SAVILLS: Podsumowanie 2023 roku i prognozy na 2024 rok

Kamil Kowa_Savills
Firma doradcza Savills wstępnie podsumowała 2023 rok i nakreśliła prognozy najważniejszych trendów. W najbliższym czasie branża nieruchomości komercyjnych w Polsce stanie przed wyzwaniem powrotu do wysokiej aktywności inwestycyjnej, deweloperskiej i na rynku najmu, w obliczu wciąż odczuwalnej globalnej niestabilności i kryzysu klimatycznego.

Jak podają eksperci Savills, czynniki geopolityczne, gospodarcze oraz rozchwianie na rynkach finansowych, nadal mają istotny wpływ na krajobraz rynku nieruchomości i będą decydować o jego kształcie również w najbliższej przyszłości.

Pandemia oraz sytuacja geopolityczna w ostatnich latach wywołała znaczne turbulencje w światowej gospodarce, co przełożyło się na silny wzrost inflacji. W ramach przeciwdziałania spadkowi wartości pieniądza banki centralne systematycznie podnosiły stopy procentowe, które stały się głównym czynnikiem hamujących aktywność inwestycyjną i deweloperską na rynku nieruchomości komercyjnych. Wraz ze spadkiem kosztów finansowania spodziewamy się zmniejszenia polaryzacji pomiędzy oczekiwaniami cenowymi kupujących i sprzedających i stopniowego wzrostu wolumenu inwestycji” – komentuje Kamil Kowa, członek zarządu Savills w Polsce.

Według Savills mniejsza płynność rynku była potęgowana przez specyfikę polskiego rynku nieruchomości polegającą na dominacji kapitału zagranicznego. Wolumen transakcji inwestycyjnych w Polsce w okresie od stycznia do września 2023 r. był o około 65% niższy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Kapitał zagraniczny oczekuje na stabilizację gospodarczą, która przełożyłaby się na zmniejszenie ryzyka transakcyjnego.

W pierwszej połowie 2024 r. na celowniku inwestorów pozostaną nieruchomości o wartości poniżej 100 mln euro, z długim horyzontem czasowym lokaty kapitału oraz nieruchomości typu value-add, czyli z potencjałem podniesienia wartości poprzez aktywne zarządzanie zarówno w obszarze najmu, jak i modernizacji, przebudowy, wykorzystania potencjału deweloperskiego czy też zmiany funkcji użytkowej.

W spektrum zainteresowania inwestorów pozostaną nowoczesne i dobrze skomunikowane wielkopowierzchniowe obiekty logistyczne oraz magazyny miejskie. Ponadto w dalszym ciągu obserwować będziemy zainteresowanie zakupem aktywów z alternatywnych sektorów, czyli najmem instytucjonalnym (tzw. PRS) i prywatnymi akademikami. Jeśli popyt na tradycyjnym rynku mieszkaniowym utrzyma się na wysokim poziomie i deweloperzy nie będą zainteresowani sprzedażą projektów do operatorów PRS, to inwestorzy z tego sektora zaczną kierować swoją uwagę na bardziej przystępne cenowo działki i nieruchomości o przeznaczeniu komercyjnym, gdzie mogą powstawać obiekty zbiorowego zamieszkania.

Według wstępnych szacunków Savills całkowite zasoby biurowe w Polsce na koniec roku zwiększą się do ponad 12,8 mln m kw. Tym samym 2023 rok zostanie zapamiętany jako najniższy pod względem nowej podaży na rynku w Warszawie (ok. 67 000 m kw., co oznacza spadek o ok. 70% względem całego 2022 r.) i drugi najniższy w ostatnim dziesięcioleciu w miastach regionalnych (ok. 328 000 m kw.). Większej liczby inwestycji deweloperskich możemy się spodziewać dopiero w 2025 roku.

W ocenie Savills, zmiany modelu pracy, zainicjowane jako zabieg prewencyjny w okresie pandemii, zapoczątkowały głębszą transformację biur i sposobu kształtowania środowiska pracy. Istotnie wpłynęło to w 2023 r. również na popyt na powierzchnie biurowe.

Po prawie trzech latach łączenia pracy zdalnej i stacjonarnej, pracodawcy są obecnie w stanie lepiej oszacować to, ile przestrzeni faktycznie potrzebują. Coraz częściej firmy zmniejszają wielkość zajmowanej powierzchni. Średnia powierzchnia nowo wynajmowanego biura w Warszawie spada systematycznie od trzech lat, od ponad 1000 m kw. przed pandemią, do około 800 m kw. w 2023 roku. W zamian za to najemcy niekiedy decydują się na wyższy standard lub lepszą lokalizację. Wobec ograniczonej podaży firmy poszukujące biura mogą obecnie korzystać z często bardzo okazyjnych ofert podnajmu oraz wciąż rozwijającej się oferty biur coworkingowych– komentuje Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy w Savills w Polsce.

Na rynku powierzchni przemysłowo-magazynowych w Polsce pierwszy kwartał 2023 roku przyniósł rekordową nową podaż powierzchni, która osiągnęła 1,9 mln m kw. Był to efekt oddawania do użytku projektów, które rozpoczęły się jeszcze w sprzyjających warunkach ekonomicznych i na fali rekordowo wysokiego popytu na powierzchnie magazynowe. Kolejne miesiące widocznie wyhamowały tempo uruchomiania nowych inwestycji, ze szczególnym uwzględnieniem tych realizowanych na zasadach spekulacyjnych.

Według szacunków Savills całkowita podaż nowych projektów magazynowych wyniesie w 2023 r. około 3,7 mln m kw., co byłoby wynikiem istotnie niższym, niż w rekordowym 2022 r., ale nadal drugim najwyższym w historii rynku magazynowego w Polsce. Podaż nowych obiektów w 2024 r. będzie najprawdopodobniej już niższa, na co wskazuje ilość powierzchni w budowie oraz spadek popytu.

Wraz ze zwiększającą się dostępnością powierzchni w obiektach już istniejących, w 2024 roku spodziewamy się większej liczby renegocjacji oraz relokacji do obiektów, które z powodzeniem już funkcjonują na rynku i cechują się odpowiednią jakością oraz dobrą lokalizacją. Rozwijać się będą centra danych, które mają kluczowe znaczenie dla obsługi zwiększonego zapotrzebowania na usługi w chmurze. Rozwój sztucznej inteligencji, popularyzacja pojazdów elektrycznych oraz automatyzacja produkcji powodują gwałtowny wzrost popytu na półprzewodniki, który zgodnie z European Chips Act zakłada ponad dwukrotne zwiększenie udziału krajów UE w globalnej produkcji półprzewodników do 2030 roku. Centralne położenie Polski oraz dostęp do wykwalifikowanych pracowników sprawiają, że nasza kandydatura jest poważnie rozpatrywana przez producentów półprzewodników z Europy, w ramach strategii nearshoringu” – komentuje Katarzyna Pyś-Fabiańczyk, dyrektorka Industrial Services Hub w Savills w Polsce.

Branża nieruchomości w nadchodzących latach będzie musiała nadrobić zaległości technologiczne. Kluczowa infrastruktura znacznej części organizacji i budynków opiera się na systemach wymagających modernizacji. Na rynku pojawią się nowe rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji (AI). Będą one musiały jednak zaadresować rosnące obawy, m.in. dotyczące poufności danych i niezawodności nowych technologii z obszaru PropTech.

W 2024 roku nadal będzie się dużo mówiło o ESG, ale według Savills może to być też rok, kiedy za słowami pójdą również czyny i będziemy obserwować większą liczbę wdrożeń na rynku nieruchomości. Celem nadrzędnym pozostanie dekarbonizacja oraz redukcja zużycia energii i śladu węglowego. Należy spodziewać się, że zarówno inwestorzy, jak i banki finansujące nowe budowy będą podchodzić bardzo drobiazgowo do kwestii związanych z ESG, a waga tego elementu przy podejmowaniu decyzji o zakupie nieruchomości będzie rosła.

Po okresie skupionym na planowaniu i edukacji z zakresu ESG, przyszedł czas na wdrażanie rozwiązań zadeklarowanych w utworzonych do tej pory strategiach. 2024 rok będzie więc czasem, kiedy w kwestii ESG branża nieruchomości powie: sprawdzam! Z pewnością zaobserwujemy zmianę paradygmatu w obszarze S, poprzez odejście od przypadkowych inicjatyw społecznych i zwrot w kierunku przemyślanego tworzenia wartości społecznej i raportowania w tym zakresie. W aspekcie G w ESG, konieczne będzie wdrożenie zestawu polityk i procesów dotyczących zrównoważonych dostaw oraz praw człowieka. To powinien być również rok walki z greenwashingiem, czyli wykorzystywania ESG jedynie w komunikacji, niepopartego realnymi działaniami” – komentuje Katarzyna Chwalbińska-Kusek, dyrektorka ESG i zrównoważonego rozwoju w Savills w Polsce.

W ocenie Savills coraz większą uwagę zwraca się obecnie na funkcję, jakie powinny spełniać nieruchomości, ze względu na wpływ sposobu korzystania z budynków zarówno na środowisko naturalne, jak i na społeczeństwo. We współczesnym świecie i ekonomii zachodzą istotne zmiany, a wraz z nimi zmieniają się nasze oczekiwania co do nieruchomości. To z kolei stwarza istotne wyzwania, ale i szanse dla całej branży, nakładając na uczestników rynku dużą odpowiedzialność.

Źródło: Savills w Polsce.

Firma Benefit Systems SA przedłużyła umowę najmu w biurowej nieruchomości inwestycyjnej Bonarka for Business (B4B) w Krakowie

Bonarka for Business (B4B) - Kraków
Firma Benefit Systems SA przedłużyła umowę najmu w biurowej nieruchomości inwestycyjnej Bonarka for Business (B4B) w Krakowie.

Firma Benefit Systems SA przedłużyła umowę najmu w kompleksie biurowym Bonarka for Business (B4B). Benefit Systems wynajmuje łącznie 1 850 mkw. na parterze i na pierwszym piętrze w budynku B. Firma dostarcza wysokiej jakości usługi dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Oprócz klubu fitness, pracownicy najemców powierzchni w B4B mogą także korzystać z basenu i sauny. Bonarka for Business to jeden z największych projektów biznesowych w Małopolsce, który na lokalne rynki powierzchni dostarcza ponad 76 000 mkw. wysokiej jakości biur oraz powierzchni handlowych i usługowych.

„Współpraca z Benefit Systems jest dla nas bardzo ważna. Dzięki niej społeczność B4B ma wyjątkową możliwość połączenia zdrowego stylu życia z pracą biurową, co z jednej strony wpływa na zdrowie i samopoczucie pracowników naszych najemców, a z drugiej na efektywność ich pracy. Czujemy się zobowiązani do podejmowania nieustannych wysiłków na rzecz zapewnienia przyjaznego i zdrowego środowiska wewnętrznego dla wszystkich użytkowników B4B. Dlatego nieustannie pracujemy nad wprowadzaniem do kompleksu nowych usług oraz ulepszeniem istniejącej oferty” – mówi Anna Krzton, Leasing Director w TriGranit odpowiedzialna za komercjalizację B4B.

Nieruchomość inwestycyjna Bonarka for Business „B4B” to dziś największy park biurowy w Krakowie, w skład którego wchodzi 8 budynków biurowych klasy A o łącznej powierzchni najmu wynoszącej 76 627 mkw.
Zarządcą Bonarka for Business (B4B) jest CERES Management Services.

mat.pras.

Cavatina finalizuje zakup gruntu pod inwestycję mieszkaniową w Warszawie


Cavatina finalizuje zakup gruntu pod inwestycję mieszkaniową w Warszawie. Zgodnie z wcześniejszą deklaracją, Cavatina zakupiła teren położony w centrum Warszawy przy ul. Chmielnej 75. Grupa zamierza zaproponować miastu i jego mieszkańcom imponujący projekt mixed-use, z dominującą funkcją mieszkaniową, który doskonale wpisze się w ewoluującą tkankę miejską i uzupełni ten fragment stolicy także o nowe funkcje. Transakcja opiewa na kwotę ponad 145 mln zł.

Koncepcja zrównoważonej, otwartej na miasto wielofunkcyjnej inwestycji na ponad hektarowej działce zakłada wzbogacenie mixu mieszkań oraz punktów usługowych i handlowych o przestrzenie kulturotwórcze i rekreacyjne.

„Chmielna 75 to adres zasługujący na odważną, nowoczesną koncepcję przestrzeni przygotowanej na przyszłość. Przy jej tworzeniu wykorzystujemy nasze najlepsze praktyki zdobyte przy budowie innych inwestycji, analizując też lokalne uwarunkowania. Inwestycja ta będzie też największym jak do tej pory projektem mieszkaniowym w portfolio Cavatina Holding. Widzimy tu, poza innymi funkcjami, potencjał na 40-50 tys. PUM”,

mówi Rafał Malarz, Prezes Zarządu Cavatina Holding.

Cavatina Holding mająca na koncie oddanie do użytku ponad 300 tys. mkw. wysokiej klasy powierzchni biurowych rozszerza także swoje działania o inwestycje mieszkaniowe. W portfolio spółki znajdują się będące w budowie projekty WIMA Widzewska Manufaktura B i C oraz rozpoczęty w listopadzie tego roku – Belg Apartamenty w Katowicach, które łącznie dostarczą na rynek około 650 mieszkań w latach 2024-2025.

„Duże zapotrzebowanie na rynku na jakościowe projekty mieszkaniowe sprawia, że zwiększamy nasze zaangażowanie w tym sektorze działając równolegle z naszą spółką siostrą, Resi Capital jako operatorem sprzedaży. Jednocześnie wysoka marżowość tego segmentu i atrakcyjny rozkład przepływów pieniężnych będą pozytywnie oddziaływać na płynność finansową Grupy. Poza rozwojem nowych projektów, takich jak Chmielna 75, analizujemy nasze portfolio projektów pod kątem ewentualnej zmiany ich przeznaczenia na mieszkania”,

tłumaczy Daniel Draga, Wiceprezes Zarządu Cavatina Holding.

Źródło: Cavatina Holding.

Czy Zielony Certyfikat sprawdzi się w branży FMCG?

Mat.-prasowy-7
Coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na to, w jaki sposób jest produkowana żywność, a także skąd pochodzi. Większa świadomość ekologiczna Polaków to ważny sygnał dla firm. Te chcą produkować w sposób przyjazny środowisku naturalnemu, ale i zwiększać sprzedaż. Pomoże w tym Zielony Certyfikat. Czym jest ten dokument i jak wpływa na branżę FMCG? Dlaczego ostatnimi czasy wokół Zielonych Certyfikatów jest sporo kontrowersji?

Wprowadzenie Zielonego Certyfikatu w branży FMCG może stanowić kluczowy krok dla firm dążących do produkcji bardziej zrównoważonej i ekologicznej. Konsumentom coraz bardziej zależy na tym, aby produkty, które spożywają, były wytworzone w sposób przyjazny dla środowiska. W związku z tym, Zielony Certyfikat może stać się nie tylko narzędziem potwierdzającym dbałość o planetę, ale również skutecznym narzędziem marketingowym zwiększającym atrakcyjność produktów.

Zielony Certyfikat to dokument potwierdzający, że produkt został wytworzony z poszanowaniem środowiska naturalnego. Producenci, którzy spełniają określone normy dotyczące zrównoważonej produkcji, mogą otrzymać ten certyfikat, co stanowi publiczną deklarację ich zobowiązań do ochrony środowiska.

