Jak dalej będzie rozwijał się rynek mieszkaniowy w Polsce?

Enklawa Ursynow Home Invest
Jak dalej będzie rozwijał się rynek mieszkaniowy w Polsce? Jak rząd może wpłynąć na poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym? Jakie decyzje nowego rządu byłby, zdaniem deweloperów, najbardziej skuteczne, by możliwe było przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie bardzo niskiej podaży? Jak dalej będzie rozwijał się rynek mieszkaniowy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.  

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Temat reformy systemu mieszkalnictwa gości w mediach dość regularnie, często poruszany był podczas niedawnej kampanii wyborczej. Z szumnie zapowiadanych programów nierzadko niewiele wychodzi, jak pokazuje choćby przykład Mieszkania +. Dlatego podchodzimy z dystansem do zapowiedzi polityków, w tym także do wprowadzenia kredytów hipotecznych z zerowym oprocentowaniem. Poprawa zdolności nabywczej Polaków nic nie zmieni, jeśli nie będą w stanie znaleźć na rynku odpowiedniego mieszkania.

Obecnie największym problemem jest niska podaż lokali. W sześciu największych miastach Polski deweloperzy mają w sprzedaży około 35 tys. lokali, najmniej od 2010 roku. Napędzanie popytu dopłatami przy braku odpowiednich impulsów stymulujących podaż może skończyć się wyprzedażą oferty i szybkimi wzrostami cen, co właśnie obserwujemy. Odwrócić tę tendencję można w jeden sposób, zwiększając ofertę lokali na rynku.

Popieramy wszelkie pomysły, które pozwolą nam budować więcej, jak na przykład sprzedaż deweloperom gruntów znajdujących się w posiadaniu spółek Skarbu Państwa czy uproszczenie procedur administracyjnych przy wydawaniu zgód i pozwoleń na realizację nowych projektów. Największe firmy deweloperskie dysponują rozbudowanymi bankami ziemi, ale ze względu na powolną pracę urzędów, uzyskanie pozwolenia na budowę trwa średnio około dwóch lat, nie są w stanie w szybkim tempie uruchomić na nich nowych inwestycji.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic 

Największy wpływ na rozwój rynku mieszkaniowego ma dostępność kredytów i podaż gruntów. Dostępność kredytów nie musi być zwiększana poprzez programy rządowe, jeżeli oprocentowanie kredytów jest na niskim poziomie. Najbardziej niekorzystna dla nabywców jest nierównowaga między podażą a popytem, z czym mamy do czynienia obecnie. Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. spowodował znaczący wzrost popytu, ale nie poszło za tym zwiększenie podaży. A to ze względu na długi proces inwestycyjny, do czego przyczyniają się również procedury urzędowe, a ponadto mamy problem z dostępnością gruntów. Nadal wiele obszarów nie jest objętych miejscowymi planami, ogromna ilość gruntów planowanych pod program Mieszkanie + jest nadal zamrożonych. W ubiegłym roku wielu deweloperów wstrzymało inwestycje, a ich uruchomienie trwa. Ograniczona podaż i wzrost popytu powoduje, że mamy do czynienia ze wzrostem cen.

Dostępność mieszkań i ograniczenie wzrostu cen może zapewnić zwiększenie dostępności gruntów, spadek inflacji i stóp procentowych oraz programy rządowe, ale np. opierające się na ulgach podatkowych na przykład dla osób, które kupują pierwsze lub większe mieszkanie ze względu na powiększenie rodziny.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Jesteśmy przeciwni wszelkim krótkoterminowym dopalaczom w postaci programów wsparcia, które działają jedynie po stronie popytowej i są dedykowane tylko ograniczonej grupie klientów. Od wielu lat postulujemy stworzenie strategii, która kompleksowo obejmowałaby kwestie mieszkalnictwa w Polsce – długofalowej strategii mieszkaniowej dla kraju.

Mamy przekonanie, że wspomaganie jedynie strony popytowej programami opartymi na dopłatach może i dobrze wygląda w odbiorze społecznym, ale w dłuższej perspektywie przynosi takie skutki, jak ten wynikający z programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., a więc gwałtowny wzrost cen nieruchomości.

Branży zależy na równoważeniu wsparcia, a nawet bardziej stymulowaniu podaży po stronie samorządowej. Mam na myśli tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego, jasnych przepisów, czy jasnej polityki zbrojenia działek, bądź wsparcia ze strony samorządów w zakresie choćby budowy dróg lokalnych. Bardzo ważnym postulatem, podnoszonym od lat, jest też uwolnienie gruntów, które obecnie należą do Skarbu Państwa.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Wszyscy wiemy, że rynek mieszkaniowy mierzy się z wieloma problemami. Liczymy na to, że nowy rząd rozwiąże przynajmniej część z nich. Przede wszystkim, warto zadbać o młodych ludzi, którym w czasach zawirowań gospodarczych ciężko o zakup własnego mieszkania. Powinny być to jednak długofalowe, przemyślane rozwiązania.

Podczas kampanii pojawiały się pomysły na Kredyt 0 proc. To może być dobry pomysł, ale wymaga przygotowania, bo z pewnością napędzi rynek jeszcze mocniej niż Bezpieczny Kredyt 2 proc. Zacznijmy więc od pracy u podstaw i przygotowania gruntu pod zmiany. I to dosłownie. Warto, by nowy rząd rozwiązał bardzo palący problem luki mieszkaniowej spowodowanej małą podażą gruntów. Dobrym rozwiązaniem byłoby tutaj zapowiadane uwolnienie gruntów z bazy Krajowego Zasobu Nieruchomości.

Pokładamy również nadzieję w przepisach dotyczących nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ważną kwestią jest także usprawnienie realizacji inwestycji na tej ograniczonej puli gruntów, które znajdują się obecnie w bankach ziemi należących do deweloperów. Wymaga to uproszczenia procedur administracyjnych i usprawnienia pracy urzędów.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Nie mamy jeszcze wiedzy, w jaki sposób nowy rząd postąpi w sprawach związanych z mieszkalnictwem. Partie tworzące koalicję różnią się bowiem w podejściu do tego tematu, a w szerokim spektrum idei znajdziemy zarówno pomysły liberalne, jak też pro socjalne. Ponadto, upłynie czas, zanim decyzje polityczne przełożą się na konkretne rozwiązania. Z pewnością życzylibyśmy sobie, aby w ich efekcie doszło do uwolnienia gruntów pozostających w zasobach Państwa, a także uproszczenia procedur administracyjnych.

Widzimy też pozytywne efekty programu dopłat do kredytów, a patrząc szerzej, wszelkich form wsparcia młodych osób w finansowaniu pierwszego mieszkania. Liczymy też, że nowy układ sceny politycznej w Polsce zachęci więcej banków komercyjnych do współpracy przy rządowych programach.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper

W Polsce potrzebna jest jasna, długoterminowa polityka mieszkaniowa. Aby ją stworzyć rząd powinien odbyć szerokie konsultacje, w tym z deweloperami – podmiotami, na których dziś opiera się budownictwo mieszkaniowe w Polsce. Niezbędne są rozwiązania, które z jednej strony ułatwią klientom nabywanie mieszkań, jak całkiem dobry program Bezpieczny Kredyt 2 proc., a z drugiej – uproszczą proces uzyskiwania pozwoleń na budowę – tak, aby popyt spotkał się z podażą.

Obecnie głównymi barierami w zwiększeniu produkcji mieszkań są malejąca dostępność gruntów, brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wysokie koszty realizacji. Wszystkie te czynniki powodują, że ogólny wysoki koszt wytworzenia mieszkań jest dużą barierą w uruchamianiu nowych inwestycji, gdyż nabywcom trudno zaakceptować wyższe ceny mieszkań. Usprawnienie procesów administracyjnych powinno pozwolić obniżyć koszty. Dobrym rozwiązaniem dla skokowej zmiany ilości mieszkań na danym rynku jest stosowanie specustawy mieszkaniowej. Należy ją jednak znowelizować, aby takie kwestie jak współczynniki miejsc postojowych na mieszkanie, czy gęstość zabudowy, stosowanie zabudowy śródmiejskiej, pozostawić w rękach radnych miejskich, najlepiej rozumiejących lokalne potrzeby w tym zakresie. Odpowiednie prawodawstwo, które usprawni proces wytwarzania mieszkań i umożliwi wzrost podaży, może wpłynąć na zahamowanie wzrostu cen mieszkań. Jednocześnie programy wsparcia klientów w nabywaniu mieszkań powinny być utrzymane, a nowe wdrażane, aby ułatwić sfinansowanie zakupu.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Dotychczasowe doświadczenia w wielu krajach pokazały, że rząd powinien być aktywny w stanowieniu prawa i regulacji, aby umożliwić wolnej gospodarce skuteczne działanie. W większości krajów Europy Zachodniej rząd wycofuje się z bycia bezpośrednim uczestnikiem rynku deweloperskiego, na rzecz nadzorowania tego sektora.

Natomiast zarówno administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury – tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona. Oczywiście rząd powinien również maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania. To element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego, wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania swoich obywateli i programów rządowych.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Deweloperzy od nowego rządu oczekują przede wszystkim konkretnych działań i decyzji, które usprawnią proces realizacji inwestycji. Wysokie ceny lokali, rozpędzony popyt i jednocześnie niska podaż to pokłosie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Bez wątpienia polski sektor mieszkaniowy potrzebuje nowych lokali. Rozwiązanie, które pomoże dostarczyć więcej mieszkań na rynek to udostępnienie deweloperom działek należących do spółek Skarbu Państwa i Krajowego Zasobu Nieruchomości.

Ważnym aspektem jest także reforma planowania przestrzennego, która ma za zadanie uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne tak, by plany miejscowe były wdrażane sprawniej, a procedura planistyczna mogła zamknąć się w okresie kilku miesięcy, a nie lat. W Warszawie planem zagospodarowania przestrzennego jest objęte tylko 40 proc. obszaru, co potwierdza ogromny problem z pozyskaniem działek pod budowę przez deweloperów. Ponadto, dziś działki pod budownictwo mieszkaniowe kosztują dużo więcej niż w krajach zachodnich. Gdyby były plany i działek było więcej, to ich ceny by spadły, a to przełożyłoby się także na ceny mieszkań.

Pomysł Koalicji Obywatelskiej, czyli wprowadzenia kredytu z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania może sprawić, że kredyt będzie tańszy, ale nic specjalnie nie będzie można za niego kupić, bo pojawia się koncepcja, aby darmowy kredyt był udzielany tylko na nieruchomości z rynku pierwotnego i do tego nisko energochłonne lub pasywne.

Moim zdaniem, trzeba zmienić program dopłat do kredytów, bo to jak funkcjonuje w obecnym otoczeniu rynkowym Bezpieczny kredyt 2 proc. prowadzi do podbijania cen, głównie na rynku pierwotnym w dużych miastach. Obniżenie oprocentowania kredytu do 0 proc. bez dodatkowych działań tylko zwiększy ten efekt, co w rezultacie będzie skutkować wzrostem popytu, brakiem lokali na rynku i horrendalnymi cenami.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Zwrot polityczny może mieć istotny wpływ na sektor nieruchomości, zwłaszcza jeśli nowy rząd podejmie działania mające na celu przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie podaży na rynku. Oto kilka decyzji, które mogłyby okazać się korzystne z perspektywy przyspieszenia rozwoju rynku nieruchomości: odrolnienie ziemi i uwolnienie gruntów, ponieważ dostęp do gruntów jest kluczowym czynnikiem wpływającym na tempo budowy mieszkań. Zmniejszenie biurokracji i uproszczenie przepisów, dotyczących budowy i zarządzania nieruchomościami mogłoby również przyspieszyć procesy inwestycyjne i pomóc w zwalczaniu opóźnień. Skuteczne działania powinny uwzględniać konkretne potrzeby i wyzwania danego regionu.

Marek Starzyński, dyrektor Działu Sprzedaży w Okam

Historia pokazuje, że wszelkie programy wspierające konsumentów znacząco wpływały na wyniki sprzedażowe deweloperów. Uwolnienie dodatkowych terenów do sprzedaży i zabudowy jest bardzo potrzebne z uwagi na niewystarczającą podaż mieszkań. Nowe grunty dostępne dla deweloperów na pewno wpłyną korzystnie na rynek. Z uwagi jednak na proces przygotowania działek i formalności niezbędne do rozpoczęcia nowych projektów jest to realna perspektywa 2-4 lat.

Damian Tomasik, twórca Alter Investment

Jaki wpływ będzie miał zwrot polityczny będziemy mogli w pełni ocenić za kilka lat. Aby nasz sektor się rozwijał w celu zapełniania luki mieszkaniowej przede wszystkim potrzeba trzech rzeczy. Po pierwsze przewidywalnego rządu, który w sposób racjonalny przygotowuje wszystkie zmiany i dostosowuje je do rynku.

Po drugie, konieczna jest zwiększona podaż nowych gruntów pod zabudowę wielorodzinną, czego najbardziej brakuje w dużych miastach. W wyniku uwolnienia gruntów można byłoby zaspokoić lukę podażową oraz powstrzymać skokowe wzrosty cen nieruchomości, w tym mieszkań.

Trzecia sprawa to usprawnienie procedur administracyjnych w celu przygotowania gruntów pod przyszłe inwestycje deweloperskie. W wielu instytucjach często proste sprawy przeciągane są miesiącami bez merytorycznej konieczności. To też bezpośrednio wpływa na ograniczoną podaż mieszkań i w konsekwencji na skokowe wzrosty cen.

 Źródło: dompress.pl

Deweloper CL Property wmurował kamień węgielny pod budowę nieruchomości inwestycyjnej BTS Citylink Wrocław

Citylink-Wroclaw-centrum-badan-i-rozwoju-CL-Property
Polski deweloper CL Property wmurował kamień węgielny pod budowę obiektu Build-To-Suit (BTS) Citylink Wrocław.

Finansowania, w wysokości 13,5 mln euro pod nową inwestycję udzielił mBank. Firma dostarczy nowoczesne technologiczne centrum badań i rozwoju, o powierzchni ponad 13 300 mkw., dla międzynarodowego giganta z branży teleinformatycznej. Generalnym wykonawcą obiektu jest Pekabex – oddanie inwestycji do użytkowania ma nastąpić w drugiej połowie 2024 roku.

„Strategia naszej firmy opiera na zaangażowaniu w inwestycje Build-To-Suit, które pozwalają nam rozwijać się, poszukując nowatorskich i optymalnych rozwiązań. Ten unikatowy w skali krajowej projekt jest wyjątkową okazją, którą z dumą przyjmujemy. To nie tylko budowa kolejnego budynku, to inwestycja w przyszłość, innowacyjność i rozwój Polski oraz Wrocławia jako miejsca przyciągającego nowoczesne technologie oraz najlepsze umysły branży IT. Cieszymy się, że naszym partnerem finansowym w tej inwestycji jest mBank, znany ze swojej innowacyjności.” – komentuje Michał Gonicki, Leasing and Asset Manager w CL Property.

Działalność badawczo-rozwojowa najemcy będzie obejmować między innymi optymalizację produktów pod kątem mniejszego zużycia zasobów sieciowych, co pozwoli operatorom telefonii komórkowych obniżyć koszty utrzymania sieci, a zarazem zredukować pobór energii przez urządzenia użytkowników (telefony komórkowe, smartfony i inne).

„Banki doceniają potencjał rynku powierzchni przemysłowych, a zwłaszcza obiektów skoncentrowanych wokół branży technologicznej. Nasz projekt we Wrocławiu cieszył się dużym zainteresowaniem ze strony instytucji finansowych, które wysoko oceniły jakość najemcy, długoletnią umowę najmu oraz inne elementy transakcji stanowiące o dużym komforcie projektu. Jesteśmy zadowoleni, że to właśnie z mBank możemy współpracować przy projekcie strategicznym dla rozwoju nowoczesnych technologii w Europie.” – mówi Daniel Pałasz, Chief Financing Officer w CL Property i dodaje: „Istotnym aspektem zarówno dla nas, jak i dla banku finansującego, jest szeroki zakres zrównoważonych i ekologicznych rozwiązań przewidzianych w naszej inwestycji.”

