Rozwiązania oraz narzędzia, które czynią transport miejski bardziej ekologicznym i zrównoważonym, w dobie postępującej cyfryzacji są pożądane jak nigdy wcześniej. Redukcja korków w centrach dużych miast czy zmniejszenie ruchu zmotoryzowanego wpisują się w założenia zarówno mikromobilności, jak i ekonomii współdzielenia. Inteligentne huby mobilności odpowiadają na trend smart mobility, kształtując elementy innowacyjnej infrastruktury miejskiej.
Spis treści:
Ekonomia współdzielenia
Technologiczne narzędzia
Podniesienie jakości życia i funkcjonowania w mieście, upłynnienie ruchu, poprawa komfortu przemieszczania się czy redukcja stresu, to tylko kilka wiodących obszarów odpowiadających na ideę Smart City w zakresie wykorzystania zaawansowanych technologii przekładających się na zmiany w transporcie miejskim. Rozwiązania informatyczne i komunikacyjne mają na celu wsparcie ekologicznych środków transportu, jednocześnie wywierając pozytywny wpływ na jakość powietrza.
Ekonomia współdzielenia
Miasta zorientowane na wdrożenie idei Smart City w dużej mierze powinny bazować na mobilności w oparciu o transport współdzielony. Idealnie, jeśli całość współgra z przyjaznym dla środowiska oraz mieszkańców transporcie zbiorowym i indywidualnym. Koncepcja współdzielenia daje możliwość bardzo komfortowego korzystania z różnych modeli samochodów, rowerów czy hulajnóg elektrycznych w dogodnym dla użytkownika miejscu i czasie, bez konieczności posiadania ich na własność. Z badań IPSOS wynika, że prywatne auta przez 96% czasu stoją niewykorzystane na parkingu. Pandemia odcisnęła jednak swoje piętno na transporcie współdzielonym, na co rynek musiał zareagować. Trudno bowiem w krótkim odstępie czasu skutecznie odejść od przyzwyczajenia do posiadania własnego pojazdu i wykorzystywania go w codziennej komunikacji. Niedostateczna liczba miejsc parkingowych nadal stanowi wyzwanie dla kierowców, którzy w dużych aglomeracjach nie tylko mieszkają czy pracują, ale również pojawiają się okazjonalnie.
Gdy niewiele ponad dwa lata temu wybuchła globalna pandemia, kadra kierownicza i pracownicy korporacji rozpoczęli pracę zdalną ze swoich domów, sporadycznie odwiedzając biura przez kilka miesięcy restrykcji. Wraz z pustymi biurami, pojawiły się puste miejsca parkingowe, co z kolei stało się budżetowym wyzwaniem – mimo braku użytkowania, nadal trzeba było opłacać czynsz. Obecnie, mimo mniejszej aktywności, a także rozluźnienia restrykcji, ludzie nadal często podróżują samochodem, a popyt na miejsca parkingowe w biurowcach wciąż istnieje.
Technologiczne narzędzia
Narzędziem, które wpisuje się w nową normalność, są hybrydowe parkingi funkcjonujące w oparciu o ekonomię współdzielenia. Częściowo puste parkingi ze względu na przyjazdy do biura w określonych dniach zostawiają pole do wynajmu miejsc parkingowych innym firmom lub osobom spoza organizacji. Dzięki temu korporacje mogą spieniężyć dotąd niewykorzystane przestrzenie i maksymalnie je wykorzystać. Właściwe wdrożenie technologicznych rozwiązań przekłada się na optymalizację i monetyzację miejsc parkingowych, zwiększa wydajność, a także daje możliwość zdalnego zarządzania i monitorowania przez administratorów obiektów.
Istotną rolę w zakresie promocji środków transportu w danym mieście pełnią huby mobilności. Nie stanowią one konkurencji dla transportu zbiorowego, ale są jego uzupełnieniem. Z drugiej strony korporacyjne zarządzanie parkingami dąży do dostosowania się do zmian wywołanych przez pandemię. Podmioty, które wyposażą się w elastyczne i innowacyjne rozwiązania parkingowe, są w stanie sprostać nowym wyzwaniom, znacznie lepiej dopasowując się do aktualnych potrzeb.
Autor: Maciej Cichoński, Hospitality Director, NaviParking.