Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce w 2022 roku – czy w 2023 będzie podobnie?

chuttersnap-597667-unsplash
Trendy na rynku mieszkaniowym w Polsce w 2022 roku – czy w 2023 będzie podobnie? Z całą pewnością deweloperzy nastawili się już na mniejszy popyt. Kupujący starają się zachować rozwagę i wybierają bezpieczne, mniejsze metraże. Nie brakuje jednak spekulacji, że 2023 rok przyniesie obniżenie cen za metr kwadratowy M., co w efekcie przełoży się na ponowne ożywienie w sektorze mieszkaniowym.

Spis treści:
Mieszkaniówka wciąż w obliczy zmian
Deweloperzy starają się, jak mogą
Deweloperzy nie obniżają cen. Inwestycji będzie mniej
Inwestycje mieszkaniowe, które przyciągają kupujących
Lokale mieszkalne z drugiej ręki konkurencją dla nowych M.
Mieszkania, które najszybciej schodzą z rynku
Przyszłość mieszkaniówki

Mieszkaniówka wciąż w obliczy zmian

Sektor mieszkaniowy nie może jeszcze liczyć na pełną stabilizację. Ceny w dalszym ciągu utrzymują się na wysokim poziomie, inflacja nie odpuszcza a kredyty hipoteczne są dla części nabywców nie do zdobycia. Sytuacja ta nie jest korzystna dla sektora mieszkaniowego. Już pod koniec 2022 roku spekulowano, że wraz z wejście w nowy rok, ceny za mieszkania na sprzedaż zaczną spadać. O ile rzeczywiście widać, że się one ustabilizowały, to jednak w dalszym ciągu utrzymują się na wysokim poziomie. Wielu kupujących nie może przez to pozwolić sobie na realizację marzenia o zakupie własnego lokum mieszkalnego. Są też tacy, którzy mogliby kupić M., jednak odraczają tę decyzję w czasie, licząc na obniżki cen za metr kwadratowy.

Deweloperzy starają się, jak mogą

Po okresie lockdownu, który został wprowadzony w związku z wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce, deweloperzy nauczyli się radzić sobie w niesprzyjających warunkach. Również obecnie, kiedy popyt na mieszkania zmalał, deweloperzy dokładają starań, aby zainteresować nabywców swoimi inwestycjami mieszkalnymi.
Przede wszystkim dbają o to, aby strony internetowe poszczególnych projektów mieszkaniowych dostarczały wszelkich informacji na temat inwestycji. Potencjalni kupujący mogą zapoznać się z opisem projektu oraz oferty okolicznej infrastruktury. Na stronach internetowych deweloperzy zamieszczają nie tylko wizualizacje, ale również prowadzą opatrzone fotografiami dzienniki z placów budowy, prezentujące postępy prac. W przypadku wielu inwestycji kupujący mogą zapoznać się z pełną ofertą mieszkań dostępnych w sprzedaży, w tym z rzutami lokali mieszkalnych oraz wizualizacjami aranżacji.
Deweloperzy oferują też niejednokrotnie pakiety wykończeniowe, co dla części nabywców stanowi duży plus. Jeśli nie mają oni czasu na samodzielną aranżację wnętrz, lub nie chcą poświęcać tej kwestii czasu, mogą wybrać pakiet wykończeniowy oferowany przez dewelopera. Najczęściej do wyboru dostępne są trzy warianty: ekonomiczny, standardowy oraz premium.
W przypadku części inwestycji na stronach internetowych dostępna jest opcja wirtualnych spacerów. Takie rozwiązanie daje możliwość odwiedzenia inwestycji bez konieczności wychodzenia z domu.

Deweloperzy nie obniżają cen. Inwestycji będzie mniej

Pomimo niższego popytu na nowe mieszkania na sprzedaż, deweloperzy nie decydują się na obniżkę cen za metr kwadratowy. W ramach wabików częściej oferują niższą cenę za podziemne miejsce parkingowe lub komórkę lokatorską wliczoną w cenę. Są jednak świadomi, że koszty materiałów budowlanych oraz wykończeniowych cały czas utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Mając w planach kolejne projekty inwestycyjne, deweloperzy są świadomi, że obniżka cen nieruchomości w bieżących projektach nie pozwoli im zgromadzić odpowiedniego kapitału na realizację przyszłych inwestycji. Z tego względu starają się trzymać ceny na bieżącym, wysokim poziomie. Na rynku widoczny jest jednak spadek nowych projektów, które deweloperzy wcielają w życie. Można więc wnioskować, że skupiają się bardziej na wyprzedaniu lokali mieszkalnych dostępnych w ramach bieżących projektów, niż na planowaniu zaspokajania popytu w kolejnych latach. Zarówno bieżący, jak i kolejny rok, mogą oznaczać zmniejszoną podaż w segmencie mieszkaniowym na rynku nieruchomości w Polsce.

Inwestycje mieszkaniowe, które przyciągają kupujących

Inwestorzy dokładają starań, aby przyciągnąć do swoich bieżących inwestycji jak największą liczbę kupujących. Zależy im na wyprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego w ramach bieżących projektów, zarówno tych ukończonych, jak również będących już w budowie.
Zainteresowaniem kupujących cieszą się lokale mieszkalne, która uznawane są za bardziej atrakcyjne. Mowa tutaj o M., które posiadają własny ogródek (mieszkania parterowe), taras lub przestronny balkon. Atutem jest też zapewnione miejsce parkingowe oraz winda w budynku. Nabywcy zwracają też często uwagę na poziom rozbudowania infrastruktury otoczenia, oraz liczbę terenów zielonych i rekreacyjnych.

Lokale mieszkalne z drugiej ręki konkurencją dla nowych M.

Mogłoby się wydawać, że mieszkania z rynku pierwotnego górują nad lokalami mieszkalnymi z rynku wtórnego. Tymczasem sektor wtórny w dalszym ciągu stanowi silną konkurencję dla nowych mieszkań. Kupujący, poszukując idealnego M., cały czas biorą pod uwagę pełną ofertę rynkową. Mieszkania z drugiej ręki mają bowiem wiele zalet, takich jak rozbudowana infrastruktura otoczenia, bliskość przystanków komunikacji miejskiej, atrakcyjnie zagospodarowane osiedla z zadrzewieniami zapewniającymi większe poczucie prywatności itp. Dodatkowo mieszkania z rynku wtórnego są często wykończone i nawet jeśli stylem nie odpowiadają nabywcy, to może on aranżować mieszkanie pod swój styl pomieszczenie po pomieszczeniu, w miarę możliwości domowego budżetu. Na starszych osiedlach budynki były często budowane w większej odległości od siebie, niż obecnie, co także stanowi duży atut.
Niemniej nie oznacza to, że starsze budownictwo posiada same zalety. Należy pamiętać, że mieszkania z rynku wtórnego niejednokrotnie wymagają remontów i napraw, ściany bywają krzywe a budynki wymagają ocieplenia. Ostateczny wybór uzależniony jest od indywidualnych preferencji nabywcy oraz ustalonych przez niego przy wyborze priorytetów.

Mieszkania, które najszybciej schodzą z rynku

Obecnie kupujący zdają się zachowywać rozwagę przy wyborze lokum mieszkalnego. Z rynku schodzi więcej mieszkań dwupokojowych oraz kawalerki. Większe mieszkania sprzedają się wolniej. Wynika to z kilku czynników. Część kupujących nabywa M. za gotówkę, której wystarczy im na maksymalnie dwupokojowe lokum. Ci, którzy posiłkują się kredytem hipotecznym, często wolą pożyczyć od banku mniej, aby również stosunkowo mniej oddać (niż w przypadku konieczności zaciągnięcia hipoteki na większe, 3-4.pokojowe mieszkanie). Część nabywców nie ma też zwyczajnie wystarczającej zdolności kredytowej, aby wziąć kredyt hipoteczny pozwalający na zakup dużego mieszkania.

Przyszłość mieszkaniówki

Wydaje się, że bieżący rok nie przyniesie spektakularnych zmian w segmencie mieszkaniowym. Deweloperzy nie chcą obniżać cen za lokale mieszkalne na sprzedaż. Na rynek trafiać będzie jednak mniej nowych mieszkań, ponieważ deweloperzy ograniczyli nieco swoją aktywność. Skupiają się obecnie bardziej na wyprzedaży dostarczonych już na rynek M., oraz tych, które niebawem zostaną oddane do użytku. Ceny zapewne również nie spadną na tyle znacząco, aby zakup mieszkania miał stanowić cenową okazję. Niemniej Polacy nie rezygnują z kupowania mieszkań, w związku z czym mieszkaniówce nie grozi raczej stagnacja.

Redakcja
Komercja24.pl

Proekologiczne oczekiwania konsumentów mają wpływ na politykę firm

analiza
Co piąty Polak dba o środowisko i myśli o ekologii – wynika z badania Open Research, które pokazuje też, że społeczna świadomość związana z ekologią rośnie. Także podczas zakupów – według danych podawanych przez DS Smith, ponad 46 proc. Polaków zastanawia się, co zrobi z opakowaniem po zakupionym produkcie, a 50 proc. z nich wybiera wyłącznie opakowania, które można później poddać recyklingowi. Eksperci wskazują, że tzw. zielony e-commerce to w tej chwili jeden z najważniejszych trendów w internetowym handlu, ale z biegiem czasu ekologia będzie mieć rosnący wpływ na politykę firm niemal z każdej branży. Wymuszą to właśnie stale rosnące oczekiwania konsumentów w zakresie ochrony środowiska i klimatu. 

– Badania panelu Ariadna pokazały, że w tej chwili tylko dla 35 proc. Polaków ważne jest, czy firma spełnia normy środowiskowe, czy dba o społeczną odpowiedzialność. To oznacza, że dla ponad 60 proc. Polaków ten aspekt wciąż nie jest ważny, liczy się raczej rachunek ekonomiczny. Jednak zmiany muszą nadejść. Jeżeli mniejsze, polskie firmy chcą współpracować z tymi największymi, muszą spełniać pewne wymagania środowiskowe – mówi Damian Kuraś, dyrektor Instytutu ESG. – Ja bym apelował do Polaków, żeby kupowali mniej, żeby sprawdzili w koszyku w centrum handlowym, czy naprawdę potrzebują tak wielu tanich towarów. Być może warto kupić trochę mniej, ale mieć świadomość, że dany produkt rzeczywiście powstał w sposób zrównoważony i z poszanowaniem dla planety.

Według ubiegłorocznego raportu Ministerstwa Klimatu i Środowiska, aż 81 proc. Polaków raczej dobrze bądź zdecydowanie dobrze ocenia własną postawę ekologiczną. Jednak te deklaracje nie zawsze idą w parze z realnymi działaniami na rzecz środowiska i klimatu. Tylko niecała połowa (47 proc.) wymieniła całe domowe oświetlenia na energooszczędne żarów LED, a jeśli odłączają od gniazdka nieużywane ładowarki, to raczej ze względów ekonomicznych niż ekologicznych. Polacy znacznie częściej wybierają też samochód niż inne, bardziej ekologiczne sposoby dojazdu do pracy, a 33 proc. przyznaje, że stara się pilnować ekonawyków nawet na wakacjach, ale nie zawsze im to wychodzi („raport Ekologiczne zachowania Polaków” 2022, MKiŚ).

– Życie w ten sposób potrafi być trudne, ponieważ wymaga wyrzeczeń. Jesteśmy narażeni na wiele pokus, przede wszystkim na działanie reklam, marketing, ciągle pojawiają się produkty, których wydaje nam się, że potrzebujemy. Brak czasu też powoduje, że często próbujemy wybrać najprostsze albo najtańsze rozwiązania, to wszystko jest wyzwaniem – mówi propagatorka ruchu zero waste Anna Czartoryska-Niemczycka.

Są też jednak pozytywy: zdecydowana większość społeczeństwa przyznaje się do segregowania śmieci (85 proc.) oraz korzystania z toreb i opakowań wielokrotnego użytku (85 proc.) i oszczędzania energii w domu i w pracy (78 proc.). Co piąty Polak zachowuje się wzorowo, jeśli chodzi o dbanie o środowisko i globalne myślenie o ekologii – wynika z ubiegłorocznego badania Open Research, które pokazuje też, że Polacy całkiem dobrze orientują się w pojęciach dotyczących ekologii, a społeczna świadomość związana z tym tematem z biegiem czasu rośnie. Także podczas zakupów, bo – jak wynika z badania – już 39 proc. Polaków woli wybierać marki, które dbają o środowisko, średnio co trzeci kupuje ekologiczne kosmetyki i produkty spożywcze.

– Polscy konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na to, czy kupują ekologicznie – mówi Kamila Koźbiał, dyrektor marketingu DS Smith w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. – Coraz ważniejsze jest dla nich również to, co dzieje się wokół produktu, który kupują. Dla przykładu widzimy, że w kanale e-commerce konsumenci chcą mieć pewność, że kupowane przez nich produkty są wysyłane w ekologicznych, odpowiednio dopasowanych opakowaniach. Są świadomi tego, że zbyt duże opakowanie, w którym jest mały produkt, generuje bardzo duży koszt środowiskowy.

Jak podaje DS Smith, jeden z największych producentów opakowań, każdego roku w zbyt dużych opakowaniach do polskich konsumentów dostarczanych jest ponad 40 mln m3 powietrza. Takie pakowanie przesyłek w źle dopasowane pudełka generuje prawie 2,5 mln dodatkowych kursów samochodów dostawczych, co przekłada się na ponad 42 tys. ton zbędnego CO2. Równie dużym problemem środowiskowym są materiały wykorzystywane do pakowania paczek – ze względu na ich zbyt duży rozmiar w Polsce marnuje się rocznie blisko 89 tys. t tektury i ok. 333 mln mkw. plastikowej taśmy klejącej.

– Konsumenci chcą wiedzieć, z czego wykonane są opakowania produktów, czy są one papierowe czy plastikowe, czy można je poddać recyklingowi – mówi Kamila Koźbiał.

Według danych UKE, w 2021 roku do rąk polskich konsumentów trafiały średnio 2 mln przesyłek dziennie. Z badań zleconych przez DS Smith wynika, że 40 proc. z nich zdarza się odbierać paczki, które są zbyt duże w stosunku do wysłanego produktu, a 43 proc. uważa, że sprzedawcy używają do ich spakowania zbyt dużej ilości taśmy. Tymczasem dziś konsument oczekuje czegoś wręcz przeciwnego – blisko połowa (46 proc.) chce otrzymywać zamawiane produkty w ekologicznych opakowaniach pochodzących z recyklingu.

– Mając świadomość, jak duży wpływ na środowisko mają tego typu praktyki, konsumenci się im sprzeciwiają. Około 1/3 wyraźnie deklaruje, że jeżeli otrzymuje swoje produkty spakowane w zbyt dużym opakowaniu, to następnym razem rozważy zakup u innego dostawcy, a 18 proc. deklaruje, że na pewno nie kupi więcej w takim sklepie – mówi dyrektor marketingu DS Smith w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Z ubiegłorocznego raportu „Green Generation”, który powstał m.in. przy współudziale Allegro, wynika, że aż 85 proc. polskich internautów i 77 proc. e-kupujących zauważa podczas zakupów w sieci różne nieekologiczne praktyki sklepów. Z kolei raport Gemiusa „E-commerce w Polsce 2022” pokazuje, że dla niemal połowy badanych ważny bądź bardzo ważny jest wpływ formy dostawy i zwrotu zamówionej przesyłki na środowisko. Tzw. zielony e-commerce to w tej chwili jeden z najważniejszych trendów w internetowym handlu.

 Presja ze strony konsumentów jest dzisiaj równie skuteczna jak regulacje prawne, czy potrzeba obniżania kosztów funkcjonowania produktu w całym łańcuchu dostaw – mówi Kamila Koźbiał. – Ma to wpływ na politykę środowiskową firm. Wiedząc, czego oczekują konsumenci, firmy dostosowują się do ich wymogów. Widać to szczególnie w przypadku gigantów rynkowych. Ich działania mają też największy wpływ, ze względu na skalę. Jeżeli wyobrazimy sobie dużą międzynarodową firmę z branży FMCG, to często jedna mała zmiana – chociażby np. o milimetr mniejsze opakowanie – generuje oszczędności środowiskowe w całym łańcuchu dostaw. Ten 1 mm może się przełożyć na np. 20 proc. wzrost ilości produktu w jednym transporcie , co przelicza się na mniej samochodów na drodze i obniżenie emisji CO2.