„Doceniamy doświadczenie oraz wysoki profesjonalizm zespołu Citylink i cieszymy się, że finansując tę inwestycję możemy wspierać ich rozwój na rynku powierzchni przemysłowo-logistycznych. Inwestycja we Wrocławiu łączy w sobie bardzo dobrą, miejską lokalizację oraz najwyższe standardy ESG, które zostaną potwierdzone certyfikatem BREEAM, co wpisuje się w naszą strategię finansowania projektów o zielonym charakterze.” – mówi Michał Konkol, Project Manager w Departamencie Finansowania Strukturalnego i Mezzanine w mBank S.A.

„Przez ostatni rok bardzo intensywnie pracowaliśmy nad całkowitą zmianą planowanego dotychczas modelu, tak aby przystosować obiekt do specjalistycznych wymagań najemcy. Dlatego cieszymy się z prowadzonych prac budowlanych w ramach inwestycji Citylink Wrocław. Tworzymy wyjątkowy projekt, który wzmocni pozycję Wrocławia jako miasta przyciągającego wysokie technologie” – mówi Michał Starybrat, Development Director w CL Property.

Generalnym wykonawcą będzie Pekabex. Planowane oddanie inwestycji do użytkowania ma nastąpić w drugiej połowie 2024 roku.

Źródło: CL Property.

Polskie firmy IT szturmem na globalne rynki

mateusz_blumenfeld_semcore
Asseco, Synerise czy Vercom – to tylko kilka z licznego grona rodzimych spółek technologicznych, które świetnie radzą sobie na zagranicznych rynkach. Ich śladem idzie coraz więcej polskich firm IT, a eksperci zwracają uwagę, że w osiągnięciu sukcesu na arenie międzynarodowej silnym wsparciem mogą być umiejętnie prowadzone kampanie SEO.

Ubiegłoroczny raport ośrodka analitycznego SpotData pokazuje, że ostatnie lata to szybki wzrost inwestycji zagranicznych polskich firm. Nie przeszkodziła w tym ani pandemia COVID-19, ani wybuch wojny w Ukrainie. W dużej mierze to efekt wzrostu inwestycji w Europie Środkowej i Wschodniej, które są o 100 proc. wyższe niż średnio w dekadzie do 2020 roku. W naszym regionie skoncentrowanych jest 50 proc. polskich inwestycji zagranicznych. Najwięcej – w Czechach.

– Pod względem wielkości rynku najbardziej atrakcyjnymi do inwestowania krajami są Czechy i Rumunia, pod względem poziomu rozwoju – Słowenia, Estonia i Czechy, a pod względem jakości kapitału ludzkiego – Łotwa, Litwa i Rumunia. Ale pod wieloma względami bardzo atrakcyjne w ostatnich latach stały się również kraje bałkańskie – wyliczają analitycy SpotData.

Z kolei według raportu PwC i PFR TFI, aż 84 proc. polskich bezpośrednich inwestycji za granicą jest zlokalizowanych w Europie, a odbicie po COVID-19 nastąpiło nawet szybciej niż po kryzysie z 2008 roku. Największy wzrost w wartościach bezwzględnych odnotowały w 2021 roku inwestycje zagraniczne do Wielkiej Brytanii.

Pozostałe państwa, w których firmy z Polski zwiększały swoje inwestycje, to z jednej strony wspomniane już kraje Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. Chorwacja (wzrost o 200 proc.), Litwa (130 proc.) i Czechy (50 proc.). Z drugiej strony mocno rosły też inwestycje na dalekich kierunkach: do Stanów Zjednoczonych (wzrost o 480 proc.), Indii (200 proc.) czy Brazylii (370 proc.).

Rodzime firmy IT ruszają w świat

Największymi sektorami zaangażowanymi w ekspansję międzynarodową są przetwórstwo i handel, na czele z takimi firmami, jak PKN Orlen, Press Glass, Alumetal, Śnieżka, LPP czy CCC. Ale w ostatnich latach wiele było też firm średniej wielkości, które próbowały swoich sił w podboju rynków zagranicznych. Zwłaszcza w sektorze technologicznym.

Jedna z najgłośniejszych inwestycji zagranicznych ostatnich lat to – wyceniany na około 4 mld złotych – zakup czeskiej platformy Mall Group przez polski serwis Allegro. Z innych inwestycji w regionie CEE, warto odnotować, że Polski Standard Płatności (operator Blik) przejął słowacką platformę płatniczą Viamo, a WP Holding kupił węgierską platformę do rezerwacji noclegów szallas.hu

Kolejne kroki na drodze ekspansji zagranicznej stawia też Answear.com, wiodący e-commerce oferujący modę i produkty Home & Lifestyle w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W listopadzie 2023 roku firma ogłosiła rozpoczęcie działalności we Włoszech. To 12. rynek, na którym działa Answear.com i pierwszy w Europie Zachodniej.

Na ekspansję decydują się firmy technologiczne na różnym etapie rozwoju. To zarówno spółki działające w bardziej dojrzałych częściach rynku, takie jak Asseco czy Allegro, ale też start-upy, jak DocPlanner czy Booksy. Świetnym przykładem jest też Synerise, spółka zajmująca się sztuczną inteligencją i bigdata, która ogłosiła jakiś czas temu, że będzie próbowała podbić rynek amerykański.

Ekspansję zagraniczną kontynuuje także Vercom, spółka technologiczna dostarczająca chmurowe rozwiązania w modelu CPaaS, która w połowie 2022 roku sfinalizowała przejęcie MailerLite, globalnego dostawcy narzędzi komunikacji e-mail. W trzecim kwartale 2023 roku 61 proc. sprzedaży Vercomu pochodziło z rynków zagranicznych, a liczba klientów przekroczyła 75 tysięcy.

Nowoczesne technologie polskim “towarem” eksportowym

W tegorocznej edycji prestiżowego rankingu FT1000, czyli przygotowanej przez Financial Times listy najszybciej rozwijających się spółek z Europy, znalazło się aż 48 polskich firm. Z tego duża część to przedsiębiorstwa z branży IT. W pierwszej dwusetce rankingu uplasowały się: Pysense (74. miejsce), Inspeerity (94), Bitbag (114), Escola (170) i wspomniane już Synerise (191).

– Widzimy, że polskie firmy z branży ICT zdobywają coraz większe uznanie na arenie międzynarodowej. Rozmawiając z przedsiębiorcami z tej branży zauważamy wyraźny trend rosnącego zainteresowania polskich firm ekspansją zagraniczną, która staje się kluczowym elementem strategii rozwoju wielu przedsiębiorstw, a sektor ICT odgrywa w tym procesie szczególnie ważną rolę – potwierdza Mateusz Blumenfeld, New Business Team Leader w agencji Semcore, która z myślą o firmach planujących ekspansję przygotowała specjalną ofertę działań SEO na rynkach międzynarodowych.

Jak zaznacza ekspert, firmy z tego sektora, specjalizujące się m.in. w rozwoju oprogramowania, usługach chmurowych, sztucznej inteligencji czy cyberbezpieczeństwie, odnoszą sukcesy na światowych rynkach dzięki wysokiej jakości usług, innowacyjności oraz zaawansowanej wiedzy specjalistów. Ekspansja zagraniczna staje się więc kluczowym elementem strategii rozwoju wielu przedsiębiorstw, a sektor ICT odgrywa w tym procesie szczególnie ważną rolę.

– Dynamicznie rozwijającym się w kontekście ekspansji zagranicznej jest sektor usług chmurowych. Często to firmy oferujące nowoczesne rozwiązania w zakresie przechowywania danych, ich analizy czy zarządzania infrastrukturą IT. Innym obszarem, który cieszy się u nas sporym zainteresowaniem, jest rozwój oprogramowania. Nie zapominajmy również o sztucznej inteligencji, która scala wszystkie wymienione sektory – dodaje Blumenfeld.

Semcore ma już za sobą pierwsze zlecenia związane z działaniami SEO za granicą, a zainteresowanie klientów skupia się głównie na rynkach amerykańskim i brytyjskim, czyli dużych, anglojęzycznych obszarach. Nie bez powodu, bowiem Stany Zjednoczone i Wielka Brytania stanowią atrakcyjne kierunki ze względu na ich potencjał rynkowy. Rośnie też zainteresowanie ze strony polskich firm rynkiem naszego zachodniego sąsiada.

– To naturalny krok, biorąc pod uwagę bliskość geograficzną i silne relacje biznesowe pomiędzy Polską a Niemcami. Niezmiennie popularne są również rynki Europy Środkowo-Wschodniej. Tu dostrzegamy duże zainteresowanie zarówno ze strony sklepów internetowych, jak i firm z branży IT. Przedsiębiorstwa doceniają korzystną logistykę oraz potencjał ekonomiczny regionu – wyjaśnia Mateusz Blumenfeld.

Kierunki ekspansji często pokrywają się z innymi branżami. Oprócz wspomnianych rynków europejskich i północnoamerykańskich, zdarzają się też kierunki bliskowschodnie (zwłaszcza Izrael). Te destynacje, z racji popularności pozwalają firmom zwiększyć swoje globalne zasięgi, zdobyć nowych klientów i partnerów biznesowych.

“Techniczny” język wymaga odpowiedniego SEO

W nadchodzących latach możemy spodziewać się dalszej ekspansji zagranicznej firm z branży ICT, co spowoduje wzrost zainteresowania budowaniem strategii marketingowych na poszczególnych rynkach. Jak zwracają uwagę eksperci, przy planowaniu działań SEO za granicą warto pamiętać, że w każdym kraju klienci mogą mieć inne nawyki przy podejmowaniu decyzji zakupowych.

Inny może być także sposób formułowania zapytań w wyszukiwarce internetowej. To szczególnie istotne w kontekście tak “technicznej” branży jak IT.

– Dostosowując naszą strategię ekspansji do lokalnych oczekiwań, uwzględniamy istotne kulturowe i społeczne różnice. Rozumiemy, że język to nie tylko słowa, lecz także kontekst, a tłumaczenie „słowo w słowo” może prowadzić do nieporozumień. Branża technologiczna często korzysta z wysoko specjalistycznego słownictwa i terminologii. Dla efektywnego SEO istotne jest dostosowanie treści na stronie do tego języka, jednocześnie dbając o zrozumiałość dla osób, które mogą być mniej zaznajomione z technicznymi aspektami – wyjaśnia Mateusz Blumenfeld.

O tym, jak ważne przy rozwoju działalności na międzynarodowych rynkach są aspekty językowe, najlepiej wiedzą twórcy BRAND24, czyli narzędzia do monitoringu internetu i mediów społecznościowych. Ekspansja zagraniczna tej wywodzącej się z Wrocławia firmy rozpoczęła się wraz z uruchomieniem globalnej wersji narzędzia w 2015 roku.

– Nasze narzędzie zostało pierwotnie stworzone w języku polskim i to właśnie ten język rozumiało najlepiej. Wyjście na rynek zagraniczny wymagało stworzenia go de facto od nowa, ale kiedy potencjał samego pomysłu się potwierdził, nie była to trudna decyzja. Dzisiaj BRAND24 monitoruje praktycznie wszystkie języki na świecie, a dla ponad dziewięćdziesięciu potrafi przeanalizować sentyment wzmianek. Skupiamy się na działaniach globalnych, co daje nam nieskończone możliwości rozwoju. Produkt, strona internetowa i działania marketingowe w języku angielskim sprawdzają się nie tylko przy pozyskiwaniu klientów z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Australii, ale także z krajów Ameryki Południowej oraz Azji – tłumaczy Mikołaj Winkiel, Chief Evangelist BRAND24.

Jak podkreśla Winkiel, dostosowanie językowe oferty do potrzeb klientów to oczywiście także gwarancja wyższej konwersji. Wrocławska firma przetestowała to wiele lat temu na rynku indonezyjskim, a w ostatnim roku na rynkach hiszpańskojęzycznych, tworząc dedykowaną wersję produktu.

Zadbaj o aktualne treści i nie zapomnij o regulacjach prawnych

W dziedzinie technologii, nowości pojawiają się bardzo szybko. Dlatego też, przy planowaniu działań związanych z pozycjonowaniem na rynkach zagranicznych, kluczowe jest utrzymanie aktualności treści na stronie internetowej.

– Zwracamy również uwagę na linkowanie zewnętrzne i wewnętrzne, ponieważ związki pomiędzy różnymi elementami strony, a także linki prowadzące do zewnętrznych źródeł o wysokiej jakości, są ważne w kontekście wyników wyszukiwania na danym rynku – zagranicznym czy polskim. W branży technologicznej, gdzie współpraca i zależności pomiędzy różnymi technologiami są powszechne, warto zadbać o wysoką jakość tego aspektu – zaznacza Mateusz Blumenfeld z Semcore.

Istotne jest też dostosowanie się do regulacji prawnych panujących na poszczególnych rynkach. W Polsce istnieje wiele branż i produktów, które podlegają restrykcjom dotyczącym reklamy. Przed rozpoczęciem działań SEO na nowych rynkach, szczególnie w branży ICT dokładnie trzeba sprawdzić, jak te regulacje wyglądają, aby uniknąć potencjalnych problemów prawnych.

– Przeprowadzamy także kompleksową analizę trudności danego rynku oraz jego wielkości. Dopiero po zestawieniu tych danych z kosztami działań jesteśmy w stanie ocenić, czy inwestycje w kampanie SEO na danym rynku przyniosą oczekiwane rezultaty. W naszej strategii stawiamy również na synergię działań na różnych rynkach. Zrozumienie, że to, co robimy w kontekście pozycjonowania na jednym rynku, może mieć pozytywny wpływ na pozycję strony internetowej w wyszukiwarkach innych krajów, jest kluczowe. W ten sposób wykorzystujemy efektywnie synergiczne możliwości, zwiększając globalny zasięg naszych działań SEO – dodaje Blumenfeld.

Eksperci zauważają, że potencjał w ekspansji na rynki zagraniczne widzą głównie sklepy internetowe oraz firmy z sektora technologicznego, natomiast zdarzają się oczywiście również przedsiębiorcy z innych sektorów rynku. A dotychczasowe doświadczenia potwierdzają, że kampanie SEO mogą być silnym narzędziem wspierającym polskie firmy w osiągnięciu sukcesu na arenie międzynarodowej.

Źródło: Semcore.

Knight Frank: Poznań z największą podażą w budowie na biurowym rynku nieruchomości inwestycyjnych

Filip Kowalski_Knight Frank
Knight Frank: Poznań z największą podażą w budowie na biurowym rynku nieruchomości inwestycyjnych.

Zasoby biurowe w Poznaniu od początku roku powiększyły się o 32 400 m kw. W budowie znajduje się nieco ponad 69 000 m kw. powierzchni, co jest najwyższym wynikiem spośród rynków regionalnych. Zgodnie z uwzględnionymi przez deweloperów harmonogramami, projekty będą sukcesywnie finalizowane jeszcze w 2023 roku oraz dwóch kolejnych latach.

,,Na koniec września 2023 roku całkowite zasoby biurowe w Poznaniu wynosiły 661 300 m kw. W III kwartale do użytku nie został oddany żaden nowy projekt. Od początku roku na rynek trafiło 32 400 m kw., co stanowiło 14% powierzchni oddanej do użytku w wszystkich miastach regionalnych,” – komentuje Katarzyna Bojar, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Realizowane aktualnie w Poznaniu projekty biurowe pod względem wolumenu powierzchni należą do najwyższych wśród rynków regionalnych. Na koniec września zidentyfikowane było 69 100 m kw. powierzchni biurowej, która systematycznie będzie oddawana do użytku w kolejnych latach. Do końca tego roku rynek zasili jeszcze blisko 17 000 m kw., a pozostałe 52 000 m kw. trafi na poznański rynek w latach 2024-2025.

Największymi projektami w budowie pozostają Andersia Silver (40 000 m kw., Von der Heyden Group) oraz inwestycja realizowana przez Tetos na własne potrzeby (10 800 m kw.).

