Nieruchomość komercyjna Fabryka Norblina z najemcą na 700 mkw. powierzchni

4ab

Nieruchomość komercyjna Fabryka Norblina to wielofunkcyjny kompleks w sercu warszawskiej Woli. Po wieloletnim procesie rewitalizacji dawnych zakładów Norblin, Bracia Buch i T. Werner przeprowadzonej przez Grupę Capital Park ponownie otworzył się na miasto zachwycając historyczną zabudową, w którą wkomponowana została nowoczesna architektura. Łączna powierzchnia kompleksu wnosi ponad 65.000 mkw., z czego 41.000 mkw. stanowi powierzchnia biurowa. 

Pod koniec kwietnia br. gastronomiczna oferta Fabryki Norblina powiększyła się o kolejne, wyjątkowe smaki. Restauracja Amar Beirut jest połączeniem libańskiej sztuki kulinarnej i bliskowschodniej kultury i muzyki w nowoczesnym wydaniu. Najemca zajął 700 mkw. w jednym ze zrekonstruowanych budynków pofabrycznego kompleksu, w którym goście będą mogli podziwiać z bliska największy eksponat Muzeum Fabryki Norblina – hydrauliczny akumulator wyrównawczy do prasy 520-tonowej.
Lokal zajmie trzy kondygnacje w warszawskim budynku Fabryki Norblina.

– Zdecydowaliśmy się na otwarcie naszego lokalu w Fabryce Norblina, ponieważ nie ma miejsca, które mogłoby lepiej korespondować z wizerunkiem naszej marki. To postindustrialna architektura z bogatą historią w tle, która dziś pisze swój kolejny rozdział. My również pragniemy historię serwować w nowoczesnym wydaniu i jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że możemy robić to w największej strefie gastronomicznej w Polsce – mówi jeden z właścicieli, Wissam El Haber.

mat.pras.

Deweloper Panattoni buduje nowy park komercyjny w regionie stolicy Wielkopolski

b3f3b899d028d6a37200eaa5fdfca82f

Lokalizacja nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Poznań East II zapewnia łatwą komunikację z najważniejszymi rejonami w Polsce. 

Deweloper Panattoni buduje nowy park komercyjny w regionie stolicy Wielkopolski. Chodzi o nieruchomość inwestycyjną Panattoni Park Poznań East II, która powstanie w okolicy autostrady A2. Powierzchnia parku wyniesie 37 000 m kw. Pierwszym najemcą będzie operator logistyczny Geodis który zajmie 8500 m kw. Geodis rozpocznie operacje w obiekcie w październiku 2023 roku.

-„Decyzja o budowie nowego parku w Wielkopolsce podyktowana jest mocnymi danymi rynkowymi, które pokazują, że ten region kolejny kwartał z rzędu jest jednym z najbardziej rozchwytywanych pod kątem popytu na powierzchnię przemysłowe w Polsce” – mówi Katarzyna Kujawiak, Development Director w Panattoni. – „Doświadczenie płynące z ponad dziesięciu realizacji dla firmy GEODIS, okazuje się bezcenne podczas obecnej współpracy. Dostarczamy dedykowaną powierzchnię, która w większości będzie magazynem cross-dock z zadaszoną rampą boczną służącą do rozładunku. Lata kooperacji potwierdzają, ile znaczy sprawdzony deweloper dla zrozumienia potrzeb operatora logistycznego” – dodaje.

„Wzrost, doskonałość operacyjna i koncentracja na potrzebach Klienta stanowi DNA firmy GEODIS. Nowe inwestycje i rozwój sieci dystrybucji są częścią długoterminowej strategii i filozofii działania naszej organizacji. Poznań, wraz z całym potencjałem Wielkopolski, odgrywa kluczową rolę na mapie operacji logistycznych GEODIS.” – powiedział Olivier Royer Executive Vice President of GEODIS European Road Network.

Źródło: Panattoni.

Knight Frank: Inwestować na gruntach brownfield, czy greenfield?

Knight Frank: Inwestować na gruntach brownfield, czy greenfield? Coraz mniejsza dostępność ciekawych gruntów inwestycyjnych zachęca deweloperów do szukania okazji wśród działek już zabudowanych. Tylko w 2022 roku na rynek magazynowy trafiło 4,3 mln m kw. powierzchni, a na biurowy prawie 640 tys. m kw.

Biorąc pod uwagę rosnący popyt i utrzymujące się na względnie niskim poziomie wskaźniki pustostanów (w magazynach to 4,3%, w biurach 13,5%), jak również deficyt mieszkań szacowany na około 800 tys. jednostek deweloperzy muszą szukać alternatywnych rozwiązań. Niewątpliwie realizacja inwestycji na gruncie greenfield jest prostsza, ale inwestycje na gruntach brownfield też się dzieją, z korzyścią nie tylko dla biznesu, ale również lokalnych społeczności służąc rozwojowi miast.

Deweloperzy pod swoje inwestycje zdecydowanie chętniej sięgają po lokalizacje typu greenfiled. Tereny postindustrialne mogą być bowiem obarczone problemami, które będą wymagały dodatkowych nakładów finansowych, chociażby z uwagi na konieczność przeprowadzenia prace remediacyjnych wynikających z historycznego zanieczyszczenia gruntu. Należy jednak zwrócić uwagę, że największym atutem takich projektów jest ich lokalizacja. Tereny poprzemysłowe mieszczą się przeważnie w graniach administracyjnych miast i w atrakcyjnych komunikacyjnie punktach. Są zatem idealne pod magazyny ostatniej mili i SBU oraz z oczywistych względów dla projektów biurowych i mieszkaniowych.

Biorąc pod uwagę ograniczoną dostępność gruntów w miastach, działki z zabudową poprzemysłową stają się konieczną alternatywą i dlatego następuje zmiana sposobu ich użytkowania i w konsekwencji zmiana przeznaczenia w planach miejscowych. Budynki biurowe, magazynowe oraz osiedla mieszkaniowe w dobrych lokalizacjach wygenerują lepsze zwroty dla inwestorów, co czyni je automatycznie atrakcyjniejszymi od gruntów na obrzeżach miast. Niemniej jednak ryzyka związane z realizacją takich projektów mogą być niewspółmierne do zakładanych korzyści. Inwestorzy i deweloperzy muszą liczyć się z wysokimi kosztami remediacji oraz potencjalnych rozbiórek, które można przewidzieć. Na etapie „czyszczenia” mogą zostać jednak wykryte substancje, które wcześniej nie były udokumentowane co spowoduje wzrost kosztów i wydłuży harmonogram realizacji projektu.

Należy też zwrócić uwagę, że branża budowlana odpowiada za około 36% emisji gazów cieplarnianych oraz 40% zużycia energii, głównie z powodu wykorzystania energochłonnych materiałów, takich jak cegła, beton, stal. W dobie walki ze zmianami klimatu, wskaźnik środowiskowy stanowi ważną część wdrażanych strategii ESG firm inwestycyjnych. W związku z tym coraz więcej miast może się pochwalić projektami zrewitalizowanymi, które zachowują charakter miejsca i pielęgnują historię. Na takie projekty jest kładziony nacisk również przez lokalne społeczności. Polskie miasta mogą pochwalić się spektakularnymi projektami rewitalizacyjnymi – Monopolis oraz Manufaktura w Łodzi, Fabryka Norblina, Elektrownia Powiśle i hala Koszyki w Warszawie, czy chociaż Nikiszowiec i Strefa Kultury w Katowicach. Są to idealne przykłady inwestycji, które dały budynkom drugie życie i pozytywnie wpłynęły na rozwój tych miast. Przykładami inwestycji magazynowych, które powstają na gruntach brownfield są magazyny planowane w miejscu hali Expo w Sosnowcu. Do już istniejących obiektów magazynowych zaliczyć można magazyny Hillwood w Rudzie Śląskiej.

Autor: Michał Kozdrój, Head of Industrial Agency, Knight Frank.

Deweloper Victoria Dom zaczyna odbudowywać sprzedaż mieszkań na polskim rynku nieruchomości

Viva Piast 3

Deweloper Victoria Dom zaczyna odbudowywać sprzedaż mieszkań na polskim rynku nieruchomości.

Deweloper Victoria Dom w pierwszym kwartale br. sprzedała 366 mieszkań. To o 18% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zarząd dewelopera podkreśla rosnące zainteresowanie zakupem lokali zarówno przez klientów inwestycyjnych jak i finalnych użytkowników mieszkań. Pomimo hamującej inflacji spodziewany jest wzrost kosztów budowy i cen mieszkań.
Victoria Dom, w ramach działalności prowadzonej na rynku polskim, w ciągu trzech pierwszych miesięcy br. podpisała 366 umów deweloperskich i płatnych umów rezerwacyjnych. Oznacza to zwiększenie sprzedaży o 18% względem tego samego okresu poprzedniego roku, kiedy zakontraktowanych zostało 311 lokali.

„Jesteśmy zadowoleni ze stopniowego odbudowywania się popytu. Obserwujemy duży ruch na rynku i rosnące zainteresowanie zakupem mieszkań zarówno przez klientów inwestycyjnych jak i finalnych użytkowników mieszkań. Od początku IV kwartału 2022 roku z miesiąca na miesiąc zwiększa się liczba transakcji, co napawa nas optymizmem w perspektywie kolejnych okresów” – powiedział Waldemar Wasiluk, Wiceprezes Zarządu Victoria Dom.

Źródło: Victoria Dom.

Jakim sposobem zwiększyć efektywność procesów rekrutacyjnych?

Mat.-prasowy-team-building-HR-scaled

Team building w sektorze HR może być skuteczną strategią, aby zwiększyć efektywność procesów rekrutacyjnych. Ważne jest, aby każdy członek zespołu HR miał jasno określone cele i wiedział, jakie kroki należy podjąć, aby je osiągnąć. Wspólnie ustalona strategia pozwoli na skoordynowane działania i większą efektywność procesów rekrutacyjnych. Warto pamiętać, że techniki team buildingowe pomagają w integracji zespołu.

Pracownicy sektora HR mają do czynienia z wieloma wyzwaniami, które wymagają od nich zarówno umiejętności interpersonalnych, jak i wiedzy fachowej. Rekrutacja i selekcja pracowników to jedno z największych wyzwań dla pracowników sektora HR. Muszą oni przeprowadzać skutecznie oba te procesy, uwzględniając wymagania stanowiska, a także umiejętności, doświadczenie i wartości kandydatów.

Utrzymanie pracowników w firmie to kolejne wyzwanie, przed jakim stają pracownicy sektora HR. Muszą oni dbać o satysfakcję pracowników, tworząc odpowiednie warunki pracy, oferując możliwość podnoszenia kwalifikacji oraz rozwój kariery. Pracownicy sektora HR muszą dbać o to, aby wynagrodzenia były adekwatne do tych, jakie oferuje rynek pracy, a także zapewniać atrakcyjne benefity, które zachęcą pracowników do pozostania w firmie. Muszą także zarządzać zasobami ludzkimi w firmie, czyli odpowiednio planować szkolenia, rozwój kariery, ocenę pracowników, awanse i zwolnienia. Jak widać, przed pracownikami działów HR stoi wiele wyzwań.

Dlaczego warto zadbać o team building wśród pracowników działów HR?

Nie jest tajemnicą, że zintegrowany zespół pracuje lepiej i efektywniej wykonuje swoje obowiązki. Rynek HR w Polsce jest stosunkowo duży i dynamiczny, a jego rozwój można obserwować już od kilku lat. Wraz z rozwojem sektora usług, a w szczególności outsourcingu procesów biznesowych, rośnie również zapotrzebowanie na usługi HR. W Polsce działa wiele firm oferujących różnego rodzaju usługi z zakresu HR, takie jak rekrutacja i selekcja pracowników, doradztwo personalne, zarządzanie talentami, szkolenia czy outsourcing procesów HR.

