Firma Rhenus Freight Logistics wynajmuje więcej powierzchni w nieruchomości komercyjnej EQT Exeter Park Mirków

EQT Exeter Park MirkówFirma Rhenus Freight Logistics wynajmuje więcej powierzchni w nieruchomości komercyjnej EQT Exeter Park Mirków. Rhenus Freight Logistics, międzynarodowy dostawca usług logistycznych o globalnym zasięgu, kontynuuje swój rozwój w Polsce.

Rhenus Freight Logistics zwiększa powierzchnię wynajmowanych magazynów. Firma zdecydowała się na dodatkowe 4 590 mkw. w parku logistycznym EQT Exeter Park Mirków. Tym samym cała powierzchnia zajmowana przez firmę wynosi obecnie ok. 8 300 mkw. W transakcji najemcę reprezentowała firma doradcza Colliers.

Obiekt EQT Exeter Park Mirków zlokalizowany jest 11 km na północ od centrum Wrocławia i w bezpośredniej bliskości łącznika Długołęka. Zapewnia szybki dostęp do Autostradowej Obwodnicy Wrocławia A8 oraz drogi krajowej nr 98, jak również dogodne połączenie z trasą ekspresową S8 z Wrocławia do Warszawy. Międzynarodowy port lotniczy Wrocław-Strachowice znajduje się w odległości 28 km od parku.

Rhenus Freight Logistics, kontynuując swoje inwestycje, doskonale wykorzystuje perspektywy rozwoju rynku logistycznego w Polsce. Dodatkowa przestrzeń w EQT Exeter Park Mirków umożliwi firmie dalszy rozwój i zapewnienie kompleksowych usług logistycznych swoim partnerom – mówi Paweł Nosal, Dyrektor w Dziale Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers.

– Rhenus Freight Logistics zawsze stara się wykorzystywać szanse na większą efektywność biznesową. Nie inaczej było w tym przypadku w kórym firma EQT Exeter zaproponowała zwiększenie udziału w powierzchni w Parku logistycznym. Dodatkowa przestrzeń zostanie cześciowo wykorzystana dla przesyłek międzynarodowych, ponieważ oddział w Mirkowie został nominowany jako Country Gateway dla krajów Polska, Litwa, Łotwa, Estonia. Jesteśmy także mocno zakorzenieni w usługach kontraktowych dlatego mam nadzieję na dalszy dynamiczny rozwój w tym obszarze – podkreśla Maciej Kucharski, Dyrektor oddziału w Mirkowie.

mat.pras.

Akademia Najemcy Walter Herz po raz pierwszy w gdańskiej nieruchomości inwestycyjnej Olivia Star

Olivia StarAkademia Najemcy Walter Herz po raz pierwszy w gdańskiej nieruchomości inwestycyjnej Olivia Star. Walter Herz organizuje kolejne spotkanie w cyklu tegorocznych szkoleń w ramach autorskiego projektu edukacyjnego – Akademia Najemcy. Po Warszawie, przyszła kolej na Gdańsk, a w listopadzie planowane jest spotkanie w Krakowie. Uczestnicy Akademii Najemcy organizowanej w Gdańsku, 17. października br. zdobędą dogłębną wiedzę o tym, jakimi metodami skutecznie zachęcać pracowników do powrotu do biur.  

Miejsce wydarzenia to jedyna w swoim rodzaju przestrzeń konferencyjna z pięknym widokiem na całe Trójmiasto i Zatokę Gdańską, usytuowana na 34. piętrze biurowca Olivia Star, położonego przy Alei Grunwaldzkiej 472 C w Gdańsku, który jest najwyższym budynkiem w Trójmieście.

Na gości czeka duża dawka eksperckiej wiedzy na temat aktualnej sytuacji najemców na trójmiejskim rynku biurowym oraz nowych regulacji prawnych związanych z pracą zdalną. Uczestnicy spotkania dowiedzą się, jak zaaranżować przestrzeń biurową, by zachęcała do pracy stacjonarnej i wspierała dobre samopoczucie pracowników w hybrydowym systemie pracy, poznają aktualne koszty fit-out-ów, a także zdobędą informacje dotyczące skutecznego zarządzania zespołem w obecnym trybie pracy.

Gdańskie spotkanie poprowadzi Jarosław Zdzitowiecki, Associate Partner, Head of Tricity w Walter Herz oraz Mateusz Strzelecki, Partner, Head of Tenant Representation w Walter Herz.

Prelegentami będą Agnieszka Fedor z kancelarii prawnej SK&S, Konrad Krusiewicz z pracowni architektonicznej The Design Group, Tina Sobocińska z firmy doradczej HR4Future oraz Marcin Grzegory z Invest in Pomerania.

mat.pras.

 

Dealerzy samochodów zwiększyli sprzedaż, ale obawiają się o nowe zamówienia

adeolu-eletu-38649-unsplash
Dealerzy samochodów zwiększyli sprzedaż, ale obawiają się o nowe zamówienia.

Mimo wielu wyzwań, z którymi mierzył się rynek motoryzacyjny, dystrybutorzy aut ostatnie miesiące mogą zaliczyć do udanych. Rosnąca produkcja przełożyła się na większą sprzedaż i liczbę rejestracji, wzrosły też przychody i rentowność. Niewiadomą są jednak przyszłe zamówienia, bo pojawiają się sygnały wskazujące, że coraz trudniej może być o tak dobre wyniki w kolejnych kwartałach.

Zjawiskiem, które napędzało rynek i dało powody do optymizmu był wzrost rejestracji nowych pojazdów. W okresie styczeń-lipiec 2023 roku rejestracje pojazdów lekkich, tj o DMC<3,5t, wzrosły w Polsce o 10% r/r, w tym aut osobowych o 11%, a dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej <3,5t o 2%. W segmencie pojazdów osobowych szczególnie wysoką dynamikę miała sprzedaż marek premium, tj. o 15% r/r, co dało też o 41% więcej sprzedanych aut wobec porównywalnego okresu roku 2019. Dzięki temu wzrósł udział marek premium w rejestracjach aut osobowych do 22,7%, jeszcze w 2015 roku był o połowę niższy, tzn. 11,5%.

Producenci aut w Europie zwiększali produkcję pojazdów, co w widoczny sposób przekładało się na liczbę rejestracji i kondycję rynku. Przez pierwsze 7 miesięcy tego roku mieliśmy do czynienia z 10% wzrostem rejestracji r/r, warto jednak zauważyć, że w porównaniu do takiego samego okresu sprzed pandemii wciąż notujemy 15% spadek. Na cały rok 2023 IBMR Samar prognozuje wzrost rejestracji nowych aut osobowych o 8% do 455 tys. – wyjaśnia Radosław Pelc, analityk sektorowy w Santander Bank Polska.

Mimo dwucyfrowego wzrostu, sytuacja poszczególnych marek była zróżnicowana. W segmencie marek popularnych dobrze radziły sobie Toyota, Kia, Hyundai (mimo spadku r/r) czy Mazda, słabiej marki koncernu Stellantis – Opel, Peugeot, Fiat, Citroen. W segmencie premium pozytywnie wyróżniły się Audi, Volvo i Lexus, relatywnie słabszy moment zanotowały BMW i Mercedes. Uwagę zwraca wysoka pozycja Cupry, która weszła na polski rynek w 2020 roku, a także pojawianie się kolejnych marek chińskich producentów.

mat.pras.

Polskie firmy chcą podbijać świat. O czym muszą pamiętać ruszając w zagraniczną podróż?

michal_jangas_semcore_cdo (1)
Rodzime przedsiębiorstwa coraz śmielej poczynają sobie na globalnych rynkach, a wśród tych, którzy decydują się na ekspansję międzynarodową, nie brakuje firm stawiających w dużej mierze na digital marketing. Eksperci zdradzają, o czym nie można zapomnieć planując działania online za granicą.

Ubiegły rok był rekordowy pod względem wielkości obrotów handlu zagranicznego Polski. Z ekspertyzy Polskiego Funduszu Rozwoju wynika, że eksport towarów i usług w 2022 roku wzrósł o 21,4% i wyniósł 404 034,7 mln EUR. Import z kolei zwiększył się o 26,6% i ukształtował na poziomie 396 749,3 mln EUR. W obu przypadkach mamy do czynienia z najwyższą wartością w historii Polski.

Również “Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce”, przygotowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, pokazuje, że proces umiędzynarodowienia polskiej gospodarki postępuje dynamicznie, a relacja eksportu wyrobów i usług do PKB systematycznie rośnie. W latach 2012–2021 zwiększyła się z 44,3% do 60,7%, od 2016 roku przekracza 50%, a w 2022 roku wyniosła 62,2%.

Sukcesywnie rozwija się także rodzimy rynek handlu elektronicznego. Jak wynika z raportu “Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce 2018-2027”, do 2027 roku wartość tego rynku w naszym kraju wzrośnie do 187 mld złotych (w 2023 roku szacowany jest na 124 mld zł), a jego udział w sprzedaży detalicznej będzie kształtował się na poziomie 17% (w 2021 roku było to 13%).

Polskie “ekomersy” ruszają na podbój świata

Przytoczone dane potwierdzają obserwacje ekspertów, którzy zwracają uwagę, że coraz więcej firm myśli o ekspansji zagranicznej. A wśród tych, którzy chcą ruszyć na podbój globalnych rynków, nie brakuje przedstawicieli świata handlu elektronicznego. Aby jednak ta misja zakończyła się powodzeniem, trzeba do niej odpowiednio się przygotować, także pod kątem reklamowania swoich usług w internecie.

– Od pewnego czasu otrzymujemy sporo zapytań, dotyczących prowadzenia kampanii SEO na rynkach zagranicznych. To przede wszystkim USA i Wielka Brytania. Naturalnym kierunkiem dla polskich firm są także Niemcy. Sporym zainteresowaniem cieszy się też Europa Środkowo-Wschodnia, ze względu na dobrą logistykę i ekonomię skali. Ten kierunek mocno zyskał na popularności, po tym jak Allegro przejęło Mall Group i uruchomiło Allegro.cz – mówi Alek Cierniewski, COO agencji Semcore.

Na naszym rynku są już przykłady firm, które odnoszą sukcesy w globalnym e-handlu. To choćby marka odzieżowa Denley.pl, która od 2014 roku z sukcesem realizuje strategię cyfrowego eksportu na 14 rynkach europejskich rynkach. Dobrym przykładem jest też R-GOL.com, czyli największy sklep piłkarski w Polsce i jeden z największych w Europie, który funkcjonuje w 15 wersjach językowych i oferuje dostawę do 18 krajów.

W zagraniczną podróż zabierz ze sobą SEO

Jak zaznaczają eksperci, w świecie cyfrowej transformacji, gdzie ogromna część konsumentów zaczyna swoją podróż zakupową od wyszukiwarki internetowej, SEO staje się nieodzownym elementem strategii ekspansji międzynarodowej. Skuteczne pozycjonowanie daje bowiem unikalne korzyści, których nie można osiągnąć za pomocą innych kanałów marketingowych.

– Inaczej niż płatne kampanie reklamowe, które przynoszą efekty tylko wtedy, gdy płacisz, SEO jest długoterminową inwestycją. Optymalizując swoją stronę pod kątem wyszukiwarek, budujesz trwałą wartość, która przyniesie korzyści przez lata. Wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania buduje zaufanie wśród konsumentów. Ludzie ufają wyszukiwarkom, a strony, które pojawiają się na górze listy wyników, są postrzegane jako bardziej wiarygodne – podkreśla Michał Jangas, Chief Delivery Officer w Semcore.

SEO pozwala też dostarczać treści dokładnie odpowiadające na potrzeby i pytania potencjalnych klientów, a także dopasowane do dojrzałości użytkownika na ścieżce zakupowej. Na początku koszt inwestycji w pozycjonowanie może wydawać się wysoki, ale w perspektywie dłuższego czasu to jeden z najbardziej efektywnych kanałów, z którego zwrot jest bardzo wysoki.

Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo?

Specjaliści zwracają uwagę, że prowadzenie kampanii SEO na rynkach zagranicznych może nieść ze sobą koszty znacząco różniące się od tych, do których przywykliśmy działając na polskim gruncie. Na wielu rynkach międzynarodowych, zwłaszcza w krajach takich jak USA czy Wielka Brytania, koszt pozyskania linków jest bowiem znacznie wyższy niż w Polsce. W niektórych przypadkach może to być nawet kilkukrotna różnica.

– Na mniejszych rynkach, takich jak kraje bałtyckie, liczba portali, na których można zakupić linki, jest ograniczona. Może to utrudnić budowanie profilu linkowego i wymagać bardziej kreatywnego podejścia. Mniejsza konkurencja między portalami pozwala na zawyżanie cen. Ograniczona liczba miejsc, z których da się pozyskać wartościowe odnośniki, może skłaniać też do bardzo kosztownego procesu budowania własnej sieci stron, czyli do zaplecza SEO – wyjaśnia Michał Jangas.

Tworzenie treści na rynki zagraniczne często wiąże się też z koniecznością zatrudnienia native speakerów lub korzystania z biur tłumaczeń. Choć istnieją narzędzia oparte na AI, które mogą pomóc w tłumaczeniu, nie zawsze są one idealne. Warto też pamiętać o tym, że teksty przygotowywane przez tłumaczy czy copywriterów również wymagają często dodatkowej korekty pod kątem nasycenia frazami kluczowymi i umieszczenia ich w konkretnej formie.

Pamiętaj o lokalnym kontekście

Przy planowaniu działań SEO za granicą warto pamiętać również, że choć zasady, jakimi kierują się wyszukiwarki, są względnie takie same dla wszystkich rynków, w każdym kraju klienci mogą mieć inne nawyki i sposób podejmowania decyzji zakupowych. Inny może być także sposób formułowania zapytań w wyszukiwarce internetowej.

– Każdy rynek ma swoją specyfikę. Konsumenci w Hiszpanii mogą inaczej reagować na komunikaty niż konsumenci w Turcji. Dlatego ważne jest, aby dostosować treść do lokalnych oczekiwań, uwzględniając kulturowe i społeczne różnice. Język to nie tylko słowa, ale także kontekst. Tłumaczenie “słowo w słowo” może prowadzić do nieporozumień. Ważne jest, aby dostosować treść do kultury danego kraju, uwzględniając lokalne zwroty, przysłowia czy symbole – zaznacza ekspert Semcore.

Dodatkowo warto wziąć pod uwagę regulacje prawne na poszczególnych rynkach. W Polsce mamy wiele branż i produktów obłożonych restrykcjami dotyczącymi reklamy, jak np. leki, zakłady bukmacherskie, notariusze czy adwokaci. Rozpoczynając działania SEO na nowych rynkach, koniecznie należy przeanalizować prawne aspekty takich działań i wziąć te regulacje pod uwagę tworząc strategię.

Konkurencja nie śpi

Przy planowaniu działań SEO za granicą warto pamiętać, że choć zasady, jakimi kierują się wyszukiwarki, są względnie takie same dla wszystkich rynków, w każdym kraju klienci mogą mieć inne nawyki i sposób podejmowania decyzji zakupowych. Inny może być także sposób formułowania zapytań w wyszukiwarce internetowej.

Nie można także zapomnieć o tym, że niektóre rynki są zdecydowanie bardziej konkurencyjne niż inne.

– Na przykład rynek amerykański może być trudniejszy do penetracji niż rynek czeski. Zrozumienie konkurencji i dostosowanie strategii to klucz do sukcesu. Analizując kierunki ekspansji w kontekście SEO, warto wziąć pod uwagę zarówno trudność danego rynku, jak i jego wielkość. Dopiero, gdy zestawimy te dane z kosztami działań, będziemy w stanie ocenić, czy prowadzenie kampanii SEO w danym kraju przyniesie oczekiwany zwrot z inwestycji – dodaje Alek Cierniewski z Semcore.

