Branża hotelarska powoli wraca na tory. Hotelarze stają jednak naprzeciw nowego problemu – obłożenie rośnie, a brakuje rąk do pracy. Czy sektor HoReCa czeka przemiana z rynku pracodawcy w rynek pracownika?
Wybuch pandemii COVID-19 dał się sektorowi hotelarskiemu we znaki. Długie miesiące całkowitego lockdownu lub funkcjonowania w cieniu obostrzeń doprowadziły do dramatycznego spadku zatrudnienia w całym sektorze HoReCa i nawet po złagodzeniu restrykcji na rynku pracy utrzymywała się niepewność, a ofert zatrudnienia w hotelach pojawiało się stosunkowo niewiele. Obecnie miejsc pracy jest więcej niż chętnych,co stwarza to okazję dla nowych osób do rozpoczęcia przygody zawodowej w hotelarstwie.
– Obecnie mamy wiele wakatów w całej Polsce i wciąż rekrutujemy pracowników do hoteli naszej sieci we wszystkich kategoriach: ekonomicznych Première Classe, dwu- i trzygwiazdkowych Campanile oraz czterogwiazdkowych Golden Tulip. Liczymy na to, że wkrótce uda nam się zasilić załogi hotelowe naszych obiektów ambitnymi osobami, które poszukują nowych wyzwań i uwielbiają pracować z ludźmi i dla ludzi. Na rynku trwa prawdziwa walka o pracownika, dlatego staramy się być konkurencyjni i jako duża, międzynarodowa sieć mamy w tym względzie niemałe możliwości. Oferujemy chociażby liczne benefity, od pakietów medycznych i rekreacyjnych, przez dodatki na transport do pracy aż po dofinansowania do urlopów i zniżki na noclegi oraz inne usługi w hotelach należących do naszej sieci – mówi François Delattre, Director of Operations – Europe w Louvre Hotels Group.