Rok 2021 stawia przed branżą budowlaną kolejne wyzwania. Spowolniony rozwój gospodarczy, coraz niższe marże, a także wciąż niepewna sytuacja epidemiologiczna sprawiają, że przedsiębiorcy muszą zaadaptować się do nowych realiów i zweryfikować swoje plany. Coraz częściej rozważają w tym celu także nowe inwestycje, w tym wdrożenie rozwiązań z zakresu cyfryzacji. Zdaniem Bartka Pietruszewskiego, Country Managera PlanRadar, przyszłością sektora jest koncentracja na efektywności, przy jednoczesnym wykorzystaniu narzędzi online i wyspecjalizowanych aplikacji.
Choć sektor budowlany jest jednym z najmniej dotkniętych pandemią koronawirusa, to na podstawie badań rynkowych, w tym również raportu przygotowanego przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa „Przyszłość budownictwa po COVID-19″, spowolnienie oraz ograniczenie nakładów inwestycyjnych utrzyma się przez cały 2021 rok. To nie jest dobra wiadomość zwłaszcza dla mniejszych i średnich firm podwykonawczych. Dlatego w ich przypadku szybkie wprowadzenie nawet najprostszych rozwiązań IT przełoży się na wzrost rentowności projektów, a także uzyskanie przewagi konkurencyjnej.
Według raportu Deloitte „Europejski monitor budowlany 2017-2018” od kilku lat widoczny jest trend rosnącej świadomości i potrzeb w zakresie korzystania z nowych technologii. Branża budowlana wciąż jednak notuje jeden z najniższych współczynników cyfryzacji. Pandemia Covid-19 nie tylko zwróciła uwagę na konieczność tego rodzaju inwestycji, ale nadała też tempo prowadzonym już wdrożeniom, poszerzając ich skalę. – Do tej pory wysokie nakłady na digitalizację dotyczyły głównie dużych przedsiębiorstw, o stabilnej sytuacji rynkowej. W tym momencie obserwujemy przyspieszenie cyfryzacji również w mniejszych firmach. Pandemia i ścisły reżim sanitarny zmusiły menadżerów do komunikacji zdalnej z zespołem i skorzystania z aplikacji do zarządzania projektami online – komentuje Bartek Pietruszewski, Country Manager PlanRadar w Polsce i dodaje, że zmiana ta ma nieodwracalny charakter. – Cyfryzacja wewnątrz firmy to sposób na poprawę komunikacji i efektywności, jak również zabezpieczenie przed kosztami wypływającymi z błędnych decyzji, podejmowanych często w chaosie informacyjnym panującym niekiedy na placu budowy. Kadra kierownicza miała już szansę doświadczyć korzyści płynących z automatyzacji i przeniesienia części zasobów oraz zadań do sieci w ramach pracy zdalnej. Teraz czas na kolejny krok i usprawnienie pracy zespołów pracujących bezpośrednio przy projektach budowlanych. Nasze doświadczenie pokazuje, że nawet przy najprostszych procesach, takich jak raportowanie czy oddawanie kolejnych elementów inwestycji, wyspecjalizowane aplikacje – w tym również PlanRadar – potrafią skrócić czas pracy do nawet 7 godzin tygodniowo, istotnie poprawiając wydajność zespołów, a wraz z nią także rentowność projektów.
Nadchodząca zmiana pokoleniowa na rynku pracy również będzie powodem, dla którego firmy budowlane będą musiały podążać za trendem cyfryzacji. – W obawie przed byciem postrzeganym jako mało innowacyjne i obarczone przestarzałą biurokracją, przedsiębiorstwa z sektora budowlanego będą miały problem z pozyskaniem i utrzymaniem pracowników z pokolenia Z – wchodzącego właśnie na rynek pracy. Nowa generacja młodych ludzi cechuje się znacznie większą świadomością dotyczącą wpływu działań człowieka na planetę i wiedzą na temat nowinek technologicznych, co w naturalny sposób wpłynie na przekształcenie modelu zarządzania firmą na cyfrowy, a także na bardziej zrównoważony i odpowiedzialny za środowiskowo. Nasza aplikacja odpowiada również na to wyzwanie. Dzięki PlanRadar setki dokumentów, które funkcjonowały do tej pory głównie w formie papierowej, może zostać zdigitalizowana i zastąpiona elektronicznymi odpowiednikami. To ważne szczególnie w przypadku przedsiębiorstw o jasno zdefiniowanych celach klimatycznych i nastawionych na zrównoważony rozwój” – przewiduje Bartek Pietruszewski, Country Manager PlanRadar w Polsce.
Źródło: PlanRadar.