Ważna jest również synergia działań na różnych rynkach. To, co robisz w kwestii pozycjonowania na jednym rynku, może wpłynąć pozytywnie na pozycję sklepu internetowego w wyszukiwarkach w innych krajach. Dla przykładu: siła linków pozyskanych do serwisu internetowego ukierunkowanego na Niemcy, może wpłynąć na lepsze wyniki widoczności w Austrii czy Szwajcarii.

Źródło: Semcore.

CPIPG: Nowa dyrektor CH Ogrody w Elblągu

Monika_Waz_fot
Należące do portfolio CPI Property Group oraz właścicielsko zarządzane Centrum Handlowe w Elblągu ma nowego dyrektora. Na stanowisko została powołana Pani Monika Wąż.

Nowa dyrektor będzie odpowiadać za organizację pracy oraz działalność operacyjną największego i najpopularniejszego centrum handlowego w regionie. Ogrody w Elblągu to 42 000 m kw. nowoczesnej powierzchni, na której mieści się ok. 110 sklepów oraz punktów usługowych, w tym: H&M, Reserved, TK Maxx, New Yorker, Carry czy RTV Euro AGD i Media Markt. Operatorem spożywczym jest sieć Carrefour.

Bardzo się cieszę, że stanowisko dyrektora w największym obiekcie handlowym z portfolio CPI Property Group w Polsce objęła doświadczona specjalistka w zakresie property management. Liczymy, że doświadczenie Moniki, a także doskonała znajomość procesów operacyjnych, pomogą Ogrodom nie tylko w umocnieniu pozycji regionalnego lidera, ale przede wszystkim sprawią, że centrum stanie się jeszcze bardziej atrakcyjne zarówno dla klientów, jak i najemców.” – komentuje Beata Krawczyk, Head of Asset Management Retail w CPI Property Group Polska.

CPI Property Group jest właścicielem i zarządcą ponad 272 000 m kw. powierzchni handlowej, dostępnej w 23 obiektach, zlokalizowanych w 20 regionalnych miastach w Polsce oraz warszawskich biurowcach. Na portfel składają się: sieć centrów handlowych Vivo!, Centrum Handlowe Ogrody w Elblągu, Galeria Orkana w Lublinie oraz dwie sieci parków handlowych – STOP SHOP i CityMarket. Łączna wartość obiektów wynosi przekracza 430 mln EUR.

Źródło: CPI Property Group.

Komentarz ekonomiczny do bieżącej sytuacji gospodarczej

analiza
Należy przede wszystkim podkreślić, że ostatnia a łącznie już dwukrotna obniżka stóp procentowych (o 1 punkt procentowy), to zdecydowanie dobra informacja zarówno dla rynku leasingowego, jak i podobnie dla kredytów. Nie ma to jeszcze bardzo istotnego wpływu na wysokość rat leasingowych.

Przeciętna rata na samochód osobowy wartości ok. 100 tys. zł maleje zaledwie o kilkadziesiąt złotych, ale powszechne oczekiwanie rynkowe ma już jeden widoczny kierunek – w okresie najbliższych 3 lat stopy będą spadać. Oznacza to stabilizację
i przewidywalność ceny w średnim okresie, a jest to jednoznaczny czynnik który pozwala na pewniejsze planowanie przez przedsiębiorców ewentualnych inwestycji.

Należy wskazać, że przewidywany wzrost PKB w Polsce w 2023 roku
to zaledwie 0,5 proc. Zatem dynamika zysków przedsiębiorstw będzie niższa niż w roku ubiegłym głównie za sprawą długotrwałego efektu wzrostu cen i kosztów produkcji. Popyt konsumpcyjny zmalał, udział inwestycji w PKB jest historycznie niski, jednak nie hamuje to popytu na rynku leasingu, który w I połowie 2023 odnotował niecałe 15 proc. wzrost, a w naszym przypadku uzyskał jeszcze lepszy wskaźnik gdyż wyniósł 16 proc.

Przewidywany wzrost PKB w 2024 roku to już co najmniej 2,5 proc. – wzrastająca, po okresie załamania, podaż środków trwałych odpowiada na zapotrzebowania przedsiębiorców dając podstawy do utrzymania prognozowanego ponad 10 proc. wzrostu leasingu w roku 2024.

Komentarza udziela Paweł Piotrowski, dyrektor ds. controllingu i finansowania
w Santander Leasing.

 

Trzydziesta szósta nieruchomość inwestycyjna Vendo Park w Polsce i drugi na Podlasiu

Vendo Park w Łapach_fot. materiały prasowe (1)Trzydziesta szósta nieruchomość inwestycyjna Vendo Park w Polsce i drugi na Podlasiu. Vendo Park jest już otwarty dla mieszkańców Łap i okolic, a w sąsiedztwie trzydziestego szóstego parku handlowego od Trei Real Estate Poland został uruchomiony pierwszy w mieście sklep sieci Lidl. Uroczyste otwarcie supermarketu, któremu towarzyszyły liczne atrakcje zorganizowane dla klientów i tradycyjne przecięcie wstęgi, odbyło się 12 października. Tym samym mieszkańcy Łap zyskali miejsce komfortowych zakupów zarówno w parku handlowym z 10 sklepami, oferującymi m.in. asortyment sportowy, wyposażenia domu czy sprzęt RTV i AGD, oraz dostęp do oferty jednego z najpopularniejszych dyskontów spożywczych w Polsce. 

Sieć parków handlowych Vendo Park stale się rozwija, a portfolio dewelopera zostało właśnie wzbogacone o kolejny obiekt. Zlokalizowany jest on na działce o powierzchni 2,21 ha w Łapach w województwie podlaskim, w bezpośrednim sąsiedztwie modernizowanej linii kolejowej, drogi wojewódzkiej, a także punktów handlowo-usługowych oraz zabudowy mieszkaniowej. To właśnie lokalizacja oraz bogata oferta sklepów jest źródłem popularności Vendo Parków na polskim rynku, zarówno w największych miastach, jak i mniejszych miejscowościach.
Podobnie, jak w przypadku pozostałych Vendo Parków znajdujących się na terenie całego kraju, lokalizacja naszego parku handlowego w Łapach zapewnia komfortowy dostęp do oferty handlowej zarówno dla mieszkańców miasta, jak również osób dojeżdżających z okolicznych miejscowości. Zadbaliśmy o optymalną selekcję najemców. Wśród dostępnych sklepów znalazły się marki odpowiadające za codzienne potrzeby zakupowe konsumentów jak np. piekarnia czy drogeria oraz takie, które wzbogacą lokalną ofertę handlową jak np. sklep sportowy. Dzięki temu rozwijane przez nas Vendo Parki cieszą się dużą popularnością wśród odwiedzających – komentuje Jacek Wesołowski, Dyrektor Zarządzający, Trei Real Estate Poland.

 Źródło: Trei Real Estate Poland.

Struktura wynagrodzeń według zawodów za październik 2022 r. wg GUS

g-crescoli-365895-unsplash
Jak informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), w październiku 2022 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto[1] wyniosło 7001,28 zł. Było ono o 22,8% wyższe od mediany wynagrodzeń.

Przedstawiane dane pochodzą z reprezentacyjnego badania Struktura wynagrodzeń za październik 2022 r. Źródłem danych jest sprawozdanie realizowane co dwa lata przez jednostki sprawozdawcze o liczbie pracujących 10 i więcej osób. Badanie jako jedyne pozwala na szczegółową analizę zróżnicowania wynagrodzeń miesięcznych i godzinowych z uwzględnieniem cech osób fizycznych, takich jak płeć, wiek, poziom wykształcenia, staż pracy, wykonywany zawód, a także cech charakteryzujących zakłady pracy tych osób, m.in. rodzaj działalności, sektor własności, wielkość zakładu i położenie geograficzne. Wyniki badania zostały uogólnione dla zatrudnionych w pełnym i niepełnym wymiarze czasu pracy (bez przeliczania niepełnozatrudnionych na pełnozatrudnionych), ale w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy.

[1] Dla osób zatrudnionych w podmiotach gospodarki narodowej o liczbie pracujących 10 i więcej osób, objętych badaniem struktury wynagrodzeń.

Źródło: GUS.

Polacy po wyborach obawiają się powrotu wysokiej inflacji. Aż 67,3 proc. wskazuje na taki scenariusz

inflacja
Większość społeczeństwa żyje w lęku, że niedługo po wyborach parlamentarnych inflacja znowu zacznie iść do góry. Ponad 67% Polaków deklaruje takie obawy. Wśród nich głównie są osoby w wieku 25-34 lat, z wyższym wykształceniem i zarabiające 5000-6999 zł miesięcznie na rękę. Tylko niecałe 17% rodaków nie przewiduje ww. zagrożenia. I w tej grupie dominują seniorzy, ludzie ze średnim wykształceniem, a także z dochodami w wysokości 7000-8999 zł na rękę miesięcznie. Osób, które nie mają wyrobionej opinii na powyższy temat, jest blisko 16%. Eksperci komentujący wyniki sondażu wyjaśniają, że obawy większości Polaków są jak najbardziej uzasadnione.

W ogólnopolskim badaniu UCE RESEARCH i platformy ePscyholodzy.pl, ponad 67% Polaków zadeklarowało, że obawia się wzrostu inflacji po wyborach parlamentarnych. Jak komentuje Michał Pajdak, wykładowca akademicki i współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że inflacja jest sztucznie obniżana. Bazuje ona na tzw. koszyku inflacyjnym. Czasowa ingerencja w wybrane jego składniki powoduje efekt zduszenia inflacji. To sugeruje wyborcom niepewność i zależność od partii rządzącej.

– W sytuacji trwającej wojny u granic, niespokojnego Bliskiego Wschodu i drożejącej ropy naftowej, trudno oczekiwać podtrzymania trendu spadającej inflacji. Zapowiedzi polityków w zakresie ochrony rynku żywnościowego przed importem płodów rolnych z Ukrainy z pewnością będą potęgować wzrost cen. Natomiast nie istnieje jeden pewny scenariusz powyborczy. Dużo zależy od wyników i spełniania przez partie ich obietnic – dodaje Michał Pajdak.

Według sondażu, częściej obawiają się wzrostu inflacji po wyborach kobiety niż mężczyźni. Ponadto deklarują to głównie osoby w wieku 25-34 lat, z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 5000-6999 zł, z wykształceniem wyższym oraz z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców.

– To zbiorowość ludzi doskonale kalkulujących, że wkrótce na pewno wzrosną ceny paliw i niektórych artykułów żywnościowych, w tym importowanych. Złotówka raczej mocna nie będzie w najbliższym czasie. Przed Bożym Narodzeniem dojdzie podażowy i popytowy bodziec podnoszący ceny. Konsumenci i firmy będą się już wtedy przygotowywać do nowych poziomów kosztów w związku z powracającym w styczniu 2024 roku VAT-em na żywność – przewiduje dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHiD-u.

Z kolei dla Michała Pajdaka, ww. wyniki są zaskakujące. Według innych badań, inflacji z reguły najbardziej obawiają się seniorzy, którzy doświadczają zwiększonych wydatków związanych z ochroną zdrowia, przy jednoczesnej mniejszej dynamice wzrostu emerytur. Z kolei osoby dobrze zarabiające zwykle dysponują nadwyżkami i oszczędnościami. W ich przypadku temat inflacji rzutuje na spadek siły nabywczej odkładanych środków. Tutaj jest inaczej.

– Mówimy tu o dobrze zarabiających Polakach ze średnich miast, w wieku 25-34 lat. To grupa osób spłacających raty kredytu mieszkaniowego, w ogóle żyjąca na kredyt, często w jednoosobowych gospodarstwach domowych. Wzrost stóp procentowych, inflacja i spadek wartości złotego to dla niej największe zagrożenia – wyjaśnia ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Niespełna 16% badanych nie ma zdania na ww. temat. I niewiele więcej osób, bo niecałe 17% rodaków, zapewniło w badaniu, że nie obawia się wzrostu inflacji po wyborach. Te ostatnie deklaracje częściej padały od mężczyzn niż od kobiet. Głównie mówiły to osoby w wieku 75-80 lat, z miesięcznymi dochodami netto 7000-8999 zł, z wykształceniem średnim oraz z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców.

– Temat inflacji generuje ogólny niepokój. Ludzie rozmawiają o podwyżkach cen i spadku dochodów z rodziną i ze znajomymi. Wiele starszych osób przypomina sobie sytuację gospodarczą lat 80. i 90. XX wieku oraz jej skutki, a także długoterminowy proces wychodzenia z recesji. Te doświadczenia pozostają w pamięci na lata. Do tego kobiety reagują bardziej emocjonalnie. To efekt tradycyjnego modelu rodziny, w której to one odpowiadają za zakupy i domowy budżet. Z kolei osoby o niskich kwalifikacjach i pracujące na część etatu mogą obawiać się zwolnień w przypadku ograniczenia produkcji – podsumowuje współautor badania.

Źródło: © MondayNews Polska.

Marka Eway z ofertą innowacyjnego rozwiązania dla sektora budowlanego i branży nieruchomościowej

Stacja wolnostojąca
Marka Eway z ofertą innowacyjnego rozwiązania dla sektora budowlanego i branży nieruchomościowej. W odpowiedzi na przepisy prawa z zakresu elektromobilności oraz oczekiwania rosnącego grona klientów, coraz więcej właścicieli czy zarządców biurowców, hoteli, centrów handlowych i budynków mieszkalnych decyduje się na instalację stacji ładowania samochodów elektrycznych. Polska firma Eway wychodzi z ofertą takiego innowacyjnego rozwiązania dla sektora budowlanego i branży nieruchomościowej. Jej technologia zapewnia szereg korzyści inwestorom, właścicielom czy administratorom budynków. Wyróżnikiem Eway jest m.in. możliwość bieżącego, zdalnego zarządzania systemem, a także brak dedykowanej aplikacji oraz zewnętrznego terminala płatniczego.

Stacje ładowania samochodów elektrycznych Eway znajdują zastosowanie zarówno dla pojedynczych budynków, jak również zabudowy szeregowej i wielorodzinnej. Obejmują swoim zasięgiem od 3 do 6 miejsc parkingowych. Wyposażone są w kable do ładowania lub gniazda, a ich wygląd zewnętrzny może być dopasowywany do indywidualnych potrzeb klienta. Rozwiązanie może zostać zainstalowane wewnątrz budynków (wolnostojące lub naścienne stacje ładowania), a także na otwartych przestrzeniach (stacje wolnostojące).

Stacje Eway są to stacje typu AC, czyli tzw. wolnego ładowania. To właśnie ten rodzaj polecają producenci aut jako bardziej korzystny dla baterii. Stacje są odpowiednie dla takich obiektów jak budynki mieszkalne, hotele, centra handlowe, obiekty przemysłowe czy biurowce, w których kierowca parkuje od 2 godzin wzwyż. Według szacunków Eway ok. 70 proc. ładowania aut elektrycznych odbywa się w miejscach, gdzie stacjonują one ponad 1 h.

– Popularność samochodów elektrycznych nad Wisłą rośnie z rok na rok. Obecnie szacuje się, że po polskich drogach jeździ ponad 80 tys. aut osobowych z napędem elektrycznym1. Wynika to z większej świadomości ekologicznej, a także wymogów dotyczących elektromobilności – zaznacza Karol Pawlak, Prezes Zarządu Eway.

