzie.

Inwestycja zakupiona przez niemieckiego inwestora powstała 34 km od autostrady A6, stanowiącej kontynuację niemieckiej autostrady A11 i tworzącej z nią połączenie Szczecin–Berlin w ciągu międzynarodowego szlaku drogowego E28 biegnącego do krajów Europy Wschodniej.

 

– „Sfinalizowana transakcja obiektu BTS potwierdza zarówno apetyt na „zielone” inwestycje, jak i ogromny potencjał drzemiący w regionie zachodniopomorskim, dostrzegany przez inwestorów. Stargard to to kluczowy ośrodek w regionie, który pozwala na sprawne dotarcie do rynków skandynawskich, a także licznych zachodnioeuropejskich, w tym Niemiec czy Holandii” – mówi Dorota Jagodzińska, Managing Director z Panattoni.

Przy nieruchomości komercyjnej Nowe Bielawy w Toruniu powstanie drugi park handlowy

Budowa drugiego retail parku przy Nowych Bielawach, fot. Nowe Bielawy (1)

Centrum Nowe Bielawy zlokalizowane jest we wschodniej części Torunia w pobliżu DK 15 i 80 oraz autostrady A1, niecałe 15 minut od Starego Miasta. Otwarty w 2002 roku obiekt ma powierzchnię 25 tys. m kw. GLA i liczy sobie 70 sklepów, restauracji i punktów usługowych. 

Przy centrum handlowym Nowe Bielawy w Toruniu wyrośnie drugi park handlowy. Znajdą się w nim 3 wielkopowierzchniowe sklepy, w tym m.in. Sinsay i Maxi Zoo. Prace nad inwestycją właśnie wystartowały. Jednocześnie na półmetku jest budowa pierwszego parku, którego otwarcie planowane jest na koniec listopada 2022.
Od ponad 6 miesięcy trwa tu rozbudowa centrum handlowego Nowe Bielawy. W sąsiedztwie obiektu powstaje nowoczesny park handlowy, który pomieści trzy wielkopowierzchniowe sklepy – Neonet, Komfort i TEDi. Teraz ruszają prace nad jeszcze jedną, podobną inwestycją, która jest już w 100% wynajęta.
Jak podaje inwestor, prace mają się zakończyć w II kwartale 2023 roku.

– Drugi retail park zarówno pod względem projektu, jak i powierzchni, będzie podobny do tego, który już powstaje. Analogicznie jak w pierwszej inwestycji, tak i tu na jednej kondygnacji ulokowane zostaną 3 duże sklepy, do których wejście prowadzić będzie z parkingu. Podobna będzie też minimalistyczna bryła budynku, wokół którego powstanie 100 nowych miejsc parkingowych – informuje Barbara Wojdełko, Director w Newbridge.

 

Centrum Usług Biznesowych Boehringer Ingelheim oficjalnie otwarte we wrocławskiej nieruchomości komercyjnej

jhon-jim-5BIbTwXbTWk-unsplash
Centrum Usług Biznesowych Boehringer Ingelheim we Wrocławiu niedawno świętowało swoje oficjalne otwarcie.

Na swoje lokalne biuro Boehringer Ingelheim wybrał wielokrotnie nagradzany kompleks biurowy Centrum Południe we Wrocławiu. Na uroczystości pojawili się przedstawiciele globalnych struktur organizacji, pracownicy, lokalne media oraz przedstawiciele ARAW i ABSL.
Prężnie rozwijający się ekosystem wrocławskich Centrów Usług Wspólnych (SSC) oraz infrastruktura technologiczna umożliwiły firmie płynny i szybki rozwój w ciągu 12 miesięcy.
Firma Boehringer Ingelheim ogłosiła otwarcie Centrum GBS we Wrocławiu w maju 2021 r. Pierwsze procesy rekrutacyjne rozpoczęto w sierpniu 2021 r., a w okresie od kwietnia do maja bieżącego roku uruchomiono wiele usług w zakresie m.in. księgowości, zakupów, HR, usług prawnych oraz obsługi klienta.