– Trzeba też zauważyć, że na rynek pracy i na rynek konsumencki wchodzi młode pokolenie 20-latków, dla którego zmiany klimatu i środowisko są bardzo ważne. I ci ludzie sprawdzają, czy firma, w której albo chcą pracować albo od której chcą kupować produkty, działa w sposób zrównoważony. Ta presja – wraz z rosnącą liczbą młodych ludzi, dla których jest to ważne – będzie tylko rosła – dodaje dyrektor Instytutu ESG Damian Kuraś.

Jak wskazuje, w działaniach na rzecz zrównoważonego rozwoju najbardziej zaawansowane są duże firmy i korporacje, które od lat są obecne na międzynarodowych, bardziej rozwiniętych rynkach, gdzie większa jest też świadomość ekologiczna konsumentów. To one są pionierami zmian, ale prośrodowiskowe rozwiązania muszą wdrażać w tej chwili coraz mniejsze podmioty. Skłania je do tego nie tylko presja konsumentów, ale i aktualna sytuacja polityczno-gospodarcza wywołana wojną w Ukrainie.

– Firmy, które chcą się rozwijać, muszą jak najszybciej wprowadzać zmiany prośrodowiskowe, wdrażać technologie, które będą ograniczały zużycie energii i surowców. Muszą też tworzyć nowe produkty i usługi, które będą dostosowane do tej zielonej zmiany – podkreśla Damian Kuraś. – Takie działania są niezbędne, ponieważ wojna w Ukrainie sprawiła, że wzrosły ceny energii, spadła dostępność paliw. Firmy muszą więc przejść transformację energetyczną, inwestować w technologie dzięki którym będą oszczędzać surowce, generować mniej odpadów. Dzięki temu będą konkurencyjne na rynku. Wcześniej dużo mówiło się o tym, że wiele z nich robi tzw. ekościemę, czyli pozorowane ruchy ekologiczne i oczywiście to cały czas ma miejsce. Jednak biorąc pod uwagę, że ceny energii i surowców rosną, to tak naprawdę dziś w zdrowym interesie firm nie są działania pozorowane, ale aktywne działania na rzecz oszczędzania tych zasobów.

Rynkowi eksperci wskazują, że zrównoważony rozwój i społeczna odpowiedzialność biznesu w nadchodzących latach znacząco wpłyną na politykę firm niemal z każdej branży. Wymuszą to właśnie rosnące oczekiwania konsumentów dotyczące ochrony środowiska i klimatu. Badanie przeprowadzone przez Unilever pokazało, że już w 2017 roku ponad 33 proc. konsumentów deklarowało, że wybiera marki, które w ich opinii działają prospołecznie i proekologicznie, a z upływem czasu ten odsetek rośnie. Wciąż potrzebna jest jednak zakrojona na szeroką skalę edukacja ekologiczna, która skłania Polaków do działań na rzecz środowiska i klimatu, a tym samym oddziałuje również na politykę poszczególnych marek.

– Cieszy mnie to, że edukacja w zakresie ochrony środowiska – o tym, jaki mamy na nie wpływ , dlaczego trzeba segregować śmieci albo dlaczego trzeba zakręcać wodę – trafia już do dzieci od najmłodszych lat. Myślę, że gdy już będą dorosłymi i świadomymi konsumentami, być może będą podejmowali trochę inne decyzje niż my – mówi Anna Czartoryska-Niemczycka, aktorka.

Wypowiedzi udzielili:
Damian Kuraś, dyrektor Instytutu ESG
Kamila Koźbiał, dyrektor marketingu DS Smith w krajach Europy Środkowo-Wschodniej
Anna Czartoryska-Niemczycka, aktorka, propagatorka ruchu zero waste

materiał prasowy

Polska jednym z głównych rynków M&A w Europie Środkowo-Wschodniej

anders-jilden-Sc5RKXLBjGg-unsplash

W 2022 r. aktywność M&A w Europie Środkowo-Wschodniej była nawet nieznacznie lepsza niż w 2021 r. Liczba transakcji wzrosła o 5,6 proc. do 1229, w porównaniu z 1164 w 2021 r. Najważniejsze, że ponownie było ich więcej niż w pandemicznym 2020 r. Całkowita wartość spadła ze szczytowego poziomu 41,31 mld euro w 2021 r. o 20,3 proc. do 32,93 mld euro w 2022 r., ale – po raz kolejny – była wyższa niż w 2020 r. Megatransakcje, czyli takie, na które przeznaczono ponad 1 mld euro, tym razem okazały się rzadkością, gdyż tylko 3 zostały na tyle wycenione, podczas gdy w 2021 r. każda z 10 największych transakcji osiągnęła lub przekroczyła tę kwotę.

Trzy największe branże pod względem wartości odnotowanych transakcji to:

  1. górnictwo (7,98 mld euro),

  2. nieruchomości i budownictwo (7,82 mld euro),

  3. energetyka (4,03 mld euro).

Największą transakcją w 2022 roku w całej Europie Środkowo-Wschodniej – o wartości 7,9 mld euro – była fuzja polskich państwowych firm energetycznych PKN Orlen oraz PGNiG.

Natomiast, jeśli chodzi o liczbę transakcji w danym sektorze, zestawienie wygląda następująco:

  1. telekomunikacja i IT (336),

  2. nieruchomości (205),

  3. produkcja (170).

– Fuzja PKN Orlen i PGNiG domyka proces konsolidacji sektora energetycznego w Polsce pod skrzydłami Orlenu, po wcześniejszych przejęciach Energi i Lotosu. Tym razem udało się także uniknąć kontrowersji, jakie pojawiły się przy okazji fuzji z Lotosem, w wyniku której koncern został zmuszony do sprzedaży dużej części udziałów w Rafinerii Gdańskiej. W tym przypadku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zażądał jedynie sprzedaży spółki Gas Storage Poland, odpowiedzialnej za wypełnianie magazynów z gazem. Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym nowym właścicielem zostanie państwowa spółka Gaz-System – komentuje Andrzej Żurawski, ekonomista EMIS (ISI Emerging Markets Group).

Źródło: ISI Emerging Markets Polska.

Łatwiej o kredyt? Bank Pocztowy zawarł nową umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego

Bank Pocztowy z zewnatrz
Łatwiej o kredyt? Bank Pocztowy zawarł nową umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Bank Pocztowy zawarł nową umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. W grudniu 2022 r. BGK podniósł wysokość premii dla inwestycji w termomodernizację i OZE, dzięki czemu pokryje nawet 31% kosztów inwestycji.

Wprowadził też nowy grant, pozwalający na uzyskanie zwrotu 50% nakładów poniesionych na realizację inwestycji związanych z instalacją lub modernizacyjną odnawialnych źródeł energii. Bank Pocztowy wspomoże wspólnoty mieszkaniowe w pozyskaniu środków na inwestycje, co pozwoli im na skorzystanie ze wsparcia BGK. Do końca 2022 roku Bank Pocztowy na cele termomodernizacyjne udzielił już blisko 1400 kredytów, a ich wartość przekroczyła 449 mln zł.

Zmiana ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków, która weszła w życie w grudniu 2022 r., umożliwia właścicielom oraz zarządcom budynków mieszkalnych ubieganie się o wyższe dofinansowanie do termomodernizacji i instalacji odnawialnych źródeł energii. Wysokość nowych premii to: 26% dla kosztów prac termomodernizacyjnych lub nawet 31% w przypadku, gdy oprócz remontu termomodernizacyjnego nastąpi np. zakup lub modernizacja instalacji odnawialnych źródeł energii w przypadku premii termomodernizacyjnej oraz 25% kosztów prac w przypadku premii remontowej. Jednym z wymogów jaki muszą spełnić inwestorzy, aby uzyskać premię, jest sfinansowanie przynajmniej części prac za pomocą kredytu.

Zainteresowani kredytem z premią BGK (premia remontowa oraz premia termomodernizacyjna z opcją grantu termomodernizacyjnego) mogą skorzystać kredytu termomodernizacyjnego Banku Pocztowego, udzielanego w oparciu o audyt energetyczny/remontowy, sporządzony na potrzeby uzyskania premii. Kredyt ten nie posiada ograniczeń kwotowych i jest udzielany maksymalnie na 240 miesięcy.

Jako kolejny element wsparcia dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, BGK oferuje grant OZE. W ramach tego instrumentu BGK zwróci 50% nakładów poniesionych na realizację inwestycji związanych z instalacją lub modernizacyjną odnawialnych źródeł energii. W tym zakresie Bank Pocztowy również przygotował odpowiedź na potrzeby swoich Klientów:

– Zdajemy sobie sprawę, że inwestycja w termomodernizację budynku lub instalację OZE, zwłaszcza dla spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych, to często duży wydatek. Bank Pocztowy, jako jeden z niewielu banków na rynku, oferuje kredyt dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych nawet do 500 tys. zł na maksymalnie 240 miesięcy. Taki kredyt ten może być przeznaczony na dowolny cel remontowo-budowalny, bez konieczności przedkładania w Banku dokumentacji dotyczącej inwestycji związanej właśnie z ociepleniem budynku lub budową instalacji OZE. Liczymy, że duże zainteresowanie tego typu finansowaniem, jakie obserwujemy, przełoży się na realizację dużej liczby projektów ograniczających zużycie energii przez spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, co w efekcie pozwoli na obniżenie rachunków płaconych przez lokatorów – komentuje Alicja Sierakowska, Z-ca Dyrektora Departamentu Klientów Instytucjonalnych Banku Pocztowego.

Do końca 2022 roku Bank Pocztowy udzielił w ramach kredytów termomodernizacyjnych około 450 mln złotych wsparcia dla spółdzielni mieszkaniowych oraz wspólnot mieszkaniowych, a tylko w 2022 roku było to blisko 25 mln zł.

Źródło: Bank Pocztowy.

Boom na pompy ciepła dopiero przed nami

Przyszlosc-branyz-OZE_PodsumowanieOd stycznia do listopada 2022 r. OZE zapewniły ok. 20% energii pierwotnej. Największe odnawialne źródło energii to dziś fotowoltaika, która stanowi 11 924 MW1. Rosnącą popularnością cieszą się także pompy ciepła, które w połączeniu z instalacją fotowoltaiczną jako urządzenia grzewcze nie mają sobie równych. Jak wynika z szacunków, roczna sprzedaż pomp ciepła w krajach Unii Europejskiej może wzrosnąć do 2030 r. nawet do 7 mln urządzeń, wobec niecałych 2 mln w 2021 r.2 Ekonomiczne i ekologiczne rozwiązania stają się obiektem pożądania właścicieli prywatnych posesji, mieszkań w budynkach wielolokalowych jak i firm.

Spis treści:
Boom na pompy ciepła dopiero przed nami
Nieco mniej optymistyczne podsumowanie dla fotowoltaiki
Ile wiemy na temat OZE?
Nie tylko biznes stawia na OZE

 

Boom na pompy ciepła dopiero przed nami

Jak wynika z najnowszego raportu IEA, Globalna sprzedaż pomp ciepła wzrosła w 2021 roku o prawie 15%, co stanowi dwukrotnie więcej niż średnia z ostatniej dekady. W samej Unii Europejskiej wzrost ten wyniósł około 35%. Wszystko wskazuje też na to, że w świetle kryzysu energetycznego będzie nadal przyspieszać. Tylko w pierwszej połowie 2022 roku sprzedaż pomp ciepła podwoiła się w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku nie tylko w Polsce, ale także w Holandii, Włoszech i Austrii3. W Polsce pompy ciepła stanowią 30% urządzeń grzewczych ogółem sprzedanych w 2022 r.4

Najlepszym motywatorem do zmiany systemu grzewczego są … pieniądze. Ponieważ rachunki za okres grzewczy podsumowujemy zwykle na przełomie lutego i marca, wiele osób dopiero czeka zderzenie z brutalną rzeczywistością. Rachunki będą wysokie, mimo że zima jak dotąd jest dla nas łaskawa. – Prognozujemy, że z uwagi na podsumowanie kosztów ogrzewania, zwiększony popyt na pompy ciepła zaobserwujemy w drugim kwartale roku. – przewiduje Paweł Poruszek z Euros Energy. – Oprócz instalowania pomp ciepła w nowobudowanych obiektach, w wielu przypadkach zastąpią również istniejące do tej pory kotły węglowe, olejowe czy gazowe. – dodaje.

Nieco mniej optymistyczne podsumowanie dla fotowoltaiki

O ile pierwszy kwartał 2022 r. upłynął w Polsce pod znakiem mikroinstalacji – dzięki czemu mamy dziś 1,2 mln prosumentów i osiągnęliśmy 10 GW energii elektrycznej z fotowoltaiki, z czego 8 GW pochodzi właśnie z mikroinstalacji prosumenckich – po wprowadzeniu od 1 kwietnia 2022 r. net-billingu entuzjazm prosumentów zdecydowanie opadł. Nowe zasady sprawiły bowiem, że system rozliczeń jest mniej opłacalny i wydłuża czas zwrotu z inwestycji.

Aby zachęcić kolejnych prosumentów do zakładania instalacji fotowoltaicznych, w nowej odsłonie programu “Mój prąd”, od 15 grudnia 2022 r. zwiększono dotacje do magazynów energii z 7 5000 zł do 16 000 zł. Biorąc pod uwagę, że w ciągu kolejnych 7 dni złożono 167 wniosków o dofinansowanie magazynów energii, Polacy chcą oszczędnie gospodarować energią5. Wciąż jednak jest w tym obszarze wiele do zrobienia.

Ile wiemy na temat OZE?

Jak wynika z badań „Co Polacy wiedzą o nowoczesnych systemach ogrzewania i pompach ciepła”, przeprowadzonych przez Euros Energy, prawie połowa respondentów nie jest świadoma korzyści, jakie płyną z wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Zdaniem 8,1% badanych, węgiel jest najtańszą metodą ogrzewania domu przy fotowoltaice. 10,6% wskazało na gaz, a 7,4% uważa, że drewno. Co więcej, ponad 20% ankietowanych nie wybrało żadnej odpowiedzi. Tym samym, mimo wielu dostępnych dziś opcji wsparcia w zakresie dofinansowania do rozwiązań opartych na OZE, środki te mogą nie zostać w pełni wykorzystane. Co stanowi zagrożenie?

– Pomimo długoterminowych oszczędności, wysokie koszty początkowe mogą zniechęcić część osób do inwestowania w rozwiązania oparte na OZE. – zauważa Paweł Poruszek z Euros Energy. – Dlatego oprócz pomocy w postaci wsparcia finansowego, np. ze środków programu Czyste Powietrze, konieczna jest także edukacja na temat istoty działania instalacji fotowoltaicznych czy nowoczesnych systemów ogrzewania. Dodatkowe zachęty w postaci dofinansowania działają bowiem tylko na tych, którzy mają świadomość korzyści, jakie osiągną wdrażając dane rozwiązania. – wyjaśnia.

Nie tylko biznes stawia na OZE

Niższe koszty produkcji, rosnące obawy związane ze zmianami klimatycznymi, zmieniająca się globalna polityka energetyczna i rosnąca presja ze strony inwestorów na firmy, aby przyjęły zasady środowiskowego zarządzania społecznego (ESG). Wszystko to sprawia, że rozwiązania oparte na odnawialnych źródłach energii, które do tej pory były po prostu bardziej zrównoważoną – choć droższą – opcją, mają coraz większe uzasadnienie także biznesowe.

Z dużą odwagą po nowoczesne rozwiązania technologiczne sięgają również miasta, w tym Lidzbark Warmiński, w którym powstaje ciepłownia przyszłości, w 100% oparta na pompach ciepła i fotowoltaice. – Na potrzeby inwestycji wykonaliśmy już 300 odwiertów – mówi Paweł Poruszek z Euros Energy, firmy będącej autorem projektu i wykonawcą inwestycji. – Po planowanym uruchomieniu na jesieni 2023 r., z pochodzącego z niej ciepła będzie mogło korzystać 3,5 tys. osób. Im więcej rozwiązań opartych na OZE powstanie w Polsce, w tym bardziej zielonych barwach będzie się kształtować przyszłość energetyczna kraju. – podsumowuje ekspert.

