Primavera Furniture z salonem w Warszawie

3. Primavera Furniture materiały prasowe
W warszawskiej Domotece oficjalnie otworzył się salon marki Primavera Furniture, cenionego polskiego producenta mebli klasy premium. Salon o powierzchni blisko 550 m2 pierwszych klientów przyjął 10 stycznia 2024 r. Tym samym szeroka oferta produktów wyposażenia wnętrz największego w Polsce centrum designu została uzupełniona o wysokiej jakości meble tapicerowane. To jedyny w Warszawie salon luksusowej marki.

Primavera Furniture to ceniony polski producent wysokiej klasy mebli tapicerowanych, a także stołów i stolików, który w swojej ofercie posiada zarówno przedmioty do wyposażenia wnętrz, jak i kolekcje mebli ogrodowych. Marka słynie z wysokiej jakości produktów premium o nowoczesnym, eleganckim designie, wykonanych z wysokogatunkowych tkanin obiciowych. Marka została założona w 2006 roku i współcześnie cieszy się popularnością wśród zagranicznych klientów, o czym świadczą rynkowe sukcesy w Europie Środkowej, Zachodniej i Skandynawii, a także Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Możliwe było to dzięki filozofii marki, dla której największą wartością jest indywidualny styl nadawany wnętrzom przez jej użytkowników. Dlatego też w kolekcji Primavera Furniture znaleźć można ponad 500 modeli mebli z możliwością dopasowania 120 różnorodnych tkanin.

„Jestem niezwykle podekscytowany otwarciem nowego salonu Primavera Furniture w Warszawie. Wymagało to dużo ciężkiej pracy, intensywny okres przedświąteczny nie ułatwiał zadania naszemu zespołowi. Niemiej chciałbym im wszystkim gorąco podziękować za ogromne zaangażowanie i wysiłek jaki włożyli w realizację tego projektu. Uzyskany efekt spełnił nasze oczekiwania i jesteśmy z niego bardzo dumni. Wybierając kolekcję prezentowaną w nowym sklepie chcieliśmy pokazać topowe produkty, cieszące się zainteresowaniem klientów od wielu lat. Znajdą tam Państwo także najnowsze bestsellery, które z niemałym powodzeniem wprowadziliśmy do kolekcji w ubiegłym roku. Szczerze wierzę w to, że sprostamy wszystkim wymaganiom klientów odwiedzających Domotekę, a zaprezentowana gama produktów wyróżni nas na tle znakomitej konkurencji. Bardzo się cieszę na myśl o otwarciu i chciałbym wszystkich serdecznie zaprosić do wizyty w nowym sklepie Primavery” – mówi Robert Hestkowski, Prezes firmy Primavera Furniture.

Najnowszy i jedyny w Warszawie salon marki Primavera Furniture został otwarty 10 stycznia 2024 r. w przestrzeni Centrum Designu Domoteka przy ul. Malborskiej 41. Z myślą o warszawskich klientach oddano salon o wielkości 544,44 m2. Za wynajem lokalu w Centrum odpowiadała agencja Cushman & Wakefield, wieloletni partner Domoteki.

mat.pras.

Ponadczasowe projektowanie tematem ósmej edycji 4 Design Days

andrei-stratu-576842-unsplash
Ponadczasowe projektowanie będzie tematem ósmej edycji 4 Design Days.

Gościem specjalnym 8. edycji 4 Design Days będzie Ananya Singhal, hinduski architekt, współzałożyciel Studio Saar, który przez lata współpracował m.in. ze zdobywcą nagrody Pritzkera, V.B. Dachim. Weźmie udział w sesji inauguracyjnej 4 Design Days oraz wygłosi wykład w ramach cyklu Mistrzowie Architektury.

Ponadto, pierwszego dnia podczas wieczornej gali, w konkursie Property Design Awards nagrodzone zostaną budynki oraz wnętrza z najlepszą architekturą i designem, natomiast drugiego dnia Jury wybierze zwycięzców w plebiscycie Dobry Design 2024. Nowe ikony polskiego designu w specjalnie przygotowanej przestrzeni zaprezentują swoje projekty uczestnikom 4 Design Days.

W ramach dni otwartych wydarzeniu towarzyszyć będą również targi Jedyne w Swoim Rodzaju, które cyklicznie tworzą przestrzeń dla rzeczy wyjątkowych i popularyzują utalentowanych twórców.

Dodatkową atrakcją tegorocznej edycji będzie Well.Art – wyjątkowa galeria sztuki współczesnej stworzona specjalnie na potrzeby 4 Design Days, w której zaprezentują się artyści z najznamienitszych, polskich instytucji związanych ze sztuką, a także prowadzone będą rozmowy i inspirujące dyskusje o tym, jak sztuka łączy się z biznesem.

Źródło: 4 Design Days.

E. Flor: Korzystając z ulgi badawczo-rozwojowej, firma wcale nie naraża się na dodatkową kontrolę fiskusa

Fotografia Biznesowa Kraków
Odliczenia związane z prowadzeniem działalności badawczo-rozwojowej są dobrym sposobem na poprawę sytuacji ekonomicznej. Jednak część podatników nie wie o możliwości skorzystania z atrakcyjnych dla nich rozwiązań. Z kolei inni zupełnie niepotrzebnie obawiają się dodatkowych kontroli fiskusa. A zaznaczyć trzeba, że jeżeli już, to zazwyczaj są to jedynie drobne działania sprawdzające. Dzięki należycie przygotowanemu rozliczeniu, można sporo zyskać i spokojnie czekać na zwrot.

Państwo sprzyja bowiem podejmowaniu innowacyjnych działań. Świadczą o tym wprowadzane preferencje – ulga B+R, na prototyp, na ekspansję czy ulga na robotyzację. Wkrótce też przekonamy się, jak nowy rząd będzie wspierał firmy w ww. zakresie i co ewentualnie się zmieni. Należy to obserwować z uwagą, bo zainteresowanie ulgami podatkowymi, szczególnie w obszarze innowacji będzie rosło. Warto więc wyprostować niektóre opinie, jakie krążą.

Niewiedza, strach i ryczałt

Obecnie firmy intensywniej szukają sposobów na złagodzenie trudnej sytuacji ekonomicznej, wynikającej z okresu popandemicznego oraz z wysokiej inflacji. W wielu przypadkach świetnym rozwiązaniem jest ulga badawczo-rozwojowa, zwłaszcza że od 2022 roku zyskała na atrakcyjności poprzez podniesienie limitów odliczeń czy możliwość łączenia jej z IP Box.

Jednak sporo podmiotów prowadzących działalność badawczo-rozwojową nie wie o możliwości odliczeń podatkowych z tego zakresu. Ewentualnie nie uważa ich za wystarczająco atrakcyjne, aby inwestować w tego rodzaju projekty. Oczywiście, jest to strata dla takich firm, ponieważ korzyści z tego mogą być bardzo duże. Warunkiem jest odpowiednie przygotowanie się do rozliczeń ulg podatkowych. Ponadto trzeba wskazać, że wbrew obiegowej opinii, powielanej wśród przedsiębiorców, nie należy się tego obawiać.

Często słyszymy od przedsiębiorców, że nie chcą skorzystać z ulg ze względu na większe ryzyko kontroli rozliczeń podatku dochodowego. Jednak należy to wyraźnie sprostować, bo to nie jest prawdą. Owszem, możemy się spodziewać czynności sprawdzających przed otrzymaniem zwrotu podatku. Ale jeśli rozliczenia i dokumentacja są odpowiednio przygotowane, to takie działania będą jedynie formalnością. Dlatego też sporo firm korzysta ze wsparcia doradców podatkowych przy rozliczeniach ulg. Decydują się na ten krok, aby mieć pewność prawidłowo zebranej dokumentacji i poprawnie wykonanych rozliczeń.

Zainteresowanie ulgami podatkowymi w obszarze innowacji będzie rosło w najbliższym czasie. W rozliczeniach za 2023 rok skorzysta z tych rozwiązań więcej podatników niż ostatnio. 2022 rok był okresem wzmożonego zainteresowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. W wyniku zmian tzw. Polskiego Ładu, ta forma opodatkowania stała się bardzo atrakcyjna dla wielu przedsiębiorców, szczególnie dla jednoosobowych działalności gospodarczych z branży IT. Dla części podmiotów przejście na ryczałt stało się bardziej opłacalne niż korzystanie z ulg podatkowych. A wybór tej formy opodatkowania nie daje już możliwości odliczania kosztów na działalność badawczo-rozwojową od dochodu.

Wachlarz możliwości z odliczeniami

Państwo inspiruje się rozwiązaniami funkcjonującymi w innych krajach, wprowadzając różne narzędzia do polskiego systemu podatkowego. Według mnie, one sprzyjają i zachęcają do podejmowania innowacyjnych działań przez podatników. Wdrożono nowe rozwiązania, takie jak ulga na prototyp, ulga na ekspansję czy ulga na robotyzację.

Ulga na robotyzację wspiera firmy w automatyzacji procesów. Skierowana jest do przedsiębiorstw, które zastosują roboty przemysłowe w celu usprawnienia produkcji. Dzięki temu istnieje możliwość dodatkowego odliczenia od podstawy opodatkowania 50% kosztów uzyskania przychodów poniesionych na robotyzację. To z kolei zwiększa wydajność, obniża koszty produkcji i poprawia jakość. Takie rozwiązanie może mieć ogromny wpływ na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw na rynku globalnym.

Z kolei ulga na prototyp, poprzez umożliwienie dodatkowego odliczenia 30% kosztów dotyczących produkcji próbnej i wprowadzenia na rynek nowego produktu, pozwala przedsiębiorcom taniej wytworzyć prototyp, a następnie wdrożyć wynalazek do produkcji. To może prowadzić do powstania innowacyjnych rozwiązań i zwiększyć różnorodność produktów na rynku.

Poza wprowadzaniem nowych ulg, uatrakcyjniono regulacje już funkcjonujące, np. ulgę na działalność badawczo-rozwojową. Preferencja ta pozwala na dodatkowe odliczenie od podstawy opodatkowania wydatków poniesionych na działalność badawczo-rozwojową, w tym – na zakup materiałów i surowców, ekspertyz oraz opinii czy na uzyskanie patentu. Od 2022 r. podniesiono limit odliczeń w ramach tej ulgi, który obecnie sięga nawet 200% (w przypadku kosztów wynagrodzeń pracowników) oraz umożliwiono łączne korzystanie z ulgi B+R z ulgą IP Box.

IP Box (skrót od Intellectual Property Box, funkcjonuje też jako Innovation Box) oferuje preferencyjną stawkę opodatkowania dla dochodów związanych z własnością intelektualną, taką jak patenty czy prawa autorskie. Firmy często inwestują ogromne środki w badania i rozwój. To rozwiązanie pozwala im zwiększyć zwrot z tych inwestycji poprzez niższe opodatkowanie.

Między nami innowatorami

Stałych inwestycji w badania i rozwój wymagają firmy działające w przetwórstwie przemysłowym. Obszar ten stwarza szerokie możliwości do prowadzenia prac rozwojowych i badań naukowych, których koszty można odliczyć w ramach tej preferencji. Technologiczne zmiany w produkcji, automatyzacja i digitalizacja procesów są kluczowe w przemyśle, co zwiększa zapotrzebowanie na badania i rozwój.

Właśnie podatnicy związani z przetwórstwem przemysłowym byli najliczniejszą grupą, która w rozliczeniu za 2022 rok skorzystała z ulgi B+R. Tak wynika z danych Ministerstwa Finansów z uwzględnieniem sekcji PKD. To zrozumiałe, bo działanie w tym obszarze gospodarki wymaga ciągłego ulepszania oraz inwestowania. Trzeba dostosowywać się do nowych trendów, co prowadzi do inwestycji w innowacyjne rozwiązania. Podmioty często więc prowadzą prace nad doskonaleniem produktów czy też procesów produkcji albo nad nowymi technologiami. To generuje duże koszty.

Z danych resortu wiemy też, że najwięcej podatników, którzy w rozliczeniu za 2022 rok skorzystali z ulgi badawczo-rozwojowej, było z województwa mazowieckiego. To również nie jest zaskoczeniem. Na liczbę i wartość odliczeń związanych z działalnością badawczo-rozwojową na określonym obszarze wpływają różne czynniki. Wśród nich można wyróżnić m.in. liczbę firm, dostępność funduszy, stopień zaawansowania technologicznego regionu, a także współpracę między sektorem publicznym a prywatnym.

W tym przypadku mówimy o jednym z najbardziej rozwiniętych regionów Polski. To miejsce koncentracji korporacji i instytutów badawczych. Te pierwsze często prowadzą intensywne badania i rozwój, inwestując znaczne środki w innowacje, nowe technologie i rozwijanie produktów. Te drugie w tym regionie są często liderami w swoich dziedzinach, pozyskując naukowców, badaczy oraz ekspertów. Obecność dużych firm i instytutów badawczych przyciąga też inne mniejsze podmioty – dostawców oraz przedsiębiorstwa z branż powiązanych, tworząc tzw. ekosystem innowacji. W takich miejscach istnieje wzajemne oddziaływanie pomiędzy różnymi podmiotami, co sprzyja wymianie wiedzy, współpracy badawczej i rozwojowi nowych technologii. Jest to idealne środowisko do wykorzystywania ulgi badawczo-rozwojowej. Dodatkowo mazowieckie jest największym województwem w naszym kraju.

Preferencyjne opodatkowanie w obszarach związanych z badaniami, innowacjami oraz własnością intelektualną jest jednym ze sposobów, w jaki państwo może wspierać przedsiębiorstwa. Niższe stawki podatkowe zachęcają firmy do inwestowania w badania i rozwój, co w dłuższej perspektywie może przynieść korzyści gospodarce jako całości. W ostatnich latach było wiele zarzutów kierowanych pod adresem autorów zmian podatkowych. Jednak państwo stara się wspierać przedsiębiorców w kwestii działalności innowacyjnej. Świadczyć może o tym chociażby szeroki katalog ulg w tym zakresie. Czas pokaże, czy obrany w tym aspekcie kierunek będzie również kontynuowany przez nowy rząd. Warto mieć nadzieję, że tak.

Autorem komentarza jest doradca podatkowy Ewa Flor z Kancelarii ATL Accounting & Payroll.

Deweloper Panattoni nie zwalnia tempa – w realizacji kolejne nieruchomości inwestycyjne

Panattoni BTS_Maxcess_Lubowo_1
Deweloper Panattoni niedawno ruszył z budową głównego europejskiego zakładu produkcyjnego Maxcess w Łubowie k. Gniezna, a teraz uzyskał finansowanie na tę realizację. Kredytu w wysokości ok. 10 mln euro udzielił bank Santander.

Maxcess to światowy lider w dziedzinie innowacyjnych produktów i usług dla zautomatyzowanych aplikacji do obsługi linii produkcyjnych, a realizacja w Łubowie jest kluczowym przedsięwzięciem dla dalszego rozwoju firmy. Scentralizowanie operacji pod jednym dachem zapewni strategiczną przewagę i usprawnienie procesów. Dodatkowo inwestycja będzie jednym z najważniejszych projektów biznesowych dla powiatu gnieźnieńskiego, zapewniając nawet 350 miejsc pracy, ponad dwukrotnie więcej niż dotychczasowy zakład Maxcess w regionie. Potencjał inwestycji docenia bank Santander, który udzielił na realizację kredytu w wysokości 10 mln euro.