Kontrowersje wokół Zielonego Certyfikatu

Pod koniec sierpnia opublikowane zostało rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 28 sierpnia 2023 r. dotyczące zmiany wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w 2024 r. Liczba wygenerowanych Zielonych Certyfikatów odpowiada ilości energii wyprodukowanej przez dane źródło. W ciągu dwóch lat poziom obowiązku w przypadku zielonych certyfikatów spadł z 18,5% do zaledwie 5%. Pierwotnie resort klimatu sugerował, by obowiązek OZE dla zielonych certyfikatów wyniósł 11% w 2024 roku – podaje Globenergia.

  Zbyt wysokie ryzyko regulacyjne nie jest niczym dobrym. Potrzebna jest stabilność, by firmy chciały inwestować w odnawialne źródła energii. Zakup lub wytworzenie we własnym zakresie (np. przez posiadanie instalacji fotowoltaicznej) Zielonych Certyfikatów to doskonały atut firmy z obszaru FMCG. Ta pokazuje, że dba o środowisko naturalne, a jej produkty powstają z poszanowaniem środowiska naturalnego – wyjaśnia Adrian Wachelka z INERGIS.

Źródło: INERGIS (fragment raportu).

Knight Frank: Magazynowy rynek nieruchomości w wynikami jak przed pandemią

Szymon Sobiecki_Knight Frank
Na koniec września 2023 roku zasoby rynku magazynowego wyniosły 31,1 mln m kw., powiększając się w ciągu roku o 13,4%. Mimo to, zarówno deweloperzy w przypadku nowej podaży, jak i najemcy w ramach popytu odnotowali gorsze wyniki względem poprzednich badanych okresów.

Rynek magazynowy w ostatnich latach rozwija się dynamicznie, a do głównych czynników stojących za sukcesem należy wskazać m.in. centralną lokalizację Polski w Europie Środkowo-Wschodniej, wciąż konkurencyjne wynagrodzenie w porównaniu z innymi krajami oraz zachęty inwestycyjne dla potencjalnych inwestorów. Zasoby magazynowe w Polsce na koniec III kwartału 2023 roku szacowane były na 31,1 mln m kw., co oznacza wzrost wolumenu o 13,4% tylko w ciągu ostatniego roku.

Analizując główne obszary koncentracji nowoczesnej powierzchni magazynowej w pierwszej kolejności należy wskazać 8 rynków: Warszawę i jej otoczenie, Górny Śląsk, Polskę Centralną, Wielkopolskę, Dolny Śląsk, Szczecin, Trójmiasto oraz Kraków. Rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej wpłynął na decyzje deweloperów, którzy rozszerzają zasięgi swoich inwestycji na takie lokalizacje, jak Rzeszów, Kielce oraz Lublin. Dodatkowo, widoczne jest również zainteresowanie mniejszymi ośrodkami magazynowymi, takimi jak Kujawy czy obszary zachodniej Polski, sąsiadujące z Niemcami,” – komentuje Szymon Sobiecki, konsultant w dziale badań rynku w Knight Frank.

Od stycznia do września 2023 roku deweloperzy dostarczyli na rynek magazynowy ponad 3,1 mln m kw., przy czym największy udział nowej podaży przypadł na I kwartał 2023 roku. Dla porównania w samym III kwartale 2023 roku ukończono projekty magazynowe o powierzchni blisko 530 000 m kw. Największymi obiektami magazynowymi, które otrzymały zezwolenie na użytkowanie w pierwszych dziewięciu miesiącach były: Panattoni BTS Zalando Bydgoszcz (146 000 m kw.), Panattoni Park Wrocław Logistics South Hub (125 000 m kw.) oraz Hillwood Łódź II (97 000 m kw.).

Aktywność deweloperów w ramach podaży w budowie odnotowała niemal 40% spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Na koniec września 2023 roku w realizacji znajdowało się 2,5 mln m kw., co było wynikiem zbliżonym do tych odnotowywanych przed wybuchem pandemii. Pozytywnym sygnałem dla rynku jest to, że blisko połowa powierzchni w budowie jest już zabezpieczona umowami najmu. Kolejną dobrą wiadomością jest wielkość rozpoczętych inwestycji w III kwartale, które szacowane były na 890 000 m kw., co oznacza wzrost o blisko 220 000 m kw. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Najwięcej realizowanych inwestycji zarejestrowano we wrocławskim obszarze koncentracji – 450 000 m kw.,” – dodaje Szymon Sobiecki.

Wśród największych inwestycji w fazie budowy wyróżniały się DL Invest Psary (120 000 m kw.), GLP Wrocław V Logistic Centre (86 200 m kw.) oraz kolejna hala magazynowa w kompleksie Panattoni Park Wrocław Logistics South HUB (90 000 m kw.).

W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku najemcy podpisali umowy na ponad 3,75 mln m kw. powierzchni magazynowej, co było wynikiem blisko 30% niższym w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Największym zainteresowaniem firm cieszyły się trzy rozwinięte obszary koncentracji, tj. Warszawa, Górny Śląsk i Dolny Śląsk, gdzie udział transakcji w całym wolumenie szacowany był na 56%,” – wyjaśnia Przemysław Jankowski, dyrektor działu wynajmu nieruchomości magazynowych i przemysłowych w Knight Frank.

Wśród najważniejszych transakcji zawartych w okresie I-III kw. 2023 roku znalazły się: nowa umowa podpisana w parku logistycznym DL Invest Psary, gdzie najemca z sektora logistycznego będzie zajmował 120 000 m kw., nowa umowa w parku CTPark Warsaw West w podwarszawskich Wiskitkach, gdzie firma logistyczna Raben wynajęła łączną powierzchnię 110 000 m kw., oraz umowa ekspansji na 86 000 m kw. powierzchni magazynowej w parku GLP Wrocław V Logistics Centre.

Największy udział w strukturze popytu stanowiły nowe umowy – 53%. Renegocjacje odpowiadały za 35% wolumenu, zaś ekspansje za pozostałe 12% podpisanych umów.

Słabsze wyniki po stronie popytu miały wpływ na wzrost współczynnika pustostanów o 3,7 pp. w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2023. Na koniec września 2023 roku współczynnik osiągnął poziom 7,8%.

Czynsze wywoławcze we wszystkich analizowanych regionach utrzymywały się na stabilnym poziomie względem poprzedniego kwartału.

Źródło: Knight Frank.

Siedziba kancelarii CMS pierwszą kancelarią w Polsce z certyfikatem WELL Platinum

fotomohito_trzop_cms_001_6838
Siedziba kancelarii CMS pierwszą kancelarią w Polsce z certyfikatem WELL Platinum.

Siedziba kancelarii CMS, mieszcząca się w Varso Tower, jako pierwsza aranżacja biurowa w Polsce, otrzymała certyfikat WELL Platinum. Tym samym CMS dołącza do prestiżowego grona czterech kancelarii prawnych na świecie, mogących poszczycić się biurem zgodnym z najwyższymi standardami w zakresie dobrostanu pracowników i współpracowników.

Standard WELL to najbardziej prestiżowy i uznany na świecie system certyfikacji budynków i ich części pod kątem troski o zdrowie i samopoczucie użytkowników. Obejmuje takie czynniki jak jakość powietrza, komfort termiczny, akustyka czy oświetlenie. Wytyczne International WELL Building Institute są poparte badaniami naukowymi, a proces oceny przebiega pod czujnym okiem niezależnych audytorów, weryfikujących wszelkie aspekty związane z projektem.

Certyfikat WELL Platinum jest ukoronowaniem naszych starań w zakresie stworzenia niepowtarzalnego miejsca na biznesowej mapie Warszawy, które nie tylko sprzyja inspirującym spotkaniom i wymianie idei, ale także wyznacza trendy w zakresie komfortu pracowników oraz odwiedzających nas klientów”, mówi Andrzej Pośniak, Partner Zarządzający w kancelarii CMS.

mat.pras.

Sądy wciąż puchną od nowych spraw, frankowicze nie odpuszczają

adrian-goska
Według najnowszych statystyk, od początku br. do końca trzeciego kwartału do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło o jedną trzecią więcej spraw frankowych niż rok wcześniej. Skala tak dużego wzrostu jest zrozumiała. Wielu kredytobiorców zachęciła do złożenia pozwu korzystna dla nich decyzja TSUE. Przekonujące były też zwycięskie batalie sądowe innych frankowiczów. Ponadto rosnąca świadomość prawna konsumentów i aktywne działania informacyjne różnych organizacji oraz kancelarii prawnych dały zapalniki do walki w sądach. Skutkiem tego niektóre z nich odnotowały nawet blisko 200-procentowe wzrosty liczby spraw frankowych. A to jeszcze nie koniec dodatnich wyników, choć kolejne skoki mogą być już nieco słabsze. Banki już powinny rozważać bardziej korzystne ugodowe rozwiązania konfliktów.

Coraz bardziej oblężone sądy

Obserwowany na co dzień paraliż sądownictwa sprawami frankowymi znajduje potwierdzenie w najnowszych statystykach. W trzech pierwszych kwartałach br. w sądach okręgowych w całej Polsce było łącznie aż o jedną trzecią więcej tego typu spraw niż rok wcześniej. Wskazując dokładniej, wzrost wyniósł prawie 59 tys. (w analogicznym okresie ub.r. – blisko 45 tys.) i przekroczył 30%. Natomiast jego skala była do przewidzenia. Można wymienić przynajmniej trzy przyczyny takiej sytuacji.

Pierwszym i zapewne najważniejszym bodźcem do wzrostu liczby spraw frankowych w sądach była decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE), który po raz kolejny stanął po stronie konsumentów. Druga istotna przyczyna zaistniałej sytuacji tkwi w tym, że wygrane wielu frankowiczów zachęciły do wejścia na drogę sądową kolejnych kredytobiorców. Trzeci powód to rosnąca świadomość prawna konsumentów.

Wyraźny wzrost liczby spraw frankowych ewidentnie świadczy o coraz większej determinacji konsumentów do kwestionowania niekorzystnych warunków umów kredytowych i ich wierze w możliwość uzyskania sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Statystyki pokazują, że frankowicze zyskują na sile i pewności w starciu z bankami, które muszą teraz bardziej liczyć się z możliwością przegranej w sądzie i długotrwałego obciążenia finansowego, związanego z procesami sądowymi. Mogą one odczuwać presję, aby rozważyć bardziej korzystne ugodowe rozwiązania konfliktów. To właściwie jedyny sposób na poprawę sytuacji w sądach.

Dla sądownictwa ww. wzrost jest oczywiście znacznym obciążeniem, o którym często mówi się przed salą rozpraw. W związku z oblężeniem sądów przez frankowiczów wszystkie procesy toczą się wolniej. Pewną ulgą może być jedynie to, że sędziowie coraz szybciej rozpatrują sprawy frankowe.

Wzrosty sięgają prawie 200%

Należy zwrócić uwagę na to, że w wielu sądach okręgowych wzrosty liczby spraw frankowych rdr. są trzycyfrowe. Patrząc na dane procentowe, najwyższy z nich odnotowano w Sądzie Okręgowym w Zamościu – bo aż o blisko 193%. Drugi w tym zestawieniu jest SO w Krośnie – ponad 171% rdr. W czołówce widać też SO Warszawa-Praga w Warszawie – niespełna 171% rdr., a także SO w Opolu – blisko 160% rdr.

Mocne wzrosty liczby pozwów w wielu sądach okręgowych są efektem nowej regulacji dot. wyłącznej właściwości sądu miejsca zamieszkania konsumenta, zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 9 marca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Tak duże przyrosty mogą istotnie wpłynąć na wydłużenie czasu oczekiwania na wyroki. Dodatkowa ilość spraw może doprowadzić do większego obciążenia sądów, w tym samych sędziów. A to może wydłużyć czas oczekiwania na rozstrzygnięcie.

Ostateczny wpływ nowej regulacji na funkcjonowanie sądów będzie można ocenić za ok. dwa lata, gdy zakończy się znaczna część procesów, które teraz je obciążają. Choć wydłużające się oczekiwanie na rozprawę może być pewnym czynnikiem odstraszającym frankowiczów, to zabezpieczenie powództwa jest kluczowym narzędziem, niwelującym negatywne skutki czekania. Oznacza ono zakaz pobierania przez bank rat kredytowych na czas trwania procesu i przynosi kredytobiorcom wymierne korzyści już w trakcie trwania sprawy.

Warszawa jedyna ze spadkiem

Wspomniana zmiana przepisów przełożyła się również na wynik Sądu Okręgowego w Warszawie. W ciągu trzech pierwszych kwartałów br. wpłynęło tam ponad 13 tys. spraw frankowych. Rok wcześniej odnotowano 20 tysięcy, co oznacza spadek o blisko 35% rdr. To jedyny sąd okręgowy w całym kraju, który jest na minusie, patrząc na dane procentowe. Jednak pod względem wpływu liczby spraw frankowych wciąż jest na pierwszym miejscu w Polsce. W ścisłej czołówce widać też SO w Poznaniu – przeszło 6 tys. (wzrost rdr. o ponad 128%), a także w Gdańsku – niespełna 5 tys. (skok o 35% rdr.).

Efekty wprowadzenia nowej regulacji będą widoczne w SO w Warszawie najwcześniej za półtora roku lub za dwa lata, gdy zakończą się trwające teraz procesy. Obecne obciążenie sądów sprawami frankowymi jest wynikiem wielu lat zaniedbań i braku odpowiednich przepisów. I dopiero długofalowe, równomierne rozłożenie pozwów może przyczynić się do zmniejszenia obciążeń. Jednak frankowicze nie powinni czekać na ewentualne zmiany w Warszawie, a rozważyć dochodzenie swoich praw na drodze sądowej już teraz. To oczywiście również wpłynie na statystyki sądu.

Natomiast każdy rozpoczęty spór sądowy działa na niekorzyść banków, które są zmuszone do ponoszenia dodatkowych kosztów prawnych i zakładania kolejnych rezerw. Banki rzadko składają atrakcyjne propozycje ugód przed rozpoczęciem procesu sądowego. Najkorzystniejsze oferty ugodowe pojawiają się zazwyczaj dopiero po zainicjowaniu działań prawnych i uzyskaniu pozytywnego wyroku w pierwszej instancji.

Prognozy i istotne zalecenia

Z perspektywy sądów, warto kontynuować monitorowanie wpływu zmiany przepisów na praktykę sądową i oceniać je na podstawie długoterminowych danych i obserwacji. Można przypuszczać, że pierwsze pozytywne efekty będą widoczne po okresie przejściowym, kiedy to sądy dostosują swoje procedury operacyjne do nowych realiów. Dopiero wtedy będzie można ocenić, czy i w jakim stopniu zmiany przyniosły oczekiwane ulepszenia w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.

Można również zakładać, że liczba spraw w Sądzie Okręgowym w Warszawie w dalszym ciągu będzie spadać, a w pozostałych placówkach w kraju sytuacja się ustabilizuje w ciągu najbliższych kilku lat. Oczywiście w każdym sądzie może to nastąpić w innym czasie, bo wiele zależy od indywidualnej sytuacji, w tym sposobu zarządzania. Natomiast ogólnie należy oczekiwać dalszego wzrostu liczby pozwów przeciwko bankom w sprawach kredytów frankowych w nadchodzących miesiącach i w ciągu przyszłego roku. Z uwagi na to, że wiele osób już podjęło sądową walkę, kolejne skoki mogą być nieco mniej wyraźne, ale wiąż jeszcze istotne.

Tendencja wzrostowa jest nie do powstrzymania. Napędzana jest rosnącą świadomością kredytobiorców o swoich prawach, co skłania ich do aktywnego dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Dodatkowo obserwuje się coraz więcej korzystnych wyroków, które zachęcają kolejne osoby do podejmowania podobnych kroków. Banki musiałyby przygotować naprawdę dobre propozycje ugód, żeby wyhamować ten trend. Inaczej pozwów w sądach będzie dalej przybywać.