Cieszymy się, że jesteśmy obecni we Wrocławiu. To, co daje nam to miasto, to przede wszystkim duża pula talentów – na lokalnym rynku są obecni wysoko wykwalifikowani specjaliściz mocnymi umiejętnościami językowymi. Ale co równie ważne, prężnie rozwijający się ekosystem Wrocławskich Centrów Usług Wspólnych oraz infrastruktura technologiczna pozwoliły nam na bardzo płynny i szybki rozwój w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Ponieważ Boehringer Ingelheim rozwija sięz roku na rok, firma wymaga od GBS stałego zwiększania portfolio usług i elastyczności. Nowe Centrum we Wrocławiu wesprze te rosnące potrzeby biznesowe.  – powiedział Andreas Hilf, Szef działu korporacyjnego globalnych usług biznesowych w Boehringer Ingelheim

GUS o wskaźnikach cen towarów i usług konsumpcyjnych

scott-graham-OQMZwNd3ThU-unsplash
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował raport o wskaźnikach cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Raport GUS dotyczy sierpnia 2022 roku.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1% (przy wzroście cen towarów – o 17,5% i usług – o 11,8%). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8% (w tym towarów – o 0,8% i usług – o 0,7%).

Usługi biznesowe w 2020 roku wg Głównego Urzędu Statystycznego

DeathtoStock_Wired3Główny Urząd Statystyczny (GUS) opracował raport nt usług biznesowych w 2020 roku.

Jak podaje GUS, w przedmiotowym roku wartość obrotów przedsiębiorstw prowadzących działalności związane z obsługą działalności gospodarczej wyniosła 452,2 mld zł. W porównaniu z rokiem 2019 odnotowano wzrost wartości obrotów przy jednoczesnym wzroście liczby przedsiębiorstw i pracujących ogółem.

W analizowanym roku na rynku krajowym funkcjonowało ponad 580 tys. przedsiębiorstw, które w ramach swojej podstawowej działalności świadczyły usługi biznesowe. Podmioty te stanowiły 28,1% z ponad 2,0 mln przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą. W porównaniu z rokiem poprzednim liczba przedsiębiorstw świadczących usługi biznesowe zwiększyła się o 3,7%, podczas gdy liczba przedsiębiorstw niefinansowych prowadzących działalność gospodarczą ogółem wzrosła o 2,2% – czytamy w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego.

Grupa Marvipol i Heimstaden Poland sfinalizowały transakcję w segmencie nieruchomości inwestycyjnych premium PRS

UT
Grupa Marvipol i Heimstaden Poland sfinalizowały transakcję w segmencie nieruchomości inwestycyjnych premium PRS.

Na podstawie wstępnego porozumienia podpisanego w 2021 roku, Grupa Marvipol sfinalizowała transakcję dla 138 lokali w warszawskiej inwestycji Unique Tower. Kontrakt został podpisany przez polskiego dewelopera z Heimstaden Poland, jednym z największych podmiotów na europejskim rynku najmu instytucjonalnego. Łączna powierzania objętych transakcją mieszkań wynosi ponad 5,6 tys. m kw.
Bazując na umowie z Grupą Marvipol, Heimstaden został właścicielem 136 lokali mieszkalnych oraz 2 lokali usługowych w wieży D, budynku Unique Tower, przy ul. Grzybowskiej 49 w Warszawie.

Rynek nieruchomości komercyjnych zmienia się na naszych oczach: biuro Circle K Polska po metamorfozie

7e00219d4992cd6b84a9079fa490d020
Rearanżacje biur związane z potrzebą dostosowania ich do nowych modeli pracy to coraz częściej spotykane zjawisko. Eksperci Tétris zaprojektowali i wykonali nową odsłonę siedziby Circle K Polska.

Rynek nieruchomości komercyjnych zmienia się na naszych oczach. Pracodawcy chcąc przyciągnąć pracowników do biur szukają nowych, atrakcyjnych lokalizacji lub decydują się na rearanżację dotychczasowej powierzchni. Biurowce wybudowane niemal dwie dekady temu, po metamorfozach są równie atrakcyjne jak te współczesne. Przykładem udanej przemiany jest biurowiec należący do Circle K Polska przy ul. Puławskiej 86 w Warszawie. Nowe oblicze otrzymały 3 piętra tego 7-kondygnacyjnego budynku. Za przygotowanie projektu wnętrz i realizację prac wykonawczych kompleksowo odpowiadała firma Tétris.

Oddany do użytku w 2005 roku budynek jest nietypowo położony przy samej stacji paliw, co dla firmy Tétris odpowiedzialnej za design i wykonawstwo oznaczało, poza standardowymi czynnościami, uzyskanie dla projektu wszelkich wymaganych certyfikacji przeciw pożarowych.

Biuro Circle K Polska przy ul. Puławskiej w Warszawie to budynek położony blisko stacji paliw. Mając świadomość, że prace w budynku włączając w to remont wszelkich instalacji, wymagał będzie uzyskania certyfikacji przeciw pożarowych, szukaliśmy doświadczonego partnera. Takim okazała się firma Tétris, która jest nie tylko sprawnym wykonawcą, ale posiada również zespół architektów, którzy przygotowali atrakcyjny, nowoczesny oraz dopasowany do naszych aktualnych potrzeb projekt.