1 https://globenergia.pl/oze-w-polsce-to-juz-22-gw-mocy-zainstalowanej-ile-zapewnily-energii-w-2022-roku/

2 https://portpc.pl/najnowszy-raport-iea-globalny-kryzys-energetyczny-powoduje-gwaltowny-wzrost-popularnosci-pomp-ciepla/

3 https://www.iea.org/news/the-global-energy-crisis-is-driving-a-surge-in-heat-pumps-bringing-energy-security-and-climate-benefits

4 https://muratordom.pl/aktualnosci/podsumowanie-roku-2022-aa-4gmT-VJAh-YGy5.html#pompy-ciepla-liderem-wsrod-urzadzen-grzewczych x

5 https://muratordom.pl/aktualnosci/podsumowanie-roku-2022-aa-4gmT-VJAh-YGy5.html

Źródło: Euros Energy.

Manifest indywidualizmu we wnętrzu nieruchomości mieszkalnej

Dune Bizzarto (1)
Manifest indywidualizmu we wnętrzu nieruchomości mieszkalnej? Bizzarto proponuje meble modułowe.

Mimo że meble modułowe to rozwiązanie dobrze znane użytkownikom i projektantom wnętrz, nie zawsze w pełni zdajemy sobie sprawę z funkcjonalności jakie oferują. Bo to zdecydowanie więcej niż możliwość zmiany wielkości i kształtu sofy. To także sposób na wyrażenie swojej indywidualności i odejście od gotowych, seryjnych rozwiązań na rzecz takich, które pozwolą nam być w pełni sobą we własnym wnętrzu. Bo to, w jaki sposób odpoczywamy i spędzamy czas w domowym zaciszu mówi wiele o nas samych.

Podobnie jak fakt, że lubimy od czasu do czasu przearanżować przestrzeń, a przy tym cenimy oryginalne i nieszablonowe rozwiązania. Spójrzmy na przykład na kolekcję Columbus od Bizzarto. Tutaj nie ma mowy o sztampie. Mając do dyspozycji ponad 30 różnych modułów składających się na tę kolekcję, w tym elementy półokrągłe, możemy decydować o sposobie organizacji przestrzeni wypoczynkowej w wielu aspektach. Przede wszystkim w zakresie formy mebla, ilości miejsc do siedzenia, ale też funkcji pufa, który może stanowić cześć zestawu lub niezależny element. Możemy odkryć w sobie duszą designera i tworzyć przeróżne zestawienia, które przybiorą kształt półokrągłej sofy albo klasycznie „złamanego” pod kątem prostym narożnika.

Kto marzy o strefie wypoczynkowej, która dynamicznie zmienia się wraz z potrzebami użytkowników, a komfort jest na pierwszym planie niezależnie od podejmowanej aktywności czy też formy relaksu, będzie zachwycony meblami z kolekcji Zen projektu Grynasz Studio dla Bizzarto. Minimalistyczne, harmonijnie współgrające ze sobą elementy tworzą swoistą opowieść o wnętrzu i jego użytkowniku. To zestaw, który zaczynając od fotela i małej sofy może być rozbudowany do wielofunkcyjnego mebla. Rozkładany mechanizm, unoszone zagłówki oraz ergonomiczne akcesoria jak metalowe stoliki i organizery sprawiają, że ten zestaw modułowy będzie zarówno komfortową strefą relaksu, idealną na maratony filmowe, ale i pracy w stylu home office.

W każdym wnętrzu, gdzie trudno dobrać gotowe wyposażenie, meble modułowe będę doskonałym rozwiązaniem. Pozwolą dobrze wykorzystać przestrzeń, także tę o nietypowym kształcie. Sofę czy narożnik z kolekcji Mood można dopasować do wielkości salonu jak i potrzeb rodziny. Pozwalają na to moduły o różnej szerokości siedzisk, z których możemy zbudować zarówno bardzo przestronny zestaw, jak i mniejsze układy. Jak wszystkie kolekcje modułowe Bizzarto, również ta propozycja otwiera szerokie pole do kreatywności i zamanifestowania własnych upodobań. Poza standardowymi konfiguracjami, mamy sposobność stworzyć także wersje mniej typowe, w czym pomogą specjalnie zaprojektowane w tym celu pufy. Nazwa także zobowiązuje, bowiem ta kolekcja wprowadza użytkowników w znakomity nastrój. Głębokie siedziska i dostępne w opcji dodatkowej poduchy w dwóch różnych kształtach i wielkościach czynią z tego zestawu prawdziwe królestwo leniuchowania.

Rozwiązania modułowe to niezawodny przepis na piękny i funkcjonalny salon, ale przede wszystkim oryginalny i niepowtarzalny. We wnętrzu umeblowanym elementami zestawu Dune każdy poczuje się wyjątkowo. Ta klasycznie elegancka kolekcja projektu Grynasz Studio to prawdziwa Formuła 1 w segmencie mebli modułowych. Konfigurując własny, indywidualny zestaw możemy jednocześnie płynnie kształtować przestrzeń strefy dziennej. Aranżując zestawienia o formie sof i narożników możemy kierować siedziska w przeciwne strony tworząc mebel-wyspę, aby optymalnie korzystać z wszystkich funkcjonalności wnętrza. Dodatki w postaci drewnianych podłokietników i łączników oraz modułowy regał pozwalają spójnie umeblować salon, ale mogą też funkcjonować jako samodzielne meble.

Wybierając kolekcje mebli modułowych Bizzarto mamy gwarancję, że przez lata będziemy cieszyć się wyjątkowym komfortem, designem i najwyższą jakością wykonania. Bo meble tej polskiej marki to nie tylko przyjemność dla oka, ale i dla ciała. Solidne i trwałe elementy stelaży powstają z wykorzystaniem nowoczesnego parku maszynowego, a odpowiednie formy tkanin wycina superprecyzyjna maszyna, co eliminuje do minimum ilość odpadów. Reszta to już ręczna praca rzemieślników, których doświadczenie i precyzja pozwalają zadbać o najmniejsze detale.

Źródło: Bizzarto.

Warszawski sektor nieruchomości biurowych odnajduje się w nowej rzeczywistości

warszawaZ jednej strony popyt brutto blisko swojego historycznego rekordu z 2019 roku, strategie wynajmu uwzględniające elastyczne powierzchnie biurowe i szybko rosnący rynek flex’ów oraz ciekawe inwestycje na nowo wykorzystujące potencjał lokalizacji, a z drugiej kurczące się zasoby, wyhamowana aktywność deweloperów, utrzymujące się wysokie koszty budów i aranżacji, a także presja na wzrost czynszów. Taki obraz warszawskiego rynku powierzchni biurowych wyłania się z cyklicznego raportu „At A Glance – rynek biurowy w Warszawie IV kw. 2022” opracowanego przez BNP Paribas Real Estate Poland.

Spis treści:
Spis treści:
Podaż i prawie rekordowy popyt
Wymagające, nowe realia
Duży apetyt na działki, ale mniej biurowych budów
Czynsze w górę

Podaż i prawie rekordowy popyt

Koniec minionego roku Warszawa zamknęła z łącznymi zasobami powierzchni biurowej na poziomie 6,26 mln mkw., z czego około połowa to budynki, które w metryce wpisane mają 10 lat bądź więcej. W czwartym kwartale w stolicy przybyło niewiele nowych biur. Do użytku został oddany jeden biurowiec w korytarzu Al. Jerozolimskich; DPD HQ o powierzchni blisko 9 tys. mkw. W 2022 roku było wyraźnie widać mniejszą aktywność po stronie deweloperów. Trwająca od trzech lat wysoka fala nowej podaży opadła, a w jej miejscu pojawił się przestój w uzyskiwaniu nowych pozwoleń na budowę i znikoma liczba kamieni węgielnych. Spodziewanym efektem będzie luka w podaży w latach 2023 – 2024.
W 2022 roku popyt brutto na nowoczesne biura zbliżył się na odległość 2 p.p. do rekordowego poziomu odnotowanego w 2019 roku i wyniósł 860 tys. mkw. W samym tylko czwartym kwartale udało się wynająć łącznie 253,3 tys. mkw. powierzchni. Podobnie jak przed rokiem, największym wzięciem cieszyły się budynki w strefach: Centrum, COB i na Mokotowie.
Autorzy raportu zaznaczają, że struktura popytu między październikiem i grudniem została zdominowana przez nowe umowy, wliczając w nie umowy przednajmu. Stanowiły one 52%  wszystkich kontraktów. Nieco mniej, bo 41% przypadło na renegocjacje. Warto też odnotować, że w 2022 roku wzrosło zainteresowanie właścicieli budynków, którzy chętniej wynajmowali przestrzeń na własne potrzeby. Na koniec grudnia odsetek tego typu umów w strukturze najmów wyniósł 3%, przy 0,1% na koniec 2021 r.

Wymagające, nowe realia

Eksperci BNP Paribas Real Estate Poland zwracają uwagę, że właściwie cały 2022 rok stał pod znakiem łagodzenia skutków wywołanych przez wojnę w Ukrainie i globalną recesję. W tle pozostawały też czynniki ciągnące się jeszcze za pandemią. Z raportu wynika, że dynamikę rozwoju rynku w dużej mierze wyznaczały m.in.: rosnące koszty budowy i aranżacji powierzchni, duże wzrosty kosztów eksploatacyjnych i odgrywający coraz większą rolę hybrydowy model pracy. Nie bez znaczenia były też wysokie koszty finansowania inwestycji.

Przed nami kwartały, w których rynek zmierzy się z dość mocnym ograniczeniem dostępności biur. Odbije się to presją na wzrost czynszów i efektywnych, i bazowych. Ważnym czynnikiem będzie też coraz bardziej poukładany w polskich realiach hybrydowy model pracy. Chcąc dostosować się do oczekiwań najemców, będziemy obserwować najmy hybrydowe, w których tradycyjne umowy będą uzupełniane biurami w coworkingach.

komentuje Małgorzata Fibakiewicz, Head of Office Agency, BNP Paribas Real Estate Poland.

Rosnące zainteresowanie elastycznymi powierzchnymi przekłada się na wysokie wskaźniki obłożenia w łącznej puli 180 tys. mkw. biur flex, które są w Warszawie. Dorota Fabisiak, zastępca dyrektora Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych zwraca uwagę, że chętnych na pracę w coworkingach albo w biurach serwisowanych przybywa, a zajętość flex’ów u niektórych operatorów sięga między 80% a 90%

Krótkoterminowy najem to dziś najlepsza odpowiedź na potrzebę zapewnienia biurowej elastyczności. Tego typu powierzchnie bardzo dobrze zdały egzamin w pandemii i teraz mocno walczą o swój udział w rynku. Najemcy doceniają i lubią je z kilku powodów; bo są doskonale zlokalizowane, zapewniają miejsce faktycznej liczbie pracowników chcących pracować stacjonarnie, a także są narzędziem optymalizacji w perspektywie wzrostu kosztów stałych.

dodaje Dorota Fabisiak.

Duży apetyt na działki, ale mniej biurowych budów

Autorzy raportu zliczyli, że na koniec grudnia w Warszawie było nieco ponad 185 tys. mkw. powierzchni w budowie, którą deweloperzy planują oddać na rynek w ciągu najbliższych trzech lat. Po około 38% w tym i przyszłym roku, i 25% w 2025 roku. Najwięcej, bo 58% z nowopowstającej powierzchni przypada na strefę Centrum i Zachód.

W Warszawie w najlepsze trwa walka o parcele, zwłaszcza te w centralnych dzielnicach. Widzimy, że deweloperom biurowym coraz częściej przychodzi konkurować nie tylko z inwestorami chcącymi stawiać mieszkania, hotele czy różnego rodzaju obiekty handlowe, ale także tymi, którzy specjalizują się w budowie powierzchni na potrzeby logistyczne. W orbicie zainteresowań są działki zabudowane starszymi, nie spełniającymi norm i drogimi w utrzymaniu budynkami. I co ciekawe, deweloperzy biurowi są dziś bardziej skłonni do rewizji swoich planów spoglądając w stronę innych formatów, na przykład PRS czy mixed-use

mówi Klaudia Okoń, konsultantka w Dziale Business Intelligence HUB and Consultancy.

Nowy potencjał lokalizacji u zbiegu ul. Grzybowskiej i al. Jana Pawła II chce wydobyć Strabag Real Estate, stawiając w miejsce biurowca Atrium kompleks biurowo-hotelowy Upper One. Jeszcze więcej funkcji do lokalizacji po dawnej Warszawskiej Fabryce Drutu, Sztyftu i Gwoździ chce wpuścić Liebrecht & wooD. Inwestor rozpoczął już prace przygotowawcze do inwestycji mixed-use Drucianka Campus w której 42 tys. mkw. mają zająć biura, a 7,5 tys. mkw. powierzchni zostanie przeznaczona na handel, usługi oraz na potrzeby organizacji wydarzeń.

Czynsze w górę

Raport pokazuje, że ważnym czynnikiem jest i będzie wzrost opłat czynszowych i eksploatacyjnych, a także wydłużające się okresy najmu przy corocznej indeksacji stawek.

Na razie wzrost cen wywoławczych jest niewielki, ale wyższe koszty mediów przekładają się też na wzrost opłat eksploatacyjnych. A te rok do roku skoczyły o około 20-30%

mówi Dorota Fabisiak.

Pod koniec grudnia za wynajęcie metra kwadratowego biura w najlepszej lokalizacji trzeba było miesięcznie zapłacić między 26 a 28 Euro. Raport pokazuje też średnie stawki wywoławcze w biurowcach w podziale na wiek. Między 17,9 a 18,95 Euro trzeba zapłacić w najmłodszych budynkach, mających 5 lat i mniej. W mających od 6 do 10 lat czynsze wahają się między 17 a 17,5 Euro. Najstarsze obiekty, wybudowane przeszło dekadę temu, stawki kształtują się na poziomie od 14,9 do 15,3 Euro.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Nieruchomości niczym druga skóra. „Wszyscy przywiązujemy się do przedmiotów”

Sofa Dune Bizzarto_projekt Grynasz Studio (1)
Wszyscy przywiązujemy się do przedmiotów: Marta Niemywska-Grynasz i Dawid Grynasz o projektowaniu na artystycznych fundamentach, stylu pracy i źródłach twórczej energii.

Miniony rok był dla Grynasz Studio pracowity i intensywny. Przyniósł tytuł Designera Roku 2022 przyznany przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, a efektem trwającej ponad dwa lata współpracy z marką Bizzarto były kolekcje mebli inspirowanych modernizmem. Nie zwalniają tempa, bo jak sami podkreślają, proces twórczy wymaga, by być ciągle ciekawym świata.

Przełom starego i nowego roku to zwyczajowo czas podsumowań i ocen. Jaki był rok 2022 dla Grynasz Studio jeśli chodzi o rozwój, zawodowe osiągnięcia i twórcze realizacje?

Marta: 2022 był dla nas bardzo pracowitym i intensywnym rokiem. Oceniamy go bardzo dobrze. Sfinalizowaliśmy kilka dłuższych projektów, rozpoczętych jeszcze przed 2020. Rozwinęły nam się współprace z naszymi stałymi klientami. Pojawiły się nowe marki i rozmowy o nowych projektach. Czas zawodowy dzieliliśmy między podróże po fabrykach, rozmowy i spotkania, warsztaty kreatywne, prace nad koncepcjami, czas na modelarni, nadzory nad wdrożeniami, naukę o nowych technologiach i materiałach. Przyznam, że było intensywnie, ale też satysfakcjonująco. Lubimy nasz zawód, bo skupia on różne aktywności i daje możliwość ciągłego rozwoju i nauki. Z jednej strony opiera się na działaniach kreatywnych, z drugiej strony potrzebuje analitycznego zacięcia. Z tej różnorodności czerpaliśmy siłę i energię. Rok 2022 pokazał kierunek objęty przez nasze studio i to, w jaki sposób łączenie różnych tematów, różnej specyfiki i skali współpracy działa stymulująco na nas, nasze zasoby energetyczne i kreatywne.

Rok 2022 przyniósł również ważną nagrodę: Designer Roku przyznaną przez Prezesa Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. Wielkie gratulacje! Jak odbieracie to wyróżnienie?