Autorem komentarza jest Adrian Goska,
publicysta prawny i wieloletni ekspert ds. problemów frankowych
w sądownictwie, radca prawny w Kancelarii SubiGo.

Trwały wzrost i dobre perspektywy rozwoju na rynku nieruchomości magazynowych w Poznaniu

joshua-sortino-215039-unsplash
Trwały wzrost i dobre perspektywy rozwoju na rynku nieruchomości magazynowych w Poznaniu.

Driverem rynku magazynowego w Wielkopolsce są firmy logistyczne. Nawet po wybuchu wojny w Ukrainie, położony 260 km od Berlina, Poznań – nadal pozostaje wygodnym węzłem przeładunkowym towarów z Zachodu na Wschód – mówią Natalia Mika oraz Patryk Podgórski, doradcy w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

Poznań jest jednym z dynamiczniej rozwijających się rynków magazynowych w kraju. Na koniec trzeciego kwartału tego roku zasoby magazynowe w Wielkopolsce przekroczyły 3,3 mln mkw. Najwięcej, bo ponad 20 proc. powierzchni (ponad 673 300 mkw.) znajduje się w Poznaniu, kolejne 16 proc. w Gądkach (537 000 mkw.) i ponad 12 proc. w Komornikach (ponad 407 300 mkw.).

 

Jako jeden z pięciu głównych rynków magazynowych, Poznań odzwierciedla trendy panujące w całym kraju. Firmy wykazują większą ostrożność podejmując decyzje o wynajmie, co już widać w statystykach za trzy kwartały 2023 roku. Do końca września najemcy podpisali w Wielkopolsce kontrakty najmu na 330 500 mkw. magazynów, czyli o ponad 55% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (732 900 mkw.).

Driverem rynku magazynowego w regionie są firmy logistyczne. I chociaż po wybuchu wojny w Ukrainie, ten rynek zbytu trochę się skurczył, to Poznań nadal jest wygodnym węzłem przeładunkowym towarów z Zachodu na Wschód. Jednak również logistycy w ostatnim roku podchodzili ostrożniej do nowych najmów. Nastroje w branży schłodziło ogóle spowolnienie gospodarcze, a co za tym idzie mniejsza przewidywalność zainteresowania ze strony klientów docelowych. W konsekwencji także w tej branży odnotowaliśmy mniej transakcji – mówi Natalia Mika, doradczyni w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

Trzeba jednak pamiętać, że aktualne spadki liczone są w porównaniu z poprzednimi latami, gdy na rynku padały rekordy. W latach 2021 i 2022 w Wielkopolsce firmy zawarły sporo spektakularnych transakcji, na duże magazyny, po 50 – 100 tys. mkw. – Obecnie firmy wynajmują zdecydowanie mniejsze powierzchnie. Dokładnie analizują swoje potrzeby i nie decydują się na dobieranie metrów na tzw. zapas. W przyszłości będziemy też świadkami coraz częstszych konsolidacji – czyli przenoszenia działalności najemcy z kilku hal do jednej. Takie działanie ma na celu obniżenie śladu węglowego i bycia zarówno bardziej ekologicznym, jak i bliżej rynku zbytu – wyjaśnia Patryk Podgórski, doradca w Dziale Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w Newmark Polska.

W ostatnich 12 miesiącach najwięcej metrów magazynowych wynajęły: Raben w City Logistics Poznań III (44 tys. mkw. w 3 kw. 2023 r.), poufny najemca z sektora logistycznego w Panattoni Park Poznań XI (21 tys. mkw., 4 kw. 2022) oraz 7R Solution w 7R Park Poznań West (19 tys. mkw. w 2 kw. 2023 r.). Niemniej to w trzecim kwartale 2022 roku została podpisana rekordowa transakcja ubiegłego roku, a mianowicie firma z sektora e-commerce wynajęła 82 tys. mkw. w Panattoni Park Poznań A2.

 

Największymi obiektami oddanymi w regionie w ostatnich 12 miesiącach są: P3 Poznań II w Robakowie (77 350 mkw.), Panattoni Park Poznań West Gate I w Tarnowie Podgórnym (59 600 mkw.), MLP Poznań West (58 000 mkw.) oraz Panattoni Park Poznań West Gate II (47 800 mkw.).

Źródło: Newmark Polska (fragment raportu).

 

Nowa przestrzeń coworkingowa Brain Embassy w centrum biznesowego Mokotowa w Warszawie

BE WAVE 4-s
Nowa przestrzeń coworkingowa Brain Embassy w centrum biznesowego Mokotowa w Warszawie. Jego otwarcie nastąpi już w lutym 2024 roku.

Marka  Brain Embassy poszerza portfolio i umacnia swoją pozycję na rynku przestrzeni coworkingowych. Najnowsza lokalizacja położona jest w budynku Adgar Wave, przy ulicy Wincentego Rzymowskiego 53. Otwarcie coworkingu  na 8. piętrze budynku biurowego planowane jest na luty 2024 roku. Właśnie ruszyła przedsprzedaż powierzchni.

„Nasze przestrzenie pokazują, że biura nie muszą wcale przypominać szarych wnętrz z lat 90., a mogą być miejscem, w którym chce się być. Przy projektowaniu nowych lokalizacji zależy nam, aby ich design dodawał użytkownikom energii i budził pozytywne odczucia. Za każdym razem czerpiemy inspiracje z miejsca, w którym powstaje nasz coworking. Lokalizacja w dawnej siedzibie Teatru Kwadrat na Czackiego nawiązuje więc do teatru, przestrzeń w Adgar PDT Wola na Młynarskiej do czasów PRL-u, a do zaprojektowania naszej najnowszej przestrzeni Brain Embassy Rzymowskiego zainspirowała nas nazwa budynku Adgar Wave i stąd pomysł na styl marynistyczny” – opowiada Piotr Kwiatkowski,  Deployment Manager w Brain Embassy.

„Dynamiczna sytuacja na rynku powoduje, że to właśnie teraz jest dobry czas dla najmu elastycznych miejsc pracy w takich miejscach jak coworking czy biura serwisowane. Wraz z rozwojem lokalizacji Brain Embassy przede wszystkimi gwarantujemy naszym klientom poczucie bezpieczeństwa. Jesteśmy częścią Adgar Poland, co czyni nas operatorami we własnych budynkach, dzięki czemu zapewniamy stabilność najmu” – dodaje Monika Kaczmarczyk, Dyrektor Zarządzająca w Brain Embassy.

Nowe miejsce jest już 6. warszawską lokalizacją marki i 10. na świecie, ponieważ firma rozwija swój koncept również w Izraelu oraz Belgii.

Źródło: Brain Embassy.

Grupa Fortis: Inwestowanie w nieruchomości? W cenie są teraz eksperci od zadań specjalnych

Sebastian Wiśniewski_Grupa Fortis
Rynek nieruchomości podlega nieustannym zmianom, na co zasadniczy wpływ mają warunki ekonomiczne, społeczne, prawne i polityczne. Zmieniają się funkcje budynków, znaczenie regionów dla biznesu oraz struktura rynku nieruchomości wraz z nowymi oczekiwaniami najemców, konsumentów oraz wymogami ze strony regulatora. To oznacza, że starsze nieruchomości, które nie odpowiadają na bieżące potrzeby rynku, wymagają ingerencji inwestora, która pozwoli zachować lub zwiększyć swoją wartość.

Podobnie tereny, które wcześniej nie były brane pod uwagę przez deweloperów i inwestorów działających w sektorach powierzchni komercyjnych, znajdują się w centrum zainteresowania ze względu na bieżące geopolityczne uwarunkowania, w tym reorganizacje i zabezpieczenie nieprzerwanej działalności biznesowej i łańcuchów dostaw. Rośnie więc zainteresowanie gruntami położonymi przy głównych i nowych komunikacyjnych szlakach, czy też działkami w centrach miast, na których stoją stare nieruchomości. Pozyskanie nowych terenów i nieruchomości, ich przekształcenia zgodne z bieżącym zapotrzebowaniem rynkowym, wymaga wiedzy i szczególnego doświadczenia, ale potencjalnie niesie ze sobą wymierne biznesowe korzyści.

Ciągłe zmiany wywoływane są przez zmieniające się preferencje zakupowe konsumentów oraz wzrost ich siły nabywczej, które ewoluują, dopasowując się między innymi do warunków technologicznych i prawnych. Dotyczy to w szczególności rynków powierzchni handlowych i magazynowych. W Polsce rozwijają się mniejsze formaty handlowe, które sukcesywnie zagospodarowują wykluczone handlowo lokalizacje. Ten rodzaj aktywów dominuje obecnie wśród formatów pozostających w budowie: do końca 2024 roku zrealizowanych ma zostać 398 000 mkw. powierzchni handlowych w obiektach powyżej 5 000 mkw. z czego aż 77% przypada na sektor parków handlowych (Cushman & Wakefield, Marketbeat Polska, Rynek handlowy III kw. 2023 r.).

„Tak duże zapotrzebowanie na parki handlowe przekłada się na podaż na rynku gruntów inwestycyjnych. Działki przewidziane pod handel muszą cechować ściśle określone parametry, w tym między innymi: muszą być położone obok rozwiniętej infrastruktury drogowej, zapewniać dobrą ekspozycję oraz znajdować się w bezpośrednim sąsiedztwie dużych skupisk konsumentów. Najbardziej oczywiste tereny zostały już przez deweloperów zagospodarowane, co nie oznacza, że na rynku nie ma odpowiednich działek. Ich przygotowanie jednak pod realizację jest bardziej skomplikowane. Nierzadko, realizując projekty pozyskania terenów na potrzeby deweloperów, spotykamy się z takimi wyzwaniami jak: zabudowa objęta ochroną konserwatorską, problemy z ustaleniem kwestii właścicielskich, przebiegające w pobliżu linie wysokiego napięcia, dostęp do drogi, przebudowa skrzyżowań, budowa dróg dojazdowych, zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, problemy z klasyfikacją gruntów i ich odrolnieniem, czy też kwestie wodne” – mówi Sebastian Wiśniewski, Właściciel Grupy Fortis. Na przestrzeni ostatnich lat zrealizowaliśmy wiele takich projektów w tym między innymi: wybudowaliśmy park handlowy w Łowiczu o powierzchni 8 000 mkw. GLA, który powstał na terenie dawnej jednostki wojskowej, czy też park handlowy w Strzelcach Opolskich o powierzchni 5 000 mkw., który został zrealizowany w zabudowie miejskiej z zachowaniem warunków ochrony konserwatorskiej, a w tym celu przeszukiwaliśmy przedwojenne archiwa między innymi w Berlinie. Z ciekawszych naszych działań przypominam sobie, że odnaleźliśmy spadkobiercę nieruchomości w USA, rozwiązywaliśmy wieloletni spór pomiędzy jednym z miast a skarbem państwa o chodnik o szerokości jednego metra, który uniemożliwiał przeprowadzenie mediów. Takich spraw, i to coraz trudniejszych, jest wiele. – wylicza Sebastian Wiśniewski.

„Jako Grupa Fortis, realizujemy projekty na własny rachunek, ale otrzymujemy także wiele zapytań i zleceń ze strony inwestorów i deweloperów w zakresie wyszukania nieruchomości w tym działek pod projekty, spraw związanych z ustaleniem własności, badania możliwości zabudowy, przygotowania projektów budowlanych, komercjalizacji nieruchomości, budowy na trudnych terenach czy przygotowania nieruchomości do użytkowania lub sprzedaży we wszystkich sektorach, rynku w tym także w sektorze mieszkaniowym – dodaje Sebastian Wiśniewski. „W ostatnim czasie szczególnie duży ruch obserwujemy w sektorze nieruchomości handlowych i magazynowych. Wzrost w drugim z wymienionych sektorów podyktowany jest rosnącym zapotrzebowaniem na mniejsze obiekty typu multi-let położone na obrzeżach lub wręcz w granicach administracyjnych miast” – zauważa Zarządzający Grupą Fortis.

Źródło: Grupa FORTIS.

ERBUD w konsorcjum z AQUA WORKS pozyskał wart niemal 30 mln zł brutto kontrakt hydrotechniczny w Gdańsku

rawpixel-552396-unsplash
ERBUD w konsorcjum z AQUA WORKS pozyskał wart niemal 30 mln zł brutto kontrakt hydrotechniczny w Gdańsku.

Zakres zamówienia obejmuje budowę umocnienia dna wzdłuż Nabrzeża Przemysłowego, w tym: roboty czerpalne, wymiana gruntu oraz remont uszkodzeń nabrzeża i jego wyposażenia a także wymianę linii odbojowej. Nabrzeże Przemysłowe zlokalizowane jest na terenie prawobrzeżnej części portu wewnętrznego w Gdańsku. Konsorcjum, którego liderem jest ERBUD, ma 82 tygodnie za wykonanie prac. Ich wartość to 29,3 mln zł brutto.

– Pion budownictwa hydrotechnicznego jest stosunkowo w nowy w Grupie ERBUD, ale chcemy, aby stał się w przyszłości jednym z istotnych elementów naszego biznesu. To bardzo perspektywiczny rynek – wartość planowanych publicznych inwestycji w tym obszarze, do 2028 r., szacuje się nawet na 45 mld zł – podkreśla Jacek Leczkowski, wiceprezes ERBUD-u. – Realizując tego typu kontrakty możemy wykorzystywać nasze dotychczasowe bogate doświadczenie ogólnobudowlane, a jednocześnie dywersyfikować nasz biznes, czyli realizować długoterminową strategię rozwoju Grupy – dodaje Jacek Leczkowski.

Zarząd ERBUD-u wcześniej informował, że spółka jest zainteresowana realizacją projektów portowych, jak i inwestycjami śródlądowymi, związanymi z regulacją rzek, remontami czy budową zbiorników retencyjnych.

Źródło: ERBUD.

Poznańska nieruchomość komercyjna Nowy Rynek E z nowym najemcą

Skanska_Nowy Rynek E_Piekarnia Natura_04
Poznańska nieruchomość komercyjna Nowy Rynek E z nowym najemcą. Znana Poznaniakom piekarnia wynajmie niemal 200 mkw. powierzchni, by otworzyć nowy lokal na parterze biurowca Nowy Rynek E, zrealizowanym przez Skanska. Smaki i zapachy Piekarni Natura będą przyciągały pracowników kompleksu i mieszkańców już wiosną 2024 roku.

 

Otwarcie Piekarni Natura zaplanowane jest na wiosnę przyszłego roku. To już drugi lokal w nowym koncepcie poszerzonym o bistro. Będzie on czynny w tygodniu oraz w weekendy.
Nowy punkt gastronomiczny sąsiaduje z wewnętrznym rynkiem, w którym znajdują się m.in. mała architektura do wypoczynku, urządzenia służące do zabawy najmłodszym użytkownikom, tężnie solankowe oraz fontanna, a także drzewa i zieleń, które skutecznie chronią przed słońcem w upalne dni. Dzięki doskonałej lokalizacji w pobliżu głównego dworca kolejowego oraz licznym ścieżkom rowerowym, plac jest chętnie odwiedzanym miejscem nie tylko przez mieszkańców Wildy, ale też osoby przyjezdne z różnych części Poznania.