Estera Kiersztyn, lider projektu przebudowy biura, Circle K Polska

Zespół Tétris pracował na powierzchni 1400 mkw. na trzech piętrach biurowca. Nowy plan przestrzeni powstał na podstawie aktualnych potrzeb pracowników Circle K Polska i z uwzględnieniem najnowszych trendów.

Klientowi zależało przede wszystkim na stworzeniu ciepłej, przyjaznej i komfortowej dla pracowników przestrzeni, która jednocześnie będzie sprzyjała integracji i współpracy pomiędzy nimi. Zaproponowaliśmy zastąpienie dotychczasowego układu, wypełnionego niedużymi gabinetami, powierzchnią open space i licznymi salkami konferencyjnymi. Zmiana była duża, wymagała wyburzenia większości konstrukcji. Zabieg ten pozwolił na osiągnięcie przestronnego wnętrza z dużą ilością naturalnego światła.

Paweł Pikus, Contract Director, Tétris

W projekcie wnętrza głównym założeniem był podział kolorystyczny pięter z wykorzystaniem barw korporacyjnych Circle K Polska, czyli żółtego, pomarańczowego i czerwonego. Występują one zarówno na ścianach, jak i we frontach mebli czy wykładzinach. Żywe barwy stonowano odcieniami szarości, przeszkleniami, drewnem i dużą dawką roślin zielonych oraz mchu.
 

Zaproponowaliśmy zieleń nie tylko w donicach, ale także ozdobiliśmy nią ściany i sufity. Ocieplają atmosferę i poprawiają wilgotność w naturalny sposób. W miejscach gdzie dostęp do roślin jest utrudniony lub nie ma naturalnego światła, zastosowaliśmy zieleń sztuczną. Ciekawymi akcentami są fototapety oraz otwarte, malowane sufity.

Aleksandra Wyczółkowska-Gajowniczek, Senior Architect, Tétris

Warto zwrócić uwagę na oświetlenie – poza standardowym biurowym, wykorzystano także retro żarówki i świetlówki LED o ciepłej barwie, co nadaje pomieszczeniom bardziej przytulnego, domowego klimatu. W strefie recepcyjnej gości wita duże logo firmowe wykonane z neonów i umieszczone na ścianie z mchu.

Projektując przestrzeń pomyśleliśmy o strefach relaksu, tych sprzyjających skupieniu, jak również o miejscach do przeprowadzania video rozmów i telekonferencji. Nie zabrakło tu też budek telefonicznych i pokoi do cichej pracy, a sale konferencyjne wyposażyliśmy w ruchome przepierzenia, które pozwalają na dostosowanie ich do liczby uczestników.

Aleksandra Wyczółkowska-Gajowniczek, Senior Architect, Tétris

Circle K Polska jest firmą, która dba o środowisko, dlatego wszystkie oprawy oświetleniowe zostały wymienione na LED, a w łazienkach zastosowano baterie zmniejszające zużycie wody.
Zakres prac budowlano-wykończeniowych obejmował: demontaż poprzednich wykończeń i wyposażenia, wyburzenie ścian, remont instalacji wodno-kanalizacyjnej, HVAC, przeciw pożarowej i elektrycznej. Wszystko prowadzone było na żywym organizmie – nieprzerwanie funkcjonowała stacja paliw i biura firmy na pozostałych piętrach.

Posiadamy duże doświadczenie w prowadzeniu nieszablonowych projektów, a ten był wyjątkowy ze względu na położenie budynku. Uzyskanie certyfikacji przeciwpożarowej na każdy etap projektu, jest procesem wymagającym dużej dokładności i szczegółowości. Nasz zespół stanął na wysokości zadania i sprawnie przeprowadził cały proces. Co więcej logistyka prac i harmonogram były tak ułożone, żebyśmy nie byli uciążliwi dla użytkowników obiektu. Wszystkie głośnie działania wykonywaliśmy w nocy. Cieszy nas fakt, że takie nietypowe realizacje trafiają w nasze ręce, a klienci jak Circle K Polska obdarzają nas zaufaniem.

Konrad Zalewski, Senior Project Manager, Tétris

Efektem trwającej kilka miesięcy metamorfozy jest nowoczesna przestrzeń, komfortowa dla pracowników i funkcjonalna, a jednocześnie oddająca współczesny charakter firmy.

Źródło: Tétris.