Dawid: Dziękujemy! Nagroda Designer Roku posiada ciekawą, kilkunastoletnią historię. Wśród wyróżnionych znajdziemy wyjątkowe nazwiska ze świata designu, m.in. Tomasza Augustyniaka, Maję Ganszyniec, Tomka Rygalika, Piotra Kuchcińskiego czy twórców TYLKO. Informacja o tym wyróżnieniu bardzo nas ucieszyła. Odbieramy ją jako nagrodę dla nas – projektantów, ale też dla firm, z którymi współpracujemy. „Designer Roku” to pewien znak jakości. Stanowi dla nas motywację, by dalej rozwijać się i podnosić sobie projektową poprzeczkę. Zależy nam by marki, które zaangażowały się we współpracę z nami, wzrastały i zdobywały kolejne rynki, a informacja o nich docierała do jak najszerszego grona odbiorców. Współpracę postrzegamy jako wspólne wzrastanie i zasilającą wymianę na wielu płaszczyznach.

Jak sami mówicie, Grynasz Studio to multidyscyplinarny zespół projektantów. Co to oznacza w praktyce? W jaki sposób znajduje odzwierciedlenie w pracy i samym procesie projektowym? 

Marta: Oboje pochodzimy z rodzin z tradycjami rzemieślniczymi. Zdobyliśmy solidne artystyczne wykształcenie, począwszy od liceum plastycznego, w którym się poznaliśmy, gdzie duży nacisk kładziony był na malarstwo, rzeźbę, rysunek czy historię sztuki. Dodam, że aby zakończyć edukację w naszym liceum obok klasycznej matury musieliśmy zdać osobny dyplom z malarstwa, osobny z form użytkowych i osobny z historii sztuki. Następnie każde z nas zdecydowało się studiować na uczelni projektowej – ja na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, Dawid na wydziale Architektury i Urbanistyki na Politechnice Białostockiej. Synergia tych dwóch kierunków pozwoliła nam na swobodne operowanie różną skalą i tematami w naszym dalszym wspólnym życiu zawodowym. Oboje świetnie się czujemy zarówno w projektach produktowych czy scenografii. Czerpiemy dużą satysfakcję z tematów poruszających się na styku designu i sztuki. Staramy się w każdym temacie znaleźć dla siebie wyzwanie intelektualne, artystyczne, jakąś historię, nową wiedzę do przyswojenia. Od 2015 roku współpracujemy na stałe z Małgorzatą Ćwiek, graficzką, absolwentką Wydziału Grafiki na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Mając w zespole taki szeroki wachlarz specjalizacji i doświadczeń, swobodnie przyjmujemy w procesie projektowym różne perspektywy. Korzystamy z różnych narzędzi i metod wspierających nas w wypracowywaniu innowacji, brył, prowadzeniu procesów projektowych.

Istotną część Waszego portfolio stanowią projekty mebli, stworzone dla różnych marek. Co takiego mają w sobie te formy użytkowe? Dlaczego lubicie projektować meble?

Dawid: Oboje lubimy naturalne materiały, takie jak drewno, kamień, szkło, porcelanę czy wełnę. To właśnie meble pozwalają nam na pracę z tymi szlachetnymi surowcami. Namacalność, fizyczność mebla, to jak wpływa na otoczenie, w którym się znajduje. Jaki ma impakt na użytkowników i jego emocje. To są obszary, które szczególnie nas interesują. Jako ludzie przywiązujemy się do przedmiotów. Są dla nas dodatkową warstwą komunikacyjną. Myśląc w tych kategoriach zależy nam by meble, które projektujemy mogły być dobrymi towarzyszami, najlepiej na lata.

Jak rozpoczęła się Wasza współpraca z marką Bizzarto?

Marta: Właśnie rozpoczynamy trzeci rok współpracy Grynasz Studio z Bizzarto. Naszą pierwszą rozmowę przeprowadziliśmy pod koniec 2020 roku. Pamiętam, że otrzymałam maila od Michaliny Misiorny – współwłaścicielki i dyrektorki kreatywnej marki, z pytaniem czy mamy przestrzeń i czas na podjęcie współpracy z jej firmą. Byliśmy ciekawi Bizzarto. Słyszeliśmy od znajomych architektów, że jest to interesująca firma, produkująca wysokiej jakości meble tapicerowane. Już na pierwszym spotkaniu poczuliśmy ze strony Bizzarto duże zaangażowanie, otwartą postawę i dobrą energię. Z początkiem 2021 rozpoczęliśmy współpracę nad pierwszym projektem, a potem kolejnymi.

Efektem tej współpracy jest kolekcja mebli, która miała premierę podczas Warsaw Home 2022. To sofa Dune, fotel Boffi i stoliki Purro, Twin, Tondo. Jak udało Wam się wypracować koncepcję łączącą Waszą wizję oraz własne inspiracje ze stylem marki?

Marta: Od początku mieliśmy jako projektanci dużą autonomię i komfort pracy. Nasze pomysły i sugestie spotykały się z otwartą postawą i wartościowym feedbackiem zarówno właścicieli jak i działu wdrożeniowego marki. Obie strony transparentnie komunikowały kierunek w jakim chcą by dany projekt się rozwijał. Przed rozpoczęciem naszych prac projektowych przeanalizowaliśmy portfolio Bizzarto i sformułowaliśmy estetyczne założenia bliskie dla nas i dla firmy. Bizzarto to marka świadoma swojego potencjału, jakości i stawiająca na rozwojowe współprace, a zarazem potrafiąca słuchać i otwarta na pomysły zespołu. To jest bardzo zasilająca kompilacja.

W tych projektach zawarliście wiele inspiracji modernizmem i postmodernizm. Czy to Wasza ulubiona epoka?

Dawid: Tak, modernizm to nasza baza, z której często wyruszamy pracując nad danym projektem. Bauhaus, polscy architekci międzywojnia, ŁAD, twórczość Le Corbusiera, suprematyści – bardzo dużo odnajdujemy tam punktów wyjścia dla naszych kreatywnych poszukiwań. Wiele założeń teoretycznych, mówiących o komforcie użytkownika, roli przedmiotu w życiu ludzi, wykorzystaniu danych technik produkcyjnych jest wciąż aktualne, a dla nas stanowi cenną inspirację. Począwszy od materiałów, przez poszukiwanie funkcji i syntetyzowaniu pod nią bryły, a skończywszy na prefabrykacji i modułowości. Te elementy przepuszczamy przez nasz projektowy filtr kreacji, obserwacji, analiz i potrzeb klienta. Bliski nam jest termin modernizm 2.0 – kompilacja współczesnych doświadczeń i twórczego dorobku, będąca w dialogu i nawiązująca do dokonań międzywojnia.

Co jeszcze Was inspiruje i dostarcza kreatywnego „paliwa”?

Dawid: Nasze projektowe i kreatywne zasoby budujemy właściwie od dzieciństwa. Mamy dużą wrażliwość na naturę. Kiedy czujemy, że nasza energia projektowa spada, często wyjeżdżamy w góry lub jedziemy do domku na Mazurach. Natura nas regeneruje i daje nam olbrzymi zastrzyk energii. Tak samo działa na nas sztuka, opera, taniec współczesny, literatura, muzyka. Artystyczne i projektowe wykształcenie sprawia, że różne rzeczy nas interesują i do nas przemawiają. Mamy przyjaciół i znajomych z różnych środowisk. Dużo podróżujemy. Będąc w nowym miejscu, staramy się odwiedzić tamtejsze muzea, galerie, by lepiej poznać dane miasto lub kraj.

Marta: Właściwie jesteśmy wciąż w procesie chłonięcia i poznawania. To, co robiliśmy kiedyś ma impakt na to, kim jesteśmy dzisiaj. To jest proces ciągły. Wiedząc to i mając świadomość, że o te zasoby trzeba dbać na bieżąco staramy się być ciekawi świata i wciąż dostarczać sobie nowych bodźców. Mieć czas na pasje i co ważne, na regenerację i odpoczynek.

Projektowanie form użytkowych to łączenie formy i funkcji, co w przypadku nowoczesnych mebli wydaje się szczególnym wyzwaniem. Jak to wygląda z perspektywy projektanta?

Dawid: Zanim rozpoczniemy pracę nad bryłą, przechodzimy etap analiz, rozwinięcia i uszczegółowienia założeń projektowych. To czas kiedy bardzo precyzyjnie określamy osobę / zbiór osób, dla których projektujemy dany przedmiot. Określany jest też próg finansowy, doprecyzowywane technologie, powstają wytyczne materiałowe. Jest to czas, kiedy formułowane są założenia dotyczące innowacji, ekologii, opisywany jest scenariusz użytkowy. To tutaj poszukujemy wyróżników, namierzamy problemy do rozwiązania, typujemy elementy / dodatkowe użytkowości, które mogą wpłynąć na poprawę jakości życia naszych odbiorców. Analiza, rozmowy z przedstawicielami badanych grup docelowych, czytanie ankiet, research. Mając za sobą etap badań i analiz dużo elementów mamy już ułożonych w głowie. Są to koordynaty, według których rozwijamy projekt nadając mu fizyczną formę mebla. Bazując na konkretnych danych i obserwacjach jesteśmy w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na potrzeby klientów, wypracować innowacje, nadając im formę wizualną, mającą też swoje źródło w tych analizach. Bo to czy nasi odbiorcy są zwolennikami np. minimalistycznych brył i czy chcą mieć elementy z naturalnych materiałów, to już sygnalizują nam dobrze przeprowadzone, wcześniejsze badania.

Źródło: Bizzarto.

Co miesiąc zamyka się średnio blisko 16 tys. działalności gospodarczych

liczenie-stratDane Ministerstwa Rozwoju i Technologii pokazują, że w 2022 roku o prawie 10% rdr. zwiększyła się liczba wniosków dot. zamknięcia jednoosobowych firm. Powyższy wzrost jest ponad dwukrotnie większy niż wynik dot. otwieranych JDG. Ponadto w ub.r. do CEIDG wpłynęło o blisko 25% więcej wniosków o zawieszenie niż rok wcześniej. W 2022 r. zarówno pod względem zamykania, jak i zawieszania JDG najaktywniejsze były osoby, które nie wskazały miejsca wykonywanej działalności. Te liczby też mocno skoczyły rok do roku. Eksperci komentujący ww. dane prognozują, że tegoroczne wyniki mogą być jeszcze bardziej niepokojące. I przewidują, że najgorzej będzie w drugiej połowie roku, gdyż wzrosty rdr. mogą sięgnąć nawet 20-30%.

Spis treści:
Więcej likwidacji
Sytuacja w kraju
Wzmożone zawieszanie
Będzie gorzej

Więcej likwidacji

W 2022 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło prawie 193,1 tys. wniosków dot. zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 9,6% więcej niż w 2021 roku, kiedy odnotowano ich ponad 176,1 tys. Dla doradcy restrukturyzacyjnego Łukasza Goszczyńskiego te dane nie są zaskoczeniem. W ocenie eksperta, polska gospodarka wciąż zmaga się ze skutkami pandemii. Co prawda, kryzys został trochę zażegany przez tzw. tarcze antykryzysowe, ale na rynku widać, że to nie wystarczyło. Do tego mamy trudną sytuację geopolityczną, bo za naszą granicą trwa wojna. Przedsiębiorcy prowadzący JDG mocno odczuli wzrost cen surowców energetycznych. Wiele małych firm już zbankrutowało, a kolejne stoją w kolejce.

– Wzrost o prawie 10% rdr. jest ewidentnym efektem inflacji, znaczącego wzrostu kosztów prowadzonej działalności i istotnego zmniejszenia popytu na rynku wewnętrznym. Moim zdaniem, taki wynik mówi o schłodzeniu gospodarki. Jest to dość niepokojące zjawisko. Pandemia i lockdowny doprowadziły do wyczerpania środków, którymi dysponowali przedsiębiorcy. Co więcej, mocno ograniczone zostały możliwości uzyskania finansowania prowadzonej działalności – komentuje doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol.

Warto też dodać, że ww. wzrost jest ponad dwukrotnie wyższy niż wynik dotyczący otwieranych działalności w analizowanym okresie (9,6% vs 4,7%). Jednocześnie w ub.r. więcej było wniosków o założenie niż o zamknięcie jednoosobowej działalności (ponad 310,2 tys. – blisko 193,1 tys.). Podobnie było w 2021 roku (odpowiednio – ponad 296,3 tys. – ponad 176,1 tys.).

Sytuacja w kraju

– Z danych procentowych wyłania się niepokojący obraz, świadczący o dużej niepewności Polaków co do rozwoju sytuacji w kraju. Silne spowolnienie gospodarcze skutkuje zamykaniem m.in. firm budowlanych oraz energochłonnych zakładów produkcyjnych. Małym podmiotom coraz trudniej jest udźwignąć rosnące rachunki za prąd i gaz, a przerzucenie wyższych kosztów działalności na odbiorców końcowych staje się coraz mniej możliwe i bardziej ryzykowne – wyjaśnia Anna Senderowicz, analityk Banku PKO BP.

Patrząc na dane z poszczególnych województw, widać, że w ub.r. najwięcej wniosków dot. zakończenia JDG złożono w woj. mazowieckim – 25,6 tys. (poprzednio 24,3 tys.), śląskim – 17,2 tys. (15,6 tys.), wielkopolskim – 15,7 tys. (15 tys.), małopolskim – 14,8 tys. (13,8 tys.), a także dolnośląskim – 12,7 tys. (12 tys.). Jednak najbardziej aktywne były osoby, które nie wskazały miejsca wykonywanej działalności – 28,5 tys. (wcześniej 21,3 tys.). Zgodnie z przepisami, w takich przypadkach przyjmuje się domyślnie, iż działalność jest wykonywana na terenie całego kraju. Z kolei najmniej wniosków o zamknięcie JDG było w woj. opolskim – 3,4 tys. (rok wcześniej – 3,2 tys.). Wcześniej w zestawieniu widać woj. podlaskie – 4,5 tys. (4,1 tys.), jak również lubuskie – 4,7 tys. (poprzednio 4,3 tys.).

– W województwach, w których liczba wniosków jest wyższa, zwyczajnie działa więcej firm. Nie można zatem stwierdzić, że tamtejsi przedsiębiorcy najmocniej odczuwają negatywne skutki pandemii czy inflacji. Na terenie całego kraju widoczne jest pogorszenie sytuacji gospodarczej, co skutkuje zmniejszeniem popytu na usługi świadczone przez przedsiębiorców – zaznacza Adrian Parol.

Wzmożone zawieszanie

Ponadto z danych resortu wynika, że w 2022 roku do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 347 tys. wniosków o zawieszenie JDG. To o 24,7% więcej niż w 2021 roku, kiedy takich przypadków było blisko 278,3 tys.

– Cześć osób zdecydowała się poczekać na dalszy bieg sytuacji niż kończyć definitywnie działalność. Nie jest to dobry sygnał. Zawieszenie jest okresem przejściowym. Ostateczne decyzje przedsiębiorców będą zależały od uwarunkowań zewnętrznych. Natomiast spodziewam się, że większość z nich zamknie swoje firmy – uważa doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol.

Biorąc pod uwagę konkretne województwa, widać, że w 2022 roku najwięcej wniosków dot. zawieszenia JDG było w mazowieckim – 45,4 tys. (rok wcześniej – 37,7 tys.), śląskim – 30 tys. (23,9 tys.), małopolskim – 27,7 tys. (22,5 tys.), wielkopolskim – 24,6 tys. (20 tys.), a także pomorskim – 24 tys. (20,8 tys.). Jednak najbardziej aktywne były osoby bez wskazanego miejsca wykonywania działalności – 62,7 tys. (poprzednio 44,6 tys.). Na końcu listy widzimy opolskie – 5,5 tys. (4,6 tys.), świętokrzyskie – 6,8 tys. (5,7 tys.) oraz podlaskie – 6,9 tys. (5,7 tys.).

– Najwięcej tego typu sytuacji statystycznie występuje na terenach mocnej rozwiniętych gospodarczo. Według różnych wskaźników i wyliczeń, mazowieckie, wielkopolskie, dolnośląskie, pomorskie oraz śląskie są na czele wojewódzkich rankingów. Z kolei dolną część ww. zestawienia zamykają takie województwa, jak opolskie, świętokrzyskie, podlaskie i podkarpackie. I to mniej więcej pokrywa się z danymi uzyskanymi z rejestru CEIDG – stwierdza Łukasz Goszczyński.

Będzie gorzej

Jak prognozuje Anna Senderowicz, w 2023 roku pogorszenie polskiej i europejskiej gospodarki przełoży się na wzrost liczby zawieszanych i zamykanych firm. Może to dotyczyć większości branż, w tym budownictwa, produkcji, transportu, handlu i usług. Ograniczenie konsumpcji odbije się też na sprzedaży towarów i usług. Dodatkowo zniknie część jednoosobowych podmiotów gospodarczych z powodu droższych składek na ZUS. Ponadto analityk PKO BP przewiduje, że relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy, mimo zapowiedzi redukcji zatrudnienia w wybranych sektorach, nie będzie zachęcała do rezygnacji z etatu i zakładania własnego biznesu.