Zgodnie z przepisami UE po 2035 r. nie będzie można rejestrować nowych aut spalinowych. Z kolei według ustawy o elektromobilności, budynki niemieszkalne, mające więcej niż 10 stanowisk postojowych powinny posiadać co najmniej 1 stację ładowania samochodów elektrycznych na 5 stanowisk. W przypadku analogicznych budynków mieszkalnych należy projektować i budować je tak, aby zapewniły kanały na przewody i kable elektryczne na wszystkich stanowiskach postojowych.

Jak dodaje Karol Pawlak: – Stacje ładowania samochodów elektrycznych stanowią
z jednej strony element nowoczesnego, zrównoważonego budownictwa
i potwierdzenie prośrodowiskowej postawy inwestorów czy właścicieli obiektów.
Z drugiej zaś są pewnego rodzaju obligiem związanym z realizacją przepisów prawa. Te galerie i parki handlowe, hotele czy osiedla mieszkaniowe, które dziś ich jeszcze nie posiadają, powinny już dziś rozważyć ich instalację chcąc spełniać przyszłe normy i mając przy tym na uwadze rynkowe trendy i wyprzedzając konkurencję.

Korzyści dla klienta instytucjonalnego

Wyposażenie miejsc postojowych w stacje ładowania buduje przewagę konkurencyjną inwestora, dewelopera czy zarządcy danego obiektu. Wpływa na atrakcyjność danej lokalizacji, a także podwyższa standard inwestycji czy lokali, podnosząc ich realną wartość. Zapewnia ponadto komfort i odpowiada na oczekiwania klientów użytkujących auta elektryczne.

Eway dostarcza klientom stacje nie tylko w formie fizycznego urządzenia, ale także całą niezbędną infrastrukturę teleinformatyczną. Po zakupie wchodzą one w posiadanie dewelopera, administratora czy zarządcy obiektu lub nieruchomości będącego właścicielem parkingu.

– Wspieramy klientów począwszy od doradztwa w zakresie analizy ich potrzeb i potencjału danej lokalizacji, przygotowania oferty dopasowanej do ich oczekiwań, poprzez montaż i sprawdzenie stacji na miejscu, aż po przyłączenie jej do sieci po odbiorze przez Urząd Dozoru Technicznego. Co więcej jako operator stacji świadczymy również usługi związane z ich obsługą rozliczeniową i techniczną – podkreśla Prezes Zarządu Eway.

Stacje są samoobsługowe, a ich użytkowanie nie wiąże się z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów. Co więcej wspólnoty, spółdzielnie mieszkaniowe, inwestorzy czy zarządcy budynków samodzielnie decydują o cenniku dla poszczególnych odbiorców (mieszkańcy, najemcy, goście itd.), generując w ten sposób przychody, które po poniesieniu kosztu zakupu energii i opłaty operatorskiej mogą stanowić znakomite dodatkowe źródło dochodu dla mieszkańców.

Eway jako operator stacji zarządza nimi na bieżąco. Dane są gromadzone oraz analizowane w czasie rzeczywistym i dotyczą takich parametrów jak np. stan techniczny, zużycie energii czy przepustowość. Umożliwia to ich płynne działanie oraz szybkie rozpoznanie i reakcję w sytuacji wystąpienia problemu technicznego.

Komfort i bezpieczeństwo

Stacje Eway przewyższają unijne normy bezpieczeństwa. Są łatwe w obsłudze, a przy tym nie wymagają od kierowcy ładującego auto posiadania jakiejkolwiek dedykowanej aplikacji. Wyposażone są w wirtualny terminal płatniczy SoftPos, który umożliwia dokonywanie płatności bezpośrednio na ekranie stacji ładowania. Po podłączeniu samochodu do urządzenia użytkownik płaci za pośrednictwem zbliżeniowych kart płatniczych, w tym ich wirtualnych nośników (smartfonów, zegarków). Oprogramowanie dostępne jest w 6 językach: polskim, angielskim, niemieckim, włoskim, szwedzkim i duńskim. Wyprzedzając wejście w życie przepisów, stacje ładowania wystawiają e-faktury i e-paragony, co od 2024 r. będzie stanowić wymóg prawny.

Stacje ładowania Eway produkowane są w Polsce, a ich składowe wytwarzane są w Europie oraz USA. Wykonane są z nietoksycznego, poddawanego recyklingowi aluminium lub stali kwasoodpornej. Dzięki wytrzymałej obudowie są odporne na czynniki atmosferyczne.

1 Dane: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA).

Źródło: Eway.

BNP Paribas Faktoring po raz pierwszy zawarł umowę faktoringu ze wskaźnikami ESG

BNP Paribas Faktoring_Mat. prasowy
BNP Paribas Faktoring po raz pierwszy zawarł umowę faktoringu ze wskaźnikami ESG. Warunki faktoringu należności Lafarge Polska (Grupa Holcim) są uzależnione od spełnienia celów w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Lafarge rozpoczął działalność w Polsce w 1995 roku, tworząc Lafarge Cement S.A., który obecnie jest wiodącym producentem cementu z około 20% udziałem w polskim rynku, jak również kruszyw, betonu, prefabrykacji oraz chemii budowlanej. Zdolności produkcyjne spółki wynoszą ponad 5 mln ton cementu rocznie. Lafarge Polska jest częścią globalnej grupy Holcim – lidera innowacyjnych i zrównoważonych rozwiązań budowlanych. Lafarge Cement S.A. jest głównym podmiotem operacyjnym grupy w Polsce, centrum finansowania i liderem cash poolingu oraz jednym z największych producentów cementu w naszym kraju, generującym w 2022 roku przychody na poziomie 2,2 mld zł.

Na każdym kroku podkreślamy swoje oczekiwania w zakresie ochrony klimatu i ESG poprzez duże transakcje SLL/SLB realizowane przez naszą centralę. Jednocześnie promujemy zrównoważone rozwiązania finansowe wśród swoich członków. Cementownia Kujawy stanie się pierwszą w Polsce i jedną z niewielu na świecie zero emisyjną cementownią. Będzie wyposażona w instalację wychwytującą 100% emisji CO2 z produkcji klinkieru. Ciekły dwutlenek węgla będzie transportowany do terminalu multimodalnego w Gdańsku, a następnie na Morze Północne i zatłaczany do wyczerpanych złóż ropy i gazu. To kolejna, po modernizacji Cementowni Małogoszcz, ogromna inwestycja Lafarge w Polsce, wyposażona w nowoczesne technologie, które pozwalają skutecznie eliminować emisję CO2 z procesu produkcji cementu. Finalnie wpływa to na dekarbonizację sektora budowlanego – powiedziała Weronika Sobik, kierownik ds. finansowania w Lafarge Cement S.A.

Jest to pierwsza transakcja faktoringowa z celami ESG w Grupie BNP Paribas w Polsce. Cieszymy się, że możemy w ten sposób wspierać strategię zrównoważonego rozwoju Lafarge Polska. Skorzystaliśmy z globalnego i lokalnego doświadczenia BNP Paribas w strukturyzacji kredytów powiązanych ze zrównoważonym rozwojem, przenosząc je na rozwiązania faktoringowe. Chcemy wspierać klientów w poprawie zarządzania aspektami ESG w szerokim zakresie produktów finansowych, a nasz partner zobowiązania w zakresie zrównoważonego rozwoju traktuje jako strategiczne. Czujemy satysfakcję, że wspólnie ustalając ambitne cele, możemy wspierać dekarbonizację naszych klientów – dodał Jakub Zubowicz, dyrektor sprzedaży ds. klientów strategicznych w BNP Paribas Faktoring.

Współpraca z BNP Paribas Faktoring wspiera strategię zrównoważonego rozwoju Lafarge Polska. Ponadto, innowacyjna transakcja jest efektem wspólnych działań, realizowanych z zespołem zrównoważonego finansowania BNP Paribas Bank Polska. Założenia są zgodne z celami klimatycznymi grupy Lafarge Holcim, zatwierdzonymi przez Science Based Targets Initiative. Grupa Holcim była pierwszym globalnym producentem cementu, który wyznaczył cele klimatyczne zgodne ze scenariuszem 1,5°C. Cementownia Lafarge Kujawy będzie w stanie produkować zeroemisyjny cement w 2027 roku, dzięki projektowi wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, wspieranemu przez Unię Europejską.

Źródło: BNP Paribas Faktoring Sp. z o.o.

Kompleks mixed-use DL Prime dostarczył na gliwicki rynek nowoczesną powierzchnię biurową na wynajem

DL Prime_Gliwice
Kompleks mixed-use DL Prime dostarczył na gliwicki rynek nowoczesną powierzchnię biurową na wynajem. Obiekt został wybudowany i otwarty przez DL Invest Group. Obok 16 000 mkw. powierzchni biurowych DL Prime dostaczył również na lokalny rynek powierzchnie gastronomiczne, usługowe i rekreacyjne służące zarówno pracownikom najemców, jak i lokalnym społecznościom.

Największym najemcą DL Prime jest firma Ista Shared Services Polska, która wynajęła ponad 6 000 mkw. powierzchni biurowych i obsługuje z gliwickiej lokalizacji firmy ze swojej grupy działające w różnych miejscach na świecie. DL Prime po otwarciu jest wynajęty w około 85%. Trwają zaawansowane rozmowy z kolejnymi najemcami. DL Prime wchodzi w skład portfolio biurowego DL Invest Group, jednego z najszybciej rozwijających się polskich deweloperów i inwestorów.

„DL Prime to doskonale zlokalizowany obiekt, tuż obok głównych arterii komunikacyjnych miasta, który dostarczył na rynek Gliwic nową jakość w zakresie powierzchni biurowych. DL Prime to nasza trzecia inwestycja na gliwickim rynku powierzchni komercyjnych i dzięki jego komercjalizacji oraz otwarciu możemy śmiało zaznaczyć, że DL Invest Group ma swój znaczący udział w podniesieniu poziomu oferty miasta w zakresie nowoczesnych powierzchni biznesowych” – mówi Dominik Leszczyński, CEO DL Invest Group. „DL Prime oferuje nie tylko biura. W kompleksie znajdą się wszelkie niezbędne dla sprawnego funkcjonowania punkty i udogodnienia, a wśród nich przedszkole, żłobek, punkty gastronomiczne, piekarnia, drogeria i inne punkty handlowe. Do tego należy także dodać klub fitness, strefę wypoczynkową i przestrzeń coworkingową. Inwestycja znajduje się w odległości kilkuset metrów od dworca kolejowego, a przy samym projekcie wybudujemy centrum przesiadkowe dla komunikacji miejskiej” – wylicza Dominik Leszczyński.

„Głównym najemcą DL Prime jest firma ista Shared Services Polska, która zajmuje ponad 6 000 mkw. powierzchni biurowych i obsługuje inne firmy ze swojej grupy. Lokalizacja na Śląsku i doskonała komunikacja z resztą Regionu to niepodważalne atuty Gliwic, które są idealnym miejscem dla najemców BPO ze względu na dostępność wykształconej kadry i stosunkowo niższe koszty prowadzenia działalności w porównaniu do największych polskich miast. Dodatkowo, co około 10 minut z gliwickiego dworca kolejowego odjeżdża pociąg do Katowic, któremu droga zajmuje około 25 minut, a w nieco ponad 2,5 godziny bezpośrednio z Gliwic dostaniemy się na pokładzie Pendolino do Warszawy” – mówi Aneta Kulik, Dyrektor ds. Komercjalizacji w DL Invest Group. „Centralna lokalizacja i doskonała komunikacja, a także dostęp do wykwalifikowanej kadry, kształconej między innymi na licznych, śląskich uczelniach sprawiają, że liczące 180 tysięcy mieszkańców Gliwice to wschodząca gwiazda sektorów BPO i SSC” – podkreśla Aneta Kulik.

„Lokalizacja DL Prime ma również tę zaletę, że umożliwia dalszą ekspansję i budowę w przyszłości kolejnych nieruchomości biurowych w zależności od potrzeb najemców” – dodaje Dominik Leszczyński. „Nie mamy wątpliwości, że po sukcesie naszej innej gliwickiej inwestycji – DL Vintage Post oraz realizowanego właśnie projektu odrestaurowania dawnej Giełdy Zbożowej, w której znajdą się wyjątkowe koncepty restauracyjne także DL Prime będzie dużą wartością dodaną dla miasta i jego mieszkańców” – podsumowuje Dominik Leszczyński.

Źródło: DL Invest Group.

AXI IMMO: Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce złapie oddech dopiero w drugiej połowie 2024 r.?

Renata Osiecka 2021 media
Czy rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce złapie oddech dopiero w drugiej połowie 2024 r.? Targi EXPO Real w Monachium to znaczące wydarzenie na europejskim rynku inwestycji nieruchomościowych, które co roku przyciąga przedsiębiorców, inwestorów oraz przedstawicieli sektora publicznego. Podobnie jak w latach poprzednich podczas trzech dni wydarzenia omawiano kluczowe trendy, szanse, jak i wyzwania stojące przed sektorem nieruchomości komercyjnych. Renata Osiecka, Partnerka Zarządzająca, AXI IMMO podsumowuje odbywające się w dn. 4-6 października targi EXPO Real.

Renata Osiecka, Partnerka Zarządzająca, AXI IMMO, podsumowuje: „Obecna kondycja rynku nieruchomości komercyjnych to m.in. wypadkowa rosnących stóp procentowych, wysokich kosztów finansowania, kosztów energii, niepewnej sytuacji politycznej i powiązanej ze wszystkim inflacji. Pomimo trudnej sytuacji makroekonomicznej, frekwencja na targach była bardzo wysoka. Dało się wyczuć, że wszyscy uczestnicy rynku nieruchomości poszukują okazji do realizacji wspólnych projektów inwestycyjnych.

Podczas wielu dyskusji poruszano kwestie związane z ESG i dekarbonizacją, cyfryzacją, demografią czy związaną z tym przyszłością rozwoju obszarów miejskich. W trakcie rozmów podnoszono, także tematy poszukiwania okazji na działki inwestycyjne, analizowano lokalne rynki PRS oraz wskazywano trudności w przygotowywaniu wycen nieruchomości. Niemniej kluczowe pozostawały aspekty dotyczące sektora inwestycyjnego i źródeł pozyskiwania kapitału czy budownictwa mieszkaniowego. Po stronie popytu wskazywano na fakt dywersyfikacji strategii najemców w zakresie ekspansji i przyjęcia pozycji wyczekującej.

Wielu ekspertów wskazywało na rosnącą liczbę nieoczywistych inwestycyjnych w sektorze nieruchomości. Zdecydowanie częściej dyskutowano o szukaniu szans, budowaniu wspólnych inicjatyw inwestycyjnych aniżeli prostych transakcji sprzedaży. Jednym z najczęściej wskazywanych sposobów mogą okazać się spółki joint venture, w których kapitał nie będzie pochodził z jednego źródła.

Sektor nieruchomości pomimo przejściowych trudności to perspektywiczny rynek, który ma szansę wrócić na ścieżkę wzrostu już w drugiej połowie 2024 r. Jednocześnie, uczestnicy rynku zwracają uwagę na konieczność elastycznego podejścia do zmieniających się warunków rynkowych i dostosowania strategii inwestycyjnej do nowych okoliczności.

Coraz więcej inwestorów i deweloperów dostrzega znaczenie ESG nie tylko z perspektywy moralnej, ale także jako czynnika wpływającego na rentowność inwestycji. Firmy, które wdrażają inicjatywy związane z ochroną środowiska, społeczną odpowiedzialnością i dobrym zarządzaniem, zyskują konkurencyjną przewagę na rynku. Jednocześnie ESG staje się coraz ważniejszym kryterium dla inwestorów, którzy oczekują, że ich portfele będą zarządzane z uwzględnieniem tych wartości. Inwestycje zgodne z zasadami ESG mogą przynieść zarówno korzyści finansowe, jak i społeczne.

