Jak w obliczu pandemii radzi sobie rynek biurowy w małych miastach? Czy został zdominowany przez duże miejskie metropolie, czy może wręcz przeciwnie – radzi sobie lepiej od nich?
Spis treści:
Pandemia osłabiła wszystkie miasta
Małe miasta nie maja się najgorzej
Kameralność w cenie
Standard jest ważny
Jakie biura na wynajem oferują mniejsze miasta?
Pandemia osłabiła wszystkie miasta
Wpływ pandemii koronawirusa w naszym kraju wpłynął znacząco na sektor nieruchomości biurowych w całym kraju – zarówno w małych miastach, jak i dużych aglomeracjach miejskich. Pełny lockdown, który został wprowadzony przez rząd krótko po wybuchu pandemii w zeszłym roku sprawił, że pracownicy biurowi zostali oddelegowani do pracy zdalnej. W efekcie biurowce opustoszały. Niektórzy przedsiębiorcy podjęli decyzję o rezygnacji z wynajmu powierzchni biurowych. Inni renegocjowali umowy, aby ograniczyć wynajmowaną przestrzeń biurową. Wszyscy dążyli do minimalizacji comiesięcznych kosztów.
Efekty odczuli właściciele biurowców. W całym kraju zwiększyła się liczba pustostanów. Dotyczy to dużych, jak i małych miast. Mimo wszystko regiony starały się walczyć ze skutkami pandemii i zachęcać najemców do powrotu do biur. Zniesienie lockdownu sprawiło, że pracownicy rzeczywiście zaczęli powracać za biurowe biurka. Mimo to wiele osób pozostaje w domach i pracuje zdalnie. Rośnie też popularność pracy hybrydowej, przez co rynek biurowy nie może liczyć póki co na dynamikę wynajmów, jaką notował przed wybuchem pandemii wirusa COVID-19.
Małe miasta nie maja się najgorzej
Rynek najmu powierzchni biurowych przed wybuchem pandemii koronawirusa rozwijał się dynamicznie nie tylko w dużych metropoliach ale też w mniejszych miastach. Rzecz jasna podaż i popyt na powierzchnie biurowe do wynajęcia w tych miastach zależy od wielu czynników (jak na przykład lokalizacja na mapie kraju, bliskość dużych metropolii miejskich, bliskość strefy ekonomicznej, niewielka odległość od głównej arterii komunikacyjnych itp). Mimo wszystko zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w mniejszych miejscowościach stale wzrastało.
Wybuch pandemii koronawirusa momentalnie zatrzymał ten rozwój, ale tylko na chwilę. Po zniesieniu lockdownu wielu przedsiębiorców zdecydowało się powrócić do biur. Wprawdzie praca zdalna i hybrydowa sprawiły, że ilość biurek do pracy nie jest firmom potrzeba w tej samej liczbie, co przed pandemią, ale pandemia nie tylko zmniejszyła zapotrzebowanie na miejsca pracy za biurkiem. Podczas pandemii rozwinął się bowiem dynamicznie sektor e-commerce, a co za tym idzie – zwiększyło się zapotrzebowanie na pracowników. O ile więc jedni przedsiębiorcy zmniejszyli swoje zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe, o tyle u innych – działających w branży e-commerce – ono wzrosło.
Kameralność w cenie
Mniejsze miejscowości mogą poszczycić się inwestycjami, które obecnie – w dobie trwającej pandemii – są przed przedsiębiorców bardzo poszukiwane. Chodzi o biura zlokalizowane w niewielkich biurowcach lub zupełnie pojedyncze biura na wynajem. Zapewniają one przedsiębiorcom i ich pracownikom mniejszy kontakt z innymi (pracownikami innych firm wynajmującymi powierzchnie biurowe w tym samym budynku), a co za tym idzie – większe poczucie bezpieczeństwa. O ile w dużych metropoliach miejskich w ostatnich latach stawiano na duże inwestycje, dostarczające na rynek drapacze chmur z dużą liczbą biur, o tyle mniejsze miejscowości oferują bardziej kameralne obiekty.