– Uważam, że przedsiębiorcy będą naprawdę masowo zawieszać i zamykać firmy, bo w prowadzeniu ich przestaną widzieć sens. Już dzisiaj wielu sobie nie radzi, ale mimo wszystko cały czas łudzi się, że jakoś to będzie. Jednak na razie nie ma na to co liczyć. Sytuacja znacznie pogorszy się w drugim półroczu, aż przybierze na sile w ostatnim kwartale roku. Wówczas liczba likwidowanych podmiotów wzrośnie o ok. 20% rok do roku, a może nawet bardziej. Z kolei ilość zawieszanych działalności powiększy się o ok. 30% rdr. – twierdzi Łukasz Goszczyński.

Z kolei Adrian Parol również przewiduje, że będziemy obserwować dalszy wzrost liczby wniosków dot. zamykania i zawieszania jednoosobowych działalności gospodarczych. Ekspert prognozuje też, że w tym roku najgorzej będzie w III i IV kwartale, ponieważ problemy przez długi czas narastały. Do tego momentu przedsiębiorcy będą jeszcze starać się walczyć z przeciwnościami, odkładając decyzję o likwidacji bądź zawieszeniu działalności. Natomiast później może dojść do prawdziwego tsunami.

materiał prasowy

Warszawska nieruchomość inwestycyjna Fabryka Norblina z nowym, wyjątkowym konceptem

moxo_3
Warszawska nieruchomość inwestycyjna Fabryka Norblina z nowym, wyjątkowym konceptem.

Otwarty został długo wyczekiwany klub muzyczny MOXO. Wyjątkowe miejsce na mapie Warszawy powstało w niezwykłych wnętrzach zrewitalizowanej XIX-wiecznej Hali Odlewni Fabryki Norblina. Na gości przez 7 dni w tygodniu czeka tu wyjątkowe menu i muzyka na żywo. Filozofia Nikkei przeniknęła stare mury dawnej fabryki tworząc miejsce jakiego w stolicy jeszcze nie było.

– MOXO to miejsce spotkań z wyśmienitym jedzeniem, muzyką i dobrą energią. Szukaliśmy idealnej przestrzeni do realizacji naszego konceptu, w którym będziemy mogli stworzyć niepowtarzalny klimat i takie znaleźliśmy. Piękna, XIX–wieczna Hala Odlewni urządzona na nowo zapiera dech w piersiach – mówią Grewiński i Jasiński, inwestorzy z Amvox International, właściciela MOXO.

– Jesteśmy niezwykle dumni, że w naszym kompleksie powstało tak wyjątkowe miejsce. MOXO to restauracja i klub muzyczny na miarę Nowego Jorku czy Londynu. Niesamowity design pofabrycznej hali zachwyca już od progu, do tego świetne jedzenie, dobra muzyka w wykonaniu najpopularniejszych artystów w Polsce i na świecie. Jestem pewna, że Warszawa pokocha MOXO – mówi Kinga Nowakowska, członkini zarządu i dyrektor operacyjna Grupy Capital Park.

Nieruchomości hotelowe, które tętnią życiem – nowe koncepty aranżacji wnętrz marki ibis

3a138581f6448dd1576641e19bb53736
Światowa marka ibis przedstawia odświeżone koncepty aranżacji hotelowych przestrzeni, w których goście znajdują się w centrum uwagi. Nowe wizje skupiają się na połączeniu otwartości i domowej atmosfery w trzech modelach, które w prosty sposób współgrają z wystrojem i lokalizacją hotelu.

Trzy nowe koncepty – Agora, Plaza i Square – powstały w ramach konkursu, w którym uczestniczyli twórcy i projektanci z całego świata. Każda koncepcja oferuje unikalne podejście do nowoczesnego hotelarstwa i komfortu, zachowując jednocześnie charakterystyczne elementy stylu ibis, takie jak ściany z kolorowymi kropkami, wielofunkcyjne przestrzenie i pokoje, w których można poczuć się jak w domu.

Agora to koncept autorstwa austriackiego zespołu projektantów Innocad, który można zobaczyć w wybranych hotelach na całym świecie, w tym w ibis Barcelona Plaza Glories. Cechą wyróżniającą ten model jest lobby stylizowane na otwartą na miasto kawiarnię, która służy jako miejsce spotkań, poznawania nowych osób i dyskusji – tak, jak agora z czasów starożytnych. Pełne życia, młodzieńczej energii i miejskiego charakteru wnętrze charakteryzuje się wyrafinowanym czarno-białym wystrojem z kolorowym akcentem, którego nadają kropki na ścianach i oryginalne dzieła sztuki.

Model wystroju wnętrz Plaza, autorstwa FGMF z Brazylii, można zobaczyć w ibis Sao Paulo Barra Funda. W hotelowej przestrzeni elementy nawiązujące do ciepłych lasów Ameryki Południowej mieszają się z metalem, tworząc nowoczesny i odważny styl z wyraźnym industrialnym akcentem.

Koncepcja Square, stworzona przez firmę Soda z Tajlandii, to projekt wnętrz hotelu ibis Béthune. Dzięki uspokajającej energii i naturalnemu oświetleniu, hotelowe lobby jest niczym przestronny loft z przyjemną, domową atmosferą.

Źródło: ibis.

Gospodarka o obiegu zamkniętym w nowych technologiach – nowe spojrzenie na procesy produkcyjne

mat.pras_._Gospodarka-o-obiegu-zamknietym-2
Gospodarka o obiegu zamkniętym bazuje na cyrkularnym, a nie liniowym, cyklu procesów produkcyjnych. W efekcie zaangażowane zostają także odpady i produkty uboczne, wykorzystane jako uzupełnienie, substytut, a także alternatywa produktu wytworzonego pierwotnie. Model ten zapewnia nieograniczone możliwości do rozwoju nowych technologii i wprowadzania na rynek prawdziwie innowacyjnych produktów. Wymaga jednak kluczowych zmian, nie tylko technicznych, ale i organizacyjnych.

Spis treści:
Dlaczego gospodarka o obiegu zamkniętym jest tak kluczowa w obecnych czasach?
Na czym polega model gospodarki o obiegu zamkniętym?
Gdzie szukać wsparcia przy wdrażaniu gospodarki o obiegu zamkniętym?

Dlaczego gospodarka o obiegu zamkniętym jest tak kluczowa w obecnych czasach?

Wielokrotne odzyskiwanie materiałów powinno stanowić trzon funkcjonowania współczesnego przemysłu. Oszczędność zasobów, minimalizacja odpadów i racjonalne zarządzanie zużyciem energii to główne wyzwania firm na całym świecie.

  • Funkcjonujący od lat model „stwórz, sprzedaj, zużyj i wyrzuć” odchodzi w niepamięć. Badania dowodzą, że wprowadzenie zmian w łańcuchu wartości i efektywne wykorzystywanie odpadów może zmniejszyć nakłady materiałowe nawet o 25 % – zauważa dr Robert Socha, Dyrektor Badań i Rozwoju z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – Ponadto, dzięki możliwości tworzenia innowacyjnych produktów i nowych rynków zbytu model gospodarki o obiegu zamkniętym przyczynia się do realnego wzrostu PKB – dodaje.

Gospodarka o obiegu zamkniętym wiąże się z realnymi korzyściami także dla środowiska. W wyniku prac badawczo-rozwojowych opracowane zostają m.in. innowacyjne i bardziej ekologiczne technologie pozyskiwania surowców. Celem prac bywa także remediacja i rekultywacja terenów poeksploatacyjnych. Zabezpieczone i odpowiednio przygotowane tereny można przeznaczyć m. in. do celów rekreacyjnych.

Na czym polega model gospodarki o obiegu zamkniętym?

Gospodarka o obiegu zamkniętym zakłada maksymalizację wykorzystania zasobów, materiałów i produktów przy jednoczesnym zminimalizowaniu odpadów lub przygotowania ich do ponownego użycia. Założenia te powinny być spełnione we wszystkich etapach życia produktu – od projektowania, poprzez jego produkcję, sprzedaż i konsumpcję, aż po gospodarkę odpadami.

Pierwszym krokiem w kierunku wdrożenia gospodarki o obiegu zamkniętym jest przeprowadzenie audytu obejmującego m.in. dokładne analizy przepływu zużywanych surowców i materiałów, analizę gospodarki energetycznej, a także ocenę warunków technicznych, organizacyjnych, finansowych i środowiskowych. Efektem jest opracowanie efektywnych – zarówno materiałowo, jak i energetycznie – nowoczesnych technologii wykorzystywania odpadów.

Rezultatem wdrożenia gospodarki o obiegu zamkniętym jest nie tylko bardziej efektywny proces produkcji, ale często pojawienie się na rynku ulepszonych lub zupełnie nowych, wręcz innowacyjnych produktów. Ponadto wdrożenie gospodarki o obiegu zamkniętym często prowadzi do znalezienia zamienników wielu substancji niebezpiecznych lub wymagających skomplikowanego procesu przetwarzania.

Gdzie szukać wsparcia przy wdrażaniu gospodarki o obiegu zamkniętym?

Gospodarka o obiegu zamkniętym, zwłaszcza w ujęciu nowych technologii, traktowana jest w Unii Europejskiej jako priorytet. Do dyspozycji mamy różnego rodzaju instrumenty wsparcia innowacyjnych prac badawczych, rozwojowych i wdrożeniowych, związanych z wprowadzeniem bardziej zrównoważonego gospodarowania odpadami i zasobami odnawialnymi. Instrumenty unijne i krajowe pomagają uzyskać dofinansowanie m.in. na przeprowadzenie szeroko zakrojonych analiz, opracowywanie i wdrażanie konkretnych rozwiązań technologicznych, a także popularyzowanie koncepcji 6R: refuse (odmów), reduce (ogranicz), reuse (użyj ponownie), recover (napraw), recycle (poddaj recyklingowi) i rethink (zastanów się, co jeszcze możesz zrobić lepiej).

  • Przejście na system produkcji o obiegu zamkniętym to przyszłość światowej gospodarki. Wymaga jednak od przedsiębiorstw znaczących zmian w każdym ogniwie łańcucha produkcyjnego – od projektowania po sposób przekształcania odpadów – podkreśla dr Robert Socha z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – Taka zmiana wiąże się z wprowadzeniem szeregu innowacji, nie tylko technologicznych, ale i organizacyjnych, co wymaga zaangażowania dodatkowych funduszy. Ponieważ jednak efektywne gospodarowanie odpadami stanowi priorytet także w skali makro, firmy, które chcą rozwijać się w tym zakresie, mogą liczyć na różnego rodzaje wsparcie.

Autor: Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.

Rozwój nieruchomości trwa – nowy standard na rynku prywatnych akademików

joshua-sortino-215039-unsplash
Rozwój nieruchomości trwa – nowy standard na rynku prywatnych akademików.

Gdański akademik Collegia powstał przede wszystkim z myślą o stworzeniu komfortowej bazy noclegowej dla studentów Politechniki Gdańskiej i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, które zlokalizowane są w niewielkiej odległości od obiektu.
Z biegiem czasu, koncepcja ta znacząco ewoluowała sprawiając, że obecnie Collegia to nie tylko obiekt noclegowy przeznaczony dla studentów, ale także centrum wydarzeń, w którym biorą udział również mieszkańcy Trójmiasta.
Spółka Silver Rock, będąca właścicielem prywatnego akademika Collegia, na terenie obiektu przygotowała również foodcourt o powierzchni 950m2. To jeden z rynkowych wyróżników, który pozwala po raz kolejny stworzyć nieszablonową propozycję, wykraczającą poza standardową funkcję obiektu. Inwestor w czasie wakacji część pokoi zamienia w hotel, a styczniu od występu Stand-upe’rów rozpoczął działalność eventową. Frekwencja pierwszego wydarzenia już pokazała, że był to właściwy krok. W ten sposób Silver Rock wyznacza nową jakość na rynku prywatnych akademików.

Budując obiekt od początku postawiliśmy na wysoką jakość i myśleliśmy o stworzeniu wyjątkowego miejsca spotkań dla trójmiejskiej społeczności studenckiej – mówi Karol Wojtas, członek zarządu Silver Rock . Prace nad projektem powierzyliśmy doświadczonej pracowni architektonicznej, która zbliżyła wnętrza obiektu i pokoi do komfortowo wyposażonego hotelu o standardzie 3***. Dodatkowo wprowadziliśmy udogodnienia w postaci profesjonalnie wyposażonego fitnessu, playroomów z konsolami do gier, stołami do ping ponga i innych aktywności oraz pokoje do nauki i równie profesjonalnie wyposażony pokój prób dla umuzykalnionych studentów. O trafności obranego przez nas kierunku najlepiej świadczą doskonałe wyniki obłożenia obiektu, który na pół roku przed początkiem każdego semestru ma wynajęte wszystkie pokoje.

 

Źródło: Silver Rock.

Firmy ubezpieczające składowany towar muszą odpowiedzieć sobie na 4 ważne pytania

okulary
Firmy ubezpieczające składowany towar muszą odpowiedzieć sobie na 4 ważne pytania. Ubezpieczenie magazynu i składowanych w nim towarów od zawsze było kwestią złożoną i wiążącą się z pewnymi dodatkowymi obostrzeniami z punktu widzenia ubezpieczeń. Teraz w warunkach wysokiej inflacji przedsiębiorcy muszą ze szczególną uwagą podchodzić do tego zagadnienia. Na co zwracać uwagę i na jakie warunki dodatkowe ubezpieczycieli się przygotować?

Spis treści:
1. Czy limity w polisie odpowiadają aktualnej wartości składowanych towarów?
2. Czy organizacja przestrzeni magazynowej jest odpowiednia?
3. Czy suma ubezpieczenia magazynu i parku maszynowego zapewni środki na odtworzenie mienia?
4. Czy firma ma zabezpieczenie od utraty zysku?
Nadal można otrzymać atrakcyjną stawkę za ubezpieczenie

– Taniej raczej już było, to wie większość przedsiębiorców. W związku z tym część z nich decyduje się wykorzystać sprzyjające jeszcze warunki rynkowe i kupować pewne produkty, surowce czy komponenty na zapas, póki ich ceny są dla nich korzystne. Oczywiście, jeśli tylko mają taką możliwość. I tu pojawia się kwestia magazynowania – gdzie? Czy dotychczasowa przestrzeń jest wystarczająca? Czy może trzeba zainwestować w najem dodatkowej? Niezależnie od decyzji, zmienia się w takiej sytuacji ekspozycja przedsiębiorcy na ryzyko, co trzeba uwzględnić w umowie ubezpieczenia. Moim zdaniem należy skupić się na czterech najważniejszych kwestiach – mówi Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz, Manager ds. Obsługi Klientów Strategicznych w EIB SA.

1. Czy limity w polisie odpowiadają aktualnej wartości składowanych towarów?

Pierwszym krokiem przedsiębiorcy, powinna być ocena (najlepiej wspólnie z brokerem ubezpieczeniowym lub ubezpieczycielem), czy dotychczasowe sumy ubezpieczenia w polisie nie wymagają aktualizacji. Jestem praktycznie pewna, że będą wymagały podwyższenia, patrząc w szczególności na zmiany rynkowe. W końcu wartość wszystkich towarów rośnie, a co jeśli jeszcze zwiększyliśmy ich wolumen w magazynie? Ryzyko niedoubezpieczenia (czyli sytuacji, gdy suma ubezpieczenia w umowie ubezpieczenia nie wystarczy na pokrycie szkody) jest obecnie jednym z głównych wątków omawianych na rynku ubezpieczeń.

– Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest ubezpieczenie środków obrotowych w systemie sum zmiennych. Przedsiębiorstwo zgłasza do polisy środki obrotowe, podając ich przewidywaną maksymalną wartość. Ubezpieczający płaci składkę zaliczkową za część podanej wartości, a po wygaśnięciu polisy na podstawie miesięcznych stanów środków obrotowych, wylicza się ostateczną składkę za ubezpieczenie i następuje rozliczenie składki zaliczkowej oraz ewentualna dopłata – dodaje Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz z EIB SA.