– Powinniśmy zadbać o team building pracowników między innymi po to, by zatrzymać ich w firmie. Rynek HR dynamicznie rośnie i widzimy ogromne zapotrzebowanie na rekrutertów. Nie mamy w Polsce do czynienia z bezrobociem i nic nie wskazuje, by sytuacja miała się niebawem, diametralnie zmienić, zatem specjaliści od poszukiwania pracowników są na wagę złota – wyjaśnia Joanna Hoc-Kopiej z Dworu Korona Karkonoszy, który organizuje wyjazdy team buildingowe. – Z drugiej zaś strony zintegrowany zespół pracuje efektywniej. Warto zatem sprawić, by rekrutacje przebiegały owocnie i przynosiły oczekiwane rezultaty.

Co się sprawdza w ramach team buildingu?

Organizowanie wyjazdów integracyjnych jest bardzo ważne dla każdej organizacji i niesie wiele korzyści dla pracowników, jak i dla całej firmy.

– Wyjazdy integracyjne to doskonała okazja do team buildingu. Pozwalają na budowanie relacji między pracownikami, co przekłada się na lepszą komunikację i większą efektywność w pracy. Umożliwiają także oderwanie się od codziennej rutyny. Podczas wyjazdów integracyjnych można organizować różnego rodzaju aktywności, które pozwolą pracownikom na rozwój umiejętności takich jak współpraca, kreatywność czy przywództwo – wymienia Joanna Hoc-Kopiej, Dwór Korona Karkonoszy.

A jakie zabawy wybrać? Świetnie sprawdzają się turnieje kulinarne. Efektem wspólnej zabawy jest nie tylko pyszne danie, ale przede wszystkim zmotywowany zespół. Gotowanie pod presją czasu uczy współpracy i działania pod wpływem stresu, w trudnych warunkach. Jakie jeszcze atrakcje wybierają firmy? To m.in. spływ pontonem. Sport dostarcza adrenaliny i uczy koncentracji w trudnych warunkach. W ramach zabaw organizowane są również wieczory w kasynie. Wówczas sale konferencyjne zamieniają się w nocy klub, gdzie króluje ruletka czy poker.

Opcji jest wiele. Najważniejsze, by regularnie organizować wyjazdy team buildingowe i motywować zespół. Taka inwestycja z pewnością zaprocentuje.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Avison Young reprezentowało międzynarodowy fundusz inwestycyjny w procesie sprzedaży 4 obiektów handlowych

Stara Cegielnia Szczecin_AY

Avison Young reprezentowało międzynarodowy fundusz inwestycyjny w procesie sprzedaży 4 obiektów handlowych.

Avison Young reprezentowało międzynarodowy fundusz inwestycyjny w procesie sprzedaży 4 obiektów handlowych, zlokalizowanych w miastach regionalnych: Stara Cegielnia w Szczecinie, Galeria Kosmos w Koszalinie, OK Centrum Wałbrzych i OK Centrum Strzegom, o łącznej powierzchni ok. 15000 metrów kwadratowych GLA. Informacje na temat wartości transakcji oraz podmiotu kupującego nie zostały ujawnione. Wszystkie obiekty posiadają operatora spożywczego znanej sieci dyskontowej – Lidl, Biedronka lub Intermarche – jako głównego najemcę.

Kupujący ma w planach odświeżenie niektórych z pozyskanych aktywów oraz ich rekomercjalizację.
W kwestiach prawnych strona sprzedająca korzystała z usług Dentons.

Ta transakcja potwierdza, że tego typu formaty handlowe, o ugruntowanej pozycji, znajdujące się w centralnych, dogodnych lokalizacjach, które można pozyskać w atrakcyjnej cenie będą dalej przedmiotami transakcji.” – komentuje transakcję Michał Ćwikliński, Prinicipal, Managing Director w Avison Young w Polsce.

mat.pras.

Fakty i mity na temat pracy handlowca

biznesman

Praca w branży OZE stała się trendem już przed wybuchem epidemii COVID-19. Skutki jakie przyniosła za sobą pandemia doprowadziły do tego, że wielu przedsiębiorców zmuszonych było masowo zwalniać swoich pracowników, obniżyć wynagrodzenia bądź zamknąć działalność gospodarczą, a co za tym idzie pracownicy szukali z „dnia na dzień” pracy, często w zupełnie innym sektorze. Ponadto z uwagi na aktualne warunki społeczno-ekonomiczne Polacy szukają zatrudnienia, które to pozwoli im żyć na godnym poziomie.

Praca w branży OZE uznawana jest za stabilną. Poszukując pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego w branży OZE często mamy bardzo mylne przeświadczenia dotyczące wymogów, w tym artykule obalimy krążące mity.

Mit nr I: Przedstawiciele handlowi są zatrudniani wyłącznie na umowy cywilnoprawne

Nic bardziej mylnego! Handlowcy świadczą najczęściej pracę na podstawie kontraktu, taka forma zatrudnienia jest wskazana.

„Każdy pracodawca dba o swoich zdolnych pracowników, dokłada wszelkiej staranności, aby pracownicy czuli się komfortowo i bezpiecznie w miejscu pracy, to bardzo ważny aspekt zarówno dla pracownika jak i pracodawcy, ponieważ przekłada się to w dalszej perspektywie na indywidualne wyniki sprzedażowe przedstawiciela handlowego. Naszym handlowcom oferujemy elastyczne formy zatrudnienia, a umowa B2B je gwarantuje”- wyjaśnia Szymon Masło, Prezes Zarządu Neptun Energy.

Mit nr II: Zarobki handlowca oscylują na poziomie około 4000 złotych/netto

Jest to kolejny mit, ponieważ warto pamiętać, że handlowiec sam po części jest swoim sterem, żeglarzem i okrętem, a jego wynagrodzenie składa się najczęściej ze stałej pensji oraz dodatków finansowych w postaci prowizji sprzedażowej, premii uznaniowej czy benefitów pozapłacowych.

„Dużym zainteresowaniem cieszą się oferty pracy handlowca w branży OZE. Zarobki oscylować mogą nawet w okolicach 20 tysięcy miesięcznie. W naszej pracy liczy się zaangażowanie i chęć pracy z drugim człowiekiem” – mówi Szymon Masło Prezes zarządu Neptun Energy.

Mit nr III: Od przedstawiciela handlowego wymaga się doświadczenia w branży

Niekoniecznie. Każdy pracodawca indywidualnie ocenia kandydata na dane stanowisko, jeśli dostrzega w nim potencjał i uważa, że warto przeszkolić pracownika i nauczyć zawodu „od podstaw” po prostu to robi. Pamiętajmy, każdy kiedyś zaczynał, a nieoszlifowany diament z czasem staje się brylantem.

Mit nr IV: Niezbędne jest wykształcenie kierunkowe

Wszystko zależy w jakiej branży będziemy zatrudnieni, ponieważ pracując na stanowisku przedstawiciela farmaceutycznego bądź handlowca sprzedającego sprzęt do rehabilitacji często faktycznie w ofercie pracy pojawia się zapis dotyczący wymagania danego kierunku studiów np. fizjoterapii. Jest to spowodowane specyfiką sprzedaży danych produktów. Niemniej jednak w wielu przypadkach wykształcenie wyższe bądź wyższe kierunkowe nie jest wymagane.

Według Szymona Masło Prezesa Zarządu Neptun Energy przedstawicielem handlowym mogą być „Wszystkie osoby, które posiadają otwarty umysł i potrafią porozmawiać z drugim człowiekiem”

Mit nr V: Od przedstawiciela handlowego wymaga się doświadczenia w branży

Niekoniecznie. Każdy pracodawca indywidualnie ocenia kandydata na dane stanowisko, jeśli dostrzega w nim potencjał i uważa, że warto przeszkolić pracownika i nauczyć zawodu „od podstaw” po prostu to robi. Pamiętajmy, każdy kiedyś zaczynał, a nieoszlifowany diament z czasem staje się brylantem.

Mit nr VI: Przedstawicielem handlowym może być tylko osoba do 30 r.ż.

Absolutnie nie! Przedstawicielem handlowym może osoba niemalże w każdym wieku. Tak jak wspomnieliśmy na początku artykułu wiele osób z uwagi na pandemie Covid-19 było zmuszonych zmienić pracę, są to również osoby w dojrzałym wieku. Nie dyskryminuje się osoby ze względu na wiek, podczas wyboru pracownika przede wszystkim zwraca się uwagę na pożądane cechy w zawodzie niżeli na wiek.

Jak widać mitów dotyczących zatrudnienia na stanowisku przedstawiciela handlowego jest wiele, trzeba jednak zawsze zweryfikować informacje „uzyskane pocztą pantoflową” bądź te zamieszczone w Internecie.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Colliers: Friendshoring, nearshoring i reshoring – trend czy długofalowa strategia?

Barbasiewicz Jan_Colliers_com

Wydarzenia, które miały miejsce w ostatnich latach – pandemia i wybuch wojny w Ukrainie – przyspieszyły zmiany modelu gospodarki z globalnego na regionalny. Firmy, w obawie o bezpieczeństwo swoich łańcuchów dostaw, coraz częściej rozważają wdrożenie strategii friendshoringu1, nearshoringu2 czy reshoringu3, które mają zapobiec wystąpieniu zakłóceń czy zerwaniu kanałów logistycznych. Czy to chwilowy trend wynikający z obecnej sytuacji na świecie czy stała zmiana w planowaniu inwestycji przez firmy?

Spis treści:
Nie tylko Polska
Czy jesteśmy na to gotowi?
Sytuacji przyglądają się także deweloperzy

– Wydarzenia ostatnich lat przekonały inwestorów, że miejsce produkcji ma kluczowe znaczenie nie tylko dla kosztów prowadzenia działalności w krótkiej perspektywie, ale również dla stabilności rozwoju w długim okresie. Najpierw pandemia i związane z nią ograniczenia produkcyjne i logistyczne, a następnie rosyjska agresja na Ukrainę, doprowadziły do wzmocnienia trendu relokacji. W ostatnim czasie firmy poszukujące nowych lokalizacji zwracają większą uwagę na czynniki pozafinansowe. Ważnymi argumentami są stabilność, dostępność logistyczna oraz podobne spojrzenie na globalną politykę, a w tych aspektach Polska prezentuje się jako atrakcyjne miejsce do lokowania inwestycji – mówi Marcin Fabianowicz, Dyrektor Centrum Inwestycji, Polska Agencja Inwestycji i Handlu.

Atutem Polski jest także brak regulacji prawnych dotyczących szczególnego postępowania w przypadku relokacji. Oznacza to, że każda spółka chcąca rozpocząć działalność gospodarczą w Polsce jest traktowana jako nowy podmiot podlegający ogólnym przepisom prawa w tym zakresie.

Nie tylko Polska

Wśród firm, które zdecydowały się na relokację do Polski wymienić można m.in. Polpharmę, która, chcąc uniezależnić się od dostaw substancji wysoko aktywnych z Azji, rozpoczęła budowę nowoczesnej fabryki w Starogardzie Gdańskim, czy firmę MAN Truck & BUS, która przeniosła produkcję z Ukrainy do Polski (w polskiej fabryce w Starachowicach mają być produkowane wiązki elektryczne do projektu MAN NHMR). Warto jednak zaznaczyć, że nasz kraj nie jest jedynym kierunkiem relokowanych firm i konkuruje głównie z krajami Europy Środkowo-Wschodniej.

W listopadzie 2022 r. wiceminister rozwoju i technologii, Grzegorz Piechowiak, w rozmowie z PAP oznajmił, że w najbliższych miesiącach mają zapaść kolejne decyzje związane z przeniesieniem dużych zagranicznych firm z Ukrainy do Polski. Regionami, które cieszą się największym zainteresowaniem inwestorów i gdzie należy się spodziewać nowych inwestycji są województwa śląskie, dolnośląskie, łódzkie oraz lubuskie. Podkreślono jednak, że nasz kraj konkuruje o nowych inwestorów z Bułgarią, Rumunią, Czechami oraz Słowacją. W porównaniu do tych państw, Polska jest konkurencyjna pod względem cen energii, natomiast w przypadku kosztów pracy, przegrywamy np. z Rumunią i Bułgarią.

Czy jesteśmy na to gotowi?