-„Zlokalizowanie głównego europejskiego zakładu przez globalnego gracza w kraju to kolejny optymistyczny sygnał, że Polska może zyskać na zjawisku reindustrializacji Europy. Centralna lokalizacja, wykształcona kadra czy korzystne warunki prowadzenia biznesu przyciągają największych. Instytucje finansowe partycypują w aktualnych przemianach, między innymi finansując szyte na miarę zakłady produkcyjne od Panattoni. Dziękujemy bankowi Santander za zaufanie i wsparcie innowacyjnego projektu. Nowy zakład nie będzie bowiem ograniczać się do wytwarzania produktu, ale obejmie także m.in. działania z zakresu badań i rozwoju oraz opracowywania przez firmę Maxcess nowych produktów i usług” – komentuje Karina Trojańska, Chief Financing & Operating Officer w Panattoni.

Deweloper zrealizuje obiekt o powierzchni ok. 13 000 m kw. – z możliwością ekspansji projektu w przyszłości. W ramach inwestycji firma Maxcess planuje dalszy rozwój technologiczny, unowocześnienie maszyn, sprzętu oraz oprogramowania. Nowy obiekt doskonale wpisze się także w dążenie przedsiębiorstwa, by uczynić swoje procesy bardziej przyjazne środowisku. Panattoni m.in. przygotuje inwestycję pod instalację paneli fotowoltaicznych oraz zrealizuje tereny zielone na terenie obiektu. Deweloper planuje uzyskanie certyfikacji środowiskowej BREEAM na poziomie Excellent.

-„Panattoni po raz kolejny staje się istotnym partnerem w transformacji energetycznej światowych producentów, a instytucje finansowe, widząc nasz błyskawiczny rozwój w tym zakresie, z zaufaniem podchodzą do kolejnych realizacji. Bardzo wysoki standard ekologiczny naszych projektów to znak, że współpraca z nami, to współpraca z bardzo dobrymi perspektywami na przyszłość” – podsumowuje Karina Trojańska.

Źródło: Panattoni.

Bieżące eko-trendy w polskim budownictwie mieszkaniowym

Greendustry Zabłocie, Q3D Locum (zdjęcie)
Jakie są bieżące eko-trendy w polskim budownictwie mieszkaniowym? Dążenie do zrównoważonego budownictwa to temat coraz szerzej poruszany na forum publicznym i biznesowym. W ciągu zaledwie roku ilość certyfikowanych eko-inwestycji wzrosła aż o 45 proc. Co więcej, pod względem liczby takich budynków plasujemy się w czołówce Europy Środkowo-Wschodniej.

Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego informuje, że od 2020 roku zainteresowanie certyfikowanymi inwestycjami w budownictwie notuje trend zwyżkowy. W swoim raporcie „Zrównoważone certyfikowane budynki  2023″ wskazuje, że tylko w ciągu ostatniego roku wybudowano 53 tego typu inwestycje, co jest 45 proc. wzrostem r/r. Najwięcej budynków certyfikuje się w województwie mazowieckim. Ich udział wynosi nieco ponad 39 proc. Największy wzrost pod tym względem odnotowano natomiast w województwie łódzkim – o około 1,4 proc.

Polska liderem całego regionu

W kwestii eko-budownictwa Polska wyróżnia się na tle całej Europy Środkowo-Wschodniej. Od wielu lat jesteśmy w tym regionie liderem pod względem liczby certyfikowanych budynków. Ponad 46 proc. tego typu zasobów budowlanych z całej Europy Środkowo-Wschodniej zlokalizowanych jest właśnie w naszym kraju – czytamy w raporcie PSBE. W momencie sporządzania badania takich inwestycji było 3545, a Polska w swoim „arsenale” miała ich 1632. Inne kraje w tym zestawieniu mogą pochwalić się dużo mniejszymi liczbami. W Czechach było to 591 budynków, w Rumunii 472, na Węgrzech 316, na Słowacji 148, na Litwie 103, w Bułgarii 74, na Łotwie 60, w Serbii 56, w Estonii 53, w Ukrainie 15, w Chorwacji 13, a w Słowenii – 7. – Certyfikacja jest ważnym elementem w walce o polepszenie stanu środowiska naturalnego. Wskaźniki ułatwiają identyfikację nieruchomości o minimalnym wpływie na środowisko, co zachęca zarówno inwestorów, jak i konsumentów do wybierania bardziej przyjaznych dla natury rozwiązań dotyczących efektywności energetycznej, oszczędzania wody oraz stosowania odnawialnych źródeł energii.  Choć pod względem posiadanych certyfikatów przodują zwłaszcza obiekty komercyjne, to ogólny trend eko-budownictwa przesuwa się też w stronę mieszkaniówki. Deweloperzy coraz częściej w swoich inwestycjach wdrażają rozwiązania przyjazne środowisku – mówi Piotr Koszyk, członek zarządu Q3D Contract.

Ekologia ważna dla mieszkańców

Zrównoważona mieszkaniówka to również istotny aspekt dla przyszłych klientów biur deweloperskich. Pracownia Architektoniczna Studio4Space przeprowadziła badanie na temat tego, jak ważne jest eko-budownictwo z perspektywy nabywców. Wynika z niego, że niemal 35 proc. z nas byłoby gotowych zapłacić więcej za mieszkanie, przy budowie którego wykorzystano materiały ekologiczne, w tym surowce wtórne. Nie jest to liczba bardzo wysoka, ale ukazuje, że eko-świadomość w społeczeństwie ma swoje fundamenty i kwestią czasu może być nasilenie tej tendencji.

Przykłady działań proekologicznych pojawiających się na  polskich osiedlach? Deweloperzy często już na etapie budowy instalują w swoich inwestycjach elementy oszczędzające energię. Są to m.in. panele fotowoltaiczne, wentylacja mechaniczna czy  pompy ciepła. Warte uwagi są też nowoczesne systemy ogrzewania, energooszczędne żarówki w częściach wspólnych, czy typowo „zielone” rozwiązania jak np. odpowiednio zaprojektowane łąki kwietne, zielone dachy, rośliny w częściach wspólnych czy systemy zbierania wody deszczowej, wykorzystywanej później do nawadniania roślin. Pomysłów mających za cel zrównoważenie naszego negatywnego wpływu na środowisko jest wiele i często są opłacalne również dla mieszkańców ze względu na zmniejszone koszty eksploatacji – Zrównoważona budowa stanowi kluczowy element w redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ograniczeniu zużycia energii i zasobów wodnych. Dzięki wykorzystaniu technologii oszczędzających energię, takich jak kolektory słoneczne, izolacja termiczna i systemy odzyskiwania wody, można znacznie obniżyć negatywny wpływ na środowisko, który pozostawia za sobą cały sektor budowlany. Co ważne, inwestycje w ekologiczne rozwiązania przynoszą długoterminowe korzyści, prowadzące do oszczędności eksploatacyjnych przewyższających koszty tradycyjnych rozwiązań – mówi Piotr Koszyk.

Eko-trendy w budownictwie mieszkaniowym to nie tylko modny temat, ale przede wszystkim niezbędna odpowiedź na wyzwania, jakie stawia przed nami współczesność. To ewolucja sposobu, w jaki wznoszone są nowe mieszkania oraz zmiana postrzegania komfortu, efektywności energetycznej i odpowiedzialności za środowisko naturalne wśród społeczeństwa.

materiał prasowy

Nadmorskie osiedle Botanica Jelitkowo z posadzkami parkingowymi Deckshield

Osiedle Botanica Jelitkowo_Gdańsk_1
Nadmorskie osiedle Botanica Jelitkowo z posadzkami parkingowymi Deckshield.

Inwestycja Botanica Jelitkowo to kameralne osiedle mieszkaniowe położone w nadmorskiej dzielnicy Gdańska. Ta prestiżowa inwestycja, której deweloperem jest Invest Komfort, łączy doskonałą lokalizację, w odległości 5 minut spaceru od plaży, z dostępem do miejskich atrakcji. W budynkach o eleganckiej architekturze, wkomponowanej w naturalne, zielone otoczenie, zastosowano wysokiej jakości materiały i technologie budowlane. Na podziemnym parkingu osiedla na powierzchni ponad 2 200 m2 zostały wykonane posadzki żywiczne Deckshield marki Flowcrete, wiodącego eksperta od tej technologii.

Deckshield to trwałe i wytrzymałe posadzki wykonywane na bazie bezrozpuszczalnikowych żywic poliuretanowych i piasku kwarcowego, przeznaczone do ochrony podłoży betonowych na parkingach i w garażach. Powłoki te charakteryzują się wysoką odpornością mechaniczną, m.in. na ścieranie w wyniku intensywnego ruchu pojazdów. Są także odporne chemicznie na substancje zawarte w paliwach i samochodowych płynach eksploatacyjnych, w tym m.in. na kwas akumulatorowy oraz na składniki soli odladzających wwożonych na powierzchnię parkingu na oponach.

Posadzki Deckshield wykonane na parkingu osiedla Botanica Jelitkowo łączą specjalistyczne technologie z atrakcyjną estetyką i łatwym utrzymaniem w czystości. Zastosowanie tego systemu sprawia, że parking jest odbierany przez użytkowników jako jasna i bezpieczna przestrzeń. To rozwiązanie doskonale sprawdza się wszędzie tam, gdzie liczą się nie tylko parametry techniczne, ale równie istotne jest dobre pierwsze wrażenie – na parkingach i w garażach w najwyższej klasy budynkach biurowych, handlowych oraz mieszkaniowych. Deckshield, czyli posadzki poliuretanowo-kwarcowe o niskiej emisji LZO, spełniają także wymagania prestiżowych, zielonych inwestycji.” – powiedział Piotr Jakóbczak, dyrektor sprzedaży Flowcrete & Vandex w firmie Tremco CPG Poland.

mat.pras.

Przebudowa biur na lokale mieszkalne może być trudna, ale nieunikniona

Jan Gąsiorowski

W USA czy Europie Zachodniej projektów związanych z zamianą powierzchni biurowych na mieszkaniowe jest coraz więcej. W Polsce to nadal nieliczne, odosobnione przypadki. „Brak zachęt do przekształcania nierentownych biurowców w mieszkania i apartamenty skutecznie blokuje wiele inwestycji. Wolimy dziś wyburzać, zamiast przebudowywać – pytanie tylko, czy nas jako społeczeństwo na to stać” – mówi dr Jan Gąsiorowski, associate w warszawskim biurze Wolf Theiss.

W USA czy Kanadzie przekształcenia biurowców w obiekty mieszkaniowe to temat szeroko komentowany i coraz częściej realizowany przez tamtejszych inwestorów. Uwarunkowania, jakie skłaniają do przebudowy budynków biurowych na mieszkaniowe, są podobne do tych obserwowanych w Polsce – rosnące stopy procentowe i pandemia doprowadziły do gwałtownego wzrostu liczby niespłacanych kredytów komercyjnych i pustostanów, zwłaszcza w starszych budynkach biurowych, oferujących mniej prestiżowe lokalizacje i mniej udogodnień.

Poziom pustostanów w USA czy Kanadzie jest dość podobny do rynku w Polsce. Według firmy CBRE poziom pustostanów biurowych na Manhattanie w maju br. wyniósł 15%. Dla porównania w Polsce od II kwartału 2022 roku wskaźnik pustostanów na głównych regionalnych rynkach biurowych znajduje się w trendzie wzrostowym i na koniec III kwartału 2023 roku wyniósł 17,3% – podkreśla dr Jan Gąsiorowski.

Jak zauważa ekspert, w wielu dużych ośrodkach za oceanem trwa boom na budowę nowych biur, ponieważ większe firmy przenoszą się do budynków oferujących nowoczesną powierzchnię, szereg udogodnień i rozwiązania zgodne ze strategiami ESG. Oznacza to degradującą się powierzchnię biurową w centrach miast, przy jednoczesnym deficycie mieszkań. Naturalnym krokiem powinna być zatem konwersja budynków biurowych na mieszkalne – jako tańsze i prostsze rozwiązanie. Okazuje się jednak, że taka konwersja jest bardzo trudna zarówno z uwagi na przeszkody regulacyjne, jak i finansowe.

Wiele władz lokalnych w USA i Kanadzie skłania się do przygotowania zachęt dla firm, dzięki którym zamiana powierzchni biurowych na mieszkaniowe staje się dla inwestorów bardziej przyjazna i wykonalna. Tym samym unika się kosztownych i uciążliwych wyburzeń w centrach miast, które wraz z nowymi budowami generują znacznie więcej emisji CO2 niż konwersja istniejących budynków – zauważa dr Jan Gąsiorowski.

Jednym z liderów w zakresie takich konwersji jest miasto Calgary w Kanadzie. Z kolei władze San Francisco starają się dostosować obecne przepisy budowlane do potrzeb konwersji, a w Waszyngtonie burmistrz chce przeznaczyć istotne środki na program ulg podatkowych wspierających takie przekształcenia. Głośno jest także o pomysłach burmistrza Nowego Jorku, który forsuje zmiany w przepisach związanych z zagospodarowaniem przestrzennym, zaś strefa przemysłowa w centrum Manhattanu ma umożliwiać wykorzystanie jej również pod kątem powierzchni mieszkaniowych.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Niemczech, gdzie coraz silniej odczuwalny jest deficyt mieszkań. Według specjalistów z firmy JLL konwersje powierzchni biurowych na mieszkalne nie odegrały do tej pory szczególnej roli na tamtejszym rynku, jednak zmiany już są widoczne. Jak wyliczyli specjaliści, we Frankfurcie liczba konwersji wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich 15 lat, a wolna powierzchnia biurowa w siedmiu głównych miastach ma potencjał przekształcenia pustostanów w 20 tys. mieszkań do 2025 roku. Odpowiada to około 40% zapotrzebowania na przestrzeń mieszkalną w metropoliach, które pojawi się w ciągu najbliższych 2 lat.

Tymczasem w Polsce borykającej się z równie bolesnym deficytem mieszkań liczba konwersji przestrzeni biurowych na mieszkaniowe jest niewielka w porównaniu ze skalą wyburzeń. Być może sytuację w kraju zmieni rozwijający się rynek PRS, gdzie inwestorzy mogą pokusić się o spektakularne przebudowy np. w dzielnicach tradycyjnie kojarzonych z biurowcami. Przykładem takiego trendu może być sprzedaż przez Fundusz Octava biurowca Obrzeżna Center inwestorowi, który zamierza go przebudować i zmienić jego funkcję na mieszkaniową. Obrzeżna Center to budynek zlokalizowany przy głównym skrzyżowaniu Mokotowskiego Obszaru Biznesowego – nazywanego przez warszawiaków potocznie Mordorem.