2. Czy organizacja przestrzeni magazynowej jest odpowiednia?

Drugą istotną kwestią jest analiza miejsca składowania. W przypadku nowej przestrzeni magazynowej kluczowym elementem jest ochrona przeciwpożarowa – zakłady ubezpieczeń i eksperci od wyceny ryzyka przywiązują do tego szczególną uwagę. Kolejną ważną rzeczą jest wykazanie, że wszystkie przedmioty są odpowiednio składowane, a park maszynowy właściwie i bezpiecznie zarządzany. Jest to wyjątkowo istotne w przypadku tzw. wysokiego składowania. Dlatego przedsiębiorcy powinni podjąć wszystkie możliwe działania, żeby wykazać, że odpowiednio zarządzają zagrożeniem pożarowym i dążą do minimalizacji ryzyka wystąpienia szkody. To podstawa, a co więcej, szansa na lepszą cenę ubezpieczenia.

3. Czy suma ubezpieczenia magazynu i parku maszynowego zapewni środki na odtworzenie mienia?

Trzeba pamiętać, że głównym zadaniem ubezpieczenia jest ochrona przed skutkami finansowymi negatywnych zdarzeń. Od ponad dwóch lat obserwujemy bardzo duży wzrost cen surowców. Pozostawienie sumy ubezpieczenia na poziomie z poprzedniej polisy, czy nawet sprzed pół roku w dobie wysokiej inflacji stanowi istotne ryzyko dla przedsiębiorcy. Może się bowiem okazać, że zabraknie środków na odbudowę po szkodzie całkowitej, a w skrajnych przypadkach może dojść nawet do zamknięcia całego biznesu. Dlatego właściwe oszacowanie sum ubezpieczenia budynków i kluczowych maszyn to dziś konieczność.

4. Czy firma ma zabezpieczenie od utraty zysku?

Odszkodowanie za zniszczone mienie to jednak tylko jedna kwestia. Kolejną jest zachowanie płynności finansowej w przypadku spadku obrotu w wyniku szkód materialnych. Ten aspekt na szczęście też można ubezpieczyć – dzięki specjalistycznemu ubezpieczeniu przerw w działalności. Jednak, żeby ubezpieczyciel zgodził się wziąć na siebie to ryzyko, konieczne jest zazwyczaj posiadanie planu ciągłości działania firmy (ang. Business Continuity Plan, w skrócie BCP). To kluczowy dokument, pokazujący, że przedsiębiorstwo kompleksowo podchodzi do minimalizacji ryzyka i buduje przeświadczenia, że ewentualne szkody i straty będą zminimalizowane.

Nadal można otrzymać atrakcyjną stawkę za ubezpieczenie

Mimo że ceny także na rynku ubezpieczeń zaczynają rosnąć, to otrzymanie atrakcyjnej stawki wciąż jest możliwe.

– Najważniejsze jest odpowiedzialne podejście przedsiębiorcy do opisanych powyżej kwestii. Im więcej wysiłku włoży w poprawę bezpieczeństwa, właściwe określenie sum ubezpieczenia, tym większa szansa na dobrą wycenę. W wyjątkowych przypadkach zauważyłam, że ubezpieczyciele byli skłonni nawet obniżyć stawkę, jeśli zarządzanie ryzykiem w firmie było na wysokim poziomie. Co obecnie, wobec rosnących cen, bardzo rzadko się zdarza – zauważa Katarzyna Szmitka-Błażkiewicz z EIB SA.

Źródło: EIB SA.

Warszawska nieruchomość komercyjna Blue City podwójnie nagrodzona

Yoram_1
Warszawska nieruchomość komercyjna Blue City została podwójnie nagrodzona.

Yoram Reshef, wiceprezes Centrum Handlowego Blue City, który zarządza nim od 2004 roku, został uhonorowany nagrodą za całokształt działalności. Blue City doceniono w kategorii Ultimate Retail Destination za ofertę jedzenia, mody i rozrywki.
EuropaProperty po raz 15. przyznała nagrody w ramach konkursu CEE Retail & Marketplace, największego i najważniejszego corocznego konkurs dedykowanego branży handlu detalicznego. Jury złożone z profesjonalistów branży oceniło najlepsze projekty i osobowości z obszaru nieruchomości handlowych w Europie Środkowej i Wschodniej, a monitoring procesu oceniania i głosowania prowadziła firma audytorska EY.
W tegorocznym konkursie Blue City zostało wyróżnione podwójnie.

Prestiżową nagrodę Lifetime Achievement Award (za całokształt działalności) otrzymał Yoram Reshef, który od lat jest uznawany za jednego z najwybitniejszych specjalistów w dziedzinie rozwoju centrów handlowych. Nadzorował budowę Blue City, a od 2004 roku zarządza nim pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu spółki. Wcześniej pracował
w Grupie GTC – był dyrektorem zarządzającym Galerii Mokotów, którą również budował
i komercjalizował. Z branżą centrów handlowych w Polsce jest związany od blisko 25 lat.

– W ciągu swojego życia pełniłem wiele różnych ról zawodowych. Byłem m.in. wojskowym, budowałem osiedla mieszkaniowe i centra handlowe. Jednak cokolwiek się robi, najważniejsze, żeby w życiu być uczciwym człowiekiem. Czasem bywam twardy, ale zawsze staram się być przyzwoity i grać fair. Młodsi menedżerowie często pytają mnie co jest kluczem do sukcesu. Moje motto to: lubić i szanować innych ludzi oraz nauczyć ich znaczenia bardzo ważnego słowa „odpowiedzialność” mówi Yoram Reshef, wiceprezes Blue City sp. z o.o

Nieruchomość komercyjna Panattoni Park Gdańsk West II z najemcą na 7000 mkw. powierzchni magazynowo-biurowej

hannes-egler-360942-unsplash
Firma REGESTA S.A. podpisała umowę najmu na 7000 mkw. powierzchni magazynowo-biurowej w centrum dystrybucyjnym Panattoni Park Gdańsk West II.

REGESTA S.A. świadczy profesjonalne usługi z zakresu transportu samochodowego towarów oraz spedycji krajowej i międzynarodowej. Od 28 lat jej zespół liczący ok. 700 pracowników realizuje ponad 80 000 zleceń transportowych rocznie.
Jest to pierwszy magazyn tej firmy w północnej Polsce. W transakcji najemcy doradzała firma Newmark Polska.
Nieruchomość komercyjna Panattoni Park Gdańsk West II to park dystrybucyjny składający się z trzech nowoczesnych hal magazynowych o łącznej powierzchni ok. 109 303 mkw. 

W związku z dynamiczną ekspansją naszych klientów w północnej Polsce przygotowaliśmy nowoczesny magazyn w Trójmieście z myślą o ich potrzebach. Oferujemy nie tylko obsługę terminalową, w tym usługi składowania powierzonych towarów oraz załadunku i rozładunku, lecz także szereg specjalistycznych rozwiązań logistycznych uwzględniających specyfikę procesów biznesowych. Dzięki bogatemu doświadczeniu na bieżąco reagujemy na potrzeby klientów, co skłoniło nas do wynajęcia powierzchni właśnie w Panattoni Park Gdańsk West II, która będzie pełnić funkcję magazynu pomostowego do czasu dostarczenia docelowego obiektu o powierzchni ponad 30 tys. mkw. w Trójmieście w styczniu 2024 r., co znacząco wzmocni naszą pozycję wśród liderów logistyki kontraktowej. Spółka będzie jednocześnie stawiać na innowacyjność i nowoczesne rozwiązania technologiczne, które zapewnią wysoką jakość usług – mówi Marcin Szostak, Dyrektor ds. logistyki w REGESTA S.A.

REGESTA S.A. prężnie się rozwija i wdraża kolejne rozwiązania logistyczno-transportowe, które pozwalają jej zapewniać usługi na najwyższym poziomie. Podejmując decyzję o wyborze magazynu, firma kierowała się możliwością szybkiego wynajęcia powierzchni. Cieszymy się, że po raz kolejny mogliśmy wesprzeć naszego klienta w zapewnieniu optymalnego zaplecza dla prowadzonych operacji i sprostaliśmy jego oczekiwaniom – mówi Janusz Dudek, Starszy Doradca w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

Dzięki dobrym relacjom z klientem oraz wiedzy na temat jego potrzeb operacyjnych, zaproponowaliśmy spółce REGESTA S.A. powierzchnię w Panattoni Park Gdańsk West II. REGESTA S.A. już odebrała powierzchnię i rozpoczęła działalność operacyjną w Trójmieście – dodaje Michał Rafałowicz, Dyrektor Regionalny w Newmark Polska.

Źródło: Newmark Polska.

Łódzka nieruchomość komercyjna przeniesiona do gry CS:GO

372959a2af644bbe32d071ac085e613e
Łódzka nieruchomość komercyjna została przeniesiona do gry CS:GO.

Najwyższy budynek biurowy w Łodzi można zobaczyć w grze CS:GO. Został tam przeniesiony przez Grupę ERBUD we współpracy z agencją Gameset. To część długofalowych działań realizowanych przez polską firmę budowlaną w esporcie i gamingu.
Nieruchomość komercyjna Hi Piotrkowska jest obecnie najwyższym budynkiem biurowym w całej Łodzi. Usytuowany w centrum miasta wielofunkcyjny kompleks typu mixed-use to również druga realizacja Grupy ERBUD, która została przeniesiona do popularnej gry Counter-Strike: Global Offensive we współpracy z agencją gaming i metaverse marketingu Gameset. Pierwszą z nich była Hala Koszyki w Warszawie, która trafiła do wirtualnego świata w 2021 roku. Działania te są częścią zapowiadanego wcześniej planu przenoszenia do popularnej gry FPS flagowych projektów zrealizowanych przez ERBUD.

– W 2021 roku podjęliśmy decyzję o strategicznym wejściu w obszar gamingu i esportu, by odświeżyć naszą markę i zawalczyć o młodego pracownika. Od tamtej pory konsekwentnie realizujemy ten plan. Nasze aktualne działania, w tym m.in. przedłużenie umowy sponsoringowej z akademicką ligą University Esports EDU czy przeniesienie kompleksu Hi Piotrkowska do gry CS:GO to tylko jedne z kilku planowanych przez nas aktywności w tym obszarze – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Grupy ERBUD.

– Cieszymy się, że kompleks Hi Piotrkowska stał się częścią nagradzanego projektu firmy ERBUD i trafił do wirtualnej przestrzeni jednej z najpopularniejszych gier online’owych na świecie. Zaangażowanie w esport w to dla nas kreatywny sposób na pokazanie wielofunkcyjnej powierzchni budynku, a dla najemców szansa na dotarcie do nowej grupy odbiorców z branży technologicznej i IT – komentuje Karolina Majcher, dyrektorka PR i marketingu w Master Management Group.

– Widok budynku z poziomu tarasu oddaje charakter wybudowanego przez nas obiektu. Już na pierwszy rzut oka widać, że to odwzorowanie tarasu na 19. piętrze kompleksu Hi Piotrkowska w Łodzi. Można zobaczyć tam chociażby m.in. korytarz inspirowany charakterystycznym dla tego budynku holem z sześcioma windami – komentuje Marcin Gieraga, inżynier budowy w Grupie ERBUD.

Unidevelopment: klienci nie zrezygnują z wielkości kupowanego mieszkania

Warszawa_Latte_1
Klienci nie zrezygnują z wielkości kupowanego mieszkania, są jednak skłonni zmienić wybór lokalizacji. Proces decyzyjny poprzedzający zakup mieszkania na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy znacznie się wydłużył. Obok niepewności klientów związanej z czynnikami makroekonomicznymi i ograniczonym dostępem do kredytów hipotecznych, ogromną rolę odgrywają oczekiwania klientów ukształtowane po pandemii. Duża część z nich ma zdecydowanie bardziej sprecyzowane wymagania wobec nowego mieszkania. W przypadku gdy oferta, która spełnia ich kryteria, jest niedostępna bądź znajduje się poza zasięgiem finansowym, często wolą odłożyć decyzję zakupową w czasie. Jak mogą zareagować deweloperzy?

Spis treści:
Kluczowe kryteria dla klientów
Małe ojczyzny i lokalne społeczności
Projekty deweloperskie muszą być spójne z otoczeniem

Bez wątpienia aktualna sytuacja na pierwotnym rynku mieszkaniowym jest dynamiczna. Wpływają na nią wciąż czynniki ekonomiczne, jak choćby inflacja, wysokie stopy procentowe oraz nastroje konsumenckie i obniżona zdolność kredytowa Polaków.

– Widzimy, że niepewność wywołana sytuacją gospodarczą nie jest już tak duża jak jeszcze pod koniec 2022 roku. Miały na to wpływ prawdopodobnie kolejne decyzje RPP o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, przy jednoczesnym obniżeniu wskaźnika WIBOR. Wskaźnik GUS dotyczący nastrojów konsumentów ze stycznia tego roku potwierdza, że wśród badanych osób pesymizm dotyczący sytuacji gospodarczej w naszym kraju się zmniejszył. Teraz dalszy, pozytywny wpływ na skłonność klientów do podejmowania decyzji zakupowych powinna mieć decyzja KNF o obniżeniu do 2,5 p.p. minimalnego poziomu bufora stosowanego przy udzielaniu kredytów hipotecznych z czasowo stałą stopą procentową – mówi Ewa Przeździecka, Wiceprezes Zarządu Unidevelopment SA.

Kluczowe kryteria dla klientów

Pandemia odcisnęła stały ślad na naszych codziennych nawykach, a co za tym idzie, ukształtowała nowy sposób myślenia o miejscu zamieszkania. Potwierdzają to dane m.in. płynące z raportu opracowanego przez PKO Bank Polski1, z którego wynika, że blisko co czwarty respondent pracuje z domu trzy dni w tygodniu, a więcej niż co trzeci spędza w nim cztery lub pięć dni w tygodniu. Jedynie co dziesiąty badany pracuje wyłącznie poza miejscem zamieszkania.

– Zmiana trybu życia na taki, w którym nasze domy muszą pełnić więcej funkcji i idąca za tym większa świadomość klientów co do własnych potrzeb mieszkaniowych, wpływa na podejście do zakupu nieruchomości, począwszy od wyboru metrażu i liczby pokoi, po preferencje co do lokalizacji – stwierdza Ewa Przeździecka. – Duża część klientów poszukujących mieszkań na własny użytek, nie jest skłonna do zmniejszenia swoich oczekiwań w kontekście metrażu i ergonomii projektu. Wśród naszych klientów widzimy natomiast większą elastyczność w kontekście wyboru lokalizacji. Nawet osoby, którym jakiś czas temu zależało na mieszkaniu blisko centrum, rozważają alternatywne lokalizacje, które wciąż muszą jednak zapewniać im komfort związany z dostępem miejskiej infrastruktury.

Małe ojczyzny i lokalne społeczności

Bez wątpienia wybór lokalizacji to wypadkowa oczekiwań oraz możliwości. Z jednej strony mieszkanie w peryferyjnych dzielnicach jest mniej atrakcyjne i wydłuża czas dojazdu do innych części miasta. Z drugiej strony na mieszkanie w centrum mało kto może sobie pozwolić. W efekcie na popularności zyskują tereny oddalone od centrum, ale dobrze z nim skomunikowane oraz mające rozwiniętą infrastrukturę, dobre zaplecze usługowe czy ofertę kulturalną. Nie bez znaczenia są także tereny zielone czy rekreacyjne, które od zawsze były istotne dla kupujących. Na wybór lokalizacji miała wpływ także pandemia, która zmieniła podejście do „małej ojczyzny”, w której koncentruje się większość spraw codziennych.

– W wielu miastach świata, w tym w największych europejskich aglomeracjach, widać zmiany w trybie życia mieszkańców, a także nowe podejście do spełniania ich potrzeb. Możliwość pracy z domu spowodowała, że więcej czasu możemy spędzać zarówno w naszych mieszkaniach, jak i ich bezpośrednim sąsiedztwie. To przekłada się np. na ogromną popularność idei tworzenia tzw. miast 15-minutowych, która zakłada m.in. że miejsce pracy czy większość potrzebnych na co dzień usług i publicznych placówek jest dostępnych w naszej najbliższej okolicy. Deweloperzy, jako strona biorąca udział w kształtowaniu przestrzeni miejskiej, których oferta powinna odpowiadać również aktualnym preferencjom kupujących, muszą przygotowywać ofertę odpowiadającą tym trendom – podsumowuje Ewa Przeździecka.

