Decyzje podejmowane przez największe banki centralne świata, a w szczególności Europejski Bank Centralny (EBC), mają bezpośredni wpływ nie tylko na kondycję gospodarki strefy euro, lecz również na sytuację makroekonomiczną krajów sąsiednich, w tym Polski.
Obniżka stóp procentowych ogłoszona 17 kwietnia przez Radę Prezesów EBC o 25 punktów bazowych, która sprowadziła stopę depozytową do poziomu 2,25%, to ruch wpisujący się w szerszy kontekst luzowania polityki monetarnej, mającej na celu wsparcie spowalniającej gospodarki europejskiej. Chociaż decyzja ta została podjęta jednogłośnie i nie wywołała dużych reakcji rynkowych, niesie ona ze sobą szereg implikacji, których nie mogą ignorować polscy przedsiębiorcy i decydenci gospodarczy.
Wypowiedzi prezeski EBC Christine Lagarde, zwłaszcza te dotyczące konieczności „zręcznego” manewrowania polityką w warunkach rosnącej niepewności, podkreślają delikatną równowagę, z jaką musi się mierzyć europejska polityka pieniężna. Główne ryzyko, jakie dziś rysuje się przed strefą euro, to nie tylko słabnący wzrost gospodarczy, ale także pogłębiające się napięcia handlowe z USA oraz niepewność wokół europejskiej polityki fiskalnej. Te otoczenie przekłada się wprost na warunki funkcjonowania polskich firm, szczególnie tych, które są zintegrowane z rynkami zachodnioeuropejskimi i globalnymi łańcuchami dostaw.
[fragment artykułu]
Autor: Paweł Kacprzak, Członek zarządu BNP Paribas Faktoring
materiał prasowy