Część nieruchomości biurowych w Polsce, zwłaszcza tych starszych, podobnie jak w USA czy Niemczech, jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Często sprzedaż takich aktywów oznacza likwidację budynku. Widać to po dużej liczbie wyburzeń, jakie w ostatnim czasie można zaobserwować w centrach polskich miast – tłumaczy dr Jan Gąsiorowski.

Przykładowo z krajobrazu Warszawy znika Atrium International, a Empark Mokotów Business Park zostanie radykalnie przebudowany. Podobnie dzieje się w każdym większym mieście w Polsce. W Krakowie znika galeria Plaza, a we Wrocławiu biurowiec Impela. Specjaliści zwracają jednocześnie uwagę, że brakuje zachęt, czy to finansowych, czy to regulacyjnych, do przekształcania i przebudowy istniejących projektów. 16 sierpnia 2022 r. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało projekt ustawy o zmianie sposobu użytkowania niektórych budynków niemieszkalnych na budynki mieszkalne, który później przemianowano na projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących. Konwersja wg projektu miała być przeprowadzana bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, z wyjątkiem elementów konstrukcyjnych budynku. Mankamentem projektu, który miał być przyjęty przez Radę Ministrów w III kwartale 2023 r. był jednak ograniczony czas w jakim konwersje mogłyby zostać przeprowadzone. Miało to nastąpić tylko w ciągu 2 lat od wejścia przepisów w życie. Dodatkowo zawarto w projekcie zapisy, zgodnie z którymi gmina otrzyma preferencyjną ofertę zakupu lokali czy budynków mieszkalnych odpowiadających co najmniej 5% łącznej powierzchni inwestycji, co znacznie podniosłoby koszt takiej konwersji. Aktualnie brak jest zapowiedzi dotyczących dalszych losów tych przepisów.

Brak regulacji stymulujących przekształcanie powierzchni biurowych na mieszkaniowe stawia takie ambitne i ciekawe projekty w trudnej sytuacji. Obecnie inwestorzy mają jedynie możliwość skorzystania z przepisów i trybu w ramach tzw. lex deweloper, co nie zawsze promuje konwersję jako pożądany kierunek przebudowy. Przykład płynący zza oceanu, gdzie mamy zachęty zarówno podatkowe, jak i prawne, jest ciekawym kierunkiem, który umożliwia władzom lokalnym stymulowanie i realne wpływanie na przestrzeń miejską. Odpowiednie przepisy dedykowane konwersji budynków biurowych na mieszkalne mogą zwiększyć liczbę tego typu projektów przeprowadzanych na polskim rynku i tym samym zapewnić istotny wzrost dostępnej powierzchni mieszkaniowej w największych miastach w Polsce – podsumowuje dr Jan Gąsiorowski.

Zgodnie z obliczeniami JLL na rynku niemieckim koszty konwersji biur na powierzchnie mieszkalne w głównych miastach wynoszą średnio blisko 50% mniej niż w przypadku nowych budynków, pomimo szeregu wyzwań związanych z konstrukcją i dostosowaniem takich budynków. Ponadto emisja CO2 jest znacząco niższa w przypadku renowacji. Według najnowszych badań budynki odpowiadają za 38% światowych emisji CO2, przy czym 28% pochodzi z eksploatacji budynków, a pozostałe 10% spowodowane jest zużyciem energii niezbędnej do produkcji materiałów i technologii wykorzystywanych w budownictwie.

Źródło: Wolf Theiss.

Hines podsumowuje IV kwartał 2023 r. w nieruchomości komercyjnej Wola Center w Warszawie

WolaCenter_2
Hines podsumowuje IV kwartał 2023 r. w nieruchomości komercyjnej Wola Center w Warszawie.

Hines, globalny deweloper i zarządca nieruchomościami informuje, że w ciągu ostatniego kwartału 2023 r. podpisał trzy nowe umowy na wynajem powierzchni w Wola Center w Warszawie w imieniu właściciela budynku, funduszu Hines European Value Fund (HEVF 1).

Kompleks Wola Center posiada certyfikat BREEAM In Use na poziomie „Outstanding”. Oferuje łącznie 34 930 mkw. przestrzeni biurowej, coworkingowej i handlowej, a także najwyższej klasy udogodnienia dla najemców, w tym eleganckie patio, zielone tarasy oraz rozbudowaną infrastrukturę dla rowerzystów, obejmującą stojaki i prysznice.

W związku z dynamicznym rozwojem Kancelarii Orlik & Partners i podyktowaną nim potrzebą zapewnienia naszym klientom dodatkowego zakresu usług, zaistniała konieczność znalezienia nowej powierzchni biurowej w prestiżowej lokalizacji. Wysoki komfort, doskonała lokalizacja i nowoczesne rozwiązania, które od nowego roku zaproponujemy naszym klientom, pracownikom oraz współpracownikom zapewnią możliwość dalszego rozwoju Kancelarii oraz niewątpliwie przyczynią się do efektywnej realizacji strategii i działań, które chcemy wprowadzić w życie w najbliższej przyszłości – mówi mec. Konrad Orlik, Partner Zarządzający kancelarii Orlik & Partners.

Wola Center jest atrakcyjną siedzibą dla firm z różnych branż, o czym świadczą nowe umowy sfinalizowane przez nas na przestrzeni ostatnich miesięcy 2023 r. Niewątpliwie jednym z głównych atutów biurowca pozostaje lokalizacja w rozwijającej się części biznesowej Warszawy. Ponadto nasi najemcy wiedzą, że Hines dołoży wszelkich starań, aby stworzyć najwyższej klasy siedzibę dla ich biznesu w Wola Center, oferując nowoczesną i elastyczną przestrzeń, wysoki poziom bezpieczeństwa budynku, w tym IT oraz główny nacisk na zrównoważony rozwój zintegrowany z najlepszymi w swojej klasie usługami zarządzania – podsumowuje Patrycja Zyśk, Leasing Manager w Hines Polska.

Firmę Hines wspierała Kancelaria DPPA podczas wszystkich procesów, zaś JLL reprezentował firmę świadczącą usługi IT.

Źródło: Hines.

Spółka PKB Inwest Budowa podsumowuje 2023 rok

default

Spółka PKB Inwest Budowa podsumowuje 2023 rok. 5 inwestycji o łącznej powierzchni ponad 28 500 mkw. GLA zrealizowała w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy spółka PKB Inwest Budowa. Firma specjalizuje się w budowie parków handlowych w całym kraju.

Nowe obiekty powstały w Stalowej Woli, Strzyżowie, Pruszkowie oraz dwa w Olkuszu. Dołączą one do bogatego portfolio spółki liczącego 32 zrealizowane projekty, z których część nadal znajduje się w portfelu firmy, a inne zostały sprzedane zewnętrznym partnerom.

– Od momentu założenia spółki, która w obecnej strukturze działa już ponad 10 lat, koncentrujemy się na kompleksowej realizacji parków handlowych. Tego typu projekty przygotowywaliśmy jeszcze zanim zyskały one tak ogromną popularność na rynku, z jaką mamy do czynienia w ostatnich kilku latach. Ponad 20-letnie doświadczenie w branży pozwala nam zarówno na rozbudowywanie własnego portfolio, jak i na realizację projektów dla naszych zewnętrznych partnerów, dla których przeprowadzamy cały proces inwestycyjny – począwszy od wyboru lokalizacji, poprzez opracowanie koncepcji obiektu, zakup gruntu, projekt architektoniczny, uzyskanie niezbędnych pozwoleń, komercjalizację, budowę, aż do oddania obiektu do użytku – mówi Jacek Ostwald, komplementariusz PKB Inwest Budowa.

 

– Zgodnie z naszą długofalową strategią planujemy co roku dostarczać na rynek ok. 30 000 mkw. GLA i realizować od 4 do 6 nowych parków handlowych. W 2024 r. wybudujemy 5 obiektów o powierzchni blisko 30 000 mkw. GLA. Dwa z nich mają już pozwolenie na budowę, na kolejne czekamy i niezwłocznie po ich otrzymaniu rozpoczniemy prace nad realizacją parków – zapowiada Jacek Ostwald.

Źródło: PKB Inwest Budowa.

Regularny serwis instalacji wodnej to oszczędność dla firmy nawet o 10%?

analiza
Regularny serwis instalacji wodnej to oszczędność dla firmy nawet o 10%? Presja na zmniejszanie kosztów i wdrażanie proklimatycznych rozwiązań wpływa na dynamiczny rozwój technologii w budynkach biurowych i przemysłowych. Dotyczy to także tzw. wody obiegowej technicznej, która pełni rolę nośnika ciepła i chłodzenia. Jest kluczowym elementem efektywnego funkcjonowania instalacji grzewczych i chłodniczych w takich budynkach. Ogromne znaczenie ma utrzymanie właściwej jakości wód oraz profesjonalny, systematyczny serwis w kontekście oszczędności finansowych i minimalizacji ryzyka awarii.

Utrzymanie właściwej jakości wód technologicznych w budynkach

Jakość wód technologicznych to kluczowy czynnik wpływający na efektywne działanie instalacji i urządzeń. Ludność, rolnictwo, przemysł i komunikacja to czynniki, przez które więcej szkodliwych substancji dostaje się do wód, powodując zmiany w ich właściwościach fizycznych i chemicznych, pogarszając jej jakość. Dlatego ignorowanie profesjonalnego serwisu może prowadzić do znacznych kosztów, zarówno w kontekście eksploatacji, jak i usuwania awarii.

Wprowadzenie w obiegach zamkniętych działań prewencyjnych minimalizujących straty wody, ma istotny wpływ na obniżanie kosztów eksploatacyjnych, to oszczędność dla firmy aż o 10%. Optymalne utrzymanie parametrów wody oraz regularne działania serwisowe, przyczyniają się do zwiększenia efektywności energetycznej, co bezpośrednio przekłada się na obniżenie rachunków za zużycie energii. Zarządcy, podejmując decyzje dotyczące serwisu, mogą osiągać realne oszczędności finansowe. To nie tylko korzyść dla budżetu. Takie działanie wpisuje się również w strategię zrównoważonego rozwoju firmy.

– Awaria urządzenia czy konieczność wymiany rur to wydatki sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych. W kontekście coraz większego nacisku na obniżanie kosztów, stosowanie obiegów zamkniętych, minimalizowanie zużycia energii i efektywne wykorzystanie zasobów staje się priorytetem dla zarządców i właścicieli budynków. Profesjonalny nadzór techniczny, utrzymanie właściwych parametrów wody oraz skuteczny serwis są niezbędne, aby zapobiec niekorzystnym zjawiskom, jak pojawienie się kamienia kotłowego, korozji czy skażeń bakteryjnych, które mogą prowadzić do poważnych awarii i kosztownych napraw. Na przykład ignorowanie wzrostu twardości wody może prowadzić do gromadzenia się kamienia kotłowego, co obniża sprawność wymiany ciepła i zwiększa koszty ogrzewania. Korozja rur, będąca między innymi efektem zbyt dużego stężenia jonów agresywnych, może prowadzić do uszkodzenia sprężarek, pomp czy skraplaczy, generując koszty wymiany zniszczonych komponentów. Dodatkowo, skażenia bakteryjne, takie jak Legionella, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i mogą prowadzić do konieczności kompleksowej dezynfekcji i wymiany zainfekowanych instalacji – mówi Dorota Włodarczyk-Strugalska, kierownik projektów w SPIE Building Solutions.

Co mogą zrobić zarządcy i właściciele budynków, żeby obniżyć koszty?

Brak działań prewencyjnych, monitoringu i regularnych inspekcji może generować koszty, które w perspektywie czasu znacznie przewyższą inwestycję w profesjonalny serwis i rozwiązania dostępne na rynku. W kontekście postępującej digitalizacji i automatyzacji, nowe technologie odgrywają kluczową rolę w monitorowaniu jakości wód obiegowych. Dostępne są automatyczne systemy pomiarowe, które umożliwiają ciągłą kontrolę parametrów w czasie rzeczywistym, co pozwala szybko reagować na zmiany i unikać potencjalnych zagrożeń. Dzięki nim zarządcy i technicy serwisowi mogą podejmować skuteczne działania oparte na aktualnych danych, minimalizując ryzyko wystąpienia awarii.

– Działania serwisowe wymagają specjalistycznej wiedzy dotyczącej utrzymania właściwej jakości wód technologicznych. Poprzez nasze doświadczenie i wysoko wykwalifikowaną kadrę inżynierską, możemy nie tylko przeprowadzać skuteczne serwisy, ale także dostarczać wsparcie i szkolenia, pomagając zarządcom i właścicielom budynków w pełnym zrozumieniu i skutecznym zarządzaniu obiegiem zamkniętym wody. Działania serwisowe mają również bezpośredni związek z aspektem środowiskowym. Efektywne zarządzanie obiegiem zamkniętym, redukcja zużycia wody, minimalizacja strat energetycznych to wszystko wpływa pozytywnie na środowisko. Firmy, podejmujące działania w obszarze ESG, przyczyniają się do budowania ekologicznej świadomości w sektorze usług technicznych, co pozwala na tworzenie bardziej zrównoważonych i przyjaznych dla środowiska budynków – dodaje Dorota Włodarczyk-Strugalska.

Parametry wód i ich znaczenie

Woda obiegowa techniczna, pełniąca rolę czynnika chłodniczego i grzewczego, podlega wpływowi różnorodnych czynników. Ważne są takie parametry jak pH, twardość wody, zawartość jonów agresywnych (chlorkowych i siarczanowych), ilość osadów, zawartość tlenu czy zasolenie odpowiadające przewodnictwu.

W celu zapewnienia właściwej jakości wód obiegowych, istnieją precyzyjne normy i wytyczne, których przestrzeganie jest niezbędne dla bezawaryjnego funkcjonowania instalacji. Polska norma PN-C-04607:1993 definiuje wymagania i procedury badań jakości wody w instalacjach ogrzewania. Z kolei niemieckie normy VDI 2035 (dotycząca wód kotłowych) oraz VDI 3803 (dotycząca wód chłodniczych) precyzują standardy jakościowe dla wód technologicznych. Przestrzeganie tych norm ma fundamentalne znaczenie dla utrzymania stabilnych warunków pracy instalacji, minimalizacji ryzyka awarii oraz zapewnienia efektywnego wykorzystania energii.

– W działaniach prewencyjnych mających na celu utrzymanie właściwej jakości wód technologicznych, stosuje się różnorodne rozwiązania. Kolumny zmiękczające stanowią skuteczny sposób na stabilizację twardości wody, eliminując problem kamienia kotłowego. Układy filtrujące są z kolei efektywne w usuwaniu osadów, co przyczynia się do utrzymania płynności przepływu wody oraz minimalizuje ryzyko uszkodzeń urządzeń. Dodatkowo, inhibitory korozji są wykorzystywane do kontroli zawartości jonów odpowiedzialnych za korozję, a biocydy pomagają w eliminacji skażenia bakteryjnego. Wdrażanie tych rozwiązań prewencyjnych, zarówno jako część regularnych serwisów, jak i systemów ciągłego monitoringu, jest kluczowe dla zapewnienia długotrwałej efektywności i niezawodności instalacji oraz urządzeń – dodaje Dorota Włodarczyk-Strugalska ze SPIE Building Solutions.