– Już niedługo w Nowym Rynku zagoszczą zdrowe, lokalne i doceniane przez Poznaniaków smaki. To wartościowe urozmaicenie nie tylko dla pracowników tutejszych biur, ale również dla okolicznych mieszkańców. Piekarnia Natura idealnie wpisuje się w otoczenie kompleksu, tworząc integralny punkt wewnętrznego rynku. Spełnia on ważny cel – podkreśla historię tego miejsca, nawiązuje do lokalnej tradycji i jest ciekawym miejscem, zachęcającym do odpoczynku i relaksu – mówi Małgorzata Wojtoń, starsza menadżerka ds. wynajmu w spółce biurowej Skanska w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Źródło: Skanska.

ElektroEko: Zarządzanie zużytym oświetleniem w nieruchomościach komercyjnych

mikael-kristenson-242079-unsplash
W 2020 roku sprzedano w UE około 1,5 miliarda źródeł światła, które po zużyciu będą wymagały odpowiedniego zagospodarowania. Dla wielu przedsiębiorców i zarządzających powierzchniami biurowymi i komercyjnymi kwestia prawidłowego postępowania ze zużytym sprzętem oświetleniowym jest wyzwaniem. Tymczasem za nieodpowiednie gospodarowanie zużytym oświetleniem grożą surowe kary finansowe, a nawet zakaz prowadzenia działalności. Jak prawidłowo postępować ze zużytym oświetleniem w firmach i instytucjach?

Organizacja ElektroEko, we współpracy z partnerem – Ledvance, ruszają z kampanią edukacyjną „Już nie świeci? Oddaj do elektrośmieci”. Tym razem eksperci chcą zwiększyć świadomość kadry zarządzającej firmami oraz instytucjami, dotyczącą właściwego postępowania ze zużytym oświetleniem.

ElektroEko to największa w Polsce organizacja odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego, i jako jedyna, działająca na zasadach non-profit.  Jej misją jest wspieranie i edukacja Polaków w zakresie właściwego postępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym. Najnowsza odsłona kampanii „Już nie świeci? Oddaj do elektrośmieci” skierowana jest do firm i instytucji będących wytwórcami elektroodpadów w postaci zużytego oświetlenia.

Naszym celem jest zapoznanie przedsiębiorców i kadry zarządzającej firmami oraz instytucjami z przepisami dotyczącymi prawidłowego postępowania ze zużytym oświetleniem oraz pomoc w ich zagospodarowaniu. Dla firm, które chcą działać w sposób odpowiedzialny i zrównoważony, odpowiednie postępowanie ze zużytym sprzętem oświetleniowym to kwestia kluczowa. Ponadto, wiele firm nie zdaje sobie sprawy, że zaniedbania w tym zakresie mogą mieć poważne konsekwencje prawne – mówi Romuald Wojtkowiak, Dyrektor Branży Oświetleniowej w ElektroEko.

Źródło: ElektroEko.

Konsumenci zapłacą za wyższe opłaty drogowe w transporcie?

volkan-olmez-73767-unsplash
Podwyżki opłat drogowych, które wyniosły nawet 80 proc. w Niemczech sprawiły, że firmy transportowe będą musiały szukać oszczędności gdzie indziej. Jedynym skutecznym rozwiązaniem wydaje się podniesienie cen frachtu, chociaż wiadomo, że koszty tego rozwiązania poniosą nie zleceniodawcy, lecz konsumenci. A niezależnie od tego firmy transportowe i tak muszą dobrze przygotować się do funkcjonowania w nowej, droższej rzeczywistości. Sprawdzamy nastroje panujące w branży i szukamy rozwiązań, które mogą pomóc przewoźnikom oszczędzać nie tylko w tym trudnym okresie.

Tak wzrosną opłaty drogowe w krajach Europy

Skala podwyżek opłat drogowych będzie ogromna. Na przykład w Niemczech, gdzie nowe stawki zaczęły obowiązywać już 1 grudnia 2023 roku dla pojazdów spełniających normę Euro VI ceny wzrastają aż o 83 proc. do kwoty 35,4 eurocenta za kilometr.[1] – W dodatku Bundestag zdecydował, że od lipca 2024 roku nowe myto obejmie także pojazdy o DMC od 3,5 tony, czyli w praktyce wszystkie samochody dostawcze. Na wprowadzenie nowych sposobów naliczania opłat drogowych kraje członkowskie mają czas do 25 marca 2024 roku. Dlatego w Czechach nowe ceny zaczną obowiązywać od 01.03. przyszłego roku. Kolejne państwa deklarują jednak wcześniejsze dopasowanie przepisów do wymogów UE – mówi Tomasz Czyż, główny ekspert ds. rozwiązań technologicznych, Inelo z Grupy Eurowag.

Od początku października br. nowe stawki obowiązują już na Węgrzech. Ceny opłat drogowych wzrosły tam średnio o 17,6 proc.[2]  Austria planuje zmiany cenników opłat drogowych z początkiem 2024 roku, które mają być zwiększane stopniowo w ciągu następnych trzech lat. Szacuje się, że w pierwszym roku ceny za przejazdy wzrosną tam średnio o około 7,6 proc.[3]

– Należy zaznaczyć, że nawet niewielkie procentowo wzrosty cen mogą generować duże koszty dla firm transportowych, ponieważ działa tutaj efekt skali. Z mechanizmu tego można jednak skorzystać również po to, aby oszczędzać. Dobrym potwierdzeniem tego jest wykorzystanie kart paliwowych. Na przykład karty paliwowe Eurowag pozwalają wykorzystać naszą silną pozycję na rynku paliw i opłat drogowych, zapewniając rabaty w wysokości nawet do 0,15 EUR na litrze oleju napędowego. Możemy szacować, że w przeliczeniu na jedną tylko ciężarówkę, która spala (przykładowo) przynajmniej 25 l paliwa na 100 km i w ciągu miesiąca przejeżdża 9000 km, można uzyskać roczne oszczędności w wysokości ponad 12.000 euro – komentuje Tomasz Góralewicz, Sales Excellence Manager z polskiego oddziału Eurowag.

Dlaczego wzrastają opłaty drogowe? 

Główną przyczyną wzrostu opłat drogowych jest wdrożenie dyrektywy UE 2022/362 tzw. dyrektywie o Eurowiniecie. Jej przepisy zmieniają sposoby ustalania wysokości opłat i znoszą czasowe zezwolenia. Dotychczasowe winiety miesięczne (i inne tego rodzaju) bez limitu przejechanych kilometrów mogą wręcz zachęcać przewoźników do wykonywania maksymalnej ilości kursów, co zwiększa emisję zanieczyszczeń. Postanowiono więc wprowadzić regulacje, które uzależniałyby wysokość opłaty drogowej głównie od liczby przejechanych kilometrów.

Teraz nie wystarczy mieć ciężarówki EURO 6, ponieważ pomiędzy ciężarówkami będą różnice, które spowodują przypisanie ich do różnych kategorii opłat pomimo spełniania tych samych norm emisji spalin. Co ciekawe opłatami w Niemczech objęte będą od 1 stycznia 2024 również pojazdy zasilane paliwami alternatywnymi takimi jak CNG/LNG, a tylko do końca 2025 zwolnione z opłat są elektryczne ciężarówki i te zasilane wodorem, czyli pojazdy, które jeszcze nie weszły do powszechnego użytku ze względu na ich ograniczenia technologiczne związane z zasięgiem czy uzupełnianiem energii – podkreśla Tomasz Czyż, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.

Jak zareagują przewoźnicy? Jedno jest pewne

Podwyżki opłat drogowych dotyczą wszystkich europejskich przewoźników. Niemniej jednak na razie najwyższe są w Niemczech, które dla polskich firm transportowych są jednym z najpopularniejszych krajów tranzytowych. Nic więc dziwnego, że w branży panuje niepewność dotycząca przede wszystkim tego, jaką część zwiększonych kosztów przenieść na producentów. To zrozumiałe, że każdy przewoźnik chciałby podniesioną stawkę frachtu pokryć wzrostem cen towarów, aby nie musieć finansować ekologicznych rozwiązań UE.

– Możemy spodziewać się okresu przejściowego o maksymalnej długości jednego kwartału, podczas którego będą trwały negocjacje zleceniodawców z przewoźnikami o wysokość frachtu. Podobna sytuacja miała również miejsce przy gwałtownym skoku cen paliw, spowodowanym rozpoczęciem konfliktu w Ukrainie. Wtedy również reakcja zleceniodawców nie zawsze była natychmiastowa i wiele firm transportowych ponosiło przez pierwszy okres koszty związane ze wzrostem cen paliwa, w międzyczasie negocjując stawki. W przypadku wzrostu opłat drogowych mamy jednak lepszą sytuację, bo wiemy o tym fakcie z wyprzedzeniem – tłumaczy Tomasz Czyż, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.

[1] Toll-Collect.de
[2]  Dhl-freight-connections.com
[3]  Tamże

materiał prasowy (fragment raportu)

Colliers: Senior living – inwestycja w przyszłość?

Jędrak_Dominika_Colliers
W obliczu starzejącego się społeczeństwa
sektor senior living w Polsce dynamicznie zyskuje na znaczeniu i wykazuje ogromny potencjał wzrostu. Profesjonalne miejsca pobytu dla osób starszych wciąż stanowią jednak niszę na rynku nieruchomości – prywatne placówki oferują zakwaterowanie jedynie dla nieco ponad 29,3 tys. seniorów. Eksperci Colliers w publikacji pt. „Senior Living w Polsce” przeanalizowali aktualny stan tego sektora oraz podzielili prognozami na temat jego rozwoju i rosnącego znaczenia w kontekście inwestycyjnym.

Przybywa seniorów

Podobnie jak inne kraje europejskie, Polska zmaga się ze starzejącym się społeczeństwem, co nieuchronnie prowadzi do rosnącego zapotrzebowania na usługi opiekuńcze. Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wyraźnie wskazują: do 2030 roku udział osób w wieku powyżej 65. roku życia ma osiągnąć 23,3% w całej populacji, a do 2050 roku osoby te będą stanowić już jedną trzecią społeczeństwa. Ta demograficzna zmiana ma ogromny wpływ na kształtowanie się rynku opieki nad seniorami, kreując jednocześnie nowe wyzwania i możliwości.

W Polsce rośnie świadomość dotycząca opieki nad osobami starszymi, a jednocześnie zmieniają się potrzeby i mentalność samych seniorów – tłumaczy Dominika Jędrak, Dyrektorka Działu Doradztwa i Badań Rynku w Colliers. – Część z nich poszukuje nie tylko miejsc zapewniających opiekę, ale również takich, które oferują możliwość aktywnego i ciekawego spędzania czasu na emeryturze. Przyczynia się to do stopniowego rozwoju inwestycji typu assisted living, łączących ideę samodzielnego mieszkania wraz z dostępem do opieki medycznej i szerokiej gamy aktywności dla seniorów. W dłuższej perspektywie mogą one nie tylko stanowić odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie w społeczeństwie, ale również stać się atrakcyjnym produktem inwestycyjnym na nienasyconym jeszcze rynku – dodaje Dominika Jędrak.

Od tradycyjnej opieki po nowoczesne rozwiązania

Na świecie sektor senior living z powodzeniem rozwija się już w krajach takich jak USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy czy Holandia. Wśród sprawdzonych koncepcji funkcjonowania takich obiektów wyróżnić można m.in. te pozwalające na prowadzenie osobom starszym życia w sposób niezależny (tzw. independent living), mieszkania wspomagane (assisted living), a także domy opieki oferujące wsparcie zarówno dzienne, jak i całodobowe.

Większość istniejących w Polsce placówek wciąż skupia się jednak na świadczeniu podstawowych usług bytowych, opiekuńczych i wspomagających. W tym momencie krajowy rynek składa się głównie z publicznych domów pomocy społecznej (DPS) oraz prywatnych placówek całodobowej opieki. Zgodnie z danymi z rejestrów wojewódzkich, w Polsce funkcjonuje 1028 takich obiektów, z czego 29% w ramach sektora publicznego, a 71% prywatnego. Co istotne, w ostatnich latach można zauważyć wzrost liczby domów pomocy społecznej oraz całodobowych placówek opiekuńczych zlokalizowanych nie tylko w dużych miastach, ale coraz częściej także w mniejszych miejscowościach, na obrzeżach miast i na obszarach wiejskich.

Pod względem liczby miejsc dostępnych w DPS przoduje województwo śląskie, natomiast w liczbie miejsc w placówkach całodobowej opieki oraz placówkach sieciowych wciąż zdecydowanie dominuje województwo mazowieckie (7 082), za nim natomiast plasują się województwa śląskie (4 055) i pomorskie (3 040). To jednak wciąż mało, biorąc pod uwagę fakt, że w samym tylko województwie mazowieckim mieszka obecnie ponad milion osób w wieku powyżej 65. roku życia.

Źródło: Colliers (fragment raportu).

BNP Paribas Faktoring: Windykacja faktoringowa wewnętrzna a zewnętrzna

BNP Paribas Faktoring_Mat. prasowy
Jakie modele windykacji mogą stosować firmy faktoringowe? W jaki sposób na windykację wpływa rodzaj faktoringu? Faktorzy mogą zlecać wykonanie czynności windykacyjnych na zewnątrz – obsługa przeterminowanych należności jest wtedy realizowana przez niezależny podmiot – lub budować własne działy windykacji wierzytelności.

Windykacja należności faktoringowych polega na podjęciu odpowiednich działań skutkujących spłatą zobowiązania przez faktoranta lub dłużnika faktoringowego. To, wobec kogo faktor może skierować działania windykacyjne, zależy przede wszystkim od rodzaju faktoringu oraz sposobu przelewu wierzytelności na faktora. Z uwagi na źródło dochodzenia należności wyróżniamy trzy podstawowe typy faktoringu – niepełny (z regresem), pełny (bez regresu) oraz dłużny (odwrotny). W pierwszym i ostatnim przypadku to faktorant jest odpowiedzialny za wypłacalność swoich kontrahentów i, odpowiednio, własną – model współpracy upoważnia faktora do żądania zwrotu niespłaconych wierzytelności bezpośrednio przez swojego klienta. Usługa faktoringu pełnego zakłada natomiast przejęcie przez firmę faktoringową ryzyka braku spłaty zobowiązania. W tym przypadku faktor dochodzić będzie zaspokojenia roszczeń wobec ubezpieczyciela operacji finansowych lub bezpośrednio od dłużnika swojego klienta.

Zarządzanie wierzytelnościami jest procesem biznesowym, który rozpoczyna się z chwilą nawiązania kontaktu pomiędzy przedsiębiorstwem a jego kontrahentem. Współpraca, która pierwotnie ma charakter relacji sprzedawca-kupujący, zmienia się następnie w układ wierzyciel-dłużnik. Na windykację dłużnika faktoringowego znaczny wpływ ma jego dotychczasowa relacja z faktorantem. Ingerencja faktora na poziomie wierzyciel-dłużnik może więc stanowić wyzwanie. Zaletą windykacji wewnętrznej jest między innymi podtrzymanie bez pośredników dobrej relacji z faktorantem i jego dłużnikiem, przy pełnej kontroli czynności windykacyjnych przez faktora. W modelu zewnętrznym natomiast kluczową rolę odgrywa specjalistyczna wiedza i narzędzia firm windykacyjnych, które mogą znacząco przyspieszyć i usprawnić cały proces. Istotne są także niższe koszty obsługi długu. Korzyści obydwu rozwiązań – tj. nadzór nad postępowaniem i dostęp do profesjonalnego know-how, łączy zaś model mieszany.

