Chińskie koleje zapowiedziały, że 20 grudnia zostanie otworzona najdłuższa na świecie linia kolei dużych prędkości. Trasa – o długości 2294 km – połączy Pekin z Kantonem. 15-składowy pociąg będzie jeździć z prędkością powyżej 300 km/h. Obecnie podróż klasycznym pociągiem na tej trasie zajmuje ponad 20 godzin. Przewoźnik przewiduje uruchomienie kilku rodzajów pociągów. Najszybszy z nich pokona trasę w 8 godz., a wolniejszy, zatrzymujący się po drodze na wielu stacjach – ma jechać nieco ponad 9 godz. Końcową stacją trasy jest Shenzhen (wolna strefa ekonomiczna) koło Kantonu. Chińczycy planują wydłużenie linii do Hongkongu. Prace mają zakończyć się w 2015 roku. Większość odcinków nowej trasy została oddana do eksploatacji we wrześniu tego roku. Jak oświadczył rzecznik przewoźnika, na wielu odcinkach odbywają się już regularne kursy, a na pozostałych trwają jazdy próbne. Trwają też prace wykończeniowe przy budowie peronów, a także odbywa się instalacja urządzeń obsługi pasażerów. Do obsługi nowej linii zbudowano bowiem od podstaw nowe dworce, a w Pekinie zmodernizowano cztery perony. Na razie nie podano informacji o cenach biletów na tej trasie, ale na podstawie dotychczasowych stawek można przypuszczać, że za przejazd drugą klasą na całej linii trzeba będzie zapłacić około 900 juanów (ok. 460 zł), a w pierwszej klasie – powyżej 1500 juanów (ok. 770 zł). Chiny już teraz mają najdłuższą na świecie sieć kolei dużych prędkości, która liczy ponad 10 tys. km. Na drugim miejscu jest Japonia – prawie 3 tys. km, a na trzecim Francja – ponad 2 tys. 600 km. Dla rządu chińskiego rozbudowana sieć kolei jest powodem do dumy, ale stanowi też kłopot. Jak obliczyli ekonomiści z Chińskiej Akademii Nauk, inwestycje te nigdy się nie zwrócą. Bilety są zbyt drogie dla przeciętnych obywateli, aby mogli na podróżować superekspresami. Podobna sytuacja jest z obiektami olimpijskimi, które stoją puste, a ich koszty eksploatacji są wyższe od ewentualnych opłat za użytkowanie. Budowa kolei, jak i realizacja innych gigantycznych projektów strukturalnych, np. autostrad lub wielkich regulacji wodnych są sposobem na podtrzymywanie koniunktury gospodarczej.