– W 2022 r. do użytku oddano około 4,4 mln mkw. powierzchni przemysłowo-magazynowej, najwięcej w historii polskiego rynku, a w budowie jest kolejne 3,43 mln mkw. Powstające w Polsce nowoczesne obiekty magazynowe są atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów i popyt na nie wciąż jest wysoki. I chociaż miniony rok to gwałtowny wzrost czynszów, wysokie ceny paliw oraz materiałów budowlanych i kosztów finansowania – Polska na tle innych krajów europejskich wciąż pozostaje atrakcyjną lokalizacją – mówi Jan Barbasiewicz, Partner, Dział Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers.

Sytuacji przyglądają się także deweloperzy

Zjawisko friendshoringu ma duży potencjał i stale weryfikujemy nowe możliwości współpracy. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna – w pierwszych miesiącach wojny spływało bardzo dużo zapytań o powierzchnię od firm, których działalność została zakłócona. Gdy doszło do względnej stabilizacji na froncie, przedsiębiorstwa znalazły swój azyl przede wszystkim w zachodniej Ukrainie, a potencjał tej części kraju wzrósł szczególnie w dobie wewnętrznej migracji, ponieważ przybyła tam znaczna część uchodźców – mówi Michał Samborski, Head of Development w Panattoni.

– Ze strony ukraińskich firm odnotowaliśmy wiele zapytań dotyczących magazynów położonych w Polsce południowo-wschodniej. Ostatecznie nie przełożyły się one na konkretne umowy najmu. Zauważyliśmy jednak, że wiele polskich firm podjęło współpracę z partnerami z Ukrainy. W przyszłości tego typu kooperacja może zaowocować tym, że przedsiębiorcy z Ukrainy zdecydują się na zakładanie oddziałów w Polsce – stwierdza Marzena Taube, Regional Leasing Director w 7R.

Według informacji przekazanych przez Polsko-Ukraińską Izbę Gospodarczą, Polska jest głównym miejscem przenoszenia się przedsiębiorstw.

– Obserwujemy stabilność w kontekście liczby relokacji. Zmiana trendu będzie zależeć w pierwszej kolejności od czasu trwania i charakteru konfliktu wojennego. Sądzimy, że nawet po zakończeniu działań wojennych relokacje będą utrzymywać się na stałym poziomie – uważa Roman Dryps, Dyrektor Operacyjny w Centrum Doradztwa Biznesowego Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

1 Polega na lokowaniu zakładów produkcyjnych w krajach o wspólnych wartościach, które współpracują ze sobą politycznie i militarnie. Termin ten po raz pierwszy został użyty w kwietniu 2022 r. podczas jednego z przemówień amerykańskiej ekonomistki Janet Yellen, sekretarza skarbu w gabinecie Joego Bidena. Dziś to jeden z najczęściej używanych terminów dot. regionalizacji, które pojawiają się w mediach po wybuchu wojny w Ukrainie.
2 To strategia lokowania produkcji bliżej kraju macierzystego, do państw zbliżonych kulturowo. Wzrostu popularności należy doszukiwać się tuż po pierwszych lockdownach spowodowanych pandemią COVID-19.
3 Strategia wykorzystywana w dojrzałych przedsiębiorstwach, które po ulokowaniu zakładów produkcyjnych w innych krajach, po pewnym czasie postanawiają przenieść je z powrotem do kraju macierzystego.


Źródło: Colliers.

Nieruchomość komercyjna Centrum Bawełnianka w Bełchatowie na pełnej fali

Bawełnianka_wizualizacja

Nieruchomość komercyjna Centrum Bawełnianka w Bełchatowie na pełnej fali. Pod koniec kwietnia br. centrum zostało otwarte.

Inwestorem Galerii Handlowej Bawełnianka w Bełchatowie jest firma GBB Invest sp. z o.o., której większościowym udziałowcem jest spółka TG Capital Sp. z o.o., należąca do holdingu finansowego działającego głównie w branży deweloperskiej oraz inwestycyjna spółka RM Investments Sp. z o.o., działająca na rynku nieruchomości. Wynajem prowadzi międzynarodowa firma Cushman&Wakefield. Za nadzór inwestorski nad komercjalizacją obiektu odpowiada firma Mallson Polska.

Centrum handlowe jest zlokalizowane w historycznym centrum miasta, na terenie dawnych Bełchatowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego. Miejsce, które przez wiele lat było sercem Bełchatowa, teraz zyskało zupełnie nowe oblicze.
Do dyspozycji klientów oddana jest największa w mieście strefa gastronomiczna w unikalnym – industrialnym stylu oraz komfortowy parking na 700 miejsc. W centrum znajdują się też liczne sklepy handlowe.

mat.pras.

Stare nieruchomości inwestycyjne – burzyć czy przekształcać?

Karolina Hytros_Technical_AY

Starsze budynki ustępują miejsca nowym, trend ponownego zagospodarowywania działek w centrach dużych miast w Polsce nasila się. Co więcej, w planach są nie tylko nowe projekty deweloperskie, powstające po wyburzeniach, ale również przekształcanie istniejących biurowców w projekty mieszkaniowe, w tym w formule PRS.

Spis treści:
Grunty inwestycyjne na wagę złota
W Warszawie coraz więcej wyburzeń
Miasta regionalne nie zostają w tyle
Opcja bez wyburzania
Zapas obciążenia
Sufity wyżej
Kwestie doświetlenia
Zamknięte okna
Największe wyzwania
Podsumowanie

Ogromny popyt na rynku najmu mieszkań w Polsce, a także sukcesywny wzrost stawek czynszowych przy sporym deficycie lokali, zachęca inwestorów do realizacji kolejnych projektów w formule wynajmu instytucjonalnego (PRS). Rozwojowi tego typu inwestycji sprzyja też paradoksalnie sytuacja geopolityczna i makroekonomiczna, w tym sytuacja w Ukrainie, która generuje kolejnych, potencjalnych najemców. Przede wszystkim jednak, polski rynek wciąż stwarza możliwość uzyskania wyższych stóp zwrotu z inwestycji niż rynek zachodnioeuropejski.

W 2022 roku, jak obliczają eksperci Avison Young, wartość zamkniętych transakcji można było szacować na 150 mln euro, a narastająco od 2014 roku wynik zamknął się na poziomie 325 mln euro. Jednak to wartość transakcji typu forward funding odzwierciedla prawdziwą dynamikę tego sektora. Tylko w latach 2021–2022, według analiz Avison Young, wyniosła ona 700 mln euro.

Z zapowiedzi inwestorów wynika, że w planach na najbliższe lata jest budowa kolejnych ~ 25 000 mieszkań na wynajem w Polsce. Inwestycje PRS powstają głównie w największych miastach w kraju, a 40% z 12,5 tys. mieszkań w aktywnych obecnie zasobach PRS znajduje się w Warszawie. W budowie jest ponad 13 tys. lokali, z których około 4,5 tys. ma zostać oddanych w tym roku. To wciąż mało w stosunku do zapotrzebowania.

Grunty inwestycyjne na wagę złota

Poważną blokadą rozwoju inwestycji mieszkaniowych jest deficyt dostępnych gruntów w atrakcyjnych obszarach największych, polskich miast. Inwestorzy poszukują więc alternatywnych rozwiązań, czyli pozyskiwania parceli ze starszymi budynkami, które mogą przystosować do nowych funkcji albo wyburzyć. Na rynku nasila się trend związany z konwersjami nieruchomości.

Plusem inwestycji opartych na wyburzeniach lub modernizacji istniejących obiektów są krótsze procedury administracyjne, nie wymagające uzgodnień drogowych oraz partycypowania w budowie okolicznej infrastruktury.

– Wzrasta liczba zapytań o analizy dotyczące możliwości adaptacji istniejących obiektów komercyjnych na nowe funkcje. W takich przypadkach nasz zespół ocenia m.in. poziom rentowności inwestycji, rozważając warianty wyburzenia starszych biurowców oraz przekształcenia ich w PRS-y. Planując takie działania, inwestorzy poszukują atrakcyjnie położonych budynków biurowych, bardzo dobrze skomunikowanych, z bogatą ofertą gastronomiczną i usługową w okolicy. Analiza rentowności inwestycji wskazuje kierunek dalszych działań inwestora. Budynki biurowe, zużyte funkcjonalnie i technicznie, generują niższe przychody i są mniej atrakcyjne dla najemców niż nowoczesne biurowce odpowiadające dodatkowo wymogom ESG. Z tego powodu często bardziej opłacalne jest rozważenie nowej funkcji budynku, dostosowanie lub wyburzenie i realizacja produktu dostosowanego do potrzeb rynku. – mówi Monika Bronicka, Head of Valuation and Advisory w Avison Young.

W Warszawie coraz więcej wyburzeń

Gołym okiem widać, że wyburzeń budynków komercyjnych jest w Polsce coraz więcej. Wartość starszych obiektów posadowionych na atrakcyjnych gruntach miejskich jest często niższa niż działek niezabudowanych. Inwestorzy decydują się na zakup takich nieruchomości szczególnie chętnie, gdy możliwe jest uzyskanie pozwolenia na realizację nowoczesnego obiektu o większej powierzchni użytkowej. Do zmian i modernizacji nieruchomości motywują też rygorystyczne standardy ESG i konieczność dostosowania kilkudziesięcioletnich budynków do przyjętych obecnie norm środowiskowych, związanych ze zrównoważonym rozwojem, jak również chęć obniżania ich kosztów utrzymania i użytkowania.

Uczestnicy rynku zastanawiają się, jak dużo będzie wkrótce wyburzeń, skoro z krajobrazu Warszawy znikają nawet obiekty dwudziestokilkuletnie, m.in.

–  Atrium International z 1995 roku zostanie zastąpiony przez ponad 130-metrowy wieżowiec Upper One oraz 55-metrowy hotel

– Empark Mokotów Business Park jest przebudowywany przez Echo Investment i częściowo zostanie zastąpiony nowymi budynkami mieszkaniowymi

– niedokończony biurowiec EuRoPol Gazu już jest rozbierany, Dom Development zabuduje ten obszar budynkami mieszkaniowymi

– Multikino Ursynów (budynek z 1999 roku) zostało pozyskane przez GH Development z Belgii; nowy właściciel zapowiedział w tym miejscu powstanie wielofunkcyjnej zabudowy z około 300 mieszkaniami

Miasta regionalne nie zostają w tyle

Inwestycję z wyburzeniem w tle Echo Investment przygotowuje również w Łodzi. Przy ulicy Kilińskiego 127, w miejscu starej kamienicy inwestor jest w trakcie realizacji budynku o funkcji mieszkaniowo-hotelowej. Znajdzie się w nim około 290 lokali mieszkalnych na wynajem krótkotrwały bądź abonamentowy.

Strabag Real Estate z kolei uzyskał możliwość budowy 40 tys. mkw. powierzchni w miejscu przeznaczonej do rozbiórki galerii Plaza w Krakowie, gdzie planuje realizację projektu wielofunkcyjnego.

Z mapy Wrocławia zniknął z kolei dawny biurowiec Impela, który stał przy ulicy Ślężnej. W tym miejscu Develia rozpoczęła budowę osiedla mieszkaniowego z lokalami usługowymi.

A to zaledwie niektóre projekty wyburzeń i nowych realizacji w polskich miastach regionalnych.

Opcja bez wyburzania

Alternatywą dla wyburzania jest przekształcenie istniejących budynków i zmiana ich funkcji. Takie działanie jest z pewnością bardziej ekologiczne, ponieważ ślad węglowy przy wyburzeniach i budowaniu nowych obiektów jest znacznie wyższy.

Zespół doradców technicznych Avison Young miał okazję już kilkukrotnie analizować budynki biurowe pod kątem przekształcenia ich w obiekty o funkcji mieszkalnej, bez konieczności wyburzania.

Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne, zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi, z pewnością znacznie łatwiej jest zmienić funkcję użytkową biurowców na mieszkalną niż odwrotnie.

Zapas obciążenia

Wychodząc od projektowanej konstrukcji i przyjmowanych obciążeń użytkowych, zgodnie z normą PN-EN 1991-1-1 dla budynków mieszkalnych, zalecane jest przyjmowanie obciążenia 2kN/mkw gdzie w budynku biurowym przyjmuje się obciążenie 3kN/mkw. W związku z tym przy zmianie użytkowania mamy zapas obciążenia dla stropów, który może zostać dowolnie wykorzystany.