Od stycznia do września 2023 roku poznańscy najemcy podpisali umowy na powierzchnię 48 400 m kw., co stanowiło 9% całkowitego wolumenu umów zrealizowanych w miastach regionalnych. W III kwartale roku popyt wyniósł prawie 26 600 m kw.” – dodaje Filip Kowalski, starszy negocjator w dziale reprezentacji najemcy w Knight Frank.

W strukturze popytu dominowały nowe umowy, które stanowiły 64%. Renegocjacje odpowiadały za blisko 34% wolumenu, a ekspansje za zaledwie 2% wszystkich podpisanych kontraktów.

Współczynnik pustostanów w ujęciu kwartalnym wzrósł o 0,5 pp. i na koniec września wyniósł 13,2%. W porównaniu do analogicznego kwartału w roku poprzednim nastąpił wzrost dostępności biur o 2 pp.

Czynsze wywoławcze w Poznaniu pozostały stabilne w ciągu ostatnich miesięcy i wahały się od EUR 10,00 do EUR 15,50/m kw./miesiąc. Stawki opłat eksploatacyjnych wahały się od 16,00 do 28,00 PLN/m kw./ miesięcznie.

Źródło: Knight Frank.

Pruszków z nową nieruchomością handlową

615703_1200x
Pruszków z nową nieruchomością handlową. W dniu 29 listopada w obiekcie o powierzchni 2550 mkw. zlokalizowanym w Nowej Wsi obok Pruszkowa swoje podwoje dla klientów otworzył supermarket Biedronka, największa w Polsce sieć sklepów dla zwierząt Maxi Zoo oraz popularny dyskont Pepco.

W miejscowości Nowa Wieś przy ulicy Brzozowej 85, tuż obok Pruszkowa już 29 listopada został otwarty nowy park handlowy. Park handlowy składa się z dwóch budynków, usytuowanych na jednej działce. W pierwszym z nich na powierzchni ponad 1000 mkw. znajdzie się supermarket Biedronka. Najemcami drugiego budynku będą specjalistyczny sklep zoologiczny Maxi Zoo, oferujący akcesoria i karmę dla zwierząt, oraz przemysłowo-odzieżowy dyskont Pepco. Klienci odwiedzający park handlowy mają do dyspozycji 64 miejsca parkingowe.
Za realizację parku handlowego w Nowej Wsi koło Pruszkowa odpowiada inwestor – firma PKB Invest Budowa.

mat.pras.

Duża transakcja na rynku handlowych nieruchomości komercyjnych

wefrgh
Duża transakcja na rynku handlowych nieruchomości komercyjnych. W dniu 29 listopada 2023r sfinalizowano transakcję zakupu Galerii Tarnovia. Jest to jedna z największych transakcji na rynku nieruchomości handlowych w Polsce w tym roku.

Nowy właściciel, nowy zarządca, firma komercjalizująca i nowa strategia to ogromna szansa nie tylko dla powstałej w 2009 roku galerii, lecz również̇ znaczący bodziec rozwoju rynku lokalnego.

Inwestor planuje optymalizację obiektu poprzez zwiększenie jej powierzchni komercyjnej, nowe propozycje handlowe, usługowe i kulturalne. Będzie to dodatkowy atut dla miasta, kolejne miejsca pracy i większa atrakcyjność́ regionu.

 

Galeria Tarnovia ma ogromny potencjał w zakresie rozbudowy portfela najemców, aby centrum mogło jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby klientów. Nasz zespół posiada wieloletnie doświadczenie w procesach rekomercjalizacyjnych i cieszymy się, że będziemy mogli wspierać w tym zakresie nowego właściciela – powiedział Michał Masztakowski, Head of Retail Agency Poland międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield. Zespól C&W zajmie się̨ rekomercjalizacją oraz doradztwem strategicznym Galerii.

Właścicielem Galerii Tarnovia i głównym inwestorem projektu jest europejska firma inwestycyjna z siedzibą w Londynie, która inwestuje w nieruchomości komercyjne i mieszkaniowe w całej Europie. W Polsce posiada portfolio blisko 200.000 PUM i ok. 100.000 GLA, w Poznaniu, Warszawie, Krakowie i Tarnowie.

mat.pras.

Magazyny energii – co o nich wiemy i jak umożliwiają one oszczędność kosztów?

Mat.-prasowe-58
Coraz więcej osób decyduje się na posiadanie magazynów energii. Zabezpieczają one przed przerwami w dostawie prądu, gwarantują odporność na wszelkie awarie zasilania spowodowane prowadzonymi pracami czy silnym wiatrem lub burzami. Co wiemy o magazynach energii i jak umożliwiają one oszczędność kosztów? Dlaczego dają niezależność energetyczną?

Najnowsze dane wskazują, że światowy rynek energii słonecznej odnotuje znaczny wzrost na koniec 2023 roku, wspierany innowacjami, partnerstwami strategicznymi i odpowiednimi regulacjami prawnymi. Energia słoneczna stanowi optymalne rozwiązanie pozwalające sprostać rosnącemu światowemu zapotrzebowaniu na energię, jednocześnie skutecznie przeciwdziałając degradacji środowiska. Wykorzystywana w szerokim zakresie zastosowań, w tym w wytwarzaniu energii elektrycznej, oświetleniu wnętrz i podgrzewaniu wody, energia słoneczna odgrywa coraz większą rolę zarówno w sektorze mieszkaniowym, jak i komercyjnym. Oczekuje się, że światowy rynek fotowoltaiki będzie rósł w tempie CAGR wynoszącym 11,93 proc. z początkowej wartości 89,968 mld dolarów w 2021 r. i szacuje się, że w 2028 r. osiągnie wielkość rynku wynoszącą 198,011 mld dolarów1.

Wraz z rozwojem fotowoltaiki pojawia się coraz więcej opcji, które są korzystne dla prosumentów. Panele są wykonane z najnowocześniejszych materiałów, cały czas udoskonalane pod kątem ich wytrzymałości. Prosumenci mogą także skorzystać z magazynów energii. Czym one są? Jak umożliwiają oszczędność kosztów i niezależność energetyczną?

Jak magazynować prąd z fotowoltaiki?

Niezwykle istotnym aspektem związanym z wykorzystaniem energii słonecznej za pomocą fotowoltaiki jest możliwość magazynowania nadmiaru wyprodukowanej energii. Proces ten można podzielić na cztery kluczowe kroki, które pozwalają na skuteczne gromadzenie energii elektrycznej i jej późniejsze wykorzystanie. Warto bliżej przyjrzeć się temu procesowi, aby zrozumieć, jak fotowoltaika może przyczynić się do bardziej efektywnego wykorzystania energii słonecznej. Obecnie na rynku funkcjonuje 5 rodzajów magazynów energii: elektryczne, mechaniczne, termiczne, chemiczne, elektromechaniczne.

– W okresach wiosennych i letnich panele fotowoltaiczne z reguły produkują większą ilość energii, niż jesteśmy w stanie wykorzystać. Nadprogramowo powstała energia jest przesyłana do zakładu energetycznego. Aby uniknąć jej strat, warto zainwestować w magazyn energii. W ten sposób nadwyżkę można wykorzystać w godzinach popołudniowych i nocnych, zwiększając autokonsumpcję wyprodukowanej energii i oszczędzić pieniądze na rachunkach– mówi Grzegorz Mękarski z INERGIS.

Magazynowanie energii stanowi efektywny sposób na usprawnienie zarządzania budżetem przedsiębiorstwa czy domowym i zwiększenie oszczędności.

Magazyny energii zapewniają niezależność energetyczną

Dzięki systemowi magazynowania użytkownicy mogą wytwarzać i magazynować własną energię, zmniejszając swoją zależność od sieci i zmniejszając rachunki za energię. Jest to szczególnie przydatne podczas przerw w dostawie prądu, gdy sieć może nie działać, ale instalacja fotowoltaiczna może nadal dostarczać energię.

– Systemy magazynowania energii pozwalają na bardziej efektywne wykorzystanie energii słonecznej. Zamiast oddawać do sieci nadmiar energii wytwarzanej w godzinach szczytu nasłonecznienia, nadmiar energii można zmagazynować i wykorzystać później.– Niektóre magazyny zapewniają także zasilanie awaryjne w przypadku awarii sieci elektroenergetycznej, w takim przypadku trzeba wybrać odpowiedni model. dodaje ekspert. – Ważna jest odpowiednia konserwacja magazynów i regularne przeglądy, by uniknąć awarii.

Inwestując w magazyn energii, przyczyniamy się także do ochrony środowiska naturalnego. Systemy magazynowania energii pomagają w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych i innych szkodliwych substancji zanieczyszczających związanych z tradycyjnym wytwarzaniem energii. Magazynując nadmiar energii słonecznej, użytkownicy zmniejszają swoją zależność od paliw kopalnych i zmniejszają swój ślad węglowy. Magazyny energii są również bardzo korzystne dla całej sieci elektroenergetycznej. Pozwalają magazynować energię w tedy kiedy źródła odnawialne produkują duże jej ilości, a odbierać kiedy produkcja z OZE jest mała. A w jaki magazyn energii zainwestować? Najlepiej udać się do sprawdzonego sprzedawcy i to on doradzi, który produkt będzie dla nas najlepszy.

Źródło: INERGIS S.A.

Najemca nieruchomości komercyjnej MLP Pruszków II zostanie na dłużej w 13,6 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni

default

Najemca nieruchomości komercyjnej MLP Pruszków II zostanie na dłużej w 13,6 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni.

Dostawca międzynarodowych rozwiązań logistycznych i usług relokacyjnych przedłużył na kolejny okres najem obiektu w ramach parku MLP Pruszków II. Firma Universal Express wprowadziła się do tego centrum logistycznego już blisko 10 lat temu i obecnie korzysta z 13,6 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni.

MLP Group przedłużyło na kolejny okres umowę najmu z dostawcą międzynarodowych rozwiązań logistycznych i usług relokacyjnych. Universal Express korzysta obecnie łącznie z 13,6 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni w ramach parku logistycznego MLP Pruszków II, czyli największego kompleksu magazynowego w regionie. Z tego 460 m kw. powierzchni przeznaczone jest na biuro, a pozostała część na cele magazynowe. Najemca należy do grona stałych klientów MLP Group. Z przestrzeni dostępnych w ramach parku logistycznego korzysta już od blisko 10 lat.

„Bardzo cieszymy się z uznania jakim nasi najemcy obdarzają nas na co dzień. Zawarta umowa potwierdza, że zdecydowana większość z nich wiąże się z nami na długie lata, regularnie przedłużając najem na kolejne okresy.  Na miejscu zatrzymuje ich wysoki standard oferowanych powierzchni, doskonała lokalizacja, ale co równie ważne utrzymywanie partnerskich zasad współpracy. Zgodnie z naszą strategią wszystkie powstające obiekty, są poddawane procesowi certyfikacji BREEAM. Stosujemy również rozwiązania mające pozytywny wpływ na środowisko naturalne i zwiększające komfort dla pracowników” – powiedziała Agnieszka Góźdź, Członek Zarządu, Chief Development Officer w MLP Group S.A.

Nieruchomość komercyjna MLP Pruszków II to nowoczesne centrum logistyczne położone w okolicach Warszawy, w gminie Brwinów, w odległości 5 km od Pruszkowa. Jest to największy kompleks w regionie, którego docelowa powierzchnia najmu to 420 tys. mkw. Wszystkie nowe budynki posiadają prestiżowy certyfikat BREEAM. Zgodnie ze strategią MLP Group w zakresie ESG na dachach montowane są instalacje fotowoltaiczne. MLP Pruszków II posiada rozwinięte połączenia komunikacyjne zarówno z centrum Warszawy, jak i z głównymi arteriami łączącymi stolicę z innymi miastami.

Źródło: MLP Group.

 

Podatnicy coraz rzadziej korzystają z ulgi B+R

skarbowka-podatki
Eksperci są zaskoczeni danymi dotyczącymi wybranych ulg z rozliczenia PIT za 2022 rok. W porównaniu z rokiem wcześniejszym, skorzystano z ponad 36% mniej odliczeń zmniejszających podstawę opodatkowania z tytułu kosztów uzyskania przychodów, poniesionych na działalność badawczo-rozwojową. Z kolei łączna kwota zmalała o niespełna 3%. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że ww. rozwiązanie wybrali przede wszystkim podatnicy działający w przetwórstwie przemysłowym oraz w woj. mazowieckim. Resort udostępnił też dane dotyczące niedawno wdrożonych ulg na prototyp i robotyzację. Według znawców tematu, firmy dość ostrożnie podchodzą do nowych rozwiązań z tego zakresu, często w obawie o reakcję fiskusa. Ponadto wielu przedsiębiorców nie wie, że są możliwości dokonania odliczeń.

Zaskoczenie wśród ekspertów

Jak wynika z danych rozliczenia PIT za 2022 rok, udostępnionych przez Ministerstwo Finansów, wykazano 1,1 tys. odliczeń zmniejszających podstawę opodatkowania z tytułu kosztów uzyskania przychodów poniesionych na działalność badawczo-rozwojową na łączną kwotę blisko 416 mln zł. Natomiast za 2021 rok było to odpowiednio 1,6 tys. i przeszło 427 mln zł. Z kolei w danych za 2020 rok widzimy 1,7 tys. i blisko 501 mln zł, a za 2019 rok – prawie 1,5 tys. i niespełna 379 mln zł.

– Dane za 2022 są dla mnie zaskakujące. Wydawać by się mogło, że podatników, którzy skorzystają z tego rozwiązania, będzie znacznie więcej. Jeśli mówimy o wspieraniu działalności badawczo-rozwojowej w podatkach, to instrument obowiązujący w Polsce od ubiegłego roku jest jednym z atrakcyjniejszych na świecie. Kwota odliczeń została przecież zwiększona ze 100% do 200%. Jednocześnie wiemy, że Polski Ład wprowadził szereg zmian. Sporo podatników przeszło na ryczałt, a więc już nie mogli dalej korzystać z ulgi na działalność badawczo-rozwojową i z ulgi IP Box i to może być jedna z przyczyn spadku w statystykach – komentuje Maciej Chlewicki, Starszy Menedżer z Zespołu ds. Innowacji, Ulg i Dotacji w KPMG w Polsce.

Jak stwierdza doradca podatkowy Ewa Flor, mniejsza liczba dokonywanych odliczeń za 2022 rok jest faktycznie zaskakująca. Od ubiegłego roku ulga na działalność badawczo-rozwojową zyskała na atrakcyjności poprzez podniesienie limitów odliczeń czy możliwość łączenia jej z ulgą IP Box. Zdaniem ekspertki, to zjawisko jest częściowo wytłumaczalne. Ubiegły rok był okresem wzmożonego zainteresowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Ta forma opodatkowania, w wyniku zmian Polskiego Ładu, stała się bardzo atrakcyjna dla części przedsiębiorców, w szczególności dla tych, którzy prowadzą JDG w branży IT. To w konsekwencji sprawiło, że dla wielu podmiotów przechodzenie na ryczałt stało się bardziej opłacalne niż korzystanie z ulg podatkowych.

– Ten spadek rdr. możemy łączyć z kwestią odpływu funduszy unijnych, w szczególności projektów badawczo-rozwojowych. Firmy mniej inwestowały właśnie w tego typu przedsięwzięcia. Trzeba też pamiętać o sytuacji gospodarczej. Część przedsiębiorstw ogranicza pewnego rodzaju inwestycje, bo ważniejsze dla nich jest przetrwanie niż rozwój. Ta ulga sprawia, że jesteśmy rajem podatkowym dla firm badawczo-rozwojowych i to jest coś dobrego – zaznacza dr Błażej Podgórski z Katedry Finansów Akademii Leona Koźmińskiego.