Szczególnie istotne w zakresie przyszłości działań inwestycyjnych pozostają decyzje Europejskiego Banku Centralnego dotyczące wysokości stóp procentowych na kolejne lata. Ich stabilizacja wydaje się kluczowa dla dalszego rozwoju sektora. Wśród inwestorów i deweloperów nie ma jednomyślności czy ożywienie w sektorze nadejdzie już w 2024 r. czy może dopiero 2025 r.”.

Źródło: AXI IMMO.

SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce dzięki innowacyjnym urządzeniom z linii Infinity

SwipBox_Mat. prasowy
SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce dzięki innowacyjnym urządzeniom z linii Infinity.

SwipBox umacnia swoją pozycję na globalnym rynku e-commerce w głównej mierze dzięki innowacyjnym, zewnętrznym urządzeniom z linii Infinity. Firma wykonała właśnie kolejny, milowy krok w swoim rozwoju, instalując automat paczkowy nr 40 000.

Stworzyliśmy zewnętrzny i wolnostojący automat paczkowy SwipBox Infinity, aby zapewnić wygodę w ogólnokrajowych sieciach odbioru paczek na całym świecie. Odczuwamy dumę, że możemy współpracować z innowacyjnymi partnerami, którzy bardzo często są liderami na lokalnych rynkach e-commerce. Dzięki ich wsparciu, nasze rozwiązania oraz zaawansowane technologicznie urządzenia sukcesywnie pojawiają się w nowych lokalizacjach. Jestem przekonany, że automaty Infinity są ponadczasowe ze względu na niskie całkowite koszty oraz łatwość w bieżącym użytkowaniu – mówi Jens Rom, CEO SwipBox.

SwipBox stawia kolejny krok w swoim rozwoju. Firma początkowo koncentrowała się na rynkach skandynawskich. W ostatnich miesiącach zrealizowała jednak nowe projekty na terenie południowej Europy, a w najbliższym czasie planuje ekspansję w Ameryce Północnej i Południowej.

Nasze sukcesy nie byłyby możliwe bez odpowiedniej strategii biznesowej, która jest skutecznie realizowana. Właśnie dostarczyliśmy nasz automat nr 40 000. Jest to liczba, z której jesteśmy niezwykle dumni. Gdybyśmy ułożyli wszystkie wyprodukowane przez nas urządzenia jedno na drugim, wyszłoby nam około dziewięc Mount Everestów. Na szczęście nasza podróż była zdecydowanie mniej męcząca od wspinaczki na najwyższy szczyt świata. Było to możliwe dzięki naszym bliskim partnerom i oddanym współpracownikom. Nie zamierzamy jednak na tym poprzestać – dodaje Jens Rom.

Strategia biznesowa SwipBox jest w głównej mierze skoncentrowana na konsumencie, czyli użytkowniku końcowym oraz jego potrzebom, które bezustannie ewoluują. Kluczem jest chęć do ciągłego rozwoju oraz adaptacja do nowych trendów i rynków. W ostatnim czasie działania SwipBox w znacznym stopniu obejmują narzędzia AI, inteligentne rozwiązania etykietowe i nowe konfiguracje automatów paczkowych w oparciu o rynkowe oczekiwania.

Źródło: SwipBox.

Klimatyczny, pastelowy apartament na wynajem w sercu wrocławskiego Starego Miasta

Decoroom fot. archi.photo Marek Koptynski (9)
Klimatyczny, pastelowy apartament na wynajem w sercu wrocławskiego Starego Miasta? Nie da się ukryć, że w tym 48-metrowym mieszkaniu, położonym nieopodal rzeki Odry, królują beztroskie pastele. Już od progu witają nas harmonijne zestawienia subtelnych odcieni niebieskości, wanilii oraz różu uzupełnione odrobiną złota i budują tu przyjemne wrażenie przytulności z pozytywną energią w tle. Architekci z pracowni Decoroom, którym powierzono aranżację, dopełnili wnętrze energetycznymi dodatkami. Tak powstała prosta, lecz elegancka przestrzeń, w której bardzo duży nacisk położony został na stylowe wykończenia.

Ta wrocławska inwestycja zlokalizowana na Starym Mieście we Wrocławiu, tuż przy malowniczym odcinku Odry, to wyjątkowo urokliwe miejsce do życia. Tu płynnie przenikają się dwa światy – okoliczna dzika przyroda i tętniące życiem miasto. Nowoczesna architektura budynków dynamizuje przestrzeń, nadając osiedlu ponadczasowy styl, doskonale wpisujący się w zastaną tkankę miejską. Otoczenie z kojącą naturą w tle pozwala mieszkańcom złapać oddech od codziennego zgiełku i szybko odzyskać wewnętrzną równowagę.

Architekci z pracowni Decoroom szukając uniwersalnych rozwiązań, które trafiłyby w zróżnicowane gusta przyszłych najemców, postawili na stonowane pastelowe kolory, naturalne matowe wykończenia i ponadczasowe rozwiązania. Doskonale wpisują się one w urokliwy pejzaż okolicy, jednocześnie podkreślając wielkomiejski charakter miejsca. Ze względu zaś na inwestycyjne przeznaczenie mieszkania, zaprojektowanego z myślą o młodych ludziach, ceniących sobie zarówno bliskość centrum miasta, jak i możliwość spędzania czasu rekreacyjnie, ważne było stworzenie dobrze przemyślanej przestrzeni. Priorytetowo potraktowano zarówno kwestie funkcjonalności, z dużą ilością miejsca do przechowywania na czele, jak i atrakcyjny, nowoczesny wygląd wnętrz.

– Mieszkanie jest nieduże, ale jasne i przytulne. Zabudowy meblowe, wykonane według naszego projektu przez stolarnię Decoroom, miały na celu zapewnić na niewielkiej przestrzeni maksymalnie dużo miejsca do przechowywania. Jednocześnie, staraliśmy się odwrócić uwagę od wielkich szaf zajmujących sporą powierzchnię, na rzecz elementów dekoracyjnych. Ukryliśmy funkcję przechowywania w bardzo dekoracyjnej formie. Zachowana w całym mieszkaniu delikatna, pastelowa kolorystyka, dodaje meblom lekkości – wyjaśniają architekci z pracowni Decoroom.

Oprócz błękitnego nieba…

Sercem mieszkania jest przestronny salon zaprojektowany w stonowanej kolorystyce, inspirowanej okolicznym pejzażem. Jasny, stonowany błękit przywodzi na myśl łagodny nurt płynącej niedaleko Odry, ale też nawiązuje do pogodnego koloru nieba, którego własny kawałek można podziwiać z dużego balkonu. Sporą dawkę energii wnosi zaś wygodna sofa w żółtym, słonecznym kolorze, ustawiona vis á vis stylowej szafki RTV. Jej dekoracyjne fronty i lekka forma wnoszą nutę elegancji. Podobną rolę pełnią także przewijające się przez wszystkie pomieszczenia naturalne materiały. Jasne drewno, płytki imitujące wzór marmuru oraz przytulne tkaniny otulają wnętrza, tworząc komfortową atmosferę doprawioną szczyptą luksusu.

W dyskretnym blasku

Kuchnia, choć częściowo otwarta, została dyskretnie oddzielona. Dwurzędowa zabudowa, zaprojektowana przez architektów Decoroom i wykonana w autorskiej stolarni pracowni, zapewnia wystarczająco dużo miejsca do przechowywania, jak i przygotowywania posiłków. Jej błękitne, pastelowe fronty o matowym wykończeniu śmiało nawiązują do kolorystyki salonu. Jednak uwagę przykuwa doskonałe połączenie uchwytów meblowych z metalizowanymi frontami meblowymi – jedno i drugie w szczotkowanym wykończeniu. To właśnie połączenie tych dwóch elementów było punktem wyjścia dla aranżacji tej przestrzeni. Całość dopełnia piękny konglomeratowy blat o satynowym wykończeniu i dopasowana do niego mozaika z oferty Raw Decor.

– Płyty meblowe z pięknych kolekcji kolorystycznych, o pastelowym, matowym wykończeniu, które stały się najważniejszym element aranżacji kuchni, wykorzystano również jako fronty zabudów w pozostałych pomieszczeniach. Stąd w eleganckim holu szafy w kolorystyce spokojnych beży urozmaicono czarnymi lamelami, a w sypialni miejsce swe odnalazł krem, który uzupełnia pastelowy róż. Także zabudowa w łazience, lakierowana, w matowym wykończeniu, dopasowana została kolorystycznie do ściany, aby łączyły się w jedną spójną całość – mówią architekci.

W części salonowej zaplanowano także jadalnię, którą organizuje okrągły stół z czarnym, marmurowym blatem. Tapicerowane w tkaninie w naturalnym kolorze krzesła dodają temu miejscu domowego charakteru.

Róż i już!

Strefa prywatna to prawdziwa oaza spokoju. W przeciwieństwie do części dziennej, chłodne odcienie błękitu, oddają tu miejsce płowym tonacjom różu, które budują poczucie intymności. W sypialni uwagę przyciąga pastelowa ściana za łóżkiem tworząca miłe oku tło dla kremowych frontów zabudowy garderobianej i szafy z dekoracyjnym uchwytami. Głównym elementem wyposażenia jest tu tapicerowane łóżko w kolorze pudrowego różu, które harmonijnie wtapia się w aranżację.

Równie estetycznie została urządzona łazienka. Czarne baterie i detale o matowym wykończeniu wprowadzają tu delikatny, choć stanowczy kontrast dla delikatnej kolorystyki materiałów. Na tle białych i marmurowych płytek wybija się zabudowa stolarska w odcieniu #millenialpink wykonana na wymiar przez stolarnię Decoroom, ożywiając tym samym jasną, minimalistyczną przestrzeń. Podobnie jak w całym mieszkaniu, to właśnie oryginalne zabudowy meblowe wysokiej jakości stały się najbardziej zdobnym elementem aranżacji, wyznaczając jej elegancki ton i pożądaną przez przyszłych najemców funkcjonalność.

Projekt wnętrza: Decoroom
Zdjęcia: Marek Koptyński Archi.Photo
Stylizacja: Angelika Front / Atmosferycznie

Źródło: Decoroom.

Hotelowa nieruchomość inwestycyjna B&B HOTEL Piotrków Trybunalski oficjalnie otwarta

bb_hotel_piotrkow_trybunalski_sala_konferencyjna_01_m
Hotelowa nieruchomość inwestycyjna B&B HOTEL Piotrków Trybunalski oficjalnie otwarta! W dniu 10 października br. miało miejsce oficjalne otwarcie B&B HOTEL Piotrków Trybunalski. W uroczystości wzięli udział m.in. przedstawiciele sieci, właścicieli obiektu, lokalnych władz oraz mediów. Inauguracji towarzyszyły przemówienia, przecięcie wstęgi oraz cocktail party. Obiekt położony przy ulicy Grota Roweckiego 5 to jeden z czterech hoteli, które w tym roku powiększyły szeregi sieci B&B HOTELS w naszym kraju.

Choć B&B HOTEL Piotrków Trybunalski zaprasza podróżnych w swoje progi już od początku sierpnia 2023, to jego oficjalne otwarcie miało miejsce nieco później, bo 10 października. Uczestniczyły w nim wszystkie podmioty, które przyczyniły się do sfinalizowania transakcji i podpisania umowy najmu, w ramach której B&B HOTELS długoterminowo będzie użytkować obiekt przy ul. Generała Stefana Grota-Roweckiego 5. Nie zabrakło też przyjaciół sieci, a także przedstawicieli lokalnych władz oraz mediów.

Spotkanie rozpoczęło się od przemówień i podziękowań, a zwieńczeniem części oficjalnej było symboliczne przecięcie wstęgi. Aktu tego dokonali wspólnie Jakub Bilik – Prezes i Dyrektor Zarządzający B&B HOTELS Polska, Paulina Bursiak – Dyrektor B&B HOTEL Piotrków Trybunalski, Laura Kunicka – Senior Development Manager w B&B HOTELS Polska, Julia Groblewska – Dyrektor PTH Trybunalskie S.A., a także Piotr Wojtysiak – Starosta Piotrkowski oraz Krzysztof Chojniak – Prezydent Piotrkowa Trybunalskiego.

Sieć podkreśla, że otwarcie hotelu w Piotrkowie Trybunalskim to ważny krok w kierunku jej rozwoju w Polsce, wpisujący się w założenia nowej strategii dla naszego rynku.

– Dzień dobry w Piotrkowie Trybunalskim! – zaczął Jakub Bilik, stojący na czele B&B HOTELS Polska, po czym kontynuował: – To, że spotykamy się właśnie tutaj, to nie przypadek. Piotrków doskonale wpisuje się w nową strategię naszej marki, przyjętą wiosną tego roku. Zgodnie z jej założeniami nie koncentrujemy się wyłącznie na rozwoju w największych aglomeracjach. Otwieramy się także na miejscowości liczące od 50 tys. do 250 tys. mieszkańców. Wybieramy miejsca z interesującą ofertą dla odwiedzających, w których dostrzegamy duży potencjał, jeśli chodzi o popyt na usługi noclegowe.

– Bez wątpienia Piotrków jest destynacją, która ma czym przyciągnąć i oczarować turystów. Zamek Królewski, Rynek Trybunalski, Planetarium, Muzea Marcepanów i Piwowarstwa czy szklak filmowy – ciekawych miejsc w Piotrkowie nie brakuje. Nasz hotel, położony zaledwie kilka minut od pięknej, zabytkowej starówki, to świetny punkt do rozpoczęcia zwiedzania – nie tylko samego miasta. Parking oraz bliskość dworców PKP i PKS czynią go także świetną bazą wypadową do odkrywania uroków okolicy, m.in. Spały, bunkra w Konewce, Zalewu Sulejowskiego, Niebieskich Źródeł w Tomaszowie Mazowieckim albo na spływ kajakowy Pilicą – dodaje Paulina Bursiak, Dyrektor B&B HOTEL Piotrków Trybunalski.

Po oficjalnej części spotkania gości zaproszono do zwiedzania hotelowych wnętrz oraz na cocktail party, które było okazją dla uczestników do wspólnego toastu, mniej formalnych rozmów czy wykonania pamiątkowych zdjęć.

Nowy hotel sieciowy oferuje 60 komfortowych pokoi, każdy z własną łazienką i indywidualnie sterowaną klimatyzacją. Do wyboru są pokoje 1-, 2-, 3- i 4-osobowe, wyposażone w taki sposób, by można było w nich efektywnie odpocząć po podróży, całodziennym zwiedzaniu czy odbytym spotkaniu biznesowym, a w razie potrzeby także spokojnie popracować. Na gości podróżujących samochodem czeka prywatny parking. Na miejscu jest dostępna także restauracja, która serwuje śniadania w formie bufetu. Podobnie jak w innych obiektach sieci – do dyspozycji gości jest B&B Shop, w którym można zakupić przekąski oraz zimne i ciepłe napoje. Dodatkowo na terenie hotelu jest dostępna lokalna sieć Wi-Fi, umożliwiająca szybkie, bezprzewodowe połączenie z Internetem.

Lokalizacja hotelu w samym centrum miasta, tuż obok dworców PKP i PKS, zaledwie kilka minut spacerem od pięknej, zabytkowej starówki oraz dostępne dla gości udogodnienia czynią nowy B&B HOTEL ciekawym punktem na noclegowej mapie Piotrkowa – zarówno dla osób podróżujących służbowo, jak i w celach typowo rekreacyjnych.

