Inwestycje w stylu condo z roku na rok stają się coraz bardziej popularne. Z uwagi na satysfakcjonującą stopę zwrotu oraz zabezpieczenie inwestycji w formie aktu notarialnego uznawane są za stosunkowo bezpieczną formę inwestycji. Pierwszym skojarzeniem, jakie niesie ze sobą condo, jest przede wszystkim hotel. Rzeczywistość pokazuje jednak, że ten segment rynku potrafi mieć różne oblicza.
Rozważania na ten temat powinniśmy zacząć od pytania: czym tak naprawdę jest condo? To nic innego jak skrót słowa condominium, co z łaciny można przetłumaczyć jako „współpanowanie”. Najprościej rzecz ujmując, klasyczne condo powinniśmy rozumieć jako nieruchomość, która nie należy do jednego właściciela. Co prawda pojęcie dobrze było znane już w starożytności, kiedy to służyło osobom, których nie było stać na własne mieszkanie, jednak dopiero w ubiegłym stuleciu w Stanach Zjednoczonych zyskało na popularności. Prawdziwy bum na tego rodzaju inwestycje przypada na lata 60. XX wieku, a jednym z biznesmenów, który zdecydował się na budowę tego typu nieruchomości był Donald Trump. Współcześnie, condo powinniśmy traktować jako charakterystyczny system własności, zgodnie z którym nieruchomość podzielona jest na poszczególne jednostki, gdzie każda ma swojego właściciela. Nieruchomości te często są wynajmowane osobom trzecim, przez co ich zakup w systemie condo traktowany jest jako inwestycja. Rzeczywistość pokazuje, że to rozwiązanie jest coraz popularniejsze również w Polsce.
Najszybciej rozwijającym się sektorem na rynku condo są hotele. Condohotel, jak sama nazwa wskazuje, jest połączeniem wcześniej wspomnianego tradycyjnego condominium oraz klasycznego hotelu. Takie nieruchomości wyglądają i funkcjonują jak tradycyjne hotele. Jest to uwarunkowane tym, że każdy pokój hotelowy, pomimo tego, że posiada innego właściciela, jest zarządzany przez jednego operatora hotelu pod jedną spójną marką. Przez to wynajmowany lokal funkcjonuje jako standardowy pokój hotelowy, a turysta ani przez moment nie czuje różnicy i nie jest w stanie określić, czy znajduje się w tradycyjnym hotelu, czy condohotelu. Operator ponadto bierze na siebie obowiązki związane z promocją i zarządzaniem całym obiektem. Jest to ciekawa propozycja dla osób, które nie są zainteresowane samodzielnym wystawianiem apartamentów na wynajem, ich promocją, sprzątaniem czy remontami, a chcą czerpać stałe zyski, wypłacane przez operatora przez okres przeważnie 10-15 lat. Standardem w modelu condo są również pobyty właścicielskie, które dostępne są w granicach 14-21 dni w roku.
Przykładem jednej z najbardziej udanych, funkcjonujących już inwestycji w systemie condo jest czterogwiazdkowy Gwiazda Morza Resort SPA&SPORT. Pokoje hotelowe i apartamenty w tym obiekcie są nie tylko ciekawą propozycją dla turystów, ale również dla inwestorów, ponieważ hotel ma świetna lokalizację, dobrze skrojony format i praktycznie nie ma konkurencji. Położony jest we Władysławowie, które w sezonie odwiedza ponad 750 tysięcy turystów, a miasto zajmuje drugie miejsce po Zakopanem w rankingach popularności portali rezerwacyjnych. Obiekt wyróżnia się ciekawym designem autorstwa krakowskiej pracowni architektonicznej Iliard, która wprowadziła do niego wiele ciekawych rozwiązań. Jednym z nich jest przeszklona ścianka wspinaczkowa, ciągnąca się niemal przez wszystkie kondygnacje obiektu aż po dach, z którego rozpościera się widok na otwarte morze, Zatokę Pucką i otaczający obiekt Nadmorski Park Krajobrazowy. Hotel zapewnia ponadto dwupiętrowe SPA, 4 baseny i profesjonalne centrum fitness. Są to istotne elementy oferty obiektu, który stał się już jedną z najpopularniejszych destynacji wyjazdowych w Polsce.