Systemy uzdatniania wód i ich rola w zachowaniu właściwych parametrów

Aby spełnić normy i utrzymać właściwe parametry wód obiegowych, stosuje się kolumny zmiękczające, wykorzystywane do stabilizacji twardości wody, eliminując problem kamienia kotłowego. Dodatkowo, jest możliwość wykorzystania technologii odwróconej osmozy umożliwiającej demineralizację wód, eliminując szkodliwe zanieczyszczenia. Skuteczne i regularne stosowanie tych rozwiązań stanowi kluczowy element serwisu technicznego.

– Wpływ parametrów wód na efektywność i żywotność instalacji jest bezsporna, co podkreślają normy i wytyczne dotyczące jakości wód technologicznych. Stosowanie skutecznych systemów uzdatniania, monitorowanie parametrów wody oraz regularne działania prewencyjne i konserwacyjne, są kluczowe dla utrzymania optymalnych warunków pracy. Zaniedbanie serwisu może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych. Należy również pamiętać, że współczesne podejście do kontrolowania instalacji wodnych, obejmuje nie tylko zachowanie efektywności energetycznej, ale również troskę o środowisko naturalne – podsumowuje Dorota Włodarczyk-Strugalska ze SPIE Building Solutions.
Źródło: SPIE Building Solutions.

II etap nieruchomości inwestycyjnej Cityflow w Warszawie z wybranym wykonawcą

OKAM CITYFLOW
II etap nieruchomości inwestycyjnej Cityflow w Warszawie z wybranym wykonawcą. OKAM ACADEMICUS Sp. z o. o., spółka należąca do Grupy kapitałowej OKAM CAPITAL, zawarła umowę o roboty budowlane z Unibep S.A. Jej przedmiotem jest realizacja, w ramach II etapu inwestycji Cityflow, zespołu budynków mieszkalnych, wielorodzinnych z usługami, garażem podziemnym, oraz zagospodarowaniem terenu na działce w Warszawie przy ulicy Redutowej.  
W ramach II etapu Cityflow powstaną dwa budynki o wysokości od 5 do 9 kondygnacji nadziemnych, w których znajdzie się łącznie 416 lokali mieszkalnych i 1 lokal usługowy. Rozpoczęcie realizacji zaplanowano na I kw. 2024 r., jej zakończenie – na II kw. 2026 r.
-2024 to dla OKAM jubileuszowy rok, w którym obchodzimy 20-lecie istnienia firmy. Niezwykle ważna jest dla nas realizacja kolejnych planów, w tym intensyfikacja prac związanych z inwestycją Cityflow. Wykonawstwo II etapu powierzyliśmy rzetelnemu partnerowi, jakim jest Unibep. Współpraca zaowocuje realizacją kilkuset lokali o wysokim standardzie, w niezwykle atrakcyjnej lokalizacji – mówi Marcin Michalec, CEO OKAM Capital.
Unibep odpowiada również za realizację I etapu projektu Cityflow, w ramach którego do końca 2024 r. powstaną dwa budynki z 333 mieszkaniami.

materiał prasowy

Czy sztuczna inteligencja już odbiera nam pracę?

matthew-guay-148463-unsplash
Według raportu PRCN pt. „Polacy o sztucznej inteligencji – czyli jak sprawić by pracownicy nie bali się AI”, blisko 26% Polaków w ciągu ostatnich 3 lat zetknęło się z redukcją etatów z powodu wdrożenia nowoczesnych technologii w firmach, w których pracują. Proces automatyzacji jest już obecny i nie zapowiada się aby zwolnił tempo. Jak wygląda sytuacja w Polsce? Czy Polacy obawiają się, że sztuczna inteligencja odbierze im pracę?

Jak AI zmienia nasze codzienne życie? Z jakich udogodnień sztucznej inteligencji korzystamy najchętniej?

Jak wskazują dane z raportu PRCN badani Polacy nie chcą rezygnować z udogodnień jakie niosą za sobą nowe technologie i sztuczna inteligencja. Pytani o to, z których rozwiązań chcieliby korzystać na co dzień najczęściej wskazywali: automatyczny dom (aż 26,7% wskazań), posiadanie pomocy domowej – robota (26%), automatyczne porady prawne (22,5%) i lekarskie (21,4%).

Największe obawy Polaków dotyczące nowych technologii

Niewątpliwie do jednej z największych obaw Polaków należy utrata zawodu bądź konieczność przekwalifikowania się. Jak wskazują dane z raportu PRCN zwolnienia z powodu wdrożenia nowoczesnych technologii mają już miejsce na polskim rynku pracy, a zmian i utraty zawodu boją się głównie osoby o najniższych kwalifikacjach. Z kolei niemalże połowa respondentów uważa, że w ciągu najbliższych 10 lat sztuczna inteligencja nie wymusi na nich konieczności przekwalifikowania się.

adaniem istotnym dla zespołów IT oraz Zarządu jest też określenie jasnych ram wdrażania AI w firmie i korzystania ze sztucznej inteligencji – można np. postawić na AI, która uczy się wyłącznie na zasobach firmowych i funkcjonuje podobnie jak firmowy intranet lub korzystać z zewnętrznych ogólnodostępnych narzędzi, ale z narzuceniem ram i ograniczeń wynikających z tajemnic handlowych firmy oraz poufności danych. Podobnie jak w przeszłości wiele firm komunikowało do swoich pracowników kodeksy i zasady wykorzystania mediów społecznościowych, w codziennej praktyce firmowej, podobnie dziś będą powstawały zasady korzystania z modeli sztucznej inteligencji. Pomóc a takich wypadkach mogą wyspecjalizowane podmioty PR, które takie ramy, przewodniki lub szkolenia przygotowują dla wielu podmiotów i na bieżąco śledzą trendy rynkowe.” – podkreśla Iwona Kubicz, prezes agencji PR PRCN.

Czy odpowiedzią na wyzwania związane z AI są firmy odpowiedzialne cyfrowo?

W obliczu narastających obaw wokół sztucznej inteligencji firmy i jej pracownicy powinny podejść świadomie do tematu adaptując się do nowych systemów i technologii. Odpowiedzią może być m.in. zarządzanie cyfrową odpowiedzialnością w firmie, tak by nie doprowadzić do wykluczenia cyfrowego wybranych grup pracowników.

Zapytani o to z czym kojarzy się sformułowanie „firma odpowiedzialna cyfrowo” respondenci w badaniu PRCN, wskazywali organizowanie przez pracodawców kursów mających na celu rozwój umiejętności cyfrowych pracowników, oraz zwiększanie ich świadomości w zakresie współpracy z maszynami, by efektywnie wykorzystywać nowoczesne technologie.

Źródło: PRCN (fragment raportu).

Marka OknoPlus o 2023 roku w branży okiennej na polskim rynku

Dawid Mickiewicz, OknoPlus
W ostatnich miesiącach rynek stolarki otworowej stanął przed szeregiem wyzwań i dynamicznych zmian, które wymagały od firm szybkiej adaptacji i strategicznego planowania. Dawid Mickiewicz, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu OknoPlus, dzieli się swoimi spostrzeżeniami, opowiada jak podjęte decyzje, w tym skupienie na segmencie produktów premium i rozwój nowych technologii, pozwoliły nie tylko z sukcesem zamknąć trudny rok, ale także umocnić pozycję marki. Od ekspansji międzynarodowej po prestiżowe nagrody i wyróżnienia, OknoPlus rysuje obraz firmy, która z odwagą i innowacyjnością patrzy w przyszłość, nieustannie dążąc do doskonałości i zaspokajania potrzeb swoich klientów.

Jakie wyzwania napotkała firma OknoPlus w 2023 roku i jakie strategiczne decyzje pozwoliły Wam skutecznie przetrwać ten niełatwy okres na rynku okiennym?

Dawid Mickiewicz: Rok 2023 był wyjątkowo wymagający dla branży, być może najtrudniejszy od kilkunastu lat. Marka OknoPlus zdołała jednak wyjść z tego okresu obronną ręką. Obserwując zanikanie segmentu klasy średniej, skoncentrowaliśmy się na produktach premium, a decyzja ta, choć na początku odważna i ryzykowna, okazała się być prawdziwym strzałem w dziesiątkę. W kontekście zmieniających się preferencji konsumentów, nasze działania były ukierunkowane na dostarczanie rozwiązań o jeszcze większej wartości dodanej, co pozwoliło nam lepiej odpowiadać na potrzeby nawet najbardziej wymagających inwestorów. Zauważyliśmy, że w okresie kryzysu klienci są bardziej skłonni do inwestowania w produkty o wyższej jakości – wiedzą, że wybierają drzwi oraz okna na lata, a zakup zwróci się z nawiązką – zarówno w kontekście finansowym jak i tym wynikającym z komfortu użytkowania.
Z drugiej strony, dealerzy doświadczyli wydłużenia cyklu decyzyjnego, co było bezpośrednim skutkiem niepewności ekonomicznej. W odpowiedzi na to postawiliśmy na elastyczne podejście, dostosowując swoje strategie sprzedażowe i marketingowe, aby lepiej reagować na zmieniające się warunki rynkowe. Wprowadzenie Reveal Unique i Luxe było kluczowym elementem naszego działania, pozwalającym na utrzymanie dynamiki biznesowej i zainteresowania rynku, nawet w najtrudniejszych czasach. Te produkty nie tylko zaspokajały potrzeby klientów, ale także stanowiły ważny bodziec motywujący dla całej branży, demonstrując nasze zaangażowanie w ciągły rozwój i innowacje.

W jaki sposób OknoPlus dostosowało swoją strategię rozwoju sieci handlowej w odpowiedzi na niepewność inwestycyjną i zmiany na rynku w 2023 roku?

Dawid Mickiewicz: W obliczu globalnych wyzwań ekonomicznych rozwój sieci handlowej OknoPlus stanowił nie lada wyzwanie, ale jednocześnie okazał się szansą na wzrost. Zrozumienie, że trudne czasy wymagają elastyczności i kreatywności, pozwoliło na skuteczne dostosowanie się do zmieniających się warunków gospodarczych.
W pierwszej połowie roku, kiedy niepewność inwestycyjna była na wysokim poziomie, zauważyliśmy pewną ostrożność wśród naszych dealerów. Jednakże, z biegiem czasu, zwłaszcza w trzecim kwartale, zaczęliśmy dostrzegać znaczące „ocieplenie” na rynku. Zmiana była częściowo napędzana korzystnymi warunkami kredytowymi, które zachęcały do inwestycji, zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i biznesowych.
Jesień 2023 roku stała się dla nas idealnym momentem na rozszerzenie asortymentu w punktach dealerskich. Z entuzjazmem zauważyliśmy, że nasi partnerzy handlowi zaczęli wykazywać zwiększone zainteresowanie produktami premium, zwłaszcza tymi z aluminium. Było to dla nas jasnym sygnałem, że rynek ewoluuje i że handlowcy są gotowi na oferowanie czegoś wyjątkowego i ekskluzywnego swoim klientom.
Nasze podejście do tworzenia oryginalnych, autorskich rozwiązań, które są nie tylko innowacyjne, ale i unikalne okazało się prawdziwym punktem zwrotnym. Nie tylko pozwoliło wyróżnić się na tle konkurencji, ale także zbudować silniejsze i bardziej wartościowe relacje z naszymi partnerami handlowymi.

Jakie inwestycje i innowacje technologiczne zostały wprowadzone w OknoPlus i jakie są długoterminowe plany firmy w tym zakresie?

Dawid Mickiewicz: Rok 2023 był czasem intensywnych przygotowań i inwestycji mających na celu zwiększenie możliwości produkcyjnych. Wszystko to robiliśmy z myślą o naszych klientach i ich rosnących potrzebach, a także z pragnieniem ciągłego doskonalenia produktów i usług.
Podjęliśmy decyzję o zakupie nowych, zaawansowanych technologicznie urządzeń. To inwestycja, która nie tylko zwiększy wydajność, ale także pozwoli na realizację bardziej skomplikowanych i precyzyjnych elementów. Oprócz tego, nasi pracownicy sami zaprojektowali autorską maszynę dedykowaną wklejaniu pakietów szybowych na sucho w rozwiązaniach aluminiowych. Rozszerzyliśmy również flotę wózków widłowych, co jest praktycznym krokiem w kierunku zwiększenia efektywności logistycznej. Dzięki temu możemy szybciej i sprawniej dostarczać nasze produkty do klientów i partnerów.
Współpraca z architektami to kolejny ważny element naszej strategii. Wierzymy, że łącząc nasze doświadczenie i innowacyjność z ich kreatywnością, możemy tworzyć naprawdę wyjątkowe i dopasowane do indywidualnych potrzeb rozwiązania.
Kładziemy również duży nacisk na wymianę okien w ramach programu ‚Czyste Powietrze’. To inicjatywa, która nie tylko przyczynia się do poprawy jakości życia i ochrony środowiska, ale także otwiera przed nami nowe możliwości biznesowe.
Czy ten rok był przełomowy również pod względem eksportu?

Dawid Mickiewicz: Rozwiązania OknoPlus montowane są od polskiego morza aż po majestatyczne Tatry, ale w 2023 postanowiliśmy przekroczyć kolejne granice – te technologiczne i te na mapie. Nasze okna znalazły nowe domy w Ukrainie, w Hiszpanii, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Każdy z tych rynków przyniósł nowe doświadczenia i nauczył nas, jak dostosowywać produkty i usługi do różnorodnych potrzeb i oczekiwań.
W 2024 roku będziemy spoglądać za ocean. To nie tylko kolejny krok na drodze biznesowej ekspansji, ale szansa na zaprezentowanie polskiej marki na jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków świata. Wierzymy, że unikalne połączenie designu, funkcjonalności i jakości znajdzie uznanie także wśród amerykańskich klientów.
Jakie znaczenie dla strategii i pozycji rynkowej OknoPlus mają otrzymane w 2023 roku nagrody i wyróżnienia?

Dawid Mickiewicz: Minione miesiące były dla nas czasem prawdziwych osiągnięć, co potwierdzają liczne nagrody i wyróżnienia, które mieliśmy zaszczyt otrzymać. Każde z nich jest dla nas nie tylko powodem do dumy, ale także potwierdzeniem, że ciężka praca, pasja i zaangażowanie są doceniane zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.
Otrzymaliśmy prestiżową nagrodę ‚Lider Jakości – Debiut Roku’ za wdrożenie naszego innowacyjnego produktu Luxe. ‚Złote Godło Jakości QI’ dla Reveal Unique stało się dowodem na to, że nasze innowacyjne podejście do projektowania i produkcji przynosi realne korzyści i jest doceniane przez ekspertów branżowych. Nagroda ‚TOPBUILDER 2023’ dla Reveal Unique to kolejne potwierdzenie, że nasze produkty są liderami innowacji w branży. To znak, że idziemy we właściwym kierunku, oferując naszym klientom coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.