Projekty deweloperskie muszą być spójne z otoczeniem

Unidevelopment SA odpowiadając na oczekiwania klientów, projektuje osiedla, w których zarówno struktura lokali, jak i części wspólne są odpowiednio dopasowane do lokalizacji i jej atutów. W oparciu o te założenie, spółka realizuje zarówno kameralne inwestycje w rozwiniętych okolicach – np. Latte na Warszawskich Bielanach, jak i wieloetapowe projekty, których budowa idzie często w parze z powstaniem nowej infrastruktury – części wspólnych, dróg czy obszarów rekreacyjnych. Do tych drugich możemy zaliczyć np. Osiedle Idea w Radomiu, dzięki któremu niezagospodarowane dotychczas tereny przeobrażają się w przyjazną część miasta m.in. z miejscami sprzyjającymi rekreacji i integracji sąsiedzkiej – parkiem i placem miejskim. Kolejnym przykładem jest osiedle Fama Jeżyce w Poznaniu, gdzie w tętniącej życiem dzielnicy Jeżyce znajdowały się dotychczas również duże, niezagospodarowane tereny. Powstaje tam teraz otwarta na okolicę, zrównoważona zabudowa mieszkaniowa z usługami i współgrającą z otoczeniem infrastrukturą miejską.

1 https://www.pkobp.pl/media_files/d47c112b-8bbd-4aec-be0d-d29a1489f5cb.pdf

Źródło: Unidevelopment S.A.

Kolorystyczna power couple w nieruchomości mieszkalnej na warszawskim Mokotowie

WZ Studio_Nałęczowska_fot.PionPoziom-5
Kolorystyczna power couple w nieruchomości mieszkalnej na warszawskim Mokotowie. Szukając inspiracji na projektowane wnętrza, Ada Skwira i Małgorzata Liebhart z pracowni WZ Studio, nie sięgają jedynie po bezpieczne, monochromatyczne rozwiązania. Ich fenomenalna umiejętność łączenia ze sobą różnych barw sprawia, że przełamują schematy, wydobywając za każdym razem ze swych realizacji wszystko, co najlepsze. Tak było też w przypadku mieszkania mieszczącego się na warszawskim Mokotowie, o powierzchni 120 m2, które powstało dla rodziny z dwójką dzieci. Choć baza jest dość neutralna, rude i niebieskie akcenty tworzą tu efektowną i z pewnością niebanalną całość.

Spis treści:
Kolorystyczne manewry
Inspirowane niebieskim miastem
Silestone w kuchni i łazience

Głównym założeniem projektowym pokazywanego dziś mieszkania było stworzenie przestrzeni nowoczesnej, ale ciepłej w odbiorze. Inwestorzy byli otwarci na mocniejsze akcenty kolorystyczne, w zestawieniu ze spokojnymi elementami. „Od dawna powtarzamy, że wnętrze powinno być budowane na zasadzie kontrastów kolorystycznych, nie tylko w kontekście zestawienia barw jasnych i ciemnych, ale także ciepłych i zimnych” – mówią o projekcie Ada Skwira i Małgorzata Liebhart.

Kolorystyczne manewry

Na pierwszy rzut oka widać tu kilka mocniejszych kolorów, choć na prowadzenie wybija się połączenie niebieskiego i rudego. Trzeba przyznać, że to dość mocna para projektowa, a powodem, dla którego wznosi się na szczyty portfolio projektantów wnętrz, jest jej wszechstronność. Nie powinniśmy bać się eksperymentów z błękitem nieba i wiśniową czerwienią, aby uzyskać styl vintage, ciemnym granatem i pomarańczą, aby stworzyć klimat orientu lub pawim błękitem z burgundem, budując we wnętrzu bardziej artystyczną atmosferę. Istnieje naprawdę wiele sposobów na zabawę tymi kolorami, a projekt WZ Studio, udowadnia, że to odważny, ale sprawdzony kierunek. W salonie uwagę zwraca ruda sofa, wykonana na zamówienie wg. projektu Ady i Małgorzaty przez Rafek Meble. Dobór tkaniny nie był łatwy, ale projektantkom i właścicielom zależało na zdecydowanym kolorze.

Inspirowane niebieskim miastem

Innym ciekawym punktem kolorystycznym w tym apartamencie jest szafa w sypialni. Mocny granatowy kolor przykuwa po wejściu wzrok sprawiając, że przestrzeń staje się wyrazista. Co ciekawe, nie jest to czysty granat. Proces realizacji wymagał wykonania kilku próbek kolorystycznych. Projektantki zamówiły cztery odcienie, z czego trzy należały palety czystych granatów, a jeden granatu z lekką domieszką fioletu. Było to widoczne tylko wtedy, kiedy wszystkie barwy były ze sobą zestawione, ale to właśnie ta barwa wyróżniała się ciepłem rodem z Chefchaounen, słynnego niebieskiego miasteczka w Maroko. Po krótkiej debacie właśnie ten kolor znalazł się na szafie. Zagłówek z litego drewna był robiony na zamówienie, a całość łóżka zdobią rude i niebieskie poduszki.

Wspominając o akcentach mocniejszych kolorów należy zwrócić uwagę na pokoje dziecięce, w kolorze szałwii i błękitno-musztardowym – w takich przestrzeniach zdecydowane barwy nikogo nie dziwią. Dopełniają je dwa główne motywy – drogi oraz dżungli. Oświetlenie pochodzi z jednego z ulubionych sklepów WZ Studio- Luminary.

Silestone w kuchni i łazience

Bazą projektu są tu naturalne materiały z przewagą litego i fornirowanego drewna. Nie brakuje też powierzchni kwarcowych. Blat kuchenny Blanco Norte oraz blat w łazience z wanną w odcieniu Miami White, to wyjątkowo ceniona przez projektantów wnętrz wielkoformatowa okładzina Silestone, hiszpańskiej firmy Cosentino. Ciekawym elementem jest także połączenie dębowej podłogi Demo Projekt z korespondującą kolorystycznie zabudową kuchenną i oryginalną podłogą z płytek w kuchni oraz w korytarzu. Projektantki z WZ Studio długo szukały najlepiej pasującego wzoru. W końcu wybór padł na delikatne lastryko Ornamenta.

Niecodzienna, pełna wyrazu i temperamentu paleta barw, starannie dopasowane meble i pieczołowicie dobrane detale, takie jak chociażby telewizor The Frame Samsung – ten 120-metrowy apartament jest dowodem na to, że projekty sygnowane marką WZ Studio dostajemy w pakiecie z oryginalnym wzornictwem, perfekcyjną funkcjonalnością oraz mistrzowską dbałością o detal.

Źródło: WZ Studio.

ID Logistics przejmuje obsługę operacyjną nieruchomości inwestycyjnej w Lędzinach

ID Logistics_logo_magazyn
ID Logistics przejmuje obsługę operacyjną nieruchomości inwestycyjnej w Lędzinach.

D Logistics, operator logistyczny specjalizujący się w dedykowanej logistyce kontraktowej, rozszerza współpracę z długoletnim klientem, Auchan Polska. Operator, który od ponad 8 lat obsługuje magazyn sieci handlowej w Mszczonowie, teraz odpowiadać będzie za zarządzanie operacjami w centrum dystrybucji w Lędzinach, skąd realizowane są dostawy do sklepów w południowej Polsce.
Centrum dystrybucji Auchan w Lędzinach (woj. śląskie) o powierzchni 54 tys. mkw. działa od 2022 roku.

Mariusz Gawęda, senior manager operacji logistycznych Auchan Polska, mówi: „Magazyn w Lędzinach jest pierwszym Kampusem, który ma sprostać wdrażanej przez Auchan strategii omnichannel. Stąd tak ważne jest, aby cała tutejsza organizacja działa sprawnie z wykorzystaniem najnowszych technologii i procesów oraz nowoczesnym managementem ukierunkowanym na realizację potrzeb naszych Klientów. W celu zapewnienia kontynuacji operacyjnej oraz dalszego rozwoju zakresu usług i pełnego wykorzystania możliwości tego magazynu, zdecydowaliśmy o zmianie operatora logistycznego. Naszym nowym partnerem zostanie firma ID Logistics, która od 8 lat obsługuje nasz magazyn w Mszczonowie”.

Knight Frank: sektor nieruchomości biurowych w Poznaniu stanął w miejscu

Poznań 2022
W 2022 roku nie oddano do użytku żadnego nowego projektu biurowego w Poznaniu, ale deweloperzy kontynuują rozpoczęte budowy. W trakcie realizacji jest ponad 93 000 m kw., co jest zbliżonym wynikiem do powierzchni realizowanej w Krakowie i Katowicach, a zdecydowanie większym niż w Łodzi i Trójmieście.

Zasoby powierzchni biurowej w Poznaniu na koniec grudnia 2022 roku wyniosły ponad 623 100 m kw. i nie zmieniły się względem 2021 roku z uwagi na brak nowych inwestycji biurowych ukończonych w ubiegłym roku.

Brak nowej podaży w Poznaniu nie oznacza, że tamtejsi inwestorzy wstrzymali się z projektami. Aktywność deweloperów utrzymuje się na wysokim poziomie. Na koniec 2022 roku w budowie znajdowało się nadal 93 300 m kw. i jeżeli uda się dotrzymać założonych terminów realizacji, to 45% powierzchni w budowie ma zostać ukończone jeszcze w tym roku,” – komentuje Katarzyna Bojar, Konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Największymi projektami w budowie pozostają Andresia Silver z planowaną datą oddania w 2025 roku (40 000 m kw., Von der Heyden) oraz Nowy Rynek E, który ma zostać ukończony w I poł. 2023 roku (28 500 m kw., Skanska Property Poland).

Poznańscy najemcy w 2022 roku wykazali się dość dużą ostrożnością. Odnotowany wolumen transakcji najmu był najmniejszy spośród sześciu badanych przez nas rynków regionalnych. Wynik popytu w ubiegłym roku wyniósł blisko 46 600 m kw. i był niższy o 36% w porównaniu do 2021 roku oraz od średniorocznego popytu z ostatnich 5 lat, który wynosił 58 900 m kw.,” – dodaje Piotr Borowski, Dyrektor działu reprezentacji najemcy w Knight Frank.

W 2022 roku w strukturze transakcji najmu dominowały nowe umowy (53%), renegocjacje stanowiły 41%, a ekspansje wyniosły zaledwie 6%.

,,W związku z brakiem nowej powierzchni biurowej na rynku poznańskim, współczynnik pustostanów na koniec grudnia 2022 roku wyniósł 10,5% i spadł o 0,7 pp. w porównaniu z III kw. 2022 roku, a także obniżył się aż o 2,2 pp. w porównaniu z końcem 2021 roku,” – dodaje Katarzyna Bojar, Konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Czynsze wywoławcze w Poznaniu na koniec 2022 roku pozostają na stabilnym poziomie wahając się od 10,00 EUR do 16,00 EUR za m kw. miesięcznie. Niewielki popyt na lokalnym rynku przy wciąż relatywnie dużej dostępności powierzchni biurowej może zachęcać najemców do podejmowania renegocjacji stawek czynszu i pakietów zachęt. Z drugiej strony, wysokie koszty budowy, a także wzrost kosztów obsługi kredytów budowlanych może skutecznie zahamować możliwości negocjacyjne inwestorów, zwłaszcza w nowych budynkach. Jednocześnie, ze względu na rosnące koszty mediów i usług, zauważalny jest również wzrost stawek opłat eksploatacyjnych, które na koniec września 2022 roku w Poznaniu wahały się od 15,00 do 24,00 PLN/m kw./miesięcznie.

Źródło: Knight Frank.

Zmiana na rynku nieruchomości – obowiązkowe stacje ładowania pojazdów w dużych budynkach niemieszkalnych

denys-nevozhai-100695-unsplashZmiana na rynku nieruchomości – już niedługo obowiązkowe będą stacje ładowania pojazdów w dużych budynkach niemieszkalnych.

Od 1 stycznia 2025 roku każdy budynek niemieszkalny, niebędący własnością małego lub średniego przedsiębiorstwa, posiadający więcej niż 20 stanowisk postojowych będzie musiał posiadać minimum jeden punkt ładowania oraz niezbędną infrastrukturę na co najmniej 1 na 5 stanowisk postojowych. Dla biurowca o przykładowej pow. 10 tys. m2 i wymaganego planem zagospodarowania przestrzennego 1 miejsca parkingowego na 100 m2 powierzchni użytkowej to wymóg budowy jednego punktu ładowania oraz infrastruktury dla 20 kolejnych punktów ładowania na 100 miejsc postojowych.
Niespełna dwa lata do wejścia w życie przepisów to bardzo niewiele na opracowanie dokumentacji i przeprowadzenie żmudnego procesu uzyskania pozwoleń, ale przede wszystkim wykonanie prac budowlanych.
Nieruchomości mieszkalne będą następne w kolejce, bo e-pojazdów jest coraz więcej, a ich liczba na jedną stację ładowania w Polsce wynosi już 12,8. To jeden z najgorszych wskaźników w całej UE.

– Nowe wymagania prawne oznaczają, że zarządca lub właściciel np. biurowca o przykładowej pow. 10 tys. m2, gdzie wg miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wymagane jest posiadanie jednego miejsca parkingowego na 100 m2 wynajmowanej powierzchni, będzie musiał do 1 stycznia 2025 roku zainstalować jeden punkt ładowania i infrastrukturę dla co najmniej 20 kolejnych  ładowania i wygospodarować na ten cel odpowiednią powierzchnię dla samochodów elektrycznych. Takie rozwiązania mogą być jednak kosztowne także z uwagi na wysokie ceny energii elektrycznej. Stąd też rekomendujemy przyszłym inwestorom rozważenie projektów 2 w 1, czyli inwestycji w OZE i stacje ładowania – zauważa Grzegorz Pióro, Technical Development Manager w SPIE Building Solutions.

Źródło: SPIE Building Solutions.

CEMEX Polska dostarcza niskoemisyjny beton Vertua® na budowę nieruchomości inwestycyjnej „Silk” w Gdańsku

foto 2
Firma CEMEX Polska dostarcza niskoemisyjny beton Vertua® na budowę nieruchomości inwestycyjnej „Silk” w Gdańsku.

CEMEX Polska dostarcza niskoemisyjny beton Vertua® na budowę biurowca „Silk”, który powstaje w Gdańsku. Obiekt będzie częścią kompleksu biurowego LPP Fashion Lab. Projekt przygotowała pracownia JEMS Architekci. Generalnym Wykonawcą robót konstrukcyjnych jest firma Makax Sp. z o.o. Inwestycja jest realizowana w systemie Construction Management.

Głównym zamysłem inwestora jest stworzenie obiektu, który spełniać będzie wymogi zrównoważonego budownictwa, stąd decyzja o implementacji w biurowcu rozwiązań bardziej przyjaznych środowisku. Jednym z elementów tej koncepcji było wykorzystanie do budowy niskoemisyjnego betonu z linii Vertua® z oferty CEMEX, który przyczyni się do ograniczenia śladu węglowego całej inwestycji. W sumie do budowy obiektu zostanie wykorzystanych ponad 4000 m3 tego produktu, z czego 3600 m3 będzie przeznaczonych na wykonanie elementów elewacji oraz wykończenia wnętrz wykonanych w technologii betonu architektonicznego.

– Jestem przekonany, że użytkownicy biurowca i mieszkańcy Gdańska docenią także jego walory estetyczne – mówi Piotr Cencek, Kierownik Produktu w CEMEX Polska.

Develia planuje współpracę joint venture i rozwój na krajowym rynku mieszkaniowym

Bez tytułu

Develia planuje współpracę joint venture i rozwój na krajowym rynku mieszkaniowym.

Deweloper Develia ma w planach w bieżącym roku zwiększyć udział w krajowym rynku mieszkaniowym, realizując nowe projekty m.in. w ramach partnerskich spółek typu joint venture. Firmę interesuje współpraca z innymi deweloperami, a także właścicielami gruntów w największych miastach Polski. Develia chce mocniej rozwijać działalność w ramach projektów realizowanych w formule joint venture. Pozwoli to na szybsze zwiększenie udziału w krajowym rynku mieszkaniowym. Spółka poszukuje w szczególności podmiotów dysponujących działkami z wydanym już pozwoleniem na budowę, na których można w szybkim tempie zrealizować inwestycję mieszkaniową.