W BNP Paribas Faktoring stosujemy model mieszany – początkowy monitoring bądź restrukturyzacja w każdym rodzaju faktoringu odbywa się inhouse. W przypadku faktoringu pełnego, dalsza windykacja – w tym ubezpieczeniowa – realizowana jest przez firmę zewnętrzną. Na kolejnym etapie wierzytelność w ramach cesji powierniczej może być obsługiwana przez zewnętrzną kancelarię. W faktoringu niepełnym obsługa wierzytelności realizowana jest ze wsparciem naszego partnera głównie na etapie sądowym. Dzięki temu możemy optymalizować procesy windykacyjne z uwzględnieniem zrozumienia specyfiki biznesu naszych Klientów przy utrzymaniu dobrych relacji z ich kontrahentami – mówi Tomasz Wawryło, ekspert ds. restrukturyzacji i windykacji w BNP Paribas Faktoring.

Zanim windykacja wejdzie w etap przymusowy (sądowy), następuje restrukturyzacja klienta. Ścieżkę monitoringu należności, porozumień czy ugody kończyć mogą mediacje. Dobrą praktyką faktora jest korzystanie w tej sytuacji ze wsparcia zewnętrznej, wyspecjalizowanej kancelarii prawnej. Warto jednak podkreślić, że nie w każdym przypadku proces restrukturyzacji definitywnie kończy współpracę na linii firma faktoringowa – faktorant.

Źródło: BNP Paribas Faktoring Sp. z o.o.

Nowe Centrum Dystrybucji firmy KiK już otwarte

LSK_Polska_Centrum_Dystrybucji
Nowe Centrum Dystrybucji firmy KiK jest już otwarte. Marka KiK właśnie osiągnęła kolejny etap rozwoju w Polsce. W Rabowicach pod Swarzędzem uroczyście zostało otwarte pierwsze w Polsce Centrum Dystrybucji, które będzie obsługiwać wyłącznie tę sieć sklepów. Uruchomienie nowoczesnego obiektu o powierzchni magazynowej 40 000 mkw. z niemal 35 000 miejscami paletowymi oznacza dla marki szybszą i sprawniejszą dystrybucję towarów do punktów handlowych na terenie kraju.

Polska jest najważniejszym po Niemczech rynkiem dla sieci sklepów KiK. Stworzenie dla marki Centrum Dystrybucji w Rabowicach jest tego najlepszym potwierdzeniem i zarazem kolejnym już krokiem milowym w rozwoju sieci. Tylko w tym roku z sukcesem uruchomiono sklep internetowy i wdrożono program lojalnościowy oraz aplikację myKiK, które mają już przeszło milion użytkowników. Nowoczesny i wydajny hub logistyczny ma wspomóc dalszą ekspansję tego value retailera, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kwestii rozwoju w Polsce i w coraz szybszym tempie zmierza do osiągnięcia liczby 500 lokalizacji.

Nieustannie się rozwijamy, więc możliwości logistyczne magazynów centralnych, które do tej pory nas obsługiwały, stały się niewystarczające. Otwarcie nowego Centrum Dystrybucji w Polsce będzie miało przełożenie na optymalizację i wydajność procesu dystrybucji, co w praktyce oznacza jeszcze szybsze i tańsze zaopatrywanie naszych sklepów. Obiekt można rozbudować o kolejne 22 000 mkw. – jest to niezwykle istotne, patrząc na tempo naszego rozwoju i dalsze plany. Uruchomienie centrum logistycznego w Polsce pomoże zwiększać ofertę produktową, a to na pewno ucieszy obecnych i przyszłych klientów KiK. – mówi Jan Skowron, dyrektor zarządzający sieci sklepów KiK.

Źródło: KiK.

Knight Frank: Ceny luksusowych nieruchomości w kurortach narciarskich idą w górę

jean-estrella-hvkAKCt1So0-unsplash
Według najnowszego dorocznego raportu opublikowanego przez firmę doradczą Knight Frank –
Ski Property Report 2023, średnia cena nieruchomości w 24 śledzonych kurortach narciarskich wzrosła o 4,4% w ciągu 12 miesięcy (na koniec czerwca 2023 r.). Z wyjątkiem okresu pandemii, stanowi to najszybsze tempo wzrostu od 2014 r.

Indeks pokazuje, że szwajcarskie kurorty prowadzą w rankingu drugi rok z rzędu, a czołowe miejsca zajmują trzy niemieckojęzyczne kurorty – Klosters (16%), Davos (13%) i Andermatt (9%). Brak podaży i rozbudowa infrastruktury w każdym z tych ośrodków przyczyniają się do wzrostu cen. Chamonix (7%) utrzymuje tytuł najpopularniejszego kurortu we francuskich Alpach. Jego populacja wzrasta z 10.000 do 130.000 w szczycie sezonu. Ośrodek przyciąga szeroką grupę turystów, od narciarzy po rowerzystów górskich i jest gospodarzem wielu wydarzeń sportowych, co również napędza popyt wśród inwestorów.

Kate Everett-Allen, head of global residential research w Knight Frank, powiedziała: „Ograniczona podaż powstrzymuje spadki cen. W trzech kluczowych francuskich kurortach liczba ofert spadła średnio o 56% w porównaniu z sytuacją sprzed pandemii. Ośrodki narciarskie stoją przed dużymi wyzwaniami, które obejmują zmiany klimatyczne, konieczność modernizacji infrastruktury i rygorystyczne zasady planowania przestrzennego. Trzeba zaznaczyć, że rynek ewoluuje i przyciąga kupujących z tak odległych miejsc jak Azja. Nabywcy z Europy Południowej również są w rosnącej grupie zainteresowanych, ponieważ nawracające fale upałów skłaniają właścicieli drugich domów do poszukania nowych lokalizacji właśnie na północy”.

Alpine Homes Sentiment Survey

Jako część dorocznego raportu Ski property Report 2023 Knight Frank przeprowadził badanie nastrojów Alpine Homes Sentiment Survey wsród 320 swoich klientów z 34 krajów. Respondenci to obecni właściciele domów, potencjalni nabywcy oraz osoby pasjonujące się górami.

Główne wnioski z badania:

  • 72% respondentów badania twierdzi, że odporność ośrodka narciarskiego na wahania rynkowe wpływa na ich decyzję o miejscu zakupu.

  • 52% respondentów szuka drugiego domu, który planuje wynająć, w porównaniu z 48% w zeszłym roku.

  • 78% respondentów twierdzi, że efektywność energetyczna domu jest dla nich ważna lub bardzo ważna, ale jedynie 28% byłoby skłonnych zapłacić wyższą cenę za taki dom.

  • 60% respondentów spodziewa się wzrostu cen nieruchomości alpejskich w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

  • 39% potencjalnych nabywców twierdzi, że wzrost kosztów utrzymania wpłynął na budżet, jaki przeznaczą na alpejską nieruchomość.

Zmiana klimatu w Alpach

Wiele ośrodków narciarskich w Alpach Francuskich i Szwajcarskich podejmuje kroki w celu opracowania elementów zapewniających zrównoważony rozwój i zwiększenia długoterminowej odporności na zmiany klimatyczne. Niektóre z kroków podejmowanych przez te ośrodki obejmują:

  • Kilka ośrodków, takich jak te w Portes du Soleil i Four Valleys zacieśniają współpracę, żeby zaoferować narciarzom dostęp na podstawie multi-pass’ów.

  • Compagnie du Mont-Blanc współpracuje z naukowcami w celu opracowania prognoz opadów śniegu na następne trzy dekady. Ze zboczy zostaną usunięte kamienie i posadzona zostanie nowa trawa, która dłużej utrzymuje śnieg.

  • Ośrodki wykorzystują energię odnawialną do zasilania wyciągów narciarskich i armatek śnieżnych. Energia słoneczna jest obecnie podstawą infrastruktury publicznej, a autobusy elektryczne są normą w kurortach takich jak Verbier i Val d’Isère. W Gstaad znajduje się składowisko odpadów, które zapewnia ogrzewanie ponad połowie kurortu.

Apy latem też kuszą

Atrakcyjność Alp latem jest bliska zimowym rekordom. Dane Compagnie du Mont-Blanc pokazują, że około 40% przychodów Chamonix z wyciągów narciarskich jest uzyskiwanych od maja do października. Według lokalnego biura informacji turystycznej, w Crans-Montana 44% noclegów w 2022 r. miało miejsce w miesiącach letnich. Oprócz licznych ofert sportowych popyt wśród turystów napędzają festiwale muzyczne, sztuki, jedzenia i jogi.

Knight Frank Ski Property Index Results 2023.
Srednia cena domu z czterema sypialniami w centralnej lokalizacji.
Roczna zmiana cen na koniec II kwartału 2023 r.

Źródło: Knight Frank.

Nieruchomość inwestycyjna O3 Business Campus w Krakowie zatrzymuje na dłużej najemcę – firmę LUX MED

EPP_O3 Business Campus_2Nieruchomość inwestycyjna O3 Business Campus w Krakowie zatrzymuje na dłużej najemcę, którym jest firma LUX MED.

Grupa LUX MED przedłużyła umowę najmu w zarządzanej przez EPP nieruchomości komercyjnej O3 Business Campus w Krakowie. Nowoczesny kompleks biurowy wyróżniają liczne rozwiązania prośrodowiskowe, które stanowią kluczowy element strategii biznesowej zarządcy obiektu i zostały wdrożone w trosce o użytkowników oraz planetę. Łączna przestrzeń objęta umową wynosi niemal 2 200 mkw. w budynkach A i C, w których zlokalizowane są odpowiednio oddział stomatologiczny oraz przychodnia lekarska.

– O3 Business Campus to prosty wybór dla najemców, którzy, tak jak my, dążą do zmniejszenia swojego wpływu na środowisko. Konsekwentnie realizujemy cele dekarbonizacyjne, które są wpisane w strategię biznesową EPP. Dlatego 100% energii elektrycznej wykorzystanej w krakowskim kompleksie pochodzi ze źródeł odnawialnych. Stale modernizujemy też przestrzenie wspólne – w ostatnim czasie część parkingu przekształciliśmy w zieloną strefę, która ma służyć wszystkim użytkownikom budynku oraz zazieleniać jego otoczenie. Dbamy także o odpowiednią certyfikację, która jest potwierdzeniem wysokiej jakości naszego kompleksu. Krakowska lokalizacja może się pochwalić certyfikatem BREEAM In-Use na poziomie Excellent oraz WELL Health-Safety Rating – komentuje Maciej Sałata, Senior Leasing Manager w EPP.

mat.pras.

Czy budynki pasywne przyniosą nam rewolucję na rynku nieruchomości?

kosieniak
Czy budynki pasywne przyniosą nam rewolucję na rynku nieruchomości? Energooszczędność jest jednym z najważniejszych wyzwań na rynku nieruchomości. To kluczowe zagadnienie zarówno w prowadzeniu inwestycji, jak i w regulacjach unijnych. Czy prawo zmusi rynek do większego nacisku na budynki pasywne? Kto pokryje koszt termomodernizacji w Europie?

– Rynek nieruchomości wyraźnie się pod tym względem profesjonalizuje i różnicuje. W przypadku zakładów produkcyjnych czy generalnie na rynku nieruchomości przemysłowych, budynki pasywne, czyli samowystarczalne, zaczynają wyznaczać standard podejścia do zrównoważonego budownictwa – przekonuje Marcin Kosieniak, specjalista MEP, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.

Energooszczędność budynków jest jednym z częściej powracających tematów związanych z rynkiem nieruchomości. Wynika to nie tylko z rachunku ekonomicznego, popularyzowania trendów, ale i regulacji unijnych, które wymuszają falę renowacji.
– Nikogo nie dziwi już specjalnie, że inwestorzy w ocenie projektów zwracają uwagę na źródła ogrzewania czy usytuowanie względem stron światła, a nawet na rodzaj wykorzystywanych surowców. Pompy ciepła czy fotowoltaika – także z uwagi na dotacje – stały się niemal standardem i dziś raczej musimy zwracać uwagę oraz pokazywać, że nie zawsze mają najlepsze zastosowanie – uważa Kosieniak.

Moda na domy pasywne
Domy pasywne, czyli budynki o ekstremalnie niskim zapotrzebowaniu na energię do ogrzewania wnętrza, to znacznie więcej niż budynki energooszczędne. – Samowystarczalność tego typu projektów oznacza także odpowiednio obliczone i precyzyjnie zaprogramowane przez specjalistów HVAC sposoby wykorzystania grzania czy chłodzenia pasywnego. Do tego takie domy mają również odpowiedni kształt – najczęściej projektowane są na kształcie prostokąta, bez balkonów i zdobień, nierzadko z jednospadowym dachem – wylicza Kosieniak.

Presja regulacyjna wymusiła na rynku nieruchomości zmiany, które zmierzają właśnie do ograniczenia emisji CO2. Widać także, że ESG (ang. Environmental, Social and Corporate Governance, czyli zarządzanie kwestiami środowiskowymi, społecznymi i ładem korporacyjnym) ma coraz większe znaczenie dla inwestorów, ale też dla konsumentów i użytkowników.

Jak pokazuje raport PwC, standardy ESG stały się decydujące dla wiodących inwestorów na całym świecie. Wśród ankietowanych inwestorów niemal połowa (49 proc.) zadeklarowała chęć wycofania się ze spółek, jeśli te nie podejmują wystarczających działań w kwestiach ESG. 79 proc. uważa, że sposób, w jaki firma zarządza ryzykiem i szansami ESG, jest ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

– Obserwujemy to także w przypadku projektów robionych dla międzynarodowych firm. One często nie tylko wymuszają odpowiednie zastosowania właśnie wskazane przez specjalistów MEP, ale potem te propozycje oceniane są przez wskazanych niezależnych specjalistów zajmujących się tymi zagadnieniami, uwzględniając długoterminową strategię ESG firmy. To dziś zaczyna wyznaczać standard pracy nad projektem – twierdzi Kosieniak.

Termomodernizacja na wielką skalę. Kto za to zapłaci?
Unijne wysiłki regulacyjne zmierzają teraz do zobowiązania państw członkowskich do termomodernizacji. Czy i na jaką skalę okaże się to rewolucją na rynku nieruchomości?
– Wszystko zależy od skali i tempa. Dziś widzimy, że presja regulacyjna słabnie nieco pod naporem presji kosztowej. I to w najbliższym czasie na poziomie globalnym rozstrzygać będzie o popularności trendu związanego z budynkami pasywnymi – zwraca uwagę Marcin Kosieniak, specjalista MEP, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt. Jednocześnie przypomina, że w końcówce września rząd niemiecki wycofał się z planów rygorystycznych standardów izolacji budynków i zapowiedział sprzeciw Niemiec wobec proponowanych przepisów UE, które miałyby wymuszać termomodernizację milionów budynków.

O jakim koszcie mówimy? Jak wylicza Forum Energii, koszt termomodernizacji w Europie do 2030 r. to ok. 275 mld euro rocznie. Polska, zgodnie z przyjętą strategią, planuje przez najbliższe lata modernizować 236 000 budynków rocznie. Wydaje się, że kluczową rolę w finansowaniu modernizacji mogą odegrać środki z Krajowego Planu Odbudowy.

Autor: Marcin Kosieniak, specjalista MEP, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.

Polka awansuje do międzynarodowych struktur TMF Group

Diana Szuster
Polka awansuje do międzynarodowych struktur TMF Group.

Z początkiem grudnia 2023 roku Diana Szuster awansowała do globalnych struktur TMF Group na stanowisko Corporate Real Estate Manager w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka). Wcześniej menadżerka pracowała jako szefowa administracji i utrzymania biur w polskim oddziale TMF.
Na nowym stanowisku będzie odpowiedzialna za projekty optymalizacji powierzchni biurowej, w tym relokacji i modernizacji biur firmy w krajach EMEA.