Przewidywalna czołówka zestawienia

Według danych z rozliczenia PIT za 2022 rok, biorąc pod uwagę podział na sekcje PKD, najwięcej odliczeń zmniejszających podstawę opodatkowania z tytułu kosztów uzyskania przychodów poniesionych na działalność badawczo-rozwojową przypada na przetwórstwo przemysłowe (sekcja C) – 300 (prawie 181 mln zł). Dalej znajduje się pozostała działalność usługowa (sekcja S) – ponad 180 (niespełna 56 mln zł) oraz działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (sekcja M) – niecałe 130 (przeszło 39 mln zł). Kolejne są handel hurtowy i detaliczny, naprawa pojazdów samochodowych, włączając motocykle (sekcja G) – ponad 110 (przeszło 38 mln zł) oraz informacja i komunikacja (sekcja J) – niespełna 80 (prawie 21 mln zł). Według Ewy Flor, to zrozumiałe, że z takich odliczeń podatkowych korzystają przede wszystkim firmy związane z przetwórstwem przemysłowym. Ten sektor, obejmujący produkcję dóbr materialnych, często wymaga stałych inwestycji w badania i rozwój. Ale również w innych branżach jest to konieczne do utrzymania konkurencyjności.

– Firmy produkcyjne skupiają się głównie na swoich produktach i technologiach. Siłą rzeczy muszą je najpierw opracowywać, zanim wprowadzą na rynek. A każde takie działania, jeśli mówimy o czymś nowym i twórczym, wpisują się potencjalnie w działalność rozwojową. Jeżeli uwzględnimy dane zarówno z rozliczenia PIT, jak i CIT za 2022 rok, to łącznie mamy ponad 3 tys. podatników, którzy skorzystali z ulgi. I mówimy tutaj o różnych branżach. To promil w porównaniu z tym, ile firm funkcjonuje w Polsce. Zdecydowanie więcej przedsiębiorców mogłoby dokonać odliczeń, jednak część z nich po prostu nie ma świadomości, że kwalifikuje się do wsparcia lub boi się interakcji z urzędem skarbowym – dodaje Maciej Chlewicki.

Z analizy ministerialnych danych wiemy też, że najwięcej odliczeń zmniejszających podstawę opodatkowania z tytułu kosztów uzyskania przychodów poniesionych na działalność badawczo-rozwojową dot. województwa mazowieckiego – blisko 150 (prawie 61 mln zł). Dalej jest woj. śląskie – ponad 130 (przeszło 47 mln zł), małopolskie – niecałe 120 (niespełna 34 mln zł), pomorskie – przeszło 100 (ponad 43 mln zł) oraz łódzkie – ponad 90 (niecałe 44 mln zł). Z kolei na końcu listy widać lubuskie – 9 (ponad 3 mln zł), zachodniopomorskie – 20 (blisko 8 mln zł) oraz opolskie – 23 (niecałe 17 mln zł). Jak stwierdza dr Podgórski, te dane pokazują, gdzie znajdują się najsilniejsze ośrodki badawczo-rozwojowe. Tam działają m.in. popularne politechniki i podmioty z obszaru technologicznego. A to zdecydowanie przekłada się na większe zainteresowanie wspomnianą ulgą podatkową.

– Wiele czynników może wpływać na ilość i wartość odliczeń w poszczególnych województwach. Mam na myśli m.in. liczbę firm, dostępność funduszy, stopień zaawansowania technologicznego regionu, a także współpracę między sektorem publicznym a prywatnym. Województwo mazowieckie jest największe w kraju. Ponadto należy do najbardziej rozwiniętych regionów Polski, co przekłada się na większą liczbę przedsiębiorstw prowadzących działalność badawczo-rozwojową – wskazuje doradca podatkowy Ewa Flor.

Zainteresowanie będzie rosło?

Jak wynika z danych z rozliczenia PIT za 2022 rok, było ponad 80 odliczeń z tytułu kosztów produkcji próbnej nowego produktu i wprowadzenia na rynek nowego produktu na 1,6 mln zł. Ponadto zastosowano przeszło 140 odliczeń z tytułu kosztów uzyskania przychodów poniesionych na robotyzację na niecałe 156 mln zł. Widzimy też przeszło 6 tys. przypadków podatku wykazanego w załączniku CIT/IP na kwotę prawie 92 mln zł. Z kolei za 2021 rok było to odpowiednio ponad 8 tys. i przeszło 116 mln zł, za 2020 rok – 7 tys. i blisko 77 mln zł, a za 2019 rok – ponad 5 i prawie 50 mln zł.

– Na tak niewielkie, w mojej ocenie, zainteresowanie ulgą na prototyp i ulgą na robotyzację wpłynęło kilka czynników. Spośród nich najistotniejsze wydaje się to, że ub.r. był pierwszym rokiem funkcjonowania tych preferencji w polskim systemie podatkowym. Przedsiębiorcy nie mieli odpowiedniej, wystarczającej wiedzy na temat warunków korzystania i potencjalnych korzyści, a w szczególności nie było wypracowanej praktyki stosowania ww. rozwiązań. W przeszłości mieliśmy już do czynienia z podobnym zjawiskiem. Podatnicy początkowo z dużą ostrożnością podchodzą do korzystania z nieznanych mechanizmów. Tak było też z estońskim CIT-em czy z ulgą IP Box. Mimo słabych bieżących danych, przewiduję, że w kolejnych latach będzie większe zainteresowanie tego typu ulgami – wyjaśnia Ewa Flor.

Z kolei Maciej Chlewicki prognozuje, że w rozliczeniu PIT i CIT za 2023 rok liczba podatników korzystających z ulgi B+R nie zmieni się radykalnie w porównaniu z ostatnimi danymi. Prawdopodobnie będzie na bardzo zbliżonym poziomie, ale nie można też wykluczyć niewielkiego spadku. Według eksperta, wciąż wiele firm nie wie o możliwości dokonania ww. odliczenia. Niekiedy przedsiębiorca wychodzi z założenia, że skoro nie ma działu badawczo-rozwojowego czy laboratorium, to ulga nie przysługuje. Nic bardziej mylnego, ponieważ takie miejsca nie są potrzebne do rozwijania np. oprogramowania.

– Im więcej różnych ulg, tym więcej firm prowadzi działalność badawczo-rozwojową na terenie Polski. Ważne, żeby technologia była tutaj produkowana i rozwijana, ponieważ istotne znaczenie ma gospodarka oparta na wiedzy dzięki temu też buduje się polskie PKB. Obawiam się, że podatkowo niewiele więcej już można zrobić w tym temacie. Nowy rząd nie będzie na początku zajmował się kwestiami podatkowymi, ponieważ ma do rozwiązania większe wyzwania, choćby odblokowanie środków z KPO. Natomiast szerokie uruchomienie funduszy unijnych może pozytywnie wpłynąć na działalność badawczo-rozwojową – podsumowuje dr Podgórski z Akademii Leona Koźmińskiego.

Źródło: © MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone

Badanie Banku Pocztowego: 74% respondentów dostrzega rosnące zagrożenie ze strony oszustów finansowych

Radosław Kazimierski1_BP_www (1)
74% Polaków w ostatnich latach zauważyło zwiększające się zagrożenie ze strony oszustów finansowych – to dane płynące z badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Banku Pocztowego. Oszustwa finansowe to problem, który coraz częściej dotyka społeczeństwa z wysokorozwiniętych państw – 75% z nich uważa, że ich rodzice są świadomi zagrożeń ze strony oszustów. Ankietowani są zgodni w kwestii najskuteczniejszych działań przyczyniających się do zwiększenia ochrony przed oszustwami finansowymi. Są to: ustawianie silnych haseł do kont, nieklikanie w niezweryfikowane linki oraz weryfikacja tożsamości poprzez podwójne uwierzytelnianie w trakcie logowania.

Według danych z badania przeprowadzonego w ramach programu edukacyjno-społecznego „Cyberdojrzali. Bądź mądrzejszy od oszusta”, aż 74% wszystkich respondentów (76% osób 60+ lat i 72% osób 40+ lat) dostrzega, że w ostatnich latach zagrożenie ze strony oszustów finansowych zwiększyło się. Zarówno osoby po 60 roku życia, jak i osoby po 40 roku życia, są zgodne w kwestii najskuteczniejszych działań przyczyniających się do zwiększenia ochrony przed oszustwami finansowymi. Według respondentów z obu grup wiekowych najważniejsze jest ustawianie silnych haseł do kont – uważa tak 91% badanych (94% osób 60+ lat, 87% osób 40+ lat). Zdaniem 89% ankietowanych (91% osób 60+ lat, 88% osób 40+ lat) na zwiększenie naszego bezpieczeństwa w sieci wpływa także nieklikanie w niezweryfikowane linki oraz weryfikacja tożsamości: podwójne uwierzytelnianie podczas logowania – zdaniem 88% badanych (89% osób 60+ lat, 88% osób w wieku 40+ lat).

– Internetowe oszustwa finansowe to problem, który coraz częściej dotyka społeczeństwa z wysokorozwiniętych państw, w tym także Polaków. Z biegiem czasu, wraz z podejmowaniem przez różne podmioty edukacji z zakresu bezpieczeństwa w sieci, wzrasta wśród Polaków świadomość tego zagrożenia. W przeprowadzonym na zlecenie Banku Pocztowego badaniu aż 75% respondentów zadeklarowało, iż wie jakie kroki należy podjąć w sytuacji, kiedy padną ofiarą oszustwa. To całkiem spory odsetek osób. Korzystnie kształtują się także inne wyniki badań. W ich świetle widać, że mamy coraz większą wiedzę na temat narzędzi chroniących nas przed oszustwami finansowymi w sieci. 91% badanych uważa, że silne hasła są dobrym sposobem na lepszą ochronę, 89% twierdzi, że nieklikanie w niezweryfikowane linki jest poprawnym sposobem postępowania, a 88% osób zdaje sobie sprawę, że podwójne uwierzytelnianie podczas logowania przynosi pozytywne efekty. Należy jednak pamiętać, że w ostatnich latach przestępcy wymyślają coraz nowsze sposoby kradzieży, z wykorzystaniem rozwiązań cyfrowych. Ważne jest, aby w odpowiednim czasie rozpoznać próbę oszustwa, a może się to udać właśnie, jeśli będziemy „na bieżąco” z coraz to nowszymi metodami. Dlatego tak ważne są rozmowy międzypokoleniowe oraz śledzenie komunikatów np. z banków czy policji, celem poznania nowoczesnych sposobów działania cyberprzestępców – mówi Radosław Kazimierski, Dyrektor Departamentu Marketingu i PR Banku Pocztowego.

Źródło: Bank Pocztowy.

Czy Polacy chcą samowystarczalnych energetycznie mieszkań na sprzedaż?

thong-vo-2482-unsplash
Czy Polacy chcą samowystarczalnych energetycznie mieszkań na sprzedaż? Wzrosty cen energii stały się palącym problemem, odczuwalnym przez wiele gospodarstw domowych. Osoby poszukujące nowych mieszkań częściej muszą brać tę kwestię pod uwagę. Badanie przeprowadzone przez CBOS na zlecenie Skanska Residential Development Poland ujawnia, że coraz większa grupa Polaków poszukuje lokali tańszych w eksploatacji i możliwie niezależnych energetycznie.

Z badania wynika, że prawie każda osoba poszukująca mieszkania zastanawia się nad rozwiązaniami ułatwiającymi racjonalne gospodarowanie energią, co w obliczu rosnących cen prądu i ciepła nie powinno nikogo dziwić. Zużycie energii w 4-osobowej rodzinie może wynosić od 2500 do nawet 5500 kWh rocznie, co przekłada się na kwotę od 4500 do prawie 10 000 zł*. Respondenci są świadomi obecnych kosztów energii, w związku z czym zadeklarowali bardzo wysokie zainteresowanie zakupem mieszkań na osiedlu, które może być samowystarczalne energetycznie. Warto zauważyć, że w Polsce już teraz odnotowuje się przykłady inwestycji, które zmierzają w kierunku maksymalizacji efektywności energetycznej. Przy czym nadal koncepcja samowystarczalności energetycznej w naszym kraju jest realizowana w ograniczonym zakresie.

Zdecydowane zainteresowanie zakupem mieszkania o wysokiej efektywności energetycznej wyraziło 32,1% badanych, natomiast wstępne – aż 58,1%. Świadomość odpowiedzialności za środowisko, a z drugiej strony praktyczność i chęć oszczędności, powodują, że Polacy chcą mieszkać tam, gdzie myśli się o taniej i zielonej energii, racjonalnie wykorzystuje się wodę oraz używa innych udogodnień technicznych.

Samowystarczalnością energetyczną zainteresowani byli prawie wszyscy badani (90,2%)

Deweloper sprawdził również znajomość poszczególnych rozwiązań umożliwiających osiągnięcie samowystarczalności energetycznej wśród mieszkańców dużych aglomeracji. Do najbardziej znanych należą w panele fotowoltaiczne – 81% badanych słyszała o tym rozwiązaniu i wie, na czym ono polega. Technologia ta jest już dobrze rozpoznawana przez mieszkańców miast. Są również inne, które w ostatnim czasie zyskały na popularności. 51,4% respondentów słyszało o pompach ciepła. Mniej powszechna jest wiedza dotycząca tego, na czym polega rekuperacja (system wentylacji odzyskujący energię cieplną) – tylko 29,5% respondentów wskazało, że zna tę metodę.

– Wyniki badania jednoznacznie wskazują, że mieszkańcy dużych miast poszukują informacji na temat rozwiązań związanych z efektywnością energetyczną, a także tych przyjaznych środowisku. Równocześnie mamy świadomość konieczności edukowania klientów w zakresie poszczególnych koncepcji ekologicznych i przedstawiania im korzyści wynikających z ich wdrażania – mówi Artur Łeszczyński, Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu Skanska Residential Poland.

Niezależność, samowystarczalność oraz funkcjonowanie w zgodzie z naturą są „w cenie”

Choć wielu badanych nie zagłębia się w szczegóły rozwiązań generujących czystą energię, to mieszkańcy miast zgodnie uważają, że inwestycja w efektywne energetycznie rozwiązania zwiększa wartość nieruchomości. 83,8% badanych ma przekonanie (choć wyrażane z różnym stopniem pewności), że wysoka efektywność energetyczna przyczynia się do zwiększenia wartości mieszkania na rynku. Respondenci są też gotowi zapłacić wyższą cenę za nieruchomość, która wykorzystuje energooszczędne technologie, co deklaruje 70,2% ankietowanych. Przeważają jednak deklaracje „miękkie” („raczej tak”). Twarde „zdecydowanie tak” potwierdziło tylko 15,6% badanych.

Do rozważenia samowystarczalności energetycznej skłaniają nas też nowe regulacje prawne

Istotnym krokiem w kierunku zwiększenia efektywności energetycznej budynków było przyjęcie przez sejm rozporządzenia w sprawie świadectw charakterystyki energetycznej. Nowe przepisy, obowiązujące od kwietnia 2023 roku, mają na celu zarówno zwiększenie kontroli zużycia energii w budynkach, jak i promowanie bardziej ekologicznych rozwiązań.

– W polskich warunkach świadectwo charakterystyki energetycznej budynku jest kluczowym narzędziem do oceny efektywności budynków. To nowy obowiązek nałożony na właścicieli nieruchomości, który umożliwia dokładne określenie zużycia energii w ciągu roku. Brak takiego świadectwa energetycznego przy zawarciu umowy sprzedaży lub najmu to ryzyko grzywny do nawet 5 tys. zł. My, jako deweloper mieszkaniowy, realizowaliśmy już ten przepis, zanim stał się obowiązującym. Wręczamy każdemu z naszych klientów świadectwo energetyczne w momencie, gdy podpisujemy z nim akt przeniesienia własności. Dzięki temu klienci mają pewność, że inwestują w nieruchomość, która została zaprojektowana z poszanowaniem dla środowiska, a także portfela jej użytkownika – dodaje Artur Łeszczyński.

Nie tylko w mieszkaniach, ale także w częściach wspólnych

Klienci coraz częściej oczekują, aby nowoczesne rozwiązania technologiczne w zakresie energooszczędności i samowystarczalności energetycznej, znajdowały się zarówno w części wspólnej osiedla, jak i bezpośrednio w ich własnych mieszkaniach – takie preferencje wykazała ponad połowa respondentów (52,4%).

