Architektura jako lustro społeczeństwa – co mówi o nas współczesna architektura? Design i architektura to nie tylko piękne projekty, które niosą za sobą wartość estetyczną. To także odbicia problemów, z którymi się zmagamy, naszego stylu życia czy poglądów. Na jakie potrzeby odpowiadają współczesne wnętrza?
Świadome projektowanie i uważna obserwacja otaczającego świata to podstawy udanej realizacji, którą docenią nie tylko inwestorzy, ale także użytkownicy. O tym, jaka odpowiedzialność wiąże się z zawodem architekta opowiedziała Magdalena Federowicz-Boule, prezes zarządu Tremend:
-Projektowanie to praca człowieka dla człowieka, nie możemy tworzyć w oderwaniu od tego, co nas otacza. Jako Tremend wierzymy, że świadoma architektura może choć w pewnym stopniu rozwiązać problemy, z którymi mierzy się obecnie społeczeństwo: nierówności, izolację, zanieczyszczenie środowiska czy widmo powrotu pandemii… Staramy się więc odpowiadać na to, co dostrzegamy i szukać rozwiązań, także dzięki konsultacjom z naszymi kolegami z zagranicy.
Co mówi o nas współczesna architektura?
Relacje
To, w jaki sposób aranżujemy przestrzeń, jest komunikatem dla wszystkich, którzy przekraczają jej próg. Czy będziemy prowadzić dyskusję wokół prostokątnego czy okrągłego stołu? Czy biuro, w którym codziennie spędzamy 8 godzin jest kolorowe i wypełnione sztuką, a może szare i bezduszne? Bez wątpienia ma to wpływ na nasz nastrój, ale także – na kształtowanie relacji. W hotelach bardzo widocznym trendem było w ostatnich latach organizowanie stref wspólnej pracy, a także miejsc, gdzie goście mogliby spotkać localsów. Standardem stały się kąciki zabaw dla dzieci czy udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Zmianie uległy również recepcje – w Skandynawii w wielu hotelach nie ma ich wcale, w innych miejscach check in odbywa się przy barze, z welcome drinkiem.
Ekologia
Zrównoważony rozwój powoli przestaje być już tylko pustym hasłem. Wiele producentów i pracowni architektonicznych stara się angażować w redukowanie śladu węglowego, recykling i inwestowanie w trwałe materiały. Oczywiście, greenwashing wciąż istnieje i ma się dobrze, jednak inwestorzy coraz bardziej świadomie dokonują wyborów. “Zielone” projekty dają wyraz odpowiedzialności za otoczenie, które coraz wyraźniej odczuwa skutki nadmiernej ilości plastiku i CO2. Aby ocalić planetę, sięgamy po przedmioty vintage, i ponadczasowe, naturalne materiały.
Tęsknota za naturą
Pierwotna potrzeba kontaktu z przyrodą w ostatnich latach jest bardzo widoczna zarówno w prywatnych domach i mieszkaniach, jak i w przestrzeniach publicznych. Rośliny wdarły się do biur, dworców, hoteli i restauracji i rozgościły się w nich na dobre. Już nie tylko modne monstery zdobią miejsca, które chętnie odwiedzamy. Mnogość gatunków, rozmiarów i kompozycji robi wrażenie. Dzięki obecności roślin nie tylko zyskujemy dostęp do czystszego powietrza, ale również mamy szansę doświadczyć redukcji stresu i poprawić swoje samopoczucie.
Pandemia: kolejne wyzwanie
Wyzwaniem dla całej branży projektowej, ale także ekspertów i biotechnologów jest walka z koronawirusem. Pandemia z pewnością pozostawi ślad w architekturze. Potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa, jednoczesna troska o estetykę, elastyczność i funkcję to zadanie, które wymaga ogromnej kreatywności. Jak będzie wyglądać post-pandemiczna rzeczywistość, czy jesteśmy skazani na plexi, według jakich standardów projektować? To kolejny problem, z którym mierzą się architekci i projektanci.
Źródło: Tremend.