B&B HOTEL Piotrków Trybunalski to jeden z 14-tu hoteli w Polsce, działających pod szyldem popularnej na naszym kontynencie sieci B&B HOTELS, zrzeszającej ponad 700 hoteli w 14 europejskich krajach oraz w Brazylii. Marka należy do segmentu value for money i oferuje pobyt w swoich hotelach jako opcję smart, gwarantując dobrą jakość za przystępną cenę.

Źródło: B&B HOTELS.

Deweloper Dom Development dołączył do grona najemców biurowej nieruchomości inwestycyjnej Infinity we Wrocławiu

Infinity_zdjęcie 3
Deweloper Dom Development dołączył do grona najemców biurowej nieruchomości inwestycyjnej Infinity we stolicy Dolnego Śląska.

Wrocławski oddział firmy zdecydował się wynająć ponad 900 mkw. nowoczesnej przestrzeni w budynku, który powstał w pobliżu Placu Jana Pawła II, przy ul. Legnickiej 16. Biura i showroom Dom Development zlokalizowane będą na trzecim piętrze Infinity z widokiem na wrocławskie Stare Miasto.
Nowe biuro i showroom Dom Development Wrocław zostaną zaaranżowane na 925 mkw. powierzchni usytuowanej na 3. piętrze Infinity. Umowa najmu została podpisana na 7,5 roku, a w procesie negocjacji najemcy doradzała firma Colliers International oraz kancelaria prawna SENDERO Tax & Legal. Wynajmującego reprezentowała natomiast firma JLL.
Projekt architektoniczny Infinity przygotowała pracownia AD Studio, jego generalnym wykonawcą była firma Eiffage Polska Budownictwo, a za komercjalizację odpowiada JLL.

– Bardzo cieszymy się, że tak renomowana i rozpoznawalna firma jak Dom Development zdecydowała się na wynajem biura we Wrocławiu właśnie w Infinity. Pozyskanie najemcy reprezentującego rynek nieruchomości, doskonale zorientowanego w trendach oraz innowacyjnych rozwiązaniach technologicznych, stanowi najlepsze potwierdzenie jakości biurowca Infinity i oferowanych przez nas usług. Nasz budynek to nie tylko nowoczesna przestrzeń biurowa, lecz również inspirujące i przyjazne środowisku otoczenie, które tworzy doskonałe warunki do pracy, a tym samym rozwijania działalności biznesowej – powiedział Mariusz Frąckiewicz, Dyrektor Krajowy Avestus Real Estate w Polsce.

mat.pras.

Rynek faktoringu rośnie dzięki innowacjom, które skracają czas weryfikacji podmiotu nawet o 60%

Agnieszka Krupa_Iron Mountain
Rynek faktoringu rośnie dzięki innowacjom, które skracają czas weryfikacji podmiotu nawet o 60%. Z danych opublikowanych przez Polski Związek Faktorów wynika, że w pierwszym półroczu 2022 r. rynek faktoringu w Polsce wzrósł o ponad 33% względem analogicznego okresu rok wcześniej1. Dynamiczny rozwój sektora koreluje z rosnącą skalą zjawisk opóźnienia płatności i zatorów płatniczych, z którymi zmaga się nawet 82% firm z segmentu MŚP2. Firmy faktoringowe korzystają z nadarzających się okazji, jednak w skalowaniu biznesu coraz częściej pomagają im również najnowsze rozwiązania technologiczne.

Komentarz ekspercki: Agnieszka Krupa, Implementation Manager w Iron Mountain Polska.

W ostatnich latach obserwujemy dynamiczny rozwój branży faktoringowej w Polsce. Porównując dane z pierwszego półrocza 2022 r. do analogicznego okresu rok wcześniej, rodzime firmy faktoringowe odnotowały zarówno wzrost obrotów, średniej liczby obsługiwanych klientów, jak i wartości finansowanych faktur3. To nie przypadek, że sektorowa prosperity przypadła na okres niełatwy dla ogółu przedstawicieli biznesu. Pandemia, pogorszenie sytuacji geopolitycznej w naszym regionie, a także długofalowe konsekwencje tych wydarzeń wpłynęły negatywnie na kondycję ekonomiczno-finansową wielu przedsiębiorstw, generując jednocześnie nowe wyzwania. Bez wątpienia cały sektor faktoringowy zyskuje na zjawisku, które z perspektywy innych uczestników rynku jest dziś ogromnym utrudnieniem w prowadzeniu działalności. Z danych rynkowych wynika, że opóźnień w płatnościach faktur doświadcza nawet 82% firm z segmentu MŚP4.

Z raportu pt. „Skaner MŚP” wynika, że w ciągu minionego roku wartość nieopłaconych w terminie faktur i kredytów wśród przebadanych organizacji wzrosła o niespełna 3 mld zł do kwoty rzędu 41 mld zł. Problem zatorów płatniczych jest w związku z tym nie tylko bardzo wyraźny i uciążliwy, ale także stosunkowo powszechny. W obliczu takiego wyzwania utrzymanie płynności, a tym samym możliwość efektywnego prowadzenia i skalowania biznesu oraz budowania odporności organizacyjnej wymagają poszukiwania najlepszych metod zewnętrznego finansowania. W mojej ocenie ma to kluczowe znaczenie dla dynamiki rozwoju branży faktoringowej w Polsce, która zdecydowanie może patrzeć w przyszłość z optymizmem. Sprzyjające okoliczności nie powodują bynajmniej, że firmy spoczywają na laurach. Z moich doświadczeń wynika, że sytuacja wygląda zgoła inaczej.

Okazuje się, że okres dobrej koniunktury sprzyja inwestycjom i poszukiwaniu rozwiązań umożliwiających optymalizację biznesu. Szeroko rozumiana branża finansowa od lat uchodzi za jedną z najbardziej dojrzałych technologicznie, co nie omija również segmentu faktoringowego. Profil działalności, który wymaga od organizacji starannej analizy danych, a także rzetelnej weryfikacji, nadaje priorytet bezgranicznemu zaufaniu do informacji – o potencjalnych klientach i kontrahentach. Firmy faktoringowe od zawsze chętnie korzystają z danych zewnętrznych przy wsparciu m.in. wywiadowni gospodarczych, jednak w mniejszym stopniu bazowały na własnych zasobach. Przy czym należy mieć świadomość, że to obszar o bardzo dużym potencjale do optymalizacji.

Biorąc pod uwagę dane wewnętrzne Iron Mountain, wdrożenie systemu do zarządzania informacją w organizacji lub integracja go z wykorzystywanym dotychczas oprogramowaniem pozwala skrócić czas potrzebny do weryfikacji danego podmiotu nawet o 60%. Dynamika procesu, która istotnie rośnie, to jeden aspekt. Pod uwagę powinniśmy wziąć również ograniczenie ryzyka. Im więcej podmiotów z branży finansowej korzysta z tego rodzaju weryfikacji, tym wyższe prawdopodobieństwo ewentualnego pozytywnego wyniku, a co za tym idzie – minimalizacji ryzyka finansowego lub wizerunkowego dla spółki. Natomiast gdy weryfikacja jest negatywna, proces jest wstrzymywany, co oszczędza czas i zmniejsza zaangażowanie zasobów ludzkich.

Branża faktoringowa znajduje się na fali wznoszącej, jednak powinniśmy mieć świadomość, że potencjał do optymalizacji wciąż nie został w pełni zagospodarowany, m.in. ze względu na odsetek organizacji korzystających z innowacyjnych technologii. Mając świadomość znaczenia danych i zawartej w nich wartości, przedstawiciele sektora powinni skierować swoją uwagę na narzędzia umożliwiające efektywne zarządzanie informacją, które w mojej opinii stanowi fundamentalny proces wymagający zdefiniowania i pełnego zrozumienia.

1 https://faktoring.pl/2022/07/28/kolejny-rekord-branzy-faktoringowej/
2 Skaner MŚP, Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, 2023

3 https://faktoring.pl/2022/07/28/kolejny-rekord-branzy-faktoringowej/
4 Skaner MŚP, Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, 2023

Autorka komentarza: Agnieszka Krupa, Implementation Manager w Iron Mountain Polska.

Małe miasta banerami stoją…czyli o nadchodzących Wyborach

Mat.-prasowe-43
Wybory parlamentarne to gorący czas. Emocje sięgają zenitu. Kandydaci na posłów i senatorów, a nawet całe partie polityczne prześcigają się w pomysłach, jak dotrzeć do wyborców i przekonać nieprzekonanych. Agitacja wyborcza przybiera różne formy: od nowoczesnych kampanii w Internecie, przez radio i prasę, a także intensywne działania w social mediach. Jednak nadal główną rolę odgrywa baner – klasyczna forma reklamy.

15 października to ważna data, wtedy w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Czasu zostało niewiele, a cały kraj usłany jest reklamami poszczególnych partii politycznych. W jaki sposób organizowane są kampanie? Coraz częściej politycy wybierają działania 360 stopni, czyli są obecni w Internecie, mediach i outdoorze. Firma Recevent, specjalizująca się w reklamie zewnętrznej, zauważa, że nadal najprostsze i znane od dawna metody są… najskuteczniejsze. Jako przykład podaje baner. Dlaczego banery są tak popularne? Są relatywnie tanie w porównaniu do innych form reklamy, proste w montażu i widoczne.

Ścieżki komunikacyjne, czyli gdzie widać banery w mniejszych miejscowościach

Dlaczego banery w kampanii wyborczej odgrywają tak dużą rolę w mniejszych miejscowościach? Ścieżki komunikacyjne w tych regionach, takie jak chodniki, przystanki autobusowe czy miejsca publiczne, stają się idealnym miejscem do ich umieszczania. To tam lokalni mieszkańcy oraz przejezdni spotykają reklamy na co dzień. A te stają się nie tylko nieodłączną częścią krajobrazu, ale wpływają również na świadomość wyborczą.

Robert Dąbrowski, CEO Recevent tłumaczy: „W małych miastach banery są niezwykle ważnym narzędziem w kampanii wyborczej. Lokalizacje strategicznie umieszczone przy głównych drogach i w miejscach o dużym natężeniu ruchu stanowią doskonały sposób na dotarcie do wyborców na poziomie lokalnym. Banery wywołują emocje i zostają w pamięci.”

A po kampanii wyborczej- wielkie sprzątanie

Po zakończeniu gorącego okresu kampanii wyborczej nadchodzi czas na wielkie sprzątanie. Obowiązek usunięcia materiałów wyborczych leży po stronie komitetów, mają one na to 30 dni od jej zakończenia. To okres, w którym ulice miast powinny wrócić do swojego pierwotnego wyglądu. Niestety, po wyborach często mamy do czynienia z problemem związanym z pozostałościami po kampanii. Banery, plakaty i materiały promocyjne pozostawione na słupach czy ogrodzeniach nie są sprzątane. Nie dość, że wygląda to nieestetyczne, to jeszcze stanowi problem dla mieszkańców, którzy prędzej czy później za takie sprzątanie zapłacić muszą. Dlatego też, istotne jest, aby partie polityczne oraz lokalne władze skupiły się na odpowiedzialnym podejściu do sprzątania po kampanii, dbając nie tylko o środowisko, lecz także o estetykę naszych miast i miasteczek, a także o kieszenie ich mieszkańców.

Warto zauważyć, że banery na wsiach i mniejszych miejscowościach docierają do dużej liczby osób, zwłaszcza jeśli zostaną odpowiednio umieszczone. W małych miasteczkach i na wsiach dzieje się znacznie mniej, niż w dużych aglomeracjach. Życie płynie wolniej, a każda zmiana w krajobrazie jest od razu zauważana przez mieszkańców. Nie dziwi fakt, że kandydaci do Sejmu i Senatu tak wiele czasu poświęcają na wieszanie banerów w mniejszych aglomeracjach

Autor: Recevent, Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K. 

Warszawska nieruchomość inwestycyjna Q22 zatrzymuje przy sobie najemcę biurowego, firmę Savills

Savills_Q22
Działająca na rynku nieruchomości międzynarodowa firma doradcza Savills zdecydowała się przedłużyć umowę najmu i pozostać na dłużej w nieruchomości inwestycyjnej Q22 w Warszawie.

Warszawski biurowiec to główna siedziba Savills w Polsce. Q22 to centralnie zlokalizowany wieżowiec, jeden z najbardziej ekologicznych i przyjaznych użytkownikom biurowców w Europie Środkowej.
Przedłużona przez Savills umowa najmu obejmuje powierzchnię 1080 m kw. i dopuszcza możliwość ekspansji, w odpowiedzi na dynamiczny rozwój firmy, która liczy obecnie już ponad 200 pracowników w całej Polsce. Za proces najmu odpowiedzialny był wewnętrzny dział reprezentacji najemcy Savills, który przeprowadził analizę lokalizacji i renegocjacje umowy we współpracy z kancelarią prawną Kochański & Partners.
Budynek Q22 znajduje się przy Al. Jana Pawła II 22 w Warszawie i oferuje blisko 54 000 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Deweloperem obiektu z 2016 r. była firma Echo Investment. Właścicielem nieruchomości jest fundusz Invesco Real Estate.

Decyzja o przedłużeniu umowy najmu i kontynuacji działalności Savills w budynku Q22, to ważny krok dla obu stron, który podkreśla znaczenie naszej współpracy oraz wzajemnego zaufania. Potwierdza to również atrakcyjność obiektu, w którym zastosowane są rozwiązania wpisujące się w strategię zrównoważonego rozwoju, ale także sprzyjające budowaniu przyjaznego i atrakcyjnego miejsca pracy” Anna Szelc, dyrektorka w funduszu Invesco Real Estate.

Nasze biuro jest bardzo lubiane przez pracowników. Z ankiety, przeprowadzonej jakiś czas temu wynika, że doceniają oni w szczególności znakomitą lokalizację w centrum Warszawy, jak też piękny widok z 30. piętra. Niedawno dostosowaliśmy naszą powierzchnię do nowego modelu pracy hybrydowej i zwiększyliśmy ilość naturalnej zieleni. W ramach zmian, jakie planujemy wprowadzić w związku z przedłużeniem umowy najmu, chcemy przebudować część biura dedykowaną klientom, tak by stworzyć jeszcze bardziej komfortowe warunki do spotkań. Cała rearanżacja będzie odbywała się przy zachowaniu najwyższych standardów ESG” – mówi Emilia Arciszewska, członkini zarządu, dyrektorka działu HR i zarządzania talentami, Savills.

Źródło: Savills.

Katowicka nieruchomość biurowa Silesia Star z nowym najemcą na blisko 1100 mkw. powierzchni komercyjnej

SilesiaStar - fron - foto ASTASHOW STUDIO - print MAŁE
Katowicka nieruchomość biurowa Silesia Star z nowym najemcą na blisko 1100 mkw. powierzchni komercyjnej. Wiodący operator bezprzewodowej infrastruktury telekomunikacyjnej i nadawczej w Europie, Cellnex Poland, wybrał na swoją katowicką siedzibę biurowiec Silesia Star należący do Globalworth.

Nowe biuro Cellnex Poland zajmie blisko 1100 mkw. na szóstym piętrze w biurowcu Silesia Star.
Silesia Star znajduje się w portfelu Globalworth od lipca 2019 roku. To jeden z najciekawszych projektów biurowych na mapie Katowic, autorstwa renomowanej pracowni Kuryłowicz & Associates. Kompleks składa się z dwóch ośmiokondygnacyjnych budynków o powierzchni najmu ponad 29 tys. mkw.

