Realne zapotrzebowanie na instrumenty finansowe wspierające płynność przedsiębiorstwa, z uwagi na czynniki gospodarcze i rosnącą inflację, stale rośnie. Polskie biznesy odczuwają kłopoty z terminową obsługą zobowiązań, a w razie ich kumulacji, znaczna część – głównie podmiotów z segmentu MŚP, świadomie przesuwa część płatności na późniejszy termin. Historycznie wysoka inflacja powoduje natomiast zwiększenie zapotrzebowania na kapitał obrotowy, w związku z tym portfel faktoringowy rośnie, choćby przez sam fakt wzrostu wartości wystawianych faktur.
Z uwagi na spowolnienie gospodarcze, można zaobserwować także istotne ograniczenie zakupów, co przekłada się na wydłużone terminy płatności. W obliczu mocno niekorzystnej koniunktury gospodarczej, finansowanie bieżącej działalności i dostęp do kapitału obrotowego to istotny wkład, jaki niesie faktoring w rozwój biznesu. Jest to „dobre narzędzie na złe czasy”, jednak wysokie koszty pozyskania finansowania dla samej firmy faktoringowej nie pozwalają stawiać tezy, że jest to branża czerpiąca korzyści ze złej kondycji gospodarki. Podmioty oferujące usługi faktoringowe finansują swoją działalność nie w oparciu o depozyty, a kredyty, a obecne koszty pozyskania polskiej waluty są relatywnie wysokie z uwagi na wysokie stopy procentowe.
Na gorszą zdolność regulacji zobowiązań wpływają ostrożniejsze decyzje zakupowe i oszczędność konsumentów. Zapotrzebowanie na dodatkowy kapitał wrasta też proporcjonalnie w tych branżach, które notują wysoką konsumpcję coraz to droższej energii. Aby zrozumieć skalę wyhamowania koniunktury gospodarczej, warto zwrócić uwagę, że w pierwszym kwartale 2023 r. rynek faktoringu w Polsce urósł o 8,4%, podczas gdy cały 2022 rok zamknęliśmy wzrostem 26% – mówi Paweł Kacprzak, dyrektor biura rozwoju biznesu w BNP Paribas Faktoring.
Ze względu na dużą różnicę w wysokości stóp procentowych dla złotówki i euro, bardziej korzystna jest na ten moment obsługa transakcji w euro, ponieważ ich koszt finansowania jest około dwukrotnie niższy niż faktur wystawianych w złotówkach. Obniżki stóp procentowych mogłyby przyspieszyć wzrost sektora faktoringowego, jednak w 2023 roku luzowanie polityki monetarnej jest mało prawdopodobne. Wysokie koszty pozyskania kapitału ograniczają wszystkie rodzaje instrumentów finansowych krótkoterminowych, nie tylko faktoring. Ta konfiguracja czynników sprawia, że branża faktoringowa rośnie niewspółmiernie do realnych potrzeb przedsiębiorców. Wzrost rynku na poziomie 27% w 2022 roku koresponduje co prawda z trendami w całej Unii Europejskiej (20%), jednak w bieżącym roku należy spodziewać się wzrostów raczej w ujęciu wartościowym, kwotowym. Istotnie rośnie także zapotrzebowanie firm na bezpieczeństwo – usługi faktoringowe z ubezpieczeniem należności.
Rosnące obciążenia związane z prowadzeniem działalności, galopująca inflacja i wzrost kosztów dostępu do finansowania stanowią ogromne wyzwanie tak dla przedsiębiorców, jak i firm oferujących instrumenty finansowe. Niepokoić powinien także fakt, że psuje się jakość płatnicza – brak płynności finansowej firm staje się poważnym zagrożeniem dla całej gospodarki.
Źródło: BNP Paribas Faktoring Sp. z o.o.