Sufity wyżej

Zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi, minimalna wysokość pomieszczeń przeznaczonych do pracy dla więcej niż 4 osób wynosi 3 metry, natomiast minimalna wysokość dla pomieszczeń mieszkalnych wynosi 2,5 metra. Planowane mieszkania mogą być zatem wyższe, co jest pożądane na rynku, ale też zapewnia więcej miejsca na rozprowadzenia instalacji podstropowych.

Kwestie doświetlenia

– Jedną z trudności, jakie daje się zaobserwować pod względem technicznym, są gabaryty budynków biurowych. Biurowce w większości posiadają powierzchnie typu open space, które są doświetlane za pomocą przeszkleń rozciągających się praktycznie na całą wysokość i szerokość elewacji. W przypadku wydzielenia pomieszczeń mieszkalnych, przy planowaniu należy wziąć pod uwagę możliwości aranżacyjne pomieszczeń, aby spełniały warunki techniczne między innymi dla odpowiedniego oświetlenia dziennego w stosunku powierzchni okien do powierzchni podłogi 1:8. Zmiany aranżacyjne wymagają ścisłego oraz przemyślanego podejścia, aby mieszkanie było jednocześnie funkcjonalne oraz odpowiednio oświetlone. – analizuje Przemysław Kłopocki, Project Manager (Aspekty Budowlane), Technical Advisory & Project Management w Avison Young.

Obecne normy dla współczynników przenikania przegród zewnętrznych były wielokrotnie zaostrzane na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Przy planowaniu zmiany funkcji użytkowej istniejącego budynku biurowego, który zawiera znaczne przeszklenia, należy wziąć pod uwagę ewentualną konieczność ich redukcji bądź modernizacji, aby budynek był w jak najmniejszym stopniu energochłonny ze względu na straty energii przez przegrody zewnętrzne.

Zamknięte okna

Przy planowaniu zmiany użytkowania z funkcji biurowej na mieszkalną należy wziąć pod uwagę, że w wielu istniejących biurowcach okna są nieotwieralne, co powoduje konieczność zastosowania wentylacji mechanicznej.

Kwestie wentylacji można rozwiązać przez częściowe zaadaptowanie istniejących systemów, które powinny pokrywać potrzeby przyszłych mieszkańców ze względu na przewidywane mniejsze zagęszczenie budynku.

Największe wyzwania

– Najbardziej problematyczne staje się dostosowanie do pozostałych potrzeb sanitarnych. – komentuje Karolina Hytroś, Project Manager (Instalacje Sanitarne), Technical Advisory & Project Management w Avison Young. – Biurowce często charakteryzują się jednym węzłem sanitarnym umiejscowionym w trzonie budynku i konieczne jest rozbudowanie instalacji o liczne nowe piony zasilające łazienki i kuchnie w lokalach mieszkalnych. Ponadto, system ogrzewania i chłodzenia oparty jest zazwyczaj o systemy freonowe lub glikolowe wykorzystujące klimakonwektory, których ponowne wykorzystanie może być problematyczne w nowym podziale funkcjonalnym pięter.

– Dostosowania wymaga również instalacja elektryczna; konieczna jest rozbudowa instalacji teletechnicznych, umożliwiających odbiór telewizji, dostęp do Internetu, sprawną kontrolę dostępu. – dodaje Kamil Olechniewicz, Project Manager (Instalacje Elektryczne), Technical Advisory & Project Management w Avison Young.

Z uwagi na bezpieczeństwo pożarowe, zwykle konieczna jest implementacja systemu sygnalizacji pożaru w rozszerzonym, jak na przeznaczenie mieszkaniowe, zakresie. Jednak takie niedogodności w żadnym stopniu nie uniemożliwiają przystosowania budynku do użytkowania.

Podsumowanie

Zmiana sposobu użytkowania z funkcji biurowej na mieszkalną pod względem technicznym nie powinna być w wielu przypadkach problematyczna. Należy mieć na uwadze, że często będzie trudne utrzymanie odpowiedniego nasycenia obiektu Powierzchnią Użytkową Mieszkalną (PUM), co może powodować mniejszy stopień opłacalności inwestycji w porównaniu do obiektu typowo wielorodzinnego, przy planowaniu którego każdy metr nieruchomości wykorzystywany jest niemal w 100%.

– Warto jednak mieć na uwadze, że starsze budynki biurowe znacząco odbiegają standardem od nowoczesnych i energooszczędnych biurowców klasy A. Pod tym kątem przystosowanie ich do funkcji mieszkalnej może być bardziej opłacalne niż dalsze utrzymywanie coraz mniej atrakcyjnej i trudniejszej do wynajęcia przestrzeni biurowej. – komentuje Tomasz Daniecki, Director, Head of Technical Advisory w Avison Young.

Szczególnie, że starsze biurowce zwykle znajdują się w dobrze skomunikowanych lokalizacjach, co z punktu widzenia mieszkańca jest w wielu przypadkach kluczowym aspektem przy wyborze miejsca zamieszkania. Takie lokalizacje często wpisują się w koncepcję „15-minutowego miasta”, która w ostatnim czasie ponownie cieszy się coraz większą popularnością.

Źródło: Avison Young.

Przybywa mieszkań w sektorze PRS

LifeSpot, Warszawa - Pustelnicka

Pod koniec ubiegłego roku na rynku PRS znajdowało się ponad 10 600 mieszkań – to wzrost aż o 40 proc. w relacji r./r. Sektor wynajmu instytucjonalnego wyraźnie zyskuje na znaczeniu, co wynika m.in. z rosnącej liczby osób poszukujących alternatywy dla klasycznego najmu lub zakupu mieszkania.

Pierwsze nieruchomości dostępne w ramach najmu instytucjonalnego pojawiły się w Polsce sześć lat temu, tj. w 2015 roku. Jednak głośniej zrobiło się o nich dopiero w ostatnim czasie ze względu na rosnącą popularność tego segmentu. Pod koniec 2022 r. na rynku PRS znajdowało się już ponad 10 600 mieszkań dostępnych na wynajem. Stanowiło to tym samym wzrost o 40 proc. w relacji rok do roku – wynika z raportu opracowanego przez firmę doradczą Knight Frank i kancelarię Dentons. Dane wskazują jednoznacznie, że ta nisza rynkowa nieustannie się rozwija, jednak w dalszym ciągu jest na stosunkowo wczesnym etapie funkcjonowania – stanowi około 1 proc. całego obecnego sektora najmu. Według badania DLA Piper i Savills pod koniec 2022 r. wartość transakcji przeprowadzonych na polskim rynku PRS wyniosła 1,8 mld euro. Co istotne, segment ten rośnie również za granicą. Według szacunków firmy Savills w zeszłym roku w 12 krajach europejskich w PRS zainwestowano ponad 92 mld euro, czyli o 79 proc. więcej niż rok wcześniej i o 120 proc. więcej niż wynosi średnia z pięciu lat.

– Polski kontekst gospodarczo-polityczny to element szerszej dyskusji o rodzimym rynku mieszkaniowym. Silny popyt na wynajem w największych miastach jest dotychczas naprawdę niespotykany i nie zanosi się, żeby ten trend miał ulec zmianie. Firmy obecne na rynku PRS starają się więc optymalnie odpowiadać na bieżące potrzeby rynku. Wybór tego segmentu może być odpowiedni np. dla osób nieposiadających zdolności kredytowej na tyle wysokiej, by zakupić mieszkanie na własność. Najem instytucjonalny to dla nich tym samym ciekawa alternatywa, przede wszystkim pozbawiona niepewności związanej z “klasycznym” wynajmem od osób prywatnych – mówi Magdalena Rybicka, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu LifeSpot.

Źródło: Prime Time PR.

Handlowa nieruchomość komercyjna Korona we Wrocławiu na stabilnym kursie

Centrum Korona_2023

Handlowa nieruchomość komercyjna Korona we Wrocławiu na stabilnym kursie. Z dobrymi wynikami odwiedzalności, z nowymi udogodnieniami dla klientów oraz rozrywką na najwyższym poziomie dzięki drugiej w Polsce sali kinowej ScreenX w Cinema City. Centrum Handlowe Korona we Wrocławiu udowadnia, że jest dobrym i stabilnym miejscem do prowadzenia biznesu oraz stale zabiega o zaspokajanie potrzeb swoich klientów.

Wrocławskie Centrum Korona to jedno z pierwszych wielofunkcyjnych centrów handlowych w Polsce, o powierzchni całkowitej 40 000 m2 oraz z blisko 800 tys. potencjalnych klientów w strefie zasięgu do 45 minut jazdy samochodem. Jak pokazały badania rynkowe1, Centrum może pochwalić się wysokim udziałem lojalnych klientów, jak i zdecydowanie najwyższym na tle konkurencji wskaźnikiem rozpoznawalności obiektów handlowych we Wrocławiu.

W pierwszym kwartale 2023 roku Korona zanotowała dwucyfrowy wzrost frekwencji YTD w stosunku do 2022 roku. Osiągnięte wyniki potwierdzają, że Centrum Korona cieszy się ugruntowaną pozycją na rynku wrocławskich centrów handlowych i poszerza grono swoich klientów. Nową grupą docelową o istotnym potencjale zakupowym centrum są klienci z Ukrainy. Według danych Urzędu Miasta Wrocławia2, we Wrocławiu przebywa obecnie nawet 150 000 obywateli Ukrainy. Strategia marketingowa Korony uwzględnia w swoich założeniach tę nową grupę klientów. Centrum prowadzi komunikację dwujęzyczną organizowanych eventów, a wyniki pokazują, że obywatele Ukrainy mieszkający we Wrocławiu stanowią nawet 20-30% uczestników organizowanych akcji marketingowych.

Funkcjonujące od wielu lat Centrum Korona zdobyło serca Wrocławian, czego potwierdzeniem jest wysoki udział lojalnych klientów, którzy chętnie wracają do naszego centrum. Dbamy o rozwój oferty handlowej na bieżąco śledząc zmieniające się oczekiwania konsumentów. Regularnie wprowadzamy do centrum nowe marki, na przestrzeni ostatnich miesięcy do grona najemców dołączyli Komputronik oraz Wasabi Sushi. Konsekwentnie realizowana strategia marketingowa pokazuje, że pomimo obecności na bardzo konkurencyjnym rynku, można odnosić sukcesy” – mówi Justyna Podpora, Asset Manager, Cromwell Property Group, właściciel Centrum Handlowego Korona.

1     Badania rynkowe Klienci CH Korona, GFK Polonia, 2020
2 https://www.portalsamorzadowy.pl/finanse/ukraincy-stali-sie-mieszkancami-polskich-miast-ile-to-kosztuje,444225.html

materiał prasowy

Deweloper Develia ukończył I etap inwestycji Aleje Praskie w Warszawie

AP I 1
Deweloper Develia ukończył I etap inwestycji Aleje Praskie w Warszawie.

Develia otrzymała pozwolenie na użytkowanie I etapu inwestycji Aleje Praskie w stolicy. W ramach tej fazy osiedla, realizowanego na warszawskim Grochowie powstało 110 lokali mieszkalnych i 11 usługowych. Wszystkie lokale zostały już sprzedane.
Projekt Aleje Praskie to flagowa inwestycja Develii w Warszawie – w rejonie ulic Podskarbińskiej, Drwęckiej i Makowskiej. Docelowo w ramach inwestycji ma powstać blisko 1600 mieszkań. Obecnie w sprzedaży znajdują się trzy kolejne etapy osiedla, na które składa się w sumie 580 lokali – od funkcjonalnych kawalerek po przestronne, 4-pokojowe apartamenty. Część z nich będzie gotowa do odbioru jeszcze w tym roku.

SAVILLS: Zacierają się różnice w kosztach najmu tradycyjnego biura i powierzchni flex w Sydney i Singapurze

Jarosław Pilch_Savills_2020_2_low res

Z analiz międzynarodowej firmy doradczej Savills wynika, że koszty wynajęcia powierzchni coworkingowej dla 10 pracowników w Sydney i Singapurze są odpowiednio tylko o 14% i 19% niższe niż w przypadku tradycyjnego biura. Dla porównania, w Bombaju i Hongkongu są one niższe odpowiednio o 63% i 60%.