„ Wybór Silesia Star przez Cellnex Poland to dla nas nie tylko bardzo dobra wiadomość, ale również potwierdzenie atrakcyjności oferty powierzchni w biurowcu, który jest nie tylko własnością Globalworth, ale również zarządzany przez naszych ekspertów. Lokalizacja i bliskość Katowickiej Strefy Kultury, to niewątpliwe atuty Silesia Star docenione przez Cellnex Poland. Jestem przekonana, że nowy najemca doceni także zrównoważone środowisko pracy w nowoczesnych warunkach. Biurowiec oferuje zielone tarasy dostępne z biur, czy kantynę. Dzięki ciekawej architekturze budynek doskonale wpisuje się w otoczenie, stając się jednocześnie ozdobą centrum miasta. Jestem przekonana, że katowicka Gwiazda, to idealne miejsce do pracy i rozwoju biznesu” – mówi Magdalena Mikula, Asset Management & Leasing Manager w Globalworth Poland.

„Wybierając nowe biuro dla Cellnex Poland w Katowicach braliśmy pod uwagę jego atrakcyjną lokalizację, która ułatwi pracownikom dojazd do pracy oraz fakt, że jest to nowoczesny budynek, spełniający wszelkie najnowsze standardy dotyczące warunków pracy. Przyjazna forma kompleksu, w którym będziemy mieli do dyspozycji zielony dziedziniec, tereny wspólne zapewniające możliwość współpracy i relaksu oraz przydatne usługi usytuowane w pobliżu sprawiła, że zdecydowaliśmy się na wybór właśnie tego miejsca” – mówi Małgorzata Rozwałka-Tłok, People Director w Cellnex Poland.

mat.pras.

W jaki sposób przygotować się do systemu kaucyjnego?

Monika-Grom
W jaki sposób przygotować się do systemu kaucyjnego? Trudno obecnie przeoczyć narastające problemy związane ze zmianami klimatycznymi i zanieczyszczeniem środowiska. Mają one wpływ zarówno na nasze codzienne funkcjonowanie, jak i na sytuację rynkową w biznesie, także w zakresie świadczenia usług. Przedsiębiorcy muszą respektować postanowienia dyrektywy unijnej, które zaostrzają regulacje dotyczące produkcji, sprzedaży i użytkowania opakowań. Dodatkowo w 2025 r. zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. O tym, jak się przygotować do wprowadzanych zmian i wymogów rozmawiali eksperci podczas Konferencji Środowiskowej 2023 pt. „Odpady na wagę złota: kierunek system kaucyjny”, zorganizowanej przez Interzero w Polsce. Jakie wnioski i praktyczne wskazówki wypracowano?

Zmiany dotyczą środowiska i biznesu

Ogólna sytuacja rynkowa w branży związanej z ochroną środowiska oraz podmiotów pokrewnych jest dynamiczna. Reguluje ją m.in. szereg dyrektyw. Zmiany prawne zachodzą zwłaszcza w takich obszarach, jak redukcja opakowań, zapobieganie powstawaniu odpadów czy udział recyklatu w opakowaniach. Niezbędne jest zatem stałe edukowanie i poszerzanie wiedzy w tym zakresie w środowiskach biznesowych. Wiedza na temat aktualnych przepisów prawnych i innych kwestii związanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem jest niezbędna w organizowaniu biznesu – zarówno w zakresie produkcji, promocji, jak i sprzedaży.

– Istotna jest również świadomość na temat innowacyjnych rozwiązań w gospodarce odpadami oraz wymiana doświadczeń z ekspertami czy interesariuszami. Właśnie dlatego w Interzero stawiamy na przekazywanie praktycznych wytycznych, rzetelnej wiedzy i ułatwianie zainteresowanym wprowadzenia w życie niezbędnych zmian. Taki był też cel zorganizowanej w ostatnich dniach Konferencji Środowiskowej 2023 – mówi Monika Grom z Interzero. – Głównym tematem rozmów było wejście w życie od 2025 roku systemu kaucyjnego. Z pewnością stanowi on wyzwanie dla wszystkich wprowadzających do obiegu rynkowego napoje w opakowaniach, ale jest jednocześnie doskonałym sposobem na reorganizację gospodarowania odpadami i przede wszystkim – na wykorzystanie obiegu zamkniętego. Co najważniejsze, jak zgodnie stwierdziliśmy wraz z ekspertami biorącymi udział w konferencji, jesteśmy gotowi na system kaucyjny – podkreśla.

Warto rozmawiać

Konferencja Środowiskowa jest organizowana cyklicznie od wielu lat. W tym roku odbyła się jej jubileuszowa, dziesiąta edycja. Organizatorzy konferencji tworzą przestrzeń, która umożliwia uczestnikom dzielenie się wiedzą i poruszanie tematów prawnych związanych z ochroną środowiska. Tegoroczna edycja – w obliczu wielu zmian prawnych i regulacji, które trzeba przyswoić w krótkim czasie – była skoncentrowana na przekazaniu uporządkowanej wiedzy i konkretnych rozwiązań.

– Wspólnie z Polską Izbą Odzysku i Recyklingu Opakowań (PIOIRO) przygotowujemy się, aby pomóc wszystkim przedsiębiorcom jak najłatwiej wejść w nową rzeczywistość z nowymi regulacjami prawnymi. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie internetowej PIOIRO. Jako Interzero jesteśmy jedynym oficjalnym dystrybutorem marki butelkomatów Sielaff i już testujemy je w sieci handlowej w Warszawie i Łodzi, aby z wyprzedzeniem pokazać przedsiębiorcom i konsumentom, że jesteśmy przygotowani – mówi Paweł Lesiak, wiceprezes zarządu Interzero.

SUP – jak przyswoić i wprowadzić w życie postanowienia dyrektywy?

Dyrektywa SUP (Single-Use Plastics) jest obecnie szeroko dyskutowanym i omawianym zagadnieniem. Jej postanowienia są odczuwalne przede wszystkim dla przedsiębiorców, ale także dla każdego konsumenta. Od 2021 r. obowiązuje zakaz wprowadzania na rynek niektórych produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Są to patyczki kosmetyczne, talerze, sztućce, słomki, mieszadełka, patyczki do balonów oraz pojemniki żywnościowe ze spienionego polistyrenu. Część produktów zawierających plastik została także objęta obowiązkiem znakowania. Należą do nich podpaski, tampony, aplikatory do tamponów, chusteczki nawilżane, wskazane wyroby tytoniowe i kubki na napoje. Jakich zmian należy się spodziewać w kolejnych latach?

– Najbliższą, ważną zmianą, jest mający wejść w życie w 2024 roku obowiązek trwałego związania nakrętki z opakowaniem do napojów. Od 2025 roku 25% materiałów w butelkach PET musi pochodzić z recyklingu, a celem jest 77% selektywnej zbiórki butelek po napojach. 2026 rok stanowi natomiast datę graniczną dla znacznego ograniczenia stosowania produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych: pojemników na żywność (z pokrywkami i bez), do konsumpcji na miejscu lub na wynos, służących także jako naczynia, w których żywność nie wymaga dalszej obróbki (gotowana czy podgrzewania), a także kubków na napoje wraz z przykrywkami. Te i kolejne zmiany mają przynieść konkretny efekt do 2029 r.: 90% selektywnej zbiórki butelek po napojach – wyjaśnia Paweł Sosnowski, pełnomocnik zarządu Interzero ds. regulacji środowiskowych.

Czy jest to możliwe bez wprowadzenia dodatkowych regulacji prawnych? Okazuje się, że nie, dlatego już wkrótce wchodzi w życie system kaucyjny.

Kaucja za butelki – czy to się uda?

System kaucyjny (depozytowy) nie jest niczym nowym w swoich założeniach. To jedno z bardziej efektywnych narzędzi dla podniesienia poziomu zbiórki i recyklingu opakowań, które od wielu lat praktykują takie kraje jak Chorwacja i Niemcy, a od tego roku również Włochy. Do tego systemu w 2025 roku dołączą również Polska i Austria.

Takie działanie jest niczym innym, jak wdrożeniem jednego z elementów gospodarki o obiegu zamkniętym, w tym konkretnym przypadku – w zakresie opakowań po napojach.

– W Polsce system kaucyjny ustanowiony jest poprzez ustawę z 13 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. W zakres opakowań objętych systemem wchodzą butelki jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do 3l, butelki szklane wielokrotnego użytku na napoje o pojemności do 1,5l, opakowania metalowe na napoje o pojemności do 1l – wylicza Konrad Nowakowski, prezes PIOIRO.

Na czym ma polegać system kaucyjny? Znamy go poniekąd z obecnie działających regulacji dotyczących piw w butelkach szklanych. Przy sprzedaży produktów w opakowaniach na napoje jednorazowego albo wielokrotnego użytku, będących napojami, pobierana jest kaucja. Zwracana jest konsumentowi w momencie zwrotu opakowania objętego systemem kaucyjnym albo odpadu opakowaniowego powstałego z opakowania objętego systemem kaucyjnym. Poprzez takie działanie podmiot wprowadzający do obiegu gospodarczego napoje w opakowaniach jest zobowiązany w 2025 roku osiągnąć w ramach systemu kaucyjnego selektywnego zbierania opakowań i odpadów poziom 77%. W kolejnych latach poziom ten będzie wzrastał i będzie dostosowany do wymienionych wyżej rodzajów opakowań.

Konsumenci końcowi już teraz zastanawiają się, ile wyniesie kaucja. Jak informuje Paweł Sosnowski z Interzero Polska, maksymalna wysokość kaucji to 2 zł. Dokładną kwotę dla poszczególnych rodzajów opakowań objętych systemem kaucyjnym określi minister właściwy do spraw klimatu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych oraz ministrem właściwym do spraw gospodarki. Kwota ta będzie musiała być odpowiednio oznaczona na opakowaniu. Podmioty wprowadzające do obiegu opakowania na napoje, które nie wywiążą się z obowiązku kaucyjnego, będą zobowiązane do wniesienia opłaty produktowej.

Ustawa wprowadza również szereg regulacji w zakresie ewidencjonowania i sprawozdawczości oraz dystrybucji.

Co regulacje prawne oznaczają w praktyce?

Firmy, które chcą bez zakłóceń świadczyć swoje usługi i sprzedawać produkty, nie mogą w obliczu legislacji przepisów pozostać bezczynne. To, co mogą i powinny robić, to m.in. wyeliminowanie produktów zawierających tworzywa sztuczne, których użycie nie jest niezbędne. Doskonałym przykładem są sieci hoteli, które zrezygnowały z jednorazowych opakowań z kosmetykami.

Należy także poszukiwać odpowiednich zamienników i nowych typów opakowań. Tutaj warto rozważyć współpracę z firmami B+R i ośrodkami naukowymi, które mogą zaproponować ciekawe rozwiązania. Dobrym rozwiązaniem jest także przeprojektowanie opakowań na nadające się do recyklingu, kompostowania lub wielorazowe.

Niezbędne jest wykorzystywanie surowców wtórnych, wprowadzanie działań promujących i zachęcających do segregacji odpadów, partnerstwa z innymi firmami oraz wspominane już wprowadzanie odpowiednich oznaczeń.

W zakresie systemu kaucyjnego firmy powinny już teraz rozważyć, czy przystąpią do systemu kaucyjnego utworzonego przez Podmiot Reprezentujący, czy do innego istniejącego systemu kaucyjnego. – Grupa Interzero chce kreować system depozytowy zgodnie z potrzebami podmiotów wprowadzających na rynek napoje w opakowaniach. Dlatego udzielamy konsultacji, by umożliwić całej branży sprawne funkcjonowanie – zapewnia Paweł Sosnowski, pełnomocnik zarządu ds. regulacji środowiskowych.

Cel wprowadzanych zmian jest niepodważalny: należy zadbać o sytuację środowiskową i zminimalizować prognozowane ryzyka. Efektem będzie zaufanie i zadowolenie konsumentów, które z kolei jest kluczowym czynnikiem w zakresie nieprzerwanego funkcjonowania firm świadczących produkcję, sprzedaż i usługi.

 

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Colliers: Kolejny kwartał stabilizacji na rynku nieruchomości handlowych w Polsce

Wojtowicz Wojciech_Colliers
Minione miesiące na rynku nieruchomości handlowych w Polsce charakteryzowała stabilność – mimo, że deweloperzy oddali do użytku zaledwie około
43 000 mkw. nowej powierzchni, cały czas pojawiają się nowe marki, a firmy obecne już na polskim rynku powiększają liczbę swoich punktów. Widoczny jest też trend przebudów istniejących obiektów i adaptacji zabytkowych przestrzeni na cele handlowe i usługowe.

– Na koniec III kwartału 2023 r. zasoby powierzchni handlowej na polskim rynku handlowym osiągnęły 12,7 mln mkw, a kolejne 506 000 mkw. jest obecnie w trakcie budowy, z czego blisko 200 000 mkw. zaplanowane jest do oddania do użytku jeszcze w tym roku. W kraju działa 610 centrów handlowych, a nasycenie powierzchnią w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi 339 mkw. – mówi Wojciech Wojtowicz, Analityk w Dziale Doradztwa i Badań Rynkowych, Colliers.

Największym nowo otwartym obiektem jest Karuzela Biała Podlaska o powierzchni 19 tys. mkw. GLA. Oddano do użytku też parki handlowe w Jaśle (Go! Park) oraz w Łapach (Vendo Park). Rozbudowano też projekty we Włocławku, Barczewie, Busku-Zdroju oraz Bytomiu.

Zagraniczne nowości

W obszarze najmu powierzchni handlowej pojawili się nowi gracze. Na rynku zadebiutowały marki takie, jak: Candy Pop, która otworzyła sklepy ze słodyczami w warszawskich Złotych Tarasach, marka odzieżowa Solmar, która na debiut wybrała poznańskie centrum Posnania czy amerykańska sieć barów szybkiej obsługi Popeyes z punktem w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu (a od września także w Złotych Tarasach w Warszawie). Do listy najemców centrum handlowego Wola Park dołączyła marka biżuteryjna Acium. W stolicy otwarto też pierwszy sklep Decathlon w koncepcie City – na jego lokalizację wybrano budynek biurowy International Business Centre przy stacji metra Politechnika.

Swoją ekspansję kontytuują też zagraniczne firmy już obecne na polskim rynku. W centrach handlowych Magnolia Park we Wrocławiu i Manufaktura w Łodzi otwarto nowe sklepy Primark. Z kolei Half Price uruchomił sklepy m.in. w Pasażu Grunwaldzkim (Wrocław), Karolince (Opole) oraz Lublin Plaza. Podobne działania podejmują sieci marek typu „value retailers”, czyli marki dyskontowe – Woolworth dołączył do grona najemców m.in. Galerii Łódzkiej oraz parku handlowego w Dzierżoniowie, Action otworzył sklepy m.in. w Galerii Nowy Świat (Rzeszów) czy parku handlowym Stop Shop w Kętrzynie, a Dealz m.in. w Galerii Hosso (Koszalin) czy w Ostrowi Mazowieckiej. Do najemców Gemini Park w Bielsku-Białej dołączyło Alpine Pro, a w Warszawie przy ulicy Bartyckiej uruchomiono nowy sklep sieci Castorama.

Przebudowy i adaptacje

– W III kwartale ogłoszono lub rozpoczęto kolejne przebudowy i rozbiórki obiektów handlowych, wśród których wciąż przeważają te dotyczące dawnych budynków Tesco. Planowana jest także rozbiórka poznańskiej Galerii Malta, centrum handlowego Arkady Wrocławskie, centrum Belg w Katowicach, a także ogłoszono plany rozbiórki obiektów w Poznaniu oraz Warszawie, w których mieściły się kina sieci Multikino – mówi Alicja Tucholska-Kuran, Senior Associate, Dział Powierzchni Handlowych w Colliers.

