Nawet o dziesięć procent może wzrosnąć dostępność kredytów w Polsce. Po mocnym wyhamowaniu czekają nas wreszcie wzrosty, głównie w drugiej połowie roku. Zdaniem przedstawicieli banków i analityków, przyczynią się do tego nie tylko obniżki stóp procentowych i luzowanie rygorów przez Komisję Nadzoru Finansowego, ale przede wszystkim odbicie w gospodarce. Coraz więcej Polaków będzie stać na pożyczanie i kupowanie. Wartość kredytów zaciągniętych w bankach wzrosła w styczniu zaledwie o miliard złotych i wyniosła nieco ponad 539 mld. Jednak, jak podał NBP, po wyeliminowaniu wpływu zmian kursów walut, od grudnia zeszłego roku praktycznie nic się nie zmieniło. Oznacza to, że Polacy pożyczyli z banków nie więcej niż spłacili. Fatalnie wygląda też akcja kredytowa w skali roku. Od stycznia 2012 roku do końca stycznia tego roku wartość kredytów i pożyczek gospodarstw domowych, po odjęciu wahań kursowych, wzrosła niewiele powyżej 3 proc. Dla porównania, rok wcześniej było to około 5 procent, a w szczególnie trudnym okresie od stycznia 2009 do początku 2010 roku, dynamika przekroczyła 11 procent. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się wśród firm, gdzie po uwzględnieniu wahań kursów zadłużenie w styczniu wobec grudnia nawet spadło. Powodem takiej sytuacji jest zaostrzenie przez banki polityki kredytowej w III i IV kwartale 2012 roku. Znacznie przyczyniła się do tego Komisja Nadzoru Finansowego, ale też spowolnienie w gospodarce. Banki ograniczane rekomendacjami T i S przykręciły kredytową śrubę. Z takich samych powodów – obaw o możliwość spłaty – do zadłużania nie palą się też sami klienci. W przypadku kredytów mieszkaniowych, duży wpływ miał zakończony w zeszłym roku program Rodzina na Swoim. Wiele osób przyspieszyło decyzje o kupnie mieszkania, aby skorzystać z kredytu z dopłatami. Z kolei ci, którzy tego nie zrobili, wstrzymują się z poszukiwaniem mieszkania na kredyt do chwili wejścia w życie nowego rządowego programu pomocy zakupu pierwszego lokum – Mieszkanie dla Młodych. Wszystko wskazuje na to, że stanie się on dostępny dopiero od przyszłego roku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jak wynika z raportu przygotowanego przez Związek Banków Polskich, w 2012 r roku przy blisko 197 tysiącach udzielonych kredytach hipotecznych, zanotowano spadek ich wartości w porównaniu z 2011 rokiem, o ponad 20 proc., z 49 do 39,1 mld zł. KNF reaguje i odkręca kredytową śrubę. Po miesiącach przymiarek, konsultacji i zapowiedzi, Komisja Nadzoru Finansowego złagodziła Rekomendację T ograniczającą dostęp do kredytów. Banki dostały kilka miesięcy, by zmiany wprowadzić w życie. To pierwsza, tak wyraźna reakcja nadzoru finansowego na alarmujące dane z rynku kredytowego.