W ramach globalnego programu badawczego Impacts Savills przeanalizował koszt abonamentu w centrum coworkingowym i efektywny czynsz netto za wynajem tradycyjnego biura o wysokim standardzie dla firmy zatrudniającej 10 pracowników w 16 miastach na całym świecie. Okazuje się, że powierzchnia coworkingowa jest średnio o 40 proc. tańsza od tradycyjnej, aczkolwiek zauważalne jest znaczne zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi lokalizacjami. Najmniejsze różnice w kosztach wynajmu powierzchni coworkingowej i tradycyjnego biura można zaobserwować w Sydney, Singapurze, Amsterdamie i Paryżu, natomiast najtańsze coworki względem tradycyjnej powierzchni biurowej oferują Bombaj, Hongkong, Los Angeles i Madryt. Jak podaje Savills, w ujęciu kosztowym najniższe abonamenty w centrach coworkingowych można znaleźć w Bombaju, Madrycie, Szanghaju, Amsterdamie i Los Angeles, natomiast najdroższymi lokalizacjami są Nowy Jork i Londyn.

Powierzchnia coworkingowa może pełnić różne funkcje i często stanowi przystępną cenowo alternatywę dla małych i średnich przedsiębiorstw. Również dla startupów, ponieważ umożliwia im inwestowanie we własny rozwój zamiast ponoszenia kosztów związanych z najmem czy inwestycją w aranżację powierzchni biurowej. Każdy dojrzały rynek biurowy posiadający duże grono startupów i scaleupów powinien mieć zróżnicowaną ofertę cenową, ale z naszej analizy wynika, że w niektórych lokalizacjach różnice pomiędzy powierzchnią coworkingową i tradycyjną są niewielkie jeśli weźmiemy po uwagę wszystkie koszty otwarcia biura. To stwarza nowe wyzwania dla niektórych firm, które będą zmuszone wybierać tańsze biura na obrzeżach miast. Ważna jest odpowiednia równowaga, ponieważ małe i średniej wielkości firmy często stanowią siłę napędową szerszego ekosystemu gospodarczego” – komentuje Cal Lee, dyrektor platformy Workthere na świecie, ekspert ds. elastycznych powierzchni biurowych w Savills.

Obserwujemy przypadki wykorzystywania funduszy publicznych i angażowania prywatnych inwestorów do oferowania tańszej, dotowanej powierzchni biurowej. Tego typu rozwiązania są bardzo potrzebne miastom, aby mogły one zapewnić przystępną cenowo ofertę wspierającą funkcjonowanie lokalnych gospodarek. Wielu właścicieli tradycyjnych biurowców już oferuje elastyczną powierzchnię biurową lub biura serwisowane w swoich budynkach, ponieważ dostrzegają ich rosnącą atrakcyjność dla najemców i dodatkową energię, którą mogą wnieść do ekosystemu biznesowego. To jednak przyczyniło się do zmniejszenia się różnic w wysokości kosztów najmu pomiędzy tymi dwoma rodzajami powierzchni biurowej przy jednoczesnym zacieraniu się granic pomiędzy nimi” – dodaje Jeremy Bates, dyrektor ds. rynków najmu w regionie EMEA, Savills.

Na polskim rynku również obserwujemy, że właściciele budynków coraz śmielej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom mniejszych najemców. Przewidujemy, że w nadchodzących latach posiadanie operatora flex w nowoczesnych budynkach biurowych stanie się nie tylko pożądane, ale i konieczne. Pozwoli to na restrukturyzację portfela najmów poprzez konsolidację mniejszych umów w ramach jednej współdzielonej przestrzeni dając im czas na rozwój i uwolnienie powierzchni dla większych organizacji. Patrząc na koszty najmu powierzchni flex w centrum Warszawy, jest ona porównywalna przy zawieraniu 3-letniej tradycyjnej umowy najmu biura o powierzchni 300-400 m kw., przy założeniu, że najemca musiał również wnieść wkład finansowy w jej aranżację, wyposażenie sal konferencyjnych, sprzęt biurowy i kuchenny oraz zatrudnić kogoś do obsługi recepcji” – dodaje Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy w Savills, który stoi również na czele Workthere w Polsce.

Źródło: Savills.

Lafarge w Polsce uzyskał Deklarację Środowiskową Typu III EPD

Grafika_Lafarge Polska_2

Lafarge, producent innowacyjnych i zrównoważonych rozwiązań budowlanych, należący do Grupy Holcim, uzyskał Deklarację Środowiskową Typu III EPD (ang. Environmental Product Declaration) dla niskoemisyjnych cementów i betonów produkowanych w Polsce.

 

Dokumentacja została wydana przez Instytut Techniki Budowlanej.
To kolejny ważny krok w zielonej transformacji firmy, który zapewnia wykonawcom dostęp do certyfikowanych, niskoemisyjnych materiałów dla zrównoważonego budownictwa.

Uzyskanie deklaracji EPD przez Lafarge na cementy i betony niskoemisyjne jest odpowiedzią na oczekiwania rynkowe związane z bardziej ekologicznym podejściem do budownictwa. Deklaracje EPD zawierają informacje o oddziaływaniu materiałów budowlanych na środowisko, są oparte na normie EN 15804 i zweryfikowane przez zewnętrznego audytora.

Dzięki deklaracji EPD klienci, używający materiałów Lafarge, mają wiedzę o ich śladzie węglowym, wpływie na środowisko oraz o tym, jakie zasoby naturalne zostały zużyte przy ich produkcji. Na tej podstawie mogą m. in. dokonać oceny całego cyklu życia budynku lub budowli (eng. LCA – Life Cycle Assesment). Pozwoli to już na etapie projektu planować w sposób zrównoważony i trwały, z myślą o przyszłych emisjach, które powstaną w fazie eksploatacji. Poza tym wykorzystywanie cementów i betonów z deklaracją środowiskową typu III zwiększa liczbę punktów w procesie zielonej certyfikacji budynków w zakresie certyfikacji BREEAM oraz LEED. Co więcej, wykorzystując materiały z potwierdzoną wartością śladu węglowego, klient może również uzyskać deklaracje EPD na swoje własne produkty – mówi Dariusz Kuryś, Segment Marketing Manager Lafarge w Polsce.

Źródło: Lafarge.

Develia z nową inwestycją Bochenka Vita w Krakowie

Bochenka_Vita

Develia z nową inwestycją Bochenka Vita w Krakowie.

Develia, jedna z największych firm deweloperskich w Polsce, rozpoczęła budowę projektu Bochenka Vita na krakowskim Podgórzu Duchackim. W ośmiopiętrowym budynku o kaskadowej architekturze znajdzie się 140 funkcjonalnych mieszkań w różnych metrażach. Mocną stroną inwestycji jest m.in. rozbudowana infrastruktura lokalna. Znajdzie się tam również lokal przeznaczony na publiczny żłobek lub przedszkole.
Nabywcy będą mogli wybrać od 27-metrowych kawalerek po 94-metrowe lokale
4-pokojowe. Wszystkie posiadają balkony, tarasy lub ogródki.

Bochenka Vita to nasza nowa inwestycja, którą kupiliśmy od innego dewelopera. Dzięki temu, że nabyliśmy ją z prawomocnym pozwoleniem na budowę, mogliśmy od razu przystąpić do realizacji. Generalnym wykonawcą jest firma TK BUD, a za projekt architektoniczny odpowiada Biuro Projektów Lewicki Łatak. Jej ukończenie planowane jest na koniec 2024 roku. W ramach tego projektu powstanie między innymi przestronny lokal, który przekażemy Gminie Kraków na cele edukacji publicznej, a w ramach wsparcia lokalnej infrastruktury, w porozumieniu z Zarządem Dróg Miejskich zbudujemy chodnik przy ul. Spornej. Realizacja tych udogodnień podniesie komfort życia nie tylko samych nabywców, ale również mieszkańców całej okolicy mówi Mariusz Poławski, wiceprezes Develia S.A.

REDKOM Development podpisał umowę najmu powierzchni w nieruchomości komercyjnej Ozimska Park ze szwedzką siecią multimarketów

Ozimska Park

REDKOM Development podpisał umowę najmu powierzchni w nieruchomości komercyjnej Ozimska Park ze szwedzką siecią multimarketów – JULA.

REDKOM Development podpisał umowę najmu powierzchni w Ozimska Park ze szwedzką siecią multimarketów dla majsterkowiczów, profesjonalistów i wszystkich osób aktywnych – JULA.
Całkowita powierzchnia najmu po przebudowie parku handlowego wyniesie blisko 18 000 mkw, z miejscem na działalność dla ponad 30 punktów handlowych i usługowych. Otwarcie odnowionego obiektu zaplanowane jest na IV kwartał br.
Generalnym Wykonawcą inwestycji jest Daldehog. Za wynajem powierzchni odpowiada Mallson oraz JLL, natomiast za nadzór nad komercjalizacją – Scallier.

– To niezwykle dobra wiadomość, że JULA dołączyła do najemców Ozimska Park. Tym bardziej, że będzie to pierwszy sklep sieci w mieście i województwie. Już pod koniec bieżącego roku mieszkańcy będą mogli zrobić w nim zakupy. Jednocześnie prowadzimy zaawansowane rozmowy z kolejnymi firmami zainteresowanymi najmem powierzchni handlowej w Ozimska Park – zaznacza Łukasz Komierowski, prezes REDKOM Development.

mat.pras.

Resi Capital S.A. zaprasza na Dni Otwarte inwestycji Quorum Apartments we Wrocławiu

3fe1f482970dbf5f40071bd573dd38ee

Resi Capital S.A. zaprasza na Dni Otwarte inwestycji Quorum Apartments we Wrocławiu.

Resi Capital S.A., spółka mieszkaniowa Cavatina Group, zaprasza na Dni Otwarte w swojej inwestycji Quorum Apartments na wrocławskim Szczepinie. W dniach 16 i 17 czerwca 2023 roku będzie można nie tylko zobaczyć postępy budowy i porozmawiać z doradcą. Osoby zainteresowane nabyciem mieszkania będą mogły również skorzystać z oferty specjalnej przygotowanej przez dewelopera.
Na Dni Otwarte Resi Capital zaprasza do swojego biura sprzedaży w Quorum D, przy ul. Gen. Sikorskiego 26. Inwestycję można odwiedzić w najbliższy piątek od godz. 10:00 do 18:00 lub w sobotę od godz. 10:00 do 16:00.

Źródło: Resi Capital S.A.

Nieruchomość komercyjna Gemini Park Tarnów ze stabilnym poziomem najemców

dieter-de-vroomen-452887-unsplash
Nieruchomość komercyjna Gemini Park Tarnów ze stabilnym poziomem najemców.

Nieruchomość komercyjna Gemini Park Tarnów to największe centrum handlowe w regionie. Centrum umacnia swoją silną pozycję na lokalnym rynku retail. Umowy najmu przedłużyło w ostatnim czasie siedem znanych i popularnych w Polsce marek – Hebe, 50style, Sizeer, Intmissimi, Calzedonia, Coral Travel i Ryłko. Prolongaty umów najmu obejmują łącznie około 1200 m kw. GLA.
Swój wysoki potencjał Gemini Park Tarnów zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobrej lokalizacji i popularności wśród klientów, którzy cenią szeroką, unikalną ofertę sklepów i usług – wiele marek dostępnych na lokalnym rynku jest obecnych wyłącznie w tym centrum handlowym.

– Stale realizujemy i utrzymujemy strategię lidera rynku z naciskiem na najlepszą ofertą modową w regionie. Przedłużenie umów najmu z kolejnymi markami z tego segmentu znacznie umacnia i stabilizuje naszą ofertę. Procentuje również nasze zaangażowanie w budowanie trwałych relacji z najemcami – stawiamy na współpracę, wspieramy ich rozwój, oferujemy wsparcie marketingowe i działania mające na celu zwiększenie ich widoczności w przestrzeni centrum handlowego. Warto podkreślić, że Gemini Park Tarnów znajduje się w wąskim gronie centrów handlowych, które są całkowicie skomercjalizowane. Tym bardziej cieszy nas, że w ofercie centrum w dalszym ciągu będą znajdować się znane i lubiane marki – mówi Zbigniew Nowak, Dyrektor Gemini Park Tarnów.

mat.pras.

