Przewidywania o śmierci biur były przedwczesne, natomiast potwierdziło się, że ulegnie zmianie model pracy, a co za tym idzie sposób w jaki korzystamy z tych biura. W ostatnich latach obserwowaliśmy bardzo szybki rozwój sektora biur coworkingowych i serwisowanych w Polsce. Międzynarodowi operatorzy otwierali kolejne biura w Warszawie i miastach regionalnych, przyciągając start-upy, freelancerów czy mniejsze firmy doceniające elastyczne warunki najmu. Pewnym jest, że trend ten będzie się rozwijał.
Wyniki ankiety przeprowadzonej przez Knight Frank w 2020 roku, w której udział wzięło 225 firm posiadających łącznie 927 biur w Europie już w zeszłym roku wskazały, że niemal 60% respondentów było przekonanych, że potrzebują nowej strategii dotyczącej miejsca pracy. Aż 41% ankietowanych rozważało włączenie powierzchni elastycznych, tj. biur serwisowanych lub coworkingowych, do swojej strategii dotyczącej powierzchni biurowej, ponieważ większość pracowników chciałaby po pandemii utrzymać możliwość łączenia pracy zdalnej z pracą w biurze. Włączenie tego rodzaju biur do portoflio firm wynika z faktu, że wiele z nich potrzebuje czasu na wypracowanie nowej, optymalnej strategii w odniesieniu do powierzchni biurowej. Będą one zyskiwały na atrakcyjności, przede wszystkim dlatego, że dają organizacjom możliwość dostosowywania powierzchni w zależności od ich zmieniających się potrzeb, obecnie trudnych do oszacowania. Ponadto, ze względu na niepewność globalnej sytuacji gospodarczej, rośnie atrakcyjność rozwiązań, które oferują elastyczność kształtowania przestrzeni w zależności od zmieniającej się skali zatrudnienia i możliwość przeniesienia się do w pełni funkcjonującego biura przy krótkookresowej umowie najmu.
W ankiecie przeprowadzonej przez Knight Frank w zeszłym miesiącu zapytaliśmy 373 firmy zatrudniające 10 milionów pracowników o ich realne plany w zakresie strategii dotyczącej ich biur oraz oczekiwania względem właścicieli nieruchomości. Większość firm przekroczyła swoje własne oczekiwania, bo 59% z ponad 370 globalnych najemców, których ankietowaliśmy, oceniło swoje doświadczenia związane z pracą w domu jako „pozytywne”. Mimo to, plan przyjęcia w pełni zdalnych modeli pracy zakładają na razie nieliczni. W rzeczywistości, rozpoczynamy dopiero poszukiwania optymalnego rozwiązania, a kształtowanie się nowych stylów pracy to proces złożony i długotrwały, a więc konsekwencje dla przyszłości sektora biurowego są na tym etapie trudne do określenia.
Złożoność ta jest widoczna w szeregu nowych modeli pracy, które pojawiają się w miarę jak firmy zaczynają planować swoje działania w nowej rzeczywistości. Z rozmów z najemcami wynika, że oprócz dotychczasowych rozwiązań na znaczeniu zyskują trzy scenariusze:
1. Najbardziej powszechna jest koncepcja pracy hybrydowej, czyli połączenie pracy w biurze i pracy
zdalnej w różnych proporcjach, jako sposób na wykorzystanie przez pracowników i pracodawców
korzyści płynących z obu tych form pracy.
2. Niektóre firmy, szczególnie z sektora nowych technologii, poszły o krok dalej, przyjmując politykę
„pracy z dowolnego miejsca”, która daje pracownikom swobodę wyboru miejsca i sposobu pracy.
3. Pojawiają się również firmy, które oferują możliwość wyboru w ramach proponowanych modeli pracy typu „hub and spoke”. W tym przypadku siedziba firmy, spełniająca podstawowe funkcje i do której zaprasza się klientów, jest połączona z rozproszonymi geograficznie biurami satelitarnymi.
Preferencje najemców wyrażone w obu ankietach oznaczają, że trend zyskiwania na popularności biur coworkingowych i serwisowanych nie dotyczy tylko okresu pandemii, ale wybiega znacznie dalej w przyszłość. Widać to przede wszystkim po zapytaniach operatorów coworkingowych, którzy aktywnie poszukują nowych lokalizacji. Duże podmioty – City Space czy Business Link cały czas zwiększają liczbę swoich oddziałów w miastach regionalnych. W samym Wrocławiu realizowanych jest kilka projektów, które dostarczą dodatkowe 1200 stanowisk pracy do istniejących zasobów, które są dzisiaj są na poziomie 2400 stanowisk pracy. Zainteresowanie elastycznymi biurami nie ogranicza się tylko do operatorów. Najemcy, między innymi korporacje, również zaczynają rozważać uwzględnienie elastycznych przestrzeni jako części swojej strategii dotyczącej nieruchomości lub szukają biur satelitarnych bez konieczności ponoszenia dużych początkowych inwestycji kapitałowych. Nowa sytuacja rynkowa będzie skłaniała niektóre firmy do stosowania modelu hybrydowego, który zakłada łączenie długoterminowej umowy najmu biura z krótkoterminowym wynajmem powierzchni elastycznych. Istotną zmianą jest również to, że to najemcy oczekują, że w budynkach do których będą chcieli wejść taka powierzchnia się znajdzie, jako ewentualny bufor dla nowego projektu, zwiększenia powierzchni, czy też jej zmniejszenia.
Autor: Maciej Moralewicz, Dyrektor Regionalny, Wrocław, Knight Frank.