Minione miesiące to także czas niezwykłych wydarzeń i interesujących współprac biznesowych…

Dawid Mickiewicz: Jednym z najważniejszych momentów roku była premiera LUXE – niezwykła okazja do zaprezentowania rozwiązania, którego na rynku nie oferuje jeszcze nikt, ale także uhonorowanie pasji tworzenia pięknych, funkcjonalnych i nowoczesnych produktów.
W 2023 roku mieliśmy także zaszczyt rozpocząć współpracę z Ogrodem Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Naszym partnerem został bank Credite Agricole, co pozwoliło na wypracowanie spójnej, korzystnej oferty kredytowej dla klienta indywidualnego, a tym samym jeszcze sprawniejsze pozyskanie dofinansowania w ramach umów z programu Czyste Powietrze.

Co przygotowaliście dla klientów w tym roku?

Dawid Mickiewicz:  Nasze siły koncentrują się wokół dalszego rozwoju systemu Luxe. Planujemy wzbogacić go o szereg nowych, autorskich rozwiązań, które będą kontynuacją misji dostarczania produktów o najwyższej jakości i unikalnym designie.
Nie zapominamy również o wzbogacaniu możliwości flagowych produktów. Chcemy, aby nasze rozwiązania były synonimem innowacji i jakości, oferując klientom opcje, których nie znajdą nigdzie indziej. Nasza wizja to nie tylko tworzenie okien, ale tworzenie trendów i ustanawianie nowych standardów w branży.
Każdy nowy produkt, który wprowadzamy na rynek, jest wynikiem pasji i zaangażowania w tworzenie lepszych, bardziej funkcjonalnych i piękniejszych przestrzeni życiowych. Jesteśmy podekscytowani możliwościami, jakie przyniesie przyszły rok, i nie możemy się doczekać, aby podzielić się nimi z naszymi klientami i partnerami.

Źródło: OknoPlus.

BNP Paribas Faktoring: Polskie firmy w ekspansji zagranicznej

A. Fieback_Mat. prasowy
Polskie przedsiębiorstwa coraz chętniej inwestują i przejmują biznesy na globalnym rynku. Plany ekspansji zagranicznej dotyczą głównie Europy – szczególnie Niemiec, ale bardziej odległe kierunki, jak Stany Zjednoczone, Bliski Wschód czy Indie także przyciągają uwagę zarządów polskich firm. Jak wynika z danych przedstawionych przez NBP, na koniec 2022 roku wartość polskich inwestycji bezpośrednich za granicą wynosiła 130,5 mld zł.

Największy udział mają podmioty z sektora przetwórstwa przemysłowego, górnictwa i wydobywania oraz handlu. Istotne w tym procesie jest nie tylko wsparcie w finansowaniu akwizycji i capexu, ale także komfort w szybkim dostępie lokalnym do kapitału obrotowego, który może oferować polskim spółkom o zasięgu międzynarodowym odpowiednio dobrany partner faktoringowy.

Dla firm, którym zależy na lokalnej obsłudze operacyjnej i chcą zachować centralny nadzór nad umowami, BNP Paribas Faktoring przygotował usługę Multi-Local. Zakłada ona efektywną, zintegrowaną koordynację i regionalną realizację. W tym przypadku, klienci BNP Paribas Faktoring mogą zarządzać majątkiem całej grupy międzynarodowej za pośrednictwem portalu Multi-Local Factoring Web. Podległym spółkom udostępniany jest dostęp do platform faktoringowych na konkretnych rynkach zagranicznych.

Spółki faktoringowe Grupy działają w dwunastu krajach na świecie, a Polska jest w stanie obsłużyć w sposób scentralizowany takie kraje Europy Środkowej i Wschodniej, jak Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. Nasza oferta w sposób optymalny pomaga zachować kontrolę narzędzi finansowych i zapewnia dostęp do kapitału obrotowego na globalnym rynku. Dzięki temu podmioty Klienta za granicą korzystać będą z analogicznych produktów, z jakich korzysta ich centrala w Polsce. Multi-Local to rozwiązanie faktoringowe koordynowane centralnie i realizowane lokalnie – mówi Agnieszka Fieback, dyrektorka ds. sprzedaży faktoringu w BNP Paribas Faktoring.

Dodatkową korzyścią dla klientów może być fakt, że w ramach Grupy BNP Paribas wszystkie podmioty działające na rynkach danego kraju ściśle ze sobą współpracują. Obsługa międzynarodowych biznesów odbywa się więc z uwzględnieniem, bądź dostosowaniem, zbieżnych standardów przyjętych na rynku, do którego już przyzwyczajony jest biznes klienta z siedzibą w Polsce. Krajowi doradcy zawsze pozostają w relacji z klientem i lokalną spółką Grupy, stanowią pomost gwarantujący odpowiednią obsługę. Korzyścią dla faktoranta jest bezpieczeństwo oraz oszczędność czasu, a jednocześnie dotychczasowa współpraca w Polsce uwiarygadnia firmę i może wpływać na przebieg negocjacji z faktorem.

Źródło: BNP Paribas Faktoring.

Nieruchomość inwestycyjna Panattoni Park Gdańsk III przedłuża umowę z najemcą

Panattoni_Park_Gdansk_III
Deweloper Panattoni kontynuuje współpracę z LPP Logistics. Operator logistyczny z Grupy LPP, największej firmy modowej w regionie CE, przedłużył umowę najmu na 31 800 m kw. w nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Gdańsk III. 

Grupa LPP działa obecnie w 39 krajach i posiada przeszło 2 tys. sklepów stacjonarnych. Międzynarodowa ekspansja wymaga sprawnego zaplecza logistycznego, w którego zapewnieniu doskonałym partnerem okazuje się Panattoni. Deweloper zrealizował dla LPP Logistics inwestycje o powierzchni ponad 165 000 m kw. W ciągu ostatnich 15 miesięcy oddał do użytku spółki dwa obiekty typu fulfillment center obsługujące realizację zamówień e-commerce – blisko 70 000 m kw. w Jasionce k. Rzeszowa i ponad 64 000 m kw. w Pruszczu Gdańskim.

– „Dla LPP Trójmiasto jest szczególną lokalizacją – to stąd firma się wywodzi i tu mieści się jej siedziba. Będąc kluczowym partnerem w tak istotnym regionie, czujemy się częścią historii, która doprowadziła Grupę do pozycji lidera w Europie Środkowej. Cieszymy się, że LPP docenia naszą sprawność w realizacjach dla branży fashion i kontynuuje najem w Panattoni Park Gdańsk III” – mówi Martyna Sochaczewska, Leasing Director w Panattoni – „Kiedy podpisywaliśmy pierwszą umowę najmu z LPP w Gdańsku – na 16 000 m kw. – była to jedna z największych transakcji na Pomorzu. Dziś posiadamy w regionie Trójmiasta ponad 600 000 m kw., z czego ok. 100 000 m kw. zrealizowaliśmy właśnie dla tego klienta” – dodaje.

– Dzięki wieloletniej współpracy z Panattoni z sukcesem realizujemy założenia omnichannelowej strategii Grupy LPP i zachowujemy płynność w przepływie towarów w łańcuchu dostaw. Obiekt w Panattoni Park Gdańsk III odciąża nasze centra dystrybucyjne w Pruszczu Gdańskim oraz Brześciu Kujawskim, przez co jeszcze sprawniej zaopatrujemy salony w regionie Europy Środkowej – komentuje Sebastian Sołtys, prezes LPP Logistics.

Istotnym atutem nieruchomości inwestycyjnej Panattoni Park Gdańsk III, motywującym do przedłużenia umowy najmu, była doskonała lokalizacja inwestycji, bardzo ważna w kontekście obsługi zarówno rynku krajowego, jak i kilkunastu europejskich.

materiał prasowy

DPD Polska wychodzi do klientów biznesowych z nową ofertą usług fullfilmentu

DPD1 (2)DPD Polska wychodzi do klientów biznesowych z nową ofertą usług fullfilmentu.

DPD Mobile, aplikacja dająca kontrolę nad paczką od teraz z nową funkcjonalnością – mapą punktów i automatów paczkowych DPD Pickup. To całkowicie nowa funkcjonalność, która ułatwia Klientom znalezienie dogodnego punktu nadania i odbioru przesyłek – jednego z ponad 26 000 w Polsce.

DPD Mobile to intuicyjna w obsłudze aplikacja, która pozwala jej użytkownikom zarządzać przesyłką od momentu jej nadania do odbioru, tj. nadać paczkę, zmienić adres dostawy, śledzić jej status lub znaleźć kontakt i zadzwonić bezpośrednio do kuriera realizującego dostawę. Aplikacja umożliwia również nadawanie i odbieranie paczek z ponad 6 tys. automatów paczkowych DPD w całej Polsce, a także podzielenie się opinią dotyczącą doświadczeń związanych z usługami DPD. A wszytko to w zasięgu kciuka!

Obserwujemy, że każdego miesiąca aplikacja DPD Mobile zyskuje coraz większą liczbę użytkowników, dlatego dążymy do tego, aby była ona kompletnym rozwiązaniem, dzięki któremu Klient nie tylko zarządzi swoją paczką, ale też znajdzie najbliższy punkt nadania i odbioru, otrzyma pomoc, kontakt do kuriera czy dostęp do najnowszych promocji. Ważne jest dla nas również to, że mamy możliwość usłyszenia opinii naszych Klientów przez wbudowaną ankietę, co pozwala nam usprawniać nasze procesy.” – komentuje Łukasz Zembowicz, Dyrektor ds. sprzedaży i marketingu, członek zarządu DPD Polska.

Źródło: DPD Polska.

Ekspertka Newmark Polska o rynku nieruchomości biurowych w Poznaniu

Joanna Bartoszewicz Newmark Polska
W stolicy Wielkopolski rosną biurowce o łącznej powierzchni ponad 65 tys. mkw. Deweloperzy planują następne inwestycje i do 2026 roku zamierzają zrealizować kolejne 60 tys. metrów kwadratowych. Dodatkowo na poznańskim rynku biurowym będziemy świadkami dalszego rozwoju powierzchni serwisowanych – mówi Joanna Bartoszewicz, doradczyni w dziale Reprezentacji Najemców Biurowych w Newmark Polska.

Z zasobami ponad 661 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, Poznań jest szóstym rynkiem biurowym w kraju (po Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Katowicach). W rankingach najlepszych miast do życia, stolica Wielkopolski zwykle plasuje się na podium, nierzadko zdobywając pierwsze miejsce.

– Poznań jest nie tylko dobrym miastem do życia, ale również do robienia interesów – podkreśla Joanna Bartoszewicz. – Jest miastem kompaktowym, a do tego świetnie skomunikowanym. Przez dziesięciolecia rozwijał się organicznie wokół Międzynarodowych Targów Poznańskich, które już w czasach powojennych były oknem tego regionu na zachód Europy. Poznaniacy zawsze dostrzegali potencjał w nauce języków obcych, z czego korzystają do dziś. Atutem stolicy Wielkopolski są wykwalifikowane kadry, ze znajomością angielskiego, niemieckiego, francuskiego i innych języków zachodnich, co przyciąga do miasta liczne firmy z sektora usług wspólnych – wylicza ekspertka. Poznań jest aktualnie czwartym największym ośrodkiem akademickim w kraju. Na 22 wyższych uczelniach studiuje tutaj 113 873 osób. W Poznaniu narodziły się też jedne z najbardziej rozpoznawalnych marek w kraju – Żabka oraz Allegro.

Na podażowym podium

W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku deweloperzy dostarczyli na poznański rynek 32 400 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Tym samym Poznań uplasował się na trzecim miejscu z najwyższą podażą wśród miast regionalnych. Największym oddanym obiektem była kolejna faza kompleksu Nowy Rynek – budynek E (25 100 mkw.). Jest to wielofunkcyjny projekt budowany przez Skanska, w odległości zaledwie paru minut spacerem od Starego Miasta. Projekt powstaje etapami, a docelowo będzie składał się z pięciu budynków o całkowitej powierzchni użytkowej ok. 100 tys. mkw. Budynki łączy wspólny plac/rynek – przestrzeń dostępna dla wszystkich, sprzyjająca spotkaniom, rekreacji i rozrywce.

– Prawie 40 proc. istniejących nowoczesnych biur znajduje się właśnie w centrum Poznania, między ulicami Solną, Małe Garbary, Matyi, Królowej Jadwigi, Roosevelta oraz od wschodu – rzeką Wartą. Poza tym obszarem, biurowce koncentrują się również w okolicy Jeziora Maltańskiego, przy ulicy Grunwaldzkiej (kompleks Pixel) oraz w zachodniej części miasta, przy ul. Bułgarskiej, gdzie mieści się m.in. największy park biurowy w Poznaniu – Business Garden Poznań, o powierzchni 87 tys. mkw. – informuje Joanna Bartoszewicz.

Wśród innych budynków, nadal cieszących się powodzeniem wśród najemców, doradcy z Newmark Polska wymieniają również: Andersia Business Centre, Bałtyk, Malta Office Park i Maraton oraz – zmodernizowane w ostatnim czasie – Globis i Okrąglak.

Atrakcyjne biura znajdą najemców

Współczynnik pustostanów na koniec 3 kwartału wynosił w Poznaniu 13,2 proc. (ponad 87 tys. mkw. niewynajętej powierzchni). Joanna Bartoszewicz uspokaja jednak, że nie jest to niepokojący poziom, a Poznań posiada jeden z najniższych poziomów pustostanów w miastach regionalnych. – Duża część dostępnej powierzchni znajduje się w biurowcach dostarczonych na rynek w ostatnich pięciu latach i stanowią one w większości atrakcyjne biura, które niedługo powinny znaleźć najemców. Oczywiście część pustostanów dotyczy nieruchomości, które od dłuższego już czasu nie mogą znaleźć najemców i możemy traktować je jako tzw. wakat strukturalny. Na szczęście takie obiekty stanowią mniejszość, ale też najtrudniej będzie im znaleźć klientów w czasach, gdy firmy koncentrują się na nowych biurowcach, oferujących zaawansowane rozwiązania technologiczne i środowiskowe – wyjaśnia Joanna Bartoszewicz.

Z danych Newmark Polska wynika, że najwięcej, bo ponad 50 proc. z wolnych metrów biurowych w mieście znajdowało się w biurowcach oddanych w latach: 2019 (prawie 21 proc., 18 200 mkw.), 2020 (16,5 proc., 14 300 mkw.) oraz w najnowszych budynkach, oddanych do użytku w 2023 roku (ponad 13 proc., 11 400 mkw.).

Wynajmują najemcy z sektorów produkcji, IT, ochrony zdrowia i centra usług wspólnych

W pierwszych trzech kwartałach firmy wynajęły 49 800 mkw. powierzchni biurowej. Z danych Newmark Polska wynika, że najbardziej aktywni w tym czasie byli najemcy z sektorów IT, produkcji, usług wspólnych oraz ochrony zdrowia. Największe nowe kontrakty podpisały: NFZ (4900 mkw. w Malta Office Park), Softswiss (2000 mkw. w Nowym Rynku), Atotech (1700 mkw. w Business Garden Poznań) oraz LyondellBasell (1700 mkw. w Nowym Rynku).