Monday Development: 90 proc. kupujących mieszkania w Poznaniu stanowią klienci gotówkowi

Iwona Chmielewska

Ubiegłoroczne spowolnienie na rynku deweloperskim w dużej mierze związane było z mniejszą dostępnością kredytów hipotecznych i przełożyło się na dominację klientów gotówkowych. W przypadku Poznania ich szczególnie duże znaczenie nie było nowością. Tu od wielu lat udział osób, które przy zakupie mieszkania korzystają przede wszystkim z własnych środków, jest większy niż w innych częściach kraju. Mniejsze uzależnienie od dostępności kredytów przekłada się m.in. na stabilność tego rynku.

Rynek poznański to piąty co do wielkości rynek mieszkaniowy w Polsce, który wciąż się rozwija. Bez wątpienia jest to miasto z dużym potencjałem. Nie bez przyczyny mówi się, że w stolicy Wielkopolski bije technologiczne serce Polski, tu mają swoje siedziby znane koncerny. Ogromną siłą napędową miasta jest duża liczba specjalistów IT – przynajmniej 7 uczelni wyższych prowadzi kierunki kształcenia związane z informatyką. To właśnie dzięki swojemu akademickiemu charakterowi, Poznań przyciąga młodych ludzi, którzy mają tu szerokie możliwości edukacyjne oraz późniejszego rozwoju zawodowego.

Z naszych obserwacji wynika, że po zakończeniu studiów i zdobyciu stabilnego zatrudnienia, sporo osób decyduje się na stałe pozostać w Poznaniu. Ta grupa często poszukuje mieszkań w dobrych lokalizacjach. Akademicki charakter Poznania ma również znaczenie dla inwestorów, którzy kupują mieszkania, a później wynajmują je studentom. Poznański biznes i prosperity gospodarcze regionu także mają wpływ na rynek mieszkaniowy: sporo jest w okolicy przedsiębiorstw oferujących atrakcyjne warunki zatrudnienia, dzięki czemu dobrze się tu mieszka i żyje – mówi Iwona Chmielewska, Dyrektor Zarządzająca Monday Development.

Źródło: Monday Development.

Inwestycja komercyjna mixed-use Magazyn Bawełny z certyfikatem BREEAM na poziomie Outstanding

Magazyn Bawełny wizualizacjaInwestycja komercyjna mixed-use Magazyn Bawełny z certyfikatem BREEAM na poziomie Outstanding.

Projekt Magazynu Bawełny, inwestycji mixed-use łódzkiego inwestora, firmy A&A Holding, otrzymał ekologiczny certyfikat BREEAM na najwyższym poziomie Outstanding. Magazyn Bawełny to dziś najwyżej oceniony w BREEAM projekt przebudowy/rewitalizacji budynku w Europie Środkowo-Wschodniej. Jest to jedyny w Łodzi projekt z certyfikatem BREEAM New Construction na poziomie Outstanding. Jak podkreśla deweloper, tylko 3% certyfikacji BREEAM w Polsce zdobyło ocenę Outstanding. Magazyn Bawełny zajmuje także drugie miejsce w Polsce wśród najwyżej ocenionych dotychczas projektów budynku w certyfikacji BREEAM Interim: Design Stage z niezwykle wysokim wynikiem 92,4%.

mat.pras.

Deweloper ACCIONA startuje z budową II etapu osiedla U-City w Warszawie

ACCIONA_U-City_1

Warszawski deweloper ACCIONA rozpoczął budowę II etapu osiedla U-City. Kontynuacja inwestycji zlokalizowanej w dzielnicy Ursus-Gołąbki powstaje na sąsiedniej działce, przy ul. Henryka Brodatego 16-18. To, co jest jej niewątpliwym wyróżnikiem, to teren otoczony zielenią, doskonała lokalizacja i dobrze rozwijająca się lokalna infrastruktura.

Osiedle U-CITY powstaje na warszawskim Ursusie, przy ul. Henryka Brodatego 16-18 i jest kontynuacją inwestycji U-CITY RESIDENCE. W ramach II etapu ma powstać 99 mieszkań o metrażach od 33 do 91 m².
Generalnym wykonawcą drugiego etapu osiedla U-CITY jest firma Unibep SA z Bielska Podlaskiego.
Sprzedaż II etapu osiedla U-CITY trwa, a pierwsze mieszkania zostaną oddane do użytku w 4 kwartale 2024 roku.

– Tereny zielone, przewaga domów jednorodzinnych w okolicy oraz charakter osiedla sprawiają, że U-CITY wyróżnia sielankowy klimat przedmieść. Dzielnica Ursus-Gołąbki od dłuższego czasu prężnie rozwija lokalną infrastrukturę, dlatego też może stać się idealnym miejscem do życia dla wielu osób. Nowoczesna architektura oraz kameralny klimat osiedla da jego mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa, a bliskość usług i dobra lokalizacja ułatwi codzienne życie – zarówno to zawodowe, jak i prywatne – mówi Katarzyna Unold, Dyrektorka Zarządzająca ACCIONA w Polsce.

W jakiej cenie są pakiety wykończeniowe mieszkań na sprzedaż?

 

Develia_Centralna Park

Czy firmy deweloperskie mają w ofercie wykończenie lokali? Jak dużym zainteresowaniem cieszy się takie rozwiązanie wśród nabywców mieszkań? W jakiej cenie są pakiety wykończeniowe? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.           

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Szacujemy, że obecnie ponad 20 proc. nabywców mieszkań w stanie deweloperskim decyduje się na wykończenie pod klucz. Naszym partnerem w tym zakresie jest biuro projektowe Galerie Venis. Dzięki takiej formie współpracy klient ma gwarancję wykonania projektu przez doświadczonego architekta oraz jego realizację pod okiem specjalistów. Ceny pakietów dostępne są od 1190 zł brutto za metr kwadratowy.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Jedną z naszych przewag konkurencyjnych jest program Atal Design, który umożliwia wykończenie mieszkania „pod klucz”. To bardzo komfortowe rozwiązanie, na które decyduje się co drugi nasz klient. Doceniają je zwłaszcza nabywcy inwestycyjni, jednakże coraz chętniej z opcji tej korzystają także osoby kupujące mieszkanie na własne potrzeby.

Do wyboru są trzy pakiety wykończeniowe, różniące się standardem i klasą materiałów: Standard, Standard Plus oraz VIP. W ramach programu Atal Design klient otrzymuje profesjonalne doradztwo, jednego z naszych projektantów i może wybierać spośród wielu materiałów wykończeniowych. Ich katalog na bieżąco aktualizujemy z uwzględnieniem najnowszych trendów. Niedawno dokonaliśmy znaczących zmian w programie i wprowadziliśmy do niego wiele nowych rozwiązań oraz produktów.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Nasza oferta również obejmuje wykończenie mieszkań pod klucz. Współpracujemy w tym zakresie z doświadczonymi pracowniami architektonicznymi, takimi jak Deer Design w Warszawie oraz Galerie Venis we Wrocławiu, Poznaniu i Gdyni.

Ceny zaczynają się od 1050 zł za mkw., a klient po konsultacji ze specjalistami ma możliwość wyboru odpowiedniego pakietu wykończeniowego i zaplanowania całego procesu według własnych potrzeb. Wykończenie pod klucz to wygoda i gwarancja aranżacji mieszkania z wykorzystaniem najlepszych materiałów. O taką możliwość pytają klienci, którzy nie mają czasu, by osobiście planować remont i urządzać mieszkanie. Wolą zaufać w tej kwestii specjalistom, którzy w ich imieniu będą nadzorować ekipę budowlaną, wybiorą wysokiej klasy meble i będą kontrolować budżet – począwszy od projektu, a skończywszy na oddaniu właścicielowi kompletnie urządzonego mieszkania.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Kilkukrotnie wprowadzaliśmy możliwość wykończenia pod klucz w różnych naszych inwestycjach, jednak nie spotykało się to z dużym zainteresowaniem. Sprzedaż mieszkań w stanie deweloperskim wynika z pewnego rodzaju tradycji, ale też niestety braku zaufania do deweloperów. Część klientów uważa że generuje to znaczące zyski dla dewelopera, co raczej nie jest prawdą. Ponadto, część klientów ma już doświadczenie i sprawdzone firmy, z usług których korzystali przy poprzednich zakupach. Mieszkania za szlichtą, bez drzwi i armatury są już trochę naszym, rodzimym folklorem.

Justyna Hamrol-Wasielewska, dyrektor sprzedaży Eiffage Immobilier Polska

Z możliwości wykończenia inwestycji pod klucz korzysta wielu naszych klientów. Współpracujemy w tym zakresie z renomowanymi ekspertami z dziedziny aranżacji wnętrz, którzy zapewniają kompleksową opiekę, począwszy od projektu poprzez remont i wybór materiałów, po kontrolę budżetu i przekazanie mieszkania klientowi. Nasi partnerzy oferują zróżnicowane pakiety, ceny zaczynają się od 1000 zł za mkw.

Zauważyliśmy również, że zainteresowanie możliwością wykończenia pod klucz wzrasta wraz z etapem realizacji inwestycji. W apartamentach we Wrocławiu HB1820 około 20 proc. lokali zostało urządzonych i wykończony przy współpracy z pracownią architektoniczną Decoroom, która oferuje usługi na najwyższym poziomie.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W naszych inwestycjach jest możliwość zakupu gotowych, wykończonych lokali. W przypadku apartamentów inwestycyjnych położonych w Alejach Jerozolimskich w Warszawie apartament jest nie tylko wykończony, ale także wyposażony. To gotowy produkt inwestycyjny, który od razy pracuje na siebie. W innych projektach współpracujemy ze sprawdzonymi firmami, jak RedNet czy DEER Design, które oferują klientom pakiety wykończeniowe na każdą kieszeń. Jednak większość mieszkań sprzedajemy w stanie deweloperskim, bo na takie jest największy popyt. Klienci, zwłaszcza kupujący mieszkanie dla siebie, wolą realizować samodzielnie własną wizję wykończenia.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Jesteśmy skupieni na potrzebach klientów i mamy w ofercie sprzedaży lokali z ekologicznego osiedla Miasteczko Jutrzenki usługę wykończenie mieszkania „pod klucz”. Nie da się ukryć, że zakup gotowego mieszkania do zamieszkania ma wiele zalet. Przede wszystkim nabywcy nie muszą poświęcać czasu na poszukiwania fachowców i nadzorowanie prac remontowych, a także decydując się na opcję „pod klucz”, unikają dodatkowych kosztów związanych z nieprzewidzianymi wydatkami podczas wykończenia lokalu. Współpracujemy także z pracownią Home Planer, która kompleksowo aranżuje wnętrza we wszystkich, naszych inwestycjach. Oznacza to, że właściciel może zamieszkać w pełni wyposażonym mieszkaniu zaraz po odebraniu kluczy.

Zauważamy, że odsetek nabywców, którzy decydują się na zakup mieszkania z wykończeniem „pod klucz” systematycznie wzrasta. Co ważne, do niedawna z tej opcji korzystali głównie klienci kupujący mieszkania w celach inwestycyjnych. Teraz pakietami wykończeniowymi interesują się również ci, którzy kupują lokale na własne cele mieszkaniowe.

