W Warszawie dynamicznie przybywa nowych hoteli. Tylko w tym i w zeszłym roku otworzyło się ich dwanaście – to więcej niż w Berlinie. Warszawę odwiedza coraz więcej gości i powoli staje się ona jednym z najważniejszych rynków hotelowych w CEE. Czy ma jednak ona szansę rozwinąć się tak mocno jak rynki hotelowe w Pradze czy w Budapeszcie?
Pod względem dynamiki rynku hotelowego Warszawa zatem bardziej przypomina niemiecki Frankfurt i Düsseldorf, czy też brytyjski Birmingham – typowo biznesowe destynacje, ze stosunkowo słabo rozwiniętym rynkiem turystycznym. Warszawa jest jednak coraz lepiej skomunikowana z resztą Europy i świata, i coraz chętniej odwiedzana przez turystów.
Agata Janda, Dyrektor ds. Doradztwa Hotelowego, JLL
Warszawa to historia niezwykłej transformacji, gdzie ultra-nowoczesne wieżowce stoją w sąsiedztwie post-komunistycznej architektury. Nie sposób nie dostrzec tu analogii do Berlina, który mimo że nie jest destynacją typowo turystyczną, przyciąga gości z całego świata. Można zatem wysnuć tezę, że obok malowniczego Paryża, Madrytu i Rzymu, turystów mogą równie mocno urzekać intrygujące i charyzmatyczne miasta z inspirującą energią.
Agata Janda, Dyrektor ds. Doradztwa Hotelowego, JLL
Kraków równa do Pragi
Dostojny i historyczny Kraków staje się coraz bardziej offowy. Kulturalna oferta Dolnych Młynów, knajpki na Kazimierzu, hotelowe rooftopy oraz rozwój lifestylowych hotelowych marek tchnęły w Kraków nową, młodą energię. Tkwi w niej wielki potencjał.
Agata Janda, Dyrektor ds. Doradztwa Hotelowego, JLL