Diana Szuster związana jest z TMF Group od 2007 roku. Przez dziesięć lat, do końca listopada 2023 zarządzała procesami administracyjnymi w biurach TMF w Polsce. Odpowiadała m.in. za przygotowanie nowych powierzchni biurowych dla TMF Group w Warszawie oraz w Katowicach.

Źródło: TMF Group.

Złoto inwestycyjne coraz bliżej rekordu

Michal-Teklinski-Goldenmark
Cena uncji złota w minionym tygodniu kontynuowała cykl wzrostowy, wykonując we wtorek spory skok z okolicy 2 015 USD do 2 040 USD, gdzie pozostawała do końca tygodnia. W polskim złotym cena kruszcu przekroczyła już poziom 8 100 PLN za uncję.

Cena złota znajduje się obecnie na najwyższych poziomach w tym roku, ale także jest bliska historycznych maksimów z 2020 roku i – zgodnie z przewidywaniami – ma szansę te historyczne maksima przebić jeszcze w tym roku.

Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się słabnącego dolara amerykańskiego i niższą rentowność obligacji skarbowych USA, do czego przyczynia się amerykański bank centralny, który prawdopodobnie właśnie zakończył cykl podwyżek stóp procentowych.

Historycznie popyt na złoto, szczególnie w formie biżuterii – ta jednak stanowi ok. połowy całego popytu na złoto – w okresie świąt i końca roku, a potem także chińskiego nowego roku, znacząco wzrasta.

Kolejnym istotnym czynnikiem umacniającym złoto jest utrzymujący się, wysoki popyt na złoto ze strony banków centralnych. W trzecim kwartale banki centralne zakupiły 337,1 tony złota. To mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, jednak pierwsza połowa roku była pod tym względem mocniejsza niż pierwsza połowa 2022.

FED prawdopodobnie zakończył cykl podwyżek

Zarówno publikowany dwa tygodnie temu protokół z listopadowego posiedzenia FED, jak i wypowiedzi medialne poszczególnych urzędników dają mocny sygnał do tego, by przypuszczać, że cykl podwyżek stóp procentowych dobiegł końca. I choć wciąż mocna pozostaje narracja o konieczności pozostawienia stóp wyżej na dłużej, a także o trzymaniu ręki na pulsie i obserwowaniu rozwoju wydarzeń, jest pewne, że od początku roku rynek będzie już wyceniał prawdopodobieństwo nie podwyżki, a obniżki stóp procentowych.

Taką obniżkę możemy zobaczyć już w pierwszym kwartale. Dla złota będzie to dobra wiadomość, chociażby ze względu na spadek atrakcyjności aktywów opartych o  procentowanie.

Bliski Wschód

Rozpoczęte w piątek 24 listopada zawieszenie broni połączone z wymianą 50 izraelskich zakładników na 150 palestyńskich skazańców, jeszcze w czwartek wieczorem zdawało się mieć szansę na przedłużenie. Przedstawiciele Kataru, który obok Egiptu i USA uczestniczył jako pośrednik w rozmowach pokojowych, wyrażali duży optymizm w tym względzie.

W piątek rano z terytorium Strefy Gazy wystrzelona została rakieta w kierunku Izraela. Pocisk został przechwycony przez system obrony antyrakietowej. W związku z powyższym strona izraelska zdecydowała się nie przedłużać zwieszenia broni. Wznowione zostały ostrzały Strefy Gazy.

Inflacja w Polsce w dół, ale z mniejszą dynamiką

Wstępny, szybki szacunek GUS dotyczący inflacji w listopadzie pokazał, że mamy kolejny, dziewiąty miesiąc spadku, jednak dynamika dezinflacji znacząco spadła. W listopadzie ceny rosły w tempie 6,5 proc. w skali roku. W październiku było to 6,6 proc. Co więcej, względem poprzedniego miesiąca ceny wzrosły o 0,7 proc. Jest też wielce prawdopodobne, że dynamika dezinflacji nie będzie już tak duża jak dotychczas, a ceny będą rosły wolniej, ale dłużej.

Autor: Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.

INPRO rusza ze sprzedażą mieszkań w ramach inwestycji Forma w Elblągu

Nowe_mieszkania_Elblag_Osiedle_Forma_INPRO_08-V1INPRO rusza ze sprzedażą mieszkań w ramach inwestycji Forma w Elblągu. Grupa INPRO wprowadziła do oferty 68 mieszkań w ramach I etapu osiedla FORMA w Elblągu. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na przełom marca i kwietnia 2024 roku, a zakończenie na koniec września 2025 roku. Cały kompleks przy ul. Mielczarskiego będzie realizowany w III etapach.

W ramach wprowadzonego do sprzedaży I zadania inwestycyjnego na osiedlu FORMA powstanie 1 budynek o zróżnicowanej wysokości (6 oraz 7 kondygnacji) mieszczący 68 lokali mieszkalnych 2-, 3- oraz 4-pokojowych o funkcjonalnych powierzchniach mierzących od 42 do 71 m2. Do mieszkań będą przynależeć zielony ogródki i balkony.
Projekt architektoniczny opracowała pracownia Proconcept. Aktualnie prowadzone są prace przygotowawcze związane z rozpoczęciem budowy, która rozpocznie się na przełomie marca i kwietnia 2024 r. Ukończenie I etapu inwestycji zaplanowano na koniec września 2025 roku.

Bardzo pozytywnie oceniamy potencjał Elbląga, który jest dla nas nowym i obiecującym rynkiem. Atrakcyjność miasta rośnie m.in. dzięki nowej dwupasmowej drodze, czas dojazdu do Gdańska skrócił się do 30 minut. Zakończony przekop Mierzei Wiślanej to szansa na duży rozwój Elbląga, miasto może wiele zyskać pod kątem gospodarczym i turystycznym. Na osiedlu FORMA planujemy przenieść stosowane przez nas wysokie standardy i udogodnienia z naszych realizowanych inwestycji w Trójmieście – powiedział Rafał Zdebski, Dyrektor handlowy w INPRO S.A.

Źródło: INPRO S.A.

Firma Etisoft Packaging System zostanie dłużej w nieruchomości komercyjnej Diamond Business Park Gliwice

wh_gliwice_wybrane-1
Firma Etisoft Packaging System zostanie dłużej w nieruchomości komercyjnej Diamond Business Park Gliwice.

Nieruchomość komercyjna Diamond Business Park Gliwice to kompleks przemysłowo-magazynowo-biurowy o powierzchni 55 000 m2, dostosowany do potrzeb średnich i małych firm. DBP zlokalizowany jest w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Powierzchnie projektowane i aranżowane są w systemie build-to-suit (BTS), czyli dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta.

Lider branży opakowań kartonowych do transportu – Etisoft Packaging System, przedłużył umowę najmu powierzchni magazynowej w Diamond Business Park Gliwice. Nowa umowa dotyczy powierzchni magazynowej klasy A, zlokalizowanej w największej hali kompleksu przy ulicy Leonarda da Vinci w Gliwicach.

W kompleksie Diamond Business Park Gliwice czujemy się bardzo dobrze i mamy doskonałe warunki do rozwoju naszego biznesu. Jesteśmy też zadowoleni ze współpracy z White Star Real Estate, która zarządza obiektem i jest zawsze otwarta na nasze potrzeby. Dodatkowym atutem jest dla nas podejście zarządcy do kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem, który jest niezwykle ważny zarówno dla nas, jak i całego przemysłu tekturowego – mówi Prezes Etisoft Packaging System.

Obiekt w Gliwicach, który realizuje White Star Real Estate, posiada jeden z najlepszych wskaźników dotyczących pustostanów w całym portfolio dewelopera nieruchomości komercyjnych.

mat.pras.

Placówka Banku Millennium w Gdańsku z certyfikatem LEED Gold

hl-35470652700
Placówka Banku Millennium w Gdańsku z certyfikatem LEED Gold.

Jeden z oddziałów Banku Millennium, zlokalizowany w sercu gdańskiego Wrzeszcza, przeszedł niedawno modernizację, której efektem jest uzyskanie certyfikatu LEED na poziomie Gold. W budynku wybudowanym jeszcze w latach 70-tych zaimplementowano szereg nowoczesnych rozwiązań, dzięki którym jego standard nie odbiega obecnie od najnowszych proekologicznych trendów. Certyfikacja obiektu została przeprowadzona we współpracy z firmą doradczą JWA, specjalizującą się w zielonych rozwiązaniach dla nieruchomości komercyjnych.

Modernizacja gdańskiej placówki jest kolejnym krokiem w realizacji długofalowych działań Banku Millennium, polegających na świadomym zarządzaniu nieruchomościami należącymi do spółki i dbałości o środowisko naturalne.

Nasze centrale w Warszawie i Wrocławiu posiadają już odpowiednie certyfikaty, dlatego zależało nam, aby budynek w Gdańsku znalazł się na tym samym poziomie – mówi Anna Wojda, kierownik projektu w Departamencie Administracji i Infrastruktury Banku Millennium. Certyfikat jest potwierdzeniem, że nawet tak duży projekt prowadzony był w sposób świadomy ekologicznie. Naszym oczekiwaniem minimum był poziom Silver, jednak dzięki pracy zespołu projektowego udało się wypracować tyle proekologicznych rozwiązań, że dotarliśmy na poziom GOLD. Jest to niezwykłe osiągnięcie jak na budynek wybudowany w latach 70-tych, potwierdzające tezę, że nie tylko nowe budynki mogą być ekologiczne. To właśnie potwierdza certyfikat LEED. 

 

mat.pras.

Znani są już laureaci 5. edycji ART in Architecture festival

1_WYROZNIENIE_hotel_HOTEL_PURO_Warszawa_01
Znani są już laureaci 5. edycji ART in Architecture festival. 
Sztuka coraz śmielej wkracza do naszego życia. Towarzyszy nam nie tylko na wystawach, ale też w domach, hotelach, biurach, a nawet w przestrzeniach publicznych. Świadczy o tym rosnąca z roku na roku popularność konkursu ART in Architecture festival, który promuje sztukę w architekturze. Przedstawiamy laureatów tegorocznej edycji!

Za nami piąta już edycja konkursu ART in Architecture festival skierowanego do architektów i inwestorów, którego celem jest zachęcenie do współpracy z artystami przy realizacji swoich projektów, poprzez promocję szerszego wprowadzenia sztuki do przestrzeni prywatnej, publicznej i obiektów komercyjnych. Podobnie jak w ubiegłych latach, poziom nadesłanych prac był bardzo wysoki. Zgłoszone projekty oceniało jury w składzie (wg kolejności alfabetycznej): Bartosz Haduch (Naarchitektura), Aleksander Jankowski (Jankowski i Opyrchał Pracownia Projektowa), Agnieszka Leszczyńska-Mieczkowska (Art in Architecture), Weronika Libiszowska (Kudlickawithpartners), Krystyna Łuczak-Surówka, Przemo Łukasik (architekt), Ivo Nikić (artysta), Krzysztof Renes (artysta), Marta Sękulska-Wrońska (WXCA), Marta Zielińska (PAIH) i Oskar Zięta (artysta). Do grona jurorów z ramienia festiwalu dołączyła także Maria Miland, będąca jego współtwórcą.

Znakomite jury, pod przewodnictwem architekta Przemo Łukasika, po burzliwych obradach wyłoniło laureatów tegorocznej edycji w pięciu kategoriach konkursowych. Przedstawiamy wszystkie nagrodzone i wyróżnione projekty.

Kategoria HOTEL


Pierwsze miejsce

W kategorii HOTEL pierwsze miejsce zajęła pracownia Paradowscy Studio, która wraz z inwestorem Hotel PURO na Starym Mieście w Krakowie oraz kuratorką sztuki Zofią Zakaryan stworzyła niesamowite wnętrza hotelowe, gdzie można podziwiać prace Tomasza Opalińskiego, jak również Tomasza Barana, Jakuba Woynarowskiego oraz Wojciecha Ireneusza Sobczyka.

Tworzenie miejsc jest opowieścią o ludziach. Ich potrzebach i aspiracjach. Jawie i śnie. Wśród tych opowieści hotele – kapsuły czasu w podróży. Nie tylko naszej podróży, ale i tej, w którą zabierają nas ich przestrzenie. Hotele to miejsca poza codziennością. Miejsca, w których stajemy się bohaterami innych historii. Tym bardziej ciekawa to kategoria konkursowa, a wraz z nią analiza naszej potrzeby i miłości do sztuki oraz wnętrz.

Nagrodzony hotel jest jednym z wielu stworzonych w różnych miastach we współpracy w wieloma twórcami. Ci sami inwestorzy. Miasta o różnej tożsamości. Koncepcja rozwijana przez lata w oparciu o sztukę, design, indywidualny kontekst i otwartość. Koncepcja, którą muszę przyznać z uznaniem obserwuję od lat.

Sieć hoteli, a tak naprawdę opowieści o wielości w jedności. Na tyle różnorodna i zarazem spójna, że kilka lokalizacji tego konceptu znalazło się nie tylko w tegorocznym konkursie, ale również na szczycie wyborów grona jurorów w tej kategorii. Nie mieliśmy wątpliwości jaka narracja o sztuce we wnętrzach hotelowych jest najlepsza. Taka, która nie stawia granic między wnętrzem a sztuką.

Z rodziny najlepszych wybraliśmy zwycięzcę.

Hotel w mieście artystów, w samym jego centrum, gęstym od historii i tradycji. Łatwo tu i trudno zarazem rozmawiać o sztuce. Wiem to bardzo dobrze, wszak to moje rodzinne miasto. Tym bardziej doceniam opowieść językiem form, światłem kolorów, kontekstem materii. Pisaną nowocześnie i zarazem podkreślającą kunszt oraz intencje. Zainspirowaną tym, co było. Pełną kontekstów, smaków, emocji – tak wybór jury uzasadnia Krystyna Łuczak-Surówka.

Wyróżnienie

W tej kategorii jury przyznało także dwa wyróżnienia. Pierwsze z nich zdobyło studio projektowe z Londynu DeSallesFlint oraz inwestor Hotel PURO Warszawa wraz z kurator sztuki Zofią Zakaryan za wnętrze hotelu z pracami m.in. Karoliny Bielawskiej, Nicolasa Grosspier, Magdaleny Karpińskiej Małgorzaty Szymankiewicz oraz Mariusza Tarkawian.

Wyróżnienie

Drugie z wyróżnień otrzymała architekt Mariola Tomczak oraz inwestor H15 Boutique Hotel w Warszawie za realizację z pracami m.in. Rity Zimmermann.

– Projekt H15 wyróżnia się nie tylko wyjątkową estetyką, lecz przede wszystkim mistrzowskim połączeniem funkcjonalności i sztuki w przestrzeni hotelowej. Architektura Marioli Tomczak podkreśla unikalność hotelu, tworząc harmonię pomiędzy designem a praktycznością, historią i nowoczesnością.

Inwestor Hotelu H15 Boutique wykazał się wizją i zaangażowaniem w kreowanie niezwykłego miejsca, które nie tylko spełnia oczekiwania podróżnych, lecz staje się samą sztuką. Rita Zimmermann oraz zespół realizacyjny zaszczycili projekt doskonałym wykonaniem, oddając hołd najmniejszemu detalowi.

Łącząc funkcjonalność z estetyką, projekt H15 nie tylko oferuje komfortowe warunki pobytu, ale także przenosi gości w fascynującą podróż przez świat sztuki kolażu. Za tę wyjątkową równowagę pomiędzy formą a funkcją, przyznajemy wyróżnienie temu inspirującemu projektowi – uzasadnia wybór jury Ivo Nikić.

Kategoria MIESZKANIE/DOM

Pierwsze miejsce

W tej kategorii laureatem została pracownia Ovo Grąbczewscy Architekci oraz inwestor PK INVESTMENTS ALPHA, LLC. Jury doceniło realizacja wnętrz dwóch mieszkań na Nikiszowcu w Katowicach inspirowanych twórczością Pawła Wróbla.