Dawid Wrona, członek zarządu w Archicom

Strategia Archicom niezmiennie zakłada dostarczanie na rynek maksymalnie zdywersyfikowanej oferty mieszkań, czym odpowiadamy na zapotrzebowanie szerokiego spektrum nabywców, bez względu na okoliczności rynkowe. Naszym priorytetem pozostaje jednocześnie długofalowe wsparcie nabywców, zarówno na poszczególnych etapach ścieżki zakupowej, jak i w okresie użytkowania nieruchomości. Mając na uwadze czas i komfort naszych klientów staramy się dostarczać rozwiązania kompletne, a usługę świadczyć kompleksowo. Wychodząc z tych założeń oferujemy naszym klientom komplementarne usługi wykończenia wnętrz, które realizujemy od lat przy współpracy z zaufanymi partnerami i na bazie najnowszych trendów. W oparciu o doświadczenia Grupy Echo-Archicom jesteśmy przekonani, że trend zakupu mieszkań wykończonych pod klucz umacnia się. Dostrzegamy również potencjał do wzrostu liczby takich transakcji w ogólnej strukturze sprzedaży, dlatego konsekwentnie będziemy kontynuować nasze działania w tym zakresie.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Oferujemy wykończenie pod klucz przy współpracy z naszymi partnerami, którymi są wyspecjalizowane firmy. Ceny wykończenia zależą od rodzaju pakietu wybranego przez klienta. Nabywcy mogą także skorzystać z indywidualnych programów. Coraz więcej klientów korzysta z wykończenia pod klucz, bo widzą realne korzyści w postaci oszczędności czasu, pieniędzy i nerwów.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Od wielu lat współpracujemy z firmami zewnętrznymi, które na życzenie klienta mogą zaprojektować, wykończyć i umeblować mieszkanie. W takim przypadku klient podpisuje umowę bezpośrednio z wybraną firmą. W każdym z miast, w których prowadzimy inwestycje mamy grono sprawdzonych architektów, których możemy zarekomendować naszym klientom. Nie bierzemy jednak bezpośredniego udziału w tym procesie, a tym samym nie znamy liczby wykończonych w ten sposób mieszkań.

Marcin Michalec, CEO Okam

Oferujemy usługę aranżacji wnętrz realizowaną poprzez sprawdzoną firmę partnerską. Stawki uzależnione są od standardu, dopasowywanego indywidualnie pod wizję i potrzeby klienta. Odnotowujemy duże zainteresowanie usługą wykończenia, szczególnie w tych inwestycjach, które zostały niedawno oddane do użytkowania albo są bliskie ukończenia. Na przykładzie sfinalizowanej w marcu br. inwestycji Central House w Warszawie, widzimy, że dostępna usługa aranżacji mieszkania to produkt pożądany, z którego chętnie korzysta klient gotówkowy lub wspierający się niedużym kredytem. Oznacza to dla niego znaczne ułatwienie i przyspieszenie procesu inwestycyjnego, jeśli zamierza wynająć lokal bądź szansę na szybsze wprowadzenie się.

Eyal Keltsh, prezes zarządu Grupy Robyg

Oferujemy współpracę z firmami zapewniającymi wykończenie pod klucz. Jednak zainteresowanie taką ofertą nie jest obecnie duże.

Marek Pawlukiewicz, kierownik ds. komunikacji Aria Development

Mieszkania tego typu mieliśmy w ofercie Osiedla Łomianki. Ostatni w pełni wykończony lokal z antresolą o powierzchni ponad 100 mkw. został już sprzedany. W przypadku mieszkań wykończonych pod klucz sprzedaż idzie wolniej. Mamy wrażenie, że nabywcy wolą sami projektować, remontować i urządzać miejsce, w którym będą mieszkać.

Damian Tomasik, twórca Alter Investment

Nie posiadamy takiej usługi. Jesteśmy deweloperem gruntowym, w związku z czym przygotowujemy grunt uzyskując pozwolenie na budowę w celu realizacji inwestycji przez deweloperów.

Źródło: dompress.pl. 

Osiedle Nowe Podzamcze w Wałbrzychu zaprasza na Dzień Otwarty

04_Nowe Podzamcze

W najbliższą sobotę, w dniu 17 czerwca, deweloper PCG zaprasza wszystkich zainteresowanych na budowę osiedla Nowe Podzamcze przy Alei Podwale w Wałbrzychu.

Każda osoba, która tego dnia odwiedzi inwestycję, będzie mogła wejść do budynku z doradcami i obejrzeć wolne mieszkania. W dniu tym zaprezentowane zostaną lokale mieszkalne w powstającym budynku, będzie to okazja do zobaczenia jakości wykonania inwestycji oraz jej przyszłego otoczenia. Będzie też możliwość rozmowy o szczegółach ze specjalistami ds. sprzedaży oraz obejrzenia wizualizacji osiedla. Deweloper zaprasza również rodziców z dziećmi, podczas wizyty rodziców na budowie najmłodszymi zajmie się animatorka.
Dzień Otwarty odbędzie się 17 czerwca br. (sobota) w godzinach 10:00 – 14:00, przy Alei Podwale 4 w Wałbrzychu.

mat.pras.

Nieruchomość komercyjna Galeria Rumia z nowym najemcą na pokładzie

GR1

Nieruchomość komercyjna Galeria Rumia z nowym najemcą na pokładzie.

W połowie maja 2023, Galeria Rumia kolejny raz powiększyła grono swoich najemców. Powitaliśmy reprezentującą branżę wnętrzarską lokalną firmę Marketix. Nowy salon firmy został zlokalizowany na poziomie „0” w Galerii. Marketix jest kolejnym najemcą, po Dealz, Action czy Maxi Zoo, który otworzył swój sklep w Galerii Rumia w ostatnim półroczu.
Ponadto Galeria Rumia podpisała nową umowę najmu na otwarcie oddziału giganta z branży turystycznej – TUI.

Galeria Rumia to obiekt w samym sercu miasta Rumia, zlokalizowany w dobrze skomunikowanym miejscu – dogodnym zarówno dla podróżujących samochodem, jak i komunikacją miejską. Powierzchnia najmu to ponad 16 800 mkw. Do dyspozycji klientów jest przestronny, zadaszony parking, który pomieści 460 samochodów.

mat.pras.

Deweloper Invest Komfort z nową inwestycją z sektora premium na rynku mieszkaniowym

SMOLNA_SOPOT_Invest_Komfort_3 (1)

Trójmiejski deweloper Invest Komfort zakończył budowę luksusowego kompleksu apartamentów w cichej części sopockiego kurortu. Wszystkich zainteresowanych tą niezwykłą realizacją, deweloper zaprasza na dni otwarte w weekend 17-18 czerwca. 

Deweloper Invest Komfort znów podniósł poprzeczkę wyżej. Smolna zachwyca już samą lokalizacją, która stanowi kompromis pomiędzy mieszkaniem w zielonej, ustronnej części kurortu a łatwym dostępem do jego szerokiej oferty miejskiej oraz kulturalno-rozrywkowej. Inwestycja powstała w sąsiedztwie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i blisko nadmorskiej plaży. Jej projekt jest inspirowany ponadczasowym skandynawskim minimalizmem oraz filozofią domu znaną z Dalekiego Wschodu. Koncepcja ta jest widoczna na każdym kroku, zarówno w projekcie budynków, we wnętrzach, jak i w aranżacji zieleni.

Praca koncepcyjna nad inwestycją, jak zwykle w przypadku tego inwestora, trwała miesiącami i była bardzo drobiazgowa. Do współpracy zaproszono architektów, rzemieślników i artystów. Za projekt Smolnej odpowiadają projektanci z KD Kozikowski Design, za część elewacji Potearchitekci, za wnętrza części wspólnych – KUOO i TAMIO Architekcts. Artystyczną i odpowiedzialną aranżacją zieleni zajęło się doświadczone Studio Krajobraz.

– Smolna Sopot powstała z myślą osobach, które chcą w pełni korzystać z uroków życia
w Trójmieście
– mówi Norbert Miętki z Invest Komfort. – To jedna z bardzo niewielu nowych inwestycji mieszkaniowych w Sopocie. Niezwykle rzadko zdarza się, by spokój oraz sąsiedztwo morza i lasu łączyły się z bliskością metropolii oraz najwyższej klasy architekturą tak harmonijnie jak tutaj. To zdecydowanie klimatyczne miejsce, które karmi wszystkie zmysły.

Dni otwarte inwestycji odbędą się 17 i 18 czerwca, w godzinach od 10:00 do 15:00.

Źródło: Invest Komfort.

Totalbud SA realizuje inwestycję mieszkaniową w Markach

3Warszawska spółka generalnego wykonawstwa Totalbud SA rozpoczęła budowę na zlecenie działającej od roku 2014 firmy Revi Kompania Deweloperska (wcześniej działającej pod marką Kompania Domowa).

W ramach umowy w pobliżu Centrum Handlowego M1 w Markach przy ulicy Kosynierów wznoszony jest budynek mieszkalny zaprojektowany przez pracownię POLE Architekci. Obiekt powstaje na działce o powierzchni 3603 mkw.

„Razem z zespołem tego inwestora osiągnęliśmy nie tak dawno swoisty rekord na warszawskiej Białołęce. Zbudowaliśmy tam »Biały Dom« – największy i najwyższy w tej dzielnicy budynek mieszkalny powstały na wyjątkowo trudnym gruncie. Z tego też powodu wszystkie okoliczne budynki mieszkalne nie są nawet podpiwniczone. My, wykorzystując najnowocześniejsze technologie, zbudowaliśmy nie tylko najwyższy dom na Białołęce, ale także z dwoma kondygnacjami garaży podziemnych. Obecnie ruszamy z nowym projektem z dobrze nam znanym zespołem z Białołęki” – mówi prezes Totalbudu Mariusz Pałka.

Na pięciu kondygnacjach budynek pn. Markowy Targówek zaoferuje 86 mieszkań dla około 250 mieszkańców. Bardzo zróżnicowane mieszkania będą miały powierzchnie od 25 do 125 mkw. Łącznie powierzchnia użytkowa mieszkań osiągnie około 5100 mkw. W podziemnej kondygnacji garażowej znajdzie się 77 miejsc parkingowych.

„Budowa jest na etapie początkowym” – relacjonuje kierownik kontraktu z ramienia Totalbudu Tomasz Pawlak. „Fundament budynku powstaje w technologii białej wanny. Obecnie w części garażowej budynku wykonaliśmy szczelną palisadę z kolumn DSM, a oprócz tego wykonaliśmy przesłonę w poziomie w technologii Jet Grouting. Podziemna kondygnacja garażowa jest na dwóch różnych poziomach i obecnie trwają roboty konstrukcyjne w płytszej części tej kondygnacji. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy wykop w części głębszej” – dodaje Tomasz Pawlak.

Markowy Targówek stan surowy zamknięty osiągnie w końcu marca przyszłego roku. Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie planowane jest na 1 października 2024 roku.

mat.pras.

Nieruchomość inwestycyjna SKYSAWA z certyfikatem BREEAM na poziomie Outstanding

sydn

Nieruchomość inwestycyjna SKYSAWA z certyfikatem BREEAM na poziomie Outstanding.

Budynek B warszawskiego kompleksu biurowo-handlowego SKYSAWA otrzymał certyfikat zrównoważonego budownictwa BREEAM na poziomie Outstanding. Warszawska nieruchomość inwestycyjna osiągnęła jeden z najwyższych wyników w Polsce – 95.6%. Tak dobry rezultat był wynikiem współpracy głównego wykonawcy – PORR S.A. oraz firmy doradczej JW+A, specjalizującej się w zielonym budownictwie i certyfikacjach wielokryterialnych. Obie firmy wspólnie wdrożyły szereg wysoko punktowanych działań przekładających się na tak wysoki wynik certyfikacji.

Jako Generalny Wykonawca mamy świadomość naszego wpływu na środowisko. Realizując budowę, staramy się, aby spełniała ona nie tylko kryteria techniczne i projektowe, ale również te dotyczące budownictwa zrównoważonego. SKYSAWA jest dowodem na to, że jest to możliwe – wieżowiec zbudowany w rekordowym tempie 36 miesięcy, osiągnął znakomity wynik certyfikacji BREEAM. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez zaangażowania wszystkich stron, w tym przede wszystkim zrozumienia i wsparcia ze strony inwestora. – podkreśla Dariusz Wietrzyński, Członek Zarządu PORR S.A., odpowiedzialny za budownictwo kubaturowe.

