Rzeszów i Szczecin – te dwa miasta cieszą się coraz większym uznaniem wśród inwestorów na rynku nieruchomości. Rośnie tam popyt, a tym samym ceny mieszkań, ale także pojawia się coraz więcej inwestycji komercyjnych. Wśród miast wojewódzkich średniej wielkości, to właśnie te dwa ośrodki można uznać za wiodące.
Co prawda prym wiodą ciągle największe rynki, czyli Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań i Gdańsk, ale obserwatorzy i inwestorzy zwracaj uwagę na rozwój także miast dotychczas postrzeganych jako peryferyjne. Szczecin i Rzeszów są tu najlepszymi przykładami.
Zwiększenie popytu na mieszkania oraz liczby inwestycji komercyjnych idzie w parze ze zwiększeniem popularności miasta jako rynku pracy i miejsca do życia. Wszystkie te procesy obserwujemy w stolicach Podkarpacia i Zachodniego Pomorza. W obu tych miastach dobrze się zarabia. Średnia pensja w czerwcu wynosiła niecałe 4000 zł brutto . To wynik większy choćby od zarobków wrocławskich (nieco ponad 3800 zł) i zbliżony do krakowskich (nieco ponad 4000).
Sukces miast związany jest z pozyskiwaniem nowych inwestycji. W Rzeszowie rozwija się przemysł lotniczy, oraz IT, który rekrutuje wykwalifikowanych pracowników. W Szczecinie rozwój dotyczy branży BPO oraz IT.
Wzrost siły lokalnego rynku nieruchomości potwierdza także rosnąca liczba nieruchomości komercyjnych. Szczecin to, poza największymi aglomeracjami, prymus na rynku nowoczesnych powierzchni biurowych. W perspektywie 5 lat liczba nowych biur w tym mieście może przekroczyć 200 tysięcy metrów kwadratowych. Takie inwestycje przyciągają branże BPO. W Rzeszowie, który także stara się o zaistnienie na tym rynku, ma przybyć w najbliższym czasie około 40 tysięcy m kw. nowoczesnych biur.
Jeśli chodzi o ceny mieszkań – w WGN, przeciętne stawki ostatnio zamieszczanych ofert dla Rzeszowa wynoszą 4500 zł za metr kwadratowy. Najdroższe nieruchomości wycenia się na 5000 zł/ m kw. Tyle kosztuje choćby 66 metrów kwadratowych w lokalizacji Pobitno Południe.
W Szczecinie mieszkania okazują się nieco droższe. Najwyższe stawki sięgają ponad 6000 zł od metra. Tyle oczekuje za mieszkanie jeden z oferentów, który chce zbyć nieruchomość w dzielnicy Jasne Błonie, czyli w centrum Szczecina.
Przyglądając się cenom najmu lokali użytkowych możemy z kolei stwierdzić, że te nie odbiegają swoim poziomem od największych rynków. W Rzeszowie czynsz za metr kwadratowy to 35 zł, w Szczecinie około 30. W stolicy województwa zachodniopomorskiego znajdziemy z kolei spory wachlarz nieruchomości inwestycyjnych – wśród nich zabytkowe kamienice. Jedna z nich – wyremontowana kamienica ze starówki, pochodząca z XVIII wieku została wyceniona na ponad 7000 zł za metr. To więcej niż oczekują oferenci z WGN za odrestaurowane kamienice w takich miastach jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk.
Choć na razie zdecydowanie wybijają się Szczecin i Rzeszów obserwatorzy rynku nieruchomości nie mają wątpliwości, że w kolejnych latach do głosu dojdą także inne miasta wojewódzkie średniej wielkości takie jak Olsztyn, Lublin czy Białystok, oraz miasta – dawne stolice województw – m.in. Jelenia Góra, Radom, Wałbrzych.
Obecnie widać to choćby w rozwoju budownictwa komercyjnego – w tych miastach obserwujemy ekspansje galerii handlowych. Coraz więcej też jest realizacji dotyczących nowych powierzchni biurowych. Także najdynamiczniej rozwijająca się branża w Polsce – BPO, czyli usługi dla biznesu, poszukuje ciągle nowych lokalizacji, nie ograniczając się do największych miast. Warunkiem jest duża podaż biur – stąd m.in. sukces Szczecina.
Monika Prądzyńska / Dział Analiz WGN