Informacja o badaniu

Badanie przeprowadzono wśród mieszkańców 13 polskich miast o populacji wynoszącej 200 000 lub więcej osób. O preferencje pytano trzy różne grupy respondentów: niedawnych nabywców mieszkań (osoby, które zakupiły nieruchomość w latach 2022-2023), przyszłych nabywców mieszkań (osoby planujące zakup mieszkania do września 2024 roku) oraz osoby aktywnie poszukujące mieszkań, choć nie deklarujące zakupu w ciągu najbliższego roku. Celem badania było zrozumienie zainteresowania potencjalnych nabywców mieszkaniami z samowystarczalnością energetyczną oraz ocena wpływu tego aspektu na ich decyzje zakupowe. Miało ono również na celu sprawdzenie, jaka jest gotowość i preferencje klientów w kontekście inwestycji w takie nieruchomości, a także ocenę wiedzy respondentów na temat konkretnych rozwiązań stosowanych przez deweloperów mieszkaniowych. Łącznie zrealizowano 314 wywiadów, co jest wystarczającą liczbą do uzyskania reprezentatywnych wyników.

*Kwoty wyliczono na podstawie danych zebranych w poniższych źródłach: https://energiadirect.pl/poradniki/srednie-zuzycie-pradu; https://www.rachuneo.pl/artykuly/jak-oszczedzac-prad-sposoby-do-zastosowania-od-zaraz

mat.prasowy

Unidevelopment ukończył kolejny etap mieszkaniowej nieruchomości inwestycyjnej Idea w Radomiu

Unidevelopment SA_Idea Venus 01
Unidevelopment ukończył kolejny etap mieszkaniowej nieruchomości inwestycyjnej Idea w Radomiu.

Unidevelopment SA – polski deweloper mieszkaniowy z ponad 15-letnim doświadczeniem – ukończył budowę inwestycji Osiedle Idea Venus w Radomiu. Zgodnie z harmonogramem deweloper rozpoczął przekazywanie mieszkań ich właścicielom. Venus to ósmy etap Osiedla Idea – projektu, który łączy funkcje mieszkaniowe z rekreacyjnymi i usługowymi, tym samym idealnie wpisując się w koncepcję 15-minutowego miasta. Unidevelopment uzyskał decyzję udzielającą pozwolenie na użytkowanie inwestycji Osiedle Idea Venus. Obecnie trwa sprzedaż ostatnich wolnych mieszkań inwestycji Osiedle Idea Venus oraz sprzedaż mieszkań w projekcie Osiedle Idea Orion. Do dyspozycji klientów są również dwupoziomowe mieszkania bezczynszowe w inwestycji Osiedle Idea Ogrody.

– W naszej ocenie Radom to miasto z dużym zapotrzebowaniem na nowe inwestycje mieszkaniowe. W odpowiedzi na te potrzeby regularnie uzupełniamy ofertę mieszkań dostępnych w ramach projektu Osiedle Idea. Cieszy nas fakt, że jego kolejne etapy niezmiennie trafiają w oczekiwania mieszkańców poszukujących nowoczesnych budynków, w przyjaznym otoczeniu, z dogodnym dostępem do centrum miasta – mówi Barbara Kunicka, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu.

Źródło: Unidevelopment SA.

Raport „At A Glance” BNP RE Poland: III kwartał 2023 r. na rynku inwestycyjnym

jhon-jim-5BIbTwXbTWk-unsplash
Prezentujemy raport „At A Glance” BNP RE Poland: III kwartał 2023 roku na rynku inwestycyjnym. Pomimo wzrostu stóp kapitalizacji i globalnych niepewności, inwestorzy podpisali umowy na kwotę ponad 741 milionów euro – to ponad czterokrotnie więcej niż w poprzednim kwartale 2023. Lokomotywą rynku pozostają nieruchomości przemysłowe i logistyczne. Jednak na konkretne decyzje zakupowe i nowe transakcje trzeba będzie poczekać jeszcze przynajmniej do początku przyszłego roku.

Wzrost aktywności inwestycyjnej pomimo wyzwań

Według najnowszego raportu BNP Paribas Real Estate Poland „At A Glance Q3 2023”, polski rynek nieruchomości komercyjnych podobnie jak większość europejskich gospodarek wciąż pozostaje pod presją światowej polityki monetarnej. Wysokie stopy procentowe, ogólnoświatowe trendy inflacyjne, czy spadek cen obligacji amerykańskich oddalają perspektywę globalnej stabilizacji, pozwalającej na osiągnięcie równowagi między oczekiwaniami kupujących i sprzedających.

Pomimo tego ostatni kwartał pod względem wartości zawartych w kraju transakcji okazał się lepszy od poprzedniego, a inwestorzy podpisali umowy na kwotę ponad 741 m EUR – niemal czterokrotnie więcej niż w ubiegłym kwartale. Chociaż wolumen transakcji w porównaniu z tym samym okresem z ubiegłego roku pozostaje znacznie niższy, inwestorzy deklarują zainteresowanie polskim rynkiem.

Mimo że widoki na przyszłość są obiecujące to na razie jednak na konkretne decyzje zakupowe i nowe transakcje będziemy musieli poczekać jeszcze przynajmniej do początku przyszłego roku. Na radarze inwestorów w dalszym ciągu pozostają nieruchomości magazynowe chociaż zainteresowaniem cieszą się również formaty parków handlowych, głównie ze względu na atrakcyjny poziom cenowy i dużą płynność rynkową – ocenia Mateusz Skubiszewski, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych, BNP Paribas Real Estate.

Stopy kapitalizacji dla najlepszych aktywów nieruchomości komercyjnych w Polsce w ujęciu kwartalnym pozostały na niezmienionym poziomie z perspektywą stabilizacji lub jeszcze niewielkich wzrostów w nadchodzących kwartałach. Jednak analitycy z BNP Paribas Real Estate Poland zwracają uwagę, że wysokie koszty finansowania nadal stanowią barierę dla inwestorów globalnych.

Większość z nich nie spodziewa się szybkich obniżek stóp procentowych w Europie, które w nadchodzącym kwartale prawdopodobnie utrzymają się lub nieznacznie wzrosną. Ostatnia obniżka stóp procentowych w Polsce w kontrze do Europejskiego Banku Centralnego nie poprawi sytuacji, gdyż większość kredytów inwestycyjnych denominowana jest w walucie europejskiej. Jednocześnie na fali gospodarczych turbulencji na kontynencie, Europejski Bank Centralny wzmaga kontrolę tego typu kredytów. W konsekwencji można się więc spodziewać, że banki zaczną stosować bardziej restrykcyjne podejście do oceny ryzyka i rentowności projektów. Fundamenty krajowej gospodarki pozostają jednak silne w perspektywie długoterminowej, ponieważ wskaźnik długu publicznego do PKB pozostaje na poziomie 49%, znacznie poniżej średniej w strefie euro wynoszącej 91%. Ponadto w ubiegłym roku Polska znalazła się w europejskiej czołówce pod względem liczby zagranicznych projektów inwestycyjnych typu greenfield zajmując 5. miejsce w Europie, co w dużej mierze wynika z realizacji polityki „nearshoringu” międzynarodowych przedsiębiorstw i ma pozytywny wpływ na lokalny rynek – komentuje Marta Gorońska – Wiercioch, Zastępca Dyrektora w Dziale Rynków Kapitałowych BNP Paribas Real Estate.

Wybrane transakcje

Od stycznia do września 2023 zawarto transakcje o łącznej wartości ponad 1,54 mld EUR z czego udział transakcji zawartych w 3 kw. wyniósł aż 48%. Ze względu na atrakcyjny poziom cenowy i dużą płynność rynkową, od początku roku liderem w krajowym wolumenie inwestycji pozostają aktywa magazynowo – produkcyjne (55% udziału), a na drugim miejscu z udziałem blisko 25% znajdują się aktywa handlowe. Z uwagi na zmienne uwarunkowania finansowe mniej niż w ubiegłych latach zawarto umów na zakup obiektów biurowych.

Przemysł i logistyka

Nieruchomości przemysłowe i logistyczne w dalszym ciągu pozostają lokomotywą rynku, a pod względem wolumenu transakcji inwestycyjnych pozostają dominującą klasą aktywów. Od stycznia zawarto umowy o łącznej wartości ponad 842 mln EUR, z czego w udział ostatniego kwartału wyniósł 48%. Pod względem liczby transakcji najbardziej aktywnym sprzedającym była firma Panattoni a na drugim miejscu znalazła się firma 7R. Największą transakcją w tym okresie było przejęcie przez fundusz NREP kontroli nad portfelem nieruchomości polskiego dewelopera 7R, poprzez nabycie 80% udziałów w spółce za kwotę ok. 200 m EUR.

Handel

Od stycznia do września wolumen transakcji inwestycyjnych w polskie nieruchomości handlowe wyniósł niemal 380 mln EUR, przy średniej wielkości sprzedawanego obiektu ok. 18,6 tys mkw. Blisko 74% transakcji dotyczyło aktywów o wartości poniżej 20 mln EUR, w większości położonych w mniejszych miastach parków handlowych. W tym samym okresie największą transakcją był zakup znajdującego się w Gdańsku obiektu Park Handlowy Matarnia za kwotę blisko 103 mln EUR. Kupującym był pochodzący z Francji fundusz Frey, a sprzedającym czeska Ingka Centers.

Biura

Ze wszystkich klas aktywów biura okazały się najmniej odporne na szybki wzrost stóp kapitalizacji. Od początku roku tylko 10 budynków zmieniło lub częściowo zmieniło swojego właściciela. Łączna wartość transakcji wyniosła ponad 267 mln EUR czyli nieco ponad 14% wolumenu zanotowanego w tym samym okresie ubiegłego roku. Największą transakcją w trzecim kwartale było nabycie przez Cornerstone Investment Management budynku Warta Tower za kwotę ponad 63 mln EUR. Poprzednim właścicielem obiektu był fundusz Globalworth.

Źródło: BNP Paribas Real Estate.

Złoto dla firmy VELUX Commercial w konkursie Architects’ Darling Award

VELUX Commercial 1
Złoto dla firmy VELUX Commercial w konkursie Architects’ Darling Award. Firma VELUX Commercial zdobyła złoto w prestiżowym konkursie Architects’ Darling Award za wybitne osiągnięcia w branży budowlanej w Niemczech. To zaszczytne wyróżnienie zostało ogłoszone podczas gali zorganizowanej przez renomowaną niemiecką platformę architektoniczną Heinze.

VELUX Commercial został wybrany jako najbardziej ceniona marka w kategorii Oświetlenie dachowe/Systemy światła dziennego przez 1 949 architektów i profesjonalistów związanych z branżą budowlaną. To wyjątkowe wyróżnienie potwierdza niekwestionowaną pozycję jako lidera branżowego, uznanego przez ekspertów za doskonałość i innowacyjność w dziedzinie oświetlenia dachowego – jest ono bowiem rezultatem ankiety Heinze, przeprowadzonej wśród architektów i profesjonalistów z branży budowlanej, którzy oceniali różne aspekty, takie jak marka, jakość czy obsługa klientów. Od momentu swojego inaugurującego wydania w 2011 roku, nagrody Architects’ Darling są uważane za prestiżowe odpowiedniki „Oskarów” branży budowlanej.

– Ta nagroda jest dla nas szczególnie cenna, ponieważ pochodzi od architektów i projektantów – ludzi, którzy bezpośrednio pracują z nami i naszymi produktami. To blisko 2000 opinii architektów na temat VELUX Commercial w odniesieniu do kilku parametrów, więc jest to dla nas bardzo miłe wyróżnienie mówi Matthias Förster, dyrektor operacyjny ds. sprzedaży VELUX Commercial Germany, który odebrał trofeum – Feniksa.

W badaniu uczestniczyło 200 renomowanych marek, z czego laureatami nagród w różnych kategoriach zostały 23 firmy.

Oczywiście cieszę się, że udało nam się wywrzeć trwałe wrażenie na architektach i projektantach jako VELUX Commercial. Z niecierpliwością czekamy na szczegółowe zapoznanie się z ankietą oraz na odpowiednie zaplanowanie naszych działań marketingowych – mówi Stephanie Wiebe, dyrektor ds. marketingu VELUX Commercial w Niemczech.

Heinze, największa platforma cyfrowa w Niemczech dla projektantów, architektów i profesjonalistów z branży budowlanej, umożliwia gromadzenie rysunków, inspiracji i narzędzi projektowych do specyfikacji oraz projektowania budynków. Obecność VELUX Commercial Germany na tej platformie, poprzez teksty przetargowym i informacje o produktach, podkreśla zaangażowanie firmy w obszarze innowacyjnych rozwiązań oświetlenia dachowego.

Źródło: VELUX Commercial.

Archicom przekazuje klucze do nowych mieszkań w ramach inwestycji Wodna 17 BOHO w centrum Łodzi

Wodna 17 BOHO (003)
Deweloper Archicom przekazuje klucze do nowych mieszkań w ramach inwestycji Wodna 17 BOHO w centrum Łodzi.

Ogólnopolski deweloper oddaje do użytku kolejny miastotwórczy projekt wpisujący się formułę tzw. miasta 15-minutowego. Przy ulicy Wodnej, na terenie Śródmieścia w Łodzi powstała inwestycja wkomponowana w wielofunkcyjny kompleks tworzony z oddaną do użytku w 2019 roku Nową Dzielnicą i częścią przeznaczoną na wynajem sygnowaną marką Resi4Rent.
Na lokatorów Wodnej 17 BOHO czeka ponad 200 komfortowych mieszkań o metrażach od 27 do 95 mkw. ulokowanych w dwóch budynkach o 6-piętrowej konstrukcji.

Mikrodzielnice to przyszłość. Przyszłość, którą Archicom tworzy już teraz! Takim projektem jest łódzka inwestycja Wodna 17 BOHO, którą wybudowaliśmy w odległości kilkuminutowego spaceru od np. dworca PKP Łódź Fabryczna, ulicy Piotrkowskiej, Galerii Łódzkiej, a także enklawy ciszy i spokoju czyli Parku Źródliska. Oznacza to, że mieszkańcy będą mieć blisko siebie wszystko, co potrzebne w codziennym życiu. Dodając do tego także perspektywę strzeżonego osiedla z kontrolą dostępu, a także placem zabaw dla najmłodszych sprawimy, że użytkownicy kompleksu przy Wodnej będą mogli w pełni napawać się komfortowym życiem w centrum Łodzi. To ostatni dzwonek by nabyć mieszkanie w tym wyjątkowym projekcie ponieważ w puli sprzedażowej pozostały już ostatnie mieszkania, do których można się wprowadzić jeszcze w tym roku – podkreśla Dawid Wrona, Dyrektor Zarządzający ds. Sprzedaży i Marketingu w Archicom.

Źródło: Archicom.

Działalność gospodarcza przedsiębiorstw z kapitałem zagranicznym w 2022 roku wg GUS

analiza
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował raport o tytule „Działalność gospodarcza przedsiębiorstw z kapitałem zagranicznym w 2022 roku”.

Jak czytamy w raporcie GUS, w ubiegłym, 2022 roku, działalność gospodarczą w Polsce prowadziło  22,2 tys.  przedsiębiorstw z kapitałem zagranicznym. Natomiast jeśli chodzi o wartość ulokowanego w nich kapitału zagranicznego, to wyniosła ona 233,7 mld zł. Ponad połowa (53,1%) kapitału zagranicznego była ulokowana w podmiotach zatrudniających 250 i więcej osób. Najwięcej podmiotów działało w handlu; naprawie pojazdów samochodowych (24,4%), a najwięcej kapitału zagranicznego (39,0%) zaangażowano w przetwórstwie przemysłowym.
Pełny raport GUS znajduje się na jego oficjalnej stronie internetowej.

Źródło: GUS.