– W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku 33 proc. umów najmu zawieranych w Poznaniu stanowiły renegocjacje. Najwięcej, bo aż 44 proc. odnawianych kontraktów odnotowaliśmy w trzecim kwartale. Właśnie w tym okresie, dwóch dużych najemców zdecydowało się na pozostanie w kompleksie Maraton odpowiednio przedłużając umowy na 3160 mkw. każda – APServices oraz Majorel – informuje Joanna Bartoszewicz.

Planują biura z rozmachem

Okres wyczekiwania na rynku nieruchomości poskutkował mniejszą niż zwykle liczbą rozpoczynanych inwestycji. Aktualnie w stolicy Wielkopolski w budowie znajduje się ponad 65 tys. mkw. powierzchni biurowej – największą rozpoczętą inwestycją jest AND2 (dawna Andersia Silver), zlokalizowana przy Placu Andersa, naprzeciwko Starego Browaru. Docelowo biurowiec ma być najwyższym budynkiem w mieście i osiągnąć wysokość 116 mkw. Oprócz powierzchni biurowej, znajdować się tam będzie również hotel oraz część usługowa.

Jak zaznacza Joanna Bartoszewicz, kolejne ponad 60 tys. mkw. nowoczesnych biur znajduje się w fazie planowania, z realizacją przewidzianą na lata 2025-2027. – Do najbardziej interesujących planowanych inwestycji można zaliczyć m.in. powierzchnię biurową w ramach wielofunkcyjnego kompleksu w centrum miasta Stara Rzeźnia. Duży wpływ na rozwój Poznania będzie miała również wieloetapowa inwestycja Cavallia – na terenie dawnych koszar wojskowych oraz stajni powstanie zrewitalizowana przestrzeń, połączona z nową zabudową. Inwestycja zaoferuje przestrzenie biurowe, usługowe, jak również mieszkaniowe – informuje ekspertka Newmark Polska.

Coworki potrzebne od zaraz

Doradcy Newmark Polska, podobnie, jak w innych regionach, również w Poznaniu dostrzegają potrzebę optymalizacji powierzchni biurowej przez najemców. – Ten trend potwierdzają zapytania, jakie dostajemy od najemców na co dzień. Częściej pytają oni o mniejsze biura niż dotychczas zajmowane. Najemcy poszukują również budynków efektywnych energetycznie i środowiskowo oraz chcą znać realne opłaty za zużycie mediów – podkreśla Joanna Bartoszewicz.

Ekspertka zwraca uwagę na jeszcze jeden kierunek, w którym ma szansę rozwinąć się rynek nowoczesnej powierzchni biurowej w Poznaniu. – Klienci coraz częściej pytają o biura elastyczne. Wynajmując powierzchnię w budynku, chcą, żeby znajdowały się w nim również biura serwisowane, które w razie potrzeby pozwolą najemcy na ekspansję, pracę nad krótkotrwałymi projektami, zorganizowanie większego wydarzenia albo spotkania. Tymczasem oferta elastycznej powierzchni biurowej w Poznaniu jest ograniczona. Oprócz mniejszych lokalnych firm, działa tutaj tylko dwóch dużych operatorów – Business Link oraz Regus, którzy w sumie oferują najemcom trzy lokalizacje. Tymczasem w mieście jest bardzo duży potencjał dla rozwoju cowork-ów i biur serwisowanych. Na szczęście operatorzy takich biur uważnie przyglądają się stolicy Wielkopolski i rozważają ekspansję w Poznaniu – podsumowuje Joanna Bartoszewicz.

Źródło: Newmark Polska.

Nieruchomość handlowa „Pod Wiatrakami” z nowym najemcą

uscisk reki
Nieruchomość handlowa „Pod Wiatrakami” z nowym najemcą

Sinsay, marka z portfolio Grupy LPP, wynajęła 860 mkw. powierzchni w Parku Handlowym „Pod Wiatrakami” koło Słupska. Otwarcie sklepu jest zaplanowane na kwiecień 2024 roku. Za rekomercjalizację obiektu i stworzenie optymalnego tenant-mix odpowiedzialny jest zespół międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield.

„Sinsay jest kolejnym najemcą, którego udało się pozyskać w procesie rekomercjalizacji PH „Pod Wiatrakiami”. Aktualnie jesteśmy w trakcie negocjacji z innymi markami, które świetnie dopełnią ofertę parku, dzięki czemu obiekt będzie jeszcze lepiej odpowiadał na codzienne potrzeby zakupowe mieszkańców Słupska i okolic”,

tłumaczy Michał Masztakowski, Head of Retail Agency Poland, Cushman & Wakefield.

Zlokalizowany na obrzeżach Słupska park handlowy oferuje 18 000 mkw. powierzchni handlowej, na której działają między innymi firmy: Tedi, Premium Fitness & Gym i Abra Meble, a na I kw. 2024 roku planowane jest otwarcie JYSK.

materiał prasowy

Kamil Kowa staje na czele Savills w Polsce

Kamil Kowa Savills Poland_low res
Międzynarodowa firma doradcza Savills nominowała Kamila Kowę na stanowisko dyrektora zarządzającego Savills w Polsce. W nowej roli, Kamil będzie blisko współpracował ze Stuartem Jordanem, CEO regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) w Savills, wspierając klientów działających w Polsce lub planujących wejście na polski rynek nieruchomości.

Kamil Kowa posiada 20-letnie doświadczenie na rynku nieruchomości. Jako członek zarządu i dyrektor działu Corporate Finance & Valuation wdrożył w Savills liczne rozwiązania z zakresu nowych technologii, które znacząco usprawniły proces wycen nieruchomości komercyjnych i przyczyniły się do osiągnięcia przez Savills statusu jednego z czołowych rzeczoznawców w Polsce. Uruchomił również linię biznesową mieszkaniowych rynków kapitałowych, która jest obecnie jednym z liderów na polskim rynku mieszkań na instytucjonalny wynajem (PRS), prywatnych akademików i domów opieki senioralnej.

Nasi klienci w Polsce skorzystają z kompetencji doradczych Kamila oraz jego bogatego doświadczenia, popartego sukcesami w obszarze działalności transakcyjnej i poza transakcyjnej, co pomoże im się rozwijać na tym niezwykle ważnym rynku europejskim” – mówi James Sparrow, CEO Savills w Wielkiej Brytanii oraz regionie Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu.

Nowa rola Kamila umocni naszą pozycję na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Bliższa współpraca w regionie pozwoli nam na zwiększenie aktywności w obszarze transakcji transgranicznych oraz jeszcze lepszą obsługę klientów” – mówi Stuart Jordan, CEO Savills na region Europy Środkowo-Wschodniej.

Savills ma w Polsce silną pozycję, działamy na rynku od 20 lat i zatrudniamy ponad 200 wykwalifikowanych doradców. Będziemy w dalszym ciągu wspierali naszych klientów, wykorzystując znajomość rynku oraz współpracę z globalną siecią Savills, stawiając przy tym na zrównoważony rozwój i innowacje” – mówi Kamil Kowa, dyrektor zarządzający Savills w Polsce” – mówi Kamil Kowa, dyrektor zarządzający Savills w Polsce.

Źródło: Savills.

Cezary Błaszczyk na czele zespołu HB Reavis w Polsce

Cezary Błaszczyk_HB Reavis Investments
Wdrażana przez HB Reavis w Europie strategia polegająca na wzmacnianiu roli zarządcy najwyższej klasy aktywów w segmencie nieruchomości komercyjnych, została odzwierciedlona w zmianach w zespole zarządzającym firmą w Polsce. Jej działalnością pod szyldem HB Reavis Investments kieruje obecnie Cezary Błaszczyk w roli dyrektora handlowego. Po 15 latach współpracy, w tym ostatnich dwóch w roli prezesa zarządu HB Reavis Poland, firmę opusza Sebastian Proć – jeden z managerów związanych z nią od początku.

Najnowsze zmiany w strukturach polskiego oddziału HB Reavis to efekt zwrotu firmy w kierunku roli asset managera, aktywnego zarządzania ukończonymi nieruchomościami oraz maksymalizacji ich długofalowej wartości. W Polsce są to wielokrotnie nagradzane projekty w centrum Warszawy, z których korzystają wiodące firmy i instytucje z Polski i zagranicy – trzy wieżowce Varso Place oraz kampus biurowy Forest, w których znajduje się około 220 tys. mkw. nowoczesnej przestrzeni pracy, lokale handlowo-usługowe oraz zielone przestrzenie publiczne. Obie inwestycje zarządzane są przez powołany w 2022 roku HB Reavis Investments, którym w Polsce kieruje Cezary Błaszczyk. W całej Europie HB Reavis Investments zarządza obecnie nieruchomościami o łącznej wartości 2,7 mld euro.

Zarządzanie właścicielskie umożliwia szczególnie bliską współpracę z użytkownikami naszych budynków oraz zapewnienie im najlepszych usług. To ważne zadanie w kontekście ewolucji modelu pracy i roli biura. Nasz zespół odpowiedzialny za wynajem, fit-out, codzienne zarządzanie i marketing nieruchomości, dba, aby przebywanie w Varso Place i Forest było pozytywnym doświadczeniem, wspierając czołowych pracodawców w kraju w ponownym przyciągnięciu zespołów do biur. Jestem przekonany, że marka HB Reavis, do tej pory znana z realizacji spektakularnych projektów deweloperskich, będzie też synonimem fachowego zarządzania aktywami, partnerskich relacji z najemcami i stałego podnoszenia jakości naszych budynków oraz wykorzystania wszystkich ich atutów z myślą o naszych klientach” ­– komentuje Cezary Błaszczyk, dyrektor handlowy w HB Reavis Investments.

Źródło: HB Reavis.

ACCIONA robi podsumowanie roczne i zdradza plany na 2024 rok

ACCIONA_Kamienna 28
Firma ACCIONA robi podsumowanie roczne i zdradza plany na 2024 rok.

Realizacja flagowych inwestycji, wypełnienie ambitnych planów sprzedażowych i rozwój na nowych rynkach w Polsce – tak w skrócie podsumować można 2023 rok w ACCIONA. Dla dewelopera to natomiast tylko niektóre ze składowych sukcesu. Obecna na polskim rynku od 30 lat ACCIONA znana jest bowiem ze swojego innowacyjnego podejścia i zaangażowania w zrównoważony rozwój. Katarzyna Unold, dyrektorka zarządzająca ACCIONA w Polsce, podsumowuje minione 12 miesięcy i zdradza plany firmy na nadchodzący rok.

Pod koniec roku deweloper może poszczycić się sprzedażą ponad 400 mieszkań.

Nadchodzące 12 miesięcy będzie dla ACCIONA kontynuacją działań w ramach strategii zrównoważonego rozwoju. Firma skupi się na realizacji rozpoczętych już projektów oraz na zakupie nowych gruntów, aby sprostać ambitnym celom sprzedażowym na konkurencyjnym rynku deweloperskim w Polsce. Kluczowym elementem będzie też dalsze zaangażowanie w tworzenie ekologicznych i zrównoważonych projektów mieszkaniowych. W portfolio ACCIONA pojawią się też nowe koncepcje biznesowe, których celem jest zaspokojenie zmieniających się potrzeb rynkowych i dostosowanie się do różnorodnych wymagań klientów.

Jednym z takich rozwiązań jest rozwój oferty w kierunku modelu built-to-rent, który na globalnym rynku coraz bardziej zyskuje na znaczeniu.

Źródło: ACCIONA.

Sektor nieruchomości w Polsce w przyszłość patrzy z optymizmem

austin-li-201808-unsplash
Ostatnie miesiące były okresem stabilizacji na rynku nieruchomości, w obszarze mieszkaniowym można nawet mówić o ożywieniu. Zwłaszcza deweloperzy wyspecjalizowani w segmencie premium radzili sobie dobrze, co jest kontynuacją trendu z ostatnich lat. Rozwijały się projekty najmu instytucjonalnego, podczas gdy obszar biurowy i komercyjny notowały spowolnienie. W branży nadal panuje „rynek pracownika”, zatrudnieni stawiają na stabilność i mogą przy tym liczyć na wzrosty wynagrodzeń oscylujące wokół 5%. W przypadku tych, którzy zdecydują się na zmianę pracodawcy, podwyżka może sięgnąć nawet 15%.

Oceniając sytuację w branży w minionym roku, należy rozróżnić poszczególne jej segmenty, ponieważ notowały zróżnicowaną dynamikę wzrostu. W sektorze mieszkaniowym znaczącym impulsem rozwoju było ożywienie rynku w połowie roku, wynikające z rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 %”.

To był taki dosyć pozytywny bodziec dla branży. Nasi klienci sygnalizowali, że jest bardzo duże zainteresowanie mieszkaniami, a to się przekładało na sprzedaż, a następnie na kolejne decyzje inwestycyjne. Stąd dzisiaj obserwujemy, że ta część rynku ma się w miarę dobrze, pomimo ogólnego spowolnienia, które z kolei było dosyć mocno widoczne chociażby w segmencie biurowym. Tam tych rekrutacji było zdecydowanie mniej i dlatego ta część rynku ma się zdecydowanie gorzej niż właśnie część mieszkaniowa. W obszarze magazynów utrzymuje się stabilizacja – tłumaczy Piotr Sulerzycki, Senior Executive Manager w Michael Page.

Na rynku mieszkaniowym ostatnie miesiące to okres hossy w segmencie premium. Kolejny rok z rzędu notowano w tym obszarze wzrosty, co było wyraźne zwłaszcza na tle spadków w innych segmentach.

Relatywnie dobra sytuacja w całej branży wpływała na nastroje w zakresie rekrutacji. Z jednej strony wzrosły wymagania pracodawców względem kandydatów. Rekrutujące firmy bardzo dokładnie analizowały kompetencje potencjalnych pracowników, poszukując osób, które samodzielnie zrealizują stawiane przed nimi zadania. Stanowiska, na które rekrutowano najczęściej to Asset Manager, Leasing Manager i Project Manager. Z drugiej strony tzw. rynek pracownika wcale znacząco się nie osłabił.

– Pożądany przez rynek pracownik to osoba z ugruntowaną wiedzą techniczną, ale też umiejętnościami miękkimi. Cenione są niezmiennie zdolności organizacyjne, wykorzystanie technologii, metodologii związanych z zarządzaniem procesami czy projektami, które można aplikować do różnych sytuacji, różnych inwestycji. I te kwestie tzw. miękkie, czyli coś, co już jest widoczne od wielu lat na rynku – umiejętności komunikacji, negocjacji, ale z coraz większym naciskiem na myślenie przedsiębiorcze. Firmy chcą, żeby ich pracownicy myśleli trochę jak właściciel danego przedsiębiorstwa. To nie jest oczywiście łatwe, ale takie przedsiębiorcze podejście jest bardzo cenne i na wielu stanowiskach wręcz niezbędne – dodaje Piotr Sulerzycki, Senior Executive Manager w Michael Page.

