Instalacje fotowoltaiczne stanowią nie tylko efektywny sposób pozyskiwania energii odnawialnej, ale także doskonałą inwestycję w przyszłość dla przemysłowych obiektów. Niemniej jednak nieprawidłowe podejście do realizacji zadania może kosztować inwestora czas, pieniądze, a w efekcie osłabić potencjał generacji energii. Jakie są najczęstsze błędy w podejściu do wykonania inwestycji? Na co zwracać uwagę, a czego unikać?
Zainwestowanie pieniędzy w odnawialne źródła energii ma wiele zalet. Przede wszystkim firmy w ten sposób wspierają zrównoważony rozwój, a także budują swój wizerunek ekologicznego przedsiębiorstwa. Instalacje fotowoltaiczne dają także niezależność energetyczną oraz pomagają oszczędzać pieniądze. A jakie błędy najczęściej są popełniane podczas planowania inwestycji w instalacje fotowoltaiczne w przemyśle?
Zły dobór modułów
Jednym z nich jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy i wybór słabych jakościowo paneli. Firmy w ten sposób chcą, aby inwestycja szybciej się zwróciła.
– Warto racjonalnie podchodzić do oszczędności na zakupie modułów. Często zdarza się że inwestorzy chcąc zaoszczędzić kupują tanie moduły, które okazują się być słabej jakości i posiadają wady, które ujawniają się dopiero w okresie eksploatacji. Komponenty powinny być zamawiane od światowej klasy producentów, którzy znajdują się w górnej pozycji rankingu Tier1. Do tego zestawienia trafiają firmy, które posiadają wysokiej klasy moduły charakteryzujące się niską awaryjnością – wyjaśnia Adrian Wachelka, Członek Zarządu INERGIS. – Osoby, które decydują się na zakup tańszych modułów od nieznanych producentów w przyszłości mogą mieć problemy z wydajnością paneli, mikropęknięciami, a w efekcie wyprodukują mniej energii i mniej pieniędzy zaoszczędzą.
Ekspert jest zdania, że korzystanie z tańszych zamienników przyniesie firmie więcej strat niż realnych korzyści w perspektywie długoterminowej.
Oszczędzanie na konstrukcji wsporczej
Podobnie, jak w przypadku modułów, nie warto oszczędzać na konstrukcji. Instalacje fotowoltaiczne wymagają konstrukcji, na jakiej zostaną umieszczone. Te mogą być wykonane z jakościowych materiałów albo taniej – z zamienników.
– Inwestor często nie zagłębia się w to, z jakiej stali wykonana jest konstrukcja, jaka jest grubość metalu, jaka powłoka antykorozyjna. Po pięciu latach eksploatacji okazuje się, że konstrukcja musi zostać pilnie wzmocniona, co stanowi dodatkowy koszt. Częstym błędem przy wyborze tańszych konstrukcji jest ich niedostosowanie do strefy wiatrowej w jakiej znajduje się instalacja. Taka oszczędność może skutkować całkowitym zniszczeniem instalacji przy silnych wiatrach. Mimo, że na etapie zakupu tańsza konstrukcja może wydawać się oszczędnością, w dłuższej perspektywie sprawi wiele problemów. Warto pamiętać że instalacja fotowoltaiczna jest inwestycją na co najmniej 25-30 lat. – dodaje Adrian Wachelka.
Nieodpowiedni dobór kabli DC
Podczas planowania inwestycji i montażu fotowoltaiki istotny jest także dobór kabli DC z odpowiednią klasą palności.
– Kable powinny mieć odpowiednią klasę palności i izolację. Należy pamiętać, że instalacja fotowoltaiczna będzie znajdować się na zewnątrz, co powoduje, że jest narażona na działanie różnych czynników – mówi Wiktor Dowgań z INERGIS. – Kable muszą mieć dużą odporność na promieniowanie UV i ozon. Instalacja pod wpływem przepływu ładunku elektrycznego ulega grzaniu, co wpływa na sprawność całego systemu. Kabel zastosowany do wykonania obwodów strony DC powinien spełniać wymogi normy EN 50618.
Zastosowanie kabli odpowiedniej jakości jest niezwykle ważne. Po pierwsze, te dobrej jakości chronią naszą instalację i powodują, że działa ona w prawidłowy sposób. Po drugie, w przypadku pożaru mamy pewność, że ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie, ponieważ użyto kabli DC zgodnych z obowiązującymi normami.
Wybór nie doświadczonej ekipy
Powodzenie instalacji fotowoltaicznej zależy od kilku czynników, w tym jakości materiałów i firmy, który wykona montaż. Wybór niedoświadczonej ekipy może mieć poważne konsekwencje. Niekiedy instalacja nie będzie działała prawidłowo, co z kolei przekłada się na ilość produkowanego prądu. W ekstremalnych przypadkach dochodzi do sytuacji, gdy instalacja w ogóle nie działa, a ekipa montażowa zrzuca winę na sprzęt, zaś producent – na ekipę montażystów.
– Nieprawidłowy montaż jest jedną z najczęstszych przyczyn pożarów instalacji fotowoltaicznych na dachach budynków. Niewłaściwe łączenie ze sobą elementów modułów i kabli powoduje powstawanie łuków elektrycznych i przegrzewanie się styków. Pod kątem bezpieczeństwa przeciwpożarowego jest to jeden z najważniejszych elementów, dlatego warto upewnić się że firma montażowa posiada odpowiednie uprawnienia, doświadczenie i staż na rynku. – dodaje Adrian Wachelka z INERGIS.
Brak monitoringu wydajności instalacji
Z różnych przyczyn instalacje fotowoltaiczne mogą tracić wydajność. Dzieje się tak, ponieważ na panelach pojawiają się hot spoty, mikropęknięcia lub zostają one uszkodzone przez ptaki czy grad. Oczywiście jest więcej powodów spadku wydajności. Jednakże skąd inwestor ma o tym wiedzieć? Dlatego tak ważne jest monitorowanie naszej instalacji.
– Konieczne jest zorganizowanie monitorowania wydajności za pomocą dyspozytora lub specjalnego sprzętu, który natychmiast poinformuje o problemie. W modułach może dochodzić do awarii, które zmniejszają ilość wytworzonej energii. Inwestor nie jest w stanie samodzielnie określić, czy dany moduł pracuje prawidłowo czy nie. Tylko sprawne monitorowanie daje nam możliwość oszacowania, czy inwestycja działa prawidłowo – kończy Wiktor Dowgań z INERGIS.
Źródło: INERGIS S.A.