Knight Frank podsumowuje sytuację na rynku nieruchomości biurowych we Wrocławiu

Maciej Moralewicz_Knight Frank
Eksperci firmy Knight Frank podsumowują sytuację na rynku nieruchomości biurowych we Wrocławiu.

W trzecim kwartale 2023 roku deweloperzy na rynku biurowym we Wrocławiu zrealizowali projekty o powierzchni 43 100 m kw., co było największym kwartalnym wynikiem na rynkach regionalnych. Realizowane obecnie we Wrocławiu inwestycje biurowe również są najwyższym wynikiem spośród miast regionalnych.

We Wrocławiu, który jest drugim pod względem wielkości zasobów biurowych rynkiem regionalnym w Polsce, od stycznia do września 2023 roku oddano do użytku 75 700 m kw. Nowa podaż stanowiła 32% całkowitego wolumenu powierzchni zrealizowanej w miastach regionalnych. W III kwartale roku ukończono dwa projekty biurowe: Infinity (Avestus) oraz modernizacja budynku Renoma (Globalworth), w których łącznie blisko 43 100 m kw. jest przeznaczone na wynajem. Był to najwyższy kwartalny wynik nowej podaży biurowej na rynkach regionalnych. Wolumen zasobów biurowych we Wrocławiu na koniec września wyniósł 1,35 mln m kw.

Na koniec września we Wrocławiu w budowie znajdowało się blisko 66 900 m kw. powierzchni biurowej, co również było najwyższym wynikiem spośród głównych miast regionalnych. Zgodnie z deklaracjami deweloperów większość realizowanej powierzchni zasili wrocławski rynek biurowy w 2024 roku, a w ostatnim kwartale bieżącego roku możemy spodziewać się niecałych 15 000 m kw. Kluczowymi inwestycjami pozostającymi w budowie są m.in. Quorum Office Park A (ponad 18 000
m kw., Cavatina Holding) oraz B10 (13 600 m kw., Vastint Poland).

Podsumowując wyniki popytu po pierwszych trzech kwartałach 2023 roku, również najemcy wykazali się stosunkowo wysoką aktywnością. W tym okresie podpisano umowy najmu na blisko 123 100 m kw. powierzchni, co było drugim najwyższym wynikiem na rynkach regionalnych i stanowiło 23% całkowitego wolumenu transakcji,” – komentuje Maciej Moralewicz, dyrektor regionalny w Knight Frank.

W strukturze transakcji dominowały nowe umowy, których udział stanowił 60%. Renegocjacje i ekspansje zostały daleko w tyle z udziałami w wolumenie transakcji na poziomie odpowiednio 33% i 7%.

Relatywnie wysoka nowa podaż nie została zrekompensowana przez aktywność najemców, co w konsekwencji przyczyniło się do wzrostu współczynnika pustostanów w odniesieniu kwartał do kwartału o 1,1 pp. Na koniec września 2023 roku wyniósł on 17,2%. Współczynnik pustostanów w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim wzrósł o 1,6 pp.,” dodaje Katarzyna Bojar, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Czynsze wywoławcze we Wrocławiu na koniec września 2023 roku pozostały stabilne względem poprzedniego kwartału i wahały się od 10,00 EUR do 16,00 EUR za m kw. miesięcznie. Utrzymujące się wysokie koszty budowy, a także wciąż wysokie koszty obsługi kredytów budowlanych hamują możliwości negocjacyjne inwestorów, dlatego zwłaszcza w nowych budynkach możliwy jest wzrost stawek czynszów. Stawki opłat eksploatacyjnych wahały się od 16,00 do 31,00 PLN/m kw./miesięcznie.

Źródło: Knight Frank.

Deweloper działający na rynku nieruchomości inwestycyjnych Victoria Dom rusza z publiczną emisją obligacji do 100 mln zł

volkan-olmez-73767-unsplash
Deweloper działający na rynku nieruchomości inwestycyjnych Victoria Dom rusza z publiczną emisją obligacji do 100 mln złotych.

Zarząd Victoria Dom podjął uchwałę w sprawie emisji obligacji serii P2023A. Obligacje będą oferowane w trybie oferty publicznej, w ramach której zostanie zaoferowanych do 100.000 niezabezpieczonych Obligacji o wartości nominalnej 1.000 zł każda. Łączna wartość nominalna Obligacji wyniesie do 100 mln zł.

Oprocentowanie Obligacji jest zmienne, a jego wysokość zostanie ustalona na poziomie sześciomiesięcznego WIBOR (WIBOR 6M) powiększonego o stałą marżę w wysokości 5,95%. Z zastrzeżeniem możliwości wcześniejszego wykupu, termin zapadalności Obligacji został ustalony na 21 grudnia 2026 r. Deweloper podkreśla, że wystąpi z wnioskiem o wprowadzenie Obligacji do alternatywnego systemu obrotu organizowanego przez GPW w ramach rynku Catalyst.

„Zgodnie z zapowiedzią jeszcze w tym roku przeprowadzimy emisję pierwszej transzy obligacji na podstawie zatwierdzonego przez KNF prospektu emisyjnego. Wartość publicznej oferty wyniesie obecnie do 100 mln zł. W ramach całego zatwierdzonego programu będziemy mogli w ciągu 12 miesięcy wyemitować papiery wartościowe o łącznej wartości 200 mln zł. Pozyskane środki przeznaczymy na wzmocnienie kapitału obrotowego w celu wykorzystania go na dalszy dynamiczny rozwój działalności operacyjnej. Chcemy w ten sposób odpowiadać na wysoki popyt na nowe mieszkania. Systematycznie dążymy do zwiększenia skali działania i umocnienia naszej pozycji na rynku warszawskim i dalszej ekspansji w innych kluczowych aglomeracjach w naszym kraju” – powiedział Waldemar Wasiluk, Wiceprezes Zarządu Victoria Dom.

Obligacje będą oferowane w ramach II Programu Emisji Obligacji objętego prospektem podstawowym zatwierdzonym przez Komisję Nadzoru Finansowego w dniu 24 października 2023 r. Zgodnie z uzyskanym zezwoleniem Victoria Dom będzie mogła wyemitować obligacje na okaziciela o łącznej wartości nominalnej do 200 mln zł. Emisje papierów wartościowych będą mogły zostać przeprowadzone w kilku transzach w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Źródło: Victoria Dom.

GK Mex Polska z ponad 230 proc. wzrostem zysku netto rdr oraz 12,3 mln zł EBITDA

notes
Firma GK Mex Polska z ponad 230 proc. wzrostem zysku netto rdr oraz 12,3 mln zł EBITDA.

Ponad 3,2 mln zł skonsolidowanego zysku EBIT oraz 2,4 mln zł zysku netto odnotowała w III kwartale 2023 r. Grupa Kapitałowa Mex Polska SA. Przychody ze sprzedaży od lipca do września przekroczyły 28,7 mln zł, co dało Grupie holdingowej ponad 12% wzrost rdr. Jednocześnie po trzech pierwszych kwartałach 2023 osiągnięto ponad 4 mln zł skonsolidowanego zysku netto oraz 5,7 mln zł zysku EBIT, co pozwoliło utrzymać dynamikę wzrostu odpowiednio o 230,5* i 60,5*% rdr (*po wyeliminowaniu z 2022 roku zdarzeń jednorazowych, tj.: umorzenia mikropożyczek i subwencji PFR oraz rozwiązania rezerwy na Program Motywacyjny). EBITDA w tym okresie przekroczyła 12,3 mln zł, a przychody ze sprzedaży wyniosły prawie 73,4 mln zł (wzrost o 20,9*% rdr). Wyraźna poprawa wyników finansowych zgadza się z wcześniejszymi szacunkami Grupy i jest rezultatem konsekwentnego monitorowania dynamicznie rosnących kosztów oraz systematycznej waloryzacji cen. To także efekt realizacji konsekwentnej polityki rozwoju i rentowności zarządzanych przez Grupę lokali.

Naszą przewagą jest odpowiednio zdywersyfikowane portfolio z przemyślanym profilem konceptów oraz właściwy dobór lokalizacji. Dzięki temu posiadamy stabilną pozycję rynkową i osiągamy doskonałe wyniki. Tylko w III kwartale wypracowaliśmy 28,7 mln zł przychodów ze sprzedaży i odnotowaliśmy 2,4 mln zł zysku netto. Co więcej, pierwsze trzy kwartały 2023 pozwoliły nam wypracować ponad 230 proc. wzrost zysku netto i ponad 60 proc. wzrost zysku EBIT rdr (po wyeliminowaniu z 2022 roku zdarzeń jednorazowych). informuje Paweł Kowalewski, Prezes Zarządu w Mex Polska SA. – Naszym zadaniem jest bieżąca analiza kosztów w celu utrzymania odpowiedniej sprzedaży i marż. Jest to możliwe dzięki spójnej polityce rozwoju oraz ciągłej obserwacji otoczenia rynkowego. – dodaje.

Środki pieniężne Grupy na koniec raportowanego okresu, tj. 30 września 2023 r, wynosiły 9 mln zł.

– Tempo rozwoju Grupy utrzymuje dynamiczny trend, co doceniają także nasi Akcjonariusze. Widzimy to w znacznym wzroście kursu akcji Mex Polska S.A. o ponad 102% w ciągu ostatniego roku. Na tym jednak nie poprzestajemy i dążymy do utrzymania tendencji wzrostowej również w przyszłych kwartałach. mówi Dariusz Kowalik, Członek Zarządu i Dyrektor Finansowy w Mex Polska SA.

Źródło: Mex Polska SA.

Frankowicze nie wierzą w ugody. W sądach znowu wzrosła liczba pozwów

frank-sady
Według danych uzyskanych z 47 sądów okręgowych, od stycznia do końca września br. wpłynęło do nich o ponad 30% więcej spraw frankowych niż w analogicznym okresie ub.r. Zdecydowanie najwięcej pozwów zostało złożonych w SO w Warszawie, choć w tym przypadku widzimy spadek rdr. o blisko 35%. W pozostałych sądach odnotowano same wzrosty, niekiedy nawet trzycyfrowe. Przykładowo, w Sądzie Okręgowym w Zamościu skok rdr. wyniósł blisko 193%, w Krośnie – przeszło 171%, a w SO Warszawa-Praga w Warszawie – niespełna 171% rdr. W ocenie znawców tematu, główną przyczyną ww. sytuacji jest zmiana przepisów dotycząca właściwości sądu miejsca zamieszkania konsumenta. Natomiast ogólnie eksperci prognozują, że w skali kraju będziemy obserwować dalszy wzrost liczby tego typu sporów.

Kolejne tysiące pozwów

Jak wynika z danych udostępnionych przez 47 sądów okręgowych, w ciągu trzech kwartałów br. wpłynęło do nich prawie 59 tys. spraw frankowych. To o ponad 30% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich blisko 45 tys. Radca prawny Adrian Goska z Kancelarii SubiGo stwierdza, że liczba pozwów złożonych w tym roku i skala wzrostu rdr. nie są zaskoczeniem. To oczekiwany trend wynikający z coraz większej świadomości frankowiczów o możliwościach, jakie daje im obecne prawo, zwłaszcza po wyroku TSUE. Ponadto sukcesy w sądach poszczególnych kredytobiorców inspirują innych do podjęcia podobnych kroków.

– Klienci banków są zdeterminowani przede wszystkim z powodu stałego wzrostu rat. Obecnie na skutek zwiększonego oprocentowania oraz kursów walut płacone raty są historycznie najwyższe. Dla przykładu, przy kredycie frankowym na 330 tys. zł rata wzrosła z 1500 zł do 2700 zł. Niemniej to samo dotyczy innych walut – euro, dolara i jena. Niedogodności wynikające z długiego oczekiwania na wynik procesu dla wielu osób są mniej istotne niż spłacanie przez kolejne lata wysokich rat kredytu. I stąd m.in. wynika ww. wzrost – komentuje Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

Według Adriana Goski, wyraźny wzrost liczby spraw frankowych sugeruje, że frankowicze zyskują na sile i pewności w starciu z bankami. Ta zmiana dynamiki może prowadzić do strategicznej reorientacji w bankach. One muszą teraz bardziej liczyć się z możliwością przegranej w sądzie i długotrwałego obciążenia finansowego, związanego z procesami sądowymi. Ekspert zwraca uwagę na rosnącą determinację frankowiczów i ich gotowość do dochodzenia zarówno unieważnienia umów, jak i roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. W obliczu tej sytuacji banki mogą odczuwać presję, aby rozważyć bardziej korzystne ugodowe rozwiązanie konfliktów.

Trzycyfrowe wzrosty

Analizując dane z poszczególnych sądów okręgowych, w ciągu trzech pierwszych kwartałów br. najwięcej spraw frankowych wpłynęło do SO w Warszawie – ponad 13 tys. (rok wcześniej – przeszło 20 tysięcy, spadek rdr. o blisko 35%). To jedyny sąd okręgowy, który w porównywanym okresie odnotował rdr. spadek liczby składanych pozwów z tego zakresu. Jak informuje sędzia Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie, za przyczynę tego uznawana jest regulacja dotycząca wyłącznej właściwości sądu miejsca zamieszkania konsumenta, zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 9 marca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw.

– Faktycznie spadek liczby składanych spraw w SO w Warszawie wynika z nowych regulacji, które rozłożyły sprawy bardziej równomiernie po całym kraju. Oczekuję, że dzięki temu tempo rozpatrywania sporów w tzw. warszawskim wydziale frankowym będzie wyższe – zaznacza Adrian Goska.

Na kolejnych miejscach widać Sąd Okręgowy w Poznaniu – przeszło 6 tys. (rok wcześniej – niecałe 3 tysiące, wzrost rdr. o ponad 128%) oraz Gdańsku – niespełna 5 tys. (blisko 3 tysiące, zwyżka o 35% rdr.). Dalej widzimy SO Warszawa-Praga w Warszawie – ponad 4 tys. (analogiczny okres 2022 roku – niecałe 2 tys. i plus niespełna 171% rdr.), Szczecinie – blisko 3 tys. (niecałe 2 tys. i plus ponad 80% rdr.), Krakowie – niespełna 3 tys. (ponad tysiąc, plus ponad 100% rdr.) i we Wrocławiu – niecałe 3 tys. (ponad tysiąc, plus blisko 90% rdr.). Natomiast na końcu zestawienia są SO w Łomży – 69 (rok wcześniej – 42, plus ponad 64% rdr.), Przemyślu – 116 (67, plus przeszło 73% rdr.) oraz Zamościu – 161 (55, plus blisko 193% rdr.). Jeśli weźmiemy pod uwagę dane procentowe, to najwyższy wzrost rdr. odnotowano właśnie w SO w Zamościu. Następne są SO w Krośnie – ponad 171% rdr. (ostatnio – 171, poprzednio – 63), Warszawa-Praga w Warszawie oraz w Opolu – blisko 160% rdr. (br. – ponad 670, ub.r. – prawie 260).

– Spore wzrosty liczby pozwów w wielu sądach okręgowych mogą wpłynąć na wydłużenie czasu oczekiwania na wyroki. Dodatkowa ilość spraw może prowadzić do większego obciążenia sądów. Niemniej każdy rozpoczęty spór sądowy działa na niekorzyść banków, które są zmuszone do ponoszenia dodatkowych kosztów prawnych i zakładania kolejnych rezerw – stwierdza radca prawny z Kancelarii SubiGo.

Frankowicze paraliżują sądy

Według Arkadiusza Szcześniaka, o liczbie składanych pozwów decyduje szereg czynników, w tym jakość ugód proponowanych przez banki. Ekspert podkreśla, że cały portfel kredytów frankowych maleje z roku na roku, co może istotnie wpłynąć na ilość nowych spraw. W ubiegłym roku czynnych umów było ok. 343 tys. Szacuje się, że w sądach jest 140-150 tys. spraw. Zostaje więc na rynku ok. 200 tys. umów, które mogą trafić do sędziów. Liczba osób, które spłaciły i pozwały kredytodawcę, jest trudna do ustalenia. Banki nie prezentują takich statystyk.