Projekt był wyjątkowo wymagający, a oczekiwania inwestora – Polskiego Holdingu Nieruchomości od początku zostały ustawione na wysokim poziomie. SKYSAWA jest reprezentacyjnym budynkiem zlokalizowanym w ścisłym centrum Warszawy. Obiekt ten musiał nie tylko wpisywać się w architekturę miasta, ale też spełniać liczne wymagania ekologiczne oraz być przyjazny dla użytkowników. – mówi Błażej Szymczyński, Associate Director w JW+A. Dzięki temu, że inwestor był mocno skoncentrowany na celu i zdeterminowany, aby wspólnie osiągnąć sukces – doprowadziliśmy do tego, że obiekt jest ekologiczny i rzeczywiście spełnia wszystkie wstępne założenia. – dodaje Ewelina Ulanicka, Green Buliding Specialist i BREEAM Team Leader w JW+A.
mat.pras.

Przedsiębiorcy coraz mniej zainteresowani estońskim CIT-em

volkan-olmez-73767-unsplash

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw. estoński CIT wybrało ponad 3 tys. spółek, co oznacza spadek rdr. o ponad połowę. Głównie były to podmioty z woj. mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego. Najrzadziej decydowano się na taki krok w woj. warmińsko-mazurskim, lubuskim i podlaskim. Na takie rozwiązanie przeszły głównie spółki z o.o. I dotyczyło to blisko 3 tys. firm. Rok wcześniej takich przypadków było o ponad połowę więcej. Do tego w tym roku i w kolejnych latach resort spodziewa się mniej dynamicznego wzrostu zainteresowania ww. formą. Na chwilę obecną nie prowadzi też prac legislacyjnych. Zdaniem części ekspertów, to błąd, bo obecna regulacja wciąż wymaga doprecyzowania.

Spadek zainteresowania

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w pierwszych czterech miesiącach br. tzw. estoński CIT został przyjęty przez 3,2 tys. spółek. To o 53,1% mniej niż w analogicznym okresie ub.r. – 6,7 tys. Natomiast w całym zeszłym roku dotyczyło to 9,1 tys. podmiotów. – W mojej ocenie, mniejsze zainteresowanie estońskim CIT-em jest spowodowane tym, że firmy, które zamierzały na niego przejść, już wybrały ten sposób rozliczenia w poprzednim roku. Największy boom na dane rozwiązanie jest zwykle po wprowadzeniu nowych przepisów – komentuje doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika z Kancelarii NSM LEGAL & TAX.

Jak stwierdza Tomasz Tratkiewicz, ekspert ds. podatków z organizacji Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej, mniejszy wzrost liczby podatników, którzy wybrali estoński CIT, wynika z kilku przyczyn. Pierwsza to zdecydowanie mniejsza „akcja reklamowa” resortu finansów niż w 2022 roku. Druga to ciągła niepewność związana z interpretowaniem przepisów, w szczególności dot. ukrytych zysków oraz wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Trzecia z przyczyn obejmuje warunki, które – pomimo zliberalizowania prawa – dla wielu spółek biznesowo mogą być nie do spełnienia, np. w zakresie zatrudnienia wymaganej minimalnej liczby pracowników.

– Zasady wprowadzone z początkiem ub.r. zrewolucjonizowały ryczałt od dochodów spółek i sprawiły, że estoński CIT stał się bardziej przyjazny dla podatników. Eliminacja progu przychodów i rezygnacja ze ściśle określonego wymogu ponoszenia nakładów inwestycyjnych miały istotne znaczenie dla procesu decyzyjnego przedsiębiorców. Wówczas rozszerzono też katalog podatników mogących korzystać z tego rozwiązania. Tegoroczne zmiany, których celem było wyeliminowanie wątpliwości zgłaszanych Ministerstwu Finansów, nie miały aż tak dużego znaczenia dla decyzji o wejściu w alternatywny system opodatkowania. Z tego może wynikać spadek liczby podmiotów wybierających ryczałt od dochodów spółek w bieżącym roku – mówi doradca podatkowy Katarzyna Winiecka z Ostrowska-Krzewina, Winiecka Kancelaria Doradztwa Podatkowego.

Najlepsze i najsłabsze wyniki

Według danych Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw. estoński CIT wybierały głównie spółki z woj. mazowieckiego – 546 (rok wcześniej – ponad 1,3 tys.), śląskiego – 427 (989), a także wielkopolskiego – 419 (755). Natomiast na końcu zestawienia widać woj. warmińsko-mazurskie – 37 (rok wcześniej – 97), lubuskie – 59 (120), jak również podlaskie – 71 (132).

– Struktura ta odpowiada rozkładowi liczby przedsiębiorców pomiędzy poszczególnymi województwami. W czołówce statystki znajdują się spółki z woj. mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego. Są to województwa, w których swoje biznesy lokuje najwięcej przedsiębiorców. Nie dziwi zatem, że właśnie wśród tamtejszych podmiotów więcej spółek zdecydowało się na opodatkowanie ryczałtem od dochodów spółek – tłumaczy Katarzyna Winiecka.

Od stycznia do kwietnia br. na estoński CIT najchętniej przechodziły spółki z o.o. – blisko 3 tys. (w analogicznym okresie ub.r. – 6,4 tys.). – Są one najczęstszą formą prowadzenia firmy w Polsce. Przeważnie są również wybierane przez podmioty nastawione na długofalowe inwestowanie, a właśnie w spółkach inwestycyjnych estoński CIT cieszy się największą popularnością – wyjaśnia ekspertka z NSM LEGAL & TAX.

Kolejne w tym zestawieniu są spółki komandytowe – 107 (rok wcześniej – 190), akcyjne – 29 (77), a także proste spółki akcyjne – 21 (17). – W przypadku PSA wzrost jest skorelowany z rosnącym zainteresowaniem prowadzenia działalności w tej formie prawnej. Obowiązuje ona począwszy od lipca 2021 roku i jest coraz częściej zakładana. Nie dziwi zatem fakt, że wśród rosnącej liczby nowych spółek, zdarzają się takie, które wybierają opodatkowanie w formie ryczałtu od dochodów spółek. W mojej ocenie, łatwiej jest zdecydować się na CIT estoński nowym podmiotom mogącym odpowiednio zaplanować swoją działalność – zauważa Winiecka.

Ograniczony potencjał wzrostu

W tym roku oraz w kolejnych latach Ministerstwo Finansów spodziewa się mniej dynamicznego lecz stabilnego wzrostu zainteresowania tą formą opodatkowania. Aktualnie resort nie prowadzi prac legislacyjnych w zakresie estońskiego CIT-u. Natomiast obserwuje oraz analizuje, jak wpływa to rozwiązanie m.in. na kondycję spółek czy wpływy do budżetu państwa. Na tej podstawie, w duchu otwartego dialogu z przedsiębiorcami, będą podejmowane decyzje co do ewentualnych zmian legislacyjnych w przyszłości.

– Z całą pewnością konieczne są zmiany systemowe. Obecna regulacja jest nieprecyzyjna, zawiera wiele luk i obszarów potencjalnych sporów między organami a podatnikami. Co więcej, cześć wymogów stawianych firmom wydaje się nie mieć uzasadnienia w istniejącym systemie podatkowym i realiach gospodarczych. Tak jest chociażby z zakazem korzystania z estońskiego CIT-u przez podmioty, które mają pośród swoich wspólników spółki. Niestety, ale to pokazuje, jak niska jakość legislacji w Polsce bezpośrednio szkodzi gospodarce – ocenia prof. Adam Mariański, przewodniczący komisji podatkowej Business Centre Club i partner Kancelarii Mariański Group.

W opinii Tomasza Tratkiewicza, wzrost liczby spółek, które będą wybierać CIT estoński, nie osiągnie już takiej dynamiki jak w zeszłym roku. Jeżeli państwu zależy na promocji tej formy opodatkowania, np. ze względu na wspieranie inwestycji, to należałoby wprowadzić dalsze uproszczenia w ryczałcie od spółek, jak np. doprecyzowanie przepisów w zakresie ukrytych zysków oraz wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Pozwoliłoby to być może w przyszłości na realnie większe niż w tym roku wzrosty liczby spółek wybierających CIT estoński.

– W kolejnych latach wybór estońskiego CIT-u ustabilizuje się. Ryczałt od przychodów spółek będą wybierać nowe podmioty, które w perspektywie długoletniej będą inwestować swoje zyski, bez ich wypłaty w formie dywidendy. Z mojego doświadczenia wynika też, że w tzw. spółkach inwestycyjnych rzadko można spotkać koszty, które w ryczałcie od przychodów spółek definiowane są jako ukryte zyski. Nie wykluczam oczywiście, że spółki, które aktualnie istnieją na rynku, również będą wybierać taką formę rozliczenia. Niemniej jednak, moim zdaniem, nie będzie już tak dużego zainteresowania, jak na początku wprowadzenia tych zmian – uważa Natalia Stoch-Mika.

Jak prognozuje prof. Mariański, w najbliższym czasie minie swoisty efekt nowości, a zainteresowanie estońskim CIT-em spadnie. Pojawią się też naturalne problemy z rozliczeniami. Firmy, które zostaną wykluczone z reżimu ryczałtowego, będą stanowiły przestrogę dla innych, rozważających zmiany. Konieczne jest doprecyzowanie przepisów i usunięcie istotnych wątpliwości, pojawiających się w praktyce. Celem zmian powinno być zapewnienie przedsiębiorcom stabilności i przewidywalności rozwiązania, a także łatwości rozliczenia w praktyce stosowanego ryczałtu. Dobrym rozwiązaniem byłoby też wprowadzenie zmian otwierających ryczałt na dodatkowe podmioty, np. działające w prostych strukturach holdingowych.

Źródło:

© MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone.

SAVILLS: Firma Symfonia przenosi swoje trójmiejskie biura do nieruchomości komercyjnej Format w Gdańsku

default

Jak informuje SAVILLS, firma Symfonia przenosi swoje trójmiejskie biura do nieruchomości komercyjnej Format w Gdańsku.

Nieruchomość komercyjna Format mieści się w biznesowej części Gdańska, na granicy Oliwy i Przymorza. Budynek ma 5 kondygnacji nadziemnych, a jego łączna powierzchnia najmu to blisko 16 tys. m kw.
Biurowiec Format certyfikowany jest w systemie LEED, w ramach którego osiągnął najwyższy, platynowy poziom.

Firma Symfonia zdecydowała się na połączenie swoich trójmiejskich biur
i przeniesienie ich pod jeden wspólny adres. Spółka wynajęła blisko 500 m kw. powierzchni w biurowcu Format w Gdańsku. Deweloperem nieruchomości komercyjnej jest firma Torus. W transakcji najemcy doradzała firma Savills.

W Symfonii pracujemy hybrydowo, ponieważ doceniamy benefity wynikające z elastyczności miejsca pracy. Jednocześnie bardzo zależy nam na integracji zespołów i ich wspólnej pracy w jednej lokalizacji” – mówi Wiktoria Kuc, dyrektor personalny, Symfonia.

Cieszymy się, że mogliśmy wspierać Symfonię w procesie reorganizacji. W nowym trójmiejskim oddziale firmy ponad 80 pracowników będzie mogło cieszyć się nowoczesnym i świetnie zlokalizowanym biurem, przystosowanym do pracy w modelu hybrydowym. Kluczowym argumentem przemawiającym za biurowcem Format była jego lokalizacja w biznesowym centrum Gdańska. Bezpośrednie sąsiedztwo przystanku kolei miejskiej zapewni pracownikom komfortowy i szybki dojazd do pracy zarówno z Gdańska, jak i Sopotu, Gdyni czy okolicznych miejscowości” – mówi Piotr Skuza, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, Savills Gdańsk.

Cieszę się, że spełniliśmy oczekiwania kolejnego znamienitego najemcy, tym bardziej, że był on wymagający i drobiazgowo podszedł do wyboru swojej nowej siedziby. Tempo komercjalizacji Formatu, który obecnie wynajęty jest w ponad 90 procentach, potwierdza wszystkie jego atuty – świetną lokalizację, doskonałe skomunikowanie, jak również wielowymiarową jakość samego budynku. Jestem przekonany, że nowe biuro Symfonii będzie sprzyjać dalszemu rozwojowi tej firmy” – mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.

mat.pras.