Zmiana na rynku nieruchomości – już niedługo obowiązkowe będą stacje ładowania pojazdów w dużych budynkach niemieszkalnych.
Od 1 stycznia 2025 roku każdy budynek niemieszkalny, niebędący własnością małego lub średniego przedsiębiorstwa, posiadający więcej niż 20 stanowisk postojowych będzie musiał posiadać minimum jeden punkt ładowania oraz niezbędną infrastrukturę na co najmniej 1 na 5 stanowisk postojowych. Dla biurowca o przykładowej pow. 10 tys. m2 i wymaganego planem zagospodarowania przestrzennego 1 miejsca parkingowego na 100 m2 powierzchni użytkowej to wymóg budowy jednego punktu ładowania oraz infrastruktury dla 20 kolejnych punktów ładowania na 100 miejsc postojowych.
Niespełna dwa lata do wejścia w życie przepisów to bardzo niewiele na opracowanie dokumentacji i przeprowadzenie żmudnego procesu uzyskania pozwoleń, ale przede wszystkim wykonanie prac budowlanych.
Nieruchomości mieszkalne będą następne w kolejce, bo e-pojazdów jest coraz więcej, a ich liczba na jedną stację ładowania w Polsce wynosi już 12,8. To jeden z najgorszych wskaźników w całej UE.
– Nowe wymagania prawne oznaczają, że zarządca lub właściciel np. biurowca o przykładowej pow. 10 tys. m2, gdzie wg miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wymagane jest posiadanie jednego miejsca parkingowego na 100 m2 wynajmowanej powierzchni, będzie musiał do 1 stycznia 2025 roku zainstalować jeden punkt ładowania i infrastrukturę dla co najmniej 20 kolejnych ładowania i wygospodarować na ten cel odpowiednią powierzchnię dla samochodów elektrycznych. Takie rozwiązania mogą być jednak kosztowne także z uwagi na wysokie ceny energii elektrycznej. Stąd też rekomendujemy przyszłym inwestorom rozważenie projektów 2 w 1, czyli inwestycji w OZE i stacje ładowania – zauważa Grzegorz Pióro, Technical Development Manager w SPIE Building Solutions.
Źródło: SPIE Building Solutions.