Coraz częściej stosowanym rozwiązaniem jest adaptacja zabytkowych przestrzeni na cele handlowo-usługowe. Przykładem może być niedawne otwarcie Hali Targowej w Bydgoszczy, w której funkcjonuje teraz aż 11 konceptów gastronomicznych. Podobną funkcję pełnić będzie też zabytkowa hala w Radomiu przy ul. Focha.

Wskaźnik pustostanów w III kwartale wyniósł 3,6% dla ośmiu głównych aglomeracji. Najwyższą stopę pustostanów odnotowano w Poznaniu (4,4%), a najniższą w Krakowie (1,7%).

Źródło: Colliers.

Biura serwisowane i co-workingi są na fali

Idea Office 10
Biura serwisowane i co-workingi są na fali. Elastycznie dobierana powierzchnia biurowa, świetnie zlokalizowana stanowi remedium na zmiany, jakie nastąpiły na rynku pracy po okresie pandemii. Swoim nowym projektem Iliard Architecture & Interior Design po raz kolejny udowadnia, że projektowanie biur to jego równie silna kompetencja jak projektowanie hoteli.
Pomimo, że większość firm preferuje pracę w jej tradycyjnym modelu, to wszystko wskazuje na to, że praca zdalna na dobre zadomowiła się w naszej zawodowej rzeczywistości. Otwiera to szerokie pole do elastyczności w dobieraniu miejsca pracy nie tylko przez samych pracowników, którzy obecnie mogą pracować z praktycznie dowolnego miejsca na ziemi, ale także przez firmy, dla których obowiązujące wcześniej wieloletnie umowy na najem powierzchni biurowych stanowiły spory problem w świetle wciąż zmieniających się realiów prowadzenia działalności gospodarczej.
Lista projektów biurowych, zrealizowanych przez Iliard Architecture & Interior Design nie jest aż tak długa, jak tych realizowanych na rynku hotelowym, jednak to właśnie za projekt budynku biurowego V.Offices biuro otrzymało liczne międzynarodowe nagrody. Krakowski obiekt w 2019 roku zyskał miano najbardziej ekologicznego budynku w Europie, zdobywając certyfikację BREEAM na poziomie 98,87, co dotychczas na polskim rynku nie zostało pobite. Kolejne przestrzenie biurowe, wychodzące spod kreski architektów z Iliard pokazują, że ich kompetencje w obszarze projektowania budynków i ich wnętrz potrafią sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów. Tym razem architekci zaprezentowali biura serwisowane Idea Office, przygotowane w budynku przy ul. Josepha Conrada w Krakowie.
Idea Office to miejsce, w którym design spotyka się z praktycznością, umożliwiając firmom koncentrację na swoim biznesie w komfortowym i inspirującym otoczeniu, równocześnie zapewniając miejsca do współpracy i pracy projektowej. Serce projektu stanowi strefa wspólna, która jest miejscem wymiany pomysłów i relaksu przy kawie. Projektowanie przyciągających części wspólnych to jeden z dominujących obecnie trendów tworzenia miejsc integrujących, budujących społeczność, który jest szczególnie pożądany w przestrzeniach co-workingowych. Miejsca do wspólnego spędzania czasu stanowią magnes m.in. dla przedstawicieli pokolenia Z, dla którego ważna jest swobodna atmosfera w miejscu pracy, warunki do współpracy i interakcji, zamiast miejsc pracy o charakterze open space’ów. W tej części atmosferę przytulności i spokoju tworzą ciepłe akcenty ciemnego i jasnego drewna, miedziane dodatki, brązowe odcienie ścian oraz zieleń. Wokół niej zaplanowano indywidualne pokoje biurowe zapewniające skupienie i ciszę podczas pracy. W nich dominują stonowane odcienie szarości, grafitu i antracytu z żółtymi i pomarańczowymi akcentami, miękkie tkaniny obiciowe, naturalne drewno i akcenty zieleni dzięki naturalnym roślinom wypełniającym przestrzeń.
W tworzeniu tego wyjątkowego miejsca skupiliśmy się na dostarczeniu małym i średnim firmom przestrzeni, która nie tylko odzwierciedla nowoczesność, ale także zapewnia elastyczność, komfort i możliwość dostosowania do ich indywidualnych potrzeb – mówi Dominika Stygar, starszy lider zespołu projektów biurowych w IliardZależało nam na połączeniu elegancji i jakości w częściach wspólnych i energii, jasności i lekkości w pokojach do pracy indywidualnej. Spokój i komfortowe warunki pracy w pokojach uzyskaliśmy ponadto wprowadzając stalowe konstrukcje przeszklonych ścian, co pozwoliło nadać im akcent postindustrialny.

Źródło: UltraRelations.

W jaki sposób zabezpieczyć firmę przed atakami cyberprzestępców w dobie pracy hybrydowej?

Michal Borowiecki
W jaki sposób zabezpieczyć firmę przed atakami cyberprzestępców w dobie pracy hybrydowej? Pracownicy mogą obecnie wykonywać swoje obowiązki z dowolnego miejsca na świecie, przesyłając wrażliwe dla przedsiębiorstwa dane, korzystając z dowolnych aplikacji. To między innymi efekt pandemii, ale także skokowego rozwoju różnych rozwiązań informatycznych, które mają ułatwić taki model pracy i współpracy między ludźmi, firmami oraz organizacjami.

W takim hybrydowym ujęciu świata użytkownicy czyli także pracownicy są wszędzie, przesyłane i odbierane dane są wszędzie, ale także aplikacje, z których korzystamy mogą być wszędzie a 95% przesyłanych w ten sposób danych jest niewidocznych z poziomu systemów bezpieczeństwa IT. Czyż to nie znakomita okazja do aktywności cyberprzestępców i kradzieży danych, które mogą doprowadzić do strat finansowych, ale także zakłócenia działania operacyjnego danej organziacji? Jak zabezpieczyć firmę w tej nowej przestrzeni – analizuje Michał Borowiecki, Dyr. Regionalny na Polskę firmy Netskope.

Co oznacza sformułowanie świat hybrydowy w kontekście dostępu do informacji?

Na ten aspekt musimy spojrzeć z dwóch perspektyw. Pierwsza to kwestia pracy zdalnej i swobodnego dostępu do zasobów firmowych. Wiemy, jak wpłynęła pandemia na funkcjonowanie przedsiębiorstw, kiedy to praktycznie z dnia na dzień zostaliśmy zmuszeni do opuszczenia naszych biur i rozpoczęcia pracy z domu. Pamiętamy, ile było problemów by podłączyć się do sieci korporacyjnej nie mówiąc o tym, jak zrobić by to połączenie było stabilne i bezpieczne. Sytuacja ta zmieniła nasze podejście do komunikacji i funkcjonowania w ramach firmy czy organizacji, w której pracujemy. Druga perspektywa to środowisko hybrydowe samej organizacji, firmy, która ma swoje zasoby i systemy zarówno posadowione na serwerach lokalnych, ale również coraz częściej sięga do zasobów i infrastruktury oferowanej przez największych graczy na rynku IT takich jak np. Microsoft ze środowiskiem Azure i ofertą Office 365, Google z Google Workspace czy też Amazon z AWS. Dzisiaj mamy więc do czynienia z Drugą dużą rewolucją na rynku cyberprzestrzeni a mianowicie z rewolucją związaną ze środowiskiem hybrydowym.

Druga rewolucja na rynku cyberbezpieczeństwa

10 lat temu byliśmy świadkami pierwszej rewolucji na rynku cyberzbezpieczeństwa, która była związana z wystąpieniem tzw ataków celowanych, przygotowanych by naruszyć, zhakować konkretną firmę, sektor gospodarki czy też bardzo wyrafinowanych ataków inspirowanych politycznie. Potrzebna była wtedy zmiana podejścia, bo dotychczasowa ochrona np. sygnaturowa proponowana przez antywirusy stała się kompletnie nieskuteczna. Tak powstały rodziny rozwiązań bazujących na analizie behawioralnej, środowiska wirtualne do detonacji maleware’u oraz rozwiązania klasy Endpoint Detection and Response EDR. Innymi słowy, gdy mówimy środowisko hybrydowe mamy na myśli nie tylko możliwość pracy zdalnej i łączenia się do zasobów korporacyjnych z dowolnego miejsca, ale również to, że zasoby informacyjne przedsiębiorstw, coraz częściej są przechowywane i obsługiwane w ramach infrastruktury chmurowej czy też zdalnej. Dzisiaj możemy rzec, że użytkownicy są wszędzie, dane są wszędzie i aplikacje do których sięgamy są wszędzie. Jest więc potrzeba uchwycenia tej komunikacji i wymiany danych, które dotyczą naszej organizacji, danych, które są na zewnątrz, niejako w locie, w czasie rzeczywistym by móc ją zobaczyć, zarządzać i skutecznie chronić. Brak widoczności i kontekstu działania użytkownika to największe wady dotychczasowych rozwiązań, które przecież były projektowane by chronić konkretną lokalizację, biuro czy też infrastrukturę.

95% komunikacji w świecie wirtualnym jest niewidoczne. Jak to zmienić i ochronić firmę i jej pracowników?

Obecnie 95% komunikacji generowanej przez użytkowników do świata zewnętrznego stanowi tzw shadow IT czyli jest niewidoczne i niezarządzalne z poziomu administratora bezpieczeństwa danych IT. Dlatego też pojawiły się rozwiązania typu Secure Service Edge (SSE)

Jest to innowacyjne podejście do bezpieczeństwa sieciowego, które skupia się na zabezpieczaniu dostępu do aplikacji i danych, bez względu na to, gdzie się znajdują. W kontekście środowiska hybrydowego SSE odgrywa kluczową rolę, zapewniając bezpieczne połączenia dla użytkowników i urządzeń, które łączą się z różnymi rodzajami zasobów IT, w tym zasobami lokalnymi, chmurowymi oraz hybrydowymi. Jednym z głównych aspektów SSE jest możliwość zapewnienia bezpiecznego dostępu do aplikacji i danych, nawet gdy użytkownik korzysta z publicznych sieci, takich jak internet. W środowisku hybrydowym, gdzie firmy często korzystają z różnych usług chmurowych, a także posiadają własne serwery lokalne, SSE działa jako zabezpieczenie graniczne, eliminując ryzyko ataków z zewnątrz oraz minimalizując zagrożenia wewnętrzne. Zaletami SSE w środowisku hybrydowym jest przede wszystkim elastyczność. Platforma SSE umożliwia firmom dynamiczne dostosowanie zabezpieczeń do zmieniających się potrzeb, co jest kluczowe w środowisku hybrydowym, gdzie infrastruktura IT jest często skalowana. Dodatkowo rozwiązania klasy SSE chronią komunikację, dane i aplikacje zarówno w chmurze, jak i na serwerach lokalnych, zapewniając kompleksową ochronę przed atakami z zewnątrz i wewnątrz.

Podsumowując, w świecie coraz bardziej skomplikowanych struktur IT, środowisko hybrydowe staje się normą. Wraz z nim pojawiają się wyzwania związane z bezpieczeństwem, które mogą być efektywnie rozwiązane dzięki platformie Secure Service Edge. Dzięki SSE, firmy mogą cieszyć się elastycznością, wydajnością oraz bezpieczeństwem w środowisku hybrydowym, co pozwala im skupić się na swojej działalności biznesowej, zamiast martwić się o zagrożenia związane z komunikacją, zachowaniami użytkowników oraz siecią.

Nieruchomość inwestycyjna Toruńska Vita w Warszawie ukończona

Toruńska_Vita
Nieruchomość inwestycyjna Toruńska Vita w Warszawie jest już ukończona.

Develia przed czasem zakończyła budowę inwestycji Toruńska Vita na warszawskim Targówku. W ramach projektu wybudowanych zostało łącznie 196 komfortowych i funkcjonalnych mieszkań. Wkrótce rozpocznie się ich przekazywanie właścicielom. W ofercie sprzedażowej dostępnych jest jeszcze ostatnich 13 gotowych lokali mieszkalnych.
Przygotowanych zostało 196 mieszkań o zróżnicowanych metrażach, od 30-metrowych kawalerek po przestronne lokale o powierzchni nawet do 105 m kw. W ofercie sprzedażowej pozostało 13 gotowych lokali, liczących 3 lub 4 pokoje i powierzchni od 57,49 do 85,70 m kw.

Zrealizowana na warszawskim Targówku Toruńska Vita cieszy się dużym zainteresowaniem wśród klientów. Nabywcy doceniają wysoki standard wykończenia oraz doskonałą lokalizację zapewniającą wygodny dojazd do centrum Warszawy przy jednoczesnej bliskości terenów zielonych i rekreacyjnych. Udało nam się zakończyć inwestycję przed terminem zakładanym na styczeń przyszłego roku. Wkrótce rozpoczniemy przekazania. Niebawem wprowadzimy również do oferty kolejny projekt w tej okolicy – Oliwska Vita. Jesteśmy przekonani, że podobnie jak Toruńska Vita zostanie dobrze przyjęty przez rynek – podkreśla Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Źródło: Develia S.A.

 

Powody, dla których warto inwestować w zielone budynki z ekologicznym certyfikatem

Mat.-prasowy-5
Jakie są powody, dla których warto inwestować w zielone budynki z ekologicznym certyfikatem? Certyfikacja budynków stała się nieodłącznym elementem procesu inwestycyjnego. To efekt rosnącej świadomości ekologicznej w Polsce zarówno wśród inwestorów, właścicieli nieruchomości, jak i użytkowników budynków,. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości. Od marca 2021 do marca 2022 powierzchnia użytkowa budynków posiadających certyfikaty wzrosła w Polsce o 24%, dynamicznie zbliżając się do 30 mln m2 1. Wprowadzenie nowych regulacji Unii Europejskiej dotyczących aspektów związanych z taksonomią ESG oraz rosnąca świadomość ekologiczna i klimatyczna sprawiły, że certyfikacja stała się istotnym elementem w sektorze nieruchomości, stanowiąc ich istotny atut.

Korzyści zrównoważonego budownictwa
Celem certyfikowania budynków jest promowanie zrównoważonego budownictwa oraz zapewnienie, że budynki są projektowane, budowane i użytkowane w sposób przyjazny dla środowiska i ludzi.

– Certyfikowanie budynków to stawianie na zrównoważone praktyki budowlane, które mają minimalny wpływ na środowisko naturalne, co manifestuje się m.in. przez ich efektywność energetyczną, efektywne zarządzanie zasobami wodnymi, stosowanie materiałów o niskim wpływie środowiskowym czy minimalizowanie odpadów budowlanych. – tłumaczy Andrzej Przesmycki, CEO Project Management, firmy zajmującej się wspieraniem inwestorów na każdym etapie procesu inwestycyjnego: od wstępnych analiz, przez projektowanie, po nadzór budowlany.
Certyfikacja budynków promuje efektywność energetyczną poprzez zastosowanie zaawansowanych technologii, izolacji termicznej i optymalizacji systemów HVAC (ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja). To pomaga obniżyć koszty eksploatacji budynku i zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Zielone budynki muszą zapewniać odpowiednią jakość powietrza, dostęp do naturalnego oświetlenia i komfort przebywającym w nim mieszkańcom czy pracownikom. W rezultacie, certyfikacja budynków jest narzędziem pozwalającym na tworzenie bardziej ekologicznych, efektywnych energetycznie i komfortowych budynków, które przyczyniają się do ochrony środowiska naturalnego i poprawy jakości życia użytkowników.
Posiadanie certyfikatu potwierdzającego zrównoważone cechy budynku może zwiększyć jego wartość na rynku nieruchomości. Inwestycje w budynki z certyfikatami stają się atrakcyjniejsze dla potencjalnych najemców i nabywców.

