Katarzyna Sosińska Interiors rozpoczęła prace koncepcyjne prezentowanego projektu cztery lata temu. Ze względu na plany inwestycyjne klientów, realizacja w Ostrołęce została na pewien czas wstrzymana. Opóźnienie przyczyniło się do bliższego poznania czteroosobowej rodziny i dopracowania każdego detalu wnętrza. Dla właścicieli dużym wyzwaniem była przeprowadzka z przestronnego domu do nowego mieszkania, połączonego z dwóch mniejszych. Projektantka zaproponowała inwestorom wiele funkcjonalnych rozwiązań, w tym przemyślaną przestrzeń do przechowywania, a wnętrze dopełniła dodatkami w kobalcie, ulubionym kolorze Mattise’a, jednego z najbardziej wpływowych francuskich malarzy XX wieku.
W mieszkaniu zaprojektowanym przez pracownię Katarzyna Sosińska Interiors, minimalizm łączy się z akcentami kolorystycznymi kobaltu, barwy, która genialnie wydobywa z wnętrz ich głębię i charakter. Odcień, stosowany kiedyś w chińskiej porcelanie i ceramicznych szkliwach Babilonu, szczególnie upodobał sobie Henri Matisse. Architektka znalazła inspiracje kontemplując jego obrazy, grafiki i papierowe wycinanki, które artysta pokrywał luminescencją morza i nieba. Pasja malarza do kobaltu, znalazła odzwierciedlenie w ikonicznej serii litografii Blue Nude, którą można obejrzeć w paryskim Centrum Pompidou i …wnętrzu mieszkania naszych bohaterów. Bazą do wprowadzenia tego dość odważnego koloru jest obecna tu biel, czerń, bordo i odcienie brązu, które połączone z niebieskim, tworzą wyrazistą i harmonijną przestrzeń. Kobalt idealnie dopełnia ten spokój, moszcząc się na jadalnianym stole, tkaninach, obrazach i dodatkach, takich jak chociażby przykuwający wzrok geometryczny kwietnik na ścianie.
Mieszkanie zostało zaprojektowane z myślą o czteroosobowej rodzinie. Część dzienna mieszkania, czyli salon kuchnia i jadalnia, stanowią centralną przestrzeń, łączącą dwa bieguny – strefę nocną dla dorosłych i dwójki dzieci. Ten otwarty plan mieszkania tworzy przestrzeń, w której cała rodzina może spędzać czas razem. Salon z wygodnym narożnikiem i designerskim stołem jest połączony z białą kuchnią. Zaprojektowano ją jako nowoczesną i funkcjonalną przestrzeń, z minimalistycznymi elementami czerni. Otwarte, czarne półeczki są interesującym elementem, dodającym kompozycji kontrastu. Zamiast zamkniętych szafek, półki oferują możliwość ekspozycji naczyń, szklanek czy innych dekoracji kuchennych.
Intensywny kolor i nietypowa organiczna forma stołu jadalnianego stanowią odważne wyrażenie charakteru mieszkańców tego minimalistycznego wnętrza. W efekcie, stół staje się nie tylko funkcjonalnym miejscem spożywania posiłków, ale dodaje przestrzeni charakteru i życia, tworząc niezapomnianą atmosferę przy rodzinnych posiłkach i spotkaniach.
Sypialnia rodziców została zaprojektowana z myślą o komforcie, funkcjonalności i stylu. Pomieszczenie to pełni nie tylko rolę miejsca do spania, ale ma również mały kącik do pracy, ogromną garderobę, która za łóżkiem specjalnie nie sięga sufitu, by światło dzienne mogło tam dotrzeć. Katarzyna Sosińska wygospodarowała tu także miejsce na piękną przeszkloną łazienkę z wanną.
Przestronna łazienka przy sypialni to prawdziwy klejnot tego mieszkania. Wyposażona w wolnostojącą wannę i monolityczną umywalkę, stanowi miejsce relaksu i odprężenia, a przeszklenia pozwalają na naturalne doświetlenie pomieszczenia.
Projektantka postanowiła oddzielić pokoje synów, bliźniaków od reszty przestrzeni, ale jednocześnie, umożliwiła im utrzymanie stałego kontaktu. Dlatego też pokoje dzieci zostały połączone między sobą, tworząc prywatną strefę dla chłopców, gdzie mogą spędzać czas razem i bawić się, mając możliwość oddzielania się, gdy tego potrzebują.
Łazienka chłopców, pełniąca rolę łazienki gościnnej, jest spójna z resztą mieszkania zarówno pod względem stylu, jak i kolorystyki. Wnęka prysznicowa nie tylko praktycznym rozwiązaniem w łazience bliźniaków, ale także stanowi element niespodzianki i zabawy.
Źródło: Katarzyna Sosińska Interiors.
Jestem bardzo zadowolony, że wszedłem na tę stronę . Wielu osobom wydaje się, że mają odpowiednią wiedzę na ten temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje miłe zaskoczenie. Jestem pod wrażeniem. Zdecydowanie będę polecał to miejsce i częściej odwiedzał, by zobaczyć nowe rzeczy.