– Mamy rozbudowany bank ziemi – na posiadanych gruntach możemy wybudować ok. 8000 mieszkań. Chcemy powiększać nasz udział w rynku, a szybszą ekspansję może nam umożliwić m.in. współpraca joint venture. Nie ograniczamy się tylko do miast, w których prowadzimy działalność deweloperską, ale preferujemy duże aglomeracje. Naszymi partnerami w JV mogą być wszystkie rodzaje podmiotów – firmy deweloperskie, spółdzielnie, ale także osoby fizyczne. Interesują nas zarówno mniejsze spółki z rozpoczętymi procedurami inwestycyjnymi, które do ich dokończenia potrzebują kapitału i equity partnera, właściciele działek, ale także duże firmy, szukające wsparcia finansowego mówi Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Nieruchomości komercyjne z certyfikatem – ukłon w stronę środowiska

rawpixel-749494-unsplash
Tubolit DG Plus firmy Armacell to nowoczesna izolacja instalacji sanitarnych, grzewczych i c.w.u, która pozwala zredukować straty energetyczne na przesyle aż do 90%. Odznacza się też niskim poziomem wpływu na zdrowie i środowisko naturalne co zostało potwierdzone niezależnymi ekspertyzami i wykazane w kartach zgodności z certyfikatami BREEAM i LEED.

Spis treści:
Deklaracje EPD typu III
Zrównoważone budownictwo i prosta certyfikacja

Izolacja Armacell Tubolit DG Plus to elastyczny polietylenowy materiał do stosowania na instalacjach, odznaczający się wysokim stopniem zabezpieczenia przed stratami energii, rozprzestrzeniania się hałasu, a także o doskonałych właściwościach ochrony pożarowej w klasie BL-s1, d0.

Jego zamkniętokomórkowa struktura zapobiega także przedostawaniu się do środka wilgoci, jej skraplaniu się na przewodach, a w konsekwencji występowaniu zjawiska korozji.

Deklaracje EPD typu III

Z myślą o ułatwieniach w profesjonalnym procesie inwestycyjnym Tubolit DG Plus oraz pokrewne produkty z rodziny Tubolit zostały poddane certyfikacji w niezależnych instytucjach badawczych, które potwierdziły wysokiej klasy właściwości i zdecydowały o wydaniu deklaracji środowiskowych – EPD typu III.

Uznawane za międzynarodowy standard Enviromental Product Declarations oceniają cały cykl życia produktu – od analizy sposobu pozyskiwania surowców i procesu produkcyjnego, poprzez cały okres użytkowy, aż do możliwości utylizacji po okresie przydatności do stosowania. Instytut Techniki Budowlanej oraz Zakłady Fizyki Cieplnej, Akustyki i Środowiska niezależnie potwierdziły spełnianie przez Tubolit DG Plus wymagań normy PN-EN 15804+A1:2014-04 w zakresie całego cyklu życia produktu. Odpowiedzialne pozyskanie surowców do produkcji Tubolit jest zgodne z certyfikatami ISO14001 dla procesu łańcucha dostaw (polimer), jak również dla samego procesu produkcji.

Wyróżnikiem jest także wieloletnia żywotność produkowanej przez Armacell izolacji, która dzięki wysokiej odporności na uszkodzenia przy prawidłowej instalacji jest określana na minimum 50 lat. Przekłada się to na wydłużenie okresu użytkowania oraz zmniejszenie ilości odpadów budowlanych. Dodatkowo materiał, z którego produkowane są izolacje Tubolit w 100% podlega recyklingowi tworząc zamknięty obieg raz pozyskanych ze środowiska materiałów.

Posiadane deklaracje EPD dla użytych wyrobów budowlanych mogą zdecydować o uzyskaniu wyższej punktacji, a tym samym wyższej ocenie ogólnej budynku.

Zrównoważone budownictwo i prosta certyfikacja

W zmniejszeniu wpływu budynku na środowisko, jak też uzyskaniu lepszego procentowego wyniku w odniesieniu do średniej krajowej w procesach certyfikacji, istotna jest także cechująca izolacje Tubolit niska emisja lotnych związków organicznych (LZO) – całkowita zawartość mieści się poniżej 0,3 mg/m3, a zawartość półlotnych związków organicznych poniżej 0,1 mg/m3.

Jako element składowy systemów budynku izolacje Tubolit DG Plus przyczyniają się także do zwiększenia efektywności energetycznej (λ40°C=0,040 w/(m*K)), z czym związane jest niższe zapotrzebowanie na energię i zredukowana ilość emitowanego do atmosfery dwutlenku węgla. Niska przewodnictwo cieplne pozwala także na łatwiejsze osiągnięcie komfortu termicznego przyczyniając się do spełnienia wymagań certyfikatu BREEAM i LEED.

Opracowane karty zgodności wyrobu z certyfikatami zawierają wyszczególniony szereg właściwości izolacji Tubolit w odniesieniu do poszczególnych aspektów certyfikacji (brak obecności formaldehydów, wykorzystanie w produkcji materiałów z odzysku, ochrona przed hałasem i inne). Jej zastosowanie jest więc nie tylko wsparciem poziomu zabezpieczenia instalacji w budynku i bezpieczeństwa użytkowników, ale także nieocenioną pomocą w uzyskaniu wyższej punktacji i oceny w systemach certyfikacji zielonych budynku.

Źródło: Firma „Armacell”.

Nova Park podsumowuje działalność na rynku w 2022 roku

Nova Park podsumowuje rok 2022Nova Park podsumowuje działalność na rynku w 2022 roku. Rosnące wskaźniki, nowi najemcy i zacieśnianie relacji z otoczeniem – ubiegły rok był dla centrum handlowego NoVa Park w Gorzowie Wielkopolskim zdecydowanie korzystny.

W ciągu 10 lat swojego istnienia NoVa Park nie tylko zyskał status regionalnego lidera, ale również połączył swój rozwój z dbaniem o ekologię i wspieraniem lokalnej społeczności.
Liczby wyraźnie wskazują na to, że rok 2022 był dla NoVa Park rokiem wzrostu: wskaźnik odwiedzalności (FF) wzrósł o 31% w stosunku do 2021 roku, natomiast indeks obrotów (TO) zwiększył się o 33%. Dla porównania: w 2022 FF wzrósł o 6,7%, TO o 21%, a Basket AVG o 13,4% w stosunku do 2019 r. O niezaprzeczalnym rozwoju w ubiegłym roku świadczy także liczba nowych najemców – w ubiegłym roku było ich aż dwunastu, a łącznie wynajęli ponad 2200 m kw. powierzchni centrum. Do najemców, którzy w ubiegłym roku zdecydowali o zlokalizowaniu swoich sklepów i punktów usługowych w NoVa Park, należą: Fielmann, Olimp Store, Outhorn, Hebe, Kraina Serów, Change lingerie, Tous, Ispot, So Coffee, Careffour,Monnari bags&accesories FEMESTAGE oraz lokalna kawiarnia Górka i Kulka. Tym samym centrum znacznie poszerzyło ofertę handlową dla swoich klientów. Nastąpiły również 3 relokacje sklepów Home&You, Świat GSM oraz Top toys, którzy otworzyli lokale na większej powierzchni oraz w nowej aranżacji, ponadto 28 najemców zdecydowało się przedłużyć umowy na kolejny okres.

Ważnym aspektem działalności NoVa Park jest promowanie postaw ekologicznych i wdrażanie działań zakładających dbanie o planetę. Z tego powodu od początku swojej działalności stawiamy na bycie eko i zrównoważony rozwój. Dowodem na to, że NoVa Park jest obiektem sprzyjającym środowisku jest coroczne poddawanie się ocenie zgodności z kryteriami BREEAM In-Use, która od 9 lat za każdym razem jest pozytywna i potwierdza certyfikację obiektu. Dbaniu o zasoby naturalne sprzyja również zielone otoczenie naszego centrum, które łącznie zajmuje 7200 m2, czyli aż 17% całej powierzchni należącej do terenu NoVa Park. Na zewnętrznym patio budynku stworzono oczko wodne z rybkami, które jednocześnie pełni funkcję zbiornika retencyjno-opadowego, a otaczająca je zieleń wspiera bioróżnorodność – mówi Maciej Tatała, dyrektor CH Nova Park.

Rynek nieruchomości dynamicznie się zmienia. Zmienia się też sposób dystrybucji materiałów budowlanych

guilherme-cunha-222318-unsplash
Rynek nieruchomości dynamicznie się zmienia. Zmienia się też sposób dystrybucji materiałów budowlanych.

Firma CEMEX Polska, wprowadzając innowacje i dostosowując swoje działania do dynamicznie zmieniającego się rynku, może pochwalić się profesjonalną platformą zakupową skierowaną do dystrybutorów materiałów budowlanych. Dzięki CEMEX Trading, właściciele składów budowlanych mogą zamówić online popularne wśród klientów produkty wiodących producentów. Platforma jest również miejscem poszerzania możliwości sprzedażowych dla klientów CEMEX Polska, wytwarzających własne produkty w oparciu o cementy CEMEX.
Platforma CEMEX Trading zapewnia dostęp online do kompleksowej oferty materiałów budowlanych i usług. Za jej pośrednictwem można zamówić takie produkty jak: kostka brukowa, cegła, beton komórkowy, płyty OSB, wapno hydratyzowane, elementy dekoracyjne i wiele innych.

– CEMEX Trading to przede wszystkim wygoda. Użytkownik bez opuszczania biura zyskuje dostęp do szerokiego asortymentu produktów. Właściciel składu nie musi zajmować się logistyką dostaw, ponieważ nad terminowym dostarczaniem towarów czuwa doświadczony zespół CEMEX Trading – mówi Krzysztof Chmielewski, Menedżer ds. Rozwoju Sieci Dystrybucji Cementu i Chemii Budowlanej w CEMEX Polska. – Jako CEMEX Trading, tworzymy jedną z największych sieci sprzedażowych materiałów budowlanych w Polsce, atrakcyjną zarówno dla odbiorców tj. hurtowni, składów materiałów budowlanych, jak i dostawców, producentów materiałów z branży budowlanej. Wspieramy współpracujących z nami klientów, oferując naszą sieć sprzedaży do dalszej dystrybucji ich własnych produktów. Jak podkreślają nasi klienci, działania te wpływają na rozwój zasięgów oraz poziomów sprzedaży, a także atrakcyjność prowadzenia ich biznesu – dodaje.

BOZZA z realizacją wnętrz nieruchomości Hotel Saski Curio by Hilton w Krakowie

3 Bozza realizacja hotel Hotel Saski Curio Collection by HiltonOtwarty ponownie Hotel Saski Curio Collection by Hilton w Krakowie to doskonały przykład budowania historycznego pomostu pomiędzy tradycją, a dniem współczesnym.

Po 200 latach od swojego powstania ponownie zaprasza w swoje progi. Luksusowy, wysmakowany i wzbudzający zaciekawienie każdym detalem. Hotel Saski powstał w XIX w., w centrum Krakowa, z połączenia trzech kamienic przy ul. Sławkowskiej z oberżą „Pod Królem Węgierskim”.
Nowy Hotel Saski nawiązuje do swoich korzeni również w warstwie jakości – wyposażenia i usług. Przestrzeń definiują elegancja i dyskretny luksus. 117 pokoi oferuje wysoki standard wyposażenia.

Nową odsłonę hotelu zaprojektowała krakowska pracownia db Group, którą w zakresie aranżacji łazienek i strefy spa wspierała firma BOZZA, mająca również krakowskie korzenie.

– To było wiele lat intensywnej, udanej współpracy – mówi Jacek Dubiel z BOZZA. – My już wcześniej działaliśmy razem przy realizacjach hotelowych, a w tym przypadku projekt nas pochłonął do reszty, bo dotyczył ważnego miejsca na mapie Krakowa – dodaje. Małgorzata Jezierska, odbierając kilka dni temu przyznaną inwestycji Hotel Saski Curio Collection by Hilton prestiżową nagrodę Property Design Awards 2023 w kategorii „Design – wnętrze hotelowe”, również podkreślała, że za sukcesem przedsięwzięcia stoi zgrany zespół oraz cierpliwy i zaangażowany inwestor.

Firma KOMSA Polska podsumowuje działalność w 2022 rok i przedstawia plany na 2023 rok

KOMSA-Polska-Siedziba
Firma KOMSA Polska podsumowuje działalność w 2022 rok i przedstawia plany na 2023 rok.

Miniony rok dla rynku ICT był rokiem pełnym wyzwań. Galopująca inflacja czy wzrost kosztów operacyjnych to tylko część z nich.

W ocenie Pawła Sterniuka (Department Manager – Product Management Hardware w KOMSA Polska) rok 2022 przedstawiał się następująco:
– Dla KOMSA Polska był to stosunkowo dobry rok. Po pierwszym półroczu utrzymywaliśmy dwucyfrowe tempo wzrostu. Końcówka roku cechowała się co prawda wyhamowaniem i mniejszą dynamiką, ale na ostateczne podsumowanie IV kwartału przyjdzie jeszcze czas. 2022 rok okazał się dla KOMSA Polska na pewno bardzo udany, jeśli chodzi o segment gamingu. Wolumen sprzedaży produktów gamingowych wzrósł bowiem o ok. 100% rok do roku.

A jak wyglądają plany KOMSA Polska na rok 2023? Jak podkreślają przedstawiciele firmy, jednym z głównych celów firmy na bieżący rok jest kontynuacja działań mających zapewnić jej lepszą widoczność na rynku w odniesieniu do vendorów i klientów. Kolejnym fundamentalnym zamierzeniem pozostaje ochrona rentowności spółki.

Paweł Sterniuk mówi wprost, na czym będą skupiać się działania firmy:

– Optymalny dobór vendorów do portfolio KOMSA Polska i kanałów sprzedaży to nasz priorytet na 2023 rok. Nie chcemy za wszelką ceną dążyć do odcięcia kolejnych kawałków rynkowego tortu. Zdecydowanie bardziej zależy nam na świadomym rozłożeniu zasobów oraz budowie lub rozbudowie wybranych kanałów. Chodzi przede wszystkim o takie kanały jak Commercial Resellers czy Sales Solutions. Powód jest w pełni uzasadniony. Cechują się one wyższą rentownością i mniejszą kapitałochłonnością, co jest obecnie kluczem do sukcesu, przy wzroście obciążeń kosztowych i operacyjnych dystrybutorów.

Źródło: KOMSA Polska.

Tétris odpowiedzialny za fit-out inwestycji PRS w zabytkowej kamienicy w Warszawie

df625756e6b4f0be7e475d1d7ea47327
Tétris odpowiedzialny za fit-out inwestycji PRS w zabytkowej kamienicy w Warszawie.

Tétris jako firma projektująca i wykonawcza ma na swoim koncie realizacje apartamentów Złota 44, Cosmopolitan, RealCo, Aurec czy Dom Development.

W zabytkowej kamienicy Wolfa Krongolda z 1899 roku przy ul. Złotej w Warszawie, wzniesionej w stylu eklektycznym o bogatym wystroju elewacji, powstało 146 mieszkań na wynajem długoterminowy. Inwestycja należy do wiodącego europejskiego dewelopera koncentrującego się na dużych projektach komercyjnych i mieszkaniowych – AFI Europe Poland. Za kompleksowe prace wykończeniowe wraz z pełnym umeblowaniem lokali odpowiadała firma Tétris, lider rynku fit-out w Polsce.

AFI Złota 83 to w pełni zrewitalizowana kamienica znajdująca się w centrum stolicy połączona z nowo wybudowaną częścią. W tej prestiżowej inwestycji zaprojektowano 146 eleganckich, komfortowych i w pełni wyposażonych mieszkań na wynajem długoterminowy. Mieszkania dostępne są w dwóch standardach: COMFORT oraz VIP.

Ukończenie kolejnego projektu dla sektora PRS ogromnie nas cieszy. Tego typu inwestycji w Polsce jest coraz więcej, a według prognoz rynek ten będzie intensywnie się rozwijał. W prowadzeniu projektów fit-out w mieszkaniach na wynajem długoterminowy korzystamy z naszych doświadczeń w realizacji dużych obiektów hotelowych. Mamy świadomość, że ważny jest dobór materiałów, które są nie tylko estetyczne, ale przede wszystkim trwałe. Skala tego typu obiektów, przy kilkudziesięciu czy kilkuset mieszkaniach wymaga także posiadania sieci zaufanych podwykonawców i producentów – szczególnie w obecnej, trudnej rzeczywistości, w której utrzymanie planowanych terminów dostaw komplikuje wiele czynników gospodarczo-politycznych.

Krzysztof Poznański, Contract Director, Tétris.