W bieżącym roku doszło do nieznacznych wzrostów udziału nieruchomości inwestycyjnych typu kawalerki w ofercie deweloperów na najbardziej rozwiniętych rynkach miejskich w naszym kraju. Czy to początek powrotu kawalerek do łask? Stałą tendencją obserwowaną w ostatnich kilku latach jest projektowanie coraz mniejszych mieszkań deweloperskich. Mówi się o dążeniu deweloperów do kompresowania nieruchomości inwestycyjnych, a dzięki niższej cenie całkowitej więcej osób może sobie pozwolić na zakup lokalu. Dotychczas kompresowanie mieszkań odbywało się z jak najmniejszą stratą na funkcjonalności. Prawdziwym hitem okazały się być tzw. mieszkania kompaktowe tj. 2- lub 3-pokojowe lokale o możliwie najmniejszej powierzchni. Rosnący rynkowy udział mniej funkcjonalnych kawalerek to zapoczątkowanie nowego trendu. W I półroczu br. największy wzrost udziału lokali 1-pokojowych w gronie pięciu porównywanych miast zanotowano we Wrocławiu oraz Krakowie. W tych dwóch miastach udział ten jest zarazem największy. Już co ósme mieszkanie w ofercie deweloperów jest kawalerką. Co ciekawe udział kawalerek w ofercie nie jest pochodną cen. W najdroższym porównywanym mieście – Warszawie – deweloperzy relatywnie najrzadziej decydują się na projektowanie mieszkań 1-pokojowych. Być może jest to konsekwencja zdecydowanie największych zdolności nabywczych mieszkańców stolicy. Warto podkreślić, że mieszkania składające się z jednego pokoju stanowią z reguły większy odsetek wszystkich lokali deweloperskich w miastach, będących dużymi ośrodkami akademickimi. To właśnie młode osoby po ukończeniu nauki zazwyczaj decydują się na zakup takiego lokalu, a poza tym dobrze zlokalizowana kawalerka to doskonały produkt inwestycyjny z przeznaczeniem na rynek najmu.