Dla kandydatów istotne było przede wszystkim wynagrodzenie oferowane przez przyszłego pracodawcę, dużą rolę odgrywała także pozycja firmy w branży. Osoby zmieniające pracę mogły liczyć na wzrost wynagrodzenia o 10-15%, podczas gdy w przypadku tych pozostających w dotychczasowym miejscu pracy, wzrost płac oscylował wokół 5%.

Rynek może odrobinę w niektórych obszarach mógł się przesunąć na stronę pracodawcy, ale mimo wszystko uważam, że ta wajcha jeszcze się nie przestawiła zupełnie na drugą stronę. Pracownik ma nadal dosyć dużą siłę oddziaływania na rynek, na firmy. Natomiast inne aspekty są ważne akurat dla tej branży. Wynagrodzenie i elastyczność oczywiście są istotne, ale nie najważniejsze. W sektorze nieruchomości jako kluczowe postrzegane są stabilność organizacji i perspektywa tej stabilności również. Pracownicy wolą pracować w firmach, które są ugruntowane finansowo, należą do stabilnego właściciela i to daje im gwarancję realizacji inwestycji, czyli pracę na lata. Kandydaci sprawdzają czy firma faktycznie realizuje inwestycje, czy ma plany, czy kupuje grunty, czy buduje, czy raczej jest to organizacja na etapie stagnacji, bo takich jest też sporo na rynku – podsumowuje Piotr Sulerzycki.

Oczekiwane poczucie stabilności najczęściej idzie w parze z utożsamianiem się z daną firmą, podzielaniem wyznawanych przez właścicieli wartości. Stąd dla kandydatów istotne są opinie na temat danej firmy. Rynek nieruchomości jest w Polsce dość hermetyczny i na pozór nieduży w porównaniu do innych branż. Dlatego tutaj wiedza o innych organizacjach jest dość powszechna, podobnie jak nastawienie na relacyjność i długofalowe przywiązanie do pracodawcy.

Fragment raportu Michael Page.
materiał prasowy (źródło: Michael Page).

Deweloper Develia sprzedał w poprzednim roku 2674 lokale

markus-spiske-484245-unsplash
W poprzednim roku deweloper Develia, na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych, sprzedał 2674 lokale, o 63 proc. więcej niż rok wcześniej.

W minionym roku deweloper przekazał 2751 mieszkań wobec 2016 lokali w 2022 r. W samym IV kwartale 2023 r. spółka sprzedała 615 lokali i przekazała 1453.
Na koniec 2023 r. Develia miała zawarte 572 umowy rezerwacyjne, które po podjęciu decyzji przez klientów mogą w najbliższym okresie przekształcić się w umowy deweloperskie. Na koniec 2022 r. deweloper miał podpisanych 95 takich umów.

– Miniony rok w historii Develii był rekordowym pod względem sprzedaży. Znaleźliśmy nabywców na 2674 mieszkania, czyli wyraźnie przekroczyliśmy nasz cel na 2023 r., który zakładał sprzedaż na poziomie 2500-2600 lokali. Warto zwrócić uwagę na znaczny przyrost w 2023 roku umów rezerwacyjnych, które przełożą się na sprzedaż lokali na początku 2024 r. Konsekwentnie zwiększamy udział w rynku dostarczając na rynek mieszkania poszukiwane i cenione przez klientów. Przekroczyliśmy również plan dotyczący liczby przekazanych mieszkań. Wydaliśmy klucze do 2751 lokali, co również jest rekordowym osiągnięciem Develii. W ostatnich miesiącach widzimy, że coraz więcej klientów kupuje mieszkania za gotówkę lub posiłkuje się tradycyjnym kredytem. Trend uzupełnia popyt generowany przez program „Bezpieczny Kredyt 2%”.– mówi Andrzej Oślizło, prezes Develii.

Źródło: Develia.

Akcje Archicom powracają do indeksów sWIG80 i sWIG80TR

01.03.2023 Warszawa,  n/z  Agata Domanska  fot. Piotr Waniorek/zelaznastudio.pl

fot. Piotr Waniorek/zelaznastudio.pl

W dniu 15 grudnia br. przeprowadzona została kwartalna korekta portfeli indeksów, o której w swoim komunikacie poinformowała spółka GPW Benchmark. W wyniku korekty, w indeksach sWIG80 i sWIG80TR ponownie znajdą się akcje spółki Archicom.

Dołączenie do grona największych spółek giełdowych potwierdza słuszność przyjętej strategii, która zakłada wypracowanie pozycji ogólnopolskiego dewelopera pierwszego wyboru oraz sprzedaż na poziomie 4 tys. mieszkań rocznie.
Dołączenie Archicom do rankingu indeksów sWIG80 i sWIG80TR GPW Benchmark ogłosiła w komunikacie z dnia 30 listopada 2023 r. Po kwartalnej korekcie portfeli indeksów przeprowadzonej po sesji w dniu 15 grudnia br., ogólnopolski deweloper dołączył do grona 140 największych spółek notowanych w ramach trzech głównych indeksów na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (WIG20, mWIG40, sWIG80).

Warto podkreślić, że akcje Archicom zajęły w indeksach sWIG80 i sWIG80TR od razu wysoką pozycję, plasując się na 23. miejscu. To bezwzględnie potwierdza znaczący wzrost płynności w obrotach spółki na giełdzie. Wysłaliśmy do rynku komunikat o tym, że w przypadku akcji Archicom dopełniony jest warunek stosownego poziomu minimalnej płynności obrotów. Możemy spodziewać się, że w dłuższej perspektywie obecność w indeksach przyniesie spółce wymierne i odczuwalne korzyści. Należą do nich m.in. konsekwencje pełnoprawnego uczestnictwa w rankingu małych i średnich spółek. – mówi Agata Skowrońska-Domańska, Wiceprezes Zarządu Archicom S.A.

Źródło: Archicom S.A.

Grupa Kapitałowa INPRO podsumowała wstępne wyniki sprzedaży w 2023 roku

INPRO - ATUT
Grupa Kapitałowa INPRO podsumowała wstępne wyniki sprzedaży w 2023 roku. W tym okresie zrealizowała przedsprzedaż (rozumianą jako liczbę podpisanych umów przedwstępnych netto) na poziomie 863 umów, co stanowi o 105% więcej niż w 2022 roku. Jednocześnie w 2023 roku Grupa przekazała łącznie 577 lokali, w porównaniu do 714 sztuk w roku 2022.

Popyt na lokale mieszkalne w 2023 roku zdecydowanie wzrósł w porównaniu do roku poprzedniego, głównie z uwagi na czynniki takie jak: spadek stóp procentowych, złagodzenie rekomendacji KNF, wprowadzenie programu „Bezpieczny kredyt 2%”. W efekcie Grupa INPRO zanotowała najlepsze wyniki sprzedaży w swojej 37-letniej działalności.

W IV kwartale 2023 roku Grupa INPRO zrealizowała przedsprzedaż netto na poziomie 221 umów. Podsumowując cztery kwartały 2023 roku, sprzedaż netto wyniosła 863 umów, co stanowi wzrost o 105% w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego, kiedy zanotowano 420 umów.

W 2023 roku Grupa przekazała łącznie 577 lokali, w porównaniu do 714 sztuk w roku 2022.

Źródło: Grupa INPRO.

BREEAM In-Use Excellent dla nieruchomości inwestycyjnej Diuna w Warszawie

diuna_kompleks_biurowy_2
Diuna (dawniej Marynarska Business Park) to 4 budynki biurowe o łącznej powierzchni użytkowej 46.000 mkw. 

Głównym projektantem nowej odsłony Diuny jest Pracownia Architektoniczna MJZ, projekt zieleni opracowało iGreen Architektura Krajobrazu, projekt wnętrz to dzieło Łoskiewicz Studio. Za przebudowę odpowiada Grupa Reesco, a za project management cmT.

Diuna (dawniej Marynarska Business Park) uzyskała certyfikat BREEAM In-Use w nowym systemie v6 na poziomie Excellent. Osiągnięcie tej wysokiej oceny było możliwe dzięki modernizacji przeprowadzonej przez PineBridge Benson Elliot i Syrena Real Estate. To już kolejne świadectwo dla warszawskiego kompleksu potwierdzające jego transformację według zasad zrównoważonego budownictwa. Niedawno Diuna otrzymała także certyfikaty Well HSR i WiredScore. Proces certyfikacji kompleksu wspierała firma doradcza JWA.

W procesie modernizacji w kompleksie biurowym Diuna wprowadzono szereg rozwiązań, które znacząco poprawiły jego efektywność energetyczną.

mat.pras.

Czym żył rynek mieszkaniowy w 2023 roku i czego spodziewać się w bieżącym?

Czym żył rynek mieszkaniowy w 2023 roku (1)
Bezpieczny kredyt, wybory parlamentarne czy rosnąca świadomość odnośnie zrównoważonego budownictwa to tylko kilka czynników, które kształtowały w 2023 roku rynek nieruchomości mieszkaniowych. Co czeka branżę deweloperską w nadchodzących miesiącach?

O najważniejszych zjawiskach, trendach i wyzwaniach, z jakimi mierzył się w ostatnich miesiącach rynek mieszkaniowy, a także o perspektywach branżowych na rok 2024 mówi Małgorzata Ostrowska, Dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction.

Trudny początek roku

Pierwsza połowa roku upłynęła na rynku mieszkaniowym pod znakiem trudnych uwarunkowań gospodarczych. Mierzyliśmy się zarówno z wysoką inflacją, wysokimi cenami materiałów budowlanych czy ogólną, rosnącą kwotą realizacji inwestycji. Odczuwali to zarówno deweloperzy, jak i klienci, zwłaszcza ci kredytowi. Bardzo restrykcyjne warunki kredytowania sprawiały, że w biurach sprzedaży podobnie jak w latach ubiegłych pojawiali się głównie klienci gotówkowi, nabywający lokale inwestycyjne. To właśnie oni napędzali sprzedaż w pierwszych miesiącach 2023 roku, choć są aktywni także w jego końcówce. Wynika to faktu, że lokale inwestycyjne można uwzględnić w działaniach mających na celu optymalizację podatkową.

Jeśli rządowy program kredytowania zakończy się w 2024 roku i nie zostanie zastąpiony podobnym rozwiązaniem, ponownie możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której popyt będzie budowany głównie przez klientów inwestycyjnych. Stąd też, mimo bardzo dobrych wyników sprzedaży w ostatnich miesiącach, które odczuwa zapewne większość deweloperów, myślę że również większość podchodzi ostrożnie do tematu uruchamiania nowych inwestycji na dużą skalę w 2024 roku.

Bezpieczny kredyt 2 proc.

Rynkowi eksperci spodziewali się, że po starcie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. będziemy mieć do czynienia z ożywieniem popytu. Mało kto przewidział jednak zainteresowanie ze strony kupujących na tak olbrzymią skalę. Od lipca klienci szturmowali biura sprzedaży w całej Polsce, a przedstawiciele rządu prezentowali kolejne rekordowe dane dotyczące składanych wniosków o kredyt 2 proc. Szaleństwo zakupów trwa zresztą aż do teraz, co w naszym przypadku jest sporym zaskoczeniem. Zwykle sezon zakupowy kończył się mniej więcej w połowie grudnia – w tym roku nasi sprzedawcy wciąż pracują na pełnych obrotach. Motywacji do zakupu mieszkania dodaje w końcówce roku obawa o zakończenie wsparcia rządowego w niedalekiej perspektywie.

Jakie będą skutki Bezpiecznego Kredytu 2 proc. w kolejnych miesiącach? Odczuwamy je już teraz. Z jednej strony tysiące Polaków znalazło swoje pierwsze, wymarzone mieszkanie nabywając je na preferencyjnych warunkach. Z drugiej strony Program pogłębia problem luki mieszkaniowej, która jest dla całej branży sporym wyzwaniem. Przełożyło się to, wraz z innymi czynnikami, na rosnące ceny mieszkań. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w 2024 roku ten trend się utrzyma.

Zrównoważone budownictwo

Według założeń Unii Europejskiej, do 2030 roku emisja gazów cieplarnianych do atmosfery ma być zredukowana o 55 proc., a w 2050 planowane jest osiągnięcie poziomu całkowitej neutralności klimatycznej. Aby zrealizować ten cel potrzebna jest transformacja w niemal wszystkich sektorach gospodarki.

Ogromne zmiany czekają tu zwłaszcza branżę budowlaną, która odpowiada za sporą część emisji gazów cieplarnianych. Mowa tu o zmianach bazujących na praktykach z zakresu zrównoważonego budownictwa: wykorzystywaniu materiałów przyjaznych środowisku, odnawialnych źródeł energii, stawianiu na technologie, które przekładają się na efektywność energetyczną tworzonych budynków. Stąd też kolejne inwestycje deweloperskie są w standardzie wyposażone w takie rozwiązania, jak: pompy ciepła, fotowoltaika czy rekuperacja.

Deweloperzy coraz częściej stawiają w tym kontekście na inwestycje bazujące na drewnie, idąc tropem krajów nordyckich, Stanów Zjednoczonych czy Kanady. Wszystko wskazuje na to, że drewno czeka w Polsce prawdziwy renesans. Technologie drewniane mogą rozwiązać bowiem wiele problemów z jakimi mierzy się obecnie nasz rodzimy rynek mieszkaniowy. Mowa tu, poza wpływem na ograniczenie emisyjności całego sektora, m.in. o łataniu luki mieszkaniowej (dzięki dużo sprawniejszej realizacji inwestycji w porównaniu do tradycyjnego budownictwa).

Myślę, że kolejne lata przyniosą rosnącą świadomość społeczną odnośnie konieczności inwestycji w zrównoważone budownictwo uzależniając od tego, wśród innych czynników, decyzje zakupowe. Bardzo ważnym argumentem we wspomnianej decyzji jest zresztą to, że budynki stawiane w oparciu o drewno, a dodatkowo wyposażone w rozwiązania przekładające się na efektywność energetyczną budynków sprawiają, że takie domy czy mieszkania są, po prostu, niskie kosztowo w utrzymaniu.

Wybory parlamentarne

Przeprowadzone w październiku wybory parlamentarne przyniosły znaczącą zmianę na scenie politycznej. Poprzedziła je szeroko zakrojona kampania, w której partie polityczne prezentowały szereg rozwiązań mających na celu rozwiązanie problemów, z jakimi mierzy się rynek mieszkaniowy w Polsce. Wiele z tych pomysłów dotyczyło palących wyzwań branżowych – rozsądnych kredytów, małej podaży gruntów, stabilizacji cen, usprawnienia procesów prawno-administracyjnych.

W 2024 roku będziemy z pewnością świadkami realizacji i wdrażania w życie części tych pomysłów. To od działań nowego rządu w dużej mierze zależeć będzie to, w jaki sposób będzie kształtowała się podaż i popyt na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Jako deweloperzy liczymy oczywiście na uwolnienie gruntów, walkę z wydłużającymi się formalnościami związanymi z wydawaniem pozwoleń na budowę i wspomniane czy wprowadzanie narzędzi mających na celu zwiększenie dostępu, zwłaszcza młodych ludzi, do zakupu wymarzonego, pierwszego mieszkania. Może to być więc rok wielu znaczących zmian, które będziemy z uwagą obserwować.