W małych miastach deweloperzy częściej budują budynki mieszkalne z lokalami na parterze. Lokale takie mogą służyć pod działalność handlową, usługową a także biurową. Często można też znaleźć biuro na wynajem, którego powierzchnia wystarczy tylko dla jednego przedsiębiorcy. Można mówić o małym biurowcu na własny wynajem dla jednej firmy. Co równie ważne, w mniejszych miejscowościach łatwiej o miejsca parkingowe. często obiekty biurowe na wynajem posiadają własne posesje, na których można zaparkować samochód. W bardziej skrajnych lokalizacjach możliwe jest też bezpłatne parkowanie pojazdów na ulicy, niedaleko biura.
Należy zaznaczyć, że sektor biurowy w mniejszych miastach traktowany jest zazwyczaj jako towarzyszący. Oznacza to, że najczęściej wynająć można biuro w budynku, którego główna funkcja jest odmienna – na przykład jest to budynek mieszkalny lub pasaż handlowy z wydzieloną częścią biurową. Rzadkością jest budowanie samodzielnych budynków biurowych, a nawet jeśli takie są budowane, to nie dorównują one wielością biurowcom z wielkich miast. Są to w dalszym ciągu raczej kameralne obiekty, zapewniające stosunkowo niewielką przestrzeń biurową dla maksymalnie kilku najemców.
Standard jest ważny
Niezależnie od tego, czy mowa o biurach w dużych metropoliach miejskich, czy w małych miastach, wszędzie istotną rolę odgrywa standard. Dla najemców, niezależnie od lokalizacji na mapie kraju, istotny jest stan techniczny budynku. Liczy się też wystrój wnętrza lub możliwości adaptacyjne lokalu biurowego. Najemcy zwracają też uwagę, czy biuro mieści się na parterze czy na piętrze. Istotne są takie udogodnienia jak winda w budynku czy klimatyzacja. Powodzeniem cieszą się też biura, które posiadają dużą, przeszkloną witrynę. Obecność parkingu na terenie nieruchomości lub w jej pobliżu również ma ogromne znaczenie. Wartość dodaną znaczą również takie udogodnienia jak ochrona budynku czy monitoring. Istotna dla najemców jest też odpowiednia lokalizacja.
Jakie biura na wynajem oferują mniejsze miasta?
Biura na wynajem w mniejszych miejscowościach mają sporo do zaoferowania. Ich standard w porównaniu do ceny sprawia, że najemcy mogą liczyć na wysoki standard lub doskonałą lokalizację w atrakcyjnej (w porównaniu do cen w dużych miastach) ceny wynajmu.
Dla przykładu (przykładowe oferty z bazy wgn.pl), w centrum Sosnowca do wynajęcia wystawiono lokal o powierzchni 80 metrów kw. Lokal znajduje się na czwartym piętrze budynku. Jest urządzony w nowoczesnym stylu i wysokim standardzie. Istnieje możliwość wykupienia miejsca parkingowego. Lokal na wynajem jest przestronny i otwarty. Istnieje możliwość podziału powierzchni na mniejsze pomieszczenia. Lokal został wystawiony na wynajem za kwotę 1300 złotych miesięcznie, co daje 16 złotych za metr kw. powierzchni.
Ciekawą propozycją jest też przestronne biuro zlokalizowane w Wieluniu, którego powierzchnia wynosi 346 metrów kw. Lokal biurowy położony jest blisko centrum miasta. Budynek wyróżnia się atrakcyjną lokalizacją. Co istotne, na terenie nieruchomości znajduje się parking, z którego najemcy mogą swobodnie korzystać. Cena wynajmu wynosi 24 złote za metr kw., co daje 8304 złote za cały biurowiec.
W Tuchowie można wynająć lokal biurowy o powierzchni 127 metrów kw., usytuowany jest na parterze budynku mieszkalnego. Na biuro składa się 5 komfortowych gabinetów. W podwórku lokalu znajduje się parking, który jest przypisany dla najemców. Biurowiec, który charakteryzuje się funkcjonalnym rozkładem pomieszczeń, można wynająć za kwotę 2000 złotych, co daje 16 złotych za metr kw. powierzchni biurowej.
Powyższe przykłady obrazują, na jakie lokale mogą liczyć najemcy w mniejszych miejscowościach. Wiele wskazuje na to, że rynek biurowy, zarówno w małych miejscowościach jak i dużych metropoliach miejskich, odbudowuje swoją pozycję i wychodzi na prostą po wybuchu pandemii.
Redakcja
Komercja24.pl