Konferencje

Liczba eventów organizowanych na wschodzie Polski idzie w górę

Arche Janów Podlaski
Liczba eventów organizowanych na wschodzie Polski idzie w górę.

Jak informują eksperci przemysł MICE w Polsce to obecnie już prawie 1 proc. PKB i widoczny jest trend wzrostowy. Przez to hotele mogą liczyć na większe obroty i budżety niż wcześniej, ale muszą także umieć sprostać bardziej wymagającym oczekiwaniom organizatorów wydarzeń. Rynek spotkań wyraźnie odbił się już od kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, choć tempo powrotu do dobrej kondycji różniło się w zależności od miasta i rejonu kraju. Najszybciej do formy wrócił rynek eventów w stolicy, najdłużej na odbicie czekał wschód Polski. Dla przykładu w czerwcu Zamek Janów Podlaski zorganizował rekordowo 42 eventy.

W branży MICE (spotkania, imprezy motywacyjne, konferencje oraz imprezy targowe) okres jesienno-zimowy nie oznacza wcale końca sezonu, a wręcz przeciwnie jest najgorętszym przedziałem roku. W tym czasie firmy organizują najwięcej wydarzeń, konferencji, szkoleń, bankietów czy imprez integracyjnych. Powoduje to, że wiele z oczywistych lokalizacji jest już dawno zarezerwowana. Jednak większą swobodę w dostępność terminów dają nam wartościowe obiekty zlokalizowane na wschodzie Polski. Ponadto niższe ceny niż w sezonie letnim spowodowane mniejszym ruchem turystów indywidualnych, dają większe pole do negocjacji.

— Firmy coraz bardziej szukają nieoczywistych miejsc dla realizacji swoich wyjątkowych wydarzeń, najlepiej w pięknym otoczeniu przyrody. Przez to coraz więcej z nich trafia do zrewitalizowanego historycznego Zamku Janów Podlaski. Dla niektórych to koniec cywilizacji, a w istocie to niesamowite miejsce leży zaledwie około 150 km od Warszawy, a już sama podróż, malowniczą trasą może być okazją do relaksu. Szczególnie ten obiekt polubili sportowcy i przedstawiciele różnych sektorów biznesowych, duże korporacje, takie jak banki czy firmy motoryzacyjne, a także prywatni przedsiębiorcy. Często mamy tam również imprezy kulturalne, a dwa ostatnie miesiące, są najlepsze w roku i pokazują wyraźny wzrost w segmencie mice`owym — mówi Władysław Grochowski prezes największej polskiej sieci hoteli Arche SA.

Należący do Grupy Arche, Zamek Janów Podlaski, nazywany wschodnią perłą w koronie, położony w Janowie Podlaskim, jest najlepszym obiektem hotelowo-eventowym w tym rejonie kraju. To miejsce, w którym historia przenika się z nowoczesnością. Jeszcze pod koniec lat 90. XX w. znajdowały się tam jedynie zniszczone mury warownej budowli, która stanowiła siedzibę biskupstwa i władz administracyjnych. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu firmy Władysława Grochowskiego udało się nie tylko odrestaurować zabytkowy zamek, ale również nadać mu zupełnie nowe funkcjonalności. Zadbany park, plaża ze stawem, pełnowymiarowe boiska do gry w piłkę nożną, korty, tężnia, baseny kryte i plenerowe oraz inne obszary rekreacyjne przy tamtejszym hotelu zajmują 42 ha i mają 7,5 km alejek spacerowych oraz centrum odnowy biologicznej i rehabilitacji. Są tam nawet ładowarki do aut elektrycznych oraz stadnina koników polskich i owiec peruwiańskich. Zamek Janów Podlaski to nie tylko największe w regionie centrum konferencyjno-biznesowe, ale również od kilku sezonów centrum sportowo-rekreacyjne, które gości kluby sportowe, sportowców profesjonalistów i amatorów, dla których ważny jest rozwój i zdrowy, aktywny styl życia. Do tej pory w roku 2024 miało miejsce tam 28 obozów sportowych, a ponadto zorganizowano kilka dużych eventów sportowych, w których udział wzięło kilka tysięcy zawodników z całej Polski. Warto też dodać, że zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie, zorganizowano tam pobyty dla ośmiuset ukraińskich sierot i matek z dziećmi oraz turnusy rehabilitacyjne dla dzieci żołnierzy poległych na froncie. A dziś obiekt w ramach pomocy firmy Arche gości grupy dzieci powodzian na tzw. Zielone szkoły.

Źródło: Arche SA.
materiał prasowy