– Na wykresach, z których korzystam, widać, że od 2019 roku jest stały wzrost liczby spraw frankowych w naszym sądzie. Trudno przewidzieć, kiedy to się skończy, ale nie należy spodziewać się zmiany trendu w krótkim czasie. Wprawdzie poprawia się sytuacja z załatwialnością, ale większy wpływ pozwów powoduje dalsze zatory. Przykładowo, nasz wydział był projektowany na ok. 2,5 tys. spraw, a mamy ich ponad 4 tys. Nikt nie zakładał, że nastąpi taki wzrost w niedługim okresie – zaznacza SSO Piotr Maziarz, przewodniczący I Wydziału Cywilnego w Sądu Okręgowego w Krakowie.

Z kolei Adrian Goska dostrzega, że banki rzadko składają atrakcyjne propozycje ugód przed rozpoczęciem procesu sądowego. Najkorzystniejsze oferty ugodowe pojawiają się zazwyczaj po zainicjowaniu działań prawnych i uzyskaniu pozytywnego wyroku w pierwszej instancji. Z tego powodu ekspert zaleca aktywną postawę i dochodzenie swoich praw w sądzie. To stwarza najlepszą okazję do uzyskania rzeczywiście satysfakcjonującej ugody. Radca prawny z Kancelarii SubiGo prognozuje również wzrost liczby pozwów w nadchodzących miesiącach. Zdecydowanie rośnie świadomość kredytobiorców, a dodatkowo jest coraz więcej korzystnych wyroków dla nich. To zachęca kolejne osoby do podejmowania podobnych kroków.

– Dalsze zwiększenie wpływu spraw frankowych jeszcze bardziej utrudni rozpoznawanie pozostałych sporów cywilnych, a już dziś jest z tym problem. W kolejce czekają pilne i naprawdę ważne sprawy społeczne, np. o renty z tytułu różnych zdarzeń czynów niedozwolonych, w szczególności wypadków komunikacyjnych. Dlatego uważam, że trzeba wprowadzać zmiany organizacyjne. Od kilku miesięcy pracujemy nad uruchomieniem sekcji, która będzie rozpoznawać tylko sprawy dotyczące umów związanych z oznaczeniem kwoty kredytu w walucie obcej. Takie odseparowanie powinno przynieść pozytywny efekt – podsumowuje sędzia Piotr Maziarz.

Źródło: © MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone

Lokale usługowe – nieruchomości inwestycyjne, które lepiej wynająć, czy kupić?

clem-onojeghuo-127163-unsplash
Lokale usługowe to chodliwe nieruchomości inwestycyjne. Przedsiębiorcy stale poszukują nieruchomości, w których mogliby prowadzić z powodzeniem swoje biznesy. Co jednak jest lepszą inwestycją? Zakup własnego lokalu usługowego, czy może jego wynajem? W poniższym artykule postaramy się przedstawić za i przeciw obu tych opcji.

Spis treści:
Lokale usługowe na wynajem
Lokale usługowe na sprzedaż
Przykładowe oferty najmu
Przykładowe oferty sprzedaży

Lokale usługowe na wynajem oraz lokale usługowe na sprzedaż stale przyciągają przedsiębiorców, którzy poszukują dogodnego miejsca do prowadzenia biznesu. Jaki wybór będzie lepszy? Czy lepiej postawić na lokal na wynajem, czy może ten własnościowy?

Lokale usługowe na wynajem

Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na poszukiwanie lokalu usługowego na wynajem, mogą z pewnością być bardziej elastyczni przy prowadzeniu biznesu. Jeśli lokal usługowy na wynajem przestanie spełniać ich oczekiwania, mogą zwyczajnie wypowiedzieć umowę najmu i zmienić lokalizację. Jest to o tyle korzystne rozwiązanie, że inwestor ma możliwość wynajęcia niewielkiego lokalu usługowego na początku swojej działalności. Później, w miarę rozwoju biznesu, przedsiębiorca może zwiększać wynajmowaną przestrzeń usługową. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie naraża się on na wysokie koszty wynajmu, co odciąża go częściowo od wydatków z tytułu najmu lokalu. Dodatkowo, jeśli charakter działalności przedsiębiorcy, lub jego grupa docelowa, ulegną zmianie, to będzie on mógł zmienić lokal na taki, który bardziej będzie odpowiadał jego aktualnym potrzebom i preferencjom. Na przykład z lokalu na obrzeżach miasta przedsiębiorca może przenieść swój lokal usługowy do ścisłego centrum albo galerii handlowej. Lub odwrotnie – może on zmienić lokalizację biura z centrum na dogodniejsze i spokojniejsze obrzeża miasta.

Jak widać, plusów najmu lokalu usługowego może być wiele. Jeśli chodzi o wady, to największą jest comiesięczna rata, jaką przedsiębiorca musi zapłacić z tytułu wynajmu. Minusem może być również brak poczucia stabilizacji, ponieważ nie posiadając własnościowego lokalu, przedsiębiorca naraża się na wypowiedzenie umowy najmu przez właściciela budynku. Często też nie może on dokonywać samowolnie przeróbek w wynajętym lokalu usługowym. Ten brak pełnej swobody nie dla każdego przedsiębiorcy będzie do zaakceptowania.

Lokale usługowe na sprzedaż

Lokale usługowe na sprzedaż mają tę główną zaletę, że stanowią własność przedsiębiorcy. Oznacza to, że w sytuacji gdyby chciał on dokonywać przeróbek w lokalu, może to zrobić bez większych przeszkód. Dodatkowo posiadanie własnego lokalu usługowego daje przedsiębiorcy większe poczucie stabilności. Nie musi on obawiać się wypowiedzenia umowy i konieczności poszukiwania nieruchomości na wynajem w nowej lokalizacji. Dodatkowo nie naraża się on na konieczność płacenia czynszu z tytułu wynajmu. Posiadając własny lokal usługowy przedsiębiorca może też pokusić się – w zależności od jego powierzchni – na podnajem części powierzchni. W takiej sytuacji może on uzyskiwać dodatkowe przychody, a co za tym idzie, zmniejszać koszty własne użytkowania lokalu.

Jeśli chodzi o wady, to największą jest brak mobilności. Przedsiębiorca, jeśli jego firma się rozwija a lokal usługowy nie jest już wystarczający, często musi poszukiwać nowej inwestycji, bardziej odpowiedniej dla swojego aktualnego poziomu biznesu. Takie rozwiązanie często wymaga najpierw sprzedaży posiadanego obecnie lokalu usługowego. Jak wiadomo, proces ten bywa czasochłonny, co ogranicza przeprowadzkę przedsiębiorcy do nowej lokalizacji.

Przykładowe oferty najmu

WGN Jaworzno jest wyłącznym agentem wynajmu lokalu usługowego, który położony jest w centrum Jaworzna. Przedmiotowy lokal ma powierzchnię nieco ponad 23 metrów kwadratowych. Lokal mieści się w ścisłym centrum miasta, na drugim piętrze. Lokal jest po remoncie, nadaje się pod prowadzenie biznesu w branży biurowej. Nada się również pod kancelarię, czy biuro księgowe. Cena najmu wynosi 850 złotych miesięcznie.

WGN Wrocław Rental jest wyłącznym agentem wynajmu lokalu usługowego, który zlokalizowany jest we wrocławskim Śródmieściu. Przedmiotowy lokal ma powierzchnię 23 metrów kwadratowych. Posiada dwa oddzielne wejścia, co stanowi atut. W budynku jest winda. Lokal jest klimatyzowany i posiada duże witryny okienne oraz rolety. Wymagana jest kaucja wynosząca dwukrotność miesięcznego czynszu. Cena najmu wynosi 1950 złotych miesięcznie.

WGN Ostrów Wielkopolski jest wyłącznym agentem wynajmu lokalu usługowego, który mieści się w ostrowie Wielkopolskim. Lokal ma powierzchnię nieco ponad 217 metrów kwadratowych i zlokalizowany jest na pierwszym piętrze. Mieści się w nowoczesnym obiekcie, co stanowi wartość dodaną. Obiekt jest monitorowany i posiada system alarmowy. Lokal jest klimatyzowany i posiada pełny dostęp do infrastruktury IT. Przed budynkiem znajduje się parking. Cena ofertowa wynosi 7 000 złotych miesięcznie.

Przykładowe oferty sprzedaży

WGN Żagań jest wyłącznym agentem sprzedaży lokalu usługowego, który obecnie służy jako lokal gastronomiczny. Lokal mieści się w miejscowości Żagań. Lokal ma powierzchnię użytkową 316 metrów kwadratowych i znajduje się na działce o powierzchni 492 metrów kwadratowych. W budynku znajduje się parter oraz piętro. Układ lokalu doskonale nadaje się do organizacji imprez okolicznościowych, w tym wesel. Obiekt posiada zaplecze socjalne, sanitarne, magazyn oraz kuchnię. Cena ofertowa sprzedaży wynosi 500 000 złotych.

WGN Bolesławiec jest wyłącznym agentem sprzedaży lokalu handlowo-usługowego, zlokalizowanego w Bolesławcu. Lokal ma powierzchnię niemal 40 metrów kwadratowych. Inwestycję cechuje atrakcyjna lokalizacja na miejskim targowisku. Lokal znajduje się w budynku przy samym wejściu, przy nowej galerii z licznymi miejscami do parkowania. Nieruchomość zapewnia dostęp do dwóch toalet. Lokal jest po generalnym remoncie. Cena ofertowa sprzedaży wynosi 335 000 złotych.

WGN Mikołów jest wyłącznym agentem sprzedaży lokalu usługowego, położonego w miejscowości Mikołów. Jest to budynek o charakterze mieszkalnym, w którym zorganizowany został lokal usługowy. Lokal usługowy na sprzedaż ma powierzchnię całkowitą prawie 186 metrów kwadratowych, z czego powierzchnia użytkowa wynosi nieco ponad 155 metrów kwadratowych. Cena ofertowa sprzedaży wynosi 1 260 000 złotych.

Jak widać na podstawie powyższych przykładów, można zobaczyć, że lokale różnią się pod kątem powierzchni i swojej oferty. Obecnie na rynku dostępne są lokale usługowe na wynajem oraz lokale usługowe na sprzedaż w lokalizacjach rozsianych po mapie całego kraju. Dzięki temu inwestor może maksymalnie dopasować preferowaną lokalizację do prowadzonego przez siebie biznesu.

Decyzja odnośnie tego, czy lepiej postawić na lokal usługowy na sprzedaż, czy może bardziej odpowiednią inwestycją będzie wynajęcie lokalu usługowego, jest kwestią dość indywidualną. Wiele zależy nie tylko od preferencji danego przedsiębiorcy, ale również jego celów biznesowych oraz możliwości finansowych. Jednak dzięki temu, że na rynku – zarówno wynajmu, jak i sprzedaży – znajduje się obecnie tak wiele ofert, inwestorzy mają z czego wybierać.

Redakcja
Komercja24.pl

Knight Frank: Trójmiasto z największym popytem na rynku nieruchomości biurowych

Joanna Gomułkiewicz_Knight Frank
Od stycznia do września 2023 roku trójmiejscy najemcy wynajęli najwięcej powierzchni biurowej spośród miast regionalnych. Ich udział w całkowitym wolumenie transakcji stanowił 24%.

W III kwartale 2023 roku Trójmiasto powiększyło się o jeden budynek biurowy, będący siedzibą firmy Intel, o powierzchni 23 000 m kw. Od początku roku wolumen nowej podaży wyniósł 29 800 m kw. Zasoby biurowe na trójmiejskim rynku biurowym na koniec września osiągnęły 1,05 mln m kw. zajmując wciąż trzecie miejsce pod względem wielkości wśród rynków regionalnych, zaraz za Krakowem i Wrocławiem.

Obecnie realizowane są inwestycje o powierzchni około 38 300 m kw., z czego prawie 30% zasili trójmiejski rynek biurowy w ostatnim kwartale 2023 roku. Największymi projektami w budowie są m.in. Waterfront II (15 000 m kw., Vastint Poland) oraz Punkt (12 650 m kw., Torus), których oddanie do użytku przewidywane jest w 2024 roku.

Aktywność trójmiejskich najemców zarówno w odniesieniu do popytu kwartalnego, jak i od początku 2023 roku osiągnęła najwyższe wyniki spośród rynków regionalnych. W III kwartale tego roku najemcy podpisali umowy na 58 400 m kw., przy czym tak dobry wynik, to skutek umowy właścicielskiej w nowo oddanej siedzibie Intel (23 000 m kw.). Od stycznia do września 2023 roku popyt na powierzchnie biurowe w Trójmieście wyniósł blisko 127 100 m kw., co stanowiło 24% całkowitego wolumenu umów podpisanych w regionach,” – komentuje Joanna Gomułkiewicz, dyrektor w regionalnym biurze Knight Frank.

W strukturze umów zawartych od początku roku udziały rozłożyły się prawie równomiernie między renegocjacje (49%) oraz nowe umowy (48%). Ekspansje stanowiły jedynie 3% wolumenu transakcji.

Mimo ukończenia kolejnych inwestycji, które zasiliły zasoby biurowe w Trójmieście, wysoki popyt wpłynął na spadek współczynnika pustostanów o 1,2 pp. w ciągu kwartału i na koniec września 2023 roku wyniósł 13,1%. Również w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim współczynnik obniżył się o 0,4 pp.,” – dodaje Katarzyna Bojar, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Czynsze wywoławcze w Trójmieście na koniec września 2023 roku pozostały stabilne względem poprzedniego kwartału i wahały się od 10,00 EUR do 15,00 EUR za m kw. miesięcznie. Utrzymujące się wysokie koszty budowy, a także wciąż wysokie koszty obsługi kredytów budowlanych hamują możliwości negocjacyjne inwestorów, dlatego zwłaszcza w nowych budynkach możliwy jest wzrost stawek czynszów. Stawki opłat eksploatacyjnych wahały się od 19,00 do 32,00 PLN/m kw. /miesięcznie.

Źródło: Knight Frank.

Radosław Jodko: Czy inwestorzy zwracają uwagę na kulturę organizacji?

jodko
W ocenie inwestorów kultura organizacyjna zaczyna odgrywać coraz większą rolę, zwłaszcza biorąc pod uwagę wymogi związane z raportowaniem ESG. – Ważne stają się elementy z zakresy ładu korporacyjnego. Nierzadko to jeden z kluczowych wyznaczników w przypadku oceny spółek mniej dojrzałych czy start-upów – ocenia ekspert ds. inwestycji Radosław Jodko. 

Rzadko kiedy rynek obserwował tak zawrotne zwroty akcji, jak w przypadku zmian w zarządzie  OpenAI (twórca ChatGPT). W piątek, 17 listopada CEO spółki Sam Altman został nagle zwolniony, a w tle miał być konflikt z głównym naukowcem i współtwórcą organizacji. Już w niedzielę miał negocjować powrót, zaś w poniedziałek rano świat obiegła wiadomość, że Altman przechodzi do Microsoft z kilkoma największymi talentami OpenAI i ma odpowiadać za budowę nowego laboratorium.
Kolejnego dnia okazało się, że zespół OpenAI grozi w całości odejściem z firmy, jeśli dotychczasowy zarząd i rada nadzorcza nie podadzą się do dymisji. Na koniec okazało się, że Altman wraca do firmy na stanowisko prezesa. Odeszła natomiast część rady nadzorczej.

Z wywołanego zamieszania zwycięsko z pewnością wychodzi i Sam Altman, i Microsoft. Pierwszy ma obecnie za sobą zarząd, który popiera w większym stopniu jego agresywniejszą wizję rozwoju sztucznej inteligencji, zakładającą szybsze wdrożenie i komercjalizację narzędzi AI. Zaś Microsoft zyskał większą kontrolę nad firmą, w którą już zainwestował miliardy.

