Po uwagę brane jest przekazanie Grecji środków z unijnych funduszy strukturalnych. Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble poświadczył wczoraj, że Ateny będą potrzebować trzeciego pakietu ratunkowego. Pieniądze te zostałyby przeznaczone na programy ożywiania gospodarki, dzięki czemu odciążony zostałby grecki budżet, a rząd w Atenach miałby więcej pieniędzy na spłatę długów. Nieoficjalnie wiadomo, że trzeci pakiet dla Grecji byłby o wiele mniejszy niż dwa poprzednie i nie sygnowały dla tego kraju tak dużych wyrzeczeń jak do tej pory. Polityk zastrzegł jednak, że nie oznacza to umorzenia Grecji części zadłużenia. Obecnie kraj korzysta z tak zwanego drugiego pakietu ratunkowego w wysokości ponad 160 miliardów euro. Wygasa on w przyszłym roku.