Prężnie rozwijający się w Polsce rynek turystyczny pokazuje, że condo to nie tylko hotele czy aparthotele, ale również wille, które od wcześniej opisanych nieruchomości różnią się tym, że inwestor nie pozyskuje na własność wyłącznie pokoju hotelowego, czy apartamentu, ale kupuje również dom razem z gruntem. W dziedzinie willi w systemie condo pionierem na polskim rynku jest Warmia Resort, nowa inwestycja w miejscowości Woryty (20 km od Olsztyna) proponująca zakup w pełni wyposażonych dwupoziomowych willi o powierzchni 82 m2 z kominkiem i tarasem, do których przynależą działki o powierzchni od 700 do 1400 m2. Podobnie jak w przypadku condohotelu, deweloper zapewnia obsługę nieruchomości, a stałe zyski po stronie inwestora szacowane są na poziomie 6% rocznie, liczone od kwoty netto nieruchomości. W tym przypadku umowa zawierana jest na nieco krótszy okres 5 lub 10 lat, a w czasie trwania umowy nabywca w ramach pakietu właścicielskiego ma możliwość wypoczynku w swojej willi przez 21 dni w roku. Na terenie kompleksu, oprócz wspomnianych willi, znajduje się Resort Bar z kominkiem, staw z pomostem i leżakami, plac zabaw, strefa chillout dla dorosłych, strefa relaksu na hamakach w otoczeniu drzew, chillout budki dla młodzieży, boisko do siatkówki oraz miejsce na grilla i ognisko. Ogromną zaletą tej inwestycji jest również wyjątkowa lokalizacja nad jeziorem Gilwa w bliskiej odległości od licznych atrakcji turystycznych na czele z sanktuarium w Gietrzwałdzie, które przyciąga blisko milion turystów rocznie. Ponadto w bliskiej okolicy resortu znajdują się m.in. park etnograficzny w Olsztynku, dawna kwatera Hitlera „Wilczy Szaniec” w Gierłoży, zabytkowe sanktuarium „Perła Baroku” czy wyciąg dla nart wodnych i wakeboardu w Ostródzie.
Kolejnym ciekawym przykładem pokazującym, że condo jest niebywale dynamicznym sektorem rynku, są prywatne akademiki. Jednym z nich jest otwarty w styczniu 2019 r. Gdański Harward, który proponuje inwestycję w mikroapartamenty o powierzchniach od 12 m2 do 23 m2 z własnymi łazienkami i aneksami, których ceny zaczynają się od 196 tys. zł brutto, a stopa zwrotu szacowana jest na poziomie od około 6-7% w skali roku. Zasady, na których opiera się inwestycja, nie różnią się znacząco od tych opisanych wcześniej. Podobnie, jak w przypadku condohotelu czy willi – to operator zajmuje się obsługą, promocją oraz wynajmem nieruchomości w imieniu właściciela.
Zaprezentowane tu 3 typy inwestycji condo już są popularne i wiele wskazuje na to, że zainteresowanie nimi będzie rosło. W ostatnich czasach pojawia się jednak wiele wątpliwości wobec tej formy lokowania kapitału, więc należy również wymienić czynniki ryzyka, które każdy inwestor powinien rozważyć:
– operator obiektu. Condo to wieloletnia inwestycja, a więc wybór wiarygodnego i doświadczonego partnera, który odpowiadać będzie za zapewnienie zwrotu z zainwestowanego kapitału należy do pierwszych czynności do wykonania. Liczy się przede wszystkim doświadczenie operatora. O wiele łatwiej prognozować sukces inwestycji, jeżeli nasze pieniądze powierzymy operatorowi, którego rzetelność zweryfikował już rynek.
– lokalizacja obiektu. W tym przypadku warto wziąć pod uwagę dwa aspekty położenia hotelu, willi czy akademika. Po pierwsze jak duża jest konkurencja. Nawet najlepszy obiekt może mieć problemy z zapewnieniem inwestorom stałych wypłat, jeżeli wokół powstało już wiele konkurencyjnych obiektów, biorących udział w wojnie cenowej. Po drugie położenie, które w sposób naturalny zapewni obłożenie. Nadmorskie czy górskie kurorty mogą być równie rentowne jak obiekty położone w pobliżu popularnych atrakcji turystycznych jak muzea, skanseny czy parki rozrywki.
– plan operacyjny. Wypłaty zysku inwestorów będą generowane z bieżącego obłożenia hotelu, a także z przychodów z dodatkowej infrastruktury obiektu. Należy więc zweryfikować to, jak operator obiektu planuje zapewnić jego obłożenie i jak zaplanował źródła przychodów. Sprawna promocja czy atuty dodatkowe obiektu wśród których jest centrum konferencyjne, doskonała kuchnia, centrum SPA czy baseny na pewno przyczynią się do przyciągnięcia klientów poza najwyższym sezonem.
Rynek condo w Polsce na tyle się rozwinął, że oferuje naprawdę szeroki wachlarz wariantów do wyboru. Jest jednak inwestycją długo okresową, więc jednym z pierwszych działań potencjalnych klientów powinna być refleksja czy ten wariant lokowania kapitału nam odpowiada. Na pewno przy właściwie podjętej decyzji zapewnia komfort. Błędny wybór może spowodować, że pozostaniemy z nieruchomością, którą sami będziemy musieli wynajmować, co spowoduje, że nasza inwestycja wcale nie będzie bezobsługowa w stopniu, w jakim to planowaliśmy. W najgorszym wypadku możemy pozostać w obiekcie, który przynosi straty i borykać się z procesami o wypłatę obiecanego zysku.
materiał prasowy