Źródło: J.W. Construction.

Eksperci rynku złota wytypowali produkty, które w 2023 roku cieszyły się największą popularnością wśród Polaków

marta_debska_goldsaver_1 (1)
Jednouncjowa sztabka, Australijski Kangur, a może inna moneta z tzw. wielkiej szóstki? Eksperci rynku złota wytypowali produkty, które w 2023 roku cieszyły się największą popularnością wśród Polaków.

Znawcy branży metali szlachetnych nie mają wątpliwości: bestsellerem 2023 roku w Polsce bezapelacyjnie była jednouncjowa sztabka złota. To zdecydowanie najpopularniejszy produkt na rodzimym rynku już od wielu lat, a na jego popularność wpływa kilka czynników.

– Po pierwsze sztabka o wadze 1 uncji ma bardzo korzystną cenę w przeliczeniu na 1 gram, korzystniejszą niż przy mniejszych sztabkach. Po drugie, łatwo sprawdzić jej aktualną wartość, spoglądając na wykres, który jest kwotowany właśnie dla 1 uncji. A po trzecie, bez problemu można ją kupić i równie bezproblemowo sprzedać wyjaśnia Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl.

Nie tylko jedna uncja

Na rynku złota dużą popularnością cieszą się także sztabki o wadze mniejszej niż 1 uncja, mimo że cena złota w przeliczeniu na 1 gram jest nieco mniej korzystna niż przy popularnej “jednouncjówce”.

– Małe sztabki świetnie sprawdzają się jako prezenty. Gdy ktoś chce komuś sprezentować sztabkę złota, niekoniecznie będzie to od razu 1 uncja. W zależności od okazji i zasobności portfela, na prezent kupowane są sztabki 1-, 2-, 5- oraz 10-gramowe – mówi Marta Dębska, ekspertka rynku złota, Goldsaver.pl.

To także bardzo dobre rozwiązanie dla tych, którzy chcą uzyskać dużą podzielność złota.

– Dla większości inwestorów uncja to wygodny sposób przechowywania majątku. Istnieje jednak pewna grupa nabywców, która preferuje posiadanie swojego złota w mniejszych sztabkach. Sztabki o niższej wadze są też bardziej dostępne dla szerokiej rzeszy klientów. Sztabka ważąca 1 gram kosztuje bowiem tylko nieco ponad 300 zł – dodaje Dębska.

Nie zapominajmy o monetach

Mówiąc o bestsellerach na rynku złota, nie można zapomnieć także o monetach, takich jak choćby Australijski Kangur. To od wielu lat najchętniej wybierana przez polskich klientów złota moneta.

–  Zresztą cieszy się ona wielką popularnością nie tylko w naszym kraju, ale w zasadzie na całym świecie. Do tzw. wielkiej szóstki, czyli najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych monet w skali globalnej należą także: Krugerrand, Liść Klonowy, Wiedeńscy Filharmonicy, Amerykański Orzeł i Britannia – wylicza Michał Tekliński.

Monety te dostępne są także w mniejszych wersjach: 1/2, 1/4 czy 1/10 uncji. Jednak, podobnie jak w przypadku sztabek, cena złota w mniejszym produkcie jest nieco mniej korzystna. Większość kupowanych złotych monet to te o wadze pełnej uncji, czyli 31,1 gramów.

Rewolucja na polskim rynku złota

W 2023 roku głośnym echem na polskim rynku złota odbiła się także premiera sklepu internetowego Goldsaver.pl. To innowacyjne w naszym kraju rozwiązanie, które pozwala na zakup 1 uncji królewskiego kruszcu “po kawałku”, samodzielnie decydując o wysokości i częstotliwości zakupów, a następnie odebranie jej w fizycznej postaci.

– To opcja szczególnie atrakcyjna dla tych, którzy chcieliby kupować sztabki o wadze 1 uncji, a nie mogą sobie pozwolić na wydanie jednorazowo kwoty odpowiadającej jej wartości, czyli aktualnie ponad 8 tys. złotych. Przy okazji, Goldsaver rozwiewa jeden z najpopularniejszych mitów, jakoby złoto było tylko dla bogaczy – podkreśla Marta Dębska.

Sklep internetowy Goldsaver.pl wystartował w kwietniu 2023 roku i w ciągu kilku miesięcy zyskał pokaźną rzeszę klientów. W grudniu ubiegłego roku liczba zarejestrowanych użytkowników Goldsavera przekroczyła 30 tys. użytkowników.

Źródło: Goldsaver.pl.

Colliers podsumowuje 2023 rok na rynku magazynowym i wskazuje trendy na 2024 rok

Barbasiewicz Jan_Colliers_com
Po 2023 r., w którym
branża logistyczno-magazynowa zmagała się ze wzrostem czynszów i pustostanów, magazyny wchodzą w nowy rok z dobrymi perspektywami. Eksperci Colliers spodziewają się stabilizacji stawek czynszu i zwiększonej aktywności inwestycyjnej. Pozytywny wpływ na sektor będzie mieć m.in. rozwój elektromobilności oraz transportu morskiego.

Najważniejsze wydarzenia na polskim rynku magazynowym w 2023 r.

  1. Osłabienie popytu

W ciągu 2023 r. znacznie zmalał popyt na powierzchnie przemysłowo-logistyczne. Spadek rok do roku wyniósł około 30% zarówno w przypadku wolumenu brutto, jak również netto.

Duży spadek popytu rok do roku wynika z wysokiej wartości bazowej. Warto zaznaczyć, że w latach 2021 – 2022 powierzchnia magazynowa cieszyła się największym zainteresowaniem najemców w historii tego rynku, a obecny poziom popytu jest porównywalny do wyniku notowanego w 2020 r. Oznacza to, że wciąż jest on relatywnie wysoki – tłumaczy Antoni Szwech, Analityk w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

  1. Coraz więcej ekologicznych budynków

W ostatnich latach znacznie wzrosła popularność obiektów oferujących zielone rozwiązania, co ma odzwierciedlenie w wysokości poziomów certyfikatów przyznawanych budynkom. Na początku 2023 r. Panattoni Park Szczecin III jako pierwszy park przemysłowo-logistyczny otrzymał certyfikat BREEAM na najwyższym poziomie Outstanding. W kolejnych miesiącach również Panattoni Park Konin oraz P3 Warsaw II otrzymały certyfikaty na tym samym poziomie.

Zielone rozwiązania stają się standardem we wszystkich branżach nieruchomości komercyjnych. W przypadku powierzchni magazynowo-logistycznych są one odpowiedzią na potrzeby deweloperów i najemców, którzy ze względu na rosnące ceny energii, a także by realizować cele ESG inwestują w „zielone” magazyny, z fotowoltaiką na czele – mówi Maciej Chmielewski, Senior Partner, Dział Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers.

  1. Więcej wolnej powierzchni

Trend wzrostowy stopy pustostanów trwał przez cały 2023 rok. W trzecim kwartale tego roku wskaźnik na poziomie 7,7% osiągnął najwyższą wartość na przestrzeni trzech lat. Wzrost wolnej powierzchni magazynowo-logistycznej wynika także z podaży nowych przestrzeni – około 2/3 wolnej powierzchni znajduje się w obiektach ukończonych po 2021 r.

  1. Spadek powierzchni w budowie

W 2023 roku eksperci Colliers odnotowali spadek wolumenu powierzchni w budowie. W 2022 r. osiągnął on rekordowo wysoki poziom – 4,8 mln mkw., podczas gdy w II kwartale 2023 roku wyniósł 2,1 mln mkw.

W trzecim kwartale 2023 roku nastąpiło odbicie od trendu spadkowego do poziomu 2,5 mln mkw. Pomimo znacznego spadku wolumenu warto zaznaczyć, że utrzymuje się on na stabilnym poziomie, umożliwiającym zrównoważony rozwój rynku – podkreśla Antoni Szwech.

  1. Poprawa koniunktury na rynku budowalnym

Wojna w Ukrainie spowodowała znaczące zmiany na rynku budowalnym, co miało odzwierciedlenie w mniejszej dostępności generalnych wykonawców, wyższych kosztach materiałów budowlanych, wydłużeniu czasu realizacji budowy oraz mniejszej liczbie nowych inwestycji rozpoczynanych przez deweloperów. W roku 2023 eksperci Colliers odnotowali poprawę sytuacji na rynku.

Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy spadły koszty budowy, zwiększyła się dostępność generalnych wykonawców oraz skrócił się czas realizacji – do średnio dziewięciu miesięcy od otrzymania wszystkich potrzebnych pozwoleń do rozpoczęcia budowy. Tym samym warunki do realizacji nowych projektów uległy znacznej poprawie – mówi Jan Barbasiewicz, Partner, Dział Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych, Colliers.

Prognozy na 2024 rok

  1. Rozwijający się sektor motoryzacyjny

W nadchodzącym roku możemy się spodziewać dalszego rozwoju sektora motoryzacyjnego w Polsce, szczególnie w obszarze elektromobilności. W 2022 r. Polska była drugim, po Chinach, największym na świecie producentem baterii do samochodów elektrycznych pod względem możliwości produkcyjnych mierzonych w GWh, według raportu PSPA.

W 2023 r. Umicore oraz PowerCo z grupy Volkswagen ogłosiły, że planują zbudować w Nysie fabrykę, w której będą produkowane elementy do akumulatorów samochodów elektrycznych. Natomiast spółka ElectroMobility Poland potwierdziła zakup gruntu pod Jaworznem, gdzie mają być produkowane samochody elektryczne Izera. W przyszłym roku w Pruszkowie produkcję baterii ma również rozpocząć polska spółka Impact Clean Power Technology – wymienia Antoni Szwech. – Liczba znanych już nowych inwestycji wskazuje, że elektormobilność będzie jednym z sektorów napędzających rozwój branży przestrzeni przemysłowo-magazynowych w nadchodzącym roku.

  1. Złagodzenie trendu wzrostowego stopy pustostanów

Od początku roku 2022 r. stopa pustostanów znajdowała się w trendzie wzrostowym – w III kw. 2023 wyniosła 7,7%. Obecna wartość tego wskaźnika ma wpływ na zwiększenie konkurencyjności rynku powierzchni przemysłowo-magazynowych. Pozwala na łatwiejsze znalezienie odpowiedniej powierzchni dla najemców. Warto jednak podkreślić, że dalsze wzrosty stopy pustostanów mogą spowodować zmianę charakteru rynku na znacznie bardziej preferencyjny dla najemcy niż dla dewelopera.

Biorąc pod uwagę to, że dziś aż 2/3 wolnej powierzchni przemysłowo-magazynowej znajduje się w obiektach mających mniej niż dwa lata, można się spodziewać, że deweloperzy ograniczą budowę nowych obiektów, aby najpierw skupić się na zapełnieniu najemcami już istniejących przestrzeni. Przy założeniu ograniczonej nowej podaży, stopa pustostanów w 2024 r. nie powinna przekroczyć poziomu 10%. Spodziewamy się złagodzenia trendu wzrostowego dla tego wskaźnika – prognozuje Maciej Chmielewski.

  1. Stabilizacja stawek czynszów

Od początku 2022 roku znacznie wzrosły zarówno stawki bazowe, jak i efektywne czynszów. Było to wynikiem m.in. wzrostu cen paliw i materiałów budowlanych, wyższych kosztów finansowania projektów oraz pogorszenia się nastrojów funduszy inwestycyjnych.

W 2024 r. relatywnie wysoka dostępność już istniejących powierzchni przemysłowo-magazynowych może spowodować lekką presję na obowiązujące stawki czynszów. Spodziewamy się wygładzenia trendu wzrostowego, a w niektórych przypadkach nawet obniżenia obowiązujących stawek czynszu – przewiduje Jan Barbasiewicz.

  1. Większa aktywność inwestycyjna

Stabilizacja sytuacji gospodarczej w Polsce w 2024 roku pozwoli na zwiększenie aktywności inwestorów. W czasie poprzednich 12 miesięcy eksperci Colliers obserwowali osłabienie w tym obszarze. Prognozy gospodarcze dają podstawę do poprawy poziomu inwestycji, zwłaszcza na rynku powierzchni przemysłowo-logistycznych. Według prognoz NBP inflacja z 50-proc. podobieństwem znajdzie się w przedziale 3,2% – 6,2%, a wzrost PKB wyniesie między 1,9%-3,8%. Ekonomiści Banku Gospodarstwa Krajowego spodziewają się, że stopy procentowe mogą osiągnąć poziom nawet 4,25%.

  1. Rozwój transportu morskiego

Powierzchnie magazynowe, logistyczne i przemysłowe w regionach nadbałtyckich mogą skorzystać na rozwoju infrastruktury morskiej w Polsce. W Gdańsku obecnie trwa budowa kolejnego głębokowodnego nabrzeża w terminalu kontenerowym Baltic Hub, która ma się zakończyć w 2024 r. W ostatnich dniach 2023 roku została potwierdzona również rozbudowa portu w Świnoujściu. W Gdyni natomiast ma zostać ukończona budowa portu zewnętrznego, która umożliwi obsługę kontenerowych statków oceanicznych o parametrach Baltmax o długości do 430 m. Planowana jest również modernizacja portu w Elblągu, która może mieć znaczący wpływ na aktywizację województwa warmińsko-mazurskiego.

Rozwój infrastruktury transportowej to jeden z czynników, który napędza wzrost rynku przemysłowo-logistycznego. Obecnie w Polsce szczególnie prężnie rozwija się transport morski. Szereg zrealizowanych, finalizowanych, a także zapowiedzianych inwestycji to świetny sygnał dla branży – wskazuje Maciej Chmielewski.

Grupa Nest Bank S.A. powołała do życia spółkę leasingową

Nest Leasing LOGO_1
Nest Leasing rozpocznie działalność operacyjną w II kwartale 2024 roku. 

Nest Leasing skupi się na finansowaniu zarówno samochodów, pojazdów transportu ciężkiego, jak i maszyn budowlanych czy sprzętu medycznego. W ofercie spółki znajdzie się także szeroka paleta produktów dodatkowych takich jak ubezpieczenia komunikacyjne i majątkowe. W zarządzie spółki znalazł się Lech Stabiszewski, działający w branży leasingowej od ponad 20 lat.

Janusz Mieloszyk, Pierwszy Wiceprezes Zarządu Nest Banku oraz Przewodniczący Rady Nadzorczej Nest Leasing, podkreśla: Chcemy być partnerem pierwszego wyboru dla polskich przedsiębiorców. Dążymy do tego, aby nasza oferta dla sektora MŚP była kompletna i posiadała wszystkie usługi, których potrzebuje mały i średni biznes.  Dlatego leasing, który stanowi ważną formę finansowania działalności MŚP, wkrótce również zostanie włączony do naszej oferty produktowej. Budowanie spółki leasingowej powierzyliśmy najbardziej doświadczonym specjalistom na rynku. Wierzymy, że dzięki nim Nest Leasing szybko dołączy do grona najlepszych leasingodawców w Polsce.

Źródło: Grupa Nest Bank S.A.