Światło dzienne ujrzała dziś druga publikacja Polskiej Rady Centrów Handlowych dotycząca kryzysu spowodowanego epidemią COVID-19. Raport PRCH RRF Crisis prezentuje dane dotyczące wskaźników odwiedzalności centrów handlowych, a także zbiera informacje o tym, jak z lockdownem radzą sobie inne kraje w Unii Europejskiej. Szerokiej analizie poddano także przyszłość handlu i zmianę zachowań konsumenckich. Raport powstał przy współpracy PRCH z jej europejskimi odpowiednikami.
– Wiemy, jak ważne dla branży nieruchomości handlowych są rzetelne dane oraz wiedza dotycząca polityki kryzysowej różnych państw. Dlatego przygotowaliśmy drugi raport „PRCH RRF Crisis. COVID-19. Views from Abroad”. Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami możemy pokazać problem w szerokim ujęciu. Próbujemy także uchwycić widoczne już trendy i zjawiska. Kto pierwszy je dostrzeże i zrozumie, ten zyska. Zwłaszcza w tak dynamicznej sytuacji, w jakiej dziś się znajdujemy – mówi Anna Zachara-Widła, Research & Education Manager PRCH.
Wartość raportu zbudowana jest w oparciu o prezentację różnych perspektyw, z jednej strony zachowawczych i spójnych reakcji państw Unii Europejskiej, z drugiej – wyjątkowej na skalę globalną reakcji szwedzkiej, której poświęcono jeden rozdział raportu.
Polska Rada Centrów Handlowych prezentuje także unikatowe dane partnerów badawczych. Potwierdzają one m.in. wysoki stan niepewności w polskim społeczeństwie (dane GfK), zmiany dotyczące planowanych zakupów wg. kategorii (dane Inquiry), a w kontekście europejskim – wysokie spadki obrotów (w kwietniu wg. PROCOS o 94%) oraz footfallu (w Holandii między 20 a 40% rdr).
– Jesteśmy w stałym kontakcie z instytucjami wspierającymi retail w Europie. Raport, który dziś prezentujemy, powstał dzięki ścisłej współpracy i wymianie wiedzy oraz dobrych praktyk. Chcę podkreślić, że przekazywane przez Rady Narodowe informacje i dane stanowiły dla nas od dawna materiał wspierający w zakresie wprowadzania i proponowania rozwiązań na rzecz walki z efektami kryzysu. Raport “PRCH RRF Crisis. COVID-19. Views from Abroad” zbiera je i porządkuje – podkreśla Justyna Ostrowska, Education & Research Specialist PRCH.
Jak handel w Europie radzi sobie z kryzysem?
Państwa europejskie, dotknięte epidemią w różnym stopniu, stosują odmienne strategie działania. Jednak już dziś możemy obserwować ruchy dążące do znoszenia lub luzowania obostrzeń. Raport PRCH zbiera informacje dotyczące działań rządów i biznesu w wybranych państwach.
Według danych PRCH w Hiszpanii zarządcy i najemcy w dalszym ciągu czekają na tzw. pełne otwarcie. Przygotowano poradnik dotyczący środków higieny i bezpieczeństwa dla centrów handlowych i parków handlowych, tak aby klienci mogli czuć się w nich bezpiecznie.
W Niemczech w połowie kwietnia, po 26 dniach całkowitego przestoju w branży handlowej, wznowiono sprzedaż w centrach i na ulicach handlowych. Obecne w Niemczech stosuje się limit jednej osoby na 10 do 20 m kw. Limit jest wyznaczany poprzez ograniczanie liczby dostępnych koszyków zakupowych lub egzekwowany przez ochronę, a nawet zwykłych pracowników. Poprzednio obowiązujące limity liczby klientów nie doprowadziły do powstania kolejek przed centrami handlowymi w całym kraju, ponieważ w pierwszych tygodniach osiągnięto jedynie ok. 30-40% standardowej frekwencji. Teraz, po trzech tygodniach obserwowana jest stabilizacja na poziomie ok. 50-60% w tygodniu w zależności od lokalizacji, do 75% w soboty.
Duże straty odnotowuje także rynek austriacki. Według firmy Standort+Markt każdy dzień przestoju w samym tylko austriackim handlu stacjonarnym kosztował do tej pory średnio około 110 milionów euro obrotu brutto, nie licząc sektora F&B i dostawców usług. W przypadku 242 austriackich centrów handlowych w kasie brakuje około 30 mln euro netto na każdy dzień przestoju. Wskaźnik fluktuacji w austriackich centrach handlowych wynosi obecnie 13,6% w oparciu o 2 letni cykl obserwacji. Jest bardzo prawdopodobne, że w ciągu najbliższych 2 lat wahania będą wynosić od 15 do 20%, w wyniku czego wzrośnie również liczba pustostanów. Austriacki Rząd zadeklarował wsparcie dla najemców, którzy utracili 75% zysków z osiąganej sprzedaży. Najemcy centrów handlowych muszą za to pokryć czynsze i pozostałe opłaty wynikające z prowadzonej działalności.
Sytuacja w Szwecji jest wyjątkowa nie tylko ze względu na polityczne decyzje dotyczące funkcjonowania gospodarki w okresie epidemii. Tradycyjny handel w tym kraju zmagał się z trudnościami na długo przed pandemią koronawirusa. Jednak i tu proces widocznie przyspieszył. Jak podaje Anna Bergstrom, autorka analizy dostępnej w raporcie, do 9 maja 2020 r. w Szwecji zbankrutowało 2703 przedsiębiorstw, w porównaniu z 2627 bankructwami w tym samym okresie w roku ubiegłym.
Źródło: Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH).