Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” premier, ministrowie, szef służby cywilnej, wojewodowie czy ich zastępcy bardzo często zarabiają mniej od swoich podwładnych. Mimo tego, rząd nie planuje podwyżek. Mało tego, do 2016r. chce zamrozić wynagrodzenia urzędników. Szefowa Kancelarii Senatu Ewa Polkowska jest zdania, że jedynym rozwiązaniem byłoby podwyższenie pensji osobom zajmującym kierownicze stanowiska w państwie m.in. ministrom, wojewodom. Jednak w czasach kryzysu nie zostałoby to dobrze przyjęte, dlatego premier nie zdecyduje się na podwyżki.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna