Za nami trudny i dziwny rok, a przed nami kolejne nowe wyzwania, którym będzie trzeba sprostać.
Po spektakularnej serii podwyżek stóp procentowych, wszyscy uczestnicy rynku finansowego mogą być pewni, że sytuacja wciąż będzie dynamiczna, trudna do przewidzenia, a często dyktowana aktualną potrzebą polityczno-gospodarczą lub doraźną próbą gaszenia wzniecanego pożaru niepokojów społecznych spowodowanych w/w czynnikiem. Niestety, trzeba mieć świadomość, że skoro my nie interesujemy się polityką to nie znaczy, że polityka nie interesuje się nami. Przykładami na powyższe są już wprowadzone przez KNF od kwietnia 2022 roku rekomendacje metodologii liczenia zdolności kredytowej przez banki dla chętnych na kredyt hipoteczny (zwiększenie bufora dodawanego do WIBORu z 2,5% do 5%), co przełożyło się na drastyczne obniżenie zdolności kredytowej, nawet rzędu 30-40%, w zależności od przypadku, i katastrofalne załamanie sprzedaży kredytów hipotecznych.
Aktualnie Komisja Nadzoru Finansowego, po wnioskach Związku Banków Polskich i branży developerskiej, rozpoczęła analizy i pracę nad ewentualną zmianą rekomendacji i poluzowaniem wymogów. Dla kredytów ze stałym oprocentowaniem rozważane jest zastosowanie zasady suwaka, gdzie im dłuższy okres stałego oprocentowania, tym niższy wymagany dodatkowy bufor do liczenia zdolności kredytowej. Plusem takiej sytuacji może być to, że banki poszerzą ofertę kredytów ze stałym oprocentowaniem. Korektę ceny takich kredytów obserwujemy w zmienianych cennikach banków od kilku miesięcy i można odczytywać to jako poszukiwanie punktu równowagi ceny takich kredytów akceptowalnej dla obu stron transakcji, czyli banków i kredytobiorców.
Podobnie rzecz ma się ze spadkiem stawki WIBOR w ostatnich miesiącach, gdzie stawka 3M spadła w okolice 7%.
Zmiana taka może też ożywić aktualnie mocno wygaszany rynek developerski, gdzie kończone są budowy rozpoczęte w latach 2019-2020, a zaniechane w dość istotnej skali nowe planowanie na 2022 i 2023 rok. Pomysłem na ratowanie rynku budowlanego i kredytowego jest przedstawiony nowy plan dopłat do kredytów hipotecznych z gwarantowanym oprocentowaniem 2% (różnicę w oprocentowaniu wg założeń będzie dopłacana z budżetu przez 10 lat – więcej o programie https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/bezpieczny-kredyt ), co do zasadności i skuteczności proponowanego rozwiązania na chwilę obecną raczej nie ma się co wypowiadać bowiem planowane wdrożenie to jesień 2023 r.
W 2023 roku nastąpi wdrożenie wskaźnika WIRON, który ma zastąpić powszechnie stosowany WIBOR, a co zdaniem pomysłodawców ma mieć również wpływ na obniżenie kosztu kredytu, a jak będzie przekonamy się po przedstawieniu przez banki ofert opartych na tym wskaźniku, bo na pewno potencjalni jak i obecni klienci czekają na to z niecierpliwością.
Z pozytywów należy dostrzec, że Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła w grudniu i raczej nie podniesie również w styczniu 2023 roku stóp procentowych, a puszczając wodze fantazji i dokonując obserwacji sytuacji społeczno-ekonomicznej, RPP będzie robić wszystko, aby takich podwyżek do jesieni nie było. Ośmielam się nawet sądzić, że we wrześnie może być decyzja o obniżeniu tychże ze względu na toczącą się wówczas końcówkę kampanii wyborczej.
A co może w tej sytuacji zrobić konsument, który nie ma wpływu na w/w czynniki?
Powinien dokonać przeglądu swojej sytuacji finansowej i spróbować jej naprawy czy to samodzielnie czy przy pomocy specjalistów Lendi i poszukać rozwiązań zmniejszających jego aktualne zobowiązania nawet o 40%, w zależności od ich rodzaju i form zabezpieczenia.
Autor: Grzegorz Aleksandrowicz, ekspert kredytowy Lendi.