– Najważniejsze i najtrudniejsze zarazem w projektowaniu, to zrozumieć kontekst.

Nie zawsze jest oczywisty i łatwy do odgadnięcia. Najlepiej, jeśli się go poczuje. 

Mieszkanie na Nikiszowcu jest mieszkaniem w specyficznym, śląskim kontekście, z dostępem do naturalnego światła tylko od jednej strony. Robotnicze kamienice patronackie, zasiedlały kiedyś górnicze rodziny. Dzisiaj zastępuje je nowe pokolenie. Z ubocza, nie w centrum Katowic, Nikiszowiec przyciąga dziś nowych mieszkańców, którzy chcą tu zamieszkać, nie z wygody, komfortu, lecz z przekonania. Projektant, podobnie jak i sami mieszkańcy czuje, szanuje i rozumie ten kontekst. Sięga po proste zabiegi architektoniczne łącząc je umiejętnie ze sztuką. Podobnie jak kiedyś na Śląsku, dziś również najważniejsza staje się kuchnia, a może bardziej otwarta przestrzeń. Zainspirowany twórczością Grupy Janowskiej, projektant celowo łączy architekturę ze sztuką w sposób zaplanowany i niedekoracyjny. Murale wykonane na ścianach są autentyczne. To nie reprodukcje, lecz rękodzieło Adama Plackowskiego – opiekuna Pawła Wróbla.

Architektura Śląska zawsze szukała piękna w szczerości, uniwersalności i optymalizacji. Taki jest ten projekt. Prosty, powściągliwy, szczery, lecz bogaty w treść i doznania – o zwycięskim projekcie mówi Przemo Łukasik.

Wyróżnienie

Wyróżnienie przyznano pracowni PL.ARCHITEKCI wraz z inwestorem prywatnym za realizację wnętrza DOMU S z pracami  Wojciecha Iłendy, Katarzyny Ponieckiej, Renaty Ramon, Grzegorza Worpusa i Anny Zalewskiej.

– Rozpoczynając nową inwestycję, już od pierwszego szkicu, przy odpowiednich zasobach zarówno tych materialnych jak i niematerialnych, posiadamy niewyczerpany potencjał i możliwości stworzenia obiektu czy przestrzeni, która sama dla siebie ma szansę być pewnym ideałem. Po drodze, napotykamy wiele pytań oraz problemów, na które łatwo jest dać złą odpowiedź czy chybione rozwiązanie. 

Domu S należy do realizacji kompletnych. Zarówno na płaszczyźnie architektury, kompozycji, doboru sztuki i jej relacji z otaczającą przestrzenią, a przede wszystkim współpracy w triadzie Inwestor – Architekt – Artysta. W efekcie końcowym widoczna jest świadomość inwestorów, wspólne rozumienie wizji przez architektów i artystów oraz konsekwentne trzymanie się założenia, że zarówno otoczenie lasu, jak i wypełniająca dom sztuka są integralną częścią tego projektu.

Tak więc pytania znalazły swoje odpowiedzi, a problemy trafne rozwiązania. Nic tu nie jest przypadkowe. Wnętrze przeplata się z zewnętrzem. Podążasz za sztuką, a sztuka podąża za tobą. Malarstwo, rzeźba, sztuka użytkowa, design i architektura tworzą harmonijną przestrzeń życiową odpowiadającą na potrzeby ciszy, bliskości natury oraz sztuki – komentuje Krzysztof Renes.

Wyróżnienie

Drugie z wyróżnień otrzymała pracownia Oskar Firek Architects, także z inwestorem prywatnym, za realizację wnętrza domu AM HOUSE WARSZAWA z pracami Adama Bakalarza, Edwarda Dwurnika, Malwiny Konopackiej, Jana Możdzyńskiego, Nikodema Szpunara i Marcina Zawickiego.

– Decyzja o uhonorowaniu tego projektu została podjęta po dokładnym rozważeniu jego wyjątkowych cech, w szczególności płynnej integracji dużej kolekcji dzieł sztuki, która doskonale współgra z projektem architektonicznym domu.

Architekci wykazali się głębokim zrozumieniem symbiotycznego związku między sztuką i architekturą, podnosząc projekt na poziom wyróżniający się w tej kategorii. Projekt domu służy jako płótno dla wybranej kolekcji dzieł sztuki, tworząc środowisko, które angażuje i wzbogaca doświadczenia widza. Umieszczenie dzieł polskich artystów w przestrzeni architektonicznej jest tu starannie zaaranżowaną choreografią, która poprawia ogólną estetykę przestrzeni, ale także przyczynia się do szerszej narracji kulturowej osadzonej w tkance architektonicznej. Ta celowa integracja sztuki i architektury tworzy harmonijny dialog między nimi, przekraczając konwencjonalne granice projektowania i zacierając granice między formą i funkcją.

Dbałość o szczegóły w doborze materiałów, oświetlenia i aranżacji przestrzeni dodatkowo podkreśla dążenie projektu do doskonałości. 

Kunszt architektów w równoważeniu wizualnego wpływu kolekcji dzieł sztuki z elementami architektonicznymi świadczy o wysokim poziomie rzemiosła i głębokim zrozumieniu wzajemnych zależności między sztuką a designem – uzasadnia wybór jury Weronika Libiszowska.

Kategoria PRZESTRZEŃ PUBLICZNA

Pierwsze miejsce

Pierwsze miejsce w kategorii PRZESTRZEŃ PUBLICZNA zdobyła pracownie Mode:lina™ oraz inwestor Concordia Design Wrocław za realizację Centrum konferencyjno – eventowego we Wrocławiu z muralem autorstwa Alicji Białej.

Zaprojektowana przez pracownię mode:lina Concordia Design Wrocław to immersyjna realizacja, która zaciera granicę pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem obiektu. Wnętrze restauracji nie tylko nadaje samemu lokalowi wyrazisty charakter, ale też wykracza na zewnątrz i łączy się z przestrzenią miejską, oddziałuje na nią. Fresk autorstwa Alicji Białej stanowi w tym wszystkim idealne, estetyczne dopełnienie tej zapraszającej przestrzeni – komentuje Marta Sękulska-Wrońska.

Wyróżnienie

Pierwsze wyróżnienie przyznano zaś pracowni SUPERGUT STUDIO – Katarzyny Furgalińskiej, Łukasza Smolarczyka oraz inwestorowi – Łódzkiemu Centrum Wydarzeń za projekt „Ulice Słów” z neonem znajdującym się w centrum Łodzi, którego kuratorom jest Michał Bieżyński, a kuratorem literackim Mariusz Szczygieł.

– Wyróżniony projekt wpisuje się w długą tradycję eksponowania prozy czy poezji (lub ich fragmentów) w przestrzeni publicznej, czego przykładem może być działalność artystyczna między innymi Jenny Holzer, Martina Creeda czy Remy’ego Zaugga. W przypadku wyróżnionej pracy krótki cytat z dramatu „Między nami dobrze jest” Doroty Masłowskiej wzbogaca ścianę szczytową jednej z łódzkich kamienic. Jest on dobrze widoczny zarówno w dzień, jak i w nocy, konfrontując mimowolnie przypadkowych przechodniów z lakonicznym i nieoczywistym tekstem, który może być pretekstem do indywidualnych refleksji czy interpretacji. Wzmocnienie przekazu uzyskano poprzez symboliczne zaaranżowanie graficzne poszczególnych słów w obrysie klepsydry. To pozornie prosty projekt pełen wielu znaczeń – tłumaczy Bartosz Haduch.

Wyróżnienie

Drugie z wyróżnień otrzymała pracownia Bujnowski Architekci wraz z inwestorem – Muzeum Warszawy za realizację Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy z instalacją artystyczną Krzysztofa Wodiczko – „Głosy pamięci”.

Szczególne wyróżnienie przekazujemy za Realizację Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy z instalacją artystyczną Krzysztofa Wodiczko – „Głosy Pamięci”. Pracownia Bujnowski Architekci oraz inwestor Muzeum Warszawy. W uzasadnieniu, jakie otrzymaliśmy wraz ze zgłoszeniem tej realizacji przytoczono słowa Olgi Tokarczuk: „Coś, co się wydarza, a nie zostało opowiedziane, przestaje istnieć i umiera”. Słowa te uświadamiają, jak ważnych aspektów dotyczy nagrodzona realizacja. Jest to obiekt architektoniczny, który wraz z instalacją artystyczną umieszczoną w Sali Świadectw opowiada o Pamięci. To symboliczne miejsce poświęcone jest ofiarom Powstania Warszawskiego z 1944 r., jako refleksja o konsekwencjach przemocy i radykalizmu. Kierunek myślenia o Izbie Pamięci, o synergii sztuki wizualnej i przestrzeni architektonicznej zdefiniowały pytania o pamięć i jej rolę w tworzeniu tożsamości. Zastanawiano się jak nadać tworowi budowlanemu tak żywych cech, aby sam wykazał się pamięcią. Abstrakcyjne pojęcia z domeny Czasu i szeroko pojmowanej Pamięci stały się kanwą procesu projektowego. Artysta wizualny – Krzysztof Wodiczko uhonorowany niedawno tytułem Doktora Honoris Cousa na Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych nadał swojej pracy tytuł „Głosy Pamięci”. Przekazuje w niej wyraz sprzeciwu wobec wszelkim konfliktom zbrojnym. Pracownia Bujnowski Architekci stworzyła z konkretnych materiałów, które wraz z czasem ulegną zmianie, budynek będący Świadkiem przemian zachodzących w społeczeństwie. Izba stała się Narratorem, sama prowadzi i pokazuje tyle, ile zobaczyć chcemy. To wspólna, interdyscyplinarna wypowiedź. Porozumiewanie się przez miasto, obiekty, instalacje artystyczne. Złożony proces, nad którym nie można pracować solo. Kreatorzy tego obiektu stworzyli niewidzialne widzialnymi. Z pełną odpowiedzialnością nadania sensu wrażliwością, przyczyniając się do zmian społecznych. To jest ogromna umiejętność i wyczucie opowiedzieć wspólną historię, przekazać głęboką uniwersalną myśl pracując w zakresie różnego medium artystycznej wypowiedzi, dotykając z jednej strony stałości, z drugiej ulotności. Wypowiadanej treści i ciszy – mówi Agnieszka Leszczyńska.

Kategoria BIURO

Pierwsze miejsce

W kategorii BIURO jury doceniło pracownię MIXD oraz inwestora ING Bank Śląski S.A. i Fundację Sztuki Polskiej ING, przyznając pierwszą nagrodę realizacji przestrzeni biurowo-konferencyjnej ING w Warszawie z kolekcją obrazów i grafik należących do Fundacji Sztuki Polskiej ING.

Decyzja o przyznaniu temu projektowi pierwszego miejsca w Kategorii BIURO była praktycznie jednogłośna.

Realizacja przestrzeni biurowo-konferencyjnej ING w Warszawie z kolekcją obrazów i grafik należących do Fundacji Sztuki Polskiej ING jest projektem doskonałym, łączącym ze sobą funkcjonalność najnowocześniejszych biur i przestrzeni konferencyjnych, unikatowy design, odważne rozwiązania projektowe, że wspaniałymi działami sztuki, które potraktowane są pierwszoplanowo w każdym z pomieszczeń, podbijając doznania estetyczne i wartość przebywania w nich.

W projekcie docenione zostało odważne podejście do projektowania ze strony pracowni MIXD, jak również otwartość ING Banku Śląskiego jako inwestora tych przestrzeni.

Działalność Fundacji Sztuki Polskiej ING obserwowana przez nas od lat, jest tutaj nieodłączną składową sukcesu tego obiektu i dowodem na wysoką świadomość, a także wrażliwość ze strony jej twórców i osób nią zarządzających.

Będąc pod wrażeniem całej realizacji nasuwa się stwierdzenie, że nie brakuje w Polsce osób, które w umiejętny sposób potrafią wprowadzić sztukę do przestrzeni biurowej i są w pełni świadome mocy jaką niesie ona ze sobą.

Jeszcze raz serdeczne gratulacje dla wszystkich stron zaangażowanych w ten projekt – uzasadnia wybór jury Maria Miland.

Wyróżnienie

Wyróżnienie otrzymała zaś pracownia Studio 1111 Marty Piątkowskiej-Jadkiewicz wraz z inwestorem RTB Developer Sp. z o.o. za realizację wnętrza biura z pracami m.in. biura z pracami m.in. Wojciecha Siudmaka, Tomasza Sętowskiego, Sebastiana Monia, Alicji Żebrowskiej i Ryszarda Rabsztyna.

– Realizacja została wyróżniona przez jury ze względu na niezwykłą świadomość autorów wobec użytkowników i funkcjonalności przestrzeni. Choć nadal biurowa, przestrzeń służyć ma przede wszystkim spotkaniom, stąd wzbogacenie kontekstów poprzez zastosowanie szlachetnych barw. Dobór sztuki i elementów użytkowych nadaje jej klasy i prestiżu, wróżąc powodzenie wszelkich biznesowych decyzji. Na uwagę zasługują dbałość i konsekwencja w doborze szczegółów. To przestrzeń, która identyfikuje właścicieli, wyrażając jednocześnie ich szacunek dla wrażliwości gościa, potencjalnego partnera. Dzięki wykorzystaniu ducha prac Wojciecha Siudmaka i Tomasza Sętowskiego przestrzeń intryguje, poszerza perspektywę rozmowy. Zaprasza do dialogu również o gustach, pasjach. Nobilituje gościa tego miejsca.

Na uwagę zasługuje konsekwencja wobec idei towarzyszącej autorom -,, stworzenie miejsca,
w którym króluje szeroko rozumiana sztuka”. Sztuka bowiem funkcjonuje w tym miejscu dosłownie, ale nabiera również metaforycznego wymiaru. Miejsce emanuje szlachetnością i szacunkiem wobec gości przestrzeni. Sztuką jest dziś wszak stworzyć aurę dla rozmowy sztuki z biznesem, ,, unieść” formalności nad prozaiczny grunt i dodać im metafizycznego charakteru, choćby w myśl dewizy docenionego tu Wojciecha Siudmaka: ,,Tylko marzenie może przekroczyć niepokonalne bariery –
konkluduje Marta Zielińska.

Kategoria WYSTAWA

Pierwsze miejsce

Laureatem konkursu w kategorii WYSTAWA została pracownia Biuro Kreacja Doroty Terleckiej oraz Muzeum Narodowe w Gdańsku. Nagrodę przyznano za wystawę Wystawa „SAINER KOLooR” z pracami Sainera (Przemysława Blejzyka), nad którą kuratelę objęła Agata Abramowicz.

– W tych trudnych, burzliwych i mówiąc językiem kolorystów „beżowo-szarych czasach” zaskakujące są działania, które przypominają nam o co warto walczyć. 

Takim miejscem jest wystawa poświęcona twórczości artysty Przemysława Blejzyka: SAINER. KOL∞R w zabytkowym Pałacu Opatów w Gdańsku Oliwie.



Aby podróż ta pozwoliła w pełni doświadczyć wrażeń, uczuć i emocji emanujących z dzieł Sainera, do współpracy przy projekcie przestrzeni wystawienniczej kuratorka Agata Abramowicz zaprosiła Dorotę Terlecką z pracowni architektonicznej Biuro Kreacja, której bogate doświadczenie w aranżowaniu tego typu przestrzeni stało się gwarancją sukcesu. Przy multidyscyplinarnych działaniach artystę i architektów wspierali również inni artyści: Ksawery Komputery, Daniel Szlajnda i Konrad Zamiar. 