Certyfikacja budynków w Polsce
Z danych zebranych w raporcie „Zrównoważone certyfikowane budynki”, do marca 2022 w Polsce liczba certyfikowanych budynków osiągnęła prawie 1 400. Pozycję niekwestionowanego lidera – osiągając 81% udziału w rynku – utrzymuje BREEAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method), certyfikat opracowany w Wielkiej Brytanii przez organizację BRE (Building Research Establishment). Na drugim miejscu plasuje się amerykański LEED (Leadership in Energy and Environmental Design, system certyfikacji rozwijany przez USGBC – United States Green Building Council, w którym certyfikowanych jest prawie 16% wszystkich budynków. Udział pozostałych czterech certyfikacji – DBNB, WELL, HQE, GBS – oscyluje w granicach 1%2.

Czym się różnią certyfikaty LEED i BREEAM?
Dwa najczęściej przyznawane w Polsce certyfikaty – LEED i BREEAM – różnią się między innymi kryteriami oceny. LEED ocenia budynki pod kątem wydajności energetycznej, jakości powietrza wewnątrz, gospodarowania zasobami naturalnymi, a także innych kwestii zrównoważonego rozwoju. BREEAM bada aspekty zrównoważonego projektowania, takie jak zarządzanie, zdrowie i komfort użytkowników, energetykę i transport, a także ekosystemy i materiały.

Obie metody certyfikacji mają ten sam cel: promowanie zrównoważonego budownictwa i eksploatacji budynków, ale różnią się nieco w podejściu i obszarach koncentracji. System LEED daje możliwość certyfikacji praktycznie każdego rodzaju inwestycji, obejmując nowo projektowane budynki, renowacje, wnętrza oraz obiekty deweloperskie. System LEED-NC umożliwia certyfikację różnych typów budynków, takich jak obiekty biurowe, przemysłowe, uniwersyteckie, budynki przeznaczone dla różnych instytucji, hotele oraz inwestycje mieszkaniowe. Z kolei system BREEAM International, stosowany na obszarze Europy, służy do certyfikacji różnych rodzajów obiektów, w tym budynków biurowych, przemysłowych i handlowych. W przypadku innych rodzajów obiektów stosuje się system BESPOKE, co oznacza, że BREEAM Assessor musi zwrócić się do BRE o dostosowanie kryteriów do konkretnego projektu. To podejście ma swoje zalety, ponieważ pozwala lepiej dostosować system do specyfiki danego obiektu. Jednak wadą jest brak ogólnodostępnych wytycznych projektowych i dodatkowe koszty związane z certyfikacją.

Jak uzyskać certyfikat?
Aby uzyskać certyfikaty LEED i BREEAM, należy przejść przez proces oceny zgodnie z wybranym systemem certyfikacji, co wymaga zaangażowania na każdym etapie tego procesu. Dlatego inwestorzy często decydują się na współpracę z inwestorem zastępczym.

– Uzyskanie certyfikatów LEED czy BREEAM wymaga zrozumienia i spełnienia wielu precyzyjnych kryteriów zrównoważonego budownictwa. Wsparcie inwestora zastępczego oznacza, że inwestor ma do dyspozycji ekspertów, którzy znają te kryteria i pomogą w spełnieniu ich na każdym etapie projektu. – tłumaczy Kaja Sawicka z Project Management. – Inwestor zastępczy pomaga także w identyfikacji najbardziej efektywnych i opłacalnych rozwiązań, które pozwolą zmniejszyć koszty. Dzięki temu inwestor może uniknąć niepotrzebnych wydatków i osiągnąć lepszy zwrot z inwestycji.

Wsparcie inwestora zastępczego obejmuje również zarządzanie projektem zgodnie z wymaganiami certyfikacji. To zapewnia, że proces budowy będzie przebiegać sprawnie i zgodnie z harmonogramem.

1 https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2022/04/Zrownowazone-certyfikowane-budynki-2022.pdf
2 https://plgbc.org.pl/wp-content/uploads/2022/04/Zrownowazone-certyfikowane-budynki-2022.pdf

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.

Rusza budowa apartamentów na sprzedaż w Wilanowie

enso_wilanow_patio_yareal
Rusza budowa apartamentów na sprzedaż w Wilanowie. W Miasteczku Wilanów Yareal rozpoczyna budowę 89 apartamentów, z których już blisko połowa znalazła nabywców. ENSO Wilanów powstaje przy jednym z głównych skrzyżowań ulic Sarmackiej i Branickiego, w pobliżu którego będzie kończyła się budowana obecnie linia tramwajowa łącząca Wilanów ze śródmieściem Warszawy. Generalnym wykonawcą pierwszego etapu ENSO Wilanów będzie firma budowlana FineTech Construction, która wcześniej zrealizowała dla Yareal projekt mieszkaniowy Pozytywny Mokotów, a obecnie jest w trakcie budowy dwóch biurowców LIXA w Warszawie oraz willi miejskich ODEA Park na szczycie wzgórza w Gdańsku.

W pierwszym etapie ENSO Wilanów, od strony ul. Branickiego powstaje budynek w kształcie litery L wraz z ogrodowym dziedzińcem, przy którym zamieszka blisko 89 rodzin. Większość mieszkań będą stanowiły średnie i duże apartamenty, szczególnie poszukiwane przez rodziny mieszkające w Miasteczku Wilanów, których potrzeby mieszkaniowe zwiększyły się w ostatnich latach. Docelowo inwestycję będzie tworzył kompleks trzech połączonych apartamentowców, z oddzielnymi ogrodami wewnętrznymi oraz ogólnodostępnym skwerem. Dzięki połączeniu skweru z parkiem linearnym wzdłuż nowej ulicy, powstanie ogólnodostępna, zielona przestrzeń z terenami rekreacyjnymi urozmaicona między innymi przez ogród deszczowy, gromadzący wodę opadową.
Ukończenie budowy pierwszego etapu ENSO Wilanów zaplanowano na połowę 2025 r.

Zrównoważone rozwiązania i zielone tereny wspólne to znak rozpoznawczy naszych projektów mieszkaniowych. W przypadku ENSO Wilanów zielone otoczenie będzie niemal wchodziło do apartamentów, ponieważ zadbaliśmy o duże, drewniane okna oraz przeszklenia balkonów i loggii na długości całego apartamentu, które niejako przedłużają, czy raczej powiększają mieszkanie. Z kolei wszyscy mieszkańcy parteru będą mieli do dyspozycji ogródki lokatorskie, w części apartamentów również dwustronne”– wyjaśnia prezes Yareal, Jacek Zengteler.

ENSO Wilanów to kolejna inwestycja Yareal Polska realizowana wspólnie z FineTech Construction. Powierzenie nam realizacji projektu ENSO Wilanów jest wyrazem zaufania, jakim darzy nas deweloper, zbieżnych wizji zrównoważonego budownictwa opartego na poszanowaniu środowiska naturalnego oraz tworzeniu przyjaznych dla mieszkańców miejsc do życia, pracy i rekreacji” dodaje prezes FineTech Construction Włodzimierz Bogiel.

Źródło: YAREAL Polska.

Rynek handlowy w Polsce wg Cushman & Wakefield

ewaderlatkachilewicz

Rynek handlowy w Polsce wg Cushman & Wakefield. Międzynarodowa agencja doradcza Cushman & Wakefield podsumowała sytuację na rynku nieruchomości handlowych. Do końca roku sektor może wzbogacić się o ok. 200 000 mkw., z czego zgodnie z trendem ostatnich lat najwięcej przypadnie na format parków handlowych, które odpowiadają za 77% powierzchni w budowie. Czynsze w obiektach handlowych rosną rok do roku, spada za to poziom pustostanów, który w największych miastach średnio obniżył się o 1,2 pp. względem ubiegłego roku. 

PODAŻ: trzeci kwartał z ujemną podażą

Okres od lipca do września 2023 roku na polskim rynku handlowym charakteryzował się ujemną podażą na poziomie -19 000 mkw.

Nowe otwarcia, do których doszło w III kwartale roku, dostarczyły na rynek 43 000 mkw. nowej powierzchni, jednocześnie jednak doszło do zamknięcia aż 62 000 mkw. Warto natomiast podkreślić, że w pierwszej połowie roku na rynek trafiło łącznie ok. 144 000 mkw., co nieco równoważy ujemny wynik podażowy z III kwartału, który był przede wszystkim rezultatem zakończenia działalności poznańskiej Galerii Malta o powierzchni 54 000 mkw.,

komentuje Ewa Derlatka-Chilewicz, Head of Research, Cushman & Wakefield.

Ponadto w III kwartale przestało funkcjonować mniejsze centrum handlowe Belg. Z kolei nową powierzchnię w tym czasie dostarczyły otwarcia trzech nowych obiektów i rozbudowy czterech już istniejących, a wszystkie z nich dotyczyły najbardziej popularnego obecnie formatu parku handlowego.
Największym otwartym obiektem był Park Handlowy Karuzela w Białej Podlaskiej o powierzchni 19 000 mkw. Dwoma pozostałymi nowymi parkami były Go! Park w Jaśle oraz Vendo Park w Łapach. Z kolei dzięki zakończonym rozbudowom rynek wzbogacił się dodatkowo o ok. 10 500 mkw.

Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni handlowej w Polsce wynoszą aktualnie ok. 16 mln mkw. Czwarty kwartał zapowiada się obiecująco, gdyż zgodnie z zapowiedziami w tym czasie może otworzyć się nawet ok. 200 000 mkw. powierzchni handlowej. Łącznie w budowie pozostaje natomiast 500 000 mkw. Kluczową rolę w nowej podaży będą odgrywały parki handlowe, które odpowiadają za 77% powierzchni w budowie,

dodaje Ewa Derlatka-Chilewicz.

POPYT: do Polski wchodzi sześć nowych marek

W trzecim kwartale polski rynek handlowy przywitał sześć debiutów. Swoje pierwsze sklepy w naszym kraju otworzyła amerykańska sieć restauracji Popeyes, litewskie Candy Pop, ukraińska marka modowa Solmar, hiszpańska marka biżuteryjna Acium, włoska marka restauracji L’Osteria oraz polska marka z kategorii Home & Deco Zwieger, która do tej pory była dostępna tylko online. Od początku roku na polskim rynku zadebiutowało łącznie 18 marek, co jest porównywalnym i stabilnym wynikiem w odniesieniu do poprzednich lat.

Fragment raportu Cushman & Wakefield. 
materiał prasowy

Jakie są najczęstsze problemy branży meblarskiej?

Mat.-prasowe-38
Branża meblarska boryka się z poważnymi kłopotami, które są spowodowane m.in. ograniczeniem eksportu, inflacją, czynnikami makroekonomicznymi i trudnymi warunkami operacyjnymi. Tylko w lipcu br. sprzedaż w kategorii „meble, rtv, agd” była niższa o 11,6 proc1. Co więcej, branża ma kłopot nie tylko ze spadającą sprzedażą, ale także brakiem rąk do pracy. Na jakie inne bolączki skarżą się firmy z branży meblarskiej? Oto one.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lipcu 2023 r. była niższa niż przed rokiem aż o 4,0 proc. (wobec wzrostu o 2,0 proc. w lipcu 2022 r.). W porównaniu z czerwcem br. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej o 1,9 proc. W okresie styczeń-lipiec2 2023 r. zmalała ona r/r o 5,4 proc. (w 2022 r. wzrost o 8,0 proc.) – podaje Główny Urząd Statystyczny. Także branża meblarska boryka się z problemami (spadek sprzedaży o 11,6 proc. r/r), choć do niedawna radziła sobie całkiem dobrze, pomimo niepewnej sytuacji gospodarczej.

Branża meblarska stanowi istotny element polskiej gospodarki – odpowiada bowiem za ok. 2,5 proc. PKB. Jakie są bolączki firm z sektora meblowego? Oprócz spadku sprzedaży to brak rąk do pracy, spadek rentowności, zatory finansowe, a w niektórych przypadkach – utrata płynności finansowej.

Spadek sprzedaży mebli = ogromne wyzwanie dla firm

W latach 2013-2017 eksport polskich mebli wzrósł o ponad 40 procent. Rozwoju branży nie zatrzymała także pandemia COVID-19. Wiosną 2020 roku Polska zajmowała trzecie miejsce pod względem eksportu mebli i szóste w ich produkcji. Co zatem spowodowało, że branża obecnie notuje spadki? To głównie czynniki makroekonomiczne, a także ciężkie warunki operacyjne. Wzrosły koszty energii, surowców, a także pracownicze. Spadła natomiast rentowność sprzedaży i liczba zamówień.

Zdaniem Sebastiana Kopieja, Prezesa Zarządu agencji PR Commplace, nawet w trudnych sytuacjach istnieje kilka sposobów, by zwiększyć sprzedaż.

– Należy pamiętać, że żyjemy w erze cyfrowej, a klienci oczekują wygody i szybkości w zakupach. W związku z tym, wdrażając strategię online, musimy skupić się na kilku kluczowych elementach, aby osiągnąć sukces. Nasza strona internetowa powinna być łatwa w nawigacji i przyjazna dla użytkowników. Zrozumienie potrzeb naszej docelowej grupy klientów jest kluczowe. Musimy dostosować treści, wygląd i funkcjonalność strony do oczekiwań naszych klientów – wyjaśnia Sebastian Kopiej. – Zaś proces zakupowy online powinien być prosty i intuicyjny. Klienci nie lubią tracić czasu na skomplikowane procedury zamawiania. Oferując im łatwość i wygodę, zwiększamy szanse na konwersję.

Nie tylko strona internetowa odgrywa ważną rolę w całym procesie. Istotne jest również to, w jaki sposób zbudujemy naszą platformę sprzedażową w kanale e-commerce. – Na pewno powinna być ona intuicyjna, dostosowana do wszystkich urządzeń mobilnych, prosta, spersonalizowana i musi być stale optymalizowana – dodaje prezes Commplace.

Rosnące koszty operacyjne – czy można im zaradzić?

Firmy z branży meblarskiej borykają się także z rosnącymi kosztami operacyjnymi. To branża, która jest energochłonna, a ostatnie wzrosty cen gazu i energii spowodowały, że sprzedaż stała się mniej rentowna. Na tę sytuację mają także wpływ rosnące koszty pracownicze. Firmy już dzisiaj zastanawiają się, skąd wziąć środki pieniężne na zapowiadane podwyżki minimalnej płacy krajowej. Od stycznia 2024 roku najniższa pensja ma bowiem wynosić 4 242 zł brutto, a od lipca przyszłego roku – 4 300 zł brutto.

Nie bez znaczenia na prowadzenie biznesu są także podwyżki cen surowców. Rośnie m.in. koszt zakupu drewna, który stanowi jeden z głównych surowców do tworzenia mebli.

Przedsiębiorstwa nadal borykają się z brakiem rąk do pracy. Lukę, którą niedawno wypełnili pracownicy ze Wschodu, nadal należy uzupełniać. Firmy – by zachęcać do pracy u siebie – inwestują w kampanie zarówno outdoorowe, jak i internetowe. Jedno jest pewne – potrzebne są zdecydowane działania, by branża meblarska w Polsce wróciła do dobrej kondycji.

1 Dynamika sprzedaży detalicznej w lipcu 2023 r., Dane GUS.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K.