W stołecznych historycznych murach niewiele biur świeci dziś pustkami – przyciągają one jak magnes renomowane firmy, preferujące budynki z ciekawą historią zamiast przeszklonych drapaczy chmur.
W Warszawie najemcy coraz częściej stawiają na biura w standardzie 5-gwiazdkowego hotelu – to już w ubiegłym roku ponad wszelką wątpliwość stwierdzili eksperci CBRE, w raporcie „Premier Properties”. Wysoka jakość, niezwykła architektura, nowoczesne technologie plus świetny adres – oczywiście w samym sercu miasta – to crème de la crème na rynku stołecznych biur, zarówno w przypadku drapaczy chmur jak i pieczołowicie odnowionych historycznych nieruchomości. Stawki za najem takich powierzchni nie spadają poniżej 20 euro za mkw. miesięcznie, nie mówiąc o opłatach eksploatacyjnych czy miejscach parkingowych. – Przestrzenie w rewitalizowanej tkance, traktowane jako dobro luksusowe, zawsze znajdują swoich zwolenników, gotowych podpisać z miejsca kontrakty najmu, niezależnie od tego, że stawki są wyższe od średniej rynkowej – zapewnia Anna Olszewska, zarządca nieruchomości Plac Bankowy 1.
Według danych CBRE, w stolicy znajduje się ponad 40 prestiżowych adresów. Stanowi to ok. 14 proc. ogólnej podaży biur i jednocześnie aż 37 proc. obiektów stojących w centrum. Co istotne, te wskaźniki szybko rosną. Eksperci wskazują bowiem, że dwie trzecie wszystkich biurowców będących w budowie lub planach w latach 2018-2020 powstaje właśnie prestiżowych lokalizacjach.
Z kolei w samych historycznych budynkach w Warszawie znajdziemy obecnie ok. 240 tys. mkw. biur a w ciągu najbliższych dwóch lat podaż ta wzrośnie o ok. 42 proc.
– Mimo to oferta powierzchni w rewitalizowanych murach nie przekracza nawet 5 proc. całkowitych zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej na stołecznym rynku. I nie ma szans drastycznie się zwiększyć, bo w Warszawie po prostu nie znajdziemy dużej liczby historycznych obiektów w dobrych „biurowych” punktach, w których można aranżować siedziby dla firm. Istniejące już biurowce w rewitalizowanych murach, przy aktualnym dynamicznym rozwoju szklanych drapaczy chmur, będą więc nabierać niszowego charakteru – oceniaAnna Olszewska – Popyt na tego typu oferty na pewno nie osłabnie, a czynsze utrzymają się na wysokim poziomie –dodaje.
Wskaźnik pustostanów w tym sektorze wynosi aktualnie ok. 10 proc. czyli niewiele, biorąc od uwagę wysokie stawki najmu. Co więcej, na fali boomu na powierzchnie biurową, czynsze nominalne za najlepsze powierzchnie biurowe w Warszawie w ubiegłym roku nieco wzrosły. Wyższe mogą być również koszty eksploatacyjne. Przełożyć się na nie mogą rosnące koszty pracy wpływające na cenę usług sprzątania i ochrony nieruchomości oraz niepewność związana z cenami energii i wywozu odpadów – zauważają przedstawiciele Savills, globalnej firmy świadcząca usługi w branży obrotu nieruchomościami.
Jak wskazują eksperci CBRE, atrakcyjne biuro to karta przetargowa dla wielu firm, które muszą walczyć o kandydatów i pracowników na konkurencyjnym rynku pracy. I nie wystarczy już tylko dobra lokalizacja. – Prestiż to też zielone rozwiązania, zaawansowane technologie oraz odpowiednia aranżacja powierzchni biur – wylicza Sebastian Biedrzycki, szef Zespołu ds. Zarządzania Nieruchomościami Biurowymi i Logistycznymi w CBRE.
Mocnym wyznacznikiem prestiżowego adresu jest też rozbudowane zaplecze handlowo-usługowe, a nawet i rozrywkowe. Wszak pracownicy najemców lubią mieć dziś wszystko na wyciągnięcie ręki. Oprócz coraz popularniejszych rozwiązań typu mixed-use czyli łączenia powierzchni biurowej z ofertą handlową czy restauracyjną, nadal mile widziana jest bliskość kultowych na mapie Warszawy miejsc rozrywkowo-zakupowych. W zestawie top najlepszych ulic handlowych, pełnych restauracji, sklepów i nietuzinkowych butików, brylują niezmiennie takie ulice jak:Nowy Świat dopełniony turystycznym Krakowskim Przedmieściem, Marszałkowska, Aleje Jerozolimskie czy Chmielna. Ich sąsiedztwo stanowi dodatkową kartę przetargową dla każdego biurowca.
To nie wszystko. Dla konkretnych branż duże znaczenie ma również fakt umiejscowienia siedziby pod adresem z historią.Kancelarie prawne, firmy finansowe, domy maklerskie, fundusze inwestycyjne, podmioty doradcze a także spółki z sektora energetycznego chętnie wybiorą biuro właśnie w rewitalizowanej nieruchomości, by tym samym podkreślić swoją pozycję na rynku.
– Ulokowanie siedziby w obiekcie o unikalnej architekturze i ciekawej historii, w centralnym miejscu Warszawy może pomóc też firmie, np. w negocjacjach z klientami. Bo prestiżowy adres wzbudza zaufanie. Eleganckie biura o podwyższonym standardzie są też dowodem stabilności i wiarygodności firmy – zapewnia Anna Olszewska.
Jednym z takich biurowców jest Plac Bankowy 1, który oferuje technologicznie zaawansowane, nowoczesne biura w murach z historią i duszą. Najemcy mogą tu liczyć nawet na takie udogodnienia jak usługi konsjerża. W bliskim sąsiedztwie znajdują się modne warszawskie restauracje i knajpki a skrzyżowanie dwóch ważnych arterii miasta – ul. Marszałkowskiej i al. Solidarności oraz stacja metra Ratusz, stanowią również ogromny atut. – Przy wyborze siedziby duże znaczenie ma także wygoda klientów, a więc dobra komunikacja przy głównych ulicach a nie w jakiś ciasnych, niewygodnych do parkowania, a czasem nawet i niebezpiecznych, zaułkach – podkreśla Anna Olszewska.
Biura w zrewitalizowanych obiektach kojarzą się z reguły właśnie z utrudnieniami w parkowaniu samochodu, ale przykład Placu Bankowego 1 zdecydowanie przeczy tej obiegowej opinii – biurowiec dysponuje dwupoziomowym parkingiem podziemnym, którego budowa wydłużyła realizację projektu o prawie dwa lata. Mimo to, opłaciło się – Najemcy i użytkownicy biurowca mają do dyspozycji 50 miejsc, w tym zwykle kilka z nich jest wolnych – mówi Anna Olszewska.