Wystawa SAINER. KOL∞R to multiwymiarowa przestrzeń w ramach wnętrz Pałacu Opatów, gdzie wielostopniowe kompozycje, odważne eksperymenty z kolorem i nowatorskie działania medialno-formalne wyróżniają twórczość Przemysława Blejzyka – mówi Oskar Zięta.

Wyróżnienie

Wyróżnienie otrzymał zespół VIDIFILM oraz Centralne Muzeum Jeńców Wojennych za wystawę „Miejsce z Blizną” z pracami Artura Lubosa, zaprojektowaną na terenie byłego obozu jenieckiego Stalag 318/VIII F (344) Lamsdorf w Łambinowicach.

– Kiedy blizny poprzednich wojen i konfliktów, nie zasklepiły się w pełni, dziś nowe kaleczą nasze ciała i dusze. 

Kiedy nienauczeni żadnym, nawet tym najbardziej tragicznym doświadczeniem krzywdy i bólu, ochoczo wikłamy się w nowe, szukać warto i trwale takich form wypowiedzi, aby na styku wyobraźni i rzeczywistości prowokować do refleksji.

Kiedy dosłowność dramatów ludzkich i tragedii pokazuje każde medium. Kiedy online, śledzić można ból i cierpienie. Kiedy martwe i zakrwawione ciała, mnożone tysiącem relacji z Ukrainy, Syrii, Jemenu, Izraela i Gazy, nie wywołują już w nas żadnej refleksji i zobojętniają nas całkowicie, liczyć można tylko na sztukę.   

Tu działa wyobraźnia. Tu nie ma miejsca na dosłowność. Tu ból i martyrologię wypowiadać można, nie stertami butów i okularów. 

Proste, zróżnicowane, drewniane kontury ludzkie, ustawione w skupiska, stojąc za drutem kolczastym, niemo krzyczą do nas o opamiętanie.  Nie ma dźwięku, jest tylko cisza. Surowość materii i prostota wypowiedzi.  Można stać przed tą drużyną drewnianych postaci lub wejść pomiędzy nie. Można poczuć samotność, strach i odrętwienie. Jedne stoją anonimowe, inne mają osobowość. Na chwilę można stać się jednym z drewnianych konturów. 

Może to jedyny dziś balsam na blizny? – tymi słowami wybór jury uzasadnia Przemo Łukasik.

Wyróżnienie

W tej kategorii wyróżniona została także pracownia Koza Nostra Studio Sp. z o.o. wraz Centrum Kultury „Browar B.” za wystawę Interaktywne Centrum Fajansu – Skarbiec Fajansu we Włocławku.

– Wystawą, która zwróciła uwagę jury i zgodnie została wyróżniona w tegorocznym festiwalu, jest realizacja projektu Koza Nostra Studio. Ujęcie w wystawiennicze ramy produktów tak rozpoznawalnych, jak wyroby włocławskiej manufaktury – wydaje się z zadaniem pozornie prostym. Szczególnie w starszych pokoleniach, ozdobione fantazyjnymi kwiatowymi wzorami talerze, wazy – dostojnie zdobiły wiele polskich domów i mieszkań. Umieszczone w reprezentacyjnych częściach kredensów lub wisząc na ścianie, niejednokrotnie wypełniały plastyczną treścią skromne ówcześnie wnętrza.

Rozpoznawalność fajansowych produktów w pokoleniu naszych babć i dziadków była oczywista.

A więc może dzisiaj też wystarczy „wystawić” te dzieła sztuki użytkowej na półkę i koniec – sprawa załatwiona.

Wystawa w całym swoim przekroju pokazuje inne, głęboko nowoczesne myślenie. Obrazuje też wysoką wrażliwość plastyczną twórców wystawy, którzy sięgnęli do całego przekroju współczesnych środków, aby ostatecznie oddać zrozumiały hołd pokoleniom rękodzielniczych malarek, które pod kierunkiem artystów, plastyków dekorowały ręcznie każdy element. Ten piękny ludzki, plastyczny czynnik, tak bardzo czytelny w całości – jest największą wartością wystawy.

Jak jednak opowiedzieć o historii produkcji, procesach zachodzących podczas zawirowań historycznych, jak wreszcie wystawą zorganizowaną w zabytkowym budynku banku opowiedzieć nowym pokoleniom o wartościach wzorniczych tradycyjnego wyrobu.

Odpowiedzią jest sama wystawa. Delikatna, subtelna, prostymi środkami przekazująca symboliczną kruchość produktów. Jednocześnie klarownie poprowadzona kolorystycznie poprzez motyw przewodni najbardziej rozpoznawalnych odcieni kobaltu i uzupełniających go odcieni ugru. Całość jest spójna, łącznie z uzupełniającym muralem autorstwa projektanta graficznego Bartka Bojarczuka.

Wystawa jest wyjątkowa z jeszcze jednego powodu – wyjątkowo korzysta z walorów oprawy architektonicznej wnętrza, tworząc razem z architekturą obiektu jedno spójne dzieło współczesnej sztuki. Odpowiada tym samym w pełni ideom Festiwalu Art in Architecture.

Wielkie gratulacje dla autorów projektu i inwestorów! – tłumaczy Aleksander Jankowski.

NAGRODA SPECJALNA

Specjalne wyróżnienie od Redaktor Naczelnej Elle Decoration Małgorzaty Szczepańskiej w kategorii Przestrzeń Publiczna zdobyła Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy.

Wszystkim laureatom serdecznie gratulujemy!

Organizator: Fundacja Innowacji Społeczno-Kulturalnych

Instytucje wspierające: Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie, Stowarzyszenie Architektów Polski, Stowarzyszenie Architektów Wnętrz

Patronat medialny: Elle Decoration, Architektura & Biznes, Czas na Wnętrze, Weranda, MAGAZIF, Designdoc.pl, Architecture Snob, Designteka.pl, OKK! design.

materiał prasowy

Deweloper Panattoni wystartował z budową nieruchomości komercyjnej o powierzchni ponad 84 000 mkw w Łodzi

lodz_west_langiewicza
Deweloper Panattoni wystartował z budową nieruchomości komercyjnej o powierzchni ponad 84 000 mkw w Łodzi.

Panattoni, najaktywniejszy deweloper nieruchomości przemysłowych na świecie, rozbudowuje swoje portfolio w granicach Łodzi. Deweloper ruszył z budową pierwszej hali w ramach Panattoni Park Łódź West II, która zajmie 70 630 m kw. Blisko połowę powierzchni obejmie Rohlig SUUS Logistics.

Panattoni w regionie łódzkim dostarczyło ponad 2,2 mln m kw.– więcej niż w takich regionach jak Mazowsze czy Dolny Śląsk, co podkreśla kluczowe znaczenie tego obszaru dla rozwoju firmy. Ok. 1 mln m kw. deweloper dostarczył w granicach Łodzi. Teraz poszerzy wolumen o kolejne 84 370 m kw. w ramach dwóch hal.

– „Nasz nowy projekt to kombinacja atrakcyjnej lokalizacji, bardzo wysokiego standardu zrównoważonego budownictwa i powierzchni, na której będą mogły być prowadzone bardzo zróżnicowane procesy, m.in. logistyczne, magazynowe, e-commerce czy produkcyjne. Najlepszym potwierdzeniem potencjału jest najem ponad 30 000 m kw. przez międzynarodowego gracza jakim jest Rohlig SUUS Logistics” – dodaje Marek Dobrzycki, Managing Director w Panattoni.

Panattoni Park Łódź West II zlokalizowany jest przy ul. Langiewicza, w sąsiedztwie drogi S14 – łączącej autostradę A2 (Warszawa – Łódź – Poznań – Berlin) i drogę ekspresową S8 (Białystok – Warszawa – Łódź – Wrocław). Pierwszy z obiektów zostanie dostarczony w III kwartale 2024 r.

– „W dobie błyskawicznie rosnącego polskiego rynku nieruchomości przemysłowych, region łódzki ten staje się jednym z najatrakcyjniejszych ośrodków logistycznych nie tylko w skali kraju, ale także Europy. Doskonałe połączenia, drogi ekspresowe i autostrady, a także baza gruntów w granicach samego miasta, przyciągają firmy o różnym zasięgu, które zyskują bardzo dobry dostęp do pracownika” – podsumowuje Marek Dobrzycki.

Źródło: Panattoni.

Najnowsza realizacja inwestycyjna spod kreski pracowni Exterio

AWDRZ_001
Niewiele jest domów, których właściciele decydują się na zachowanie nietkniętego ludzką ręką otoczenia. Ten jednorodzinny dom wkomponowano w porośniętą strzelistymi sosnami działkę pod Warszawą. Budynek swoją formą i kolorystyką zlewa się z leśnym krajobrazem, a ogromne przeszklenia pozwalają domownikom na niczym nieograniczone obcowanie z naturą.

Parę inwestorów, na co dzień pracujących w stolicy, zauroczyła leśna działka zlokalizowana niedaleko Warszawy. Okolica przywoływała u nich wspomnienia pobytów w letniskach położonych w podobnym otoczeniu, dlatego zapragnęli zachować jej nienaruszony, naturalny charakter. Spełnienie tego marzenia wymagało umiejętnego wkomponowania domu w zastany na działce ekosystem, z jego pierwotnie ukształtowanym układem drzew i krzewów. Jednym słowem: człowiek i natura mieli tu koegzystować w idealnej równowadze.

Realizacji tego zadania podjęła się warszawska pracownia Exterio, która zaproponowała autorską formę „nowoczesnej stodoły”, nawiązującej do tradycyjnej zabudowy zagrodowej, a zarazem wpisującej się w leśne otoczenie.

Tak powstała dwuczłonowa bryła budynku, która odpowiada podziałowi funkcjonalnemu wnętrza. – W jednej części znajduje się strefa dzienna z salonem, kuchnią i jadalnią. W sąsiedniej umieściliśmy sypialnie i łazienki, a także garaż. Pośrodku znalazł się łącznik mieszczący hol wejściowy oraz schody prowadzące na piętro – mówi architekt Marcin Klukowski, współwłaściciel Exterio.

Wyraźne odseparowanie funkcji, również w aspekcie akustycznym, pozwala domownikom w komfortowy sposób korzystać obu z przestrzeni.

Oglądane z różnych stron „stodoły” wydają się od siebie niezależne. Odrębność obu części podkreślają zróżnicowane kąty nachylenia dachu. Dodają one założeniu niewymuszonej malowniczości – budzą sielskie skojarzenia z mazowieckimi siedliskami, w których kolejne budynki przyrastały z biegiem dekad.

Budynek pokrywają ceglane elewacje, które fakturą i kolorystyką wtapiają go w leśny pejzaż. Dostrzec tu można również echa tradycji budowlanych podwarszawskiej wsi, szczególnie widoczne w doborze szlachetnych materiałów, m.in. ręcznie formowanej cegły o rustykalnym charakterze. Nowością są efektowne, choć bardzo wyważone kontrasty, wprowadzone za sprawą ciemno brązowych płyt z włóknocementu. Projektanci zastosowali je w wycięciach bryły domu.

Wysokiej klasy tradycyjny materiał pojawił się także na dachu. Choć z wyglądu przypomina łupek, jest to dachówka ceramiczna o współczesnej estetyce, prostym wykroju oraz ciemnej barwie. Dzięki temu dom zyskuje na wyrazistości.

Szczególnie spektakularnym elementem projektu jest szklana ściana ogrodowa strefy dziennej domu. W najwyższym punkcie mierzy ponad pięć metrów wysokości! Tak mocne otwarcie wnętrza na leśne otoczenie zapewnia wyjątkowe poczucie bliskości natury. Pozwala na bieżąco śledzić zmiany w przyrodzie i cieszyć się nimi bez względu na aurę. Zwłaszcza że powstała tu zaciszna loggia, przechodząca w obszerny, otwarty taras.

Mocno przeszklony jest też usytuowany pomiędzy bryłami budynków łącznik, który zapewnia widok na przestrzał. Dzięki temu strefa wejściowa i komunikacyjna są wyjątkowo wyraziście zanurzone w zieleni.

Źródło: Exterio.

Nieruchomość komercyjna Prologis Park Łódź zwycięzcą w konkursie Green Designer

ben-rosett-10614-unsplash
Nieruchomość komercyjna Prologis Park Łódź zwycięzcą w konkursie Green Designer.

Podczas wczorajszej Gali Logistyki, Transportu i Produkcji, organizowanej przez Eurologistics Media Group, Prologis otrzymał nagrodę Green Designer za realizację obiektu magazynowo-produkcyjnego dla Ziehl-Abegg w Prologis Park Łódź. Pamiątkową statuetkę odebrał Paweł Sapek, Vice President,  Regional Head CE & Country Manager w Prologis.

Konkurs Green Designer powstał w odpowiedzi na zmiany zachodzące w gospodarce, by podkreślić rosnący wpływ zrównoważonego rozwoju i ESG na funkcjonowanie firm. Jury oceniało zgłoszone projekty z sektora logistyki, transportu, magazynowania oraz budownictwa obiektów przemysłowych głównie pod kątem ich efektywności ekologicznej i innowacyjności. Wśród kryteriów oceny kluczowe były między innymi redukcja emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie wykorzystania źródeł energii odnawialnej czy optymalizację procesów logistycznych.

„Nagroda Green Designer, to nagroda dla firm i inwestycji nastawionych na przyszłość. Prologis jest częścią zielonej transformacji sektora TSL już od 40 lat. Nasze osiągnięcia i plany dokumentujemy w raportach ESG od 2006 roku, a zatem na długo przed tym, jak słowa „ESG” i „zrównoważony rozwój” weszły do obowiązkowego słownika każdej branży! Dziękuję kapitule konkursu za docenienie innowacyjności i efektywności energetycznej naszego łódzkiego obiektu! Całemu zespołowi dziękuję, za ciągłe szukanie nowych rozwiązań i dążenie do neutralności emisyjnej” – powiedział Paweł Sapek, Vice President, Regional Head CE & Country Manager w Prologis, odbierając nagrodę.

Źródło: Prologis. 

Nowa inwestycja mieszkaniowa od dewelopera Develia w Warszawie

Deweloper-Develia-Warszawa-Sikorskiego-Vita-zdjecia-2-1308x785
Nowa inwestycja mieszkaniowa od dewelopera Develia w Warszawie.

Develia, jeden z największych deweloperów mieszkaniowych w Polsce, wprowadza do sprzedaży kolejny projekt w Warszawie. Inwestycja Sikorskiego Vita powstanie na Mokotowie, w pobliżu Dolinki Służewieckiej i zaoferuje 58 mieszkań.
Ze względu na prorodzinny charakter inwestycji, deweloper postawił głównie na lokale 3-pokojowe o powierzchniach ok. 60 metrów kwadratowych. Do wszystkich przypisane będą przestronne tarasy, balkony lub loggie. Duże okna zapewnią odpowiednie nasłonecznienie i wysoki komfort mieszkania. Na parterze budynku znajdzie się lokal użytkowy, a w części podziemnej hala garażowa.
Ukończenie budowy osiedla zaplanowane jest na IV kwartał 2024 r.

– Sikorskiego Vita to idealna propozycja dla rodzin z dziećmi, które chcą zamieszkać w miejscu, gdzie wszystko będzie pod ręką. Prestiżowa lokalizacja na Mokotowie, w pobliżu Dolinki Służewieckiej zapewnia dostęp do praktycznie wszystkich udogodnień. Jestem przekonany, że projekt ten będzie cieszył się dużym zainteresowaniem nabywców szukających rodzinnych lokali w Warszawie – komentuje Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Źródło: Develia.