Rynek nieruchomości podlega nieustannym zmianom, na co zasadniczy wpływ mają warunki ekonomiczne, społeczne, prawne i polityczne. Zmieniają się funkcje budynków, znaczenie regionów dla biznesu oraz struktura rynku nieruchomości wraz z nowymi oczekiwaniami najemców, konsumentów oraz wymogami ze strony regulatora. To oznacza, że starsze nieruchomości, które nie odpowiadają na bieżące potrzeby rynku, wymagają ingerencji inwestora, która pozwoli zachować lub zwiększyć swoją wartość.
Podobnie tereny, które wcześniej nie były brane pod uwagę przez deweloperów i inwestorów działających w sektorach powierzchni komercyjnych, znajdują się w centrum zainteresowania ze względu na bieżące geopolityczne uwarunkowania, w tym reorganizacje i zabezpieczenie nieprzerwanej działalności biznesowej i łańcuchów dostaw. Rośnie więc zainteresowanie gruntami położonymi przy głównych i nowych komunikacyjnych szlakach, czy też działkami w centrach miast, na których stoją stare nieruchomości. Pozyskanie nowych terenów i nieruchomości, ich przekształcenia zgodne z bieżącym zapotrzebowaniem rynkowym, wymaga wiedzy i szczególnego doświadczenia, ale potencjalnie niesie ze sobą wymierne biznesowe korzyści.
Ciągłe zmiany wywoływane są przez zmieniające się preferencje zakupowe konsumentów oraz wzrost ich siły nabywczej, które ewoluują, dopasowując się między innymi do warunków technologicznych i prawnych. Dotyczy to w szczególności rynków powierzchni handlowych i magazynowych. W Polsce rozwijają się mniejsze formaty handlowe, które sukcesywnie zagospodarowują wykluczone handlowo lokalizacje. Ten rodzaj aktywów dominuje obecnie wśród formatów pozostających w budowie: do końca 2024 roku zrealizowanych ma zostać 398 000 mkw. powierzchni handlowych w obiektach powyżej 5 000 mkw. z czego aż 77% przypada na sektor parków handlowych (Cushman & Wakefield, Marketbeat Polska, Rynek handlowy III kw. 2023 r.).
„Tak duże zapotrzebowanie na parki handlowe przekłada się na podaż na rynku gruntów inwestycyjnych. Działki przewidziane pod handel muszą cechować ściśle określone parametry, w tym między innymi: muszą być położone obok rozwiniętej infrastruktury drogowej, zapewniać dobrą ekspozycję oraz znajdować się w bezpośrednim sąsiedztwie dużych skupisk konsumentów. Najbardziej oczywiste tereny zostały już przez deweloperów zagospodarowane, co nie oznacza, że na rynku nie ma odpowiednich działek. Ich przygotowanie jednak pod realizację jest bardziej skomplikowane. Nierzadko, realizując projekty pozyskania terenów na potrzeby deweloperów, spotykamy się z takimi wyzwaniami jak: zabudowa objęta ochroną konserwatorską, problemy z ustaleniem kwestii właścicielskich, przebiegające w pobliżu linie wysokiego napięcia, dostęp do drogi, przebudowa skrzyżowań, budowa dróg dojazdowych, zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, problemy z klasyfikacją gruntów i ich odrolnieniem, czy też kwestie wodne” – mówi Sebastian Wiśniewski, Właściciel Grupy Fortis. „Na przestrzeni ostatnich lat zrealizowaliśmy wiele takich projektów w tym między innymi: wybudowaliśmy park handlowy w Łowiczu o powierzchni 8 000 mkw. GLA, który powstał na terenie dawnej jednostki wojskowej, czy też park handlowy w Strzelcach Opolskich o powierzchni 5 000 mkw., który został zrealizowany w zabudowie miejskiej z zachowaniem warunków ochrony konserwatorskiej, a w tym celu przeszukiwaliśmy przedwojenne archiwa między innymi w Berlinie. Z ciekawszych naszych działań przypominam sobie, że odnaleźliśmy spadkobiercę nieruchomości w USA, rozwiązywaliśmy wieloletni spór pomiędzy jednym z miast a skarbem państwa o chodnik o szerokości jednego metra, który uniemożliwiał przeprowadzenie mediów. Takich spraw, i to coraz trudniejszych, jest wiele.” – wylicza Sebastian Wiśniewski.
„Jako Grupa Fortis, realizujemy projekty na własny rachunek, ale otrzymujemy także wiele zapytań i zleceń ze strony inwestorów i deweloperów w zakresie wyszukania nieruchomości w tym działek pod projekty, spraw związanych z ustaleniem własności, badania możliwości zabudowy, przygotowania projektów budowlanych, komercjalizacji nieruchomości, budowy na trudnych terenach czy przygotowania nieruchomości do użytkowania lub sprzedaży we wszystkich sektorach, rynku w tym także w sektorze mieszkaniowym – dodaje Sebastian Wiśniewski. „W ostatnim czasie szczególnie duży ruch obserwujemy w sektorze nieruchomości handlowych i magazynowych. Wzrost w drugim z wymienionych sektorów podyktowany jest rosnącym zapotrzebowaniem na mniejsze obiekty typu multi-let położone na obrzeżach lub wręcz w granicach administracyjnych miast” – zauważa Zarządzający Grupą Fortis.
Źródło: Grupa FORTIS.