Inwestycje publiczne

Czy nowy inwestor zajmie się Wyspą Spichrzów?

Gdańscy samorządowcy wtłaczają miliony w tereny, które bardzo przypadły do gustu szefowi Polnordu. W grudniu 2009 r. strzeliły w Gdańsku korki od szampana. Miasto miało inwestora, który miał zagospodarować położoną w śródmieściu Wyspę Spichrzów. Giełdowy Polnord się jednak z tego projektu wycofał. Miasto z kolei jest zdeterminowane, by doprowadzić projekt do skutku. Samorząd pracuje nad uatrakcyjnieniem terenu liczącego 2,6 ha. „ Inwestujemy w umacnianie nadbrzeża, na co przeznaczymy 23 mln zł m.in. z dotacji unijnych. Zamierzamy też uzbroić teren, co pochłonie 12-15 mln zł. Do tej pory inwestorów przerażała wizja rozpoczynania inwestycji od podstaw” — mówi Magdalena Kuczyńska z gdańskiego ratusza. Wyspę jest już uporządkowana. Mają tam pojawić się pomosty do cumowania i alejki. Teren będzie oświetlony i monitorowany. Podświetlone mają być zabytkowe spichlerze. Na wyspie mogłyby powstać mieszkania, lokale usługowe i hotel. Mimo, że Polnord zrezygnował ze względów finansowych, na pewno znajdą się nowi przedsiębiorcy — albo na pojedyncze działki, albo na całość terenów. To drugie rozwiązanie byłoby lepsze. Widzimy zainteresowanie wśród inwestorów — zapewnia urzędniczka ratusza. Na pewno nie ma wśród nich Polnordu, który nie chce dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. Wśród zainteresowanych jest był prezes giełdowego dewelopera — Wojciech Ciurzyński, który kieruje obecnie firmą Multibud.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora