Ikea pozwała niedawno autorkę internetowego bloga, gdzie udostępniane były ciekawe pomysły na przeróbki artykułów dostępnych w sklepach szwedzkiego giganta. Według ekspertów od marketingu jest to duży błąd. Marka ta buduje swój wizerunek, który ma być przyjazny indywidualnym rozwiązaniom. Jednak jak się okazuje się jednak, nie tak łatwo pozbyć się kontroli nad swoimi produktami..
Ponadto sprawę na pewno można było załatwić w sposób polubowny np. poprzez nawiązanie współpracy. Lepsze też pewnie byłoby kompletne zignorowanie całej sprawy.
Straty wynikające z prowadzenia takiego amatorskiego bloga, są zapewne niczym w porównaniu do podważonego wizerunku i przekreślenia filozofii marki.