Bardzo optymistycznie brzmi projekt do budżetu państwa na 2018 r. Deficyt ma być niższy aż o 30 proc. w porównaniu do roku 2017 i wynieść 41,5 mld zł. Wzrost PKB założono na poziomie 3,8 proc.
Inflacja ma wynieść 2,3 proc., natomiast bezrobocie spaść do poziomu 6,3 proc. Zgodnie z założeniami nasze wynagrodzenia mają nominalnie wzrosnąć o 6,3 proc., natomiast spożycie wzrośnie o 5,9 proc.
Dochody budżetu państwa wyniosą 355,7 mld zł, wydatki na poziomie 397, 2 mld zł. Deficyt całego sektora finansów publicznych według metodologii unijnej nie przekroczy 2,7% PKB (będzie znacznie niższy od poziomu 3% PKB, czyli tzw. kryterium z Maastricht).
Eksperci nie mają wątpliwości, że tak dobry budżet to efekt lepszej ściągalności podatków. W pierwszej połowie tego roku odnotowano wzrost dochodów we wszystkich rodzajach podatków w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, przy czym na szczególną uwagę zasługuje wzrost dochodów z VAT-u o ponad 28,1% tj. o 17,6 mld zł w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.