Czego jednak ta sytuacja uczy inwestorów w podobnych nowych organizacjach?
– Patrząc na OpenAI, wydaje się, że spółka ostatecznie wybrała najmniejsze zło z punktu widzenia ryzyka związanego z utratą reputacji. Wygląda także na to, że nie przygotowała i nie miała odpowiedniego planu komunikacyjnego i operacyjnego związanego z decyzją o zwolnieniu Sama Altmana albo nie doceniła jego pozycji nie tylko w branży, ale i w zespole. Ostatecznie jednak powiedziałbym, że procedury zadziałały i być może już w najbliższych dniach będziemy słyszeć jedynie o OpenAI w kontekście nowych rozwiązań technologicznych i rozwoju. Udziałowcy, zespół są zadowoleni. Jednak to z pewnością pokazuje, jak duże znacznie zaczyna odrywać kultura organizacji, komunikacyjne zarządzanie oraz to, co zwykliśmy określać jako ład korporacyjny – ocenia ekspert ds. inwestycji Radosław Jodko z RRJ Group.

Źródło: RRJ Group, fragment raportu autorstwa Radosława Jodko.

LSK Polska: nowo powołana spółka otworzy pierwsze polskie Centrum Dystrybucji dla sieci KiK

LSK-Polska-Centrum-Dystrybucji-2_mW dniu 5 grudnia w Rabowicach (gm. Swarzędz) przy ul. Bliskiej 61 nastąpi uroczyste otwarcie pierwszego polskiego Centrum Dystrybucji dla sieci dyskontów niespożywczych KiK. Inwestorem i operatorem obiektu o powierzchni magazynowej 40 000 mkw. jest powołana we wrześniu spółka LSK Polska.

LSK Polska Sp. z o.o. to spółka córka KIK TEXTILIEN & NON – FOOD GMBH, właściciela sieci sklepów KiK. Obiekt przy ul. Bliskiej 61 w Rabowicach, gm. Swarzędz, będzie pierwszym w Polsce, a trzecim w Europie centrum dystrybucyjnym tej marki.

Stworzenie w Wielkopolsce przez spółkę LSK Polska Centrum Dystrybucji dla mającej przeszło 460 sklepów stacjonarnych marki KiK to następstwo jej dynamicznej ekspansji w naszym kraju. Wybór Rabowic w gminie Swarzędz na jego lokalizację wynika z bardzo przyjaznego położenia w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A2 i drogi ekspresowej S5. Umożliwi to zapewnienie efektywnej i sprawnej logistyki dystrybucji do punktów handlowych. – mówi Ralf Jakubiak, Dyrektor Centrum Dystrybucji LSK Polska i dodaje: Więcej informacji o nowym obiekcie i jego strategicznych funkcjach z przyjemnością przekażemy w trakcie uroczystego otwarcia z udziałem zarządu spółki LSK Polska, marki KiK, lokalnych władz i mediów. W tym momencie mogę zdradzić, że pierwsze wysyłki towarów do sklepów KiK w naszym kraju wystartują
z Centrum już w styczniu 2024 roku. Przy czym jego działanie nie ograniczy się tylko i wyłącznie do Polski.

mat.pras.

Osiedle Lumea 3 ma już generalnego wykonawcę. Firma CFE wybuduje inwestycję w Warszawie

Bouygues Immobilier_Lumea 3_1
Osiedle Lumea 3 ma już generalnego wykonawcę. Firma CFE wybuduje inwestycję w Warszawie.

Bouygues Immobilier Polska po raz kolejny wybrało CFE jako generalnego wykonawcę swojej inwestycji w stolicy. Ta doświadczona na rynku firma wybudowała już wcześniej takie osiedla dewelopera jak Villa L’azur w Warszawie, Cerisier Residence w Poznaniu i Zajezdnia Wrocław we Wrocławiu. Teraz CFE zrealizuje Osiedle Lumea 3, kameralny budynek z 79 mieszkaniami, który jest kontynuacją bestsellerowego projektu Osiedla Lumea i Osiedla Lumea 2 na warszawskim Bemowie.

– Stawiamy na zaufanych partnerów biznesowych, którzy mają doświadczenie w branży. Decydując się na wybór CFE, wiedzieliśmy że rozpoczynamy współpracę z solidnym generalnym wykonawcą,  który już wcześniej budował nasze osiedla. To sprawdzona firma, która podziela również bliskie nam wartości takie jak bezpieczeństwo, zrównoważone budownictwo, innowacyjność i najwyższą jakość – mówi Mariusz Zabielski, dyrektor regionu centralnego BIP.

– Nasze zespoły zajmujące się budownictwem mieszkaniowym posiadają bogate doświadczenie i koncentrują się na realizacji wysokiej jakości mieszkań. Jesteśmy bardzo zadowoleni z kontynuacji partnerstwa z Bouygues Immobilier Polska i jestem pewien, że dobra oraz profesjonalna współpraca naszych firm doprowadzi do udanej realizacji Osiedla Lumea 3. Dziękuję Bouygues Immobilier Polska za zaufanie i powierzenie nam realizacji kolejnego projektu mieszkaniowego w stolicy w ramach naszego partnerstwa – mówi Bruno Lambrecht, prezes zarządu CFE.

Sprzedaż mieszkań ruszyła już w październiku, a w ofercie znalazły się kawalerki, lokale 2-, 3- i 4-pokojowe o rozkładach od 27 do 102 mkw. Do każdego z nich będzie przynależał ogródek, balkon lub taras.
Budowa osiedla zakończy się w I kwartale 2026 roku.

mat.pras.

GUS opublikował Obwieszczenie w sprawie wskaźnika cen dóbr inwestycyjnych za trzeci kwartał 2023 r.

mari-helin-tuominen-38313-unsplashGłówny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował Obwieszczenie w sprawie wskaźnika cen dóbr inwestycyjnych za trzeci kwartał 2023 r.

Jest to Obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego
z dnia 24 listopada 2023 r. w sprawie wskaźnika cen dóbr inwestycyjnych za III kwartał 2023 r.
Jak czytamy w obwieszczeniu, w związku z art. 109 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o zasadach zarządzania mieniem państwowym (Dz. U. poz. 2260, z 2018 r. poz. 1669 i 2159 oraz z 2019 r. poz. 730), wskaźnik cen dóbr inwestycyjnych za III kwartał 2023 r. w stosunku do II kwartału 2023 r. wyniósł 102,0 (wzrost cen o 2,0%).
Informacja została opublikowana na oficjalnej stronie internetowej GUS.

Źródło: GUS.

Knight Frank: podaż na rynku biurowym w Łodzi niska

Katarzyna Bojar_Knight Frank (1)
W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku łódzki rynek biurowy powiększył się o zaledwie jeden obiekt. Deweloperzy pozostają jednak stosunkowo aktywni, gdyż w budowie znajduje się 42 300 m kw. powierzchni, która zasili rynek
w ciągu najbliższych dwóch lat.

Na koniec września 2023 roku zasoby biurowe w Łodzi wynosiły ponad 636 700 m kw. i nie uległy znacznej zmianie. Od początku roku do użytku oddano zaledwie jeden budynek biurowy, będący częścią kompleksu Fuzja o powierzchni 1 900 m kw.

Niska nowa podaż na łódzkim rynku biurowym nie powinna niepokoić. Na etapie realizacji na koniec III kwartału 2023 roku znajdowało się 42 300 m kw. powierzchni, która powinna być systematycznie oddawana w kolejnych dwóch latach,” – komentuje Filip Kowalski, starszy negocjator w dziale reprezentacji najemcy w Knight Frank.

Największymi projektami w budowie są Widzewska Manufaktura (32 000 m kw., Cavatina Holding) oraz kolejny budynek kompleksu Fuzja (8 300 m kw., Echo Investment).

Aktywność łódzkich najemców od początku roku pozostała na zbliżonym poziomie do analogicznego okresu w 2022 roku. Podpisane od stycznia do września umowy najmu opiewały na blisko 39 500 m kw. powierzchni biurowej, co stanowiło 7% całkowitego wolumenu transakcji. W samym III kwartale 2023 roku popyt wyniósł zaledwie nieco ponad 8 300 m kw.

W strukturze transakcji zdecydowana większość przypadła nowym umowom – 75%. Renegocjacje odpowiadały za 22% podpisanych umów, a ekspansje za zaledwie 3%.

Brak nowej podaży w III kwartale 2023 roku wpłynął na spadek współczynnika pustostanów w Łodzi o 0,8 pp. w ciągu kwartału. Na koniec września 2023 roku współczynnik wyniósł 22,6%. W ciągu roku zanotował on jednak wzrost o 0,7 pp.,” dodaje Katarzyna Bojar, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Czynsze wywoławcze w Łodzi na koniec września 2023 roku pozostały stabilne względem poprzedniego kwartału i wahały się od 9,00 EUR do 15,00 EUR za m kw. miesięcznie. Utrzymujące się wysokie koszty budowy, a także wciąż wysokie koszty obsługi kredytów budowlanych hamują możliwości negocjacyjne inwestorów, dlatego zwłaszcza w nowych budynkach możliwy jest wzrost stawek czynszów. Stawki opłat eksploatacyjnych wahały się od 15,00 do 28,00 PLN/m kw./miesięcznie.

Źródło: Knight Frank.

DPD Polska wychodzi do klientów biznesowych z nową ofertą usług fullfilmentu

DPD1

DPD Polska wychodzi do klientów biznesowych z nową ofertą usług fullfilmentu. Nowa usługa pozwala na całkowite przeniesienie obsługi magazynowej i logistycznej do infrastruktury DPD.

DPD Polska oferuje usługi fullfilmentu od ponad 15 lat, co pozwoliło w tym czasie na zdobycie doświadczenia w obsłudze różnych branż i procesów z nimi związanych. Jednocześnie zostały dokonane inwestycje infrastrukturalne, aby odpowiedzieć na zmieniające się oczekiwania rynku, tak od strony Klientów usługi, jak i odbiorców.

Usługa fulfillmentu to kluczowy element łańcucha dostaw, który obejmuje wszystkie kroki od momentu przyjęcia produktów w magazynie po ich dostarczenie do Klientów. Usługi oferowane przez DPD Polska pozwalają Klientom biznesowym skoncentrować się na rozwoju własnej firmy, pozostawiając wszystkie kwestie magazynowe i logistyczne po stronie DPD.

Outsourcing procesu fulfillmentu pozwala Klientom przede wszystkim zaoszczędzić cenny czas i zasoby, które mogą przeznaczyć na rozwijanie swojego biznesu – dzięki naszym usługom Klienci zwiększają swą efektywność operacyjną, eliminując zbędne obciążenia związane z magazynowaniem i dostawą. Warto także podkreślić, że z naszych usług korzystają firmy na różnym etapie rozwoju – bez względu na to, czy jest to start-up, mała firma, która dopiero zaczyna, czy duże przedsiębiorstwo, oczekujące zoptymalizowania swoich operacji, jesteśmy w stanie dopasować nasze usługi do indywidualnych potrzeb i specyfiki każdego Klienta.” – komentuje Łukasz Zembowicz, Członek Zarządu, Dyrektor ds. sprzedaży i marketingu.

Źródło: DPD Polska.

Colliers: Sektor gastronomiczny w biurowych nieruchomościach komercyjnych

Błaszkiewicz_Przemysław_Colliers
S
ektor gastronomiczny w biurowcach mocno ucierpiał w wyniku pandemii COVID-19. Równocześnie, jak wynika z raportu Colliers „Zakupy w biurowcu” oczekiwania pracowników obiektów biurowych względem infrastruktury uzupełniającej, m.in. gastronomii, w czasach pracy hybrydowej nie zmalały, a wręcz wzrosły. Co drugiemu pracownikowi biurowca brakuje kantyny, a 37% sklepu spożywczego. Eksperci Colliers w najnowszej publikacji uwzględnili zarówno oczekiwania osób pracujących w warszawskich biurowcach, jak i przeanalizowali aktualną ofertę handlowo-usługową w tych przestrzeniach.

W porównaniu z 2018 r. widocznie wzrosło korzystanie z piekarni, co deklaruje aż 46% respondentów (wobec 27% w 2018 r.) a spadła odwiedzalność kantyn, kawiarni i restauracji. Obecnie, więcej niż w 2018 r. pracowników biurowców robi też zakupy w zlokalizowanych tam sklepach spożywczych (47% vs. 35% respondentów). Respondenci deklarowali, że w ciągu dnia pracy w biurze najczęściej kupują lunch (71%), kanapki (69 %), drobne przekąski (47%) oraz kawę i herbatę (30%). W porównaniu z 2018 r. nieznacznie zmniejszyły się zakupy kanapek oraz gorących napojów, natomiast zakupy lunchu i przekąsek pozostały na podobnym poziomie.

Porównując rok 2023 do 2018 można dostrzec nieznaczny spadek udziału wynajętych lokali dla sektora gastronomicznego (27% w 2023 vs. 31% w 2018 r.). W porównaniu do 2018 r. pracownicy biurowców chcieliby mieć lepszą ofertę gastronomiczną, „convenience” i usługową, podobną do tej, do jakiej przyzwyczaili się w przeszłości. To paradoks, biorąc pod uwagę, że znaczna część pracowników pojawia się w biurowcu jedynie 2-3 razy w tygodniu zwraca uwagę Przemysław Błaszkiewicz, Associate Director w Dziale Powierzchni Biurowych w Colliers.

Wyniki badania Colliers wskazują, że pracownicy nadal widzą braki w ofercie gastronomiczno-spożywczej. Na pytanie, czego brakuje w ofercie handlowo-usługowej w biurowcu niemal połowa (45%) z 350 respondentów odpowiedziała, że kantyny, 37% sklepu spożywczego, 29% restauracji, a 24% piekarni.

Źródło: Colliers (fragment raportu).

Firma CEVA Logistics sfinalizowała przejęcie i nabyła 96% akcji firmy Stellar Value Chain

CEVA Logistics_magazyn
Firma CEVA Logistics sfinalizowała przejęcie i nabyła 96% akcji firmy Stellar Value Chain.

CEVA Logistics, globalny dostawca usług logistycznych, sfinalizowała przejęcie firmy Stellar Value Chain, specjalizującej się w usługach magazynowania i transportu, z siedzibą w Bombaju. CEVA nabyła 96% jej udziałów od spółki stowarzyszonej z private equity Warburg Pincus i innych udziałowców. Przejęcie wzmacnia pozycję CEVA w Indiach, a jednocześnie zapewnia nowe możliwości dostarczania kompleksowych rozwiązań łańcucha dostaw dla klientów nie tylko z regionu Azji i Pacyfiku.

Przyłączenie nowych oddziałów wzmocni portfolio usług CEVA w zakresie logistyki kontraktowej i e-commerce. Rozszerzy też skalę i zakres działalności, wzmacniając ofertę skierowaną do firm z branż: e-commerce, motoryzacyjnej, spożywczej, dóbr konsumpcyjnych, modowej i retail, a także opieki zdrowotnej i farmaceutycznej.

Jesteśmy u progu nowej, ekscytującej ery CEVA Logistics w Indiach. Połączenie naszych kultur, zdolności i operacji pozwoli nam wspólnie zdobywać nowe szczyty” – komentuje Matthieu Friedberg, CEO CEVA Logistics.

Przejęcie Stellar Value Chain jest kolejnym etapem w rozwoju CEVA, której celem jest dołączenie do TOP 5 największych globalnych operatorów logistycznych. Nie chodzi tu wyłącznie o aspekty ekonomiczne. Przyłączenie nowych oddziałów wpłynie na efektywność skali, co pozwoli CEVA na zoptymalizowanie operacji biznesowych i wdrażanie innowacji, tak aby w zrównoważony sposób zapewnić korzyści wszystkim klientom.

„Przejęcie wzmacnia naszą logistykę kontraktową, a wraz z postępem w 3PL, rozszerza zakres usług magazynowania i realizacji zamówień. W połączeniu z ugruntowaną pozycją w transporcie lotniczym i morskim, możemy strategicznie wykorzystywać nasze możliwości tak, aby zapewnić obecnym i przyszłym klientom pełen pakiet rozwiązań logistycznych w zakresie łańcucha dostaw” – powiedział Paras Rawal, dyrektor zarządzający India Subcontinent.

Źródło: CEVA Logistics.