47 klientów gdańskiego parabanku zostało oszukanych na niemal 7,7 mln złotych. Wpłacając gotówkę, dzięki korzystnym inwestycjom co miesiąc mieli uzyskiwać 1,5 do 2,5 procent jej wartości. Nic jednak nie zarobili, stracili cały wpłacony przez kapitał.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zajmowała się sprawą od lutego zeszłego roku. O możliwości popełnienia przestępstwa, zawiadomiła Komisja Nadzoru Finansowego.
W dniu dzisiejszym rzeczniczka prokuratury poinformowała, że śledztwo zakończyło się aktem oskarżenia, który został skierowany do gdańskiego sadu okręgowego. Prokuraturze nie udało się dotychczas ustalić co stało się z pieniędzmi. Oskarżonemu grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.